September 1 is the anniversary of the invasion of Poland in WW2. Remember the Polish pilots who fought for "Your freedom and ours" and all the soldiers, airmen and sailors from Poland. Long Live Poland! From America, August 31, 2018.
I’m English and know how much my country owes to the brave Polish men and women who fought beside my ancestors in WW2 long before the Americans joined in. I’m proud that there are many Poles living with us today.
Cudownie że Pan poprzez tego typu publikacje podtrzymuje nadzieję u młodych ludzi, że Polska jeszcze wróci do poziomu sprzedawania licencji i patentowania technologii. Mam nadzieję dożyć tych czasów, Polacy mają ogromny potencjał i zasługują na to
Warto dodać: 1. Świetne osiągi wznoszeniowe były wynikiem niskiego obciążenia powierzchni płata przy silniku o reduktorowym i dzięki temu niskich obrotach śmigła o średnicy aż 3 m. Niestety, te cechy ograniczały prędkość w locie nurkowym. Jednakże (według oceny ówczesnego porucznika Włodzimierza Gedymina) wynik spotkania 1:1 z Me-109 był remisowy. Wynikało to z niskich promieni krążenia i łatwemu zejściu z linii ognia- jeśli pilot tylko dysponował zapasem paliwa do walki, amunicją no i nie był ranny. 2. Wyjątkowo duży współczynnik niszczący konstrukcję (aż 16) powodował, że mimo uszkodzeń bojowych większości pilotów udawało się wyjść cało z opresji poprzez zachowaną wytrzymałość w manewrach. I słusznie podano wysoką prędkość brutalnego sterowania VA - przez co walczący pilot był skupiony na walce- mimo różnej prędkości manewrów. 3. Przyrost masy netto P11g "Kobuz" nie znajduje potwierdzenia w dokumentacji (niemal identyczna masa silnika Mercury V i VIII). Masa brutto była nieznacznie większa z uwagi na dwa dodatkowe KM i amunicję do nich. Największą zaletą P11g był wyraźny przyrost prędkosci przy ziemi. Pozwalał na to zapas mocy i inna charakterystyka sprężarki doładowującej silnik. W miarę wzrostu wysokości lotu ta różnica malała. I tylko 15 km/h różnica prędkości na wysokości ok 4000 m spowodowała pochopną i spóźnioną rezygnację z produkcji. 4. Warto zwrócić uwagę, że z powodu służby przez jakiś okres czasu silniki Mercury V w P11c wykazywały mniejszy czy większy stopień naturalnego zużycia. I tym bardziej Mercury VIII dałby lepsze osiągi- gdyby oblot i produkcja były podjęte wcześniej. Cechy te potwierdza zestrzelenie przez por. Henryka Szczęsnego 2 samolotów 14 i 15 września. Był to niespotykany przypadek potwierdzenia skuteczności bojowej samolotu w niespełna miesiąc po pierwszym oblocie. 5. Samolot P11c w MLiA w Krakowe posiada nieoryginalne koła (prawdopodobnie z radzieckiego UT-2). Pozdrawiam.
Nie wiem co powiedzieć więc napiszę po prostu Dziękuję, Dziękuję za to co robisz dla Polskiego lotnictwa na youtube. A jescze nie wiem czy byłeś na air show w Radomiu, ale najlepszym momentem dla mnie było odpalanie silnika PZL-ki. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy😉
Niesamowicie piękny samolot, wspaniałe osiągnięcie polskiego przemysłu przedwojennego. To była piękna historia naszego lotnictwa. Ten egzemplarz zachowany w Muzeum Lotnictwa w Krakowie jest niczym relikwia. Pamietam okładkę Skrzydlatej Polski z 1997 roku, prawdopobnie z czerwca na której był ten samolot.... wtedy zaczęła się moja fascynacja lataniem. Drugą taką maszyną ktorą podziwiam z tego okresu to motocykle CWS Sokół, tu historia okazała się łaskawsza i jest sporo zachowanych pojazdów. To są maszyny ktore wywołują szybsze bicie serca. Szacunek dla prowadzącego za promocję polskich skrzydeł...oglądam regularnie.
@@roadster241 a co mieli Niemcy przed 35ym, i od kiedy myśliwce Puławskiego były rozwijane? Doczytaj sobie, ale już teraz moge ci powiedzieć że to nie były równorzędne projekty. Odpowiedzią na myśliwce drugiej połowy lat 30ych miał być PZL Jastrząb. A to że P-11 był przestarzały w 39ym nie oznacza że nie był wspaniałym osiągnięciem naszego przemysłu, państwa które powstało ledwo 10 lat wcześniej (tu masz odpowiedź kiedy narodził się projekt P-1). Dość powiedzieć że wprowadzenie do służby P-7 i P-11 oznaczało wyparcie myśliwców o konstrukcji mieszanej, byliśmy na tym polu jednymi z pierwszych na świecie (długo za nami były tu ZSRR czy nawet Anglia, nie mówiąc o Francji) Więc zejdź na ziemię i doceń chociażby opanowanie technologii obróbki metalu.
@@lotnylotny671 Nie interesuje mnie co Niemcy mieli przed 35 ani czym walczyli z legionami rzymskimi. Nasze lotnictwo z lat 30 było o kilka lat zapóźnione technicznie i nie ma się czym szczycić. Nie ważne jak metal obrabiali, nie mieliśmy ani płatowca ani choćby jednego typu silnika własnej konstrukcji, który nadawałby się do wymagających zastosowań. Porównywanie turystycznych maszyn z nowoczesnym sprzętem wojskowym jest śmieszne. Mniej obnoszenia się z niby sukcesami a więcej realizmu.
@@roadster241 to powiem Ci lopatologicznie. Porównaj sobie Golfa IV z Golfem VIII. Ty to zrobiłeś. Porownales dwie różne koncepcje z różnych okresów. Ty panimajesz?? Celowo zapytałem cię o samoloty Luftwaffe przed Bf-109.
@@lotnylotny671 Nie ośmieszaj się. Gdy świat jeździ Golfem VIII to ty uznajesz za sukces wybudowanie Golfa IV.. Takie właśnie mieliśmy sukcesy w międzywojniu.
W 1:46 w porównaniu bierze udział P11a, który faktycznie jest bardzo podobny do P7. Najbardziej znaną wersję P11c można odróżnić po dłuższym garbie za kabina pilota i bardziej okrągłej części górnej statecznika pionowego.
Thanks for the great video on the PZL P11. I have the Robert Gretzyngier's book "Polish Aces of World War 2" and Franciszek Grabowski's book "Skalski: Against All Odds". Are there any other English language books with accounts of Polish pilots flying PZL P.7 & P.11s?
Bardzo ciekawy materiał! Właśnie składam model P.11c od IBG. I obejrzałem oryginał w muzeum. A ten film jeszcze dodaje smaku całej historii tego niezwykłego samolotu i jego pilotów.
Łukasz: a dlaczego tylko "filmik"??? Filmik na YT to jest jak kolega kolegę pier(...)wszy trafi pepegiem... To jest co najmniej felieton filmowy, nawet film... wszystko, ale nie qoośva "filmik" (zwłaszcza, że sam przyznajesz, że czegtoś się nauczyłeś (ja też, zresztą) :-) pozdrawiam
Z dużym zainteresowaniem oglądam Pana programy.Robi Pan bardzo dobrą "robotę" popularyzującą nasze lotnictwo i jego osiągnięcia.W PZL P-11c pozwolę sobie na małą korektę.P-zetelka miała klapy, były to tzw. klapolotki. Lotki , które pełniły również funkcję klap (i lotek) w czasie startu i lądowania.Pozdrawiam serdecznie
Władysław Gnyś który startował z kpt pilotem Mieczysławem Medweckim z lotniska polowego Balice we wrześniu 1939 roku był w stopniu podporucznika ;-)Bardzo fajnie, że autor materiału o samolocie PZL P 11c zadał sobie trud i odnalazł i nakręcił swój film w miejscu śmierci kapitana Medweckiego! Co nie uszło uwadze okolicznych mieszkańców znających historię tego miejsca. Bardzo fajny materiał. Pozdrawiam!
