Pierwszy elektryk, który mi się bardzo podoba, nie jako sama bryła, tylko myśl techniczna. Problem jest jeden, tylko marzenia, wszystkim życzę, żeby były do spełnienia.
Ciekawy test Panie Marku. Furka ma swoje plusy (dominują) i kilka minusików, ale wnętrze bardzo mi się spodobało. Na tle innych graczy (Tesla i reszta) to jednak bardzo udany pojazd! Dzięki i pozdrawiam!
Bardzo fajny reportaż. Auto wydaje się rzeczywiście odpowiednie. Uważam Marek że dobrze robisz wspominając o danych CO2. Samochody elektryczne w wielu przypadkach dla ludzi którzy chcą po prostu poruszać się autem mogłyby zastąpić te napędzane paliwem. Mam nadzieje że koncerny i państwa stworzą w końcu jakąś dobrą ofertę która będzie się opłacać cenowo. Dlaczego nie wymienić paliwa na elektrykę skoro może to pomóc. Dzięki za ten film.
Pan Pertyn zwrócił Marek mógł wziąć Auto konkretne Wszak Jaguar bądź co bądź! Uśmiech widoczny na twarzy Testera Widać, że frajda Jak jasna cholera! Odrzućmy te dizle! Odrzućmy benzyny! Niech paliwo nam do auta Wytworzą polne młyny!
Pana wyliczenia co do emisji CO2 wprowadzają ludzi w błąd. Jak porównujemy emisję, porównujmy jabłka do jabłek, a nie do pomarańczy. Patrząc elektryk vs diesel porównał pan emisję z rury diesla vs emisja z rury + produkcja paliwa do elektryka. Żeby zachować uczciwość trzeba wliczyć też koszt produkcji tego paliwa dla diesla (z pamięci, około 5 KWh na litr) A najlepiej to spojrzeć na emisję w całym cyklu życia pojazdu. Elektryki nawet w takim miksie energetycznym jak w naszym kraju, emitują 25% CO2 mniej, a przy zastosowaniu większej ilości źródeł czystej energii, mamy redukcję o nawet 85% www.transportenvironment.org/press/electric-cars-emit-less-co2-over-their-lifetime-diesels-even-when-powered-dirtiest-electricity Nie zapominajmy też o fakcie że dużo lepiej emitować z komina elektrowni, niż z wielu silników prosto pod naszymi nosami.
@@jarosawkrzyzanowski1168 A produkcja silnika, skrzyni biegów, baku, filtrów, transport ropy do rafinerii, z rafinerii na stację i jej produkcja jak i płynów eksploatacyjnych, to jest bezemisyjny?
Uwaga cytat: "Naturalne środowisko I-pace to miasto i rejony podmiejskie" Że co?? Długość prawie 470 cm, 200 cm szerokości i waży ok 2500 kg... To jest auto do miasta?? Jakiego miasta? W całej Europie Zachodniej, również Polsce, likwiduje się w miastach miejsca parkingowe, wprowadza strefy ograniczenia ruchu, płatne wjazdy do centrum etc. Jak taka stodoła na kołach ma być autem do miasta?? To jest samochód na autostradę. Duży, stabilny, szybki i elastyczny. Tylko na autostradzie czar pryska bo trzeba go ładować co 200 km :D Ja rozumiem zachwyt nad elektrykami, ale nie róbmy kurtyzany z logiki ;)
Ograniczenia bardzo często nie dotyczą aut elektrycznych :) co nie zmienia faktu że to auto raczej lepiej by się wpasowało na autostradę gdyby nie ten zasięg
@@cobratom666 No tak, niby ograniczamy wjazd do centrum dla dobra wszystkich, ale zawsze jest ten wyjatek. I potem masz takie kuriozalne sytuacje jak Oslo, gdzie wpadli na taki genialny pomysl. Przecietny norweg stal w korku, albo sie kisil w komunikacji miejskiej. Bogacze natomiast bus pasami w swoich nowych Teslach prosto do centrum :D Kolejny raz socjalozm i regulowanie wszystkiego odnioslo spektakularny sukces :D
A co jeśli masz zaplanowaną trasę, kończy ci się czas i energia w aku, podjeżdżasz na stacje ładowania do której akurat dasz radę dojechać, a tam zastajesz osobę która to podjechała tam się ładować 5 minut wcześniej?
To chwilę czekasz i wymieniacie się wesołymi historiami o swoich elektrykach :) Podejrzewam, że prędzej czy później pojawi się aplikacja umożliwiająca rezerwację stanowiska.
1. Co gdy zabraknie zasięgu i auto po prostu stanie? tylko laweta? 2. "silnik" jest taki sam jak np w suszarce do włosów, gdy suszarka się spali to po prostu się kupuje nową, co w przypadku "silnika" w samochodach elektrycznych? bo jak wiadomo, nic nie jest wieczne
W i-Pace są silniki Bldc. Są to silniki trójfazowe (trójbiegunowe) z wirnikiem z magnesami stałymi. Takie są w modelach RC, dronach. W nich właściwie nie ma cię co zepsuć. No chyba że łożyska, czy przekładnia główna. Tam jest ogólnie mało rzeczy ruchomych. Bardziej martwił bym się o falownik, na przykład. No ale, zepsuć można i młotek. Tak że ten...
Następny testujący dziennikarz, który weźmie samochód do testu powie, że auto jest ciche, tylko gdzieś z przodu pod maską przy mocnym skręcie w lewo, bądź prawo powstaje dziwny dźwięk, przypominający przesuwającą się monetę po płaskiej powierzchni.
dzisiaj w Ciechocinku widziałem 4 ładujące się tesle CZTERY NA RAZ w Ciechocinku - świat się zmienia .Nieprawda, jeśli chodzi o prąd z węgla!!!Niewykorzystany prąd przepada bezpowrotnie , każdy naładowany elektryk to mniej węglowodorów w powietrzu .
Znowu brak w materiale podstawowych informacji: - czy podana waga 2 ton to z naładowanymi akumulatorami czy z rozładowanymi? - czy jest gniazdo z "siłą" aby móc podłączyć w trasie np. migomat, sprężarkę czy boszkę aby wykonać ewentualnie jakieś pilne naprawy w samochodzie. Byłaby to bardzo przydatna funkcjonalność... - czy w bagażniku zmieści się agregat spalinowy, którym w razie potrzeby w trasie można by doładować akumulatory ? PS. Fajny samochód ale bałbym się porażenia prądem...
1:31 Pierwsze 40 lat dzieciństwa dla facetów są najtrudniejsze ;))) na poważnie - świetny test - rewelacyjne auto. Jeździłbym :) Planujesz inne elektryki?
Kiedyś powiedziałbym ,,tfu", to nie auto, gdzie wielki silnik benzynowy, gdzie ryk V8 z pod maski, gdzie przygazówki na światłach... Na szczęście dorosłem :) Fajna sprawa. Czekam z niecierpliwością jak dalej będzie rozwijał się rynek elektryków/hybryd, bo to bardzo przyszłościowa sprawa.
Co do samych argumentów ekologicznych należy dodać iż samochód elektryczny nie emituje spalin w środowisku miejskim, częstym problemem jest słaba cyrkulacja powietrza w miastach, a więc tutaj dostrzegam jakiś mały plus jeżeli chodzi o zjawisko zanieczyszczenia lokalnego. Natomiast najbardziej smuci mnie to że auta elektryczne w założeniach miały być tanimi środkami transportu, zwolnionymi z wielu opłat, w praktyce widzimy co innego. A więc po ok. 6 latach od wypuszczenia pierwszego konkretnego samochodu z napędem elektrycznym sytuacja się nadal nie zmienia. Niestety w naszych warunkach jest to nadal luksus posiadać taki samochód.
Przecież elektryki mają wiele przywilejów. Jak ładujesz się w domu to jeździsz 1kwh=60 groszy czyli takim I-Pacem za około 18 zł, a Leafem za 8-10 zł/100 km. Masz wjazd do centrum za free, bus pasy. Jasne, nie ma dopłat do tych aut, ale to chyba jedyny przywilej, którego nie ma. Nie wiem czego Ty byś jeszcze chciał....?
@@arturt6103 dokładnie tak. aplikacja Kanarek nie kłamie. Smog zaczyna się zimą, kiedy Janusz z Grażyną zaczynają hajcować w piecu. Dzisiejszy poziom PM2,5 odnotowany na osiedlu domków jednorodzinnych, na którym większość opala węglem to 182%. Latem 20% max. Dziękuję za uwagę.
@@arturt6103 Dane z dzisiaj. Niedziela. Ruch pojazdów właściwie żaden. Poziom pyłów PM2,5 ponad 380%. Największe stężenie w okolicy osiedla domków jednorodzinnych. Tłumaczyć dalej? ;)
Ciekawy jestem ile cykli takiego doładowywania te akumulatory wytrzymają. Przecież takie doładowywanie strasznie niszczy akumulatory. Poza tym może on i ma te ponad 400 km zasięgu ale w mieście jak sam Marek mówił. Po co komu auto za min. 350 tyś. zł do miasta? Te elektryki to może i przyszłość ale za parę wieków.
Tak samo jak po co domu suvy z 500 km silnikami? Ani to auto terenowe ani sportowe. Tak samo jak sportowe auta do miasta. Niewygodne a nawet 40% mocy nie wykorzystasz. Odpowiedź jest prosta: BO TAK 😉
@@arturgarncarz3631 Powiem ci po co. Bo takim suv-em z tradycyjnym silnikiem spalinowym możesz pojechać np na wakację za granicę , wykorzystując 40 % mocy a nawet i więcej jak masz na to ochotę a jak ci się paliwo skończy to podjeżdzasz na stację paliw i paradziesiąt minut później znowu możesz nim jechać dalej. Natomiast wydając te minimum 350 tyś. zł na takiego elektryka możesz nim co najwyżej pojechać do sklepu na zakupy albo odebrać dzieci z przedszkola. Taka "mała" różnica a takie ma zasadnicze znaczenie. Poza tym na czym opierasz swoje wrażenie że duże suv-y są niewygodne? I w czym są niewygodne? W parkowania, wsiadaniu/wysiadaniu? Czy chodzi ci o komfort jazdy takim autem?
Wszystko ładnie pięknie, tylko mnie bawi, że technologia idzie do przodu, rewolucja napędowa idzie do przodu, a Koło zapasowe (przepraszam, dziś dojazdowe) jest nadal Opcją :P dokąd ten świat zmierza
@@MarekDrives klientowi na trasie, bo zarzekał się, że ma ASSISTANCE, a dzwonił po mojego ojca, pożyczył mu swoje koło zapasowe to się okazało, że pękła sprężyna i uwaliła i jego koło zapasowe. Druga sytuacja? Klient przyjechał z rozerwaną, przemieloną oponą bo nie ma koła zapasowego, a nie ma wykupionej lawety. Trzecia sytuacja? Dzownili po mnie na trasie by wymienić koło, bo auto nie posiadało lewarka w zestawie, Czwarta? znajomy dostał auto w firmie, bo jego służbowe się posypało i dzwoni do mnie, że powietrze ucieka. Przyjechał, napompowałem, a tu przekuta z boku, koło do bagażnika i pełne koło zapasowe wrzuciliśmy... wymieniać Ci dalej? Robię przy oponach i co by nie było koło dojazdowe MUSI być na wyposażeniu samochodu. Jeden z przedstawicieli firm ubezpieczalni przekonał się o tym gdy rozwalił koło (opona na śmietnik, felga do prostowania poszła) I przyjechał z tą felgą by dopasować oponę, bo 3 godziny czekania na lawetę na autostradzie było jednak za długo. Choćby nie wiem co lepiej mieć koło zapasowe. Nie ma czegoś takiego jak "A kiedy ostatnio zmieniałeś koło?" Powiem Panie Marku tak - słyszę to od co drugiego klienta - i każdy przyjeżdża z płaczem i lamentem bo po spaleniu jednej opony z rozpaczem szukają na gwałt koła zapasowego. Będziesz w trasie, rozwalisz koło to pogadamy jak będziesz czekał na Assistance :) nie, dziękuję - postoję. Wyjdę z auta i założę nawet te koło dojazdowe i dojadę sam bez proszenia się, bez czekania na lawetę. Polak jak zwykle mądry po szkodzie. "Mamy przecież Assistance!!", a potem po jednej takiej sytuacji szuka się tej zapasówki. No chyba, że cię stać na kupowanie co chwilę nowej opony (w gorszej sytuacji, pary używanej na gwałt). Niech Mi Pan uwierz - całe życie można sobie to powtarzać, ale ten jeden jedyny raz - przyda się.
