Ogólnie zgadzam się z przytlaczajacą większością uwag, co nie zmienia faktu, że... gra mi się bardzo fajnie. Może zwyczajnie nie miałem wobec Starfielda jakiś wygórowanych oczekiwań. I pewnie też podchodziłbym do tego zupełnie inaczej, jakbym wyłożył za tę grę pełną cenę, a nie ogrywał w ramach gamę passu
Niestety ale hype został napompowany do granic … i za ponad 350 zł dostaje się po prostu pusty bubel. Czy jest to gra warta swojej ceny ? Zdecydowanie nie Czy jest pełna ciekawej zawartości, questow, różnych miejsc do odkrycia ? Nie Czy jest idealna pozycja / zapchaj dziurą dla game passa? Tak Niestety Bethesda poza świetnym Skyrimem który obrósł już legendą , nie potrafi już robić gier rpg i ciekawych światów , z naciskiem na ciekawe. Masa speców i weteranów serii fallout czy elder scrolls daaaawno zwinęła manatki. I to widać i czuć. Starfield idealnym przykładem. A wystarczyło okroić rozmiar do 100 ciał niebieskich i zasypać je ciekawym contentem. Przez 7 lat dałoby się to zrobić spokojnie….
Ty chyba sobie żartujesz, że ta gra nie ma ciekawych zadań, zawartości i miejsc do odkrycia jak tutaj masa zadań zupełnie przypadkowo wpada i właśnie dzięki eksploracji. Ja miałem 3 podejścia do Skyrima i 3 razy się odbiłem. Starfield jest dla mnie o wiele ciekawszą grą niż Skyrim. Ba, gra mi się nawet w niego lepiej niż w mojego ukochanego Fallouta New Vegas.
@@rafawor11zgadzam się, że Skyrim jest trochę przereklamowany (choć i tak regularnie do niego wracam 😅). Ale sama eksploracja w Starfueldzie zwyczajnie ssie. Niestety przytlaczajacą większość planet to sterty skał albo pustynie - bardzo ładne, ale nadal nie oferujące nic poza powtarzalnymi lokacjami. Jasne, ma to swój klimat, ale myślę, że gra zyskałaby bardzo dużo, gdyby było więcej planet z życiem. Co do questów - ot, zwyczajne, bethesdowe - aczkolwiek nie da się ukryć, że tych ciekawych jest więcej, niż w poprzednich produkcjach studia
@@dariuszmazur5768 tak się składa, że w realnym kosmosie przytłaczająca większość planet to również sterty skał i pustynie, a więc realizm jest w pewnym sensie zachowany ;)
Tak sobie myślałem i w sumie to największy fun z eksploracji ze wszystkich gier Bethesdy miałem chyba w starym Morrowindzie. Główną było to spowodowane kapitalną konstrukcją świata, tam, żeby dotrzeć do lokacji questowej trzeba było podążać ze wskazówkami od NPC, które musiały być naprawdę przemyślane i logiczne. Ta gra miała też najlepiej zaprojektowany system przyspieszania podróży, pomiędzy miastami mogliśmy podróżować za pomocą swoistej owadziej "taxówki", natomiast opuszczanie podziemi z lotem ułatwiały czary teleportacji. W moim odczuciu wiele nowych gier jest zabitych przez system szybkiej podróży, gdzie po prostu pojawia się znacznik lokacji i idź tam sobie. Nie ma w nich tego elementu podróży i dążenia do celu. W niektórych, nawet ja da się wyłączyć system znaczników to wskazówki co do położenia lokacji docelowej są często dużo gorszej jakości niż w takim Morrowindzie i tak naprawdę nie wiadomo gdzie iść (twórcy nie zastanawiają się nad instrukcjami podróży jeżeli znacznik wszystko załatwia).
Ale przywołałeś wspomnienia, chyba sobie znowu odpale Morrowinda. Ja też uważam że Morrowind ma najlepiej rozbudowany świat i klimat a co do systemu podróży i różnych rozwiązań to się zmienia z wiekiem. Kiedyś chłonąłem każdą historię ze świata gry, zagłębiałem się w życie mieszkańców, zwiedzałem świat. Teraz jak mam prace i rodzinę to częściej korzystam z ułatwień jak szybka podróż bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi czasu, który musiałbym poświęcić na przechodzenie z punku A do B.
@@Melkor90Coś ty przecież autor zapewnia przez sporą część recenzji, że na pewno mu nikt nie zapłacił. Skoro robi to tak nachalnie, to zdecydowanie musi, mówić prawdę.xD Tak bardziej poważnie to obstawiałbym na to, że nie dostają pieniędzy, tylko po prostu za negatywne są wpisywani na "czarną listę" i wtedy nie mają zaproszeń, opłaconych podróży i wejść na ich wydarzenia itp. (Coś w stylu lekarzy, którzy za polecanie leków mają np. opłacane "szkolenia" w egzotycznych krajach). PS: Zaznaczam, że to moje domysły/"spiskowe teorie"
Mi Starfield bardzo sie podoba . Im dłużej gram tym bardziej wciaga, odkrywam nowe mechaniki i wątki. Pierwsze 10 godzin było ciężkie. Po około 30 mam wrażenie że dopiero zaczynam rozumieć grę. Uwaga praktycznie nie używam szybkiek podrozy.
Po tym gniocie martwię się o los nowych Elder Scrollsów. Jedyna szansa, to ich pełne gacie i strach przed niską sprzedażą po BG 3 i tej kaszanie. Skyrim był fajną grą, ale bez modów? Ja pamiętam Obliviona z dodatkami i Morrowinda (taka gra z dobrą fabułą, co nie jest w stylu Todda) również z dodatkami - to były gry. Skyrim już kulał i widać tylko coraz gorsze produkcje. Gry nie kupiłem, bo dostaliśmy, to czego się spodziewałem :)
Patrząc że bazują na starym systemie, a konkurencje śmigają na unreal engine 5, to uważam że edler scrolls 6 będzie gniotem lub grą 4/10, zostanie mocno zjechana od ludzi co czekali na ich ukochany świat elder scrolls, bo jeśli zobaczą takie mordy jak w tej grze to serio nie chce być w skórze toda co internet będzie robił, też widać że ten tytuł ich przerósł mianowicie chcieli zrobić grę podobną do mass effecta tylko gry tego typu bez ciekawych ras kosmitów nie wychodzą za dobrze, może byśmy dostali dobre elder scrollsy z dobrym systemem rozwoju jeśli gre by robiło studio obsidian entertainment, bo do toda nie można mieć zaufania i ich silnika, to jest manipulant on by nawet spędzałby że słonie to potrafią wchodzić na drzewa a ludzie by to łykali przykre jest to na co oni sobie mogą pozwolić, a inne studia byłby ostro jechanie za to jakiego gniota wypuściły. Uważam że mamy prawo do wielkich obaw i strachu jaki będzie elder scrolls 6, na pewno go zniszczą pytanie brzmi jak mocno będzie zepsuty ?
Polecam Skyrim w VR, można doświadczyć skali ruin w nieprawdopodobny sposób (człowiek czuje się taki mały), walka z modami kolizyjnymi jest mega. No i człowiek trochę pomacha rękami ;)
od RDR2 żadna gra AAA nie zrobiła na mnie wrażenia, już nie robią gier które przesuwają znane graczom granice, nie opłaca się bo ludzie i tak zapłacą (a nawet zamówią w pre-orderze) byle co, co ma markę
Bez przesady, kilka takich gier by się znalazło: elden ring (ilość buildów), ghost of tsushima (brak minimapy) czy najnowsze baldurs Gate (idealne połączenie gatunku RPG z wręcz sandboxowymi mechanikami).
Pierwszy raz słysząc się widzę Twoją mówiącą twarz. Jest to dla mnie dziwne. Czuję ogromny dysonans. Nie mówię, nieźle Ci to wychodzi, po prostu muszę się przyzwyczaić bo w tym momencie neurony mi się skręcają xD . Pozdro
@@smq_q7899 Nie bronię Starfielda bo nawet w niego jeszcze nie grałem, ale pamiętam premierę Fallouta 4 i jak ludzie jechali po tym tytule za wszystko. Myślę, że i tutaj ta gra tak za pół roku po łatkach od Bethesdy i modach moderów wyjdzie na dobrą produkcję.
Ludologiczna Essa, Potężny Ludolog. Który to jest lepszym recenzentem ze swoją pierwszą większą recenzją niż 90% Polskiego Youtuba. Oj uczcie się Maćki uczcie, bo ludolodzy na potężnej essie zmiatają was z planszy i bardzo dobrze, świadomości rośnij!
Osobiście od dawna mam takie odczucie, że Bethesda daje nam jakiś tytul, jak Skyrim, i odrazu szeroko otwiera drzwi do stodoły mówiąc "jak chcecie róbcie mody, ulepszajcie nam za darmo grę, byle lepiej się sprzedawala" heh dlatego właśnie wspomnian już Skyrim tak długo żyje i ma się dobrze, ale nie dzięki twórcą ale dzięki graczą :)
Z Gothiciem podobna historia tylko na mniejszą skalę... dzięki czemu otrzymaliśmy chociażby takie cacko jak kroniki Archolos. Mam nadzieję, że jak powstanie remake Gothica to będzie on równie podatny na modyfikacje jak oryginalny gothic.
To chyba bardziej gra dla ludzi co lubią spokojną rozgrywkę i gierki o kosmosie. Moją ulubioną z dzieciństwa jest Frontier: First Encounters, zatem jakbym miał czas pograć, to pewnie i Starfield by mi się spodobał.
Dla mnie Starfield jest dobra, poprawna gra. Wszystko jest zrobione w niej dobrze, nic nie jest spieprzone. A na moim Series S chodzi i wyglada dobrze. Ale przez ta swoja poprawnosc jest niewiarygodnie wręcz nudna. Nic w tej grze nie porywa, nic nie przyciaga. Uczucie ziewania odpala mi się po 30 min gry. Poświęciłem Starfieldowi te 5-6h i wywalam z dysku. Gier do ogrania mam aż za dużo, żeby tracić czas czekajac aż Starfield mnie wciagnie
Mnie śmieszy jak wielkimi hipokrytami są gracze. Jak Blizzard skopał sprawe przy Diablo 4 to cały internet się zesrał ale jak Bethesda odwala coś takiego i jeszcze wmawia nam że tak miało być (i wcale to nie tak że ich silnik jest już za stary na takie produkcje) to ludzie im przyklaskują... i wywalają 500zł na early access... do gry single player...