Ostatnio byłem w Krakowie widziałem!dotykałem! tej pięknej Historii,chciałbym pozdrowić pana Radosława Pilota 8 Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie dziękuje panu za poświęcony mi czas i podzielenie się wspaniałymi informacjami pozdrawiam Marcin z Wielkiej Brytanii😊
W Krasniku w woj lubelskim, na niewielkim modelarskim lotnisku czestym bywalcem jest 3 metrowy model p11c. Mozna go bylo podziwiac miedzy innymi na tegoricznych pokazach air festiwal w Swidniku. ruclips.net/video/6ndUmP9TNkc/видео.html
A znowu ja, mimo, że to nie moja branża, lubię zaglądać na stronkę i kanał o starych traktorach. Ale macie akcent lotniczy, jak zrobiliście niespodziankę Tacie :-)
Mieszkamy niedaleko lotniska w Poniatowie, sklejamy z moim 8mio latkiem modele samolotów i oczywiście mamy p11, pięknie się prezentuje w malowaniu! Jest też gra planszowa wydana przez IPN o obronie Warszawy we wrzesniu 1939. Pozdrawiam serdecznie autora
15:16 Pierwszy produkt producenta replik manufaktury Historical Aircraft Corporation, jako ten który podjął pierwszy walkę w czasie II wojny światowej. Niestety zestaw obecnie już nie produkowany. Podstawowe dane: Długość: 5,58 m Rozpiętość skrzydeł: 9,14 m Powierzchnia skrzydła: 84.00 sq ft (7,804 m 2 ) Płatowiec : NACA 2412 Masa własna: 363 kg (800 funtów) Waga brutto: 1100 funtów (499 kg) Pojemność paliwa: 11 galonów amerykańskich (42 l; 9,2 imp gal) Elektrownia: 1 × CAM 100 czterocylindrowy, chłodzony powietrzem, czterosuwowy silnik lotniczy , 100 KM (75 kW) Śmigła: 2-łopatowy kompozyt Maksymalna prędkość: 105 mil / h (169 km / h, 91 kn) Prędkość rejsu: 90 km / h (140 km / h, 78 kn) Prędkość przeciągnięcia: 55 km / h (89 km / h, 48 kn) Zasięg: 300 mi (480 km, 260 nm) Pułap serwisowy: 3800 m (12500 stóp) Szybkość wznoszenia: 800 stóp / min (4,1 m / s) Skrzydło ładowania: 13,1 lb / ft kw (64 kg / m 2 ) Uzbrojenie Pistolety: repliki karabinów maszynowych 7,9 mm.
Always deeply loved this design, not only for its wing configuration buts its clean lines from the annular ring In the cowl to the rear elevator controls. Wonderful history lesson on this aircraft but a few more images of cockpit controls would have been most helpful for fine scale modelers' sake. With just a few in the world getting near the driver's seat is difficult. Thank you for your time efforts.
Jak zawsze wszystko interesujące , może skontaktujesz się z prowadzącym program ,, Było nie minęło ,, i może znajdziesz ciekawe informacje o P 11 stce , o ile się nie mylę to mieli jeden odcinek o naszym mysliwcu z 2iej wojny .
Świetny odcinek, myślę że dla wielu super uzupełnieniem byłoby omówienie PZL P-24. Najlepszego polskiego myśliwca IIRP, który niestety nigdy nie bronił polskiego nieba, oraz jego kuzyna IAR-80. To będzie smutny odcinek, bo okazuje się, że mogliśmy prosto zbudować w miarę porządny myśliwiec, zamiast brnąć w urojenia teoretyczne typu Wilk czy całkowicie nieudany Jastrząb.
Akurat czytam Czarne krzyże nad Polską - Stanisława Skalskiego, rozdział o Wrześniu 1939 i widzę ten film na monitorze, dziwny przypadek:) (jak ktoś nie czytał tej książki to polecam)
Jutro, tj. 02.09.2018 w MLP około godziny 11:00 będzie odpalany PZL P.11c. Może dałoby nagrać tą niezwykłą scenę i wrzucić jako osobny filmik jako odnośnik do Twojego filmu o nim? :D
Dzisiaj, tj. po remoncie silnika, nie jest to aż tak niezwykła scena. Niedawno podczas Air Show w Radomiu silnik był odpalany i P11 pojeździła sobie nawet po pasie :) Dobrze - kołowała... :)
Dawno temu był odcinek w programie Było nie minęło przy tym drewnianym "krzyżu" przy autostradzie a4 Kraków-Katowice,zapowiadali pomnik w tym miejscu.jak widac nic sie nie zmieniło.
Przy drodze między Łaskiem a Zduńską Wolą we wsi Orchów znajduje się grób pchor. pil. Piotra Ruszela ze 162 eskadry zestrzelonego 2 września. Z tego co wiem to leciał na P.11.
NIC CIEKAWEGO Witaj, pochodzisz może z tych okolic ? Ja mieszkam w Warcie. Znalazłem informacje w internecie ze w tym miejscu wylądował też P-7 w lesie (zawisł na drzewach), natomiast ten P-11 był prawdopobnje zestrzelony przez naszą artylerię. Pozdrawiam.
Jest nawet zdjęcie tego P-7 ktory lądował przy drodze Sieradz - Zduńska Wola, samolot z 161 lub 162 Eskadry Myśliwskiej z III Dywizjonu z Lwowa przydzielony do obrony Armii Łódź, stacjonował w Ksawerowie. Zdjęcie jest na stronie www.polishairforce.pl. w zakładce Kampania Wrześniowa.
NIC CIEKAWEGO: Tego nie wiem. Teraz mało jeżdżę tą drogą, ale nawet gdy jeździłem to nie wiedziałem że tam się działy takie historie. Dopiero po Twoim komentarzu pod filmem zainteresowałem się tym tematem. Czyli jeśli dobrze rozumiem to w tej okolicy lądował przymusowo w lesie (wtedy to był zagajnik, niskie drzewa świerkowe) P-7 którego pilot przeżył, i P-11 zestrzelony przez naszą artylerię, ten pilot poległ. Może bzykne tam motorem w przyszły weckeend na rozpoznanie :) . Teraz wiem skąd wzięło się Rondo Lotników Lwowskich w Łodzi. Pozdrawiam.
Co do Hiszpanii krążą różne pogłoski, także że Republikanie czyli legalny rząd byli zainteresowani zakupem. Polska natomiast chętnie wspierała obie strony wyprzedając starą broń i amunicję, złom po cenie nówek. Frankinstom dostały się PWS-10, których używali do treningu. Edit Duża część zgromadzonego w ten sposób kapitału umożliwiła realizacje projektu Łosia.
Co do legalności tzw. "Republikanów" (czyli de facto - komunistów) w Hiszpanii to bym dyskutował. Kontrakcja gen. Franco i jego Armii Afryki wynikała ze zbrodni (właściwie ludobójstwa), które popełnili "republikanie". Punktem zwrotnym było zamordowanie przez lewicowe bojówki przywódcy opozycji parlamentarnej.
@@KrzysiekWawrytkoRepublikanie to nie to samo co komuniści. Partia komunistyczna faktycznie była jedną , i wcale nie najwiekszą z sił rządzącej koalicji. Rząd był jak najbardziej legalny, powołany zgodnie z kostytucja przez Kortezy. P.S. Gdyby rebelianci Franco zakupili P-11 to moglibysmy się przekonać jak się ma nasza konstrukcja do konstrukcji radzieckich- I-15 i I-16.
N tegorocznej edycji Air Show można było zobaczyć kołującą 11'stke z MLP w Krakowie. Jakby ktoś miał daleko do Krakowa, to przed Rektoratem WSOSP stoi makieta 1:1 ;)
The PZL 11's gull wing reminds me of the Polish Hussars and their winged body armor. Both known for heroically charging against the enemy. A beautiful aircraft and a favorite of mine.
Jeszcze w 1935-36r maszyny Puławskiego były w ścisłej czołówce myśliwskich samolotów na świecie. Niestety, następne 3 lata to był okres fatalnych decyzji i marazmu w polskim lotnictwie wojskowym. Permanentne problemy ze znalezieniem przyzwoitego silnika i niefortunna polityka decydentów spowodowała, że w 1939r maszyny te były już mocno przestarzałe i nieefektywne, a ich niewielka liczba i ogólne braki w zaopatrzeniu i logistyce spowodowały prawie całkowite ustanie zorganizowanej obecności polskich maszyn w powietrzu.
