I żeby nie zgubił się, bo szłaś 5 metrów przed nim. Albo stwierdził, że idziecie za długo, chociaż to przez niego sie tyle wlekliście, a NPC przyjmujący go jest tuż przed wami.
Moim zdaniem trochę przesadzili z tymi kwiatami, ale czy zwróciłaś uwagę, że Jordan dostał róg, potem podróżował z kompletnym hełmem, a na końcu wręczył sam róg? I do tego te "O k*rwa " na powrocie XD
Ad Wu dzięki za zwrócenie na to uwagi. Jakoś mi to umknęło ;) Shar'Dama wyśmianie tych questów fedexowych udało się chłopakom ;) Osobiście lubię tego typu zadania na początku gry, bo zmuszają do eksploracji. Jednak dla mnie największą bolączką są gildie pod przywództwem zbyt gorliwych graczy. Gra to ma być przyjemność i relaks, a nie kolejna praca ;)
Potem jak biegał zanieść róg to przypomniał mi się Bezimienny, ponieważ biegał naprawdę jak on. xd P.S. Najlepiej oglądać ten najlepszy fragment filmu od 8:08. :)
Z tym automatycznym podróżowaniem też nie jest do końca tak kolorowo. Można dołączyć do tego podrzędny absurd - dodają możliwość automatycznego poruszania się naprzód ale designerzy żeby wkurwić nas jeszcze bardziej to oczywiście większość tych dróg od questa do questa ma 2500 zakrętów, 4500 przeszkód, kamieni, gór, wzgórz, drzew. I prawdę mówiąc idziesz zrobić herbatę, wracasz i okazuje się, że przeszedłeś może 5 metrów.
Mogą też zrobić autopilota z AI na poziomie średnio ogarnietego krzesła i gość ci wlezie w ścianę/krzaki/wodę/cokolwiek innego tak, że go sie nawet ręcznie nie da z tamtąd wyciagnąć bez wyłączenia gry, bo akurat w tej grze stwierdzili, że teleporty też będą tylko w miastach lub nie działają w lokacjach z agresywnymi Wilkami Zagłady lvl1.
W sumie to AION też wygląda podobnie, podobny klimat, ten sam Gameforge, silnik chyba też o ile dobrze widzę. Podobno dużo się łapie mountów i walczy na nich latając, więc mnie zaciekawiło. Zainstaluje się to będziemy dalej mysleć. W razie czego to mogę wyjątkowo pograć w duecie.
I właśnie dlatego wybieram gorszą klasę ale z porządnym petem, który mnie obroni. Albo którego puszczam "na dziko" i wybije mobki ze mnną dwa razy szybciej.
Co do płci postaci w grze W sumie wpisuje się to idealnie w konwencję gry jako czegoś odmiennego od codziennego życia. W realu jestem facetem, mam jakąś pracę w korpo, poruszam się samochodem - w grze jestem zabójcą potworów, poruszam się konno, więc czemu by nie zmienić też płci do tego doświadczenia przeciwnego normalnemu życiu
World of Warcraft ma coś takiego jak mechanika phasingu, tam świat się zmienia indywidualnie dla każdego gracza wraz z progressem w questach, nawet cały teren tonie albo zalewa go lawach w niektórych lokacjach
ja zaawsze gralem babkami bo mialy ladniejsze zbrojki itd poza tym jak bylo sie mlodszym to sie gapilo na skapa ubrana postac no i fakt ze spermiarze mi rzucali itemy jak naawet slowa nie powiedzialem tez spoko
Czemu nie pokazujecie jak nazywają się te gry? np 1:37 spodobała mi się ta gra ale skąd mam wiedzieć jak się nazywa? Kiedyś wstawialiście ich nazwy a teraz już nie, why?
Co powiecie na taki filmik - absurdy zdobywania wiedzy w grach, przykład z gothica "tu jest napisane coś o alchemi" i już się czegoś nauczyłeś. Sprawdzi się?
W sumie to mnie bardziej fascynuje, że jak zrobić 500 kanapek z dorszem lvl gotowania 5 to będziesz w stanie zrobić carpacchio z cukini lvl gotowania 50.
Co do płci w grze. Ja przeważnie kieruje się możliwością dopasowania postaci. Umówmy się - stroje męskie i dodatki są w większości przypadków jednakowe, same zbroje męskie są często nijakie(przykładowo w grze Aion). Ogólnie custom męskich postaci bywa mocno ograniczony. Ot, włosy od łysych czupryn, przez irokeza do dłuższych włosów - a u kobiet cały bukiet możliwości by spasować do danej klasy i fryzure(dla mnie osobiście to jest ważne... Zabójca z długimi kręconymi lokami średnio mi odpowiada). Czy na przykład w grze NosTale - żeńska wersja Łucznika wygląda o wiele lepiej, jak i same karty(podklasy?) są o wiele ładniej zrobione w moim odczuciu. Często gram postaciami żeńskimi, ale nigdy nie kręciło mnie "udawanie" kobiety. :P
Zgodzę się ze to ogromny pożeracz czasu i powtarzanie tych samych rzeczy milion razy jest nudne ale klimatu gildii nie da się odmówić. To tu przeżywałam płacze, wojny, zdrady, śmiech z durnych rzeczy,godziny spędzone na tsie ;) No i najważniejsze to na mmo poznałam wielu wspaniałych przyjaciół i... mojego męża :) Swoim dzieciom również będę pozwalała grać w mmo, nadal uważam ze te godziny grania nie były stracone
Gabriel Gawron oj pewnie, że na takie również trafiłam ale najlepsze były te gdzie sama byłam liderką, graliśmy tym samym składem latami na różnych serwerach, grach jak rodzina :) Niestety życie rozrzuciło nas tak że pozostało tylko wspomnienie i kilka telefonów raz na rok co u nas :(
Hej, Hed jak będziesz robił następny materiał na podstawie komentarzy, tak jak ostatnio z tym "co robimy na początku gry", to proponuję temat "Jak walczymy w grach", czy dla przykładu: przed i po walce z bossem robimy zapis, później wczytujemy i zabijamy jeszcze raz, żeby dostać najlepsze przedmioty, czy szukamy jak daleko przeciwnik może dojść, żeby ustawić się za tym polem i atakować, czy wykorzystujemy topografię- zwężenia, drzwi itp. żeby zmniejszyć liczbę przeciwników, itd.
Z tym przycinaniem w momencie kiedy dużo graczy jest na mapie to jaja się zaczynają przy sezonowych jakichś wydarzeniach - pamiętam, jak w święta 2016 brałem udział w wydarzeniu polegajkącym na zbieraniu czapeczek, co trwało od około 20 grudnia do 3 stycznia. Następnie od 6 stycznie można było te czapeczki wymienić u specjalnego NPC w jednym z miasta i mapa tego miasta wczytywała się straszliwie długo i ciężko było tam zrobić choć krok, wiec wielu graczy dało sobie spokój, bo i teleportacja gdzie indziej była prawie niemożliwa, bo wymagałaby wejścia do ekwipunku i użycia przedmiotu, co w 15 klatkach... na minutę było prawie niewykonalne. Także wtedy ja też się wylogowałem i po kilku godzinach wszedłem do gry, aby jednak dać sobie spokój na kolejne kilka. Rok później nauczeni doświadczeniem developerzy znowu dali ten event, ale tym razem było po 2 NPC w każdym mieście i jakoś się to rozładowało.
