Niesamowicie wartościowy film o sceptycyzmie, świetne podejście do przedstawienia tematu. Twoja intonacja głosu, nakreślanie różnych wypowiedzi, pauzy, by wywołać efekt większego znaczenia danej kwestii, to wszystko jest bardzo dopracowane i przez to ciekawie się Ciebie słucha. Zmieniasz świat na lepsze i to na naszym, polskim podwórku. Dziękuję.
@@Maat73Niczego nie potwierdzają. Też czasem czuję przymus wykonania jakiejś nietypowej czynności, która osobom postronnym wydaje się bez sensu. Wystarczy że dorobię do tego stosowną opowiastkę/ideologję i powiem że zostałem powołany do wykonywania tej czynności przez jakieś nadprzyrodzone byty. Zapewne znajdą się ludzie, którzy w to uwierzą i uznają za dowód na istnienie nadprzyrodzonego świata. Nie tworzę takich opowiastek. Są setki ludzi, czasem czujących przymus robienia rzeczy przeczących logice i zdrowemu rozsądkowi, którzy nie szukają przyczyny tego w mocach nadprzyrodzonych i nie uważają, że to dowód na cokolwiek. A "powołanie", to bzdura. To jest próba nadania wykonywanej czynności znaczenia większego niż w rzeczywistości ona ma. "Powołany", oczekuje specjalnego traktowania siebie, albo/ i czynności którą wykonuje.
@@Maat73Wręcz przeciwnie, analiza tych historii pokazuje, że nie są one żadnym potwierdzeniem jak i zaprzeczeniem czegokolwiek. Poprostu są i są tajemnicze. Czyjeś doświadczenie nie jest dowodem samym w sobie, nawet jeśli egzystencja tej osoby kręci się wokół tego doświadczenia.
@Bartolomeo SciFun opierał się na tym co jest bardziej prawdopodobne biorąc pod uwagę to co obserwujemy w otaczającym nas świecie. To samo robi Łukasz. Prawdopodobieństwo, dowodzenie fałszywości źródeł informacji. Nie jest to fizyka i astronomia ale tutaj też znajdziesz jakieś racjonalne dowody i argumenty.
@Bartolomeo-eq9pvłatwiej obalić tezę sprzeczną z naukowymi dowodami, niż tezę opartą o brak dowodów zaprzeczających jej fałszywości. „Jeżeli Bóg nie istnieje to pokaż mi naoczny dowód”. Bo przecież wskazane palcem sprzeczności w Waszym „świętym” piśmie nie wystarczą xD Co zabawne, sam SciFun w omawianych materiałach porównuje płaskoziemców do fanatyków religijnych
Dziadzio pewnie w tej swojej opowieści przewidział także kadr z filmu kapuśniaczek , tylko kolorystykę kombinezenu, tu też mowa była pryndka 😂ruclips.net/video/FJNh_VCv6gs/видео.html
Zastanawiające jest to, że niedługo przed "Przypadkiem Wolskiego" w polskiej telewizji rozpoczęto emisję programu "Sonda", traktującego między innymi o sprawach związanych z kosmosem, wszechświatem i astronautami. Czyli ludzie prości zyskali nagle dostęp do dużych pokładów wiedzy. Ciekawi mnie też to że pomimo sporego huku opisywanego przez mieszkankę wsi i lewitującego autobusu opisywanego przez Wolskiego, konie się nie spłoszyły, ani nie zareagowały nerwowo na obce istoty. Ja przynajmniej nie znalazłem żadnej informacji o tym. O tym czy dziecko potrafi zauważyć pilota "autobusu" przelatującego przez chwilę na wysokości też bym powątpiewał. A tym bardziej jeśli dziecko potrafi zobaczyć szczegóły, czyli "czapkę" pilota.
I jaka jest twoja refleksja? Dobrze się bawiłeś oglądając materiały na temat tego że Bóg nie istnieje i nie ma wybawienia a życie ludzkie można porównać do bakterii która jakimiś cudem wylęgła się we wszechświecie i które zakończy się ciemnością ? A co jeśli w tej ciemności... ty zachowasz świadomość
Chcecie posłuchać jak, w Emilcinie,codzienne życie rolników płynie? Tam od pradziada, (gminna wieść głosi, )pijanych chłopów po lesie nosi! Wolski ,chlop nie byle jaki, co tam jemu ....potworaki!W końcu byli bardzo mili,w,,autobus " go zaprosili!Tylko,że bez wychowania - kielichem nie ugościli. .....
Łukaszu Barabaszu, znasz ten cytat? "Jeżeli, daj Boże, Pana Boga nie ma, to chwała Bogu; ale natomiast jeśli, nie daj Bóg, Pan Bóg jest, to niech nas ręka boska broni."
Szaweł nawrócił się po upadku , co współcześnie jest rozpoznawane jako jednostka chorobowa dająca efekt zmiany osobowości , w tym wzmożoną religijność.
Marcin LUTER po wizycie w Watykanie. Gdyby zebrać wszystkie drewniane drzazgi wzięte z Krzyża do którego przybito Jezusa Chrystusa można by wybudować na świecie dwieście kościołów drewnianych
Powtórkę z całej serii zrobiłam, posłałam dobrą nowinę i świetny materiał do przemyśleń dalej i oto jest. No, czyli cuda się zdarzają ❤Wielkanoc uważam za bardzo udaną. Dziękuję
Liczę grzechy "idealnego bezgrzesznego Chrystusa": 1) Jezus już w wieku 12 lat sprawiał ból serca rodzicom. Łk 2,41-52. 2) Jezus nie szanował rodziców. Mk, 3,31-35. 3) Jezus NAWOŁYWAŁ DO NIENAWIŚCI swego ojca, matki, żony, dzieci, braci i sióstr. Łk 14,26. 4). Jezus bił w złości i zaciekłości ludzi przy pomocy bicza. J 2,13-15. A gniew i agresja to wielki grzech. 5) Jezus powodował bezsensowne cierpienia zwierząt i doprowadzał do niszczenia przyrody. Topiąc 2000 świń, dokonał skażenia wody trupami. Mk 5,1-20. 6) Jezus niszczył przyrodę oraz przeklinał. Mk 11,21. 7) Jezus nieskory do pomocy, nieuprzejmy gbur, obraził kobietę kananejską proszącą go o uzdrowienie córki. Porównał ją do psa. Mt 15,21-28. 8) Jezus wielokrotnie kłamał. Zapowiadał ciągle, że za życia jego współczesnych nadejdzie królestwo niebieskie. Jak wiadomo nie nadeszło do dzisiaj. Mk 1,15 Mt 10,7 Mt 10,23 Mk 13,30 Mt 16,28 Mk 9,1. 9) Jezus podżegał ludzi do wykonania morderstwa człowieka poprzez brutalne utopienie w morzu z przywiązanym kamieniem. Łk 17,2. 10) Jezus tak mówił na zapisane w Piśmie Świętym polecenia swojego ojca Boga, nakazującego ludziom mordowanie innych ludzi, niewinnych dzieci i zwierząt: "Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką". Mt 12,50. Przypominam że dowody na to że Bóg nakazuje ludziom mordowanie innych ludzi są np. tu: Pwt 1,6-8.22-25 + Wj 34, 11-14 oraz Joz 1,1-18 dodatkowo Pwt 8:7-18 Metody: Pwt 7,16 + EZ 9, 5-7 + 1 Sm 15,3 + Pwt 13, 7-12 + Wj 32,27 + Lb 31 + Pwt 13,15 + Oz 14 + Pwt 20,16 + Joz 6,21 + Joz 10,40 11) Jezus wielokrotnie kłamał zapewniając, że modlitwa zapewni wszystko, o co się prosi, ale sam miał zbyt małą wiarę aby to udowodnić np. przenosząc górę.Mt, 21,21-22 12) Jezus podżegał ludzi do okaleczania się. Mt 5,29-30 13) Jezus kłamał że możemy być odporni na jad węzy i truciznę oraz władać nowymi językami bez uczenia się ich. Mk 16,17-18 14) Jezus PROPAGOWAŁ NIENAWIŚĆ do ludzi. Mówił że przyszedł po to aby skłócać ludzi. Mt 10,34-37. 15) Jezus zachęca uczniów by kupili narzędzia do zabijania innych ludzi. ŁK 22,36. Wymienili płaszcze i ostatnie pieniądze na 2 miecze. W ten sposób Jezus chciał za wszelką cenę spełnić proroctwa aby zabić się widowiskowo. Tylko publiczne pokazanie się z mieczami i mówienie że jest się królem, mogło mu zagwarantować uznanie za wichrzyciela i pojmanie przez Rzymian. 16) Jezus przekazał: "Tych zaś przeciwników moich , którzy nie chcieli żebym panował nad nimi , przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach"! Łk 19,27. 17) Jezusa namawia do złodziejstwa! Konkretnie mówi aby siłą odebrać pieniądze biednym i dać bogatym. Łk 19,24. 18) Jezus wyraźnie lubi jak ludzie się przed nim upokarzają, na przykład pochwala wycieranie mu nóg włosami przez kobietę. Łk 7,36-38. 19) Jezus nakazuje ludziom brak poszanowania cudzej własności bez płacenia za swoją wygodę. Mt 21. 20) Jezus mataczy i stale zaprzecza sam sobie. Mówi na przykład, że nie przyszedł zamieniać prawa, a je w wielu wypadkach zmienia. Na przykład zabraniając rozwodów. Wydaje amoralny zakaz poślubiania oddalonej przez męża kobiety, skazując w ten sposób porzucone żony na tragiczny los. Mt 19,9. 21) Jezus skazuje ludzi na wieczne męki piekielne za to tylko, że mu nie uwierzyli lub źle powiedzieli przeciwko Duchowi Świętemu Mt 12,31-32. 22) Jezus wyraźnie aprobuje bicie niewolników, nawet jeśli nie wiedzieli oni, że zrobili cokolwiek złego. ŁK 12,47-48. Kościół katolicki dalej POPIERA NIEWOLNICTWO, zobacz: List do Efezjan 6,5-9 oraz 1 List do Tymoteusza 6,1-2. Jak widać, można udowodnić że Jezus jest gorszym bohaterem literackim od Batmana 😀
Ale niektóre te fragmenty przekłamałeś. Np. Jezus nie mówi "pościnajcie ich w moich oczach", tylko opowiada przypowieść, a zacytowane słowa są słowami króla z przypowieści.
@@jali4154 co? przecież jakbyś przeczytał te fragmenty, tobyś zobaczył, że to wcale nie są słowa Jezusa, tylko króla. Przeczytaj przypowieść o minach i dopiero się wypowiadaj.
Wszystko wskazuje raczej na to że Jezus nie zmartwychwstał. Ale szczerze mówiąc gdyby ogłosili go martwym bo jakby nie patrzeć zdjęli go z krzyża bardzo szybko zaledwie po paru godzinach, to bez jakichkolwiek narzędzi medycznych nie był nikt w stanie stwierdzić czy na pewno żyje lub nie. W tych czasach nawet (zmartwychwstanie) nie jest niczym szokującym przecież ludzie w dzisiejszych czasach często się budzą gdy formalnie są ogłoszeni jako martwi. Widzę to tak, zrobili to na odpierdol bo zdjęli go z krzyża po zaledwie 4 godzinach, Jezus się obudził w jaskini, jak z niej wyszedł parę osób go zobaczyło myśleli że dosłownie to jakis cud, a potem doszedł do siebie i uciekł bo zrozumiał że za drugim razem jak go złapią to już nie będzie miał tyle szczęścia.
Serio? W tamtych czasach człowiek w wieku 33 lat raczej nie był okazem zdrowia. A już na pewno szanse na jego przeżycie po ubiczowaniu i ukrzyżowaniu są marne. Trzeba jeszcze pamiętać że Jezus miał przebity włócznią bok.
Myślę, że tutaj nie ma się co w ogóle wkręcać w takie historie. Dogmat zmartwychwstania Jezusa powstał kilkadziesiąt lat po jego śmierci. Nawet wśród pierwszych chrześcijan nie było co do tego konsensusu. Pierwsza ewangelia wg. Mateusza nie wspominała o zmartwychwstaniu bo kończyła się na tym, że jakieś kobiety znalazły po prostu pusty grób Jezusa i wróciły do domu. Wiersze o zmartwychwstaniu zostały dodane później i były powtarzane w kolejnych ewangeliach.
@@smokemonster8402 chyba chodzi ci o ewangelię Marka, wtedy faktycznie. Sam Wybrańczyk to opisał w tej serii. W skrócie: oryginał Marka kończy się tym, że kobiety wchodząc do grobu spotykają młodzieńca, który twierdził, że Jezusa nie ma wśród martwych. Badacze współcześnie są zgodni, że wersety od dziewiątego (objawienie zmartwychwstałego Jezusa) zostały dopisane dużo później.
Bzdury. Jeżeli Jezus faktycznie by nie umarł, to po wyjściu z grobu przypominałby raczej chodzącego trupa niż kogoś kto pokonał śmierć. A Ewangelia mówi wyraźnie, że po zmartwychwstaniu Jezus miał ciało ale jakby inne, niepodlegające prawom fizyki (np. mógł przenikać przez drzwi). Przypominam: mówimy o człowieku, który miał przebity bok i był wycieńczony. Ten wasz ateizm naprawdę jest głupi...