Były ściślej mówiąc do początku 1936 roku, kiedy Rosjanie zaczęli używać I-16 a Niemcy-Bf 109. To były już samoloty nowej generacji, która dotrwała do wprowadzenia maszyn odrzutowych. W zasadzie samoloty powojenne różniły się od przedwojennych głównie większymi mocami silników i przejściem na kostrukcje całkowicie metalowe. Zasadnicze rozwiązania konstrukcyjne pozostały bez większych zmian.
0:05 To ilustracja z okładki książki "Samoloty myśliwskie września 1939" K. Cieślaka, W. Gawrycha i A. Glassa - na lekturze tej książki (którą ciągle posiadam) dojrzewało moje zainteresowanie lotnictwem i modelarstwem redukcyjnym!
Ja zaś jestem ciekaw, jak do tej wersji w skali 66% mieścił się pilot? Pytanie ciekawe, bo budowa takich replik jest interesująca zarówo historycznie, jak i ekonomicznie... i będą coraz bardziej wartościowe, uważam. Super odcinek. Z podziękowaniem.
spokojnie , to jego gabaryty: Długość: 5,58 m Rozpiętość skrzydeł: 9,14 m Powierzchnia skrzydła: 84.00 sq ft (7,804 m 2 ) Płatowiec : NACA 2412 Masa własna: 363 kg (800 funtów) Waga brutto: 1100 funtów (499 kg) Pojemność paliwa: 11 galonów amerykańskich (42 l; 9,2 imp gal) Elektrownia: 1 × CAM 100 czterocylindrowy, chłodzony powietrzem, czterosuwowy silnik lotniczy , 100 KM (75 kW) Śmigła: 2-łopatowy kompozyt
Spoko. Tylko ta "elektrownia" to "jednostka napędowa" czyli silnik, a "płatowiec" to miał być "profil płata". ☺ A pilot się mieści nawet do mniejszych.
Szkoda, że nie było wzmianki o Stanisławie Skalskim, odniósł zwycięstwo na P11 w pierwszych dniach kampanii wrześniowej i jest nagrany wywiad o tym, dostępny na youtubie.
CHWAŁA POLSKIM LOTNIKOM KTÓRZY BRONILI POLSKIEGO NIEBA !!! Wspaniali piloci i do tego przystojniacy ! Nie dziwię się że angielskie kobitki leciały na Polaków :)
Pytanie: dlaczego w pokazanym egzemplarzu wcięcia w kadłubie na postawienie stopy są "zamaskowane"? To szczegół konstrukcyjny poprawiający aerodynamikę ( :):):) ) czy zabezpieczenie przed wścibskimi zwiedzającymi?
W dwumiesięczniku HISTORIA sukcesy polskich myśliwców są określane na około 50-60 zestrzeleń co i tak biorąc pod uwagę dysproporcje ilościowe i jakościowe jest wynikiem bardzo dobrym.
P11 z poznańskiego lotniska Ławica we wrześniu 39 miały rozkaz opuszczenia lotniska i utworzenia wokół Poznania lotnisk polowych tworzących pierścień wokół miasta. Lotniska były oddalone od Poznania ok 40km. Jedno takie lotnisko znajdowało się w Targowej Górce obec. Gm. Nekla. Stacjonowały tam 3 szt. Schowane w lesie. Wylatywały tylko do ataków w których była pewność zniszczenia wroga. Niemcy nie mieli pojęcia skąd startowały. Polacy atakowali z zaskoczenia odnosząc duże sukcesy.
A ja oprócz tej pe jedynastki w Krakowie kiedyś w Turcji zauważyłem obok lotniska Ataturka P24 i zrobiłem na szybko zdjęcie z autobusu. Dodam tylko że stał pod chmurką bez zabezpieczeń przed warunkami pogodowymi.
@@andrzejkonstantykliszewski8819 nic podobnego. To o czym mówisz stoi w Ankarze, a ten egzemplarz który sfotografowałem w ekspozycji muzeum w Stambule to oryginał p-24. Poza tym to nielicencyjny egzemplarz.
@@gunfanPoland Tak w Ankarze w Turkish Air Association-THK’s Open Air Museum stoi nieudolna replika P.24, ale jest w Ankara Etimesgut Air Base kolejna o wiele lepsza z numerem 2017 . W Stambule stoi w muzeum jak piszesz egzemplarz o obecnym numerze 2145. Żadne opracowania nie wskazują na inny zachowany oryginalny nawet zmieniony P.24
@@andrzejkonstantykliszewski8819 Więc ten o którym pisze to oryginał, w Ankarze też byłem ale akurat muzeum lotnictwa nie miałem tam na liście. W 2007 roku ten oryginał był wystawiony w Stanbule na ekspozycji zewnetrznej i stał pod chmurką. Nr. 2017 ma ten rupieć z Ankary. (Muzeum lotnictwa w Stanbule znajduje się obok lotniska).
Bylem w PZL Okecie w Warszawie, by opisac nastepce Wilgi - Flaminga. Nie moglem uwierzyc oczom: P-11 c ! Inzynier, krotko: "- To konstrukcyjne cacko." (Mysliwiec z krakowskiego muzeum przechodzil renowacje)
Już powiedziałem, ze nie będę się wypowiadać i się nie wypowiem. Może tylko coś o Łosiach: to były nowoczesne bombowce na tamte czasy. Bardziej nowoczesne niż myśliwce P-7 i P-11. Koniec tematu.
Oberon No sam fakt ze nasz bombowiec Łoś mógł spokojnie uciec naszemu myśliwcowi daje do myślenia. I świadczy jak najlepiej o Łosiu i jak najgorzej o P11. Niemniej P11 to piękna maszyna i majstersztyk technologi ... na początku lat trzydziestych 😜
14:09 Sowieci nie byli tacy wyrywni do niszczenia zdobycznego sprzętu. Pewien radziecki samolot z drugiej wojny był łudząco podobny do jedenastki, zwłaszcza ten płat jak mewie skrzydła... Sądzę, że nie zniszczyli, a rozebrali do ostatniej śrubki i zdokumentowali. Parę sztuk latających samolotów to dla wojska wartocść wręcz ujemna (kolejna struktura logistyczno - serwisowa dla paru samolotów), wiedza o ich konstrukcji - wręz bezcenna.
Nie ukrywam w swojej modelarskiej historii zbudowałem P.11c z małego modelarza i wziął nawet udział w paru konkursach za które nie dostał jakichś tam wyróżnień. Jedyne czego mu nie zrobiłem to rury idące od przedniego pierścienia do cylindrów. Ten egzemplarz zostanie oddany dla pewnej osoby zaś zrobię od nowa drugi który mam i postawię w gablocie.
Oczywiście że tak, sobie prócz tego kartonowego zrobię jeszcze kilka odmian A węgierską, F rumuńską i C zdobyczną niemiecką. Bo nikt tych malowań nie pokazuje.
Może dzięki ugięciu skrzydeł widoczność nad smigłem była większa,ale za to na boki skrzydła zasłaniały wroga.. Aż orrosilo się obniżyć poziom skrzydeł, jak to miały Stukasy, czy Harricany..
Wydało mi się trochę smutne, że pierwszy polski myśliwiec został zestrzelony przez bombowiec nurkujący. W istocie źródła podają, że polskie maszyny zostały zaatakowane tuż po starcie, co może sytuację trochę tłumaczy.