Aż poczułem odrobinę nostalgii jak wspomniałeś o mu.... Piękne czasy dzieciństwa w kafejce internetowej z ziomkami grając w mu evilflames :( to były czasy :(
8:33 Jordan za pierwszym razem miał zanieść róg, a jednak całość drogi w tę i we w tę popylał z hełmem xD Trochę późno, wiem, ale dalej mnie to rozwala
6:05 zapalmy świeczkę dla AIONa, który z aktualizacją 5.0 zaczął się wyłącznie staczać, m.in. poprzez usuwanie lokacji, czy dodawanie questów, które się powtarza pierdyliard razy, byle lvlować, co doprowadziło do usunięcia Barusa i nawet polskiego języka... [*]
2.37 Nóż firmy Cold Steel G. I. TANTO ❤ Świetny!!! Tylko jelc na grzbiecie czasami lekko przyszkadza i fałszywka jest za ostra. Poza tym fenomenalny nóż który polecam karzdemu 💪 (pochwę ma zajeb..... 😉)
Zabraklo najwazniejszego absurdu: zbroi dla kobiet w grach mmo, czyli pancerny biustonosz + majtki, a reszta ciala moze ulec pokaleczeniom czy zmiazdzeniom. Te drętwe wstawki mają swój klimat xD
Co do punktu dotyczącego płci, absolutnie się z tym zgadzam. Kilka miesięcy temu zacząłem swoją przygodę z EVE Online, postanowiłem jednak stworzyć damskiego awatara. Gra bardzo fajna, dołączyłem do korporacji, poznałem fajnych ludzi. Ale zaczęły się problemy - w miarę jak awansowałem w strukturach korporacji, miałem coraz więcej kontaktu z CEO, który zaczął mówić do mnie kochanie ( Angielski bo bardzo bezpłciowy język, bo wcale nie udawałem że jestem kobietą, po prostu nikt nie pytał ), no i teraz czekam na oparację zmiany płci a za pół roku mamy planowany ślub i 2 wesela, jedno dla rodziny a drugie dla członków korporacji
Metoda na te same zadania dla każdego gracza jest i parę gier ją świetnie stosuje: PvP i bohaterem jesteś, jeśli, cóż, zachowujesz się jak bohater. Jeśli nie, to jesteś mięsem armatnim swojej gildii/sojuszu/frakcji. Tak w swej warstwie PvP działa EVE, Planetscape, tak działał Warhammer Online. W EVE czy WAR imiona najlepszych graczy/postaci są/były powszechnie znane. Oczywiście, jest to rozwiązanie radykalne, bo każdy gracz chce być bohaterem.
Ja to tam lubię pograć solo w grę MMO jakimś klerykiem i biegać po trudnych dla pojedynczego gracza lokacjach, healać i buffować randomowe osoby. Po dobrze spędzonym dniu wracam do głównego miasta lub jakiegoś obozu i gram gdzieś w rogu na skrzypcach (czy na czymkolwiek innym, jeśli jest taka możliwość). Czekam tylko, by ktoś zatrzymał się na parę sekund, by obdarować go serią wzmocnień. Obiecuję, że nie wygląda tak moje całe życie, czasem też gram w coś innego
Typowy absurd gry MMO: Uratuj trzykrotnie świat, poluj na demony, smoki, zabijaj bogów, zostań przywódcą armii i powszechnie znanym bohaterem, którego codziennością jest bieganie w ciężkiej zbroi i siekanie wielkim mieczem tysięcy wrogów oraz kreatur... - Zostań napadnięty przez randomych bandytów, którzy grożą ci zardzewiałymi scyzorykami i żądają pieniędzy.
Wspomnienia o hardcorowym graniu PvP wracają :D WoW Wotlk -> byłem sobie graczem PvP w gildii PvE (wiem jak dziwnie to brzmi, ale w końcu GM stwierdził że zgodzi się na 10 osobową grupę która gra only PvP)... I zawsze siedziałem pod telefonem i odbierałem telefony w stylu "leją nas pod ICC wejdź i pomóż". Kłócił bym się tylko z jedną rzeczą. Jako że obecnie pracuje zawodowo bardziej skory jestem wydać jakąś gotówkę na micropłatność by zaoszczędzić sobie czasu.
Mój ojciec kiedyś (w grze Ogame na nowym serwerze) używał nicków typowo damskich takich jak "Basia" czy "Zosia". Mówił, że jest przez to mniej atakowany i częściej dostawał darmowy surowiec. Czy udawał dziewczynę? Oczywiście, ale robił to dla jaj no i z chęci zysku. Zdecydowanie kobiety mają łatwiej w MMO. edit. Mój ojciec teraz ma coś koło 60 lat. Tak więc uważajcie następnym razem zanim zaczniecie się ślinić do kobiet w grach :P
Kilka lat temu grałem w Rappelz, ma zajebiscie rozwinięty system petów, walczą z tobą, leczą itp. ale wkońcu się znudziła no i za dużo czasu trzeba spędzać na farmienie. Po jakimś czasie wróciłem zobaczyć jak tam się gierka trzyma i wyszedłem :D Zrobiło się trochę p2w, możesz sobie farmić ale przyleci typ i zajebie cię na jednego skilla lub możesz wydać masę kasy i napierdalać innych. Szkoda bo fajnie mi się grało w gierkę, tymbardziej że jest z 2006 roku.
Pamiętam jeszcze taką grę, świętej pamięci niemalze (bo pełna bugów i zapewne niedługo ją wyłączą czy nie wiadomo co) NosTale, gdzie o pewnych 2 godzinach był rajd, który trwał ileś tam i będąc w FAM na LoD należało się pojawić... XDDDD To było piękne, bo nieraz za nieobecność, można było wylecieć... co mało kiedy miało miejsce, ale jednak! Rzeczywiście Fam wymagały tam pojawiania się, zarabiania punktów itd.
12:12 Przypomniało mi się coś. Gralam sobie w Aiona. Musiałam pokonać jakiegoś potworka. No a więc stoję przy jego spawnie i czekam aż się pojawi. Nagle przychodzi jakaś "dziewczyna". Ja: Hej Ona: Hejka Ja: też jesteś tutaj po [nazwa stworzenia]? Ona: No Ja: to kto zabija najpierw? Ona: możesz ty. Ja: ok. Zabijam tego potworka. Czekam na "nią". Trochę sobie popisalysmy, porobilysmy questy razem... Aż w końcu. Ja: A tak w ogóle, jak masz na imię? Ona: Tomek (nie pamiętam jak on miał na imię więc wzięłam pierwsze jakie mi przyjdzie na myśl) Ja: ... Ja: jesteś chłopakiem? On: Tak. Ja: Czemu? On: Bo jak już mam oglądać czyjeś kształty, to wolę tyłek kobiety niz szesciopak faceta. funfact: potem miałam z nim sny XDD 😏😏😏 Co? Zboczone? Nie. Chodziło mi że okazał się jednak trans. Musiałam to powiedzieć..
Fenomen zmiany płci w grze na inną niż ta z reala jest dla mnie absolutnie niezrozumiały. Rozumiem to tylko wtedy, kiedy ktoś chce być cwany i dostawać pomoc tylko za to, że ma pikselowe piersi. Jestem graczem nastawionym na fabułę, lore itp. i za Chiny nie potrafię się przemóc by grać damską postacią. Moje postaci zawsze mają jakieś tło fabularne, zwłaszcza te w SW: The Old Republic. Próbowałem kiedyś zagrać postacią damską, ale zaraz mi się nudziła, lub po prostu nie wczuwałem się już tak w ten świat jak w przypadku postaci męskiej.
Akurat GuildWars2 cenię sobie właśnie za te globalne questy i to, że - z moich obserwacji - chat jest bardzo aktywny. :D Szczególnie kiedy czeka się na world bossy. Czasem to durne pogaduchy, kiedyś śpiewaliśmy piosenki Disneya, czasem "poważniejsze" dyskusje - ujął mnie ten klimat. :D
Jeśli idzie o questy typu idź i wybij bo za dużo; to są one chyba najbardziej logiczne gdyż (przeważnie) moby się odradzają/respią, a to oznacza, że zawsze będzie ich za dużo i tu najlogiczniej wychodzą zadania, które można powtarzać w nieskończoność. Podobnie z questami przynieś mi marchewkę/leki itp, to są przecież przedmioty zużywalne, a może npc ma okres... na to nie ma leku i jest to z życia wzięte (nie)powtarzalne xD Zwiastun, a gameplay. Z powodu różnic w tych dwóch przypadkach pozostanę zwolennikiem fizycznych nośników i papierowego rachunku bo te pozwalają mi ZAWSZE złożyć reklamację (podobno Ubisoft robi jakieś problemy? Zwróciłem im 1x nieodpakowaną nawet z folii, 2x grę (otwartą/użytą) i 3x odzyskałem 100% kasy z zakupu).
