I tak najlepsze są komentarze znajomych którzy się chwalą, że wyprowadzili się od rodziców w wieku lat 19/20, a później się okazuję, że to rodzice im kupili mieszkanie/wybudowali dom
Moj kolega tak ma. Ojciec budowlaniec i dom. Dla syna wybudowal. A ja w wieku 22 lat sie wynioslem z dziewczyną. A teraz wlasna kawalerka. Wynajny sa mega drogie
@Adeyy Days w 90% przypadkow raczej sie wynajmuje pokoj (albo jak ktos jest bogaty to kawalerke), pozniej sie ogarnia partnera/partnerke i razem wynajmuje mieszkanie. Ja zaczynalem od wynajmowania pokojow (co roku w innym mieszkaniu), pozniej kawalerka z moja dziewczyna, pozniej w miare jak wiecej zarabialismy to coraz wieksze mieszkania itd.
O współczuję Ci, mnie matka z domu 10 lat temu wyjebala a tak ich nienawidziłem i nawet nie mam kontaktu z nimi od blisko 8lat Pomieszkuje u dziadków w Warszawie naszczescie bo mam I są kochani i pomagamy nawzajwm sobie.
1800pln za życie w Warszawie? Chyba czas wymienić baterie w kalkulatorze. Za tyle, to może i można przeżyć na Białołęce w pokoju i żywiąc się paprykarzami z biedrony.
Dokładnie. Sama podstawa w Warszawie tj. jedzenie, chemia, karta miejska etc. to jakieś 1100 PLN. Do tego prawie 1000 za pokój z mediami (jeśli ktoś dopuszcza mieszkanie z innymi). Nie licząc rozrywek, ubrań czy nieprzewidzianych wydatków. Będąc tu singlem i wynajmując samotnie kawalerkę, bez 4000 będziesz liczył absolutnie każdą złotówkę dwa razy... :/
Wyprowadziłem się gdy miałem 22 Lata, moja dziewczyna miała 20. W 6 lat dorobiliśmy się własnego nowego domu i 5 letniego bąbelka. Bez studiów, bez kredytu. Zmieniłem prace z 10 razy, Jak chcesz pracować to zarobisz nawet tam gdzie ja mieszkam. Mieszkamy na Podkarpaciu. Znajomi podobna sytuacja. Moim zdaniem to jest kwestia w czym się wychowałeś. U mnie nie było kolorowo, moja druga polówka łatwo nie miała. Szanujemy każdą złotówkę.
Wyprowadzilem się od rodziców zaraz po skończeniu technikum. Żyłem skromnie, nawet bardzo ale na własnych zasadach i dawało mi to bardzo duża satysfakcję.
to jest chore jakie są ceny w Polsce - czemu młody Szwed się wyprowadza - za 1/3 tego co zarobi - mówie oczywiście o najniższych zarobkach jest w stanie z opłatami wynająć mieszkanie a nie pokój
Brak inwestycji w czasach komuny i 10-15 lat po do tego ludzie mają 2-3 mieszkania po rodzinie a remonty dużo kosztują bo nikt nie chce w dziurze mieszkać
Ja wyprowadzilam się z domu gdy skończyłam 19 lat, i byłam w stanie żyć sama. Dziś mam 36 lat i rodziców nie ma już wśród nas. Dziś żałuję iż nie mieszkałam z nimi jak najdłużej
Trochę szok, że średnia wieku wyprowadzki jest tak duża. Zawsze myślałam, że większość odcina pępowinę w wieku 19-20 lat jak ja i większość moich znajomych. Ale w sumie podchodzimy z gównomiejscowości i chcąc iść na studia - Nie miało się wyboru 😓
Pamiętam jak się przeprowadziłem do Wrocławia na roku studiów (4 lata temu) i musiałem przeżyć pierwszy miesiąc za 880 zł, płacąc przy tym 500 za pokój. To był dramat i szukanie oszczędności gdzie tylko się dało. Jedyne co mnie ratowało to, to, że pracowałem w gastronomii i zawsze mogłem zjeść coś w pracy za free
@@Szyna301 pamiętaj że Lublin nie jest tak znanym i lubianym miastem jak np. Wrocław, Kraków czy Poznań. Nie wspominając że wiele ludzi bardziej idzie w stronę zachodu - Wrocław, Poznań, Bydgoszcz lub na południe np. Kraków (czasem też na północ jak np. Gdańsk, Elbląg) itd.
Nieprawda, mam 21 lat i ok. 3k i od roku, wynajmuję ładne mieszkanie dwupokojowe. Przez pewien czas sam, ale teraz ze współlokatorem bo oczywiście taniej ;)
No spoko, że żyjesz i wydajesz wszystko co zarobisz w ciągu miesiąca. Gdzie tu oszczędzanie na przyszłość, wkład własny na ewentualny kredyt na mieszkanie, albo chociażby na kryzysowe sytuacje takie jak drogie leczenie zęba, remont od zalania przez sąsiada czy choroba?
Wprowadziłam się od rodziców w wieku 19lat, zaraz po szkole :P Przez 6lat żyłam za 1500zl w małej kawalerce za 700zl :D, obecnie zarabiam 4k i wiem że to była najlepsza decyzja w moim życiu, dzięki samodzielności zdobyłam wykształcenie, dobra pracę, stałam się samodzielna i niezależna! :)
Moja koleżanka mieszkala j wychodziło jej tak że : cena za internat + 300 zł na jedzenie na wyłączność, 100 zł kosmetyki .. płaciła za internat miesięcznie 270 zł z wyżywieniem, Internet.
@Depoox Design nie każda używa makijażu, no może raz czy dwa użyć sobie może na jakiś koncert itp ale skoro była w takiej sytuacji to raczej się oszczędza w tej sprawie
Ja tam żyje za 1500 we Wrocławiu i nie narzekam. Na wszystko starcza. Reszta wypłaty idzie na inwestycje ;) A od rodziców wyprowadziłem się w wieku 19 lat więc zaniżam średnia ;P
Im biedniejszy lub bardziej pogrążony w kryzysie kraj tym później ludzie się usamodzielniają. Jeżeli jesteś sam i chcesz się wyprowadzić od rodziców to już jest całkiem dramat.....ciężko z jednej pensji utrzymać mieszkanie.
Prawda, bo jak ludzie są w związkach, to mając te 4 tys. zł razem, mogą wziąć kredyt na mieszkanie 1000 zł, uskładać na wpłatę własną, a 3 tys. we dwoje da radę żyć. Samemu przeżyć z jednej pensji to największe wyzwanie, zwłaszcza w Polsce. Chyba że ktoś złodziej, albo ma ciepłą posadkę w rządzie/samorządzie.
mozesz tez wynajac pokoj i np. trzymac kupe kilka dni az sie uda byc samemu w mieszkaniu zeby sie porzadnie wysrac. Polecam, w gratisie dostajesz mysli samobojcze.
Bzdura, że wyprowadzka od rodziców to brak ciepłych posiłków i wiecznie pusta lodówka. Jak się lubi gotować to ciepły posiłek jest codziennie a i lodówka zawsze pełna.
Ja miałem 11 lat jak się wyprowadziłem od rodziców. Początkowo było ciężko bo na głowie miałem jeszcze egzamin na zakończenie szkoły podstawowej, ale w tym czasie miałem pochytaną robotę jako spawacz gazowy. Wyciągałem 3,5k do ręki. Potem szkoła średnia no i już było super bo pracowałem jako slusarz-spawacz konstrukcji drewnianej z aluminium gdzie dostawałem już 7,5k do ręki. Teraz mam 30 lat i awansowałem na koordynatora wyrobów ciastkarskich. A tak serio to rzeczowy filmik, wszystko zależy od miejsca oczywiście, a wg mnie jak kogoś po prostu stać to powinien się usamodzielnić.
GOLDEN AMERICAN Hej. Uniezależniłam się całkowicie finansowo mając 21 lat. No to licząc od 21 to i tak niezle w porównaniu do tego co mówią w filmiku xd
Ten filmik pokazuje jak zostać niewolnikiem na długie lata, dzięki temu że ktoś was sprowadził na świat, a nie zadbał byście mieli własne mieszkanie. Szacunek dla tych rodziców, którzy zapewnili dziecku własny dach nad głową po wejściu w dorosłość oraz tych, którzy przekazali dzieciom spadek np. mieszkanie, biznesy. Ponadto teraz wymyślono CHORY wynajem pokoi, by Polacy mieli jeszcze mniej tzn. jeszcze bardziej obdziera się ich z godności, bo każe mieszkać z jakimiś obcymi ludźmi i nie mieć prywatności na takim wynajmie. A cwaniaczki tylko od wynajmów zacierają ręce, bo mają najprościej, bez wysiłku zarobioną kasę z wynajmowania komuś lokali - często także marne nory wynajmują za duże kwoty. Niedługo zaczną promować wynajem kurników dla ludzi, bo uznają że też da się tak przeżyć. Wina jest rodziców, że dają dzieci na świat, a nie umieją im zapewnić godnego startu w życie dorosłe, czyli jakiegoś zwykłego mieszkania (nie mówię, że ma być jakieś luksusowe, ale zwyczajne). Bo spłodzić dziecko to nawet menele umieją, ale potem ta osoba się będzie szarpać większość lub całe życie, by zarobić na jakąś własną norę lub spłacać ją 25 lat w kredycie.