Puławski rozwiązywał problemy konstrukcyjne samolotów myśliwskich z drugiej połowy lat dwudziestych. Niestety nie potrafił zrobić tego twórczo. Pozostał nadal w poprzedniej epoce, zajęty głównie poprawianiem widoczności z otwartej kabiny dwupłata. Zaproponowany układ już w momencie wprowadzenia do produkcji seryjnej P-11 był zupełnie przestarzały, bo w międzyczasie wolnościowe jednopłaty "unieważniły" problem w jego pierwszowojennym wydaniu. Natomiast aerodynamiczne problemy generowane przez "legendarny płat" nie miały żadnego rozwiązania. Różnice sił działających na skomplikowany płat o zmiennej grubości i cięciwie były duże, przez co ten musiał mieć "pancerną" konstrukcję i takież samo mocowanie. Jedenastka była bardzo wytrzymała, głównie dzięki przestarzałej - w połowie kratownicowej - konstrukcji i ogromnemu oporowi generowanemu przez zastrzały, żłobkowaną blachę pokrycia skrzydeł i usterzenia, brzechwy płatów (znowu technologiczne ograniczenie w nitowaniu pokrycia), silnik i podwozie. Opory lotu po prostu nie pozwalały rozpędzić płatowca do groźnych dla niego prędkości. W filmie jest to podane prawdziwie tylko, że to jest niekoniecznie zaleta. Cały pomysł zatem był ślepą uliczką, czyli był nierozwojowy. Jego wieloletnia (ślamazarna) realizacja słono zemściła się w 1939 roku (była skutkiem widocznego po 1926 roku powszechnego upaństwowienia gospodarki i irracjonalnej wiary w urzędnicze programy, głównie zresztą ludzi zupełnie niekompetentnych jako przedsiębiorcy jak gen. Rayski). Nowoczesność jedenastek przejawiała się głównie w ich całkowicie metalowej konstrukcji. Dało to polskiemu dowództwu iluzję posiadania nowoczesnego lotnictwa myśliwskiego (Polska jako pierwsza całkowicie przezbroiła się w metalowe myśliwce). W istocie nawet eksportowy P-24, nie wspominając już o używanym w kraju P-11 w niczym nie górował nad ostatnią generacją dwupłatów, których problemy miał rozwiązywać, takich jak Gloster Gladiator, I-15 czy Fiat CR-42. Wszystkie wymienione samoloty były sprawniejsze od polskiej maszyny (moc silnika/masa) i miały lepsze osiągi. I wszystkie miały następców, czego jedenastka się nie doczekała. Cały program był niestety fatalną pomyłką.
@@piotrweydmann3345 Dziękuję. No, wzorowo potrafili. Kupili licencję, że opanować technologię półskorupową (tak jak PZL Wiabaulta) a potem wzięli jedyną nowoczesną część "Jedenastki" czyli jej ogon i dołożyli resztę.
3:45 Ale karabiny już żeśmy do Hiszpanii wysyłali. I to zarówno do Franco jak i do socjalistów. Trochę szkoda, że nie sprzedaliśmy Franco tej konstrukcji. To byłby dobry test przed drugą wojną światową. Świetny materiał.
Witam. Moze to Pana zainteresuje. Bylem na lotnisku w Borsku chyba 2 lata temu. Rozmawiałem z tworca ornitoptera i widzialem to na wlasne oczy. Mógłby byc fajny filmik o tym. Nie wiem czy nadal to tam jest. Proszę wpisać w google ornitopter Borsk : www.samolotypolskie.pl/samoloty/2829/126/Szczepanski-Ornitopter
Jak na ironię jest to PZL P.11c z numerem bocznym 2 i należał do Dyonu Krakowskiego, dokładnie ten model, którym leciał Gnyś :) PS: a o P.24 jest już coś na kanale?
@@Zabytki_Nieba O to warto pochylić się nad tematem. Zwłaszcza, że jeden egzemplarz oryginalny zachował się w tureckim muzeum w Stambule :) Ponoć gdzieś jest jeszcze drugi, niekompletny, ale nie jestem pewien. Bułgarscy piloci całkiem pozytywnie przyjęli te samoloty i na nich latali w trakcie wojny.
Szkoda, że jednak nie sprzedali kilkadziesiąt maszyn żołnierzom gen. Franco. Nie ma lepszej możliwości przetestowania i zebrania wiedzy dla takiego sprzętu jak doświadczenia z prawdziwego pola walki. Można by potem jeszcze bardziej usprawnić tę udaną konstrukcję i w konsekwencji upuścić trochę więcej krwi naszym drogim sąsiadom z zachodu w 1939 roku.
Przypuszczam, że wygrywały by z Polikarpowami I-15, ale z I-16 (Rata) przegrywałyby podobnie jak włoskie CR-42. I-16 jakkolwiek trudny w pilotażu był jednak zdecydowanie szybszy i równie zwrotny.
Ten uratowany był podobno schowany w stodole w miejscowości nieopodal mojego zamieszkania. Tam też jego pilot został pochowany. Ciekawe czy jest jakiś pomnik upamiętniający to zdarzenie. Muszę poszukać
September 1 is the anniversary of the invasion of Poland in WW2. Remember the Polish pilots who fought for "Your freedom and ours" and all the soldiers, airmen and sailors from Poland. Long Live Poland! From America, August 31, 2018.
Long Live!
Best regards Joseph.
I’m English and know how much my country owes to the brave Polish men and women who fought beside my ancestors in WW2 long before the Americans joined in. I’m proud that there are many Poles living with us today.
Stephen Farthing Welcome to Poland... best regards :)
Dziękuję za te słowa - thx for you thing - every honor
Mam tę osobistą satysfakcję, że kilka nitów w wyremontowanym egzemplarzu zakułem własnymi rękami. Chyba w lewym sterze wysokości.
Bravo!
Cudownie że Pan poprzez tego typu publikacje podtrzymuje nadzieję u młodych ludzi, że Polska jeszcze wróci do poziomu sprzedawania licencji i patentowania technologii. Mam nadzieję dożyć tych czasów, Polacy mają ogromny potencjał i zasługują na to
Warto dodać:
1. Świetne osiągi wznoszeniowe były wynikiem niskiego obciążenia powierzchni płata przy silniku o reduktorowym i dzięki temu niskich obrotach śmigła o średnicy aż 3 m. Niestety, te cechy ograniczały prędkość w locie nurkowym. Jednakże (według oceny ówczesnego porucznika Włodzimierza Gedymina) wynik spotkania 1:1 z Me-109 był remisowy. Wynikało to z niskich promieni krążenia i łatwemu zejściu z linii ognia- jeśli pilot tylko dysponował zapasem paliwa do walki, amunicją no i nie był ranny.
2. Wyjątkowo duży współczynnik niszczący konstrukcję (aż 16) powodował, że mimo uszkodzeń bojowych większości pilotów udawało się wyjść cało z opresji poprzez zachowaną wytrzymałość w manewrach. I słusznie podano wysoką prędkość brutalnego sterowania VA - przez co walczący pilot był skupiony na walce- mimo różnej prędkości manewrów.
3. Przyrost masy netto P11g "Kobuz" nie znajduje potwierdzenia w dokumentacji (niemal identyczna masa silnika Mercury V i VIII). Masa brutto była nieznacznie większa z uwagi na dwa dodatkowe KM i amunicję do nich. Największą zaletą P11g był wyraźny przyrost prędkosci przy ziemi. Pozwalał na to zapas mocy i inna charakterystyka sprężarki doładowującej silnik. W miarę wzrostu wysokości lotu ta różnica malała. I tylko 15 km/h różnica prędkości na wysokości ok 4000 m spowodowała pochopną i spóźnioną rezygnację z produkcji.
4. Warto zwrócić uwagę, że z powodu służby przez jakiś okres czasu silniki Mercury V w P11c wykazywały mniejszy czy większy stopień naturalnego zużycia. I tym bardziej Mercury VIII dałby lepsze osiągi- gdyby oblot i produkcja były podjęte wcześniej. Cechy te potwierdza zestrzelenie przez por. Henryka Szczęsnego 2 samolotów 14 i 15 września. Był to niespotykany przypadek potwierdzenia skuteczności bojowej samolotu w niespełna miesiąc po pierwszym oblocie.
5. Samolot P11c w MLiA w Krakowe posiada nieoryginalne koła (prawdopodobnie z radzieckiego UT-2).
Pozdrawiam.
Z tego co kojarzę to kiedyś miał koła pd któregoś Jaka.
What a beautiful airplane piloted by incredibly brave and defiant pilots! God bless the Poles!
Poland - first to fight.
@@Zabytki_Niebatylko robić nie ma komu.
