Ja też zakładam aparat dopiero w przyszłym roku. Gdy dorastałam, nie było nas na to stać, dlatego w pełni się z Tobą zgadzam, że to przywilej. Dużo cierpliwości, zdrowia i zasobów :)!
Dokładnie ja oszczędzam odkąd poszłam do pracy na cały etat i dopiero po 4 latach mnie stać na zaczęcie leczenia...ale żałuję, że nie ma tego jak się twarz zmienia tylko powiedziane, że może być tak, ale w sumie ciężko to sobie wyobrazić bez wizualizacji 🤔
To jest jak najbardziej przywilej. Ja od gimnazjum prosiłam rodziców o założenie aparatu bo było mi źle mówić a te zęby przez to że były stłoczone to bolały 😟jednak czas mijał a po aparacie ani śladu. Dopiero teraz, po 8 latach to ja sama na swój koszt zakładam sobie aparat. Osoby które były w stanie go założyć na koszt rodziców nawet nie zdają sobie sprawy ze swojego przywileju i że to nie jest taki mały wydatek.
Osoby wypowiadające się, że leczenie ortodontyczne to coś, na co przeciętnego Polaka stać, chyba przeciętnymi Polakami nie są. Zwykłe leczenie zębów jest kosztowne a co dopiero grubsze sprawy, jak leczenie wad zgryzu.
Jak można sie z tego tłumaczyć czy stać na to czy nie 😓 Nie powinno nikogo to obchodzić Niegrzeczne i irytujące są takie pytania Współczuję tobie Pyra że z takich rzeczy musisz sie tłumaczyć... Ciesze się że w końcu masz aparat i że w końcu mogłaś go założyć 🥰
Ludzie plują jadem, bo sami są nieszczęśliwi. Jak to powiadają na zachodzie "hurt people, hurt people" Praktycznie każdy RUclipsr dostaje naprawdę chamskie komentarze, hejterzy wylewają swoje toksyny na innych czując się anonimowo. Jest pełno filmików, gdzie adresaci takich przykrych treści wystawiają je na światło dzienne. Przykre to jest, że komuś sprawia przyjemność ranienie innych.
Niestety, niektórzy ludzie są oderwani od rzeczywistości i myślą że wszystko w życiu jest za darmo albo że pieniądze nie są problemem więc niestety czasami trzeba to wyjaśnić
Miałam podobnie, moich rodziców nie było stać na ortodonte, dopiero po ślubie, kiedy pracowałam już jakiś czas i dzięki finansowemu wsparciu męża, mogłam sobie pozwolić na taki luksus. Nie rozumiem jak można komuś wmawiać, że to zwykły wydatek i kazdego przeciętnego Polaka stać. No niestety nie.
Nie wierzę, że ktokolwiek kto leczył się ortodontycznie może powiedzieć, że nie jest to drogie i stać na to przeciętnego Polaka. Nie ma co się przejmować takim komentarzami, uprzejmi inaczej zawsze cokolwiek znajdą, byleby dopiec. I tak też napiszę, bo dosyć często się spotykam z taką „opinią”- nigdy nie jest się za starym na leczenie, NIGDY. Super, że się odważyłaś i dbasz o swoje zdrowie ☺️❤️ Aparat nosiłam przez cztery lata będąc nastolatką (a to było jakieś dziesięć lat temu), moi rodzice sprzedawali co się dało i wypruwali żyły, żeby tylko było ich stać na moje leczenie zębów i zgryzu. A kiedy zdjęto mi aparat byłam przeszczęśliwa z efektów i mam nadzieję, że po zdjęciu aparatu również będziesz zadowolona 🥰
Absolutnie zgoda - leczenie ortodontyczne ale też dentystyka na dobrym poziomie to są przywileje. Ponieważ mam olbrzymie problemy z całą szczęką, moja "typowa" opieka dentystyczna była i jest bardzo kosztowna. Zarówno moi rodzice, jak i ja przez wiele lat wydaliśmy mnóstwo (na nasze możliwości finansowe) pieniędzy, żebym mogła normalnie funkcjonować. A Tobie Pyro GRATULUJĘ! Trzymam kciuki, żeby było możliwie bezboleśnie i skutecznie. Pozdrawiam 🧡
Moich rodziców też nie było stać na aparat, a potem mnie samej też nie było długo stać. Dopiero rok temu założyłam aparat. Życzę Ci powodzenia i dużo dużo wytrwałości 😌
Jestem ciekawa co to za "średnia klasa", która stać na leczenie ortodontyczne. Przecież w Polsce to również koszt od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, a to bardzo duże pieniądze. Dodatkowo ogrom wyrzeczeń, ograniczeń, samokontroli etc. Podziwiam Cie, ze się na to zdecydowałaś. I pamiętaj! Jestes najwspanialsza, bo jesteś sobą i jesteś prawdziwa :) nie daj się tym ograniczonym hejterom, którzy zazwyczaj mają problem ze sobą.
Nie powiedziałabym, że przeciętnego Polaka na to stać. Zgadzam się z Tobą. Sama przeszłam leczenie jako dorosła i dało mi to po kieszeni. Trzymam kciuki i życzę cierpliwości. Zwykle efekty rekompensują niedogodności po drodze ;)
Moi rodzice, pewnie jak wielu kiedyś, nie byli świadomi o aparacie na NFZ do 12 r.ż. Moje genetycznie liche zęby i wada do operacji wiązały się z kosmicznym wydatkiem dla rodziców. Przez studia, odkładając stypendium, doprowadzałam zęby do przyzwoitego stanu. Dopiero w wieku 27 lat założyłam Invisalign, obyło się bez operacji, 9 miesięcy zamiast 2-3 lat leczenia i praktycznie ten sam wydatek. Miałam też szczęście bo dentyści którzy byli że mną od dzieciaka kochają ten zawód i ciągle się rozwijają. Co prawda, koszt za ząb okropnie poszybował, nie daj jak wpadnie kanałowe itp, ale warto znaleźć dobrą ekipę a raz zrobione i dbane starcza na długo. To jest przywilej, tak samo jak dobry wzrok. Ostro powalony świat żeby za ramki płacić takie ceny...
mojej siostrze odmówili zrobić na nfz, z tego co pamiętam dlatego, że jeszcze miała mnóstwo mleczakow//niewyrośniętych zębów. z pewnością jest niejedyną, która przez to cierpi...
Kiedy moje dziecko miało 8 lat ( obecnie 20 ) udaliśmy się pierwszy raz do ortodonty i dowiedzieliśmy się, że darmowe leczenie , na NFZ przysługuje ( wtedy ) dziecku do... 7go roku życia! Ehh.. :(
Ja będąc dzieckiem poszłam na taką konsultację i dowiedziałam się, że mojej wady nie da się wyleczyć aparatem fundowanym przez NFZ. Moich rodziców nie było stać na wydanie ponad 10 tys więc aparat założyłam dopiero gdy poszłam do pracy.
Ci, co wypowiadają się, że przeciętnego Polaka stać na leczenie ortodontyczne, to albo nigdy owego leczenia nie mieli albo oni lub ich rodzice zarabiają dużo wiecej niż najniższa krajowa. Sama przechodziłam owe leczenie jako dziecko (musiałam najpierw zrobić miejsce na stałe trójki, a potem rozluźnić dolne zęby) i moi rodzice nie mogli pozwolić sobie na stały aparat dla mnie, więc zdecydowano się na aparat ruchomy, najpierw górny, później również dolny po jakimś czasie, a i tak musieli pożyczać pieniądze, by zapłacić w ogóle za nie (górny kosztował coś 500-1000 zł, nie pamiętam już dokładnie, a dolny 500 zł). Do tego dochodziły koszty badań na początku i wizyty co kilka tygodni wynoszące wtedy 50 zł przez parę lat. To nie były małe koszta, a i tak to była tańsza opcja niż aparat stały, a zwłaszcza teraz, pewnie jest jeszcze drożej. Powodzenia Pyra, życzę jak najmniej bólu i utrapień związanych z aparatem i dzięki za opowiedzenie, jak wygląda w Korei takie leczenie 😀
Jestem w Twoim wieku, aparat założyłam mając 29lat i również z tego samego powodu co Ty, nie zrobiłam tego wcześniej . Nie było nas stać na aparat , założyłam go będąc w Szkocji , wydałam na niego £3500 , nosiłam 2 lata i to była najlepsza decyzja jaka kiedykolwiek podjęłam. Powodzenia Agnieszko , dużo cierpliwości , a będzie pięknie ❤️😊
@@jadwigadomi1475 ja miałam aparat szafirowy, podobny do ceramicznego, tylko trochę mniej widoczny, bo zamki so przezroczyste , wiec przybierały koło zęba . Invisalign pewnie jest wygodniejszy , bo możesz normalnie jeść . Nie wiem jak to z czasem leczenia, musisz porozmawiać z ortodonta , który będzie bardziej odpowiedni dla twojej wady, powodzenia ☺️
Dzisiaj też założyłam aparat 20 lat temu dentysta powiedział że na aparat jest już za pózno miałam wtedy 25 lat teraz dentysta powiedział że nawet 60 latkom aparat się zakłada. Mam zwykły metalowy 4 tys góra i dół plus 2 retencyjne i 1 stały retencyjny do tego 3 miniimplanty( ty chyba na to mówisz śruba) wszystkie wizyty w cenie i naprawy też. Ogólnie koszt 11600zł. Od razu zapłaciłam 4 tys. a teraz co miesiąc przez 2 lata po 250zł. Poszłam do kliniki z super opiniami jestem zadowolona i pełna nadziei. Oczywiście też miałam chwile zwątpienia i rady typu "zębów w tym wieku się nie prostuje" od koleżanek ale mój mąż i lekarze z tej kliniki bardzo mnie wspierają w drodze do pięknego uśmiechu.
Kurcze, właśnie jestem na etapie myślenia o aparacie. Dopiero teraz, bo tak jak inni już napisali, to jest droga rzecz i stać mnie na nią dopiero, kiedy sama zarabiam. Tyle tego wszystkiego wiąże się z założeniem aparati, że az mnie to przeraża.. Gratulacje, że się zdecydowałaś 🙂 Trzymam mocno kciuki, żeby szybko przestało boleć i zaczęło być widać efekty 🙂
Pamiętaj, że przed założeniem aparatu też byłaś super:) Urok I piękno jest także w niedoskonałości!..(ja tak sobie powtarzam, bo ciągle nie stać mnie na aparat 😅)
Agnieszko dziękuję za filmik. Jestem zdecydowanie mądrzejsza a czeka mnie leczenie ortodontyczne córki więc już coś wiem więcej na ten temat. Niczym się nie przejmuj, wyglądasz pięknie, mówisz bardzo dobrze i bądź dumna z tego, że mogłaś w końcu spełnić swoje marzenie 😀 Trzymam kciuki❤️ P.S piękna bluzeczka 🤗
Trzymam kciuki :) Jestem stomatologiem (nie ortodontą), ale będę z ogromną ciekawością śledzić przebieg Twojego leczenia. Zgadzam się, że jest to przywilej, koszt całkowity można liczyć w tysiącach złotych i w miejscu gdzie pracuję jest coraz więcej osób po 30-tce, które dopiero teraz decydują się na założenie aparatu, ponieważ wcześniej nie było ich na to stać. PS Te małe szczoteczki "wyciorki", które pokazujesz pod koniec filmu nazywają się po prostu - szczoteczki międzyzębowe :)
Cudna nasza przewodniczko po Korei Agnieszko. Mi Twój uśmiech zawsze kojarzył się z Freddim co wręcz podnosiło w moich oczach Twoją atrakcyjność i oryginalność. On nie chciał "upodobnić się do sredniej zębowej ludzkości" :) z obawy, że utraci część głosu. Dosłyszałam jak teraz mówisz w aparacie delikatne zmiękczenie niektórych głosek, i pewnie teraz nasze "kimczi" jest u Ciebie idealnym "kimci". POWODZENIA.
