EDIT: Jest i esej nt. TLOU 👉 Part II ruclips.net/video/T28vSq40p3I/видео.html --- Oto jest. Moje opus magnum. List miłosny i esej w jednym o najlepszej grze w jaką kiedykolwiek zagrałem. Został solidnie zmontowany przez świetnego Adama Klimasa, popracowałem też nad jakością dźwięku. Jeśli Wam się spodoba - będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie chcieli mnie wspierać na Patronite 👉patronite.pl/BezSchematu Btw. Kliknijcie 🔔 obok "Subskrybuj" i śledźcie fanpage B/S 👉 facebook.com/bezkonwencji 🙏i udostępnijcie materiał w soszalach, jeśli się podobał - to robi dużą różnicę w zasięgach.
Gra genialna. Pamiętam jak piorunujące wrażenie zrobiło na mnie pierwsze 30 minut gry. Żadna gra do tej pory mnie tak nie wciągnęła. Pamiętam jak rozmyślałem nad całą historią wiele dni a nawet tygodni po skończeniu gry. Generalnie wiele produkcji Naughty Dog zapadło mi w pamięć, ale The Last of us jest szczególne na mojej liście.
Tak jak ta gra jest arcydzielem tak i Twoj sposob wypowiedzi, opowiadaniem, niesamowicie sie tego sluchalo i mimo ze biegam musze stanac i to napisac bo biegnac dzieki Tobie gralem w umysle..
Tak jak bardzo się zgadzam co do wybitności gry w warstwie fabularnej, aktorskiej, pacingu, tak bardzo jednocześnie nie mogę się zgodzić co do zachwytów nad gameplayem. Dla mnie jest po prostu ok. Takie 6/10 może 7. Jest dużo więcej gier które wypadają w sekcji skradankowej lepiej od tlou. Tu potrafi być lekko wtórnie. Poza kilkoma momentami jak walka ze snajperem, czy odpalanie samochodu to lokacje to huby gdzie są albo zombie, albo ludzie, albo boss. Dopiero w dodatku jest w dwóch sytuacjach wprowadzone zamieszanie gdy wchodzą jedni i drudzy naraz. Dało to wiele możliwości i było to bardzo odświeżające dla samej gry. Zagadki środowiskowe to drabina, śmietnik lub paleta. Koniec. Co do inteligencji przeciwników też bym tak nie szalał. Potrafią się zachowywać bardzo ciekawie i reagować na to co się dzieje z naszą postacią, ale potrafią być debilami. Gdy piąty z rzędu wchodzi w tą samą pułapkę, potrafi to brutalnie wyrwać ze stanu zawieszenia niewiary. Zresztą tak jak nasi towarzysze. Niewidzialni dla nich dopóki nie zaatakujemy. Chociaż lepsze to niż 14h misja eskortowa ;) Crafting jest mocno ograniczony, ale to bardziej cecha niż wada. Za to rozwój postaci jest wręcz zbędny. Praktycznie całą grę da się swobodnie przejąć bez większości ulepszeń nawet na wyższych poziomach trudności. To samo zresztą z ulepszeniami broni. Byle bym był w stanie nosić jak najwięcej pod ręką i ulepszać łuk. Niezależnie jednak od mojego zdania na temat gameplayu to jest jedna z moich 4 najlepszych gier w historii. Obok Fallout 2, Heroes 3 i Wiedźmina 3. Nawet nie jestem w stanie powiedzieć ile razy ją przeszedłem. Straciłem rachubę. Taka szkoda że dwójka świetna technicznie, przepiękna jest tak bardzo podobna bezsensem fabularnym do sezonu 8 GoT zmieszanego z the Last Jedi :( The Last of Us nie potrzebowało kontynuacji. Dla mnie to zamknięta całość.
3 года назад+2
Piękne. I gra i ten materiał. Po ograniu TLoU2 wkrótce zamierzam sobie odświeżyć to arcydzieło. Pamiętam jak podszedłem do niej nie wiedząc dosłownie nic o fabule. Pierwsze 30 minut to był taki szok, że tego się nie da opisać. A potem było jeszcze lepiej. Choć co ciekawe, tak w 100% doceniłem tą grę (szczególnie zakończenie, które jest genialne) dopiero gdy zagrałem rok później w wersje remastered.