Żałuje że kupiłem te gre, Mnie np męczy wielkość miast oraz ich pustość, Pierwsze duże miasto a ja nie mam ochoty zwiedzać. Wszystko wygląda tak samo a NPC wyglądają jakby przeżyli największą traumę w życiu (w sumie widząc te gre to się im nie dziwie). Pierwsza gra bethesdy, która mi się znudziła po 10 godzinach..
Ja to się dziwię, że Bethesda jeszcze istnieje. Ostatni powiew świeżości w ich grach to był TES IV: Oblivion. Skyrim był spoko i miał potencjał, ale jak na 2011 straszne drewno i brzydota graficzna. A Fallout 4 to już drewno do kwadratu.
Gram od premiery na XSX. Poza outpostami, które lubią się zawiesić i trzeba przeładować, żeby coś budować o dziwo nie napotkałem na większe błędy. Fabuła zadań pobocznych ok, chociaż nie ten poziom co cyberpunk. Wątek główny jak w Tes leży i czeka. Ogólnie bardzo fajna gra, nie spodziewałem się no man's sky z fabula Ani nic takiego więc 8/10
@@mr.motionless7245fakt, cyberpunka ograłem na premierę i fabularnie wgniatal w fotel na tyle, że nawet okazjonalne błędy nie przeszkadzały. A w3 już klasyka więc nie ma co gadać
Gdyby S. dział się na JEDNEJ planecie, albo w JEDNYM układzie, a npcom poswiecono tyle uwagi co modelom 3d papieru toaletowego, to nawet mogłoby to zadziałać. Niestety megalomania i korporacyjna chciwość znowu zrobiła swoje.
Starfield to dla mnie największe rozczarowanie tego roku zaraz obok Diablo 4,nawet do pięt nie dorasta do Elder Scrollsów i Falloutów Jak już kupować RPG z tego roku to polecam Baldurs Gate 3
Może to i słaba gra. Może i z archaicznym silnikiem i mechanikami ale KURDE mam już z 200h i nadal oderwać się nie mogę. Ja lubię to drewno które serwuje Bethesda. Jedna z moich ulubionych gier obok Skyrima, Elden Ringa i W3.
Steam mi przyjął refunda na ten parch mimo że miałem 15h gameplayu zamiast ustawowych 2h, ponieważ nadesłałem im dowody jak to chujowo chodzi na RTX3070 + i5 12400f + 32 gb ram i szybki SSD EVO samsunga nawet na mediumach w 1080p miałem dropy do 35 fps. Więcej nigdy nie kupię gry tak pochopnie, ale faktycznie to typowa gra bethesdy, co akurat lubię że jest tam jakiś powód czemu tu w ogóle jestem i tyle, reszta to nasz wybór. Np jak w Fallout 4, tu przejmująca scena gdy ratujemy dziecko przed wojną nuklearną, zjeżdżamy do krypty przy akompaniamencie podniosłej muzyki, później ktoś porywa nam syna morduje żonę, jeszcze w krypcie bohater jest zrozpaczony przejęty, nie może się pogodzić z utratą rodziny, po 2g gameplayu latam sobie w siateczkowych męskich stringach z kijem do bilarda i wpierdalam zwłoki ludzi, albo w dialogach obrażam wszystkich npców stosując sarkazm XD a za spierdolone menusy w grach PC podziękuj unifikacji z konsolami, niestety ale tak jest
Mam wrażenie jakbym oglądał materiał pt. "Powiedz mi że nie grałeś w SF, nie mówiąc że nie grałeś w SF". Nie twierdzę że ta gra jest dobra ale sporo tez mi się tu nie klei.
Ze Starfildem wytrzymałem półtora godziny, na początek raziło w oczy 30 fps na xboxie x, do tego pusty świat animacja postacji, przenikanie przez zabite npc, ogólne niedopracowanie loadingi, dużo by tu wymieniać. Nie da się w to grać
Chciałbym tylko zauwazyc ze divinity original sin 1 i 2 byly juz bardzo tlustymi grami, baldur to poprostu kolejny krok chodz osobiscie preferuje klasyczne baldury( bo jestem starym dziadem)
Też trochę się rozczarowałem, mam podobne przemyślenia, jak na 2023 dupy nie urywa.. ale sądzę że z czasem mody zrobią swoje , tak jak było że skyrim. Niczym wino z czasem będzie lepsze, mam nadzieję .. 😅 BTW już jest "remake" zrobiony przez kogoś że można lecieć normalnie z punku a do b
"trzeba wpakować po kilka magazynków" - no ale wiesz że warto ulepszać bronie na bieżąco i regularnie updatować asortyment? Ja po ponad 30 w ogóle nie spotkałem gąbek na kule, a wręcz bym chciał bo jest trochę za łatwo (gram na trudnym). "kiepskie tekstury" co? z twarzami się zgodzę, zdarzają się gorsze tekstury czasami, ale ilość obiektów, przedmiotów itd jest tak bogata i zróżnicowana że nie powinno to stanowić problemu. Zgodzę się że np drzewa na Atlantydzie są brzydkie. Ale i tak przy każdej sesji odkrywam coś na tyle niesamowitego że często używam trybu foto. "kiepskie mechaniki" - sam pochwaliłeś crafting statków, strzelanie i walkę w kosmosie xd to co tu jest kiepskie? (imo skradanie) "ale tak nie powinno być" o własnych celach w grze. No właśnie tak absolutnie powinno być, i też tak było w TESach, dochodzenie do własnej kosmicznej potęgi, posiadanie możliwie najlepszych statków oraz siatki rozbudowanych placówek na różnych planetach to tak naprawdę główny cel tej gry, wszystkie misje, frakcje itd stanowią drogę i środek do realizacji tych własnych celów.
Przecież na trudnym przeciwnicy są gabkami. To jest problem z każdą grą bethesdy, ulepszanie asortymentu to nie wszystko. Ja sie ratowałem jak mogę atakiem z ukrycia ale w końcu przełączyłem na inny poziom bo miałem dosyć czekania az przeciwnik zdechnie samemu będąc właściwie nieśmiertelnym ze swoim EQ
hmm szczerze póki co w ogóle tego nie odczułem, możliwe że jeszcze nie trafiłem na wyjątkowo pancernych wrogów. No zobaczymy, gram powoli, ponad 40h póki co @@KoweK
Ja widzialem że jednak wielu ludzi w to grało na sreamach, więc jakos sie gra sprzedaje. Ma niskie wymaganie intelektualne więc byle kto sobie poradzi z obsługą a za dwa lata świat o niej spokojnie zapomni bo jest wiele lepszych gier w chyba każdym aspekcie rozrywki które oferuje Starfield. No i sam fakt że wiele rozwiazan bezczelnie skopiowali z innych gier gdzie latami twórcy do czegos dochodzili - nie daje to za duzo argumentow do obrony.
Słaba to raczej nie oddające prawdy stwierdzenie. Gra jest po prostu mieszanką Fallouta i Skyrima + parę nowych mechanik i zaryzykowałbym stwierdzenie, że skierowana jest głównie do fanów tych produkcji. Tutaj nie wiele jest nowego, grafika jest archaiczna (mój największy zgrzyt), zadania typu przynieś/wynieś/pozamiataj (to samo co zawsze w grach Bethesdy), no i rzecz jasna masa powtarzających się lokacji. Odnoszę wrażenie, że to co mamy teraz jest średnią podstawą do tego co można będzie dostać po kilku kolejnych DLC. Co do optymalizacji to nie do końca się zgadzam. Gram na I7 9700K 64 GB Ramu i RTX 2060, a gra na detalach średnie/wysokie w 1440p działa średnio w 40/30 FPS więc nie ma tragedii (to singiel nie wymagam 150 kl/s). Najbardziej męczy mnie dość powolny i słabo nagradzany system wykonywania zadań. Za niektóre zadania zajmujące średnio 10-15 minut dostajemy niekiedy całe 100XP (zabicie 2/3 "zwierzaków" na losowej planecie daje niekiedy znacznie więcej). Generalnie dla mnie takie 8 na 10 bo szału nie ma, ale gra się w miarę dobrze.
No tak jak się jest fanem Baldura to trudno polubić Starfielda inny zupełnie gatunek. Nie wiedziałem że 4080 jest takie cienkie ja pykam na 7900xtx 4k full i ani razu nie zacięła mi się gra. Słyszałem o złej optymalizacji ale żeby powiedzieć że to kiepska gra to przesada:/
Ja nie jestem fanem gier Bethesdy, uważam, że Skyrim jest przereklamowany, bo to brzydki i zacofany już na premierę, nudny jak flaki z olejem symulator łażenia po zadupiu ;) Nie jestem też fanem SF, wolę Fantasy ale o dziwo, Starfield spodobał mi się najbardziej ze wszystkich gier Bethesdy. Oczywiście, to jest nadal gra Bethesdy, ze wszystkimi jej wadami i zaletami a największą wadą jest ponad dwudziestoletni silnik na którym jest gra i który po prostu nie nadaje się już do tego typu projektów. Mimo to, fabuła, questy poboczne, walka, muzyka to rzeczy, które bardzo mi się podobają, pomimo tego, że samego Kosmosu jest tu tyle co kot napłakał. Należy sobie jednak przypomnieć, że s serii Mass Effect też nie latało się samemu w przestrzeni Kosmicznej i nie lądowało na Planetach a same Planety też ograniczały się do kilku lokacji, tak samo jest ze Starfildem i pokazuje to, jak bardzo przestarzały jest to silnik. Pomimo tych wszystkich wad, oprawy graficznej rodem ze Skyrima to gra zrobiła na mnie większe wrażenie na premierę niż wspomniany Skyrim czy Fallout 3 i 4 i nadal uważam, że dla mnie jest to najlepsza gra Bethesdy.P.S; dla mnie, eksploracja w Skyrimie jest przeraźliwie nudna bo nic się tam nie dzieje, jest pusto i tylko z rzadka ktoś nas atakuje. Niby w Starfieldzie jest podobnie ale pustka jest uzasadniona tym, że większość Planet w Kosmosie jest pusta i niezamieszkana. Po prostu realia świata w Starfieldzie o wiele bardziej pasują do tego typu rozgrywki i eksploracji. Co do eksploracji na piechotę to też mi się podoba, nie przepadam za używaniem pojazdów w tego typu grach, wolę właśnie chodzić "z buta" ;) Największą wadą dla mnie jest to, że postawili na realizm zamiast iść w Space Operę, przez to grze brakuje rozmachu i epickości co pozostało obecne tylko w świetnej muzyce.