Pyra. Ja cię kocham z temi zembami. Nic se nie rób. Jesteś rozsądna, sympatico , masz osobowośc ,jesteś ciekawa i na pewno nikt się z Tobą nudzić nie będzie . I to jest piękne!
Niedawno zakończyłam leczenie ortodontyczne, ale z ciekawością oglądałam jak to wygląda w Korei. Btw, irygator jest świetny w czyszczeniu zamków, daje radę z makowcem 💪
Założyłam aparat 3 miesiącu temu, a nadmienić muszę ze jestem kobietą w dość zaawansowanym wieku. Obawiałam sie ze jestem jedna z najstarszych pacjentek, ale ortodontka pocieszyła mnie ze najstarsza jej pacjentka ma 84 lata (!) . Nawiązując do Twojej wypowiedzi, w moim przypadku rownież zaważyły czynniki ekonomiczne. Rodzice mieli ważniejsze wydatki, niż „prostowanie” moich zębów. Dziś stać mnie na aparat i bardzo się cieszę ze jestem w trakcie leczenia . Jak to się mówi „ lepiej późno, niż wcale” 💜
@@verdigrisque Co za bzdury... Wiele osób, które zawsze dbały o swoje zęby ma je do końca życia, a jeśli ktoś całe życie marzył o prostym uśmiechu to jak najbardziej JEST SENS!
@@verdigrisque Oj zdziwiłabyś się ile osób w tym wieku ma swoje zęby 😀 A skoro dla tej Pani istotne jest leczenie ortodontyczne , to dlaczego miałoby to nie mieć sensu?
@@verdigrisque tak jak wyżej, wiele osób ma w tym wieku jeszcze swoje zęby - a leczenie ortodontycznie nie jest tylko by mieć „piękny uśmiech”. Choroby i wady zgryzu mają ogromny wpływ na cały organizm i leczenie ich jest bardzo ważne - mogą one bardzo mocno poprawić komfort życia i stan zdrowia.
Super ze zdecydowałaś się założyć aparat:) Jestem w trakcie leczenia ortodontycznego i co każda wizytę widać efekty a właśnie te efekty cieszą najbardziej oko :)
Nie bez powodu Amerykanie dziwią się, że Europejczycy nie dbają o zęby. Nie dbamy, bo nas na to nie stać. Super, że w końcu mogłaś zrealizować plany leczenia. Kochaliśmy Twój uśmiech, ale teraz czekamy na jeszcze piękniejszy. :D
Jako dzieciak miałam aparat zakładany na noc, taka nakładka z drutem na górne zęby. NFZ, bo rodzicow nie było stać i gdy refundacja się skończyła to nasze leczenie także. Tak jak mówisz, leczenie ortodontyczne (ale też dentystyczne, psychologiczne itd.itp.), to ogromny przywilej. Mam gorącą nadzieję, że osoby piszące Ci te komentarze zarabiają tyle, że ich na to stać, bo większość osób mając do wyboru rata kredytu czy aparat wybiera kredyt. Trzymam za Ciebie kciuki! Będzie dobrze.
Rozumiem ciebie doskonale. Super, że się teraz zdecydowałaś. Nosiłam aparat stały jako nastolatka w latach 1992-1994, byłam jedyną osobą w całej szkole. Na szczęście miałam białe zamki, (choć i tak przyzywano mnie 'aparacik'). Koszt był dramatyczny, musiał to być straszny wydatek dla mojej mamy. Ból po comiesiecznym zaciskaniu druta...oj 1 dzień na kleikach i tabletkach. No i do dziś nie jem jabłek czy gruszek w całości, tylko wszystko kroje 😉 Teraz mój syn nosi aparat, nie musiał mieć wyciskow, zrobiono mu analizę komputerową i szczękę drukowano w 3D. W Niemczech tylko część kosztów jest refundowana, wiec 3000-5000 euro można lekko wydać za leczenie.
Założyłam aparat (na razie górę) 06.12.2021, czyli tydzień temu. Nic mnie w ogóle nie bolało po założeniu, a teraz czuję już luzowanie zębów.:) Na szczęście nie musiałam jeść żadnych kleików, zup itp. Po kilku godzinach jadłam kimbap i ciasto marchewkowe. Podobno dół boli bardziej, więc liczę się z tym, że moja radość nie będzie trwać wiecznie;). W pełni się z Tobą zgadzam, że leczenie ortodontyczne to przywilej. Jeśli w grę wchodzi operacja szczękowa to już w ogóle jest to dla wielu osób aiewykonalne. Aparat zakładałam w swoje 34 urodziny nadal wahając się czy podejmować się tych kosztów. Tak jak mówisz, ja również przyzwyczaiłam się do swojej wady, wiele ludzi mówiło wręcz, że jest urocza... Ostatecznie decyzję podjęłam, ponieważ zęby zaczęły się widocznie ścierać i bardziej tłoczyć. Cieszę się, że mam towarzyszkę apartkę i że jesteśmy na podobnym etapie leczenia.:). Zawsze to jakoś tak raźniej! Powodzenia Agnieszko i pozdrowienia za stolicy Pyrlandii;)
No to jest nas więcej - założyłam aparat 6 dni temu. Niestety u mnie nie wchodzi w grę żadne gryzienie więc zupki, smoothie itp. Ale za to zjadam pysznsosci w święta :) I tez nie miałam mozliwoaci wcześniej założyć aparatu i naprawdę przez wiele lat cierpiałam patrząc na uśmiech innych, A teraz mając 48 lat wiem, ze za kilka lat, będę się uśmiechać bez zażenowania ale przede wszystkim mój zgryz będzie naprawiony.
Nosiłam aparat i ten ból po założeniu u mnie utrzymał się do tygodnia czasu, a potem jak ręką odjął. Nigdy już w czasie leczenia nie wrócił, więc myślę, że i u Ciebie jest na to szansa. Zawsze najgorszy jest początek. :D
Pani Agnieszko ! Proszę nie przejmować się zgryźliwymi uwagami i dalej robić swoje . Ja założyłam aparat po 50tce. Zdecydowałam się na „invisalign”. 1,5 roku później miałam już proste zęby, a wadę miałam gigantyczną. Powodzenia !
Ja swój aparat nosiłam prawie 3 lata. (Wcześniej nosiłam jeszcze aparat ruchomy przez strasznie długi czas). Każda wizyta (co miesiąc) kosztowała 100zł, sam aparat 1500 (na szczęście tylko góra), a teraz mam retainer (który swoje też kosztował, jakieś 500zł, ale nie pamiętam dokładnie ile). Czyli za sam okres tych 2 lat leczenia ze stałym aparatem wyniosło 3400zł :P Chociaż w sumie i tak miałam tanio, moja koleżanka z klasy za sam aparat zapłaciła 5000. Więc nikt mi nie wmówi, że to jest tanie :P I jeszcze a propos bólu, to po każdej wizycie i wymienieniu drucika oraz gumek, przez 2-3 dni zęby mnie bolały. Wtedy po prostu się modliłam, żeby na obiad były zupy xD Ale efekt był tego wart
Gratuluję decyzji, nie będziesz żałować chcociaż to długa, bolesna i kasochłonna "przyjemność". Ja miałam aparat grubo po 30tce jak już było mnie stać, teraz mam górną i dolną retencję na stałe na zębach. Ale warto było więc życzę wytrwałości 😀
Od września mam ten sam aparat co ty, tylko leczę stłoczenie i jestem pod ogromnym wrażeniem, bo efekty minimalne widziałam po 2/3 tygodniach. Pozdrawiam 😊
Tak, popieram; koszt leczenia stomatologicznego jest wysoki, ale aparat ortodontyczne, to już już obłęd. Sama potrzebowałam minimalnej korekty zębów, ale ze względu na koszty nigdy nie zdecydowałam sie. Najpierw byłam młoda i biedna, a teraz jestem stara i niebogata ;-) Gratuluje decyzji, będzie świetnie. Moja przyjaciółka podjęła się tego wyzwania w baaardzo póżnym wieku, bo...argumentem głównym było to, że co zrobi w przyszłości, gdy będzie trzeba jakies zęby wyrwać, to jak potem będzie je wstawiać; dostosowywac do krzywizny? I teraz ma piekne , równe zęby! Pozdrawiam
Pyra dasz radę! Mój brat miał taka wadę ze mu chcieli łamać żuchwę. Na szczęście się obyło ale i tak miał bardzo bolesne zabiegi. Trzymam kciuki za prosty uśmiech🤞bo piekny to już jest 🤗
@@agnieszka44455 tak to ujął mój brat 😉 ja tam się nie znam, przy czym moja mama powiedziała ze jak on się na to zgodzi to ona sama mu tak walnie ze łamać już nie bedzie trzeba. Biedna rodzicielka przeżyć tego nie mogła 😉
Jest taka wada progenia i niestety trzeba przeprowadzać operacje. Prawidłowy zgryz jest bardzo ważny, ponieważ przy nieprawidłowym, obciążamy stawy, ścięgna i zęby ścierają się nieprawidłowo.
