Świetny materiał ( jak zawsze) czekam na ciąg dalszy. Fajnie jak w przyszłości zrobił byś odcinek o 100% IKE Obligacje z tego względu że można też przesadzić w tą konserwatywną stronę a jednocześnie opakowanie antypodatkowe na obligacjach może dać ciekawe rezultaty. Fajnie jak zrobił byś o tym odcinek 🙂 pozdrawiam
Ja mam w portfelu V60A, Teraz gdy wszystko rośnie czuję że powinno być więcej akcji, ale poczekam na bessę i jeśli wtedy nadal będę czuł że trzeba ich dodać to wtedy zdecyduję. Mocny odcinek 😀 Pozdrawiam.
Cześć Criss! Oglądałem wywiad z Tobą. To był bardzo dobry odcinek. Z ciekawości. Czy mógłbyś napisać ile wynosi Twoja stopa zwrotu od początku inwestowania w V60A?
@@Remiky7 Dziękuję. Jeśli chodzi o V60a to od jesieni, nie pamiętam chyba listopada 2022 to jest 10,08 procent do przodu. Ale jakby policzyć inflację to byłoby mniej. Dla mnie to jednak forma, jedyna skuteczna oszczędzania więc ja nie liczę tego wszystkiego aż tak dokładnie. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa. Piona. Edit. Sprawdziłem pierwsze V60A kupiłem 28 października 2022 roku
@@CrissHez75 Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Moim zdaniem wynik jest bardzo przyzwoity. Masz fajnie zdywersyfikowaną inwestycję pod kątem instrumentów i ryzyka, która nie wymaga od Ciebie nie potrzebnego myślenia (wiedza i analizowanie przeszkadza w pasywnym inwestowaniu, wiem to po sobie). Trzymaj się swoje strategii, pilnuj dyscypliny, a będziesz zadowolony. Trzymam kciuki za Twoje inwestowanie. Słowa miłe, bo razem z Maciejem Wąsek i Kubą Piotrowicz wnieśli potrzebną wiedzę. Brawo dla AtlasETF (Artura i Jacka) oraz gości, którzy dzielą się swoim doświadczeniem w inwestowaniu!
moje zdanie jest takie: (jako przecietnego czlowieka) mam 25l. zamierzam miec 90% portfela w etf na akcje i 10% w mieszkaniu ~ mam 25lat i mam uzasadnione obawy, ze za 25 lat mieszkania mogą przynosic stope zwrotu 2% ponad inflacje. dlatego uwazam, ze w tym przypadku ~100% etf na akcje jest najlepszą opcją gdybym mial 50lat. najlepsze imho byloby 100% mieszkania co do 16:00 zakladam ze rozwiazanie o ktorym powiesz jest jakies bardziej meczące/kombinatorskie, wiec to juz nie jest dla niedzielnego jak ja. prostota najwazniejsza
Ja wymyśliłem podejście takie, że mam poduszkę, portel pasywny oraz strategie aktywna na akcje indywidualne. Dzięki temu czuję, ze nie marnuje potencjału rynku ale też nadmiernie nie ryzykuje. Uważam, że 50% spadki to jest gruba sprawa. Kiedyś miała obsuwę 20% i nie było mi z tym zbyt dobrze i to jak to zwykle bywa w momencie kiedy potrzebowałem pieniędzy.
Świetny odcinek i temat. Dzięki ci za to, otwierasz oczy. Juz nie mogę się doczekać kolejnego odcinka z częścią obligacji w portfelu. Super że opowiadasz też o przeprowadzce do Polski. Proszę komentuj dalej, czy polska zaskoczy na plus? A może jednak nie? Powodzenia
Jasne, oto niektóre: Bogleheads On Investing Bogleheads LIVE Excess Returns Barry Ritholtz - Masters in Business Michael Covel - Trend Following Radio Paul Merriman - Sound Investing Morningstar - The Long View (Christine Benz, Jeffrey Ptak) Meb Faber Show Morgan Housel Rational Reminder Top Traders Unplugged Return Stacked Trillions (Bloomberg)
Przygoda na rynku akcji pojedynczych spółek jest bardzo dobra pod kątem "zahartowania" na spadki. Jak ma się kilka stów w np 6-8 pojedynczych spółkach (a przeciez wciąż mnóstwo ludzi tak inwestuje i to jest całkowicie normalne!) to przeskok do portfela akcyjnego 100%, ale na szerokie etfy to jest bardzo duży przeskok. I wtedy te spadki na akcjach tak nie bolą, bo mamy bardzo silnie zakorzenioną wiarę w inwestowanie w akcje jako takie. Sam długiej bessy jeszcze nie przeżyłem ale na podstawie doświadczeń z covida tak mógłbym przewidywać swoje emocje. P.s. Byłem właśnie na zjeździe inwestorów indywidualnych i słyszałem tam rozmowę gdzie ktoś na jeszcze dalej posunięta granicę i opowiadał, ze dla niego inwestowanie w określony typ spółek jest inwestowaniem "bezpiecznym", a bardziej ryzykowne jest inwestowanie w jakieś silnie wzrostowe, ryzykowne tematy. Trochę się usmiexhnalem na myśl na hasło "bezpieczeństwa" w kontekście inwestycji w pojedyncze walory. Jakby się akcja bezpieczna nie wydawała to wciąż pojedyncza spółka.
Jakby kogoś interesowało to dla S&P500, w latach 1980-2022, aż 22 rocznych okresów zaliczyło (przynajmniej raz w danym roku) dwucyfrowy drowdown (mimo że w większości tych przypadków, bo 14, stopa zwrotu w całym konkretnym roku kalendarzowym była ostatecznie dodatnia). Średnie maksymalne obsunięcie dla tego okresu wynosi 13%. Także takie potężne spadki to najwyraźniej chleb powszedni.
Dzięki Patryk. Co do wystąpienia o manged futures, to pojawi się ono na kanale SII - ale szczerze nie wiem kiedy. Będę dawał znać jak cos juz będzie wiadomo. Pozdrawiam!
Właśnie to jest problem każdy mądry jak patrzy na wykres a nie bierze pod uwagę emocji. Na takim wykresie tego nie widać. Sam zacząłem inwestować w 2022 gdzie acwi spadł o te 20% i wszędzie wokół się mówiło o wojnie, załamaniu dostaw czy wojnie atomowej. Naprawdę ciężko się wtedy odciąć od tego wszystkiego. 2007 to też pamiętam, mówiło że to już jest koniec rynków finansowych i że najlepszą opcją to jest wyjście z rynku, bo będzie tylko gorzej. Pokażcie mi te osoby co tak są odważni w takich momentach.
