Edukacyjnie obszerniejszy obraz pokazywał by wykład filozof&fizyk. Brak definicji pojęcia " swiata" na potrzeby wykładu skoro pada pogląd, że " świat nie może istnieć bez nas- ludzi", co wg nauki ( tu fizyki) nie jest prawdą skoro świat rozumieć tak jak rozumie to ta nauka. Podobnie potrzeba def. pojęcia " nicości" wobec stwierdzenia, że "obracamy się w nicość i z nicość i pochodzimy". fizyk powie, że każdy nasz atom pochodzi z gwiazd, nie z "nicosci" etc. Pojęciem wolności filozofia zajmuje się sporo, choć to pojęcie nie uniwersalne ( co sami zresztą stwierdzają przywołując ograniczenia fizyczne- ja powiem brutalniej np. Auschwitz). Wolność filozofia widzi w bezwzgkednej swobodzie decyzji o nas samych..co wobec tego myśleć o genetyce jako, że nie decydujemy o tym jacy jesteśmy otrzymując pulę genòw od rodzicòw co nie jest wszak naszą decyzją A ma wpływ na całe nasze życie, czego dowodzi nauka od biologii po fizykę. I pojęcie odpowiedzialności. Czemu mówić o tym pojęciu z rysą wartościowania? Odpowiedzialność nauka pokazuje jako przyczynowość - zaczynając od Boltzmana:-) czy to nie jaśniejsze ? Filozofia poświęca uwagę zagadnieniom, które nie istnieją obiektywnie, uniwersalne . Daleko jaśniej, obiektywnie można zobaczyć otaczający świat np. dzięki fizyce, bo tylko prawa i stale fizyczne są uniwersalne i niezmienne.. Fizyka też oddaje szacunek skomplikowaniu świata w słowach: Einsteina : "Najbardziej niezrozumiałe jest to, że wogóle da się coś zrozumiec"
ciekawy podcast, dziękuję :--) filozofia i fizyka podążają w tym samym kierunku, tylko inną ścieżką; zadajemy pytania i czasami otrzymujemy odpowiedzi ale końca wędrówki nie widać 😉
Pisałem dawno temu pracę magisterską "Ostateczne perspektywy bytu ludzkiego w ujęciu Jaspersa, Camusa, Sartrea i Marcela". Gdy egzystencjalistów marudzenie mnie umęczyło zostawiłem ich i więcej uwagi poświęciłem innej filozofii. Ostatnio jednak przeprosiłem Jaspersa. No to słuchamy 😀
Aż dziw, że ta ściana, do której doszedł Sartre nie zaowocowała "wyjściem poza kartkę". Bo nicość jest warunkiem koniecznym, a w każdym razie niezwykle sprzyjającym do tego, żeby usłyszeć głos duszy. Jak mawiał Tischner, ciemności drzemią zawsze u źródeł światła. Odkrycia fizyków - te najnowsze - nie przeczą istnieniu wymiarów niezbadanych, matematyka też się w nich zapętla. Pustka, jaka dzieli atomy pozwala stwierdzić, że materii jest na świecie tyle, że skondensowana zawarłaby się w rozmiarach kostki cukru, ale to nie znaczy, że śmierć istnieje. Raczej temu przeczy. Ponieważ na dobrą sprawę - nie jesteśmy materią. W ogóle jest taki punkt widzenia, który czyni śmierć jedynie pozorem nicości, można się o tym przekonać empirycznie właśnie w ramach wolności, którą człowiek ma niezależnie od wszystkiego. Dobrze, że nam pan Sartre tę wolność podarował na pocieszenie.
Moralność to ekonomia korzyści. Moralność jest zmienna w czasie. Moralne jest najczęściej to co jest uważane za korzystne dla jak największej liczby osób w jak najdłuższym okresie czasu np. co najmniej kilku pokoleń. Świetnym przykładem jest tutaj upowszechnienie monogamii dla zachowania spoistości społecznej. U Lwów na sawannie monogamia nie istnieje dlatego lwy nigdy nie opuszczą sawanny.
