Mnie uczono, że jętka pracuje jako element ściskany, natomiast kleszcze są elementem spinającym lecz rozciąganym. Ale to tylko teoria jednego z wykładowców. Myślę, że spokojnie można "bawić się" w projektowanie konstrukcji. A co dalej ze świadomością wystąpienia rozporu przekazanej przez murłatę na ściankę kolankową, która będzie zachowywać się jak wspornik? 🤔
Dziękuję za komentarz. 😊 Odnośnie jętki/kleszczy, czy to są elementy rozciągane czy ściskane: dziękuje za podsunięty pomysł na materiał filmowy - nagram odcinek, w którym opowiem więcej w temacie pracy tych elementów. Natomiast w kwestii siły poziomej: jeżeli wiemy z jaką siłą mamy do czynienia to w pierwszej kolejności liczymy połączenie krokiew-murłata, w następnej kolejności murłata-wieniec… i „schodzimy” aż do fundamentów…
Faktycznie pod tym kątem jest straszna bieda, jeżeli chodzi o wiedzę projektantów. Obecnie często widzę projekty tzw. "nowoczesnych stodół", gdzie ściana szczytowa jest cofnięta względem skraju dachu o np. 2m (co tworzy swego rodzaju zadaszony taras) + dach rozporowy i cała reakcje idzie w słupek wysokości 1,5 piętra, oczywiście brak jakichkolwiek szczegółów połączeń itp. Kryminał. Ale prawdziwy wyczyn jest na konstrukcjach domów szkieletowych i obliczaniu sztywności - tam się dopiero dzieją cuda, już nie mam siły tłumaczyć moim klientom, że połowa projektu jest źle i do przeprojektowania.
Doskonale Kolegę rozumiem, bo ile można tłumaczyć, że Analiza Przestrzennej Sztywności budynku szkieletowego to podstawa podstaw. Dopiero po wykonanych obliczeniach APS mamy wiedzę odnoście sił na jakie należy zakotwić budynek czy to na obrót konstrukcji czy to na przesuw po fundamencie... Na szczęścia Inwestorzy są co raz bardziej świadomi i przy wyborze projektanta kryterium wyboru nie jest już 100% cena. Konstrukcje żelbetowe, stalowe i murowe, to jest to co zdecydowana większość projektantów konstrukcji robi (tak, robi ponieważ jest taka część, która nie rozumie, a mimo wszystko robi). Niektórzy próbują przenieść swoją wiedzę 1:1 i projektować konstrukcje drewniane... niestety z mizernym skutkiem.
Ja projektuje np złącze kątowe od rękach i poziomiek dobieram śruby żadnych wkrętów, pamiętam jak kiedyś robili gwoździa wbijali pod tym kątem co Pan mówił a różne cuda cie działy wiatr zerwał konstrukcje itd, ale prawda jest taka że projektanci zazwyczaj nie biorą pod uwagę właśnie tych sił poziomych tylko pionowe bo są im potrzebne do zestawienie obciążeń dla fundamentow to też jest błędem bo pamiętamy z mechaniki budowli że jest siła pionowa i pozioma i jest tak zwana siła wypadkowa od siły pion poziom a. Ie tylko pionowa Panoe Olku prosimy o kratownice drewniana tak zwaną potocznie na budowie bindre czyli pas górny i dolny przekrój podwójny kleszcze a wypełnienie z słupki i krzyzulce pozdrawiam
tak, i po raz kolejny niestety wychodzą albo luki w wykształceniu, albo pośpiech. Przykro na to patrzeć lecz niestety przez ten wszechobecny pośpiech, brakuje czasu na rzetelną analizę konstrukcji... a później jest wielkie zdziwienie... Natomiast odnośnie kratownicy: węzły, czyli wzajemne połączenia elementów prętowych, to jest podstawa, ponieważ podstawową statykę w pierwszym lepszym programie (lub na kartce z ołówkiem w ręku) można policzyć, a gdy dochodzimy do węzłów to dopiero zaczyna się prawdziwe projektowanie konstrukcji drewnianych :)
![Summer Walker - Heart Of A Woman [Official Lyric Video]](http://i.ytimg.com/vi/SFddctbZzw8/mqdefault.jpg)
Mnie uczono, że jętka pracuje jako element ściskany, natomiast kleszcze są elementem spinającym lecz rozciąganym. Ale to tylko teoria jednego z wykładowców. Myślę, że spokojnie można "bawić się" w projektowanie konstrukcji. A co dalej ze świadomością wystąpienia rozporu przekazanej przez murłatę na ściankę kolankową, która będzie zachowywać się jak wspornik? 🤔
Dziękuję za komentarz. 😊
Odnośnie jętki/kleszczy, czy to są elementy rozciągane czy ściskane: dziękuje za podsunięty pomysł na materiał filmowy - nagram odcinek, w którym opowiem więcej w temacie pracy tych elementów.