Jestem dziewczyną i jak gram to najczęściej wybieram postać męską, ponieważ stroje nie są niedorzecznie skąpe itp, nikt mnie nie podrywa itp. Ale przede wszystkim grając w grę wcielam się w postać, odgrywam jakąś rolę i płeć, wygląd, styl wypowiedzi i charakter to elementy tej roli a nie próba oszukania kogokolwiek albo problem z identyfikacją
Z szybkom podrożą fajnie zrobił Cryptic Studios w Neverwinter. Żeby szybko się przenieść w daną lokacje musisz mieć konkretny zwój jednorazowego użycia.
Oj znam to całe dnie grania byłem w topowej gildii servera i to wymagało na przykład chodzenia na zamki oraz timery uczestnictwo w wojnach gildyjnych i co weekend "arkonach" podczas których topowe gildiie biły kryształ na środku mapy i Ci co zbili mu więcej hp (miał on 1000hp i bił go przywódca gildii który miał do tego specjalny skill bił po 1hp) jednak najczęściej byliśmy tam sami gdyż jak mówiłem byliśmy top 1 ja już w to nie gram jednak gildia się rozpadła i teraz jest trochę większy podzial xd
Nie ja byłem tylko członkiem do jakiegoś wyższego stopnia było mi daleko xd tylko przez pierwsze miesiące byłem bardzo aktywny jeśli chodzi o zamki timery arkony i wsm wszystko dopiero po jakimś zacząłem trochę olewać i więcej farmic ale takto nadal byłem dość aktywny jednak trochę mniej szczególnie na timerach xd
Mała wpadka montażysty :P 8:32 Quest polegał na doniesieniu rogu a nie gotowego hełmu no i potem w 9:04 adekwatna sytuacja ;) (tak wiem czepiam się nieco :P ) Ale późniejsza scena z różami i gryfem - BEZCENNA. A tak to odcineczek świetny.
Sam wybieram postaci kobiece w niemal każdej grze która nie oferuje romansów. Bo skoro dla fabuły to kompletnie nie istotne, to dlaczego nie? Lubie grać magami, a jakoś utrwaliło mi się, ze facet to wojownik a magiczka jest ładniejsza (pewnie z książek). Co innego gdy okaże się, że gra jednak oferuje/wymusza romanse fabularnie. Jeśli z inną kobietą to pół biedy, ale jeśli z facetem to potrafię rozpocząć grę od nowa. Co jeszcze ciekawsze, jeśli w takiej grze będę facetem, będę cynicznym i egoistycznym ewentualnie zimnym zabójcą. Kobieta będzie szlachetna, będzie stawała w obronie słabszych, rezygnowała z prowizji itd. Wiadomo, są wyjątki, ale już wiele lat temu zdałem sobie sprawę z tego skrzywienia. Wychodzą lata spędzone w zamkniętej szafie czy coś.
Realm of the mad god to może nie jest MMO, ale tutaj ważna jest informacja, że jest to 2d widok z góry z dymkami nad głowami jak ktoś coś mówi. Na niektórych serwerach większość ekranu na spawnie w mieście jest przez nie zajęta. Dzięki twórcom za opcję "musisz mieć x rank aby pisać" bo wszystkie boty mają 1, a rzadkością jest 2
Gdy gra zmienia się w smutny obowiązek. Np. nie możesz ruszyć na przód bo wymaksowałeś postać i nie masz szans w pvp bo nie masz "specjalnego ekwipunku" więc codziennie logujesz się do gry by dostać specjalną walutę za dzienne logowanie i zrobić ten sam jeden dzienny quest za który ją dostajesz. Super jeszcze 50 dni i kupie sobie hełm. Potem kolejne 40 dni spędzę by zbierać na buty może w tedy nie będę mnie zabijać jednym ciosem
(8:50) Przy quescie dla brata pomyliły Wam się fragmenty filmów :D Gdzie Jordan miał tylko róg było pokazane, że niesie cały hełm ;) takie tam błędy :D
Absurd dla supportów numer jeden: - Te support, czemu zginęliśmy? - Bo nie umiecie dodgować ataków bossa? - NIE! Dlatego, bo nas nie healasz! - Bo tyle was healałem że nie miałem many? - To było nie healać tanka! - Ale na starcie się umówiliśmy, że mam healać tanka. - A tak, racja. ALE TO BYŁA TWOJA WINA, ŻE NAS SŁUCHASZ! - JAKBYM WAS NIE SŁUCHAŁ TO BYM SOBIE POROBIŁ QUESTY! WALIĆ WAS! ZHEALAJCIE SOBIE MÓZGI! J**** TĄ GILDIĘ!
E tam zwykle jest tank: DMG: Dlaczego moby nas biją? TANK: Powinieneś bić tego samego moba co ja bo nie jestem wstanie utrzymać aggro gdy każdy bije inny cel DMG; OK 10 sekund później DMG: Co za bezużyteczny tank naucz się tankować przez ciebie umarłem TANK: Trzeba było mi dać uderzyć moba a nie zacząć bić jak jeszcze nawet do niego nie dotarłem DMG: Ale ja musieć robić dps bo tak TANK: Martwy dps nie zrobisz kolejne 10 sekund później DMG: Co za tank lepiej usuń postać bo nie potrafisz grać TANK: Trzeba było nie pulować całej insty sam spróbuj wytankować DMG: Jesteś beznadziejny TANK: Dobra pokaz co potrafisz DMG: *zmienia się na tanka* pierwszy pull 4 moby dmg ginie DMG: jaki ten healer beznadziejny nic kompletnie nie leczy Healer: ##@$! DMG: to ty jesteś do niczego jak nie potrafisz wyleczyć tanka Healer: #@$# Healer wyszedł z grupy DMG: co za #$@! jak on mógł wyjść TANK: wiesz co mam cie gdzieś tank wyszedł z grupy DMG: Co za dzieciarnia powinni dostać bana za marnowanie mojego czasu!!! Oczywiście w rzeczywistości byłoby wiecej przekleństw
Mnie najbardziej śmieszy, gdy z "kałacha" można zastrzelić czołga. to tylko kwestia ilości pestek wywalonych w pancerz. BTW scena z początków Brood Wara, gdzie marines strzela do Zergów i w końcu brakuje amunicji, praktycznie nigdy się nie zdarza, bo prędzej marinesowi skończy się HP, niż amunicja.
"O, widzę że chcesz się podjąć wymagającego wyzwania aby ulepszyć swojego wierzchowca. Ja tu odpale licznik a tu zapierdalaj na drugi koniec krainy do specjalnego lochu, żeby ubić 50 konkretnych mobów, które losowo mogą się tam pojawić w grupie z innymi podczas gdy kilku innych bohaterów również robi tego questa. Jak ci się nie uda to po prostu możesz spróbować jeszcze raz od początku."
Ja kiedyś grałem w Ratowanie Świata w Fortnite z kumplem, który był trochę dalej i jak były misje ,,Hit Ekranu” to miałem zrobione 3, potem 10 niezrobionych, potem kilka tak, potem masę nie, a później miałem odblokowanego Mistycznego Bohatera na Końcu zadań, a nie zrobiłem nawet 1/4 z nich :D
Jeśli w grze MAMO jest możliwość projektowania własnej postaci i klasy, to na 100% spotkasz Wiedźmana Gralta, upośledzonego kuzyna bohatera trylogii Sapkowskiego albo Utworów studia Redów. W większości to są Polacy.