Nie wiem co powiedzieć więc napiszę po prostu Dziękuję, Dziękuję za to co robisz dla Polskiego lotnictwa na youtube. A jescze nie wiem czy byłeś na air show w Radomiu, ale najlepszym momentem dla mnie było odpalanie silnika PZL-ki. Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy😉
Niesamowicie piękny samolot, wspaniałe osiągnięcie polskiego przemysłu przedwojennego. To była piękna historia naszego lotnictwa. Ten egzemplarz zachowany w Muzeum Lotnictwa w Krakowie jest niczym relikwia. Pamietam okładkę Skrzydlatej Polski z 1997 roku, prawdopobnie z czerwca na której był ten samolot.... wtedy zaczęła się moja fascynacja lataniem.
Drugą taką maszyną ktorą podziwiam z tego okresu to motocykle CWS Sokół, tu historia okazała się łaskawsza i jest sporo zachowanych pojazdów. To są maszyny ktore wywołują szybsze bicie serca.
Szacunek dla prowadzącego za promocję polskich skrzydeł...oglądam regularnie.
Jakie osiągnięcie? Niemcy od '35 roku latali już na ME109. Zejdź na ziemię. Czymś takim chcieli wygrywać w powietrzu z nowoczesnymi samolotami?
@@roadster241 a co mieli Niemcy przed 35ym, i od kiedy myśliwce Puławskiego były rozwijane?
Doczytaj sobie, ale już teraz moge ci powiedzieć że to nie były równorzędne projekty. Odpowiedzią na myśliwce drugiej połowy lat 30ych miał być PZL Jastrząb.
A to że P-11 był przestarzały w 39ym nie oznacza że nie był wspaniałym osiągnięciem naszego przemysłu, państwa które powstało ledwo 10 lat wcześniej (tu masz odpowiedź kiedy narodził się projekt P-1). Dość powiedzieć że wprowadzenie do służby P-7 i P-11 oznaczało wyparcie myśliwców o konstrukcji mieszanej, byliśmy na tym polu jednymi z pierwszych na świecie (długo za nami były tu ZSRR czy nawet Anglia, nie mówiąc o Francji)
Więc zejdź na ziemię i doceń chociażby opanowanie technologii obróbki metalu.
@@lotnylotny671 Nie interesuje mnie co Niemcy mieli przed 35 ani czym walczyli z legionami rzymskimi. Nasze lotnictwo z lat 30 było o kilka lat zapóźnione technicznie i nie ma się czym szczycić. Nie ważne jak metal obrabiali, nie mieliśmy ani płatowca ani choćby jednego typu silnika własnej konstrukcji, który nadawałby się do wymagających zastosowań. Porównywanie turystycznych maszyn z nowoczesnym sprzętem wojskowym jest śmieszne. Mniej obnoszenia się z niby sukcesami a więcej realizmu.
@@roadster241 to powiem Ci lopatologicznie. Porównaj sobie Golfa IV z Golfem VIII. Ty to zrobiłeś. Porownales dwie różne koncepcje z różnych okresów. Ty panimajesz?? Celowo zapytałem cię o samoloty Luftwaffe przed Bf-109.
@@lotnylotny671 Nie ośmieszaj się. Gdy świat jeździ Golfem VIII to ty uznajesz za sukces wybudowanie Golfa IV.. Takie właśnie mieliśmy sukcesy w międzywojniu.
To jest jeden z tych kanalow, gdzie musisz obejrzec wszystko na liscie :)
W 1:46 w porównaniu bierze udział P11a, który faktycznie jest bardzo podobny do P7. Najbardziej znaną wersję P11c można odróżnić po dłuższym garbie za kabina pilota i bardziej okrągłej części górnej statecznika pionowego.
Thanks for the great video on the PZL P11. I have the Robert Gretzyngier's book "Polish Aces of World War 2" and Franciszek Grabowski's book "Skalski: Against All Odds". Are there any other English language books with accounts of Polish pilots flying PZL P.7 & P.11s?
Dzięki za zebranie tych informacji, zwłaszcza ciekawostki są interesujące!
Bardzo ciekawy materiał! Właśnie składam model P.11c od IBG. I obejrzałem oryginał w muzeum. A ten film jeszcze dodaje smaku całej historii tego niezwykłego samolotu i jego pilotów.
Kawał historii. Dzięki za film. Merytorycznie, patriotycznie, godnie.
Bardzo duzo Pan wnosi tymi filmami.Dziekuje
Bardzo dobry i ciekawy filmik. Wiele nowych rzeczy dowiedziałem sie o "jedenastce". Gratuluje i czekam na kolejne filmy np o Karasiu :)
Łukasz: a dlaczego tylko "filmik"??? Filmik na YT to jest jak kolega kolegę pier(...)wszy trafi pepegiem...
To jest co najmniej felieton filmowy, nawet film... wszystko, ale nie qoośva "filmik" (zwłaszcza, że sam przyznajesz, że czegtoś się nauczyłeś (ja też, zresztą) :-) pozdrawiam
Świetny odcinek, jak zawsze. Kolejna historia lotnicza w pigułce. Brawo i pozdrawiamy z CSW.
Z dużym zainteresowaniem oglądam Pana programy.Robi Pan bardzo dobrą "robotę" popularyzującą nasze lotnictwo i jego osiągnięcia.W PZL P-11c pozwolę sobie na małą korektę.P-zetelka miała klapy, były to tzw. klapolotki. Lotki , które pełniły również funkcję klap (i lotek) w czasie startu i lądowania.Pozdrawiam serdecznie
Władysław Gnyś który startował z kpt pilotem Mieczysławem Medweckim z lotniska polowego Balice we wrześniu 1939 roku był w stopniu podporucznika ;-)Bardzo fajnie, że autor materiału o samolocie PZL P 11c zadał sobie trud i odnalazł i nakręcił swój film w miejscu śmierci kapitana Medweckiego! Co nie uszło uwadze okolicznych mieszkańców znających historię tego miejsca. Bardzo fajny materiał. Pozdrawiam!
O miejscu będzie wkrótce kolejny filmik. Już jest.
Piękny samolot, piękny film. Dziękuję
Doskonały materiał i fajnie opowiadasz. Imponujące. Pozdrawiam
Bardzo dobry filmik o tej lotniczej perełce. Tak trzymać
znakomity kanał !!! wielkie dzięki...pozdrawiam
Wspaniały materiał. Wielki szacunek dla autora.
Świetny i rzeczowy opis samolotów , kompetentne słownictwo , wiedza i faktografia . Serdecznie pozdrawiam !:)
Dziękuję!
Дуже цікава розповідь!
Шкода що так мало P11 лишилося...
Ostatnio byłem w Krakowie widziałem!dotykałem! tej pięknej Historii,chciałbym pozdrowić pana Radosława Pilota 8 Bazy Lotnictwa Transportowego w Krakowie dziękuje panu za poświęcony mi czas i podzielenie się wspaniałymi informacjami pozdrawiam Marcin z Wielkiej Brytanii😊
Super! Przekażę pozdrowienia 😄
@@Zabytki_Nieba Dziękuje i pozdrawiam również serdecznie🙂
Dziękuję za interesujący wykład
Robisz bardzo ciekawą serię. Dzięki za twoją pracę.
Bardzo dobry program program prosimy o wiecej takich
Ładnie opowiedziane. Dziękuję.
Robisz dobra robotę.
WIELKI szacun.
Another excelent review of polish airplane, thank you!
Thank you! Please keep visiting for more.
W Krasniku w woj lubelskim, na niewielkim modelarskim lotnisku czestym bywalcem jest 3 metrowy model p11c. Mozna go bylo podziwiac miedzy innymi na tegoricznych pokazach air festiwal w Swidniku. ruclips.net/video/6ndUmP9TNkc/видео.html
Wow super film,no i moj faworyt p11c mega somolot!!! Pozdrawiam autora,łapka i subik poleciał
Kupiony na Flohmarkt w Berlinie model P 11c . Przez wiele lat upiększał moje mieszkanie na Moabicie. Dla mnie najpiękniejszy samolot .
Kapitalne programy Pan robi. Pozdrawiam!