Dziękuję! Twoje eseje są tak genialne, że przy tym udało mi się poczuć atmosferę tej, nie grając w nią. Przyszły wspomnienia, ktorych nie miałem. Muszę to ograć. Szkoda, że to exclusiv, no nic. Prędzej czy później zagram. Na pewno!
Czekam na opinie nt. drugiej części (chociaż domyślam się zdania). Niesamowite jest to, jak odległe, a zarazem bliskie zdania mogą mieć dwie osoby na temat gier tej serii. Mnie gameplay odpycha - zamiast mikro-zarządzania dostrzegam w nim nużącą skradankę, która nie wykorzystuje potencjału interakcji, zamykając gracz w jednym słusznym sposobie na rozwiązanie problemu. Zabieg artystyczny, mający na celu budowę atmosfery zaszczucia, niedoboru itd.? Mnie to nie kupuje. Innym aspektem jest rozwarstwienie narracji od interakcji. Ok. jakaś część tej historii jest kształtowana przez rozgrywkę - podczas eksploracji (EST), ale reszta to prawie czysty film (świetnie zrealizowany), a przecież nie o to chodzi w grach.
Dobry wieczór! Na kanał trafiłem dzięki poleceniu przed Radka Pisulę Waszej dyskusji o najlepszych światach w grach. Wysłuchałem z uwagą i przyjemnością. Potem zrobiłem to co zawsze robię na nowo poznawanych kanałach popkulturowych czyli wpisałem w wyszukiwarkę cztery słowa - The Last Of Us - i kliknąłem enter. No i wpadłem w jedno video, potem w drugie video i zostawiam suba bo nie dość, że dostałem quality content to jeszcze trafiłem na kogoś kto ma równie dużego bzika na punkcie tej marki co ja. Do następnego razu, będę zaglądać :)
To chyba tlou stworzyło w mojej głowie przekonanie, że skradanie jest czyste, sprytne, nagradzane I dużo lepsze niż otwarta walka. Bo walka jest chaotyczna masz szczęście albo nie a w skradaniu musisz dużo myśleć a to daje spore korzyści
to tez jedna z moich ulubionych gier i zdecydowanie ulubiona w kwestii kreacji świata, postaci i prowadzenia fabuły, a o dziwo to nie jest gra nastawiona stricte na fabułe jak Detroit czy Walking Dead
Dla mnie również jest to najważniejsza gra jakiej doświadczyłem. Obok trylogii Mass Effect i Wiedźmina. Tu jednak to jak ewoluują relacje między postaciami, jaką muzyką jest to okraszone, jak niejednoznaczne emocje wzbudza... Arcydzieło. Inny poziom. Na pochwałę zasługuje też polski dubbing, mimo że nadal wolę oryginał to jest chlubny wyjątek w tej dziedzinie. Do tego jest to gameplayowo jedna z lepszych 'skradanek' nawet nie próbując nią być. Żałuję jedynie że wiele osób nie pozna tej opowieści odbijając się od ściany z napisem 'gra wideo'. Mam nadzieję że serial da radę. Jutro biegnę do sklepu po drugą część.
Taka ciekawostka: Pierwszym pomysłem na The Last of Us była historia zemsty. O ile dobrze pamiętam Joel miał przemierzyć post apokaliptyczną Amerykę by pomścić swoją córkę. Na szczęście twórcy uznali, że to zbyt głupie.
Laurka świetna i się nie dziwię bo dla mnie to gra ważna z wielu powodów i bliska ideału, dodatkowo z trybem multiplayer tak oryginalnym w paru miejscach, że nie spodziewałbyś się tego po singlowej produkcji. W grze występuje jednak parę zgrzytów: system craftingu był trochę niewydajny w kontekście UXowym, niektórych gamizmów nie dało się uniknąć, Ellie w zakresie mechaniki A.I. miała sporo wtop przez co ludzie z rezerwą podchodzili do God of War i Atreusa, ale wciąż - nazwałbym to "rysami od normalnego użytkowania" a nie czymś co odziera tytuł z bycia wybitnym.
