Cześć, dobrym rozwiązaniem jest rower crossowy. Ja mam tylko taki rower. Myślę o dodatkowym gravelu ale jeszcze zobaczę. Rowery crossowe mają tą przewagę że są tanie. Takim sprzętem w lekki lasek pojedziesz. Na asfalcie też ok. Np Unibike ma amortyzowany wspornik siodła
Typowy niedrogi cross jest jednak niezwykle ciezki i nie jest tak szybki jak gravel nawet stalowy. Postawa podczas jazdy dosc wyprostowana nawet na zlozonym mostku jesli jest ruchomy, czyli bardzo duze opory powietrza. W teorii miewa naped szybszy, bo np blat 48, a gravele 1x miewaja blat 40 czy 42, to az do 8 zebow mniej, ale powatpiewam zeby uzytkownicy takich crossowek czesto pomykali na najszybszym, najtwarszym przelozeniu maszynami wazacymi na golo 15-16 kg.
@@roweremprzezzycie7633 A miales kiedys crossowke? Bo ja nigdy, od 1992 na roznych mtb xc, ale tylko hardtaile, no i gravel od roku. Co prawda za PRL mialem waganta, wtedy mowilo sie na taki rower turystyczny, cos w rodzaju obecnego trekinga i fitnesa, bo bez amora. Mialem tez damski jakby treking bez amora wygrany za free, ale bardzo zle go wspominam, za maly, ciezki, pazdzierzowy tani osprzet. Nie rozumiem idei crosowki, bo to samo tylko lepiej zrobi mtb xc, ale za cene bardziej sportowej pozycji jazdy i przy napedzie 1x ograniczenia max predkosci, bo ja mam np blat tylko 30 w mtb teraz na bardzo ciezkie, strome gory, ale inni moga miec blaty i do 38 jesli pusci rama, przerzutka albo od biedy naped 2x ciagle obecny w mtb acz znikajacy. Dlaczego ludzie boja sie mtb xc i kupuja crossowki? Opony mozna zmienic nawet na szosowe 32mm i mtb to przyjmie z obrecza 23mm, gorzej jak ma duzo szersze. Blokujemy amortyzacje, kladziemy sie na rogach i smigamy.
To zależy jaki typ 🚲🚲 i jak go używamy. Jedni wolą jeden rower na cały rok czyli MTB. Uniwersalne dwa kółka. Inni coś dynamicznego więc rower szosowy ale okres zimowy odpada z widomych względów. Grawel podobnie. Jazda na baranku jest dużo bardziej wymagająca niż proste stery w MTB. Sprawdzone już na mnie (mam szosę i MTB). MTB to szybki dojazd po wszystkim. Szosa to królowa gładkich dróg. A więc mijanie samochodów i tu już komfort jazdy a więc i bezpieczeństwo to inny świat. Z krótkiego doświadczenia mogę powiedzieć że na codzienne jazdy tylko MTB. Żaden Gravel. Do jazdy bardziej wysublimowanej szosa. A więc jazda okazjonalna w odpowiedniej porze roku plus koszt dedykowanych ciuchów rowerowych. Jazda w dżinsach odradzam stanowczo 😱. A jak ktoś chce tego i tego i ma na to środki to proszę bardzo. I dwa 🚲🚲 mogę być za mało 🙂
Witam! Dwa rowery warto mieć, zależy co kto preferuje. Ja wolę po twardym więc jeżdżę rowerem typu touring czyli turystycznym gdzie mogę die zapakować w sakwy i jechać na dalszą wycieczkę a ostatnio dokupiłem szosę pod szybsze przeloty z podsiodłówką i pod „trening” nogi 🙂 Fajny kanał pozdrawiam serdecznie!
Po co sie ograniczac do jednego czy dwoch rowerow jezeli kogos stac na ich zakup i utrzymanie, oraz ma taka potrzebe czy po prostu z kaprysu, pasji fanaberie? Przy wiekszej liczbie maszyn trzeba jednak albo sporo tez kasy na systematyczny serwis itd albo sporo kasy na wlasny wyposazony warsztat co sie moze splaci po kilku latach samodzielnego serwisu albo i nie, wolny wybor. Musze troche polemizowac zeby bylo ciekawiej, ilu ludzi tyle opinii. Gravelem mozna objechac naprawde sporo od drogi do sklepu, pracy, uczelni po dosyc ciezki teren gorski co niejeden gravelowiec juz udowodnil, tez cos tam probowalem i nie jest to moje ostatnie slowo w tym temacie, wolalbym tylko sporo szersze opony niz moje 37mm i raczej juz na mleku, kasete o sporo wiekszym zakresie niz 11-34, szersza kierownice na bezpieczne zjazdy, wygodniejsze siodelko amortyzujace kamieniska i moze nawet amortyzowana sztyce, bo telepanie w terenie jest dokuczliwe albo na bruku hehehe. Gravelek to calkiem fajna tez szosowka, ale i tu musze stanac w obronie szosowek, bo nie masz po czesci racji. Szosowka to nie tylko wyczynowa, sztywna, dewastujaca kregoslup maszyna na oponach 25mm czy wezszych, bo i takie miales. Sa i rekreacyjne szosowki o pozycji jazdy z wygodnych graveli, moga miec miekki naped 1 do 1 czy jeszcze lzejszy przelozony z graveli czy z mtb w przypadku np srama i opony de facto gravelowe nawet szersze niz teraz sam mam. Zreszta masz jesli pamietam zachowane kola szosowe, pasuja do gravela, to sprawdzone? Maja sztywne osie i tarcze? Wtedy chyba cacy, acz czy spasuja to sie okaze, jest wiecej zmiennych zeby spasowaly na 100%. Co chce udowodnic? Mam