Abstrahując od porównywania prostych ludzi do Pawła którzy na swoje czasy należał do najbardziej wykształconych ludzi, warto wspomnieć, tylko jeden z nich tak wierzył w swoją sprawę że oddał za nią życie, jak niemal wszyscy apostołowie. Warto wspomnieć że każda osoba będąca prawdziwie wierząca może powiedzieć, że spotkała Jezusa. Jednak nie były to ani "realne" spotkania ani urojenia, lecz doświadczenie "Żywej Wiary", coś co jest w pełni zrozumiałe tylko dla tej indywidualnej osoby, z boku to nic znaczącego. Bóg pociąga więzami miłości, a jak wiadomo miłość polega też na tym że tylko 2 kochance się osoby rozumią się nawzajem, jak i mają swój własny "język" 😊
Ironiczne jest to, że świętujemy bardziej wydarzenia które mogły nie mieć miejsca i mogły wydarzyć się w innym terminie a wydarzenia historyczne są bardziej olewane
Jeszcze bardziej ironiczne jest, że niektórzy ateiści w ogóle świętują religijne wydarzenia, zamiast zgodnie z logiką je bojkotować. To żałosne, że nawet on jeszcze do tego nie dojrzał, by się uwolnić od zabobonu. Wesoły świąd
@@UlyssesSane chodzi ci o to że jako ateista spotyka się w gronie rodzinnym i wcinam salateczki i wedlinki?XD to jest takie nadzwyczajne świętowanie?Dla mnie to wolne dni i okazja że by się nażreć i poleżeć.
Bardzo fajny film, ale mam wrażenie, że trochę wyśmiewasz język tych ludzi. To było dawno, nie było internetu, a gwara czy akcenty były bardziej powszechne. Oczywiste, że w tamtych latach w małej wiosce będą mówić trochę inaczej niż dzisiaj w Warszawie.
Może i wyśmiewa, ale pokazuje jednocześnie kim są najczęściej adresaci tego typu objawień. A to prości ludzie z wioski w Lubelskim, a to niepiśmiennie dzieci pastuszkowie z Fatimy, itp. itd. Paweł z Tarsu wydaje się zawyżać średnią pod względem wykształcenia i obycia w świecie w tej grupie.
jjeeah, jak zjem za duzo grzybow albo zapale dmt to spotykam istoty które ciezko opisac. chcial bym miec mozliwosc przedstawic szerszej publice moj punkt odniesienia
Fajne. Przynajmniej pośmiać się można z całej tej "filozofii" dowodzenia czegoś. Bo oto Łukasz wziął tym razem na warsztat ludzi uznających siebie za "wybranych". I prostym chwytem porównania ich z teistami, usiłuje przeżycia teistów zdyskredytować. A razem z nimi całą wiarę. Tym razem jednak wszedł w coś czego nie zauważył. Otóż on sam jest takim "wybranym" który niezmordowanie usiłuje dowieść czegoś co się nie da dowieść, i obalić coś czego się nie da obalić. Istny Syzyf naszych czasów. A czy jest tym wybranym? Oceńcie sami. Przecież w sposób niezmordowany robi określoną robotę w określonym celu, i nawet do tego został jeszcze naznaczony nazwiskiem. Wybrańczyk. Tak trochę zdrobniale to brzmi, ale oddaje to rangę jego problemu. Świat jest przecudownie skomplikowany a zdarzenia mogą przebiegać w sposób nieprzewidywalny i finezyjnie spleciony. Podsumowując; - tytuł filmu: "czy Jezus zmartwychwstał ?" , nie ma nic wspólnego z filmem, bo w filmie na ten temat Łukasz się nie wypowiada. - co do wyjaśnienia wizji apostoła, Łukasz rozbrajająco mówi; cyt 24.14 min filmu "..nie wiem, to tajemnicze..", ale pomimo uznania tajemniczości Łukasz wie jak rozbić tę tajemniczość i sprowadzić do poziomu niewiarygodności. No więc zostaliście bez odpowiedzi na temat, czy było czy nie było zmartwychwstania Jezusa. I wciśnięto wam sugestię niewiarygodności, chociaż Łukasz sprytnie "umył ręce" mówiąc "nie wiem, to tajemnicze". Od siebie dodam, że Łukasz dobierając zjawiska które mogłyby towarzyszyć stanom wizjonerskim, nie wymienił głównego zjawiska. Jest to zjawisko pojawiania się osób zmarłych w krótce po śmierci, innym żyjącym osobom. Coś takiego czasem odważają się zgłaszać ludzie nawet w dzisiejszych czasach. A więc jeśli ateista po śmierci może pojawić się swoim bliskim, to dlaczego Jezus nie mógłby tego zrobić? Ruszcie głowami. Pozdrawiam.
@Penny Tytuł filmu brzmi; "Czy Jezus zmartwychwstał?". I ten tytuł spowodował że filmik oglądnąłem. No i stwierdziłem że w filmie nie ma żadnych argumentów za i żadnych przeciw (chodzi o zmartwychwstanie). Więc w komentarzu powiedziałem tylko co myślę o filmie. Nie zgadzam się z tym że światopogląd teisty jest bezpodstawny i nieroztropny. To ateiści wykazują takie cechy bezpodstawności i nieroztropności, odrzucając to co sami uważają za nieweryfikowalne. Inaczej mówiąc, jak się uznaje nieweryfikowalność czegoś, to takie uznanie, nie upoważnia do wysnucia żadnego wniosku. Po prostu trzeba milczeć. Ta bezpodstawność wypowiadania się na zjawiska nieweryfikowalne, jest rażąca u ateistów. I wynika ona z tego, że usiłują weryfikować zjawisko w oparciu o własne błędne przeświadczenie, że istnieje tylko i wyłącznie świat materialny. Jak można dekonstruować teistyczne argumenty nie mając żadnych narzędzi do tego? Łukasz po prostu wymyśla to wszystko. Temat zmartwychwstania nie jest w tym filmie nawet pośrednio skomentowany. On jest zasugerowany całym wstępem opisującym te dziwne przypadki paru ludzi, a potem na końcu podsumowany słowami Łukasza cyt 23.16 min filmu "...Każda z tych rzeczy........i jak uważam, taka idea......ja miałbym niby mieć możliwość rozstrzygnięcia.......To uważam za fantazjowanie." Czyli Łukasz przyznał, że pofantazjował sobie w tym filmie, co ja uważam za wypowiedź szczerą i jednocześnie pokazującą czym ten film jest. To po prostu tylko agitacja. No i na końcu to przyznanie "nie wiem to tajemnicze". I ta odpowiedź nie jest żadnym argumentem ani kontrargumentem. To po prostu jest zwykłym przyznaniem się że nie wie. I to wszystko mi się u niego podoba. Pozdrawiam.
@Penny Brak jakichkolwiek przesłanek, powinien skłonić każdego do wypowiedzenia "nie wiem, to tajemnicze" A to wtedy nie daje możliwości podważenia autentyczności zdarzenia. Argumenty są, ale są nieuznawane przez ateistów. Problem narzędzi przedstawiam na przykładzie zjawiska przeżywania spotkań ze zmarłymi. Otóż podobno badacze tego zjawiska stwierdzają, że 3/4 rodzin po ich zmarłych, przyznaje, że miało styczność ze zmarłą osobą. Ta styczność przejawiała się w różny sposób, jako sny, jako wizje różnego rodzaju, jako odczucia obecności, jako odczucia np. zapachu, jako głos zmarłego a także jako obserwowanie zmarłego w naszym codziennym życiu. Jak widać ilość argumentów i przesłanek do tego aby uznać takie zjawisko za jak najbardziej realne i prawdziwe, jest ogromna. To zgłasza więcej ludzi niż jest ludzi zmarłych w danej chwili. I do tego aby uznać to zjawisko za prawdziwe, potrzebny jest otwarty umysł. Umysł nie zasklepiony i zamknięty na tego rodzaju sprawy. I to jest to narzędzie którego ateiści nie posiadają. Oczywiście bardzo dużo z tych przeżyć daje się wytłumaczyć działaniem psychiki człowieka. Ale jak wytłumaczyć obserwowanie zmarłego poruszającego się pomiędzy żyjącymi? To zjawisko ukazywania się zmarłych pomiędzy żywymi jest najlepszym dowodem i argumentem dla ateistów, aby uznali zmartwychwstanie Jezusa. Pojęcie "zmartwychwstanie" w religii nie oznacza powrotu na stałe do życia ziemskiego (biologicznego). Jezus wracając (po śmierci ciała) na chwilę do apostołów, udowodnił im że życie po śmierci istnieje, ale już w świecie nadnaturalnym. Pozdrawiam.
@Penny Ja napisałem, że "niektóre takie przypadki można wytłumaczyć psychiką człowieka". Faktycznie, brzmi to niewiarygodnie chociaż ja chciałem odnieść to tylko do rodzaju przypadków a nie do ogólnej ilości. Ale i tak poprawiam się i uznaję że należało napisać, "że wiele rodzajów przypadków można wytłumaczyć psychiką człowieka" (to już brzmi chyba lepiej). Ty mówiąc, że "ja sądzę, że odnosi się to do niemal każdego przypadku" miałeś chyba na myśli wszystkie przypadki (nie ich rodzaje) i wg mnie potężnie przesadziłeś. Dla mnie ukazanie się Jezusa apostołom, jak i ukazanie się zmarłego ludziom żywym, jest dowodem na istnienie życia po śmierci. Biblia mówi, że "...A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.”. Tu jest napisane kto trafi do nieba (czyli niewielu). A inni dostaną się do czyśćca i jakaś ilość do piekła. Więc jest pewna ilość dusz które mogą pojawić się w świecie materialnym. Tak dusze trafiające do piekła nie mogą kontaktować się z ludźmi na ziemi. A więc można by powiedzieć że ta szacunkowa ilość 3/4 dotyczy tych co nie trafili do piekła. Więc w piekle jest dużo mniej duszyczek niż nam się zdaje. Napisałeś że "....pragnę też zauważyć, że nie podałeś żadnych precyzyjnych przypadków takich doświadczeń...." Więc spróbuję podać taki przypadek. Wyobraź sobie że idziesz ulicą i zauważasz spacerującego po drugiej stronie ulicy teścia, który zmarł parę dni wcześniej. Przeżywasz szok, nie wierzysz że to możliwe, chcesz sprawdzić, szukasz przejścia dla pieszych (jest duży ruch samochodowy), biegniesz patrząc cały czas na teścia, przebiegasz na drugą stronę, omijasz ludzi i gubisz kontakt wzrokowy z teściem, mimo tego biegasz i szukasz w pobliżu, gdzie mógłby się znaleźć. Dochodzisz do wniosku, że to jakaś pomyłka, przewidzenie i odchodzisz nie myśląc dalej o tym. W trakcie spotkania rodzinnego u teściowej nieśmiało mówisz że widziałeś teścia i słyszysz odpowiedź; "tak wielu ludzi przychodzi i mówi że widzieli go spacerującego tak jak kiedyś robił to przed śmiercią". To właśnie przeżyłem na własnej skórze. Więc próbuj udowodnić że ja i wiele innych osób myliło się. To nie byli ludzie z rodziny, to byli po prostu sąsiedzi. Pozdrawiam.
@Penny No cóż, wymieniliśmy już swoje poglądy na tematy związanie z istnieniem zjawisk związanych ze zmartwychwstaniem, i chyba nie ma potrzeby dalej wzajemnie przekonywać się. Szanuję twoje poglądy, ale mam swoje. Prowadziliśmy polemikę na polu wiary lub niewiary. A ponieważ jest to temat wrażliwy, więc trudno tu nawet o jakąś ugodę. Moja wiara oparta jest o świadomość, że świat jaki widzimy nie jest taki jak opisuje go nauka. Że istnieją w tym świecie mechanizmy (prawa) które wyłamują się z zasad naukowych, działania świata materialnego. I ktoś kto zauważa takie wyjątkowe zdarzenia, uzmysławia to sobie i potrafi patrzeć na świat inaczej. Krótko mówiąc nauka opisuje działania w naszym świecie, ale pomimo tego opisu dalej nie wiemy jaka jest istota tego świata, a o tym jaki on jest pokazują wyjątki od reguły. Z takimi wyjątkami mają do czynienia wszyscy ludzie, i każdy człowiek jeśli jest wrażliwy na działania wyjątkowe, mógłby coś o tym powiedzieć. Tylko jest problem, prawie nikt nie chce o tym mówić, bo uznano by go za wariata. A ponieważ nie da się takich zdarzeń (działań) udokumentować, czy wywoływać na żądanie, więc nauka się tym nie zajmuje, i wszystko jest zamiatane pod dywan Żeby to ci jakoś przybliżyć, podam przykład (jest zmyślony). Chodzisz po ulicach, widzisz ludzi, każdy coś robi, gdzieś się spieszy. Stoisz na przystanku i nagle twoją uwagę przykuwa fakt że obok ciebie stoi ktoś kogo przed chwilą nie było. Wiadomo jak się na to reaguje, "na pewno nie zauważyłem jego podejścia". Za chwilę patrzysz nie ma tego kogoś, i znowu wniosek, nie zauważyłem jak poszedł sobie. Takie myślenie (najprostsze z naturalnych), powoduje że nie zauważamy tego świata takim jaki on jest. Bo przecież taka znikająca osoba może być kimś zmarłym kto się na moment pojawi w śród żywych, lub jakimś żywym osobnikiem który przelatuje z olbrzymią prędkością, bo tego wymaga jego przebieg zdarzeń (zatrzymując się w pewnych momentach). A więc świat działa sobie, a my nie wszystko potrafimy zobaczyć to takim jakim to jest. Ja przeżyłem na tyle dużo dziwnych zjawisk, i to takich od strony religijnej, jak i czysto fizycznych, że nie mam problemu z wiarą, oraz patrzę na świat podziwiając niesamowicie skomplikowaną cudowność jego działania. Pozdrawiam.
