Joanna Sobieraj Witam...... Dokładnie jest jak Pani napisała........ Część z tych uli zostanie sprzedana lub przewieziona na inne nasze pasieki. Na tym stanowisku pozostanie max 100uli. Jest to zdecydowanie i tak za dużo (optymalna pasieka w naszych warunkach to 30- 40 rodzin na jednym stanowisku), Ale ta pasieka na filmiku w całości jest wykorzystywana do produkcji odkładów i jest,, pędzona" sztucznie(karmiona) syropami i pyłkiem w celu odbudowania jak największej liczby plastrów z węzą, mega silnych rodzin...... z których w pierwszej dekadzie maja są zabierane plastry z czerwiem i pszczołami, poddawane młode matki i tworzone są nowe rodziny(odkłady pszczele) na sprzedaż i rozbudowę pasiek. Pozostałe nasze pasieki a mamy ich jeszcze 7 (rodzinne gosp. pasieczne), są w większości przeznaczone na pozyskiwanie miodu i produktów pszczelich(pyłek i propolis.)Ja również pozdrawiam.
Danielu nie byłem w Pszczelej Woli na Konferencji bo aktualnie robię taki duży projekt o którym pisałem wcześniej w komentarzu tj.hostel pszczelarski.Z myślą o pszczelarzach którzy będą chcieli mnie odwiedzić. ...na trochę dłuźej.
Dawid Dyllong Używam ogólnie dostępnych farb olejnych do drewna. Na 5 czy 7 lat spokojnie wystarczy. Farba tworzy powłokę ochronną na powierzchni drewna i nie pozwala dostać się wilgoci do wnętrza ula.. Drugi aspekt to odczucia wizualne. Pasieka ładnie się prezentuje i cieszy oko. Malowanie pokostem czy olejem lnianym jest z punktu widzenia zabezpieczenai ula lepsze..... bo pokost nie działa na zewnątrz drewna lecz wnika w jego pory i zabezpiecza na wiele dłużej. .Tutaj efekt wizualny nie jest tak efektowny z powodu braku palety kolorów jakie mamy przy farbach olejnych.
Marcin12682 Właśnie zbieram grupę ok.15 do 20 osób na warsztaty pszczelarskie które odbędą się u mnie w sezonie na naszych pasiekach.. Rozpoczynamy już od połowy maja.Związane jest to z bazą noclegową( hostel pszczelarski ) którą przygotowuję dla pszczelarzy.( Otwarcie 8 czerwca).......Także będzie możliwość noclegu i nauczenia się pracy przy ulu. Zapraszam oczywiście wszystkich pszczelarzy do odwiedzin i poznania się w realu.Będzie do tego również okazja 8 czerwca na,, Święcie Pszczoły " które już po raz drugi bedę realizował u siebie.
Dzień dobry Panie Piotrze mam pytanie chciał bym zacząć chorować pszczoły mam na oku rodziny z matkami sklenar h47.aga3.nieska.i alpejka ktura by pan polecił i na co zwracać szczególnie uwagę przy zakupie dziękuję pozdrawiam
Przemek Ratajczak Super że zainteresował się Pan pszczołami....jest to pasja (hobby) które warto propagować. Te linie pszczół o których mowa są to krainki. Jak najbardziej polecane dla młodego pszczelarza. Po pszczoły najlepiej jechać z doświadczonym pszczelarzem który oceni siłę rodzin(ilość ramek obsiadanych przez pszczoły ,,na czarno" ), jakość matki na podstawie ilości i jakości czerwiu, stan zapasów czy zdrowotność pszczół. Jeżeli nie ma Pan takiej możliwości to trzeba zdać się na słowo sprzedającego. Ostatnia sprawa to lepiej kupować pszczoły nie jesienią lecz wiosną po oblotach. Czasami rodziny kupione w marcu mogą nam z różnych przyczyn słabnąć. Dlatego ja osobiście sprzedaję nasze rodziny ok. połowy kwietnia. Mam wtedy pewność że nic złego z nimi się nie stanie.( Chodzi tu o częściową wymianę pszczoły ulowej z zimowej na letnią) Pozdrawiam Piotr
@@przemekpszczelarstwo6295 To nie jest żadne kalectwo matki pszczelej tylko celowy zabieg pszczelarza który sam podcina jedno skrzydełko matce aby ta ,,nie wyprowadziła" roju pszczół na drzewo czy też ucieczce pszczół, podczas nieobecności pszczelarza na pasiece. Na ogół rój z taką matką znajduje się w okolicy ula na trawie bo ta nie potrafi odlecieć na dalszą odległość. Taki zabieg jest na ogół praktykowany w dużych pasiekach.