gravela wazacego z pedalami platformowymi z 11 kg, a moglem kupic za podobne pieniadze duzo lzejsza szosowke wlasnie endurance, road plus itd nazwy sie mnoza jak kroliki tych maszyn rekreacyjnych dla poczatkujacych czy wygodnickich amatorow. Byloby ciekawie gdybym pojechal szosowka na oponach np tez 37mm czy szerszych w powazne gory terenem, oczywiscie niektore przerzutki szosowe (105?) nie napinaja tak lancucha jak tzw gravelowe czy z mtb, ale daloby sie to ogarnac np ze sramem albo napedem gravelowym przelozonym do szosowki. Szosa terenowa jest zatem jak najbardziej teraz mozliwa, acz czy ich ramy, kola to wytrzymaja? Powinny, gravelowe sa podobne, nawet w mtb mam niezwykle cienkie profile tylnych widelek, one maja troche pracowac, amortyzowac, poza tym to specyficzny mocny profil, nie jakas gietka, krucha rureczka. Zatem role gravela moze przejac odpowiednia szosowka i na odwrot :) To ze stawiasz na mtb xc typu full i to karbonowy, to juz troche luksusowa fanaberia, bo prawdziwe gory to on widzial, zobaczy chyba rzadziej niz moj gravel. Cale zycie jezdzilem po Karpatach od Ustronia po zrodla Sanu w Bieszczadach na hardtailach i to zupelnie bez amortyzacji na oponach gravelowych 50mm, bo kto mial na kole 26 cali szersze, moze wyczynowi sportowcy. Do tego hamulce szczekowe i to niezbyt dobre, zawsze wolalem miec dobre przerzutki w mtb, bo wtedy te ponizej Alivio byly zupelnie do niczego w gorach. Dopiero od 4 lat mam wspolczesny mtb. Fajnie byloby oczywiscie miec lekkiego fulla xc czy sciezkowego, chwala takie maszyny np slynny Bushcraftowy, czesto takie maszyny jezdza na ultramaratonach gravelowych czy zawodach przelajowych w odpowiedniej kategorii amatorskiej. Kupilbym sobie fulla gdyby byloby mnie stac na kolejny i to najdrozszy rower w kolekcji, drogie jest tez serwisowanie wymyslnego dampera, fajne sa te bardzo lekkie fulle o skoku okolo 120mm, czyli karbon, czyli dobry osprzet, ale hardtaile tez daja rade w rekreacji jaka uprawiam, moge tez pomyslec o amortyzowanej sztycy zeby ulzyc pupie i kregoslupowi. Fulle to inna jazda, nie umiem sobie tego nawet wyobrazic, nie wiem czy zbyt duzy skok amortyzacji fulla ustawionego na miekko zeby zbieral tez w rekreacji drobne nierownosci nie powoduje nieoczekiwanych strzalow w kregoslup, to drastyczna zmiana obciazen kregoslupa jakiej nie znam na hardtailu, nie mam doswiadczen z fullami, musze kiedys wypozyczyc i pojezdzic. Na dlugie wyprawy mowi sie ze najlepszy rower bez amortyzacji i hydraulikow, niekoniecznie gravel czy szosa, raczej cos z prosta, bezpieczna kierownica bez delikatnych, drogich klamkomanetek. Takich rowerow jest malo, ale sa. Istnieja tez fitnesy, szybkie, lekkie rowery raczej na asfalt z prosta kierownica i faty z oponami od 3 cali wzwyz ponoc fajne do zabawy po sniegu itd ciekawe ile km mozna zrobic fatbike na grubych oponach, podejrzewam ze ktos wysportowany latem zrobi i setke. Prosty rachunek 7 godzin ze srednia 15 i mamy setke, chocby nawet 10 godzin jazdy i mozna tym walcem zrobic 100 km, wiekszosc nie robi tego nawet na szosowkach. Forma jest wazna i determinacja, zapal nawet jesli dupa juz boli, piecze. Kazdym rowerem mozna pojezdzic, nie gardze i elektrykami, ale tez mnie nie stac na te fajne np na fulla elektryka, sa tez gravele, szosy elektryczne, tylko ze jest problem z oficjalnym limitem 25 km/h, wtedy krecimy sami bez wspomagania, a rower moze wazyc ze 20 kg, za to pod wiatr, pod gore to byloby cudowne uczucie miec pomoc silniczka. Nie gardze rowerami zadnego typu, bo kazdy ma jakies zastosowanie. Tak jak wspomniales ze kolejnego fulla kupisz do wygodnej rekreacji w terenie, po lesie itd, ale nie do hopek i szalenczych, kretych singli, dzikich tras zjezdzanych z predkoscia kamikaze na zlamanie karku. Nie mam drygu do takiej modnej teraz niebezpiecznej, technicznej jazdy, jezdze sobie po gorach, ale spokojnie, trudniejsze fragmenty stromych zjazdow pokonuje asekuracyjnie pieszo, nie chce kolejnych urazow, gleb, uszkodzen sprzetu daleko od domu. Juz mnie bola kosci tu i tam, np bark po glebie na mtb 2 lata temu. Na singlach szalejac mozna sie zabic uderzajac w drzewo czy o skaly lbem nawet w kasku zwlaszcza lekkim. Mnie ciesza gory same w sobie bez takich wrazen kamikaze. Zalozmy ze wpada mi powiedzmy 10 tys zl, a lepiej z 15k na rower, jaki kupilbym majac juz gravela i mtb xc typu hardtail? Szosowke karbonowa oponach badz fulla elektryka trailowego aluminiowego, bo ciezar wtedy nie ma znaczenia, a karbonowe fulle drozsze.