Powiedzmy sobie szczerze. Czymbyłaby gra typu MMORPG gdyby każdy gracz niemiałby dostępu do tych samych zadań? Przykład zaczynam grę na poziomie 1, dostaję quest na wilki i dzięki temu awansuję na poziom 2, teraz do gry dochodzi kolega i klops, musi dążyć dalej na 1 poziomie gdyż wilki zostały wybite przez mnie więc questa ni ma! Idac dalej tym tropem. By ukończyć dany świat trzeba np. zgładzić bossa, ale skoro zrobił to już ktoś przed nami, tego questa nie ma, więc co dalej? Pisanie z kolei kilku scenariuszy by każdy gracz miałby nieco odmienne zlecenie nie ma sensu, komu chciało by się nad tym siedzieć, by np. Twój znajomy dostaje od kowala quest " Zdobądź 5 bryłek żelaza z opuszczonej kopalni " zaś ty dostajesz od tego samego kowala " Zdobądź 5 bryłek węgla z opuszczonej kopalni " Zadania w sumie podobne więc po byłby ten zabieg? Z kolei jakby wyglądały misje typu " Zabij 15 wilków? " Questy nie mogą odbiegać poziomem trudności dla innych graczy bo jakby to wyglądało, ja mam zabić np. 15 wilków na 3 poziomie gdzie wilk zabiera mi np 12dem. A znajomy dostaje zadanie " zabij 15 goblinów " a te są już np na 4 poziomie i zabierają nawet 30 dem. Gdzie tu równowaga? Komu by chciało by się bawić w tworzenie przeciwników na tym samym poziomie i z takimi samymi statystykami tylko po to by inny gracz nie cierpiał przez to że ktoś przed nim dostał zlecenie na wilki więc ciebie bracie czekają znacznie silniejsze gobliny a to że także masz dopiero 2 poziom to chu nie nasz problem? No i pozostaje kwestia rozmieszczania w takim przypadku questów. Skoro każdy gracz dostawałby nieco zmieniany quest to lokalizacja także musiałby być inna, raczej nie widzi mi się jedno miejsce z wilkami, goblinami, trollami i innymi do danego questa stworami. Z kolei wymuszenie od gracza tego że ty masz zabić wilki które są pod nosem, a tobie damy te gobliny a te są już za miastem dobre 10 minut drogi jest także nie sprawiedliwe! Dlatego więc logika w grach mmorpg nie ma sensu. Po to by każdy gracz miał taką samą ścieżkę i nikt dzięki temu nie czuję się dotknięty. I to moim zdaniem jest sprawiedliwe.
,,podobno w lesie mieszka wampir popytaj ludzi z okolicy" a tu sie okazuje że jedyną osobą wiedzącą o nim jest jest drwal który stoi na drugim końcu świata
Skakanie w grach... Jakby wszyscy myśleli, że ich postać będzie biegać szybciej jak będzie skakać. Nie raz próbowałem się wczuć w świat gry - przepiękne krajobrazy, cudowna muzyka i ja - heros, który musi uratować planetę. Wszystko runęło w gruzach, gdy jakiś Tytan99827pl skakał jak głupi, żeby się poruszać "szybciej". Ah... MMO :)
Co do milczenia to w gw 2 społeczność jest dosyć miła i często odpisuje na czyjeś pytanie pokroju kiedy zrespi się Boss, albo jak wykonać daną czynność.
Jordan na gryfie to najlepsza rzecz w tym materiale. Na drugim miejscu Jordan na koniu XD
*OldSpice*
Tak
*Quest* : Odprowadź Piotra do miasta ale przy tym uważaj aby się nie zbugował w krawężniku
Mikołaj Strzelec xD
*HARD*
I żeby nie zgubił się, bo szłaś 5 metrów przed nim. Albo stwierdził, że idziecie za długo, chociaż to przez niego sie tyle wlekliście, a NPC przyjmujący go jest tuż przed wami.
trzeba też uważać na niebezpiecznego drapieżnika ścianożer pospolity wiele ludzi zginęło pożartych przez ścianę
Ta, sam się przejdę i tym razem Ci pokażę krawężniku!
Ścianożer mi nie straszny bo już na nim zęby zjadłem.
8:22 ten quest i Jordan lecący na gryfie i potem na galopującym rumaku :D Moim zdaniem najlepszy fragment filmiku 👍
Moim zdaniem trochę przesadzili z tymi kwiatami, ale czy zwróciłaś uwagę, że Jordan dostał róg, potem podróżował z kompletnym hełmem, a na końcu wręczył sam róg? I do tego te "O k*rwa " na powrocie XD
Ad Wu dzięki za zwrócenie na to uwagi. Jakoś mi to umknęło ;) Shar'Dama wyśmianie tych questów fedexowych udało się chłopakom ;) Osobiście lubię tego typu zadania na początku gry, bo zmuszają do eksploracji. Jednak dla mnie największą bolączką są gildie pod przywództwem zbyt gorliwych graczy. Gra to ma być przyjemność i relaks, a nie kolejna praca ;)
NotMilk I E1M1 w tle
Napoleon Bonaparte ;)
Potem jak biegał zanieść róg to przypomniał mi się Bezimienny, ponieważ biegał naprawdę jak on. xd
P.S. Najlepiej oglądać ten najlepszy fragment filmu od 8:08. :)
8:30 Wierne odwzorowanie biegu Beziego z Gothica poruszyło moje podatne nostalgię serduszko xD
No ten bieg jest genialny xD
Bądź jednym z miliona wybrańców który ocali świat xD
Nyggazz TV miliony Gierałtów z Riwi
xd
Ahhh WoW xD
Wiedźmin online
wszyscy ocalili świat , muszą to tylko powtórzyc 10 tyś razy , bo w tym quescie jest 00000,1 procenta szansy na wydropienie epickiego przedmiotu
Ja się dziwię, że sąsiedzi siedziby tvgry nie dzwonią do lekarza albo egzorcysty.
Najlepsza okolica do mieszkania. W przyszłości chcę żyć właśnie tam XD
Z tym automatycznym podróżowaniem też nie jest do końca tak kolorowo. Można dołączyć do tego podrzędny absurd - dodają możliwość automatycznego poruszania się naprzód ale designerzy żeby wkurwić nas jeszcze bardziej to oczywiście większość tych dróg od questa do questa ma 2500 zakrętów, 4500 przeszkód, kamieni, gór, wzgórz, drzew. I prawdę mówiąc idziesz zrobić herbatę, wracasz i okazuje się, że przeszedłeś może 5 metrów.
Mogą też zrobić autopilota z AI na poziomie średnio ogarnietego krzesła i gość ci wlezie w ścianę/krzaki/wodę/cokolwiek innego tak, że go sie nawet ręcznie nie da z tamtąd wyciagnąć bez wyłączenia gry, bo akurat w tej grze stwierdzili, że teleporty też będą tylko w miastach lub nie działają w lokacjach z agresywnymi Wilkami Zagłady lvl1.
W BDO klikasz guzik i postać sama biegnie do zaznaczonego na mapie miejsca.
W sumie to AION też wygląda podobnie, podobny klimat, ten sam Gameforge, silnik chyba też o ile dobrze widzę. Podobno dużo się łapie mountów i walczy na nich latając, więc mnie zaciekawiło. Zainstaluje się to będziemy dalej mysleć. W razie czego to mogę wyjątkowo pograć w duecie.
Albo po powrocie z herbatką twoja postać umarła, bo napadło ją stado wilków i świetnie się bawisz biegnąc z graveyardu -.-
I właśnie dlatego wybieram gorszą klasę ale z porządnym petem, który mnie obroni. Albo którego puszczam "na dziko" i wybije mobki ze mnną dwa razy szybciej.
Co do płci postaci w grze
W sumie wpisuje się to idealnie w konwencję gry jako czegoś odmiennego od codziennego życia. W realu jestem facetem, mam jakąś pracę w korpo, poruszam się samochodem - w grze jestem zabójcą potworów, poruszam się konno, więc czemu by nie zmienić też płci do tego doświadczenia przeciwnego normalnemu życiu
Może wilki po prostu lubią się mnożyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dałem 69 like'a. Haha ale śmieszne...
