PS4+średni PC. Interesują mnie głównie starsze gry. Tylko kiedy w to wszystko zagrać? 😅 Muszę wybrać sobie jakieś ulubione a z pozostałych zrezygnować.
Bez kitu Płacenie za możliwość grania online to jakiś żart Masz swój internet to jeszcze musisz dopłacać nie wiadomo dlaczego Jestem ciekawy jakie uzasadnienie jest płacenie za online
@@jestemfajny2336 dla producenta niby jest takie że nadrabia ze względu na straty związane z produkcją konsol a przynajmniej kiedyś tak mówiono. Ogólnie to nie kupuję tego usprawiedliwienia
Ciekawy materiał, sporo spostrzeżeń i wniosków jak najbardziej prawdziwych. Mam jednak wrażenie że większość wymienionych wad komputerów można przypisać bardziej do urządzeń z 2010 roku a nie tych obecnych i piszę to jako posiadacz względnie dobrego PC i jednocześnie PS5 (do niedawna jeszcze Xboxa Series X) -"Wkładam płytkę i gram" - No może to i była prawda, ale w erze PS3 i początków PS4. Dzisiaj każda prawie gra wita nas day 1 patchem który waży drugie tyle co instalka na płycie, nie mówiąc już o sytuacjach że coraz więcej gier się pojawia gdzie płyta zawiera samą licencję -Co do kompatybilności sterowników itp itd. wydaje mi się, że problem też już nie istnieje. Pobierając gry za Steama nie natrafiłem póki co na sytuację w której coś by mi nie działało (zakładając że poprawnie zainstalowaliśmy Windowsa) -Argument o możliwości sprzedaży gier z konsol jest trafny, ale też do czasu. Obecnie już coraz więcej gier rezygnuje z dystrybucji pudełkowej i pewnie z każdym rokiem to się będzie pogłębiać, ewentualnie będziemy dostawać kartki z kodem tak jak już to ma miejsce w przypadku kolekcjonerek. -Co do wygody (fizycznej) korzystania to już kwestia indywidualna. Ja z PS5 korzystam przy biurku tak samo jak z komputera a nie na kanapie :) Tak więc reasumując dla mnie jedyną realną wadą (i jednocześnie największą) dobrych PC jest cena, bo faktycznie sprzęt niezlej klasy (nowy) to wydatek rzędu 5-6 tysięcy co najmniej. Jednak warto też spojrzeć na rozwój gry w chmurze, i myslę tutaj głównie o GeForce Now. Mając dostęp do stabilnego i szybkiego łącza nie trzeba inwestować krocie w kartę graficzną tylko można zainwestować 100 zl miesięcznie w abonament z RTXem 4080.
Ja w sumie mam aktualnie PS5, XSX i dość mocnego PC bazujący na 4070ti i Ryzen 7 5800X3D. Cieszę się z grą na każdej platformie i nie bawię się które lepsze. Każda ma swoje wady i zalety.
Świetny materiał ,tym bardziej że twoja historia jest bliźniaczo podobna do mojej😅. Jak byłem mały to ze względów finansowych mogłem zadowolić się jedynie grami na stronach typu jeja ,gry pl. itp. oraz grami mobilnymi bo na komunie dostałem mój pierwszy sprzęt z androidem. Ten stan rzeczy utrzymywał się przez całą podstawówkę ,konsolowego doświadczenia mogłem zaznać tylko u dwóch kolegów ,z których jeden miał ps3 a drugi xboxa360. Pamiętam ,że pierwszy raz gdy wziąłem pada do ręki byłem zachwycony jak inne może być doświadczenie growe od tego co ówcześnie znałem. Od tamtej chwili moim marzeniem było posiadanie konsoli. Niestety z tym marzeniem nie pomagali mi rodzice gdyż należą do tych ,którzy uważają gry za wszelkie zło. Po zaczęciu technikum w 2019 poznałem jedną laskę ,która bardzo mi pomogła gdyż miałem wtedy beznadziejny okres w życiu i potrzebowałem czegoś na czym będę mógł się skupić i zapomnieć o problemach. Wtedy właśnie zacząłem się bardziej interesować informatyką i sprzętem by móc odpalić minecrafta na swoim pc( tak nawet z minecraftem ten złom miał problem xD). Finalnie się udało i wspólnie miło spędzaliśmy wieczory w klockowym świecie dzięki czemu zacząłem powoli wychodzić na prostą z depresji. Później zaraziła mnie miłością do innych gier i dzięki zdalnemu udało mi się namówić tatę na kompa ,którego finalnie złożyłem do kupy w wakacje 2022. Służył mi dobrze ale powoli zaczynałem mieć dość ,że po szkole po całym dniu siedzenia chcąc pograć muszę znów siadać do kompa. Na osiemnaste urodziny w lipcu zeszłego roku dostałem nie małą sumę pieniędzy i uznałem że najwyższy czas sprawić sobie wymarzony sprzęt jakim była konsola. Padło na nintendo switcha gdyż bardzo chciałem ograć zelde i animal crossing. Bawiłem się z nim świetnie tak ,że kompa odpalałem jedynie do lola czy csa by pograć z kumplami a tak sam grałem na switchu wygodnie leżąc na łóżku. W tym roku uznałem ,że definitywnie kończę z kompami i wymieniłem pc na steam decka by ograć gry z pc w formie handhelda. Możliwość zabrania ze sobą wiedźmina czy innych cięższych gier wszędzie gdzie się chce jest niesamowitym doświadczeniem ,chociażby odpaliłem wieśka na jednym ze szczytów górskich w Rumunii xD. Te wakacje były też pierwszymi gdy poszedłem do roboty i kupiłem PS5. Uwielbiam tą i pozostałem moje sprzęty i podobnie jak autor filmu chyba nigdy nie wrócę do grania na kompie ,tym bardziej że de facto mam pc w formie konsoli jakim jest steam deck. Uff trochę się rozpisałem ,pozdrawiam każdego kto to przeczytał 😂
Ja na konsoli grałem w latach 90.tych i na początku XXI wieku, był to Pegasus i PlayStation. Potem, przerzuciłem się na PC i do konsol wróciłem dopiero w 2010 roku, kupując PS3 - nie był to jednak zakup czysto do gier, tylko do ... Oglądania filmów na Blu-Ray, bo nie miałem tv 1080p ale monitor już tak i był to monitor z pilotem, który można było używać również jako tv, więc moglem do niego podłączyć zarówno PC jak i PS3. Tak ograłem God of War1,2,3, i te pomniejsze odsłony, Uncharted 1,2 i 3, Castelvanię, The Last of Us, itp. Mimo to, nadal moim podstawowym sprzętem do grania był i nadal jest PC. Potem sprzedałem PS3 i kupiłem PS4, dokupiłem na promocji X360 a potem sprzedałem go i kupiłem Xboxa One. PS4 i XO wymieniłem na wersje PRO i X, dokupiłem Nintendo Switch, potem sprzedałem obie konsole i obecnie mam PS5, XSX, Switcha oraz w miarę mocnego PC. Dlaczego PC jest moją podstawową platformą do grania? Jestem osobą słabowidząca, nie widzę na jedno oko a drugim widzę w 50%, na PC można o wiele lepiej czytać napisy a większość gier ma polonizację tylko pod postacią napisów, plus od ok. 15 lat używam na PC też pada od Xboxa, więc mogę grać tu też jak na konsoli. Do tego, lepsza grafika, mody, itp. Tv też ma przewagę w postaci 4K i Dolby Vision czy HDR ogólnie ale tam gram głównie w exy Sony, czasami w coś od Microsoft, we wszystkie tytułu multiplatformowe gram jednak na PC. Z mojego punktu widzenia, najlepiej jest mieć i PC i konsolę, żeby nie być ograniczonym + granie w fpsy na konsoli jest dla mnie nadal nieintuicyjne, choć przeszedłem i Killzone i Uncharted i kilka innych tego typu gier a na PC dochodzą jeszcze np. RTSy. Jeśli idzie o ceny gier to na PC nadal jest taniej niż na konsoli - oczywiście, jeśli chcemy grać w nowości to jest podobnie, choć gra na PS5 kosztuje najbidniej 320 zł a na PC od 250 zł w górę. Jednak na PC jest bardzo dużo promocji i sam mam pełno gier na Steam, których nawet jeszcze nie odpaliłem ;) Są wyprzedaże, promocje, itp. Owszem, na konsoli jest podobnie ale na PC jest tego więcej.