❤Acha, to polecam tobie obejrzeć film zatytułowany Znachor lub też zatytułowany Profesor Wilczur - to o tej samej historii, o tej samej osobie tylko w innych czasach zrealizowany film. ❤
🤢 a tak a propos lekarzy i zmartwychwstania ich przynajmniej co poniektórych, no to powiedz czy wiesz co się dzieje ze słynnym po nie kończę nie a w każdym razie bardzo zacnym mnie epidemiologiem z wykształcenia i wykonywanego zawodu a oprócz tego społecznikiem, między innymi społecznym doradcą ministrów zdrowia nie tylko Polski ale między innymi i Afryki, i publicystą oraz aktywnym lekarzem, a mianowicie Panem doktorem Zbigniewem Hałatem, który jako lekarz posługiwał się również w krajach Afryki gdzie pełnił swoje funkcje zawodowe lekarza leczącego nie a więc posługiwał się między innymi szczepionka mi ale tylko o przebadanej wcześniej laboratoryjnie, eksperymentalnie i doświadczalnie więc i klinicznie sprawdzonymi szczepionkami przeciwko znacznie bardziej niebezpieczne zarówno w skutkach czyli w powikłaniach chorobom. Za to był przeciwnikiem stosowania niezbadanych preparatów genetyczny ch o nieznanym i nie ujawnionym składzie, o charakterze eksperymentu medycznego na niespotykaną dotychczas skalę podczas tak zwanej plan Demi koronawirus a sprzecznej z zasadami podstawowymi medycyny oraz etyki lekarskiej. Który ponoć zmarł w kwietniu 2022 roku z nieznanych i nieujawnionych jak dotychczas ponoć przyczyn... Więc czy wiesz coś o jego zmartwychwstaniu i rodzaju śmierci jaki poniósł?...❔🤔❓
Zestawienie zmartwychwstania Jezusa z tymi dwoma innymi przypadkami i sugerowanie halucynacji itp jest śmieszne. Jezusa po zmartwychwstaniu widziało wiele osób. Wszyscy mieli halucynacje? I wszyscy takie same? Mogli się umówić aby kłamać. Czy wówczas oddaliby życie za sprawę, tak jak oddali? Jedynym wytłumaczeniem jest, że spotkali żywego Jezusa, co jasno i świetnie opisane jest w książce "Więcej niż cieśla" J. McDowella.
Nie twierdze ze gość z pierwszej opowieści widział UFO, ale kiedyś czytałem ze w tej historii cos musi być ponieważ z jego wiedza o świecie on po prostu nie mógł wiedzieć w ogóle co to jezt UFO , wiec po prostu opisał cos jak tylko mógł
Porównując wydarzenia Biblijne z jakimikolwiek innymi wydarzeniami, należy pamiętać że jedno wydarzenia nie jest sednem Chrześcijaństwa, a zwłaszcza nie mówimy tu o jednostce z nietypowym przeżyciem osobistym, gdyż Apostołowie stanowili raczej wspólnotę/część instytucji, opierającej się na solidnej tradycji, poprzedzającej samo wydarzenie Zmartwychwstania, a to jedno wydarzenie jest bezpośrednio powiązane z kolejnymi wydarzeniami, z udziałem już zmartwychwstałego Jezusa i wszystkich Apostołów, co świadczy o istotności/wiarygodności poprzedzającego wydarzenia.
Bardzo fajny materiał! Jako młody katolik uwielbiam oglądać czasem filmy Łukasza. Ma bardzo merytoryczne podejście do sprawy. Dla mnie pokazują najbardziej jasno o co chodzi w wierze, tego faktu , że nie ma żadnych dowodów i jedynie sami możemy uznać czy chcemy wierzyć w to co ktoś mówi czy nie. Pozdrawiam wszystkich, którzy tutaj są i oglądają te filmy. Nie zatrzymujecie się w swoich przekonaniach lecz szukacie i dziękuje wam za to! Pamiętajmy o tym, żeby w dyskusjach z osobami o odmiennych poglądach kierować się życzliwością i próbować zrozumieć perspektywę kogoś innego. Pozdrawiam was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego na dalszej drodze poszukiwania prawdy. :)
Zupełności się z Tobą zgadzam, ja wciąż wierzę w magiczne krasnoludki. Na tym polega wiara, by mimo przeciwieństw po prostu wierzyć! Chwała Ci za czyste serce, bracie Kransoludkowy.
*nie ma żadnych dowodów* i dlatego wiara jest tak straszliwym upośledzeniem zdolności poznawczych umysłu. Tylko człowiek upośledzony może przypisywać prawdziwość twierdzeniom nie mając żadnego dowodu. *jedynie sami możemy uznać czy chcemy wierzyć* To upośledzenie nie działa tak ja mówisz. Podatne umysły poddane praniu mózgu nie mają wyboru. Gdyby było inaczej religie nie byłyby zjawiskiem lokalnym, środowiskowym. A są. W środowisku katolików wyrastają katolicy, muzułmanów - muzułmanie itp. Upośledzeni wiarą nie przyznają się do swojej głupoty, ale na bank nie jesteś zdolny do rozumnego wyjaśnienia dlaczego jesteś katolikiem. Dlaczego "uznałeś", że "chcesz wierzyć" w najbardziej debilną, najbardziej infantylną mitologię odbiblijną. *Pamiętajmy o tym, żeby w dyskusjach z osobami o odmiennych poglądach kierować się życzliwością i próbować zrozumieć perspektywę kogoś innego* Wiara to nie tylko upośledzenie zdolności poznawczych ludzkiego umysłu, ale także zdolności społecznych. W cytowanym zdaniu ujawniasz skrajność swojego upośledzenia: śmiesz z pozycji wyższości wymagać od innych, postulować coś, do czego nigdy ludzie religijni nie byli zdolni. Także katolicy, oczywiście. Ta parszywa organizacja religijna przez wieki mordowała kogo chciała, paliła kobiety na stosach (a żaden zafajdany Jezusek nie miał nigdy nic przeciw), dzisiaj jeszcze domaga się szacunku, przywilejów i pieniędzy za swoja głupotę... a tu jakiś bezczelny matoł domaga się życzliwości dla jego perspektywy! Po tysiącach lat debilnego bełkotu!!! Puknij się w czerep zanim zaczniesz pukać w klawiaturę. *życzę wszystkiego dobrego na dalszej drodze poszukiwania prawdy* bo pewnie ty - jak to upośledzony wiarą - prawdę już nasz. Bo - jak to upośledzony wiara bełkotliwy tuman - nie umiesz rozróżnić czym jest prawda, a czym tzw "prawdy wiary"
Muszę bo się uduszę: Kup pakiet wizji PREMIUM!!! - więcej wizji - porwanie przez zielonych kosmitów ( możliwość wspólego obiadu ) - spotkaj takie osobistości jak Dżezus, A. Mickiewicz czy Achilles. - możliwość założenia własnego muzeum bez ogrzewania i światła. - przejazd rozklekotaną furmanką ze starym dziadkiem. Już teraz za 99.99zł + VAT.
Ja osobiście nie uważam biblijnej historii apostoła Pawła za prawdziwą. Słyszałam skąc tam że Szaweł całe życie był łajdakiem, którymś momencie życia on i jego dobrzy znajomi nawpychali się biedy i musieli się ukrywać. Pewną pochmurną noc siedzieli przy ognisku jedni czuwali a drudzy spali. Uwczesna wizja przyszłego fałszywego apostoła była zwykłym snem. Na moment księżyc wyszedł za chmur i światło księżyca wpadło na śpiącego Pawła i to był cały cuuud. Ta przyziemna opowieści jest dla mnie znacznie bardziej wiarygodna, niż ta biblijna bajeczka.
Podoba mi się to, że pokazujesz, że istnieje odpowiedź "nie wiem". Wielu o tym zapomina, ciągle szukamy odpowiedzi i wytłumaczenia, zadręczamy się. Sądzę, że to widać też w innych zachowaniach, np. próba definiowania wszystkiego, nazywania jednym słowem. Bo to też takie zero-jedynkowe. Czasem „nie wiem” to najlepsza odpowiedź, ale ile frustracji w ludziach wzbudza.
Nie zawsze możemy pozwolić sobie na luksus powiedzenia - nie wiem- i zamkninięcia sprawy. Życie wymaga od nas opowiedzenia się, po konkretnej że stron. Sędzia nie może powiedzieć, że nie wie, czy oskarżony był winien. Musi podjąć decyzję, choć, nie zna prawdy. Podrużnik nie może powiedzieć, że nie wie którą drogą ma jechać, jak staje na rozstaju dróg. Musi podjąć decyzję. Łukasz mówiąc - nie wiem- próbuje umywać ręce jak Piłat, ale tak się nie da. Jest tylko opcja wierzę, albo nie.
@@pawekaras1719 Odpowiedź "nie wiem" u Łukasza, to pewien postęp. 5 lat temu wszystko wiedział, jak widać z biegiem czasu buduje się drobna, ale to drobna pokora. Wciąż jest arogancki, ale jakby mniej. Intelektualnie sprawy zmartwychwstania rozwiązać się nie da. Znajdziemy dobre logiczne analizy ZA i PRZECIW i żadna ze stron nie ma przewagi. Stosując jednak wnioskowanie bayesowskie, więcej przemawia za prawdziwością relacji apostołów.
@@pawekaras1719 właśnie mam na biurku 3 książki i jeden zeszyt. Mówię prawdę? Proszę powiedzieć tak lub nie, bo w końcu nie może Pan powiedzieć "nie wiem", życie wymaga opowiedzenia się po stronie :) Mam nadzieję, że już widzi Pan błąd swojego myślenia. Życie nie jest tylko czarne lub tylko białe, a człowiek jest istotą zbyt ograniczoną, aby uznawać siebie za wszechwiedzącą. Już starożytni mówili "wiem, że nic nie wiem". Kto sądzi inaczej - brakuje mu pokory. Jeśli ktoś sądzi, że wie wszystko, jest głupcem. Łukasz nie jest głupcem i potrafi przyznać się do niewiedzy. To się ceni.
Dzisiaj mamy coś takiego jak gry i zabawy IRL. Ludzie w tym grają rolę zazwyczaj osoby, która spotkała UFO czy krypto-zoologiczną istotę. Ludzie bardzo często się na to nabierają. Na jakiś czas jest to przerywane by podnieść oglądalność i po jakimś czasie wracają z dziwnym wyjaśnieniem. Na koniec wszystko jest tłumaczone, że to fikcja literacka, ale i tak znajdą się osobniki twierdzące, że to kłamstwo i osobę to na prawdę spotkało i ktoś go zmusza do tego. Fenomen Blair Witch Project, czy nasz polski akcent Las w Witkowicach.
Czy coś udowodniłeś? Bynajmniej nie to, że zmartwychwstanie nie miało miejsca. Uzasadniasz, że relacje o niecodziennych wypadkach mogą być nieprawdziwe. Zgoda, mogą. Ale jeśli nawet udowodnisz, że 100 takowych jest fałszywe, to nie możesz mieć pewności, że 101 przypadek nie jest prawdziwy. To ten przypadek, w którym sylogizm nie ma zastosowania, dlatego uprawiasz manipulację. Ja bym się raczej zastanowił, czy skoro ludzie od zawsze mówią o doswiadczeniaach nadprzyrodzonych, to w tym wszystkim czegoś nie ma? Może to nieprawda, ale może prawda. Ja, jako człowiek wierzący w zmartwychwstanie Chrystusa nie mam na to dowodów w znaczeniu empirycznym, jednak Ty jako człowiek niewierzący masz dokładnie tyle samo dowodów na fałszywość niemożność zmartwychwstania. Polecam tu przy okazji bardzo ciekawe rozważania Błażeja Pascala na ten temat w "Myślach". W Twoich założeniach od początku jest niewiara, dlatego próbujesz Ja uzasadnić. Znajdujesz to, czego szukasz. Jak wszyscy, ja też. Ale: jeśli możliwość zmartwychwstania jako forma pokonania smierci/forma nieśmiertelności/spelnienie pragnienia życia wiecznego, ucieczki od cierpienia i smierci, etc. nie jest realna, to po co żyjemy? Istnienie smierci ubezsensawia nasze życie. Jeśli nasze życie nie ma sensu, to dlaczego żyjemy? A może nie żyjemy, tylko się nam wydaje? Dlaczego jednak nam się wydaje, skoro nas nie ma? Jeśli to co istnieje jedtnorzypadkiem i mogłoby nie istnieć, to dlaczego istnieje? Jaki sens ma istnienie czegokolwiek, jeśli później miałoby przestać ostatecznie istnieć? Jeśli nie ma życia po smierci, to po co żyjemy? Twoje rozwiązania wydają się logiczne, ale stanowią tanie populizmy i fałszywe sylogizmy. Uzasadniasz swoją niewiarę, a to nie to samo, co uzasadnienie że przedmiot mojej niewiary na pewno nie istnieje. Wiara nie jest antagonistą poznania empiry znego, ale przekroczeniem jego ograniczeń. Bez wiary nie ma nawet nauki. To co robisz, jest głoszeniem wiary w to, że coś tam jest niemożliwe.
@@KamilBrzostowski teraz proboszcz z kropielnicą u nas goni pogan, bo część chłopów ją czczi jako zmartwychstałego Boga. I też ich jest trójca, bo Hanka ma 2 bachory, z czego jeden z księdzem zresztą xD
Uczestniczyłem w XXIV dniu interdyscyplinalnym , gdzie odbyło się sympozjum na którym była debata teologia vs nauka. Odbyło się ono dzisaj w Olsztynie (11.05.2023) z okazji 550 rocznicy urodzin kopernika. Były na nim 2 cześci: młodzieżowa i ta bardziej naukowa. Na młodzieżowej poruszali argument kosmologiczny i stałych z Benedyktem XVI na czele, a na tej naukowej z doktoratem argument aby kosmosu nie poruszać z wypowiedziami Piusa XII... Lekka sprzeczność ale jeszcze do zrozumienia. Na pytanie w jaki sposób rozumieć Biblię , skoro sama podaje się za nieomylną (np 2 list Pawła 1.19-1.23, oraz inne teksty). Lub różnice w tłumaczeniach. Dostałem odpowiedź, że Biblia jest taką biblioteką ksiąg napisanych w różnych czasach przez ludzi natchnionych przez Boga, i trzeba ją tak jak Chrystusa rozumieć. Czyli, że jest napisana w 100% przez Boga i jak człowieka. Dlatego też zgodnie z słowami Galieusza, trzeba zmienić interpretację a słowa Boga bez zastanawiania się wziąść do serca. Jak poruszysz tą odpowiedź? PS
Jak co roku przychodzę się kłócić, zatem: W przypadku Pana Tadeusza i Pana Wolskiego sprawa jest dużo mniej złożona i dużo bardziej narażona na fałsz. Sytuacje, które przytoczyłeś, miały charakter albo jednosytuacyjny (jak w przypadku Emilcina) albo jednoosobowy (jak w przypadku Bielska). Widzenia Jezusa Chrystusa, równie jak u Piotra z Tarsu doświadczali inni ludzie, apostołowie czy chociażby duchowni.