@@MarekDrives A zestaw naprawczy? Chcesz te cholerstwo wlewać przez czujnik ciśnienia? Powodzenia, nowy od razu trzeba będzie kupić... zwolennicy technologii nowych. Bezstresowe życie i jeżdżenie bez zapasu :)
+Mateusz Szmidt Z mojego doświadczenia wynika, że zestaw naprawczy jest g... wart. Szczególnie przy większej feldze, zanim kierowca się zorientuje, że ma flaka, to opona jest już pocięta. Biorę więc pod uwagę sytuację, w której będę musiał kupić oponę (a najlepiej dwie).
Kiedy nasz Premier obwieścił że w Polsce będzie jeździło po drogach za kilka lat 1mln samochodów elektrycznych, jakiś student w prosty sposób wyliczył, że w Polsce niema takiej ilości prądu, żeby zapewnić ładowanie codzienne do takiej ilości aut. Czasami prosta matematyka studzi marzenia polityków
@Mikolaj Kraszewski dodatkowo (bo akurat mam auto elektryczne z zasięgiem 100km) ładuję głównie nocą (90%) - gdzie szczególnie w Polsce prąd idzie na zmarnowanie bo nie da się zatrzymać bloku energetycznego węglowego na pstryknięcie palcami. Można to zrobić z elektrowniami gazowymi czy wiatrowymi. W nocy mamy ogromny nadmiar prądu i właśnie wystarczy go aby ładować 1 mln aut powodująć, że to co poszłoby głównie w komin pójdzie w akumulatory aut.
@Mikolaj Kraszewski stan jest jaki jest, ale opowieści jak to EV jest równie emitujące dwutlenek węgla jak spaliniaki to bujdy. Przynajmniej do momentu aż na drogach będzie więcej niż kilkaset tysięcy aut. Niestety prędko to nam nie grozi patrząc na to jak się władze starają. Ukraina już lepiej sobie radzi.
Ciekawi mnie ile kosztuje "zatankowanie" takiego auta prądem od 0 do 100% na takiej stacji szybkiego ładowania? Wie ktoś ile kosztuje 1km przejechany na prądzie?
Zależy od operatora i sposobu ładowania. W Greenway Polska drogo, ale przynajmniej są. greenwaypolska.pl/wp-content/uploads/sites/7/2018/07/GWP_cennik_pl.pdf
Dzięki za odpowiedź. Jeżeli dobrze liczę to akumulator Jaguara ma 90kWh a cena za 1kWh to 1,89 zł. Czyli naładowanie do pełna od zera kosztuje 170 zł. Czyli zakładając, że autem przejedziemy 450 km, koszt za każde 100 kilometrów wyniesie 37,8 złotego. Przy założeniu, że litr benzyny kosztuje około 5 zł wychodziłoby w uproszczeniu jakby ten Jaguar spalał 7,5 litra paliwa. Nie wiem czy faktycznie przy takich kosztach ta technologia ma szansę się dziś przyjąć, nie licząc wszystkich innych niedogodności.
@@jannowak7708 Ale ta technologia nie przyjmie się już. Czemu ludzie sobie to ubzduraliście? Myślę, że 20 lat w Polsce i jeszcze elektryków będzie mniej niż spalinowych.
Marku czy auto zrobi trasę Gdańsk - Warszawa przy 120kmh gpsowym (Trasa ma ok. 350km wiadomo, że nie cała jest dwupasmowa więc trzeba zwalniać, ale średnia z jazdy wychodzi 95kmh)?
+rifletube 3,5h nawet z otwartymi odcinkami S7 to optymistyczny wynik. Ale paradoksalnie ostatni odcinek przez te wykopki i objazdy byłby ci na rękę, bo zużycie bardzo spadnie i jest szansa na odzyskiwanie energii przy toczeniu i hamowaniu. W razie czego jest ładowarka w Mławie i Ostródzie.
@@MarekDrives ostatnio oddali cały odcinek Elbląg - Gdańsk i leci się wyśmienicie. Na google nie ma co patrzeć bo dało ciała i nie widzi nadal oddanej ekspresówki. W Gdańsku lepiej używać Waze - trasa tyle mi zajęła tydzień temu, ale od McD na Pułkowej do 2-ego zjazdu na Gdn. Pozdrawiam
Z tym przypisaniem ustawień do kluczyka, to musialbys sprawdzić w instrukcji jesli chodzi o temperaturę. Mam citroena c5 z 2012 roku i tam tez jest przypisane ustawienie temperatury do jednej z dwóch pamięci ustawień fotela. Z tą różnicą, że w citroenie nie ma ustawień temperatury, a poziomy komfortu. czyli jeśli mam 21 to i latem i zimą będzie mi dobrze. Praktycznie przez cały rok nie zmieniam tego, czasem o 0.5 stopnia w jedną bądź drugą stronę. Tez bym tego nie wiedział bez instrukcji.
Dla mnie czas to pieniądz. Poza tym w kryzysowych sytuacjach chce mieć pewność, że pojadę i dojadę, a nie czekać. Elektryki może kiedyś, ale na razie dziękuję.
Taka na zwykłe gniazdko w domu nie blokuje po stronie gniazda, więc np. w garażu jakiś dowcipniś możecię odłączyć. Ale już Typ 2 (duża okrągła wtyczka po dwóch stronach) blokuje się i w samochodzie i w ładowarce. CCS lub ChaDeMo są na stałe wpięte w ładowarkę i blokują się w gnieździe po stronie samochodu.
@@MarekDrives OK. Czy znasz jakieś miejsca w sieci gdzie można by poczytać/popatrzeć na info o użytkowaniu samochodu z silnikiem elektrycznym ale w dłuższej perspektywie czasowej - np. czy są to pojazdy, które mają sens jeżeli się je używa okazjonalnie do wyjazdów weekendowo/wakacyjnych czy może ich sens jest tylko w mieście? Jak nie ma takich wiarygodnych źródeł to może Ty byś się o coś takiego postarał?
Jak dostanę dobrą ofertę, to zrobię osobny cykl o jeżdżeniu i-Pace :) Jest sporo blogów/vlogów prowadzonych przez osoby jeżdżące samochodami elektrycznymi, ale zwykle skupiają się na jednym modelu, więc nie śledzę.
ok. prześliczny samochód. w świecie samochodów na które spojrzysz i widzisz że to elektryki, tu patrzysz i widzisz Jaguara. Zastanawia mnie tylko responsywność interfejsu, bo widać że kliknąłeś a system dwie sekundy myślał co wyświetlić ( 11:19 ) .. ten typ tak ma?
Marek Drives przepraszam Że zawracam gitarę ale chciałbym jeszcze spytać czy w Ds7 można sprawdzać np. Ceny paliw? I czy lepszym rozwiązaniem będzie? Stelvio czy Ds7 ?
@@icelandpower7547 Chyba żaden z nich nie ma łączności z internetem (w kazdym razie nie przypominam sobie). DS7 i Stelvio to dwa zupełnie inne samochody. Jeden jest komfortowy, drugi "usportowiony".
Zachar niedawno robił materiał, odnośnie ekologiczności aut elektrycznych. Tesla Model S, staje się bardziej eko od spalinowego (bodaj porównana do Toyoty Avensis) po 60k km, w warunkach polskich. Trzeba również pamiętać, że poza CO2, silniki spalinowe wydzielają masę innych, szkodliwych substancji. Podobnie ich części i płyny eksploatacyjne.
Krzysztof Przybylski Ciekawe jak toksyczne jest produkowanie/utylizowanie akumulatora/ baterii, ktore stanowią całą podłoge tesli. Albo jak się zapali - to pozniej tydzień się pali i to jest. EKOLOGIA ;)
@@lolkekkeklol9353 Produkcja może jest i jest szkodliwa, ale chronić fabrykę, a chronić cały glob bo samochody są rozproszone jest o wiele prościej. Wyobraź sobie 10 elektrowni węglowych kontra 15 mln samochodów, jeżdżących wszędzie. Gdzie według ciebie jest łatwiej zadbać o środowisko? Pomyśl, zanim coś napiszesz
Mareczku mógłbyś zrobić test ssang yonga rextona? Ponoć to bardzo dobry, niedoceniany na polskim rynku model oraz ma całkiem korzystny stosunek ceny do wyposażenie i do tego co oferuje. Dzięki :-)
Starzejesz się. W jednych samochodach punktujesz że jak wysiadasz to samochód nie zapamiętuje ustawień, aby przy kolejnym uruchomieniu nie ustawiać ponownie. Tu masz możliwość personalizacji i też źle. Pozdrawiam.
Interesujący fakt na temat Francji: Weganin(najbardziej ekologiczna dieta) na rowerze odpowiada za jakieś 22g CO2/km. Renault Zoe z baterią 40kWh we Francji: ~14g CO2/km. Czterech wegan na rowerach przejeżdżających 40km w każdy dzień roboczy przez 15 lat(135kkm) ma taki sam ślad węglowy jak tych samych czterech wegan przejeżdżających tę samą trasę wspólnie w Zoe - uwzględniając wpływ produkcji i utylizacji. W przypadku ludzi na normalnej diecie z 15 lat robi się 7.5 roku. Także jeżeli jesteś we Francji to rzuć rower i uskuteczniaj carpooling.
Tylko wez pod uwage, ze wiekszosc tych pedalujacych wegan i tak ma auto. Pytanie jeszcze kto sponsorowal to "badanie", czy przypadkiem nie jakis think tank cicho sponsorowany przez Renault.
Z tą ,,czystą" energią z elektrowni atomowych to zapomniał Pan dodać o dużej ilości odpadów radioaktywnych powstałych przy wydobyciu uranu, przygotowaniu paliwa, składowaniu, eksploatacji elektrowni i na koniec problem składowania zużytego paliwa jądrowego. Były plany składowania tego ,,gorącego kartofla" w Polsce. Na koniec taki drobiazg, że skutki ewentualnej awarii elektrowni atomowej są nieodwracalne. Czy jest ktoś chętny zamieszkać w pobliżu elektrowni atomowej ?
No nieodwracalne jak diabli. Zwłaszcza dla środowiska. Proponuję pooglądać aktualne zdjęcia okolic czarnobyla - dużo tego w internetach. Normalnie pustynia bez śladów życia....(to był sarkazm - tak na wszelki wypadek uprzedzam jakby czytał ktoś wierzący we wpływ człowieka na klimat)
@@annaj3516 Jest inny ciekawy przykład elektrowni Fukushima w Japoni, a my zamiast się cieszyć z naszego czarnego złota (węgla) to łapiemy wszystko jak pelikany i będziemy nabijali kasę Francji za tech. jądrową oraz wiatraczki made in germany.
Mam ważne pytanie: Czy to zwiększenie prześwitu pobiera energię z baterii tylko podczas podnoszenia samochodu, czy także podczas utrzymywania go podniesionego? Czy można samochód całkowicie wyłączyć i pozostawić ten zwiększony prześwit? Pytam ponieważ samochód należy do rodziny "Pace" i te katalogowe 120 mm nie wygląda zachęcająco... nawet Stinger ma 130 mm ;-) Bardzo dziękuję za świetny test. Serdecznie pozdrawiam. Oczywiście łapka w górę :-)
Energia jest potrzebna tylko do zwiększenia/zmniejszenia prześwitu. Można wyłączyć auto podniesione. Katalogowo jest 142 + 40 mm z adaptacyjnym zawieszeniem.
Temat do dyskusji, nienajlepsza efektywność systemu napędowego I-Pace'a- czy ma to znaczenie? : ruclips.net/video/6o-ohbm2ya8/видео.html Materiał Fifth Gear o I-Pace: ruclips.net/video/JqFrS2198-c/видео.html
Emisja CO2 to nic, to jedynie gaz cieplarniany, natomiast taki samochód emituje wszystko co powstaje przy spalaniu węgla w jednym miejscu, gdzie owa produkcja i oczyszczanie spalin jest bardzo dobrze kontrolowane. Fajny samochód, tylko szkoda, że tak zmarnowali przestrzeń. Zasięg na autostradzie wciąż za mały. Podobno po włączeniu kamery 360 stopni obraz jest niewiele większy od znaczka pocztowego.