A jak rosną szybko
World of Warcraft ma coś takiego jak mechanika phasingu, tam świat się zmienia indywidualnie dla każdego gracza wraz z progressem w questach, nawet cały teren tonie albo zalewa go lawach w niektórych lokacjach
ja zaawsze gralem babkami bo mialy ladniejsze zbrojki itd poza tym jak bylo sie mlodszym to sie gapilo na skapa ubrana postac no i fakt ze spermiarze mi rzucali itemy jak naawet slowa nie powiedzialem tez spoko
Ale wy to musicie mieć jajca przy odgrywaniu tych scenek do materiałów
Czemu nie pokazujecie jak nazywają się te gry? np 1:37 spodobała mi się ta gra ale skąd mam wiedzieć jak się nazywa? Kiedyś wstawialiście ich nazwy a teraz już nie, why?
Damian X Destiny.
Moja gildia mnie potrzebuje!!!
Czekałem na ten komentarz
Co powiecie na taki filmik - absurdy zdobywania wiedzy w grach, przykład z gothica "tu jest napisane coś o alchemi" i już się czegoś nauczyłeś. Sprawdzi się?
W sumie to czytanie w Gothicu 2 lub 3 ma więcej sensu niż wydawanie punktów nauki u nauczycieli
W sumie to mnie bardziej fascynuje, że jak zrobić 500 kanapek z dorszem lvl gotowania 5 to będziesz w stanie zrobić carpacchio z cukini lvl gotowania 50.
XD no to w Skyrimie nie wyszło. Chociaż samo levelowanie walką było ok
Levelowianie bieganiem w ścianę to też Skyrim, nie?
@Kuroneko AmbitneNazwisko - Wpisz w google "bieżnia elektryczna" i zastanów się czy to faktycznie taki absurd.
Co do płci w grze.
Ja przeważnie kieruje się możliwością dopasowania postaci. Umówmy się - stroje męskie i dodatki są w większości przypadków jednakowe, same zbroje męskie są często nijakie(przykładowo w grze Aion). Ogólnie custom męskich postaci bywa mocno ograniczony. Ot, włosy od łysych czupryn, przez irokeza do dłuższych włosów - a u kobiet cały bukiet możliwości by spasować do danej klasy i fryzure(dla mnie osobiście to jest ważne... Zabójca z długimi kręconymi lokami średnio mi odpowiada).
Czy na przykład w grze NosTale - żeńska wersja Łucznika wygląda o wiele lepiej, jak i same karty(podklasy?) są o wiele ładniej zrobione w moim odczuciu.
Często gram postaciami żeńskimi, ale nigdy nie kręciło mnie "udawanie" kobiety. :P
8:17 Jordan dostaje RÓG dla brata bliźniaka, 8:32 Jordan biegnie z CAŁYM hełmem, 8:44 Jordan oddaje RÓG bratu bliźniakowi
8:32 dostał sam róg, ale do jego brata biegł już z całym hełmem
do tego wraca z hełmem, a po chwili z rogiem w kieszeni
Bo to był chainquest.
Zgodzę się ze to ogromny pożeracz czasu i powtarzanie tych samych rzeczy milion razy jest nudne ale klimatu gildii nie da się odmówić. To tu przeżywałam płacze, wojny, zdrady, śmiech z durnych rzeczy,godziny spędzone na tsie ;) No i najważniejsze to na mmo poznałam wielu wspaniałych przyjaciół i... mojego męża :) Swoim dzieciom również będę pozwalała grać w mmo, nadal uważam ze te godziny grania nie były stracone
Anette bo gildia to rodzina ktora nie raz pomaga bardziej niz ta psawdziwa niestety...
Furious Angel niestety to prawda i wiele znajomosci przenika do świata rzeczywistego ;)
Gabriel Gawron Zdażało mi się już pisać o tym kiedyś na yt wiec może trafiłeś na inny podobny mój komentarz ale nie, nie kopiowałam go :)
Chyba, że ktoś go gdzieś skopiował i wykorzystał :o
Gabriel Gawron oj pewnie, że na takie również trafiłam ale najlepsze były te gdzie sama byłam liderką, graliśmy tym samym składem latami na różnych serwerach, grach jak rodzina :) Niestety życie rozrzuciło nas tak że pozostało tylko wspomnienie i kilka telefonów raz na rok co u nas :(
0:18 Szefu przygotowany na kwarantanne już wtedy
8:56 czy ja tam słyszę "O kurwa" ? XD
Pewnie dopiero co nauczyl się akrobatyki.
Ja też
tylko 23% gra laskami? obstawiałbym że ok 90-95% zależnie od gry o.O
Co jak co ale Gambri z nożem wygląda niepokojąco i przerażająco
Tak bardzo Was szanuję za te wszystkie materiały. :D Z każdym kolejnym coraz bardziej widać napracowanie. ;)
12:08 jakie prawdziwe to z dranei też się przydarzyło tylko to ja byłem dranei
Brzmi jak Goldshire na Argent Dawn, perełka wśród wszystkich serwerów
Best r34
Mnie rozwalają takie questy typu: Porozmawiaj z tym gościem co stoi obok mnie, dostaniesz za to 2 golda :D
Kocham tę serię absurdów w grach! Zawsze świetnie wychodzi! :D
Przy wspomnieniu o tym, że jest to tryb życia, ogarnęło mnie milutkie ciepło zrozumienia :)
Dobry materiał 👍
Hej, Hed jak będziesz robił następny materiał na podstawie komentarzy, tak jak ostatnio z tym "co robimy na początku gry", to proponuję temat "Jak walczymy w grach", czy dla przykładu: przed i po walce z bossem robimy zapis, później wczytujemy i zabijamy jeszcze raz, żeby dostać najlepsze przedmioty, czy szukamy jak daleko przeciwnik może dojść, żeby ustawić się za tym polem i atakować, czy wykorzystujemy topografię- zwężenia, drzwi itp. żeby zmniejszyć liczbę przeciwników, itd.
Z tym przycinaniem w momencie kiedy dużo graczy jest na mapie to jaja się zaczynają przy sezonowych jakichś wydarzeniach - pamiętam, jak w święta 2016 brałem udział w wydarzeniu polegajkącym na zbieraniu czapeczek, co trwało od około 20 grudnia do 3 stycznia. Następnie od 6 stycznie można było te czapeczki wymienić u specjalnego NPC w jednym z miasta i mapa tego miasta wczytywała się straszliwie długo i ciężko było tam zrobić choć krok, wiec wielu graczy dało sobie spokój, bo i teleportacja gdzie indziej była prawie niemożliwa, bo wymagałaby wejścia do ekwipunku i użycia przedmiotu, co w 15 klatkach... na minutę było prawie niewykonalne. Także wtedy ja też się wylogowałem i po kilku godzinach wszedłem do gry, aby jednak dać sobie spokój na kolejne kilka.
Rok później nauczeni doświadczeniem developerzy znowu dali ten event, ale tym razem było po 2 NPC w każdym mieście i jakoś się to rozładowało.
Aż poczułem odrobinę nostalgii jak wspomniałeś o mu.... Piękne czasy dzieciństwa w kafejce internetowej z ziomkami grając w mu evilflames :( to były czasy :(
8:33 Jordan za pierwszym razem miał zanieść róg, a jednak całość drogi w tę i we w tę popylał z hełmem xD
Trochę późno, wiem, ale dalej mnie to rozwala
Nawet w materiale o MMO znalazły się dźwięki z Wiedźmina 3
Wasze wstawki bawią mnie bardziej niż polskie komedie :D
Po tytule i miniaturce już wiedziałem, że to kolejna fabularka. Ahhh. Mój ulubiony rodzaj filmików TVGry :)
Z miesiąca na miesiąc jesteście coraz lepsi. Gratulacje, szczególnie za te parodie w rl :)
6:05 zapalmy świeczkę dla AIONa, który z aktualizacją 5.0 zaczął się wyłącznie staczać, m.in. poprzez usuwanie lokacji, czy dodawanie questów, które się powtarza pierdyliard razy, byle lvlować, co doprowadziło do usunięcia Barusa i nawet polskiego języka... [*]
Hmm... Co do Płci, niektóre klasy postaci mają sexlock i nie da się zmienić jej/jego płci w żaden sposób.