To prawda w dodatku to co spotkało Pawła odmieniło całe jego życie i już nigdy nie wrócił do tego wcześniejszego.. Myślę,że to marne zestawienie tych trzech wątków.
Ale warto docenić pracę wykonaną, żeby przeanalizować temat. Wspólny mianownik to kwestia wiary. W przypadku Pawła - na razie trwałej i dość powszechnej. Ale jak mówię, wysiłek doceniam
@@sadpeperoni7508 No nie,sny z Reymontem pojawiały się od dzieciństwa i wizja świata tego człowieka jest cały czas jednakowa.Nawrócenie sw Pawła powoduje radykalny zwrot w jego życiu
@@kasiakot2626 Klasycznie - znajdujesz jakiś element różniący oba przypadki i twierdzisz, że fundamentalnie zmienia sytuację, mimo że tak naprawdę nie ma znaczenia
Kiedy mówisz nie wiem, postępujesz właściwie, ale kiedy mówisz to najprawdopodobniej bzdury, to już nie jest właściwie, bo sugerujesz słuchaczom jakie stanowisko mają przyjąć. To takie: niby muszę mówić nie wiem, ale i tak wszyscy wiecie co o tym myślę. I żeby nie było: nie jestem chrześcijaninem
Rozumiem ten argument ale przeciesz Jezusa zobaczylo wiele innych uczni po jego smierci nie tylko Pawelek , a co z historja Tomasza ? Czy myslisz ze to wszystko fabrykowane ?
Wątek apostoła Tomasza to najpewniej materiał dydaktyczny, zamieszczony by niedowiarkom usta zamknąć złotą maksymą "błogosławieni, co nie widzieli a uwierzyli". Mimo przekłutych kończyn można przeżyć, jednak przebite serce to pewny zgon.Jeśli owa historia jest prawdziwa, to dlaczego tylko ostatni z ewangelistów wiedział o głęboko zranionym boku Jezusa, który chce zbadać niewierny Tomasz?
Ciekawe przemyślenia. Zmuszają do zastanowienia się. Mam pytanie. Nie znalazłem u Ciebie na kanale filmu o cudach. Jak odniesiesz się do tzw. cudów eucharystycznych? Czy nie stanowią one dowodu na istnienie "pierwiastka nadprzyrodzonego" w świecie?
Ukrywanie smakołyków w trawie zaliczone w sobotę, kolorowe jajka w niedzielę były, dziś bitwa na wodę i teraz na wieczór Twoje pastwienie się nad tezą o zmartwychwstaniu. Do tego dużo spacerów, czas z rodziną, planszówki oraz karcianki i Święta uznaję za bardzo udane :)
@Bartolomeo kurde, powiedzieć coś trochę sarkastycznie i już straszny problem. Chodziło mi o to, że nie ma ich dużo. Napisałem "trochę żadne". To RUclips, nie praca naukowa z teorii grup, takie kolokwializmy chyba są dopuszczalne?
@Bartolomeo nie wiem skąd żeś się człowieku urwał, ale coś strasznie mieszasz. Raz mówisz o nawróceniu na katolicyzm, potem o naukowych dowodach kosmologicznych bez krztyny sarkazmu, jeszcze wrzucasz teorię symulacji.
Cytujesz niepełny wers, potem stawiasz dziwne pytania. Dzięki, utwierdziłeś mnie w wierze w zmartwychwstanie Jezusa. Lubię twój kanał. 1 Kor 15, 8: W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.
@@slv8097 ale ja dziękuję za ciężką prace a nie za treść tego filmu... on wrzucił już 2 film w tym miesiącu i już po obejrzeniu powiem że jak zwykle zajebisty mimo długości i prostaty przekazu
Widziałem że tak będzie tak właśnie musiało być. Łukasz zadam ci Pytanie. Jestem twoim patronem i próbuje się do ciebie dobić wreszcie z wiadomością Po pierwsze kiedy będziemy mogli się spodziewać filmu o pontyfikacie Jana Pawła 2? Czekam na ten materiał z twojej ręki już od premiery "Bielma" książki Gutowskiego, jego serii reportaży oraz książki Overbecka. Myślę że materiał w twoim wykonaniu byłby złotem na temat JP2 Skąd wziąłeś obraz z Janem Pawłem 2 widoczny na samym końcu filmu o apostazji?
W Biblii jest więcej fragmentów, które mówią o spotkaniu z Jesusem po zmartwychwstaniu. Św. Paweł miał rację mówiąc, że jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, to daremna jest nasza wiara. Szkoda, że nie było wtedy kamer i smartfonów.
🤢 a skąd wiesz że nie zapytali i że kochani nie potwierdził? Przecież to tylko tutaj nie zostało powiedziane w tym krótkim przecież a jakże merytorycznym programie zrealizowanym przez wspaniałego Pana Łukasza. 😂Ale... I to jest fakt - sprawdź sobie jak nie wierzysz na przykład w internecie, albo wiem przecież nie tak dawno bo chyba miesiąc czy kilka miesięcy temu podano informacje w publicznych mediach a więc się w telewizji nie i to nie jednej a także w internetach podano i potem komentowano tą nie wiadomości, że mianowicie ogłoszono przez Józia (Joe=Józio) Bidena o tym, że bodajże osobiście no bo ma taki guziczek specjalny do tego a więc w porozumieniu z oczywiście z pentagonem, wziął i zestrzelił ufo nad Stanami zjednoczonymi, które wyglądało na samochód osobowy w powietrzu... No i to podano jaką fakt to sprawdź sobie... A poza tym również strącana specjalnymi i bardzo drogimi rakietami bojowymi balon jakiejś nowe i prawdopodobnie generacji - również nad Stanami zjednoczonymi. 😔🌴😎❔🤔❓🤢
😂 a odnośnie nie tak dawnej przecież przeszłości... Humor satyra: Józio (Joe=Józio) Biden jest podwójnie zamaskowany i wielokrotnie zaszczepiony - a Ty?... 😏❓🤢🙃⁉️🤡😏👻 A jakie maseczki teraz są na topie, są trendy, są modne w teraźniejszym sezonie wiosennym, w polskim obozie covidacyjnym? W jakiej maseczce jest ci najbardziej do twarzy - jak uważasz? W jakich maseczkach najbardziej lubisz się, i innych, dusić?⁉️🤢😈🙃🙄😏👽😎😀
@@mario6826 😂😂😂 czy ty aby nie jesteś głuchy?!? Albo może nigdy nie słyszałeś ani konia, ani foki na przykład czy walenia, ani płaczu dziecka na przykład?!? - Skoro tak twierdzisz... A może uważasz, że przysłowia są mądrością narodu?❔🤔❓😏 - więc Jaki naród i jakie jego przysłowia i porzekadła taka i jego mądrość... 😏😔🤢🙃😂😂😂
Oj tak, ten cytat staje się dla mnie tradycją świąteczną nie mniejszą niż Kevin na wigilję
AMEN. Od tygodnia się zastanawiałem czy usłyszę: "Oto nadeszła Wielkanoc 2023. Cóż za wspaniały czas by rozważyć zmartwychwstanie Jezusa..."
,,Jezus sam w Wielkanoc''
Ramen
Tak jest!
@@senguntry2845 Jak widać na dołączonym obrazku jednak nie sam.😁
Wróciłem z rodzinnego śniadania wielkanocnego i spodziewałem się kolejnej części, ale to nic, obejrzę jeszcze raz tą dla świętowania :)
W końcu. Dopiero teraz czuję magię tych świąt!
Ja wierzę i widziałem .ale nie chcem jak Iwan bezdomnym,w Mistrz i Małgorzata Wolant rozmowa,
Niesamowicie wartościowy film o sceptycyzmie, świetne podejście do przedstawienia tematu. Twoja intonacja głosu, nakreślanie różnych wypowiedzi, pauzy, by wywołać efekt większego znaczenia danej kwestii, to wszystko jest bardzo dopracowane i przez to ciekawie się Ciebie słucha. Zmieniasz świat na lepsze i to na naszym, polskim podwórku. Dziękuję.
Faktycznie, słucha się tego bardzo łatwo! Widać dobry warsztat! 👍
Przedstawione historie sprzeciwiają się dogmatycznym religiom, lecz zarazem potwierdzają istnienie świata nadprzyrodzonego
@@Maat73Niczego nie potwierdzają. Też czasem czuję przymus wykonania jakiejś nietypowej czynności, która osobom postronnym wydaje się bez sensu. Wystarczy że dorobię do tego stosowną opowiastkę/ideologję i powiem że zostałem powołany do wykonywania tej czynności przez jakieś nadprzyrodzone byty. Zapewne znajdą się ludzie, którzy w to uwierzą i uznają za dowód na istnienie nadprzyrodzonego świata.
Nie tworzę takich opowiastek.
Są setki ludzi, czasem czujących przymus robienia rzeczy przeczących logice i zdrowemu rozsądkowi, którzy nie szukają przyczyny tego w mocach nadprzyrodzonych i nie uważają, że to dowód na cokolwiek. A "powołanie", to bzdura. To jest próba nadania wykonywanej czynności znaczenia większego niż w rzeczywistości ona ma. "Powołany", oczekuje specjalnego traktowania siebie, albo/ i czynności którą wykonuje.
@@Maat73Wręcz przeciwnie, analiza tych historii pokazuje, że nie są one żadnym potwierdzeniem jak i zaprzeczeniem czegokolwiek.
Poprostu są i są tajemnicze.
Czyjeś doświadczenie nie jest dowodem samym w sobie, nawet jeśli egzystencja tej osoby kręci się wokół tego doświadczenia.
Uwielbiam te regularność w tej serii ... Prawie jak poważna analiza płaskiej ziemi u scifuna
@Bartolomeo
SciFun opierał się na tym co jest bardziej prawdopodobne biorąc pod uwagę to co obserwujemy w otaczającym nas świecie.
To samo robi Łukasz. Prawdopodobieństwo, dowodzenie fałszywości źródeł informacji. Nie jest to fizyka i astronomia ale tutaj też znajdziesz jakieś racjonalne dowody i argumenty.
@Bartolomeo-eq9pvłatwiej obalić tezę sprzeczną z naukowymi dowodami, niż tezę opartą o brak dowodów zaprzeczających jej fałszywości.
„Jeżeli Bóg nie istnieje to pokaż mi naoczny dowód”. Bo przecież wskazane palcem sprzeczności w Waszym „świętym” piśmie nie wystarczą xD
Co zabawne, sam SciFun w omawianych materiałach porównuje płaskoziemców do fanatyków religijnych
„mowa ich była pryndka i drobniutka”
mój ulubiony moment, przewijam 15 raz i tak samo smieszy
Mnie też aż tu znowu wróciłem XD
"nie mylić z pawłem z tarasu" lepsze.
Dziadzio pewnie w tej swojej opowieści przewidział także kadr z filmu kapuśniaczek , tylko kolorystykę kombinezenu, tu też mowa była pryndka 😂ruclips.net/video/FJNh_VCv6gs/видео.html
Jak ja na to czekałem❤ Łukaszu stworzyłeś nowa tradycję wielkanocną. Już się biore za oglądanie 😊
Łączmy się w ateistycznym święcie pod przewodnictwem Łukasza Wątpiącego xD
Zastanawiające jest to, że niedługo przed "Przypadkiem Wolskiego" w polskiej telewizji rozpoczęto emisję programu "Sonda", traktującego między innymi o sprawach związanych z kosmosem, wszechświatem i astronautami. Czyli ludzie prości zyskali nagle dostęp do dużych pokładów wiedzy. Ciekawi mnie też to że pomimo sporego huku opisywanego przez mieszkankę wsi i lewitującego autobusu opisywanego przez Wolskiego, konie się nie spłoszyły, ani nie zareagowały nerwowo na obce istoty. Ja przynajmniej nie znalazłem żadnej informacji o tym. O tym czy dziecko potrafi zauważyć pilota "autobusu" przelatującego przez chwilę na wysokości też bym powątpiewał. A tym bardziej jeśli dziecko potrafi zobaczyć szczegóły, czyli "czapkę" pilota.
Tam nie było koni, tylko jedna mloda kobyla
konie nie słyszały (Miś)
Obejrzałem przez święta wszystkie poprzednie odcinki ze zmartwychwstania i tylko czekałem na ten 🎉
a zwaliles sobie przy kazdym odcinku tez?
I jaka jest twoja refleksja? Dobrze się bawiłeś oglądając materiały na temat tego że Bóg nie istnieje i nie ma wybawienia a życie ludzkie można porównać do bakterii która jakimiś cudem wylęgła się we wszechświecie i które zakończy się ciemnością ? A co jeśli w tej ciemności... ty zachowasz świadomość
To już wiemy, kiedy nasze władze przyleciały na Ziemię.
No jakim cudem znowu cię widzę
Ósmy. Ósmy rok z kolei. Panie Wybrańczyk, kocham Pana.
Wejdź mu jeszcze pod biurko.
@@ukaszszczepaniak1338 Uuuuu egdy
Chcecie posłuchać jak, w Emilcinie,codzienne życie rolników płynie? Tam od pradziada, (gminna wieść głosi, )pijanych chłopów po lesie nosi!
Wolski ,chlop nie byle jaki, co tam jemu ....potworaki!W końcu byli bardzo mili,w,,autobus " go zaprosili!Tylko,że bez wychowania - kielichem nie ugościli. .....