A czy nie jest tak, że to kim jestem, jakie mam wykształcenie, co o sobie myślę itp to są przypadłości, a nie esencja? I jak człowiek może stwarzać swoją naturę? Co w tym przypadku oznacza natura?
Mocno polecam "Spisek przeciwko ludzkiej rasie" Thomas Ligotti. To nie egzystencjalizm ale nihilizm i pesymizm w najczystrzej postaci. Nie polecam książki na jesienne wieczory :)
Akurat będę mówić o pesymizmie i wspomnę o Ligottim w następnym odcinku (już mam nawet nagrane i chce wypuścić jutro). Zbieg okoliczności niczym w Matrixie ;)
Trwoga egzystencji nie dotyczy świadomości śmierci tylko świadomości jakości życia i braku spełnienia. Śmierć ani nicość to nie jest otchłań tylko właśnie brak świadomości. Bez świadomości istnienie jest względne pomijalne. Trwoga egzystencji dotyczy uczucia/świadomości zmarnowanego przegranego życia niezależnie czy za własną czy nie sprawą. Wolność i wolna wola jest złudzeniem to nawet przykre żeby to jeszcze w 2022 rozważać. Jesteśmy uwarunkowani przez środowisko i warunki życia. Byt określa świadomość. Trwoga egzystencji wynika też ze świadomości wszelkich deficytów i braków oraz przepastnych różnic między np. dwojgiem przykładowych ludźi. Możemy doznać trwogi egzystencji widząc z jednej strony ciężko niepełnosprawnego kalekę, a z drugiej kogoś kto nim nie jest. Itd. itp.
jesli ta filozofka po Bekerze dalej jest osoba wierzaca w jakas tam wersje chrzescijansiego ezystencjalizmu to niech dla oszczedznia czasu czy tu pisania czy nagrywania meterialu video niech da linka albo zapoda haslowo zeby mozna bylo zrozumiec co ona rozumie przez chrzescijanski egzystecjalizm. czy to moze chodzi o Kirekarda czy kogos innego
@@filozofiapoprostu5248 nie ma prawdziwych nihilistow konsekwetnych bo tak sie nie da dlugodstansowo zyc a z podkastu mozna odniesc wrazenie ze jest Pani zwolenniczka egzystencjalizmu chrzescijanskiego to sie zainteresowalem jaka dokladnie forma
Jaki piękny głos. ❤
Wspaniały podcast! Słucham go regularnie od 2 miesięcy i nie mogę się do czekać kolejnych odcinków
Dziękuję! Bardzo się cieszę, że podoba się Paulowi ;)
@@filozofiapoprostu5248 ;)
Edukacyjnie obszerniejszy obraz pokazywał by wykład filozof&fizyk. Brak definicji pojęcia " swiata" na potrzeby wykładu skoro pada pogląd, że " świat nie może istnieć bez nas- ludzi", co wg nauki ( tu fizyki) nie jest prawdą skoro świat rozumieć tak jak rozumie to ta nauka. Podobnie potrzeba def. pojęcia " nicości" wobec stwierdzenia, że "obracamy się w nicość i z nicość i pochodzimy". fizyk powie, że każdy nasz atom pochodzi z gwiazd, nie z "nicosci" etc. Pojęciem wolności filozofia zajmuje się sporo, choć to pojęcie nie uniwersalne ( co sami zresztą stwierdzają przywołując ograniczenia fizyczne- ja powiem brutalniej np. Auschwitz). Wolność filozofia widzi w bezwzgkednej swobodzie decyzji o nas samych..co wobec tego myśleć o genetyce jako, że nie decydujemy o tym jacy jesteśmy otrzymując pulę genòw od rodzicòw co nie jest wszak naszą decyzją A ma wpływ na całe nasze życie, czego dowodzi nauka od biologii po fizykę. I pojęcie odpowiedzialności. Czemu mówić o tym pojęciu z rysą wartościowania? Odpowiedzialność nauka pokazuje jako przyczynowość - zaczynając od Boltzmana:-) czy to nie jaśniejsze ? Filozofia poświęca uwagę zagadnieniom, które nie istnieją obiektywnie, uniwersalne . Daleko jaśniej, obiektywnie można zobaczyć otaczający świat np. dzięki fizyce, bo tylko prawa i stale fizyczne są uniwersalne i niezmienne..
