Hahaha.. Dokładnie... W moim w przypadku dziadek kolegi co drugi dzień musiał wychodzić na parking przed blok przepalić silnik w wartburgu żeby się nie zastał i nie zatarł...😂 Kij z tym że jeździł nim prawie codziennie... A siwy dym na 2 miejsca parkingowe obok i ten smród benzyny aż gryzło w oczy pod klatką... ❤😂 Ach te miłe wspomnienia i czasy które już nie wrócą... 🥲
Pamiętam ten piękny dźwięk gdy ruszaliśmy na wakacje do Bułgarii przez Jugosławię 😁. Na Słowacji zagotowała wodę w chłodnicy i trzeba było trochę poczekać aby ostygła i dalej w drogę. W Budapeszcie zatkała się pompa paliwa i Tata na ulicy ja naprawił 😎 i pojechaliśmy dalej. Dzieciństwo ma zawsze swoje zapachy, rekwizyty i brak zmartwień - czysta przygoda😇
Jechalismy taka 104 z Warszawy na Krym. Były ostre wzniesieniai i trzeba było czasami wdrapywac się na pierwszym biegu. Po drodze czyszczenie gaznika a w Odessie tata bez pomocy warsztatu reperował skrzynię, bo się zacięła na dwójce. Druga połowo lat 70. Piękne chwile
@@tastybekonnPrzecież napisał, że dzieciństwo to brak zmartwień - ojciec naprawiał, a on pewnie w tym czasie był z rodzeństwem na lodach. Im częściej się psuła tym więcej lodów
Trzeba było przed wyjazdem sprawdzić dokładnie chłodnicę termostat a przed pompę paliwa założyć filtr paliwa i nie byłoby żadnego problemu. Wiele problemów wynikało z tego że kierowcami byli zwykłe matoły
W latach 90-tych wszyscy pluli i sarkali na syrenki, były do kupienia za 100-200zł (w całkiem dobrym stanie), bo każdy miał tego badziewia dość. A dzisiaj zachwyty i jęk tęsknoty i ceny za syrenę stukrotnie wyższe. Podobnie z resztą polskiej motoryzacji.
Miałem od 1970 roku podobną. Wytrzymaliśmy ze sobą 8 lat. Dostała popalić i jak na te czasy spisywała się całkiem nieźle. Przeżyła remont silnika, skrzyni biegów i wielu jeszcze innych zdarzeń. Z nostalgią wspominam tamte czasy .
Drammmm dam dam dam dam. Drrrrrraaaaam dam..dam..dam...dam...dam dam... Ta praca silnika wpisana jest w moje DNA. Ten samochód miał i ma.coś w sobie. Zawsze marzyłem o "Bosto".zapaszek też niezły był ps a kto pamięta zapach spalonego Diesla , z wydechu "Star"-a? Jak się wlazło przypadkowo w obłok z wydechu,to ryj czarny... ;P
Ale to pracuje! Moje dzieciństwo, kròtkie spodenki na szelki, saturator i guma balonòwa żuta na zmianę z kolegą przez 2 dni i sąsiad pucujący takie cudo, co sobota. Dziękuję za wrzutę, jest sub i łapa:)
@@zioteknowak6445 to dobry chlew był. nie było nic. ehhh... , polska to dziadostwo i nędza, sam spędziłem młodość w latach 90. batoniki, wafelki, coca cola, soczki, dla wielu nie były takie czywiste :)
@@marcin.the.gamer. Ale ponieważ ta dziadowszczyzna była traktowana jako normalka, ludzie rzadko się buntowali, np. w1970r. Gdy już naprawdę byli przyparci do muru. Wymagania od życia były wiele mniejsze, wojenne pokolenie cieszyło się, że nikt nie strzela do nich, a przy sobocie po robocie mogą wypić flaszkę
W 1992 jak miałem praktyki w zakładzie samochodowym klient przyjeżdżał syrenką którą w dojeżdżał do Warszawy jakieś 80 km.Ciekawostka: w bagażniku woził zapasowy silnik komplet kluczy i mówił że jak coś to godzinka zmiana silnika i w drogę
Żółta Skarpeta 105 L z czerwonymi fotelami z dermy i dużym wskaźnikiem, który latał w te i z powrotem w rytm silnika.Niezapomniana mina kierowcy Mersia, który nas wyprzedzał i nie mógł uwierzyć, że to cudo tak szybko jechało,aż rura się prostowała.Szkoda,że była to tylko chwila bycia przodującymi, ale warto było🙂 Wyjątkowo dobry egzemplarz trafiliśmy bo długo nam służyła i bez malowania oczywiście 👏
To było całkiem szybkie auto na swoje czasy. I dzisiaj, mimo intensywności obecnego ruchu, nie ma problemu się do niego włączać, tylko w starszych wersjach trzeba umieć robić skrzynią bez synchronizatorów.