Pytam dlaczego mój komentarz wzbudził aż takie emocje,że nie pozwalaleś go opublikować?
Kłamcą gościu jesteś i jeszcze się z tym afiszujesz! Jezus Królem, Jezus Panem,ty youtuber ski bęcwale!A twój kanał to rynsztok z nieczystościami!
Całkiem możliwe, że za objawieniami św. Pawła stały napady epilepsji skroniowej.
Łukaszu Barabaszu, znasz ten cytat?
"Jeżeli, daj Boże, Pana Boga nie ma, to chwała Bogu; ale natomiast jeśli, nie daj Bóg, Pan Bóg jest, to niech nas ręka boska broni."
Dziękuje
Dzięki Ci Panie, bo już powoli zacząłem wątpić czy ten film się pojawi ;)
Niezbadane są wyroki boskie.
Szaweł nawrócił się po upadku , co współcześnie jest rozpoznawane jako jednostka chorobowa dająca efekt zmiany osobowości , w tym wzmożoną religijność.
Dziękujmy Judaszowi za długi weekend 😊
Nic lepszego w te święta nie usłyszę 😄
Człowiek człowiekowi WILKIEM...
Marcin LUTER po wizycie w Watykanie. Gdyby zebrać wszystkie drewniane drzazgi wzięte z Krzyża do którego przybito Jezusa Chrystusa można by wybudować na świecie dwieście kościołów drewnianych
9:11 kamerzystOM.
Ty możesz być kamerzystĄ, ale kamery wyłączają się kamerzystOM.
Powtórkę z całej serii zrobiłam, posłałam dobrą nowinę i świetny materiał do przemyśleń dalej i oto jest. No, czyli cuda się zdarzają ❤Wielkanoc uważam za bardzo udaną. Dziękuję
Pochodzę ze wsi i nie radziłbym wyciągać z tego filmu wnioski, że można się przysiadać bez pytania na furmankę bo można batem oberwać.
😂😏 E tam, humor satyra... A jakby ci się tak zielone przysiadły💱💱💱 to co nie zaUFOłbyś i nie przyjął za zielone?!?... 💱💱💱🤗💱💱💱❔🤔❓💱💱💱😏💱😂😂😂
Liczę grzechy "idealnego bezgrzesznego Chrystusa":
1) Jezus już w wieku 12 lat sprawiał ból serca rodzicom. Łk 2,41-52.
2) Jezus nie szanował rodziców. Mk, 3,31-35.
3) Jezus NAWOŁYWAŁ DO NIENAWIŚCI swego ojca, matki, żony, dzieci, braci i sióstr. Łk 14,26.
4). Jezus bił w złości i zaciekłości ludzi przy pomocy bicza. J 2,13-15. A gniew i agresja to wielki grzech.
5) Jezus powodował bezsensowne cierpienia zwierząt i doprowadzał do niszczenia przyrody. Topiąc 2000 świń, dokonał skażenia wody trupami. Mk 5,1-20.
6) Jezus niszczył przyrodę oraz przeklinał. Mk 11,21.
7) Jezus nieskory do pomocy, nieuprzejmy gbur, obraził kobietę kananejską proszącą go o uzdrowienie córki. Porównał ją do psa. Mt 15,21-28.
8) Jezus wielokrotnie kłamał. Zapowiadał ciągle, że za życia jego współczesnych nadejdzie królestwo niebieskie. Jak wiadomo nie nadeszło do dzisiaj. Mk 1,15 Mt 10,7 Mt 10,23 Mk 13,30 Mt 16,28 Mk 9,1.
9) Jezus podżegał ludzi do wykonania morderstwa człowieka poprzez brutalne utopienie w morzu z przywiązanym kamieniem. Łk 17,2.
10) Jezus tak mówił na zapisane w Piśmie Świętym polecenia swojego ojca Boga, nakazującego ludziom mordowanie innych ludzi, niewinnych dzieci i zwierząt: "Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką". Mt 12,50.
Przypominam że dowody na to że Bóg nakazuje ludziom mordowanie innych ludzi są np. tu: Pwt 1,6-8.22-25 + Wj 34, 11-14 oraz Joz 1,1-18 dodatkowo Pwt 8:7-18 Metody: Pwt 7,16 + EZ 9, 5-7 + 1 Sm 15,3 + Pwt 13, 7-12 + Wj 32,27 + Lb 31 + Pwt 13,15 + Oz 14 + Pwt 20,16 + Joz 6,21 + Joz 10,40
11) Jezus wielokrotnie kłamał zapewniając, że modlitwa zapewni wszystko, o co się prosi, ale sam miał zbyt małą wiarę aby to udowodnić np. przenosząc górę.Mt, 21,21-22
12) Jezus podżegał ludzi do okaleczania się. Mt 5,29-30
13) Jezus kłamał że możemy być odporni na jad węzy i truciznę oraz władać nowymi językami bez uczenia się ich. Mk 16,17-18
14) Jezus PROPAGOWAŁ NIENAWIŚĆ do ludzi. Mówił że przyszedł po to aby skłócać ludzi. Mt 10,34-37.
15) Jezus zachęca uczniów by kupili narzędzia do zabijania innych ludzi. ŁK 22,36. Wymienili płaszcze i ostatnie pieniądze na 2 miecze. W ten sposób Jezus chciał za wszelką cenę spełnić proroctwa aby zabić się widowiskowo.
Tylko publiczne pokazanie się z mieczami i mówienie że jest się królem, mogło mu zagwarantować uznanie za wichrzyciela i pojmanie przez Rzymian.
16) Jezus przekazał: "Tych zaś przeciwników moich , którzy nie chcieli żebym panował nad nimi , przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach"! Łk 19,27.
17) Jezusa namawia do złodziejstwa! Konkretnie mówi aby siłą odebrać pieniądze biednym i dać bogatym. Łk 19,24.
18) Jezus wyraźnie lubi jak ludzie się przed nim upokarzają, na przykład pochwala wycieranie mu nóg włosami przez kobietę. Łk 7,36-38.
19) Jezus nakazuje ludziom brak poszanowania cudzej własności bez płacenia za swoją wygodę. Mt 21.
20) Jezus mataczy i stale zaprzecza sam sobie. Mówi na przykład, że nie przyszedł zamieniać prawa, a je w wielu wypadkach zmienia. Na przykład zabraniając rozwodów. Wydaje amoralny zakaz poślubiania oddalonej przez męża kobiety, skazując w ten sposób porzucone żony na tragiczny los. Mt 19,9.
21) Jezus skazuje ludzi na wieczne męki piekielne za to tylko, że mu nie uwierzyli lub źle powiedzieli przeciwko Duchowi Świętemu Mt 12,31-32.
22) Jezus wyraźnie aprobuje bicie niewolników, nawet jeśli nie wiedzieli oni, że zrobili cokolwiek złego. ŁK 12,47-48.
Kościół katolicki dalej POPIERA NIEWOLNICTWO, zobacz: List do Efezjan 6,5-9 oraz 1 List do Tymoteusza 6,1-2.
Jak widać, można udowodnić że Jezus jest gorszym bohaterem literackim od Batmana 😀
Bo wiesz jak to jest - te niemoralne fragmenty z Biblii to oczywiście metafory, a prawdziwe są tylko te "dobre" historie :]
Ale niektóre te fragmenty przekłamałeś. Np. Jezus nie mówi "pościnajcie ich w moich oczach", tylko opowiada przypowieść, a zacytowane słowa są słowami króla z przypowieści.
@@pustygrob5837 które słowa i ewangelie są prawdziwe a które nie to osobiście Ci Jezus do ucha wyszeptał 😀
@@jali4154 co? przecież jakbyś przeczytał te fragmenty, tobyś zobaczył, że to wcale nie są słowa Jezusa, tylko króla. Przeczytaj przypowieść o minach i dopiero się wypowiadaj.
@@pustygrob5837 bo cały Jezus to jedna wielka bajkowa metafora
Na święta musi być:
Pascha
Mazurek
Rodzinne śniadanie
oraz 00:00 :D
Niby kosmici z odległej galaktyki, ale zwyczaje wiejskie siadania na furmankę znają
Chrystus zmartwychwstal Alleluja!!!
Prawdziwie zmartwychwstal Alleluja!!!!
Pozdrawiam wszystkich!!
Z Bogiem!
@@jezuschrystus4837 powinieneś powiedzieć ze mną.
@@panpogo Boga pouczasz?
Miała męża aleluja i ciągała go za chu.. Ja
Emilcin... byłem tam pod tym Pomnikiem Ufo. Miło jest czasami pomarzyć o spotkaniu obcej cywilizacji.
Wszystko wskazuje raczej na to że Jezus nie zmartwychwstał. Ale szczerze mówiąc gdyby ogłosili go martwym bo jakby nie patrzeć zdjęli go z krzyża bardzo szybko zaledwie po paru godzinach, to bez jakichkolwiek narzędzi medycznych nie był nikt w stanie stwierdzić czy na pewno żyje lub nie. W tych czasach nawet (zmartwychwstanie) nie jest niczym szokującym przecież ludzie w dzisiejszych czasach często się budzą gdy formalnie są ogłoszeni jako martwi. Widzę to tak, zrobili to na odpierdol bo zdjęli go z krzyża po zaledwie 4 godzinach, Jezus się obudził w jaskini, jak z niej wyszedł parę osób go zobaczyło myśleli że dosłownie to jakis cud, a potem doszedł do siebie i uciekł bo zrozumiał że za drugim razem jak go złapią to już nie będzie miał tyle szczęścia.
Serio? W tamtych czasach człowiek w wieku 33 lat raczej nie był okazem zdrowia. A już na pewno szanse na jego przeżycie po ubiczowaniu i ukrzyżowaniu są marne. Trzeba jeszcze pamiętać że Jezus miał przebity włócznią bok.
Myślę, że tutaj nie ma się co w ogóle wkręcać w takie historie. Dogmat zmartwychwstania Jezusa powstał kilkadziesiąt lat po jego śmierci. Nawet wśród pierwszych chrześcijan nie było co do tego konsensusu. Pierwsza ewangelia wg. Mateusza nie wspominała o zmartwychwstaniu bo kończyła się na tym, że jakieś kobiety znalazły po prostu pusty grób Jezusa i wróciły do domu. Wiersze o zmartwychwstaniu zostały dodane później i były powtarzane w kolejnych ewangeliach.
@@smokemonster8402 chyba chodzi ci o ewangelię Marka, wtedy faktycznie. Sam Wybrańczyk to opisał w tej serii. W skrócie: oryginał Marka kończy się tym, że kobiety wchodząc do grobu spotykają młodzieńca, który twierdził, że Jezusa nie ma wśród martwych.
Badacze współcześnie są zgodni, że wersety od dziewiątego (objawienie zmartwychwstałego Jezusa) zostały dopisane dużo później.
Bzdury. Jeżeli Jezus faktycznie by nie umarł, to po wyjściu z grobu przypominałby raczej chodzącego trupa niż kogoś kto pokonał śmierć. A Ewangelia mówi wyraźnie, że po zmartwychwstaniu Jezus miał ciało ale jakby inne, niepodlegające prawom fizyki (np. mógł przenikać przez drzwi). Przypominam: mówimy o człowieku, który miał przebity bok i był wycieńczony. Ten wasz ateizm naprawdę jest głupi...
Dzieki za info, licze na update w 2024
Jakie to proste.. i prawdziwe.
Dziwne, jak ludzie starają się zwrócić na siebie uwagę, a potem, jak starają się z tego mieć korzyści.
Stare jak ludzkość...
Ale Emilcin to Ty szanuj!
"Ich mowa była pryndka i drobniuntka". Azjaci jak nic. uwzględniając polityczne realia (PRL) obstawiam Koreańczyków lub Chińczyków :)
Abstrahując od porównywania prostych ludzi do Pawła którzy na swoje czasy należał do najbardziej wykształconych ludzi, warto wspomnieć, tylko jeden z nich tak wierzył w swoją sprawę że oddał za nią życie, jak niemal wszyscy apostołowie. Warto wspomnieć że każda osoba będąca prawdziwie wierząca może powiedzieć, że spotkała Jezusa. Jednak nie były to ani "realne" spotkania ani urojenia, lecz doświadczenie "Żywej Wiary", coś co jest w pełni zrozumiałe tylko dla tej indywidualnej osoby, z boku to nic znaczącego. Bóg pociąga więzami miłości, a jak wiadomo miłość polega też na tym że tylko 2 kochance się osoby rozumią się nawzajem, jak i mają swój własny "język" 😊
Ironiczne jest to, że świętujemy bardziej wydarzenia które mogły nie mieć miejsca i mogły wydarzyć się w innym terminie a wydarzenia historyczne są bardziej olewane
Jeszcze bardziej ironiczne jest, że niektórzy ateiści w ogóle świętują religijne wydarzenia, zamiast zgodnie z logiką je bojkotować. To żałosne, że nawet on jeszcze do tego nie dojrzał, by się uwolnić od zabobonu.
Wesoły świąd
@@UlyssesSane chodzi ci o to że jako ateista spotyka się w gronie rodzinnym i wcinam salateczki i wedlinki?XD to jest takie nadzwyczajne świętowanie?Dla mnie to wolne dni i okazja że by się nażreć i poleżeć.
Jezus żyje więc zmartwychwstał.😊
😃👍
No BO to nie był kolikopter. Każdy wie, jak wygląda kolikopter. To przecież wyglądało jak autobas, nie?
Bardzo fajny film, ale mam wrażenie, że trochę wyśmiewasz język tych ludzi. To było dawno, nie było internetu, a gwara czy akcenty były bardziej powszechne. Oczywiste, że w tamtych latach w małej wiosce będą mówić trochę inaczej niż dzisiaj w Warszawie.
Może i wyśmiewa, ale pokazuje jednocześnie kim są najczęściej adresaci tego typu objawień. A to prości ludzie z wioski w Lubelskim, a to niepiśmiennie dzieci pastuszkowie z Fatimy, itp. itd.