Fajna historia i milo uslyszec, ze ktos praktycznie o pokolenie mlodszy ma podobne przezycie, bo jak to mowia "Zyjemy w Waszym Swiecie, ale Gramy w Naszym". Piona 👍🏻
Megaśny film az milo posłuchać Ja jakoś nie gram na kompie bo od małego przy konsoli Juz nie wspominając że średnio oplaca mi sie skladac że po czasie i tak musial bym zmieniać komponenty aby odpalić nowsze gry
Fajnie się słucha i rozumiem że każdy woli co innego. Ja jednak zdecydowanie wolę PC. Fakt kosztuje więcej ale cenię jego elastyczność i uniwersalnosc, poza tym nie lubię grać padem. Konsole są mocne tylko na pierwszy rzut oka, jak się człowiek zagłębi w temat to już tak kolorowo nie jest. Na przykład blokowanie gier na 30fps. Co w przypadku PC uznawane jest jako nie grywalne. Często również aby osiągnąć przyzwoita płynność cześć ustawień graficznych jest poniżej tych "Low" z wersji PC. Zgadzam się, że sumarycznie taniej i prościej jest kupić konsolę niż porządnego PC ale to jak z samochodami. I skodą i mercedesem dojedziesz z punktu A do punktu B, ale diabeł tkwi w szczegółach. Pozdrawiam serdecznie
Zarąbisty materiał fajne czasy mi przypomniałeś 😁 moja historia zaczęła się podobnie co u ciebie miałem białego kompa mając zaledwie 6lat mam dwójke braci jeden z nich ogrywał gta san andreas tak zaczęła się moja przygoda gdy już miałem wiek gimnazjalny otrzymałem nowy komputer i to była maszyna multum gier na niej ograłem od ukochanego skyrima kupionego wtedy za 150zł w ogromnym pudle było warto potem trylogia mass effect oraz dragon age wiedźmin od 1 do 2 standard nawet ograłem na pc gta 5 ale potem coś się zmieniło 2017 rok mój komp nie spełniał wymagań do nowszych tytułów i miałem dosyć zamiast tego kupiłem pleja 3 dwa lata później pleja 4 by ostatecznie skończyć na seitchu 2dsie oraz xboksie series s i szczerze nie żałuje zawsze zależało mi bardziej na wygodzie niż grafice pewnie też przez to że nigdy nie miałem sprzętu z nasa w dodatku mam ten fajny motyw że jak nie chce mi się grać na większej konsoli zawsze moge w łóżku ogrywać fire emblemy czy inne zeldy na switchu po prostu komfort dla mnie ponad wszystko
Smartfony były na rynku polskim już w 2002 roku, ale fakt - były to raczej urządzenia, które postrzegano inaczej. Każdemu zwykłemu człowiekowi wystarczył normalny telefon, a biznesmeni kupowali smartfony na Symbianie (bo na co komuś zwykłemu taki kombajn). Jakoś w 2012 faktycznie coraz mocniej w Polsce pojawiać się smartfony jako typowy, normalny telefon. Natomiast u mnie jest odwrotnie - od czasu PS1 do dziś, wracam chyba do grania PC. Sprzęty jak Steam Deck czy ROG Ally na pewno tu pomagają, bo nie muszę być przyspawany do biurka czy kanapy, a mogę grać wszędzie. To jest w sumie super, bo na konsoli czy PC gra się w jednym, w miarę sztywnym miejscu. Po pograniu znowu na PC dostrzegłem, że myszka to jednak inna precyzja grania, na gamepadach bez aim assista nadal jest nieco kwadratowo 🙂 No i w sumie fajnie jest kupić coś na PC i grać w to na komputerze i mobilnie na Steam Decku (którego też można podłączyć do TV). Konsola tego nie daje, a Nintendo Switch to osobny świat gamingu. No i ceny na PC bywają też niższe - może nie zawsze, ale szybciej i łatwiej jednak znaleźć promocję na PC. Także u mnie sprzęty jak Steam Deck sprawiły, że po ponad 20 latach grania na konsolach, wracam trochę do PC. Jestem jedną nogą na konsoli, a jedną na PC bo Steam Deck. Tylko rodzi to pewne problemy, bo jeśli kupić grę X, to kupić ją na PC czy konsolę. Budżet jeden, a platformy dwie. Niemniej w praktyce, kupuję częściej na Steam Decka.
Ja już na moim pc to gram tylko w gry sieciowe których nie ma na konsolach, wolę na kanapie na xboxie lub playstation pograc, ale steam deck mnie przekonał do siebie i uważam za dobry zakup bo stwierdziłem że będę na nim tylko nadrabiać posiadane starsze gry i niektóre mnie zaskoczyły tym co mnie mogło ominąć. Wiadomo to pc czasem trzeba coś pogrzebać czy cos się w grze zwiesi ale to i tak bardzo rzadko. No i w starszych grach na spokojnie 4h gry w zblokowanych 40 klatkach na jednym ładowaniu. A w stardew valley nawet i 7h wyciąga
Ja odkąd pamiętam gram na pc i nie przestane z racji tego że moi znajomi też grają a nie lubię grać sam. Kilka lat temu dostałem w prezenicie ps4 pro ale używam go raczej do ogrywania fify niż innych gier. PS: Fajny odcinek
W moim przypadku zależy. Jak mam grać w symulatory kierowania pojazdem np. OMSI 2, ETS 2 czy minecrafta to o wiele lepszy jest komputer. Mody, lepsze doświadczenie. Jak mam grać chwilę przed spaniem albo w podróży to smartfon. Jak mam grać w coś i liczyć, że to będzie stabilne i będzie to dobrą grą to wybieram xboxa. Tak w skrócie. Wszystko zależy od sytuacji ;)
Aż się miło ogląda , ja jestem typem osoby która przez kilka lat tak na oko 2010-2017 grałem głównie na xboxie 360 (potem w 2017 dokupiłem one s) na komputerze to jedynie w spomnianego crash time 4 , europauniversailis i ets2. Sam teraz bardziej wole grać na konsoli bo jak to sam mowiles i tez to popieram jest to wygodniejsze kiedys jak moj komp to bylo jajo a w domu byl 360 fat to głównie na nim grałem potem slima kupiłem (kosiłem trawe sąsiadą jeden mi dołożył dużo i dzięki niemu udało mi się ją kupić) Terac głównie gram na xboxie 360 i series x ale chętniej sięgam do 360 bo ja od 2007 jak mamy konsole to fat do 2012 nie miał połączenia z internetem i dopiero potem odkryłem xbox live , multiplayer i wiekszy fun z gry. Ale powoli zaczynam przechodzić niestety na komputer (ale to z tytułami wymajagjącymi lub z grami od sony bo ja nie mam playstation nawet jakbym kupił to bym musiał +/- 150 gier przekupić na psa). A do tego trzeba dodać to , że wiele gier nadal na 360 wygląda świetnie , na one też jak patrzyłem się na ps3 kolegi to u niego też jest dobrze.
o ile faktycznie może mieć to sens przy niższym budżecie, bo konsola jest tańsza (często tak jak wspomniałeś odsprzedawalo się je) Ja za komputer 2 lata temu dałem 8k i z perspektywy grania stwierdzam że jest to bez sensu wydatek bo tyle juz nie gram poprzez pracę tak wiem że jako sprzęt do pracy czy przeglądania internetu nada się jeszcze przy dobrych wiatrach na kilkanaście lat, tak PC ma jedą przewagę której nie uzyskasz nigdy na konsoli chodzi o gry multiplayer i o ile CoD czy Battlefield się do tego nadają tak fornite, csgo, LoL ,owerwatch itp. albo ich tam nie znajdziesz albo są średnio grywalne gdyż w typowych fpsach liczy się płynność a warto zauważyć że te gry mają milionowe spoleczności graczy od lat, a kupowanie drogiego PC do zagrania w liniowe TLOU nie ma sensu bo gra ma jeden cel żeby nacieszyć gracza dopracowanym otoczeniem i fabułą
U mnie np. było totalnie na odwrót względem ciebie. Znaczy niby zacząłem mając mojego PC gdzieś pod koniec 2003 ale wcześniej miałem no te famiklony z bazaru/targu. I gdzieś w 2010 mama kupiła mi XBOXa 360 dzięki któremu przeszedłem wiele [wówczas] nowych gier ale zawsze mnie ciągnęło z powrotem do PC. Powód banalny - STRATEGIE. Przepraszam was konsolowcy bo wiem że jak się chce to można ale naprawdę nie jestem w stanie sobie w ogóle wyobrazić grania w RTSa czy City Buildera [TBSa już widzę] na padzie.
A ja sobie dałem spokoj z grami na PC, mam dobrego I7 12 generacji 32gb ddr5 i rtx3060ti wydałem na niego krocie i teraz 2 lata od zakupu zauwazyłem ze grafika juz powoli nie domaga do gier jako że mieszkam w UK to grafiki kosztują od 1.5k do 2k.. wydałem pieniądze na PS5 bo wychowalem się na plejakach. Ja nie hejtuje ale naprawdę konsola jest ekonomiczna i teraz wygodniejsza dla mnie
przecież geforce experience automatycznie optymalizuje sterowniki i je aktualizuje, na końcu odpalasz starą grę, sprzed 10 lat i nie chce ruszyć. Co to za argument? Daj znać jak wsteczna kompatybilność na ps5 xD Na PC masz GOGa, gdzie masz gwarancję odpalenia każdej gry.
No tak, bo przecież wszyscy używają wyłącznie kart NVIDIA, nie istnieje przecież żadna inna firma. Skoro sam w kolejnym akapicie podnosisz argument wstecznej kompatybilności to nie masz prawa czepiać się gry "sprzed 10 lat". Znowu, PS5, bo przecież nie istnieje żadna inna firma robiąca konsole, na której można grać w gry sprzed 20 lat. Żadna. Pomijając już fakt, że nawet ignorując istnienie konsol Microsoft-u, to takie PS3 w dobrym stanie można kupić za 300 złotych, czyli w cenie przyzwoitej klawiatury do PC. W związku z tym, jeśli ktoś chciałby pograć w kilkunastoletnie gry i koniecznie potrzebuje mieć logo SONY na obudowie to może to zrobić, wydając równowartość kwoty jaką trzeba dać za nowe Diablo.