No ciekawie się robi na rynku aut elektrycznych, miałem dylemat rok temu : elektryk, hybryda cz h- plugin i szczerze mówiąc cena nie była kryterium, choć komfort jazdy autem elektrycznym porównam do komfortu posiadania skrzyni automatycznej to problem ciagle pozostaje ładowania, poruszam się po krajach Beneluxu wiec dostępność ładowarek nie jest problemem tylko czas ładowania/ dopóki to się nie zmieni elektryki ciągle będą mało popularne, zasięg to kwestia względna ale różnica czasowa między tankowaniem i ładowaniem jest kolosalna. W Dubaju już testują wymianę baterii na stacji wymiany baterii :) zamiast ładowania i być może ma to sens, pozdrawiam i dzięki za fajny test
Pomysł z wymianą baterii na stacjach nie jest niczym nowym. Z 10 lat temu testował to jakiś izarelski startup, potem pokazała to Tesla, ale projekt też się nie przyjął. Mowa o dużym, ciężkim elemencie, który jest często integralną częścią konstrukcji pojazdu.
Mile zaskoczenie, ale jak będzie wyglądać utylizacja takiego samochodu. Tak samo jak z produkcja CO₂. My mamy węgiel a Francja elektrownie atomowe. Z Japonii wiemy jakie skutki ma elektrownia atomowa. Bardziej mnie ciekawi czy warto przeczekać i od razu zacząć inwestować w elektrownie syntezy wodoru -> sztuczne słonce. Chińczykom udało się już utrzymać plazmę przez 10s.
@@daniela9809x jakie będą koszta takiej utylizacji. Kto będzie ponosić te koszta. Gdzie będą utylizowane te baterie. Chodzi mi aby sposób utylizacji był bezpieczny dla środowiska. Aby auta nie trafiały do krajów 3 świata i były rozbierane/utylizowane w nie ekologiczny sposób. ruclips.net/video/P-W8XBqZj0Y/видео.html
@@awerskto Jak to kto? Tesla sama recyklinguje swoje akumulatory. Audi będzie to robić razem z pewną belgijską firmą. Są firmy recyklingujące. Nikt Ci na razie nie wysyła takich samochodów do trzeciego świata, bo naprawy elektryków i ich rozwój jest bardzo prosty. Z x lat będzie można kupować lepsze pakiety aku do starszych elektryków i nikt nie będzie takich Leafów czy i3 wysyłał do Afryki.
awerskto Aby wytworzyć 1L benzyny musimy zużyć ca 1,58kWh z elektrowni węglowej bo polska to skansen i OZE nie mamy... co starcza na przejechanie autem elektrycznym np Teslą ca 9km. Żeby tą benzyne dowieść na stacje kolejne kWh zabieczyszczają środowisko... ruclips.net/video/BQpX-9OyEr4/видео.html
Ten Jaguara jak i inni prawdziwe firmy motoryzacyjne pokazują że jak wejdą na poważnie do aut elektrycznych to po Tesli nie zostanie nawet wspomnienie.
Dla mnie głównym argumentem żeby nie kupować auta elektrycznego jest zasięg. Tak wiem w 90% zasięg około 400km spokojnie wystarczy ale jak pomyślę że jaki kolwiek wypad gdzieś dalej z normalnej podróży autem staje dużym wyzwaniem logistycznym to ja dziękuję. Nie wspominając już że czas ładowania takich aut to pomyłka 🙁
Za mniej więcej 10 lat auta bedą kupowały rządy i bedą w pełni autonomiczne, a samochód bedzie zamawiany za pomoca smarfona. Samochód zabierze cię z jednego miejsca i przewiezie w drugie, wysiadziesz i podziękujesz sztucznej inteligencji, a auto pojedzie po inną osobę, która będzie w pobliżu. Ludzie przestaną kupować samochody, bo rządy by odzwyczaić ludzi od prowadzenia własnych samochodów i powodowania przez to wypadków, będą wprowadzać darmową usługę, by ludziom nie opłacało się wydawać na samochód, ani jego utrzymanie. Mozliwe ze za kilkanascie lat w ogóle prowadzenie samochodu będzie zabronione z racji tego, że zbyt dużo ludzi ginie na drogach. Już teraz autopilot tesli powoduje nawet 6 razy mniej wypadków niż człowiek, a to wciąż jest technologia w fazie beta.
wole ciebie oglądać bardziej niż nudnego zachara...ma za długie filmiki z czego 1/3 przegadana o sztywnych faktach z broszury co nudzi i nikogo nie obchodzi w recenzji bo każdy to może sobie przeczytać druga 1/3 jego jazdy w aucie i non stop oglądania jego facjaty. U ciebie to fajnie się miesza z przebitkami czy autem na zewnątrz itd i to jest fajne prowadzisz o wiele lepszą robotę od Zachara.
Zachar=VAG. Faktycznie ostatnio strasznie przynudza, a jego "ekipa" to już wogole dolna półka gagadkow. A pertyn też nudzi że ja nie mogę go za nic słuchać. Marek jest bardzo spoko, czasami mu coś nie wyjdzie ale to mój ulubiony youtubowy dziennikarz motoryzacyjny.
Marek jest najlepszy i nie ma co do tego wątpliwości. Fajne testy, dużo ciekawostek i własnych uwag. Np dzięki niemu zawsze zwracam uwagę czy drzwi zasłaniają próg 😉
Zachar wypracował taki styl jaki wypracował. Marek podobnie. Obu lubię, choć nie ukrywam, że jak już Zachar przynudza to przechodzę do jego "wrażeń z jazdy".
Marek a cena tego konkretnego modelu to prawie 500 000 złotych, to głównie o to chodzi że większości ludzi na takie auto najzwyczajniej w świecie nie będzie stać
W Polsce rządzi ekonomia. Wiekszosc aut ma ok 10 lat. Elektryki są bardzo drogie. Ładowanie tez okazuje sie drogie a do tego wolne i klopotliwe bo stacji paliw sie nie szuka a stacji ladowania to ze swiecą. Poki nie dojdziemy do ladowania do 10 minut na ok 200 km zasiegu, ceny jak np za diesla, to elektryki sie nie przyjmą.
Parę lat temu wszyscy mówili, że samochód elektryczny musi mieć minimum 200-300 km zasięgu. Dziś mają, to narzekamy na czas ładowania ;) A ja bym kupił.
@@MarekDrives jesli masz wolne 350 tys :) kto bogatemu zabroni. W Polsce wygrywa lpg. Tanio kupic tanio jeździć. Krolowa sprzedazy to Dacia a nie nawet najtansza hybryda..
@@MarekDrives Jasne. Chcialbym zeby bylo inaczej. Ale nie jest. Zyczylbym sobie zarobków Szwajcarskich i stacji ladowania co kilka km. I darmowych wtyczek pod pracą. Wtedy bym kupil. Bo elektryki mają dla mnie głowną zaletę. Moment obrotowy dostepny zawsze w pelnej wysokości. I cisza idealna do słuchania muzyki.
@@MarekDrives tak ale pamiętaj Marku że w krajach skandynawskich kupuje się dużo takich aut bo ich rządy są mądre i wiedzą że do innowacji trzeba dopłacić aby ludzie kupili a u nas wolą za te pieniądze stawiać pomniki i kupić lotnisko w Radomiu....
Zwolenników i przeciwników napędu elektrycznego trudno będzie przekonać do swoich racji i upodobań, nie wszystko da się zmierzyć. Podobnie zwolenników silników benzynowych i diesla - nie zawsze liczą się liczby i nie zawsze są one współmierne. Jednego nie mogą zwolennicy samochodów elektrycznych podważyć. Policja, Straż Pożarna, Ambulanse i pojazdy innych służb ratowniczych ZAWSZE powinny być napędzane paliwem płynnym. Tego wymaga zasięg, dostępność i szybkość uzupełniania paliwa. To samo dotyczy samochodów eksplorujących bądź poruszających się w obcym, mniej ucywilizowanym terenie. Poza wszelkimi zaletami samochodów/pojazdów z napędem elektrycznym wadą ich jest ograniczony czas działania, długi czas do uzyskania pełnej sprawności, oraz trudność czy nawet niemożliwość ładowania w miejscach nieelektryfikowanych, przy awarii sieci bądź jej zniszczeniu.
łatwiej jest zainstalować skuteczne filtry na kominach elektrowni niż na rurze wydechowej auta więc nawet jeśli prąd mamy w wyngla to i tak jakość powietrza nam si ę poprawi jak już Niemcy sprzedadzą nam za parę lat swoje używane dziś elektryki...
Trzeba realnie przeliczyć stosunek ilości generowanego przez nasze elektrownie dwutlenku węgla do ilości tlenu wytwarzanego przez nasze lasy , których pilnuje nam cała Europa . Zmuszają Polskę do zwiększania ilości zanieczyszczeń przez zwiększanie ilości np. elektrowni wiatrowych ponieważ firmy energetyczne muszą zapewnić dodatkową moc ze źródeł konwencjonalnych. Do tego szkody dla środowiska płynące z samej inwestycji , od produkcji np. turbiny czy elementów konstrukcyjnych po osławione infradźwięki. Sprzedają nam tak jak całej Afryce od dekad swoje stare graty i motoryzują nam rowerzystów z dziada pradziada, a raczej z "dziada" bo pensje są jednak niskie i gospodarka musi się rozwijać.Chcę takiego Jaga, tylko cała Europa jest przeciwko mnie. Idę umyć miskę na ryż.
może jakiś test aut z usa tak dla porównania jeśli będzie okazja oczywiście www.cadillac.com/future-concept-vehicles/ct6-v-sedan?fbclid=IwAR0_dDX265Ks14zmmdv-8AXPgfTReoHsWfPhtI1QoNBlDdbUzD583WemDvw
Wirtualne zegary to najlepsza rzecz, jaką wymyślił człowiek. Co jakiś czas sobie zmienisz ustawienia i samochód tak szybko się nie nudzi w przeciwieństwie do zegarów bmw, które przez 10 lat się nie zmieniały będą jednocześnie nudnymi.
Co by nie napisali zwolennicy aut elektrycznych albo tych spalinowych, pełna elektryfikacja aut jest nieunikniona i wg mnie słuszna. Za kilka-kilkanaście lat nikt już nie będzie kwestionował słuszności istnienia aut elektrycznych.
Niestety Jaguar I-Pace na pełnych bateriach przy spokojnej autostradowej jeździe, nie przekraczając 140km/h przejeżdża max. 250km, co przy aucie za cenę 400 000 zł jest żenująco niskim zasięgiem, zdecydowanie nie wartym tych pieniędzy. Oczywiście samochód rozpędza się wspaniale, bardzo szybko, jest cudownie ekskluzywnie wykończony, świetnie się prowadzi, ale zasięg pozostawia go daleko w tyle za Teslą.
1000 km zasięg na pełnym obciążeniu z włączoną klimą, radiem, 2 ładującymi się telefonami, lodówką w bagażniku i taki samochód bym brał, nie zastanawiając się. Póki co, te zasięgi są za małe bo te zasięg, który podaje jaguar jak zwykle o 50% założę się zawyżony. Skąd tak myślę? Bo w necie jeszcze nikt rzetelnie nie pokazał realnego zasięgu elektryka. Te testy, które widziałem, odbywały się przy minimalnym poborze prądu. Czyli maksymalne obciążenie i to na dodatek zimą, przy temp -15C, a wiadomo, że ma to wpływ na akumulator + 5 osób na pokładzie i mała przyczepka - zobaczmy, jaki zasięg będzie faktyczny. I ciężka noga oczywiście.
@@MarekDrives Jeszcze nie tak dawno były głosy, że elektryki będą miały jakiś sens dopiero jeśli przekroczą 350km zasięgu. Mam wrażenie, że dla niektórych sens będą miały dopiero, kiedy będą mogły targać przyczepy z balotami. No nie zadowolisz..