Ahhhh ta satysfakcja po ściągnięciu! Ja również nosiłam dwa aparaty na górę oraz dół przez 3 lata. Było to lata temu ale dalej pamiętam te cudowne uczucie po każdorazowym podkręceniu łuku. Będzie chwile boleć ale to szybko mija natomiast powraca za każdym razem kiedy aparat jest "podkręcany". Myślę, że efekt będzie tego warty :) Wytrwałości życzę
Zgadzam się z Tobą, niestety to droga sprawa. Mam 27 lat i myślę, że za jakiś czas się za to wezmę, chcę mieć pewność, że jak rozpocznę leczenie, to nie zabraknie mi kasy w trakcie. Moje młodsze siostry miały założony aparat, ponieważ rodziców nie było stać na każdą z nas. Dwie młodsze siostry miały bardzo widoczne wady zgryzu. Wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W porównaniu do nich ja i mój starszy brat mieliśmy ładne uśmiechy :) cóż... z czasem zaczęło się pogarszać, a kwestia aparatu, nie jest po prostu kwestią estetyki, a zdrowia moich zębów. Tak leczenie ortodontyczne jest drogie, ciężko się umawiać ponieważ ortodontów jest mało. Pozdrawiam :)
Super decyzja! 👍 Ja byłam duuużo starsza od Ciebie, Agnieszko, jak zdecydowałam się na wyprostowanie zębów, bardziej ze względów zdrowotnych niż estetycznych. Trwało to 2 lata bez 1. miesiąca. Zamki miałam metalowe - za poradą ortodonty. Szybciej przebiega leczenie, bo nie uszkadzają się i wytrzymują większe siły. W moim przypadku to było super, bo nic mnie nie bolało, ani po założeniu aparatu, ani przy zmianie gumek. Zęby myłam zwykłą szczoteczką z wąską główką. Kupowałam wielopaki, bo szybko się zużywa od aparatu. Seplenienie zdarza się po przyklejeniu retencji od środka. Na początku częściej, ale po jakimś czasie mija, bo język przyzwyczaja się do ciała obcego. Efekt estetyczny był dla mnie dużym zaskoczeniem na plus - nie miałam żadnych symulacji zmiany wyglądu i nawet nie wiem, czy w Polsce oferują coś takiego. Trzymam kciuki za wytrwałość i cierpliwość! 😀
Gratuluje Agnieszko z decyzja rozpoczęcia ortodontycznego leczenia. Twój risercz przypomniał mi sytuacje założenia aparatu przez moja dorastająca w owym czasie córkę. Widać ze na całym świecie to wielki business. Z pierwszym spotkaniem lata temu najpierw proponowano mi podpisanie papierów na pożyczkę a później konsultację leczenia. To był szok. Później jednak skończyło się wszystko pozytywnie oczywiście po kilku innych wizytach u innych lekarzy. Wierze ze Twoja przygoda z leczeniem zakończy się pozytywnie. Będzie wszystko dobrze, zobaczysz. Czego z całego serca Ci życzę. Pozdrawiam z Sydney😊
Droga Pyrko, Cieszę się że się zdecydowałaś i życzę Ci wiele cierpliwości :) Co do kosztów, to sama założyłam aparat dopiero po 30. bo dopiero byłam w stanie dźwignąc to finansowo i dlatego wiem jakie to kosztowne. Myślę że osoby które nosiły aparat wsparte finansowo przez rodziców nie czują tego ciężaru, bo niby znają ceny ale nagle w miesiącu nie musza znaleźć ekstra 200 złoty na wizytę. Nie martw się, ten ucisk na zęby minie :) Najtrudniej będzie odgryzać rzeczy, ale całe szczęście istnieją noże i można kroić ;) Ja najbardziej tęskniłam za ugryzieniem jabłka :)
Ja również zaczełam leczenie ortodontyczne w tym roku 😁 I w 100% się zgadzam, że jest to PRZYWILEJ! Długo się zastanawiałam nad leczeniem, mam kilka krzywych zębów, ale nie przeszkadzało mi to za bardzo, aż do momentu gdy ukruszyła mi się jedynka 😅 Wtedy już wiedziałam, że nie ma co dłużej zwlekać. Zdecydowałam się na klinikę z polecenia koleżanki - opinie dobre i cenowo też przystępnie (ale wciąż to była sporą kwota jak na moje zarobki. Naszczecie mogłam rozbić na raty). Plan leczenia ustawiony na 2 lata 💪
Zgadzam się z Tobą w 100%, że leczenie ortodontyczne to przywilej. Moich rodziców nigdy nie było na to stać, ja marzę o tym już połowę życia i właśnie teraz powoli się do tego przymierzam, bo dopiero teraz zaczynam zarabiać tyle, że gdzieś tam mogę w ogóle zacząć o tym na poważnie myśleć. Ale ludzie nie rozumieją, łatwo jest powiedzieć "zrób sobie". Ostatnio koleżanka zapytała się mnie, czy nie myślałam o licówkach. No myśleć to ja sobie mogę i o wycieczce dookoła świata, ale czy mnie na to stać? :D
Leczenie ortodontyczne jest przywilejem. Nie oszukujmy się jest kosztowne. Ja również założyłam aparat jako dorosła osoba. Od jednego ortodonty uciekłam bo chciał mi wyrywać dolne ósemki (zdrowe duże zęby). Dodam tylko, że nie mam szóstek na dole bo jako dziecko trafiłam do dentysty rzeźnika i później wiele lat nie chodziłam do dentysty z powodu traumy. Teraz noszę właśnie invsalign i jestem bardzo zadowolona. Moją motywacją było rownież porównanie jak moje zęby rozjechały się na przestrzeni lat wlasnie na dole. Pozdrawiam, życzę możliwie bezbolesnego leczenia. Efekt jest warty poświęcenia, mówię z doświadczenia :)
Ja założyłam aparat 2 lata temu w wieku 35 lat. Wcześniej nie było mnie stać, a jak byłam mała dochodziły nie tylko ograniczenia finansowe ale też dostępność. Mieszkaliśmy w małej mieścinie, do ortodonty ponad 120 km.Nie żałuje że to zrobiłam. To nie boli aż tak bardzo a ja mam dużą wrażliwość na ból. Życzę wszystkim którzy tego potrzebują aby mogli sobie na to pozwolić. U mnie to część leczenia, czekają mnie też implanty, zmienianie kształtu zębów itd. Pyra powodzenia w leczeniu. Fajne jest też to że teraz aparaty noszą też 40 latkowie. Jeżeli ktoś może wyłożyć taką kase ale się zastanawia bo boi się bólu to nie bójcie się
Leczenie ortodontyczne to ogromny przywilej - ja mam 27 lat i nadal mnie nie stać na założenie aparatu. Leczenie wraz z aparatem wyceniono na 11 tysięcy złotych - musiałabym wziąć spory kredyt, żeby sobie na to pozwolić. Do tego dochodzi czas poświęcony na leczenie (wizyty, dokręcanie itp), dojazdy, kupno potrzebnych środków do higieny. Jak dla kogoś to jest coś, na co stać przeciętnego Polaka to nie wiem, gdzie on się uchował :D
Mam 21 lat, aparat założyli mi dopiero w wakacje. Wcześniej nie było moich rodziców na to stać, o dziwo mój zgryz uratował covid. Mama jest pielęgniarką i z racji kontaktu z osobami chorymi, dodatkowych dyżurów itd. (praktycznie nie było jej w domu) miała podwójną wypłatę. Zajeżdżała się wręcz, bo wiedziała, że to ostatni moment żeby uratować moje zęby (wada tak poważna, że za jakiś rok zęby zaczęłyby mi wypadać) i jestem jej za to wdzięczna
Super wyjasnione, w Polsce też aparaty są coraz droższe plus - najlepiej robić po tym jak już ósemki się pojawią bo niestety potem znowu wychodzą zmiany w zgryzie, więc moja rada: czekajcie chociaż do 25 r.ż
Ło, gratulacje i powodzenia :D Zgadzam się, że taki aparat na pewno nie może być tani, choć sama takiego nie miałam. Nie słychać byś mówiła dziwnie lub niewyraźnie, więc nie przejmuj się
Hej pyra ja miałam to szczęście, że mój ojciec mógł pozwolić sobie na moje pełne leczenie gdy byłam w szóstej klasie podstawówki. Dla mnie to była katorga, mnóstwo wizyt, masa bólu plus ortodontka zrobiła parę błędów, za które muszę teraz płacić w dorosłości. Jestem jednak bardzo wdzięczna za leczenie bo byłam bardzo ciężkim przypadkiem i sama miałabym teraz duży problem z funkcjonowaniem i z leczeniem na własna rękę. Pozdrawiam i życzę powodzenia w leczeniu bez komplikacji :)
Miałam podobną wadę - wysunięte zęby. Po 4 latach noszenia aparatu (miałam cofane zęby trzonowe, miało to wpływ na wydłużenie leczenia) miałam serdecznie dość i nie mogłam się doczekać końca :D we wrześniu tego roku zdjęto mi aparat. Pomimo tego, że mam przyklejony drucik oraz aparat "zdejmowany", zęby zaczynają się delikatnie wysuwać... nie chcą siedzieć w miejscu, powoli robi mi się ten wysunięty "wachlarzyk" na górnej szczęce ;/ ale Tobie życzę aby się scementowały zgodnie z planem, bo prawidłowy zgryz to zdrowe zęby i lepsze samopoczucie :D
Noszę aparat od pół roku. Wcześniej, w dzieciństwie nie było nas na to stać. Też mam wysunięte górne zęby. Co jakiś czas mierzę się z dużym bólem. Po kieszeni też daje to okropnie. Przed założeniem aparatu warto przygotować zęby, oczywiście leczenie (miałam jednego zęba do wyleczenia i zrobiłam to na NFZ czyli za darmo) oraz pozbycie się kamienia i piaskowanie zębów- koszt ok 400zł. U nas zdjęcia i konsultacja oraz wyciski zębów to koszt 700zł. Najtanszy aparat- metalowy z gumkami- 1800zł (jeden łuk) plus 2000 zł minimplanty (za 2 śrubki) potrzebne do stabilizacji i wyciągów. Wizyta co trzy tygodnie i zmiany gumek na obu łukach 200zł. Potem retencja 2000zł ma kosztowac, ale do tego jeszcze daleeeeko. Od tygodnia umieram bo siekacz cofa się do tyłu i okropnie mnie boli pół szczęki od tego 😢
Bardzo dobrze że nakręciłaś taki filmik. Super sprawa, że możesz mieć aparat. Życzę ci wytrwałości i powodzenia w leczeniu. Pozdrawiam serdecznie. Moich rodziców też nie było stać na ortodontę i niestety zostałam z krzywymi zębami. Teraz się tym już nie przejmuję, ale był czas że miałam poważne kompleksy. Jeszcze raz powodzenia w leczeniu i oszałamiających rezultatów.
Ja jestem jedną z tych osób, która nosiła aparat i ludzie mówili, że niepotrzebnie (miałem zupełnie odwrotny problem - stłoczenie dolnych zębów i nagryz pionowy), tylko teraz dostaję komplementy, jakie mam ładne zęby, a wcześniej tego nie było, czyli coś się zmieniło i zmieniło się na lepiej. Strasznie się cieszę, że założyłaś aparat, bo masz prześliczną buzię, a piękne zęby na pewno to podkreślą. Jestem podekscytowany i nie mogę się doczekać końcowych efektów. Miałem aparat bezligaturowy, i nie byłem zachwycony, bo i tak pod koniec miałem zakładane ligatury, żeby było jeszcze ciaśniej i ruszyć te bardziej uparte zęby.