Paweł z Tarsu wydaje się zawyżać średnią pod względem wykształcenia i obycia w świecie w tej grupie.
jjeeah, jak zjem za duzo grzybow albo zapale dmt to spotykam istoty które ciezko opisac. chcial bym miec mozliwosc przedstawic szerszej publice moj punkt odniesienia
No cóż, Wolski nie był jedyną osobą, która widziała ten statek, bo widzieli go też potworaki
To pierwszy raz, kiedy udało mi się nie przegapić premiery :) lepiej się ogląda w dniu zmartwychwstania 😃
Nadejszła wiekopomna chwiła 😎
8 rok z rzędu. Taka świecka tradycja 😉
...wielkopomna..
Fajne. Przynajmniej pośmiać się można z całej tej "filozofii" dowodzenia czegoś. Bo oto Łukasz wziął tym razem na warsztat ludzi uznających siebie za "wybranych". I prostym chwytem porównania ich z teistami, usiłuje przeżycia teistów zdyskredytować. A razem z nimi całą wiarę. Tym razem jednak wszedł w coś czego nie zauważył. Otóż on sam jest takim "wybranym" który niezmordowanie usiłuje dowieść czegoś co się nie da dowieść, i obalić coś czego się nie da obalić. Istny Syzyf naszych czasów. A czy jest tym wybranym? Oceńcie sami. Przecież w sposób niezmordowany robi określoną robotę w określonym celu, i nawet do tego został jeszcze naznaczony nazwiskiem. Wybrańczyk. Tak trochę zdrobniale to brzmi, ale oddaje to rangę jego problemu. Świat jest przecudownie skomplikowany a zdarzenia mogą przebiegać w sposób nieprzewidywalny i finezyjnie spleciony.
Podsumowując;
- tytuł filmu: "czy Jezus zmartwychwstał ?" , nie ma nic wspólnego z filmem, bo w filmie na ten temat Łukasz się nie wypowiada.
- co do wyjaśnienia wizji apostoła, Łukasz rozbrajająco mówi; cyt 24.14 min filmu "..nie wiem, to tajemnicze..", ale pomimo uznania tajemniczości Łukasz wie jak rozbić tę tajemniczość i sprowadzić do poziomu niewiarygodności.
No więc zostaliście bez odpowiedzi na temat, czy było czy nie było zmartwychwstania Jezusa. I wciśnięto wam sugestię niewiarygodności, chociaż Łukasz sprytnie "umył ręce"
mówiąc "nie wiem, to tajemnicze".
Od siebie dodam, że Łukasz dobierając zjawiska które mogłyby towarzyszyć stanom wizjonerskim, nie wymienił głównego zjawiska. Jest to zjawisko pojawiania się osób zmarłych w krótce po śmierci, innym żyjącym osobom. Coś takiego czasem odważają się zgłaszać ludzie nawet w dzisiejszych czasach. A więc jeśli ateista po śmierci może pojawić się swoim bliskim, to dlaczego Jezus nie mógłby tego zrobić? Ruszcie głowami.
Pozdrawiam.
"zjawisko pojawiania się osób zmarłych w krótce po śmierci, innym żyjącym osobom"
Legitne zjawisko! 100%! True story, bro!
@Penny Tytuł filmu brzmi; "Czy Jezus zmartwychwstał?". I ten tytuł spowodował że filmik oglądnąłem. No i stwierdziłem że w filmie nie ma żadnych argumentów za i żadnych przeciw (chodzi o zmartwychwstanie). Więc w komentarzu powiedziałem tylko co myślę o filmie.
Nie zgadzam się z tym że światopogląd teisty jest bezpodstawny i nieroztropny. To ateiści wykazują takie cechy bezpodstawności i nieroztropności, odrzucając to co sami uważają za nieweryfikowalne. Inaczej mówiąc, jak się uznaje nieweryfikowalność czegoś, to takie uznanie, nie upoważnia do wysnucia żadnego wniosku. Po prostu trzeba milczeć.
Ta bezpodstawność wypowiadania się na zjawiska nieweryfikowalne, jest rażąca u ateistów. I wynika ona z tego, że usiłują weryfikować zjawisko w oparciu o własne błędne przeświadczenie, że istnieje tylko i wyłącznie świat materialny.
Jak można dekonstruować teistyczne argumenty nie mając żadnych narzędzi do tego? Łukasz po prostu wymyśla to wszystko.
Temat zmartwychwstania nie jest w tym filmie nawet pośrednio skomentowany. On jest zasugerowany całym wstępem opisującym te dziwne przypadki paru ludzi, a potem na końcu podsumowany słowami Łukasza cyt 23.16 min filmu "...Każda z tych rzeczy........i jak uważam, taka idea......ja miałbym niby mieć możliwość rozstrzygnięcia.......To uważam za fantazjowanie."
Czyli Łukasz przyznał, że pofantazjował sobie w tym filmie, co ja uważam za wypowiedź szczerą i jednocześnie pokazującą czym ten film jest. To po prostu tylko agitacja.
No i na końcu to przyznanie "nie wiem to tajemnicze". I ta odpowiedź nie jest żadnym argumentem ani kontrargumentem. To po prostu jest zwykłym przyznaniem się że nie wie. I to wszystko mi się u niego podoba.
Pozdrawiam.
@Penny Brak jakichkolwiek przesłanek, powinien skłonić każdego do wypowiedzenia "nie wiem, to tajemnicze" A to wtedy nie daje możliwości podważenia autentyczności zdarzenia. Argumenty są, ale są nieuznawane przez ateistów.
Problem narzędzi przedstawiam na przykładzie zjawiska przeżywania spotkań ze zmarłymi. Otóż podobno badacze tego zjawiska stwierdzają, że 3/4 rodzin po ich zmarłych, przyznaje, że miało styczność ze zmarłą osobą. Ta styczność przejawiała się w różny sposób, jako sny, jako wizje różnego rodzaju, jako odczucia obecności, jako odczucia np. zapachu, jako głos zmarłego a także jako obserwowanie zmarłego w naszym codziennym życiu.
Jak widać ilość argumentów i przesłanek do tego aby uznać takie zjawisko za jak najbardziej realne i prawdziwe, jest ogromna. To zgłasza więcej ludzi niż jest ludzi zmarłych w danej chwili. I do tego aby uznać to zjawisko za prawdziwe, potrzebny jest otwarty umysł. Umysł nie zasklepiony i zamknięty na tego rodzaju sprawy. I to jest to narzędzie którego ateiści nie posiadają.
Oczywiście bardzo dużo z tych przeżyć daje się wytłumaczyć działaniem psychiki człowieka. Ale jak wytłumaczyć obserwowanie zmarłego poruszającego się pomiędzy żyjącymi?
To zjawisko ukazywania się zmarłych pomiędzy żywymi jest najlepszym dowodem i argumentem dla ateistów, aby uznali zmartwychwstanie Jezusa.
Pojęcie "zmartwychwstanie" w religii nie oznacza powrotu na stałe do życia ziemskiego (biologicznego). Jezus wracając (po śmierci ciała) na chwilę do apostołów, udowodnił im że życie po śmierci istnieje, ale już w świecie nadnaturalnym.
Pozdrawiam.
@Penny Ja napisałem, że "niektóre takie przypadki można wytłumaczyć psychiką człowieka". Faktycznie, brzmi to niewiarygodnie chociaż ja chciałem odnieść to tylko do rodzaju przypadków a nie do ogólnej ilości. Ale i tak poprawiam się i uznaję że należało napisać, "że wiele rodzajów przypadków można wytłumaczyć psychiką człowieka" (to już brzmi chyba lepiej).
Ty mówiąc, że "ja sądzę, że odnosi się to do niemal każdego przypadku" miałeś chyba na myśli wszystkie przypadki (nie ich rodzaje) i wg mnie potężnie przesadziłeś.
Dla mnie ukazanie się Jezusa apostołom, jak i ukazanie się zmarłego ludziom żywym, jest dowodem na istnienie życia po śmierci.
Biblia mówi, że "...A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.”. Tu jest napisane kto trafi do nieba (czyli niewielu). A inni dostaną się do czyśćca i jakaś ilość do piekła.
Więc jest pewna ilość dusz które mogą pojawić się w świecie materialnym.
Tak dusze trafiające do piekła nie mogą kontaktować się z ludźmi na ziemi. A więc można by powiedzieć że ta szacunkowa ilość 3/4 dotyczy tych co nie trafili do piekła. Więc w piekle jest dużo mniej duszyczek niż nam się zdaje.
Napisałeś że "....pragnę też zauważyć, że nie podałeś żadnych precyzyjnych przypadków takich doświadczeń...." Więc spróbuję podać taki przypadek.
Wyobraź sobie że idziesz ulicą i zauważasz spacerującego po drugiej stronie ulicy teścia, który zmarł parę dni wcześniej. Przeżywasz szok, nie wierzysz że to możliwe, chcesz sprawdzić, szukasz przejścia dla pieszych (jest duży ruch samochodowy), biegniesz patrząc cały czas na teścia, przebiegasz na drugą stronę, omijasz ludzi i gubisz kontakt wzrokowy z teściem, mimo tego biegasz i szukasz w pobliżu, gdzie mógłby się znaleźć. Dochodzisz do wniosku, że to jakaś pomyłka, przewidzenie i odchodzisz nie myśląc dalej o tym. W trakcie spotkania rodzinnego u teściowej nieśmiało mówisz że widziałeś teścia i słyszysz odpowiedź; "tak wielu ludzi przychodzi i mówi że widzieli go spacerującego tak jak kiedyś robił to przed śmiercią".
To właśnie przeżyłem na własnej skórze. Więc próbuj udowodnić że ja i wiele innych osób myliło się. To nie byli ludzie z rodziny, to byli po prostu sąsiedzi.
Pozdrawiam.
@Penny No cóż, wymieniliśmy już swoje poglądy na tematy związanie z istnieniem zjawisk związanych ze zmartwychwstaniem, i chyba nie ma potrzeby dalej wzajemnie przekonywać się. Szanuję twoje poglądy, ale mam swoje. Prowadziliśmy polemikę na polu wiary lub niewiary. A ponieważ jest to temat wrażliwy, więc trudno tu nawet o jakąś ugodę.
Moja wiara oparta jest o świadomość, że świat jaki widzimy nie jest taki jak opisuje go nauka. Że istnieją w tym świecie mechanizmy (prawa) które wyłamują się z zasad naukowych, działania świata materialnego. I ktoś kto zauważa takie wyjątkowe zdarzenia, uzmysławia to sobie i potrafi patrzeć na świat inaczej. Krótko mówiąc nauka opisuje działania w naszym świecie, ale pomimo tego opisu dalej nie wiemy jaka jest istota tego świata, a o tym jaki on jest pokazują wyjątki od reguły. Z takimi wyjątkami mają do czynienia wszyscy ludzie, i każdy człowiek jeśli jest wrażliwy na działania wyjątkowe, mógłby coś o tym powiedzieć. Tylko jest problem, prawie nikt nie chce o tym mówić, bo uznano by go za wariata. A ponieważ nie da się takich zdarzeń (działań) udokumentować, czy wywoływać na żądanie, więc nauka się tym nie zajmuje, i wszystko jest zamiatane pod dywan
Żeby to ci jakoś przybliżyć, podam przykład (jest zmyślony). Chodzisz po ulicach, widzisz ludzi, każdy coś robi, gdzieś się spieszy. Stoisz na przystanku i nagle twoją uwagę przykuwa fakt że obok ciebie stoi ktoś kogo przed chwilą nie było. Wiadomo jak się na to reaguje, "na pewno nie zauważyłem jego podejścia". Za chwilę patrzysz nie ma tego kogoś, i znowu wniosek, nie zauważyłem jak poszedł sobie.
Takie myślenie (najprostsze z naturalnych), powoduje że nie zauważamy tego świata takim jaki on jest. Bo przecież taka znikająca osoba może być kimś zmarłym kto się na moment pojawi w śród żywych, lub jakimś żywym osobnikiem który przelatuje z olbrzymią prędkością, bo tego wymaga jego przebieg zdarzeń (zatrzymując się w pewnych momentach). A więc świat działa sobie, a my nie wszystko potrafimy zobaczyć to takim jakim to jest.
Ja przeżyłem na tyle dużo dziwnych zjawisk, i to takich od strony religijnej, jak i czysto fizycznych, że nie mam problemu z wiarą, oraz patrzę na świat podziwiając niesamowicie skomplikowaną cudowność jego działania.
Pozdrawiam.
Dziękuję za materiał, pozdrawiam! 😊
Dlaczego Jezus nie wybrał czasów RUclipsrów na zmartwychwstanie ?
Słuchałem w tle. Byłem przekonany, że to Maria z Jezusem wsiadła na furmankę. Jednak zielone twarze i określenie "potworaki" wywołały lekki zgrzyt. 😂
Dzięki za film, to już jest nowa świecka tradycja oglądanie twoich filmów w święta 😊
Łukaszu, jeśli czytasz, na jakiej stronie generujesz miniaturki?