Artur Borubar Cześć z tych uli została przewieziona z innych naszych pasiek, które stoją w większości w lasach( Łącznie mamy 8 pasiek). pozostałe są na ramkach WZ,WP Dadanta i Ostrowskiej. Taka różnorodność jest związana z produkcją odkładów pszczelich gdzie możemy zaoferować klientowi odkład na dowolnej ramce(prócz wlkp 18 i langstrotha). Oczywiście w sezonie nie będzie tam stało 215 uli..... bo część zostanie sprzedana ewent. rozwieziona na inne miejscówki.....
Luk K Cżęść naszych pasiek przeznaczona jest na produkcję odkładów, reszta na produkcję miodu i produktów pszczelich. Jeżeli chodzi o nozemę to nigdy nie stosowałem żadnych środków chemicznych Tylko i wyłącznie profilaktyka...... Gniazdo rodziny pszczelej musi być w całości odbudowane na węzie.Rodziny odbudowują w sezonie od 15 do 20 plastrów. Jest to związane z dużą rotacją plastrów które wędrują do klienta w odkładach.W ulach stojkach ramki z czerwiem idą do górnych a na dół wędruje węza na maxa. Odbiór pszczół i czerwiu z rodzin zapobiega rójkom. Równie ważnym aspektem w profillaktyce nozemy jest częsta wymiana matek. nawet coroczna. Jeżeli chodzi o warroa to powiem tak ......kiedyś miałem epizod z kwasami, ale jest to pracochłonne, musimy uważać na temp itp. Dlatego stosuję akarycyd jakim jest amitraza aplikowana do ula w postaci dyfuzora. Zabieg przeciwko warroa na takiej pasiece jak na filmiku trwa ok. 2godz. Z metod naturalnych stosuję ramki pracy np.w ulach stojakach np. wlkp. czy dadanta 10cio ramkowych gniazdo składa się z 8 ramek gniazdowych a po bokach wkładam ramki półnadstawkowe (ramki pracy) pod którymi pszczoły ciągną kliny na czerw trutowy, jest on po zasklepieniu sukcesywnie usuwany. Dzieki temu daję pracę woszczarkom w sezonie, usuwamy jakąś częśc pasożyta i mamy dodatkowy wosk. W ulach WZ czy WP stosuję izolatory 3 ramkowe które są wkładane do uli na początku czerwca.Dzięki temu nie mam strat rójek, które wtracają po 10min do ula gdzie została matka w izolatorze. Gdy jestem na pasiece to spokojnie czekam aż rójka wróci do macierzaka po czym wyjmuję izolator z matką czerwiem i pszczołami i wkładam do pustego ula tworząc odkład ze starą matką. Do rodziny produkcyjnej poddaje młodą matkę która już w tym sezonie nie pójdzie na drzewo. Rodziny z izolatorami dają mi zdecydowanie więcej miodu, nawet przy umiarkowanym pożytku. Kolejny aspekt to walka z warrozą. Po ostatnim miodobraniu ramki z czerwiem z izolatorów są zabierane z tych uli i wędrują ( nawet po 10 ramek z czerwiem na 1 ula) do słabszych rodzin czy odkłdów. Dzieki temu zabiegowi 90% pasieki nie ma wogóle czerwiu na dzień 1 sierpnia i te są traktowane 1 tabletką apiwarolu w celu pozbycia się pasożyta który jest na pszczołach.Natomiast te 10% pasieki z masą czerwiu jest odymiane apiwarolem 4x co 4 dni. Ewent dyfzorem 3x co 7 dni. Bardzo ważne jest ostateczne pozbycie się pasożyta przed zimą. W moim przypadku jest to grudzień przy temp.kilka stopni na plusie odymiam ostatni raz tabletką apiwarolu. Te wcześniejsze odymiania są mało skuteczne bo mamy wtedy resztki czerwiu krytego z pasożytem pod zasklepem oraz, reinwazję pasożyta podczas dni lotnych. Dodatkowy plus póżnego odymiania to warroza która nie ginie od akarycydu, lecz oszołomiona spada na dennicę ula. Przy zimnej dennicy w grudniu ginie z wychłodzenia. Przy wczesnym odymianiu gdy pszczoły są aktywne, część z osobników warroa przyczepia się do pszczół i wraca do gniazd. To tak pokrótce.......