@@roweremprzezzycie7633 Mozna miec przeciez kolekcje uzywanych np gdybym nie mial swojego mtb xc, to kupilbym twojego gianta z pocalowaniem w reke. Za ile poszedl tak z ciekawosci i ile bylby wart jako nowy? Ceny rowerow wydaja sie okolo dwukrotnie przeszacowane, tzn rower za 10k powinien kosztowac, jest wart wg mnie z 5k. Rynek uzywanych to troche zweryfikuje, bo ludzie je wystawiaja zeby sprzedac zwykle szybko, a taki full musi isc do generalnego, fachowego przegladu i moze remontu, w serwisie to kosztuje tysiace zl sama robocizna i czesto licza kwote od wartosci czesci jakie tam wsadza i wartosci rowera, oceny zasobnosci klienta. Czesci 1000zl, to robocizna tez tysiak, taka prosta logika, a minimum pincset bez kozery jezeli pracy bylo bardzo malo. Pomysl za jaka kwote moze byc wyprodukowany rower za 10k u nas w Chinach czy gdzies tam w Azji, a moze niebawem za miske ryzu w Afryce. Nie wierze ze juz nie zechcesz za rok, dwa znowu jakiejs karbonowej szosowki, ty stary kolarz zdradzisz zyciowa pasje??? Nie... Tylko ze wystartujesz na spokojnie do juz przemyslanej, przymierzonej szosowki probnymi jazdami, zadne tam niewygodne pro czy inne wyczynowe sztywniactwo z kierownica pol metra nizej od siodelka. Czasowki tez nie kupu itp. Sa szosy rekreacyjne oryginalnie juz z oponami 32mm, a mozna jeszcze szersze wsadzic np 38 za to na kolach karbonowych. Ma takowe rekreacyjne szosowki Giant, chyba kazda firma ma oprocz polskich poki co. Mozna szose zrobic z karbonowego lekkiego gravela lepiej z napedem 2x badz kupic sama rame z lekkiego gravela i skladac na niej szose. Wtedy mozesz do obecnego gravela wsadzic agresywniejsze, szerokie opony pod teren i komfort czy gladkie tylko pod komfort, podzielic role. Teraz nawet szosowka moze miec naped 1x, zreszta zawsze mogla zwlaszcza pod plaskopolske. Naped 1x13, 1x12 czy tani 1x11, duzy blat 44 i kaseta az do 45-52 najlepiej od 10 zebow, bedzie skaczace stopniowanie, ale do rekreacji fajne, to sie sprawdza przeciez juz w gravelach i mtb. Dawno temu bylem pewny ze wystarczy mi jeden rower uniwersalny i za takiego uwazalem mtb xc, jezdzilem nimi po calej Polsce, jezdzilem po gorach, do sklepu, do pracy, czasem scigalem sie z kolarzami mowiac im ze sorry, ale sie bardzo spiesze, bo zona rodzi i odjezdzalem im jak expres, a pozniej lapalem gdzies w bocznej uliczce ledwo oddech ;) Teraz chcialbym miec wiecej rowerow, bo kazdy cos innego, nowego wnosi i cieszy.
Full to full na wyboisty teren jedyn słuszny wybór. Miałem klika lat temu trailowego Authora Patriot 120 mm skoku wspaniały rowerek którego nastepcą został Scoot E-genius czyli elektryczne enduro. Można tym jeździć wszędzie po błocie sniegu, górskich szlakach - tu limit 25 km/h nie przeszkadza aczkolwiek pod tym względem mój jest zepsuty i wspomaga do końca przełożenia - kiedy się spiesze to się przydaje. Ma to jednak wady maszyna jest ciężka - fajnie wyjechać z domu i wrócić. Kiedy jadę samochodem na wakacje itp to wolę zabrać lekkiego gravelka łatwo go nosić a z baterią problemu nie ma. Zazwyczaj wyjeżdżam nad morze a tam silnik się nie przydaje ruszę 3x korbą i rower jedzie sam. Nie ma idealnego roweru - ważne gdzie się jeździ i do tego trzeba się dostosować. Kiedy ma się tylko 1 rower to jest to zawsze kompromis.
Siema! W zależności od zasobności portfela pewnie że warto jest mieć kilka rowerów nawet jeśli wszystkimi naraz nie jeździmy😉. Swojego czasu nawet Myślałem że jest to jakaś inwestycja ale w przypadku używanych rowerów z średniej półki co najwyżej możemy z kapitałem w rowerach utrzymać się na poziomie inflacji. Gravela nie mam ale dlatego że są teraz modne więc pewnie sobie kupię jak przestaną być kiedyś modne😅. Dużo zdrowia i ciekawych tras w nadchodzącym sezonie, Pozdrawiam, Maciek 👋
Też podchodziłem sceptycznie do gravela ale teraz dla mnie to gravel i XC to super sprawa dzięki za komentarz od tak fajnej ekipy pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w dalszych planach Maćku
@@roweremprzezzycie7633 dzięki bardzo. Moje podejście do gravelli nie jest sceptyczne, bardziej wygrywa ekonomia - Te rowery są po prostu drogie😉. Przejechałem się kilka kilometrów na gravelu kolegi i muszę powiedzieć że całkiem fajnie się jedzie, pozycja aerodynamiczna, można trochę pocisnąć👍. Może kiedyś😉
@RideWithMe_eu mi akurat pasuję kierownica możliwość wielo chwytu ręce nie drętwieją wiadomo że MTB jest super ale polecam sprawdzić gravela Rozi ma może pożyczy he he he pozdrawiam serdecznie cała ekipę
@@roweremprzezzycie7633 Rozi teraz idzie w grube modyfikacje gravela, dużo złota zainwestował- bałbym się że jak zepsuję to musiałbym nerkę sprzedać 🤣🤣
Silex 400 ma kanał Trochu Roweru i rama tam wygięta w łuk. Nie wygląda to ładnie. I mi się nie podoba. Ale to tylko własne gusta. A co do marzeń to polecam dobre rowery używane z minionych lat. Jakość premium za promil tego co teraz żąda sklep/producent.