Nigdy nie sądziłem, że auta, które kiedyś budziły w nas dzieciach raczej śmiech i politowanie, będą kiedyś wzbudzać silne emocje i robić wrażenie. Ale dziś widząc 126p lub 104/105 jestem tak niesamowicie szczęśliwy.
Perfekt zadbany egzemplarz gratulacje dla wlasciciela ! Jestem tym szczesliwcem ze jechalem tym modelem 103 z Gdanska do Zakopanego .Cztery osoby bagaz, stacje benzynowe CPN mieszanie w bance oleju z benzyna, pchniecie do startu bo trzeba rozrusznik szanowac kola sprawdzac cala litania az lza w oku kreci. Zeby tak cofnac czas i wskoczyc na 15 minut do takiego autka.! Powodzenia szerokiej drogi!
OOO JA...PAMIETAM JAK KUPYWAŁO SIĘ "SKARPETĘ" ZA 50ZL (ZARAZ PO WEJSCIU NOWEGO ZŁOTEGO) , WYCINAŁO DACH I JEŹDZIŁO PO ŁĄKACH AŻ SIĘ ROZKRACZYŁA .....A POTEM ZŁOM ....DZIŚ BYM W ŻYCIU TEGO NIE ZROBIŁ EEHH
NIE NO KOLEGO. JAK MOŻESZ BYĆ WYBORCĄ PSL?! TAK TO SIĘ NIE BAWIMY. MYDLISZ OCZY PIĘKNYM SAMOCHODEM A TAK NA PRAWDĘ UDKUTECZNIASZ OCHYDNY PRZEKAZ PODPROGOWY.
To jest historia motoryzacji, może się Tobie nie podobać ale taka była. W latach 70-tych wiele osób dało wszystko aby stać się posiadaczami tej "prymitywnej techniki, prymitywnego wykonania", więcej szacunku dla przeszłości
@@markus1100 Nie mieszaj prymitywnej techniki z brakiem szacunku do czegokolwiek - poza oczywiście brakiem szacunku dla owej "techniki". Nie tesknie za prykwą, nie tesknie też za tamtymi czasami biedy i poniżenia przez kretynow rządzących wtedy Polska, a właśnie owym kretynom zawdzięczamy wspomniany przez ciebie stan zachwytu nad gownem jakim Syrena ZAWSZE była.
@sir hill Skąd bierzecie te informacje jakoby to silnik z niemieckiej motopompy? Jakieś wiarygodne źródła czy to kolejne pierdzielenie motoznafców z randomowego portalu jak Autokult?
Z wyglądu to chyba najładniejsze auto jakie widziałem. Niestety w technologii już pierwsze miejsce miało zdanie partyjniaków więc tak oto decyzje polityczne niszczyły ambicje inżynierów :(
😱 etyliny się piłeś...? z ołowiem? Wg ekologów powinieneś już nie żyć 🤭 Zresztą... Ja też 🤔🤣🤣🤣 Komar3 to było cudo warte opicia się etyliny 78 z mixolem 🤭
Może i była gówniana, psuła się, nie jechała, ale ma coś w sobie. To samo Warszawa i Polonez. Może chory jestem, że te samochody mi się podobają, ale tego nie zmienie. Świetna kurołapka :)
Piękny dźwięk pierwsze moje jazdy odbywałem Syreną 105 mojego ojca lata 1987-88 ale kapryśna była: albo uszczelka pod głowicą pękła albo biegów nie szło wrzucić ..usterki non stop.Chciałbym dzisiaj się znów po latach przejechać ,,skarpetą"☺
Czasy dzieciństwa kiedy sąsiad odpalał w garażu to najpierw kupa dymu dopiero później auto się pokazywało
Za oparów wyłaniała się zipa
piękne czasy już nigdy tego nie zobaczymy
A sąsiad był piekarzem? Bo u mnie był.