Jak się blisko pracuje i ma dobre drogi to nawet hulajnogą można. 5 lat jeździłem do pracy 19km w jedna stronę, dwa sezony dałem radę później już mi się odechciało i kupiłem skuter a poza sezonem jeździłem autobusem.
Zarabiam ok. 3000zł i bałem się wyprowadzki samemu w wieku 20 lat na 2-pokojowe mieszkanie. A we wrześniu wyprowadzam się od rodziców i wraz ze współlokatorem idziemy na 3-pokojowe. Oglądając, nabrałem trochę optymizmu, że nie wszystko może kosztować tak dużo, jak to wyliczyłem :P
Jestem w wielkim szoku. Wyprowadziłem się w wieku 19 lat (na studia), za mieszkanie (na początku ze współlokatorem w jednym pokoju) płaciłem 300 zł. Jedzenie kosztowało około 300 zł miesięcznie pod warunkiem, że gotowało się cały czas samemu na co najmniej 2 dni, a na imprezy dorabiało się w weekendy. Teraz wynajmuję samodzielny pokój w trójmieście za 550~ zł (zależy od opłat), a że lubię lepiej podejść to wydaję ok 600 zł. W wyprowadzce od rodziców nie chodzi o koszta, tylko o usamodzielnienie. Człowiek uczy się jak przetrwać, niestety w dzisiejszych czasach mam samych maminsynków, którzy idą na studia zapisać się z rodzicami nie odzywając się i gapiąc się cały czas w smartfona.
Realny koszt dla singla: -całkowity koszt wynajęcia kawalerki (razem z mediami) - ok 1500zł - wyżywienie- 600zł (min) - samochód - zakładam, że to już praktycznie standard w XXI wieku- ok 500-600zł (razem z OC, mechanikiem, paliwo) -jakaś chemia, środki czystości- 200zł - ubrania itd- skromne- 200zł Już tutaj lekką ręką wychodzi ponad 3k, bez całej reszty typu jakieś rozrywki, hobby, niezapowiedziane wydatki. Dla mnie to wegetacja. Żeby żyć normalnie bez szaleństw trzeba conajmniej 1k co miesiąc odkładać (a najlepiej 2k+) żeby było chociażby za co raz w roku na wakcje pojechać, wymienić raz na 5 lat auto na mniej zdezelowane i ogólnie mieć jakieś możliwości inwestycyjne w życiu. Jasne, że inaczej te obliczenia wyglądają jak sie ma z kim mieszkać (partner/partnerka), wiadomo ludzie kombinują, ale ogólnie koszty życia w Polsce zżerają jakieś 80% zarobków (jeśli nie więcej). To nie jest życie
Prawdziwy życiowy poradnik dla życiowych niedojd :D Najlepsze były te garnki i patelnie. Umarłem prawie. Zapomnieliście o konieczności pamiętania rezerwie papieru toaletowego. Inaczej grozi podcieraniem po studencku jednorazowym biletem komunikacji zbiorowej.
to uczucie kiedy wyprowadziłeś się w wieku 18 lat a nie 28 ps. odwołując się do jednego z komentarzy niżej.. Nie, mi rodzice nie wybudowali ani domu ani nie wspomagają mnie finansowo. Sam znalazłem i kawalerkę i sam się utrzymuję.
wnioskując mój plan wygląda tak: po ukończeniu edukacji znaleźć pracę (i tak rok pracować aby zmniejszyć prawdopodobieństwo utraty), podczas tego zbierać oszczędności na wstęp i wtedy się można wyprowadzić
Bardzo mi się podoba ten film. Trochę żałuje że nie widziałem go wcześniej , ale za to może dla moich przyszłych dzieci robić za niezbędnik i wio w Świat :) Dzięki Pawle , wydaje mi się ze ten film bedzie miał dłuższe zastosowanie dla wychowania . Tylko nie mów dzieciom że byłem pijany ;)
Dla chcącego nic trudnego. Rodzice całe życie pod buie garnek podstawiają, swoje pieniadze można tracić na przyjemności to pózniej zderzenie z samodzielnościa jest bardzo trudne, ale można, wszystko można wystarzy chcieć. Trzeba pamiętac, że we wlasnym domu czesto trzeba coś kupic bo stare sie popsuło więc waro mieć jakieś rezerwy pieniędzy ^^
Największe zdzierstwo to wynajem mieszkania/pokoju, bo nie ma tanich mieszkań komunalnych i trzeba znosić widzimisię prywaciarzy. Nic dziwnego, że masa ludzi mieszka z rodzicami nawet po 30-tce.
Zgadza się, ale komunalne też potem trzeba oddać, jeśli zaczniesz więcej zarabiać, coś ponad 2 tys. zł. Lepiej mieszkać z rodzicami i odkładać, niż dorabiać obcych cwaniaków, "wielkich" biznesmenów, którzy mają najprościej zarobione pieniądze, bez wysiłku tj. z wynajmowania ludziom lokali.
@@ostatnisprawiedliwynaziemi8078 To, że progi dochodowe są strasznie niskie, to jeszcze inna kwestia. Docelowo powinno być jak najwięcej mieszkań komunalnych na bezterminowy wynajem niewykluczający nawet tych dobrze zarabiających. To pozwalałoby też na większą elastyczność i mobilność wynajmujących. Jesteś studentem? To bierzesz małą kawalerkę. 4-osobową rodziną? To wypowiadasz umowę i przenosisz się do 60-80 m^2. Emerytem? To powrót do małej kawalerki na parterze, dostosowanej do niepełnosprawności. Chcesz się przeprowadzić do innego miasta? Nie ma problemu.
Jak się nie jest w związku i się nie ma popieprzonych rodziców to wg mnie najrozsądniej jest siedzieć w rodzinnym domu i kisić kapuchę. Jak jesteś w związku, rodzice są w porządku i nie masz przeludnienia w chałupie to też warto u nich przesiedzieć kilka lat i zbierać na mieszkanie. Problem w Polsce jest taki,że więzi rodzinne się powoli wykolejają i nie ma dobrych relacji międzypokoleniowych. Rodzice chcą się pozbyć dziecka, a dziecko chce na siłę uciec od rodziców by móc balować.Potem rodzice mieszkają w za dużym mieszkaniu, które muszą utrzymać, a młodzi nie mają oszczędności i się babrają w kredytach.
Jest jeszcze opcja! (szansa dla wielu z nas) żeby w liceum ponawiązywać jakieś spoko znajomości i w czasie studiów, albo ogólnie w najbliższym czasie, wynająć mieszkanie wspólnie w 2-4 osoby. Tak mówię, bo ja po obejrzeniu tego filmu, mieszkając w Wwie, się załamałam :)
Można się bez problemu wyprowadzić od rodziców tylko to nie jest usamodzielnienie a wegetacja! Bądźmy szczerzy jest pewna grupa osób dobrze zarabiającą ale większość zarabia minimalną krajową a może i mniej, teraz opłać wszystko i co zostanie ? No właśnie nic albo niewiele, to już lepiej mieszkać z antykami i się dorzucać do rachunków do tego można im pomagać w zamian dostając ciepły posiłek, przynajmniej coś zostaje co można wrzucać na konto i za co można się rozerwać. Na pewno łatwiej jest zacząć gdy ma się mieszkanie po dziadkach czy rodzicach i nie trzeba oddawać połowę pensji jakiemuś cwaniakowi za norę.
Masz rację, a tą grupą są np. posłowie lub rodzice dzieci, które ich zatrudniają w swoich dochodowych interesach. Jak masz jakieś swoje mieszkanie po kimś lub kupią ci je rodzice, to wtedy życie spokojne. Bo zapłacisz czynsz 400 zł, więc nawet z 2 tys. zł można żyć, a we dwoje jeszcze lepsze wtedy życie. Bo dwie pensje po 2 tys., czynsz odejdzie, więc para ma dla siebie 3600 zł na jedzenie i przyjemności. Bez własnego mieszkania człowiek zostaje nikim, dorabia jedynie cwaniaczków, którzy kupią sobie kolejną norę. A ty się potem starzejesz i nie masz nic własnego. Czasem to cała pensja za wynajem, bo jak liczą 1500 zł, a minimalna krajowa tyle wychodzi, to jest to chory system.
wina jest waszych rodziców, bo ich obowiązkiem sprowadzając dziecko na świat, jest zapewnić mu chociaż małe, własne mieszkanie, gdy dorośnie. Tak robi każdy, mądry rodzic poczuwający się do odpowiedzialności. Nikt nie skazuje swego dziecka, by całe życie siedziało na wynajmie lub na łańcuchu kredytowym. Niestety większość rodziców myśli jedynie o penetracji, a nie przewiduje skutków jak wyglądać będzie życie dziecka jak dorośnie. A te wyliczenia są śmieszne, bo cztery tysiące to minimum by żyć wynajmując lokal. Zaś siedząc w wynajętym pokoju to niszczenie ludzi kolejne, bo zero prywatności. A korzystają tylko cwaniaki, którzy kupują sobie z waszej harówy kolejne mieszkanie.