Fizyka też oddaje szacunek skomplikowaniu świata w słowach: Einsteina : "Najbardziej niezrozumiałe jest to, że wogóle da się coś zrozumiec"
Podkast na pełnej eleganckości! I myyyyyk kolejny odcinek na listę odtwarzania!
Uwielbiam egzystencjalizm, cudownie się o tym słucha!
Genialny podcast! Poproszę o więcej...
👍
Super, kolejny świetny odcinek - dużo wyjaśnia w temacie tego dlaczego tak łatwo niektórym przychodzi do głowy jedynie czarno biały obraz świata 😊
Dziękuję za to co robisz
Ale dobrą robote robisz chapeau bas naprawdę
bardzo miło się słucha. przeszedłem przez kilka tematów. bardzo przystępnie wytłumaczone i chętnie udostępnie
Słuchałem już drugi raz :))) DZIĘKUJĘ
Ach.. ten głos.. 💔🙂.. Poza genialną treścią oczywiście 👍
Uwielbiam słuchać Ciebie :)
Dziękuję
Wielkie dzięki za takie fajne podsumowanie. Dużo się dowiedziałem, i chce więcej 😋 pozdrawiam
Dzięki! :)
Świetny materiał, czekam z niecierpliwością na fenomenologie! :)
Świetny podcast przed pierwszą ''randką" =]
Dzięki!
Uwielbiam ten podcast ❤❤❤
Dziękuję za kolejny bardzo ciekawy podcast, pomysł ze streamem bardzo dobry:)
Dzięki! Cieszę się :)
Świetny materiał,czekam na więcej podcastów :)
Dziękuję, coś pięknego
To rozważaniem czesto niepokoi moje serce i umysł
Bardzo miło się słucha przy prasowaniu 💪😊I mądrze ale prosty przekaz.
ciekawy podcast, dziękuję :--)
filozofia i fizyka podążają w tym samym kierunku, tylko inną ścieżką; zadajemy pytania i czasami otrzymujemy odpowiedzi ale końca wędrówki nie widać 😉
Pisałem dawno temu pracę magisterską "Ostateczne perspektywy bytu ludzkiego w ujęciu Jaspersa, Camusa, Sartrea i Marcela". Gdy egzystencjalistów marudzenie mnie umęczyło zostawiłem ich i więcej uwagi poświęciłem innej filozofii. Ostatnio jednak przeprosiłem Jaspersa.
No to słuchamy 😀
Super! Mam przygotowaną publiczność ;)
📖Szok I groza tajemnicy ludzkiej egzystencji🌃😯!?/Marcin Majewski(religie/pismo/znaki)#s.Joanna Nowińska(Biblia)📖Szacun-pozdrowienia🌹✋
czekam na Lacana, swietny material!
👍👍👍❤
! 🌟
Aż dziw, że ta ściana, do której doszedł Sartre nie zaowocowała "wyjściem poza kartkę". Bo nicość jest warunkiem koniecznym, a w każdym razie niezwykle sprzyjającym do tego, żeby usłyszeć głos duszy. Jak mawiał Tischner, ciemności drzemią zawsze u źródeł światła. Odkrycia fizyków - te najnowsze - nie przeczą istnieniu wymiarów niezbadanych, matematyka też się w nich zapętla. Pustka, jaka dzieli atomy pozwala stwierdzić, że materii jest na świecie tyle, że skondensowana zawarłaby się w rozmiarach kostki cukru, ale to nie znaczy, że śmierć istnieje. Raczej temu przeczy. Ponieważ na dobrą sprawę - nie jesteśmy materią. W ogóle jest taki punkt widzenia, który czyni śmierć jedynie pozorem nicości, można się o tym przekonać empirycznie właśnie w ramach wolności, którą człowiek ma niezależnie od wszystkiego. Dobrze, że nam pan Sartre tę wolność podarował na pocieszenie.