Dokładnie tak. Przy kolejnych mocniejszych spadkach będzie wysyp wiadomości w stylu "koniec pasywnego inwestowania", "koniec akcji", "koniec ETF-ow", właściwie to - koniec świata. :) Natomiast jeśli ktoś nie dowierza jak rynki mogą mocno zanurkować, a do tego z łatwością rzuca, ze będzie kupował - no cóż - krzyż na drogę. Pozdrawiam :)
Dzięki za interesujący i przydatny odcinek oraz za przekazanie fajnych informacji , wskazówek i porad w omawianym temacie zgadzam się z tym co mówiłeś🙂👍👏 Ja na koncie IKE mam ETF na akcje całego świat od Vanguarda w wersji acc i myślę , że spokój podczas ewentualnych spadków pozwoli mi zachować długi horyzont inwestycji
@@system_trader Ok, rozumiem, tak pamiętam , że to konta Twojej żony. Właśnie to , że tych pieniędzy będę potrzebował za kilka lat sprawia, że nie przejmuję się spadkami
Jacku, czy będzie coś o RSST etf w kontekście przyszłego odcinka, szczególnie w jakich sytuacjach się sprawdzi, a w jakich nie? Teraz jest ostry hype na managed futures (moje subiektywne odczucie) z oczywistych względów, obligacje nie dały rady stabilizować portfela.
Hej Dariusz! Wstęp do RSST będzie juz w nowym odcinku -- bardziej jeśli idzie o idee jaka za tym stoi. Jak będzie zainteresowanie, to pociągnę temat. Natomiast co do hype na MF - szczerze to chyba poza mną (jeśli idzie o blogi/YT), mówi o tym tylko Grzegorz Radziukiewicz. Na "konkurencyjnym" blogu wręcz z niechęcią się odnoszą do tego. Ja, dla jasności, tematem na blogu zajmuje się juz od lat - i uważam, ze to jest po prostu dobry komponent portfela przez cały czas. Tymczasem jak w 2022 był dobry czas dla MF, to juz (nawet na tym kanale) widziałem komentarze w stylu "o, ale się MF szybko i brzydko zestarzały". Mówiąc krotko - nadal to bardzo mało zrozumiała klasa aktywów w Polsce. Pozdrawiam! :)
Moje portfolio to 98% akcje - globalny indeks. 2% to gotówka - co miesięczna wypłata. Moja poduszka bezpieczeństwa to nietypowy bo aż 10 miesięczy okres wypowiedzenia przez pracodawcę. Pracodawcą jest rząd więc zakładam że moja poduszka bezpieczeństwa jest co najmniej tak bezpieczna jak rządowe obligacje. Niektórzy znajomi mówią mi że moje podejście jest zbyt ryzykowne. Ale jednocześnie nikt nie był w stanie przytoczyć mi realnego czarnego scenariusza.
Ciekawy materiał sie szykuje 🙂 Sam mam rozkmine czy etf na obligacje długoterminowe ma sens, czy moze jednak krótkoterminowe w usd z perspektywy polskiego inwestora, gdy są zawirowania jako jedyne zyskują, dolar się wzmacnia. Pomijam tu polskie obligacje bo wiemy jak działają. Jestem ciekaw Twojej opinii. Wracajac do poprzedniego materiału o managed futures, nie wiem jak ta strategia dziala od zaplecza ale czy nie ma tu ryzyka, ze jednak aktywne zarzadzanie czegos nie przewidzi? Cos jak z funduszami ARK.
A czy potrafisz samodzielnie oszacować jak się zachowają etf-y odpowiednio na zagraniczne obligacje krótko- i długoterminowe w otoczeniu malejących stop procentowych?.
Dzięki! O managed futures mówiłem szczegółowo tu (jest tez prezka do pobrania): systemtrader.pl/108. Polecam tez te prezentacje: fin.ninja/mf. Generalnie nie ma porównania do ARK - MF jest w 100% "systematic". Niestety w internetach pojawiają się błędne opinie o MF - ale myślę, ze podlinkowane materiały rozjaśnia temat. :) Co do długoterminowych obligacji - z zasady w portfelach pasywnych ich się nie poleca, bo np. charakterystyka 30-latek jest bardzo zbliżona do rynku akcji. Być może nagram o tym materiał Pozdrawiam!
@andrzejociepa teoretycznie jest to policzalne, ale chodzi tu o zasadność czy chcemy stabilizować czy chcemy zarobić cos ekstra jak będą obniżki, gorzej jak bedzie podwyżka 😄 polskie obligacje nominalnie nie tracą ale jednak ryzykujemy tu polską walutą która moim zdaniem liderem na światowym rynku się nie stanie. Chodzi mi bardziej o dyskusje, żeby zweryfikować swoje poglądy, bo sądzę, że do globalnego koszyka akcji mniejszą zmienność uzyskamy z krótkoterminowymi obligacjami denominowanymi w usd (dla przykładu ticker FLOT), a nie z naszymi detalicznymi, z perspektywy polskiego inwestora.
@@Kazze7 to zależy w jakiej walucie wyceniać cały swój portfel. Jeżeli jest to dolar amerykański, to dodanie flot może zmniejszyć zmienność. Jeżeli jednak wycenia cały swój portfel w polskiej walucie, to dodanie tego ETF do portfela znacznie zwiększy jego zmienność. Wyszukaj na atlasie ETF ten ETF i sprawdź jego wykres w PLN i USD. Następnie tą samą operację wykonaj dla etfa dtla, zobaczysz jak duża jest różnica wpływu zmienności walutowej na zmienność etfa w walucie polskiej.
Trzyletnie odchylenie standardowe dla etfa flot wynosi około 1,1%. Odchylenie standardowe w tym samym okresie pomiarowym dla pary walutowej USD/PLN wynosi ok. 11%, czyli 10 x więcej. Dla etfa na obligacje długoterminowe trzyletnie SD wynosi ponad ok. 17%. 11/17 = 64%. Czyli dla obligacji bardziej zmiennych znaczenie destrukcyjnej zmienności walutowej jest dużo niższe, niż dla tych short duration. Zaskoczony?
