Yo!!! Zamykamy rok 2024! Dzięki wielkie za wszystkie wspólne seanse oraz streamy! Dla wszystkich chcących wspierać moją działalność - patronite.pl/RadosnyGrajek Dla każdego chcącego budować wspólną społeczność - discord.gg/kKy25ErtSC
Jacob wyróżnia się jednym czynnikiem, jedyną rzeczą, której nie posiada nikt inny. Zawsze - ale to zawsze - daje najgorsze możliwe rady. Misja samobójcza? Napierdalamy od razu, na co nam przygotowania, trza ich zapierdolić! Mamy działającego i pokojowo nastawionego getha? Wypierdol za okno! Potrzebny technik który szybko zhakuje grodzie? Kiedyś tam grałem w Tetrisa, dam radę! To jest dosłownie mem xDD Shepard: Cholera, zgubiliśmy się, krążymy to od godziny i mamy kolejne rozwidlenie... Zaraz, Jacob, którędy byś poszedł? Jacob: Biorąc pod uwagę natężenie pułapek do tej pory, jak i przejścia wcześniej, najlogiczniejszym wyborem będzie droga po lewej. Shepard: Idziemy w prawo! Co do Vido, jeśli dobrze pamiętam z kodeksu, to jest on w istocie głównodowodzącym Błękitnych Słońc, ale działa po kryjomu. Oficjalnie, grupa ta podzielona jest na osobne komórki, współpracujące ze sobą i dzielące się zyskami, kontraktami i bronią, z którymś z liderów co jakiś czas wychodzącym na przód i nadzorującym część akcji, ale w istocie wszystkie są pod Videm. Egzekutorki są faktyczną organizacją, ale działają tylko w przestrzeni asari i tylko tam podlegają rządom asari. Poza sferą wpływu płci błękitnej, są zdane na siebie, jak zresztą komendantki na Illium stwierdziły, będą musiały ją zamknąć, a ponieważ jej kod nie pozwala zostać aresztowaną, będzie stawiała opór. Natomiast co do gethów Heretyków, to nie zostały one przeprogramowane przez wirusa, same wybrały by podążać za Suwerenem. Wirus, bo faktycznie istnieje, został stworzony przez samych Heretyków, by przeprogramować resztę gethów na ich stronę.
Być może Jacob miał kontrastować swoją zwyczajnością z resztą załogi. Ale jak się układa szary puzzel pomiędzy ferią barw, to może on zwyczajnie zostać przeoczony. A co do kosmitów: ciekawe spostrzeżenie, że niektóre alieny są ciekawe tylko przez fakt bycia nośnikiem informacji o swojej kulturze i rasie; ale na tym kończy się ich osobowość, toteż na picie wódeczki i rozmowę o życiu nikt by ich nie zaprosił.
W sumie ten pomysł na koło dialogowe - ze zawsze w tych samych miejscach są te same opcje dialogowe (po prawej od góry idealisty, neutralna oraz renegata), aby dialogi były płynniejsze i bardziej "filmowe" - nie jest taki zły. Jest tylko nie dokończa przemyślany. Gdyby nie było tego idealisty i renegata (abyśmy sami decydowali wedle siebie co jest moralne i właściwe, a nie gra za nasz) oraz różne postacie reagowały inaczej na opcje 1, 2 lub 3 co skutkowało by wzrostem zaufania lub jego obniżaniem itp. Z tego co pamiętam to RPG od Obsidian o nazwie Alpha Protocol miało taki system (tylko ze on opierał się na sposobie wypowiedzi (np: profesjonalna, żartobliwa czy agresywna) i działało to dobrze (jeśli się nie mylę to każdy jeden dialog miał określony czas na wybór). A co do towarzyszy w ME2 (wiem, nie cierpisz skrótów), to Mordina zabierałem na największą ilość misji - w tym na ostatecznie ostatnią batalię. Często też zabierałem Garrusa (był ze mną na misji pozyskania Jack wraz z Mordinem), tak samo jak na tej kolonii Horyzoncie (również z Mordinem). Thane autentycznie bardzo lubiłem, ale musiał za często konkurować o drugie miejsce z Tali czy Garrusem (najrzadziej wymieniałem Mordina te jego umiejętności w walce autentycznie dawały radę - i najczęściej inne postacie jak np Tali, Jack, Grunt współpracowały z Shepardem i Mordinem), a sam Thane odblokowałem dość późno (chyba po Tali i Samase lub po Tali, nie pamiętam