@@user-ve3gh5xg9q Trochu ma starego silexa 400, który ma min suport na presfit. Nowe zaprezentowano w tym roku, mają inną geometrie ramy, suport na łożyskach zewn i większe przeswity. Merida robi bardzo dobre ramy. Do dziś mam Meride calahari 575 i jest ok. Podobają mi się meridy, checkpointy są za drogie a Krossa jakoś się boję 😉
@@CaprimulgusEuropeus O to ok 👍. W Meridzie zakochany jest mój kuzyn więc to zacna marka. To też wiem. Ale ja mam Giant MTB i miałem szosę też od Giant. Model Defy.
Preferencje.. ja nie patrzę na napis na ramie tylko co maszyna sobą prezentuje. Często te nie reklamowane firmy oferują równie dobre albo i lepsze modela w korzystniejszej cenie. NAklejki to bym naklejał jakby mi firma płaciła - normalnie nie chcę być jeżdżącą reklamą - aczkolwiek niektórym się wydaje że jak ma oczo..ny napis na rami to jest szpan:)
nic nie rozumiem z tego filmu, najpierw jest mowa o tym czy warto mieć drugi rower w porównaniu do szosy na kołach 25 i tu jako przykład podawany jest gravel, mtb czy cross a później, że sam gravel to mało do jazdy po lesie... Wiadomo, że wszystko zależy od nawierzchni po których się poruszamy ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie wyposażyć gravela w opony 45 i jazda po lesie i korzeniach naprawdę nie jest wówczas niekomfortowa a posiadanie do tego celu osobnego roweru typu cross mija się z celem. Ja już nie wiem w sumie co autor porównuje :D
Najwidoczniej nie jeździsz po singiel traktach zupełnie ina jazda każdy jeździ na tym co lubi nie każdy rower służy do tej samej jazdy dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
Opony nie są zawieszeniem i nigdy nie będą. Mam gravela i mam full MTB mam porównanie. Dlatego dałem sobie spokój z grubymi oponami w gravelu bo go spowalniają na szosie. To jest rower szosowy do którego można zapiąć błotniki kirdy potrzebne, jest bardziej komfortowy i nieco wolniejszy od szosy ale przyzwoicie szybki i co ważne nie musi jechać zawsze po asfalcie, kóry czasami gdzieś się kończy i trzeba jakoś jechać po polnej dróżce. To tyle. Na teren - górskie podjazdy i zjazdy najlepszy jest elektryczny full.
@@roweremprzezzycie7633 dopiero co oglądałem film w którym mówiłeś że Focusa nigdy nie sprzedaż że to rower marzeń, że jest jak by na ciebie szyty a teraz już nie masz ?? Sorry ale faceci to czasami gorzej się zachowują niż kobiety, sto pomysłów na minutę. Oczywiście to twoja sprawa i twoje życie.
@@Greg0200 no i tu masz rację ale jak by obejrzeć moje filmy to wyjaśniam czemu sprzedałem Focusa wystarczy śledzić mój kanał dla tego zachęcam do subskrypcji dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
@@Greg0200 no mogło ale już wyjaśniam wiek robi swoję Fokus sprzęt super ale mając 53lata kondycja już nie ta teraz bardziej duże dystanse wolniejsz szybkość już minęła he he pozdrawiam serdecznie
Cześć Grześ 😊👋 ciekawy odcinek jak zawsze z wielką przyjemnością obejrzałam 😉 pozdrawiam serdecznie i miłego wiecxoru życzę 🙋♀️👋
Dziękuję bardzo Beatko również pozdrawiam serdecznie 🍁🥀🌺🌻🪻🌼
Cześć, dobrym rozwiązaniem jest rower crossowy. Ja mam tylko taki rower. Myślę o dodatkowym gravelu ale jeszcze zobaczę. Rowery crossowe mają tą przewagę że są tanie. Takim sprzętem w lekki lasek pojedziesz. Na asfalcie też ok. Np Unibike ma amortyzowany wspornik siodła
Dokładnie tak jak piszesz każdy może dobrać coś dla siebie dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
Mam treka x caliber i marzy mi się dodatkowo jakiś gravel. Merida silex 400 w nowej wersji bardzo mnie kusi... Może jak będę miał fundusze.? .. 😉
Typowy niedrogi cross jest jednak niezwykle ciezki i nie jest tak szybki jak gravel nawet stalowy. Postawa podczas jazdy dosc wyprostowana nawet na zlozonym mostku jesli jest ruchomy, czyli bardzo duze opory powietrza. W teorii miewa naped szybszy, bo np blat 48, a gravele 1x miewaja blat 40 czy 42, to az do 8 zebow mniej, ale powatpiewam zeby uzytkownicy takich crossowek czesto pomykali na najszybszym, najtwarszym przelozeniu maszynami wazacymi na golo 15-16 kg.