Świadomość i podejmowanie samodzielnych i przemyślanych decyzji to podstawa. Osobiście kupuję ETF na cały świat, ale inwestuję w długim okresie. Z czasem zacznę dodawać prawdopodobnie polskie obligacje dla balansu. Na obecną chwilę bardziej przerażają mnie skoki zysków niż czyhające spadki :D
Tak, wspominałeś wiele razy o historycznych obsunieciach i długim czasie wyjścia. Powiedziałeś też coś co mnie zmartwiło, a czego nie przewidziałem. Mianowicie, że obsunięcie może nastąpić w czasie kiedy chcesz przejść na emeryturę, przestajesz być czynny zawodowo i chcesz wyciągać zyski.😢
Defincja "straty" jaką podałeś jest bardzo osobliwa tj. wystąpi ona jedynie wtedy kiedy instrument który stracił na wycenie sprzedamy. Cała nowoczesna rachunkowość oparta jest na zasadzie memorialowej a nie kasowej. Dlatego posługujemy się RZiS a nie wyłącznie Cash Flow. Zatem od wielu dziesięcioleci uwzględniamy zmiany w wycenie w P&L. Jest to najbardziej logiczne i transapretne podejście. Pozdrawiam P.S. nie poświęcałbym czasu na takie dyskusje na X. Strata czasu. Nikt Ci go nie zwróci a tych osób pewnie też nie zdołasz przekonać
Jak masz pozycje z papierowym zyskiem - płacisz podatek, czy nie? :) A jak masz papierowa stratę na globalnych akcjach - po co dopłacać świeży kapitał, gdyby ktoś nie wierzył w to, ze one jednak rusza do góry? Ale jak wolisz, żeby była to strata - spoko - nic mi do tego. Dla mnie, o ile nie potrzebuje tego kapitału w danej chwili, to po prostu papierowa strata.
Wspomniany użytkownik ninn jest jak niewierny Tomasz, ale najprawdopodobniej przekona się o spadkach 50% podczas swojej przygody z inwestowaniem :) Nic tak nie uczy jak własne doświadczenia...
Bardzo sobie chwale trzymanie zaledwie kilku akcji (od 4 do 6) w swoim portfelu (wszystkie na NASDAQ/NYSE), pokrywaja one 100% kapitalu. Jest to bezpieczne podejscie, jesli: - rynek jest w rosnacym trendzie (bullish) , - dane dotyczace gospodarki nie sa pesymistyczne (tu glownie poziom inflacji i rate interest cuts z Fedu), - ograniczasz straty do 10% (absolutny max), tak zeby dac akcji troche przestrzeni na ewentualny pullback Oczywiscie musisz monitorowac rynek, poswiecic czas na znalezienie najlepszych kandydatow (liderow z bardzo dobrymi fundamentami, "niespodziankami" EPSowymi) i trzymac sie sztywno swojej strategii (zdystansowac sie, nie podchodzic emocjonalnie) W dodatku musisz zaakceptowac ze bedziesz miec racje tylko w 40-50% przypadkow -> kluczowe jest to ze matematycznie i tak wyjdziesz na plus jesli twoj sredni zysk do straty to 2:1 (lub lepiej) To ze masz zaledwie kilka akcji, pozwala ci na szybka reakcje: przykladowo glowne indexy zaliczaja spadki przez kilka dni, negatywne newsy dotyczace danej firmy itd. Dywersyfikacja i poleganie na ETFach jest dla ludzi ktorzy boja sie/panikuja gdy akcja obsuwa sie 5%, albo nie maja czasu/checi na sledzenie rynku (choc szczerze dzis jest to tak wygodne, ze mozna na to poswiecic zaledwie kilkadziesiat minut dziennie), sa zadowoleni ze ETFy idzie w gore ~20% na rok; absolutnie nie ma nic w tym zlego, po prostu mysle ze istnieje lepsze podejscie
tez z tego powodu posiadam akcje, mam z koncentrowany portfel, na biznes patrze 5lat do przodu, inwestor musi byc wizjonerem. Mnie nie zadowala przecietnosc, do tego dochodzi do maxa dyscyplina w inwestowaniu, i to KOACHANIE spadkow. Wtedy pakuje na tyle ile bedzie mnie znowu stac. A czy balonik znow peknie? No jasne ze tak, predzej niz pozniej, gdy cale mainstream zachwyca sie hossa, moda na AI, wyscigiem o miano najlepszej, najwiekszej spolki…
Ostanim razem gdy portfel zanurkowal w bessie o 50% to nie moglem nacieszyc sie chwila (eh 1 rok) gdy mozna bylo pakowac extra akcje na nieprzyzwoicie niskich poziomach 😅
Świetny materiał! Dziękuję. Mam jedno pytanie: Co bardziej polecasz do inwestowania w ETF w S&P500 od iShares: Interactive Brokers czy XTB? Why? :) (Horyzont czasowy liczony w dekadach)
Dzięki! Co do pytania: polskiego brokera wykorzystywałbym TYLKO do IKE/IKZE (bo inaczej się nie da). Natomiast na rachunku zwykłym zdecydowanie IBKR. Dla jasności - to moja opinia tylko. :)
Do 1,1 miliona PLN ETF I500 (poprosić o jego dodanie do oferty, bo jest najefektywniejszy) w XTB na rachunku prowadzonym w EURO, powyżej tej kwoty ten sam ETF poprzez IBKR.
@@andrzejociepa Dziękuję za komentarz. Co masz na myśli pisząc "poprosić o jego dodanie do oferty, bo jest najefektywniejszy"? ETF, którym jestem zainteresowany czyli iShares SP500 USD Acc. - znajduje się w ofercie i jest dostępny. Nie trzeba prosić. Ponadto dodam, że rachunek mam w PLN gdyż też w PLN zarabiam. Jednak kupując ETF płacę za to przewalutowanie na USD.. i tutaj żałuję, że w XTB to wynosi aż 0,5%. Tj dla mnie taka główna wada.
@@digital1222 w IBKR płacisz drobną prowizję i drobną opłatę za przewalutowanie i dla większych kwot wychodzi to taniej niż w XTB, a przy mniejszych podobnie. Zgodnie z atlasem ETF I500 jest obecnie dostępny w BOSSA, czyli w XTB jeszcze go nie ma. Jest to jedyny ETF dostępny dla zwykłego inwestora, który daje polskiemu inwestorowi stopę zwrotu TR z indeksu sp500.
Hej Filip! Niestety jeszcze nie ma nagrania - niestety to poza nami (Michałem i mną), bo film będzie publikowany na kanale SII. Ale dam znać swoimi kanałami (newsletter, sociale) o tym nagraniu jak juz będzie. Pozdrawiam!