dokładnie) miał mniej okazji do wykazania się. Mirandę też lubiłem. Nie miała tyle uroku w sobie co Garrus, Mordin lub Tali czy Jack, ale jej historia była na tyle ciekawa i na tyle dała się poznać ze poczułem nić sympatii do niej (była zresztą moją pierwszą opcją romansowe). Podobały mi się też jej niektóre opcjonalne komentarze, dialogi podczas niektórych misji np: w zadaniu lojalnościowym Mordina przy pierwszym ciele kroganina, Shepard powiedział coś w stylu " Eksperymenty na organizmach żywych? Przy tym Cerbelus wydaje się miłą, etyczną organizacją" Miranda odparła po chwili z lekkim zakłopotaniem czy wahaniem "Wprowadzę to to raportu" (lub na Illium, gdy Shepard mówi do funkcjonariuszki, że skoro jej przełożeni wysyłają ją na pewną śmierć to ma prawo się zbuntować, to Miranda zwróciła się od Garrusa słowami: "Będzie trzeba po tym przypomnieć Shepardowi, gdy znowu będzie nas nas wysyłać na pewną śmierć" na co Garrus odparli: "Co w naszym przypadku dzieję się przynajmniej dwa razy w tygodniu" - autentycznie w tym momencie się roześmiałem). Tali też dość często zabierałem na misie (biorąc poprawkę na fakt iż pojawia się dość późno w rozgrywce do zwerbowania), sympatyczna jest. Jack, pomimo iż przeważnie nie przepadam za takimi postaciami, to dość szybko ją zrozumiałem i też polubiłem (jednak konkurencja towarzyszy była zbyt wielka i silna i stosunkowo rzadko ją brałem). Jacoba tylko z początku, w tym po Mordina, a po tym głównie, aby trochę zróżnicować zespół + jeśli miałem Tali i chciałem jakiegoś rzadko używanego członka z mocami biotycznymi. Samara nawet dość często była w zespole, no i miała ważną rolę do odegrania w "Ostatecznej misji" (wydaje mi się, że była trochę częściej z biotyków od Jack, bo lepiej sprawdzała się w walce). Grunt to Grunt - prosty Kroganin, lubiący walczyć i będący przy tym dość pocieszny? Z Legionem się zgodzę - brak osobowości, ale rozbudowa naszej wiedzy o Getah na mega +. O postaciach z DLC się nie wypowiem, bo za mało grałem z tymi "dodatkami", aby się wypowiedzieć. Jednak wydaje mi się, na tyle ile zdążyłem ograć ponownie ME2 z DLC (moje dwa przejścia były na czystej wersji), Kasumi wydaje mi się sympatyczna, a Zaeed mało ciekawy i użyteczny. No to chyba tyle. W sumie nawet jak kogoś mniej lubiłem lub mniej brałem na misje, to i tak starałem się wybierać takie wybory by wszyscy przeżyli (co mi się ostatecznie udało). Dzięki za przyjemny rok. Obyś wkroczył w 2025 z nową energią i werwą oraz by na tym kanale przybyło widzów, bo na to zasługujesz. Robisz dobrą robotę i nawet jak się nie zawsze we wszystkim z tobą zgadzam, to bardzo miło i przyjemnie ogląda się twe materiały. Więc do, miejmy nadzieję, lepszego 2025 i udanego Sylwestra.
Nie no, koło dialogowe w oparciu o idealistę/neutrala/renegata pasuje idealnie do tej trylogii dlatego, że Shepard(pomijając Hawke z DA2) to najbardziej zpredefiniowany protagonista ze wszystkich franczyz BioWare. Shepard jest elitą i przysłowiowego debila na N7 nie mogli dać, więc jedyne co pozostaje to moralność. Jedyna wada tego koła jest rzadkie używanie skomplikowanych wyborów, jak, np. Gethów heretyków, sama gra otwarcie ci stwierdza, że ich zniszczenie to był właściwy ruch(co prawda dopiero w sequelu ale nadal)
Ciekawostka z dialogiem na ilium. Wiele postaci mówi to samo XDDD “trzeba przypomnieć Shepardowi jak pośle nas na misję samobójczą”. Zdarzają się zmiany, ale wiele postaci ma ten sam tekst. Akurat specjalnie ładowałem ciągle save żeby sprawdzić różne kombinacje xD
Ja zawaliłem misję lojalnością Thane'a przypadkiem i grałem dalej uznając, że gram bez wczytywania. Dzięki za ten film - sporo nostalgii i teraz mogę sobie wspominać jak mi się w to dobrze grało.