@@StolarisGames Wszyscy używają kart nvidia, ja przypomnę tylko, że przez film podnosisz argument o łatwości użytkowania (konsola), to jest kwestia wyboru. Chcesz mieć łatwo i szybko, bierzesz nvidie. Dlaczego dyskryminujesz GPU, a konsol jako alternatywę już nie? Dodatkowo komputer odpala wszystko w trybie emulacji lub natywnie. Biblioteka gier jest ogromna. Kak ta stara sprzed 10 lat gra tak źle działa, to czemu jej na ps5 nie odpaliłeś, jakieś pomysły? Nie wiem co tam próbowałeś i jak odpalić, w sensie jaki dokładnie tytuł ale gog ma ogromną bibliotekę ze starymi grami które maja gwarancje działania. To nie znaczy, że wszystkie ogólnie, tylko wszystkie z GOGa i to nadal więcej niż na ps5, bo tam muszą robić remastery po 200 zł (RDR) xD Co do zakupu ps3 jako alternatywy, po pierwsze ps store jest zamknięty albo zaraz będzie, nowych gier nie kupisz i to kolejny grat pod telewizorem. Sprawdź jak to w MS funkcjonuje, chociaż nadal uważam, że konsola MS pod względem kompatybilności i startu nie ma podjazdu do PC (co innego do ps5). Materiał jest mocno subiektywny, tak wiem, to Twój kanał ale niektóre problemy da się rozwiązać kilkoma kliknięciami.
@@unnamed7386nie wiem w jaki sposób dyma, bardziej to amd które blokuje użycie dlss w grach, ale nawet jeśli, to przecież nikt nie zmusza do zakupu nvidii xD tak samo jak ps5
@@MrGrzech1991rozumiem że jesteś jakimś wyznawca zielonych ja mam to i to i sama wygoda w opcjach czy użytkowaniu jest w mojej opinii po stronie AMD . Ale spodziewam się że raczej jesteś wyznawcą danej firmy więc i tak cię nic nie przekona
Dla mnie konsola xsx jest wygodna, do tego sterowanie padem przypadło mi do gustu. Siadam zmęczony w fotelu czy łóżku i gram. Zero kombinowania z ustawieniami. Wkładam płytę do napędu, Siadam i gram. W wygodniej pozycji leżącej bądź siedzacej. Do tego uzywane gry na plytach - szybko tanieją
Tak swoją drogą nie brakuje Ci grania w strategie(rtsy,turówki, etc.) c-rpgi czy poprostu jakies starsze klasyki na pc? Bo jeśli chodzi o konsole to z tymi grami jest problem a właściwie nie wiele ich jest np.strategie a szczególnie rtsy.Osobiście gram i na pc i na konsoli więc nie uważam się za jakiegoś fanboja jednego albo drugiego sprzętu.Przy okazji też mam pytanie bezpośrednio z tym powiązane Ty Panie Stolaris utorzsamiasz się jako konsolowiec więc czy byłbyś w stanie mi odpowiedźeć czy typowi konsolowcy oczekują takich gatunków gier czy ich chcą i wgl ich obchodzą (rtsy,c-rpgi) bo może chcieli by zobaczyć taka serie total war,starcrafta,twierdze czy homeworlda na konsoli. Oraz czemu te gatunki gier nie dały rady zaistnieć na konsolach i sobie na nich nie radzą.Poza samą oczywistością grania w rtsy na padzie i wnikające z tego problemy chociaż takiego gry jak halo wars czy ostatnie age of empires 2 na xboxa pokazały że da się dostosować sterowanie padem pod ten gatunek. Z góry dziękuje za odpowiedź i bardzo mocno Cię Pozdrawiam ;)
Ja również przesiadłem się na PS5 i to mimo ze pc mam całkiem mocny który teraz służy mi głównie do przeglądania internetu. Wygoda, wkładam płytę do napędu albo pobieram i gram. Wcześniej byłem takim świrem ze siedziałem kupę czasu w ustawieniach grafiki i porównywałem opcje patrząc cały czas na licznik fps. Na PS5 interesuje mnie tylko czy gra jest płynna a nie ile dokładnie mam FPS. Jeśli chodzi o grafikę to jeśli gra mnie wciągnie to aż tak na nią nie patrzę. Mam przykład z Cyberpunkiem gdzie ray tracingiem jarałem się może pierwsze 30 minut. Kolejny plus jest taki ze gry są lepiej optymalizowane a na pc bywa z tym bardzo różnie. Kolejna kwestia to czas, dziennie mam może 2-4 godziny na granie a często wcale i po prostu szkoda mi wydawać te 6-8 tysięcy na porządnego kompa. Z minusów to z pewnością płatna gra online czy zapis w chmurze co dla mnie jest absurdem i powinno być za darmo.
A ja akurat odszedłem od konsoli z Xbox one s na laptopa i nie żałuję. Mi zależało żeby móc grać wota no i też laptop jest bardziej uniwersalny. Też płacenie za game passa ultimate zniechęciło mnie do konsoli bo musiałem go mieć do Fify więc granie bardzo drogo wychodziło
Ja od +/- 2018 mam PC.. wcześniej PS2 czy X360 (dla też.. GTA V XD) ale zdecydowałem się na PC, z racji dużej bibliotek na Steam i Origin. Co prawda trochę też mam na X360 które by działały na nowych Xboxach , kupiłem też po drodze PS4 ale... to już nie to. Zbudowałem PC na AM4 w którym mam aktualnie Ryzen 7 5800X3D , nadal 16GB RAM i RX6600 XT który sobie radzi w to co chcę grać. Nie potrzebuję ustawień ultra i RT oraz innych bajerów. Co do konsol... ehh jak na X360 w tamtych latach w to co grałem to.. wkładałem płytkę i po prostu grałem, wyjątkiem było GTA V czy CoD Ghosts jak dobrze pamiętam gdzie wymagały instalacji ze względu na płytki DVD. Gdzie na PS3 trzeba było się przebić przez masę łatek i kilka patchów instalacyjnych bo bolączką plejki był blu-ray, gdzie w sumie większość gier na niej wyglądała jak i działała tak sobie.. Na PS4 wszystko wymagało instalacji i dociągania reszty z PS Store.. gdzie dla mnie oznaczało to wtedy że zagram sobie jutro bądź za dwa dni.. ( nie miałem światłowodu wtedy tylko max 10mb/s ADSL). Wygoda? Moim zdaniem jest w obu przypadkach dobrze, lubię pograć na klawie i myszce jak i rozłożyć się na pufie z padem w ręku.. jednak bolączką obecnych czasów jest to że mało jest tytułów które mnie wciągają.. ostatnio po raz enty ukończyłem GTA V na.. uwaga uwaga Xboxie 360... po takim upływie czasu nie kuła mnie w oczy niskiej rozdzielczości tekstury, 720p, brak AA czy 25-29 FPS ( na PS3 mam w pamięci pokaz slajdów sorrki xd) czasem chrupło ale.. dalej było git i miałem niezły fun z rozgrywki. Mam też Switcha, i czasami na nim gram w jakieś popierdółki ale też mnie momentami kusi Steam Deck tylko cały czas zadaję sobie pytanie po co ?
13:50 widać że zatrzymałeś się mentalnie na win XP, dziś kupujesz grę na steam i instalujesz, PC sam ci dobierze odpowiednie ustawienia i to nie są czasy szukania sterowników(no chyba ze mowimy o starych grach) wiec ten argument z wygoda to sciema bo to prawie niczym sie juz nie rozni od konsoli
Kontroler nie zadziała, aktualizacja systemu zawali framerate wywali dźwięk no i klawiatura brakuje 7 palców na jeden ręce mam porównanie próbując przechodzić na TonyHawks
Co do kontrolera nie zgodzę się - działa o ile studio od gry o tym pomyślało - port z konsoli. Zazwyczaj są to pady od Xbox One/Series X|S, rzadziej od PS 4/5. Zaczęło się od padów od Xbox 360 i kombinowania graczy od innych producentów i PS 3. Co do wykrzaczenia i wydajności gier od Systemu przez aktualizację od sterowników lub od M$ nie ma roku od czasów Win XP SP1. Jaja to były z Windows ME - tu jednak szybko ludzie zmieniali na 98 i Xp. Powiem wam to samo co w okolicach roku 2010 kolegom i koleżankom ze szkoły jak spytali mnie o co zrobiła mi awanturę wicedyra szkoły w bibliotece (w końcu nie moja wina itp.). Czemu wcześniej ktoś ze szkoły nie zainstalował aktualizacji SP3 dla Win Xp. Moja odpowiedź była krótka - komputer ma działać jako tako i nic więcej. Włączasz, zrobiłeś, wyłączasz. Zaś bajka, że aktualizacje to śmieci zapychające dysk wynikała ze skracania do niezbędnego minimum pracy na korzyść życia. Dla kontekstu w tamtym roku wykrzaczyły się wszystkie przeglądarki www po kolei + komuś z samorządu uczniowskiego działał dysk twardy (format EX-Fat czy jakoś tak) tylko na jednym kompie - akurat tym co jako tako postawiłem na nogi... Ponad 70 komputerów gdzie różnie z czasem instalował się SP3 dla Win Xp i Firefox (zwłaszcza to pierwsze). Bluescreeny też były. W jednej sali wicedyro/informatyk zostawił na noc włączone aktualizacje i tak ściął internet, że nic nie zrobiło się. W drugiej sali jeszcze lepiej - większość kart Wi-fi strzelił (dawno temu) szlak i informatyk od zaplecza technicznego w wakacje miał kłaść kable. Miał, bo dyrekcja napisała pismo do UE o dofinansowanie sal w routery. Jaja to były jak po instalowaniu wszystkiego jak leci tapety były czarne. To ostatnie to był rezultat pozrywanych naklejek z kodem instalacji Win Xp przez uczniów z poprzednich lat oraz działania kadr informatycznych. Powiem krótko - szkoła wyleczyła mnie z gamingu na komputerach stacjonarnych.
Każdy zaczynał na PC niestety prasa growa celowo nie opisywała konsol by ich gazety z płytami i kodami schodziły. Na Komputerze Laptopie też da się grać z kontrolerem w łapie Bill Gates się skupił i dodał trochę sterowników haha zamienniki są też tańsze z marketu np APower i można też Chmura TV GF Now oraz ich kontroler.
