Piękne to jest, co Pani mówi. Rzeczywistość jest inna. Jestem po depresji "myślę że żyję z nią. Próba samobujcza nie udana. Ale towarzyszy mi. CO ROBIĆ.?
Tez mam depresje - nie rozumiem dlaczego rodzina ciebie zostawila- depresja sa to zmiany chemiczne wywolane w mozgu pod wplywem dlugoletniego stresu - biore tabletki - Cymbalte, Vitaminy i Vitamine D 10.tys jednostek 1 tabletke raz jest lepiej raz gorzej - szczegolnie kiedy nie ma slonca.Dawno przestalam sluchac tego co mowia psychiatrzy - fajnie jest isc do psychologa - wygadac sie. Zyje normalnie - jak mam dol to klade sie spac.Medytuje aby wyczyscic mozg od tak zwanych zlych mysli - i nigdy sobie nie zadaje pytania dlaczego ja.Depresja to taka zmora ktora atakuje wtedy gdy sie tego nie spdziewasz.Mysle ze rozpamietywanie tego co sie stalo jeszcze bardziej doluje.
I co w tym złego? Jestem sam, depresja, impotencja. Partnerka odeszła, próba samobójcza, szpital dwa miesiące. Straciłem wszystko. Leki , a właściwie jeden pomagał jako tako przespać noc. Sześć miesięcy w Salvation Army - Anglia. Leczenie tutaj to farsa. Mogę powiedzieć, że wyszedłem z tego. Zmieniony.
Kluczowa jest tu witamina B 12, najlepiej w tabletkach do ssania. Wystarczy dysfunkcja jelit, weganizm czy niedoczynność tarczycy i już nie jest przez organizm syntetyzowana.
Gość - psycholog i psychoterapeuta podczas wywiadu mówi tylko o leczeniu farmakologicznym. A gdzie psychoterapia? Leczenie ketaminą uważam za bardzo ważne i warto o tym mówić, tak jak o TMS. Czasami farmakoterapia to pierwszy krok do leczenia depresji, ale co, jeśli nie działa. DEPRESJA LEKOOPORNA - czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się, że depresja oporna na leki nie oznacza, że jest to beznadziejny przypadek (jak często myślą pacjenci), ale mówi tylko, że leki nie działają. To, że leki nie działają "na nasz mózg" nie oznacza, że z nim coś jest nie tak, tylko, że leki są nieskuteczne. Dlaczego nie mówimy o tym, że czasami korzyści z chorowania na depresję są tak duże, że pacjent nieświadomie nie chce zdrowieć, bo oznacza to stawienie czoła innym problemom, które go bardziej przerażają? Dlaczego nie mówimy o efekcie placebo, gdzie osoby, które nie wierzą w leki, to nie uzyskają takich samych efektów, jak osoby, które w nie wierzą? Jeśli pacjent wstydzi się iść na psychoterapię, to istnieją inne sposoby, jak np terapia pośrednia, gdzie to najpierw członkowie rodziny idą na sesje, aby popracować nad systemem rodzinnym, i często w konsekwencji osoba w depresji może do nich dołączyć i potem podjąć leczenie.
Witam. Czytam Pani wpis i zastanawiam się ile jest osób w Polsce z taką świadomością okołodepresyjną. Tak, zgadzam się w kwestii korelacji leków i ich skuteczności - tak, również znam najnowsze badania mówiące o tym że efekt leczniczy związany z farmakoterapią jest porównywalny z efektem placebo. Nie wspomniała Pani że z tych badań wynika iż występują 4 krotnie wyższe próby samobójcze. Jest to pewnie efekt stępienia emocjonalnego i zobojętnienia wynikającego ze specyfiki działania SSRI czy SNRI. A dlaczego się nie mówi otwarcie o trudności dotarcia do takiego zalekowanego pacjęta w psychoterapii? Gdzie uświadamianie osób iż to nasza sprawczość jest decydującym antidotum i możliwością uzyskania długotrwałego efektu leczniczego w depresji. Tak, wiem doskonale że w depresji z myślami samobójczymi farmakoterapia wydaje się być nieodzowną strategią przeciwdziałania "próbie" ale co poza tym oferujecie Panowie i Panie specjaliści na NFZ??? Bez zbędnej bufonady mogę powiedzieć że o depresji wiem sporo, bo sam ją przechodziłem. Na dzień dzisiejszy po 5 depresjach w tym 3 MDD jestem 6 lat bez żadnego epizodu i śmiem twierdzić, iż samoświadomość i sprawczość to najistotniejszy z czynników pozbycia się tej choroby.Pozdrawiam
@@mirosawguzdzio4146Witam serdecznie. Jak wyglądał u Pana proces wyjścia z choroby po 5 epizodach? Czy pomogły leki, czy psychoterapia w odpowiednim nurcie, czy poszukiwanie wiedzy, aktywność fizyczna, samoświadomość? Dużo zdrowia życzę i pozdrawiam.