Eh, może ta gra nie jest poprostu dka Ciebie. Nie twierdzę że to jest genialna gra, ale mówienie że tak się przy Skyrim dobrze bawisz a przy tym nie to trochę dziwne. Bo to praktycznie to samo tylko sci fi i strzelanka. Ciągle skakanie po menu, no nie wiem, grałem 15h i jakoś tego nie odczułem, wiele rzeczy można odpalić z kokpitu chyba że musimy pokonać więcej niż jedną galaktyka i podróż odbywa się przy użyciu kilku skoków to wtedy tak mapa, ake to nawet spoko bo możesz na wprost możesz podróż zaplanować naokoło. Przypuszczam że jak rozwiniesz skille i będziesz mieć dobry statek to za jednym zamachem w późniejszej części gry pokonasz te odległości. Wrogowie jak gąbki, no jest to trochę dziwne ale walczymy tu głównie z ludźmi więc bez sensu byłoby też wysadzać wroga na poziomie pierwszym i 29 dwoma kulkami. Mi due akurat podoba to że z nirktirymi trzeba się namęczyć i że w grupie znajdują się wrogowie twardsi i słabsi, biorąc pod uwagę jak zauważyłeś że bronie są bardzo fajne. I ten zarzut z tymi planetami tak już widzę jak ci się nie chce grać w systemie taki jak jest nagle będziesz lazł dookoła planety która jest pusta. Szkoda akurat że nie można dolecieć na planetę jak w no man sky itd. Ale z drugiej strony masz skan planety ładujesz sobie w 3 miejscach np góry, bagna nie wirm nad morzem i czego więcej do szczęścia potrzeba praktycznie nasz wyobrażenie jak cała planeta wygląda. Masz ochotę przygrindowac to gra ci wrzuca jakieś losowe lokacje żebyś oprócz zebrania minerałów, biomy itd mógł postrzelać. Wydaje mi się że jest spoko. Szkoda ze nie wziąłeś pod uwagę że planety te poruszają się, widują, możesz trafić nawet na zaćmienie słońca, pod tym względem jest to dość ciekawe, a samo przebywanie na orbicie planety też robi wrażenie szczególnie gdy jest też tam jajas stacja wygląda to pięknie. Odległości też są w przestrzeni kosmicznej ogromne udaje yo wszystko jakiś tam realizm. Teraz wszyscy zachwyty nad Skyrim tia a na premierę było jak zawsze krytycznie. Teraz przejdźmy do Baldura, ta a Baldur nie jest upierdliwy? Nie skaczesz po menusach, gra nie wymusza na tobie obozowania które wtrąca z immersji w trakcie fajnej przygody czy eksploracji po walce z przeciwnikami?czy grafika jest na 2023? Gra jest mega to fakt i się tylko cieszyć. Wracając do Starfield i nagłówka nie kupuj tej gry to taki trochę z dupy, może to poprostu nie gra dka Cirbie? Może trochę bronię też jestem fanem gier bethesdy choć niezke z nich zlamasy ale wydaje mi się że ten Starfield to całkiem fajny pomysł i po dopracowany może być naprawdę świetna produkcja jedli kogo nie zmęczą ograniczenia jakie ma. Narazie będę kontynuować przygodę mam nadzieję że po 50 godzinach nie stwierdzę że to jednak kupa bo póki co chce mi się wrócić do tego świata i narazie bardziej mi się chce gras w niego niż w baldura co mnie trochę szokuje, pogramy zobaczymy...
w sumie dla mnie plus ze gra jest w GP dlaczego bo ogolnie taka gra kosmosie to nie moje klimaty i raczej nie kupuje ich ale przez to ze jest GP mogę sobie ja sprawdzić i o dziwo gra mi sie dobrze ja dla mnie takie 8/10 w sumie mi tam loading nigdy nie przeszkadzały i nie beda przeszkadzać po prostu jak taka gra je ma to przyjmuje to jako element danej gry. Dałbym jej 9/10 jakby była bardziej dynamiczna... w sumie argument o detalach jak waga broni itp. to jest już jakies fantasy o których żaden producent nie myśli przy tworzeniu gry, w sumie chyba tylko w jednej grze spotkałem cos takie go w zależności o broni postac szła wolniej albo szybciej ale nawet już tytuły jej nie pamiętam
Nie o dziwo, tylko to jest zwyczajnie bardzo dobra gra, która pod momentami brzydką powierzchnią ma ukryty ogrom kontentu i możliwości. Potężni ludolodzy powielają albo kompletne bzdury, albo rzeczy które nie mają większego znaczenia.
A co mamy w No Man's Sky? moim zdaniem symulator doładowywania kombinezonu. Od tego się odbiłem w sumie bo cały czas o coś psioczył że brakuje. Stwierdziłem w końcu że to mnie brakuje czasu na ograniczenia jakimi zasypuje mnie ta gra. Niedługo dam jej jeszcze szansę bo grałem w to dawno temu, teraz pewnie wiele się zmieniło więc.. Spróbujemy :)
Te wszystkie bzdurne doładowania nadal są próbowałem w to grać w gamepassie ale też odbiłem się od tego i latanie owszem spoko ale jak mam lecieć 20 minut czasu rzeczywistego z planety do planety to sorry ale mając już prawie 30 lat na karku nie mam na to czasu, nie mówię, że w starfield jest super bo też tych loadingów i atak ekraników to też przesada
@@radioaktywny8488 hmm. A może trochę się nam w dupach poprzewracało. Mieliśmy już tyle wspaniałych gier że trudno nas już czymś pozytywnie pobudzić. Coraz więcej narzekamy. Ten gamepass się do tego dokłada bo teraz płaci się raz a ma się do dyspozycji setki gier. I naprawdę uwazem to za przeładowanie gracza. A potem siedzimy na tyłku scrollując listę 300 gier i mówimy z wyrzutem że "nie mamy w co grać" bo wszystko badizew.".
35h na liczniku i nawet nie zacząłem głównych questom ...gra jest mega. Kompletnie się nie zgadzam ..ale co kto lubi...aha i w dupie mam lądowanie jak w No Man's Sky...który jest nudny jak flaki z olejem.
Ja miałem identyczne uczucie znużenia eksploracją w Fallout 4. Czego nie doświadczyłem w żadnej innej grze Bethesdy wcześniej. Jedyne co tam było fajne i wciągało to budowanie baz, reszta nudziła jak flaki z olejem ...
Dla mnie Fallout 4 to najgorszy "nowy Fallout". Dla mnie to wygląda tak, że New Vegas najlepszy, potem 76 (serio, ta gra jest bardzo dobra i ma ciekawą fabulę i zadania, plus sam świat), potem 3 i na końcu 4.
Eksploracja jest gowniana? Nawet bym rzekl ze jej nie ma. Za to misje glowne i poboczne sa niesamowite. Po ponad 60h mam dopiero 24lvl i robie praktycznie wszystkie mozliwe misje. Kazda jest inna i niezwykle ciekawa. Co do modelu gry jestem bardzi zawiedziony, liczylem na star citizen. No coz zostalo nam ogladac ekrany ladowania i meczenie sie w gownianym i nie intyicyjnym menu.
Kiepski materiał no bo gra w gejpasie wiec nie trzeba się przykładać , kiepski fokus kamery , kiepski rozeznanie pomiędzy grami bethesdy . P.S. Gra ma problemy ale nadal nie jest źle przypominam że skyrim, F3 i inne gry miały problemy na premiery patrz. loading do kazdej chaty w skyrimie, fabuła nie porywa to fakt ale z nią jest związana największa mechanika gry NG+ o której nie powiedziałeś słowa ,a to chyba największy jej plus i 1 mechanika jaka widziałem w grach , idąc dalej świat reaguje na nasze poczynania co jest plusem , misje frakcyjne sa fajne i maja po pare watków i twistów "lepsze od fabuły i to znacznie" , chodzenie z buta no niby słabe ale jest plecak rożna grawitacja i nie idziesz nie wiadomo jak dlugo "co robicie w kazdej grze nie wazne jakiej" , nie wspomniałeś nic o czasie i mechanice obrotu planet ktora też jest ciekawa i ma swoje plusy "kłania się astronomia" , interfejs no tu powiem ci jak dla ciebie w skyrimie jest fajny to dodam tylko ze to ten sam od x czasu z lekka modyfikacja "typowy pod konsole" , grafika nie rowna oczywiscie 20 studiów to robiło wiec widać roznice "statki , bronie , kevy petarda nawet sam loot fajnie zrobiony" , budowanie bazy fajne lecz brakuje paru rzeczy takich typowych ale ogolnie na plus , co do dungów czy jak to nazwać dla mnie tez są fajne bo maja klimat i samym środowiskiem potrafią mnóstwo opowiedzieć ale trzeba sobie pochodzić bo one nagradzają "tak jest mnóstwo rzeczy poukrywanych w różnych zakamarkach" , co do planet czy sa jakieś puste nie wiesz tego i nikt nie wie na ta chwile "tak proceduralnie niby ale w jakim stopniu nie wiesz i tu kłania się mechanika ng+ tez" , czy jest to gra kiepska "w twojej opinii pewnie tak szanuje" lecz mam w nie juz 200h i nadal mnie zaskakuje ,a jeszcze nie zacząłem ng+ ale sobie ja właśnie zaspojlerowałem i nie spodziewałem się tego od toda ,a to diametralnie zmienia i tu widze problem tez bo nikt sie tego nie spodziewał , mody to drugie zycie gier skyrim tez nie jest legendarny bo jest skyrimem samym w sobie tylko mody trzymaja go przy zyciu i tak samo bedzie z starfildem to ogromna baza pod mody "mowie tu nawet o planetach zmodowanych całych" , optymalizacja kuleje to fakt ale tak wlasnie jest jak sie robi z amd exluziw jak fsr to dno dna i szoruje juz piwnice. To ze masz 4080 nie jest niczym szczegolnym bo to nadal 80 to ze masz 4 z początku oznacza ze masz części z tego roku nadal każda 3090 jest mocniejsza i to jest fakt "wybacz ze ci to napisałem ale lepiej wiedzieć niż nie" - a tu nie o karty tak naprawde chodzi tylko o zazadrzanie zadaniami i jest tam w kodzie gry cos zle niapisane pewnie poprawia jak nie juz bo moge grac na ultra "tak mam msi3090x" wiec widzimy problemy ale widzimy tez dobre strony pozdrawiam. P.S.2. Starfild to nie fantasy porównuj to do fallout 4 bardziej na skyrima przyjdzie nam poczekac 5lat oby :D
Patrząc na to jaką tod jest kłamca i ojcem manipulacji można powiedzieć, że ten typ jest nie wart zaufania ta gra to abominacja i to jak recenzji zrobili bombowanie recenzjami 10/10 to jest szok, tylko po to żeby na premierę gierka poszła za 500 zł, potem wyszło szambo jak z diablo 4 ale mniejsza o to, serio ty niby chcesz dostać od nich tesa 6, powtarzam the elder scrolls 6 chcesz od tej firmy która kurczowo trzyma się przestarzałego systemu, tam widać że ostre opory mają z przejściem na unreal engine 5, jeśli nie przejdą na lepszy system i znowu będziemy widzieli takie twarze co bardziej pasują do gry z zombi, To grę tes 6 dostaniesz co najwyżej w opłakanym stanie i będzie poniżej normy, ale na tym nie będą mieli taryfy ulgowej bo to bethesda, jak oni spartolą robotę przy elder scrolls przy ukochanym dziecku graczy oj poleje sie krew, a krytyka będzie ostra nie dziwne że nie chcą też wydać tej gry bo się obawiają bardzo mocno. A oczekiwania będą rosły z roku na rok i porównywać do konkurencji ej ale oni mają gry na unreal engine 5, a czemu tamte barany dalej są na jakimś syfie ludzie nie będą wyrozumiali wtedy, bo łatwo odbić ich słowa mieliście ogromny zapas czasu i go zaprzepaściliście a nadzieje graczy na dostanie bogatej rozgrywki rpg w świecie elder scrolls dostaną mierną. Przemyśl to czy serio niby chcesz od nich kolejną cześć gościu bo jeśli tak to jesteś bardzo naiwny i mało wymagający co jest smutne i przykre że gracze są tak mało krytyczni na firmy które mają ich za nic.