@@michagiedrojc5513 może był podpalaczem a nie piekarzem
Hahaha.. Dokładnie... W moim w przypadku dziadek kolegi co drugi dzień musiał wychodzić na parking przed blok przepalić silnik w wartburgu żeby się nie zastał i nie zatarł...😂 Kij z tym że jeździł nim prawie codziennie... A siwy dym na 2 miejsca parkingowe obok i ten smród benzyny aż gryzło w oczy pod klatką... ❤😂 Ach te miłe wspomnienia i czasy które już nie wrócą... 🥲
Pamiętam ten piękny dźwięk gdy ruszaliśmy na wakacje do Bułgarii przez Jugosławię 😁. Na Słowacji zagotowała wodę w chłodnicy i trzeba było trochę poczekać aby ostygła i dalej w drogę. W Budapeszcie zatkała się pompa paliwa i Tata na ulicy ja naprawił 😎 i pojechaliśmy dalej. Dzieciństwo ma zawsze swoje zapachy, rekwizyty i brak zmartwień - czysta przygoda😇
Jechalismy taka 104 z Warszawy na Krym. Były ostre wzniesieniai i trzeba było czasami wdrapywac się na pierwszym biegu. Po drodze czyszczenie gaznika a w Odessie tata bez pomocy warsztatu reperował skrzynię, bo się zacięła na dwójce. Druga połowo lat 70. Piękne chwile
* auto psuje się co kilkaset kilometrów
* "brak zmartwień"
hmm
Tak było. Kiedyś to nie były problemy,tylko drobne wyzwania
@@tastybekonnPrzecież napisał, że dzieciństwo to brak zmartwień - ojciec naprawiał, a on pewnie w tym czasie był z rodzeństwem na lodach. Im częściej się psuła tym więcej lodów
Trzeba było przed wyjazdem sprawdzić dokładnie chłodnicę termostat a przed pompę paliwa założyć filtr paliwa i nie byłoby żadnego problemu. Wiele problemów wynikało z tego że kierowcami byli zwykłe matoły
Kiedyś to można było każdy samochód po dźwięku silnika poznać, a dzisiaj wszystko wygląda i brzmi tak samo
Ile tam miejsca pod maską, mógłby mechanik wejść do środka. A teraz, łapy nie da się wcisnąć .
teraz to sie wyjmuje silnik żeby żarówke wymienić w reflektorze xD
@@visionstreetwear108 No bo teraz jest technologia
Aktualnie Ue wprowadziła nowe chire normy , auta muszą być jeszcze bardziej wyposażone.
A do naprawy wystarczył młotek i majzel
@@romualdulanowski8485 no i jechałeś jak taczka po dziurach
W latach 90-tych wszyscy pluli i sarkali na syrenki, były do kupienia za 100-200zł (w całkiem dobrym stanie), bo każdy miał tego badziewia dość. A dzisiaj zachwyty i jęk tęsknoty i ceny za syrenę stukrotnie wyższe. Podobnie z resztą polskiej motoryzacji.
Ja jeżdżę cinquecento wszyscy się ze mnie śmieją że to złom poczekam jeszcze kilka lat i cinquecento będzie kosztować majątek
@@olgiert7550 Czy to auto jest dobre dla początkujących kierowców?
@@weronika2463 jak najbardziej małe gabaryty auto tanie w utrzymaniu łatwe w naprawie A jak żartujesz gdzieś to nie jest szkoda
@@olgiert7550 Nie będzie. Pewne samochody odchodzą bezpowrotnie do lamusa, jak chociażby trabant, tico i inne badziewia.
@@Lumperator polonez, fiat 125p, maluch w latach 2000 + też były badziewiami każdy chciał jeździć golfem i passatem z Niemiec A teraz ceny z kosmosu
Miałem od 1970 roku podobną. Wytrzymaliśmy ze sobą 8 lat. Dostała popalić i jak na te czasy spisywała się całkiem nieźle. Przeżyła remont silnika, skrzyni biegów i wielu jeszcze innych zdarzeń. Z nostalgią wspominam tamte czasy .