Dzięki za dotrzymanie tej wspaniałej tradycji wielkanocnej :) Przypadek objawień Reymonta zrył mi banię ;)
❤Acha, to polecam tobie obejrzeć film zatytułowany Znachor lub też zatytułowany Profesor Wilczur - to o tej samej historii, o tej samej osobie tylko w innych czasach zrealizowany film. ❤
🤢 a tak a propos lekarzy i zmartwychwstania ich przynajmniej co poniektórych, no to powiedz czy wiesz co się dzieje ze słynnym po nie kończę nie a w każdym razie bardzo zacnym mnie epidemiologiem z wykształcenia i wykonywanego zawodu a oprócz tego społecznikiem, między innymi społecznym doradcą ministrów zdrowia nie tylko Polski ale między innymi i Afryki, i publicystą oraz aktywnym lekarzem, a mianowicie Panem doktorem Zbigniewem Hałatem, który jako lekarz posługiwał się również w krajach Afryki gdzie pełnił swoje funkcje zawodowe lekarza leczącego nie a więc posługiwał się między innymi szczepionka mi ale tylko o przebadanej wcześniej laboratoryjnie, eksperymentalnie i doświadczalnie więc i klinicznie sprawdzonymi szczepionkami przeciwko znacznie bardziej niebezpieczne zarówno w skutkach czyli w powikłaniach chorobom. Za to był przeciwnikiem stosowania niezbadanych preparatów genetyczny ch o nieznanym i nie ujawnionym składzie, o charakterze eksperymentu medycznego na niespotykaną dotychczas skalę podczas tak zwanej plan Demi koronawirus a sprzecznej z zasadami podstawowymi medycyny oraz etyki lekarskiej. Który ponoć zmarł w kwietniu 2022 roku z nieznanych i nieujawnionych jak dotychczas ponoć przyczyn... Więc czy wiesz coś o jego zmartwychwstaniu i rodzaju śmierci jaki poniósł?...❔🤔❓
Zestawienie zmartwychwstania Jezusa z tymi dwoma innymi przypadkami i sugerowanie halucynacji itp jest śmieszne. Jezusa po zmartwychwstaniu widziało wiele osób. Wszyscy mieli halucynacje? I wszyscy takie same? Mogli się umówić aby kłamać. Czy wówczas oddaliby życie za sprawę, tak jak oddali? Jedynym wytłumaczeniem jest, że spotkali żywego Jezusa, co jasno i świetnie opisane jest w książce "Więcej niż cieśla" J. McDowella.
Nie twierdze ze gość z pierwszej opowieści widział UFO, ale kiedyś czytałem ze w tej historii cos musi być ponieważ z jego wiedza o świecie on po prostu nie mógł wiedzieć w ogóle co to jezt UFO , wiec po prostu opisał cos jak tylko mógł
Porównując wydarzenia Biblijne z jakimikolwiek innymi wydarzeniami, należy pamiętać że jedno wydarzenia nie jest sednem Chrześcijaństwa, a zwłaszcza nie mówimy tu o jednostce z nietypowym przeżyciem osobistym, gdyż Apostołowie stanowili raczej wspólnotę/część instytucji, opierającej się na solidnej tradycji, poprzedzającej samo wydarzenie Zmartwychwstania, a to jedno wydarzenie jest bezpośrednio powiązane z kolejnymi wydarzeniami, z udziałem już zmartwychwstałego Jezusa i wszystkich Apostołów, co świadczy o istotności/wiarygodności poprzedzającego wydarzenia.
Bardzo fajny materiał! Jako młody katolik uwielbiam oglądać czasem filmy Łukasza. Ma bardzo merytoryczne podejście do sprawy. Dla mnie pokazują najbardziej jasno o co chodzi w wierze, tego faktu , że nie ma żadnych dowodów i jedynie sami możemy uznać czy chcemy wierzyć w to co ktoś mówi czy nie. Pozdrawiam wszystkich, którzy tutaj są i oglądają te filmy. Nie zatrzymujecie się w swoich przekonaniach lecz szukacie i dziękuje wam za to! Pamiętajmy o tym, żeby w dyskusjach z osobami o odmiennych poglądach kierować się życzliwością i próbować zrozumieć perspektywę kogoś innego. Pozdrawiam was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego na dalszej drodze poszukiwania prawdy. :)
Zupełności się z Tobą zgadzam, ja wciąż wierzę w magiczne krasnoludki. Na tym polega wiara, by mimo przeciwieństw po prostu wierzyć! Chwała Ci za czyste serce, bracie Kransoludkowy.
Megawonż9 wskaże ci drogę
*nie ma żadnych dowodów*
i dlatego wiara jest tak straszliwym upośledzeniem zdolności poznawczych umysłu. Tylko człowiek upośledzony może przypisywać prawdziwość twierdzeniom nie mając żadnego dowodu.
*jedynie sami możemy uznać czy chcemy wierzyć*
To upośledzenie nie działa tak ja mówisz. Podatne umysły poddane praniu mózgu nie mają wyboru. Gdyby było inaczej religie nie byłyby zjawiskiem lokalnym, środowiskowym. A są. W środowisku katolików wyrastają katolicy, muzułmanów - muzułmanie itp.
Upośledzeni wiarą nie przyznają się do swojej głupoty, ale na bank nie jesteś zdolny do rozumnego wyjaśnienia dlaczego jesteś katolikiem. Dlaczego "uznałeś", że "chcesz wierzyć" w najbardziej debilną, najbardziej infantylną mitologię odbiblijną.
*Pamiętajmy o tym, żeby w dyskusjach z osobami o odmiennych poglądach kierować się życzliwością i próbować zrozumieć perspektywę kogoś innego*
Wiara to nie tylko upośledzenie zdolności poznawczych ludzkiego umysłu, ale także zdolności społecznych. W cytowanym zdaniu ujawniasz skrajność swojego upośledzenia: śmiesz z pozycji wyższości wymagać od innych, postulować coś, do czego nigdy ludzie religijni nie byli zdolni. Także katolicy, oczywiście. Ta parszywa organizacja religijna przez wieki mordowała kogo chciała, paliła kobiety na stosach (a żaden zafajdany Jezusek nie miał nigdy nic przeciw), dzisiaj jeszcze domaga się szacunku, przywilejów i pieniędzy za swoja głupotę... a tu jakiś bezczelny matoł domaga się życzliwości dla jego perspektywy!
Po tysiącach lat debilnego bełkotu!!! Puknij się w czerep zanim zaczniesz pukać w klawiaturę.
*życzę wszystkiego dobrego na dalszej drodze poszukiwania prawdy*
bo pewnie ty - jak to upośledzony wiarą - prawdę już nasz. Bo - jak to upośledzony wiara bełkotliwy tuman - nie umiesz rozróżnić czym jest prawda, a czym tzw "prawdy wiary"
@@semanel2472 Mam nadzieję, że magiczne krasnoludki pomagają stać Ci się lepszym człowiekiem! Wszystkiego dobrego :)
@@semanel2472 Krasnoludek skoczek ruclips.net/video/4QnoOlFoFnQ/видео.html
mój ulubiony wstęp. Czekałem.
Odniesiesz się kiedyś do fenomenu "świętych nierozkładalnych ciał"?
Dlaczego katolicy narażają zdrowie swoich dzieci, zmuszając je do całowania, ślinienia, krzyża?
ruclips.net/user/shortsNwpSh1nzKKU
A co jeśli ufoludki nas trolują? Porywają jednego rolnika, wchodzą w interakcję z nim, a potem mają bekę z tego, że nikt mu nie wierzy?
Alien prankster 😂
Czy można wstąpić do grupy FB dla patronów?
Przez chwile martwiłem się w tym roku nie będzie, ale jednak cudowne te święta są.
Hmm tylko czy jako apostata to są dla mnie święta?
Dzięki takim ludziom j/w wstawiający film - szerzy się ewangelia.
Helikopter to doslownie "koliste skrzydla" z greki, wiec kolikopter to troche jezyk pogranicza polsko-greckiego ale ma sens.
Muszę bo się uduszę:
Kup pakiet wizji PREMIUM!!!
- więcej wizji
- porwanie przez zielonych kosmitów ( możliwość wspólego obiadu )
- spotkaj takie osobistości jak Dżezus, A. Mickiewicz czy Achilles.
- możliwość założenia własnego muzeum bez ogrzewania i światła.
- przejazd rozklekotaną furmanką ze starym dziadkiem.
Już teraz za 99.99zł + VAT.
Już piąty raz sprawdzam dziś twój kanał
Szukajcie, a znajdziecie?
Włącz sobie powiadomienia.
@@dominikkurek1155 pukałem, a Wybrańczyk otworzył
@@amadeosendiulo2137 nie ma wtedy tych emocji
Ja osobiście nie uważam biblijnej historii apostoła Pawła za prawdziwą.
Słyszałam skąc tam że Szaweł całe życie był łajdakiem, którymś momencie życia on i jego dobrzy znajomi nawpychali się biedy i musieli się ukrywać. Pewną pochmurną noc siedzieli przy ognisku jedni czuwali a drudzy spali. Uwczesna wizja przyszłego fałszywego apostoła była zwykłym snem. Na moment księżyc wyszedł za chmur i światło księżyca wpadło na śpiącego Pawła i to był cały cuuud. Ta przyziemna opowieści jest dla mnie znacznie bardziej wiarygodna, niż ta biblijna bajeczka.
Podoba mi się to, że pokazujesz, że istnieje odpowiedź "nie wiem". Wielu o tym zapomina, ciągle szukamy odpowiedzi i wytłumaczenia, zadręczamy się. Sądzę, że to widać też w innych zachowaniach, np. próba definiowania wszystkiego, nazywania jednym słowem. Bo to też takie zero-jedynkowe. Czasem „nie wiem” to najlepsza odpowiedź, ale ile frustracji w ludziach wzbudza.
Nie zawsze możemy pozwolić sobie na luksus powiedzenia - nie wiem- i zamkninięcia sprawy. Życie wymaga od nas opowiedzenia się, po konkretnej że stron.
Sędzia nie może powiedzieć, że nie wie, czy oskarżony był winien. Musi podjąć decyzję, choć, nie zna prawdy.
Podrużnik nie może powiedzieć, że nie wie którą drogą ma jechać, jak staje na rozstaju dróg. Musi podjąć decyzję.
Łukasz mówiąc - nie wiem- próbuje umywać ręce jak Piłat, ale tak się nie da.
Jest tylko opcja wierzę, albo nie.
@@pawekaras1719 Odpowiedź "nie wiem" u Łukasza, to pewien postęp. 5 lat temu wszystko wiedział, jak widać z biegiem czasu buduje się drobna, ale to drobna pokora. Wciąż jest arogancki, ale jakby mniej. Intelektualnie sprawy zmartwychwstania rozwiązać się nie da. Znajdziemy dobre logiczne analizy ZA i PRZECIW i żadna ze stron nie ma przewagi. Stosując jednak wnioskowanie bayesowskie, więcej przemawia za prawdziwością relacji apostołów.
@@pawekaras1719 właśnie mam na biurku 3 książki i jeden zeszyt. Mówię prawdę? Proszę powiedzieć tak lub nie, bo w końcu nie może Pan powiedzieć "nie wiem", życie wymaga opowiedzenia się po stronie :) Mam nadzieję, że już widzi Pan błąd swojego myślenia. Życie nie jest tylko czarne lub tylko białe, a człowiek jest istotą zbyt ograniczoną, aby uznawać siebie za wszechwiedzącą. Już starożytni mówili "wiem, że nic nie wiem". Kto sądzi inaczej - brakuje mu pokory. Jeśli ktoś sądzi, że wie wszystko, jest głupcem. Łukasz nie jest głupcem i potrafi przyznać się do niewiedzy. To się ceni.
Dzisiaj mamy coś takiego jak gry i zabawy IRL. Ludzie w tym grają rolę zazwyczaj osoby, która spotkała UFO czy krypto-zoologiczną istotę. Ludzie bardzo często się na to nabierają. Na jakiś czas jest to przerywane by podnieść oglądalność i po jakimś czasie wracają z dziwnym wyjaśnieniem. Na koniec wszystko jest tłumaczone, że to fikcja literacka, ale i tak znajdą się osobniki twierdzące, że to kłamstwo i osobę to na prawdę spotkało i ktoś go zmusza do tego. Fenomen Blair Witch Project, czy nasz polski akcent Las w Witkowicach.
No w końcu! 😊 Cały wczorajszy dzień siedziałem i odświeżalem kanał za v.2023 i jest! 😅
Świetny content. Pozdrawiam 🙂
Czy coś udowodniłeś? Bynajmniej nie to, że zmartwychwstanie nie miało miejsca. Uzasadniasz, że relacje o niecodziennych wypadkach mogą być nieprawdziwe. Zgoda, mogą. Ale jeśli nawet udowodnisz, że 100 takowych jest fałszywe, to nie możesz mieć pewności, że 101 przypadek nie jest prawdziwy. To ten przypadek, w którym sylogizm nie ma zastosowania, dlatego uprawiasz manipulację. Ja bym się raczej zastanowił, czy skoro ludzie od zawsze mówią o doswiadczeniaach nadprzyrodzonych, to w tym wszystkim czegoś nie ma? Może to nieprawda, ale może prawda. Ja, jako człowiek wierzący w zmartwychwstanie Chrystusa nie mam na to dowodów w znaczeniu empirycznym, jednak Ty jako człowiek niewierzący masz dokładnie tyle samo dowodów na fałszywość niemożność zmartwychwstania. Polecam tu przy okazji bardzo ciekawe rozważania Błażeja Pascala na ten temat w "Myślach". W Twoich założeniach od początku jest niewiara, dlatego próbujesz Ja uzasadnić. Znajdujesz to, czego szukasz. Jak wszyscy, ja też. Ale: jeśli możliwość zmartwychwstania jako forma pokonania smierci/forma nieśmiertelności/spelnienie pragnienia życia wiecznego, ucieczki od cierpienia i smierci, etc. nie jest realna, to po co żyjemy? Istnienie smierci ubezsensawia nasze życie. Jeśli nasze życie nie ma sensu, to dlaczego żyjemy? A może nie żyjemy, tylko się nam wydaje? Dlaczego jednak nam się wydaje, skoro nas nie ma? Jeśli to co istnieje jedtnorzypadkiem i mogłoby nie istnieć, to dlaczego istnieje? Jaki sens ma istnienie czegokolwiek, jeśli później miałoby przestać ostatecznie istnieć? Jeśli nie ma życia po smierci, to po co żyjemy?
Twoje rozwiązania wydają się logiczne, ale stanowią tanie populizmy i fałszywe sylogizmy. Uzasadniasz swoją niewiarę, a to nie to samo, co uzasadnienie że przedmiot mojej niewiary na pewno nie istnieje. Wiara nie jest antagonistą poznania empiry znego, ale przekroczeniem jego ograniczeń. Bez wiary nie ma nawet nauki. To co robisz, jest głoszeniem wiary w to, że coś tam jest niemożliwe.