Przepraszam ale sama mieszkam od 18 roku życia żaden z rodzicow mnie nie utrzymuje ale jak widzę te wyliczenia to mi ręce opadają " 200 zł na ubrania " idz do sieciowki. I kup ubran za 200 ..
Masz rację, żałosne wyliczenia. Byle jakie buty kosztują 200 zł, kurtka podobnie. To pokazuje jedynie jak niszczyć ludzi, by tylko jedli, płacili cwaniakom za wynajem, a sami nie mieli nic własnego.
prowadzę regularny spis wydatków w apce żyjąc na stancji w Olsztynie i mogę powiedzieć że całkiem trafny opis wydatków w filmiku choć u mnie na spożywcze wydatki bez jedzenia na mieście wychodzi około 400zł
ja juz sie przyzwyczajam do samodzielnosci ojciec nie mieszka juz matka ciagle w pracy to oczywiscie ze ja musze gotowac sprzatac itp takie'' cwiczenia'' przed dorosloscia
Dzieki za ten film wiem ze wstawiles dawno . Za pare miesiecy ojczym mnie z chaty wywali I bede sobie musiala radzic sama . Nawet Jak mnie nie wywali ( w co nie wierze ) to I Tak wole nawet nie miec co do gara wlozyc niz zyc z Nim dluzej niz to konieczne . Kto nienawidzi ktoregos z rodzicow ten wie Jak to jest
Pokój to jakiś nastolatek może liczyć, normalny człowiek wynajmuje mieszkanie to raz. Dwa, w Polsce niezależnie od miasta(wszystkie 300k+) 4000zł to absolutne minimum. Taka ciekawostka, mieszkałem kilka miesięcy w Azji i np. w takiej Tajlandii ogólny koszt życia jest ok 30% mniejszy niż w Polsce, ale to mało - stosunek ceny do jakości jest także o wiele większy, za ok ~4000pln, żyjesz na poziomie 7-8k w Polsce. Także zawodom wolnym, polecam spróbować tak sobie pomieszkać np. przez okres zimowy ;)
To moze kredyt na mieszkanie. 3 pokojowe. 2 pokoje wynajmujesz znajomym i kredyt splaca ci sie prawie caly sam...proste. proste ale zarobki co najmniej 3300 netto by dostac kredyt..spokojnie przy nadgodzinach mozna tyle zarobic...zarobki do banku z 3 ostatnich miesiecy. Rata kredytu 780 zl na 30 lat przy 204 tys zl....dziekuje pozdrawiam..i jescze jedno. chcesz zarobic od 5 tys do 12 tys. zrob prawko na CE. ogarnij jezyk np niemiecki i zarabiaj...proste proste...nie masz na prawko. wez kredyt to tylko 10 tys. zwroci sie po 2 miesiacach....pozdrawiam
"Absolutne minimum" ... nope, podane kwoty to sporo więcej niż potrzeba. Chociażby większość sprzętów domowych można zdobyć za darmo lub prawie darmo od ludzi którzy się pozbywają rupieci, od rodziny też często idzie dostać to i owo - jak nie od rodziców to od innych krewnych. Ktoś się pozbywa starej ale sprawnej pralki czy lodówki? Przygarnij. Etc. Na jedzenie też można taniej - obiady robię sobie ze składników za jakieś ~6 zł, w pracy lunch 2-3 zł, kolacja ~2-3 zł do popicia herbata. Wychodzi 12-13 zł dziennie. Na mieście jadam sporadycznie, raz-dwa razy w miesiącu - też będzie te naście zł. Sumarycznie 400 zł miesięcznie starcza. Chemia domowa? Kilkanaście zł miesięcznie. Nie wiem skąd ludzie biorą te kwoty typu 80-100 zł. Może jak ktoś kupuje dla całej rodziny na kilka osób to tak, ale jednoosobowa kawalerka? Większość środków czystości kosztuje po kilkanaście zł i starcza na pół roku albo dłużej, więc średnio wychodzi te powiedzmy 20 zł miesięcznie. Fryzjer? Odwiedzam raz na dwa lata. W ogóle bym sobie radził bez fryzjera, gdyby nie to, że samemu sobie włosy obciąć to trudno, bo tył własnej głowy ciężko zobaczyć nawet w lustrze, a i manipulować nożyczkami tam nie jest wygodnie, a z kolei jak proszę kogoś z rodziny, czy by mi nie obciął to mówią, żebym jednak poszedł do fryzjera 'bo zrobi to równiej'. Ech, może odrobinę równiej, ale zajmie to pół godziny a nie pół minuty, a i tak za tydzień nie będzie różnicy czy obcinał fryzjer czy ktoś kto szkoły fryzjerskiej nie kończył :P Dalej - telefon 40-50 zł! Że co niby? Stacjonarny mam tutaj oferty 15 zł miesięcznie, nie korzystam bo po co mi. Komórkowy mam na kartę, doładowuję 5-10 zł miesięcznie. Z tego 5 zł idzie na internet mobilny, a średnio 1-2 zł miesięcznie na rozmowy i SMSy. Internet stacjonarny mam za 40 zł. 150 Mb/s światłowód, akurat wyłapałem ofertę specjalną bez lojalki, ale w standardowej ofercie za 40 zł miesięcznie mamy z lojalką na 2 lata, no ale jest i w zupełności starcza do oglądania jutuba, grania i telefonii internetowej. Droższe oferty to chyba głównie dla niecierpliwych ludzi, których denerwuje jak gra pobiera się godzinę albo dłużej :P A ubrania 100-200 zł miesięcznie? No sorry, ale minimum to się idzie do lumpeksu i kupuje na kilogramy. Jak się poszuka w dyskontach to powiedzmy buty za 100-200 zł, bielizny można sobie raz na rok kupić za np. 50 zł parę kompletów, spodnie raz na rok 100 zł, bluzy można kupić po 20-30 zł kilka sztuk, kurtkę powiedzmy za 50-100 zł. Wychodzi tak 600 zł rocznie jak się idzie w 'tanie ale jeszcze w miarę porządne, nie najtańsze'. Jak ktoś wydaje ponad 1000 zł na ubrania rocznie to już widać, że albo nie szuka okazji, albo kupuje więcej niż do życia potrzeba. No, chyba, że kariera wymaga jakichś droższych ubrań, garniturów, etc. Ale jak ktoś jest w tej sytuacji, to chyba zarabia powyżej średniej krajowej. Tak więc opisane w filmie kwoty można by określić może bardziej "średnią jaką przeciętny Polak płaci w powyższej sytuacji". Ale nazywanie tego minimum jest po prostu dalekie od prawdy. Już pomijając fakt, że minimum to bezdomni i żebracy, ludzie którzy mają ogromne długi, itp. Ale jeśli spojrzeć na typowego młodego człowieka w typowej sytuacji finansowej, to spokojnie może żyć za mniej niż podane tu kwoty, jeśli np. studiuje, ma problemy ze znalezieniem dobrej pracy, albo po prostu chce odłożyć pieniądze poprzez oszczędne życie.
Bo na dorosłe życie trzeba sobie odłożyć a nie odrazu po szkole na swoje szczerze wole żyć przez 5 lat u rodziców jak bóg i jeszcze odłożyć niż oszczędzać na wszystkim i jeszcze nic nie mieć Pozdro
Brakowało mi ,łącznej kalkulacji na końcu ile potrzeba(ale każdy smartfon ma kalkulator, jestem tego świadomy), ale rzetelny film i mniej więcej ceny zgadzają się przykładowo w Lubuskim.
To jest wybór.... Ja nie mogłem znieść mieszkania u rodziców więc się wyprowadziłem. Potem nie mogłem znieść mieszkania ze współlokatorem to wynająłem mieszkanie sam a potem wkurwialo mnie płacenie za wynajem to sobie mieszkanie kupiłem. Każdy ma wybór.... Tylko niektórym zbyt wygodnie na garnuszku u mamusi.... Taka prawda
Ja się wyprowadziłem w wieku 19. i nie.. nie na studia.. do tego samego miasta. na swoje. poszedłem do roboty, w weekend szkoła zaoczna i jakoś się przeżyło bez pomocy finansowej.
