Powiem, tak. Jeździłem 7 lat i po kraju i za granicą. Na cysternie pod koncernem byłem codziennie w domu. Jednego jestem pewny po tych latach, to jest zmarnowane życie. Bardzo ciężko się wydostać z tego bagna transportowego ale mi się udało. A pieniądze? 6,7 czy 8 tys to sporo dla niektórych ludzi ale to nie są pieniądze warte tej pracy. Trzeba w życiu umieć zachować równowagę. Lepiej zarobić mniej a żyć jak człowiek i moc się rozwijać. Ciężarówka to fajnie się przejechać tak jak Waldek ale nic poza tym. Jeden weekend w kabinie albo kilkanaście, kilkadziesiąt godzin odwalone pod rampą gdzieś i każdy ma dość tej roboty. I nie sluchajcie jak ktoś mówi '' jeżdżę bo lubię" gdyż albo sam nie wie co mówi albo po prostu nie wie jak się z tego wydostać i robi dobra minę do złej gry. Po tylu latach nigdy nie polubiłem tej roboty na tyle żeby nie myśleć o zmianie. A kierowcow brakuje i będzie brakować. Nawet gdyby prawo jazdy bardzo potanialo to w dzisiejszych czasach kiedy świat stoi otworem można podróżować i robić 1000 innych ciekawych zawodow nie będzie chętnych do tej roboty. Tak samo jak nie przybędzie murarzy, elektrykow, stolarzy itp. Każdy chce mieć lekka pracę i cieszyć się życiem a nie dymac fizycznie. To jest problem napewno z którym któreś pokolenie będzie się musiało zderzyc ale cóż taka wykreowali rzeczywistość. A tak ogólnie rzecz ujmując to pracowałem w takich firmach gdzie "" Szefowie""" w dużym cudzyslowiu mieli po kilka albo kilkanaście zestawów czyli już obracali spora kasa a bliżej im bylo zachowaniem do obory niż biurka. Jeden to nie potrafił pisać bez błędów ortograficznych. I takich ludzi właśnie dorabia polski kierowca.....czasem nawet z wyższym wykształceniem.....
A co takiego na miejscu robisz ? TV oglądasz ? :D Rozwijać się nie mogłeś ? Cóż ja w pracy jeżdżąc na busie po Europie mam czas na treningi i książki a na tygodniu wolnego w domu mogę sobie gdzieś pojechać na mini urlop bo mnie stać cóż powiesz kiedy w domu ? a po co ? w domu ludzie umierają :D
Lukas Grabowski Żadna tajemnica, pracuje jako inzynier nadzorujacy na budowach :) Do pensji kierowca CE trochę mi brakuje ale nie ma powodów do narzekań. Najciezej było dostać staż maja 30 na karku bo idąc na rozmowę o pracę, mimo wykształcenia i tak pół żartem pół serio proponowali mi pracę jako kierowca u podwykonawców :) Staż z pensja niewielkie ponad 2 tys też przyjemny nie był, zarabiając wcześniej ponad 6 tys ale trzeba zęby zacisnąć i zrobić krok do tyłu żeby zrobić dwa w przód. Takie życie :) Jak za 10 lat spojrzysz na swoje życie i powiesz sam do siebie, że nie żałujęsz tych lat to znaczy, że dobrze wybrałeś :)
Pracuje w firmie handlującej złomem na hakowcu hds z przyczepą. Umowa 2800 netto plus premia, nadgodziny, płatny każdy załadunek wymiana. Zus opłacany z pełnego wynagrodzenia. Praca po max 8 godzin dziennie. Wynagrodzenie od 3200 netto do 3600 netto w zależności od ilości wymian w miesiącu. Wcześniej pracowałem przez 7 lat w korporacjach i powiem tak CUDZE CHWALICIE SWEGO NIE ZNACIE. Nie macie pojęcia ile stresu, mobingu ciągłego ciśnienia na wynik musi człowiek znieść w korporacjach w dzisiejszych czasach.
Niektóre komentarze są bardzo dziwne...Nie wiążę z truckerką reszty życia, ale lubię tę robotę...Ten spokój wewnętrzny, brak Szefa trującego za uchem, to daje poczucie wolności. Dostajesz SMSa i jedziesz, ładujesz, i dalej w trasę. Byłem w życiu Nauczycielem, bankierem, ale to nie było dla mnie. W kabinie mam ciszę, spokój i to mi się podoba.Cieszę się, gdy mam w pracy ten luz psychiczny.
@@MarkTwain276 A co wiesz o mnie i mojej sytuacji osobistej oraz zawodowej INTELIGENCIE? Mam wyższe wykształcenie, znam 5 języków, pracowałem jako Nauczyciel, oraz w bankowości, nazywasz mnie tępakiem? Powiedz jakie masz IQ Asię? Ja zaledwie 134, więc może i jestem dla Ciebie tępakiem, jednak kto jest nim tak naprawdę, skoro nie rozumiesz nawet, że każdy ma prawo do życia w taki sposób, w jaki chce i jaki Mu odpowiada. Oceniasz nie znając nawet mojego trybu pracy i zarobków... Oceniam więc, że Twoje IQ jest dużo poniżej średniej krajowej. Ale to tylko moje zdanie, więc się nim nie przejmiesz, bo przecież wiesz wszystko najlepiej. Pozdrawiam serdecznie 👍
Zrób trasę Przemyśl- Szczecin- Przemyśl i śpisz w domu co dziennie.uśmiałem się jeździłem 17 lat i coś o tym wiem.Ale opowiem wam dowcip. Rozmawiają dwie żony kierowców jedna pyta drugiej rozmawiasz z mężem podczas stosunku a druga odpowiada tak jak zadzwoni.pozdrawiam wszystkich kierowców i tobie chlopcze też.
To już lepiej być marynarzem. jak się zjeżdża do domu to nie na 2-3 dni, a na co najmniej 2-3 tygodnie. A zarobki o poziom wyższe. To co dla kierowców jest średnią 6-7 tysi, dla marynarza niską pensją. Owszem nie ma ciebie w domu miesiąc, dwa, nawet i pół roku. Ale to czysty zarobek. Na nic nie wydajesz. No chyba że armator złotówa, to na przeloty do portu wydasz. A pobyt w domu tez płatny, oczywiście nie tak dobrze jak na morzu, ale jednak.
Szacunek dla kierowców ciężarówek mam olbrzymi,bo to kawał ciężkiej roboty.Szacunku nie mam do kretynów za kierownicą ciężarówki,którzy oglądają filmy albo czytają gazety podczas jazdy.Bardzo wielu takich mijałem na A2. Jak już jesteśmy przy zarobkach to proponuję zagłębić się w zarobki kierowców z kat.D... Prawo jazdy + kurs kwalifikacji zaczyna się od 6000 złotych w górę.Ja razem z egzaminami zamknąłem się w 6300 zł. Też trzeba zainwestować w uprawnienia a zarobki są karygodne. Kierowcy autobusów miejskich czy gminnych zarabiają po 2400 złotych na miesiąc. Prokurator na głowie od momentu wzięcia książki wozu. Pobudka o 2 w nocy, żeby dojechać na 4 rano do pracy (czasami nawet zaczyna się o 3.15) i pracuje po 10-11 godzin. Owszem trafią się zmiany po 5-6 godzin ale to rzadkość. Te zmiany są ewidentnie dla dupowłazów a dla innych kierowców tylko wtedy,żeby nie przekroczyć godzin etatu. Nierzadko zaczyna się pracę o 13-14 i kończy o 24 a nawet o 1 w nocy.Jak ktoś chce zrobić prawo jazdy w MPK to kompletnie się to nie opłaca.Nie dość,że podpisuje się lojalkę na 3 lub 4 lata to jeszcze z pensji pobierają raty za prawo jazdy.Mało tego...robią prawo jazdy tylko na AUTOMAT.Wszystko po to,żeby ludzie nie uciekali z MPK.Kierowcy autokarów?Co z tego,że zarabiają po 3500-4000 złotych na rękę na przewozach pracowniczych,skoro ciągłe matactwa na tarczkach.Do tego śmieszne kursy z dziećmi pomiędzy za 30 złotych.Kpina i śmiech na sali.Kierowcy na turystyce nie mają lepiej,bo zarabiają od 4000 złotych w górę ale nie ma ich w domu czasem dłużej niż kierowcy ciężarówki. Owszem plus tego,że śpią w hotelach i mogą wziąć prysznic.Plus taki,że jeżdżąc z zagranicznymi grupami na tourach zarobi się na sprzedawaniu wody, tipy w euro lub dolarach.Tylko to nie rekompensuje rozłąki z rodziną.Kolejny minus...nie jeden prywaciarz mający flotę autokarów nie wypłaca diet.A do tego wszystkiego prawie wszędzie zatrudnianie na najniższą krajową,ewentualnie 100-200 złotych brutto więcej.
Obecnie jeżdżę w komunikacji miejskiej i jest tak jak mówisz, zarobki urągające godności człowieka, a odpowiedzialność spora bo nie jeździ sie z kartoflami tylko ludźmi którzy najczęściej stoją, a w mieście nie brakuje sytuacji gdzie trzeba gwałtownie zahamować, a jakie mogą być konsekwencje chyba mówić nie trzeba. Pracuję tylko dlatego, że jest tu jednak sporo wolnego czasu i dłuższej zmiany niż 9 godzin nie ma, przynajmniej u mnie, nie chcę żeby mnie dzieci widziały od większego święta. A tak bywało jak jeździłem w turystyce i na linii
Teraz przejedz się starym samochodem załadowanym pod 40t. To kolosalna różnica niż "patrol" po mieście nowym mercem. A praca kierowcy to nie tylko jazda ale rozładunku załadunku i czasami kolosalne kolejki. Żeby ruszyć trzeba się dobrze napocic czasami za darmo, bo w Polsce pracodawcy płacą głównie za przejechany kilometr
Bo Polskie dziad kierowcy biorą ochłapy i rozjebaliście tę pracę. ! A szief się śmieje i zmyka do swojego pałacu,;D a wy jak pies do budy z powrotem pracować dla Pana! .
Mało się słyszy ze zawodowy kierowca coś tam nawywijał i zostanie oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym masz za to do 10lat A ciężarówka błędów nie wybacza Sam kiedyś stanąłem przed sadem cofając potraciłem 77-letnią Ukrainkę i pomimo ze wszyscy świadkowie zeznali ze to ona podeszła pod cofający już pojazd z prawej strony a cofałem na lewe lusterko i pomimo ze nie przyznałem się do winy i tak zostałem skazany
MsMisio82 bo polska to spierdolony kraj w normalnym państwie sąd musi Ci udowodnić przestępstwo a w polsce ty musisz udowodnić że tego nie zrobiłeś....
Hej Waldek. Zapraszam do Szwecji. Przewiozę Cię zestawem 25,5 m dł., 4,5 m wys. z podwójną podłogą (dubledeck). Po drodze mogę opowiedzieć trochę o tej pracy. Pozdrawiam PS. Nocleg też ogarnę :)
Ja na ten przykład jeżdżę na miejscu, robię 20-40 kilometrów dziennie. Parę kursów dziennie port kontenerowy-magazyn-depot i tak w kółko. Przychodzę do pracy przed 7 i kończę jak skończę przypisana na dany dzień pracę. Czasami jest to 14 czasami 18 albo i później. Jednakże codziennie śpię we własnym łóżko. Czasem odespie sobie w pracy jak np robiłem coś w domu do pozna. Bo mam na to czas. Stawka w miarę rozsądną, oczywiście umowa na najniższa , ale 4 z przodu jest. No i tak jak ja jeżdżę to cofam codziennie po kilka razy , zaliczam dużo przepinek między naczepami co jest świetna praktyka na początek przygody z ciężarówkami ;)
Drogi Waldku, widać że to wszystko jest dla Ciebie nowe. Mylisz jeszcze dużo podstawowych pojęć, jeżdżę na międzynarodowych trasach i weekendy spędzam w domu. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej merytorycznie odnośnie pracy i transportu to serdecznie zapraszam. Pozdrawiam Michał :)
W Polsce kierowców się nie szanuje taka prawda szacun dla Ciebie że zrobiłeś kategorie i że lapiesz temat. Moim zdaniem każdy kto zdaje prawko powinien chociaż 2 , 3 h spędzić w ciezarowym nie koniecznie za kółkiem ale przynajmniej na fotelu pasażera żeby zobaczyć że Ci ludzie którzy codziennie dbają o to żeby niczego nam nie brakowało nie musieli potem w sytuacjach kryzysowych spowodowanych przez mniejsze auta podejmować często bardzo trudnych decyzji. Szanujmy się na drogach bo często ułamki sekund decydują o naszym życiu Pozdrawiam Cie serdecznie Waldku szerokości.
Ja mam 13 lat i od 3 roku życia interesowałem się ciężarówkami i samochodami. W przyszłości chcę taką pracę mieć wiem że to nie jest proste jak to się wydaje ale już od dziecka mam smykałkę do jazdy i nie raz kierowałem tirem i samochodem a niedawno nawet ruszyć z manualną skrzynią biegów i po długich próbach udało mi się! Oczywiście w osobówce. ;)
Osobiście przepraszam za niektóre komentarze tych wielkich mądrych szoferów, bo niestety większość wkłada kierowców do jednego wora. Jak ktoś pracuje tylko dla kasy, to właśnie takie rzeczy potem wypisuje. Przytoczę tylko jedną kwestię. Kwestię pauz.. jeden napisal, że kierowcy tylko siedzą i chleją..on pewnie razem z nimi. U mnie na filmach widać całkiem inne realia, a jednak zawód ten sam 😏😉 sprawa organizacji wolnego czasu i pomysłu na siebie 😉 Pozdrawiam MotoDoradca 👌
Haha gościu jesteś z tych co się zamykają w kabinach haha transport to praca od poniedziałku do piątku weekendy wolne żadna międzynarodowka co ty wiesz o tej pracy poza tym twoje filmy mówią same za siebie
Witam, jeszcze jestem żołnierzem zawodowym ale za kilka miesięcy odchodzę na wcześniejszą emeryturę i zamierzam zrobić C+E i zacząć jeździć na międzynarodówce. Generalnie teraz też jestem w tygodniu poza domem a w weekendy widuje się z rodziną. Mam nadzieję że jakoś ułoży mi się praca w ciężarówce. Pzdr
Nie chciałem pracować jako kierowca C/C+E przez właśnie spanie w ciężarówce i spędzanie tygodni w kabinie. Mimo wszystko pracuje jako kierowca w Anglii (w Anglii też zrobiłem prawko). Codziennie jestem w domu, praca głównie w nocy, większość tras w podwójnej obsadzie. Praca polega na dostarczaniu towaru do sklepów firmowych w nocy więc samemu trzeba się rozładować (kierowcy dostają klucze do sklepów i kody do alarmów). I codziennie jeździ się innym typem ciężarówki tzn. raz "koniem" jak to Waldek nazywa, raz tandem, a innym razem solówka (taka sama stawka nie ważne czym się jedzie). Chwalę sobie tę pracę, podziwiam odważnych którzy śpią w ciężarówkach a tym bardziej jeżdżą na międzynarodowych drogach. Ja się nie odważę. Jeśli chodzi o pieniądze to waha się między £2000-£3000 na rękę ale da się wyciągnąć więcej jeśli jest dużo pracy. Pozdrawiam
Pytasz czy ta praca niesie za soba jakies niebezpieczenstwo? Owszem. Kiedy nie ma cie tydzien to baba w brew pozorom nie czeka. Wracasz na dwa dni a ona robi ci kanapeczki i prasuje koszule udajac najwspanialsza zone na swiecie. Jednak prawda jest inna i nie oszukuj sie czlowieku i nie mow “moja napewno nie, znam ja, ona by nie mogla” gowno ja znasz i nigdy jej nie poznasz, niestety ale zrozum to, ze krew nie woda! Jesli sie godzi na takie zycie to znaczy ze czeka tylko na 2 rzeczy: wyplate i kolejny twoj wyjazd. Nigdy nie zostane kierowca bo ten temat nie jest mi obcy, a poznalem go wlasnie od tej drugiej, korzystnej dla mnie strony, pozdrowienia dla kumatych.