9:03 we Francji większość energii uzyskuje się z atomu. Co z tego, że emisja CO2 jest tak znikoma, kiedy odpady nuklearne będą zagrażały ludziom i środowisku przez tysiące lat? Ciekawostka: póki co na całym świecie nie ma ani jednej zlikwidowanej elektrowni atomowej. Kiedyś oglądałem reportaż jak w Niemczech próbują "zutylizować" tego typu obiekt. Trwa to już ponad 20 lat, koszty idą w miliardy, a końca nie widać. Może warto także to wziąć pod uwagę przy wyborze elektrycznego auta?
@@MarekDrives póki co ludzkość nie dała rady zlikwidować żadnej elektrowni atomowej. W najlepszym wypadku można odłączyć od sieci, odczekać aż paliwo się wypali, wywieźć odpady (tylko gdzie?) i przez kolejne sto lat rozbierać kawałeczek po kawałeczku wszystko czyszcząc w specjalnych (mało przyjaznych środowisku) roztworach.
Auta elektryczne moim zdaniem są rewelacyjne, niestety wizja cen w prądu w Polsce nie wygląda kolorowo więc i ekonomiczność "elektryków" także stoi pod znakiem zapytania. Powinniśmy mieć już dawno elektrownie atomową a nawet dwie na taki duży kraj, a tak spożycie energii rośnie a wraz z nią kary za emisje dwutlenku węgla powodujące wzrost cen i koło się zamyka. Wracając do samych elektryków, popracować trzeba jeszcze tylko nad technologią produkcji baterii czy bardziej na alternatywie dla litu którego wydobycie też pozostawia wiele do życzenia.
Tak wtrącę że w dużych elektrowniach są filtry które zbierają pył i to co idzie w powietrze to para wodna a z pyłu robi się gips . Przeanalizujcie sobie reakcje chemiczną nie jest aż tak źle problemem są domy mieszkalne i mniejsze obiekty industrialne . Na pewno auto napędzone energią z elektrowni jest bardziej eko niż normalny samochód ale ja mam to w dupie kocham prawdziwe auta v6 v8 duże pojemności nawet jeśli palą 40 /100 wole do pracy jechać rowerem a autem wweekend na tor czy do lasu na bagno.
Jak ktos ma 400tys na taki samochód i nie mieszka w bloku to może sobie też kupić instalcję fotowoltaiczną o mocy 6kW za 24tys złotych, która zapewni zasięg na jakieś 20tys km rocznie - wtedy ten samochód nie będzie emitowal zbyt wiele CO2.
@@wektorwg7039 Jestem przeciwnikiem dotacji bo podnoszą ceny instalacji i polegają na dawniu jednym i zabieraniu drugim (w podatkach), co jest niemoralne. Jestem za zniesieniem VATu z ekologicznych technologii i usług polegających na instalowaniu tychże
Nigdy w życiu nie chcę jeździć elektrykiem i nawet nie zamierzam!! Tym bardziej, że baterie swoje też ważą i zajmuje miejsce oraz jeszcze ten wyjący silnik podczas przyspieszania!! I jak tu jeździć takim czymś, które w dodatku wyje i frajdy z jazdy kompletne ZERO!? Nic tylko schować łeb w piach ze wstydu rządów w Polsce i uciekać najlepiej jak najdalej stąd bo będzie coraz to gorzej! Zresztą. Już jest nawet beznadziejnie to w takim razie o czym my tutaj mówimy! Nigdy w życiu napędy elektryczne i typu plug-in nie zastąpią dużych silników!!
No i powoli zbliżamy się do momentu gdzie samochody elektryczne będą faktyczną alternatywą dla tych o napędzie tradycyjnym. Teraz jeszcze tylko pozostaje postawić kilka elektrowni atomowych, żeby na elektromobilność nie zabrakło nam pary. Samo auto natomiast bardzo fajne.
@@Krkbiker Oczywiscie, ze nikt nie chce tego typu obiektow niedaleko swojego domu ale prędzej czy pozniej i tak bedziemy musieli elektrownie atomowe budowac, wiec ktos po prostu bedzie mial pecha. Moze to ja, a moze Ty. Ktos na pewno. Przy czym raczej nie bedzie to wielu ludzi, bo reaktory przewaznie stawia sie w rzadko zaludnionych miejscach, a patrzac na roze wiatrow bedzie to prawdopodobnie w Polsce wschodniej. Btw jezeli mieszkasz gdzies na obrzezach naszego kraju to istnieje duze prawdopodobieństwo, ze masz okolo 200 km do najblizszej elektrowni tego typu.
Hmm z całym szacunkiem co to za zasięg 500 km? To już byle mała benzyna przy odpowiedniej jeździe robi z 600 km na jednym zbiorniku. A mówią że w tych czasach jest tak posunięta do przodu technologia a koncerny zachowują się jakby nie umiały zrobić tego porządnie od a do z chociażby z tym zasięgiem do 1000 km w trasie.
Nie wspomina pan o urodzie samochodu. W porównaniu z "komputerem na kółkach" jest niestety brzydki jak kupa... A co do ekologiczności to warto jeszcze wspomnieć o niezwykle energochłonnym procesie produkcji baterii. Nic za darmo. Samochody będą naprawdę ekologiczne, gdy będą czerpały energię ze słońca i oporu powietrza podczas jazdy.
W dniu w którym pojazd będzie czerpał energię z "oporu powietrza podczas jazdy" ogłosimy istnienie perpetum mobile i koniec jakiegokolwiek przemysłu energetycznego.
Dlaczego mówić o Co2 w samochodach skoro Samoloty zużywają go kilkaset tysięcy razy więcej a ruch samolotowy strasznie różnie. To rządowe myśliwce i Samoloty Pasażerskie pracują na dziurę ozonowa nie samochody. Ostatnie raporty z czasów Korona Wirusa gdzie samochody nie jeździły praktycznie w ogóle pokazują ze smog nie zmniejszył się w ogóle a nawet wzrósł. Dlaczego czepiasz się i mówisz o jakimś gównie typu Co2 skoro nie ma to dla nas żadnego wpływu. Przesiąkłeś już populizmem czego nie widać byli u ciebie w pierwszych filmach. Porażka i żenada.
Marku, CO2 NIE powoduje smogu!! A porównywanie diesla z elektrykiem to już czysty brak pojęcia o temacie. Weź rower i przyjedź się za najnowszym super eko dieslem a sam zrozumiesz o czym piszę.
Pierwszy elektryk, który mi się bardzo podoba, nie jako sama bryła, tylko myśl techniczna. Problem jest jeden, tylko marzenia, wszystkim życzę, żeby były do spełnienia.
Ciekawy test Panie Marku. Furka ma swoje plusy (dominują) i kilka minusików, ale wnętrze bardzo mi się spodobało. Na tle innych graczy (Tesla i reszta) to jednak bardzo udany pojazd! Dzięki i pozdrawiam!
Fajny test. Marek jakiś taki weselszy, milszy dla widza, aż chce się oglądać! :)
Ciekawszy samochód.
Bardzo fajny. Cena nawet rozsądnie wyliczona jak za klasę było nie było premium. Zasięg też niczego sobie. FAJNY pojezdził bym 😇
Bardzo fajny reportaż. Auto wydaje się rzeczywiście odpowiednie. Uważam Marek że dobrze robisz wspominając o danych CO2. Samochody elektryczne w wielu przypadkach dla ludzi którzy chcą po prostu poruszać się autem mogłyby zastąpić te napędzane paliwem. Mam nadzieje że koncerny i państwa stworzą w końcu jakąś dobrą ofertę która będzie się opłacać cenowo. Dlaczego nie wymienić paliwa na elektrykę skoro może to pomóc. Dzięki za ten film.
Świetny materiał... A auto... Myślę, że to mój nowy samochód marzeń :)
Pan Pertyn zwrócił
Marek mógł wziąć
Auto konkretne
Wszak Jaguar
bądź co bądź!
Uśmiech widoczny
na twarzy Testera
Widać, że frajda
Jak jasna cholera!
Odrzućmy te dizle!
Odrzućmy benzyny!
Niech paliwo nam do auta
Wytworzą polne młyny!
fajne :)
Super Jaguar w którym wyświetlacze chodzą tak wolno jakby działały pod Amigą, brawo Hindusy.
moment ze wzmianką o smogu i jazdą na tle elektrowni węglowej (?) piękny :D
Mistrz Patelachy bo polska wunglem stoi :)
Pana wyliczenia co do emisji CO2 wprowadzają ludzi w błąd.
Jak porównujemy emisję, porównujmy jabłka do jabłek, a nie do pomarańczy.
Patrząc elektryk vs diesel porównał pan emisję z rury diesla vs emisja z rury + produkcja paliwa do elektryka.
Żeby zachować uczciwość trzeba wliczyć też koszt produkcji tego paliwa dla diesla (z pamięci, około 5 KWh na litr)
A najlepiej to spojrzeć na emisję w całym cyklu życia pojazdu. Elektryki nawet w takim miksie energetycznym jak w naszym kraju, emitują 25% CO2 mniej, a przy zastosowaniu większej ilości źródeł czystej energii, mamy redukcję o nawet 85%
www.transportenvironment.org/press/electric-cars-emit-less-co2-over-their-lifetime-diesels-even-when-powered-dirtiest-electricity
Nie zapominajmy też o fakcie że dużo lepiej emitować z komina elektrowni, niż z wielu silników prosto pod naszymi nosami.
Do tego nie musimy się bawić w żadne filtry, a w przypadku silników wysokoprężnych wycinanie DPFów w Polsce, to żadna egzotyka.
"Using the Polish average, an electric vehicle emits 25% less CO2 over its lifetime, while in Sweden an EV emits 85% less."
A produkcja akumulatorów jest bez emisyjna ?
@@jarosawkrzyzanowski1168 czego nie rozumiesz w "cały cykl życia pojazdu" ?
@@jarosawkrzyzanowski1168 A produkcja silnika, skrzyni biegów, baku, filtrów, transport ropy do rafinerii, z rafinerii na stację i jej produkcja jak i płynów eksploatacyjnych, to jest bezemisyjny?
Jak zwykle świetny materiał? Jak dla mnie jest Pan współczesnym współczesnym ojcem Zientarskim.
Zientarski skończył się w momencie sprzedania tayocie. Reklamowaniu samoładujących hybryd
Widziałem ho dzisiaj na ulicy piękny nie odzwierciedla to te nagranie piękne auto
Uwaga cytat: "Naturalne środowisko I-pace to miasto i rejony podmiejskie" Że co?? Długość prawie 470 cm, 200 cm szerokości i waży ok 2500 kg... To jest auto do miasta?? Jakiego miasta? W całej Europie Zachodniej, również Polsce, likwiduje się w miastach miejsca parkingowe, wprowadza strefy ograniczenia ruchu, płatne wjazdy do centrum etc. Jak taka stodoła na kołach ma być autem do miasta??
To jest samochód na autostradę. Duży, stabilny, szybki i elastyczny. Tylko na autostradzie czar pryska bo trzeba go ładować co 200 km :D
Ja rozumiem zachwyt nad elektrykami, ale nie róbmy kurtyzany z logiki ;)
Ograniczenia bardzo często nie dotyczą aut elektrycznych :) co nie zmienia faktu że to auto raczej lepiej by się wpasowało na autostradę gdyby nie ten zasięg
@@cobratom666 No tak, niby ograniczamy wjazd do centrum dla dobra wszystkich, ale zawsze jest ten wyjatek. I potem masz takie kuriozalne sytuacje jak Oslo, gdzie wpadli na taki genialny pomysl. Przecietny norweg stal w korku, albo sie kisil w komunikacji miejskiej. Bogacze natomiast bus pasami w swoich nowych Teslach prosto do centrum :D Kolejny raz socjalozm i regulowanie wszystkiego odnioslo spektakularny sukces :D
Użytkuję XJL w mieście, oprócz tego że się nie mieszczę na m. Parkingowych to jest całkiem znośnie
Bardzo atrakcyjne auto z napędem elektrycznym, czekam z niecierpliwością na test Skody Vision X.
Zajebist... bardzo przypadła mi do gustu ta recenzja, mam wrażenia że jest bardziej zajebist... lepsza!
A co jeśli masz zaplanowaną trasę, kończy ci się czas i energia w aku, podjeżdżasz na stacje ładowania do której akurat dasz radę dojechać, a tam zastajesz osobę która to podjechała tam się ładować 5 minut wcześniej?