Mimo, że samoloty to totalnie nie moja branża - to jest to bardzo ciekawy kanał. Często zaglądam :)
A znowu ja, mimo, że to nie moja branża, lubię zaglądać na stronkę i kanał o starych traktorach. Ale macie akcent lotniczy, jak zrobiliście niespodziankę Tacie :-)
Mieszkamy niedaleko lotniska w Poniatowie, sklejamy z moim 8mio latkiem modele samolotów i oczywiście mamy p11, pięknie się prezentuje w malowaniu! Jest też gra planszowa wydana przez IPN o obronie Warszawy we wrzesniu 1939. Pozdrawiam serdecznie autora
Strategiczny komentarz dla statystyk najbardziej nidocenianego kanału polskiego YT.
15:16 Pierwszy produkt producenta replik manufaktury Historical Aircraft Corporation, jako ten który podjął pierwszy walkę w czasie II wojny światowej. Niestety zestaw obecnie już nie produkowany. Podstawowe dane:
Długość: 5,58 m
Rozpiętość skrzydeł: 9,14 m
Powierzchnia skrzydła: 84.00 sq ft (7,804 m 2 )
Płatowiec : NACA 2412
Masa własna: 363 kg (800 funtów)
Waga brutto: 1100 funtów (499 kg)
Pojemność paliwa: 11 galonów amerykańskich (42 l; 9,2 imp gal)
Elektrownia: 1 × CAM 100 czterocylindrowy, chłodzony powietrzem, czterosuwowy silnik lotniczy , 100 KM (75 kW)
Śmigła: 2-łopatowy kompozyt
Maksymalna prędkość: 105 mil / h (169 km / h, 91 kn)
Prędkość rejsu: 90 km / h (140 km / h, 78 kn)
Prędkość przeciągnięcia: 55 km / h (89 km / h, 48 kn)
Zasięg: 300 mi (480 km, 260 nm)
Pułap serwisowy: 3800 m (12500 stóp)
Szybkość wznoszenia: 800 stóp / min (4,1 m / s)
Skrzydło ładowania: 13,1 lb / ft kw (64 kg / m 2 )
Uzbrojenie
Pistolety: repliki karabinów maszynowych 7,9 mm.
Wspaniale, że Pan pokazał miejsce katastrofy kpt. M. Medweckiego, no i wspomniał kpt. Wł. Gnysia.
Rewelacyjny odcinek!
Pozdrawiam, świetna seria o polskich płatowcach👍🏻👍🏻👍🏻
Always deeply loved this design, not only for its wing configuration buts its clean lines from the annular ring In the cowl to the rear elevator controls. Wonderful history lesson on this aircraft but a few more images of cockpit controls would have been most helpful for fine scale modelers' sake. With just a few in the world getting near the driver's seat is difficult. Thank you for your time efforts.
I have a film with it taxiing with some interior shots, and on muzeumlotnictwa.pl you can find a 360 degree picture of the cockpit.
Robisz dobra robotę!!! A teraz glupie pytanie, gdzie kupiles ta kurtkę (ta z flaga PL)
Ide Fly
Jak zawsze wszystko interesujące , może skontaktujesz się z prowadzącym program ,, Było nie minęło ,, i może znajdziesz ciekawe informacje o P 11 stce , o ile się nie mylę to mieli jeden odcinek o naszym mysliwcu z 2iej wojny .
Ciekawy materiał i fajna kurtka.
Dziękuję za film
Czekałem na ten odcinek :)
Thank you for this video, from an American friend.
Świetny odcinek, myślę że dla wielu super uzupełnieniem byłoby omówienie PZL P-24. Najlepszego polskiego myśliwca IIRP, który niestety nigdy nie bronił polskiego nieba, oraz jego kuzyna IAR-80. To będzie smutny odcinek, bo okazuje się, że mogliśmy prosto zbudować w miarę porządny myśliwiec, zamiast brnąć w urojenia teoretyczne typu Wilk czy całkowicie nieudany Jastrząb.
Akurat czytam Czarne krzyże nad Polską - Stanisława Skalskiego, rozdział o Wrześniu 1939 i widzę ten film na monitorze, dziwny przypadek:)
(jak ktoś nie czytał tej książki to polecam)
Data nieprzypadkowa.
a już po północy, pozdrawiam
Nie chcę nikogo obrażać i dlatego nie będę się wypowiadać.
Należy pamiętać, że generał Skalski pisał "Czarne Krzyże..", będąc skazany na śmierć, siedząc w ludowym więzieniu.
Dobra książka :)
Dzięki za ciekawy materiał.
😁
Very interesting. Thanks for the English subtitles. I have a 1:48 scale model of the P.11C that I just ordered the correct paints for. :)
If you like to detail the model I can send you all the pictures of the P11 I have.
Jutro, tj. 02.09.2018 w MLP około godziny 11:00 będzie odpalany PZL P.11c. Może dałoby nagrać tą niezwykłą scenę i wrzucić jako osobny filmik jako odnośnik do Twojego filmu o nim? :D
Dzisiaj, tj. po remoncie silnika, nie jest to aż tak niezwykła scena. Niedawno podczas Air Show w Radomiu silnik był odpalany i P11 pojeździła sobie nawet po pasie :) Dobrze - kołowała... :)
Dzięki za materiał
Świetna robota 👏
Dawno temu był odcinek w programie Było nie minęło przy tym drewnianym "krzyżu" przy autostradzie a4 Kraków-Katowice,zapowiadali pomnik w tym miejscu.jak widac nic sie nie zmieniło.
Przy drodze między Łaskiem a Zduńską Wolą we wsi Orchów znajduje się grób pchor. pil. Piotra Ruszela ze 162 eskadry zestrzelonego 2 września. Z tego co wiem to leciał na P.11.
NIC CIEKAWEGO Witaj, pochodzisz może z tych okolic ? Ja mieszkam w Warcie. Znalazłem informacje w internecie ze w tym miejscu wylądował też P-7 w lesie (zawisł na drzewach), natomiast ten P-11 był prawdopobnje zestrzelony przez naszą artylerię.
Pozdrawiam.
Jest nawet zdjęcie tego P-7 ktory lądował przy drodze Sieradz - Zduńska Wola, samolot z 161 lub 162 Eskadry Myśliwskiej z III Dywizjonu z Lwowa przydzielony do obrony Armii Łódź, stacjonował w Ksawerowie.
Zdjęcie jest na stronie www.polishairforce.pl. w zakładce Kampania Wrześniowa.
Tak, pochodzę z Łasku, Nie wiedziałem o tej P.7, ciekawi mnie, czy jest znane dokładne miejsce, czy tylko ogólnie tak jak podano na tej stronie?
NIC CIEKAWEGO: Tego nie wiem. Teraz mało jeżdżę tą drogą, ale nawet gdy jeździłem to nie wiedziałem że tam się działy takie historie. Dopiero po Twoim komentarzu pod filmem zainteresowałem się tym tematem.
Czyli jeśli dobrze rozumiem to w tej okolicy lądował przymusowo w lesie (wtedy to był zagajnik, niskie drzewa świerkowe) P-7 którego pilot przeżył, i P-11 zestrzelony przez naszą artylerię, ten pilot poległ.
Może bzykne tam motorem w przyszły weckeend na rozpoznanie :) . Teraz wiem skąd wzięło się Rondo Lotników Lwowskich w Łodzi.
Pozdrawiam.
Co do Hiszpanii krążą różne pogłoski, także że Republikanie czyli legalny rząd byli zainteresowani zakupem. Polska natomiast chętnie wspierała obie strony wyprzedając starą broń i amunicję, złom po cenie nówek. Frankinstom dostały się PWS-10, których używali do treningu.
Edit
Duża część zgromadzonego w ten sposób kapitału umożliwiła realizacje projektu Łosia.
Co do legalności tzw. "Republikanów" (czyli de facto - komunistów) w Hiszpanii to bym dyskutował. Kontrakcja gen. Franco i jego Armii Afryki wynikała ze zbrodni (właściwie ludobójstwa), które popełnili "republikanie". Punktem zwrotnym było zamordowanie przez lewicowe bojówki przywódcy opozycji parlamentarnej.
