Panie Michale, bardzo dziękuję za inspirację. Testowałem z moim synem hol ze zwykłej linki i zaliczył glebę, gdy linka wkręciła się w szprychy ;) Na szczęście skończyło się na strachu. Teraz zainspirowani traxem testujmy 3-metrową smycz automatyczną dla psów do 20kg. Zasada działania analogiczna, tylko cena 10x niższa. Jak na razie sprawdza się super. Jest nieduża, ładnie się napina, a aby ją zamontować wystarczy uchwyt smyczy przełożyć przez sztycę pod siodełkiem rodzica. Polecam jako nieprofesjonalne rozwiązanie do amatorskiego użytku ;)
Год назад
Cieszę się, że pomogłem. Opcja ze zwijaniem linki z pewnością jest bezpieczniejsza. Pozdrawiam Michał
Hol powinien byc przypięty tylko do roweru ciągnącego natomiast drugi koniec owijamu za mostek tak aby zsama końcówkę trzymał dod dłonią na manetce holowany. Ta zasada dityczy holowania dzieci i dorosłych. W sytuacji awaryjnej holowany puszcza hol on odwija sie z mostka i nie ma niebezpieczeństwa wywrocenia obu rowerów. Spraedzone z wieloma dziecmi obu płci w wieku od 6 lat w górę. Do holowania uzywam pas 5 m szerokosci 25mm z klamra samozaciskową- tani i lekki oraz po ciasnym zwinięciu ma srednice okolo 4cm.
11 месяцев назад
Masz absolutną rację. Mój błąd, że zaczepiłem linkę o rowerek bez opcji wypięcia. Gleba i tak by była ale bez ryzyka ciągnięcia.
To jest hol do użytku w górach, na podjazdach gdzie dziecku brakuje sił lub przełożeń. Nawet na krótkim 2-metrowym holu nie ma problemu. Stromizna i minimalna prędkość uniemożliwiają jakiekolwiek najechanie.
Na sztywnym holu dziecko zaczyna się przyzwyczajać że to rodzic trzyma równowagę a ono nie musi. Dlatego przesadzam małego trolla na elastyczny. Przy okazji elastyczny mogę wykorzystać też dla starszego trolla albo nawet dla żonki jak się zmęczy po 50km.
3 года назад
Dokładnie. Tylko na Kaszubskiej Marszrucie Lenka zaliczyła glebę i wtedy pociągnąłem rower po niej :-( Rozwiązanie super i nie tylko dla dzieciaków, ale uważać trzeba.
@ Widziałem w Twoim filmiku. Dobrze że córka cała. Ja się wyglebiłem z moją córką jeszcze w foteliku także wszystko można zrobić przy odrobinie nieuwagi. Jak sam mówisz - plusy przeważają minusy w tym wypadku.
Elastyczny, nie sztywny hol ma zasadniczą wadę: w razie hamowania awaryjnego dziecko wjeżdża w rodzica. To jest dobre tylko na podjazdy.
2 года назад+1
To prawda. Moja Lenka wywróciła się na zjeździe na Kaszubskiej Marszrucie, a ja Ją pociągnąłem. Z sakwami nie dał się stanąć w miejscu. Teraz ma doświadczenie i na R10 było już spokojnie.
Panie Michale, bardzo dziękuję za inspirację. Testowałem z moim synem hol ze zwykłej linki i zaliczył glebę, gdy linka wkręciła się w szprychy ;) Na szczęście skończyło się na strachu. Teraz zainspirowani traxem testujmy 3-metrową smycz automatyczną dla psów do 20kg. Zasada działania analogiczna, tylko cena 10x niższa. Jak na razie sprawdza się super. Jest nieduża, ładnie się napina, a aby ją zamontować wystarczy uchwyt smyczy przełożyć przez sztycę pod siodełkiem rodzica. Polecam jako nieprofesjonalne rozwiązanie do amatorskiego użytku ;)
Cieszę się, że pomogłem. Opcja ze zwijaniem linki z pewnością jest bezpieczniejsza.
Pozdrawiam Michał
Witam!. Może by się lepiej sprawdził pas ze starego samochodu z napinaczem bez blokady przy szarpnieciu pozdrawiam
Chodzi Ci o elastyczna linke holownicza?
Hol powinien byc przypięty tylko do roweru ciągnącego natomiast drugi koniec owijamu za mostek tak aby zsama końcówkę trzymał dod dłonią na manetce holowany.
Ta zasada dityczy holowania dzieci i dorosłych. W sytuacji awaryjnej holowany puszcza hol on odwija sie z mostka i nie ma niebezpieczeństwa wywrocenia obu rowerów.
Spraedzone z wieloma dziecmi obu płci w wieku od 6 lat w górę.
Do holowania uzywam pas 5 m szerokosci 25mm z klamra samozaciskową- tani i lekki oraz po ciasnym zwinięciu ma srednice okolo 4cm.
Masz absolutną rację. Mój błąd, że zaczepiłem linkę o rowerek bez opcji wypięcia. Gleba i tak by była ale bez ryzyka ciągnięcia.
To jest hol do użytku w górach, na podjazdach gdzie dziecku brakuje sił lub przełożeń. Nawet na krótkim 2-metrowym holu nie ma problemu. Stromizna i minimalna prędkość uniemożliwiają jakiekolwiek najechanie.
Na sztywnym holu dziecko zaczyna się przyzwyczajać że to rodzic trzyma równowagę a ono nie musi. Dlatego przesadzam małego trolla na elastyczny. Przy okazji elastyczny mogę wykorzystać też dla starszego trolla albo nawet dla żonki jak się zmęczy po 50km.
Dokładnie. Tylko na Kaszubskiej Marszrucie Lenka zaliczyła glebę i wtedy pociągnąłem rower po niej :-(
Rozwiązanie super i nie tylko dla dzieciaków, ale uważać trzeba.
@ Widziałem w Twoim filmiku. Dobrze że córka cała. Ja się wyglebiłem z moją córką jeszcze w foteliku także wszystko można zrobić przy odrobinie nieuwagi. Jak sam mówisz - plusy przeważają minusy w tym wypadku.
Elastyczny, nie sztywny hol ma zasadniczą wadę: w razie hamowania awaryjnego dziecko wjeżdża w rodzica.
To jest dobre tylko na podjazdy.
To prawda. Moja Lenka wywróciła się na zjeździe na Kaszubskiej Marszrucie, a ja Ją pociągnąłem. Z sakwami nie dał się stanąć w miejscu. Teraz ma doświadczenie i na R10 było już spokojnie.
Trx bardzo kiepskiej jakości nie warto
Dzięki za opinie, gdyż właśnie miałem to kupić 😏.