To chwilę czekasz i wymieniacie się wesołymi historiami o swoich elektrykach :)
Podejrzewam, że prędzej czy później pojawi się aplikacja umożliwiająca rezerwację stanowiska.
Kupię używane za jakieś 10 lat. Na przegląd przedzakupowy wezmę elektryka. Zamiennika baterii poszukam na portalach aukcyjnych ;)
1. Co gdy zabraknie zasięgu i auto po prostu stanie? tylko laweta?
2. "silnik" jest taki sam jak np w suszarce do włosów, gdy suszarka się spali to po prostu się kupuje nową, co w przypadku "silnika" w samochodach elektrycznych? bo jak wiadomo, nic nie jest wieczne
W i-Pace są silniki Bldc. Są to silniki trójfazowe (trójbiegunowe) z wirnikiem z magnesami stałymi.
Takie są w modelach RC, dronach. W nich właściwie nie ma cię co zepsuć. No chyba że łożyska, czy przekładnia główna. Tam jest ogólnie mało rzeczy ruchomych.
Bardziej martwił bym się o falownik, na przykład.
No ale, zepsuć można i młotek.
Tak że ten...
Skoro wpadła moneta,to pewnie i inne cuda też mogą np.liście,szyszki, gałęzie,klejnoty,dzieła sztuki.... :)
Myślę, że raz na jakiś czas trzeba tam wetknąć odkurzacz z długą, cienką końcówką.
@@MarekDrives Tak na serio ,co z błotem,lodem śniegiem? Dziwna skarbonka.
Podejrzewam, że jest odpływ. Po prostu większe przedmioty zostają. I tak, mogą zatykać odpływ. Spytam przy okazji Jaguara, jak to jest.
Następny testujący dziennikarz, który weźmie samochód do testu powie, że auto jest ciche, tylko gdzieś z przodu pod maską przy mocnym skręcie w lewo, bądź prawo powstaje dziwny dźwięk, przypominający przesuwającą się monetę po płaskiej powierzchni.
A nie moze ustawa skrocic czas ładowania?
Jak tylko pojawi się polski e-samochód, to na pewno ustawowo będzie ładować się w 5 minut.
@@MarekDrives Pewnie dlatego,że będzie miał 50 km zasięgu, hahaha ;)
...ależ ja lubię tego gościa, wesoło i sprytnie prowadzony kanał. GJ!
dzisiaj w Ciechocinku widziałem 4 ładujące się tesle CZTERY NA RAZ w Ciechocinku - świat się zmienia .Nieprawda, jeśli chodzi o prąd z węgla!!!Niewykorzystany prąd przepada bezpowrotnie , każdy naładowany elektryk to mniej węglowodorów w powietrzu .
Znowu brak w materiale podstawowych informacji:
- czy podana waga 2 ton to z naładowanymi akumulatorami czy z rozładowanymi?
- czy jest gniazdo z "siłą" aby móc podłączyć w trasie np. migomat, sprężarkę czy boszkę aby wykonać ewentualnie jakieś pilne naprawy w samochodzie. Byłaby to bardzo przydatna funkcjonalność...
- czy w bagażniku zmieści się agregat spalinowy, którym w razie potrzeby w trasie
można by doładować akumulatory ?
PS.
Fajny samochód ale bałbym się porażenia prądem...
1:31 Pierwsze 40 lat dzieciństwa dla facetów są najtrudniejsze ;))) na poważnie - świetny test - rewelacyjne auto. Jeździłbym :) Planujesz inne elektryki?
Tak, świetny test. Podobał mi się o wiele bardziej niż test Pertyna.
@@mexykpietrov, no nie aż tak ;) różnica pomiędzy reckami Pertyna, a Marka jest taka jakby tą pierwszą robił filozof, a drugą inżynier ;)
Świetny odcinek. Pozdrawiam
Jeden kluczyk zaprogramować na zimę drugi na lato;)
Kiedyś powiedziałbym ,,tfu", to nie auto, gdzie wielki silnik benzynowy, gdzie ryk V8 z pod maski, gdzie przygazówki na światłach... Na szczęście dorosłem :) Fajna sprawa. Czekam z niecierpliwością jak dalej będzie rozwijał się rynek elektryków/hybryd, bo to bardzo przyszłościowa sprawa.
Co do samych argumentów ekologicznych należy dodać iż samochód elektryczny nie emituje spalin w środowisku miejskim, częstym problemem jest słaba cyrkulacja powietrza w miastach, a więc tutaj dostrzegam jakiś mały plus jeżeli chodzi o zjawisko zanieczyszczenia lokalnego. Natomiast najbardziej smuci mnie to że auta elektryczne w założeniach miały być tanimi środkami transportu, zwolnionymi z wielu opłat, w praktyce widzimy co innego. A więc po ok. 6 latach od wypuszczenia pierwszego konkretnego samochodu z napędem elektrycznym sytuacja się nadal nie zmienia. Niestety w naszych warunkach jest to nadal luksus posiadać taki samochód.
Przecież elektryki mają wiele przywilejów. Jak ładujesz się w domu to jeździsz 1kwh=60 groszy czyli takim I-Pacem za około 18 zł, a Leafem za 8-10 zł/100 km. Masz wjazd do centrum za free, bus pasy. Jasne, nie ma dopłat do tych aut, ale to chyba jedyny przywilej, którego nie ma. Nie wiem czego Ty byś jeszcze chciał....?
@@mac1893 Tych dopłat. Tak jak w normalnych krajach UE.
Dzisiaj chętnie bym skorzystał z autokuszetki. Wiec może po najbliższym kryzysie paliwowym taki sposób podróży wróci do łask
Przyjmijcie do wiadomości, że smog w Polsce generują nie tyle samochody co PIECE.
(Nie)stety.
Racja!!! Podczas miesięcy poza sezonem grzewczym, wszędzie jakość powietrza jest oznaczona "zieloną buźką", a przecież aut jeździ tyle samo!!!
@@arturt6103 dokładnie tak. aplikacja Kanarek nie kłamie. Smog zaczyna się zimą, kiedy Janusz z Grażyną zaczynają hajcować w piecu. Dzisiejszy poziom PM2,5 odnotowany na osiedlu domków jednorodzinnych, na którym większość opala węglem to 182%. Latem 20% max. Dziękuję za uwagę.
@@Red_Ford Amen.
@@arturt6103 Dane z dzisiaj. Niedziela. Ruch pojazdów właściwie żaden. Poziom pyłów PM2,5 ponad 380%. Największe stężenie w okolicy osiedla domków jednorodzinnych. Tłumaczyć dalej? ;)
Ciekawy jestem ile cykli takiego doładowywania te akumulatory wytrzymają. Przecież takie doładowywanie strasznie niszczy akumulatory. Poza tym może on i ma te ponad 400 km zasięgu ale w mieście jak sam Marek mówił. Po co komu auto za min. 350 tyś. zł do miasta? Te elektryki to może i przyszłość ale za parę wieków.
Tak samo jak po co domu suvy z 500 km silnikami? Ani to auto terenowe ani sportowe. Tak samo jak sportowe auta do miasta. Niewygodne a nawet 40% mocy nie wykorzystasz. Odpowiedź jest prosta: BO TAK 😉
@@arturgarncarz3631 Powiem ci po co. Bo takim suv-em z tradycyjnym silnikiem spalinowym możesz pojechać np na wakację za granicę , wykorzystując 40 % mocy a nawet i więcej jak masz na to ochotę a jak ci się paliwo skończy to podjeżdzasz na stację paliw i paradziesiąt minut później znowu możesz nim jechać dalej. Natomiast wydając te minimum 350 tyś. zł na takiego elektryka możesz nim co najwyżej pojechać do sklepu na zakupy albo odebrać dzieci z przedszkola. Taka "mała" różnica a takie ma zasadnicze znaczenie. Poza tym na czym opierasz swoje wrażenie że duże suv-y są niewygodne? I w czym są niewygodne? W parkowania, wsiadaniu/wysiadaniu? Czy chodzi ci o komfort jazdy takim autem?
Nie za bardzo wiesz, jak się ładuje ogniwa litowe, prawda?
Akurat one lepiej znoszą częste doładowywanie do ok 80%. Niż dobijanie do 100%.
Wszystko ładnie pięknie, tylko mnie bawi, że technologia idzie do przodu, rewolucja napędowa idzie do przodu, a Koło zapasowe (przepraszam, dziś dojazdowe) jest nadal Opcją :P dokąd ten świat zmierza
A kiedy ostatnio zmieniałeś koło?
@@MarekDrives klientowi na trasie, bo zarzekał się, że ma ASSISTANCE, a dzwonił po mojego ojca, pożyczył mu swoje koło zapasowe to się okazało, że pękła sprężyna i uwaliła i jego koło zapasowe. Druga sytuacja? Klient przyjechał z rozerwaną, przemieloną oponą bo nie ma koła zapasowego, a nie ma wykupionej lawety. Trzecia sytuacja? Dzownili po mnie na trasie by wymienić koło, bo auto nie posiadało lewarka w zestawie, Czwarta? znajomy dostał auto w firmie, bo jego służbowe się posypało i dzwoni do mnie, że powietrze ucieka. Przyjechał, napompowałem, a tu przekuta z boku, koło do bagażnika i pełne koło zapasowe wrzuciliśmy... wymieniać Ci dalej? Robię przy oponach i co by nie było koło dojazdowe MUSI być na wyposażeniu samochodu. Jeden z przedstawicieli firm ubezpieczalni przekonał się o tym gdy rozwalił koło (opona na śmietnik, felga do prostowania poszła) I przyjechał z tą felgą by dopasować oponę, bo 3 godziny czekania na lawetę na autostradzie było jednak za długo. Choćby nie wiem co lepiej mieć koło zapasowe. Nie ma czegoś takiego jak "A kiedy ostatnio zmieniałeś koło?" Powiem Panie Marku tak - słyszę to od co drugiego klienta - i każdy przyjeżdża z płaczem i lamentem bo po spaleniu jednej opony z rozpaczem szukają na gwałt koła zapasowego. Będziesz w trasie, rozwalisz koło to pogadamy jak będziesz czekał na Assistance :) nie, dziękuję - postoję. Wyjdę z auta i założę nawet te koło dojazdowe i dojadę sam bez proszenia się, bez czekania na lawetę. Polak jak zwykle mądry po szkodzie. "Mamy przecież Assistance!!", a potem po jednej takiej sytuacji szuka się tej zapasówki. No chyba, że cię stać na kupowanie co chwilę nowej opony (w gorszej sytuacji, pary używanej na gwałt). Niech Mi Pan uwierz - całe życie można sobie to powtarzać, ale ten jeden jedyny raz - przyda się.
@@MarekDrives A zestaw naprawczy? Chcesz te cholerstwo wlewać przez czujnik ciśnienia? Powodzenia, nowy od razu trzeba będzie kupić... zwolennicy technologii nowych. Bezstresowe życie i jeżdżenie bez zapasu :)
+Mateusz Szmidt Z mojego doświadczenia wynika, że zestaw naprawczy jest g... wart. Szczególnie przy większej feldze, zanim kierowca się zorientuje, że ma flaka, to opona jest już pocięta. Biorę więc pod uwagę sytuację, w której będę musiał kupić oponę (a najlepiej dwie).
Czy będzie wersja SVR? ;-)
Bardzo możliwe. i-Pace ma mieć wersję słabszą i mocniejszą.
Kiedy nasz Premier obwieścił że w Polsce będzie jeździło po drogach za kilka lat 1mln samochodów elektrycznych, jakiś student w prosty sposób wyliczył, że w Polsce niema takiej ilości prądu, żeby zapewnić ładowanie codzienne do takiej ilości aut. Czasami prosta matematyka studzi marzenia polityków
@Mikolaj Kraszewski dodatkowo (bo akurat mam auto elektryczne z zasięgiem 100km) ładuję głównie nocą (90%) - gdzie szczególnie w Polsce prąd idzie na zmarnowanie bo nie da się zatrzymać bloku energetycznego węglowego na pstryknięcie palcami. Można to zrobić z elektrowniami gazowymi czy wiatrowymi. W nocy mamy ogromny nadmiar prądu i właśnie wystarczy go aby ładować 1 mln aut powodująć, że to co poszłoby głównie w komin pójdzie w akumulatory aut.