Jacob najgorszy. Nigdy mu nie zapomnę, jak grając FemShep robiłem z nim romas, po czym w 3 mnie zdradził. Bydlak. Poza tym, jest mega nudny i nic ciekawego nie wynika z rozmów z nim.
Jeśli nawiążemy romans z Jacobem w ME2, to w ME3 jako jedyna postać ze wszystkich nas zdradzi i zwiąże się z kimś innym. To chyba wiele mówi o tej postaci.
19:17 Wydaje mi się że to po prostu kwestia tego, że kiedy Morinth próbowała opętać Sheparda i zasadniczo wyprać mu mózg, a Shepard nie miał na tyle silnej woli żeby się jej oprzeć to po ratunku ze strony Samary nie miał tak naprawdę żadnego sensownego powodu, by w ogóle rozważać stanięcie po stronie Morinth, bo po doświadczeniu opętania z jej strony zrozumiał jak bardzo córka Samary jest niebezpieczna i nie powinna pozostać przy życiu. Gdyby była w tym momencie możliwość wyboru i Shepard stanąłby po stronie Morinth świadczyłoby to o jego własnej głupocie, bo nie dość że o mało co nie stał się kolejną ofiarą seryjnej morderczyni to jeszcze stanął po jej stronie, w najgorszy możliwy sposób zdradzając towarzyszkę, która przyrzekła mu lojalność. Oczywiście tak jak wspomniałeś, sama gra wprost tej sytuacji nie wyjaśnia i jest to głównie moje dopowiedzenie, ale wydaje mi się to po prostu najbardziej logicznym wyjaśnieniem dlaczego ta sytuacja została poprowadzona tak a nie inaczej.
Kurde, fajny kanał, aż jak opowiadasz o umiejkach to bym zagrał w mass effecta 2. Oczywiście znowu szturmowcem na najtrudniejszym poziomie trudności waląc z piąchy.
Ooo Panie dodaj do tego ze Jackob jak grasz żeńską postacią i wchidzisz z nim w romans to w 3 części po prostu sobie idzie do innej i sobie jeszcze z nią dziecko robi a nam ma do powiedzenia tylko " No sorry Shep takie zycie bywaj to nic osobistego" . Powinen wyladowac poza śluzą jak planował zrobić z legionem.
1. Mordin 2. Garrus 3. Joker 4. Miranda 5. Tali 6. Legion (Shepard-Commander) 7. EDI 8. Kasumi 9. Zaeed 10. Grunt 11. Jack 12. Thane 13. Samara 14. Jackob Morinth (nie miałem okazji) Lista na podstawie przejścia parę lat temu. Mam w planach odświeżyć trylogię, ciekawe jak nowy odbiór wpłynie na listę. Pozdrawiam i czekam na analizę :)
W dupie mam Mass Effect, a tym bardziej ranking postaci, których nie znam. Ale i tak obejrzałem z czystej sympatii do Ciebie i z szacunku do jakości Twoich materiałów i humoru. Pozdro!
...oraz jakiś typ, to było dobre. Patrząc jak bardzo zradykalizowały się social media, dla których nie ma 3 i 4 opcji, bo są tylko albo skrajnie prawicowe, dla kliknięć i skrajnie lewicowe, też dla kliknięć - podpadłbyś tej drugiej, ale to tylko moja nieudolna ironia
Mordin, Thane i Garrus to moi ulubieni. Przy zakończeniu wątku Mordina płakałem. Przy Thanie też płakałem. Garrus to taki ja. Zwłaszcza jeśli gra się damskim shepardem.
Z historią Mirandy najbardziej nie rozumiem, po co było się bawić w uciekanie przed ojcem i chronienie siostry przed nim, zamiast ciula po prostu zabić.