3 Marca 2023 wychodzi Remake Jedynki na PC. Remake na który się nie mogę doczekać. Remake który już po prostu siedzi w mojej głowie, żeby w niego zagrać. Konsolowcy mieli tego farta, że mogli zagrać w The Last of Us Part I bodajże któregoś września 2022. My Pecetowcy musimy czekać do 3 Marca 2023 roku. Wiem, że warto poczekać, na pewno warto poczekać. Pre-Order : *The Last of Us Part I* zrobiony na Steamie, byle tylko wytrwać do Premiery. 😁
Nie trafiłem jeszcze na krytyka na yt, którego podejście do kultury byłoby mi tak bliskie. Pisze to pod tym filmem ale to już 5 materiał, który od Ciebie widzę. Zyczę samych sukcesów. Obawiam się, że ta dojrzałość materiałów dotrze tylko do niszy A szkoda.
Najlepsza, najbardziej wciągająca, intrygująca, zachwycająca, wywołująca ciarki na plecach z bardzo ciekawą fabułą. Czasami zastanawiam się czy jeszcze pogram w jakąś grę fabularną, która na podobnym poziomie pochłonie mnie bez reszty. Dla mnie "The last of us" to gra, której bez wahania dałem 10/10.
"The Last of Us" jest świetną grą, ale czy doskonałą? Mechaniką nie wyróżnia się właściwie niczym szczególnym na tle np. innych skradanek. Historia jest wciągająca, ale moim zdaniem to za mało na grę doskonałą gdzie rozgrywką powinna być na pierwszym miejscu. Solidny tytuł ze świetną fabułą. 8/10
Szkoda że te exlusive'y na PS nie wychodzą po latach na PC Ogólnie słyszałem że ta gra to bardziej interaktywny serial w stylu Walking Dead niż stricte gra
The last of us , nie jest grą doskonałą mechanicznie kuleje i to co uchodziło w 2012 roku w 2020 już nie przystoi. Przykładów jest wiele choćby brak możliwości użycia drabina w momencie kiedy prowadzimy dialog. To jakby nie móc chodzić i mówić jednocześnie. Znikające obiekty jak choćby skrzynka po której dostajemy do pierwszej lokacji WLF , po odpaleniu się fabuły wychodzimy z drugiej strony , i kiedy zdałem sobie sprawę że chcę jeszcze poszperać , okazuje się że nie moge wrócić do lokacji bo skrzynki już zwyczajnie nie ma. Do tego poruszanie się , system uników , i ciągłe lizanie ścian. Historia mocne 8/10 Mechanika 6,5/10
„Nie można użyć drabiny kiedy się mówi” „a, i znikają obiekty” 6,5 / 10 Jako osoba, która podstawowe pojęcie o game designie ma, muszę Cię rozczarować. To co nazywasz mechaniką, nie jest mechaniką.
@@BezSchematu Być może źle wyartykułowałem o co mi chodzi , komentarz pisany na szybko. Rozumiem czym jest mechanika , prosty przykład możliwość padnięcia i czołgania się. Anyway skończyłem grę. I jestem nią zmęczony, zmęczony mordowaniem setek wrogów w każdej postaci.
@@piotrpiatek3425 "to co uchodziło w 2012 w 2020 już nie przystoi" Poważny jesteś człowieku? Nie ocenia się dzieł przeszłości miarą współczesnych norm/standardów! To absurdalne! Wszystko się starzeje, nie ma na to rady.... Ale w momencie premiery i w swoim gatunku była to gra bardzo dobra! A pod wieloma względami wręcz wybitna! A jak jesteś zmęczony mordowaniem wrogów to zagraj sobie w "Kubusia Puchatka" albo postaw klocka w "Minecraft"! Gry dla dorosłych nie są dla ciebie....