2.37
Nóż firmy Cold Steel G. I. TANTO ❤
Świetny!!! Tylko jelc na grzbiecie czasami lekko przyszkadza i fałszywka jest za ostra.
Poza tym fenomenalny nóż który polecam karzdemu 💪
(pochwę ma zajeb..... 😉)
kabura jest na pistolet
do noża jest pochwa
Karol Emil Rzemek
Faktycznie, zapomniałem
Dzięki za zwrócenie uwagi 💪😄
Już poprawiam
Zabraklo najwazniejszego absurdu: zbroi dla kobiet w grach mmo, czyli pancerny biustonosz + majtki, a reszta ciala moze ulec pokaleczeniom czy zmiazdzeniom.
Te drętwe wstawki mają swój klimat xD
8:27 Jordan biega jak w gothic'u xd
Jestem chory źle się czuję.
*daje eliksir*
Odrazu mi lepiej
*podchodzi kolejny gracz*
Jestem chory źle się czuję.
Daje eliksir
Uśmiałem się:) Takie Wasze materiały w plenerze są najlepsze:D Btw wiedźmin obecny^^
Co do punktu dotyczącego płci, absolutnie się z tym zgadzam. Kilka miesięcy temu zacząłem swoją przygodę z EVE Online, postanowiłem jednak stworzyć damskiego awatara. Gra bardzo fajna, dołączyłem do korporacji, poznałem fajnych ludzi. Ale zaczęły się problemy - w miarę jak awansowałem w strukturach korporacji, miałem coraz więcej kontaktu z CEO, który zaczął mówić do mnie kochanie ( Angielski bo bardzo bezpłciowy język, bo wcale nie udawałem że jestem kobietą, po prostu nikt nie pytał ), no i teraz czekam na oparację zmiany płci a za pół roku mamy planowany ślub i 2 wesela, jedno dla rodziny a drugie dla członków korporacji
XDDDDDD
7:42 W BlackDesert to ci napisze ,,spot taken leave/duel or pk" mimo ze to ty jesteś na spocie jak w moim przypadku 5 godzin :)
Metoda na te same zadania dla każdego gracza jest i parę gier ją świetnie stosuje: PvP i bohaterem jesteś, jeśli, cóż, zachowujesz się jak bohater. Jeśli nie, to jesteś mięsem armatnim swojej gildii/sojuszu/frakcji. Tak w swej warstwie PvP działa EVE, Planetscape, tak działał Warhammer Online. W EVE czy WAR imiona najlepszych graczy/postaci są/były powszechnie znane. Oczywiście, jest to rozwiązanie radykalne, bo każdy gracz chce być bohaterem.
12:12 Ahahahhahahaha to ja xD
Gta Online, Saints Row seria, Skyrim itd. Tylko do Mass Effect nie pasowała mi kobieta jakoś... ;p
Bo nie dali kreatora postaci i brzydką/średnią dla większości facetów.
Ja to tam lubię pograć solo w grę MMO jakimś klerykiem i biegać po trudnych dla pojedynczego gracza lokacjach, healać i buffować randomowe osoby. Po dobrze spędzonym dniu wracam do głównego miasta lub jakiegoś obozu i gram gdzieś w rogu na skrzypcach (czy na czymkolwiek innym, jeśli jest taka możliwość). Czekam tylko, by ktoś zatrzymał się na parę sekund, by obdarować go serią wzmocnień.
Obiecuję, że nie wygląda tak moje całe życie, czasem też gram w coś innego
Typowy absurd gry MMO:
Uratuj trzykrotnie świat, poluj na demony, smoki, zabijaj bogów, zostań przywódcą armii i powszechnie znanym bohaterem, którego codziennością jest bieganie w ciężkiej zbroi i siekanie wielkim mieczem tysięcy wrogów oraz kreatur...
- Zostań napadnięty przez randomych bandytów, którzy grożą ci zardzewiałymi scyzorykami i żądają pieniędzy.
Jest progres. To chyba pierwszy filmik bez Heda w miniaturce.
Wspomnienia o hardcorowym graniu PvP wracają :D WoW Wotlk -> byłem sobie graczem PvP w gildii PvE (wiem jak dziwnie to brzmi, ale w końcu GM stwierdził że zgodzi się na 10 osobową grupę która gra only PvP)... I zawsze siedziałem pod telefonem i odbierałem telefony w stylu "leją nas pod ICC wejdź i pomóż". Kłócił bym się tylko z jedną rzeczą. Jako że obecnie pracuje zawodowo bardziej skory jestem wydać jakąś gotówkę na micropłatność by zaoszczędzić sobie czasu.
Mój ojciec kiedyś (w grze Ogame na nowym serwerze) używał nicków typowo damskich takich jak "Basia" czy "Zosia". Mówił, że jest przez to mniej atakowany i częściej dostawał darmowy surowiec. Czy udawał dziewczynę? Oczywiście, ale robił to dla jaj no i z chęci zysku. Zdecydowanie kobiety mają łatwiej w MMO.
edit. Mój ojciec teraz ma coś koło 60 lat. Tak więc uważajcie następnym razem zanim zaczniecie się ślinić do kobiet w grach :P
A to jak rodzina i przyjaciele z fabuły gry zabijają sie żeby wykonać cel? XD
0:57 szef daje znak do startu
Kilka lat temu grałem w Rappelz, ma zajebiscie rozwinięty system petów, walczą z tobą, leczą itp. ale wkońcu się znudziła no i za dużo czasu trzeba spędzać na farmienie. Po jakimś czasie wróciłem zobaczyć jak tam się gierka trzyma i wyszedłem :D
Zrobiło się trochę p2w, możesz sobie farmić ale przyleci typ i zajebie cię na jednego skilla lub możesz wydać masę kasy i napierdalać innych. Szkoda bo fajnie mi się grało w gierkę, tymbardziej że jest z 2006 roku.
Pamiętam jeszcze taką grę, świętej pamięci niemalze (bo pełna bugów i zapewne niedługo ją wyłączą czy nie wiadomo co) NosTale, gdzie o pewnych 2 godzinach był rajd, który trwał ileś tam i będąc w FAM na LoD należało się pojawić... XDDDD To było piękne, bo nieraz za nieobecność, można było wylecieć... co mało kiedy miało miejsce, ale jednak! Rzeczywiście Fam wymagały tam pojawiania się, zarabiania punktów itd.
12:12 Przypomniało mi się coś.
Gralam sobie w Aiona. Musiałam pokonać jakiegoś potworka.
No a więc stoję przy jego spawnie i czekam aż się pojawi. Nagle przychodzi jakaś "dziewczyna".
Ja: Hej
Ona: Hejka
Ja: też jesteś tutaj po [nazwa stworzenia]?
Ona: No
Ja: to kto zabija najpierw?
Ona: możesz ty.
Ja: ok.
Zabijam tego potworka. Czekam na "nią". Trochę sobie popisalysmy, porobilysmy questy razem...
Aż w końcu.
Ja: A tak w ogóle, jak masz na imię?
Ona: Tomek (nie pamiętam jak on miał na imię więc wzięłam pierwsze jakie mi przyjdzie na myśl)
Ja: ...
Ja: jesteś chłopakiem?
On: Tak.
Ja: Czemu?
On: Bo jak już mam oglądać czyjeś kształty, to wolę tyłek kobiety niz szesciopak faceta.
funfact: potem miałam z nim sny XDD 😏😏😏 Co? Zboczone? Nie. Chodziło mi że okazał się jednak trans.
Musiałam to powiedzieć..