@RadosnyGrajek Nie podzielam, ale szanuję. Takich materiałów potrzebowałem, po tym spamie o Domino Gamerze od Świat Internetu. Mój mózg uratowany, dzięki 😎
Śmieszny fakt I SPOILER POTĘŻNY dotyczący 3!: Jacob to jedyna postać, która zdradza Shepard (female) w kolejnej części, może dlatego jest tak nielubiany : >
Jeśli chodzi o egzekutorki to one są jakby lokalnymi widmami na terenie Assari i tylko tam są bezkarne ps Nie mają nic wspólnego z Samurajani gdyż nie mają swego pana
@@fiox8170 żeby jeszcze czas tak łatwo było zdobyć. lista gier do ogrania jest dłuższa, a z każdym nowym tytułem się wydłuża ;-; a ja też mam inne rzeczy do roboty w życiu, praca, czas dla rodziny i znajomych. a i gry.. graczką to ja jestem mocno niedzielną, prócz gier mam jeszcze całą kupę książek i komiksów do przeczytania. ( a to tylko rozrywka, mam tez swoje hobby.. XD dużo by się chciało zrobić, ale czasu mam, człowiek się nie rozdwoi ) :D
A skąd wiesz że w veilguard łamigłówki są tylko takie skoro ledwo zagrałeś? Jakby co to nie grałem w veilguarda po prostu wydaje mi się że ludzie zbyt ostro go oceniają. Mówiłeś choćby że początek jest słaby i porównałeś go do początku mass effecta 2. Serio? Porównujesz do jednej z lepszych gier bioware? Wogóle ludzie wydaję mi się że zbyt subiektywnie ostatnio oceniają gry bioware. Np. Grałem koło 100 godzin w mass effect andromeda i według mnie to świetna gra. Nie muszę chyba wspominać wysrywu hate'u z jakim spotkała się ta gra na premierę. Według mnie ludzie aż tak słabo ją oceniali ponieważ była inna od innych gier bioware. Jeśli chcesz to proszę napisz swoje przemyślenia na ten temat.
@kyzit8458 Oczywiście. Ledwo ograłem, ale moje pierwsze wrażenia zostały potwierdzone przez innych twórców. Nie muszę widzieć pandy na własne oczy, żeby wiedzieć, że pandy występują w Azji. Tak samo nie muszę doświadczyć samemu wszystkich łamigłówek. I to nie tak że porównuje do jednej z lepszych gier BioWare. Porównuje do gry od tego samego studia, która wyszła aż 14 lat wcześniej. Powinien być progres, nie regres.
@RadosnyGrajek to prawda że obie gry są od bioware, ale to nie musi być tak że studio musi zawsze stworzyć coraz lepszą grę. Poza tym veilguard w sumie tak jak andromeda i anthem miał piekło podczas produkcji więc lekkie usprawiedliwienie jest. Ehh widać podobieństwo że zaczęły występować wtedy kiedy ea położyło łapy na bioware.
@kyzit8458Skoro wysmazyli z pełną świadomością gorszy produkt to powinni zjechać z ceny. Jakość spada, to cena też powinna, złe warunki pracy, to tylko lekcja do wyciągnięcia, że jak się nie ogarną to znikną z rynku inaczej do starego poziomu nigdy nie powrócą
Yo!!! Zamykamy rok 2024! Dzięki wielkie za wszystkie wspólne seanse oraz streamy!
Dla wszystkich chcących wspierać moją działalność - patronite.pl/RadosnyGrajek
Dla każdego chcącego budować wspólną społeczność - discord.gg/kKy25ErtSC
Powód nielubienia Jacoba jest dużo bardziej oczywisty i zauważalny od razu
Jest żydem
@@WolvGame żydem jest Mordin. :)
Jacob wyróżnia się jednym czynnikiem, jedyną rzeczą, której nie posiada nikt inny. Zawsze - ale to zawsze - daje najgorsze możliwe rady.
Misja samobójcza? Napierdalamy od razu, na co nam przygotowania, trza ich zapierdolić! Mamy działającego i pokojowo nastawionego getha? Wypierdol za okno! Potrzebny technik który szybko zhakuje grodzie? Kiedyś tam grałem w Tetrisa, dam radę!
To jest dosłownie mem xDD
Shepard: Cholera, zgubiliśmy się, krążymy to od godziny i mamy kolejne rozwidlenie... Zaraz, Jacob, którędy byś poszedł?
Jacob: Biorąc pod uwagę natężenie pułapek do tej pory, jak i przejścia wcześniej, najlogiczniejszym wyborem będzie droga po lewej.
Shepard: Idziemy w prawo!