Kurka, a nie było tak, że obsunięcie -58% było w 2007-09 dla S&P500, a dla MSCI Acwi rzędu -38% ? Jeśli się mylę to ile wynosił spadek w tym czasie dla S&P500?
W USD w 2007 roku ACWI zanurkowało głębiej niż S&P 500, odpowiednio -58% i -55%. Owszem, w PLN ACWI w 2007 zanurkowało "tylko" -47%. Ale, jak pisałem przy innym komentarzu wcześniej - w gruncie rzeczy po spadku w roku 2000-2002 rynek ACWI nie wygrzebał się na powierzchnie wody, jak przyszedł GFC. MSCI ACWI było pod woda 12 lat (w PLN), startując ze spadkami w roku 2000.
osobiscie zamierzam rozwalic majatek do 75ki (z obsunieciem w przypadku bessy) zostawiajac 240k -> i przy 85 latach już nie mieć kapitału inwestycyjnego też zamierzam pracować minimum do 70ki, więc zamierzam jakies 2 minimalne mieć na emeryturze
koniec końców zwykli ludzie mają do wyboru: mieszkania, akcje i niby krypto(ale tym się nie interesuję). finalnie bessy powodują, że mieszkania są najlepszym produktem inwestycyjnym.
7 месяцев назад+1
Jacek już raz Ci to mówiłem, ale powiem jeszcze raz: podziwiam Twoją cierpliwość w dyskusjach z anonimowymi użytkownikami Internetu. Owszem, często dają fajny pomysł na temat vloga, ale czy to jest tego warte? Co Cię motywuje do opowiadania na tak absurdalne pytania? Swoją drogą (i to już nie jest pytanie do Ciebie Jacek, tylko rzucam w eter) dlaczego nie słyszy się o inwestorach-kozakach, którzy mieli portfel 100% akcji podczas krachu w 2007-2008? 🤔
Haha, dobre pytanie. Szczerze, to korzystam z funkcji "Blokuj", gdy ktoś wyczerpie limit cierpliwości. Im nie pomogę, ale wbrew pozorom takie zagadnienie czy warto mieć w portfelu 100% akcji warte jest pochylenia się nad nim. I pociągnę to w kolejnym odcinku - z zamiarem pozytywnego sprowokowania do myślenia tez bardziej rozsądnych inwestorów. :) Przy okazji ostatnio spotkałem kilku inwestorów "chojraków", co są na rynku od roku i ... jeszcze im nosa nie utarło. :) pozdrawiam!
Przed posiadaniem portfela 100% akcji (czesci emerytalnej gdzie horyzontem jest ok 35 lat akumulacji i 25 lat konsumpcji ) powstrzymuje mnie brak możliwości zrobienia rebalansingu w momencie spadków na rynku. Czuł bym sie bardzo niekomfortowo widząc tanie akcje i nie mając innej klasy aktywów do sprzedania, zeby je dokupić "na wyprzedaży"
Skoro horyzont to 35 lat, to właśnie 100% akcji da najwieksza stope zwrotu. Po co hamować portfel czymś tam, żeby tylko na siłe zrobić rebalancing, skoro wynik końcowy i tak bedzie niższy?
Świata nie uratujesz :) Wystarczy że pomożesz tym, którzy tej pomocy potrzebują i chcą. Ten gość z X-a jest w swojej „bańce”. Póki z niej nie wyjdzie to będzie pisał takie rzeczy. „Każdy ma inaczej” w inwestowaniu jak w życiu… Co do „strzyżenia baranów” trochę prawdy w tym jest. I nie mam tu na myśli Ciebie czy Atlas. Pomijając gości w rozpiętych koszulach na tle palm z rajskich wysp oferujących 20% dziennie dzięki super tradingowej metodzie. To niestety „strzyżenie baranów” jest w modzie. Nawet jeśli są to autorzy, którzy przynajmniej kiedyś w teorii mieli uzbroić 15mln Polaków w inwestycyjną wiedzę…. Aktualnie więcej jest reklam tego czy innego produktu niż merytorycznej wiedzy :) A co do odcinka i obsunięć i tego co będzie w przyszłości. Prędzej czy później -30%, -40% lub więcej przyjdzie. Kiedy ? Nie wiadomo :) Pewne jest że spadki są tak pewne jak wzrosty. Trzeba mieć strategię i się jej trzymać. Nawet jeśli jest to proste 100/0. I tutaj chyba jest clu tego wszystkiego. Jeśli ktoś ma strategie 100/0 i trąbi wszem i wobec że wytrzyma spadki to giełda go przedziej czy później zweryfikuje. Jeśli ktoś wytrzyma z takim portfelem to znaczy że miał strategię dopasowaną do siebie. A jeśli nie… ? Musi poszukać innej strategii :)
Dzięki Maciej za komentarz. Racja - sporo niestety jest scamu - przez co obrywa się tez osób które autentycznie chcą robić rzetelna edukacje. Oczywiście, ze świata się nie uratuje - nawet jeśli jeden delikwent przemyśli sprawę, to w kolejce jest pełno następców. I tak to się kreci - gdyby się ktoś bal, ze rynki będą w 100% efektywne. :) Poza tym zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. :) pozdrawiam :)
Może ta osoba miała na myśli stopy zwrotu w PLN, gdzie obsunięcie było sporo niższe? Wystarczy spojrzeć na Atlas ETF i tam od ręki można zrobić porównanie obsunięć w różnych walutach.
Ta osoba (a właściwie osoby) - nie wiedziały, ze rynki globalnych akcji kiedykolwiek tak spadały. Jak mowa zaś o PLN - w roku 2000 MSCI ACWI po przeliczeniu do PLN spadło o ponad -54% i wygrzebywanie się z tego trwało (w PLN) ponad 12 lat. Właściwie to po DotComach rynek się nie wygrzebał się nad powierzchnie, bo przyszedł GFC w 2007, gdzie było drugie walniecie - tym razem ponad -47%. Oczywiście można się pocieszać - dokupowałbym, dopłacałbym, bla bla bla - ale łatwiej powiedzieć, niż zrobić, zwłaszcza jak na stole leży poważny kapitał. Pozdrawiam :)
Facebook jest miejscem gdzie w swoim życiu przeczytałem największe głupoty i najbardziej ohydne rzeczy. Bardzo często pisali to ludzie z prawdziwych kont, że zdjęciami swoimi, swoich dzieci i tak dalej. Fajnie by było gdyby zniesienie anonimowości było takim prostym rozwiązaniem ale wątpię, że jest.