Praca za kółkiem, to nie tylko ciężkie życie dla kierowcy, ale głównie odczuwa to rodzina. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że dziecko traci na tym najbardziej. Pozdrawiam mojego Tate, dzisiaj czwartek to powoli zmierza w kierunku domu ;) Bajo!
Waldku proponuje zaprzyjaźnic się z kilkoma kominiarzami to będziesz mógł nakręcic film na temat czy warto pchać w dziure. Po co kręcic film w temacie o którym się w zasadzie nie ma pojęcia? Film oparty na opowieściach parkingowych? Samozaoranie juz bylo w pierwszych minutach kiedy powiedziales że prawdziwym "trakerem" nigdy nie bedziesz ale dzis chcial byś o tym poopowiadać. Ja sie pytam o czym i na podstawie czego. Fakty przedstawiane przez Ciebie nijak sie mają do rzeczywistości. Na rozumiem że opierales sie na rozmowach z kolegami ale to tylko pokazuje jak bardzo to nie ma sensu.
Wiesz nie chodzi o złośliwośc bo i po co. Lubie Twoje filmy jednak inaczej sie slucha kiedy masz jakis pojęcie na tematy poruszane w filmiku a inaczej kiedy jestes w stanie łyknac wszystko.
Pierwsza sprawa ktora mi sie rzucila w oczy to fakt jakoby większość jezdziła kolo komina i była codziennie w domu. Waldku kochany ty zatrzymaj sie kilka razy na przypadkowym parkingu dla duzych i podpytaj co ile są w domu. Na naczepach to codziennie w domu są przede wszystkim patelniarze. Zarobki? Na kraju dzis od 3500 do 6500 zaleznie od wykonywanej pracy. Można by mowic i mowic.
Cześć Waldku. Jeżdżę już pare lat i nauczyło mnie to pokory za kierownicą. Każdą trase traktuję jak swój pierwszy wyjazd ale lubię to co robię, mimo że nie jest to lekki kawałek chleba. Pozdrawiam wszystkich trackerów
Ja swego czasu jak tyralem przy zaladunkach na magazynie, to z kierowcami często się ugadywalo, że skoro i tak kręci u nas pauze to można w kabinie cmika zjarac na spokojnie. Taki szczegół a utkwil w pamięci. Pozytywnie :)
Miesiąc na takie cirzarowcej. W poprzednim filmie to pisalem i w tym tez napisze. Zapraszam na kwiat krajowego transportu czyli scania serii 4 ;) wsiadles do nowego ciagnika, jeszcze folia na lozku, cos uslyszales na parkingu i juz masz zly obraz transportu. Pozdrawiam.
Dobrze pokazane, nie wszystko jest do końca powiedziane. Jednak szacunek za to, że rozumiesz i doceniasz takich kierowców. Niech każdy się przejedzie nawet jako pasażer, a zobaczy, że nie jest łatwo.
Ostatni raz to oglądałem w sensie twój kanał, a najlepsze ze to był pierwszy. Czym więcej opodatkujesz firmy to kierowcy dostaną mniej. A za te pieniądze taka robota jest dla mnie średnia.
Kiedyś chciałem być pilotem samolotu pasażerskiego, później chciałem być kierowcą ciężarówki. Co do tego drugiego, uzbierałbym te pieniądze na wszystkie kursy, ale wyjazd o 5? O 5 to ja jeszcze nawet nie idę spać, a jak mam wstawać o 4 albo wcześniej to o której musiałbym iść spać? Po dobranocce? Dobre żarty. Do tego na drodze trzeba być cholernie uważnym i przytomnym, szczególnie jadąc tirem. Tak więc jest to główny powód zmiany moich decyzji
Cześć Waldek!!!Bardzo serdecznie cię pozdrawiam i dziękuję za wspaniałe wykłady na twoim kanale.Ja jestem kierowcą ciężarówki który wyemigrował do Niemiec bo w Polsce byłem okradany i ciągle mojemu byłemu szefowi było mało i mało.Bardzo kocham moją pracę.Od dziecka marzyłem o tym by być kierowcą ciężarówki jak mój tata z którym często jeździłem w trasy.Marzenie wreszcie zrealizowałem w Niemieckiej firmie w której już pracuję pięć lat.Powiem tak że jeśli chodzi o czas pracy i pieniądze za tę pracę to jest to nie zapłacone.Nie ma na świecie takiego kraju w którym kierowca miał by zapłacone za swoją pracę.Ja przepracowuje w miesiącu lekko ponad 300 godzin nie mówiąc o czasie jaki spędzam w kabinie.Gdyby to przeliczyć na pieniądze to powinienem dostawać co najmniej potrójną wypłatę plus diety plus rozłąkę z rodziną.Zdaję sobie sprawę z tego że jest to nie realne.Jedyne z czego jestem zadowolony to kocham moją pracę,czuję się w niej spełniony i szanowany no i serdeczne dzięki dla mojej żonki która mnie wspiera i często ze mną jeździ.Jeszcze jeden plus pracy u zagranicznego szefa jest spokojna i w miarę bezstresowa i bez presji czasowej dobrze ułożona praca.Serdecznie pozdrawiam wszystkich zawodowych kierowców którzy wykonują ten zawód z prawdziwej pasji!!!
Moim zdaniem najbardziej opłaca się praca na krajówce, gdy codziennie jesteś w domu. Pieniądze spoko, a nie śpisz w aucie. W systemie tygodniowym zarobisz kilka stówek więcej, a nie ma Cię w domu 5 dni. Godzinowo wychodzą prawie 2 etaty i pensja też jest w okolicach 2x najniższa krajowa. W tym diety. Kierowca ma 2zł/h więcej niż murarz, czy inny wykwalifikowany pracownik fizyczny. A odpowiedzialność o wiele większa, bo na drodze wszystko może się stać. Odpowiadasz za życie swoje i wszystkich wokół. Podpisujesz papiery i odpowiadasz za towar. Stoisz nad magazynierem i patrzysz, czy dobrze ładuje, czy nic nie uszkodzone. Na załadunku/ rozładunku stoisz nieraz 2 -3 godziny, bo nie wiadomo kiedy zawołają, kiedy towar będzie gotowy. Klient wydzwania o której będziesz, a Ty nie wiesz, czy 300km będziesz jechał 4, czy 7 godzin. Na rozładunku potrzymają Cię godzinę dłużej, bo nie ma ludzi do pracy, to na załadunek się spóźnisz i odwalisz 4h, aż będzie "wolne okienko". Dojeżdżasz do miasta i nie wiesz którędy dojechać na firmę, bo na głównych drogach zakazy tonażowe, a informacji o drogach tranzytowych brak (Warszawa :) ). A potem wracasz w piątek wieczorem do domu, padasz na twarz, żeby wstać w poniedziałek o 4:00 To nie jest praca na całe życie. Chcesz zarobić? Chcesz odłożyć na własny biznes, samochód, mieszkanie? Śmiało. Ale żyć tak się nie da, bo życie ucieka między palcami. Tygodnie są jak dni, miesiące jak tygodnie.
4:15 Oj Waldku Jeżeli ktoś chciałby przez miesiąc wyjeździć 550 godzin to musiałby przez 22 dni ciągiem 24 godziny na dobę jechać. Prawdopodobnie miałeś na myśli że nie to co wyjedzie A to jak długo jest w kabinie i w przypadku systemu. 3/1 To by się zgadzało że średnią pensję za godzinę dla kierowcy liczymy to jak długo przebywa w kabinie a nie jak długo kieruje.
Kolego całe miesiące siedzą w kabinach ... tylko kto tym się zainteresuje, jak nie trafia na kontroli takiej osoby to będzie jeździł jak osobowka bez patrzenia na czas pracy... Widzę to co dnia mozna powiedzieć tak , może będzie lepiej kiedyś wierzyć warto
Moto Doradca w zasadzie jako kierowca zawodowy Rozróżniam 3 czasy pierwszym czasem jest czas jazdy Czyli sama faktyczne jazda 9 maksymalnie 10 godzin dziennie Drugim czasem jest czas pracy który wynosi maksymalnie 13 do 15 godzin i pozostałe 9 do 11 godzin to teoretyczny odpoczynek. W praktyce jeżdżąc po kraju jest takie Eldorado ,że tego odpoczynku faktycznie jest niekiedy od trzech w porywach do 7 godzin. Wciąż jest niestety dużo firm które wykorzystują kierowców a kierowcy w zamian za wyższe wynagrodzenie godzą się na łamanie czasu pracy skracanie odpoczynków jazdę na magnesie i tak dalej oczywiście wśród kierowców często gęsto jest to temat tabu a niektórzy zaprzeczają że to nie ma miejsca. Kierowcy którzy pracują podstawa plus przejechane kilometry bardzo często podjechanie na załadunek rozpoczynają odpoczynek A faktycznie idą z papierami do biura podjadę pod rampę i tym podobne. Zatem w zasadzie po części Zwracam honor bo kierowcy którzy jeżdżą po Europie mają płacone za pracę oraz pilnowanie ciężarówki jako "cieć". Wtedy zgodzę się z tobą że całą pensję dzielimy na 550 godzin i wychodzi stawka 12 zł za godzinę
Ale, ktora firma kaze Tobie pojazdu pilnowac? U dziada moze tak jest. Wlasnie na to dostajesz kase naparkingi, aby ktos pilnowal tej budy, a jezeli nie dostajesz tych pieniedzy to zaciagasz zaslonki i idziesz spac. Nikt w umowie nie podpisuje, ze bedzie pilnowal zestawu w trakcie odpoczynku, a wylacznie w trakcie wykonywania czynnosci pracy. Cos ukradna, zniszcza to od tego jest OCP. Tyle w temacie. Skoro koledzy prcuja jeszcze za ciecia to wylacznie na wlasne zyczenie. Dzisiaj w firmach mozna dostac po lapach i pensji, za to, ze wpadnie sie na pomysl wymiany opony samemu. Nie ma na tomiejsca. Czasy sie zmienily i kierowca maksymalnie ma byc jeszcze kucharzem, a nie cieciem, wulkanizatorem i mechanikiem. Za to nawet nie placa, nie ma szkolen BHP w tym zakresie itp, a jak cos sie stanie to wtedy dopiero nas obarcza kasa za nasza indywidualnosc.
Cześć Waldku. Tym niedoborem kierowców to fikcja. Brakuje kierowców w firmach tzw "dziadtransach". Samochody w opłakanym stanie, ciągłe obciążenia za paliwo, opóźnienia z pensjami lub ich brak, zero szacunku dla kierowcy i różnego rodzaju przekręty typu magnes. Dobra firma nie szuka kierowcy gdyż szanują się z kierowca wzajemnie. Co do pracy i pauzy weekendowej. Mamy straszne upały. Postaw actrosa z szczerym polu, wyłącz klime i postaraj się zasnąć o godzinie 17 bo przykładowo o drugiej w nocy trzeba startować 😉.
Patryk Stańczyk zapraszam do autobusu miejskiego przegub. Juz kur.. nie wiem co lepsze. Tira mam za soba jako epizod i 20lat za kolkiem w autobusie. Moze i kiedys praca kierowcy byla fajna ale teraz to nieporozumienie.
Codziennie w domu, 4000-4400 na rękę Praca od 24:00 do 12:00. Za 4000 jeździłem od poniedziałku do piątku po kraju ale dwa lata temu jak zaczynałem jeździć
W zeszłym roku jak rozmawiałem z panią, której mąż ma firmę transportową, to mówiła, że niedość, że brakuje kierowców to jak już jakiś chce pracować to poniżej 5000zł na rękę nie chce, a głównie jazda po Polsce.
5tys jak na krajowej to spoko. Ale uwierz mi komfort jazdy po Polsce a Europie to niebo a ziemia. Np jedź osobówką z Zakopanego nad morze zobaczysz jakie drogi i komfort a jedź z Monachium np do Hamburga cały czas autostrada
Szybciej dam sobie skore z plecow sciagnac niz po Polsce bede jezdzil. Krolestwo lewizn - 2 karty, rzepy, pena, a czesto jeszcze ciagniki starsze niz 3 lata, a na dobitke brak drog.
Potrzebują kierowców? Jeżeli mi dadzą pracę gdy zrobię prawo jazdy nawet za 3k to bym podziękował. Mam zamiar robic prawko c+e ale wykładać tak 10k to trochę tak mina rzednie i zapomogę z urzędu pracy bym się starał, ale do tego trzeba znalexć pracodawcę co by potwierdził zatrudnienie po ukończonym kursie.
Praca kierowcy była by spoko jak zarobki były by adekwatne do tego zawodu a większość jest ostro ruchana na kasę :) i to żaden temat tabu większość kierowców ma wybujałe ego bo myśli ze jeździ dużym ja jeździłem ale stwierdziłem ze 7k za miesiąc nieobecności i nerwy za granica nie rekompensuje mi tego ta zapłata problem w tym ze Polski pracodawca to wykorzystuje . Za granica mam mniej pracy a 3200 na miesiąc jazdy i jazda od pon do pt weekendy wolne na chacie i praca w dzień dojadę to dojadę nie to nie nie ma parcia a w Polsce szkoda gadać polska nie zasługuje żeby ludzie tam pracowali lepej jak by każdy jeździł dla siebie ale za durnych ludzi mamy e branży żeby to skumani dlatego prywaciarze się śmieją z parobków 😂
Boże do jakich skrajnosci doszło, że koles na ciezarowce godzi sie na 2800 !!!!! Na CE w kraju mniej jak 4500 nie ma szans. W miedzynarodowce mniej jak 6000 nie ma szans. Gdzie wy pracy szukacie, ze za tyle robicie? Oczywiscie miejsce zamieszkania ma znaczenie ale nie dajmy sie zwariowac ! Szanujcie sie !!!!!
Po 30 latach w zawodzie(trasy międzynarodowe) uważam ten zawód za najgorszy na świecie. Najniższe zarobki,pogarda z każdej strony-od każdej osoby! Nawet rząd RP gardzi Nami.W cyklu miesięcznym to 336h pracy(tylko),a tak naprawdę pracujemy 720h w miesiącu,ponieważ kierowca przebywa w pojezdzie całą dobę,a wszyscy LATACZE SKLEPOWI nie chcą wiedzieć że to my dajemy im możliwość robienia zakupów!
Czy typowy Polski kierowca śmigający po Europie Zachodniej zgodziłby jeździć za mniejsze pieniądze ale z normalnie opłacanym zusem (chodzi mi i pracę na międzynarodówce)? Na przykład zgodziłby się 6 000 - 6 500 zł netto (8 383 - 9 092 zł BRUTTO) za system 3/1 albo dwa tygodnie w trasie i weekend w domu albo ile minimum do ręki by typowy kierowca by chciał (tak wiem ta praca jest stresująca i niewdzięczna i trzy tygodnie w kabinie to długi czas)? czy większość kierowców jeżdżenie z całym zusem raczej się nie uśmiech i chcą więcej do ręki dostawać ? Czy może Polscy pracodawcy prędzej sobie żyły podetną niż pozwolą oZusować pensje? I czy większość firm transportowych OZUSOWANIA by raczej by nie przetrwało? Czy zgodziłby się Pan jeździ za mniejsze pieniądze ale z pełną składką w ZUS, Rentowa w razie czego na międzyanrodówce?
Moto Doradca czyli jeszcze drugie 6 lat i będzie kolejny urlop :) Swoją drogą fajnie ogląda się te odcinki dotyczące truckerki. Sam pamiętam jak 4 lata temu zaczynałem i wszystko było dla mnie nowe.