@@cantionaleecclesiasticum5378 Jak dla mnie tak, fakt że możesz zbudować ogromną flotę statków różnych typów i dowodzić nimi przeciwko innym frakcjom powoduje że gierka ta jest jak dla mnie super. Fakt, nie ma rpgowej otoczki ale to nie ten typ gry.
Mi osobiscie w jakis sposob podoba sie rozwój postaci ^^ masz punkty i umiejetnosci ale np. posiadajac 3 wolne punkty i nie majac rozwinietego otwierania zamkow nie mozesz odrazu wbic 3 lvl bo po dodaniu jednego punktu zeby dodac wzyszy poznim trzeba bedzie otworzyc 5 zamkow zeby dodac kolejny level otwierania. To samo z wiekszeniem sily dajesz 1 lvl a pozniej musisz przebiec ile metrow z 75% obciazeniem jest to w jakis sposob nawet fajne i blokuje postac ze przed chwila nie umielismy otwierac zamkow a po 3 punktach uz mozemy otworzyc prawie kazdy :)
Szczerze, to wolałem chyba nie wiedzieć jak wyglądasz, nadawało to twojemu głosu mistycyzmu no i cały materiał był wypełniony contentem to obrazkami to scenami z gry itp. Po za tym recenzja bardzo trafna, dzięki Tobie pewnie zaoszczędziłem hajs bo się naprawdę wahałem, być może jesli scena moderska urośnie i kiedyś ta gra stanieje to dam szanse, ale tak to nie jest rytułał za 350 zł.
Gra może jest zła. ale wytłumaczcie mi, dlaczego codziennie widzę ponad 200tyś graczy na steem grających plus dochodzą do tego gracze z konsol pewnie drugie tyle lub więcej...
bo gra jest bardzo dobra. Można narzekać na wiele powierzchownych problemów, ale pod tą powierzchnią jest ogrom kontentu i zajebistej roboty wykonanej przez Bethesdę nie widocznej na pierwszy rzut oka do stworzenia tego świata.
@@Chesterfield_Jaguar no właśnie nie jest na xbox ludzie sobie to sprawdzają może ograją i odstawią i zapomną jak z diablo 4 gościu, to że ktoś dobrze się bawi w gierce po pracy i pije sobie piwko nie znaczy że gra jest dobra, uczucia nie sprawiają że błędy gry znikają chłopie.
Przede wszystkim jest to gra, która obiecywała wiele, zarówno poprzez wzgląd markę studia (jednak nie jest to projekt studia "krzak"), jej budżet oraz czas produkcji, a rezultat każdy widzi
Starfield jest "mentalnie" na poziomie Skyrima w aspektach, które trącą myszką i wymagają odświeżenia, a z kolei tam, gdzie silono się na zbędne innowacje, pokazuje nieporadność Bethesdy przy próbach wychodzenia z ich strefy gamedevowego komfortu. Jedno, co uznaję za ogromny plus to stylistyka - stacje i bazy kosmiczne wyglądają mega klimatycznie tak z zewnątrz, jak i od wewnątrz.
Brawo! Cała prawda o Starfield. Chcecie pograć w grę w kosmosie? Elite Dangerous - latanie statkiem kosmicznym w prawdziwej Drodze Mlecznej (są wszystkie znane gwiazdy, planety... i te fantazyjne - te których nie widzimy i nie znamy). Można wydobywać minerały. Lądować na planetach, jest walka i handel. Masa misji i wielkie przestrzenie... Niestety gra ma wiele lat i jest ostatnio słabiej rozwijana... Wymaga installowania dodatków aby cos z niej wykrzesać niestrety... Co mnie martwi bo ma potencjał. Ostrzegam jednak bo momentami jest nudnawo (spore są te przestrzenie).
Ot taki Star Citizen szyty na miarę bethesdy. biorąc pod uwagę że znowu popełniali grę na silniku z przed dekad i wiedząc na co się piszę podszedłem do gry z dystansem. Ten dystans mnie uratował tzn bardzo cierpię na brak takich gier a bardzo je lubię. Od star citizena się odbiłem ze względu na bete i inne przekombinowane mechaniki dla tego też przymykając lewe oko na wszelkie niedoskonałości charakteryzujące Starfielda począłem się bawić w te gre całkiem dobrze. Cóż ..... na bezrybiu i rak ryba.
Więc tak wygląda ten magiczny głos. 😊👍 A do tego ludologiczna recenzja Starfielda. Brawo. ✌️👏🏻👏🏻👏🏻
Ogólnie zgadzam się z przytlaczajacą większością uwag, co nie zmienia faktu, że... gra mi się bardzo fajnie. Może zwyczajnie nie miałem wobec Starfielda jakiś wygórowanych oczekiwań. I pewnie też podchodziłbym do tego zupełnie inaczej, jakbym wyłożył za tę grę pełną cenę, a nie ogrywał w ramach gamę passu
Niestety ale hype został napompowany do granic … i za ponad 350 zł dostaje się po prostu pusty bubel.
Czy jest to gra warta swojej ceny ? Zdecydowanie nie
Czy jest pełna ciekawej zawartości, questow, różnych miejsc do odkrycia ? Nie
Czy jest idealna pozycja / zapchaj dziurą dla game passa? Tak
Niestety Bethesda poza świetnym Skyrimem który obrósł już legendą , nie potrafi już robić gier rpg i ciekawych światów , z naciskiem na ciekawe. Masa speców i weteranów serii fallout czy elder scrolls daaaawno zwinęła manatki. I to widać i czuć. Starfield idealnym przykładem.
A wystarczyło okroić rozmiar do 100 ciał niebieskich i zasypać je ciekawym contentem. Przez 7 lat dałoby się to zrobić spokojnie….
Ty chyba sobie żartujesz, że ta gra nie ma ciekawych zadań, zawartości i miejsc do odkrycia jak tutaj masa zadań zupełnie przypadkowo wpada i właśnie dzięki eksploracji. Ja miałem 3 podejścia do Skyrima i 3 razy się odbiłem. Starfield jest dla mnie o wiele ciekawszą grą niż Skyrim. Ba, gra mi się nawet w niego lepiej niż w mojego ukochanego Fallouta New Vegas.
@@rafawor11zgadzam się, że Skyrim jest trochę przereklamowany (choć i tak regularnie do niego wracam 😅). Ale sama eksploracja w Starfueldzie zwyczajnie ssie. Niestety przytlaczajacą większość planet to sterty skał albo pustynie - bardzo ładne, ale nadal nie oferujące nic poza powtarzalnymi lokacjami. Jasne, ma to swój klimat, ale myślę, że gra zyskałaby bardzo dużo, gdyby było więcej planet z życiem. Co do questów - ot, zwyczajne, bethesdowe - aczkolwiek nie da się ukryć, że tych ciekawych jest więcej, niż w poprzednich produkcjach studia
@@dariuszmazur5768 tak się składa, że w realnym kosmosie przytłaczająca większość planet to również sterty skał i pustynie, a więc realizm jest w pewnym sensie zachowany ;)
@@yearlyesctops2633 pytanie tylko, czy o zachowanie takiego realizmu nam chodziło :P
Tak sobie myślałem i w sumie to największy fun z eksploracji ze wszystkich gier Bethesdy miałem chyba w starym Morrowindzie. Główną było to spowodowane kapitalną konstrukcją świata, tam, żeby dotrzeć do lokacji questowej trzeba było podążać ze wskazówkami od NPC, które musiały być naprawdę przemyślane i logiczne. Ta gra miała też najlepiej zaprojektowany system przyspieszania podróży, pomiędzy miastami mogliśmy podróżować za pomocą swoistej owadziej "taxówki", natomiast opuszczanie podziemi z lotem ułatwiały czary teleportacji. W moim odczuciu wiele nowych gier jest zabitych przez system szybkiej podróży, gdzie po prostu pojawia się znacznik lokacji i idź tam sobie. Nie ma w nich tego elementu podróży i dążenia do celu. W niektórych, nawet ja da się wyłączyć system znaczników to wskazówki co do położenia lokacji docelowej są często dużo gorszej jakości niż w takim Morrowindzie i tak naprawdę nie wiadomo gdzie iść (twórcy nie zastanawiają się nad instrukcjami podróży jeżeli znacznik wszystko załatwia).
Ale przywołałeś wspomnienia, chyba sobie znowu odpale Morrowinda. Ja też uważam że Morrowind ma najlepiej rozbudowany świat i klimat a co do systemu podróży i różnych rozwiązań to się zmienia z wiekiem. Kiedyś chłonąłem każdą historię ze świata gry, zagłębiałem się w życie mieszkańców, zwiedzałem świat. Teraz jak mam prace i rodzinę to częściej korzystam z ułatwień jak szybka podróż bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi czasu, który musiałbym poświęcić na przechodzenie z punku A do B.
Nostalgia niesamowita jak przypomni się zdobywanie Elton Branda.
Ten moment, kiedy kanał skupiający się na światach fantasy robi bardziej rzetelną recenzję gry niż arhn eu
Arhn eu nie może zrobić rzetelnej recenzji czegoś za co mu zapłacili...
Ty widziałeś kiedyś szczera i rzetelna recenzje czegoś z czego ma się kasę?