Ja nie widzę nic złego w portfelu 100% akcji, gdyż mam po prostu dwa portfele. Jeden to właśnie 100% akcji i etf'y na akcje, a drugi to po prostu obligacje skarbowe i jakieś tam lokaty, służące mi za poduchę i oszczędności. Powiem więcej, nie widzę w ogóle sensu kupowania ETF'ów na obligacje na przykład. W ogóle koncepcja etf'ów na obligacje jest dla mnie poronionym pomysłem, gdyż w przeciwieństwie do etf'ów akcji, te nie są po prostu optymalne w mojej głowie. Tak wiem, setki razy słyszałem, że ma to za zadanie stabilizować portfel, ale ja nie chcę stabilizacji, Ja chcę z jednej strony spać spokojnie, że mam na boku odłożoną kasę, którą mogę w każdej chwili wykorzystać, niezależnie od kaprysu rynku, a z drugiej strony chcę mieć "pespektywę" na to, że zarobię, stąd nazywam to dwoma osobnymi portfelami, a nie jednym.
@@R-kg3cj Co do zasady zgadzam się z Tobą. Zwłaszcza gdy mowa np. o indywidualnej spółce, czy innej skoncentrowanej inwestycji - tam inwestor może wręcz chcieć hodować stratę w nieudanej inwestycji. ALE - mając na myśli inwestycji w globalny koszyk akcji, oraz to, ze ktoś nie potrzebuje kapitału JEDNORAZOWO wydać, to jest to czysto wirtualne. Można nazwać to księgowaniem mentalnym, przy czym jeśli globalny koszyk akcji nigdy by nie odrobił strat, to pewnie mielibyśmy większe strapienia na tym świecie. :) Pozdrawiam!
@@system_trader Tak zgadzam się i wiem że materiał jest o ETFach, ale żeby jakiś początkujący inwestor, który inwestuje też w wybrane akcje nie wziął tego za mocno i nie pomyślał sobie, że strata 50% na akcji jest spoko :) Spora strata na akcji wymaga sprawdzenia jakie są powody tego spadku i co dalej z tym robić. Bo jeżeli fundamenty spółki zmieniły się na gorsze, należy się niestety jej pozbyć ze stratą i kupić coś innego.
I znowu dostałem do myślenia. Dziękuję. Dyskusje z ludźmi którzy nie przyjmują argumentów i rzetelnych danych nie ma sensu. To jak kopanie się z koniem. Ciekawy jestem co myślicie o pomyśle aby do SP500 w razie spadków dosypywać z innego źródła po 5% zgromadzonej kwoty na każde 5% spadku i jednocześnie dopłacać co miesiąc standardową kwotę ?
Racja - osobiście nie mam ambicji zmieniać myślenia komukolwiek na sile. Ale to fajny przykład do tworzenia treści edukacyjnych . Co do pytania - to jest w pewnym sensie rebalancing - bo mając gotówkę przy spadkach wyrównujesz poziom akcji w portfelu, kupując na spadkach. Pozdrawiam!
100% akcji dywidendowych, dobrych spółek z GPW ze zdrowymi biznesami globalnymi. Kupionych na c/z poniżej średniej wieloletniej. W takim portfelu, nawet jeśli spadki będą głębokie, wpływy z dywidend liczone w stosunku do cen zakupu akcji sprawią, że wieloletni Xirr będzie cały czas na przyzwoitym poziomie. Taki portfel już po 10-15 latach pod względem wieloletniej średniorocznej stopy zwrotu przestaje być wrażliwy na cykle hossa/bessa.
@@KK-uh8jm Żyję i zarabiam w Polsce. Nie chcę napychać kabzy amerykańskim emerytom. A Kętów czy CD Projektu byle podmuch nie zniszczy - dla jednej Polska to 40% rynku dla drugiej 3%.
Świetny materiał ( jak zawsze) czekam na ciąg dalszy. Fajnie jak w przyszłości zrobił byś odcinek o 100% IKE Obligacje z tego względu że można też przesadzić w tą konserwatywną stronę a jednocześnie opakowanie antypodatkowe na obligacjach może dać ciekawe rezultaty. Fajnie jak zrobił byś o tym odcinek 🙂 pozdrawiam
Extra odcinek. Spokojnej przeprowadzki:)
Dzięki! Pozdrawiam :)
Konkretna wiedza, dobrze przekazane informacje i czytelnie przedstawione przykłady. Daje sub i czekam na kolejna porcje wiedzy :)
Dzięki! :)
Ja mam w portfelu V60A, Teraz gdy wszystko rośnie czuję że powinno być więcej akcji, ale poczekam na bessę i jeśli wtedy nadal będę czuł że trzeba ich dodać to wtedy zdecyduję.
Mocny odcinek 😀 Pozdrawiam.
Hej Criss! Dzięki i pozdrawiam! :)
Cześć Criss!
Oglądałem wywiad z Tobą. To był bardzo dobry odcinek.
Z ciekawości. Czy mógłbyś napisać ile wynosi Twoja stopa zwrotu od początku inwestowania w V60A?
.
@@Remiky7 Dziękuję. Jeśli chodzi o V60a to od jesieni, nie pamiętam chyba listopada 2022 to jest 10,08 procent do przodu. Ale jakby policzyć inflację to byłoby mniej. Dla mnie to jednak forma, jedyna skuteczna oszczędzania więc ja nie liczę tego wszystkiego aż tak dokładnie.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa. Piona.
Edit. Sprawdziłem pierwsze V60A kupiłem 28 października 2022 roku
@@CrissHez75 Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.
Moim zdaniem wynik jest bardzo przyzwoity. Masz fajnie zdywersyfikowaną inwestycję pod kątem instrumentów i ryzyka, która nie wymaga od Ciebie nie potrzebnego myślenia (wiedza i analizowanie przeszkadza w pasywnym inwestowaniu, wiem to po sobie). Trzymaj się swoje strategii, pilnuj dyscypliny, a będziesz zadowolony. Trzymam kciuki za Twoje inwestowanie.
Słowa miłe, bo razem z Maciejem Wąsek i Kubą Piotrowicz wnieśli potrzebną wiedzę. Brawo dla AtlasETF (Artura i Jacka) oraz gości, którzy dzielą się swoim doświadczeniem w inwestowaniu!
Pozdrawiam w weekend
Miłego 🙂
Super czekam na materiał o RSSB. Powodzenia przy przeprowadzce.