Życzę jak najmniej bólu i wszelkich problemów. Nie słychać różnicy w wymowie a poza tym to przyjemność słuchać mądrej, kulturalnej i bardzo miłej kobiety.
Ja nie wiem jak ktoś kto mieszka w Polsce i zna realia może powiedzieć, że przeciętnego człowieka na to stać. Gdyby tak było każdy prostowałby sobie zęby. Jak najbardziej przywilej. Ja planuję (o ile dobrze pojdzie) założyć aparat w przyszłym roku i bardzo się cieszę, że nagrałaś ten film, dodał mi trochę odwagi 😅 W podstawówce byłam leczona aparatem ruchomym co nic oczywiście nie dało i sama ortodontka mówiła, że efektów pewnie nie będzie i w sumie nie wiem czemu rodzice chodzili ze mną co miesiąc na wizyty, a na aparat stały nie było nas stać.
Będziesz miała piękne ząbki :). Patrząc na te dwa zdjęcia, które pokazałaś to faktycznie trochę ci się zęby rozjechały, ciekawa jestem jaka jest tego przyczyna? Bardzo dobrze, że zdecydowałaś się na leczenie. Jedno - to będziesz się lepiej czuła z ładnym uśmiechem ( chociaż i tak masz ładny :) ) a drugie - to zły zgryz i krzywe zęby mogą być przyczyną paradontozy i w przyszłości utraty zębów. Wiem bo sama leczę się w poradni leczenia paradontozy i tam się tego dowiedziałam. Sama mam zęby krzywe niestety ale nie zdecyduję się na aparat bo paradontoza jest jednym z przeciwwskazań, a ja wolę mieć nawet krzywe ale jednak własne a nie protezkę. Trzymam za ciebie kciuki. I za to żeby twoje zęby jak najszybciej przyzwyczaiły się do aparatu i przestały boleć. Powodzenia!
Ja zdecydowałam się na aparat w tamtym roku, czyli mając 30 lat. Moje jedynki na dole bardzo się stłoczyły, przez co zauważyłam, że zaczynają się ścierać. I NA SZCZĘŚCIE stało mi się to wieku, gdzie sama mogłam na to zarobić, bo wcześniej niestety nie miałabym takiej możliwości. Nie musisz się z niczego tłumaczyć, ja to nawet nie nazywam przywilejem a luksusem - nie oszukujmy się, aparaty są drogie ale nie niezbędne w przeciwieństwie do leczenia zachowawczego. Obecnie korzystam z nakładek invisalign, ponieważ wedle zaleceń orto jest to najlepsze rozwiązanie dla mojej wady zgryzu - sprawdźcie sobie ceny i naprawdę cieszcie się i dziękujcie rodzicom, jeśli mieliście możliwość korekcji wady w młodym wieku. Dla mnie leczenie jest bardzo bolesne, co niekiedy łączy się z L4 w pracy i wręcz niemożliwością jedzenia. Życzę wszystkim Spokojnych Świat i pięknych, równych ząbków 😂 wytrwałości Pyrko w leczeniu, dasz radę 🙃
Dobrze w sumie ze teraz podjelas się leczenia, a nie gdy było się młodszym, bo np moja koleżanka leczyła zęby ortodontycznie, no i jej bardzo późno ósemki wyszły i wyszły wlasnie po skończonym leczeniu… dramat, znów zgryz pokrzywiony, pieniądze i czas zmarnowane i teraz jeszcze raz naprostowuje zeby. Bardzo współczuje bo wyobrażam sobie jak może bolec ściąganie tych zębów do odpowiedniego „ukladu”. Oby leczenie szybko i bezproblemowo Ci minęło ❤️
Szczerze mówiąc nawet nie zauważyłam tej diastemy. Super, że mówisz o tym, ze jest to przywilej jak można sobie na to pozwolić. Oby ten czas szybko zleciał i twój usmiech wyglądał tak jak chcesz.
Zgadzam się z tym, że leczenie ortodontyczne to przywilej. Mnie było stać na to dopiero w dorosłym życiu. Na początku strasznie mnie wkurzał aparat, ale z każdą kolejną wizytą irytował coraz mniej, a zmiany jakie zaszły w moim uzębieniu rekompensowały niedogodności. Życzę Ci powodzenia z aparatem. Najlepiej nie nastawiać się na jego szybsze ściągnięcie. Po czasie przestaniesz go zauważać. Nie jest łatwo nosić aparat, ale na pewno warto jest go nosić. Życzę każdemu kto chciałby go założyć żeby było go na to stać.
Powodzenia w leczeniu i podziwiam odwagę! Przy okazji zauważyłem, że zapisujesz nieprawidłowo kwoty. Wg informacji ze strony PWN: "Do dzielenia liczb na grupy trzycyfrowe nie należy stosować kropki (nie: 8.629.876) ani przecinka (nie: 8,629,876)." U mnie w pracy, jeszcze całkiem niedawno księgowość też zapisywała je nieprawidłowo, ale inaczej: 15.368,80 zł czyli piętnaście tysięcy trzysta sześćdziesiąt osiem złotych 80/100. Pozdrawiam!
Życzę szczęścia 😁 Naprawde bardzo mało widoczny jest ten aparat, mowisz super. Życzę żeby nie bolało, nie psuło się i żeby jak najszybciej sie naprawiało.
Trzymam kciuki za wytrwałość. Zęby to nie tylko uroda , ale i zdrowie (układ pokarmowy itp.) Życzę ci żeby poszło to szybko i skutecznie. Żeby cie już nie bolało i czekamy na aktualizacje. Trzymaj się Agnieszko.
Bardzo się cieszę, że ten filmik powstał i że nie tylko mogłam posłuchać Ciebie, ale też przeczytać wiele komentarzy, które podnoszą na duchu. Masz tu naprawdę fajną społeczność :D Zęby to mój największy kompleks, wciąż jednak nie jestem gotowa na leczenie ortodontyczne. Teraz przynajmniej wiem, że nie jestem sama z aparatowymi rozterkami :) Trzymaj się tam (Oby jak najszybciej wróciła możliwość gryzienia! Jedzenie bez gryzienia to nie to samo ;;)
Mam 26 lat, a czternastego grudnia założyłam aparat i moge sobie „pozwolić” na leczenie ortodontyczne. To było jedno z moich marzeń. Zgadzam się całkowicie, to jest przywilej. Moich rodziców tez nie było na to stać. Powodzenia!
Współczuję Ci. Nie wiem jaki to ból, ale słyszałam, że nic fajnego. Teraz rozumiem, dlaczego tak rzadko się uśmiechałaś w swoich filmikach. Przykro mi, ale też cieszę się, że wkrótce będziesz miała ładny zgryz i życzę Ci byś miała dużo powodów do uśmiechu.
Priorytety najważniejsze. Wpierw parę lat temu na fotel trafiła żona, teraz córka podrosła i ona ma zakładane aparaty - pomaga to w młodym życiu, ale rwanie zębów jest i będzie. Ja poczekam nie jest źle ze zgryzem u mnie ;P. Życzę powodzenia i zadowolenia z efektu ;P
Pyrko, nie seplenisz ani trochę! Ale mam wrażenie, że głoski, które wymagają mocniejszego zaciśnięcia szczęki są leciutko trudniejsze do wypowiedzenia, pewnie przez ból 😔 Ja miałam aparat taki wkładany, aby właśnie cofnąć górną szczękę. Ale niestety, tak go nie lubiłam, że wszyscy dali sobie spokój. Ale na szczęście wcale mi to nie przeszkadza. Bardziej martwi nawracający kamień, mimo że robię wszystko, aby nie nawracał 😭 Zdrowiej nam, Pyro, oby jednak leczenie było krótsze, a ból zawsze jak najmniejszy
Ja też zakładam aparat dopiero w przyszłym roku. Gdy dorastałam, nie było nas na to stać, dlatego w pełni się z Tobą zgadzam, że to przywilej. Dużo cierpliwości, zdrowia i zasobów :)!
Dokładnie ja oszczędzam odkąd poszłam do pracy na cały etat i dopiero po 4 latach mnie stać na zaczęcie leczenia...ale żałuję, że nie ma tego jak się twarz zmienia tylko powiedziane, że może być tak, ale w sumie ciężko to sobie wyobrazić bez wizualizacji 🤔
Ja tez zaczynam w styczniu 😉 damy radę! Pozdrowionka
To jest jak najbardziej przywilej. Ja od gimnazjum prosiłam rodziców o założenie aparatu bo było mi źle mówić a te zęby przez to że były stłoczone to bolały 😟jednak czas mijał a po aparacie ani śladu. Dopiero teraz, po 8 latach to ja sama na swój koszt zakładam sobie aparat. Osoby które były w stanie go założyć na koszt rodziców nawet nie zdają sobie sprawy ze swojego przywileju i że to nie jest taki mały wydatek.
101% racji, wyjechałam za granicę, by sobie zarobić na aparat ortodontyczny, za kilka miesięcy ściągam ( po 3 latach 🙊) jupii! 🤗
Może też być tak ,że leczenie orto zamaskuje tylko prawdziwą wadę szczękową i na koniec potrzebna jest operacja.
Osoby wypowiadające się, że leczenie ortodontyczne to coś, na co przeciętnego Polaka stać, chyba przeciętnymi Polakami nie są. Zwykłe leczenie zębów jest kosztowne a co dopiero grubsze sprawy, jak leczenie wad zgryzu.
Raczej są dzieciakami, którym wszystko rodzice sponsorują. Każdy normalny człowiek wie, że to są duże pieniądze
Jak można sie z tego tłumaczyć czy stać na to czy nie 😓 Nie powinno nikogo to obchodzić
Niegrzeczne i irytujące są takie pytania
Współczuję tobie Pyra że z takich rzeczy musisz sie tłumaczyć...
Ciesze się że w końcu masz aparat i że w końcu mogłaś go założyć 🥰
zgadzam się , tylko dodam że bycie " zdrowym" kosztuje
Mnie rówmież bardzo zszokowało to, że Pyra musiała czytać takie komentarze. To jest jej sprawa.
@@Tesor34 dokładnie
Ludzie plują jadem, bo sami są nieszczęśliwi. Jak to powiadają na zachodzie "hurt people, hurt people" Praktycznie każdy RUclipsr dostaje naprawdę chamskie komentarze, hejterzy wylewają swoje toksyny na innych czując się anonimowo. Jest pełno filmików, gdzie adresaci takich przykrych treści wystawiają je na światło dzienne. Przykre to jest, że komuś sprawia przyjemność ranienie innych.
Niestety, niektórzy ludzie są oderwani od rzeczywistości i myślą że wszystko w życiu jest za darmo albo że pieniądze nie są problemem więc niestety czasami trzeba to wyjaśnić
Miałam podobnie, moich rodziców nie było stać na ortodonte, dopiero po ślubie, kiedy pracowałam już jakiś czas i dzięki finansowemu wsparciu męża, mogłam sobie pozwolić na taki luksus. Nie rozumiem jak można komuś wmawiać, że to zwykły wydatek i kazdego przeciętnego Polaka stać. No niestety nie.