Co do Vido, jeśli dobrze pamiętam z kodeksu, to jest on w istocie głównodowodzącym Błękitnych Słońc, ale działa po kryjomu. Oficjalnie, grupa ta podzielona jest na osobne komórki, współpracujące ze sobą i dzielące się zyskami, kontraktami i bronią, z którymś z liderów co jakiś czas wychodzącym na przód i nadzorującym część akcji, ale w istocie wszystkie są pod Videm.
Egzekutorki są faktyczną organizacją, ale działają tylko w przestrzeni asari i tylko tam podlegają rządom asari. Poza sferą wpływu płci błękitnej, są zdane na siebie, jak zresztą komendantki na Illium stwierdziły, będą musiały ją zamknąć, a ponieważ jej kod nie pozwala zostać aresztowaną, będzie stawiała opór.
Natomiast co do gethów Heretyków, to nie zostały one przeprogramowane przez wirusa, same wybrały by podążać za Suwerenem. Wirus, bo faktycznie istnieje, został stworzony przez samych Heretyków, by przeprogramować resztę gethów na ich stronę.
W końcu jakiś film z mass effecta
Najbardziej randomowy film, ale to dobrze
Najbardziej randomowy to jest wybór Jacoba na jednego z towarzyszy
Być może Jacob miał kontrastować swoją zwyczajnością z resztą załogi. Ale jak się układa szary puzzel pomiędzy ferią barw, to może on zwyczajnie zostać przeoczony.
A co do kosmitów: ciekawe spostrzeżenie, że niektóre alieny są ciekawe tylko przez fakt bycia nośnikiem informacji o swojej kulturze i rasie; ale na tym kończy się ich osobowość, toteż na picie wódeczki i rozmowę o życiu nikt by ich nie zaprosił.
W sumie ten pomysł na koło dialogowe - ze zawsze w tych samych miejscach są te same opcje dialogowe (po prawej od góry idealisty, neutralna oraz renegata), aby dialogi były płynniejsze i bardziej "filmowe" - nie jest taki zły. Jest tylko nie dokończa przemyślany. Gdyby nie było tego idealisty i renegata (abyśmy sami decydowali wedle siebie co jest moralne i właściwe, a nie gra za nasz) oraz różne postacie reagowały inaczej na opcje 1, 2 lub 3 co skutkowało by wzrostem zaufania lub jego obniżaniem itp. Z tego co pamiętam to RPG od Obsidian o nazwie Alpha Protocol miało taki system (tylko ze on opierał się na sposobie wypowiedzi (np: profesjonalna, żartobliwa czy agresywna) i działało to dobrze (jeśli się nie mylę to każdy jeden dialog miał określony czas na wybór).
A co do towarzyszy w ME2 (wiem, nie cierpisz skrótów), to Mordina zabierałem na największą ilość misji - w tym na ostatecznie ostatnią batalię. Często też zabierałem Garrusa (był ze mną na misji pozyskania Jack wraz z Mordinem), tak samo jak na tej kolonii Horyzoncie (również z Mordinem). Thane autentycznie bardzo lubiłem, ale musiał za często konkurować o drugie miejsce z Tali czy Garrusem (najrzadziej wymieniałem Mordina te jego umiejętności w walce autentycznie dawały radę - i najczęściej inne postacie jak np Tali, Jack, Grunt współpracowały z Shepardem i Mordinem), a sam Thane odblokowałem dość późno (chyba po Tali i Samase lub po Tali, nie pamiętam dokładnie) miał mniej okazji do wykazania się. Mirandę też lubiłem. Nie miała tyle uroku w sobie co Garrus, Mordin lub Tali czy Jack, ale jej historia była na tyle ciekawa i na tyle dała się poznać ze poczułem nić sympatii do niej (była zresztą moją pierwszą opcją romansowe). Podobały mi się też jej niektóre opcjonalne komentarze, dialogi podczas niektórych misji np: w zadaniu lojalnościowym Mordina przy pierwszym ciele kroganina, Shepard powiedział coś w stylu " Eksperymenty na organizmach żywych? Przy tym Cerbelus wydaje się miłą, etyczną organizacją" Miranda odparła po chwili z lekkim zakłopotaniem czy wahaniem "Wprowadzę to to raportu" (lub na Illium, gdy Shepard mówi do