Kamerki nie mam, musiałby mi telefon wystarczyć. W sumie kombinowałem jakoś z uchwytem, nie pomyślałem, żeby go na bocznej szybie przyczepić. Nagrałbym coś, jak już odzyskam swoje auto od mechanika.
Nom. Niedawno kupiłem Caro 1.9 GLD z '94 i z niecierpliwością czekam, aż wróci od znajomego blacharza. Co prawda na blacharkę jeszcze przyjdzie czas, bo jak na swoje lata jest w zadziwiająco dobrym stanie - to znaczy: chałupnicze zaprawki, które nieco przystopowały korozję, ślady po konserwacji (sic!) i kielichy we wzorowym stanie, ale silnik trochę niedomagał, bardzo słabo odpalał zimny (wyszło, że jest nieszczelność na pompie), trzymał za wysokie obroty i miał rozerwany przewód elastyczny ciągnący powietrze od filtra powietrza - wyszło, że nikt go od dawna nie wymieniał i pewnie przewód został dziurawy, żeby silnik w ogóle brał skądś powietrze :) Poza tym haczy dwójka, więc wypadałoby może wymienić olej w skrzyni i zajrzeć do mostu, lekko wyje, ale raczej znośnie jak na Poloneza. Ogólnie chcę nim chwilę pojeździć, bo moje główne auto (Seat Ibiza z 2006), które użytkuję na co dzień, jest już dość mocno zmęczone i wymaga głębszego serwisu, a Polonez w tym czasie ma być docelowo tymczasowo głównym środkiem transportu do pracy, do dziewczyny (na szczęście nie wstydzi się wsiadać do Poloneza… a przynajmniej nie bardzo :) ), na zakupy etc. Ogólnie auto jest w dobrym stanie, zwłaszcza jak na swoje lata. Jeździ, skręca i hamuje i wszystko to robi całkiem skutecznie. Najbardziej śmieszy mnie fakt, że Polonez ma całkowicie sprawne ogrzewanie tylnej szyby i cztery głośniki przy radiu, bo w Seacie mam parę ścieżek spalonych i tylko dwa głośniki. A na wiosnę remont blacharki, podstawowy przegląd silnika i pomyślę o żółtych blachach, bo opłaty ma do kwietnia/maja i szkoda mi będzie go ewentualnie dwa razy przerejestrowywać.
@@ThePangia fajnie ze tez masz poloneza jeżeli chodzi o dwójkę ze chaczy to wymiana oleju nic nie da pewnie synchronizator się skończył pewnie przez gowniany olej hipol bardzo popularny w tamtych czasach bo przecież to polonez to po co mu cos lepszego a później są takie efekty,ciekawe czy dzisiaj w samochodach zachodnich ktoś by lal hipola chyba nie.ja jezdże polonezami od 8 lat i nigdy nie miałem żadnych problemów zawsze wożą tam gdzie chce,wiec nie wiem i nie rozumie dlaczego niektórzy wstydzą się jeździć polonezem przecież to jest normalne auto jak każde inne tyle ze klasy ekonomicznej(niska cena) a to ze jest polskie to powinniśmy być dumni.
Ładnie zagadał :)
rozrusznik trochę już słaby ale nie jest źle:)
Super ja miałem Atu minusa 1997.
Jakieś nagranie z pod podwozia by się przydało 😉
Widzę poldi w fajnym stanie więc podwozie zapewne zachowane jak z fabryki.
Podwozie zakonserwowane przez poprzedniego właściciela i progi i podłoga zero rdzy
Takie pytanko: jak kręcisz filmiki z jazdą, to w jaki sposób mocujesz telefon? Bo jakoś nie mam pomysłu, jak to zrobić z sensem.
Telefon mozesz dac między żaglówek a oparcie albo na bocznej szybie na uchwyt a jak masz kamerke z mocowaniem na głowę to można i tak jak kto woli:)
Kamerki nie mam, musiałby mi telefon wystarczyć. W sumie kombinowałem jakoś z uchwytem, nie pomyślałem, żeby go na bocznej szybie przyczepić. Nagrałbym coś, jak już odzyskam swoje auto od mechanika.
@@ThePangia rozumiem ze cos z polonezem?
Nom. Niedawno kupiłem Caro 1.9 GLD z '94 i z niecierpliwością czekam, aż wróci od znajomego blacharza. Co prawda na blacharkę jeszcze przyjdzie czas, bo jak na swoje lata jest w zadziwiająco dobrym stanie - to znaczy: chałupnicze zaprawki, które nieco przystopowały korozję, ślady po konserwacji (sic!) i kielichy we wzorowym stanie, ale silnik trochę niedomagał, bardzo słabo odpalał zimny (wyszło, że jest nieszczelność na pompie), trzymał za wysokie obroty i miał rozerwany przewód elastyczny ciągnący powietrze od filtra powietrza - wyszło, że nikt go od dawna nie wymieniał i pewnie przewód został dziurawy, żeby silnik w ogóle brał skądś powietrze :) Poza tym haczy dwójka, więc wypadałoby może wymienić olej w skrzyni i zajrzeć do mostu, lekko wyje, ale raczej znośnie jak na Poloneza. Ogólnie chcę nim chwilę pojeździć, bo moje główne auto (Seat Ibiza z 2006), które użytkuję na co dzień, jest już dość mocno zmęczone i wymaga głębszego serwisu, a Polonez w tym czasie ma być docelowo tymczasowo głównym środkiem transportu do pracy, do dziewczyny (na szczęście nie wstydzi się wsiadać do Poloneza… a przynajmniej nie bardzo :) ), na zakupy etc. Ogólnie auto jest w dobrym stanie, zwłaszcza jak na swoje lata. Jeździ, skręca i hamuje i wszystko to robi całkiem skutecznie. Najbardziej śmieszy mnie fakt, że Polonez ma całkowicie sprawne ogrzewanie tylnej szyby i cztery głośniki przy radiu, bo w Seacie mam parę ścieżek spalonych i tylko dwa głośniki. A na wiosnę remont blacharki, podstawowy przegląd silnika i pomyślę o żółtych blachach, bo opłaty ma do kwietnia/maja i szkoda mi będzie go ewentualnie dwa razy przerejestrowywać.
@@ThePangia fajnie ze tez masz poloneza jeżeli chodzi o dwójkę ze chaczy to wymiana oleju nic nie da pewnie synchronizator się skończył pewnie przez gowniany olej hipol bardzo popularny w tamtych czasach bo przecież to polonez to po co mu cos lepszego a później są takie efekty,ciekawe czy dzisiaj w samochodach zachodnich ktoś by lal hipola chyba nie.ja jezdże polonezami od 8 lat i nigdy nie miałem żadnych problemów zawsze wożą tam gdzie chce,wiec nie wiem i nie rozumie dlaczego niektórzy wstydzą się jeździć polonezem przecież to jest normalne auto jak każde inne tyle ze klasy ekonomicznej(niska cena) a to ze jest polskie to powinniśmy być dumni.
Po co zalewasz cylindry paliwem? To nie diesel, tak tylko utrudniasz sprawę.
Zawór ciśnienia na listwie wtryskowej nie trzyma paliwa i się cofa a i rozrusznik był słaby teraz kręci szybko
A, to chyba że tak.