@@KrzysiekWawrytkoRepublikanie to nie to samo co komuniści. Partia komunistyczna faktycznie była jedną , i wcale nie najwiekszą z sił rządzącej koalicji. Rząd był jak najbardziej legalny, powołany zgodnie z kostytucja przez Kortezy.
P.S. Gdyby rebelianci Franco zakupili P-11 to moglibysmy się przekonać jak się ma nasza konstrukcja do konstrukcji radzieckich- I-15 i I-16.
Bardzo ciekawie opowiadasz.
N tegorocznej edycji Air Show można było zobaczyć kołującą 11'stke z MLP w Krakowie. Jakby ktoś miał daleko do Krakowa, to przed Rektoratem WSOSP stoi makieta 1:1 ;)
The PZL 11's gull wing reminds me of the Polish Hussars and their winged body armor. Both known for heroically charging against the enemy. A beautiful aircraft and a favorite of mine.
Jeszcze w 1935-36r maszyny Puławskiego były w ścisłej czołówce myśliwskich samolotów na świecie. Niestety, następne 3 lata to był okres fatalnych decyzji i marazmu w polskim lotnictwie wojskowym. Permanentne problemy ze znalezieniem przyzwoitego silnika i niefortunna polityka decydentów spowodowała, że w 1939r maszyny te były już mocno przestarzałe i nieefektywne, a ich niewielka liczba i ogólne braki w zaopatrzeniu i logistyce spowodowały prawie całkowite ustanie zorganizowanej obecności polskich maszyn w powietrzu.
Były ściślej mówiąc do początku 1936 roku, kiedy Rosjanie zaczęli używać I-16 a Niemcy-Bf 109. To były już samoloty nowej generacji, która dotrwała do wprowadzenia maszyn odrzutowych. W zasadzie samoloty powojenne różniły się od przedwojennych głównie większymi mocami silników i przejściem na kostrukcje całkowicie metalowe. Zasadnicze rozwiązania konstrukcyjne pozostały bez większych zmian.
I tak trzeba podziwiać polskich pilotów, że na tych maszynach potrafili zestrzelić należące do światowej czołówki samoloty niemieckie.
0:05 To ilustracja z okładki książki "Samoloty myśliwskie września 1939" K. Cieślaka, W. Gawrycha i A. Glassa - na lekturze tej książki (którą ciągle posiadam) dojrzewało moje zainteresowanie lotnictwem i modelarstwem redukcyjnym!
To prawda,
Ja zaś jestem ciekaw, jak do tej wersji w skali 66% mieścił się pilot? Pytanie ciekawe, bo budowa takich replik jest interesująca zarówo historycznie, jak i ekonomicznie... i będą coraz bardziej wartościowe, uważam. Super odcinek.
Z podziękowaniem.
spokojnie , to jego gabaryty:
Długość: 5,58 m
Rozpiętość skrzydeł: 9,14 m
Powierzchnia skrzydła: 84.00 sq ft (7,804 m 2 )
Płatowiec : NACA 2412
Masa własna: 363 kg (800 funtów)
Waga brutto: 1100 funtów (499 kg)
Pojemność paliwa: 11 galonów amerykańskich (42 l; 9,2 imp gal)
Elektrownia: 1 × CAM 100 czterocylindrowy, chłodzony powietrzem, czterosuwowy silnik lotniczy , 100 KM (75 kW)
Śmigła: 2-łopatowy kompozyt
Spoko. Tylko ta "elektrownia" to "jednostka napędowa" czyli silnik, a "płatowiec" to miał być "profil płata". ☺ A pilot się mieści nawet do mniejszych.
Słucham Twojego filmiku, jednocześnie montując P11 "Łaciata" w skali 1:72 :D
Może jakiś detal na filmie się okaże pomocny.
Szkoda, że nie było wzmianki o Stanisławie Skalskim, odniósł zwycięstwo na P11 w pierwszych dniach kampanii wrześniowej i jest nagrany wywiad o tym, dostępny na youtubie.
CHWAŁA POLSKIM LOTNIKOM KTÓRZY BRONILI POLSKIEGO NIEBA !!! Wspaniali piloci i do tego przystojniacy ! Nie dziwię się że angielskie kobitki leciały na Polaków :)
Pytanie: dlaczego w pokazanym egzemplarzu wcięcia w kadłubie na postawienie stopy są "zamaskowane"? To szczegół konstrukcyjny poprawiający aerodynamikę ( :):):) ) czy zabezpieczenie przed wścibskimi zwiedzającymi?
Tak, klapki zasłaniające stopnie są sprężynowane aby zamykały się samoczynnie poprawiając w jakimś stopniu aerodynamikę płatowca.
W dwumiesięczniku HISTORIA sukcesy polskich myśliwców są określane na około 50-60 zestrzeleń co i tak biorąc pod uwagę dysproporcje ilościowe i jakościowe jest wynikiem bardzo dobrym.
Odcinek bije na głowę "Dywizjon 303. Bitwa o Anglię" ;) !!!!!
A o ile tańszy!
:-DDD
Jesteś zajebisty!!! naprawę wielka wiedza
😊
Super odcinek. Nie dałoby się przygotować materiału o pzl p24?
P11 z poznańskiego lotniska Ławica we wrześniu 39 miały rozkaz opuszczenia lotniska i utworzenia wokół Poznania lotnisk polowych tworzących pierścień wokół miasta. Lotniska były oddalone od Poznania ok 40km. Jedno takie lotnisko znajdowało się w Targowej Górce obec. Gm. Nekla. Stacjonowały tam 3 szt. Schowane w lesie. Wylatywały tylko do ataków w których była pewność zniszczenia wroga. Niemcy nie mieli pojęcia skąd startowały. Polacy atakowali z zaskoczenia odnosząc duże sukcesy.
Jak jest odcinek o PJedynastce to przypomina sie zawsze poczatek 'Żądła Genowefy' i stokrotki /czy tam inne chabazie/...
A ja oprócz tej pe jedynastki w Krakowie kiedyś w Turcji zauważyłem obok lotniska Ataturka P24 i zrobiłem na szybko zdjęcie z autobusu.
Dodam tylko że stał pod chmurką bez zabezpieczeń przed warunkami pogodowymi.
To replika - autentyczny choć poprzerabiany egzemplarz licencyjny P.24 stoi pod dachem w tureckim muzeum pod Stambułem.
@@andrzejkonstantykliszewski8819 nic podobnego. To o czym mówisz stoi w Ankarze, a ten egzemplarz który sfotografowałem w ekspozycji muzeum w Stambule to oryginał p-24.
Poza tym to nielicencyjny egzemplarz.
@@gunfanPoland Tak w Ankarze w Turkish Air Association-THK’s Open Air Museum stoi nieudolna replika P.24, ale jest w Ankara Etimesgut Air Base kolejna o wiele lepsza z numerem 2017 . W Stambule stoi w muzeum jak piszesz egzemplarz o obecnym numerze 2145. Żadne opracowania nie wskazują na inny zachowany oryginalny nawet zmieniony P.24
@@andrzejkonstantykliszewski8819
Więc ten o którym pisze to oryginał,
w Ankarze też byłem ale akurat muzeum lotnictwa nie miałem tam na liście.
W 2007 roku ten oryginał był wystawiony w Stanbule na ekspozycji zewnetrznej i stał pod chmurką.
Nr. 2017 ma ten rupieć z Ankary.
(Muzeum lotnictwa w Stanbule znajduje się obok lotniska).
Aliantami Polaków byli inni Polacy, i zdaje się że tak zostało do końca wojny.
Polska legenda lotnictwa wojskowego II RP. Pozdrawiam Zabytki nieba.
Gabszewicz, Urbanowicz, inni.... Gnyś... kto wie, ten wie.
Czekałem na ten odcinek
Bylem w PZL Okecie w Warszawie, by opisac nastepce Wilgi - Flaminga. Nie moglem uwierzyc oczom: P-11 c ! Inzynier, krotko: "- To konstrukcyjne cacko."
(Mysliwiec z krakowskiego muzeum przechodzil renowacje)
Już powiedziałem, ze nie będę się wypowiadać i się nie wypowiem. Może tylko coś o Łosiach: to były nowoczesne bombowce na tamte czasy. Bardziej nowoczesne niż myśliwce P-7 i P-11. Koniec tematu.