Natomiast w kwestii siły poziomej: jeżeli wiemy z jaką siłą mamy do czynienia to w pierwszej kolejności liczymy połączenie krokiew-murłata, w następnej kolejności murłata-wieniec… i „schodzimy” aż do fundamentów…
Faktycznie pod tym kątem jest straszna bieda, jeżeli chodzi o wiedzę projektantów. Obecnie często widzę projekty tzw. "nowoczesnych stodół", gdzie ściana szczytowa jest cofnięta względem skraju dachu o np. 2m (co tworzy swego rodzaju zadaszony taras) + dach rozporowy i cała reakcje idzie w słupek wysokości 1,5 piętra, oczywiście brak jakichkolwiek szczegółów połączeń itp. Kryminał.
Ale prawdziwy wyczyn jest na konstrukcjach domów szkieletowych i obliczaniu sztywności - tam się dopiero dzieją cuda, już nie mam siły tłumaczyć moim klientom, że połowa projektu jest źle i do przeprojektowania.
Doskonale Kolegę rozumiem, bo ile można tłumaczyć, że Analiza Przestrzennej Sztywności budynku szkieletowego to podstawa podstaw. Dopiero po wykonanych obliczeniach APS mamy wiedzę odnoście sił na jakie należy zakotwić budynek czy to na obrót konstrukcji czy to na przesuw po fundamencie...
Na szczęścia Inwestorzy są co raz bardziej świadomi i przy wyborze projektanta kryterium wyboru nie jest już 100% cena.
Konstrukcje żelbetowe, stalowe i murowe, to jest to co zdecydowana większość projektantów konstrukcji robi (tak, robi ponieważ jest taka część, która nie rozumie, a mimo wszystko robi). Niektórzy próbują przenieść swoją wiedzę 1:1 i projektować konstrukcje drewniane... niestety z mizernym skutkiem.
Ja projektuje np złącze kątowe od rękach i poziomiek dobieram śruby żadnych wkrętów, pamiętam jak kiedyś robili gwoździa wbijali pod tym kątem co Pan mówił a różne cuda cie działy wiatr zerwał konstrukcje itd, ale prawda jest taka że projektanci zazwyczaj nie biorą pod uwagę właśnie tych sił poziomych tylko pionowe bo są im potrzebne do zestawienie obciążeń dla fundamentow to też jest błędem bo pamiętamy z mechaniki budowli że jest siła pionowa i pozioma i jest tak zwana siła wypadkowa od siły pion poziom a. Ie tylko pionowa Panoe Olku prosimy o kratownice drewniana tak zwaną potocznie na budowie bindre czyli pas górny i dolny przekrój podwójny kleszcze a wypełnienie z słupki i krzyzulce pozdrawiam
tak, i po raz kolejny niestety wychodzą albo luki w wykształceniu, albo pośpiech. Przykro na to patrzeć lecz niestety przez ten wszechobecny pośpiech, brakuje czasu na rzetelną analizę konstrukcji... a później jest wielkie zdziwienie...
Natomiast odnośnie kratownicy: węzły, czyli wzajemne połączenia elementów prętowych, to jest podstawa, ponieważ podstawową statykę w pierwszym lepszym programie (lub na kartce z ołówkiem w ręku) można policzyć, a gdy dochodzimy do węzłów to dopiero zaczyna się prawdziwe projektowanie konstrukcji drewnianych :)