@Mikolaj Kraszewski stan jest jaki jest, ale opowieści jak to EV jest równie emitujące dwutlenek węgla jak spaliniaki to bujdy. Przynajmniej do momentu aż na drogach będzie więcej niż kilkaset tysięcy aut. Niestety prędko to nam nie grozi patrząc na to jak się władze starają. Ukraina już lepiej sobie radzi.
Jaguar i-pace to wkońcu kompakt czy już jest to crossover?
Ciekawi mnie ile kosztuje "zatankowanie" takiego auta prądem od 0 do 100% na takiej stacji szybkiego ładowania? Wie ktoś ile kosztuje 1km przejechany na prądzie?
Zależy od operatora i sposobu ładowania.
W Greenway Polska drogo, ale przynajmniej są.
greenwaypolska.pl/wp-content/uploads/sites/7/2018/07/GWP_cennik_pl.pdf
greenwaypolska.pl
Dzięki za odpowiedź. Jeżeli dobrze liczę to akumulator Jaguara ma 90kWh a cena za 1kWh to 1,89 zł. Czyli naładowanie do pełna od zera kosztuje 170 zł. Czyli zakładając, że autem przejedziemy 450 km, koszt za każde 100 kilometrów wyniesie 37,8 złotego. Przy założeniu, że litr benzyny kosztuje około 5 zł wychodziłoby w uproszczeniu jakby ten Jaguar spalał 7,5 litra paliwa. Nie wiem czy faktycznie przy takich kosztach ta technologia ma szansę się dziś przyjąć, nie licząc wszystkich innych niedogodności.
@@jannowak7708 Ale ta technologia nie przyjmie się już. Czemu ludzie sobie to ubzduraliście? Myślę, że 20 lat w Polsce i jeszcze elektryków będzie mniej niż spalinowych.
Nie ma obowiązku ładowania się z Greenwaya. To raczej ostateczność, kiedy nie ma się innych możliwości. 1 kWh w domu kosztuje 50 groszy.
Marku czy auto zrobi trasę Gdańsk - Warszawa przy 120kmh gpsowym (Trasa ma ok. 350km wiadomo, że nie cała jest dwupasmowa więc trzeba zwalniać, ale średnia z jazdy wychodzi 95kmh)?
Dla pewności doładowałbym po drodze. Jest ładowarka w połowie drogi przy A1.
Dzięki Marku, akurat miałem na myśli trasę S7. Dla mnie taki przejazd to wyznacznik użyteczności "elektryka". Chyba jednak jeszcze parę lat....
+rifletube 3,5h nawet z otwartymi odcinkami S7 to optymistyczny wynik. Ale paradoksalnie ostatni odcinek przez te wykopki i objazdy byłby ci na rękę, bo zużycie bardzo spadnie i jest szansa na odzyskiwanie energii przy toczeniu i hamowaniu. W razie czego jest ładowarka w Mławie i Ostródzie.
@@MarekDrives ostatnio oddali cały odcinek Elbląg - Gdańsk i leci się wyśmienicie. Na google nie ma co patrzeć bo dało ciała i nie widzi nadal oddanej ekspresówki. W Gdańsku lepiej używać Waze - trasa tyle mi zajęła tydzień temu, ale od McD na Pułkowej do 2-ego zjazdu na Gdn. Pozdrawiam
Dzięki za info, dobrze wiedzieć.
Z tym przypisaniem ustawień do kluczyka, to musialbys sprawdzić w instrukcji jesli chodzi o temperaturę.
Mam citroena c5 z 2012 roku i tam tez jest przypisane ustawienie temperatury do jednej z dwóch pamięci ustawień fotela. Z tą różnicą, że w citroenie nie ma ustawień temperatury, a poziomy komfortu. czyli jeśli mam 21 to i latem i zimą będzie mi dobrze. Praktycznie przez cały rok nie zmieniam tego, czasem o 0.5 stopnia w jedną bądź drugą stronę.
Tez bym tego nie wiedział bez instrukcji.
Panie Marku dzięki za świetne filmy i recenzje u „Zachara” jest los andżeles ........wiec prosimy o prawidłową recenzję volvo s60 ....Pozdro
S60 nie ma jeszcze w Polsce.
Dla mnie czas to pieniądz. Poza tym w kryzysowych sytuacjach chce mieć pewność, że pojadę i dojadę, a nie czekać. Elektryki może kiedyś, ale na razie dziękuję.
Taki ładny kabelek do ładowania że aż strach go zostawić tak samopas pod sklepem chyba że w towarzystwie jakiego wilczura?
Ale wiesz, że po wpięciu do gniazda i zamknięciu samochodu kabla nie wyjmiesz?
@@MarekDrives Czy ładowarka też blokuje drugi koniec? Bo jeżeli tak to chyba nie ma lepszego zabezpieczenia przed kradzieżą auta.
Taka na zwykłe gniazdko w domu nie blokuje po stronie gniazda, więc np. w garażu jakiś dowcipniś możecię odłączyć. Ale już Typ 2 (duża okrągła wtyczka po dwóch stronach) blokuje się i w samochodzie i w ładowarce. CCS lub ChaDeMo są na stałe wpięte w ładowarkę i blokują się w gnieździe po stronie samochodu.
@@MarekDrives OK. Czy znasz jakieś miejsca w sieci gdzie można by poczytać/popatrzeć na info o użytkowaniu samochodu z silnikiem elektrycznym ale w dłuższej perspektywie czasowej - np. czy są to pojazdy, które mają sens jeżeli się je używa okazjonalnie do wyjazdów weekendowo/wakacyjnych czy może ich sens jest tylko w mieście? Jak nie ma takich wiarygodnych źródeł to może Ty byś się o coś takiego postarał?
Jak dostanę dobrą ofertę, to zrobię osobny cykl o jeżdżeniu i-Pace :)
Jest sporo blogów/vlogów prowadzonych przez osoby jeżdżące samochodami elektrycznymi, ale zwykle skupiają się na jednym modelu, więc nie śledzę.
ok. prześliczny samochód. w świecie samochodów na które spojrzysz i widzisz że to elektryki, tu patrzysz i widzisz Jaguara. Zastanawia mnie tylko responsywność interfejsu, bo widać że kliknąłeś a system dwie sekundy myślał co wyświetlić ( 11:19 ) .. ten typ tak ma?
wszystkie Jaguary mają niedzisiejsze systemy inforozrywki, znaczy pod względemem bebechów i przede wszystkim wydajności procesora
I już auto dla mnie odpada. Choćby nie wiadomo jaki był napęd. Jakbym miał coś dotknac i tyle czekać to serdecznie dziękuję
Rzeczywiście, nie jest najbardziej responsywny, ale ma Android Auto, więc może go równie dobrze nie być.
Cześć Marku chciałbym spytać cię jakiego suva do 260tys byś wybrał? Proszę bo to pilne.
DS7
Marek Drives dziękuj bardzo za odpowiedź:)
Marek Drives przepraszam Że zawracam gitarę ale chciałbym jeszcze spytać czy w Ds7 można sprawdzać np. Ceny paliw? I czy lepszym rozwiązaniem będzie? Stelvio czy Ds7 ?
@@icelandpower7547 Chyba żaden z nich nie ma łączności z internetem (w kazdym razie nie przypominam sobie). DS7 i Stelvio to dwa zupełnie inne samochody. Jeden jest komfortowy, drugi "usportowiony".
Marek Drives dzięki jeszcze raz.
Ładny , fajny materiał
Skoro jest produkowany w Graz, to nadzieja że się nie zacznie rozlatywać po 3 latach. Ładne to auto.
Zachar niedawno robił materiał, odnośnie ekologiczności aut elektrycznych.
Tesla Model S, staje się bardziej eko od spalinowego (bodaj porównana do Toyoty Avensis) po 60k km, w warunkach polskich.
Trzeba również pamiętać, że poza CO2, silniki spalinowe wydzielają masę innych, szkodliwych substancji. Podobnie ich części i płyny eksploatacyjne.
Zgadza się.
Krzysztof Przybylski Ciekawe jak toksyczne jest produkowanie/utylizowanie akumulatora/ baterii, ktore stanowią całą podłoge tesli. Albo jak się zapali - to pozniej tydzień się pali i to jest. EKOLOGIA ;)
I trzeba pamiętać o ilości prądu zużytego do produkcji paliwa a jest to około 5KWH
@@kuba729 wydobycia, produkcji oraz transportu.
@@lolkekkeklol9353 Produkcja może jest i jest szkodliwa, ale chronić fabrykę, a chronić cały glob bo samochody są rozproszone jest o wiele prościej. Wyobraź sobie 10 elektrowni węglowych kontra 15 mln samochodów, jeżdżących wszędzie. Gdzie według ciebie jest łatwiej zadbać o środowisko? Pomyśl, zanim coś napiszesz
Mareczku mógłbyś zrobić test ssang yonga rextona? Ponoć to bardzo dobry, niedoceniany na polskim rynku model oraz ma całkiem korzystny stosunek ceny do wyposażenie i do tego co oferuje. Dzięki
:-)
Nie.
Starzejesz się. W jednych samochodach punktujesz że jak wysiadasz to samochód nie zapamiętuje ustawień, aby przy kolejnym uruchomieniu nie ustawiać ponownie. Tu masz możliwość personalizacji i też źle. Pozdrawiam.
Nie mam nic przeciwko personalizacji podstawowych ustawień (fotel, kierownica, układ zegarów), ale stacja radiowa czy temperatura to za dużo.
Przydałby się jeszcze test Hyundai Kona Electric. Wydaje mi się, że to auto może pozamiatać na rynku elektryków (najlepszy stosunek zasięgu do ceny).
Interesujący fakt na temat Francji:
Weganin(najbardziej ekologiczna dieta) na rowerze odpowiada za jakieś 22g CO2/km.
Renault Zoe z baterią 40kWh we Francji: ~14g CO2/km.
Czterech wegan na rowerach przejeżdżających 40km w każdy dzień roboczy przez 15 lat(135kkm) ma taki sam ślad węglowy jak tych samych czterech wegan przejeżdżających tę samą trasę wspólnie w Zoe - uwzględniając wpływ produkcji i utylizacji.
W przypadku ludzi na normalnej diecie z 15 lat robi się 7.5 roku.
Także jeżeli jesteś we Francji to rzuć rower i uskuteczniaj carpooling.
Czy uwzględniłeś emisję metanu i dwutlenku węgla w bąkach?
Tylko wez pod uwage, ze wiekszosc tych pedalujacych wegan i tak ma auto.
Pytanie jeszcze kto sponsorowal to "badanie", czy przypadkiem nie jakis think tank cicho sponsorowany przez Renault.
Z tą ,,czystą" energią z elektrowni atomowych to zapomniał Pan dodać o dużej ilości odpadów radioaktywnych powstałych przy wydobyciu uranu, przygotowaniu paliwa, składowaniu, eksploatacji elektrowni i na koniec problem składowania zużytego paliwa jądrowego. Były plany składowania tego ,,gorącego kartofla" w Polsce. Na koniec taki drobiazg, że skutki ewentualnej awarii elektrowni atomowej są nieodwracalne. Czy jest ktoś chętny zamieszkać w pobliżu elektrowni atomowej ?
No nieodwracalne jak diabli. Zwłaszcza dla środowiska. Proponuję pooglądać aktualne zdjęcia okolic czarnobyla - dużo tego w internetach. Normalnie pustynia bez śladów życia....(to był sarkazm - tak na wszelki wypadek uprzedzam jakby czytał ktoś wierzący we wpływ człowieka na klimat)
@@annaj3516 Jest inny ciekawy przykład elektrowni Fukushima w Japoni, a my zamiast się cieszyć z naszego czarnego złota (węgla) to łapiemy wszystko jak pelikany i będziemy nabijali kasę Francji za tech. jądrową oraz wiatraczki made in germany.
Mam ważne pytanie:
Czy to zwiększenie prześwitu pobiera energię z baterii tylko podczas podnoszenia samochodu, czy także podczas utrzymywania go podniesionego?
Czy można samochód całkowicie wyłączyć i pozostawić ten zwiększony prześwit?
Pytam ponieważ samochód należy do rodziny "Pace" i te katalogowe 120 mm nie wygląda zachęcająco... nawet Stinger ma 130 mm ;-)
Bardzo dziękuję za świetny test.