Nie "szczepionkę" tylko antidotum. Nie "wirus" tylko ZARODNIKI. No i mówimy tu raczej o zakarzeniu się a nie zarażeniu. Dzięki Tobie patrzę na tą grę z jeszcze większym podziwem i szacunkiem. Pozdrawia również ogromny fan TLOU :) PS - a ten film o kulisach powstawania gry można również obejrzeć po przejściu TLOU Part I na PS5
Obejrzałem prawie wszystkie twoje materiały, i pierwszy raz w historii tak bardzo się nie zgadzam z twoją recenzją że dałem łapkę w dół. Wybacz za negatywny feedback, ale po prostu jestem zmuszony. The Last of Us nie jest grą doskonałą, nie jest nawet grą wybitną - jest grą średnią o ile rzeczywiście jeśli gry skupiające się na story-tellingu można nazwać grami. Twój zachwyt nad tą produkcją jest tak sztucznie rozdmuchany do granic absurdu, że musiałem momentami skipować materiał bo nie mogłem wytrzymać. Gameplay jest bardzo drewniany, pozbawiony imersji z bardzo głupim AI które Ci towarzyszy. System craftingu jest tak trywialny, że żal było mi słuchać z jakim podziwem go opisujesz w swoim materiale. Jest to ,,gra" w której chodzisz po nudnym pustym świecie, pełnym liniowych korytarzy strzelasz do paru przeciwników, sekwencja akcji potem przydługa cutscenka, repeat. Gra pod żadnym względem się nie wyróżnia, czy ma najlepszy gameplay? Oczywiście, że nie - jest to gra jednego przejścia. Czy ma najlepszą fabułę? Możliwe, ale jest to gra story-tell która wbrew temu co próbujesz udowodnić w swoim materiale nie szuka nowych nurtów, a raczej bazuje na tym co od 30 lat jest w kółko powtarzane w plagach o głupich zombiakach. Naturalny grzyb, który infekuje mózg człowieka poparte jakimś biologicznym bełkotem? Chyba każda gra, film czy książka w tej tematyce próbuje uzasadnić w lepszy czy gorszy sposób istnienie swoich zombiaków. Na siłę próbujesz przedstawić tą grę jako arcydzieło, które jest po prostu interaktywnym filmem z przeciętną grafiką, beznadziejnym nudnym gameplayem i w miarę dobrą historią i ciekawymi postaciami. Pozwolę sobie przytoczyć świetny cytat opisujący tą produkcje w jednej z jej recenzji: Mediocrity Masquerading as Mastery. Zawiodłem się, bo zazwyczaj twoje opinie są szczerze i próbują rzucić jakieś świeże obiektywnie spojrzenie na daną produkcje. Tu zauważyłem nachalną próbę wpisania się w istniejący nieuzasadniony trend gloryfikujący TLoU. Pozdrawiam cieplutko, i na koniec tylko zaznaczę że doceniam jak zwykle mega napracowanie przy każdej produkcji.
Odpowiem bardzo krótko. Mogę nie podzielać Twojego zdania, ale irytuje mnie niemożebnie zarzut braku szczerości. O żadnej grze na tym kanale nie wypowiadałem się tak szczerze jak o TLOU, ponieważ jest to moja ulubiona gra. Podkreślam: najlepsza, w jaką w życiu zagrałem. Więc mówienie o „wpisywaniu się w trend” jest nie na miejscu. Nie produkuję się przez 30 minut, jeśli chcę się wpisać w trend. Robię to z pasji.
Człowieku! Ta gra wyszła w 2013 roku na Playstation 3! Każdy jej element który wymieniłeś jest conajmniej przyzwoity, na pewno nie idealny, ale zdecydowanie wystarczający jak na grę tego typu..... Przesadnie ją krytykujesz! W The Last of Us gra się jak w interaktywny film, po to aby wczuć się w przedstawione w niej wydarzenia, świat i losy bohaterów, nie dla najlepszego craftingu czy skradania w historii gier....
EDIT: Jest i esej nt. TLOU 👉 Part II ruclips.net/video/T28vSq40p3I/видео.html
---
Oto jest. Moje opus magnum. List miłosny i esej w jednym o najlepszej grze w jaką kiedykolwiek zagrałem. Został solidnie zmontowany przez świetnego Adama Klimasa, popracowałem też nad jakością dźwięku. Jeśli Wam się spodoba - będzie mi bardzo miło, jeśli będziecie chcieli mnie wspierać na Patronite 👉patronite.pl/BezSchematu
Btw. Kliknijcie 🔔 obok "Subskrybuj" i śledźcie fanpage B/S 👉 facebook.com/bezkonwencji
🙏i udostępnijcie materiał w soszalach, jeśli się podobał - to robi dużą różnicę w zasięgach.
Dziękujemy.
Gra genialna. Pamiętam jak piorunujące wrażenie zrobiło na mnie pierwsze 30 minut gry. Żadna gra do tej pory mnie tak nie wciągnęła. Pamiętam jak rozmyślałem nad całą historią wiele dni a nawet tygodni po skończeniu gry. Generalnie wiele produkcji Naughty Dog zapadło mi w pamięć, ale The Last of us jest szczególne na mojej liście.