No znana ja tak robię. PC ma podpiętego do TV (aby grać w 4K ) + monitora i jeden z padów Xbox one X służy go grania na PC, ale z tą wygodą to zależy od tytułu i wersji językowej czasem zdarza się wersja konsolowa nie ma polskiej wersji a PC ma. Jeśli chodzi o konsolę to wole ogrywać na Xbox one X niż PS 4PRO ma tez PS 3 i PS 2 i Pegasusa w planach serius i nintendo switch.czemu xbox przed PS 4 pro Pad Xbox wygodniejszy więcej tytułów co nie interesowało i lepiej wyglądają .
Sam gram na konsoli, chodź już starszej bo x360, lecz wciąż jest masa gierek do ogrania, lecz brak czasu. Mam też laptopa już starego bo z 2018r, jakąś grę da radę odpalić ale nie najnowszą. I tu na moim doświadczeniu z jednym tytułem jakim jest Moh2010 wypada lepiej Xbox. Lapek nie mocny ale spełniajcy wymagania tego Mogą z pc nawet jak nie lepszy bo gra stara, to i tak średnio chodzi. Gry na konsoli może i mają swoją cenę ale człowiek nie martwi się tym że nie pójdą, jedynie w PS2 czasem trzeba było się o to modlić 😅
Ja przestałem grać na PC bo gry multiplayer zwłaszcza starszy4ch gier to jakaś padaka same serwery z modami, masa cheaterów etc. a dzisiaj do tej pory odpalam Call of duty 4 na Xbox 360 przez xnbox live jest kozak. Mi 30 fps nie przeszkadza a dziś konsole nie są już tak konsolowe jak za czasów PS3 czy 360
@@StolarisGamesszczerze to nie jest juz tak źle jak kiedyś było. Czasem przyjdzie jakiś gagatek i na czacie będzie spamił swoją reklamą, a po chwili wyjdzie. Albo tylko ja mam takie dziwne szczęście
Jedynym powodem do grania na PC są gry Ubisoft - gdzie można podmienia się 1-2 pliki i mamy pełną wersję z DLC (np. Far Cry 3)... Chociaż nie... Od ponad roku mam to samo co autor kanału. Tyle, że zamiast konsoli zagrywam się w sieciówkę na komórce z androidem. Wolę wygodnie leżeć niż siedzieć przy laptopie. Nawet z padem od Xbox 360... Co do konsol Xbox 360 i PlayStation 3 - dni multi i zakupów są już policzone i przeliczone. W przyszłym roku M$ zamyka sprzedaż cyfrową gier i DLC. Coś wątpię w dostęp do gier zakupionych przez konsole Xbox One/Series X|S dzięki wstecznej kompatybilności. O Sony wszyscy wiedzą. PS. Jeszcze drugim powodem są strategie, ale nigdy nie miałem w sobie marzenia bycia "władcą świata".
Gry na telefony są też super ale ich jest mniej. Tak samo jak na telewizory (mało kto w ogóle wie że na telewizorach da się grać w gry dlatego informuje)
Hmm w sumie to dla czego typ gracza który gra we wszystko, odrazu nie kupuje konsoli? PC wydaje mi się lepszy w przypadku tytułów kompetytywnych lub przy grach których fajność polega na modowaniu.
Kupiłem Switcha pod koniec maja 2021 w wersji Mario Red & Blue za 1600 zł i na początku dobrze się grało ale potem już mniej grałem i na początku maja 2022 sprzedałem młodszemu kuzynowi jakoś gra na Switcha potem mnie nudziła i chyba żałuje że kupiłem Switcha @Stolaris Games
Mnie tylko demotywuje pad. Nienawidzę na tym grać.. Wiele razy próbowałem, ale poprostu nie potrafię się tym posługiwać. Konsole mają dziś większą rację bytu, z tym się zgodzę. Zamiast 8k za kompa, wole jakieś auto czy moto kupić. Ale kurcze te sterowanie. Choć z czasem i tak będę zmuszony kupić xboxa, jedyny sensowny wybór przez kompatybilność wsteczna.
@@StolarisGames też jakiś pomysł. Albo ograniczony wybór gatunków gier, przynajmniej na początek. To i tak lepsze niż wykluczenie z grania. Mój laptop ma już 10 lat i choć uciagnal gta5, to nie nadaje się już do komfortowego grania 😅
@@WICKET.7 Ja na padzie gram tylko w NBA 2k i inne takie gry, granie w jakąś grę gdzie trzeba celować typu TLOU albo RDR2 to coś okropnego, tak samo gram teraz w cudownego BG3 i z ciekawości spróbowałem pograć na padzie przez chwilę i jest to straszny pain in the ass.
@@EasyMoney_SniperR Ja teraz gram w RDR na padzie i jest zajebiscie. Argumenty o jakiejś większej precyzji w sterowaniu na klawiaturze i myszy można też sobie wsadzić miedzy bajki, bo wciskanie zero - jedynkowo klawiszy w czterech kierunkach nie ma nic wspólnego z precyzją i wygodą jak się siedzi przez kilka godzin z dziwnie wygiętą łapą a samo sterowanie przypomina pierwsze playstation gdzie nie było analogów to trzeba było grać w taki sposób na jaki pozwalał sprzęt (tylko warto też dodać że gry były też bardziej prymitywne, więc jak przełożymy takie sterowanie w dzisiejszych grach to wychodzi dziwny dysonans). A jeśli chodzi o mysz to tak naprawdę celowanie nią jest tak samo precyzyjne jak analogiem pada tylko ma taką przewagę, że można robić to szybciej ze względu na liniową charakterystykę analoga w padzie (a w przypadku myszy twoja reka jest jakby kontrolerem). Dodatkowo pady mają różne fajne dodatkowe funkcje poprawiające immersję i wrażenia z gry jak żyroskop czy wibracje (których ja akurat nie jestem dużym fanem i zwykle wyłączam bo szkoda baterii). I oczywiście sam komfort z korzystania z pada jest większy bo nie wymaga siedzenia sztywno w określonej pozycji która na dłuższą metę nie jest wygodna.
@@WICKET.7 Ja nawet jak gram na padzie to siedze sztywno, bo jak tak nie siedze to jakoś gorzej gram i szczerze nic mi nie przeszkadza siedzenie "sztywno", mam dobry fotel gamingowy i jest spoko, mogę go regulować jeśli chcę i bardzo przyjemnie się siedzi, z chodzeniem przesadzasz, bo jest normalne i jedyne czego nie można robić na klawiaturze to chodzić, szybko albo wolno tylko cały czasz masz taką samą szybkośc poruszania ( nie licząc sprintu jak jest w jakiejś grze), a to i tak nie jest jakoś przydatne i tylko po prostu wygląda to lepiej jak czasem twoja postać zwyczajnie chodzi zamiast cały czas biegać truchtem, mam pada od PS5 i też nie jestem fanem tych wibracji także kolejny argument leci na łeb na szyje. A strzelanie jest tagiczne, na konsoli masz od razu włączone milion ustawień wspomagania celowania, ale ja na pc nie chcę żeby komputer za mnie celował i beznadziejnie się celuje na padzie.
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie łapki w górę oraz subskrypcje ❤
Tęskniłem za tym kanałem❤
Przestałem grać na PC ponieważ wymarła na nim fizyczna dystrybucja gier
Ja gram na wszystkim :D Od PS po PC, fajne odczucie polecam
PS4+średni PC. Interesują mnie głównie starsze gry. Tylko kiedy w to wszystko zagrać? 😅 Muszę wybrać sobie jakieś ulubione a z pozostałych zrezygnować.
Bardzo fajny materiał. Ja bym nie zniósł grania w 30 fps, bo to nadal się zdarza i płacenia abonamentu za Multi czy save w chmurze.
Bez kitu
Płacenie za możliwość grania online to jakiś żart
Masz swój internet to jeszcze musisz dopłacać nie wiadomo dlaczego
Jestem ciekawy jakie uzasadnienie jest płacenie za online
@@jestemfajny2336 dla producenta niby jest takie że nadrabia ze względu na straty związane z produkcją konsol a przynajmniej kiedyś tak mówiono. Ogólnie to nie kupuję tego usprawiedliwienia
Zależy w jakie tytuły chcesz grać są konsolowe w 60fps
A ja mam tak że potrafię się przyzwyczaić do 30fps i mógłbym powiedzieć że czuje się jakbym grał w 60fps więc mi to nie przeszkadza
Ciekawy materiał, sporo spostrzeżeń i wniosków jak najbardziej prawdziwych. Mam jednak wrażenie że większość wymienionych wad komputerów można przypisać bardziej do urządzeń z 2010 roku a nie tych obecnych i piszę to jako posiadacz względnie dobrego PC i jednocześnie PS5 (do niedawna jeszcze Xboxa Series X)
-"Wkładam płytkę i gram" - No może to i była prawda, ale w erze PS3 i początków PS4. Dzisiaj każda prawie gra wita nas day 1 patchem który waży drugie tyle co instalka na płycie, nie mówiąc już o sytuacjach że coraz więcej gier się pojawia gdzie płyta zawiera samą licencję
-Co do kompatybilności sterowników itp itd. wydaje mi się, że problem też już nie istnieje. Pobierając gry za Steama nie natrafiłem póki co na sytuację w której coś by mi nie działało (zakładając że poprawnie zainstalowaliśmy Windowsa)
-Argument o możliwości sprzedaży gier z konsol jest trafny, ale też do czasu. Obecnie już coraz więcej gier rezygnuje z dystrybucji pudełkowej i pewnie z każdym rokiem to się będzie pogłębiać, ewentualnie będziemy dostawać kartki z kodem tak jak już to ma miejsce w przypadku kolekcjonerek.