@@Melkor90Coś ty przecież autor zapewnia przez sporą część recenzji, że na pewno mu nikt nie zapłacił. Skoro robi to tak nachalnie, to zdecydowanie musi, mówić prawdę.xD Tak bardziej poważnie to obstawiałbym na to, że nie dostają pieniędzy, tylko po prostu za negatywne są wpisywani na "czarną listę" i wtedy nie mają zaproszeń, opłaconych podróży i wejść na ich wydarzenia itp.
(Coś w stylu lekarzy, którzy za polecanie leków mają np. opłacane "szkolenia" w egzotycznych krajach).
PS: Zaznaczam, że to moje domysły/"spiskowe teorie"
Mi się gra podoba - chociaż miałem nadzieję że będzie lepsza oraz jest za droga
@@revanshan4075 Parafrazując najpopularniejszy dylemat „Co umrze pierwsze nadzieja czy Creation Engine?” XD
Arhn ,10na10 ,travel pointy i AI z 2010roku
Mi Starfield bardzo sie podoba . Im dłużej gram tym bardziej wciaga, odkrywam nowe mechaniki i wątki. Pierwsze 10 godzin było ciężkie. Po około 30 mam wrażenie że dopiero zaczynam rozumieć grę.
Uwaga praktycznie nie używam szybkiek podrozy.
Ja tak samo i polecam tą grę bo naprawdę jest bardzo fajna bawię się przednio wciąga niesamowicie ale wiadomo trzeba lubię bethesde:)
O, widzę głos! To zawsze ciekawe wydarzenie gdy dana osoba pokazuje się nagle ; )
Dzięki za materiał. Dobrze się słuchało.
Totalnie nie moja gra ale daje lajka za wąs😅
Ciekawe czy są inne uniwersa, które lubie i moglbym je zobaczyc u Ciebie na kanale.
Ufff. Jak to dobrze, że pomimo RÓŻNYCH recenzji, mam własny rozum i gra po 30 godzinach dalej mi się podoba, i spędzę przy niej pewnie kolejne tyle.
Po tym gniocie martwię się o los nowych Elder Scrollsów. Jedyna szansa, to ich pełne gacie i strach przed niską sprzedażą po BG 3 i tej kaszanie. Skyrim był fajną grą, ale bez modów? Ja pamiętam Obliviona z dodatkami i Morrowinda (taka gra z dobrą fabułą, co nie jest w stylu Todda) również z dodatkami - to były gry. Skyrim już kulał i widać tylko coraz gorsze produkcje.
Gry nie kupiłem, bo dostaliśmy, to czego się spodziewałem :)
Patrząc że bazują na starym systemie, a konkurencje śmigają na unreal engine 5, to uważam że edler scrolls 6 będzie gniotem lub grą 4/10, zostanie mocno zjechana od ludzi co czekali na ich ukochany świat elder scrolls, bo jeśli zobaczą takie mordy jak w tej grze to serio nie chce być w skórze toda co internet będzie robił, też widać że ten tytuł ich przerósł mianowicie chcieli zrobić grę podobną do mass effecta tylko gry tego typu bez ciekawych ras kosmitów nie wychodzą za dobrze, może byśmy dostali dobre elder scrollsy z dobrym systemem rozwoju jeśli gre by robiło studio obsidian entertainment, bo do toda nie można mieć zaufania i ich silnika, to jest manipulant on by nawet spędzałby że słonie to potrafią wchodzić na drzewa a ludzie by to łykali przykre jest to na co oni sobie mogą pozwolić, a inne studia byłby ostro jechanie za to jakiego gniota wypuściły. Uważam że mamy prawo do wielkich obaw i strachu jaki będzie elder scrolls 6, na pewno go zniszczą pytanie brzmi jak mocno będzie zepsuty ?
może spróbujesz GOTRI swoich sił jako lektor?
juz dawno mu to mowilem , z takim głosem sukces murowany ale nis slucha.
No tyle, że to nie jest taka prosta sprawa 😂 Jasne, chciałbym się spełniać jako lektor ale przede mną jeszcze dłuuuuga droga.
@@GOTRI98 Ale głos do tego fachu masz.
@@GOTRI98Z takim głosem możesz być jak Jacek Rozenek lub Elias Toufexis.
@@GOTRI98 ciekaw jestem jakby wyszedl wladca pierscieni z twoim glosem jako lektor, uwazam ze byloby to swietne
Polecam Skyrim w VR, można doświadczyć skali ruin w nieprawdopodobny sposób (człowiek czuje się taki mały), walka z modami kolizyjnymi jest mega. No i człowiek trochę pomacha rękami ;)
Gotri powinieneś być lektorem w czarnych komediach, filmach Tarantino ect. Marnujesz się na yt ;)
Gotri uwielbiam ten kanał i nie wyobrażam sobie YT bez Gotri 🎉😊
Szok jest zawsze podczas konfontacji głosu autora z jego wyglądem zewnętrznym. Film jak zawsze top.pzdr
od RDR2 żadna gra AAA nie zrobiła na mnie wrażenia, już nie robią gier które przesuwają znane graczom granice, nie opłaca się bo ludzie i tak zapłacą (a nawet zamówią w pre-orderze) byle co, co ma markę
PREORDERY 😡🤬
Bez przesady, kilka takich gier by się znalazło: elden ring (ilość buildów), ghost of tsushima (brak minimapy) czy najnowsze baldurs Gate (idealne połączenie gatunku RPG z wręcz sandboxowymi mechanikami).
@@chocomico8733 elden ring i ghost of tushima to dark souls powtórzone głośniej
The Last of Us Part II było cudowne. Moja opinia.
@@chocomico8733plus
Pierwszy raz słysząc się widzę Twoją mówiącą twarz. Jest to dla mnie dziwne. Czuję ogromny dysonans. Nie mówię, nieźle Ci to wychodzi, po prostu muszę się przyzwyczaić bo w tym momencie neurony mi się skręcają xD . Pozdro
Przecież to zwykły Fallout 4 na modach xD
Fallout 4 ładniej wyglądał i to bez modów nawet xD
@@smq_q7899 Nie bronię Starfielda bo nawet w niego jeszcze nie grałem, ale pamiętam premierę Fallouta 4 i jak ludzie jechali po tym tytule za wszystko. Myślę, że i tutaj ta gra tak za pół roku po łatkach od Bethesdy i modach moderów wyjdzie na dobrą produkcję.
Jakby nie patrzeć to morrowind na modach.
Fju fju ale bydle w sensie wąs 😂 A tak naprawdę to dobrze wiedzieć jak wygląda ten wspaniały głos
Ludologiczna Essa, Potężny Ludolog. Który to jest lepszym recenzentem ze swoją pierwszą większą recenzją niż 90% Polskiego Youtuba. Oj uczcie się Maćki uczcie, bo ludolodzy na potężnej essie zmiatają was z planszy i bardzo dobrze, świadomości rośnij!
Standardowa gra bethesdy. Gram na xboxie. Nie mam technicznych zastrzeżeń. Mam jakieś 30h rozgrywki i mogę polecić. Takie 7/10.
Wąsy są więc mamy doczynienia z ludologiem😊
Czyżby kolejny pretendent do grona Polskiego Instytutu Ludologicznego? :D
Osobiście od dawna mam takie odczucie, że Bethesda daje nam jakiś tytul, jak Skyrim, i odrazu szeroko otwiera drzwi do stodoły mówiąc "jak chcecie róbcie mody, ulepszajcie nam za darmo grę, byle lepiej się sprzedawala" heh dlatego właśnie wspomnian już Skyrim tak długo żyje i ma się dobrze, ale nie dzięki twórcą ale dzięki graczą :)
Z Gothiciem podobna historia tylko na mniejszą skalę... dzięki czemu otrzymaliśmy chociażby takie cacko jak kroniki Archolos. Mam nadzieję, że jak powstanie remake Gothica to będzie on równie podatny na modyfikacje jak oryginalny gothic.
To chyba bardziej gra dla ludzi co lubią spokojną rozgrywkę i gierki o kosmosie. Moją ulubioną z dzieciństwa jest Frontier: First Encounters, zatem jakbym miał czas pograć, to pewnie i Starfield by mi się spodobał.
dla mnie to był kozak na tamte czasy...
Dla mnie Starfield jest dobra, poprawna gra. Wszystko jest zrobione w niej dobrze, nic nie jest spieprzone. A na moim Series S chodzi i wyglada dobrze. Ale przez ta swoja poprawnosc jest niewiarygodnie wręcz nudna. Nic w tej grze nie porywa, nic nie przyciaga. Uczucie ziewania odpala mi się po 30 min gry. Poświęciłem Starfieldowi te 5-6h i wywalam z dysku. Gier do ogrania mam aż za dużo, żeby tracić czas czekajac aż Starfield mnie wciagnie
Mnie śmieszy jak wielkimi hipokrytami są gracze. Jak Blizzard skopał sprawe przy Diablo 4 to cały internet się zesrał ale jak Bethesda odwala coś takiego i jeszcze wmawia nam że tak miało być (i wcale to nie tak że ich silnik jest już za stary na takie produkcje) to ludzie im przyklaskują... i wywalają 500zł na early access... do gry single player...
patologia co też tego nie kumam
Żałuje że kupiłem te gre, Mnie np męczy wielkość miast oraz ich pustość, Pierwsze duże miasto a ja nie mam ochoty zwiedzać. Wszystko wygląda tak samo a NPC wyglądają jakby przeżyli największą traumę w życiu (w sumie widząc te gre to się im nie dziwie). Pierwsza gra bethesdy, która mi się znudziła po 10 godzinach..
Ja to się dziwię, że Bethesda jeszcze istnieje. Ostatni powiew świeżości w ich grach to był TES IV: Oblivion. Skyrim był spoko i miał potencjał, ale jak na 2011 straszne drewno i brzydota graficzna. A Fallout 4 to już drewno do kwadratu.
Ja będę czekał aż zleci na promce 75-80% na streamie albo będzie w necie klucz poniżej 80 pln:)
to wykup game pass i tam sobie ograją grę za 80 zł i nie tylko tą
@@marcinkowalski871 już po pykałem za 15 zł trzy dni i odpada na ten moment, poczekam parę miesięcy i zobaczę co moderzy wycudują z grą.
Gram od premiery na XSX. Poza outpostami, które lubią się zawiesić i trzeba przeładować, żeby coś budować o dziwo nie napotkałem na większe błędy. Fabuła zadań pobocznych ok, chociaż nie ten poziom co cyberpunk. Wątek główny jak w Tes leży i czeka. Ogólnie bardzo fajna gra, nie spodziewałem się no man's sky z fabula Ani nic takiego więc 8/10
Nie oszukujmy się na ten moment żadne inne studio nie robi tak zajebistych questy pobocznych co Redzi czy w wieśku czy Cyberpunku
@@mr.motionless7245fakt, cyberpunka ograłem na premierę i fabularnie wgniatal w fotel na tyle, że nawet okazjonalne błędy nie przeszkadzały. A w3 już klasyka więc nie ma co gadać
@@mr.motionless7245Wybacz kolego, ale Baldur zrobił nawet lepsze.