Mi się od lat marzyła taka praca, w wieku 21 lat zrobiłem CE i zacząłem jeździć po międzynarodówce zestawem, dziś po 3 latach mogę stwierdzić że to bardzo podły zawód, choć pieniądze przyzwoite zwłaszcza kiedy pracuje się za granicą to jednak ta samotność i długie wyjazdy powodują że człowiek dostaje na głowę. Poświęcenie jakie trzeba w to włożyć nie warte jest jakichkolwiek pieniędzy.
Mam 30 lat, 3 lata jeździłem za kółkiem, uważam że zmarnowałem 3 lata swojego życia. Nie polecam. Transport dla przewoźnika się opłaca, dla kierowcy absolutnie nie, liczne ogłoszenia mówią same za siebie. Najgorzej jak ktoś tam ugrzeznie... Poprostu tam się nie pchajcie
Jak dla mnie praca jak każda inna ale jak tirowcy traktują się jak świnie bo robią pod siebie na koło jedzenie mycie w kabinie czy obok zamiast iść za dietę do hostelu żenada panowie żenada i zero godności
Klodawskie tragdie jest problem ze znalezieniem miejsca na odpoczynek na stacji benzynowej a ty mówisz o hostelach proponuję byś przejechał się kilka razy w trasę i zrozumiesz zobaczymy jak sobie poradzisz
Waldku, oby wiecej takich filmow :) sam jestem kierowca i mi to co mowisz jest nie potrzebne ale Ciebie zawsze milo posluchac a Ci co nie jezdza dowiedza sie jak wyglada ta praca.
Jazda po Zgierzu i standardowo odbiór Brenntag z 19.00 i trzy godziny czekania albo i lepiej 😀 do rabena na Stryków i heja codziennie w domu 3500-3700 na rękę. Tak jak ktoś tu wcześniej pisał 6-12 godzin roboty zależy od dnia. Ja już ponad trzy lata tam śmigam. Pozdro dla wszystkich wytrwałych rabeniarzy 😁
Tak jak wspomniałeś w filmie. Premie są np. za eko driving. W poprzedniej firmie żeby dostać 500 lub w ostateczności 300 zł człowiek nieźle musiał się namęczyć. Ciężarówka w automacie a zmiany biegów musiały się pokrywać w odpowiednim zakresie obrotów więc wachlowałeś cały czas łopatkami. Hamowania oczywiście jak najmniej. Używaliśmy retardera max do 3 stopnia a często dohamowywaliśmy zestaw przy użyciu hamulca ręcznego. Bywało, że cały miesiąc pięknej jazdy trafiał szlak gdy wydarzyło się np. awaryjne hamowanie. I dzwonił miły pan od eko jazdy z zapytaniem co to się stało, że tak ładnie szło a noty nagle spadły i premii nie będzie. Także postaraj się w przyszłym miesiącu :D
Dawid D malopolska firma prywatny ~500 tirow zarobki spedytora wykwalifikowanego 5500-6500 netto za 160-180 godzin z doswiadczeniem min 2 lata i studiami/kwalifikacjami
Myślę że nie ma co porównywać bo to zupełnie inna praca . Siedzisz w biurze przeważnie po 8 godzin i masz gdzieś . A kierowca w zależności jak mu trasę rozpiszesz to tyle musi zapiepszać. Nie ma kibla mikrofalówki lub automatu z napojami pod nosem . W 90% przypadków nie jest też zarejestrowany na tyle co ty . I jest ciągle cisniety przez spedycje przewoźnika i klientów
Cyfry od kierowcy🚛: Polskie firmy transportowe z Dolnego Śląska,praca na plandece: •Międzynarodówka: 11 dni pracy / 3 dni w domu = ~7000 (zazwyczaj podstawa ~2000pln+50euro diety za dzień spędzony za granicą). •Kraj: poniedziałek - piątek ~5000-5500. •Kraj: codziennie w domu(8-13h) liniówka: 4000-5000 w zależności długości trasy.
Więcej i głośniej o tym ile tak naprawde zarabia kierowca,czyli podstawa najniższa lub blisko najniższej krajowej za prace odpowiedzialną,stresującą i w rozłące.pozdrawiam
Wypasna wersja....mam 2 letniego dafa ale bieda-edition..nie ma nawet regulacji twardości fotela, ani łamanego oparcia...O takim jak u Ciebie można pomarzyć, ale wiadomo wersja testowa zawsze jest wypasna😉 Nie wspomniałeś o monitoringu, czasem nawet z kabiny, chamstwie, braku parkingów gdy oko leci.... Proponuję zrobić odcinek o minusach tej pracy, odpowiedzialności itd...żeby inni nie myśleli że jest tak różowo...
Witam serdecznie. Od ponad 10-ciu lat jestem kierowcą zawodowym. Jeżdżę na trasach krajowych, od niedzieli do piątku. Zarobki średnio 4500zl. Zapraszam Cię na mój kanał, zobacz jak spędzam czas na pauzie. Pozdrawiam 💪👊
mieszkam i pracuje w Niemczech od 5 lat. Prace kierowcy traktuje jak kazda inna. weekendy mam wolne a i w tygodniu jestem 2,3 razy w domu wiec narzekac nie moge.Smigam actrosem 1845 i transportujemy stal w okolice 250km od bazy.Fajny film panie Waldku.pozdrawiam serdecznie
@@kezicss Ojj, ja mieszkam tu i widze co sie na parkingach dzieje, stoja czesto na pasach awaryjnych bo nie maja gdzie pauzy zrobic, a z tym co 5 km to duza przesada, w odleglosci duzych Aglomeracji co ok 20-30 km sa mniejsze postoje z WC, niby duzo, ale miejsc brak (kraj tranzytowy).
Jak pracujesz 2/1 to tydzień jesteś w domu. Jak żona wraca z pracy o 14:36 to Ty jesteś w domu. Masz czas tylko dla rodziny. Przez tydzień. Potem dwa tygodnie rozłąki. Bolą? A teraz wyobraź sobie, że idziesz do pracy na 9:00. Żona wcześniej wyszła do pracy. Ona o 14:36 jest w domu, a Ty o 17:42. Umyjesz się, zjesz obiad. Potem padasz na pysk. Godzinkę dla dzieci, na rozmowę z żoną i koniec dnia. Czyli masz w w ciągu 3 tygodni całe 21 godzin dla rodziny. A tak to masz żonę u boku przed piętnastą i nie padasz na pysk. I cały dzień razy 7 dla Was.
Karol Bogusiewicz zle sie wyrazilem. Inaczej... jak bedziesz chory to twoje wynagrodzenie za miesiac chorobowego wyniesie 1200 kapujesz? Jak pojdziesz na wolne to twoje wynagrodzenie bedzie rowne 1500 :) Jak pojdziesz na emeryture ( i nie mow mi ze zusu nie bedzie bo nikt nie wie co bedzie) to w kopercie listonosz przyniesie ci 750zl wlasnie dlatego ze zarabiales "nielegalnie" 7k.
tak bank uznaje, ale jak wiem z wlasnego doswiadczenia diety zunaja te "mniej oszczedne" banki. Biora pod uwage nie caladiete, a jej czesc, a kredyt jest przez to u nich znacznie bardziej oprocentowany, dla przykladu taki Alior.
glownie chodzi o to zeby panstwo nie zabieralo polowy pieniedzy , a po drugie jelsi ktokolwiek mysli ze dostanie jakakolwiek emeryture to pozazdroscic. A ja na swoja sam odkladam , troche w fundusz a troche w mieszkania
Zacznijmy o tego że trzeba to kochać bo inaczej nie dasz rady na dłuższą mete. Super żeś to ujął i w końcu ktoś przeliczył zarobki na godziny pracy licząc nawet same godziny jazdy i pracy to zazwyczaj w biedronkach maja więcej 🤣 Co do zmiany pracy na inna jest cieżko nie tylko z powodu że ktoś nie umie np. pracy biurowej itp. ale przerzucić się na zarobki 2-3 raza mniejsze to też jest problematyczne, fajnie że wspomniałeś o bezpieczeństwie kierowców jak i o tym jak osobówki zajeżdżają drogę trzeba uważać za siebie i innych na drodze jak i pieszych. Dostałeś Actrosa w mega wyposażeniu 90% ciężarówek polskich tego niema, 50% to ma zarabiać i szefa nie interesuje jak jest w kabinie, na cieplejsze powinna być wymagana klima postojowa a w polskich realiach szkoda kasy itp. Apropo zarobków i diet tak jak powiedziałeś na papierze zazwyczaj masz najniższą krajową i co z tego że ktoś zarabia i 8 tys zł jak kredyt na mieszkanie max do 150-180tys zł bo banki diet nie uznają liczy się podstawa. Pozdrawiam 😊
Wydawac kasę, stresowac sie zeby później zyc jak cygan w samochodzie, a na dodatek rodzina w domu i zycie sie kręci bez nas, naprawdę trzeba sie zastanowic czy warto.Z reszta podawane stawki bardzo czesto są zawyżone, trudno sie dziwic, brakuje świrów samotników do jazdy to trzeba jakos zachęcić nowych
Ale zawód marynarza to samo, jakoś nie słyszałem żeby ktoś hejtowal marynarzy. A na kierowców ciężarówek cały czas wiadra pomyj i to najczęściej od laików.
Waldek naprawdę bardzo fajny materiał i uwierz mi zorganizuj się i zrob sobie ten miesiąc próby jezdzac samym koniem zaczynasz rozumiec temat dostrzegac juz inne aspekty doczep sobie naczepe 40 ton sklad. No to jest calkowicie inny swiat nabierasz takiej pokory do jazdy i do ruchu ulicznego ze to jest nie do opisania plus jeszcze musisz uwazac na tych niedzielnych kierowcow.... niektorzy powiedza a mlody podniecasz sie to tylko jazda....ktos kto jest rozsądny i myśli i analizuje bedzie wiedzial o co mi chodzi....duzo by tu wymieniac ale widze w twoich wypowiedziach ogromną ciekawosc i chec sprobowania tego na prawdę zachecam Cię ☺☺. Pozdrawiam młody kierowca od 8 miesięcy ☺☺☺
Witaj Waldku. Mój system jest nietypowy,mianowicie 2.5/4 miedzynarodowka.Wyplata za dniówkę wiec ile dni w trasie tyle do ręki. Oprócz samej wypłaty trzeba wspomnieć o wydatkach jakie ponosi kierowca aby mógł się utrzymać przez ten czas,nie wspominając o mandatach :) No i nie każdy jeździ nowym koniem :)Pozdrawiam
Witam panie Waldku Jeżdżę nie długo bo prawie 2 lata międzynarodówka tj Niemcy, Benelux, Anglia, Francja. Kółka tygodniowe tj wyjazd on 6 rano pn, powrót pt o której się uda. Za tą pracę odbieram 1200zl za kółko. Może długo nie pracuje w tym fachu ale zdążyłem sobie wyrazić już zdanie przechodząc przez kilka firm i powiem tak.. jedno wielkie dziadostwo w tej Polsce w tych firmach. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka ale tak jak mówiłeś w filmie najniższa na konto a dieta do ręki. A jak zachorujesz czy nie daj Boże coś się stanie to 80% najniższej krajowej czyli chorobowe. Tj jest tragedia, banki z kredytami też nie chcą zbytnio ochoczo patrzeć na takich delikwentów bo co ich obchodzi twoja dieta. Moim ale to mówię moim zdaniem rząd powinien się tym zająć i wszystko opodatkować. Ok są tacy co mówią"ło kurła jo tom nie choruje to jo wolę wincyyj do rynki" no i fajnie ale to niech rząd nie pobiera w ogóle podatku od tej najniższej i sami sobie niech ludzie odkładają na emeryturę czy co to tam będzie na stare lata. To jest po prostu patologia o której wszyscy wiedzą ale nikt nic nie robi. Polscy kierowcy nie chcą jeździć to jeżdżą ukraińscy za mniej albo 4na 1tj 4miesiace w trasie, tydzień w domu. Nic tylko brać nowy zestaw i otwierać firmę ale czekam dnia gdy ta mydlana bańka pęknie, małe firmy padną, zostaną tylko molochy w których Kierowca może i będzie tylko numerkiem ale dostanie wypłatę normalnie opodatkowana i mimo że może ZUS pieprznie to zawsze coś będzie. Pozdrawiam
Pojadą firmy z Litwy, Bułgarii, Ukrainy itp, koszt dla pracodawcy od 7000 netto to ponad 12 tysięcy. Opodatkowanie skończy się tylko tym że zastąpią nas inne nacje w transporcie i tyle.
Zawsze ktoś się znajdzie kto pojedzie taniej ale czy na prawdę nikt tego nie widzi co się tu dzieje.. Fajnie jest mieć 5, 6, 7 tys złotych ale tak naprawdę śmieszną najniższą krajową. Do tego dodać tylko jedyna grupa zawodowa tak livczna bez związków zawodowych.
Z resztą przepraszam bo jeszcze przeze mnie rozpęta się przysłowiowa gówno burza a nie taki był zamysł. Moim zdaniem tj tak. Holandia była nr 1 pod względem przewozu rzeczy mimo iż wcale tanio nie jeździła że tak powiem. Teraz nr 1 Polska, Czechy i Holandia. Prawda jest taka że nie da się być ciągle konkurencyjnym bo są i zawsze będą państwa które przewiozą taniej. Teraz wózkowy w większym mieście ma 3,5 do 4tys netto . A zgodzicie się chyba że ten zawód jest ciężki, lata lecą za fajerką i nawet nie wiadomo kiedy a mija parę latek. Z mojej strony to wszystko, przedstawiłem tylko swój punkt widzenia a propos tych 100tys potrzebnych kierowców. Jak rynek się przesyci, w odpowiednim czasie rząd nic nie zmieni to i tak inne"tańsze" nacje zabiorą ten kawałek tortu dla siebie. Kto zdąży się nachapać ten zdąży a reszta, no cóż kierowców będzie aż nadto więc to chyba ten moment by coś zmienić
Nie obaliles podstawowego mitu. Praca kierowcy to nie siedzenie w kabinie 9-10h/dzień. Jako kierowca obowiązuje Cię 13-15h dzień pracy. Do czasu jazdy dochodzi jeszcze ewentualny załadunek/rozładunek, czekanie na łaskę biurowych pierdzistołkow itp. kierowca nie tylko jeździ źle i obsługuje pojazd w zależności od jego typu. Na czasie kierowania nie do końca nieczęsto się to kończy.
Cześć siemanko. Może zrobisz odcinek o pracy na busie do trzech i pół tony. Temat wydaje mi się trzeba ogólnie nagłośnić bo jest to patologia transportu. Z doświadczenia wiem bo sam jestem kierowcą jakiego busa jeżdżę po Europie że nie jest to że jest to łatwa praca. Czasami jeździ się od strzała 2 000 . 3000 kilometrów nie śpiący w ogóle. Bo oczywiście tachografu w busie Nie mamy. Mój rekord na 31 dni jazdy w tym 5 dni postoju zrobiłem 24000 km. Jeśli chciałbyś poznać aspekty w pracy właśnie na busie zapraszam na mój kanał gdzie przez jakiś czas relacjonował m Jak wygląda praca kierowcy busa Zapraszam do siebie na kanał pozdro
Sam robisz patologie. Prędzej czy później zabijesz się lub kogoś. To kwestia czasu. A takie jazdy i tak za kilka lat wyjdą. Wtedy wydasz więcej na lekarzy i leki.
@@Resistor57 Ja skończyłem z busami po roku i nie wrócę nigdy i zarobki magiczne 200 zł a co trzeba zrobić żeby je mieć dokładnie ktoś narzeka na patologie a sam jest jej częścią
Mam 24 lata. Od 10mies jeżdżę na cysternie spożywczej w Polskiej firmie po prawie całej Europie. Koszt zrobienia prawa jazdy c+e ze wszystkimi potrzebnymi dokumentami to lekko ponad 10tys. Za 24 dni w trasie dostaję 7000 tys netto. W ciągu tych 24 dni robię od 4 do 9 tys km. Praca lekka, czysta i przyjemna jeżeli się ją lubi. Ale za tym wszystkim idzie ogromna odpowiedzialność za życie swoje i innych uczestników ruchu jak i powierzony sprzęt i towar.