Piękne... Ten dźwięk dwusuwowego silnika i zapach benzyny ... Zapach dzieciństwa :-)
Jak to pracowało, a jak pachniało..... Dzieciństwo mi się przypomina
Do calkowitego powrotu do dziecinstwa brakuje mi tylko poczucia tego obloku z rury. Ale juz jest genialnie :-)
To fakt ten zapach jest niezapomniany:)
@@bartekdemen6715 silnik dwusow, 10% benzyny wylatuje tłumikiem. Też lubię ten zapach, pozdrawiam
Najlepsze jest to, że pod maskę można jeszcze wsadzić niezłą walizkę na wyjazd. Auto z dwoma bagażnikami 😆
Super :D Pozdrawiam ze Słupcy :D Przypadkiem natrafiłem na filmik a tu po deskach widze te same rejony :D
Drammmm dam dam dam dam. Drrrrrraaaaam dam..dam..dam...dam...dam dam... Ta praca silnika wpisana jest w moje DNA. Ten samochód miał i ma.coś w sobie. Zawsze marzyłem o "Bosto".zapaszek też niezły był ps a kto pamięta zapach spalonego Diesla , z wydechu "Star"-a? Jak się wlazło przypadkowo w obłok z wydechu,to ryj czarny... ;P
Same spalinowe ćpuny... ale zapach niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Charakterystyczny i nie do podrobienia jak smak coli.
Auto legenda,zadbany egzemplarz, gratuluję właścicielowi 👍
👍coś pięknego 👌 Pozdrawiam Robert ze Szczecina
Żadne współczesne auto dźwiękiem nie dorówna Syrenie
I nie pali 7,8 litra na 100 km
@@lordweiter9382 W dodatku mieszanki
A ten zapach spalin nie mniej niepowtarzalny, dużo przyjemniejszy niż dziś
I awaryjnoscia
Tomasz Bąk prawda
Ale to pracuje! Moje dzieciństwo, kròtkie spodenki na szelki, saturator i guma balonòwa żuta na zmianę z kolegą przez 2 dni i sąsiad pucujący takie cudo, co sobota. Dziękuję za wrzutę, jest sub i łapa:)
jak to guma balonowa żuta na zmianę z kolegą 2 dni?
Tak było, to było pewne dobro luksusowe traktowane z nabożeństwem
@@zioteknowak6445 to dobry chlew był. nie było nic.
ehhh... , polska to dziadostwo i nędza, sam spędziłem młodość w latach 90. batoniki, wafelki, coca cola, soczki, dla wielu nie były takie czywiste :)
@@marcin.the.gamer. Ale ponieważ ta dziadowszczyzna była traktowana jako normalka, ludzie rzadko się buntowali, np. w1970r. Gdy już naprawdę byli przyparci do muru. Wymagania od życia były wiele mniejsze, wojenne pokolenie cieszyło się, że nikt nie strzela do nich, a przy sobocie po robocie mogą wypić flaszkę
@@zioteknowak6445 dzięki za koment
Piekne to jest. I zapach spalin😁
Taaa.. To pewnie przez Syrenę i zapach nieprzepalonego paliwska wynaleźli EGR ;)
Kurcze poczułem ten zapach [dziwne] odjazd !!!!
I to piękne...
Beeembembebebebebbembbemmmebbbemmbembebmbmebmebmwbmmbeeemmmm 😆
Miałem 105 L mój pierwszy samochód, kochane auto. Nigdy mnie nie zawiodło. Pozdrowienia dla właściciela za włożoną pracę i odrestaurowanie samochodu.
Wspomnienia wróciły :-D Doginałem takie cudo przez kilka lat
W 1992 jak miałem praktyki w zakładzie samochodowym klient przyjeżdżał syrenką którą w dojeżdżał do Warszawy jakieś 80 km.Ciekawostka: w bagażniku woził zapasowy silnik komplet kluczy i mówił że jak coś to godzinka zmiana silnika i w drogę
A ludzie tęsknią za tym pseudosamochodowym masochizmem.
Natura ludzka jest niezbadana...
Pamiętam na osiedlu wartburga dwusówa cała ulica była zadymiona jak dociskał gazu
Niesamowity dźwięk, nie do podrobienia.
Żółta Skarpeta 105 L z czerwonymi fotelami z dermy i dużym wskaźnikiem, który latał w te i z powrotem w rytm silnika.Niezapomniana mina kierowcy Mersia, który nas wyprzedzał i nie mógł uwierzyć, że to cudo tak szybko jechało,aż rura się prostowała.Szkoda,że była to tylko chwila bycia przodującymi, ale warto było🙂
Wyjątkowo dobry egzemplarz trafiliśmy bo długo nam służyła i bez malowania oczywiście 👏
To było całkiem szybkie auto na swoje czasy. I dzisiaj, mimo intensywności obecnego ruchu, nie ma problemu się do niego włączać, tylko w starszych wersjach trzeba umieć robić skrzynią bez synchronizatorów.