@@billydarkholme w to nie wątpię , tylko mówię ze swojego doświadczenia ( I jak widać jest trochę małe xd)
Ja pogrywam, ale w sumie to sie nie chce grac. A Baldur 300h xD. Macie mod packi do Skyrima, aby w 4k ultra jakosc pograc?
Gdyby S. dział się na JEDNEJ planecie, albo w JEDNYM układzie, a npcom poswiecono tyle uwagi co modelom 3d papieru toaletowego, to nawet mogłoby to zadziałać. Niestety megalomania i korporacyjna chciwość znowu zrobiła swoje.
Starfield to dla mnie największe rozczarowanie tego roku zaraz obok Diablo 4,nawet do pięt nie dorasta do Elder Scrollsów i Falloutów
Jak już kupować RPG z tego roku to polecam Baldurs Gate 3
Ja tam gram i nie narzekam 😁😁
Może to i słaba gra. Może i z archaicznym silnikiem i mechanikami ale KURDE mam już z 200h i nadal oderwać się nie mogę. Ja lubię to drewno które serwuje Bethesda. Jedna z moich ulubionych gier obok Skyrima, Elden Ringa i W3.
Steam mi przyjął refunda na ten parch mimo że miałem 15h gameplayu zamiast ustawowych 2h, ponieważ nadesłałem im dowody jak to chujowo chodzi na RTX3070 + i5 12400f + 32 gb ram i szybki SSD EVO samsunga nawet na mediumach w 1080p miałem dropy do 35 fps. Więcej nigdy nie kupię gry tak pochopnie, ale faktycznie to typowa gra bethesdy, co akurat lubię że jest tam jakiś powód czemu tu w ogóle jestem i tyle, reszta to nasz wybór. Np jak w Fallout 4, tu przejmująca scena gdy ratujemy dziecko przed wojną nuklearną, zjeżdżamy do krypty przy akompaniamencie podniosłej muzyki, później ktoś porywa nam syna morduje żonę, jeszcze w krypcie bohater jest zrozpaczony przejęty, nie może się pogodzić z utratą rodziny, po 2g gameplayu latam sobie w siateczkowych męskich stringach z kijem do bilarda i wpierdalam zwłoki ludzi, albo w dialogach obrażam wszystkich npców stosując sarkazm XD a za spierdolone menusy w grach PC podziękuj unifikacji z konsolami, niestety ale tak jest
Mi tam się podoba. Zależy co komu leży. Wolę starfield od bg2.
Podobno walki kosmiczne są spoko. Ahrn trochę z innej perspektywy to przedstawił ;)
pod tym względem już nawet gra fabularna na trylogii star warsów Disneya najpewniej była by lepsza od tej gry
Mam wrażenie jakbym oglądał materiał pt. "Powiedz mi że nie grałeś w SF, nie mówiąc że nie grałeś w SF".
Nie twierdzę że ta gra jest dobra ale sporo tez mi się tu nie klei.
Kurde za późno już kupiłem.
Dostalem refund po 15 godzinach grania.
@@Gwigierski ale ja przez instant gaming na 25% promocji kupiłem. Już raczej nic z tego
Kiedys moze zagrasz wiec@@erenjeager1058 . moze cos z tego jeszcze kiedys bedzie.
Ze Starfildem wytrzymałem półtora godziny, na początek raziło w oczy 30 fps na xboxie x, do tego pusty świat animacja postacji, przenikanie przez zabite npc, ogólne niedopracowanie loadingi, dużo by tu wymieniać. Nie da się w to grać
Chciałbym tylko zauwazyc ze divinity original sin 1 i 2 byly juz bardzo tlustymi grami, baldur to poprostu kolejny krok chodz osobiscie preferuje klasyczne baldury( bo jestem starym dziadem)
Może załatają jak cyberpunka xD
Też trochę się rozczarowałem, mam podobne przemyślenia, jak na 2023 dupy nie urywa.. ale sądzę że z czasem mody zrobią swoje , tak jak było że skyrim. Niczym wino z czasem będzie lepsze, mam nadzieję .. 😅 BTW już jest "remake" zrobiony przez kogoś że można lecieć normalnie z punku a do b
"trzeba wpakować po kilka magazynków" - no ale wiesz że warto ulepszać bronie na bieżąco i regularnie updatować asortyment? Ja po ponad 30 w ogóle nie spotkałem gąbek na kule, a wręcz bym chciał bo jest trochę za łatwo (gram na trudnym).
"kiepskie tekstury" co? z twarzami się zgodzę, zdarzają się gorsze tekstury czasami, ale ilość obiektów, przedmiotów itd jest tak bogata i zróżnicowana że nie powinno to stanowić problemu. Zgodzę się że np drzewa na Atlantydzie są brzydkie. Ale i tak przy każdej sesji odkrywam coś na tyle niesamowitego że często używam trybu foto.
"kiepskie mechaniki" - sam pochwaliłeś crafting statków, strzelanie i walkę w kosmosie xd to co tu jest kiepskie? (imo skradanie)
"ale tak nie powinno być" o własnych celach w grze. No właśnie tak absolutnie powinno być, i też tak było w TESach, dochodzenie do własnej kosmicznej potęgi, posiadanie możliwie najlepszych statków oraz siatki rozbudowanych placówek na różnych planetach to tak naprawdę główny cel tej gry, wszystkie misje, frakcje itd stanowią drogę i środek do realizacji tych własnych celów.
Przecież na trudnym przeciwnicy są gabkami. To jest problem z każdą grą bethesdy, ulepszanie asortymentu to nie wszystko. Ja sie ratowałem jak mogę atakiem z ukrycia ale w końcu przełączyłem na inny poziom bo miałem dosyć czekania az przeciwnik zdechnie samemu będąc właściwie nieśmiertelnym ze swoim EQ
hmm szczerze póki co w ogóle tego nie odczułem, możliwe że jeszcze nie trafiłem na wyjątkowo pancernych wrogów. No zobaczymy, gram powoli, ponad 40h póki co @@KoweK
Ja widzialem że jednak wielu ludzi w to grało na sreamach, więc jakos sie gra sprzedaje. Ma niskie wymaganie intelektualne więc byle kto sobie poradzi z obsługą a za dwa lata świat o niej spokojnie zapomni bo jest wiele lepszych gier w chyba każdym aspekcie rozrywki które oferuje Starfield. No i sam fakt że wiele rozwiazan bezczelnie skopiowali z innych gier gdzie latami twórcy do czegos dochodzili - nie daje to za duzo argumentow do obrony.
Słaba to raczej nie oddające prawdy stwierdzenie. Gra jest po prostu mieszanką Fallouta i Skyrima + parę nowych mechanik i zaryzykowałbym stwierdzenie, że skierowana jest głównie do fanów tych produkcji. Tutaj nie wiele jest nowego, grafika jest archaiczna (mój największy zgrzyt), zadania typu przynieś/wynieś/pozamiataj (to samo co zawsze w grach Bethesdy), no i rzecz jasna masa powtarzających się lokacji. Odnoszę wrażenie, że to co mamy teraz jest średnią podstawą do tego co można będzie dostać po kilku kolejnych DLC. Co do optymalizacji to nie do końca się zgadzam. Gram na I7 9700K 64 GB Ramu i RTX 2060, a gra na detalach średnie/wysokie w 1440p działa średnio w 40/30 FPS więc nie ma tragedii (to singiel nie wymagam 150 kl/s). Najbardziej męczy mnie dość powolny i słabo nagradzany system wykonywania zadań. Za niektóre zadania zajmujące średnio 10-15 minut dostajemy niekiedy całe 100XP (zabicie 2/3 "zwierzaków" na losowej planecie daje niekiedy znacznie więcej). Generalnie dla mnie takie 8 na 10 bo szału nie ma, ale gra się w miarę dobrze.
Jak to powiedział Sprzedajnik nie umiesz grać w tą produkcję xd
No tak jak się jest fanem Baldura to trudno polubić Starfielda inny zupełnie gatunek. Nie wiedziałem że 4080 jest takie cienkie ja pykam na 7900xtx 4k full i ani razu nie zacięła mi się gra. Słyszałem o złej optymalizacji ale żeby powiedzieć że to kiepska gra to przesada:/
Ja nie jestem fanem gier Bethesdy, uważam, że Skyrim jest przereklamowany, bo to brzydki i zacofany już na premierę, nudny jak flaki z olejem symulator łażenia po zadupiu ;) Nie jestem też fanem SF, wolę Fantasy ale o dziwo, Starfield spodobał mi się najbardziej ze wszystkich gier Bethesdy.
Oczywiście, to jest nadal gra Bethesdy, ze wszystkimi jej wadami i zaletami a największą wadą jest ponad dwudziestoletni silnik na którym jest gra i który po prostu nie nadaje się już do tego typu projektów. Mimo to, fabuła, questy poboczne, walka, muzyka to rzeczy, które bardzo mi się podobają, pomimo tego, że samego Kosmosu jest tu tyle co kot napłakał.
Należy sobie jednak przypomnieć, że s serii Mass Effect też nie latało się samemu w przestrzeni Kosmicznej i nie lądowało na Planetach a same Planety też ograniczały się do kilku lokacji, tak samo jest ze Starfildem i pokazuje to, jak bardzo przestarzały jest to silnik. Pomimo tych wszystkich wad, oprawy graficznej rodem ze Skyrima to gra zrobiła na mnie większe wrażenie na premierę niż wspomniany Skyrim czy Fallout 3 i 4 i nadal uważam, że dla mnie jest to najlepsza gra Bethesdy.P.S; dla mnie, eksploracja w Skyrimie jest przeraźliwie nudna bo nic się tam nie dzieje, jest pusto i tylko z rzadka ktoś nas atakuje. Niby w Starfieldzie jest podobnie ale pustka jest uzasadniona tym, że większość Planet w Kosmosie jest pusta i niezamieszkana.
Po prostu realia świata w Starfieldzie o wiele bardziej pasują do tego typu rozgrywki i eksploracji. Co do eksploracji na piechotę to też mi się podoba, nie przepadam za używaniem pojazdów w tego typu grach, wolę właśnie chodzić "z buta" ;)
Największą wadą dla mnie jest to, że postawili na realizm zamiast iść w Space Operę, przez to grze brakuje rozmachu i epickości co pozostało obecne tylko w świetnej muzyce.