-Co do wygody (fizycznej) korzystania to już kwestia indywidualna. Ja z PS5 korzystam przy biurku tak samo jak z komputera a nie na kanapie :)
Tak więc reasumując dla mnie jedyną realną wadą (i jednocześnie największą) dobrych PC jest cena, bo faktycznie sprzęt niezlej klasy (nowy) to wydatek rzędu 5-6 tysięcy co najmniej. Jednak warto też spojrzeć na rozwój gry w chmurze, i myslę tutaj głównie o GeForce Now. Mając dostęp do stabilnego i szybkiego łącza nie trzeba inwestować krocie w kartę graficzną tylko można zainwestować 100 zl miesięcznie w abonament z RTXem 4080.
Ja w sumie mam aktualnie PS5, XSX i dość mocnego PC bazujący na 4070ti i Ryzen 7 5800X3D. Cieszę się z grą na każdej platformie i nie bawię się które lepsze. Każda ma swoje wady i zalety.
Niestety nie każdy jest nawet mentalnie gotów kupić wszystkie sprzęty na rynku i musi sie ograniczyć
Czyli wychodzi na to że w życiu nic nie robisz poza graniem
@@Andrzej_Kr skoro stać go na wszystko, to raczej robi coś więcej i zarabia na tym nieźle, nie sądzisz?
Świetny materiał ,tym bardziej że twoja historia jest bliźniaczo podobna do mojej😅. Jak byłem mały to ze względów finansowych mogłem zadowolić się jedynie grami na stronach typu jeja ,gry pl. itp. oraz grami mobilnymi bo na komunie dostałem mój pierwszy sprzęt z androidem. Ten stan rzeczy utrzymywał się przez całą podstawówkę ,konsolowego doświadczenia mogłem zaznać tylko u dwóch kolegów ,z których jeden miał ps3 a drugi xboxa360. Pamiętam ,że pierwszy raz gdy wziąłem pada do ręki byłem zachwycony jak inne może być doświadczenie growe od tego co ówcześnie znałem. Od tamtej chwili moim marzeniem było posiadanie konsoli. Niestety z tym marzeniem nie pomagali mi rodzice gdyż należą do tych ,którzy uważają gry za wszelkie zło. Po zaczęciu technikum w 2019 poznałem jedną laskę ,która bardzo mi pomogła gdyż miałem wtedy beznadziejny okres w życiu i potrzebowałem czegoś na czym będę mógł się skupić i zapomnieć o problemach. Wtedy właśnie zacząłem się bardziej interesować informatyką i sprzętem by móc odpalić minecrafta na swoim pc( tak nawet z minecraftem ten złom miał problem xD). Finalnie się udało i wspólnie miło spędzaliśmy wieczory w klockowym świecie dzięki czemu zacząłem powoli wychodzić na prostą z depresji. Później zaraziła mnie miłością do innych gier i dzięki zdalnemu udało mi się namówić tatę na kompa ,którego finalnie złożyłem do kupy w wakacje 2022. Służył mi dobrze ale powoli zaczynałem mieć dość ,że po szkole po całym dniu siedzenia chcąc pograć muszę znów siadać do kompa. Na osiemnaste urodziny w lipcu zeszłego roku dostałem nie małą sumę pieniędzy i uznałem że najwyższy czas sprawić sobie wymarzony sprzęt jakim była konsola. Padło na nintendo switcha gdyż bardzo chciałem ograć zelde i animal crossing. Bawiłem się z nim świetnie tak ,że kompa odpalałem jedynie do lola czy csa by pograć z kumplami a tak sam grałem na switchu wygodnie leżąc na łóżku. W tym roku uznałem ,że definitywnie kończę z kompami i wymieniłem pc na steam decka by ograć gry z pc w formie handhelda. Możliwość zabrania ze sobą wiedźmina czy innych cięższych gier wszędzie gdzie się chce jest niesamowitym doświadczeniem ,chociażby odpaliłem wieśka na jednym ze szczytów górskich w Rumunii xD. Te wakacje były też pierwszymi gdy poszedłem do roboty i kupiłem PS5. Uwielbiam tą i pozostałem moje sprzęty i podobnie jak autor filmu chyba nigdy nie wrócę do grania na kompie ,tym bardziej że de facto mam pc w formie konsoli jakim jest steam deck. Uff trochę się rozpisałem ,pozdrawiam każdego kto to przeczytał 😂
Ja przeczytałem, świetna historia ❤️
Ja na konsoli grałem w latach 90.tych i na początku XXI wieku, był to Pegasus i PlayStation. Potem, przerzuciłem się na PC i do konsol wróciłem dopiero w 2010 roku, kupując PS3 - nie był to jednak zakup czysto do gier, tylko do ... Oglądania filmów na Blu-Ray, bo nie miałem tv 1080p ale monitor już tak i był to monitor z pilotem, który można było używać również jako tv, więc moglem do niego podłączyć zarówno PC jak i PS3. Tak ograłem God of War1,2,3, i te pomniejsze odsłony, Uncharted 1,2 i 3, Castelvanię, The Last of Us, itp. Mimo to, nadal moim podstawowym sprzętem do grania był i nadal jest PC.
Potem sprzedałem PS3 i kupiłem PS4, dokupiłem na promocji X360 a potem sprzedałem go i kupiłem Xboxa One. PS4 i XO wymieniłem na wersje PRO i X, dokupiłem Nintendo Switch, potem sprzedałem obie konsole i obecnie mam PS5, XSX, Switcha oraz w miarę mocnego PC.
Dlaczego PC jest moją podstawową platformą do grania?
Jestem osobą słabowidząca, nie widzę na jedno oko a drugim widzę w 50%, na PC można o wiele lepiej czytać napisy a większość gier ma polonizację tylko pod postacią napisów, plus od ok. 15 lat używam na PC też pada od Xboxa, więc mogę grać tu też jak na konsoli. Do tego, lepsza grafika, mody, itp. Tv też ma przewagę w postaci 4K i Dolby Vision czy HDR ogólnie ale tam gram głównie w exy Sony, czasami w coś od Microsoft, we wszystkie tytułu multiplatformowe gram jednak na PC.
Z mojego punktu widzenia, najlepiej jest mieć i PC i konsolę, żeby nie być ograniczonym + granie w fpsy na konsoli jest dla mnie nadal nieintuicyjne, choć przeszedłem i Killzone i Uncharted i kilka innych tego typu gier a na PC dochodzą jeszcze np. RTSy.
Jeśli idzie o ceny gier to na PC nadal jest taniej niż na konsoli - oczywiście, jeśli chcemy grać w nowości to jest podobnie, choć gra na PS5 kosztuje najbidniej 320 zł a na PC od 250 zł w górę. Jednak na PC jest bardzo dużo promocji i sam mam pełno gier na Steam, których nawet jeszcze nie odpaliłem ;) Są wyprzedaże, promocje, itp. Owszem, na konsoli jest podobnie ale na PC jest tego więcej.
Fajna historia i milo uslyszec, ze ktos praktycznie o pokolenie mlodszy ma podobne przezycie, bo jak to mowia "Zyjemy w Waszym Swiecie, ale Gramy w Naszym". Piona 👍🏻
Megaśny film az milo posłuchać
Ja jakoś nie gram na kompie bo od małego przy konsoli
Juz nie wspominając że średnio oplaca mi sie skladac że po czasie i tak musial bym zmieniać komponenty aby odpalić nowsze gry
Jakiś czas temu złożyłem dość mocnego PC. Od tamtej pory PS4 Slim odpalam okazjonalnie. Gram na padzie, bo na klawiaturze i myszce już nie umiem.
Fajnie się słucha i rozumiem że każdy woli co innego. Ja jednak zdecydowanie wolę PC. Fakt kosztuje więcej ale cenię jego elastyczność i uniwersalnosc, poza tym nie lubię grać padem. Konsole są mocne tylko na pierwszy rzut oka, jak się człowiek zagłębi w temat to już tak kolorowo nie jest. Na przykład blokowanie gier na 30fps. Co w przypadku PC uznawane jest jako nie grywalne. Często również aby osiągnąć przyzwoita płynność cześć ustawień graficznych jest poniżej tych "Low" z wersji PC.
Zgadzam się, że sumarycznie taniej i prościej jest kupić konsolę niż porządnego PC ale to jak z samochodami. I skodą i mercedesem dojedziesz z punktu A do punktu B, ale diabeł tkwi w szczegółach. Pozdrawiam serdecznie
Zarąbisty materiał fajne czasy mi przypomniałeś 😁 moja historia zaczęła się podobnie co u ciebie miałem białego kompa mając zaledwie 6lat mam dwójke braci jeden z nich ogrywał gta san andreas tak zaczęła się moja przygoda gdy już miałem wiek gimnazjalny otrzymałem nowy komputer i to była maszyna multum gier na niej ograłem od ukochanego skyrima kupionego wtedy za 150zł w ogromnym pudle było warto potem trylogia mass effect oraz dragon age wiedźmin od 1 do 2 standard nawet ograłem na pc gta 5 ale potem coś się zmieniło 2017 rok mój komp nie spełniał wymagań do nowszych tytułów i miałem dosyć zamiast tego kupiłem pleja 3 dwa lata później pleja 4 by ostatecznie skończyć na seitchu 2dsie oraz xboksie series s i szczerze nie żałuje zawsze zależało mi bardziej na wygodzie niż grafice pewnie też przez to że nigdy nie miałem sprzętu z nasa w dodatku mam ten fajny motyw że jak nie chce mi się grać na większej konsoli zawsze moge w łóżku ogrywać fire emblemy czy inne zeldy na switchu po prostu komfort dla mnie ponad wszystko
Smartfony były na rynku polskim już w 2002 roku, ale fakt - były to raczej urządzenia, które postrzegano inaczej. Każdemu zwykłemu człowiekowi wystarczył normalny telefon, a biznesmeni kupowali smartfony na Symbianie (bo na co komuś zwykłemu taki kombajn). Jakoś w 2012 faktycznie coraz mocniej w Polsce pojawiać się smartfony jako typowy, normalny telefon.