*Najlepsza seria! ^^ Te wstawki to złoto xD
Miło patrzeć jak TVGRYpl się rozwija.
8:32 Jordan jakkolwiek dziwnie to wyglądało tak rozwaliłeś mnie tym motywem :D
0:20 drużyna legendarnego papieru toaletowego
Fenomen zmiany płci w grze na inną niż ta z reala jest dla mnie absolutnie niezrozumiały. Rozumiem to tylko wtedy, kiedy ktoś chce być cwany i dostawać pomoc tylko za to, że ma pikselowe piersi. Jestem graczem nastawionym na fabułę, lore itp. i za Chiny nie potrafię się przemóc by grać damską postacią. Moje postaci zawsze mają jakieś tło fabularne, zwłaszcza te w SW: The Old Republic. Próbowałem kiedyś zagrać postacią damską, ale zaraz mi się nudziła, lub po prostu nie wczuwałem się już tak w ten świat jak w przypadku postaci męskiej.
Akurat GuildWars2 cenię sobie właśnie za te globalne questy i to, że - z moich obserwacji - chat jest bardzo aktywny. :D Szczególnie kiedy czeka się na world bossy. Czasem to durne pogaduchy, kiedyś śpiewaliśmy piosenki Disneya, czasem "poważniejsze" dyskusje - ujął mnie ten klimat. :D
"Musisz zebrać drużynę żeby rozpocząć misje"
Najgorsza sprawa -_-
Truth Will Prevail też tak mam ;(
Jeśli idzie o questy typu idź i wybij bo za dużo; to są one chyba najbardziej logiczne gdyż (przeważnie) moby się odradzają/respią, a to oznacza, że zawsze będzie ich za dużo i tu najlogiczniej wychodzą zadania, które można powtarzać w nieskończoność. Podobnie z questami przynieś mi marchewkę/leki itp, to są przecież przedmioty zużywalne, a może npc ma okres... na to nie ma leku i jest to z życia wzięte (nie)powtarzalne xD
Zwiastun, a gameplay. Z powodu różnic w tych dwóch przypadkach pozostanę zwolennikiem fizycznych nośników i papierowego rachunku bo te pozwalają mi ZAWSZE złożyć reklamację (podobno Ubisoft robi jakieś problemy? Zwróciłem im 1x nieodpakowaną nawet z folii, 2x grę (otwartą/użytą) i 3x odzyskałem 100% kasy z zakupu).
Jestem dziewczyną i jak gram to najczęściej wybieram postać męską, ponieważ stroje nie są niedorzecznie skąpe itp, nikt mnie nie podrywa itp. Ale przede wszystkim grając w grę wcielam się w postać, odgrywam jakąś rolę i płeć, wygląd, styl wypowiedzi i charakter to elementy tej roli a nie próba oszukania kogokolwiek albo problem z identyfikacją
Z szybkom podrożą fajnie zrobił Cryptic Studios w Neverwinter. Żeby szybko się przenieść w daną lokacje musisz mieć konkretny zwój jednorazowego użycia.
wiadomo ze wybiera się laseczke, bo jeżeli ma się patrzeć paredziesiąt godzin na tył postaci no to wiadomo który jest lepszy
We wszystkich grach jak mam wybór gram babką 😂
@@Wiatr2000 i te odgłosy (jęki) jak dostanie hita albo umrze normalnie niczym na turnieju tenisa ziemnego ^^
Pegaz i koń jak żywe. "Darmowe złoto? Idealnie !" xD
Nigdy nie zapomnę, gdy komputer mi umierał, kiedy wchodziłam do ''stolicy'' w AionieXD
Oj znam to całe dnie grania byłem w topowej gildii servera i to wymagało na przykład chodzenia na zamki oraz timery uczestnictwo w wojnach gildyjnych i co weekend "arkonach" podczas których topowe gildiie biły kryształ na środku mapy i Ci co zbili mu więcej hp (miał on 1000hp i bił go przywódca gildii który miał do tego specjalny skill bił po 1hp) jednak najczęściej byliśmy tam sami gdyż jak mówiłem byliśmy top 1 ja już w to nie gram jednak gildia się rozpadła i teraz jest trochę większy podzial xd
elkos20 byłeś tym, który trzymał w ryzach gildię
Nie ja byłem tylko członkiem do jakiegoś wyższego stopnia było mi daleko xd tylko przez pierwsze miesiące byłem bardzo aktywny jeśli chodzi o zamki timery arkony i wsm wszystko dopiero po jakimś zacząłem trochę olewać i więcej farmic ale takto nadal byłem dość aktywny jednak trochę mniej szczególnie na timerach xd
Mała wpadka montażysty :P 8:32 Quest polegał na doniesieniu rogu a nie gotowego hełmu no i potem w 9:04 adekwatna sytuacja ;) (tak wiem czepiam się nieco :P ) Ale późniejsza scena z różami i gryfem - BEZCENNA. A tak to odcineczek świetny.
Ha ale noob z Jordana jak wracał z hełmem mógł użyć fast travela XDDDDDDDDDDDDDDD
Szefu przewidział 2020 już wtedy chodził w maseczce
8:34 top 10 najlepszych momentów w anime XD sorry , musiałem
edit : 9:00 Attack on Titan , miałem rację :D
Sam wybieram postaci kobiece w niemal każdej grze która nie oferuje romansów. Bo skoro dla fabuły to kompletnie nie istotne, to dlaczego nie? Lubie grać magami, a jakoś utrwaliło mi się, ze facet to wojownik a magiczka jest ładniejsza (pewnie z książek). Co innego gdy okaże się, że gra jednak oferuje/wymusza romanse fabularnie. Jeśli z inną kobietą to pół biedy, ale jeśli z facetem to potrafię rozpocząć grę od nowa.
Co jeszcze ciekawsze, jeśli w takiej grze będę facetem, będę cynicznym i egoistycznym ewentualnie zimnym zabójcą. Kobieta będzie szlachetna, będzie stawała w obronie słabszych, rezygnowała z prowizji itd. Wiadomo, są wyjątki, ale już wiele lat temu zdałem sobie sprawę z tego skrzywienia. Wychodzą lata spędzone w zamkniętej szafie czy coś.
Realm of the mad god to może nie jest MMO, ale tutaj ważna jest informacja, że jest to 2d widok z góry z dymkami nad głowami jak ktoś coś mówi. Na niektórych serwerach większość ekranu na spawnie w mieście jest przez nie zajęta. Dzięki twórcom za opcję "musisz mieć x rank aby pisać" bo wszystkie boty mają 1, a rzadkością jest 2
Gdy gra zmienia się w smutny obowiązek. Np. nie możesz ruszyć na przód bo wymaksowałeś postać i nie masz szans w pvp bo nie masz "specjalnego ekwipunku" więc codziennie logujesz się do gry by dostać specjalną walutę za dzienne logowanie i zrobić ten sam jeden dzienny quest za który ją dostajesz. Super jeszcze 50 dni i kupie sobie hełm. Potem kolejne 40 dni spędzę
by zbierać na buty może w tedy nie będę mnie zabijać jednym ciosem
Znajomy poznał w grze dziewczynę, grali razem około 2-3 lata, w grze wzięli ślub, a po roku się pobrali i są szczęśliwym małżeństwem. Gry łączą ludzi.
Za pełny film z jadącym Jordanem warto było oglądać do końca
(8:50) Przy quescie dla brata pomyliły Wam się fragmenty filmów :D Gdzie Jordan miał tylko róg było pokazane, że niesie cały hełm ;) takie tam błędy :D
Absurd dla supportów numer jeden:
- Te support, czemu zginęliśmy?
- Bo nie umiecie dodgować ataków bossa?
- NIE! Dlatego, bo nas nie healasz!
- Bo tyle was healałem że nie miałem many?
- To było nie healać tanka!
- Ale na starcie się umówiliśmy, że mam healać tanka.
- A tak, racja. ALE TO BYŁA TWOJA WINA, ŻE NAS SŁUCHASZ!
