Nie wyobrażam sobie przeprowadzki, a nawet podróży do innego kraju bez zapoznania się z historią i tradycjami w danym miejscu. To pozwala wiele zrozumieć, szczególnie ludzi i ich mentalność, kształt danego państwa. Dobrze, że mówisz o tym, żeby się nie nastawiać i nie cisnąć - na miejscu wiele rzeczy weryfikuje rzeczywistość. Trzeba mieć świadomość, że może nam się nie udać :) no i... chyba zawsze się za czymś tęskni :) Nie codziennie, ale raz na jakiś czas tęsknotki przychodzą :)
Kto z Was marzył o tym, żeby "rzucić wszystko i wyjechać"? :-)
Nie wyobrażam sobie przeprowadzki, a nawet podróży do innego kraju bez zapoznania się z historią i tradycjami w danym miejscu. To pozwala wiele zrozumieć, szczególnie ludzi i ich mentalność, kształt danego państwa. Dobrze, że mówisz o tym, żeby się nie nastawiać i nie cisnąć - na miejscu wiele rzeczy weryfikuje rzeczywistość. Trzeba mieć świadomość, że może nam się nie udać :) no i... chyba zawsze się za czymś tęskni :) Nie codziennie, ale raz na jakiś czas tęsknotki przychodzą :)
Tak, to prawda! Bardzo rzadko nie ma tej tęsknoty, w sumie najczęściej na początku. Piękne słowa o świadomości :-) pozdrawiam serdecznie