Panie Piotrze to mi się podoba z Pana strony długa szczera odpowiedź bardzo pouczająca bez żadnych tajemnic . Wiele od Pana można się nauczyć będę się starał choć po części Pana naśladować Pozdrawiam.
Podziwiam. Gratuluje.
Polak potrafi!
Wspaniały widok Panie Piotrze Pozdrawiam.
Nie dziwi mnie, że masz 100% :), u mnie podobnie:) Udanego sezonu :)
Lubie Panie Piotrze pana kino. Fajnie się ogląda. Te ule chyba Pan rozwiezie bo na jedno miejsce to za dużo. Pozdrawiam i udanego sezonu.
Joanna Sobieraj
Witam...... Dokładnie jest jak Pani napisała........
Część z tych uli zostanie sprzedana lub przewieziona na inne nasze pasieki.
Na tym stanowisku pozostanie max 100uli. Jest to zdecydowanie i tak za dużo
(optymalna pasieka w naszych warunkach to 30- 40 rodzin na jednym stanowisku), Ale ta pasieka na filmiku w całości jest wykorzystywana do produkcji odkładów i jest,, pędzona" sztucznie(karmiona) syropami i pyłkiem w celu odbudowania jak największej liczby plastrów z węzą, mega silnych rodzin...... z których w pierwszej dekadzie maja są zabierane plastry z czerwiem i pszczołami, poddawane młode matki i tworzone są nowe rodziny(odkłady pszczele) na sprzedaż i rozbudowę pasiek. Pozostałe nasze pasieki a mamy ich jeszcze 7 (rodzinne gosp. pasieczne), są w większości przeznaczone na pozyskiwanie miodu i produktów pszczelich(pyłek i propolis.)Ja również
pozdrawiam.
215 pni to już jest nad czym pracować. U nas również 100% przezimowanych rodzin. Pozdrawiam.
Super
te łapki w dół to nie rozumiem? kogoś boli, że pszczółki zdrowe i 100% przezimowania? czy kiego czorta?
ja pozdrawiam i życzę beczek miodu 😁
110 jest moje. Pozdrawiam u mnie lataja prawie co dzien.
No to teraz wiem czemu na Konferencji nie byłeś ;)
Danielu nie byłem w Pszczelej Woli na Konferencji bo aktualnie robię taki duży projekt o którym pisałem wcześniej w komentarzu tj.hostel pszczelarski.Z myślą o pszczelarzach którzy będą chcieli mnie odwiedzić. ...na trochę dłuźej.
Było ciekawie - jak zwykle wyłuskałem parę ciekawostek. Życzę powodzenie w realizacji projektu i rekordów wydajności w sezonie.
Pięknie 😁 Jaka cena za ul dadanta ?
:) ale brzęczą :)
Panie Piotrze czym pan zabezpieczał te ule ? Jakiś pokost czy coś i potem farba czy sama farba ?
Dawid Dyllong
Używam ogólnie dostępnych farb olejnych do drewna. Na 5 czy 7 lat spokojnie wystarczy. Farba tworzy powłokę ochronną na powierzchni drewna i nie pozwala dostać się wilgoci do wnętrza ula.. Drugi aspekt to odczucia wizualne. Pasieka ładnie się prezentuje i cieszy oko.