Mam podobne odczucia. Zwróciłem i wróciłem do ogrywania BG3. Jeśli ktoś lubi sf to ze swojej strony mogę polecić Starsector.
Eh, może ta gra nie jest poprostu dka Ciebie. Nie twierdzę że to jest genialna gra, ale mówienie że tak się przy Skyrim dobrze bawisz a przy tym nie to trochę dziwne. Bo to praktycznie to samo tylko sci fi i strzelanka. Ciągle skakanie po menu, no nie wiem, grałem 15h i jakoś tego nie odczułem, wiele rzeczy można odpalić z kokpitu chyba że musimy pokonać więcej niż jedną galaktyka i podróż odbywa się przy użyciu kilku skoków to wtedy tak mapa, ake to nawet spoko bo możesz na wprost możesz podróż zaplanować naokoło. Przypuszczam że jak rozwiniesz skille i będziesz mieć dobry statek to za jednym zamachem w późniejszej części gry pokonasz te odległości. Wrogowie jak gąbki, no jest to trochę dziwne ale walczymy tu głównie z ludźmi więc bez sensu byłoby też wysadzać wroga na poziomie pierwszym i 29 dwoma kulkami. Mi due akurat podoba to że z nirktirymi trzeba się namęczyć i że w grupie znajdują się wrogowie twardsi i słabsi, biorąc pod uwagę jak zauważyłeś że bronie są bardzo fajne. I ten zarzut z tymi planetami tak już widzę jak ci się nie chce grać w systemie taki jak jest nagle będziesz lazł dookoła planety która jest pusta. Szkoda akurat że nie można dolecieć na planetę jak w no man sky itd. Ale z drugiej strony masz skan planety ładujesz sobie w 3 miejscach np góry, bagna nie wirm nad morzem i czego więcej do szczęścia potrzeba praktycznie nasz wyobrażenie jak cała planeta wygląda. Masz ochotę przygrindowac to gra ci wrzuca jakieś losowe lokacje żebyś oprócz zebrania minerałów, biomy itd mógł postrzelać. Wydaje mi się że jest spoko. Szkoda ze nie wziąłeś pod uwagę że planety te poruszają się, widują, możesz trafić nawet na zaćmienie słońca, pod tym względem jest to dość ciekawe, a samo przebywanie na orbicie planety też robi wrażenie szczególnie gdy jest też tam jajas stacja wygląda to pięknie. Odległości też są w przestrzeni kosmicznej ogromne udaje yo wszystko jakiś tam realizm. Teraz wszyscy zachwyty nad Skyrim tia a na premierę było jak zawsze krytycznie. Teraz przejdźmy do Baldura, ta a Baldur nie jest upierdliwy? Nie skaczesz po menusach, gra nie wymusza na tobie obozowania które wtrąca z immersji w trakcie fajnej przygody czy eksploracji po walce z przeciwnikami?czy grafika jest na 2023? Gra jest mega to fakt i się tylko cieszyć. Wracając do Starfield i nagłówka nie kupuj tej gry to taki trochę z dupy, może to poprostu nie gra dka Cirbie? Może trochę bronię też jestem fanem gier bethesdy choć niezke z nich zlamasy ale wydaje mi się że ten Starfield to całkiem fajny pomysł i po dopracowany może być naprawdę świetna produkcja jedli kogo nie zmęczą ograniczenia jakie ma. Narazie będę kontynuować przygodę mam nadzieję że po 50 godzinach nie stwierdzę że to jednak kupa bo póki co chce mi się wrócić do tego świata i narazie bardziej mi się chce gras w niego niż w baldura co mnie trochę szokuje, pogramy zobaczymy...
w sumie dla mnie plus ze gra jest w GP dlaczego bo ogolnie taka gra kosmosie to nie moje klimaty i raczej nie kupuje ich ale przez to ze jest GP mogę sobie ja sprawdzić i o dziwo gra mi sie dobrze ja dla mnie takie 8/10 w sumie mi tam loading nigdy nie przeszkadzały i nie beda przeszkadzać po prostu jak taka gra je ma to przyjmuje to jako element danej gry. Dałbym jej 9/10 jakby była bardziej dynamiczna... w sumie argument o detalach jak waga broni itp. to jest już jakies fantasy o których żaden producent nie myśli przy tworzeniu gry, w sumie chyba tylko w jednej grze spotkałem cos takie go w zależności o broni postac szła wolniej albo szybciej ale nawet już tytuły jej nie pamiętam
Nie o dziwo, tylko to jest zwyczajnie bardzo dobra gra, która pod momentami brzydką powierzchnią ma ukryty ogrom kontentu i możliwości. Potężni ludolodzy powielają albo kompletne bzdury, albo rzeczy które nie mają większego znaczenia.
A co mamy w No Man's Sky? moim zdaniem symulator doładowywania kombinezonu. Od tego się odbiłem w sumie bo cały czas o coś psioczył że brakuje. Stwierdziłem w końcu że to mnie brakuje czasu na ograniczenia jakimi zasypuje mnie ta gra. Niedługo dam jej jeszcze szansę bo grałem w to dawno temu, teraz pewnie wiele się zmieniło więc.. Spróbujemy :)
Te wszystkie bzdurne doładowania nadal są próbowałem w to grać w gamepassie ale też odbiłem się od tego i latanie owszem spoko ale jak mam lecieć 20 minut czasu rzeczywistego z planety do planety to sorry ale mając już prawie 30 lat na karku nie mam na to czasu, nie mówię, że w starfield jest super bo też tych loadingów i atak ekraników to też przesada
@@radioaktywny8488 hmm. A może trochę się nam w dupach poprzewracało. Mieliśmy już tyle wspaniałych gier że trudno nas już czymś pozytywnie pobudzić. Coraz więcej narzekamy. Ten gamepass się do tego dokłada bo teraz płaci się raz a ma się do dyspozycji setki gier. I naprawdę uwazem to za przeładowanie gracza. A potem siedzimy na tyłku scrollując listę 300 gier i mówimy z wyrzutem że "nie mamy w co grać" bo wszystko badizew.".
35h na liczniku i nawet nie zacząłem głównych questom ...gra jest mega. Kompletnie się nie zgadzam ..ale co kto lubi...aha i w dupie mam lądowanie jak w No Man's Sky...który jest nudny jak flaki z olejem.
Soundtrack jest ok. Inon Zur to dobry kompozytor ale nie wybitny tak jak Soule. Muzyki z tesów można słuchać i słucha się nie tylko podczas grania.
Od premiery gram codziennie bo mega wciąga i to jest najważniejsze także polecam 💪
Dlaczego dubbingujesz Walaszka gadającego o grze?
Dobrze wygladasz😂🎉😅
Weź się nie obrażaj, ale wyglądasz, jak trzeźwy Walaszek.
Jak to komplement
Po ograniu 80H, bardzo przyjemnie mi się gra dalej. Jednak gra wydaje mi się mniejsza od Skyrima.
A tak lubiłem ten kanał... A tak na poważnie nie zgadzam się z większością argumentów i mi Starfield sprawia masę radości uraz uśmiechów
Materiał na ludologicznej essie.
Najlepsze co ta gra ma to soundtrack.. napisał słuchając muzyki ze Skyrima.
Ja miałem identyczne uczucie znużenia eksploracją w Fallout 4. Czego nie doświadczyłem w żadnej innej grze Bethesdy wcześniej. Jedyne co tam było fajne i wciągało to budowanie baz, reszta nudziła jak flaki z olejem ...
Dla mnie Fallout 4 to najgorszy "nowy Fallout". Dla mnie to wygląda tak, że New Vegas najlepszy, potem 76 (serio, ta gra jest bardzo dobra i ma ciekawą fabulę i zadania, plus sam świat), potem 3 i na końcu 4.
@@rafawor11New Vegas to zdecydowanie najlepszy z nowych Falloutów, tam aż chce się odkrywać nowe tereny, czytać notatki i poznawać historię okolic :).
Ludologiczna essa
Uważam że moderzy zrobią dobrą robotę
xd
Eksploracja jest gowniana? Nawet bym rzekl ze jej nie ma.
Za to misje glowne i poboczne sa niesamowite. Po ponad 60h mam dopiero 24lvl i robie praktycznie wszystkie mozliwe misje. Kazda jest inna i niezwykle ciekawa.
Co do modelu gry jestem bardzi zawiedziony, liczylem na star citizen. No coz zostalo nam ogladac ekrany ladowania i meczenie sie w gownianym i nie intyicyjnym menu.