Właśnie wchodzi na GPW nowy instrument tj. warranty opcyjne. Czy możesz zrobić o tym materiał? Dla kogo ten papier?
moje zdanie jest takie: (jako przecietnego czlowieka)
mam 25l. zamierzam miec 90% portfela w etf na akcje i 10% w mieszkaniu ~
mam 25lat i mam uzasadnione obawy, ze za 25 lat mieszkania mogą przynosic stope zwrotu 2% ponad inflacje. dlatego uwazam, ze w tym przypadku ~100% etf na akcje jest najlepszą opcją
gdybym mial 50lat. najlepsze imho byloby 100% mieszkania
co do 16:00
zakladam ze rozwiazanie o ktorym powiesz jest jakies bardziej meczące/kombinatorskie, wiec to juz nie jest dla niedzielnego jak ja. prostota najwazniejsza
Ja wymyśliłem podejście takie, że mam poduszkę, portel pasywny oraz strategie aktywna na akcje indywidualne. Dzięki temu czuję, ze nie marnuje potencjału rynku ale też nadmiernie nie ryzykuje. Uważam, że 50% spadki to jest gruba sprawa. Kiedyś miała obsuwę 20% i nie było mi z tym zbyt dobrze i to jak to zwykle bywa w momencie kiedy potrzebowałem pieniędzy.
Świetny odcinek i temat. Dzięki ci za to, otwierasz oczy. Juz nie mogę się doczekać kolejnego odcinka z częścią obligacji w portfelu. Super że opowiadasz też o przeprowadzce do Polski. Proszę komentuj dalej, czy polska zaskoczy na plus? A może jednak nie? Powodzenia
Dzięki Mateusz! Co do komentowania odnośnie powrotu do Polski - może cos nagram - ale nie obiecuje jednak. :)
Siemka mógłbyś się podzielić jakich finansowych podcastów amerykańskich słuchasz?
Jasne, oto niektóre:
Bogleheads On Investing
Bogleheads LIVE
Excess Returns
Barry Ritholtz - Masters in Business
Michael Covel - Trend Following Radio
Paul Merriman - Sound Investing
Morningstar - The Long View (Christine Benz, Jeffrey Ptak)
Meb Faber Show
Morgan Housel
Rational Reminder
Top Traders Unplugged
Return Stacked
Trillions (Bloomberg)
Przygoda na rynku akcji pojedynczych spółek jest bardzo dobra pod kątem "zahartowania" na spadki. Jak ma się kilka stów w np 6-8 pojedynczych spółkach (a przeciez wciąż mnóstwo ludzi tak inwestuje i to jest całkowicie normalne!) to przeskok do portfela akcyjnego 100%, ale na szerokie etfy to jest bardzo duży przeskok. I wtedy te spadki na akcjach tak nie bolą, bo mamy bardzo silnie zakorzenioną wiarę w inwestowanie w akcje jako takie. Sam długiej bessy jeszcze nie przeżyłem ale na podstawie doświadczeń z covida tak mógłbym przewidywać swoje emocje.
P.s.
Byłem właśnie na zjeździe inwestorów indywidualnych i słyszałem tam rozmowę gdzie ktoś na jeszcze dalej posunięta granicę i opowiadał, ze dla niego inwestowanie w określony typ spółek jest inwestowaniem "bezpiecznym", a bardziej ryzykowne jest inwestowanie w jakieś silnie wzrostowe, ryzykowne tematy. Trochę się usmiexhnalem na myśl na hasło "bezpieczeństwa" w kontekście inwestycji w pojedyncze walory. Jakby się akcja bezpieczna nie wydawała to wciąż pojedyncza spółka.
O super, moze jakies spotkanie fanow System Trader w Krakowie? :)
Nie mowie "nie" - choc to maly kanal, wiec raczej byloby kameralnie. :) Pozdrawiam!
+1
Jakby kogoś interesowało to dla S&P500, w latach 1980-2022, aż 22 rocznych okresów zaliczyło (przynajmniej raz w danym roku) dwucyfrowy drowdown (mimo że w większości tych przypadków, bo 14, stopa zwrotu w całym konkretnym roku kalendarzowym była ostatecznie dodatnia). Średnie maksymalne obsunięcie dla tego okresu wynosi 13%. Także takie potężne spadki to najwyraźniej chleb powszedni.
Świetny odcinek! Czy gdzieś znajdę wystąpienie o futuresach z konferencji?
Dzięki Patryk. Co do wystąpienia o manged futures, to pojawi się ono na kanale SII - ale szczerze nie wiem kiedy. Będę dawał znać jak cos juz będzie wiadomo. Pozdrawiam!
Super. Dziękuję za Twoją prace!
Jacek wydało się 😊 To Ty sterujesz spadkami na globalnych rynkach akcji 😂
Sprawa się rypła: illuminati. Pozdrawiam 🙂
Właśnie to jest problem każdy mądry jak patrzy na wykres a nie bierze pod uwagę emocji. Na takim wykresie tego nie widać. Sam zacząłem inwestować w 2022 gdzie acwi spadł o te 20% i wszędzie wokół się mówiło o wojnie, załamaniu dostaw czy wojnie atomowej. Naprawdę ciężko się wtedy odciąć od tego wszystkiego. 2007 to też pamiętam, mówiło że to już jest koniec rynków finansowych i że najlepszą opcją to jest wyjście z rynku, bo będzie tylko gorzej. Pokażcie mi te osoby co tak są odważni w takich momentach.
Dokładnie tak. Przy kolejnych mocniejszych spadkach będzie wysyp wiadomości w stylu "koniec pasywnego inwestowania", "koniec akcji", "koniec ETF-ow", właściwie to - koniec świata. :) Natomiast jeśli ktoś nie dowierza jak rynki mogą mocno zanurkować, a do tego z łatwością rzuca, ze będzie kupował - no cóż - krzyż na drogę. Pozdrawiam :)
2007 roku byłem na rynku i pamiętam co się działo
@@jacsal8532 i jakie masz przemyślenia?
Dzięki za interesujący i przydatny odcinek oraz za przekazanie fajnych informacji , wskazówek i porad w omawianym temacie zgadzam się z tym co mówiłeś🙂👍👏
Ja na koncie IKE mam ETF na akcje całego świat od Vanguarda w wersji acc i myślę , że spokój podczas ewentualnych spadków pozwoli mi zachować długi horyzont inwestycji
Dzięki Tomasz! Powodzenia (jak mówiłem - na czescie IKE./IKZE tez mam taki ETF). Pozdrawiam :)
@@system_trader Ok, rozumiem, tak pamiętam , że to konta Twojej żony.