@@marekk1337 dokładnie dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
@@roweremprzezzycie7633 A miales kiedys crossowke? Bo ja nigdy, od 1992 na roznych mtb xc, ale tylko hardtaile, no i gravel od roku. Co prawda za PRL mialem waganta, wtedy mowilo sie na taki rower turystyczny, cos w rodzaju obecnego trekinga i fitnesa, bo bez amora. Mialem tez damski jakby treking bez amora wygrany za free, ale bardzo zle go wspominam, za maly, ciezki, pazdzierzowy tani osprzet. Nie rozumiem idei crosowki, bo to samo tylko lepiej zrobi mtb xc, ale za cene bardziej sportowej pozycji jazdy i przy napedzie 1x ograniczenia max predkosci, bo ja mam np blat tylko 30 w mtb teraz na bardzo ciezkie, strome gory, ale inni moga miec blaty i do 38 jesli pusci rama, przerzutka albo od biedy naped 2x ciagle obecny w mtb acz znikajacy. Dlaczego ludzie boja sie mtb xc i kupuja crossowki? Opony mozna zmienic nawet na szosowe 32mm i mtb to przyjmie z obrecza 23mm, gorzej jak ma duzo szersze. Blokujemy amortyzacje, kladziemy sie na rogach i smigamy.
To zależy jaki typ 🚲🚲 i jak go używamy.
Jedni wolą jeden rower na cały rok czyli MTB. Uniwersalne dwa kółka. Inni coś dynamicznego więc rower szosowy ale okres zimowy odpada z widomych względów. Grawel podobnie.
Jazda na baranku jest dużo bardziej wymagająca niż proste stery w MTB. Sprawdzone już na mnie (mam szosę i MTB).
MTB to szybki dojazd po wszystkim. Szosa to królowa gładkich dróg. A więc mijanie samochodów i tu już komfort jazdy a więc i bezpieczeństwo to inny świat.
Z krótkiego doświadczenia mogę powiedzieć że na codzienne jazdy tylko MTB. Żaden Gravel. Do jazdy bardziej wysublimowanej szosa. A więc jazda okazjonalna w odpowiedniej porze roku plus koszt dedykowanych ciuchów rowerowych.
Jazda w dżinsach odradzam stanowczo 😱.
A jak ktoś chce tego i tego i ma na to środki to proszę bardzo. I dwa 🚲🚲 mogę być za mało 🙂
Dokładnie lepiej bym tego nie ujął dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
Witam! Dwa rowery warto mieć, zależy co kto preferuje. Ja wolę po twardym więc jeżdżę rowerem typu touring czyli turystycznym gdzie mogę die zapakować w sakwy i jechać na dalszą wycieczkę a ostatnio dokupiłem szosę pod szybsze przeloty z podsiodłówką i pod „trening” nogi 🙂 Fajny kanał pozdrawiam serdecznie!
Dokładnie też tak sądzę tylko u mnie jest gravel miejsc na sakwy opór nawet na bagażnik dziękuję bardzo za komentarz pozdrawiam serdecznie
Po co sie ograniczac do jednego czy dwoch rowerow jezeli kogos stac na ich zakup i utrzymanie, oraz ma taka potrzebe czy po prostu z kaprysu, pasji fanaberie? Przy wiekszej liczbie maszyn trzeba jednak albo sporo tez kasy na systematyczny serwis itd albo sporo kasy na wlasny wyposazony warsztat co sie moze splaci po kilku latach samodzielnego serwisu albo i nie, wolny wybor. Musze troche polemizowac zeby bylo ciekawiej, ilu ludzi tyle opinii. Gravelem mozna objechac naprawde sporo od drogi do sklepu, pracy, uczelni po dosyc ciezki teren gorski co niejeden gravelowiec juz udowodnil, tez cos tam probowalem i nie jest to moje ostatnie slowo w tym temacie, wolalbym tylko sporo szersze opony niz moje 37mm i raczej juz na mleku, kasete o sporo wiekszym zakresie niz 11-34, szersza kierownice na bezpieczne zjazdy, wygodniejsze siodelko amortyzujace kamieniska i moze nawet amortyzowana sztyce, bo telepanie w terenie jest dokuczliwe albo na bruku hehehe. Gravelek to calkiem fajna tez szosowka, ale i tu musze stanac w obronie szosowek, bo nie masz po czesci racji. Szosowka to nie tylko wyczynowa, sztywna, dewastujaca kregoslup maszyna na oponach 25mm czy wezszych, bo i takie miales. Sa i rekreacyjne szosowki o pozycji jazdy z wygodnych graveli, moga miec miekki naped 1 do 1 czy jeszcze lzejszy przelozony z graveli czy z mtb w przypadku np srama i opony de facto gravelowe nawet szersze niz teraz sam mam. Zreszta masz jesli pamietam zachowane kola szosowe, pasuja do gravela, to sprawdzone? Maja sztywne osie i tarcze? Wtedy chyba cacy, acz czy spasuja to sie okaze, jest wiecej zmiennych zeby spasowaly na 100%. Co chce udowodnic? Mam gravela wazacego z pedalami platformowymi z 11 kg, a moglem kupic za podobne pieniadze duzo lzejsza szosowke wlasnie endurance, road plus itd nazwy sie mnoza jak kroliki tych maszyn rekreacyjnych dla poczatkujacych