funkcjonariuszki, że skoro jej przełożeni wysyłają ją na pewną śmierć to ma prawo się zbuntować, to Miranda zwróciła się od Garrusa słowami: "Będzie trzeba po tym przypomnieć Shepardowi, gdy znowu będzie nas nas wysyłać na pewną śmierć" na co Garrus odparli: "Co w naszym przypadku dzieję się przynajmniej dwa razy w tygodniu" - autentycznie w tym momencie się roześmiałem). Tali też dość często zabierałem na misie (biorąc poprawkę na fakt iż pojawia się dość późno w rozgrywce do zwerbowania), sympatyczna jest. Jack, pomimo iż przeważnie nie przepadam za takimi postaciami, to dość szybko ją zrozumiałem i też polubiłem (jednak konkurencja towarzyszy była zbyt wielka i silna i stosunkowo rzadko ją brałem). Jacoba tylko z początku, w tym po Mordina, a po tym głównie, aby trochę zróżnicować zespół + jeśli miałem Tali i chciałem jakiegoś rzadko używanego członka z mocami biotycznymi. Samara nawet dość często była w zespole, no i miała ważną rolę do odegrania w "Ostatecznej misji" (wydaje mi się, że była trochę częściej z biotyków od Jack, bo lepiej sprawdzała się w walce). Grunt to Grunt - prosty Kroganin, lubiący walczyć i będący przy tym dość pocieszny? Z Legionem się zgodzę - brak osobowości, ale rozbudowa naszej wiedzy o Getah na mega +. O postaciach z DLC się nie wypowiem, bo za mało grałem z tymi "dodatkami", aby się wypowiedzieć. Jednak wydaje mi się, na tyle ile zdążyłem ograć ponownie ME2 z DLC (moje dwa przejścia były na czystej wersji), Kasumi wydaje mi się sympatyczna, a Zaeed mało ciekawy i użyteczny.
No to chyba tyle. W sumie nawet jak kogoś mniej lubiłem lub mniej brałem na misje, to i tak starałem się wybierać takie wybory by wszyscy przeżyli (co mi się ostatecznie udało).
Dzięki za przyjemny rok. Obyś wkroczył w 2025 z nową energią i werwą oraz by na tym kanale przybyło widzów, bo na to zasługujesz. Robisz dobrą robotę i nawet jak się nie zawsze we wszystkim z tobą zgadzam, to bardzo miło i przyjemnie ogląda się twe materiały.
Więc do, miejmy nadzieję, lepszego 2025 i udanego Sylwestra.
Nie no, koło dialogowe w oparciu o idealistę/neutrala/renegata pasuje idealnie do tej trylogii dlatego, że Shepard(pomijając Hawke z DA2) to najbardziej zpredefiniowany protagonista ze wszystkich franczyz BioWare. Shepard jest elitą i przysłowiowego debila na N7 nie mogli dać, więc jedyne co pozostaje to moralność. Jedyna wada tego koła jest rzadkie używanie skomplikowanych wyborów, jak, np. Gethów heretyków, sama gra otwarcie ci stwierdza, że ich zniszczenie to był właściwy ruch(co prawda dopiero w sequelu ale nadal)
Ciekawostka z dialogiem na ilium. Wiele postaci mówi to samo XDDD “trzeba przypomnieć Shepardowi jak pośle nas na misję samobójczą”.
Zdarzają się zmiany, ale wiele postaci ma ten sam tekst.
Akurat specjalnie ładowałem ciągle save żeby sprawdzić różne kombinacje xD
Jak to słynny zbrodniarz wojenny Mariusz "Shepard" Paździoch
Ja zawaliłem misję lojalnością Thane'a przypadkiem i grałem dalej uznając, że gram bez wczytywania. Dzięki za ten film - sporo nostalgii i teraz mogę sobie wspominać jak mi się w to dobrze grało.
Życzę dobrego nowego roku, by ci sodówa nie uderzyła, i dużo żon albo cxego chcesz xD.
Jacob najgorszy. Nigdy mu nie zapomnę, jak grając FemShep robiłem z nim romas, po czym w 3 mnie zdradził. Bydlak. Poza tym, jest mega nudny i nic ciekawego nie wynika z rozmów z nim.
Nic dziwnego, że wódz wioski go sprzedał za wino i ślepego kurczaka
Kroganie, tali, garrus, zamykam.
Jeśli nawiążemy romans z Jacobem w ME2, to w ME3 jako jedyna postać ze wszystkich nas zdradzi i zwiąże się z kimś innym. To chyba wiele mówi o tej postaci.