@@michalgorzkowski Gdzie, chodzi o miasto czy zawód? ;) w Warszawie jako handlowiec. jak się wyprowadziłem to dojeżdżałem do Warszawy. Pensja 1700zł do łapy. z tego trzeba było zapłacić za bilet na pociąg, komunikacja miejska w Wa-wie (wtedy o tyle dobrze, że ulgowe bilety), trzeba było uzbierać na zimę na opał bo miałem tylko ogrzewanie piecami kaflowymi i jakoś się żyło, nawet na piwo się wyszło. teraz już zupełnie inna sytuacja ale dzięki tamtym latom nauczył się człowiek gospodarować pieniędzmi i teraz kiedy nie jest już tak krucho można by śmiało płacić ratę kredytu i spoko żyć za pensję ok 3k miesięcznie.
@@Areeek97 ja sie wyprowadzilem do duzego miasta w wieku 19 lat. Pracowalem w Danii przez ponad 2.5roku. Kupilem kawalerke w centrum szczecinia. Aktualnie koncze studia , a pracuje jako konwojent srednie zarobki 3200-3600 netto.
- mamo, tato, grałem w pokera, wyprowadzam się
- o, to wspaniale synku!
- wy też.
Hahahagaggaghahaha rozjevbales mnie ahaahaaau
Kiedy ukradniesz mema i masz lajki...
A gdzie on napisał że wymyślił ten kawał? Jak 1 osoba stworzy mem to już nikt inny nie może go udostępnić? Użycie mózgu by ci nie zaszkodziło kolego
Akurat Grając w Pokera jak jesteś w miarę dobry to możesz zarobić a ten bullshit to tylko stereotyp
@@losyart Może ty akurat jesteś dobry i udowodnisz nam to jakoś?
I tak najlepsze są komentarze znajomych którzy się chwalą, że wyprowadzili się od rodziców w wieku lat 19/20, a później się okazuję, że to rodzice im kupili mieszkanie/wybudowali dom
Moj kolega tak ma. Ojciec budowlaniec i dom. Dla syna wybudowal. A ja w wieku 22 lat sie wynioslem z dziewczyną. A teraz wlasna kawalerka. Wynajny sa mega drogie
prządlak albo że pracowali już od 14 roku życia i mieli odlożone pieniądze☺
Wyprowadziłam się mając 19 lat i rodzice nie pomogli mi finansowo. Na wszystko zapracowałam sama.
Ale rodzice już mają dom
@Adeyy Days w 90% przypadkow raczej sie wynajmuje pokoj (albo jak ktos jest bogaty to kawalerke), pozniej sie ogarnia partnera/partnerke i razem wynajmuje mieszkanie. Ja zaczynalem od wynajmowania pokojow (co roku w innym mieszkaniu), pozniej kawalerka z moja dziewczyna, pozniej w miare jak wiecej zarabialismy to coraz wieksze mieszkania itd.
Można zastosować wersje oszczędnościową i od rodziców wyprowadzić się do dziadków.
To akurat dobra opcja, bo moi starzy mają gorszą chate od dziadków🙆♀️
a potem przepisanie mieszkania i myk własna chata po dziadkach
A co jak nie żyją?
@@kendzior2509 To wtedy dostajesz w testamencie i nie trzeba przepisywać (i płacić podatku???, w sumie nie wiem).
@@kendzior2509 mieszkanie twoje xDDD
To nie jest kraj dla młodych ludzi
@@kiobo2231 Może ale w polsce młody ma przesrane a za granicą nawet w gorszych robotach zarobisz tyle żęby przeżyć i nie głodować
@@stach122 Za granicą czyli? Somalia, Afganistan, Egipt, Francja, Filipiny, czy Peru? Podałem tylko kilka krajów z różnych kontynentów.
@@whitewarrior7215 Wiadomo że na zachodzie europy np. Niemcy, Holandia, Norwegia lub USA
@@KarlanSK No dobra, ale gdybyś miał jeszcze raz się urodzić to mógłbyś się w ponad 180 gorszych krajach urodzić :)
@@whitewarrior7215 uważasz że we Francji jest gorzej niz w Polsce?XD
Spadliscie mi z nieba, własnie stary wyjebal mnie z domu.
XDD
@@Dastinoficjalnie siema justin bimber
O współczuję Ci, mnie matka z domu 10 lat temu wyjebala a tak ich nienawidziłem i nawet nie mam kontaktu z nimi od blisko 8lat
Pomieszkuje u dziadków w Warszawie naszczescie bo mam I są kochani i pomagamy nawzajwm sobie.
to samo u mnie :P
Też tak chce tylko żebym mieszkanko jakieś fajne dostał 😁
Polecam minimalizm. Wtedy i tak też jest drogo.
Możemy zamieszkać razem i będzie taniej :-)
@@spryt4431 nice try
Ale czemu polecasz? Nie powinno się tak postępować!
Zależy. Ja chyba kupię kamper albo kontener i wbiję przed UAM bo blisko będę miał na zaoczne.
PS. Latają dziki po Morasku?
za darmo to i ocet słodki
1800pln za życie w Warszawie? Chyba czas wymienić baterie w kalkulatorze. Za tyle, to może i można przeżyć na Białołęce w pokoju i żywiąc się paprykarzami z biedrony.
na zycie w wawie potrzeba minimum 2.5 kolo moim zdaniem
@a Europeisdead dokładnie jakie to życie jak liczysz każdy grosz aby starczyło do pierwszego raczej wegetacja
Licząc pokoj
Dokładnie. Sama podstawa w Warszawie tj. jedzenie, chemia, karta miejska etc. to jakieś 1100 PLN. Do tego prawie 1000 za pokój z mediami (jeśli ktoś dopuszcza mieszkanie z innymi). Nie licząc rozrywek, ubrań czy nieprzewidzianych wydatków. Będąc tu singlem i wynajmując samotnie kawalerkę, bez 4000 będziesz liczył absolutnie każdą złotówkę dwa razy... :/
ALE TO JEST MINIMUM
Całe życie na kredycie i na półsprzęgle
Motto mojej przyszłej "teściowej"😂
7 dzieci mi masz 3500
Spalisz sprzyngło
@@nth7603 potem uchowaj te 7 dzieci
Wyprowadziłem się gdy miałem 22 Lata, moja dziewczyna miała 20. W 6 lat dorobiliśmy się własnego nowego domu i 5 letniego bąbelka. Bez studiów, bez kredytu. Zmieniłem prace z 10 razy, Jak chcesz pracować to zarobisz nawet tam gdzie ja mieszkam. Mieszkamy na Podkarpaciu.
Znajomi podobna sytuacja. Moim zdaniem to jest kwestia w czym się wychowałeś. U mnie nie było kolorowo, moja druga polówka łatwo nie miała. Szanujemy każdą złotówkę.
Mamo, tato mam już swoje lata, ciągle mi pierzecie, gotujecie, wstyd kogoś zaprosić, najwyższy czas abyście się wyprowadzili.
Lotek?
Ja tutaj spędziłem 100% swojego życia oni jakieś 50% swojego, mam większe prawa do tej chaty XD
@@grzelcu6741 dobre
XDD
Moja babcia też gotuje mojemu tacie i innym
"...to także rezygnacja z ciepłych posiłków..." XD Przez dwa lata zrobiłem sobie kilka razy herbatę i kilkanaście razy grzałem parówki. :D
"A to wszystko na jednej wodzie!" xD
@@Pepe_Enjoyer xDDDDD
szacun
Hahaha
@@Pepe_Enjoyer noooo to już jest wegetacja nie egzystencja żyć tylko by przeżyc i w brzuchu nie burczalo
Ja to sie już dawno wyprowadziłem
Oczywiście do innego pokoju
Wyprowadzilem się od rodziców zaraz po skończeniu technikum. Żyłem skromnie, nawet bardzo ale na własnych zasadach i dawało mi to bardzo duża satysfakcję.
chciałbym zobaczyć kogoś z Warszawy utrzymującego się za 1800 zł :D
Popieram, nie ma takiej możliwości. Lub też życie praktycznie meeeega oszczędnie
@@zgredka836 Utrzymywałam się tak przez kilka miesięcy, ale miałam tańszy pokój, i zero rezerwy finansowej, nie polecam :P
Za tyle to nie możliwe
Przecież powiedział wyraznie 1800+mieszkanie
wystarczy przyjsc pod most :DDD
to jest chore jakie są ceny w Polsce - czemu młody Szwed się wyprowadza - za 1/3 tego co zarobi - mówie oczywiście o najniższych zarobkach jest w stanie z opłatami wynająć mieszkanie a nie pokój
Bo ludzie nieuki, polityka ich nie interesuje i ciemna masa popiera rozdawnictwo a ucisk fiskalny ma w nosie - dlatego.
Brak inwestycji w czasach komuny i 10-15 lat po do tego ludzie mają 2-3 mieszkania po rodzinie a remonty dużo kosztują bo nikt nie chce w dziurze mieszkać
Ja wyprowadzilam się z domu gdy skończyłam 19 lat, i byłam w stanie żyć sama.
Dziś mam 36 lat i rodziców nie ma już wśród nas. Dziś żałuję iż nie mieszkałam z nimi jak najdłużej
Zrób ile kosztuje wyprowadzka do innego państwa
Dobry pomysł!