Dokładnie w taki sam sposób wybranczyk nie jest w stanie udowodnić, że moja wiara w latającego potwora spaghetti jest fałszywa
Jak zacząłem czytać komentarze było ich 666.
Sytuacja z Wolskim naprawdę się zdarzyła. Po prostu wkręcili prostego chłopa xD
Witaj , dzięki za materiał 🙂 Gdzie znajdę tapetę z miniaturki ? Pozdrawiam
Szczerzy słowiańscy szydercy twierdzą że Jezus nie zmartwychwstał. 👍
U nas Hanka ze wsi obok zmarła, lekarze stwierdzili śmierć, a w parafii na nieszporach wstała i kląć zaczęła. Cud.
@@DaivaDarpana Bo łuna zmarła tak po swojemu. Gdyby samochodem wjechała w kartony to byłby trup na miejscu.
@@KamilBrzostowski teraz proboszcz z kropielnicą u nas goni pogan, bo część chłopów ją czczi jako zmartwychstałego Boga. I też ich jest trójca, bo Hanka ma 2 bachory, z czego jeden z księdzem zresztą xD
@@DaivaDarpana To możecie nagrać tam całkiem fajny serial.
Uczestniczyłem w XXIV dniu interdyscyplinalnym , gdzie odbyło się sympozjum na którym była debata teologia vs nauka. Odbyło się ono dzisaj w Olsztynie (11.05.2023) z okazji 550 rocznicy urodzin kopernika.
Były na nim 2 cześci: młodzieżowa i ta bardziej naukowa. Na młodzieżowej poruszali argument kosmologiczny i stałych z Benedyktem XVI na czele, a na tej naukowej z doktoratem argument aby kosmosu nie poruszać z wypowiedziami Piusa XII... Lekka sprzeczność ale jeszcze do zrozumienia.
Na pytanie w jaki sposób rozumieć Biblię , skoro sama podaje się za nieomylną (np 2 list Pawła 1.19-1.23, oraz inne teksty). Lub różnice w tłumaczeniach.
Dostałem odpowiedź, że Biblia jest taką biblioteką ksiąg napisanych w różnych czasach przez ludzi natchnionych przez Boga, i trzeba ją tak jak Chrystusa rozumieć. Czyli, że jest napisana w 100% przez Boga i jak człowieka. Dlatego też zgodnie z słowami Galieusza, trzeba zmienić interpretację a słowa Boga bez zastanawiania się wziąść do serca.
Jak poruszysz tą odpowiedź?
PS
Najbardziej naukowa część jest tutaj: en.wikipedia.org/wiki/Gregorian_calendar
Świetny odcinek Łukaszku👍
Myślę, że dosyć ciekawy materiał mógłby powstać min na temat wczesnego politeizmu żydów i jego pozostałościach w bibli typu psalm 82
Film Łukasza z rana i od razu dzień staje sie lepszy❤
Łukasz jest pod moją szczególną opieką.
@@jezuschrystus4837 /Pod czyja opieka ???Mozna dokladnie??
@@ewaj5767 Pod boską!
Dziękuję przez ciebie jeszcze bardziej wieżę w Boga!!!
Uuu to słaba wiara jeśli wiezysz a nie wierzysz ;)
Ja tez wieze nawet dwie
Chwała Chrystusowi
Jak co roku przychodzę się kłócić, zatem: W przypadku Pana Tadeusza i Pana Wolskiego sprawa jest dużo mniej złożona i dużo bardziej narażona na fałsz. Sytuacje, które przytoczyłeś, miały charakter albo jednosytuacyjny (jak w przypadku Emilcina) albo jednoosobowy (jak w przypadku Bielska). Widzenia Jezusa Chrystusa, równie jak u Piotra z Tarsu doświadczali inni ludzie, apostołowie czy chociażby duchowni.
To prawda w dodatku to co spotkało Pawła odmieniło całe jego życie i już nigdy nie wrócił do tego wcześniejszego..
Myślę,że to marne zestawienie tych trzech wątków.
Ale warto docenić pracę wykonaną, żeby przeanalizować temat. Wspólny mianownik to kwestia wiary. W przypadku Pawła - na razie trwałej i dość powszechnej. Ale jak mówię, wysiłek doceniam
@@kasiakot2626 dokładnie tak jak sny z Reymontem odmieniły życie pana skryby z Krakowa
@@sadpeperoni7508 No nie,sny z Reymontem pojawiały się od dzieciństwa i wizja świata tego człowieka jest cały czas jednakowa.Nawrócenie sw Pawła powoduje radykalny zwrot w jego życiu
@@kasiakot2626 Klasycznie - znajdujesz jakiś element różniący oba przypadki i twierdzisz, że fundamentalnie zmienia sytuację, mimo że tak naprawdę nie ma znaczenia
Kiedy mówisz nie wiem, postępujesz właściwie, ale kiedy mówisz to najprawdopodobniej bzdury, to już nie jest właściwie, bo sugerujesz słuchaczom jakie stanowisko mają przyjąć. To takie: niby muszę mówić nie wiem, ale i tak wszyscy wiecie co o tym myślę. I żeby nie było: nie jestem chrześcijaninem
To nie jest "sugerowanie" gdyż przytoczone przykłady to naprawdę bzdury: zielone ufoludki w autobusie, duch Reymonta i żydowski zombie, proszę Cię...
@@a_net5610 Po prostu Tobie to nie mieści się w głowie.
Moja ulubiona tradycja świąteczna
Rozumiem ten argument ale przeciesz Jezusa zobaczylo wiele innych uczni po jego smierci nie tylko Pawelek , a co z historja Tomasza ? Czy myslisz ze to wszystko fabrykowane ?
Wątek apostoła Tomasza to najpewniej materiał dydaktyczny, zamieszczony by niedowiarkom usta zamknąć złotą maksymą "błogosławieni, co nie widzieli a uwierzyli".
Mimo przekłutych kończyn można przeżyć, jednak przebite serce to pewny zgon.Jeśli owa historia jest prawdziwa, to dlaczego tylko ostatni z ewangelistów wiedział o głęboko zranionym boku Jezusa, który chce zbadać niewierny Tomasz?
Brak wzmianek o sondowaniu analnym sprawia iż jestem rozczarowany tymi historiami o uprowadzeniu przez obcych 🤨😅🤣
Mam tak samo
Ciekawe przemyślenia. Zmuszają do zastanowienia się.
Mam pytanie. Nie znalazłem u Ciebie na kanale filmu o cudach. Jak odniesiesz się do tzw. cudów eucharystycznych? Czy nie stanowią one dowodu na istnienie "pierwiastka nadprzyrodzonego" w świecie?
Niech tradycji stanie się zadość!
Hej, bardzo ładnie prezentuje się głos! Czy mikrofon którego używasz to shure sm7b? Super odcinek, miłego dnia :)
Ukrywanie smakołyków w trawie zaliczone w sobotę, kolorowe jajka w niedzielę były, dziś bitwa na wodę i teraz na wieczór Twoje pastwienie się nad tezą o zmartwychwstaniu. Do tego dużo spacerów, czas z rodziną, planszówki oraz karcianki i Święta uznaję za bardzo udane :)
@Bartolomeo Wyznawcy innych religii mają analogiczne lub lepsze dowody 🤣🤣🤣
@Bartolomeo no i tu jest problem, bo trochę żadne
@Bartolomeo powiedziałem "trochę żadne", czyli coś tam jest, ale ciężko nazwać dowodami albo są zwyczajnie słabe.
@Bartolomeo kurde, powiedzieć coś trochę sarkastycznie i już straszny problem. Chodziło mi o to, że nie ma ich dużo. Napisałem "trochę żadne". To RUclips, nie praca naukowa z teorii grup, takie kolokwializmy chyba są dopuszczalne?
@Bartolomeo nie wiem skąd żeś się człowieku urwał, ale coś strasznie mieszasz. Raz mówisz o nawróceniu na katolicyzm, potem o naukowych dowodach kosmologicznych bez krztyny sarkazmu, jeszcze wrzucasz teorię symulacji.
let's go, czekałem na to
pomijając całkowicie żydowskiego cieślę - te historie z polski są zajebiste
Wielkanoc 2024 i nie ma filmu?? 😮
Cytujesz niepełny wers, potem stawiasz dziwne pytania. Dzięki, utwierdziłeś mnie w wierze w zmartwychwstanie Jezusa. Lubię twój kanał.
1 Kor 15, 8: W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.
Gdy tłumaczysz wyzawcom po setny raz, że ich Bóg nie może umrzeć i zmartwychwstać, bo jest nieśmiertelny.
Jakoś tak bardzo emocjonalnie w tym filmie, co mnie zaskoczyło nieco.
Już sie bałem że w tym roku nie będzie! Już sie biore za oglądanie
To proponuje najpierw obejrzeć a dopiero potem komentować....dzièkujesz a nawet nie wisz za co....
@@slv8097 ale ja dziękuję za ciężką prace a nie za treść tego filmu... on wrzucił już 2 film w tym miesiącu i już po obejrzeniu powiem że jak zwykle zajebisty mimo długości i prostaty przekazu
Mimo wszystko Pan Jan i Pan Tadeusz wzbudzają we mnie wielką sympatię
Dzięki bogu już jest! Na to czekałem!😊
Polecam sie na przyszłość.
kocham
Widziałem że tak będzie tak właśnie musiało być.
Łukasz zadam ci Pytanie. Jestem twoim patronem i próbuje się do ciebie dobić wreszcie z wiadomością
Po pierwsze kiedy będziemy mogli się spodziewać filmu o pontyfikacie Jana Pawła 2? Czekam na ten materiał z twojej ręki już od premiery "Bielma" książki Gutowskiego, jego serii reportaży oraz książki Overbecka. Myślę że materiał w twoim wykonaniu byłby złotem na temat JP2
Skąd wziąłeś obraz z Janem Pawłem 2 widoczny na samym końcu filmu o apostazji?
Ja doskonale wiem skąd go wziął 🥹 Znalazł na śmietniku. Obraz JP2 i książkę z przepisami jakiejś zakonnicy. Mam nadzieję że pomogłam!
o pontyfikacie JP2 to cały cykl może być, nie jeden program
@@violcia88 też chcę taki plakat
@@violcia88 wiadomo z jakiego katolickiego pisma to się wzięło?
Obraz kupił od jakiegoś starego Niemca 😏
Który w szafie miał mundur z dwoma piorunami na kołnierzu 😶🌫️
W Biblii jest więcej fragmentów, które mówią o spotkaniu z Jesusem po zmartwychwstaniu. Św. Paweł miał rację mówiąc, że jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, to daremna jest nasza wiara. Szkoda, że nie było wtedy kamer i smartfonów.
Obecnie mimo powszechności sprzętu też mamy tylko tzw. świadectwa kontaktów z 👽
@@dominikkurek1155 Tak. Nie słyszałam o żadnym kontakcie z tzw. obcymi, który zostałby sfilmowany lub sfotografowany.
w ogole to jaki progress zaliczyłeś w robieniu miniaturek jest zajebiste i widać to jak wyskakują wszystkue poprzednie sprzed lat
Czy zrobi pan na następne Święta Bożego Narodzenia film o dziewiczym poczęciu Jezusa?
Był jeszcze jeden świadek spotkania p.Wolskiego z kosmitami- koń! Czemu go nie zapytali?
🤢 a skąd wiesz że nie zapytali i że kochani nie potwierdził? Przecież to tylko tutaj nie zostało powiedziane w tym krótkim przecież a jakże merytorycznym programie zrealizowanym przez wspaniałego Pana Łukasza.
😂Ale... I to jest fakt - sprawdź sobie jak nie wierzysz na przykład w internecie, albo wiem przecież nie tak dawno bo chyba miesiąc czy kilka miesięcy temu podano informacje w publicznych mediach a więc się w telewizji nie i to nie jednej a także w internetach podano i potem komentowano tą nie wiadomości, że mianowicie ogłoszono przez Józia (Joe=Józio) Bidena o tym, że bodajże osobiście no bo ma taki guziczek specjalny do tego a więc w porozumieniu z oczywiście z pentagonem, wziął i zestrzelił ufo nad Stanami zjednoczonymi, które wyglądało na samochód osobowy w powietrzu... No i to podano jaką fakt to sprawdź sobie... A poza tym również strącana specjalnymi i bardzo drogimi rakietami bojowymi balon jakiejś nowe i prawdopodobnie generacji - również nad Stanami zjednoczonymi. 😔🌴😎❔🤔❓🤢
😂 a odnośnie nie tak dawnej przecież przeszłości...
Humor satyra:
Józio (Joe=Józio) Biden jest podwójnie zamaskowany i wielokrotnie zaszczepiony - a Ty?... 😏❓🤢🙃⁉️🤡😏👻
A jakie maseczki teraz są na topie, są trendy, są modne w teraźniejszym sezonie wiosennym, w polskim obozie covidacyjnym? W jakiej maseczce jest ci najbardziej do twarzy - jak uważasz? W jakich maseczkach najbardziej lubisz się, i innych, dusić?⁉️🤢😈🙃🙄😏👽😎😀
😂 wesołego jajka wielkanocnego i ochoczego zajączka hasającego radośnie po zielonej wiosennej łące😂🎉😂
Bo konie i ryby i dzieci głosu nie mają, jakoś tak.
@@mario6826
😂😂😂 czy ty aby nie jesteś głuchy?!? Albo może nigdy nie słyszałeś ani konia, ani foki na przykład czy walenia, ani płaczu dziecka na przykład?!? - Skoro tak twierdzisz... A może uważasz, że przysłowia są mądrością narodu?❔🤔❓😏 - więc Jaki naród i jakie jego przysłowia i porzekadła taka i jego mądrość... 😏😔🤢🙃😂😂😂
Podstawą sceptycyzmu jest zdrowy rozsądek a podstawą fanatyzmu jego brak.