U mnie to samo, miałam 28 lat jak założyłam aparat
Nie wierzę, że ktokolwiek kto leczył się ortodontycznie może powiedzieć, że nie jest to drogie i stać na to przeciętnego Polaka. Nie ma co się przejmować takim komentarzami, uprzejmi inaczej zawsze cokolwiek znajdą, byleby dopiec.
I tak też napiszę, bo dosyć często się spotykam z taką „opinią”- nigdy nie jest się za starym na leczenie, NIGDY.
Super, że się odważyłaś i dbasz o swoje zdrowie ☺️❤️
Aparat nosiłam przez cztery lata będąc nastolatką (a to było jakieś dziesięć lat temu), moi rodzice sprzedawali co się dało i wypruwali żyły, żeby tylko było ich stać na moje leczenie zębów i zgryzu. A kiedy zdjęto mi aparat byłam przeszczęśliwa z efektów i mam nadzieję, że po zdjęciu aparatu również będziesz zadowolona 🥰
Szacunek ogromny dla Twoich rodziców!❤️
Podejrzewam, że pisały to osoby którym finansowali to rodzice i nie mieli pojęcia jakie to koszty
Moja córka ma aparat i był drogi , a do tego dochodzą wizyty. Cieszę się, że to zrobiłaś. Ludzie są złośliwi. Życzę powodzenia.
Absolutnie tak. Przywilej wielki - finanseee!!! Cieszę sie, że Cię stać, życzę mało bólu :)
Absolutnie zgoda - leczenie ortodontyczne ale też dentystyka na dobrym poziomie to są przywileje. Ponieważ mam olbrzymie problemy z całą szczęką, moja "typowa" opieka dentystyczna była i jest bardzo kosztowna. Zarówno moi rodzice, jak i ja przez wiele lat wydaliśmy mnóstwo (na nasze możliwości finansowe) pieniędzy, żebym mogła normalnie funkcjonować. A Tobie Pyro GRATULUJĘ! Trzymam kciuki, żeby było możliwie bezboleśnie i skutecznie. Pozdrawiam 🧡
Moich rodziców też nie było stać na aparat, a potem mnie samej też nie było długo stać. Dopiero rok temu założyłam aparat. Życzę Ci powodzenia i dużo dużo wytrwałości 😌
Bardzo grzecznie odpowiedziałaś osobom, które są nietaktowne. Życzę powodzenia i gratuluję decyzji.
Jestem ciekawa co to za "średnia klasa", która stać na leczenie ortodontyczne. Przecież w Polsce to również koszt od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, a to bardzo duże pieniądze. Dodatkowo ogrom wyrzeczeń, ograniczeń, samokontroli etc.
Podziwiam Cie, ze się na to zdecydowałaś. I pamiętaj! Jestes najwspanialsza, bo jesteś sobą i jesteś prawdziwa :) nie daj się tym ograniczonym hejterom, którzy zazwyczaj mają problem ze sobą.
Nie powiedziałabym, że przeciętnego Polaka na to stać. Zgadzam się z Tobą. Sama przeszłam leczenie jako dorosła i dało mi to po kieszeni.
Trzymam kciuki i życzę cierpliwości. Zwykle efekty rekompensują niedogodności po drodze ;)
Moi rodzice, pewnie jak wielu kiedyś, nie byli świadomi o aparacie na NFZ do 12 r.ż. Moje genetycznie liche zęby i wada do operacji wiązały się z kosmicznym wydatkiem dla rodziców. Przez studia, odkładając stypendium, doprowadzałam zęby do przyzwoitego stanu. Dopiero w wieku 27 lat założyłam Invisalign, obyło się bez operacji, 9 miesięcy zamiast 2-3 lat leczenia i praktycznie ten sam wydatek. Miałam też szczęście bo dentyści którzy byli że mną od dzieciaka kochają ten zawód i ciągle się rozwijają. Co prawda, koszt za ząb okropnie poszybował, nie daj jak wpadnie kanałowe itp, ale warto znaleźć dobrą ekipę a raz zrobione i dbane starcza na długo. To jest przywilej, tak samo jak dobry wzrok. Ostro powalony świat żeby za ramki płacić takie ceny...
mojej siostrze odmówili zrobić na nfz, z tego co pamiętam dlatego, że jeszcze miała mnóstwo mleczakow//niewyrośniętych zębów. z pewnością jest niejedyną, która przez to cierpi...
Kiedy moje dziecko miało 8 lat ( obecnie 20 ) udaliśmy się pierwszy raz do ortodonty i dowiedzieliśmy się, że darmowe leczenie , na NFZ przysługuje ( wtedy ) dziecku do... 7go roku życia! Ehh.. :(
Ja będąc dzieckiem poszłam na taką konsultację i dowiedziałam się, że mojej wady nie da się wyleczyć aparatem fundowanym przez NFZ. Moich rodziców nie było stać na wydanie ponad 10 tys więc aparat założyłam dopiero gdy poszłam do pracy.
Jeśli można zapytać jaka miałaś wadę ? Pytam bo wspomniałaś operacje a często operacje szczęki trzeba przejść przy tylozgryzie
Pani Agnieszko, dobrze że mówi Pani prawdę, i zwraca uwagę na to, ze nie każdego stać, i ze jest to przywilej :)
Trzymam kciuki i nie martw się ludzkim gadaniem, leczenie ortodontyczne w Polsce jest bardzo drogie, pozdrawiam
Oby leczenie przebiegło bezproblemowo i jak najmniej boleśnie! ❤️
*mówisz bardzo wyraźnie 😊
Ci, co wypowiadają się, że przeciętnego Polaka stać na leczenie ortodontyczne, to albo nigdy owego leczenia nie mieli albo oni lub ich rodzice zarabiają dużo wiecej niż najniższa krajowa. Sama przechodziłam owe leczenie jako dziecko (musiałam najpierw zrobić miejsce na stałe trójki, a potem rozluźnić dolne zęby) i moi rodzice nie mogli pozwolić sobie na stały aparat dla mnie, więc zdecydowano się na aparat ruchomy, najpierw górny, później również dolny po jakimś czasie, a i tak musieli pożyczać pieniądze, by zapłacić w ogóle za nie (górny kosztował coś 500-1000 zł, nie pamiętam już dokładnie, a dolny 500 zł). Do tego dochodziły koszty badań na początku i wizyty co kilka tygodni wynoszące wtedy 50 zł przez parę lat. To nie były małe koszta, a i tak to była tańsza opcja niż aparat stały, a zwłaszcza teraz, pewnie jest jeszcze drożej.
Powodzenia Pyra, życzę jak najmniej bólu i utrapień związanych z aparatem i dzięki za opowiedzenie, jak wygląda w Korei takie leczenie 😀
Jestem w Twoim wieku, aparat założyłam mając 29lat i również z tego samego powodu co Ty, nie zrobiłam tego wcześniej . Nie było nas stać na aparat , założyłam go będąc w Szkocji , wydałam na niego £3500 , nosiłam 2 lata i to była najlepsza decyzja jaka kiedykolwiek podjęłam. Powodzenia Agnieszko , dużo cierpliwości , a będzie pięknie ❤️😊
Moge spytac na jaki aparat sie zdecydowalas? Ja jestem na etapie wyboru pomiedzy invisalign a zwykly m aparatem I niestety nie moge sie zdecydowac
@@jadwigadomi1475 ja miałam aparat szafirowy, podobny do ceramicznego, tylko trochę mniej widoczny, bo zamki so przezroczyste , wiec przybierały koło zęba . Invisalign pewnie jest wygodniejszy , bo możesz normalnie jeść . Nie wiem jak to z czasem leczenia, musisz porozmawiać z ortodonta , który będzie bardziej odpowiedni dla twojej wady, powodzenia ☺️
Ja za miesiąc ściągam aparat po 3 latach. Fanfary dla mnie 😅🤓
Jak efekty? :)
O boże jak pomyślę ile przede mną, a dopiero noszę pół roku 😭 gratuluję i cieszę się z Tobą :D
Dzisiaj też założyłam aparat 20 lat temu dentysta powiedział że na aparat jest już za pózno miałam wtedy 25 lat teraz dentysta powiedział że nawet 60 latkom aparat się zakłada. Mam zwykły metalowy 4 tys góra i dół plus 2 retencyjne i 1 stały retencyjny do tego 3 miniimplanty( ty chyba na to mówisz śruba) wszystkie wizyty w cenie i naprawy też. Ogólnie koszt 11600zł. Od razu zapłaciłam 4 tys. a teraz co miesiąc przez 2 lata po 250zł. Poszłam do kliniki z super opiniami jestem zadowolona i pełna nadziei. Oczywiście też miałam chwile zwątpienia i rady typu "zębów w tym wieku się nie prostuje" od koleżanek ale mój mąż i lekarze z tej kliniki bardzo mnie wspierają w drodze do pięknego uśmiechu.
Kurcze, właśnie jestem na etapie myślenia o aparacie. Dopiero teraz, bo tak jak inni już napisali, to jest droga rzecz i stać mnie na nią dopiero, kiedy sama zarabiam. Tyle tego wszystkiego wiąże się z założeniem aparati, że az mnie to przeraża.. Gratulacje, że się zdecydowałaś 🙂 Trzymam mocno kciuki, żeby szybko przestało boleć i zaczęło być widać efekty 🙂
Za przeproszeniem walić malkontentów i walić względy estetyczne, ważne żeby zęby były zdrowe i żebyś miała odpowiedni komfort życia :)
Pamiętaj, że przed założeniem aparatu też byłaś super:) Urok I piękno jest także w niedoskonałości!..(ja tak sobie powtarzam, bo ciągle nie stać mnie na aparat 😅)
Agnieszko dziękuję za filmik. Jestem zdecydowanie mądrzejsza a czeka mnie leczenie ortodontyczne córki więc już coś wiem więcej na ten temat.
Niczym się nie przejmuj, wyglądasz pięknie, mówisz bardzo dobrze i bądź dumna z tego, że mogłaś w końcu spełnić swoje marzenie 😀
Trzymam kciuki❤️
P.S piękna bluzeczka 🤗
Trzymam kciuki :) Jestem stomatologiem (nie ortodontą), ale będę z ogromną ciekawością śledzić przebieg Twojego leczenia. Zgadzam się, że jest to przywilej, koszt całkowity można liczyć w tysiącach złotych i w miejscu gdzie pracuję jest coraz więcej osób po 30-tce, które dopiero teraz decydują się na założenie aparatu, ponieważ wcześniej nie było ich na to stać.