Extra pomysł!
tyle samo tylko wszystkie kwoty w euro
@@wiktor8662 niestety nie.Nie masz racji.
Zaczynajcie doceniać co macie, pozdrawiam
Oprócz finansów jeszcze dochodzi CZAS, nagle okazuje się że po wyprowadce na nic nie ma czasu, robienie zakupów, sprzątanie, pranie itd itd. ;)
Łukasz W Bzdura. Kwestia organizacji czasu.
To jest powtórka filmu "jak przeżyć za 1500zł"
Trochę szok, że średnia wieku wyprowadzki jest tak duża. Zawsze myślałam, że większość odcina pępowinę w wieku 19-20 lat jak ja i większość moich znajomych. Ale w sumie podchodzimy z gównomiejscowości i chcąc iść na studia - Nie miało się wyboru 😓
Błąd są osoby które mają 30 lat i dalej mieszkają z rodzicami
Ja mam 16 lat i planuje wyprowadzkę dopiero w tym wieku, dziś jest bardzo ciężko.
Za miesiąc czeka mnie akurat wyprowadzka od rodziców :D Gdyby nie ten film nie wiedziałem, że mieszkanie się samo nie sprząta xD
Czemu? Rodzice cie kochają i nie mozesz ich opószczać
@@zabawywbaseniestojacymwprz9102 Trzeba się w końcu usamodzielnić :D Polecam i tobie xD
@@karolnowak7642 ja jestem bardzo samodzielny ale pomyśl co rodzice czują jak ich opóścisz...
@Yuno Gasai brawo!
Btw. Bardzo lubię Yuno ;)
@@zabawywbaseniestojacymwprz9102 jesteś trollem??
Pamiętam jak się przeprowadziłem do Wrocławia na roku studiów (4 lata temu) i musiałem przeżyć pierwszy miesiąc za 880 zł, płacąc przy tym 500 za pokój. To był dramat i szukanie oszczędności gdzie tylko się dało. Jedyne co mnie ratowało to, to, że pracowałem w gastronomii i zawsze mogłem zjeść coś w pracy za free
po tym filmie jestem już w 100% pewny że nigdy się nie wyprowadze :D
Kapiczu aka Mały Zdrajca zapewne koledze chodziło o finanse
Trafiłem tu w 2024 ,źle się ceny zestarzały 🥲
Dzięki za ten film! Przyda się niedługo
Lublin nie jest małym miastem, a mieszkam w centrum za 500 zł miesięcznie (włączając rachunki), więc średnie te wyliczenia :)
No to jakaś anomalia bo ja w małym mieście za kawalerke płacę 1200 +rachunki
@@Szyna301 pamiętaj że Lublin nie jest tak znanym i lubianym miastem jak np. Wrocław, Kraków czy Poznań. Nie wspominając że wiele ludzi bardziej idzie w stronę zachodu - Wrocław, Poznań, Bydgoszcz lub na południe np. Kraków (czasem też na północ jak np. Gdańsk, Elbląg) itd.
licze na odsiezenie tego filmu w tych czasach
Jak zwykle film na dużym poziomie, gratulacje!
Zawsze i wszędzie jest drogo. Dlatego Polacy się tak późno wyprowadzają od rodziców,a nie dlatego,że tak im wygodniej.
1:42 i ten subtelny scenariusz w ręce XDDD
Tyle ze musisz zarabiac min 4k i miec ustawioną robotę
Nieprawda, mam 21 lat i ok. 3k i od roku, wynajmuję ładne mieszkanie dwupokojowe. Przez pewien czas sam, ale teraz ze współlokatorem bo oczywiście taniej ;)
@@curalok9853 Gdzie ty pracujesz że zarabiasz 3k w wieku 21 lat? (zakładam że coś studiujesz).
@@tomdober9 Ot chociażby junior developer. Firmy same wyciągają ogarniętych studentów informatyki z uczelni na jakimś 2-3 roku studiów.
Mam 25 i mam wlasna kawalerke w centrum szczecina (bez kredytu). Od rodzicow wyprowadzilem sie zaraz po technikum 😊
No spoko, że żyjesz i wydajesz wszystko co zarobisz w ciągu miesiąca. Gdzie tu oszczędzanie na przyszłość, wkład własny na ewentualny kredyt na mieszkanie, albo chociażby na kryzysowe sytuacje takie jak drogie leczenie zęba, remont od zalania przez sąsiada czy choroba?
Wprowadziłam się od rodziców w wieku 19lat, zaraz po szkole :P
Przez 6lat żyłam za 1500zl w małej kawalerce za 700zl :D, obecnie zarabiam 4k i wiem że to była najlepsza decyzja w moim życiu, dzięki samodzielności zdobyłam wykształcenie, dobra pracę, stałam się samodzielna i niezależna! :)
Tyle to można zarobić bez studiów w wieku 18 lat :)
Hej, niedługo idę podobna drogą, możemy się skontaktować? Mam parę pytań. Mam 19 lat
Zrobisz filmik ile kosztuje życie w internacie bo własnie idę we wrześniu
Moja koleżanka mieszkala j wychodziło jej tak że : cena za internat + 300 zł na jedzenie na wyłączność, 100 zł kosmetyki .. płaciła za internat miesięcznie 270 zł z wyżywieniem, Internet.
@@miharukawasato987 dzięki
Zależy od miasta, ale tniesz po prostu część czynszu i reszta idzie na alkohol, więc suma sumarum wychodzi to samo.
kosmetyki 100 zł? Wtf
Pasta do zębów - 10 zł
Szampon (jeden do wszystkiego) może 20-30 zł
@Depoox Design nie każda używa makijażu, no może raz czy dwa użyć sobie może na jakiś koncert itp ale skoro była w takiej sytuacji to raczej się oszczędza w tej sprawie
Mamo-Tato rozmyśliłem się, wracam 🙂
Ja tam żyje za 1500 we Wrocławiu i nie narzekam. Na wszystko starcza. Reszta wypłaty idzie na inwestycje ;)
A od rodziców wyprowadziłem się w wieku 19 lat więc zaniżam średnia ;P
Im biedniejszy lub bardziej pogrążony w kryzysie kraj tym później ludzie się usamodzielniają. Jeżeli jesteś sam i chcesz się wyprowadzić od rodziców to już jest całkiem dramat.....ciężko z jednej pensji utrzymać mieszkanie.
Ok
@@kubadabrowski4590 xD
Właśnie jestem w tej sytuacji. Mam 25+ lat i jakieś 2 tyś. Miesięcznie. Więc ciężko by było mi samemu się utrzymać.
Prawda, bo jak ludzie są w związkach, to mając te 4 tys. zł razem, mogą wziąć kredyt na mieszkanie 1000 zł, uskładać na wpłatę własną, a 3 tys. we dwoje da radę żyć. Samemu przeżyć z jednej pensji to największe wyzwanie, zwłaszcza w Polsce. Chyba że ktoś złodziej, albo ma ciepłą posadkę w rządzie/samorządzie.
mozesz tez wynajac pokoj i np. trzymac kupe kilka dni az sie uda byc samemu w mieszkaniu zeby sie porzadnie wysrac. Polecam, w gratisie dostajesz mysli samobojcze.
Ja się wprowadziłem zaraz po skończeniu 19 lat i mam się dobrze :)
Bzdura, że wyprowadzka od rodziców to brak ciepłych posiłków i wiecznie pusta lodówka. Jak się lubi gotować to ciepły posiłek jest codziennie a i lodówka zawsze pełna.
Wyprowadziłem się w wieku 19 lat i to było najlepsze co mnie w życiu spotkało. Nie wyobrażam sobie, bym kolejne 10lat żył pod garnuszkiem rodziców.
ja pracuje i meiszkam z rodzicami a mam 29 lat
@@mateusznowek2887 współczuje
Ja też w wieku 19 lat tylko mazgaje mieszkają dłużej z rodzicami
nie kazdy ma zjebanych rodzicow, zeby wyprowadzac sie w wieku 19lat
@@kacperk8859 widać jeszcze nie dojrzałeś do tak odpowiedzialnej decyzji
Ja miałem 11 lat jak się wyprowadziłem od rodziców. Początkowo było ciężko bo na głowie miałem jeszcze egzamin na zakończenie szkoły podstawowej, ale w tym czasie miałem pochytaną robotę jako spawacz gazowy. Wyciągałem 3,5k do ręki. Potem szkoła średnia no i już było super bo pracowałem jako slusarz-spawacz konstrukcji drewnianej z aluminium gdzie dostawałem już 7,5k do ręki. Teraz mam 30 lat i awansowałem na koordynatora wyrobów ciastkarskich.
A tak serio to rzeczowy filmik, wszystko zależy od miejsca oczywiście, a wg mnie jak kogoś po prostu stać to powinien się usamodzielnić.