Malowanie pokostem czy olejem lnianym jest z punktu widzenia zabezpieczenai ula lepsze..... bo pokost nie działa na zewnątrz drewna lecz wnika w jego pory i zabezpiecza na wiele dłużej. .Tutaj efekt wizualny nie jest tak efektowny z powodu braku palety kolorów jakie mamy przy farbach olejnych.
Grubo lecisz
Pięknie ;) , Panie Piotrze jest możliwość żeby przyjechać do Pana w sezonie ?
Marcin12682
Właśnie zbieram grupę ok.15 do 20 osób na warsztaty pszczelarskie które odbędą się u mnie w sezonie na naszych pasiekach.. Rozpoczynamy już od połowy maja.Związane jest to z bazą noclegową( hostel pszczelarski ) którą przygotowuję dla pszczelarzy.( Otwarcie 8 czerwca).......Także będzie możliwość noclegu i nauczenia się pracy przy ulu. Zapraszam oczywiście wszystkich pszczelarzy do odwiedzin i poznania się w realu.Będzie do tego również okazja 8 czerwca na,, Święcie Pszczoły " które już po raz drugi bedę realizował u siebie.
Dzień dobry Panie Piotrze mam pytanie chciał bym zacząć chorować pszczoły mam na oku rodziny z matkami sklenar h47.aga3.nieska.i alpejka ktura by pan polecił i na co zwracać szczególnie uwagę przy zakupie dziękuję pozdrawiam
Przemek Ratajczak
Super że zainteresował się Pan pszczołami....jest to pasja (hobby) które warto propagować. Te linie pszczół o których mowa są to krainki. Jak najbardziej polecane dla młodego pszczelarza. Po pszczoły najlepiej jechać z doświadczonym pszczelarzem który oceni siłę rodzin(ilość ramek obsiadanych przez pszczoły ,,na czarno" ), jakość matki na podstawie ilości i jakości czerwiu, stan zapasów czy zdrowotność pszczół.
Jeżeli nie ma Pan takiej możliwości to trzeba zdać się na słowo sprzedającego. Ostatnia sprawa to lepiej kupować pszczoły nie jesienią lecz wiosną po oblotach. Czasami rodziny kupione w marcu mogą nam z różnych przyczyn słabnąć. Dlatego ja osobiście sprzedaję nasze rodziny ok. połowy kwietnia. Mam wtedy pewność że nic złego z nimi się nie stanie.( Chodzi tu o częściową wymianę pszczoły ulowej z zimowej na letnią)
Pozdrawiam Piotr
@@piotrmawapszczoy7031 a jeżeli sprzedający ma ruwniez rodziny z matkami które mają podcięte skrzydelka czy nie jest to jakieś kalectwo dla królowej ?
@@przemekpszczelarstwo6295 To nie jest żadne kalectwo matki pszczelej tylko celowy zabieg pszczelarza który sam podcina jedno skrzydełko matce aby ta ,,nie wyprowadziła" roju pszczół na drzewo czy też ucieczce pszczół, podczas nieobecności pszczelarza na pasiece. Na ogół rój z taką matką znajduje się w okolicy ula na trawie bo ta nie potrafi odlecieć na dalszą odległość. Taki zabieg jest na ogół praktykowany w dużych pasiekach.
@@piotrmawapszczoy7031 Dziękuję za odpowiedzi bardzo mi pomogły pozdrawiam
Rozwozisz to towarzystwo na inne miejsca czy wszystkie będą na jednym stanowisku?
Artur Borubar
Cześć z tych uli została przewieziona z innych naszych pasiek, które stoją w większości w lasach( Łącznie mamy 8 pasiek). pozostałe są na ramkach WZ,WP Dadanta i Ostrowskiej. Taka różnorodność jest związana z produkcją odkładów pszczelich gdzie możemy zaoferować klientowi odkład na dowolnej ramce(prócz wlkp 18 i langstrotha).
Oczywiście w sezonie nie będzie tam stało 215 uli..... bo część zostanie sprzedana ewent. rozwieziona na inne miejscówki.....
Piękny widok pozdrawiam
straszne przepszczelenie terenu
Są zwiezione z innych pasiek na zimowanie. Jakie przepszczelenie...
Wrze, jak w ULU...