PS Te małe szczoteczki "wyciorki", które pokazujesz pod koniec filmu nazywają się po prostu - szczoteczki międzyzębowe :)
Cudna nasza przewodniczko po Korei Agnieszko. Mi Twój uśmiech zawsze kojarzył się z Freddim co wręcz podnosiło w moich oczach Twoją atrakcyjność i oryginalność. On nie chciał "upodobnić się do sredniej zębowej ludzkości" :) z obawy, że utraci część głosu. Dosłyszałam jak teraz mówisz w aparacie delikatne zmiękczenie niektórych głosek, i pewnie teraz nasze "kimczi" jest u Ciebie idealnym "kimci". POWODZENIA.
Akurat Freddie mówił często, że byłby idealny, gdyby nie zęby.
To jest mega przywilej! Moi rodzice wielu rzeczy musieli sobie odmówić, żeby zafundować mi aparat za dzieciaka. Cieszę się razem z Tobą! 🌸
Pyra. Ja cię kocham z temi zembami. Nic se nie rób. Jesteś rozsądna, sympatico , masz osobowośc ,jesteś ciekawa i na pewno nikt się z Tobą nudzić nie będzie . I to jest piękne!
Niedawno zakończyłam leczenie ortodontyczne, ale z ciekawością oglądałam jak to wygląda w Korei.
Btw, irygator jest świetny w czyszczeniu zamków, daje radę z makowcem 💪
Ja aparat mam już 3 lata 🥲 I jeszcze conajmniej rok mnie czeka ... życzę wytrwałości!!! Dasz radę! Wytrzymasz! Powodzenia 🥰❤🍀
Założyłam aparat 3 miesiącu temu, a nadmienić muszę ze jestem kobietą w dość zaawansowanym wieku. Obawiałam sie ze jestem jedna z najstarszych pacjentek, ale ortodontka pocieszyła mnie ze najstarsza jej pacjentka ma 84 lata (!) .
Nawiązując do Twojej wypowiedzi, w moim przypadku rownież zaważyły czynniki ekonomiczne. Rodzice mieli ważniejsze wydatki, niż „prostowanie” moich zębów. Dziś stać mnie na aparat i bardzo się cieszę ze jestem w trakcie leczenia . Jak to się mówi „ lepiej późno, niż wcale” 💜
jaki jest sens zakladania 84 latce aparat ortodontyczny? przeciez w tym wieku zadna osoba nir ma prawdziwych zebow a protezy
@@verdigrisque Co za bzdury... Wiele osób, które zawsze dbały o swoje zęby ma je do końca życia, a jeśli ktoś całe życie marzył o prostym uśmiechu to jak najbardziej JEST SENS!
@@verdigrisque
Oj zdziwiłabyś się ile osób w tym wieku ma swoje zęby 😀
A skoro dla tej Pani istotne jest leczenie ortodontyczne , to dlaczego miałoby to nie mieć sensu?
@@verdigrisque tak jak wyżej, wiele osób ma w tym wieku jeszcze swoje zęby - a leczenie ortodontycznie nie jest tylko by mieć „piękny uśmiech”. Choroby i wady zgryzu mają ogromny wpływ na cały organizm i leczenie ich jest bardzo ważne - mogą one bardzo mocno poprawić komfort życia i stan zdrowia.
Super ze zdecydowałaś się założyć aparat:) Jestem w trakcie leczenia ortodontycznego i co każda wizytę widać efekty a właśnie te efekty cieszą najbardziej oko :)
jak zawsze informacje podane w bardzo profesjonalny sposób.
to, że pozwalasz nam poznać trochę
Twoich prywatnych spraw, nie upoważnia do takich uwag.
Nie bez powodu Amerykanie dziwią się, że Europejczycy nie dbają o zęby. Nie dbamy, bo nas na to nie stać. Super, że w końcu mogłaś zrealizować plany leczenia. Kochaliśmy Twój uśmiech, ale teraz czekamy na jeszcze piękniejszy. :D
Jako dzieciak miałam aparat zakładany na noc, taka nakładka z drutem na górne zęby. NFZ, bo rodzicow nie było stać i gdy refundacja się skończyła to nasze leczenie także. Tak jak mówisz, leczenie ortodontyczne (ale też dentystyczne, psychologiczne itd.itp.), to ogromny przywilej. Mam gorącą nadzieję, że osoby piszące Ci te komentarze zarabiają tyle, że ich na to stać, bo większość osób mając do wyboru rata kredytu czy aparat wybiera kredyt. Trzymam za Ciebie kciuki! Będzie dobrze.
Witam pani Agnieszko to prawda.Nie kazdego na to stac.Zycze wytrwalosci w leczeniu i dobrych efektow tego zabiegu.Pozdrawiam👋
Rozumiem ciebie doskonale. Super, że się teraz zdecydowałaś.
Nosiłam aparat stały jako nastolatka w latach 1992-1994, byłam jedyną osobą w całej szkole. Na szczęście miałam białe zamki, (choć i tak przyzywano mnie 'aparacik'). Koszt był dramatyczny, musiał to być straszny wydatek dla mojej mamy. Ból po comiesiecznym zaciskaniu druta...oj 1 dzień na kleikach i tabletkach. No i do dziś nie jem jabłek czy gruszek w całości, tylko wszystko kroje 😉
Teraz mój syn nosi aparat, nie musiał mieć wyciskow, zrobiono mu analizę komputerową i szczękę drukowano w 3D. W Niemczech tylko część kosztów jest refundowana, wiec 3000-5000 euro można lekko wydać za leczenie.
Założyłam aparat (na razie górę) 06.12.2021, czyli tydzień temu. Nic mnie w ogóle nie bolało po założeniu, a teraz czuję już luzowanie zębów.:) Na szczęście nie musiałam jeść żadnych kleików, zup itp. Po kilku godzinach jadłam kimbap i ciasto marchewkowe. Podobno dół boli bardziej, więc liczę się z tym, że moja radość nie będzie trwać wiecznie;). W pełni się z Tobą zgadzam, że leczenie ortodontyczne to przywilej. Jeśli w grę wchodzi operacja szczękowa to już w ogóle jest to dla wielu osób aiewykonalne. Aparat zakładałam w swoje 34 urodziny nadal wahając się czy podejmować się tych kosztów. Tak jak mówisz, ja również przyzwyczaiłam się do swojej wady, wiele ludzi mówiło wręcz, że jest urocza... Ostatecznie decyzję podjęłam, ponieważ zęby zaczęły się widocznie ścierać i bardziej tłoczyć. Cieszę się, że mam towarzyszkę apartkę i że jesteśmy na podobnym etapie leczenia.:). Zawsze to jakoś tak raźniej! Powodzenia Agnieszko i pozdrowienia za stolicy Pyrlandii;)
No to jest nas więcej - założyłam aparat 6 dni temu. Niestety u mnie nie wchodzi w grę żadne gryzienie więc zupki, smoothie itp. Ale za to zjadam pysznsosci w święta :) I tez nie miałam mozliwoaci wcześniej założyć aparatu i naprawdę przez wiele lat cierpiałam patrząc na uśmiech innych, A teraz mając 48 lat wiem, ze za kilka lat, będę się uśmiechać bez zażenowania ale przede wszystkim mój zgryz będzie naprawiony.
Nosiłam aparat i ten ból po założeniu u mnie utrzymał się do tygodnia czasu, a potem jak ręką odjął. Nigdy już w czasie leczenia nie wrócił, więc myślę, że i u Ciebie jest na to szansa. Zawsze najgorszy jest początek. :D
Pani Agnieszko ! Proszę nie przejmować się zgryźliwymi uwagami i dalej robić swoje . Ja założyłam aparat po 50tce. Zdecydowałam się na „invisalign”. 1,5 roku później miałam już proste zęby, a wadę miałam gigantyczną. Powodzenia !
Cierpliwości życzę, pozdrawiam ciepło
Zgadzam sie z Tobą. Ja mam 30 lat i nadal mnie na to nie stać. Niestety póki co muszę dalej żyć w zgodzie z moimi krzywymi zębami 😁🤷♀️
Ja swój aparat nosiłam prawie 3 lata. (Wcześniej nosiłam jeszcze aparat ruchomy przez strasznie długi czas). Każda wizyta (co miesiąc) kosztowała 100zł, sam aparat 1500 (na szczęście tylko góra), a teraz mam retainer (który swoje też kosztował, jakieś 500zł, ale nie pamiętam dokładnie ile). Czyli za sam okres tych 2 lat leczenia ze stałym aparatem wyniosło 3400zł :P Chociaż w sumie i tak miałam tanio, moja koleżanka z klasy za sam aparat zapłaciła 5000. Więc nikt mi nie wmówi, że to jest tanie :P
I jeszcze a propos bólu, to po każdej wizycie i wymienieniu drucika oraz gumek, przez 2-3 dni zęby mnie bolały. Wtedy po prostu się modliłam, żeby na obiad były zupy xD
Ale efekt był tego wart
Gratuluję decyzji, nie będziesz żałować chcociaż to długa, bolesna i kasochłonna "przyjemność". Ja miałam aparat grubo po 30tce jak już było mnie stać, teraz mam górną i dolną retencję na stałe na zębach. Ale warto było więc życzę wytrwałości 😀
Od września mam ten sam aparat co ty, tylko leczę stłoczenie i jestem pod ogromnym wrażeniem, bo efekty minimalne widziałam po 2/3 tygodniach. Pozdrawiam 😊
Tak, popieram; koszt leczenia stomatologicznego jest wysoki, ale aparat ortodontyczne, to już już obłęd. Sama potrzebowałam minimalnej korekty zębów, ale ze względu na koszty nigdy nie zdecydowałam sie. Najpierw byłam młoda i biedna, a teraz jestem stara i niebogata ;-) Gratuluje decyzji, będzie świetnie. Moja przyjaciółka podjęła się tego wyzwania w baaardzo póżnym wieku, bo...argumentem głównym było to, że co zrobi w przyszłości, gdy będzie trzeba jakies zęby wyrwać, to jak potem będzie je wstawiać; dostosowywac do krzywizny? I teraz ma piekne , równe zęby! Pozdrawiam
Pyra dasz radę! Mój brat miał taka wadę ze mu chcieli łamać żuchwę. Na szczęście się obyło ale i tak miał bardzo bolesne zabiegi. Trzymam kciuki za prosty uśmiech🤞bo piekny to już jest 🤗
@@agnieszka44455 tak to ujął mój brat 😉 ja tam się nie znam, przy czym moja mama powiedziała ze jak on się na to zgodzi to ona sama mu tak walnie ze łamać już nie bedzie trzeba. Biedna rodzicielka przeżyć tego nie mogła 😉
Ostatnio @napieknewlosy robila sobie wlasnie taka operacje.
Jest taka wada progenia i niestety trzeba przeprowadzać operacje. Prawidłowy zgryz jest bardzo ważny, ponieważ przy nieprawidłowym, obciążamy stawy, ścięgna i zęby ścierają się nieprawidłowo.