Natomiast u mnie jest odwrotnie - od czasu PS1 do dziś, wracam chyba do grania PC. Sprzęty jak Steam Deck czy ROG Ally na pewno tu pomagają, bo nie muszę być przyspawany do biurka czy kanapy, a mogę grać wszędzie. To jest w sumie super, bo na konsoli czy PC gra się w jednym, w miarę sztywnym miejscu. Po pograniu znowu na PC dostrzegłem, że myszka to jednak inna precyzja grania, na gamepadach bez aim assista nadal jest nieco kwadratowo 🙂 No i w sumie fajnie jest kupić coś na PC i grać w to na komputerze i mobilnie na Steam Decku (którego też można podłączyć do TV). Konsola tego nie daje, a Nintendo Switch to osobny świat gamingu. No i ceny na PC bywają też niższe - może nie zawsze, ale szybciej i łatwiej jednak znaleźć promocję na PC.
Także u mnie sprzęty jak Steam Deck sprawiły, że po ponad 20 latach grania na konsolach, wracam trochę do PC. Jestem jedną nogą na konsoli, a jedną na PC bo Steam Deck. Tylko rodzi to pewne problemy, bo jeśli kupić grę X, to kupić ją na PC czy konsolę. Budżet jeden, a platformy dwie. Niemniej w praktyce, kupuję częściej na Steam Decka.
Ja już na moim pc to gram tylko w gry sieciowe których nie ma na konsolach, wolę na kanapie na xboxie lub playstation pograc, ale steam deck mnie przekonał do siebie i uważam za dobry zakup bo stwierdziłem że będę na nim tylko nadrabiać posiadane starsze gry i niektóre mnie zaskoczyły tym co mnie mogło ominąć. Wiadomo to pc czasem trzeba coś pogrzebać czy cos się w grze zwiesi ale to i tak bardzo rzadko. No i w starszych grach na spokojnie 4h gry w zblokowanych 40 klatkach na jednym ładowaniu. A w stardew valley nawet i 7h wyciąga
Ja odkąd pamiętam gram na pc i nie przestane z racji tego że moi znajomi też grają a nie lubię grać sam. Kilka lat temu dostałem w prezenicie ps4 pro ale używam go raczej do ogrywania fify niż innych gier.
PS: Fajny odcinek
W moim przypadku zależy. Jak mam grać w symulatory kierowania pojazdem np. OMSI 2, ETS 2 czy minecrafta to o wiele lepszy jest komputer. Mody, lepsze doświadczenie. Jak mam grać chwilę przed spaniem albo w podróży to smartfon. Jak mam grać w coś i liczyć, że to będzie stabilne i będzie to dobrą grą to wybieram xboxa. Tak w skrócie. Wszystko zależy od sytuacji ;)
Aż się miło ogląda , ja jestem typem osoby która przez kilka lat tak na oko 2010-2017 grałem głównie na xboxie 360 (potem w 2017 dokupiłem one s) na komputerze to jedynie w spomnianego crash time 4 , europauniversailis i ets2. Sam teraz bardziej wole grać na konsoli bo jak to sam mowiles i tez to popieram jest to wygodniejsze kiedys jak moj komp to bylo jajo a w domu byl 360 fat to głównie na nim grałem potem slima kupiłem (kosiłem trawe sąsiadą jeden mi dołożył dużo i dzięki niemu udało mi się ją kupić) Terac głównie gram na xboxie 360 i series x ale chętniej sięgam do 360 bo ja od 2007 jak mamy konsole to fat do 2012 nie miał połączenia z internetem i dopiero potem odkryłem xbox live , multiplayer i wiekszy fun z gry. Ale powoli zaczynam przechodzić niestety na komputer (ale to z tytułami wymajagjącymi lub z grami od sony bo ja nie mam playstation nawet jakbym kupił to bym musiał +/- 150 gier przekupić na psa). A do tego trzeba dodać to , że wiele gier nadal na 360 wygląda świetnie , na one też jak patrzyłem się na ps3 kolegi to u niego też jest dobrze.
Do Skirima można mody zainstalować na konsolach, tak samo jak w falloucie. W Starfieldzie też będzie ale to tylko na xboxie
o ile faktycznie może mieć to sens przy niższym budżecie, bo konsola jest tańsza (często tak jak wspomniałeś odsprzedawalo się je) Ja za komputer 2 lata temu dałem 8k i z perspektywy grania stwierdzam że jest to bez sensu wydatek bo tyle juz nie gram poprzez pracę tak wiem że jako sprzęt do pracy czy przeglądania internetu nada się jeszcze przy dobrych wiatrach na kilkanaście lat, tak PC ma jedą przewagę której nie uzyskasz nigdy na konsoli chodzi o gry multiplayer i o ile CoD czy Battlefield się do tego nadają tak fornite, csgo, LoL ,owerwatch itp. albo ich tam nie znajdziesz albo są średnio grywalne gdyż w typowych fpsach liczy się płynność a warto zauważyć że te gry mają milionowe spoleczności graczy od lat, a kupowanie drogiego PC do zagrania w liniowe TLOU nie ma sensu bo gra ma jeden cel żeby nacieszyć gracza dopracowanym otoczeniem i fabułą
prawdę mówiąc, to do czasu kupna PS5 nie rozumiałem twojej opinii
Jeśli chodzi o optymalizację to chyba widzisz że dzisiejsze multiplatformy ssą jeśli chodzi o ten aspekt nawet w przypadku konsol, prawda???
Tak, obecnie to jest jakiś nieśmieszny żart, szczególnie patrząc na moc współczesnych urządzeń.
Ogólnie to co dziś dzieje się z grami jest patologią
U mnie np. było totalnie na odwrót względem ciebie. Znaczy niby zacząłem mając mojego PC gdzieś pod koniec 2003 ale wcześniej miałem no te famiklony z bazaru/targu. I gdzieś w 2010 mama kupiła mi XBOXa 360 dzięki któremu przeszedłem wiele [wówczas] nowych gier ale zawsze mnie ciągnęło z powrotem do PC. Powód banalny - STRATEGIE. Przepraszam was konsolowcy bo wiem że jak się chce to można ale naprawdę nie jestem w stanie sobie w ogóle wyobrazić grania w RTSa czy City Buildera [TBSa już widzę] na padzie.
A ja sobie dałem spokoj z grami na PC, mam dobrego I7 12 generacji 32gb ddr5 i rtx3060ti wydałem na niego krocie i teraz 2 lata od zakupu zauwazyłem ze grafika juz powoli nie domaga do gier jako że mieszkam w UK to grafiki kosztują od 1.5k do 2k.. wydałem pieniądze na PS5 bo wychowalem się na plejakach.
Ja nie hejtuje ale naprawdę konsola jest ekonomiczna i teraz wygodniejsza dla mnie
Dobry, rzeczowy materiał 👍
Dziękuję!
Re-Volt to też jedna z moich pierwszych i ulubionych gier dzieciństwa, nadal mega grywalna ❤
przecież geforce experience automatycznie optymalizuje sterowniki i je aktualizuje, na końcu odpalasz starą grę, sprzed 10 lat i nie chce ruszyć. Co to za argument?
Daj znać jak wsteczna kompatybilność na ps5 xD Na PC masz GOGa, gdzie masz gwarancję odpalenia każdej gry.
No tak, bo przecież wszyscy używają wyłącznie kart NVIDIA, nie istnieje przecież żadna inna firma.
Skoro sam w kolejnym akapicie podnosisz argument wstecznej kompatybilności to nie masz prawa czepiać się gry "sprzed 10 lat".
Znowu, PS5, bo przecież nie istnieje żadna inna firma robiąca konsole, na której można grać w gry sprzed 20 lat. Żadna.
Pomijając już fakt, że nawet ignorując istnienie konsol Microsoft-u, to takie PS3 w dobrym stanie można kupić za 300 złotych, czyli w cenie przyzwoitej klawiatury do PC. W związku z tym, jeśli ktoś chciałby pograć w kilkunastoletnie gry i koniecznie potrzebuje mieć logo SONY na obudowie to może to zrobić, wydając równowartość kwoty jaką trzeba dać za nowe Diablo.
@@StolarisGames Wszyscy używają kart nvidia, ja przypomnę tylko, że przez film podnosisz argument o łatwości użytkowania (konsola), to jest kwestia wyboru. Chcesz mieć łatwo i szybko, bierzesz nvidie. Dlaczego dyskryminujesz GPU, a konsol jako alternatywę już nie?
Dodatkowo komputer odpala wszystko w trybie emulacji lub natywnie. Biblioteka gier jest ogromna. Kak ta stara sprzed 10 lat gra tak źle działa, to czemu jej na ps5 nie odpaliłeś, jakieś pomysły?
Nie wiem co tam próbowałeś i jak odpalić, w sensie jaki dokładnie tytuł ale gog ma ogromną bibliotekę ze starymi grami które maja gwarancje działania. To nie znaczy, że wszystkie ogólnie, tylko wszystkie z GOGa i to nadal więcej niż na ps5, bo tam muszą robić remastery po 200 zł (RDR) xD
Co do zakupu ps3 jako alternatywy, po pierwsze ps store jest zamknięty albo zaraz będzie, nowych gier nie kupisz i to kolejny grat pod telewizorem. Sprawdź jak to w MS funkcjonuje, chociaż nadal uważam, że konsola MS pod względem kompatybilności i startu nie ma podjazdu do PC (co innego do ps5). Materiał jest mocno subiektywny, tak wiem, to Twój kanał ale niektóre problemy da się rozwiązać kilkoma kliknięciami.