Sporo jest racji w tym co pan mówi ale jest też kilka niezgodności.Ale ja nie o tym.Bonusy o których pan mówi,czyli darmowe obiady,punkty itd.to jest nic.Prawdziwe bonusy kierowcy mają z paliwa,które spuszczaja z wlasnych bakow.Wiem o czym mówię,ponieważ sam jestem kierowcą i potrafię z tych bonusów wyciągnąć dobre 2tyś miesięcznie.Pozdrawiam
Kierowcy cystern w dobrej firmie po Polsce bedac codziennie w domu moga zarobic 370pln netto dziennie. Tylko to sa dobre firmy, ktorych ogloszen nie ma w dupowatych portalach bo firmy te nie potrzebuja kierowcow. Na bazie kierowcy parkuja fury o wartosci 50-200tys pln Ziomki co parkowali obok nas i jezdza autotransporterami po Europie zarabiali o wiele wiecej. Tylko to nie sa pieniadze dane za darmo. To ciezka praca dlatego tyle sie zarabia. Ktos kto robi to za 4koła jest po prostu frajerem i daje zieloną furtke dziadom. Potwierdzone info bo sam tyle zarabialem.
Mam za sobą 10 lat doświadczenia jako kierowca zawodowy. W transporcie krajowym jak i zagranicznym od Bałkanów, półwyspu iberyjskiego do Skandynawii . Zaczynałem od busa tylko 1 rok. Jak to Waldek powiedział prawo jazdy kwalifikacja egzaminy 10 a nawet 11tys.zł. A zarobki w polskich firmach podstawa najczęściej najniższa a reszta wypłacana w dietach do tego idąc na urlop dostaje się śmieszne pieniądze. Nie jednokrotnie jadąc do Portugalii czy dalekiej Hiszpanii trwa to 14-15 dni zależy od spedytora, czasami jest to 1 miejsce załadunku a zdarzają się i 5 miejsca. W trasach bliższych Niemcy czy górna Francja wyjeżdża się w poniedziałek wraca w piątek czasami sobota. Trzeba się liczyć z pełnymi parkingami. I brakiem możliwości postoju opisywaniem powodu przekroczenia czasu jazdy itd. Inna alternatywą jest praca w nie polskiej firmie (możliwość pracy w systemach 2 tygodnie /1 tydzień wolny 2/2 3/1 3/2 etc) inne pieniądze i wypłacane w euro a co najważniejsze to co na umowie to na koncie można zarobić od 1400 do 2500 euro. W większości trzeba znać język obcy komunikatywny.
Trzeba mieć powołanie. Kto ma to widać na drodze. Reszta jeździ bo coś tam..... Prawdziwy Traker ma dużo kultury jazdy w sobie i jeździ bo to są właśnie wakacje dla niego. Przynajmniej ja to tak odczówam. Hej.
Na ciężarówce spedzilem kilka lat. Jedzilem solóweczką. O ile jezdzenie wokół komina dobrze wspominam to dluzsze trasy niekoniecznie. Kilka punków dzienie i do domu na nocleg ok. A jak pojedziesz dalej i tacho zatrzyma w jakiejs dziurze to siedzisz i kwitniesz. Dyspozytor jeszcze sciga ze mogles jechac dalej przez 15 minut a nie zatrzywac i ze ladunek uszkodzony a ch.. Z taką robotą....
Czy typowy Polski kierowca śmigający po Europie Zachodniej zgodziłby jeździć za mniejsze pieniądze ale z normalnie opłacanym zusem (chodzi mi i pracę na międzynarodówce)? Na przykład zgodziłby się 6 000 - 6 500 zł netto (8 383 - 9 092 zł BRUTTO) za system 3/1 albo dwa tygodnie w trasie i weekend w domu albo ile minimum do ręki by typowy kierowca by chciał (tak wiem ta praca jest stresująca i niewdzięczna i trzy tygodnie w kabinie to długi czas)? czy większość kierowców jeżdżenie z całym zusem raczej się nie uśmiech i chcą więcej do ręki dostawać ? Czy może Polscy pracodawcy prędzej sobie żyły podetną niż pozwolą oZusować pensje? I czy większość firm transportowych OZUSOWANIA by raczej by nie przetrwało? Czy zgodziłby się Pan jeździ za mniejsze pieniądze ale z pełną składką w ZUS, Rentowa w razie czego na międzyanrodówce?
Pracę kierowcy wyobrażałem sobie inaczej z powód filmów jakie są ja RUclips. Pokazują one trochę inne życie, nie do końca tak jak jest. Zrobiłem C+E w tym roku i obecnie jeżdżę w dużej firmie na chłodni. Pierwsze kroki były na firance i były tragiczne. Ale za dużo pisana aby o tym mówić. Teraz zaczynam lubić tą pracę. A zarobki to temat rzeka. Świeży kierowca nie ma co liczyć na szacunek szefa i godne zarobki. Szerokość i pozdrawiam.
@@TheChudy3 tak jak pisałem nie wolno się sugerować tym co jest na RUclips. Najlepiej to jechać z jakimś znajomym w trasę i zobaczyć ją to jest naprawdę. Dużo też daje na jaką firmę trafisz na początek. Ja źle trafiłem. Teraz jest dobrze i wiem że zrobiłem dobrze robiąc prawko. Tą pracę ale kochasz albo nie.
@@chris1803 Napisz na daw04@o2.pl chętnie poczytam.Wlasnie brakuje mi takiej "kropki nad i" więc chętnie się dowiem wszystkiego od strony kuchni. Pozdrawiam
@@chris1803 Czy typowy Polski kierowca śmigający po Europie Zachodniej zgodziłby jeździć za mniejsze pieniądze ale z normalnie opłacanym zusem (chodzi mi i pracę na międzynarodówce)? Na przykład zgodziłby się 6 000 - 6 500 zł netto (8 383 - 9 092 zł BRUTTO) za system 3/1 albo dwa tygodnie w trasie i weekend w domu albo ile minimum do ręki by typowy kierowca by chciał (tak wiem ta praca jest stresująca i niewdzięczna i trzy tygodnie w kabinie to długi czas)? czy większość kierowców jeżdżenie z całym zusem raczej się nie uśmiech i chcą więcej do ręki dostawać ? Czy może Polscy pracodawcy prędzej sobie żyły podetną niż pozwolą oZusować pensje? I czy większość firm transportowych OZUSOWANIA by raczej by nie przetrwało? Czy zgodziłby się Pan jeździ za mniejsze pieniądze ale z pełną składką w ZUS, Rentowa w razie czego na międzyanrodówce?
Moim zdaniem to trzeba lubić, Bo to jest i styl życia. Nigdy nie miałem prawa jazdy kat. C, ale miałem okazję trochę pojeździć po Europie dostawczakami. Taka czasami dodatkowa fucha w firmie. Lubię prowadzić i fajnie jest tak raz na jakiś czas pojechać. Ale na stałe, to raczej jest nie dla mnie. Ale jakby mi ktoś zasponsorował zrobienie kategorii C+E, to chętnie bym spróbował podobnej trasy takim zestawem...
Wszystko co się lubi z czasem brzydnie lub zwyczajnie staje się monotonne. Wpuść kobietę do Centum Handlowego na zakupy. Jak pójdzie raz na 2 tyg to nie wie gdzie ma iść i co ma kupować - ona to uwielbia. A teraz niech każdy dzień po 8 h tak spędza??? Każdy ma hopla na różny sposób spędzania czasu, ale co za dużo to nie zdrowo. Pozdro Waldek i pozdro Globtroterzy ;)
Waldku ja ci powiem tak do kiedy nie zacząłem oglądać kierowców na RUclips to praca jako kierowca ciężarówki była moim ogromnym marzeniem widziałem na ulicy tira i aż mi się oczy świeciły ale jak zacząłem oglądać i oni przedstawiali warunki pracy , zarobki i ryzyko to mi się odechciało. Mówisz że jest możliwość zmiany pracy ale nie znam człowieka który raz wsiadł za kółko ciężarówki i po jakimś czasie zrezygnował raczej to cały czas trwa i niema dla nich innego życia bo to jest jak nałóg .
Ja rozwożę jedzenie w pizzerii w 50 tys mieście, jeżdżę ok 10 godz dziennie od 13 do 22 :30, na weekendy mamy kierowców. Średnio pracuję 20 dni w miesiącu i zarabiam 4,5 tys zł. Śpię w domu, kąpię się w domu, mam kontakt z rodziną. Żal mi tych, którzy myśleli, że na tirach będzie fajnie. Też o tym kiedyś myślałem, ale na szczęście zostałem w domu
Waldi, jeszcze trzeba dodać że kierowca w transporcie miedzynarodowym musi orientować się o co chodzi w papierach. CMR to pikuś. Cent, karnet Tir, T1, EX i jeszcze w transporcie na wschód zezwolenia na Białoruś, Rosję.... A te dzieła się na zezwolenia tranzytowe, tak zwane krótkie zezwolenia(np. Polska-Rosja) lub długie (Niemcy-Rosja).... Za to nie mamy żadnych dodatków....
Dymam żone tirowca a ona mowi ze jest szczesliwa jak gotuje mi obiad za jego kase...😄...nie znam cie frajerze...ale szerokosci...i podwyzki bo lubie dobrze zjesc!
![Ice On My Teeth - ATEEZ エイティーズ 에이티즈 [Music Bank] | KBS WORLD TV 241115](http://i.ytimg.com/vi/c-n92OgbbwA/mqdefault.jpg)
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!!
Witaj Bohaterze ;)
Cześć walduś. :)
część i chałwa
Cześć i chwała bohaterskim kierowcom !
Waldek miał na myśli Powstanie Warszawskie...
Ciężarówki.
Marzenie chłopców.
Przekleństwo mężczyzn.
Naktrafniejsze określenie ciężarowki jakie słyszałem
Takie tru 😂
Mam 14 lat i chcę zostać tirowcem,najlepiej krajowym.pewnie za 5 lat skończę w maku xd....😥 warto być tirowcem ,?
Paweł Kiełczewski Raczej nie. Z drugiej strony lepiej kierowca tira, niż praca w barze typu fast food.
Niestety...
Praca idealna dla kawalera nie dla kogoś kto ma rodzinę, chyba że ktoś nie lubi żony. A wiadomo co robi żona jak się nudzi 😎
Taka kobieta to nie żona. Żona dochowuje wiernosci
@@marcinblachlinski tak sobie tłumacz.
@@marcinblachlinski Tak tak pewnie nie masz 18 jeszcze
Prawda
Pozdrowienia dla zony
Powiem, tak. Jeździłem 7 lat i po kraju i za granicą. Na cysternie pod koncernem byłem codziennie w domu. Jednego jestem pewny po tych latach, to jest zmarnowane życie. Bardzo ciężko się wydostać z tego bagna transportowego ale mi się udało. A pieniądze? 6,7 czy 8 tys to sporo dla niektórych ludzi ale to nie są pieniądze warte tej pracy. Trzeba w życiu umieć zachować równowagę. Lepiej zarobić mniej a żyć jak człowiek i moc się rozwijać. Ciężarówka to fajnie się przejechać tak jak Waldek ale nic poza tym. Jeden weekend w kabinie albo kilkanaście, kilkadziesiąt godzin odwalone pod rampą gdzieś i każdy ma dość tej roboty. I nie sluchajcie jak ktoś mówi '' jeżdżę bo lubię" gdyż albo sam nie wie co mówi albo po prostu nie wie jak się z tego wydostać i robi dobra minę do złej gry. Po tylu latach nigdy nie polubiłem tej roboty na tyle żeby nie myśleć o zmianie.
A kierowcow brakuje i będzie brakować. Nawet gdyby prawo jazdy bardzo potanialo to w dzisiejszych czasach kiedy świat stoi otworem można podróżować i robić 1000 innych ciekawych zawodow nie będzie chętnych do tej roboty. Tak samo jak nie przybędzie murarzy, elektrykow, stolarzy itp. Każdy chce mieć lekka pracę i cieszyć się życiem a nie dymac fizycznie. To jest problem napewno z którym któreś pokolenie będzie się musiało zderzyc ale cóż taka wykreowali rzeczywistość.
A tak ogólnie rzecz ujmując to pracowałem w takich firmach gdzie
"" Szefowie""" w dużym cudzyslowiu mieli po kilka albo kilkanaście zestawów czyli już obracali spora kasa a bliżej im bylo zachowaniem do obory niż biurka. Jeden to nie potrafił pisać bez błędów ortograficznych. I takich ludzi właśnie dorabia polski kierowca.....czasem nawet z wyższym wykształceniem.....
prawde chłopie napisałeś
Bo do prowadzenia firmy trzeba jaj przedewszystkim a nie obycia czy znajomości ortografii :D
to fakt, znam takiego jednego co ma kilkanaście zestawów, jego firma jeździ pod skandynawską spedycją a nie kuma ani słowa po angielsku :P
A co takiego na miejscu robisz ? TV oglądasz ? :D Rozwijać się nie mogłeś ? Cóż ja w pracy jeżdżąc na busie po Europie mam czas na treningi i książki a na tygodniu wolnego w domu mogę sobie gdzieś pojechać na mini urlop bo mnie stać cóż powiesz kiedy w domu ? a po co ? w domu ludzie umierają :D
Lukas Grabowski Żadna tajemnica, pracuje jako inzynier nadzorujacy na budowach :) Do pensji kierowca CE trochę mi brakuje ale nie ma powodów do narzekań. Najciezej było dostać staż maja 30 na karku bo idąc na rozmowę o pracę, mimo wykształcenia i tak pół żartem pół serio proponowali mi pracę jako kierowca u podwykonawców :) Staż z pensja niewielkie ponad 2 tys też przyjemny nie był, zarabiając wcześniej ponad 6 tys ale trzeba zęby zacisnąć i zrobić krok do tyłu żeby zrobić dwa w przód. Takie życie :) Jak za 10 lat spojrzysz na swoje życie i powiesz sam do siebie, że nie żałujęsz tych lat to znaczy, że dobrze wybrałeś :)
Pracuje w firmie handlującej złomem na hakowcu hds z przyczepą. Umowa 2800 netto plus premia, nadgodziny, płatny każdy załadunek wymiana. Zus opłacany z pełnego wynagrodzenia. Praca po max 8 godzin dziennie. Wynagrodzenie od 3200 netto do 3600 netto w zależności od ilości wymian w miesiącu. Wcześniej pracowałem przez 7 lat w korporacjach i powiem tak CUDZE CHWALICIE SWEGO NIE ZNACIE. Nie macie pojęcia ile stresu, mobingu ciągłego ciśnienia na wynik musi człowiek znieść w korporacjach w dzisiejszych czasach.
Pff ale gowniane pieniadze
Niektóre komentarze są bardzo dziwne...Nie wiążę z truckerką reszty życia, ale lubię tę robotę...Ten spokój wewnętrzny, brak Szefa trującego za uchem, to daje poczucie wolności. Dostajesz SMSa i jedziesz, ładujesz, i dalej w trasę. Byłem w życiu Nauczycielem, bankierem, ale to nie było dla mnie. W kabinie mam ciszę, spokój i to mi się podoba.Cieszę się, gdy mam w pracy ten luz psychiczny.
JAK MOZNA LUBIC TAKA ROBOTE JESLI NON STOP SPISZ W AUCIE I BIERZESZ PRYSNIC GDZIES NA STACJACH.....
NIE MOWIE JUZ O ZWIOZKU
@@Hatebreed_family O ZWIOZKU to nie mam pojęcia, bo nie wiem, co to jest... 🤔A co do roboty, to każdy ma prawo żyć jak chce. Lubię i co mi zrobisz? 😜
Dokładnie, też cieszyłem się, jak szefa widziałem raz w miesiącu na rozliczeni się i jak brałem wypłatę.