czy wygodnickich amatorow. Byloby ciekawie gdybym pojechal szosowka na oponach np tez 37mm czy szerszych w powazne gory terenem, oczywiscie niektore przerzutki szosowe (105?) nie napinaja tak lancucha jak tzw gravelowe czy z mtb, ale daloby sie to ogarnac np ze sramem albo napedem gravelowym przelozonym do szosowki. Szosa terenowa jest zatem jak najbardziej teraz mozliwa, acz czy ich ramy, kola to wytrzymaja? Powinny, gravelowe sa podobne, nawet w mtb mam niezwykle cienkie profile tylnych widelek, one maja troche pracowac, amortyzowac, poza tym to specyficzny mocny profil, nie jakas gietka, krucha rureczka. Zatem role gravela moze przejac odpowiednia szosowka i na odwrot :) To ze stawiasz na mtb xc typu full i to karbonowy, to juz troche luksusowa fanaberia, bo prawdziwe gory to on widzial, zobaczy chyba rzadziej niz moj gravel. Cale zycie jezdzilem po Karpatach od Ustronia po zrodla Sanu w Bieszczadach na hardtailach i to zupelnie bez amortyzacji na oponach gravelowych 50mm, bo kto mial na kole 26 cali szersze, moze wyczynowi sportowcy. Do tego hamulce szczekowe i to niezbyt dobre, zawsze wolalem miec dobre przerzutki w mtb, bo wtedy te ponizej Alivio byly zupelnie do niczego w gorach. Dopiero od 4 lat mam wspolczesny mtb. Fajnie byloby oczywiscie miec lekkiego fulla xc czy sciezkowego, chwala takie maszyny np slynny Bushcraftowy, czesto takie maszyny jezdza na ultramaratonach gravelowych czy zawodach przelajowych w odpowiedniej kategorii amatorskiej. Kupilbym sobie fulla gdyby byloby mnie stac na kolejny i to najdrozszy rower w kolekcji, drogie jest tez serwisowanie wymyslnego dampera, fajne sa te bardzo lekkie fulle o skoku okolo 120mm, czyli karbon, czyli dobry osprzet, ale hardtaile tez daja rade w rekreacji jaka uprawiam, moge tez pomyslec o amortyzowanej sztycy zeby ulzyc pupie i kregoslupowi. Fulle to inna jazda, nie umiem sobie tego nawet wyobrazic, nie wiem czy zbyt duzy skok amortyzacji fulla ustawionego na miekko zeby zbieral tez w rekreacji drobne nierownosci nie powoduje nieoczekiwanych strzalow w kregoslup, to drastyczna zmiana obciazen kregoslupa jakiej nie znam na hardtailu, nie mam doswiadczen z fullami, musze kiedys wypozyczyc i pojezdzic. Na dlugie wyprawy mowi sie ze najlepszy rower bez amortyzacji i hydraulikow, niekoniecznie gravel czy szosa, raczej cos z prosta, bezpieczna kierownica bez delikatnych, drogich klamkomanetek. Takich rowerow jest malo, ale sa. Istnieja tez fitnesy, szybkie, lekkie rowery raczej na asfalt z prosta kierownica i faty z oponami od 3 cali wzwyz ponoc fajne do zabawy po sniegu itd ciekawe ile km mozna zrobic fatbike na grubych oponach, podejrzewam ze ktos wysportowany latem zrobi i setke. Prosty rachunek 7 godzin ze srednia 15 i mamy setke, chocby nawet 10 godzin jazdy i mozna tym walcem zrobic 100 km, wiekszosc nie robi tego nawet na szosowkach. Forma jest wazna i determinacja, zapal nawet jesli dupa juz boli, piecze. Kazdym rowerem mozna pojezdzic, nie gardze i elektrykami, ale tez mnie nie stac na te fajne np na fulla elektryka, sa tez gravele, szosy elektryczne, tylko ze jest problem z oficjalnym limitem 25 km/h, wtedy krecimy sami bez wspomagania, a rower moze wazyc ze 20 kg, za to pod wiatr, pod gore to byloby cudowne uczucie miec pomoc silniczka. Nie gardze rowerami zadnego typu, bo kazdy ma jakies zastosowanie. Tak jak wspomniales ze kolejnego fulla kupisz do wygodnej rekreacji w terenie, po lesie itd, ale nie do hopek i szalenczych, kretych singli, dzikich tras zjezdzanych z predkoscia kamikaze na zlamanie karku. Nie mam drygu do takiej modnej teraz niebezpiecznej, technicznej jazdy, jezdze sobie po gorach, ale spokojnie, trudniejsze fragmenty stromych zjazdow pokonuje asekuracyjnie pieszo, nie chce kolejnych urazow, gleb, uszkodzen sprzetu daleko od domu. Juz mnie bola kosci tu i tam, np bark po glebie na mtb 2 lata temu. Na singlach szalejac mozna sie zabic uderzajac w drzewo czy o skaly lbem nawet w kasku zwlaszcza lekkim. Mnie ciesza gory same w sobie bez takich wrazen kamikaze. Zalozmy ze wpada mi powiedzmy 10 tys zl, a lepiej z 15k na rower, jaki kupilbym majac juz gravela i mtb xc typu hardtail? Szosowke karbonowa oponach badz fulla elektryka trailowego aluminiowego, bo ciezar wtedy nie ma znaczenia, a karbonowe fulle drozsze.