@@MrGrzech1991 Nie wszyscy używają nividi która dyma klientów bez mydła.
@@unnamed7386nie wiem w jaki sposób dyma, bardziej to amd które blokuje użycie dlss w grach, ale nawet jeśli, to przecież nikt nie zmusza do zakupu nvidii xD tak samo jak ps5
@@MrGrzech1991rozumiem że jesteś jakimś wyznawca zielonych ja mam to i to i sama wygoda w opcjach czy użytkowaniu jest w mojej opinii po stronie AMD . Ale spodziewam się że raczej jesteś wyznawcą danej firmy więc i tak cię nic nie przekona
Coraz częściej ciężko mi siedzieć przed kompem ale granie na padzie sprawia mi sporo problemów i jest szczególnie niewygodne w grach z pierwszej osoby
Dla mnie konsola xsx jest wygodna, do tego sterowanie padem przypadło mi do gustu.
Siadam zmęczony w fotelu czy łóżku i gram. Zero kombinowania z ustawieniami. Wkładam płytę do napędu, Siadam i gram. W wygodniej pozycji leżącej bądź siedzacej. Do tego uzywane gry na plytach - szybko tanieją
Tak swoją drogą nie brakuje Ci grania w strategie(rtsy,turówki, etc.) c-rpgi czy poprostu jakies starsze klasyki na pc? Bo jeśli chodzi o konsole to z tymi grami jest problem a właściwie nie wiele ich jest np.strategie a szczególnie rtsy.Osobiście gram i na pc i na konsoli więc nie uważam się za jakiegoś fanboja jednego albo drugiego sprzętu.Przy okazji też mam pytanie bezpośrednio z tym powiązane Ty Panie Stolaris utorzsamiasz się jako konsolowiec więc czy byłbyś w stanie mi odpowiedźeć czy typowi konsolowcy oczekują takich gatunków gier czy ich chcą i wgl ich obchodzą (rtsy,c-rpgi) bo może chcieli by zobaczyć taka serie total war,starcrafta,twierdze czy homeworlda na konsoli. Oraz czemu te gatunki gier nie dały rady zaistnieć na konsolach i sobie na nich nie radzą.Poza samą oczywistością grania w rtsy na padzie i wnikające z tego problemy chociaż takiego gry jak halo wars czy ostatnie age of empires 2 na xboxa pokazały że da się dostosować sterowanie padem pod ten gatunek. Z góry dziękuje za odpowiedź i bardzo mocno Cię Pozdrawiam ;)
Ja również przesiadłem się na PS5 i to mimo ze pc mam całkiem mocny który teraz służy mi głównie do przeglądania internetu. Wygoda, wkładam płytę do napędu albo pobieram i gram. Wcześniej byłem takim świrem ze siedziałem kupę czasu w ustawieniach grafiki i porównywałem opcje patrząc cały czas na licznik fps. Na PS5 interesuje mnie tylko czy gra jest płynna a nie ile dokładnie mam FPS. Jeśli chodzi o grafikę to jeśli gra mnie wciągnie to aż tak na nią nie patrzę. Mam przykład z Cyberpunkiem gdzie ray tracingiem jarałem się może pierwsze 30 minut. Kolejny plus jest taki ze gry są lepiej optymalizowane a na pc bywa z tym bardzo różnie. Kolejna kwestia to czas, dziennie mam może 2-4 godziny na granie a często wcale i po prostu szkoda mi wydawać te 6-8 tysięcy na porządnego kompa.
Z minusów to z pewnością płatna gra online czy zapis w chmurze co dla mnie jest absurdem i powinno być za darmo.
A ja akurat odszedłem od konsoli z Xbox one s na laptopa i nie żałuję. Mi zależało żeby móc grać wota no i też laptop jest bardziej uniwersalny. Też płacenie za game passa ultimate zniechęciło mnie do konsoli bo musiałem go mieć do Fify więc granie bardzo drogo wychodziło
10zl miesiecznie to jest drogo? Naprawde?
Bo wlasnie tyle kosztuje miesieczny gamepass
@@beselfiee4490 game passa ultimate miałem by móc grać online plus być grać parę gier np skyrim czy fallout a teraz cena abonamentu wzrosła
Ja od +/- 2018 mam PC.. wcześniej PS2 czy X360 (dla też.. GTA V XD) ale zdecydowałem się na PC, z racji dużej bibliotek na Steam i Origin. Co prawda trochę też mam na X360 które by działały na nowych Xboxach , kupiłem też po drodze PS4 ale... to już nie to. Zbudowałem PC na AM4 w którym mam aktualnie Ryzen 7 5800X3D , nadal 16GB RAM i RX6600 XT który sobie radzi w to co chcę grać. Nie potrzebuję ustawień ultra i RT oraz innych bajerów. Co do konsol... ehh jak na X360 w tamtych latach w to co grałem to.. wkładałem płytkę i po prostu grałem, wyjątkiem było GTA V czy CoD Ghosts jak dobrze pamiętam gdzie wymagały instalacji ze względu na płytki DVD. Gdzie na PS3 trzeba było się przebić przez masę łatek i kilka patchów instalacyjnych bo bolączką plejki był blu-ray, gdzie w sumie większość gier na niej wyglądała jak i działała tak sobie.. Na PS4 wszystko wymagało instalacji i dociągania reszty z PS Store.. gdzie dla mnie oznaczało to wtedy że zagram sobie jutro bądź za dwa dni.. ( nie miałem światłowodu wtedy tylko max 10mb/s ADSL). Wygoda? Moim zdaniem jest w obu przypadkach dobrze, lubię pograć na klawie i myszce jak i rozłożyć się na pufie z padem w ręku.. jednak bolączką obecnych czasów jest to że mało jest tytułów które mnie wciągają.. ostatnio po raz enty ukończyłem GTA V na.. uwaga uwaga Xboxie 360... po takim upływie czasu nie kuła mnie w oczy niskiej rozdzielczości tekstury, 720p, brak AA czy 25-29 FPS ( na PS3 mam w pamięci pokaz slajdów sorrki xd) czasem chrupło ale.. dalej było git i miałem niezły fun z rozgrywki. Mam też Switcha, i czasami na nim gram w jakieś popierdółki ale też mnie momentami kusi Steam Deck tylko cały czas zadaję sobie pytanie po co ?
Musimy byc podobnego rocznika bo dosłownie opisujesz moje dzieciństwo 😂
Nie ma to jak powiedzieć, że mieszka się w Bydgoszczy, nie mówiąc, że mieszka się w Bydgoszczy XD
W sumie sam się czasem do tego nie przyznaje :x
Mmmm pamiętam do teraz jak grałem w GTA VIce City, Liberty City Stories na komputerze wujka który był u babci
13:50 widać że zatrzymałeś się mentalnie na win XP, dziś kupujesz grę na steam i instalujesz, PC sam ci dobierze odpowiednie ustawienia i to nie są czasy szukania sterowników(no chyba ze mowimy o starych grach) wiec ten argument z wygoda to sciema bo to prawie niczym sie juz nie rozni od konsoli
Kontroler nie zadziała, aktualizacja systemu zawali framerate wywali dźwięk no i klawiatura brakuje 7 palców na jeden ręce mam porównanie próbując przechodzić na TonyHawks
@@Tobnjuks 10 lat temu może i takie rzeczy się zdarzały
@@Tobnjuks O czym ty gadasz?
Co do kontrolera nie zgodzę się - działa o ile studio od gry o tym pomyślało - port z konsoli. Zazwyczaj są to pady od Xbox One/Series X|S, rzadziej od PS 4/5. Zaczęło się od padów od Xbox 360 i kombinowania graczy od innych producentów i PS 3.
Co do wykrzaczenia i wydajności gier od Systemu przez aktualizację od sterowników lub od M$ nie ma roku od czasów Win XP SP1. Jaja to były z Windows ME - tu jednak szybko ludzie zmieniali na 98 i Xp.
Powiem wam to samo co w okolicach roku 2010 kolegom i koleżankom ze szkoły jak spytali mnie o co zrobiła mi awanturę wicedyra szkoły w bibliotece (w końcu nie moja wina itp.). Czemu wcześniej ktoś ze szkoły nie zainstalował aktualizacji SP3 dla Win Xp. Moja odpowiedź była krótka - komputer ma działać jako tako i nic więcej. Włączasz, zrobiłeś, wyłączasz.
Zaś bajka, że aktualizacje to śmieci zapychające dysk wynikała ze skracania do niezbędnego minimum pracy na korzyść życia.
Dla kontekstu w tamtym roku wykrzaczyły się wszystkie przeglądarki www po kolei + komuś z samorządu uczniowskiego działał dysk twardy (format EX-Fat czy jakoś tak) tylko na jednym kompie - akurat tym co jako tako postawiłem na nogi... Ponad 70 komputerów gdzie różnie z czasem instalował się SP3 dla Win Xp i Firefox (zwłaszcza to pierwsze). Bluescreeny też były.
W jednej sali wicedyro/informatyk zostawił na noc włączone aktualizacje i tak ściął internet, że nic nie zrobiło się. W drugiej sali jeszcze lepiej - większość kart Wi-fi strzelił (dawno temu) szlak i informatyk od zaplecza technicznego w wakacje miał kłaść kable. Miał, bo dyrekcja napisała pismo do UE o dofinansowanie sal w routery.