@@MarkTwain276 A co wiesz o mnie i mojej sytuacji osobistej oraz zawodowej INTELIGENCIE? Mam wyższe wykształcenie, znam 5 języków, pracowałem jako Nauczyciel, oraz w bankowości, nazywasz mnie tępakiem? Powiedz jakie masz IQ Asię? Ja zaledwie 134, więc może i jestem dla Ciebie tępakiem, jednak kto jest nim tak naprawdę, skoro nie rozumiesz nawet, że każdy ma prawo do życia w taki sposób, w jaki chce i jaki Mu odpowiada. Oceniasz nie znając nawet mojego trybu pracy i zarobków... Oceniam więc, że Twoje IQ jest dużo poniżej średniej krajowej. Ale to tylko moje zdanie, więc się nim nie przejmiesz, bo przecież wiesz wszystko najlepiej. Pozdrawiam serdecznie 👍
Zrób trasę Przemyśl- Szczecin- Przemyśl i śpisz w domu co dziennie.uśmiałem się jeździłem 17 lat i coś o tym wiem.Ale opowiem wam dowcip. Rozmawiają dwie żony kierowców jedna pyta drugiej rozmawiasz z mężem podczas stosunku a druga odpowiada tak jak zadzwoni.pozdrawiam wszystkich kierowców i tobie chlopcze też.
Wygrałeś 😂😂😂
To już lepiej być marynarzem. jak się zjeżdża do domu to nie na 2-3 dni, a na co najmniej 2-3 tygodnie. A zarobki o poziom wyższe. To co dla kierowców jest średnią 6-7 tysi, dla marynarza niską pensją. Owszem nie ma ciebie w domu miesiąc, dwa, nawet i pół roku. Ale to czysty zarobek. Na nic nie wydajesz. No chyba że armator złotówa, to na przeloty do portu wydasz. A pobyt w domu tez płatny, oczywiście nie tak dobrze jak na morzu, ale jednak.
rozjebane XD
@@iowa406 potwierdzam
@@iowa406 pobyt w domu prawie nigdy nie jest płatny
Szacunek dla kierowców ciężarówek mam olbrzymi,bo to kawał ciężkiej roboty.Szacunku nie mam do kretynów za kierownicą ciężarówki,którzy oglądają filmy albo czytają gazety podczas jazdy.Bardzo wielu takich mijałem na A2.
Jak już jesteśmy przy zarobkach to proponuję zagłębić się w zarobki kierowców z kat.D...
Prawo jazdy + kurs kwalifikacji zaczyna się od 6000 złotych w górę.Ja razem z egzaminami zamknąłem się w 6300 zł. Też trzeba zainwestować w uprawnienia a zarobki są karygodne. Kierowcy autobusów miejskich czy gminnych zarabiają po 2400 złotych na miesiąc. Prokurator na głowie od momentu wzięcia książki wozu. Pobudka o 2 w nocy, żeby dojechać na 4 rano do pracy (czasami nawet zaczyna się o 3.15) i pracuje po 10-11 godzin. Owszem trafią się zmiany po 5-6 godzin ale to rzadkość. Te zmiany są ewidentnie dla dupowłazów a dla innych kierowców tylko wtedy,żeby nie przekroczyć godzin etatu. Nierzadko zaczyna się pracę o 13-14 i kończy o 24 a nawet o 1 w nocy.Jak ktoś chce zrobić prawo jazdy w MPK to kompletnie się to nie opłaca.Nie dość,że podpisuje się lojalkę na 3 lub 4 lata to jeszcze z pensji pobierają raty za prawo jazdy.Mało tego...robią prawo jazdy tylko na AUTOMAT.Wszystko po to,żeby ludzie nie uciekali z MPK.Kierowcy autokarów?Co z tego,że zarabiają po 3500-4000 złotych na rękę na przewozach pracowniczych,skoro ciągłe matactwa na tarczkach.Do tego śmieszne kursy z dziećmi pomiędzy za 30 złotych.Kpina i śmiech na sali.Kierowcy na turystyce nie mają lepiej,bo zarabiają od 4000 złotych w górę ale nie ma ich w domu czasem dłużej niż kierowcy ciężarówki. Owszem plus tego,że śpią w hotelach i mogą wziąć prysznic.Plus taki,że jeżdżąc z zagranicznymi grupami na tourach zarobi się na sprzedawaniu wody, tipy w euro lub dolarach.Tylko to nie rekompensuje rozłąki z rodziną.Kolejny minus...nie jeden prywaciarz mający flotę autokarów nie wypłaca diet.A do tego wszystkiego prawie wszędzie zatrudnianie na najniższą krajową,ewentualnie 100-200 złotych brutto więcej.
Więc jedno pytanie... PO CO????
Obecnie jeżdżę w komunikacji miejskiej i jest tak jak mówisz, zarobki urągające godności człowieka, a odpowiedzialność spora bo nie jeździ sie z kartoflami tylko ludźmi którzy najczęściej stoją, a w mieście nie brakuje sytuacji gdzie trzeba gwałtownie zahamować, a jakie mogą być konsekwencje chyba mówić nie trzeba. Pracuję tylko dlatego, że jest tu jednak sporo wolnego czasu i dłuższej zmiany niż 9 godzin nie ma, przynajmniej u mnie, nie chcę żeby mnie dzieci widziały od większego święta. A tak bywało jak jeździłem w turystyce i na linii
@@1boszcz Wiem doskonale o tym.Chwilowo tak wygląda u mnie.Ale tylko chwilowo,bo nie dam się wykończyć.
Co tu dużo mówić wielki szacunek dla kierowców
Teraz przejedz się starym samochodem załadowanym pod 40t. To kolosalna różnica niż "patrol" po mieście nowym mercem. A praca kierowcy to nie tylko jazda ale rozładunku załadunku i czasami kolosalne kolejki. Żeby ruszyć trzeba się dobrze napocic czasami za darmo, bo w Polsce pracodawcy płacą głównie za przejechany kilometr
Bo Polskie dziad kierowcy biorą ochłapy i rozjebaliście tę pracę. ! A szief się śmieje i zmyka do swojego pałacu,;D a wy jak pies do budy z powrotem pracować dla Pana! .
Dodam jeszcze ze wystarczy chwila nie uwagi i można spędzić w kryminale
MsMisio82 jak?
Mało się słyszy ze zawodowy kierowca coś tam nawywijał i zostanie oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym masz za to do 10lat A ciężarówka błędów nie wybacza Sam kiedyś stanąłem przed sadem cofając potraciłem 77-letnią Ukrainkę i pomimo ze wszyscy świadkowie zeznali ze to ona podeszła pod cofający już pojazd z prawej strony a cofałem na lewe lusterko i pomimo ze nie przyznałem się do winy i tak zostałem skazany
takie życie.. Nie lubię ludzi którzy tak narzekają
MsMisio82 bo polska to spierdolony kraj w normalnym państwie sąd musi Ci udowodnić przestępstwo a w polsce ty musisz udowodnić że tego nie zrobiłeś....
Dokladnie, w Polsce to sad idzie za ludzmi z innych krajów niestety, nie za swoimi
Hej Waldek. Zapraszam do Szwecji. Przewiozę Cię zestawem 25,5 m dł., 4,5 m wys. z podwójną podłogą (dubledeck). Po drodze mogę opowiedzieć trochę o tej pracy. Pozdrawiam PS. Nocleg też ogarnę :)
W Szwecji niezłą mamonę musisz przytulać :)
Pracujesz może w Tommy Nordberghsie??
Jestem ciekawy jakie w szwecji są zarobki przy tego typu transporcie
Hej a gdzie jesteś? Sztokholm ? ja na hakowcu tutaj śmigam
Sebastian Chyba cię nieźle fantazja poniosła, 36,5 tys SEK na ręke za 40h tygodniowo i jeszcze na wywrotce.
8:20 długa pauza ma 45h a nie 48h.Pozdrawiam
Ja na ten przykład jeżdżę na miejscu, robię 20-40 kilometrów dziennie. Parę kursów dziennie port kontenerowy-magazyn-depot i tak w kółko. Przychodzę do pracy przed 7 i kończę jak skończę przypisana na dany dzień pracę. Czasami jest to 14 czasami 18 albo i później. Jednakże codziennie śpię we własnym łóżko. Czasem odespie sobie w pracy jak np robiłem coś w domu do pozna. Bo mam na to czas. Stawka w miarę rozsądną, oczywiście umowa na najniższa , ale 4 z przodu jest. No i tak jak ja jeżdżę to cofam codziennie po kilka razy , zaliczam dużo przepinek między naczepami co jest świetna praktyka na początek przygody z ciężarówkami ;)
Drogi Waldku, widać że to wszystko jest dla Ciebie nowe. Mylisz jeszcze dużo podstawowych pojęć, jeżdżę na międzynarodowych trasach i weekendy spędzam w domu. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej merytorycznie odnośnie pracy i transportu to serdecznie zapraszam.
Pozdrawiam Michał :)
W Polsce kierowców się nie szanuje taka prawda szacun dla Ciebie że zrobiłeś kategorie i że lapiesz temat. Moim zdaniem każdy kto zdaje prawko powinien chociaż 2 , 3 h spędzić w ciezarowym nie koniecznie za kółkiem ale przynajmniej na fotelu pasażera żeby zobaczyć że Ci ludzie którzy codziennie dbają o to żeby niczego nam nie brakowało nie musieli potem w sytuacjach kryzysowych spowodowanych przez mniejsze auta podejmować często bardzo trudnych decyzji. Szanujmy się na drogach bo często ułamki sekund decydują o naszym życiu Pozdrawiam Cie serdecznie Waldku szerokości.
Ja mam 13 lat i od 3 roku życia interesowałem się ciężarówkami i samochodami. W przyszłości chcę taką pracę mieć wiem że to nie jest proste jak to się wydaje ale już od dziecka mam smykałkę do jazdy i nie raz kierowałem tirem i samochodem a niedawno nawet ruszyć z manualną skrzynią biegów i po długich próbach udało mi się! Oczywiście w osobówce. ;)
Odradzam ci ten zawód. Wybierz coś innego.
2800 zlotych na zestawie na krajowce to chyba jakis ulom by tylko robil hahaha
Znam człowieka który tyle na kasie na orlenie zarabia
@@KarlanSK Tyle zarabia Ratownik Medyczny na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym
@@patiosung5616 czyli nie długo będa sie domagać podwyżek :V
@@KarlanSK Wątpe, ostatnio były strajki i właśnie wywalczyli 400zł, raczej nikt nie bedzie w tym syfie chciał pracować.
W czerwcu miałem 6300 za 17 dni roboty, codziennie w domu ;)
Osobiście przepraszam za niektóre komentarze tych wielkich mądrych szoferów, bo niestety większość wkłada kierowców do jednego wora.
Jak ktoś pracuje tylko dla kasy, to właśnie takie rzeczy potem wypisuje.
Przytoczę tylko jedną kwestię. Kwestię pauz.. jeden napisal, że kierowcy tylko siedzą i chleją..on pewnie razem z nimi. U mnie na filmach widać całkiem inne realia, a jednak zawód ten sam 😏😉 sprawa organizacji wolnego czasu i pomysłu na siebie 😉
Pozdrawiam MotoDoradca 👌
Co ty wiesz o jeździe?
Haha gościu jesteś z tych co się zamykają w kabinach haha transport to praca od poniedziałku do piątku weekendy wolne żadna międzynarodowka co ty wiesz o tej pracy poza tym twoje filmy mówią same za siebie
Nie wiem ja tam ciebie artur lubie kazdy pracuje jak chce i tyle... byle by kasa byla i czas na zycie prywatne.
Na drzwiach jest napisane motodoradca?Słuchając tego co mówi prowadzący wynika że powstał następny DZIADTRANS...oby nie!!!
Witam, jeszcze jestem żołnierzem zawodowym ale za kilka miesięcy odchodzę na wcześniejszą emeryturę i zamierzam zrobić C+E i zacząć jeździć na międzynarodówce. Generalnie teraz też jestem w tygodniu poza domem a w weekendy widuje się z rodziną. Mam nadzieję że jakoś ułoży mi się praca w ciężarówce. Pzdr
I ułożyło się?
Nie chciałem pracować jako kierowca C/C+E przez właśnie spanie w ciężarówce i spędzanie tygodni w kabinie. Mimo wszystko pracuje jako kierowca w Anglii (w Anglii też zrobiłem prawko). Codziennie jestem w domu, praca głównie w nocy, większość tras w podwójnej obsadzie. Praca polega na dostarczaniu towaru do sklepów firmowych w nocy więc samemu trzeba się rozładować (kierowcy dostają klucze do sklepów i kody do alarmów). I codziennie jeździ się innym typem ciężarówki tzn. raz "koniem" jak to Waldek nazywa, raz tandem, a innym razem solówka (taka sama stawka nie ważne czym się jedzie). Chwalę sobie tę pracę, podziwiam odważnych którzy śpią w ciężarówkach a tym bardziej jeżdżą na międzynarodowych drogach. Ja się nie odważę. Jeśli chodzi o pieniądze to waha się między £2000-£3000 na rękę ale da się wyciągnąć więcej jeśli jest dużo pracy. Pozdrawiam
Pytasz czy ta praca niesie za soba jakies niebezpieczenstwo? Owszem. Kiedy nie ma cie tydzien to baba w brew pozorom nie czeka. Wracasz na dwa dni a ona robi ci kanapeczki i prasuje koszule udajac najwspanialsza zone na swiecie. Jednak prawda jest inna i nie oszukuj sie czlowieku i nie mow “moja napewno nie, znam ja, ona by nie mogla” gowno ja znasz i nigdy jej nie poznasz, niestety ale zrozum to, ze krew nie woda! Jesli sie godzi na takie zycie to znaczy ze czeka tylko na 2 rzeczy: wyplate i kolejny twoj wyjazd. Nigdy nie zostane kierowca bo ten temat nie jest mi obcy, a poznalem go wlasnie od tej drugiej, korzystnej dla mnie strony, pozdrowienia dla kumatych.
Praca za kółkiem, to nie tylko ciężkie życie dla kierowcy, ale głównie odczuwa to rodzina. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że dziecko traci na tym najbardziej.
Pozdrawiam mojego Tate, dzisiaj czwartek to powoli zmierza w kierunku domu ;) Bajo!
Waldku proponuje zaprzyjaźnic się z kilkoma kominiarzami to będziesz mógł nakręcic film na temat czy warto pchać w dziure. Po co kręcic film w temacie o którym się w zasadzie nie ma pojęcia? Film oparty na opowieściach parkingowych? Samozaoranie juz bylo w pierwszych minutach kiedy powiedziales że prawdziwym "trakerem" nigdy nie bedziesz ale dzis chcial byś o tym poopowiadać. Ja sie pytam o czym i na podstawie czego. Fakty przedstawiane przez Ciebie nijak sie mają do rzeczywistości. Na rozumiem że opierales sie na rozmowach z kolegami ale to tylko pokazuje jak bardzo to nie ma sensu.
Wiesz nie chodzi o złośliwośc bo i po co. Lubie Twoje filmy jednak inaczej sie slucha kiedy masz jakis pojęcie na tematy poruszane w filmiku a inaczej kiedy jestes w stanie łyknac wszystko.
Pierwsza sprawa ktora mi sie rzucila w oczy to fakt jakoby większość jezdziła kolo komina i była codziennie w domu. Waldku kochany ty zatrzymaj sie kilka razy na przypadkowym parkingu dla duzych i podpytaj co ile są w domu. Na naczepach to codziennie w domu są przede wszystkim patelniarze. Zarobki? Na kraju dzis od 3500 do 6500 zaleznie od wykonywanej pracy. Można by mowic i mowic.
friqqq bardzo dobrze powiedziane Kolego!