O jaaa, ale się pośpieszyłam. Miałam 19 lat jak się wyprowadziłam. Ale co tu się dziwić, nie mogłam ze starszymi wytrzymać nawet minuty dłużej
GOLDEN AMERICAN Hej. Uniezależniłam się całkowicie finansowo mając 21 lat. No to licząc od 21 to i tak niezle w porównaniu do tego co mówią w filmiku xd
Lol we wrześniu wyprowadzam się od rodziców, pięknie w punkt
Ile masz lat tho ?
@@wojnawjugosawii3723 wystarczy że idzie do szkoły średniej w większym mieście
Nawet z wiekiem trafił, cóż wiem przegryw, 29 i dopiero wyprowadza się od rodziców. Bo studia to nie wyprowadzka.
Ojej
@@maraven1989 Tak zapytam z ciekawości co skłoniło Ciebie do wyprowadzki w wieku 29lat? Pytam serio, nie z zaczepki czy coś ;p
Ten filmik pokazuje jak zostać niewolnikiem na długie lata, dzięki temu że ktoś was sprowadził na świat, a nie zadbał byście mieli własne mieszkanie. Szacunek dla tych rodziców, którzy zapewnili dziecku własny dach nad głową po wejściu w dorosłość oraz tych, którzy przekazali dzieciom spadek np. mieszkanie, biznesy. Ponadto teraz wymyślono CHORY wynajem pokoi, by Polacy mieli jeszcze mniej tzn. jeszcze bardziej obdziera się ich z godności, bo każe mieszkać z jakimiś obcymi ludźmi i nie mieć prywatności na takim wynajmie. A cwaniaczki tylko od wynajmów zacierają ręce, bo mają najprościej, bez wysiłku zarobioną kasę z wynajmowania komuś lokali - często także marne nory wynajmują za duże kwoty. Niedługo zaczną promować wynajem kurników dla ludzi, bo uznają że też da się tak przeżyć. Wina jest rodziców, że dają dzieci na świat, a nie umieją im zapewnić godnego startu w życie dorosłe, czyli jakiegoś zwykłego mieszkania (nie mówię, że ma być jakieś luksusowe, ale zwyczajne). Bo spłodzić dziecko to nawet menele umieją, ale potem ta osoba się będzie szarpać większość lub całe życie, by zarobić na jakąś własną norę lub spłacać ją 25 lat w kredycie.
Za 10 lat znowu obejrze ten film
Polecam Łódź, z dużych miast to NAJTAŃSZY wybór.
@SQLWXC121 wy nadal na otwieranie drzwi mowicie "odsuń głaz"
Najtańsza bo łudź jest brzydka i okropna kila i mogiła, nudne maiato I niebezpieczne i pracować nie ma gdzie
@@michaelave2149 rozumiem, ze z rodzicami byles?
Zrób teraz ten sam materiał i porównaj ceny
3:21 można oszczędzić i jeździć rowerem do pracy
Latem może tak, ale zimą i jak będzie deszcz już nie bardzo ;/
OUTSTANDING MOVE
Na wszystkim można oszczędzać, tak się robi nie-wol nictwo. Że ludzie godzą się na wszystko, a bogaci ich doją coraz bardziej.
Jak się blisko pracuje i ma dobre drogi to nawet hulajnogą można. 5 lat jeździłem do pracy 19km w jedna stronę, dwa sezony dałem radę później już mi się odechciało i kupiłem skuter a poza sezonem jeździłem autobusem.
Rower kosztuje więcej niż karta miejska ;///
Zarabiam ok. 3000zł i bałem się wyprowadzki samemu w wieku 20 lat na 2-pokojowe mieszkanie. A we wrześniu wyprowadzam się od rodziców i wraz ze współlokatorem idziemy na 3-pokojowe. Oglądając, nabrałem trochę optymizmu, że nie wszystko może kosztować tak dużo, jak to wyliczyłem :P
W końcu jakiś ciekawy temat
Blisko centrum w krakowie czynsz 1400 plus media około 450
To minimum
To całe mieszkanie,w Krakowie jak się postarasz to masz 600zl wynajmem z czynszem pokój
Jestem w wielkim szoku. Wyprowadziłem się w wieku 19 lat (na studia), za mieszkanie (na początku ze współlokatorem w jednym pokoju) płaciłem 300 zł. Jedzenie kosztowało około 300 zł miesięcznie pod warunkiem, że gotowało się cały czas samemu na co najmniej 2 dni, a na imprezy dorabiało się w weekendy. Teraz wynajmuję samodzielny pokój w trójmieście za 550~ zł (zależy od opłat), a że lubię lepiej podejść to wydaję ok 600 zł.
W wyprowadzce od rodziców nie chodzi o koszta, tylko o usamodzielnienie. Człowiek uczy się jak przetrwać, niestety w dzisiejszych czasach mam samych maminsynków, którzy idą na studia zapisać się z rodzicami nie odzywając się i gapiąc się cały czas w smartfona.
Ja wprowadziłem się wieku 22 lat i szczerze to chyba jedna z najlepsza decyzja jaka podjąłem
nie bardzo, jakbyś mieszkał z rodzicami np. do 40-stki to byś mógł odłozyć ze 100-200 tyś i wtedy mógłbyś kupić mieszkanie za gotówkę.
@@nescobaj18 xDdddxddddddddddddddddd
@@nescobaj18 jakby mieszkał z Rodzicami do 40 to raczej odłożył by kwotę rzędu minimum 500 000zł. a nie 100-200 tyś O.o
Jak zwykle, ciekawie i na temat
@Dla Pieniędzy a może zrobić aktualizację tego odcinka?
Najbardziej zdziwiła mnie średnia wieku w jakiej dzieci wyprowadzają się od rodziców 😅
Realny koszt dla singla:
-całkowity koszt wynajęcia kawalerki (razem z mediami) - ok 1500zł
- wyżywienie- 600zł (min)
- samochód - zakładam, że to już praktycznie standard w XXI wieku- ok 500-600zł (razem z OC, mechanikiem, paliwo)
-jakaś chemia, środki czystości- 200zł
- ubrania itd- skromne- 200zł
Już tutaj lekką ręką wychodzi ponad 3k, bez całej reszty typu jakieś rozrywki, hobby, niezapowiedziane wydatki. Dla mnie to wegetacja.
Żeby żyć normalnie bez szaleństw trzeba conajmniej 1k co miesiąc odkładać (a najlepiej 2k+) żeby było chociażby za co raz w roku na wakcje pojechać, wymienić raz na 5 lat auto na mniej zdezelowane i ogólnie mieć jakieś możliwości inwestycyjne w życiu.
Jasne, że inaczej te obliczenia wyglądają jak sie ma z kim mieszkać (partner/partnerka), wiadomo ludzie kombinują, ale ogólnie koszty życia w Polsce zżerają jakieś 80% zarobków (jeśli nie więcej). To nie jest życie
warto dodać że podane tutaj kwoty dotyczą raczej PRZEŻYCIA a nie ŻYCIA takiego jak wyobrażają sobie niektórzy
Czekałem na taki film. Bardzo przydatny dla mnie
Dobry film jak każdy z resztą. Pozdrawiam
Mam 23 lata i zanim jeszcze obejrzę od razu odpowiem - za dużo xD
Prawdziwy życiowy poradnik dla życiowych niedojd :D Najlepsze były te garnki i patelnie. Umarłem prawie. Zapomnieliście o konieczności pamiętania rezerwie papieru toaletowego. Inaczej grozi podcieraniem po studencku jednorazowym biletem komunikacji zbiorowej.
to uczucie kiedy wyprowadziłeś się w wieku 18 lat a nie 28
ps. odwołując się do jednego z komentarzy niżej.. Nie, mi rodzice nie wybudowali ani domu ani nie wspomagają mnie finansowo. Sam znalazłem i kawalerkę i sam się utrzymuję.
Hah świetne nawiązanie, Ale osiemnastka, dobra robota :D
Ja w tym roku się wyprowadziłem od rodziców. Mam 27 lat. 😀 A po miesiacu oni się wprowadzili do mnie 😁 (kupiłem dom)
wnioskując mój plan wygląda tak: po ukończeniu edukacji znaleźć pracę (i tak rok pracować aby zmniejszyć prawdopodobieństwo utraty), podczas tego zbierać oszczędności na wstęp i wtedy się można wyprowadzić
O kurde a kto mi będzie gotować
Znajdz se dziewczyne
Naucz się gotować, ewentualnie stołuj się w barach mlecznych i jadłodajniach.