Jaja to były jak po instalowaniu wszystkiego jak leci tapety były czarne. To ostatnie to był rezultat pozrywanych naklejek z kodem instalacji Win Xp przez uczniów z poprzednich lat oraz działania kadr informatycznych.
Powiem krótko - szkoła wyleczyła mnie z gamingu na komputerach stacjonarnych.
Super film
Dziękuję 🥰
Ja sam gram na konsoli od dziecka i raz spróbowałem grać na kompie ale po 3 dniach przestałem i znowu przesiadłem sie na konsole i zostałem
Każdy zaczynał na PC niestety prasa growa celowo nie opisywała konsol by ich gazety z płytami i kodami schodziły.
Na Komputerze Laptopie też da się grać z kontrolerem w łapie Bill Gates się skupił i dodał trochę sterowników haha zamienniki są też tańsze z marketu np APower
i można też Chmura TV GF Now oraz ich kontroler.
Ja gram na wszystkim, ale wole konsole bo wymagania sprzętowe sie tak szybko nie zmieniają
Mnie denerwuję fakt ze trzeba wydawać dodatkowo siano na ps+..
Żeby pograć w online 🥲👍
No znana ja tak robię. PC ma podpiętego do TV (aby grać w 4K ) + monitora i jeden z padów Xbox one X służy go grania na PC, ale z tą wygodą to zależy od tytułu i wersji językowej czasem zdarza się wersja konsolowa nie ma polskiej wersji a PC ma. Jeśli chodzi o konsolę to wole ogrywać na Xbox one X niż PS 4PRO ma tez PS 3 i PS 2 i Pegasusa w planach serius i nintendo switch.czemu xbox przed PS 4 pro Pad Xbox wygodniejszy więcej tytułów co nie interesowało i lepiej wyglądają .
Sam gram na konsoli, chodź już starszej bo x360, lecz wciąż jest masa gierek do ogrania, lecz brak czasu. Mam też laptopa już starego bo z 2018r, jakąś grę da radę odpalić ale nie najnowszą. I tu na moim doświadczeniu z jednym tytułem jakim jest Moh2010 wypada lepiej Xbox. Lapek nie mocny ale spełniajcy wymagania tego Mogą z pc nawet jak nie lepszy bo gra stara, to i tak średnio chodzi. Gry na konsoli może i mają swoją cenę ale człowiek nie martwi się tym że nie pójdą, jedynie w PS2 czasem trzeba było się o to modlić 😅
Ja przestałem grać na PC bo gry multiplayer zwłaszcza starszy4ch gier to jakaś padaka same serwery z modami, masa cheaterów etc. a dzisiaj do tej pory odpalam Call of duty 4 na Xbox 360 przez xnbox live jest kozak.
Mi 30 fps nie przeszkadza a dziś konsole nie są już tak konsolowe jak za czasów PS3 czy 360
Też prawda. Szczerze podziwiam ludzi, którzy dają radę grać w takie GTA Online na PC.
@@StolarisGames Niektórych po prostu odstrasza dodatkowy abonament za granie w sieci ja z kolei wole płacić jak mi się gra przyjemniej
@@StolarisGamesszczerze to nie jest juz tak źle jak kiedyś było. Czasem przyjdzie jakiś gagatek i na czacie będzie spamił swoją reklamą, a po chwili wyjdzie. Albo tylko ja mam takie dziwne szczęście
Jedynym powodem do grania na PC są gry Ubisoft - gdzie można podmienia się 1-2 pliki i mamy pełną wersję z DLC (np. Far Cry 3)... Chociaż nie... Od ponad roku mam to samo co autor kanału. Tyle, że zamiast konsoli zagrywam się w sieciówkę na komórce z androidem. Wolę wygodnie leżeć niż siedzieć przy laptopie. Nawet z padem od Xbox 360...
Co do konsol Xbox 360 i PlayStation 3 - dni multi i zakupów są już policzone i przeliczone. W przyszłym roku M$ zamyka sprzedaż cyfrową gier i DLC. Coś wątpię w dostęp do gier zakupionych przez konsole Xbox One/Series X|S dzięki wstecznej kompatybilności. O Sony wszyscy wiedzą.
PS. Jeszcze drugim powodem są strategie, ale nigdy nie miałem w sobie marzenia bycia "władcą świata".
Tylko że na komputerze zrobisz więcej niż na konsoli dlatego PC jednak jest bardziej opłacalny :D
Gry na telefony są też super ale ich jest mniej. Tak samo jak na telewizory (mało kto w ogóle wie że na telewizorach da się grać w gry dlatego informuje)
Hmm w sumie to dla czego typ gracza który gra we wszystko, odrazu nie kupuje konsoli?
PC wydaje mi się lepszy w przypadku tytułów kompetytywnych lub przy grach których fajność polega na modowaniu.
ja ogolem wole konsole bo po prostu pad jest wygodniejszy na kompie tez gram ale jednak konsole >>>>
Szczerze gdyby nie to że wszyscy moji znajomi mają pc pewnie kupiłbym konsole
Czegoś zabrałko w tym filmie... tej charakterystycznej muzyczki ze starych filmików
Siemanko
Siemanko!
Obecnie jest to 3600zł nie 3010 😊
To fakt. Po prostu research do filmu robiłem jeszcze przed wakacjami, więc zdążyło się zdeaktualizować, w związku z podwyżką w lipcu.
Kupiłem Switcha pod koniec maja 2021 w wersji Mario Red & Blue za 1600 zł i na początku dobrze się grało ale potem już mniej grałem i na początku maja 2022 sprzedałem młodszemu kuzynowi jakoś gra na Switcha potem mnie nudziła i chyba żałuje że kupiłem Switcha @Stolaris Games
Mnie tylko demotywuje pad. Nienawidzę na tym grać.. Wiele razy próbowałem, ale poprostu nie potrafię się tym posługiwać. Konsole mają dziś większą rację bytu, z tym się zgodzę. Zamiast 8k za kompa, wole jakieś auto czy moto kupić. Ale kurcze te sterowanie. Choć z czasem i tak będę zmuszony kupić xboxa, jedyny sensowny wybór przez kompatybilność wsteczna.
Cześć gier na konsolach obsługuje dedykowane klawiatury, więc zakup takowej może być dobrym pomysłem na początek.
@@StolarisGames też jakiś pomysł. Albo ograniczony wybór gatunków gier, przynajmniej na początek. To i tak lepsze niż wykluczenie z grania. Mój laptop ma już 10 lat i choć uciagnal gta5, to nie nadaje się już do komfortowego grania 😅
Ja gram na wszystkim
Konsole są najlepsze do nauki 🤓
Na na xbox series x też można grać w 20 letnie gry bo ma kompatybilność wsteczną więc ten argument o pc jest słaby
Nintendo switch - mobilność
Mam świetnego PCta i nie wyobrażam sobie grania na konsoli na padzie masakra
Przecież granie na klawiaturze to jest jakaś padaka xD
@@WICKET.7 Ja na padzie gram tylko w NBA 2k i inne takie gry, granie w jakąś grę gdzie trzeba celować typu TLOU albo RDR2 to coś okropnego, tak samo gram teraz w cudownego BG3 i z ciekawości spróbowałem pograć na padzie przez chwilę i jest to straszny pain in the ass.
@@EasyMoney_SniperR Ja teraz gram w RDR na padzie i jest zajebiscie. Argumenty o jakiejś większej precyzji w sterowaniu na klawiaturze i myszy można też sobie wsadzić miedzy bajki, bo wciskanie zero - jedynkowo klawiszy w czterech kierunkach nie ma nic wspólnego z precyzją i wygodą jak się siedzi przez kilka godzin z dziwnie wygiętą łapą a samo sterowanie przypomina pierwsze playstation gdzie nie było analogów to trzeba było grać w taki sposób na jaki pozwalał sprzęt (tylko warto też dodać że gry były też bardziej prymitywne, więc jak przełożymy takie sterowanie w dzisiejszych grach to wychodzi dziwny dysonans). A jeśli chodzi o mysz to tak naprawdę celowanie nią jest tak samo precyzyjne jak analogiem pada tylko ma taką przewagę, że można robić to szybciej ze względu na liniową charakterystykę analoga w padzie (a w przypadku myszy twoja reka jest jakby kontrolerem).
Dodatkowo pady mają różne fajne dodatkowe funkcje poprawiające immersję i wrażenia z gry jak żyroskop czy wibracje (których ja akurat nie jestem dużym fanem i zwykle wyłączam bo szkoda baterii). I oczywiście sam komfort z korzystania z pada jest większy bo nie wymaga siedzenia sztywno w określonej pozycji która na dłuższą metę nie jest wygodna.
@@WICKET.7 Ja nawet jak gram na padzie to siedze sztywno, bo jak tak nie siedze to jakoś gorzej gram i szczerze nic mi nie przeszkadza siedzenie "sztywno", mam dobry fotel gamingowy i jest spoko, mogę go regulować jeśli chcę i bardzo przyjemnie się siedzi, z chodzeniem przesadzasz, bo jest normalne i jedyne czego nie można robić na klawiaturze to chodzić, szybko albo wolno tylko cały czasz masz taką samą szybkośc poruszania ( nie licząc sprintu jak jest w jakiejś grze), a to i tak nie jest jakoś przydatne i tylko po prostu wygląda to lepiej jak czasem twoja postać zwyczajnie chodzi zamiast cały czas biegać truchtem, mam pada od PS5 i też nie jestem fanem tych wibracji także kolejny argument leci na łeb na szyje. A strzelanie jest tagiczne, na konsoli masz od razu włączone milion ustawień wspomagania celowania, ale ja na pc nie chcę żeby komputer za mnie celował i beznadziejnie się celuje na padzie.
Siema
Siema!