Nie ma pojęcia co nagrywać to trzeba coś nagrać żeby wyświetlenia nabić. Zrobił prawko i zna się chłop na temacie
TGGRGFVDFVDCCCCVFVBGBBBHHNHHHHBBBBB GGHH
Cześć Waldku. Jeżdżę już pare lat i nauczyło mnie to pokory za kierownicą. Każdą trase traktuję jak swój pierwszy wyjazd ale lubię to co robię, mimo że nie jest to lekki kawałek chleba. Pozdrawiam wszystkich trackerów
Dlaczego nie jedziesz 40km/h Szczecińską przy cmentarzu :D
Ja swego czasu jak tyralem przy zaladunkach na magazynie, to z kierowcami często się ugadywalo, że skoro i tak kręci u nas pauze to można w kabinie cmika zjarac na spokojnie. Taki szczegół a utkwil w pamięci. Pozytywnie :)
Miesiąc na takie cirzarowcej. W poprzednim filmie to pisalem i w tym tez napisze. Zapraszam na kwiat krajowego transportu czyli scania serii 4 ;) wsiadles do nowego ciagnika, jeszcze folia na lozku, cos uslyszales na parkingu i juz masz zly obraz transportu. Pozdrawiam.
Dobrze pokazane, nie wszystko jest do końca powiedziane. Jednak szacunek za to, że rozumiesz i doceniasz takich kierowców. Niech każdy się przejedzie nawet jako pasażer, a zobaczy, że nie jest łatwo.
To nie jest praca, to styl życia.A pieniądze? Nigdy nie bedzie ich za dużo, to ciężka praca.Dzisiaj było w cieniu 34 st C...
Aleksandriev to chyba nigdy przy lopacie nie robiłeś xd
Dlatego się uczę, żeby nie robić przy łopacie.
pozdro 41 stopni koło bordeaux :-)
Nikt Ci nie da 30 letniego tira bez klimy raczej
Krzysztof Dawid klima klimą freonówka dobra rzecz :-) gdyby nie klima człowiek by umarł w kabinie
Ostatni raz to oglądałem w sensie twój kanał, a najlepsze ze to był pierwszy. Czym więcej opodatkujesz firmy to kierowcy dostaną mniej. A za te pieniądze taka robota jest dla mnie średnia.
Powiedzmy 22 dni w trasie po 24h wyjdzie 550godz..patrzac tylko 13..godz dziennie po 22 to i tak ok 400godz...diety to nie wyplata
Kiedyś chciałem być pilotem samolotu pasażerskiego, później chciałem być kierowcą ciężarówki. Co do tego drugiego, uzbierałbym te pieniądze na wszystkie kursy, ale wyjazd o 5? O 5 to ja jeszcze nawet nie idę spać, a jak mam wstawać o 4 albo wcześniej to o której musiałbym iść spać? Po dobranocce? Dobre żarty. Do tego na drodze trzeba być cholernie uważnym i przytomnym, szczególnie jadąc tirem. Tak więc jest to główny powód zmiany moich decyzji
Cześć Waldek!!!Bardzo serdecznie cię pozdrawiam i dziękuję za wspaniałe wykłady na twoim kanale.Ja jestem kierowcą ciężarówki który wyemigrował do Niemiec bo w Polsce byłem okradany i ciągle mojemu byłemu szefowi było mało i mało.Bardzo kocham moją pracę.Od dziecka marzyłem o tym by być kierowcą ciężarówki jak mój tata z którym często jeździłem w trasy.Marzenie wreszcie zrealizowałem w Niemieckiej firmie w której już pracuję pięć lat.Powiem tak że jeśli chodzi o czas pracy i pieniądze za tę pracę to jest to nie zapłacone.Nie ma na świecie takiego kraju w którym kierowca miał by zapłacone za swoją pracę.Ja przepracowuje w miesiącu lekko ponad 300 godzin nie mówiąc o czasie jaki spędzam w kabinie.Gdyby to przeliczyć na pieniądze to powinienem dostawać co najmniej potrójną wypłatę plus diety plus rozłąkę z rodziną.Zdaję sobie sprawę z tego że jest to nie realne.Jedyne z czego jestem zadowolony to kocham moją pracę,czuję się w niej spełniony i szanowany no i serdeczne dzięki dla mojej żonki która mnie wspiera i często ze mną jeździ.Jeszcze jeden plus pracy u zagranicznego szefa jest spokojna i w miarę bezstresowa i bez presji czasowej dobrze ułożona praca.Serdecznie pozdrawiam wszystkich zawodowych kierowców którzy wykonują ten zawód z prawdziwej pasji!!!
Moim zdaniem najbardziej opłaca się praca na krajówce, gdy codziennie jesteś w domu. Pieniądze spoko, a nie śpisz w aucie. W systemie tygodniowym zarobisz kilka stówek więcej, a nie ma Cię w domu 5 dni. Godzinowo wychodzą prawie 2 etaty i pensja też jest w okolicach 2x najniższa krajowa. W tym diety.
Kierowca ma 2zł/h więcej niż murarz, czy inny wykwalifikowany pracownik fizyczny. A odpowiedzialność o wiele większa, bo na drodze wszystko może się stać. Odpowiadasz za życie swoje i wszystkich wokół. Podpisujesz papiery i odpowiadasz za towar. Stoisz nad magazynierem i patrzysz, czy dobrze ładuje, czy nic nie uszkodzone.
Na załadunku/ rozładunku stoisz nieraz 2 -3 godziny, bo nie wiadomo kiedy zawołają, kiedy towar będzie gotowy. Klient wydzwania o której będziesz, a Ty nie wiesz, czy 300km będziesz jechał 4, czy 7 godzin. Na rozładunku potrzymają Cię godzinę dłużej, bo nie ma ludzi do pracy, to na załadunek się spóźnisz i odwalisz 4h, aż będzie "wolne okienko".
Dojeżdżasz do miasta i nie wiesz którędy dojechać na firmę, bo na głównych drogach zakazy tonażowe, a informacji o drogach tranzytowych brak (Warszawa :) ).
A potem wracasz w piątek wieczorem do domu, padasz na twarz, żeby wstać w poniedziałek o 4:00
To nie jest praca na całe życie. Chcesz zarobić? Chcesz odłożyć na własny biznes, samochód, mieszkanie? Śmiało. Ale żyć tak się nie da, bo życie ucieka między palcami. Tygodnie są jak dni, miesiące jak tygodnie.
4:15 Oj Waldku Jeżeli ktoś chciałby przez miesiąc wyjeździć 550 godzin to musiałby przez 22 dni ciągiem 24 godziny na dobę jechać. Prawdopodobnie miałeś na myśli że nie to co wyjedzie A to jak długo jest w kabinie i w przypadku systemu. 3/1 To by się zgadzało że średnią pensję za godzinę dla kierowcy liczymy to jak długo przebywa w kabinie a nie jak długo kieruje.
Dokladnie o to mi chodzilo. Bo wiadomo ,e tacho na wiecej nie pozwoli. Siedzisz w kabinie rowna sie jestes w pracy
Kolego całe miesiące siedzą w kabinach ... tylko kto tym się zainteresuje, jak nie trafia na kontroli takiej osoby to będzie jeździł jak osobowka bez patrzenia na czas pracy... Widzę to co dnia mozna powiedzieć tak , może będzie lepiej kiedyś wierzyć warto
Moto Doradca w zasadzie jako kierowca zawodowy Rozróżniam 3 czasy
pierwszym czasem jest czas jazdy Czyli sama faktyczne jazda 9 maksymalnie 10 godzin dziennie
Drugim czasem jest czas pracy który wynosi maksymalnie 13 do 15 godzin i pozostałe 9 do 11 godzin to teoretyczny odpoczynek. W praktyce jeżdżąc po kraju jest takie Eldorado ,że tego odpoczynku faktycznie jest niekiedy od trzech w porywach do 7 godzin. Wciąż jest niestety dużo firm które wykorzystują kierowców a kierowcy w zamian za wyższe wynagrodzenie godzą się na łamanie czasu pracy skracanie odpoczynków jazdę na magnesie i tak dalej oczywiście wśród kierowców często gęsto jest to temat tabu a niektórzy zaprzeczają że to nie ma miejsca. Kierowcy którzy pracują podstawa plus przejechane kilometry bardzo często podjechanie na załadunek rozpoczynają odpoczynek A faktycznie idą z papierami do biura podjadę pod rampę i tym podobne.
Zatem w zasadzie po części Zwracam honor bo kierowcy którzy jeżdżą po Europie mają płacone za pracę oraz pilnowanie ciężarówki jako "cieć". Wtedy zgodzę się z tobą że całą pensję dzielimy na 550 godzin i wychodzi stawka 12 zł za godzinę
Ale, ktora firma kaze Tobie pojazdu pilnowac? U dziada moze tak jest. Wlasnie na to dostajesz kase naparkingi, aby ktos pilnowal tej budy, a jezeli nie dostajesz tych pieniedzy to zaciagasz zaslonki i idziesz spac. Nikt w umowie nie podpisuje, ze bedzie pilnowal zestawu w trakcie odpoczynku, a wylacznie w trakcie wykonywania czynnosci pracy. Cos ukradna, zniszcza to od tego jest OCP. Tyle w temacie. Skoro koledzy prcuja jeszcze za ciecia to wylacznie na wlasne zyczenie. Dzisiaj w firmach mozna dostac po lapach i pensji, za to, ze wpadnie sie na pomysl wymiany opony samemu. Nie ma na tomiejsca. Czasy sie zmienily i kierowca maksymalnie ma byc jeszcze kucharzem, a nie cieciem, wulkanizatorem i mechanikiem. Za to nawet nie placa, nie ma szkolen BHP w tym zakresie itp, a jak cos sie stanie to wtedy dopiero nas obarcza kasa za nasza indywidualnosc.
W busach do 3,5t i takich ewenementów się spotyka :)
Cześć Waldku. Tym niedoborem kierowców to fikcja. Brakuje kierowców w firmach tzw "dziadtransach". Samochody w opłakanym stanie, ciągłe obciążenia za paliwo, opóźnienia z pensjami lub ich brak, zero szacunku dla kierowcy i różnego rodzaju przekręty typu magnes. Dobra firma nie szuka kierowcy gdyż szanują się z kierowca wzajemnie. Co do pracy i pauzy weekendowej. Mamy straszne upały. Postaw actrosa z szczerym polu, wyłącz klime i postaraj się zasnąć o godzinie 17 bo przykładowo o drugiej w nocy trzeba startować 😉.
Mało kto wie jak to ciężki zawód... a po 1 można stracić życie każdego dnia za jakieś 4500 zł około... Spanie i kąpiel to wogole nie wspomnę .
Patryk Stańczyk zapraszam do autobusu miejskiego przegub. Juz kur.. nie wiem co lepsze. Tira mam za soba jako epizod i 20lat za kolkiem w autobusie. Moze i kiedys praca kierowcy byla fajna ale teraz to nieporozumienie.
a co y bysta chcieli ? lezec pachniec i 10 k zarabiac, ni ma lekko
MSnet PL zawsze mnie zastanawialo jak mozna za tskie grosze pracowac ? Czy wy nie macie ambicji ? Jak to z wami jest ?
Poniekąd masz racje z tym ryzykiem, ale wypadek śmiertelny można mieć nawet jadą rowerem. Pozdrawiam.
Codziennie w domu, 4000-4400 na rękę
Praca od 24:00 do 12:00.
Za 4000 jeździłem od poniedziałku do piątku po kraju ale dwa lata temu jak zaczynałem jeździć
W zeszłym roku jak rozmawiałem z panią, której mąż ma firmę transportową, to mówiła, że niedość, że brakuje kierowców to jak już jakiś chce pracować to poniżej 5000zł na rękę nie chce, a głównie jazda po Polsce.
dawidedziu zadne pieniądze za tą pracę
dawidedziu moge przyjsc za 5 tys tygodniowo ;)
5tys jak na krajowej to spoko. Ale uwierz mi komfort jazdy po Polsce a Europie to niebo a ziemia. Np jedź osobówką z Zakopanego nad morze zobaczysz jakie drogi i komfort a jedź z Monachium np do Hamburga cały czas autostrada
Szybciej dam sobie skore z plecow sciagnac niz po Polsce bede jezdzil. Krolestwo lewizn - 2 karty, rzepy, pena, a czesto jeszcze ciagniki starsze niz 3 lata, a na dobitke brak drog.
Potrzebują kierowców? Jeżeli mi dadzą pracę gdy zrobię prawo jazdy nawet za 3k to bym podziękował. Mam zamiar robic prawko c+e ale wykładać tak 10k to trochę tak mina rzednie i zapomogę z urzędu pracy bym się starał, ale do tego trzeba znalexć pracodawcę co by potwierdził zatrudnienie po ukończonym kursie.
Praca kierowcy była by spoko jak zarobki były by adekwatne do tego zawodu a większość jest ostro ruchana na kasę :) i to żaden temat tabu większość kierowców ma wybujałe ego bo myśli ze jeździ dużym ja jeździłem ale stwierdziłem ze 7k za miesiąc nieobecności i nerwy za granica nie rekompensuje mi tego ta zapłata problem w tym ze Polski pracodawca to wykorzystuje . Za granica mam mniej pracy a 3200 na miesiąc jazdy i jazda od pon do pt weekendy wolne na chacie i praca w dzień dojadę to dojadę nie to nie nie ma parcia a w Polsce szkoda gadać polska nie zasługuje żeby ludzie tam pracowali lepej jak by każdy jeździł dla siebie ale za durnych ludzi mamy e branży żeby to skumani dlatego prywaciarze się śmieją z parobków 😂
Boże do jakich skrajnosci doszło, że koles na ciezarowce godzi sie na 2800 !!!!! Na CE w kraju mniej jak 4500 nie ma szans. W miedzynarodowce mniej jak 6000 nie ma szans. Gdzie wy pracy szukacie, ze za tyle robicie? Oczywiscie miejsce zamieszkania ma znaczenie ale nie dajmy sie zwariowac ! Szanujcie sie !!!!!
Ukraińcy jeżdżą za połowę.
Vladimir Putin Dobrze gadasz 4500zł po kraju to jest już takie minimalne minimum, sam mam 5,5-6,5tyś z dobrym miesiącem po kraju i weekendy w domu
po kraju codziennie w domu za 4500 GDZIE ?!
Kacperpol A kto napisał że codziennie w domu?
Kacperpol szukajcie a znajdziecie.
Po 30 latach w zawodzie(trasy międzynarodowe) uważam ten zawód za najgorszy na świecie. Najniższe zarobki,pogarda z każdej strony-od każdej osoby! Nawet rząd RP gardzi Nami.W cyklu miesięcznym to 336h pracy(tylko),a tak naprawdę pracujemy 720h w miesiącu,ponieważ kierowca przebywa w pojezdzie całą dobę,a wszyscy LATACZE SKLEPOWI nie chcą wiedzieć że to my dajemy im możliwość robienia zakupów!
Czy typowy Polski kierowca śmigający po Europie Zachodniej zgodziłby jeździć za mniejsze pieniądze ale z normalnie opłacanym zusem (chodzi mi i pracę na międzynarodówce)? Na przykład zgodziłby się 6 000 - 6 500 zł netto (8 383 - 9 092 zł BRUTTO) za system 3/1 albo dwa tygodnie w trasie i weekend w domu albo ile minimum do ręki by typowy kierowca by chciał (tak wiem ta praca jest stresująca i niewdzięczna i trzy tygodnie w kabinie to długi czas)? czy większość kierowców jeżdżenie z całym zusem raczej się nie uśmiech i chcą więcej do ręki dostawać ? Czy może Polscy pracodawcy prędzej sobie żyły podetną niż pozwolą oZusować pensje? I czy większość firm transportowych OZUSOWANIA by raczej by nie przetrwało? Czy zgodziłby się Pan jeździ za mniejsze pieniądze ale z pełną składką w ZUS, Rentowa w razie czego na międzyanrodówce?