@@xZuka69x dokładnie. Obserwuję ja i dla mnie jest mega odwazna
To wspaniałe, że się Pani zdecydowała!Trzymam kciuki, na pewno po leczeniu poprawi się Pani komfort życia🤗
Zgadzam się z Tobą! Takie leczenie to jest przywilej. Inna sprawa, że staje się coraz popularniejsze a tam gdzie jest konkurencja ceny idą w dół..
Ahhhh ta satysfakcja po ściągnięciu! Ja również nosiłam dwa aparaty na górę oraz dół przez 3 lata. Było to lata temu ale dalej pamiętam te cudowne uczucie po każdorazowym podkręceniu łuku. Będzie chwile boleć ale to szybko mija natomiast powraca za każdym razem kiedy aparat jest "podkręcany". Myślę, że efekt będzie tego warty :) Wytrwałości życzę
Zgadzam się z Tobą, niestety to droga sprawa. Mam 27 lat i myślę, że za jakiś czas się za to wezmę, chcę mieć pewność, że jak rozpocznę leczenie, to nie zabraknie mi kasy w trakcie. Moje młodsze siostry miały założony aparat, ponieważ rodziców nie było stać na każdą z nas. Dwie młodsze siostry miały bardzo widoczne wady zgryzu. Wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W porównaniu do nich ja i mój starszy brat mieliśmy ładne uśmiechy :) cóż... z czasem zaczęło się pogarszać, a kwestia aparatu, nie jest po prostu kwestią estetyki, a zdrowia moich zębów. Tak leczenie ortodontyczne jest drogie, ciężko się umawiać ponieważ ortodontów jest mało. Pozdrawiam :)
Ojeju jak ja ci zazdroszczę i cieszę się, że mogłaś zacząć leczenie 💖
Super decyzja! 👍
Ja byłam duuużo starsza od Ciebie, Agnieszko, jak zdecydowałam się na wyprostowanie zębów, bardziej ze względów zdrowotnych niż estetycznych. Trwało to 2 lata bez 1. miesiąca. Zamki miałam metalowe - za poradą ortodonty. Szybciej przebiega leczenie, bo nie uszkadzają się i wytrzymują większe siły. W moim przypadku to było super, bo nic mnie nie bolało, ani po założeniu aparatu, ani przy zmianie gumek. Zęby myłam zwykłą szczoteczką z wąską główką. Kupowałam wielopaki, bo szybko się zużywa od aparatu. Seplenienie zdarza się po przyklejeniu retencji od środka. Na początku częściej, ale po jakimś czasie mija, bo język przyzwyczaja się do ciała obcego. Efekt estetyczny był dla mnie dużym zaskoczeniem na plus - nie miałam żadnych symulacji zmiany wyglądu i nawet nie wiem, czy w Polsce oferują coś takiego.
Trzymam kciuki za wytrwałość i cierpliwość! 😀
Gratuluje Agnieszko z decyzja rozpoczęcia ortodontycznego leczenia.
Twój risercz przypomniał mi sytuacje założenia aparatu przez moja dorastająca w owym czasie córkę.
Widać ze na całym świecie to wielki business.
Z pierwszym spotkaniem lata temu najpierw proponowano mi podpisanie papierów na pożyczkę a później konsultację leczenia.
To był szok. Później jednak skończyło się wszystko pozytywnie oczywiście po kilku innych wizytach u innych lekarzy.
Wierze ze Twoja przygoda z leczeniem zakończy się pozytywnie. Będzie wszystko dobrze, zobaczysz.
Czego z całego serca Ci życzę.
Pozdrawiam z Sydney😊
Droga Pyrko, Cieszę się że się zdecydowałaś i życzę Ci wiele cierpliwości :)
Co do kosztów, to sama założyłam aparat dopiero po 30. bo dopiero byłam w stanie dźwignąc to finansowo i dlatego wiem jakie to kosztowne. Myślę że osoby które nosiły aparat wsparte finansowo przez rodziców nie czują tego ciężaru, bo niby znają ceny ale nagle w miesiącu nie musza znaleźć ekstra 200 złoty na wizytę.
Nie martw się, ten ucisk na zęby minie :)
Najtrudniej będzie odgryzać rzeczy, ale całe szczęście istnieją noże i można kroić ;) Ja najbardziej tęskniłam za ugryzieniem jabłka :)
Życzę cierpliwości i wytrwałości Na pewno ciężko jest nie móc gryźć nic Ale późniejszy efekt końcowy na pewno jest tego wart.
Super! Najważniejsze abyś Ty sie dobrze czuła ze swoim wyglądem :) sama nosiłam aparat i wiem co to znaczy. Trzymam kciuki za leczenie!
Oczywiście, że życzymy szczęścia👍🥰🥰🥰
Agnieszko, trzymam kciuki i życzę wytrwałości i szczęścia ❤
Ja również zaczełam leczenie ortodontyczne w tym roku 😁 I w 100% się zgadzam, że jest to PRZYWILEJ! Długo się zastanawiałam nad leczeniem, mam kilka krzywych zębów, ale nie przeszkadzało mi to za bardzo, aż do momentu gdy ukruszyła mi się jedynka 😅 Wtedy już wiedziałam, że nie ma co dłużej zwlekać. Zdecydowałam się na klinikę z polecenia koleżanki - opinie dobre i cenowo też przystępnie (ale wciąż to była sporą kwota jak na moje zarobki. Naszczecie mogłam rozbić na raty). Plan leczenia ustawiony na 2 lata 💪
Powodzenia i wytrwałości z aparatem! Trzymaj się dzielnie!
Zgadzam się z Tobą w 100%, że leczenie ortodontyczne to przywilej. Moich rodziców nigdy nie było na to stać, ja marzę o tym już połowę życia i właśnie teraz powoli się do tego przymierzam, bo dopiero teraz zaczynam zarabiać tyle, że gdzieś tam mogę w ogóle zacząć o tym na poważnie myśleć. Ale ludzie nie rozumieją, łatwo jest powiedzieć "zrób sobie". Ostatnio koleżanka zapytała się mnie, czy nie myślałam o licówkach. No myśleć to ja sobie mogę i o wycieczce dookoła świata, ale czy mnie na to stać? :D
Brawo! Znam z autopsji! Warto! Powodzenia, 2 lata szybko miną :)
Dobrze zrobiłaś,. Powodzenia i trzymaj się 😘
Leczenie ortodontyczne jest przywilejem. Nie oszukujmy się jest kosztowne. Ja również założyłam aparat jako dorosła osoba. Od jednego ortodonty uciekłam bo chciał mi wyrywać dolne ósemki (zdrowe duże zęby). Dodam tylko, że nie mam szóstek na dole bo jako dziecko trafiłam do dentysty rzeźnika i później wiele lat nie chodziłam do dentysty z powodu traumy. Teraz noszę właśnie invsalign i jestem bardzo zadowolona. Moją motywacją było rownież porównanie jak moje zęby rozjechały się na przestrzeni lat wlasnie na dole. Pozdrawiam, życzę możliwie bezbolesnego leczenia. Efekt jest warty poświęcenia, mówię z doświadczenia :)
Zdrutowana pozdrawia zdrutowaną 🙃 Pierwszy miesiąc najcięższy, później powinno być lepiej 🙂
pieknie wygladasz w tej bluzce i bardzo wyraznie mowisz :) a ludzie zawsze beda gadac glupoty ❤️
Ja założyłam aparat 2 lata temu w wieku 35 lat. Wcześniej nie było mnie stać, a jak byłam mała dochodziły nie tylko ograniczenia finansowe ale też dostępność. Mieszkaliśmy w małej mieścinie, do ortodonty ponad 120 km.Nie żałuje że to zrobiłam. To nie boli aż tak bardzo a ja mam dużą wrażliwość na ból. Życzę wszystkim którzy tego potrzebują aby mogli sobie na to pozwolić. U mnie to część leczenia, czekają mnie też implanty, zmienianie kształtu zębów itd. Pyra powodzenia w leczeniu. Fajne jest też to że teraz aparaty noszą też 40 latkowie. Jeżeli ktoś może wyłożyć taką kase ale się zastanawia bo boi się bólu to nie bójcie się
Zdrówka, powodzenia i dzięki za info!
Oczywiście że leczenie takie jest drogie w Polsce też.
Ja właśnie aparat po 2 i pół roku zdjęłam.
Powodzenia!
Leczenie ortodontyczne to ogromny przywilej - ja mam 27 lat i nadal mnie nie stać na założenie aparatu. Leczenie wraz z aparatem wyceniono na 11 tysięcy złotych - musiałabym wziąć spory kredyt, żeby sobie na to pozwolić. Do tego dochodzi czas poświęcony na leczenie (wizyty, dokręcanie itp), dojazdy, kupno potrzebnych środków do higieny. Jak dla kogoś to jest coś, na co stać przeciętnego Polaka to nie wiem, gdzie on się uchował :D
Mam 21 lat, aparat założyli mi dopiero w wakacje. Wcześniej nie było moich rodziców na to stać, o dziwo mój zgryz uratował covid. Mama jest pielęgniarką i z racji kontaktu z osobami chorymi, dodatkowych dyżurów itd. (praktycznie nie było jej w domu) miała podwójną wypłatę. Zajeżdżała się wręcz, bo wiedziała, że to ostatni moment żeby uratować moje zęby (wada tak poważna, że za jakiś rok zęby zaczęłyby mi wypadać) i jestem jej za to wdzięczna
Super wyjasnione, w Polsce też aparaty są coraz droższe plus - najlepiej robić po tym jak już ósemki się pojawią bo niestety potem znowu wychodzą zmiany w zgryzie, więc moja rada: czekajcie chociaż do 25 r.ż
Ło, gratulacje i powodzenia :D Zgadzam się, że taki aparat na pewno nie może być tani, choć sama takiego nie miałam. Nie słychać byś mówiła dziwnie lub niewyraźnie, więc nie przejmuj się
Hej pyra ja miałam to szczęście, że mój ojciec mógł pozwolić sobie na moje pełne leczenie gdy byłam w szóstej klasie podstawówki. Dla mnie to była katorga, mnóstwo wizyt, masa bólu plus ortodontka zrobiła parę błędów, za które muszę teraz płacić w dorosłości. Jestem jednak bardzo wdzięczna za leczenie bo byłam bardzo ciężkim przypadkiem i sama miałabym teraz duży problem z funkcjonowaniem i z leczeniem na własna rękę. Pozdrawiam i życzę powodzenia w leczeniu bez komplikacji :)
Miałam podobną wadę - wysunięte zęby. Po 4 latach noszenia aparatu (miałam cofane zęby trzonowe, miało to wpływ na wydłużenie leczenia) miałam serdecznie dość i nie mogłam się doczekać końca :D we wrześniu tego roku zdjęto mi aparat. Pomimo tego, że mam przyklejony drucik oraz aparat "zdejmowany", zęby zaczynają się delikatnie wysuwać... nie chcą siedzieć w miejscu, powoli robi mi się ten wysunięty "wachlarzyk" na górnej szczęce ;/ ale Tobie życzę aby się scementowały zgodnie z planem, bo prawidłowy zgryz to zdrowe zęby i lepsze samopoczucie :D
Noszę aparat od pół roku. Wcześniej, w dzieciństwie nie było nas na to stać. Też mam wysunięte górne zęby. Co jakiś czas mierzę się z dużym bólem. Po kieszeni też daje to okropnie.