Właśnie to , że tych pieniędzy będę potrzebował za kilka lat sprawia, że nie przejmuję się spadkami
Super odcinek.
Dzięki! Pozdrawiam 🙂
Jacku, czy będzie coś o RSST etf w kontekście przyszłego odcinka, szczególnie w jakich sytuacjach się sprawdzi, a w jakich nie? Teraz jest ostry hype na managed futures (moje subiektywne odczucie) z oczywistych względów, obligacje nie dały rady stabilizować portfela.
Hej Dariusz! Wstęp do RSST będzie juz w nowym odcinku -- bardziej jeśli idzie o idee jaka za tym stoi. Jak będzie zainteresowanie, to pociągnę temat. Natomiast co do hype na MF - szczerze to chyba poza mną (jeśli idzie o blogi/YT), mówi o tym tylko Grzegorz Radziukiewicz. Na "konkurencyjnym" blogu wręcz z niechęcią się odnoszą do tego. Ja, dla jasności, tematem na blogu zajmuje się juz od lat - i uważam, ze to jest po prostu dobry komponent portfela przez cały czas. Tymczasem jak w 2022 był dobry czas dla MF, to juz (nawet na tym kanale) widziałem komentarze w stylu "o, ale się MF szybko i brzydko zestarzały". Mówiąc krotko - nadal to bardzo mało zrozumiała klasa aktywów w Polsce. Pozdrawiam! :)
Moje portfolio to 98% akcje - globalny indeks. 2% to gotówka - co miesięczna wypłata.
Moja poduszka bezpieczeństwa to nietypowy bo aż 10 miesięczy okres wypowiedzenia przez pracodawcę. Pracodawcą jest rząd więc zakładam że moja poduszka bezpieczeństwa jest co najmniej tak bezpieczna jak rządowe obligacje. Niektórzy znajomi mówią mi że moje podejście jest zbyt ryzykowne. Ale jednocześnie nikt nie był w stanie przytoczyć mi realnego czarnego scenariusza.
Ciekawy materiał sie szykuje 🙂 Sam mam rozkmine czy etf na obligacje długoterminowe ma sens, czy moze jednak krótkoterminowe w usd z perspektywy polskiego inwestora, gdy są zawirowania jako jedyne zyskują, dolar się wzmacnia. Pomijam tu polskie obligacje bo wiemy jak działają. Jestem ciekaw Twojej opinii. Wracajac do poprzedniego materiału o managed futures, nie wiem jak ta strategia dziala od zaplecza ale czy nie ma tu ryzyka, ze jednak aktywne zarzadzanie czegos nie przewidzi? Cos jak z funduszami ARK.
A czy potrafisz samodzielnie oszacować jak się zachowają etf-y odpowiednio na zagraniczne obligacje krótko- i długoterminowe w otoczeniu malejących stop procentowych?.
Dzięki! O managed futures mówiłem szczegółowo tu (jest tez prezka do pobrania): systemtrader.pl/108. Polecam tez te prezentacje: fin.ninja/mf. Generalnie nie ma porównania do ARK - MF jest w 100% "systematic". Niestety w internetach pojawiają się błędne opinie o MF - ale myślę, ze podlinkowane materiały rozjaśnia temat. :)
Co do długoterminowych obligacji - z zasady w portfelach pasywnych ich się nie poleca, bo np. charakterystyka 30-latek jest bardzo zbliżona do rynku akcji. Być może nagram o tym materiał Pozdrawiam!
@andrzejociepa teoretycznie jest to policzalne, ale chodzi tu o zasadność czy chcemy stabilizować czy chcemy zarobić cos ekstra jak będą obniżki, gorzej jak bedzie podwyżka 😄 polskie obligacje nominalnie nie tracą ale jednak ryzykujemy tu polską walutą która moim zdaniem liderem na światowym rynku się nie stanie. Chodzi mi bardziej o dyskusje, żeby zweryfikować swoje poglądy, bo sądzę, że do globalnego koszyka akcji mniejszą zmienność uzyskamy z krótkoterminowymi obligacjami denominowanymi w usd (dla przykładu ticker FLOT), a nie z naszymi detalicznymi, z perspektywy polskiego inwestora.
@@Kazze7 to zależy w jakiej walucie wyceniać cały swój portfel. Jeżeli jest to dolar amerykański, to dodanie flot może zmniejszyć zmienność. Jeżeli jednak wycenia cały swój portfel w polskiej walucie, to dodanie tego ETF do portfela znacznie zwiększy jego zmienność. Wyszukaj na atlasie ETF ten ETF i sprawdź jego wykres w PLN i USD. Następnie tą samą operację wykonaj dla etfa dtla, zobaczysz jak duża jest różnica wpływu zmienności walutowej na zmienność etfa w walucie polskiej.
Trzyletnie odchylenie standardowe dla etfa flot wynosi około 1,1%. Odchylenie standardowe w tym samym okresie pomiarowym dla pary walutowej USD/PLN wynosi ok. 11%, czyli 10 x więcej. Dla etfa na obligacje długoterminowe trzyletnie SD wynosi ponad ok. 17%. 11/17 = 64%. Czyli dla obligacji bardziej zmiennych znaczenie destrukcyjnej zmienności walutowej jest dużo niższe, niż dla tych short duration. Zaskoczony?
Świadomość i podejmowanie samodzielnych i przemyślanych decyzji to podstawa. Osobiście kupuję ETF na cały świat, ale inwestuję w długim okresie. Z czasem zacznę dodawać prawdopodobnie polskie obligacje dla balansu. Na obecną chwilę bardziej przerażają mnie skoki zysków niż czyhające spadki :D
Tak, wspominałeś wiele razy o historycznych obsunieciach i długim czasie wyjścia. Powiedziałeś też coś co mnie zmartwiło, a czego nie przewidziałem. Mianowicie, że obsunięcie może nastąpić w czasie kiedy chcesz przejść na emeryturę, przestajesz być czynny zawodowo i chcesz wyciągać zyski.😢
To tzw. ryzyko sekwencji. Więcej o tym było tu: ruclips.net/video/meXHbTyHZmg/видео.htmlsi=Sv88S_eAkieVjRda
Defincja "straty" jaką podałeś jest bardzo osobliwa tj. wystąpi ona jedynie wtedy kiedy instrument który stracił na wycenie sprzedamy. Cała nowoczesna rachunkowość oparta jest na zasadzie memorialowej a nie kasowej. Dlatego posługujemy się RZiS a nie wyłącznie Cash Flow. Zatem od wielu dziesięcioleci uwzględniamy zmiany w wycenie w P&L. Jest to najbardziej logiczne i transapretne podejście. Pozdrawiam P.S. nie poświęcałbym czasu na takie dyskusje na X. Strata czasu. Nikt Ci go nie zwróci a tych osób pewnie też nie zdołasz przekonać
Jak masz pozycje z papierowym zyskiem - płacisz podatek, czy nie? :) A jak masz papierowa stratę na globalnych akcjach - po co dopłacać świeży kapitał, gdyby ktoś nie wierzył w to, ze one jednak rusza do góry?