Waldek, rób kwalifikacje i kartę do tachografu i dawaj do mnie na podwójną obsadę w ramach Twojego miesięcznego "urlopu"
Ostatni urlop mialem 6 lat temu ;)
Moto Doradca czyli jeszcze drugie 6 lat i będzie kolejny urlop :) Swoją drogą fajnie ogląda się te odcinki dotyczące truckerki. Sam pamiętam jak 4 lata temu zaczynałem i wszystko było dla mnie nowe.
Mi się od lat marzyła taka praca, w wieku 21 lat zrobiłem CE i zacząłem jeździć po międzynarodówce zestawem, dziś po 3 latach mogę stwierdzić że to bardzo podły zawód, choć pieniądze przyzwoite zwłaszcza kiedy pracuje się za granicą to jednak ta samotność i długie wyjazdy powodują że człowiek dostaje na głowę.
Poświęcenie jakie trzeba w to włożyć nie warte jest jakichkolwiek pieniędzy.
Mam 30 lat, 3 lata jeździłem za kółkiem, uważam że zmarnowałem 3 lata swojego życia. Nie polecam. Transport dla przewoźnika się opłaca, dla kierowcy absolutnie nie, liczne ogłoszenia mówią same za siebie. Najgorzej jak ktoś tam ugrzeznie... Poprostu tam się nie pchajcie
5 tysiecy na miesiąc to mało ? ;) Gówniane ogłoszenia miałęś i tyle :)
kubuś puchatek dlaczego nie? Ja pracuje 6 miesiąc i nie narzekam, praca mi się podoba
Jak dla mnie praca jak każda inna ale jak tirowcy traktują się jak świnie bo robią pod siebie na koło jedzenie mycie w kabinie czy obok zamiast iść za dietę do hostelu żenada panowie żenada i zero godności
Gdzie człowieku na autobanie -parking masz hotel czy hostel. Zastanów się zanim coś napiszesz . Pracowałeś w tym zawodzie?
Klodawskie tragdie jest problem ze znalezieniem miejsca na odpoczynek na stacji benzynowej a ty mówisz o hostelach proponuję byś przejechał się kilka razy w trasę i zrozumiesz zobaczymy jak sobie poradzisz
Waldku, oby wiecej takich filmow :) sam jestem kierowca i mi to co mowisz jest nie potrzebne ale Ciebie zawsze milo posluchac a Ci co nie jezdza dowiedza sie jak wyglada ta praca.
Jazda po Zgierzu i standardowo odbiór Brenntag z 19.00 i trzy godziny czekania albo i lepiej 😀 do rabena na Stryków i heja codziennie w domu 3500-3700 na rękę. Tak jak ktoś tu wcześniej pisał 6-12 godzin roboty zależy od dnia. Ja już ponad trzy lata tam śmigam. Pozdro dla wszystkich wytrwałych rabeniarzy 😁
@@damiano341 3700 na rękę A jak coś Ci się stanie to dostaniesz 1200 zł A o emeryturze możesz zapomnieć
Tak jak wspomniałeś w filmie. Premie są np. za eko driving. W poprzedniej firmie żeby dostać 500 lub w ostateczności 300 zł człowiek nieźle musiał się namęczyć. Ciężarówka w automacie a zmiany biegów musiały się pokrywać w odpowiednim zakresie obrotów więc wachlowałeś cały czas łopatkami. Hamowania oczywiście jak najmniej. Używaliśmy retardera max do 3 stopnia a często dohamowywaliśmy zestaw przy użyciu hamulca ręcznego. Bywało, że cały miesiąc pięknej jazdy trafiał szlak gdy wydarzyło się np. awaryjne hamowanie. I dzwonił miły pan od eko jazdy z zapytaniem co to się stało, że tak ładnie szło a noty nagle spadły i premii nie będzie. Także postaraj się w przyszłym miesiącu :D
To może teraz od drugiej strony : ile zarabia spedytor?
Pozdrawiam.
Dawid D zależy jaki obszar kraju i jaka wielkość firmy transportowej/spedycyjne
Dawid D malopolska firma prywatny ~500 tirow zarobki spedytora wykwalifikowanego 5500-6500 netto za 160-180 godzin z doswiadczeniem min 2 lata i studiami/kwalifikacjami
Dawid D srednio wykwalifikowany spedytor 3200 na reke czyli srednia krajowa
Myślę że nie ma co porównywać bo to zupełnie inna praca . Siedzisz w biurze przeważnie po 8 godzin i masz gdzieś . A kierowca w zależności jak mu trasę rozpiszesz to tyle musi zapiepszać. Nie ma kibla mikrofalówki lub automatu z napojami pod nosem . W 90% przypadków nie jest też zarejestrowany na tyle co ty . I jest ciągle cisniety przez spedycje przewoźnika i klientów
bardzo fajny materiał.no i kontrast ubiór vs. truck robi wrażenie:)
Volvem się przejdź, zobaczysz różnice w układzie przeniesienia napędu jeździłem obydwoma i Volvo bije na łeb
najlepsze volvo a najgorszy mercedes
Potwierdzam, jeździłem volvem i to była bajka a teraz mam 2 letniego merca i klnę na niego każdego dnia. Automat w tym to jakaś parodia :(
@@piotrekboss1470 a nie iveco xD
Cyfry od kierowcy🚛:
Polskie firmy transportowe z Dolnego Śląska,praca na plandece:
•Międzynarodówka: 11 dni pracy / 3 dni w domu = ~7000 (zazwyczaj podstawa ~2000pln+50euro diety za dzień spędzony za granicą).
•Kraj: poniedziałek - piątek ~5000-5500.
•Kraj: codziennie w domu(8-13h) liniówka: 4000-5000 w zależności długości trasy.
Ja jestem kierowcą 5 lat .Pracuje na trasach międzynarodowych w systemie 2/2 za 5 k na ręke + różne premie , dziękuje
Więcej i głośniej o tym ile tak naprawde zarabia kierowca,czyli podstawa najniższa lub blisko najniższej krajowej za prace odpowiedzialną,stresującą i w rozłące.pozdrawiam
Wypasna wersja....mam 2 letniego dafa ale bieda-edition..nie ma nawet regulacji twardości fotela, ani łamanego oparcia...O takim jak u Ciebie można pomarzyć, ale wiadomo wersja testowa zawsze jest wypasna😉
Nie wspomniałeś o monitoringu, czasem nawet z kabiny, chamstwie, braku parkingów gdy oko leci....
Proponuję zrobić odcinek o minusach tej pracy, odpowiedzialności itd...żeby inni nie myśleli że jest tak różowo...
Witam serdecznie. Od ponad 10-ciu lat jestem kierowcą zawodowym. Jeżdżę na trasach krajowych, od niedzieli do piątku.
Zarobki średnio 4500zl.
Zapraszam Cię na mój kanał, zobacz jak spędzam czas na pauzie. Pozdrawiam 💪👊
No to Waldku czekamy na autobus ;D
Praca dla ludzi z pasją, poprostu trzeba to lubić. Ja od dziecka mówiłem ze będę jeździł i właśnie mija 14 lat za kółkiem. Pozdrawiam.
U mnie w firmie płacą wszystko legalnie, były podwyżki, najpierw uciecha potem konsternacja bo wchodzimy w drugi próg podatkowy .....
Czy pracujesz w polskiej firmie i wiakim regionie polski bo nie wierzę chyba że jesteś stary, efem i podpuszczasz
mieszkam i pracuje w Niemczech od 5 lat. Prace kierowcy traktuje jak kazda inna. weekendy mam wolne a i w tygodniu jestem 2,3 razy w domu wiec narzekac nie moge.Smigam actrosem 1845 i transportujemy stal w okolice 250km od bazy.Fajny film panie Waldku.pozdrawiam serdecznie
Współczuję kierowcom co muszą po Niemczech jeździć, znalezienie tam miejscówki na odpoczynek, spanie graniczy ostatnio z cudem. Pozdrawiam
Przecież mają łóżka w ciężarówce a parkingi są co 5km.
@@kezicss Ojj, ja mieszkam tu i widze co sie na parkingach dzieje, stoja czesto na pasach awaryjnych bo nie maja gdzie pauzy zrobic, a z tym co 5 km to duza przesada, w odleglosci duzych Aglomeracji co ok 20-30 km sa mniejsze postoje z WC, niby duzo, ale miejsc brak (kraj tranzytowy).
Jak pracujesz 2/1 to tydzień jesteś w domu. Jak żona wraca z pracy o 14:36 to Ty jesteś w domu. Masz czas tylko dla rodziny. Przez tydzień. Potem dwa tygodnie rozłąki. Bolą? A teraz wyobraź sobie, że idziesz do pracy na 9:00. Żona wcześniej wyszła do pracy. Ona o 14:36 jest w domu, a Ty o 17:42. Umyjesz się, zjesz obiad. Potem padasz na pysk. Godzinkę dla dzieci, na rozmowę z żoną i koniec dnia. Czyli masz w w ciągu 3 tygodni całe 21 godzin dla rodziny. A tak to masz żonę u boku przed piętnastą i nie padasz na pysk. I cały dzień razy 7 dla Was.
Wyplata najniższa krajowa plus resztę pod stołem to najgorsze co może być a często ludzie się godzą na coś takiego...
Tak jest wszedzie. Bardzo ciezko znalesc prace w ktorej zarobisz legalnie dobre pieniadze
Karol Bogusiewicz zle sie wyrazilem. Inaczej... jak bedziesz chory to twoje wynagrodzenie za miesiac chorobowego wyniesie 1200 kapujesz? Jak pojdziesz na wolne to twoje wynagrodzenie bedzie rowne 1500 :) Jak pojdziesz na emeryture ( i nie mow mi ze zusu nie bedzie bo nikt nie wie co bedzie) to w kopercie listonosz przyniesie ci 750zl wlasnie dlatego ze zarabiales "nielegalnie" 7k.
tak bank uznaje, ale jak wiem z wlasnego doswiadczenia diety zunaja te "mniej oszczedne" banki. Biora pod uwage nie caladiete, a jej czesc, a kredyt jest przez to u nich znacznie bardziej oprocentowany, dla przykladu taki Alior.
glownie chodzi o to zeby panstwo nie zabieralo polowy pieniedzy , a po drugie jelsi ktokolwiek mysli ze dostanie jakakolwiek emeryture to pozazdroscic. A ja na swoja sam odkladam , troche w fundusz a troche w mieszkania
Marek Tkacz ludzie jakoś dostają nadal emerytury....
Zacznijmy o tego że trzeba to kochać bo inaczej nie dasz rady na dłuższą mete. Super żeś to ujął i w końcu ktoś przeliczył zarobki na godziny pracy licząc nawet same godziny jazdy i pracy to zazwyczaj w biedronkach maja więcej 🤣 Co do zmiany pracy na inna jest cieżko nie tylko z powodu że ktoś nie umie np. pracy biurowej itp. ale przerzucić się na zarobki 2-3 raza mniejsze to też jest problematyczne, fajnie że wspomniałeś o bezpieczeństwie kierowców jak i o tym jak osobówki zajeżdżają drogę trzeba uważać za siebie i innych na drodze jak i pieszych. Dostałeś Actrosa w mega wyposażeniu 90% ciężarówek polskich tego niema, 50% to ma zarabiać i szefa nie interesuje jak jest w kabinie, na cieplejsze powinna być wymagana klima postojowa a w polskich realiach szkoda kasy itp. Apropo zarobków i diet tak jak powiedziałeś na papierze zazwyczaj masz najniższą krajową i co z tego że ktoś zarabia i 8 tys zł jak kredyt na mieszkanie max do 150-180tys zł bo banki diet nie uznają liczy się podstawa. Pozdrawiam 😊
Wydawac kasę, stresowac sie zeby później zyc jak cygan w samochodzie, a na dodatek rodzina w domu i zycie sie kręci bez nas, naprawdę trzeba sie zastanowic czy warto.Z reszta podawane stawki bardzo czesto są zawyżone, trudno sie dziwic, brakuje świrów samotników do jazdy to trzeba jakos zachęcić nowych
Tym bardziej ze praca.24/7'.
Ale zawód marynarza to samo, jakoś nie słyszałem żeby ktoś hejtowal marynarzy. A na kierowców ciężarówek cały czas wiadra pomyj i to najczęściej od laików.
Waldek naprawdę bardzo fajny materiał i uwierz mi zorganizuj się i zrob sobie ten miesiąc próby jezdzac samym koniem zaczynasz rozumiec temat dostrzegac juz inne aspekty doczep sobie naczepe 40 ton sklad. No to jest calkowicie inny swiat nabierasz takiej pokory do jazdy i do ruchu ulicznego ze to jest nie do opisania plus jeszcze musisz uwazac na tych niedzielnych kierowcow.... niektorzy powiedza a mlody podniecasz sie to tylko jazda....ktos kto jest rozsądny i myśli i analizuje bedzie wiedzial o co mi chodzi....duzo by tu wymieniac ale widze w twoich wypowiedziach ogromną ciekawosc i chec sprobowania tego na prawdę zachecam Cię ☺☺. Pozdrawiam młody kierowca od 8 miesięcy ☺☺☺
Jazda u wujka w firmie od pn do pt weekendy wolne niekiedy wczesniej koniec pracy 3500zl na rękę oczywiście reszta pod stołem
Witaj Waldku. Mój system jest nietypowy,mianowicie 2.5/4 miedzynarodowka.Wyplata za dniówkę wiec ile dni w trasie tyle do ręki. Oprócz samej wypłaty trzeba wspomnieć o wydatkach jakie ponosi kierowca aby mógł się utrzymać przez ten czas,nie wspominając o mandatach :) No i nie każdy jeździ nowym koniem :)Pozdrawiam
Witam panie Waldku
Jeżdżę nie długo bo prawie 2 lata międzynarodówka tj Niemcy, Benelux, Anglia, Francja. Kółka tygodniowe tj wyjazd on 6 rano pn, powrót pt o której się uda. Za tą pracę odbieram 1200zl za kółko. Może długo nie pracuje w tym fachu ale zdążyłem sobie wyrazić już zdanie przechodząc przez kilka firm i powiem tak.. jedno wielkie dziadostwo w tej Polsce w tych firmach. Oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka ale tak jak mówiłeś w filmie najniższa na konto a dieta do ręki. A jak zachorujesz czy nie daj Boże coś się stanie to 80% najniższej krajowej czyli chorobowe. Tj jest tragedia, banki z kredytami też nie chcą zbytnio ochoczo patrzeć na takich delikwentów bo co ich obchodzi twoja dieta. Moim ale to mówię moim zdaniem rząd powinien się tym zająć i wszystko opodatkować. Ok są tacy co mówią"ło kurła jo tom nie choruje to jo wolę wincyyj do rynki" no i fajnie ale to niech rząd nie pobiera w ogóle podatku od tej najniższej i sami sobie niech ludzie odkładają na emeryturę czy co to tam będzie na stare lata. To jest po prostu patologia o której wszyscy wiedzą ale nikt nic nie robi. Polscy kierowcy nie chcą jeździć to jeżdżą ukraińscy za mniej albo 4na 1tj 4miesiace w trasie, tydzień w domu. Nic tylko brać nowy zestaw i otwierać firmę ale czekam dnia gdy ta mydlana bańka pęknie, małe firmy padną, zostaną tylko molochy w których Kierowca może i będzie tylko numerkiem ale dostanie wypłatę normalnie opodatkowana i mimo że może ZUS pieprznie to zawsze coś będzie.
Pozdrawiam
jak ty chcesz zeby polskie firmy co woza ladunki na zachodzie rozliczaly sie w inny sposob niz obecnie to przestana byc konkurencyjne
No przestaną i dużo firm padnie. Nie będzie już jazdy za "kto pojedzie taniej" tylko jazda za normalne pieniądze
Pojadą firmy z Litwy, Bułgarii, Ukrainy itp, koszt dla pracodawcy od 7000 netto to ponad 12 tysięcy. Opodatkowanie skończy się tylko tym że zastąpią nas inne nacje w transporcie i tyle.