Tak jak ta gra jest arcydzielem tak i Twoj sposob wypowiedzi, opowiadaniem, niesamowicie sie tego sluchalo i mimo ze biegam musze stanac i to napisac bo biegnac dzieki Tobie gralem w umysle..
Tak jak bardzo się zgadzam co do wybitności gry w warstwie fabularnej, aktorskiej, pacingu, tak bardzo jednocześnie nie mogę się zgodzić co do zachwytów nad gameplayem. Dla mnie jest po prostu ok. Takie 6/10 może 7. Jest dużo więcej gier które wypadają w sekcji skradankowej lepiej od tlou. Tu potrafi być lekko wtórnie. Poza kilkoma momentami jak walka ze snajperem, czy odpalanie samochodu to lokacje to huby gdzie są albo zombie, albo ludzie, albo boss. Dopiero w dodatku jest w dwóch sytuacjach wprowadzone zamieszanie gdy wchodzą jedni i drudzy naraz. Dało to wiele możliwości i było to bardzo odświeżające dla samej gry.
Zagadki środowiskowe to drabina, śmietnik lub paleta. Koniec.
Co do inteligencji przeciwników też bym tak nie szalał. Potrafią się zachowywać bardzo ciekawie i reagować na to co się dzieje z naszą postacią, ale potrafią być debilami. Gdy piąty z rzędu wchodzi w tą samą pułapkę, potrafi to brutalnie wyrwać ze stanu zawieszenia niewiary. Zresztą tak jak nasi towarzysze. Niewidzialni dla nich dopóki nie zaatakujemy. Chociaż lepsze to niż 14h misja eskortowa ;)
Crafting jest mocno ograniczony, ale to bardziej cecha niż wada. Za to rozwój postaci jest wręcz zbędny. Praktycznie całą grę da się swobodnie przejąć bez większości ulepszeń nawet na wyższych poziomach trudności. To samo zresztą z ulepszeniami broni. Byle bym był w stanie nosić jak najwięcej pod ręką i ulepszać łuk.
Niezależnie jednak od mojego zdania na temat gameplayu to jest jedna z moich 4 najlepszych gier w historii. Obok Fallout 2, Heroes 3 i Wiedźmina 3. Nawet nie jestem w stanie powiedzieć ile razy ją przeszedłem. Straciłem rachubę.
Taka szkoda że dwójka świetna technicznie, przepiękna jest tak bardzo podobna bezsensem fabularnym do sezonu 8 GoT zmieszanego z the Last Jedi :(
The Last of Us nie potrzebowało kontynuacji. Dla mnie to zamknięta całość.
Piękne. I gra i ten materiał. Po ograniu TLoU2 wkrótce zamierzam sobie odświeżyć to arcydzieło. Pamiętam jak podszedłem do niej nie wiedząc dosłownie nic o fabule. Pierwsze 30 minut to był taki szok, że tego się nie da opisać. A potem było jeszcze lepiej. Choć co ciekawe, tak w 100% doceniłem tą grę (szczególnie zakończenie, które jest genialne) dopiero gdy zagrałem rok później w wersje remastered.
Nie mogę doczekać się serialu🥰
Nie zasłużyliśmy na content który robisz
Też tak uważam.
@@BezSchematu gratulacje za szczerość xd
Dokładnie
Dziękuję! Twoje eseje są tak genialne, że przy tym udało mi się poczuć atmosferę tej, nie grając w nią. Przyszły wspomnienia, ktorych nie miałem. Muszę to ograć. Szkoda, że to exclusiv, no nic. Prędzej czy później zagram. Na pewno!
Dziękuję
Właśnie 3 raz przeszedłem The Last Of Us. Wybitna gra, wybitny esej ❤️
Czekam na opinie nt. drugiej części (chociaż domyślam się zdania). Niesamowite jest to, jak odległe, a zarazem bliskie zdania mogą mieć dwie osoby na temat gier tej serii. Mnie gameplay odpycha - zamiast mikro-zarządzania dostrzegam w nim nużącą skradankę, która nie wykorzystuje potencjału interakcji, zamykając gracz w jednym słusznym sposobie na rozwiązanie problemu. Zabieg artystyczny, mający na celu budowę atmosfery zaszczucia, niedoboru itd.? Mnie to nie kupuje.
Innym aspektem jest rozwarstwienie narracji od interakcji. Ok. jakaś część tej historii jest kształtowana przez rozgrywkę - podczas eksploracji (EST), ale reszta to prawie czysty film (świetnie zrealizowany), a przecież nie o to chodzi w grach.