Serdecznie pozdrawiam.
Oczywiście łapka w górę :-)
Energia jest potrzebna tylko do zwiększenia/zmniejszenia prześwitu. Można wyłączyć auto podniesione. Katalogowo jest 142 + 40 mm z adaptacyjnym zawieszeniem.
@@MarekDrives,
Bardzo dziękuję za odpowiedź :-)
Ten samochód wydaje się coraz bardziej interesujący...
5:50 , 11:19 Nie do wiary, że wyświetlacze w tym samochodzie mogą tak wolno chodzić, to nawet w Dacii byłoby słabe, a nie w aucie za 400 tys, masakra.
To wina kamery, dla ludzkiego oka jest to w pełni płynne, podobnie jest w testach Volvo u Marka :)
Temat do dyskusji, nienajlepsza efektywność systemu napędowego I-Pace'a- czy ma to znaczenie? : ruclips.net/video/6o-ohbm2ya8/видео.html
Materiał Fifth Gear o I-Pace: ruclips.net/video/JqFrS2198-c/видео.html
Jakież znamienne ostatnie sceny z 5th gear - parkowanie elektrycznego Jaga pod "wiatrakiem". A u nas zapowiedź likwidacji farm wiatrowych.....
Emisja CO2 to nic, to jedynie gaz cieplarniany, natomiast taki samochód emituje wszystko co powstaje przy spalaniu węgla w jednym miejscu, gdzie owa produkcja i oczyszczanie spalin jest bardzo dobrze kontrolowane.
Fajny samochód, tylko szkoda, że tak zmarnowali przestrzeń. Zasięg na autostradzie wciąż za mały. Podobno po włączeniu kamery 360 stopni obraz jest niewiele większy od znaczka pocztowego.
No ciekawie się robi na rynku aut elektrycznych, miałem dylemat rok temu : elektryk, hybryda cz h- plugin i szczerze mówiąc cena nie była kryterium, choć komfort jazdy autem elektrycznym porównam do komfortu posiadania skrzyni automatycznej to problem ciagle pozostaje ładowania, poruszam się po krajach Beneluxu wiec dostępność ładowarek nie jest problemem tylko czas ładowania/ dopóki to się nie zmieni elektryki ciągle będą mało popularne, zasięg to kwestia względna ale różnica czasowa między tankowaniem i ładowaniem jest kolosalna. W Dubaju już testują wymianę baterii na stacji wymiany baterii :) zamiast ładowania i być może ma to sens, pozdrawiam i dzięki za fajny test
Pomysł z wymianą baterii na stacjach nie jest niczym nowym. Z 10 lat temu testował to jakiś izarelski startup, potem pokazała to Tesla, ale projekt też się nie przyjął. Mowa o dużym, ciężkim elemencie, który jest często integralną częścią konstrukcji pojazdu.
Mile zaskoczenie, ale jak będzie wyglądać utylizacja takiego samochodu. Tak samo jak z produkcja CO₂. My mamy węgiel a Francja elektrownie atomowe. Z Japonii wiemy jakie skutki ma elektrownia atomowa. Bardziej mnie ciekawi czy warto przeczekać i od razu zacząć inwestować w elektrownie syntezy wodoru -> sztuczne słonce. Chińczykom udało się już utrzymać plazmę przez 10s.
Ale co jest nie tak z utylizacją skoro już się odzyskuje ponad 90% materiałów z baterii?
@@daniela9809x jakie będą koszta takiej utylizacji. Kto będzie ponosić te koszta. Gdzie będą utylizowane te baterie. Chodzi mi aby sposób utylizacji był bezpieczny dla środowiska. Aby auta nie trafiały do krajów 3 świata i były rozbierane/utylizowane w nie ekologiczny sposób. ruclips.net/video/P-W8XBqZj0Y/видео.html
@@awerskto Jak to kto? Tesla sama recyklinguje swoje akumulatory. Audi będzie to robić razem z pewną belgijską firmą.
Są firmy recyklingujące. Nikt Ci na razie nie wysyła takich samochodów do trzeciego świata, bo naprawy elektryków i ich rozwój jest bardzo prosty. Z x lat będzie można kupować lepsze pakiety aku do starszych elektryków i nikt nie będzie takich Leafów czy i3 wysyłał do Afryki.
awerskto Aby wytworzyć 1L benzyny musimy zużyć ca 1,58kWh z elektrowni węglowej bo polska to skansen i OZE nie mamy... co starcza na przejechanie autem elektrycznym np Teslą ca 9km. Żeby tą benzyne dowieść na stacje kolejne kWh zabieczyszczają środowisko...
ruclips.net/video/BQpX-9OyEr4/видео.html
Ten Jaguara jak i inni prawdziwe firmy motoryzacyjne pokazują że jak wejdą na poważnie do aut elektrycznych to po Tesli nie zostanie nawet wspomnienie.
Z Teslą może być tak jak z Fordem lub i gorzej, jak taką tandetę bedą robić.
Kiedy recenzja nowego T-Cross?
Myślę, że jazdy testowe będą najwcześniej wiosną.
Istnieją alternatywne sposoby produkowania energii elektrycznej przede wszystkim bez emisyjne.
Dla mnie głównym argumentem żeby nie kupować auta elektrycznego jest zasięg. Tak wiem w 90% zasięg około 400km spokojnie wystarczy ale jak pomyślę że jaki kolwiek wypad gdzieś dalej z normalnej podróży autem staje dużym wyzwaniem logistycznym to ja dziękuję. Nie wspominając już że czas ładowania takich aut to pomyłka 🙁
Jaki problem mieć dwa auta? ;)
Za mniej więcej 10 lat auta bedą kupowały rządy i bedą w pełni autonomiczne, a samochód bedzie zamawiany za pomoca smarfona. Samochód zabierze cię z jednego miejsca i przewiezie w drugie, wysiadziesz i podziękujesz sztucznej inteligencji, a auto pojedzie po inną osobę, która będzie w pobliżu. Ludzie przestaną kupować samochody, bo rządy by odzwyczaić ludzi od prowadzenia własnych samochodów i powodowania przez to wypadków, będą wprowadzać darmową usługę, by ludziom nie opłacało się wydawać na samochód, ani jego utrzymanie. Mozliwe ze za kilkanascie lat w ogóle prowadzenie samochodu będzie zabronione z racji tego, że zbyt dużo ludzi ginie na drogach. Już teraz autopilot tesli powoduje nawet 6 razy mniej wypadków niż człowiek, a to wciąż jest technologia w fazie beta.
wole ciebie oglądać bardziej niż nudnego zachara...ma za długie filmiki z czego 1/3 przegadana o sztywnych faktach z broszury co nudzi i nikogo nie obchodzi w recenzji bo każdy to może sobie przeczytać druga 1/3 jego jazdy w aucie i non stop oglądania jego facjaty. U ciebie to fajnie się miesza z przebitkami czy autem na zewnątrz itd i to jest fajne prowadzisz o wiele lepszą robotę od Zachara.
Zachar=VAG. Faktycznie ostatnio strasznie przynudza, a jego "ekipa" to już wogole dolna półka gagadkow. A pertyn też nudzi że ja nie mogę go za nic słuchać. Marek jest bardzo spoko, czasami mu coś nie wyjdzie ale to mój ulubiony youtubowy dziennikarz motoryzacyjny.
Marek jest najlepszy i nie ma co do tego wątpliwości. Fajne testy, dużo ciekawostek i własnych uwag. Np dzięki niemu zawsze zwracam uwagę czy drzwi zasłaniają próg 😉
Zachar wypracował taki styl jaki wypracował. Marek podobnie. Obu lubię, choć nie ukrywam, że jak już Zachar przynudza to przechodzę do jego "wrażeń z jazdy".
Marek a cena tego konkretnego modelu to prawie 500 000 złotych, to głównie o to chodzi że większości ludzi na takie auto najzwyczajniej w świecie nie będzie stać
W Jaguarze klaskają z radości, bo pozycjonują się na markę luksusową, a nie premium dla ludu :)
Kierownica podobna do tej z mustanga:)
W Polsce rządzi ekonomia. Wiekszosc aut ma ok 10 lat. Elektryki są bardzo drogie. Ładowanie tez okazuje sie drogie a do tego wolne i klopotliwe bo stacji paliw sie nie szuka a stacji ladowania to ze swiecą. Poki nie dojdziemy do ladowania do 10 minut na ok 200 km zasiegu, ceny jak np za diesla, to elektryki sie nie przyjmą.
Parę lat temu wszyscy mówili, że samochód elektryczny musi mieć minimum 200-300 km zasięgu. Dziś mają, to narzekamy na czas ładowania ;)
A ja bym kupił.
@@MarekDrives jesli masz wolne 350 tys :) kto bogatemu zabroni. W Polsce wygrywa lpg. Tanio kupic tanio jeździć. Krolowa sprzedazy to Dacia a nie nawet najtansza hybryda..
W Polsce wszystko co tanie jest dobre, bo jest dobre i tanie. Jak to wino :)
@@MarekDrives Jasne. Chcialbym zeby bylo inaczej. Ale nie jest. Zyczylbym sobie zarobków Szwajcarskich i stacji ladowania co kilka km. I darmowych wtyczek pod pracą. Wtedy bym kupil. Bo elektryki mają dla mnie głowną zaletę. Moment obrotowy dostepny zawsze w pelnej wysokości. I cisza idealna do słuchania muzyki.
@@MarekDrives tak ale pamiętaj Marku że w krajach skandynawskich kupuje się dużo takich aut bo ich rządy są mądre i wiedzą że do innowacji trzeba dopłacić aby ludzie kupili a u nas wolą za te pieniądze stawiać pomniki i kupić lotnisko w Radomiu....
Zwolenników i przeciwników napędu elektrycznego trudno będzie przekonać do swoich racji i upodobań, nie wszystko da się zmierzyć. Podobnie zwolenników silników benzynowych i diesla - nie zawsze liczą się liczby i nie zawsze są one współmierne.
Jednego nie mogą zwolennicy samochodów elektrycznych podważyć. Policja, Straż Pożarna, Ambulanse i pojazdy innych służb ratowniczych ZAWSZE powinny być napędzane paliwem płynnym. Tego wymaga zasięg, dostępność i szybkość uzupełniania paliwa. To samo dotyczy samochodów eksplorujących bądź poruszających się w obcym, mniej ucywilizowanym terenie.
Poza wszelkimi zaletami samochodów/pojazdów z napędem elektrycznym wadą ich jest ograniczony czas działania, długi czas do uzyskania pełnej sprawności, oraz trudność czy nawet niemożliwość ładowania w miejscach nieelektryfikowanych, przy awarii sieci bądź jej zniszczeniu.
W końcu jakiś ładny elektryk.
Ale póki co nie przekonują mnie do siebie !
A co z pieszymi - słyszą że takie auto jedzie ulicą ??
Nikt mi pod koła nie wszedł. Ale modele z późniejszej produkcji mają jakiś sygnał dźwiękowy do ostrzegania m.in. osób niewidomych.
Slychać toczenie opon, a poza tym takie auta mają systemy, które reguja na pieszych i inne zagrozenia na drodze.
łatwiej jest zainstalować skuteczne filtry na kominach elektrowni niż na rurze wydechowej auta więc nawet jeśli prąd mamy w wyngla to i tak jakość powietrza nam si ę poprawi jak już Niemcy sprzedadzą nam za parę lat swoje używane dziś elektryki...
Trzeba realnie przeliczyć stosunek ilości generowanego przez nasze elektrownie dwutlenku węgla do ilości tlenu wytwarzanego przez nasze lasy , których pilnuje nam cała Europa . Zmuszają Polskę do zwiększania ilości zanieczyszczeń przez zwiększanie ilości np. elektrowni wiatrowych ponieważ firmy energetyczne muszą zapewnić dodatkową moc ze źródeł konwencjonalnych. Do tego szkody dla środowiska płynące z samej inwestycji , od produkcji np. turbiny czy elementów konstrukcyjnych po osławione infradźwięki. Sprzedają nam tak jak całej Afryce od dekad swoje stare graty i motoryzują nam rowerzystów z dziada pradziada, a raczej z "dziada" bo pensje są jednak niskie i gospodarka musi się rozwijać.Chcę takiego Jaga, tylko cała Europa jest przeciwko mnie. Idę umyć miskę na ryż.