I ten błękitny dymek🙂
Aż sobie to na dzwonek dałem
Ooo tak, dźwięk dzieciństwa. I widok dziadka odpalającego Syrenę z szarpanki.
Cudo. Dwa dni temu, jadę sobie autem po jakimś wygwizdowie, a tu z poprzecznej wyjeżdża sobie syrenka. Coś pięknego.
Nigdy nie sądziłem, że auta, które kiedyś budziły w nas dzieciach raczej śmiech i politowanie, będą kiedyś wzbudzać silne emocje i robić wrażenie. Ale dziś widząc 126p lub 104/105 jestem tak niesamowicie szczęśliwy.
Dawne czasy sobie przypomniałem słysząc Skarpetę..
To jest to. Piękny dźwięk.
Normalnie coś pięknego ☺️👍
W PRL-u na właścicieli syren wołano myśliciel .Bo myślał że ma samochód pozdro 😜
Jak ja kochałem ten zapach spalin
Tu chyba większość ludzi weszła żeby sobie przypomnieć zapach spalin po syrence;)
Perfekt zadbany egzemplarz gratulacje dla wlasciciela ! Jestem tym szczesliwcem ze jechalem tym modelem 103 z Gdanska do Zakopanego .Cztery osoby bagaz, stacje benzynowe CPN mieszanie w bance oleju z benzyna, pchniecie do startu bo trzeba rozrusznik szanowac kola sprawdzac cala litania az lza w oku kreci. Zeby tak cofnac czas i wskoczyc na 15 minut do takiego autka.! Powodzenia szerokiej drogi!
Kiedyś zapach spalin syrenki. Teraz dopalacze, i inne świństwa.
jak jesteś taki sentymentalny to kup kosiarkę (obojętnie jaką) z silnikiem dwusuwowym, praktycznie to samo.
3 cylindry, to już była moc. Wychowałem się w 105-tce ;)
OOO JA...PAMIETAM JAK KUPYWAŁO SIĘ "SKARPETĘ" ZA 50ZL (ZARAZ PO WEJSCIU NOWEGO ZŁOTEGO) , WYCINAŁO DACH I JEŹDZIŁO PO ŁĄKACH AŻ SIĘ ROZKRACZYŁA .....A POTEM ZŁOM ....DZIŚ BYM W ŻYCIU TEGO NIE ZROBIŁ EEHH
Zajebista !!!
Czym się różni od porche syrenka ma listwę boczną a porche niema..
spoko
Piękny egzemplarz
Masakra ten dźwięk to aż cieszy ryja moje wielkie marzenie od gnoja to jest muzyka
Perełka 100 % polska produkcja i bez żadnej licencji i pomocy ze strony świata zachodniego .i jeździło się na wczasy z rodzicami do Szczyrku .
No nie tak do końca! Pierwsze silniki w syrence były z angielskiej motopompy 🤔 ale i tak było super.
@@sbiaggio2066 no nie tak do końca! pierwsze angielskie motopompy były z Kwaśniewic od komendanta,który prowadził wóz
Piękny dźwięk ❤️
Można godzinami słuchać tego silnika na obrotach :)
Pracuje jak rasowy dwusuw.
W takiej skarpecie poczul bym się jak w PRLU.
to jest ten nowszy silnik 800cm⁶ zajefajny dźwięk mógłbym go słuchać 24godz
Piekna ,normalnie czuję ten zapach, mieliśmy w domu 105L,kość słoniowa,z 1981r.
współczuję
@@MrAwesomeAka a ja nie ,miło wspominam
NIE NO KOLEGO. JAK MOŻESZ BYĆ WYBORCĄ PSL?! TAK TO SIĘ NIE BAWIMY. MYDLISZ OCZY PIĘKNYM SAMOCHODEM A TAK NA PRAWDĘ UDKUTECZNIASZ OCHYDNY PRZEKAZ PODPROGOWY.
Takiej Syrenie czuć prawdziwy zapach motoryzacji
Zapach benzyny z baku bezcenny :)
Niezapomniany dźwięk formuły 1 .To były czasy.
Zajebisty mój dziadek miał taką 😍
Balbina piękna
Ale śmierdzi czuć zapach
Chodzi jak Duda przed wyborami.