Przed założeniem aparatu warto przygotować zęby, oczywiście leczenie (miałam jednego zęba do wyleczenia i zrobiłam to na NFZ czyli za darmo) oraz pozbycie się kamienia i piaskowanie zębów- koszt ok 400zł.
U nas zdjęcia i konsultacja oraz wyciski zębów to koszt 700zł. Najtanszy aparat- metalowy z gumkami- 1800zł (jeden łuk) plus 2000 zł minimplanty (za 2 śrubki) potrzebne do stabilizacji i wyciągów. Wizyta co trzy tygodnie i zmiany gumek na obu łukach 200zł. Potem retencja 2000zł ma kosztowac, ale do tego jeszcze daleeeeko. Od tygodnia umieram bo siekacz cofa się do tyłu i okropnie mnie boli pół szczęki od tego 😢
Bardzo dobrze że nakręciłaś taki filmik. Super sprawa, że możesz mieć aparat. Życzę ci wytrwałości i powodzenia w leczeniu. Pozdrawiam serdecznie. Moich rodziców też nie było stać na ortodontę i niestety zostałam z krzywymi zębami. Teraz się tym już nie przejmuję, ale był czas że miałam poważne kompleksy. Jeszcze raz powodzenia w leczeniu i oszałamiających rezultatów.
Ja jestem jedną z tych osób, która nosiła aparat i ludzie mówili, że niepotrzebnie (miałem zupełnie odwrotny problem - stłoczenie dolnych zębów i nagryz pionowy), tylko teraz dostaję komplementy, jakie mam ładne zęby, a wcześniej tego nie było, czyli coś się zmieniło i zmieniło się na lepiej. Strasznie się cieszę, że założyłaś aparat, bo masz prześliczną buzię, a piękne zęby na pewno to podkreślą. Jestem podekscytowany i nie mogę się doczekać końcowych efektów. Miałem aparat bezligaturowy, i nie byłem zachwycony, bo i tak pod koniec miałem zakładane ligatury, żeby było jeszcze ciaśniej i ruszyć te bardziej uparte zęby.
Mam nadzieję, że nie brzmię jak jeden z tych komentarzy typu "super, ale...".
Życzę jak najmniej bólu i wszelkich problemów. Nie słychać różnicy w wymowie a poza tym to przyjemność słuchać mądrej, kulturalnej i bardzo miłej kobiety.
Ja nie wiem jak ktoś kto mieszka w Polsce i zna realia może powiedzieć, że przeciętnego człowieka na to stać. Gdyby tak było każdy prostowałby sobie zęby. Jak najbardziej przywilej. Ja planuję (o ile dobrze pojdzie) założyć aparat w przyszłym roku i bardzo się cieszę, że nagrałaś ten film, dodał mi trochę odwagi 😅 W podstawówce byłam leczona aparatem ruchomym co nic oczywiście nie dało i sama ortodontka mówiła, że efektów pewnie nie będzie i w sumie nie wiem czemu rodzice chodzili ze mną co miesiąc na wizyty, a na aparat stały nie było nas stać.
Będziesz miała piękne ząbki :). Patrząc na te dwa zdjęcia, które pokazałaś to faktycznie trochę ci się zęby rozjechały, ciekawa jestem jaka jest tego przyczyna? Bardzo dobrze, że zdecydowałaś się na leczenie. Jedno - to będziesz się lepiej czuła z ładnym uśmiechem ( chociaż i tak masz ładny :) ) a drugie - to zły zgryz i krzywe zęby mogą być przyczyną paradontozy i w przyszłości utraty zębów. Wiem bo sama leczę się w poradni leczenia paradontozy i tam się tego dowiedziałam. Sama mam zęby krzywe niestety ale nie zdecyduję się na aparat bo paradontoza jest jednym z przeciwwskazań, a ja wolę mieć nawet krzywe ale jednak własne a nie protezkę. Trzymam za ciebie kciuki. I za to żeby twoje zęby jak najszybciej przyzwyczaiły się do aparatu i przestały boleć. Powodzenia!
Ładnie ci w aparacie 😁
Ja nosiłam 3 lata (po 30stce) i moja twarz też się dzięki niemu zmieniła 🥰 Powodzenia!
Ja zdecydowałam się na aparat w tamtym roku, czyli mając 30 lat. Moje jedynki na dole bardzo się stłoczyły, przez co zauważyłam, że zaczynają się ścierać. I NA SZCZĘŚCIE stało mi się to wieku, gdzie sama mogłam na to zarobić, bo wcześniej niestety nie miałabym takiej możliwości. Nie musisz się z niczego tłumaczyć, ja to nawet nie nazywam przywilejem a luksusem - nie oszukujmy się, aparaty są drogie ale nie niezbędne w przeciwieństwie do leczenia zachowawczego. Obecnie korzystam z nakładek invisalign, ponieważ wedle zaleceń orto jest to najlepsze rozwiązanie dla mojej wady zgryzu - sprawdźcie sobie ceny i naprawdę cieszcie się i dziękujcie rodzicom, jeśli mieliście możliwość korekcji wady w młodym wieku. Dla mnie leczenie jest bardzo bolesne, co niekiedy łączy się z L4 w pracy i wręcz niemożliwością jedzenia. Życzę wszystkim Spokojnych Świat i pięknych, równych ząbków 😂 wytrwałości Pyrko w leczeniu, dasz radę 🙃
Dobrze w sumie ze teraz podjelas się leczenia, a nie gdy było się młodszym, bo np moja koleżanka leczyła zęby ortodontycznie, no i jej bardzo późno ósemki wyszły i wyszły wlasnie po skończonym leczeniu… dramat, znów zgryz pokrzywiony, pieniądze i czas zmarnowane i teraz jeszcze raz naprostowuje zeby. Bardzo współczuje bo wyobrażam sobie jak może bolec ściąganie tych zębów do odpowiedniego „ukladu”. Oby leczenie szybko i bezproblemowo Ci minęło ❤️
Szczerze mówiąc nawet nie zauważyłam tej diastemy. Super, że mówisz o tym, ze jest to przywilej jak można sobie na to pozwolić. Oby ten czas szybko zleciał i twój usmiech wyglądał tak jak chcesz.
Zgadzam się z tym, że leczenie ortodontyczne to przywilej. Mnie było stać na to dopiero w dorosłym życiu.
Na początku strasznie mnie wkurzał aparat, ale z każdą kolejną wizytą irytował coraz mniej, a zmiany jakie zaszły w moim uzębieniu rekompensowały niedogodności.
Życzę Ci powodzenia z aparatem. Najlepiej nie nastawiać się na jego szybsze ściągnięcie. Po czasie przestaniesz go zauważać. Nie jest łatwo nosić aparat, ale na pewno warto jest go nosić. Życzę każdemu kto chciałby go założyć żeby było go na to stać.
Uważam, że ten aparat na zęby jest dobrze zrobiony, bo wyraźnie cię słychać. Szokujący będzie jednak efekt końcowy.
Powodzenia w leczeniu i podziwiam odwagę! Przy okazji zauważyłem, że zapisujesz nieprawidłowo kwoty. Wg informacji ze strony PWN: "Do dzielenia liczb na grupy trzycyfrowe nie należy stosować kropki (nie: 8.629.876) ani przecinka (nie: 8,629,876)." U mnie w pracy, jeszcze całkiem niedawno księgowość też zapisywała je nieprawidłowo, ale inaczej: 15.368,80 zł czyli piętnaście tysięcy trzysta sześćdziesiąt osiem złotych 80/100. Pozdrawiam!
Życzę szczęścia 😁 Naprawde bardzo mało widoczny jest ten aparat, mowisz super. Życzę żeby nie bolało, nie psuło się i żeby jak najszybciej sie naprawiało.
Trzymam kciuki za wytrwałość. Zęby to nie tylko uroda , ale i zdrowie (układ pokarmowy itp.) Życzę ci żeby poszło to szybko i skutecznie. Żeby cie już nie bolało i czekamy na aktualizacje. Trzymaj się Agnieszko.
Bardzo się cieszę, że ten filmik powstał i że nie tylko mogłam posłuchać Ciebie, ale też przeczytać wiele komentarzy, które podnoszą na duchu. Masz tu naprawdę fajną społeczność :D Zęby to mój największy kompleks, wciąż jednak nie jestem gotowa na leczenie ortodontyczne. Teraz przynajmniej wiem, że nie jestem sama z aparatowymi rozterkami :) Trzymaj się tam (Oby jak najszybciej wróciła możliwość gryzienia! Jedzenie bez gryzienia to nie to samo ;;)
Mam 26 lat, a czternastego grudnia założyłam aparat i moge sobie „pozwolić” na leczenie ortodontyczne.
To było jedno z moich marzeń.
Zgadzam się całkowicie, to jest przywilej.
Moich rodziców tez nie było na to stać.
Powodzenia!
Dziękuję za ten filmik
Czasy sie zmieniły. Teraz aparat to cos normalnego i nikogo to nie dziwi. Moze 20lat temu ktos by sie śmiał, ale teraz juz nie.
Współczuję Ci. Nie wiem jaki to ból, ale słyszałam, że nic fajnego.
Teraz rozumiem, dlaczego tak rzadko się uśmiechałaś w swoich filmikach. Przykro mi, ale też cieszę się, że wkrótce będziesz miała ładny zgryz i życzę Ci byś miała dużo powodów do uśmiechu.
Priorytety najważniejsze. Wpierw parę lat temu na fotel trafiła żona, teraz córka podrosła i ona ma zakładane aparaty - pomaga to w młodym życiu, ale rwanie zębów jest i będzie. Ja poczekam nie jest źle ze zgryzem u mnie ;P. Życzę powodzenia i zadowolenia z efektu ;P
Czy to ortodonta , czy stomatolog to w Polsce to są duże koszty powodzenia 😘👏👏👏👍
Pyrko, nie seplenisz ani trochę! Ale mam wrażenie, że głoski, które wymagają mocniejszego zaciśnięcia szczęki są leciutko trudniejsze do wypowiedzenia, pewnie przez ból 😔
Ja miałam aparat taki wkładany, aby właśnie cofnąć górną szczękę. Ale niestety, tak go nie lubiłam, że wszyscy dali sobie spokój. Ale na szczęście wcale mi to nie przeszkadza. Bardziej martwi nawracający kamień, mimo że robię wszystko, aby nie nawracał 😭
Zdrowiej nam, Pyro, oby jednak leczenie było krótsze, a ból zawsze jak najmniejszy
Trzymaj się Pyrka 😘