- JAKBYM WAS NIE SŁUCHAŁ TO BYM SOBIE POROBIŁ QUESTY! WALIĆ WAS! ZHEALAJCIE SOBIE MÓZGI! J**** TĄ GILDIĘ!
E tam zwykle jest tank:
DMG: Dlaczego moby nas biją?
TANK: Powinieneś bić tego samego moba co ja bo nie jestem wstanie utrzymać aggro gdy każdy bije inny cel
DMG; OK
10 sekund później
DMG: Co za bezużyteczny tank naucz się tankować przez ciebie umarłem
TANK: Trzeba było mi dać uderzyć moba a nie zacząć bić jak jeszcze nawet do niego nie dotarłem
DMG: Ale ja musieć robić dps bo tak
TANK: Martwy dps nie zrobisz
kolejne 10 sekund później
DMG: Co za tank lepiej usuń postać bo nie potrafisz grać
TANK: Trzeba było nie pulować całej insty sam spróbuj wytankować
DMG: Jesteś beznadziejny
TANK: Dobra pokaz co potrafisz
DMG: *zmienia się na tanka*
pierwszy pull 4 moby dmg ginie
DMG: jaki ten healer beznadziejny nic kompletnie nie leczy
Healer: ##@$!
DMG: to ty jesteś do niczego jak nie potrafisz wyleczyć tanka
Healer: #@$#
Healer wyszedł z grupy
DMG: co za #$@! jak on mógł wyjść
TANK: wiesz co mam cie gdzieś
tank wyszedł z grupy
DMG: Co za dzieciarnia powinni dostać bana za marnowanie mojego czasu!!!
Oczywiście w rzeczywistości byłoby wiecej przekleństw
"Zabij 40 kurczaków, aby móc nas uwolnić z niewoli Orków!"
te wilcy to się płodzą na potęgę, plaga i plaga :)
No i po co leciał dać róg, skoro w 8:39 już miał hełm? Mógł zawrócić i od razu dać ten hełm
Często używacie scen z wowa kocham was za to :)
Obuzābā Jest chyba właśnie najmniej absurdalna ze wszystkich MMO. Ewentualnie oprócz elder scrollsów
Moim zdaniem właśnie wow jest jednym z najlepszych MMO a o wstawkach z gry mowie ogólnie czesto to w grach wykorzystują
Erturgor :)
Erturgor Cóż za nieumiejętna próba zirytowania innych
"Każdy wie że wow najgorszy", tia, a może jakieś argumenty?
w MMO tkwi wielki niewykorzystany potencjal, ktory w jakims stopniu na razie wykorzystaly wow i tibia, czekam na rozwoj tego gatunku
12:12 ale pies się fajnie zbugował xD
Mnie najbardziej śmieszy, gdy z "kałacha" można zastrzelić czołga. to tylko kwestia ilości pestek wywalonych w pancerz. BTW scena z początków Brood Wara, gdzie marines strzela do Zergów i w końcu brakuje amunicji, praktycznie nigdy się nie zdarza, bo prędzej marinesowi skończy się HP, niż amunicja.
"O, widzę że chcesz się podjąć wymagającego wyzwania aby ulepszyć swojego wierzchowca. Ja tu odpale licznik a tu zapierdalaj na drugi koniec krainy do specjalnego lochu, żeby ubić 50 konkretnych mobów, które losowo mogą się tam pojawić w grupie z innymi podczas gdy kilku innych bohaterów również robi tego questa. Jak ci się nie uda to po prostu możesz spróbować jeszcze raz od początku."
co do 7:25 to polecam zagrać w Black Desert i wojnę gildii, w jednym miejscu ponad 500osób może być
Ja kiedyś grałem w Ratowanie Świata w Fortnite z kumplem, który był trochę dalej i jak były misje ,,Hit Ekranu” to miałem zrobione 3, potem 10 niezrobionych, potem kilka tak, potem masę nie, a później miałem odblokowanego Mistycznego Bohatera na Końcu zadań, a nie zrobiłem nawet 1/4 z nich :D
Jak zawsze dobra porcja absurdów do śniadania. Dzięki.
Ten koleś w Star Wars the Old Republik był szmiglerem, nie łowcą nagrów. Plus, akurat trailery SWTOR może być przechodzony właściwie jak singiel
Jeśli w grze MAMO jest możliwość projektowania własnej postaci i klasy, to na 100% spotkasz Wiedźmana Gralta, upośledzonego kuzyna bohatera trylogii Sapkowskiego albo Utworów studia Redów. W większości to są Polacy.
Powiedzmy sobie szczerze. Czymbyłaby gra typu MMORPG gdyby każdy gracz niemiałby dostępu do tych samych zadań? Przykład zaczynam grę na poziomie 1, dostaję quest na wilki i dzięki temu awansuję na poziom 2, teraz do gry dochodzi kolega i klops, musi dążyć dalej na 1 poziomie gdyż wilki zostały wybite przez mnie więc questa ni ma!
Idac dalej tym tropem. By ukończyć dany świat trzeba np. zgładzić bossa, ale skoro zrobił to już ktoś przed nami, tego questa nie ma, więc co dalej?
Pisanie z kolei kilku scenariuszy by każdy gracz miałby nieco odmienne zlecenie nie ma sensu, komu chciało by się nad tym siedzieć, by np.
Twój znajomy dostaje od kowala quest " Zdobądź 5 bryłek żelaza z opuszczonej kopalni " zaś ty dostajesz od tego samego kowala " Zdobądź 5 bryłek węgla z opuszczonej kopalni " Zadania w sumie podobne więc po byłby ten zabieg? Z kolei jakby wyglądały misje typu " Zabij 15 wilków? " Questy nie mogą odbiegać poziomem trudności dla innych graczy bo jakby to wyglądało, ja mam zabić np. 15 wilków na 3 poziomie gdzie wilk zabiera mi np 12dem. A znajomy dostaje zadanie " zabij 15 goblinów " a te są już np na 4 poziomie i zabierają nawet 30 dem. Gdzie tu równowaga? Komu by chciało by się bawić w tworzenie przeciwników na tym samym poziomie i z takimi samymi statystykami tylko po to by inny gracz nie cierpiał przez to że ktoś przed nim dostał zlecenie na wilki więc ciebie bracie czekają znacznie silniejsze gobliny a to że także masz dopiero 2 poziom to chu nie nasz problem?
No i pozostaje kwestia rozmieszczania w takim przypadku questów. Skoro każdy gracz dostawałby nieco zmieniany quest to lokalizacja także musiałby być inna, raczej nie widzi mi się jedno miejsce z wilkami, goblinami, trollami i innymi do danego questa stworami. Z kolei wymuszenie od gracza tego że ty masz zabić wilki które są pod nosem, a tobie damy te gobliny a te są już za miastem dobre 10 minut drogi jest także nie sprawiedliwe!
Dlatego więc logika w grach mmorpg nie ma sensu. Po to by każdy gracz miał taką samą ścieżkę i nikt dzięki temu nie czuję się dotknięty. I to moim zdaniem jest sprawiedliwe.
,,podobno w lesie mieszka wampir popytaj ludzi z okolicy" a tu sie okazuje że jedyną osobą wiedzącą o nim jest jest drwal który stoi na drugim końcu świata
Skakanie w grach... Jakby wszyscy myśleli, że ich postać będzie biegać szybciej jak będzie skakać.
Nie raz próbowałem się wczuć w świat gry - przepiękne krajobrazy, cudowna muzyka i ja - heros, który musi uratować planetę. Wszystko runęło w gruzach, gdy jakiś Tytan99827pl skakał jak głupi, żeby się poruszać "szybciej". Ah... MMO :)
Co do milczenia to w gw 2 społeczność jest dosyć miła i często odpisuje na czyjeś pytanie pokroju kiedy zrespi się Boss, albo jak wykonać daną czynność.
Może dodajcie przy każdym klipie taki mały napis np. w lewym dolnym rogu z nazwą gry? :)