@@legacybtw7359 No z tym będzie problem
Katering
@@wiktorsadowski3269 z twoim I moim ryjem będzie ciężko xD
Bardzo mi się podoba ten film. Trochę żałuje że nie widziałem go wcześniej , ale za to może dla moich przyszłych dzieci robić za niezbędnik i wio w Świat :) Dzięki Pawle , wydaje mi się ze ten film bedzie miał dłuższe zastosowanie dla wychowania . Tylko nie mów dzieciom że byłem pijany ;)
O ceny ci sie pozmienialy jeśli chodzi o wynajem kawalerki/mieszkania od czasu odcinka jak przeżyć za 1500zl 😂
Dla chcącego nic trudnego. Rodzice całe życie pod buie garnek podstawiają, swoje pieniadze można tracić na przyjemności to pózniej zderzenie z samodzielnościa jest bardzo trudne, ale można, wszystko można wystarzy chcieć. Trzeba pamiętac, że we wlasnym domu czesto trzeba coś kupic bo stare sie popsuło więc waro mieć jakieś rezerwy pieniędzy ^^
Największe zdzierstwo to wynajem mieszkania/pokoju, bo nie ma tanich mieszkań komunalnych i trzeba znosić widzimisię prywaciarzy. Nic dziwnego, że masa ludzi mieszka z rodzicami nawet po 30-tce.
Zgadza się, ale komunalne też potem trzeba oddać, jeśli zaczniesz więcej zarabiać, coś ponad 2 tys. zł. Lepiej mieszkać z rodzicami i odkładać, niż dorabiać obcych cwaniaków, "wielkich" biznesmenów, którzy mają najprościej zarobione pieniądze, bez wysiłku tj. z wynajmowania ludziom lokali.
@@ostatnisprawiedliwynaziemi8078 To, że progi dochodowe są strasznie niskie, to jeszcze inna kwestia. Docelowo powinno być jak najwięcej mieszkań komunalnych na bezterminowy wynajem niewykluczający nawet tych dobrze zarabiających. To pozwalałoby też na większą elastyczność i mobilność wynajmujących. Jesteś studentem? To bierzesz małą kawalerkę. 4-osobową rodziną? To wypowiadasz umowę i przenosisz się do 60-80 m^2. Emerytem? To powrót do małej kawalerki na parterze, dostosowanej do niepełnosprawności. Chcesz się przeprowadzić do innego miasta? Nie ma problemu.
Jak się nie jest w związku i się nie ma popieprzonych rodziców to wg mnie najrozsądniej jest siedzieć w rodzinnym domu i kisić kapuchę.
Jak jesteś w związku, rodzice są w porządku i nie masz przeludnienia w chałupie to też warto u nich przesiedzieć kilka lat i zbierać na mieszkanie.
Problem w Polsce jest taki,że więzi rodzinne się powoli wykolejają i nie ma dobrych relacji międzypokoleniowych. Rodzice chcą się pozbyć dziecka, a dziecko chce na siłę uciec od rodziców by móc balować.Potem rodzice mieszkają w za dużym mieszkaniu, które muszą utrzymać, a młodzi nie mają oszczędności i się babrają w kredytach.
to ja sie chyba nigdy nie wyprowadze X D
Jest jeszcze opcja! (szansa dla wielu z nas) żeby w liceum ponawiązywać jakieś spoko znajomości i w czasie studiów, albo ogólnie w najbliższym czasie, wynająć mieszkanie wspólnie w 2-4 osoby. Tak mówię, bo ja po obejrzeniu tego filmu, mieszkając w Wwie, się załamałam :)
Można się bez problemu wyprowadzić od rodziców tylko to nie jest usamodzielnienie a wegetacja! Bądźmy szczerzy jest pewna grupa osób dobrze zarabiającą ale większość zarabia minimalną krajową a może i mniej, teraz opłać wszystko i co zostanie ? No właśnie nic albo niewiele, to już lepiej mieszkać z antykami i się dorzucać do rachunków do tego można im pomagać w zamian dostając ciepły posiłek, przynajmniej coś zostaje co można wrzucać na konto i za co można się rozerwać.
Na pewno łatwiej jest zacząć gdy ma się mieszkanie po dziadkach czy rodzicach i nie trzeba oddawać połowę pensji jakiemuś cwaniakowi za norę.
Masz rację, a tą grupą są np. posłowie lub rodzice dzieci, które ich zatrudniają w swoich dochodowych interesach. Jak masz jakieś swoje mieszkanie po kimś lub kupią ci je rodzice, to wtedy życie spokojne. Bo zapłacisz czynsz 400 zł, więc nawet z 2 tys. zł można żyć, a we dwoje jeszcze lepsze wtedy życie. Bo dwie pensje po 2 tys., czynsz odejdzie, więc para ma dla siebie 3600 zł na jedzenie i przyjemności. Bez własnego mieszkania człowiek zostaje nikim, dorabia jedynie cwaniaczków, którzy kupią sobie kolejną norę. A ty się potem starzejesz i nie masz nic własnego. Czasem to cała pensja za wynajem, bo jak liczą 1500 zł, a minimalna krajowa tyle wychodzi, to jest to chory system.
Gościu, podatek za wynajmowanie komuś takiej nory jest duży więc nie dziw się że musisz płacić '' cwaniakowi '' dużo hajsu
wina jest waszych rodziców, bo ich obowiązkiem sprowadzając dziecko na świat, jest zapewnić mu chociaż małe, własne mieszkanie, gdy dorośnie. Tak robi każdy, mądry rodzic poczuwający się do odpowiedzialności. Nikt nie skazuje swego dziecka, by całe życie siedziało na wynajmie lub na łańcuchu kredytowym. Niestety większość rodziców myśli jedynie o penetracji, a nie przewiduje skutków jak wyglądać będzie życie dziecka jak dorośnie. A te wyliczenia są śmieszne, bo cztery tysiące to minimum by żyć wynajmując lokal. Zaś siedząc w wynajętym pokoju to niszczenie ludzi kolejne, bo zero prywatności. A korzystają tylko cwaniaki, którzy kupują sobie z waszej harówy kolejne mieszkanie.
Przepraszam ale sama mieszkam od 18 roku życia żaden z rodzicow mnie nie utrzymuje ale jak widzę te wyliczenia to mi ręce opadają " 200 zł na ubrania " idz do sieciowki. I kup ubran za 200 ..
Masz rację, żałosne wyliczenia. Byle jakie buty kosztują 200 zł, kurtka podobnie. To pokazuje jedynie jak niszczyć ludzi, by tylko jedli, płacili cwaniakom za wynajem, a sami nie mieli nic własnego.
@@ostatnisprawiedliwynaziemi8078 niestety taka jest prawda życie jest cholernie drogie
Wynajmując mieszkanie i utrzymując się samemu czasami nawet nie ma pieniędzy na ubrania czy rozrywkę
@@matulinao2522 tez prawda
Super
Zaraz 30 na karku to wbiłem bo lubię si-fi
Hahahha... hard si-fi
prowadzę regularny spis wydatków w apce żyjąc na stancji w Olsztynie i mogę powiedzieć że całkiem trafny opis wydatków w filmiku choć u mnie na spożywcze wydatki bez jedzenia na mieście wychodzi około 400zł
*Zawsze można pojechać do Londynu Rado zmieści wszystkich w ,,szaleciku"* 😂😂😂
proponuję może coś o kosztach budowy domu. O czym trzeba pamiętać itp. Był by to przydatny odcinek. ;)
Ja się wyprowadziłem jak miałem 19 i jak się okazuje lodówki nie mam pustej, gotować potrafię i wszystko sobie sam robię.
Ja tak samo, jak się chce to się da 😁
@@klaudiaxx2497 Dokładnie
ja juz sie przyzwyczajam do samodzielnosci ojciec nie mieszka juz matka ciagle w pracy to oczywiscie ze ja musze gotowac sprzatac itp takie'' cwiczenia'' przed dorosloscia
@@winiarskikonrad57 Powodzenia. Wgl nie rozumiem jak osoby mające np po 26 lat mieszkają dalej z rodzicami.
@@sorat3118 dzieki dzieki no ja rozumiem troche roznie bywa :P
Dzieki za ten film wiem ze wstawiles dawno . Za pare miesiecy ojczym mnie z chaty wywali I bede sobie musiala radzic sama . Nawet Jak mnie nie wywali ( w co nie wierze ) to I Tak wole nawet nie miec co do gara wlozyc niz zyc z Nim dluzej niz to konieczne . Kto nienawidzi ktoregos z rodzicow ten wie Jak to jest
2:46 ten kadr był na insta story WIP Bros 👌🏻
Edit: wow serce !!!
Nie masz ☺
ej usunął XDD
PiONeeR jak edytujesz komentarz to serce znika 😕
o kurw@
Racja
Pokój to jakiś nastolatek może liczyć, normalny człowiek wynajmuje mieszkanie to raz. Dwa, w Polsce niezależnie od miasta(wszystkie 300k+) 4000zł to absolutne minimum. Taka ciekawostka, mieszkałem kilka miesięcy w Azji i np. w takiej Tajlandii ogólny koszt życia jest ok 30% mniejszy niż w Polsce, ale to mało - stosunek ceny do jakości jest także o wiele większy, za ok ~4000pln, żyjesz na poziomie 7-8k w Polsce. Także zawodom wolnym, polecam spróbować tak sobie pomieszkać np. przez okres zimowy ;)
28 lat średnio? Wtf. Od 17 roku życia po za domem rodzicieli... :o
Dlatego dalej grasz w minecrafta.