Teraz w takiej skarpecie poczułbym się jak w Mustangu albo Corvettcie😉👍
Nie gazuj tak bo wyjebie uszczelke pod głowicą
Jakby ktoś odpalał kapiszony w miednicy XD
Prymitywna technika, prymityane wykonanie, tysiące trupów. Oby te czasy nigdy nie wróciły.
To jest historia motoryzacji, może się Tobie nie podobać ale taka była. W latach 70-tych wiele osób dało wszystko aby stać się posiadaczami tej "prymitywnej techniki, prymitywnego wykonania", więcej szacunku dla przeszłości
@@markus1100 Nie mieszaj prymitywnej techniki z brakiem szacunku do czegokolwiek - poza oczywiście brakiem szacunku dla owej "techniki". Nie tesknie za prykwą, nie tesknie też za tamtymi czasami biedy i poniżenia przez kretynow rządzących wtedy Polska, a właśnie owym kretynom zawdzięczamy wspomniany przez ciebie stan zachwytu nad gownem jakim Syrena ZAWSZE była.
O KURO ŁAP
Jedyny w 100% polski samochód. Trochę to smutne jednak.
@sir hill Skąd bierzecie te informacje jakoby to silnik z niemieckiej motopompy? Jakieś wiarygodne źródła czy to kolejne pierdzielenie motoznafców z randomowego portalu jak Autokult?
Coś PIEKNEGO dla oka i ucha 👏👏👏
Jakbym mojego aeroxa słyszał xd
Slicznosci
Pozdrawiam nie widziałem w Słupcy
Szkoda że nie mogę poczuć tego zapachu spalanej mieszanki a jeszcze z mixolem.
Szkoda że nie ma zapachu spalin
Miałem 104,105,r20 i Bosto.
Dźwięk dzieciństwa😄
Zapach spalin syrenki
Piękne czasy, aż miło posłuchać,tylko te przeguby były słabe, ale się najzdzilem tym cackiem.
Dźwięk rasowej Skarpety
Jejku Syrenka moj dziadek mial taka jak bylem dzieckiem lza sie kreci tak ladnie zachowana ten dzwiek czasy dziecinstwa mi sie przypomnialy
Z wyglądu to chyba najładniejsze auto jakie widziałem. Niestety w technologii już pierwsze miejsce miało zdanie partyjniaków więc tak oto decyzje polityczne niszczyły ambicje inżynierów :(
ty to jakiaś stuningowana
Pamiętam ten dźwięk ale moi rodzice mieli Syrenkę 105 w kolorze białym a siedzenia były czerwone.
A ja wujasowi ze 104-ki spuszczałem paliwo do motorynki he he . Ale się tego napiłem i dalej żyję :))
😱 etyliny się piłeś...? z ołowiem? Wg ekologów powinieneś już nie żyć 🤭 Zresztą... Ja też 🤔🤣🤣🤣 Komar3 to było cudo warte opicia się etyliny 78 z mixolem 🤭
|Ech...........................bez komentarza
Pozytywnie zakręcony😈
co to za gowniany samochód?
Może i była gówniana, psuła się, nie jechała, ale ma coś w sobie. To samo Warszawa i Polonez. Może chory jestem, że te samochody mi się podobają, ale tego nie zmienie. Świetna kurołapka :)
Trzy gary i ten niesamowity dźwięk.Pamiętam wujek miał taką tylko ze zbiornikiem pod maską.
Piekna ryczypipa...
Skarpeta, królowa szós.
Jakie to piękne czasy były, łzy same cisną się do oczu nie od dymu,jak była radość z jazdy ,radio "TRAMP" na fula i zimny łokieć.
Pracuje lepiej niż z fabryki 👍👌
Szrot
Miód na moje uszy!!
Piękny dźwięk pierwsze moje jazdy odbywałem Syreną 105 mojego ojca lata 1987-88 ale kapryśna była: albo uszczelka pod głowicą pękła albo biegów nie szło wrzucić ..usterki non stop.Chciałbym dzisiaj się znów po latach przejechać ,,skarpetą"☺
Ten zapach spalin. 😊
Czuć go przez ekran..!
Prym, prym, prym prum, prym... :)
Prym, prym.. czy brum, brum ?🙂
Piękne dzieło i piękna pasja 😀😀
Piękna skarpeta 💪
Wydech głośniejszy niż sam silnik :) Ale dźwięk - poezja dla uszu.
Chodzi jak romet