Kiepski materiał no bo gra w gejpasie wiec nie trzeba się przykładać , kiepski fokus kamery , kiepski rozeznanie pomiędzy grami bethesdy . P.S. Gra ma problemy ale nadal nie jest źle przypominam że skyrim, F3 i inne gry miały problemy na premiery patrz. loading do kazdej chaty w skyrimie, fabuła nie porywa to fakt ale z nią jest związana największa mechanika gry NG+ o której nie powiedziałeś słowa ,a to chyba największy jej plus i 1 mechanika jaka widziałem w grach , idąc dalej świat reaguje na nasze poczynania co jest plusem , misje frakcyjne sa fajne i maja po pare watków i twistów "lepsze od fabuły i to znacznie" , chodzenie z buta no niby słabe ale jest plecak rożna grawitacja i nie idziesz nie wiadomo jak dlugo "co robicie w kazdej grze nie wazne jakiej" , nie wspomniałeś nic o czasie i mechanice obrotu planet ktora też jest ciekawa i ma swoje plusy "kłania się astronomia" , interfejs no tu powiem ci jak dla ciebie w skyrimie jest fajny to dodam tylko ze to ten sam od x czasu z lekka modyfikacja "typowy pod konsole" , grafika nie rowna oczywiscie 20 studiów to robiło wiec widać roznice "statki , bronie , kevy petarda nawet sam loot fajnie zrobiony" , budowanie bazy fajne lecz brakuje paru rzeczy takich typowych ale ogolnie na plus , co do dungów czy jak to nazwać dla mnie tez są fajne bo maja klimat i samym środowiskiem potrafią mnóstwo opowiedzieć ale trzeba sobie pochodzić bo one nagradzają "tak jest mnóstwo rzeczy poukrywanych w różnych zakamarkach" , co do planet czy sa jakieś puste nie wiesz tego i nikt nie wie na ta chwile "tak proceduralnie niby ale w jakim stopniu nie wiesz i tu kłania się mechanika ng+ tez" , czy jest to gra kiepska "w twojej opinii pewnie tak szanuje" lecz mam w nie juz 200h i nadal mnie zaskakuje ,a jeszcze nie zacząłem ng+ ale sobie ja właśnie zaspojlerowałem i nie spodziewałem się tego od toda ,a to diametralnie zmienia i tu widze problem tez bo nikt sie tego nie spodziewał , mody to drugie zycie gier skyrim tez nie jest legendarny bo jest skyrimem samym w sobie tylko mody trzymaja go przy zyciu i tak samo bedzie z starfildem to ogromna baza pod mody "mowie tu nawet o planetach zmodowanych całych" , optymalizacja kuleje to fakt ale tak wlasnie jest jak sie robi z amd exluziw jak fsr to dno dna i szoruje juz piwnice. To ze masz 4080 nie jest niczym szczegolnym bo to nadal 80 to ze masz 4 z początku oznacza ze masz części z tego roku nadal każda 3090 jest mocniejsza i to jest fakt "wybacz ze ci to napisałem ale lepiej wiedzieć niż nie" - a tu nie o karty tak naprawde chodzi tylko o zazadrzanie zadaniami i jest tam w kodzie gry cos zle niapisane pewnie poprawia jak nie juz bo moge grac na ultra "tak mam msi3090x" wiec widzimy problemy ale widzimy tez dobre strony pozdrawiam. P.S.2. Starfild to nie fantasy porównuj to do fallout 4 bardziej na skyrima przyjdzie nam poczekac 5lat oby :D
Patrząc na to jaką tod jest kłamca i ojcem manipulacji można powiedzieć, że ten typ jest nie wart zaufania ta gra to abominacja i to jak recenzji zrobili bombowanie recenzjami 10/10 to jest szok, tylko po to żeby na premierę gierka poszła za 500 zł, potem wyszło szambo jak z diablo 4 ale mniejsza o to, serio ty niby chcesz dostać od nich tesa 6, powtarzam the elder scrolls 6 chcesz od tej firmy która kurczowo trzyma się przestarzałego systemu, tam widać że ostre opory mają z przejściem na unreal engine 5, jeśli nie przejdą na lepszy system i znowu będziemy widzieli takie twarze co bardziej pasują do gry z zombi, To grę tes 6 dostaniesz co najwyżej w opłakanym stanie i będzie poniżej normy, ale na tym nie będą mieli taryfy ulgowej bo to bethesda, jak oni spartolą robotę przy elder scrolls przy ukochanym dziecku graczy oj poleje sie krew, a krytyka będzie ostra nie dziwne że nie chcą też wydać tej gry bo się obawiają bardzo mocno. A oczekiwania będą rosły z roku na rok i porównywać do konkurencji ej ale oni mają gry na unreal engine 5, a czemu tamte barany dalej są na jakimś syfie ludzie nie będą wyrozumiali wtedy, bo łatwo odbić ich słowa mieliście ogromny zapas czasu i go zaprzepaściliście a nadzieje graczy na dostanie bogatej rozgrywki rpg w świecie elder scrolls dostaną mierną. Przemyśl to czy serio niby chcesz od nich kolejną cześć gościu bo jeśli tak to jesteś bardzo naiwny i mało wymagający co jest smutne i przykre że gracze są tak mało krytyczni na firmy które mają ich za nic.
czemu jak ktos ma zajebisty glos i w koncu zobacze jego twarz to mi sie to wgl nie klei, zepsules mi swoj glos 😂
Są tam jakies power armory jak te z fallouta ?
też nagrałem coś na temat tej gry
Czujesz kosmiczna pustkę i
czujęsz pustkę w portfelu po zakupie tej gry.
No gierka takie 6/10 jak dla mnie, pewnie pogram za rok jak wyłapie na jakieś promce, połatają bugi i wyjdą jakieś mody.
Ja też dałem tej grze na stem-ie ocenę aby nie kupować bo ta gra jest po prostu słaba. GOTRi jak miło ,że nie tylko ja widzę patologię w tej grze.
Jedyne co mnie cieszy z premiery Starfielda, jest to, że TES VI w końcu jest w produkcji.
Głos podobny do lektora z TVP historia albo focus tv:D
To chyba zaskoczenie in minus tego roku. Ciekawe jak wypadnie Lords of the fallen 👑
Wow, w końcu można Cię zobaczyć. Głos wspaniały, a i okazało się, że jesteś przystojny :p dzieki za świetną robotę! Pozdrawiam 😊
Już dawno można było go zobaczyć.
@@MATAMET no to mi uciekło, odkryłam ten kanał dosyć niedawno, może dlatego 🙈
Jesli chcesz sprawdzic jak dobrze moze wyglądać bitwa w kosmosie to polecam x4 foundation.
Aż takie dobre?
@@cantionaleecclesiasticum5378 Jak dla mnie tak, fakt że możesz zbudować ogromną flotę statków różnych typów i dowodzić nimi przeciwko innym frakcjom powoduje że gierka ta jest jak dla mnie super. Fakt, nie ma rpgowej otoczki ale to nie ten typ gry.
Mi osobiscie w jakis sposob podoba sie rozwój postaci ^^ masz punkty i umiejetnosci ale np. posiadajac 3 wolne punkty i nie majac rozwinietego otwierania zamkow nie mozesz odrazu wbic 3 lvl bo po dodaniu jednego punktu zeby dodac wzyszy poznim trzeba bedzie otworzyc 5 zamkow zeby dodac kolejny level otwierania. To samo z wiekszeniem sily dajesz 1 lvl a pozniej musisz przebiec ile metrow z 75% obciazeniem jest to w jakis sposob nawet fajne i blokuje postac ze przed chwila nie umielismy otwierac zamkow a po 3 punktach uz mozemy otworzyc prawie kazdy :)
Szczerze, to wolałem chyba nie wiedzieć jak wyglądasz, nadawało to twojemu głosu mistycyzmu no i cały materiał był wypełniony contentem to obrazkami to scenami z gry itp. Po za tym recenzja bardzo trafna, dzięki Tobie pewnie zaoszczędziłem hajs bo się naprawdę wahałem, być może jesli scena moderska urośnie i kiedyś ta gra stanieje to dam szanse, ale tak to nie jest rytułał za 350 zł.
kolejna recenzja subiektywna na szczęście gra jest dobra
Kolejna osoba, która nie słucha tego co mówię w filmie w którym jasno stoi, że to nie recenzja tylko właśnie "subiektywna opinia".
Czyli co w skyrim grałeś bez skyUI?
Grałem i tak i tak.
Po 30h gry uważam, że nie zmarnowałem czasu i warto było cierpieć, grając w to. Do wybitnej gry jej daleko. Jak przejdziecie grę, to zrozumiecie
nie zamierzam, widziałem i wieje nudą
Nie jest to gra wybitna, ale wciąga.
twój głos jest mega tylko słuchać
Dziękuję za stworzenie mojej opinii bo nie miałem własnej 😢
Gra może jest zła. ale wytłumaczcie mi, dlaczego codziennie widzę ponad 200tyś graczy na steem grających plus dochodzą do tego gracze z konsol pewnie drugie tyle lub więcej...
Marketing + to bethesda. W GTA 6 też zagrają miliony na premierę nawet jak gra będzie totalnym kupsztalem 😃
bo gra jest bardzo dobra. Można narzekać na wiele powierzchownych problemów, ale pod tą powierzchnią jest ogrom kontentu i zajebistej roboty wykonanej przez Bethesdę nie widocznej na pierwszy rzut oka do stworzenia tego świata.
Bo jest za darmo w GP
@@BartPapix a GP jest na Steamie ?
@@Chesterfield_Jaguar no właśnie nie jest na xbox ludzie sobie to sprawdzają może ograją i odstawią i zapomną jak z diablo 4 gościu, to że ktoś dobrze się bawi w gierce po pracy i pije sobie piwko nie znaczy że gra jest dobra, uczucia nie sprawiają że błędy gry znikają chłopie.
Typowe polskie marudzenie, bez pokrycia w rzeczywistości.
@@kontownikssxx Najpierw naucz się poprawnie pisać tumanie, a dopiero później graj w ogóle w gry.
@@Sihmunath trolujesz i tyle.
@@kontownikssxx 🤣Usuwasz komentarze, czyli sam trollujesz.
Dobrze, że to coś jest w GamePass. Trzech stów to bym nie wydał
Przede wszystkim jest to gra, która obiecywała wiele, zarówno poprzez wzgląd markę studia (jednak nie jest to projekt studia "krzak"), jej budżet oraz czas produkcji, a rezultat każdy widzi
Masz fajny głos
Starfield jest "mentalnie" na poziomie Skyrima w aspektach, które trącą myszką i wymagają odświeżenia, a z kolei tam, gdzie silono się na zbędne innowacje, pokazuje nieporadność Bethesdy przy próbach wychodzenia z ich strefy gamedevowego komfortu.
Jedno, co uznaję za ogromny plus to stylistyka - stacje i bazy kosmiczne wyglądają mega klimatycznie tak z zewnątrz, jak i od wewnątrz.
Brawo! Cała prawda o Starfield. Chcecie pograć w grę w kosmosie? Elite Dangerous - latanie statkiem kosmicznym w prawdziwej Drodze Mlecznej (są wszystkie znane gwiazdy, planety... i te fantazyjne - te których nie widzimy i nie znamy). Można wydobywać minerały. Lądować na planetach, jest walka i handel. Masa misji i wielkie przestrzenie... Niestety gra ma wiele lat i jest ostatnio słabiej rozwijana... Wymaga installowania dodatków aby cos z niej wykrzesać niestrety... Co mnie martwi bo ma potencjał. Ostrzegam jednak bo momentami jest nudnawo (spore są te przestrzenie).
Skyfield... skyfield never changes ;)
giera o 2-3 lata wypuszczona za wcześnie
Ot taki Star Citizen szyty na miarę bethesdy. biorąc pod uwagę że znowu popełniali grę na silniku z przed dekad i wiedząc na co się piszę podszedłem do gry z dystansem. Ten dystans mnie uratował tzn bardzo cierpię na brak takich gier a bardzo je lubię. Od star citizena się odbiłem ze względu na bete i inne przekombinowane mechaniki dla tego też przymykając lewe oko na wszelkie niedoskonałości charakteryzujące Starfielda począłem się bawić w te gre całkiem dobrze. Cóż ..... na bezrybiu i rak ryba.
Bo to jest słaba gra. Tyle ,że w bieda Pasie wylądowała i z automatu zaczęli ją mianować jak zbawcę.
A teraz porównaj sobie jak się Zagrajnik rozpływał nad tym średniakiem jakby nie patrzeć xd
Zagrajnik zawsze się rozpływa nawet nad słabymi grami bo to się po prostu klika.
Dokładnie ! Ktoś wreszcie wyraził co czuje w związku z tą grą. Szkoda czasu dla mnie...