19:17 Wydaje mi się że to po prostu kwestia tego, że kiedy Morinth próbowała opętać Sheparda i zasadniczo wyprać mu mózg, a Shepard nie miał na tyle silnej woli żeby się jej oprzeć to po ratunku ze strony Samary nie miał tak naprawdę żadnego sensownego powodu, by w ogóle rozważać stanięcie po stronie Morinth, bo po doświadczeniu opętania z jej strony zrozumiał jak bardzo córka Samary jest niebezpieczna i nie powinna pozostać przy życiu. Gdyby była w tym momencie możliwość wyboru i Shepard stanąłby po stronie Morinth świadczyłoby to o jego własnej głupocie, bo nie dość że o mało co nie stał się kolejną ofiarą seryjnej morderczyni to jeszcze stanął po jej stronie, w najgorszy możliwy sposób zdradzając towarzyszkę, która przyrzekła mu lojalność.
Oczywiście tak jak wspomniałeś, sama gra wprost tej sytuacji nie wyjaśnia i jest to głównie moje dopowiedzenie, ale wydaje mi się to po prostu najbardziej logicznym wyjaśnieniem dlaczego ta sytuacja została poprowadzona tak a nie inaczej.
Kurde, fajny kanał, aż jak opowiadasz o umiejkach to bym zagrał w mass effecta 2. Oczywiście znowu szturmowcem na najtrudniejszym poziomie trudności waląc z piąchy.
Ten Shepard xDDDD
Właśnie ogrywam ME2 grajku i odłożę sobie ten film na kupkę wstydu 😅 może do końca roku go ogarnę.
Ps. Najlepszego w nowym roku byczku 🎉
Nigdy w tą serię nie grałem, ale filmiki są kox
Ooo Panie dodaj do tego ze Jackob jak grasz żeńską postacią i wchidzisz z nim w romans to w 3 części po prostu sobie idzie do innej i sobie jeszcze z nią dziecko robi a nam ma do powiedzenia tylko " No sorry Shep takie zycie bywaj to nic osobistego" . Powinen wyladowac poza śluzą jak planował zrobić z legionem.
będzie coś z 3 części?
W każdym ME ludzcy towarzysze (pomijając Mirande, ona się broniła ( ͡° ͜ʖ ͡°)) to zwyczajne nudy, zero charakteru.
Kiedy film z analizy krok po kroku?😊
1. Mordin
2. Garrus
3. Joker
4. Miranda
5. Tali
6. Legion (Shepard-Commander)
7. EDI
8. Kasumi
9. Zaeed
10. Grunt
11. Jack
12. Thane
13. Samara
14. Jackob
Morinth (nie miałem okazji)
Lista na podstawie przejścia parę lat temu. Mam w planach odświeżyć trylogię, ciekawe jak nowy odbiór wpłynie na listę. Pozdrawiam i czekam na analizę :)
W dupie mam Mass Effect, a tym bardziej ranking postaci, których nie znam. Ale i tak obejrzałem z czystej sympatii do Ciebie i z szacunku do jakości Twoich materiałów i humoru. Pozdro!
...oraz jakiś typ, to było dobre. Patrząc jak bardzo zradykalizowały się social media, dla których nie ma 3 i 4 opcji, bo są tylko albo skrajnie prawicowe, dla kliknięć i skrajnie lewicowe, też dla kliknięć - podpadłbyś tej drugiej, ale to tylko moja nieudolna ironia
Właśnie ograłem ME2 z wyprzedaży i akurat wylecialeś z tym filmem 😅
Mordin, Thane i Garrus to moi ulubieni.
Przy zakończeniu wątku Mordina płakałem.
Przy Thanie też płakałem.
Garrus to taki ja. Zwłaszcza jeśli gra się damskim shepardem.
Z historią Mirandy najbardziej nie rozumiem, po co było się bawić w uciekanie przed ojcem i chronienie siostry przed nim, zamiast ciula po prostu zabić.
Liara jest towarzyszem, ale szkoda że tylko w dlc...
Miała się pojawić w tym filmie, ale ją wyciąłem. I bardzo dobrze xDDD ten film i tak ma okropne wyniki, także niepotrzebna bezowocna robota by była
@RadosnyGrajek Nie podzielam, ale szanuję. Takich materiałów potrzebowałem, po tym spamie o Domino Gamerze od Świat Internetu. Mój mózg uratowany, dzięki 😎
Śmieszny fakt I SPOILER POTĘŻNY dotyczący 3!:
Jacob to jedyna postać, która zdradza Shepard (female) w kolejnej części, może dlatego jest tak nielubiany : >
Fajna zapowiedź analizy ME2; po nadrobieniu Legendary Edition muszę przyznać że to właśnie ME2 wywołało najgorsze uczucia z całej trylogii
Z jakiego powodu, bo to chyba najlepsza część z trylogii?