@@689marcinchyzy Witam. Wszystkie depresje przechodziłem bez leków, trwało to ok 1,5 miesiąca . Dziś wiem że nieświadomie zrobiłem dobrą robotę. Na pewno moje depresje miały podłoże egzogenne, aczkolwiek pewne predylekcje mogłem odziedziczyć po matce. To jak wychodziłem z depresji to złożony proces na bazie samoświadomości zasobów regulacji emocji które nabywałem wprost proporcjonalnie do wiedzy. Generalnie sprawczość, nie wiem może kurkuma z pieprzem( korelacja cytokin prozapalnych na układ serotoninowy)
Szkoda, że większość tych pajaców nazywana psychiatrami przez lata wpieprza leki, a jak się okazuje już trudniej i nic nie pomaga to rozkłada ręce. No ale co tam ważne żeby hajs się zgadzał.
Leczenie depresji to tylko maskowanie choroby. Tylko usunięcie przyczyny choroby pozwala na pełny powrót do zdrowia. Nie daj się oszukiwać. Skorzystaj z informacji. ruclips.net/video/KtsXPJrqNQ8/видео.html
Najpierw psychiatra ,podleczony ( czyli leki zaczęły działać -- a działają najwcześniej po miesiącu ) ,to psychoterapia -- równolegle można .Ale po zadziałaniu leków. Wszystko to piszę z własnego ,dwukrotnego doświadczenia. Pozdrawiam.
Wniosek; właściwie to nadal jest ta sama sytuacja. Sam fakt, ze rośnie stopień świadomości niewiele zmienia, to nawet gorzej.
Czytając komentarze mam ogromne wątpliwości co do poziomu świadomości...
Piękne to jest, co Pani mówi. Rzeczywistość jest inna. Jestem po depresji "myślę że żyję z nią. Próba samobujcza nie udana. Ale towarzyszy mi. CO ROBIĆ.?
Choruje kilka lat i skutek jest taki
Wszyscy mnie zostawili, lekarz, psycholog, rodzina... Jestem sam!!!
Niech Pan weźmie suplement magnezu bardzo mi pomógł bo lekarstwa niestety nie.
@K R Dziękuję pocieszające.
@K R Chryste, jaka empatia 😔
Tez mam depresje - nie rozumiem dlaczego rodzina ciebie zostawila- depresja sa to zmiany chemiczne wywolane w mozgu pod wplywem dlugoletniego stresu - biore tabletki - Cymbalte, Vitaminy i Vitamine D 10.tys jednostek 1 tabletke raz jest lepiej raz gorzej - szczegolnie kiedy nie ma slonca.Dawno przestalam sluchac tego co mowia psychiatrzy - fajnie jest isc do psychologa - wygadac sie. Zyje normalnie - jak mam dol to klade sie spac.Medytuje aby wyczyscic mozg od tak zwanych zlych mysli - i nigdy sobie nie zadaje pytania dlaczego ja.Depresja to taka zmora ktora atakuje wtedy gdy sie tego nie spdziewasz.Mysle ze rozpamietywanie tego co sie stalo jeszcze bardziej doluje.
I co w tym złego? Jestem sam, depresja, impotencja. Partnerka odeszła, próba samobójcza, szpital dwa miesiące. Straciłem wszystko. Leki , a właściwie jeden pomagał jako tako przespać noc. Sześć miesięcy w Salvation Army - Anglia. Leczenie tutaj to farsa. Mogę powiedzieć, że wyszedłem z tego. Zmieniony.
W PL nie ma żadnego leczenia na NFZ. Rząd ma ważniejsze wydatki :(
Dawno większego gówna nie włączyłem. Dobrze, że tylko 3 minuty to trwało 👍✌️
Ile to będzie trwało? całe życie 🙁
Kluczowa jest tu witamina B 12, najlepiej w tabletkach do ssania. Wystarczy dysfunkcja jelit, weganizm czy niedoczynność tarczycy i już nie jest przez organizm syntetyzowana.
Kluczowe jest aby takie bzdury jakie tutaj wygłaszasz nie były dalej powtarzane.
Gość - psycholog i psychoterapeuta podczas wywiadu mówi tylko o leczeniu farmakologicznym. A gdzie psychoterapia? Leczenie ketaminą uważam za bardzo ważne i warto o tym mówić, tak jak o TMS.
Czasami farmakoterapia to pierwszy krok do leczenia depresji, ale co, jeśli nie działa.
DEPRESJA LEKOOPORNA - czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się, że depresja oporna na leki nie oznacza, że jest to beznadziejny przypadek (jak często myślą pacjenci), ale mówi tylko, że leki nie działają. To, że leki nie działają "na nasz mózg" nie oznacza, że z nim coś jest nie tak, tylko, że leki są nieskuteczne.