Zawsze ktoś się znajdzie kto pojedzie taniej ale czy na prawdę nikt tego nie widzi co się tu dzieje.. Fajnie jest mieć 5, 6, 7 tys złotych ale tak naprawdę śmieszną najniższą krajową. Do tego dodać tylko jedyna grupa zawodowa tak livczna bez związków zawodowych.
Z resztą przepraszam bo jeszcze przeze mnie rozpęta się przysłowiowa gówno burza a nie taki był zamysł. Moim zdaniem tj tak. Holandia była nr 1 pod względem przewozu rzeczy mimo iż wcale tanio nie jeździła że tak powiem. Teraz nr 1 Polska, Czechy i Holandia. Prawda jest taka że nie da się być ciągle konkurencyjnym bo są i zawsze będą państwa które przewiozą taniej. Teraz wózkowy w większym mieście ma 3,5 do 4tys netto . A zgodzicie się chyba że ten zawód jest ciężki, lata lecą za fajerką i nawet nie wiadomo kiedy a mija parę latek. Z mojej strony to wszystko, przedstawiłem tylko swój punkt widzenia a propos tych 100tys potrzebnych kierowców. Jak rynek się przesyci, w odpowiednim czasie rząd nic nie zmieni to i tak inne"tańsze" nacje zabiorą ten kawałek tortu dla siebie. Kto zdąży się nachapać ten zdąży a reszta, no cóż kierowców będzie aż nadto więc to chyba ten moment by coś zmienić
Temat tak obszerny, że nie do opowiedzenie w jednym odcinku. Praca ciężka, ale to też inna w zależności od firmy w jakiej się jeździ.
Praca bardzo ciężka. Wyrazy szacunku.
Nie obaliles podstawowego mitu. Praca kierowcy to nie siedzenie w kabinie 9-10h/dzień. Jako kierowca obowiązuje Cię 13-15h dzień pracy. Do czasu jazdy dochodzi jeszcze ewentualny załadunek/rozładunek, czekanie na łaskę biurowych pierdzistołkow itp. kierowca nie tylko jeździ źle i obsługuje pojazd w zależności od jego typu. Na czasie kierowania nie do końca nieczęsto się to kończy.
Cześć siemanko. Może zrobisz odcinek o pracy na busie do trzech i pół tony. Temat wydaje mi się trzeba ogólnie nagłośnić bo jest to patologia transportu. Z doświadczenia wiem bo sam jestem kierowcą jakiego busa jeżdżę po Europie że nie jest to że jest to łatwa praca. Czasami jeździ się od strzała 2 000 . 3000 kilometrów nie śpiący w ogóle. Bo oczywiście tachografu w busie Nie mamy. Mój rekord na 31 dni jazdy w tym 5 dni postoju zrobiłem 24000 km. Jeśli chciałbyś poznać aspekty w pracy właśnie na busie zapraszam na mój kanał gdzie przez jakiś czas relacjonował m Jak wygląda praca kierowcy busa Zapraszam do siebie na kanał pozdro
Sam robisz patologie. Prędzej czy później zabijesz się lub kogoś. To kwestia czasu. A takie jazdy i tak za kilka lat wyjdą. Wtedy wydasz więcej na lekarzy i leki.
@@Resistor57 Ja skończyłem z busami po roku i nie wrócę nigdy i zarobki magiczne 200 zł a co trzeba zrobić żeby je mieć dokładnie ktoś narzeka na patologie a sam jest jej częścią
Mam 24 lata. Od 10mies jeżdżę na cysternie spożywczej w Polskiej firmie po prawie całej Europie. Koszt zrobienia prawa jazdy c+e ze wszystkimi potrzebnymi dokumentami to lekko ponad 10tys. Za 24 dni w trasie dostaję 7000 tys netto. W ciągu tych 24 dni robię od 4 do 9 tys km. Praca lekka, czysta i przyjemna jeżeli się ją lubi. Ale za tym wszystkim idzie ogromna odpowiedzialność za życie swoje i innych uczestników ruchu jak i powierzony sprzęt i towar.
Obejrze jk wroce z trasy.
Dodal ze 80% kierowcow w PL jezdzi za najnizsza krajowa?
franchi123 tak
W twoim filmiku jest parę niezgodności ale jak na laika to bardzo dobrze mówisz łapka w górę te niezgodności to tylko detale
Pozdrawiam Waldku.
Zapraszam na wspólny wypad z Łodzi na południe i powrót tego samego dnia tzw linia. Poznasz wszystko od kuchni. Michał
Sporo jest racji w tym co pan mówi ale jest też kilka niezgodności.Ale ja nie o tym.Bonusy o których pan mówi,czyli darmowe obiady,punkty itd.to jest nic.Prawdziwe bonusy kierowcy mają z paliwa,które spuszczaja z wlasnych bakow.Wiem o czym mówię,ponieważ sam jestem kierowcą i potrafię z tych bonusów wyciągnąć dobre 2tyś miesięcznie.Pozdrawiam
Kierowcy cystern w dobrej firmie po Polsce bedac codziennie w domu moga zarobic 370pln netto dziennie. Tylko to sa dobre firmy, ktorych ogloszen nie ma w dupowatych portalach bo firmy te nie potrzebuja kierowcow.
Na bazie kierowcy parkuja fury o wartosci 50-200tys pln
Ziomki co parkowali obok nas i jezdza autotransporterami po Europie zarabiali o wiele wiecej.
Tylko to nie sa pieniadze dane za darmo. To ciezka praca dlatego tyle sie zarabia.
Ktos kto robi to za 4koła jest po prostu frajerem i daje zieloną furtke dziadom.
Potwierdzone info bo sam tyle zarabialem.
Zgadza się.Ja na kraju zarabiam 5500zł na czysto. Co drugi dzień w domu.Jedyne co mnie trzyma to składki.Są odprowadzane od pełnej kwoty.
Mam za sobą 10 lat doświadczenia jako kierowca zawodowy. W transporcie krajowym jak i zagranicznym od Bałkanów, półwyspu iberyjskiego do Skandynawii . Zaczynałem od busa tylko 1 rok. Jak to Waldek powiedział prawo jazdy kwalifikacja egzaminy 10 a nawet 11tys.zł. A zarobki w polskich firmach podstawa najczęściej najniższa a reszta wypłacana w dietach do tego idąc na urlop dostaje się śmieszne pieniądze. Nie jednokrotnie jadąc do Portugalii czy dalekiej Hiszpanii trwa to 14-15 dni zależy od spedytora, czasami jest to 1 miejsce załadunku a zdarzają się i 5 miejsca. W trasach bliższych Niemcy czy górna Francja wyjeżdża się w poniedziałek wraca w piątek czasami sobota. Trzeba się liczyć z pełnymi parkingami. I brakiem możliwości postoju opisywaniem powodu przekroczenia czasu jazdy itd. Inna alternatywą jest praca w nie polskiej firmie (możliwość pracy w systemach 2 tygodnie /1 tydzień wolny 2/2 3/1 3/2 etc) inne pieniądze i wypłacane w euro a co najważniejsze to co na umowie to na koncie można zarobić od 1400 do 2500 euro. W większości trzeba znać język obcy komunikatywny.
Trzeba mieć powołanie. Kto ma to widać na drodze. Reszta jeździ bo coś tam..... Prawdziwy Traker ma dużo kultury jazdy w sobie i jeździ bo to są właśnie wakacje dla niego. Przynajmniej ja to tak odczówam. Hej.
Dokładnie, a moim zdaniem większość kierowców jeździ z powodu zarobków i dlatego tak marudzą. Pracę trzeba lubić!
osejszon tak tak , takich z powolaniem potrzbuja dziadtransy , najlepiej za 1000 pln miesiecznie
Jeśli zgadzasz się na jazdę za 1000 zł/miesięcznie - to sam jesteś dziadem. Dlatego trzeba umieć wyznaczyć granicę, wszystko z umiarem.
Trzeba być desperatem bez perspektyw na lepszą pracę.
Na ciężarówce spedzilem kilka lat. Jedzilem solóweczką. O ile jezdzenie wokół komina dobrze wspominam to dluzsze trasy niekoniecznie. Kilka punków dzienie i do domu na nocleg ok. A jak pojedziesz dalej i tacho zatrzyma w jakiejs dziurze to siedzisz i kwitniesz. Dyspozytor jeszcze sciga ze mogles jechac dalej przez 15 minut a nie zatrzywac i ze ladunek uszkodzony a ch.. Z taką robotą....
Czy typowy Polski kierowca śmigający po Europie Zachodniej zgodziłby jeździć za mniejsze pieniądze ale z normalnie opłacanym zusem (chodzi mi i pracę na międzynarodówce)? Na przykład zgodziłby się 6 000 - 6 500 zł netto (8 383 - 9 092 zł BRUTTO) za system 3/1 albo dwa tygodnie w trasie i weekend w domu albo ile minimum do ręki by typowy kierowca by chciał (tak wiem ta praca jest stresująca i niewdzięczna i trzy tygodnie w kabinie to długi czas)? czy większość kierowców jeżdżenie z całym zusem raczej się nie uśmiech i chcą więcej do ręki dostawać ? Czy może Polscy pracodawcy prędzej sobie żyły podetną niż pozwolą oZusować pensje? I czy większość firm transportowych OZUSOWANIA by raczej by nie przetrwało? Czy zgodziłby się Pan jeździ za mniejsze pieniądze ale z pełną składką w ZUS, Rentowa w razie czego na międzyanrodówce?
No to rozpętałeś wojnę w komentarzach :D drażliwy temat z tego co widać
Pracę kierowcy wyobrażałem sobie inaczej z powód filmów jakie są ja RUclips. Pokazują one trochę inne życie, nie do końca tak jak jest. Zrobiłem C+E w tym roku i obecnie jeżdżę w dużej firmie na chłodni. Pierwsze kroki były na firance i były tragiczne. Ale za dużo pisana aby o tym mówić. Teraz zaczynam lubić tą pracę. A zarobki to temat rzeka. Świeży kierowca nie ma co liczyć na szacunek szefa i godne zarobki. Szerokość i pozdrawiam.
Opowiedz coś więcej.Dlaczego na początku było tragicznie?
@@TheChudy3 tak jak pisałem nie wolno się sugerować tym co jest na RUclips. Najlepiej to jechać z jakimś znajomym w trasę i zobaczyć ją to jest naprawdę. Dużo też daje na jaką firmę trafisz na początek. Ja źle trafiłem. Teraz jest dobrze i wiem że zrobiłem dobrze robiąc prawko. Tą pracę ale kochasz albo nie.
@@chris1803 Napisz na daw04@o2.pl chętnie poczytam.Wlasnie brakuje mi takiej "kropki nad i" więc chętnie się dowiem wszystkiego od strony kuchni.
Pozdrawiam
@@chris1803 Czy typowy Polski kierowca śmigający po Europie Zachodniej zgodziłby jeździć za mniejsze pieniądze ale z normalnie opłacanym zusem (chodzi mi i pracę na międzynarodówce)? Na przykład zgodziłby się 6 000 - 6 500 zł netto (8 383 - 9 092 zł BRUTTO) za system 3/1 albo dwa tygodnie w trasie i weekend w domu albo ile minimum do ręki by typowy kierowca by chciał (tak wiem ta praca jest stresująca i niewdzięczna i trzy tygodnie w kabinie to długi czas)? czy większość kierowców jeżdżenie z całym zusem raczej się nie uśmiech i chcą więcej do ręki dostawać ? Czy może Polscy pracodawcy prędzej sobie żyły podetną niż pozwolą oZusować pensje? I czy większość firm transportowych OZUSOWANIA by raczej by nie przetrwało? Czy zgodziłby się Pan jeździ za mniejsze pieniądze ale z pełną składką w ZUS, Rentowa w razie czego na międzyanrodówce?
Moim zdaniem to trzeba lubić, Bo to jest i styl życia. Nigdy nie miałem prawa jazdy kat. C, ale miałem okazję trochę pojeździć po Europie dostawczakami. Taka czasami dodatkowa fucha w firmie. Lubię prowadzić i fajnie jest tak raz na jakiś czas pojechać. Ale na stałe, to raczej jest nie dla mnie. Ale jakby mi ktoś zasponsorował zrobienie kategorii C+E, to chętnie bym spróbował podobnej trasy takim zestawem...
Wszystko co się lubi z czasem brzydnie lub zwyczajnie staje się monotonne. Wpuść kobietę do Centum Handlowego na zakupy. Jak pójdzie raz na 2 tyg to nie wie gdzie ma iść i co ma kupować - ona to uwielbia. A teraz niech każdy dzień po 8 h tak spędza???
Każdy ma hopla na różny sposób spędzania czasu, ale co za dużo to nie zdrowo.
Pozdro Waldek i pozdro Globtroterzy ;)
Ja powiem tak:Kierowca tira zarabia tyle żeby jego żonie starczyło na ukrywanie swojego kochanka.Ja nim byłem przez długi czas.
i jak fajnie bylo???
Mój stary jeździ tirem a nie chciał mi dołożyć 500zl do telefonu wiec chyba mało zarabia
W Polsce jak za taką pracę, którą musi wykonać to o wiele za mało. Nigdy w życiu nie poszedłbym pracować na TIRa.
1:50 Ominę a nie wyminę, pamięta się z kursu na prawo jazdy heh
Waldku ja ci powiem tak do kiedy nie zacząłem oglądać kierowców na RUclips to praca jako kierowca ciężarówki była moim ogromnym marzeniem widziałem na ulicy tira i aż mi się oczy świeciły ale jak zacząłem oglądać i oni przedstawiali warunki pracy , zarobki i ryzyko to mi się odechciało. Mówisz że jest możliwość zmiany pracy ale nie znam człowieka który raz wsiadł za kółko ciężarówki i po jakimś czasie zrezygnował raczej to cały czas trwa i niema dla nich innego życia bo to jest jak nałóg .
Kierowcy ciężaròwek mòwią na wyprzedzające je motocykle, chrupki.
😄
Ja rozwożę jedzenie w pizzerii w 50 tys mieście, jeżdżę ok 10 godz dziennie od 13 do 22 :30, na weekendy mamy kierowców. Średnio pracuję 20 dni w miesiącu i zarabiam 4,5 tys zł. Śpię w domu, kąpię się w domu, mam kontakt z rodziną. Żal mi tych, którzy myśleli, że na tirach będzie fajnie. Też o tym kiedyś myślałem, ale na szczęście zostałem w domu
Cześć Waldek pozdrawiam :)
Jest i stały widz :)
Albo po prostu pojezdziles po placu dla wprawy i podpisałes odpowiednie kwity żeby Ci auto pozyczyli na 15 min..
Doszkol się chłopie, a dopiero potem rób filmik. Bredzisz jak dziecko.
Waldi, jeszcze trzeba dodać że kierowca w transporcie miedzynarodowym musi orientować się o co chodzi w papierach. CMR to pikuś. Cent, karnet Tir, T1, EX i jeszcze w transporcie na wschód zezwolenia na Białoruś, Rosję.... A te dzieła się na zezwolenia tranzytowe, tak zwane krótkie zezwolenia(np. Polska-Rosja) lub długie (Niemcy-Rosja).... Za to nie mamy żadnych dodatków....
Dymam żone tirowca a ona mowi ze jest szczesliwa jak gotuje mi obiad za jego kase...😄...nie znam cie frajerze...ale szerokosci...i podwyzki bo lubie dobrze zjesc!
I dobrze ;D!.
Kat C. pon -pt , pobudka 430 powrót 1430 max 15. 3,5k podstawa reszta od wywozu. W sezonie czerwiec wrzesień 5200-6000 poza 3500-4200.