Jeśli chodzi o egzekutorki to one są jakby lokalnymi widmami na terenie Assari i tylko tam są bezkarne ps Nie mają nic wspólnego z Samurajani gdyż nie mają swego pana
To już o Samarze musisz to o samurajach powiedzieć xd
Akurat na szalencu to granaty kasumi sa gamechangerem w starciu ze zbieraczami, bo ich zamrazaja na jakis czas
Samara odblokowała mój fetysz do cold mommy xD
czekamy na lajty z kcd
Nagraj coś o fallout 3
17:14 ja pierrr skąd masz moje nagranie jak tańczę usuń to z internetu
A twoje nagranie z 20:46 mogę zostawić?
48:45 biomechanika - nauka badająca właściwości mechaniczne tkanek, a więc ruchu człowieka i zwierząt
tali goated
Teraz dragon age origins
Nadal czekam na Fallout
Dlaczego robisz filmy z gier w które dopiero mam w planach zagrać ;-;
To najlepiej jak najszybciej. Całą trylogia w wersji Legendary Edition, jest na Steamie w promocji za 22 zł.
@@fiox8170 żeby jeszcze czas tak łatwo było zdobyć.
lista gier do ogrania jest dłuższa, a z każdym nowym tytułem się wydłuża ;-;
a ja też mam inne rzeczy do roboty w życiu, praca, czas dla rodziny i znajomych. a i gry.. graczką to ja jestem mocno niedzielną, prócz gier mam jeszcze całą kupę książek i komiksów do przeczytania. ( a to tylko rozrywka, mam tez swoje hobby.. XD dużo by się chciało zrobić, ale czasu mam, człowiek się nie rozdwoi ) :D
Robię to celowo, żeby cię zmotywować do ogrania tego
Jak dymać to tylko Mirandę, wszystko inne jest jakieś zboczone...
Kasumi jest thicc
Mig mig 💪😉
R
U
C
H
A
N
I
E
A skąd wiesz że w veilguard łamigłówki są tylko takie skoro ledwo zagrałeś? Jakby co to nie grałem w veilguarda po prostu wydaje mi się że ludzie zbyt ostro go oceniają. Mówiłeś choćby że początek jest słaby i porównałeś go do początku mass effecta 2. Serio? Porównujesz do jednej z lepszych gier bioware? Wogóle ludzie wydaję mi się że zbyt subiektywnie ostatnio oceniają gry bioware. Np. Grałem koło 100 godzin w mass effect andromeda i według mnie to świetna gra. Nie muszę chyba wspominać wysrywu hate'u z jakim spotkała się ta gra na premierę. Według mnie ludzie aż tak słabo ją oceniali ponieważ była inna od innych gier bioware. Jeśli chcesz to proszę napisz swoje przemyślenia na ten temat.
@kyzit8458 Oczywiście. Ledwo ograłem, ale moje pierwsze wrażenia zostały potwierdzone przez innych twórców. Nie muszę widzieć pandy na własne oczy, żeby wiedzieć, że pandy występują w Azji. Tak samo nie muszę doświadczyć samemu wszystkich łamigłówek.
I to nie tak że porównuje do jednej z lepszych gier BioWare. Porównuje do gry od tego samego studia, która wyszła aż 14 lat wcześniej. Powinien być progres, nie regres.
@RadosnyGrajek to prawda że obie gry są od bioware, ale to nie musi być tak że studio musi zawsze stworzyć coraz lepszą grę. Poza tym veilguard w sumie tak jak andromeda i anthem miał piekło podczas produkcji więc lekkie usprawiedliwienie jest. Ehh widać podobieństwo że zaczęły występować wtedy kiedy ea położyło łapy na bioware.
@kyzit8458Skoro wysmazyli z pełną świadomością gorszy produkt to powinni zjechać z ceny. Jakość spada, to cena też powinna, złe warunki pracy, to tylko lekcja do wyciągnięcia, że jak się nie ogarną to znikną z rynku inaczej do starego poziomu nigdy nie powrócą
Pierwszy?