Fajny furka :-)
może jakiś test aut z usa tak dla porównania jeśli będzie okazja oczywiście www.cadillac.com/future-concept-vehicles/ct6-v-sedan?fbclid=IwAR0_dDX265Ks14zmmdv-8AXPgfTReoHsWfPhtI1QoNBlDdbUzD583WemDvw
Wirtualne zegary to najlepsza rzecz, jaką wymyślił człowiek. Co jakiś czas sobie zmienisz ustawienia i samochód tak szybko się nie nudzi w przeciwieństwie do zegarów bmw, które przez 10 lat się nie zmieniały będą jednocześnie nudnymi.
Pokrętła do sterowania klimatyzacją z tylu przypominają mi takie okulary do spawania 😂
Co by nie napisali zwolennicy aut elektrycznych albo tych spalinowych, pełna elektryfikacja aut jest nieunikniona i wg mnie słuszna. Za kilka-kilkanaście lat nikt już nie będzie kwestionował słuszności istnienia aut elektrycznych.
Niestety Jaguar I-Pace na pełnych bateriach przy spokojnej autostradowej jeździe, nie przekraczając 140km/h przejeżdża max. 250km, co przy aucie za cenę 400 000 zł jest żenująco niskim zasięgiem, zdecydowanie nie wartym tych pieniędzy. Oczywiście samochód rozpędza się wspaniale, bardzo szybko, jest cudownie ekskluzywnie wykończony, świetnie się prowadzi, ale zasięg pozostawia go daleko w tyle za Teslą.
nie wspomniales nic jaki wplyw na spadek energii ma klima i ogrzewanie
Taki, że 500 z klimą i ogrzewaniem na pewno nie zrobisz. Zalecane jest przygotowanie samochodu kiedy jest wpięty do sieci.
Klima bardziej ogrzewanie nie aż tak
Panie Marku Francja ma kilkadziesiat elektrowni jadrowych, chyba nie ma co mowic ze sa bardziej eko niż my. Test jak zwykle milo sie oglada.
Otwórz okno i weź głęboki wdech. Albo na odwórt. Weź głęboki wdech, a potem otwórz okno.
akurat elektrownie jądrowe to mega czysta energia
1000 km zasięg na pełnym obciążeniu z włączoną klimą, radiem, 2 ładującymi się telefonami, lodówką w bagażniku i taki samochód bym brał, nie zastanawiając się. Póki co, te zasięgi są za małe bo te zasięg, który podaje jaguar jak zwykle o 50% założę się zawyżony. Skąd tak myślę? Bo w necie jeszcze nikt rzetelnie nie pokazał realnego zasięgu elektryka. Te testy, które widziałem, odbywały się przy minimalnym poborze prądu. Czyli maksymalne obciążenie i to na dodatek zimą, przy temp -15C, a wiadomo, że ma to wpływ na akumulator + 5 osób na pokładzie i mała przyczepka - zobaczmy, jaki zasięg będzie faktyczny. I ciężka noga oczywiście.
A znasz samochód o napędzie spalinowym, który zimą, z pełnym obciążeniem i przyczepą zrobi 1000 km?
@@MarekDrives Jeszcze nie tak dawno były głosy, że elektryki będą miały jakiś sens dopiero jeśli przekroczą 350km zasięgu.
Mam wrażenie, że dla niektórych sens będą miały dopiero, kiedy będą mogły targać przyczepy z balotami.
No nie zadowolisz..
9:03 we Francji większość energii uzyskuje się z atomu. Co z tego, że emisja CO2 jest tak znikoma, kiedy odpady nuklearne będą zagrażały ludziom i środowisku przez tysiące lat? Ciekawostka: póki co na całym świecie nie ma ani jednej zlikwidowanej elektrowni atomowej. Kiedyś oglądałem reportaż jak w Niemczech próbują "zutylizować" tego typu obiekt. Trwa to już ponad 20 lat, koszty idą w miliardy, a końca nie widać. Może warto także to wziąć pod uwagę przy wyborze elektrycznego auta?
Jest choćby w Czarnobylu.
@@MarekDrives póki co ludzkość nie dała rady zlikwidować żadnej elektrowni atomowej. W najlepszym wypadku można odłączyć od sieci, odczekać aż paliwo się wypali, wywieźć odpady (tylko gdzie?) i przez kolejne sto lat rozbierać kawałeczek po kawałeczku wszystko czyszcząc w specjalnych (mało przyjaznych środowisku) roztworach.
A czy komuś jakoś te odpady zaszkodziły, poza straszeniem?
Tył jakoś bez ładu i składu
Auta elektryczne moim zdaniem są rewelacyjne, niestety wizja cen w prądu w Polsce nie wygląda kolorowo więc i ekonomiczność "elektryków" także stoi pod znakiem zapytania. Powinniśmy mieć już dawno elektrownie atomową a nawet dwie na taki duży kraj, a tak spożycie energii rośnie a wraz z nią kary za emisje dwutlenku węgla powodujące wzrost cen i koło się zamyka. Wracając do samych elektryków, popracować trzeba jeszcze tylko nad technologią produkcji baterii czy bardziej na alternatywie dla litu którego wydobycie też pozostawia wiele do życzenia.
Darek Slim ta atomówka bedzie ko Twojego domu!!!
@@Krkbiker W Polsce jest sporo terenów na których nie m domów :) Elektrownia nie musi stać za płotem ! Nie każe budować jej w centrum Warszawy !
Tak wtrącę że w dużych elektrowniach są filtry które zbierają pył i to co idzie w powietrze to para wodna a z pyłu robi się gips . Przeanalizujcie sobie reakcje chemiczną nie jest aż tak źle problemem są domy mieszkalne i mniejsze obiekty industrialne . Na pewno auto napędzone energią z elektrowni jest bardziej eko niż normalny samochód ale ja mam to w dupie kocham prawdziwe auta v6 v8 duże pojemności nawet jeśli palą 40 /100 wole do pracy jechać rowerem a autem wweekend na tor czy do lasu na bagno.
Jak ktos ma 400tys na taki samochód i nie mieszka w bloku to może sobie też kupić instalcję fotowoltaiczną o mocy 6kW za 24tys złotych, która zapewni zasięg na jakieś 20tys km rocznie - wtedy ten samochód nie będzie emitowal zbyt wiele CO2.
Deuter w Bielsku dzięki dotacji mieszkańcy maja instalacje 5 kw za 6000 zl
@@wektorwg7039 Jestem przeciwnikiem dotacji bo podnoszą ceny instalacji i polegają na dawniu jednym i zabieraniu drugim (w podatkach), co jest niemoralne. Jestem za zniesieniem VATu z ekologicznych technologii i usług polegających na instalowaniu tychże
Deuter utopia. Wszystkie nowe technologie z internetem włącznie powstały dzięki dotacją
Nigdy w życiu nie chcę jeździć elektrykiem i nawet nie zamierzam!! Tym bardziej, że baterie swoje też ważą i zajmuje miejsce oraz jeszcze ten wyjący silnik podczas przyspieszania!! I jak tu jeździć takim czymś, które w dodatku wyje i frajdy z jazdy kompletne ZERO!? Nic tylko schować łeb w piach ze wstydu rządów w Polsce i uciekać najlepiej jak najdalej stąd bo będzie coraz to gorzej! Zresztą. Już jest nawet beznadziejnie to w takim razie o czym my tutaj mówimy! Nigdy w życiu napędy elektryczne i typu plug-in nie zastąpią dużych silników!!
Kupię pierwszy samochód elektryczny ładowany bez kabla.
Dolny i górny wyświetlacz podobnie jak w Audi.
Akurat pierwsze było Infiniti, potem Range Rover, a na końcu Audi.
ruclips.net/video/uxukH0wXsps/видео.html
ruclips.net/video/V2yuUGhPrVg/видео.html
Szanowny Marku, proszę Cię, czemu wszystko tłumaczysz wiekiem? Ja rozumiem, gdybyś miał 60 lat :).
Pogadamy, jak będziesz w moim wieku :)
No i powoli zbliżamy się do momentu gdzie samochody elektryczne będą faktyczną alternatywą dla tych o napędzie tradycyjnym. Teraz jeszcze tylko pozostaje postawić kilka elektrowni atomowych, żeby na elektromobilność nie zabrakło nam pary. Samo auto natomiast bardzo fajne.
Jakub Piotrowiak najlepiej postawmy je ko Twojego domu! 😂
@@Krkbiker Oczywiscie, ze nikt nie chce tego typu obiektow niedaleko swojego domu ale prędzej czy pozniej i tak bedziemy musieli elektrownie atomowe budowac, wiec ktos po prostu bedzie mial pecha. Moze to ja, a moze Ty. Ktos na pewno. Przy czym raczej nie bedzie to wielu ludzi, bo reaktory przewaznie stawia sie w rzadko zaludnionych miejscach, a patrzac na roze wiatrow bedzie to prawdopodobnie w Polsce wschodniej. Btw jezeli mieszkasz gdzies na obrzezach naszego kraju to istnieje duze prawdopodobieństwo, ze masz okolo 200 km do najblizszej elektrowni tego typu.
Czemu te elektryczne samochody są takie nieforemne, żeby nie powiedzieć BRZYDKIE?
Nie ma to jak Passek z lat 90-tych w Dieselku 🤣
Ostatnio czytalem w niemieckim reportazu ze produkcja bateri jest strasznie nie ekologiczna.
Hmm z całym szacunkiem co to za zasięg 500 km? To już byle mała benzyna przy odpowiedniej jeździe robi z 600 km na jednym zbiorniku. A mówią że w tych czasach jest tak posunięta do przodu technologia a koncerny zachowują się jakby nie umiały zrobić tego porządnie od a do z chociażby z tym zasięgiem do 1000 km w trasie.
Tylko mała benzyna nie ma 400 koni.
Z resztą, jak Audi RS6 zaczniesz się bawić, to i 400km możesz na zbiorniku nie zrobić.
Tak że ten...
Dobry zasięg (.. auta elektryczne wkraczają w fazę dojrzałą..) ..
> ładne auto .. szkoda ze nie 2-drzwiowe..
Nie wspomina pan o urodzie samochodu. W porównaniu z "komputerem na kółkach" jest niestety brzydki jak kupa...
A co do ekologiczności to warto jeszcze wspomnieć o niezwykle energochłonnym procesie produkcji baterii. Nic za darmo.
Samochody będą naprawdę ekologiczne, gdy będą czerpały energię ze słońca i oporu powietrza podczas jazdy.
W dniu w którym pojazd będzie czerpał energię z "oporu powietrza podczas jazdy" ogłosimy istnienie perpetum mobile i koniec jakiegokolwiek przemysłu energetycznego.
Chyba nie doczekamy 😉
Z oporu powietrza? To mi się kojarzy z żaglem :)
i super ze z wegla kasa zostanie w pl, a nie do arabowych arabow, cena tez jest bardziej stabilna
Widzę, że ktoś nie jeździł F Type R Coupe skoro takie bzdury opowiada o fabryce w Coventry (:
Dlaczego mówić o Co2 w samochodach skoro Samoloty zużywają go kilkaset tysięcy razy więcej a ruch samolotowy strasznie różnie. To rządowe myśliwce i Samoloty Pasażerskie pracują na dziurę ozonowa nie samochody. Ostatnie raporty z czasów Korona Wirusa gdzie samochody nie jeździły praktycznie w ogóle pokazują ze smog nie zmniejszył się w ogóle a nawet wzrósł. Dlaczego czepiasz się i mówisz o jakimś gównie typu Co2 skoro nie ma to dla nas żadnego wpływu. Przesiąkłeś już populizmem czego nie widać byli u ciebie w pierwszych filmach. Porażka i żenada.
We Francji jest pełno elektrowni atomowych a w Polsce null.
Marku, CO2 NIE powoduje smogu!! A porównywanie diesla z elektrykiem to już czysty brak pojęcia o temacie. Weź rower i przyjedź się za najnowszym super eko dieslem a sam zrozumiesz o czym piszę.
Marku zaprzestań tych ekoterroru. Nie mówię o aucie a o tym co wygłaszasz.
Widzialem takie uzywane w cenie 120k pln brutto