Dlaczego nie mówimy o tym, że czasami korzyści z chorowania na depresję są tak duże, że pacjent nieświadomie nie chce zdrowieć, bo oznacza to stawienie czoła innym problemom, które go bardziej przerażają?
Dlaczego nie mówimy o efekcie placebo, gdzie osoby, które nie wierzą w leki, to nie uzyskają takich samych efektów, jak osoby, które w nie wierzą?
Jeśli pacjent wstydzi się iść na psychoterapię, to istnieją inne sposoby, jak np terapia pośrednia, gdzie to najpierw członkowie rodziny idą na sesje, aby popracować nad systemem rodzinnym, i często w konsekwencji osoba w depresji może do nich dołączyć i potem podjąć leczenie.
Witam. Czytam Pani wpis i zastanawiam się ile jest osób w Polsce z taką świadomością okołodepresyjną. Tak, zgadzam się w kwestii korelacji leków i ich skuteczności - tak, również znam najnowsze badania mówiące o tym że efekt leczniczy związany z farmakoterapią jest porównywalny z efektem placebo. Nie wspomniała Pani że z tych badań wynika iż występują 4 krotnie wyższe próby samobójcze. Jest to pewnie efekt stępienia emocjonalnego i zobojętnienia wynikającego ze specyfiki działania SSRI czy SNRI. A dlaczego się nie mówi otwarcie o trudności dotarcia do takiego zalekowanego pacjęta w psychoterapii? Gdzie uświadamianie osób iż to nasza sprawczość jest decydującym antidotum i możliwością uzyskania długotrwałego efektu leczniczego w depresji. Tak, wiem doskonale że w depresji z myślami samobójczymi farmakoterapia wydaje się być nieodzowną strategią przeciwdziałania "próbie" ale co poza tym oferujecie Panowie i Panie specjaliści na NFZ??? Bez zbędnej bufonady mogę powiedzieć że o depresji wiem sporo, bo sam ją przechodziłem. Na dzień dzisiejszy po 5 depresjach w tym 3 MDD jestem 6 lat bez żadnego epizodu i śmiem twierdzić, iż samoświadomość i sprawczość to najistotniejszy z czynników pozbycia się tej choroby.Pozdrawiam
@@mirosawguzdzio4146Witam serdecznie. Jak wyglądał u Pana proces wyjścia z choroby po 5 epizodach? Czy pomogły leki, czy psychoterapia w odpowiednim nurcie, czy poszukiwanie wiedzy, aktywność fizyczna, samoświadomość? Dużo zdrowia życzę i pozdrawiam.
@@689marcinchyzy Witam. Wszystkie depresje przechodziłem bez leków, trwało to ok 1,5 miesiąca . Dziś wiem że nieświadomie zrobiłem dobrą robotę. Na pewno moje depresje miały podłoże egzogenne, aczkolwiek pewne predylekcje mogłem odziedziczyć po matce. To jak wychodziłem z depresji to złożony proces na bazie samoświadomości zasobów regulacji emocji które nabywałem wprost proporcjonalnie do wiedzy. Generalnie sprawczość, nie wiem może kurkuma z pieprzem( korelacja cytokin prozapalnych na układ serotoninowy)
@@mirosawguzdzio4146 Zgadzam się że wszystkim.
Szkoda, że większość tych pajaców nazywana psychiatrami przez lata wpieprza leki, a jak się okazuje już trudniej i nic nie pomaga to rozkłada ręce. No ale co tam ważne żeby hajs się zgadzał.
Leczenie depresji to tylko maskowanie choroby.
Tylko usunięcie przyczyny choroby pozwala na pełny powrót do zdrowia.
Nie daj się oszukiwać.
Skorzystaj z informacji.
ruclips.net/video/KtsXPJrqNQ8/видео.html
Podejrzewam, że po pierwszej wizycie u Pani psycholog u większości depresja przechodzi w całości albo w znacznym stopniu 👌👏👏😊
esketamina jest dla bogaczy a nie dla biedaków.
Ja już nie wierzę w te leki.. trzeba sobie poradzić albo zrobić huśtawkę. Ile można jeść te leki i liczyć na cuda. 😒
Pani mogłaby mnie wyleczyć z impotencji
Zbadajcie poziom hormonów tarczycy. Niedoczynność tarczycy daje objawy depresji.
Zdrowa dupa
Na depresję...dupa drowa bez zaburzeń.
CZY psychiatra czy psycholog??
Najpierw psychiatra ,podleczony ( czyli leki zaczęły działać -- a działają najwcześniej po miesiącu ) ,to psychoterapia -- równolegle można .Ale po zadziałaniu leków.
Wszystko to piszę z własnego ,dwukrotnego doświadczenia.
Pozdrawiam.
Juz niedługo lina wybawiciel dla mnie, wkońcu
Hej, chcesz popisać?