I zamiast rodziców utrzymują Cię widzowie, czy raczej donejtorzy ;)
jestes zlodziej a nie dobrodziej
Ja od 18 roku bo zmieniłem szkołę
Proste 🤙
Byłoby miło gdybyś zrobił film o marketingu społeczeńsciowym /zarobkach / wadach /zaletach :))
Zyjac normalnie, nie wydajac na glupoty da sie zyc na luzie imo..
To moze kredyt na mieszkanie. 3 pokojowe. 2 pokoje wynajmujesz znajomym i kredyt splaca ci sie prawie caly sam...proste. proste ale zarobki co najmniej 3300 netto by dostac kredyt..spokojnie przy nadgodzinach mozna tyle zarobic...zarobki do banku z 3 ostatnich miesiecy. Rata kredytu 780 zl na 30 lat przy 204 tys zl....dziekuje pozdrawiam..i jescze jedno. chcesz zarobic od 5 tys do 12 tys. zrob prawko na CE. ogarnij jezyk np niemiecki i zarabiaj...proste proste...nie masz na prawko. wez kredyt to tylko 10 tys. zwroci sie po 2 miesiacach....pozdrawiam
Przydało by się ten odc odnowić 2023
"Absolutne minimum" ... nope, podane kwoty to sporo więcej niż potrzeba. Chociażby większość sprzętów domowych można zdobyć za darmo lub prawie darmo od ludzi którzy się pozbywają rupieci, od rodziny też często idzie dostać to i owo - jak nie od rodziców to od innych krewnych. Ktoś się pozbywa starej ale sprawnej pralki czy lodówki? Przygarnij. Etc.
Na jedzenie też można taniej - obiady robię sobie ze składników za jakieś ~6 zł, w pracy lunch 2-3 zł, kolacja ~2-3 zł do popicia herbata. Wychodzi 12-13 zł dziennie. Na mieście jadam sporadycznie, raz-dwa razy w miesiącu - też będzie te naście zł. Sumarycznie 400 zł miesięcznie starcza.
Chemia domowa? Kilkanaście zł miesięcznie. Nie wiem skąd ludzie biorą te kwoty typu 80-100 zł. Może jak ktoś kupuje dla całej rodziny na kilka osób to tak, ale jednoosobowa kawalerka? Większość środków czystości kosztuje po kilkanaście zł i starcza na pół roku albo dłużej, więc średnio wychodzi te powiedzmy 20 zł miesięcznie.
Fryzjer? Odwiedzam raz na dwa lata. W ogóle bym sobie radził bez fryzjera, gdyby nie to, że samemu sobie włosy obciąć to trudno, bo tył własnej głowy ciężko zobaczyć nawet w lustrze, a i manipulować nożyczkami tam nie jest wygodnie, a z kolei jak proszę kogoś z rodziny, czy by mi nie obciął to mówią, żebym jednak poszedł do fryzjera 'bo zrobi to równiej'. Ech, może odrobinę równiej, ale zajmie to pół godziny a nie pół minuty, a i tak za tydzień nie będzie różnicy czy obcinał fryzjer czy ktoś kto szkoły fryzjerskiej nie kończył :P
Dalej - telefon 40-50 zł! Że co niby? Stacjonarny mam tutaj oferty 15 zł miesięcznie, nie korzystam bo po co mi. Komórkowy mam na kartę, doładowuję 5-10 zł miesięcznie. Z tego 5 zł idzie na internet mobilny, a średnio 1-2 zł miesięcznie na rozmowy i SMSy.
Internet stacjonarny mam za 40 zł. 150 Mb/s światłowód, akurat wyłapałem ofertę specjalną bez lojalki, ale w standardowej ofercie za 40 zł miesięcznie mamy z lojalką na 2 lata, no ale jest i w zupełności starcza do oglądania jutuba, grania i telefonii internetowej. Droższe oferty to chyba głównie dla niecierpliwych ludzi, których denerwuje jak gra pobiera się godzinę albo dłużej :P
A ubrania 100-200 zł miesięcznie?
No sorry, ale minimum to się idzie do lumpeksu i kupuje na kilogramy. Jak się poszuka w dyskontach to powiedzmy buty za 100-200 zł, bielizny można sobie raz na rok kupić za np. 50 zł parę kompletów, spodnie raz na rok 100 zł, bluzy można kupić po 20-30 zł kilka sztuk, kurtkę powiedzmy za 50-100 zł. Wychodzi tak 600 zł rocznie jak się idzie w 'tanie ale jeszcze w miarę porządne, nie najtańsze'. Jak ktoś wydaje ponad 1000 zł na ubrania rocznie to już widać, że albo nie szuka okazji, albo kupuje więcej niż do życia potrzeba. No, chyba, że kariera wymaga jakichś droższych ubrań, garniturów, etc. Ale jak ktoś jest w tej sytuacji, to chyba zarabia powyżej średniej krajowej.
Tak więc opisane w filmie kwoty można by określić może bardziej "średnią jaką przeciętny Polak płaci w powyższej sytuacji". Ale nazywanie tego minimum jest po prostu dalekie od prawdy. Już pomijając fakt, że minimum to bezdomni i żebracy, ludzie którzy mają ogromne długi, itp. Ale jeśli spojrzeć na typowego młodego człowieka w typowej sytuacji finansowej, to spokojnie może żyć za mniej niż podane tu kwoty, jeśli np. studiuje, ma problemy ze znalezieniem dobrej pracy, albo po prostu chce odłożyć pieniądze poprzez oszczędne życie.
Bo na dorosłe życie trzeba sobie odłożyć a nie odrazu po szkole na swoje szczerze wole żyć przez 5 lat u rodziców jak bóg i jeszcze odłożyć niż oszczędzać na wszystkim i jeszcze nic nie mieć
Pozdro
Tylko nie jest może tak sobie spokojnie koczować u rodziców do dwudziestki.
@@AlexAlex-zm9jy stary w wieku 20 lat to ja szkołe skończe a nie się wyprowadze xd
@@janusztracz3751 Mnie pewnie wywalą z domu po osiemnastce
@@AlexAlex-zm9jy to gdzie ty będziesz mieszkał xd?
@@janusztracz3751 się zobaczy
Brakowało mi ,łącznej kalkulacji na końcu ile potrzeba(ale każdy smartfon ma kalkulator, jestem tego świadomy), ale rzetelny film i mniej więcej ceny zgadzają się przykładowo w Lubuskim.
Fantastyczna koszulka do bicia żony 💓
😂😂
żonobijka
To jest wybór.... Ja nie mogłem znieść mieszkania u rodziców więc się wyprowadziłem. Potem nie mogłem znieść mieszkania ze współlokatorem to wynająłem mieszkanie sam a potem wkurwialo mnie płacenie za wynajem to sobie mieszkanie kupiłem. Każdy ma wybór.... Tylko niektórym zbyt wygodnie na garnuszku u mamusi.... Taka prawda
28 lat? Nie wierzę, ja wyprowadziłam mając 19 :D i nikt mi mieszkania nie kupił xd
ja też nie wierzę
Ja mam plan mieszkać u rodziców tak do 25 roku życia, oszczędzić kasę i potem za granicę a po kolejnych 10 latach sprowadzić rodziców.
Łeee, to mi się nie opłaca wyprowadzać 😂
ja jak wyprowadzę się od rodziców nagle okaże się, że mam od zajebania czasu i pokój sam się nie zasyfi
Ja się wyprowadziłem w wieku 19. i nie.. nie na studia.. do tego samego miasta. na swoje. poszedłem do roboty, w weekend szkoła zaoczna i jakoś się przeżyło bez pomocy finansowej.
A gdzie pracujesz?
@@michalgorzkowski Gdzie, chodzi o miasto czy zawód? ;) w Warszawie jako handlowiec.
jak się wyprowadziłem to dojeżdżałem do Warszawy. Pensja 1700zł do łapy. z tego trzeba było zapłacić za bilet na pociąg, komunikacja miejska w Wa-wie (wtedy o tyle dobrze, że ulgowe bilety), trzeba było uzbierać na zimę na opał bo miałem tylko ogrzewanie piecami kaflowymi i jakoś się żyło, nawet na piwo się wyszło.
teraz już zupełnie inna sytuacja ale dzięki tamtym latom nauczył się człowiek gospodarować pieniędzmi i teraz kiedy nie jest już tak krucho można by śmiało płacić ratę kredytu i spoko żyć za pensję ok 3k miesięcznie.
Ja się wyprowadziłem w wieku 20 lat, wyjechałem z dziewczyna do Anglii
@@Areeek97 ja sie wyprowadzilem do duzego miasta w wieku 19 lat. Pracowalem w Danii przez ponad 2.5roku. Kupilem kawalerke w centrum szczecinia. Aktualnie koncze studia , a pracuje jako konwojent srednie zarobki 3200-3600 netto.
@@Doweyyo Jestem pod wrażeniem, i życzę Ci wszystkiego co najlepsze w twoim życiu :)
Kto też się teraz wyprowadza na studia? 💪🏻