Dobry wieczór! Na kanał trafiłem dzięki poleceniu przed Radka Pisulę Waszej dyskusji o najlepszych światach w grach. Wysłuchałem z uwagą i przyjemnością. Potem zrobiłem to co zawsze robię na nowo poznawanych kanałach popkulturowych czyli wpisałem w wyszukiwarkę cztery słowa - The Last Of Us - i kliknąłem enter. No i wpadłem w jedno video, potem w drugie video i zostawiam suba bo nie dość, że dostałem quality content to jeszcze trafiłem na kogoś kto ma równie dużego bzika na punkcie tej marki co ja. Do następnego razu, będę zaglądać :)
Rewelacyjny esej!!! Dziękuję!
To chyba tlou stworzyło w mojej głowie przekonanie, że skradanie jest czyste, sprytne, nagradzane I dużo lepsze niż otwarta walka. Bo walka jest chaotyczna masz szczęście albo nie a w skradaniu musisz dużo myśleć a to daje spore korzyści
Bardzo lubię ten materiał i wracam często do niego, kiedy nie mam czasu zagrać, a chcę przypomnieć sobie za co kocham tą grę.
Dziękuję. ❤
Nie grałem w tą grę ale super się ciebie słucha. Świetna robota
to tez jedna z moich ulubionych gier i zdecydowanie ulubiona w kwestii kreacji świata, postaci i prowadzenia fabuły, a o dziwo to nie jest gra nastawiona stricte na fabułe jak Detroit czy Walking Dead
Dla mnie również jest to najważniejsza gra jakiej doświadczyłem. Obok trylogii Mass Effect i Wiedźmina. Tu jednak to jak ewoluują relacje między postaciami, jaką muzyką jest to okraszone, jak niejednoznaczne emocje wzbudza... Arcydzieło. Inny poziom. Na pochwałę zasługuje też polski dubbing, mimo że nadal wolę oryginał to jest chlubny wyjątek w tej dziedzinie. Do tego jest to gameplayowo jedna z lepszych 'skradanek' nawet nie próbując nią być. Żałuję jedynie że wiele osób nie pozna tej opowieści odbijając się od ściany z napisem 'gra wideo'. Mam nadzieję że serial da radę. Jutro biegnę do sklepu po drugą część.
Ale niebawem serial, więc jednak zdaje się, że tę historię i tak pozna moja mama ;)
Czesc druga lepiej odpusc. To byla idealna koncowka. Czesc druga delikatnie rzecz ujmujac pogrzebala sprawe.
@@feniksusbf Diametralnie się z Tobą nie zgadzam, grając w tym momencie.
Taka ciekawostka:
Pierwszym pomysłem na The Last of Us była historia zemsty. O ile dobrze pamiętam Joel miał przemierzyć post apokaliptyczną Amerykę by pomścić swoją córkę. Na szczęście twórcy uznali, że to zbyt głupie.
Za to druga część jest o zemście i nienawiści głównie.
Te wszystkie wspomnienia….nawet nie wiem kiedy zaczalem kroic cebule
Ja grając w te grę mam worek cebuli obok siebie non stop
Laurka świetna i się nie dziwię bo dla mnie to gra ważna z wielu powodów i bliska ideału, dodatkowo z trybem multiplayer tak oryginalnym w paru miejscach, że nie spodziewałbyś się tego po singlowej produkcji. W grze występuje jednak parę zgrzytów: system craftingu był trochę niewydajny w kontekście UXowym, niektórych gamizmów nie dało się uniknąć, Ellie w zakresie mechaniki A.I. miała sporo wtop przez co ludzie z rezerwą podchodzili do God of War i Atreusa, ale wciąż - nazwałbym to "rysami od normalnego użytkowania" a nie czymś co odziera tytuł z bycia wybitnym.
The Last of Us to jedna z najlepszych opowieści w historii gier, więc z niecierpliwością czekam na kontynuacje 😀
3 Marca 2023 wychodzi Remake Jedynki na PC.
Remake na który się nie mogę doczekać.
Remake który już po prostu siedzi w mojej głowie, żeby w niego zagrać.
Konsolowcy mieli tego farta, że mogli zagrać w The Last of Us Part I bodajże któregoś września 2022.
My Pecetowcy musimy czekać do 3 Marca 2023 roku.