Nigdy ,zesmy sie nie urodzili i przez to nigdy nie umrzemy.
Moralność to ekonomia korzyści. Moralność jest zmienna w czasie. Moralne jest najczęściej to co jest uważane za korzystne dla jak największej liczby osób w jak najdłuższym okresie czasu np. co najmniej kilku pokoleń. Świetnym przykładem jest tutaj upowszechnienie monogamii dla zachowania spoistości społecznej. U Lwów na sawannie monogamia nie istnieje dlatego lwy nigdy nie opuszczą sawanny.
Przed / i / nie stawiamy przecinka!
A czy nie jest tak, że to kim jestem, jakie mam wykształcenie, co o sobie myślę itp to są przypadłości, a nie esencja? I jak człowiek może stwarzać swoją naturę? Co w tym przypadku oznacza natura?
Mocno polecam "Spisek przeciwko ludzkiej rasie" Thomas Ligotti. To nie egzystencjalizm ale nihilizm i pesymizm w najczystrzej postaci. Nie polecam książki na jesienne wieczory :)
Akurat będę mówić o pesymizmie i wspomnę o Ligottim w następnym odcinku (już mam nawet nagrane i chce wypuścić jutro). Zbieg okoliczności niczym w Matrixie ;)
@@filozofiapoprostu5248 Wow! Z przyjemnością posłucham.
Jakie to szczęście, że jestem wierzący 😀Pozdrawiam ✌️
Trwoga egzystencji nie dotyczy świadomości śmierci tylko świadomości jakości życia i braku spełnienia. Śmierć ani nicość to nie jest otchłań tylko właśnie brak świadomości. Bez świadomości istnienie jest względne pomijalne. Trwoga egzystencji dotyczy uczucia/świadomości zmarnowanego przegranego życia niezależnie czy za własną czy nie sprawą. Wolność i wolna wola jest złudzeniem to nawet przykre żeby to jeszcze w 2022 rozważać. Jesteśmy uwarunkowani przez środowisko i warunki życia. Byt określa świadomość. Trwoga egzystencji wynika też ze świadomości wszelkich deficytów i braków oraz przepastnych różnic między np. dwojgiem przykładowych ludźi. Możemy doznać trwogi egzystencji widząc z jednej strony ciężko niepełnosprawnego kalekę, a z drugiej kogoś kto nim nie jest. Itd. itp.
:)
chciałbym strim
Żyjesz ? Ludzie są są głodni nowych odcinków
jesli ta filozofka po Bekerze dalej jest osoba wierzaca w jakas tam wersje chrzescijansiego ezystencjalizmu to niech dla oszczedznia czasu czy tu pisania czy nagrywania meterialu video niech da linka albo zapoda haslowo zeby mozna bylo zrozumiec co ona rozumie przez chrzescijanski egzystecjalizm. czy to moze chodzi o Kirekarda czy kogos innego
Skąd założenie, że wierząca? Przez szacunek wobec osób wierzących i ich wiary?
@@filozofiapoprostu5248 nie ma prawdziwych nihilistow konsekwetnych bo tak sie nie da dlugodstansowo zyc a z podkastu mozna odniesc wrazenie ze jest Pani zwolenniczka egzystencjalizmu chrzescijanskiego to sie zainteresowalem jaka dokladnie forma
Jest Pani polka?
Tak, ale mieszkałam przez kilka lat w Anglii :)