Osobowość można zmienić przebudować jeśli ktoś postawi sobie to za jeden z głównych celów. Trzeba mieć dużo wiedzy i świadomości. Trzeba być zdeterminowanym i przede wszystkim dokonywać głębokiego wglądu w siebie i we własne życie. To długotrwały proces, który trwa w naszym życiu, To moje własne doświadczenie. Samoświadomość, autorefleksja, świadomość otoczenia. Świadomość przeszłości i teraźniejszości i ciągła zmiana w procesie rozwoju osobistego. Budowanie czegoś dobrego wymaga zawsze długotrwałej pracy, czasu. ❤😂 Daje mi to szczęście wewnętrzne - bezwarunkowe. Wdzięczność za każdą sekundę życia, ponieważ wiem, że wszystko co było i będzie potrzebne jest do nauki i wyciągania wniosków. Tak na marginesie, żeby dojść do nieba to trzeba najpierw przejść piekło. Oczywiście niebo i piekło w sensie mentalnym - jako stan umysłu. ❤😂
Zawsze mnie zastanawia jedna rzecz: skoro nauki (w tym Psychologia) dążą do poznania determinantów jakiegoś zjawiska (czyli w Psychologii jakie zmienne wpływają np. na zachowanie człowieka) to po poznaniu ich wszystkich doszlibyśmy do zanegowania wolnej woli, czyż nie? Gdybym poznał mózg człowieka na wylot, to wiedziałbym jak dana osoba się zachowa i nie musiałbym używać pojęcia wolnej woli albo odpowiedzialności. Czyż nie do tego dąży Psychologia i inne neuronauki? Rozumiem, że wolna wola i odpowiedzialność są ważne np. w psychoterapii albo są czynnikami, które pozwalają sprawniej działać gdy dana osoba w nie wierzy, ale to nie znaczy, że one istnieją. Wiara w pomoc Boga też jest pomocna, mimo że nie wiem czy ktoś taki jak Bóg istnieje. Jeżeli wrzucamy do czegoś wolną wolę, czy nie zamieniamy tym samym Psychologię w Ezoterykę? Dlaczego nie mówić po prostu o tym, że oprócz znanych nam zmiennych, są też nieznane zmienne X, do których teoretycy wkładają czasami wolną wolę, ale to pojęcie nie jest naukowe, więc lepiej mówić o jakiś nieznanym czynniku dla ścisłości, czy nie?
Psychologia przede wszystkim opiera się na teoriach i największa jej zagadka to świadomość więc myślę że dlatego pojęcie "własnej woli" jest brane pod uwagę. Inną natomiast kwestią jest to że o mózgu dalej wiemy bardzo niewiele więc ciężko jest opierać się w 100% na tej wiedzy. Myślę również że daleko nam do poznania mózgu w 100% więc nie jesteśmy w stanie nic zakładać ;/
Osobowość można zmienić przebudować jeśli ktoś postawi sobie to za jeden z głównych celów. Trzeba mieć dużo wiedzy i świadomości. Trzeba być zdeterminowanym i przede wszystkim dokonywać głębokiego wglądu w siebie i we własne życie. To długotrwały proces, który trwa w naszym życiu, To moje własne doświadczenie. Samoświadomość, autorefleksja, świadomość otoczenia. Świadomość przeszłości i teraźniejszości i ciągła zmiana w procesie rozwoju osobistego.
Budowanie czegoś dobrego wymaga zawsze długotrwałej pracy, czasu. ❤😂
Daje mi to szczęście wewnętrzne - bezwarunkowe. Wdzięczność za każdą sekundę życia, ponieważ wiem, że wszystko co było i będzie potrzebne jest do nauki i wyciągania wniosków.
Tak na marginesie, żeby dojść do nieba to trzeba najpierw przejść piekło. Oczywiście niebo i piekło w sensie mentalnym - jako stan umysłu. ❤😂
ciekawe spostrzeżenie!
Zawsze mnie zastanawia jedna rzecz: skoro nauki (w tym Psychologia) dążą do poznania determinantów jakiegoś zjawiska (czyli w Psychologii jakie zmienne wpływają np. na zachowanie człowieka) to po poznaniu ich wszystkich doszlibyśmy do zanegowania wolnej woli, czyż nie? Gdybym poznał mózg człowieka na wylot, to wiedziałbym jak dana osoba się zachowa i nie musiałbym używać pojęcia wolnej woli albo odpowiedzialności. Czyż nie do tego dąży Psychologia i inne neuronauki? Rozumiem, że wolna wola i odpowiedzialność są ważne np. w psychoterapii albo są czynnikami, które pozwalają sprawniej działać gdy dana osoba w nie wierzy, ale to nie znaczy, że one istnieją. Wiara w pomoc Boga też jest pomocna, mimo że nie wiem czy ktoś taki jak Bóg istnieje. Jeżeli wrzucamy do czegoś wolną wolę, czy nie zamieniamy tym samym Psychologię w Ezoterykę? Dlaczego nie mówić po prostu o tym, że oprócz znanych nam zmiennych, są też nieznane zmienne X, do których teoretycy wkładają czasami wolną wolę, ale to pojęcie nie jest naukowe, więc lepiej mówić o jakiś nieznanym czynniku dla ścisłości, czy nie?
Psychologia przede wszystkim opiera się na teoriach i największa jej zagadka to świadomość więc myślę że dlatego pojęcie "własnej woli" jest brane pod uwagę. Inną natomiast kwestią jest to że o mózgu dalej wiemy bardzo niewiele więc ciężko jest opierać się w 100% na tej wiedzy. Myślę również że daleko nam do poznania mózgu w 100% więc nie jesteśmy w stanie nic zakładać ;/