Wiem, że warto poczekać, na pewno warto poczekać.
Pre-Order : *The Last of Us Part I* zrobiony na Steamie, byle tylko wytrwać do Premiery. 😁
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Nie trafiłem jeszcze na krytyka na yt, którego podejście do kultury byłoby mi tak bliskie. Pisze to pod tym filmem ale to już 5 materiał, który od Ciebie widzę. Zyczę samych sukcesów. Obawiam się, że ta dojrzałość materiałów dotrze tylko do niszy
A szkoda.
Super materiał
Boże co za piękna recenzja🥺 tlou 2 to moja najulubiejsza gra i zgadzam się z tobą w 100%❤
Super
👍
Chciałbym mówić tak pięknie, tak z pasją.
Najlepsza, najbardziej wciągająca, intrygująca, zachwycająca, wywołująca ciarki na plecach z bardzo ciekawą fabułą. Czasami zastanawiam się czy jeszcze pogram w jakąś grę fabularną, która na podobnym poziomie pochłonie mnie bez reszty.
Dla mnie "The last of us" to gra, której bez wahania dałem 10/10.
"The Last of Us" jest świetną grą, ale czy doskonałą? Mechaniką nie wyróżnia się właściwie niczym szczególnym na tle np. innych skradanek. Historia jest wciągająca, ale moim zdaniem to za mało na grę doskonałą gdzie rozgrywką powinna być na pierwszym miejscu. Solidny tytuł ze świetną fabułą. 8/10
The last of us jest drugą grą, do której wracam, co jakiś czas.
Szkoda że te exlusive'y na PS nie wychodzą po latach na PC
Ogólnie słyszałem że ta gra to bardziej interaktywny serial w stylu Walking Dead niż stricte gra
Absolutnie nie. To bardzo silnie gameplayowa produkcja.
No i w końcu trafiła na komputery....
👍👍👍❣️
Last of Us było moim nr jeden do czasu RDR 2 wierzę że druga część spowoduje powrót na szczyt tego arcydzieła !!!
Przekonamy się zapewne w ciągu doby :D
Lepiej bym tego nie ujęła 🔥
Czy będzie ogrywane ponownie po premierze najnowszego remastera? Może streaming z gameplaya? ;)
Taki jest plan. Od 02.09 ogrywam na kanale TLOU pt. I.
Sequel nie dał rady - jedynka to nadgra. Takie mam przemyślenia po dwójce.
Prawda
The last of us , nie jest grą doskonałą mechanicznie kuleje i to co uchodziło w 2012 roku w 2020 już nie przystoi. Przykładów jest wiele choćby brak możliwości użycia drabina w momencie kiedy prowadzimy dialog. To jakby nie móc chodzić i mówić jednocześnie. Znikające obiekty jak choćby skrzynka po której dostajemy do pierwszej lokacji WLF , po odpaleniu się fabuły wychodzimy z drugiej strony , i kiedy zdałem sobie sprawę że chcę jeszcze poszperać , okazuje się że nie moge wrócić do lokacji bo skrzynki już zwyczajnie nie ma. Do tego poruszanie się , system uników , i ciągłe lizanie ścian. Historia mocne 8/10 Mechanika 6,5/10
„Nie można użyć drabiny kiedy się mówi”
„a, i znikają obiekty”
6,5 / 10
Jako osoba, która podstawowe pojęcie o game designie ma, muszę Cię rozczarować. To co nazywasz mechaniką, nie jest mechaniką.
@@BezSchematu Być może źle wyartykułowałem o co mi chodzi , komentarz pisany na szybko. Rozumiem czym jest mechanika , prosty przykład możliwość padnięcia i czołgania się. Anyway skończyłem grę. I jestem nią zmęczony, zmęczony mordowaniem setek wrogów w każdej postaci.
@@piotrpiatek3425 "to co uchodziło w 2012 w 2020 już nie przystoi"
Poważny jesteś człowieku?
Nie ocenia się dzieł przeszłości miarą współczesnych norm/standardów!
To absurdalne! Wszystko się starzeje, nie ma na to rady....
Ale w momencie premiery i w swoim gatunku była to gra bardzo dobra!
A pod wieloma względami wręcz wybitna!
A jak jesteś zmęczony mordowaniem wrogów to zagraj sobie w
"Kubusia Puchatka" albo postaw klocka w "Minecraft"!