Jasne że można mieć nawet 10rowerow albo i więcej jak kogoś stać to kto bogatemu zabroni
@@roweremprzezzycie7633 Mozna miec przeciez kolekcje uzywanych np gdybym nie mial swojego mtb xc, to kupilbym twojego gianta z pocalowaniem w reke. Za ile poszedl tak z ciekawosci i ile bylby wart jako nowy? Ceny rowerow wydaja sie okolo dwukrotnie przeszacowane, tzn rower za 10k powinien kosztowac, jest wart wg mnie z 5k. Rynek uzywanych to troche zweryfikuje, bo ludzie je wystawiaja zeby sprzedac zwykle szybko, a taki full musi isc do generalnego, fachowego przegladu i moze remontu, w serwisie to kosztuje tysiace zl sama robocizna i czesto licza kwote od wartosci czesci jakie tam wsadza i wartosci rowera, oceny zasobnosci klienta. Czesci 1000zl, to robocizna tez tysiak, taka prosta logika, a minimum pincset bez kozery jezeli pracy bylo bardzo malo. Pomysl za jaka kwote moze byc wyprodukowany rower za 10k u nas w Chinach czy gdzies tam w Azji, a moze niebawem za miske ryzu w Afryce. Nie wierze ze juz nie zechcesz za rok, dwa znowu jakiejs karbonowej szosowki, ty stary kolarz zdradzisz zyciowa pasje??? Nie... Tylko ze wystartujesz na spokojnie do juz przemyslanej, przymierzonej szosowki probnymi jazdami, zadne tam niewygodne pro czy inne wyczynowe sztywniactwo z kierownica pol metra nizej od siodelka. Czasowki tez nie kupu itp. Sa szosy rekreacyjne oryginalnie juz z oponami 32mm, a mozna jeszcze szersze wsadzic np 38 za to na kolach karbonowych. Ma takowe rekreacyjne szosowki Giant, chyba kazda firma ma oprocz polskich poki co. Mozna szose zrobic z karbonowego lekkiego gravela lepiej z napedem 2x badz kupic sama rame z lekkiego gravela i skladac na niej szose. Wtedy mozesz do obecnego gravela wsadzic agresywniejsze, szerokie opony pod teren i komfort czy gladkie tylko pod komfort, podzielic role. Teraz nawet szosowka moze miec naped 1x, zreszta zawsze mogla zwlaszcza pod plaskopolske. Naped 1x13, 1x12 czy tani 1x11, duzy blat 44 i kaseta az do 45-52 najlepiej od 10 zebow, bedzie skaczace stopniowanie, ale do rekreacji fajne, to sie sprawdza przeciez juz w gravelach i mtb. Dawno temu bylem pewny ze wystarczy mi jeden rower uniwersalny i za takiego uwazalem mtb xc, jezdzilem nimi po calej Polsce, jezdzilem po gorach, do sklepu, do pracy, czasem scigalem sie z kolarzami mowiac im ze sorry, ale sie bardzo spiesze, bo zona rodzi i odjezdzalem im jak expres, a pozniej lapalem gdzies w bocznej uliczce ledwo oddech ;) Teraz chcialbym miec wiecej rowerow, bo kazdy cos innego, nowego wnosi i cieszy.
@@marekk1337 nowy Giant był war 11tys ja go kumplowi pogoniłem za 8,5
Full to full na wyboisty teren jedyn słuszny wybór. Miałem klika lat temu trailowego Authora Patriot 120 mm skoku wspaniały rowerek którego nastepcą został Scoot E-genius czyli elektryczne enduro. Można tym jeździć wszędzie po błocie sniegu, górskich szlakach - tu limit 25 km/h nie przeszkadza aczkolwiek pod tym względem mój jest zepsuty i wspomaga do końca przełożenia - kiedy się spiesze to się przydaje. Ma to jednak wady maszyna jest ciężka - fajnie wyjechać z domu i wrócić. Kiedy jadę samochodem na wakacje itp to wolę zabrać lekkiego gravelka łatwo go nosić a z baterią problemu nie ma. Zazwyczaj wyjeżdżam nad morze a tam silnik się nie przydaje ruszę 3x korbą i rower jedzie sam.
Nie ma idealnego roweru - ważne gdzie się jeździ i do tego trzeba się dostosować. Kiedy ma się tylko 1 rower to jest to zawsze kompromis.
@@chriskros8858 dokładnie tak jak piszesz też myślę nad elektrykiem
Siema! W zależności od zasobności portfela pewnie że warto jest mieć kilka rowerów nawet jeśli wszystkimi naraz nie jeździmy😉. Swojego czasu nawet Myślałem że jest to jakaś inwestycja ale w przypadku używanych rowerów z średniej półki co najwyżej możemy z kapitałem w rowerach utrzymać się na poziomie inflacji. Gravela nie mam ale dlatego że są teraz modne więc pewnie sobie kupię jak przestaną być kiedyś modne😅. Dużo zdrowia i ciekawych tras w nadchodzącym sezonie, Pozdrawiam, Maciek 👋
Też podchodziłem sceptycznie do gravela ale teraz dla mnie to gravel i XC to super sprawa dzięki za komentarz od tak fajnej ekipy pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w dalszych planach Maćku
@@roweremprzezzycie7633 dzięki bardzo. Moje podejście do gravelli nie jest sceptyczne, bardziej wygrywa ekonomia - Te rowery są po prostu drogie😉. Przejechałem się kilka kilometrów na gravelu kolegi i muszę powiedzieć że całkiem fajnie się jedzie, pozycja aerodynamiczna, można trochę pocisnąć👍. Może kiedyś😉
@RideWithMe_eu mi akurat pasuję kierownica możliwość wielo chwytu ręce nie drętwieją wiadomo że MTB jest super ale polecam sprawdzić gravela Rozi ma może pożyczy he he he pozdrawiam serdecznie cała ekipę
@@roweremprzezzycie7633 Rozi teraz idzie w grube modyfikacje gravela, dużo złota zainwestował- bałbym się że jak zepsuję to musiałbym nerkę sprzedać 🤣🤣
@@RideWithMe_eu a to musicie go pokazać
Miłego weekendu Grzegorz 😉... pozdrawiamy.