Oberon No sam fakt ze nasz bombowiec Łoś mógł spokojnie uciec naszemu myśliwcowi daje do myślenia. I świadczy jak najlepiej o Łosiu i jak najgorzej o P11. Niemniej P11 to piękna maszyna i majstersztyk technologi ... na początku lat trzydziestych 😜
14:09 Sowieci nie byli tacy wyrywni do niszczenia zdobycznego sprzętu. Pewien radziecki samolot z drugiej wojny był łudząco podobny do jedenastki, zwłaszcza ten płat jak mewie skrzydła... Sądzę, że nie zniszczyli, a rozebrali do ostatniej śrubki i zdokumentowali. Parę sztuk latających samolotów to dla wojska wartocść wręcz ujemna (kolejna struktura logistyczno - serwisowa dla paru samolotów), wiedza o ich konstrukcji - wręz bezcenna.
Nie ukrywam w swojej modelarskiej historii zbudowałem P.11c z małego modelarza i wziął nawet udział w paru konkursach za które nie dostał jakichś tam wyróżnień. Jedyne czego mu nie zrobiłem to rury idące od przedniego pierścienia do cylindrów. Ten egzemplarz zostanie oddany dla pewnej osoby zaś zrobię od nowa drugi który mam i postawię w gablocie.
No to ktoś dostanie ładny prezent.
Oczywiście że tak, sobie prócz tego kartonowego zrobię jeszcze kilka odmian A węgierską, F rumuńską i C zdobyczną niemiecką. Bo nikt tych malowań nie pokazuje.
Może dzięki ugięciu skrzydeł widoczność nad smigłem była większa,ale za to na boki skrzydła zasłaniały wroga..
Aż orrosilo się obniżyć poziom skrzydeł, jak to miały Stukasy, czy Harricany..
zgadza się, do przodu widoczność dobra, ale na boki , na poziomie linii oczu kiepskawo
Super
Zawsze oglądam te odcinki z zapartym tchem
Zastanawiam się jaki wpływ miał ten samolot na odznakę mechanika lotniczego.
Wydało mi się trochę smutne, że pierwszy polski myśliwiec został zestrzelony przez bombowiec nurkujący. W istocie źródła podają, że polskie maszyny zostały zaatakowane tuż po starcie, co może sytuację trochę tłumaczy.
Puławski rozwiązywał problemy konstrukcyjne samolotów myśliwskich z drugiej połowy lat dwudziestych. Niestety nie potrafił zrobić tego twórczo. Pozostał nadal w poprzedniej epoce, zajęty głównie poprawianiem widoczności z otwartej kabiny dwupłata. Zaproponowany układ już w momencie wprowadzenia do produkcji seryjnej P-11 był zupełnie przestarzały, bo w międzyczasie wolnościowe jednopłaty "unieważniły" problem w jego pierwszowojennym wydaniu. Natomiast aerodynamiczne problemy generowane przez "legendarny płat" nie miały żadnego rozwiązania. Różnice sił działających na skomplikowany płat o zmiennej grubości i cięciwie były duże, przez co ten musiał mieć "pancerną" konstrukcję i takież samo mocowanie. Jedenastka była bardzo wytrzymała, głównie dzięki przestarzałej - w połowie kratownicowej - konstrukcji i ogromnemu oporowi generowanemu przez zastrzały, żłobkowaną blachę pokrycia skrzydeł i usterzenia, brzechwy płatów (znowu technologiczne ograniczenie w nitowaniu pokrycia), silnik i podwozie. Opory lotu po prostu nie pozwalały rozpędzić płatowca do groźnych dla niego prędkości. W filmie jest to podane prawdziwie tylko, że to jest niekoniecznie zaleta.
Cały pomysł zatem był ślepą uliczką, czyli był nierozwojowy. Jego wieloletnia (ślamazarna) realizacja słono zemściła się w 1939 roku (była skutkiem widocznego po 1926 roku powszechnego upaństwowienia gospodarki i irracjonalnej wiary w urzędnicze programy, głównie zresztą ludzi zupełnie niekompetentnych jako przedsiębiorcy jak gen. Rayski).
Nowoczesność jedenastek przejawiała się głównie w ich całkowicie metalowej konstrukcji. Dało to polskiemu dowództwu iluzję posiadania nowoczesnego lotnictwa myśliwskiego (Polska jako pierwsza całkowicie przezbroiła się w metalowe myśliwce). W istocie nawet eksportowy P-24, nie wspominając już o używanym w kraju P-11 w niczym nie górował nad ostatnią generacją dwupłatów, których problemy miał rozwiązywać, takich jak Gloster Gladiator, I-15 czy Fiat CR-42. Wszystkie wymienione samoloty były sprawniejsze od polskiej maszyny (moc silnika/masa) i miały lepsze osiągi. I wszystkie miały następców, czego jedenastka się nie doczekała. Cały program był niestety fatalną pomyłką.
Celny komentarz.
Rumuni potrafil rozwinac pomysl,I.A.R.-80
Pozdrowienia
@@piotrweydmann3345 Dziękuję. No, wzorowo potrafili. Kupili licencję, że opanować technologię półskorupową (tak jak PZL Wiabaulta) a potem wzięli jedyną nowoczesną część "Jedenastki" czyli jej ogon i dołożyli resztę.
Proszę sobie sprawdzić kiedy Puławski zginął.
@@WiesKoz Śmierć Puławskiego niczemu w moim komentarzu nie zaprzecza.
Ja zachodzę w głowę, gdzie były te "drzwi w osi obrotu śmigła". Chyba leciały z boku, przed samolotem (?)
Już się dość dawno wyjaśniło, że miały być w "płaszczyźnie obrotu śmigła"😩. Ale to nie w P.11 było.
1:40 - wydaje mi się, że na górnym obrazku jest P11!
3:45 Ale karabiny już żeśmy do Hiszpanii wysyłali. I to zarówno do Franco jak i do socjalistów.
Trochę szkoda, że nie sprzedaliśmy Franco tej konstrukcji. To byłby dobry test przed drugą wojną światową.
Świetny materiał.
Witam. Moze to Pana zainteresuje. Bylem na lotnisku w Borsku chyba 2 lata temu. Rozmawiałem z tworca ornitoptera i widzialem to na wlasne oczy. Mógłby byc fajny filmik o tym. Nie wiem czy nadal to tam jest. Proszę wpisać w google ornitopter Borsk : www.samolotypolskie.pl/samoloty/2829/126/Szczepanski-Ornitopter
Super - a kiedy P-24
Jak na ironię jest to PZL P.11c z numerem bocznym 2 i należał do Dyonu Krakowskiego, dokładnie ten model, którym leciał Gnyś :)
PS: a o P.24 jest już coś na kanale?
O P.24 jeszcze nie.
@@Zabytki_Nieba O to warto pochylić się nad tematem. Zwłaszcza, że jeden egzemplarz oryginalny zachował się w tureckim muzeum w Stambule :) Ponoć gdzieś jest jeszcze drugi, niekompletny, ale nie jestem pewien. Bułgarscy piloci całkiem pozytywnie przyjęli te samoloty i na nich latali w trakcie wojny.
Wreszcie o Jedenastce (Y)
Szkoda, że jednak nie sprzedali kilkadziesiąt maszyn żołnierzom gen. Franco. Nie ma lepszej możliwości przetestowania i zebrania wiedzy dla takiego sprzętu jak doświadczenia z prawdziwego pola walki. Można by potem jeszcze bardziej usprawnić tę udaną konstrukcję i w konsekwencji upuścić trochę więcej krwi naszym drogim sąsiadom z zachodu w 1939 roku.
Przypuszczam, że wygrywały by z Polikarpowami I-15, ale z I-16 (Rata) przegrywałyby podobnie jak włoskie CR-42. I-16 jakkolwiek trudny w pilotażu był jednak zdecydowanie szybszy i równie zwrotny.
Ten uratowany był podobno schowany w stodole w miejscowości nieopodal mojego zamieszkania. Tam też jego pilot został pochowany. Ciekawe czy jest jakiś pomnik upamiętniający to zdarzenie. Muszę poszukać
3:14 czyżby lotnisko w Masłowie?
W Gotartowicach ☺