Gry dla dorosłych nie są dla ciebie....
Jeśli chodzi o przemoc proponuje zagrać w amerykańską wersje nie europejską(okrojona brutalność)
Nie "szczepionkę" tylko antidotum.
Nie "wirus" tylko ZARODNIKI. No i mówimy tu raczej o zakarzeniu się a nie zarażeniu.
Dzięki Tobie patrzę na tą grę z jeszcze większym podziwem i szacunkiem.
Pozdrawia również ogromny fan TLOU :)
PS - a ten film o kulisach powstawania gry można również obejrzeć po przejściu TLOU Part I na PS5
Obejrzałem prawie wszystkie twoje materiały, i pierwszy raz w historii tak bardzo się nie zgadzam z twoją recenzją że dałem łapkę w dół. Wybacz za negatywny feedback, ale po prostu jestem zmuszony. The Last of Us nie jest grą doskonałą, nie jest nawet grą wybitną - jest grą średnią o ile rzeczywiście jeśli gry skupiające się na story-tellingu można nazwać grami. Twój zachwyt nad tą produkcją jest tak sztucznie rozdmuchany do granic absurdu, że musiałem momentami skipować materiał bo nie mogłem wytrzymać. Gameplay jest bardzo drewniany, pozbawiony imersji z bardzo głupim AI które Ci towarzyszy. System craftingu jest tak trywialny, że żal było mi słuchać z jakim podziwem go opisujesz w swoim materiale. Jest to ,,gra" w której chodzisz po nudnym pustym świecie, pełnym liniowych korytarzy strzelasz do paru przeciwników, sekwencja akcji potem przydługa cutscenka, repeat. Gra pod żadnym względem się nie wyróżnia, czy ma najlepszy gameplay? Oczywiście, że nie - jest to gra jednego przejścia. Czy ma najlepszą fabułę? Możliwe, ale jest to gra story-tell która wbrew temu co próbujesz udowodnić w swoim materiale nie szuka nowych nurtów, a raczej bazuje na tym co od 30 lat jest w kółko powtarzane w plagach o głupich zombiakach. Naturalny grzyb, który infekuje mózg człowieka poparte jakimś biologicznym bełkotem? Chyba każda gra, film czy książka w tej tematyce próbuje uzasadnić w lepszy czy gorszy sposób istnienie swoich zombiaków. Na siłę próbujesz przedstawić tą grę jako arcydzieło, które jest po prostu interaktywnym filmem z przeciętną grafiką, beznadziejnym nudnym gameplayem i w miarę dobrą historią i ciekawymi postaciami. Pozwolę sobie przytoczyć świetny cytat opisujący tą produkcje w jednej z jej recenzji: Mediocrity Masquerading as Mastery.
Zawiodłem się, bo zazwyczaj twoje opinie są szczerze i próbują rzucić jakieś świeże obiektywnie spojrzenie na daną produkcje. Tu zauważyłem nachalną próbę wpisania się w istniejący nieuzasadniony trend gloryfikujący TLoU. Pozdrawiam cieplutko, i na koniec tylko zaznaczę że doceniam jak zwykle mega napracowanie przy każdej produkcji.
Odpowiem bardzo krótko. Mogę nie podzielać Twojego zdania, ale irytuje mnie niemożebnie zarzut braku szczerości. O żadnej grze na tym kanale nie wypowiadałem się tak szczerze jak o TLOU, ponieważ jest to moja ulubiona gra. Podkreślam: najlepsza, w jaką w życiu zagrałem. Więc mówienie o „wpisywaniu się w trend” jest nie na miejscu. Nie produkuję się przez 30 minut, jeśli chcę się wpisać w trend. Robię to z pasji.
Człowieku! Ta gra wyszła w 2013 roku na Playstation 3!
Każdy jej element który wymieniłeś jest conajmniej przyzwoity, na pewno nie idealny, ale zdecydowanie wystarczający jak na grę tego typu..... Przesadnie ją krytykujesz! W The Last of Us gra się jak w interaktywny film, po to aby wczuć się w przedstawione w niej wydarzenia, świat i losy bohaterów, nie dla najlepszego craftingu czy skradania w historii gier....
Moim zdaniem The Last of Us to dobry film ale słaba gra
Może nie słaba, ale co najwyżej przeciętna gra....
Za to wybitny interaktywny film!
przesada