A dziękuję dziękuję wzajemnie
Mam treka x caliber i marzy mi się dodatkowo jakiś gravel. Merida silex 400 w nowej wersji bardzo mnie kusi... Może jak będę miał fundusze.? .. 😉
A to życzę aby marzenie się spełni dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie powodzenia
Silex 400 ma kanał Trochu Roweru i rama tam wygięta w łuk. Nie wygląda to ładnie. I mi się nie podoba. Ale to tylko własne gusta. A co do marzeń to polecam dobre rowery używane z minionych lat. Jakość premium za promil tego co teraz żąda sklep/producent.
@@user-ve3gh5xg9q Trochu ma starego silexa 400, który ma min suport na presfit. Nowe zaprezentowano w tym roku, mają inną geometrie ramy, suport na łożyskach zewn i większe przeswity. Merida robi bardzo dobre ramy. Do dziś mam Meride calahari 575 i jest ok. Podobają mi się meridy, checkpointy są za drogie a Krossa jakoś się boję 😉
@@CaprimulgusEuropeus
O to ok 👍.
W Meridzie zakochany jest mój kuzyn więc to zacna marka. To też wiem. Ale ja mam Giant MTB i miałem szosę też od Giant. Model Defy.
@user-ve3gh5xg9q no jeśli chodzi o Giant to jest moja ulubiona marka
Preferencje.. ja nie patrzę na napis na ramie tylko co maszyna sobą prezentuje. Często te nie reklamowane firmy oferują równie dobre albo i lepsze modela w korzystniejszej cenie.
NAklejki to bym naklejał jakby mi firma płaciła - normalnie nie chcę być jeżdżącą reklamą - aczkolwiek niektórym się wydaje że jak ma oczo..ny napis na rami to jest szpan:)
Każdy ma swoje zdanie dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
Witam, masz jeszcze akwarium? Fajny kanał był 👍 a rowery to mnie nie interesują.
Mam 200l
Właśnie oglądam Akwarystykę domową, fajny to był kanał pozdrawiam serdecznie i zapraszam do kontynuacji kanału👍
nic nie rozumiem z tego filmu, najpierw jest mowa o tym czy warto mieć drugi rower w porównaniu do szosy na kołach 25 i tu jako przykład podawany jest gravel, mtb czy cross a później, że sam gravel to mało do jazdy po lesie... Wiadomo, że wszystko zależy od nawierzchni po których się poruszamy ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie wyposażyć gravela w opony 45 i jazda po lesie i korzeniach naprawdę nie jest wówczas niekomfortowa a posiadanie do tego celu osobnego roweru typu cross mija się z celem. Ja już nie wiem w sumie co autor porównuje :D
Najwidoczniej nie jeździsz po singiel traktach zupełnie ina jazda każdy jeździ na tym co lubi nie każdy rower służy do tej samej jazdy dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
Opony nie są zawieszeniem i nigdy nie będą. Mam gravela i mam full MTB mam porównanie. Dlatego dałem sobie spokój z grubymi oponami w gravelu bo go spowalniają na szosie. To jest rower szosowy do którego można zapiąć błotniki kirdy potrzebne, jest bardziej komfortowy i nieco wolniejszy od szosy ale przyzwoicie szybki i co ważne nie musi jechać zawsze po asfalcie, kóry czasami gdzieś się kończy i trzeba jakoś jechać po polnej dróżce. To tyle. Na teren - górskie podjazdy i zjazdy najlepszy jest elektryczny full.
@@chriskros8858 też tak myślę pozdrawiam serdecznie
Cześć Grzesiek 💪,,,,
Pogoda to jest totalna katastrofa I coś mi się czuje że znowu w ten sezon będzie nie przewidywalna , czyli rano ładnie a po godzinie wiatr i deszcz
Nawet mi nie mów kuźwa od świąt przytyłem 3kg lipa przyjacielu lipa dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
To już Focusa nie masz ??
Nie mam ale w moim wieku to już nie moja bajka sory że zawiodłem dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
@@roweremprzezzycie7633 dopiero co oglądałem film w którym mówiłeś że Focusa nigdy nie sprzedaż że to rower marzeń, że jest jak by na ciebie szyty a teraz już nie masz ?? Sorry ale faceci to czasami gorzej się zachowują niż kobiety, sto pomysłów na minutę. Oczywiście to twoja sprawa i twoje życie.
@@Greg0200 no i tu masz rację ale jak by obejrzeć moje filmy to wyjaśniam czemu sprzedałem Focusa wystarczy śledzić mój kanał dla tego zachęcam do subskrypcji dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie
@@roweremprzezzycie7633 Wydaje mi się że oglądałem wszystkie twoje filmy a jak nie wszystkie to dużą większość i jakoś chyba mi umknęło.
@@Greg0200 no mogło ale już wyjaśniam wiek robi swoję Fokus sprzęt super ale mając 53lata kondycja już nie ta teraz bardziej duże dystanse wolniejsz szybkość już minęła he he pozdrawiam serdecznie
👍
Dzięki pozdrawiam serdecznie
Drugi? Mam 6 a gravela jeszcze nie mam 😂😂
A to polecam 2 rowery to minimum można mieć tyle na ile nas stać im więcej tym lepiej pozdrawiam serdecznie dziękuję za komentarze 😄