Piękna robota. Może zdradziłby Kolega rąbka tajemnicy jak leczone są pszczoły - waroaza, nosema ?.
Luk K
Cżęść naszych pasiek przeznaczona jest na produkcję odkładów, reszta na produkcję miodu i produktów pszczelich. Jeżeli chodzi o nozemę to nigdy nie stosowałem żadnych środków chemicznych Tylko i wyłącznie profilaktyka......
Gniazdo rodziny pszczelej musi być w całości odbudowane na węzie.Rodziny odbudowują w sezonie od 15 do 20 plastrów. Jest to związane z dużą rotacją plastrów które wędrują do klienta w odkładach.W ulach stojkach ramki z czerwiem idą do górnych a na dół wędruje węza na maxa. Odbiór pszczół i czerwiu z rodzin zapobiega rójkom. Równie ważnym aspektem w profillaktyce nozemy jest częsta wymiana matek. nawet coroczna.
Jeżeli chodzi o warroa to powiem tak ......kiedyś miałem epizod z kwasami, ale jest to pracochłonne, musimy uważać na temp itp. Dlatego stosuję akarycyd jakim jest amitraza aplikowana do ula w postaci dyfuzora. Zabieg przeciwko warroa na takiej pasiece jak na filmiku trwa ok. 2godz. Z metod naturalnych stosuję ramki pracy np.w ulach stojakach np. wlkp. czy dadanta 10cio ramkowych gniazdo składa się z 8 ramek gniazdowych a po bokach wkładam ramki półnadstawkowe (ramki pracy) pod którymi pszczoły ciągną kliny na czerw trutowy, jest on po zasklepieniu sukcesywnie usuwany. Dzieki temu daję pracę woszczarkom w sezonie, usuwamy jakąś częśc pasożyta i mamy dodatkowy wosk. W ulach WZ czy WP stosuję izolatory 3 ramkowe które są wkładane do uli na początku czerwca.Dzięki temu nie mam strat rójek, które wtracają po 10min do ula gdzie została matka w izolatorze. Gdy jestem na pasiece to spokojnie czekam aż rójka wróci do macierzaka po czym wyjmuję izolator z matką czerwiem i pszczołami i wkładam do pustego ula tworząc odkład ze starą matką. Do rodziny produkcyjnej poddaje młodą matkę która już w tym sezonie nie pójdzie na drzewo.
Rodziny z izolatorami dają mi zdecydowanie więcej miodu, nawet przy umiarkowanym pożytku. Kolejny aspekt to walka z warrozą. Po ostatnim miodobraniu ramki z czerwiem z izolatorów są zabierane z tych uli i wędrują ( nawet po 10 ramek z czerwiem na 1 ula) do słabszych rodzin czy odkłdów. Dzieki temu zabiegowi 90% pasieki nie ma wogóle czerwiu na dzień 1 sierpnia i te są traktowane 1 tabletką apiwarolu w celu pozbycia się pasożyta który jest na pszczołach.Natomiast te 10% pasieki z masą czerwiu jest odymiane apiwarolem 4x co 4 dni. Ewent dyfzorem 3x co 7 dni. Bardzo ważne jest ostateczne pozbycie się pasożyta przed zimą. W moim przypadku jest to grudzień przy temp.kilka stopni na plusie odymiam ostatni raz tabletką apiwarolu.
Te wcześniejsze odymiania są mało skuteczne bo mamy wtedy resztki czerwiu krytego z pasożytem pod zasklepem oraz, reinwazję pasożyta podczas dni lotnych.
Dodatkowy plus póżnego odymiania to warroza która nie ginie od akarycydu, lecz oszołomiona spada na dennicę ula. Przy zimnej dennicy w grudniu ginie z wychłodzenia. Przy wczesnym odymianiu gdy pszczoły są aktywne, część z osobników warroa przyczepia się do pszczół i wraca do gniazd. To tak pokrótce.......
Panie Piotrze to mi się podoba z Pana strony długa szczera odpowiedź bardzo pouczająca bez żadnych tajemnic . Wiele od Pana można się nauczyć będę się starał choć po części Pana naśladować Pozdrawiam.
Piotr Mława pszczoły lm