Ale jak wolisz, żeby była to strata - spoko - nic mi do tego. Dla mnie, o ile nie potrzebuje tego kapitału w danej chwili, to po prostu papierowa strata.
Wspomniany użytkownik ninn jest jak niewierny Tomasz, ale najprawdopodobniej przekona się o spadkach 50% podczas swojej przygody z inwestowaniem :) Nic tak nie uczy jak własne doświadczenia...
Tak, rynek jest dobrym nauczycielem, choć lekcje mogą być drogie. Pozdrawiam 🙂
Bardzo sobie chwale trzymanie zaledwie kilku akcji (od 4 do 6) w swoim portfelu (wszystkie na NASDAQ/NYSE), pokrywaja one 100% kapitalu. Jest to bezpieczne podejscie, jesli:
- rynek jest w rosnacym trendzie (bullish) ,
- dane dotyczace gospodarki nie sa pesymistyczne (tu glownie poziom inflacji i rate interest cuts z Fedu),
- ograniczasz straty do 10% (absolutny max), tak zeby dac akcji troche przestrzeni na ewentualny pullback
Oczywiscie musisz monitorowac rynek, poswiecic czas na znalezienie najlepszych kandydatow (liderow z bardzo dobrymi fundamentami, "niespodziankami" EPSowymi) i trzymac sie sztywno swojej strategii (zdystansowac sie, nie podchodzic emocjonalnie)
W dodatku musisz zaakceptowac ze bedziesz miec racje tylko w 40-50% przypadkow -> kluczowe jest to ze matematycznie i tak wyjdziesz na plus jesli twoj sredni zysk do straty to 2:1 (lub lepiej)
To ze masz zaledwie kilka akcji, pozwala ci na szybka reakcje: przykladowo glowne indexy zaliczaja spadki przez kilka dni, negatywne newsy dotyczace danej firmy itd.
Dywersyfikacja i poleganie na ETFach jest dla ludzi ktorzy boja sie/panikuja gdy akcja obsuwa sie 5%, albo nie maja czasu/checi na sledzenie rynku (choc szczerze dzis jest to tak wygodne, ze mozna na to poswiecic zaledwie kilkadziesiat minut dziennie), sa zadowoleni ze ETFy idzie w gore ~20% na rok; absolutnie nie ma nic w tym zlego, po prostu mysle ze istnieje lepsze podejscie
tez z tego powodu posiadam akcje, mam z koncentrowany portfel, na biznes patrze 5lat do przodu, inwestor musi byc wizjonerem. Mnie nie zadowala przecietnosc, do tego dochodzi do maxa dyscyplina w inwestowaniu, i to KOACHANIE spadkow. Wtedy pakuje na tyle ile bedzie mnie znowu stac. A czy balonik znow peknie? No jasne ze tak, predzej niz pozniej, gdy cale mainstream zachwyca sie hossa, moda na AI, wyscigiem o miano najlepszej, najwiekszej spolki…
Ostanim razem gdy portfel zanurkowal w bessie o 50% to nie moglem nacieszyc sie chwila (eh 1 rok) gdy mozna bylo pakowac extra akcje na nieprzyzwoicie niskich poziomach 😅
Ważne, aby robić to z czym się dobrze czujemy. Powodzenia i pozdrawiam! :)
Często po wynikach kwartalnych są spadki większe niż 10 procent lub duże wzrosty. Jak w Twoimi przypadku, więcej strat czy zysków?
Świetny materiał! Dziękuję.
Mam jedno pytanie:
Co bardziej polecasz do inwestowania w ETF w S&P500 od iShares: Interactive Brokers czy XTB? Why? :)
(Horyzont czasowy liczony w dekadach)
Dzięki! Co do pytania: polskiego brokera wykorzystywałbym TYLKO do IKE/IKZE (bo inaczej się nie da). Natomiast na rachunku zwykłym zdecydowanie IBKR. Dla jasności - to moja opinia tylko. :)
@@system_trader Obecnie wybieram pomiędzy IBKR i XTB. Mógłbym uprzejmie prosić o Twoje argumenty przemawiające za IBKR?
Pozdrawiam! :)
Do 1,1 miliona PLN ETF I500 (poprosić o jego dodanie do oferty, bo jest najefektywniejszy) w XTB na rachunku prowadzonym w EURO, powyżej tej kwoty ten sam ETF poprzez IBKR.
@@andrzejociepa Dziękuję za komentarz.
Co masz na myśli pisząc "poprosić o jego dodanie do oferty, bo jest najefektywniejszy"?
ETF, którym jestem zainteresowany czyli iShares SP500 USD Acc. - znajduje się w ofercie i jest dostępny. Nie trzeba prosić.
Ponadto dodam, że rachunek mam w PLN gdyż też w PLN zarabiam. Jednak kupując ETF płacę za to przewalutowanie na USD.. i tutaj żałuję, że w XTB to wynosi aż 0,5%. Tj dla mnie taka główna wada.
@@digital1222 w IBKR płacisz drobną prowizję i drobną opłatę za przewalutowanie i dla większych kwot wychodzi to taniej niż w XTB, a przy mniejszych podobnie. Zgodnie z atlasem ETF I500 jest obecnie dostępny w BOSSA, czyli w XTB jeszcze go nie ma. Jest to jedyny ETF dostępny dla zwykłego inwestora, który daje polskiemu inwestorowi stopę zwrotu TR z indeksu sp500.
Serwus Jacek, czy jest już gdzieś dostępne nagranie z prezentacji o etfach na MF? Miłego weekendu :)
Hej Filip! Niestety jeszcze nie ma nagrania - niestety to poza nami (Michałem i mną), bo film będzie publikowany na kanale SII. Ale dam znać swoimi kanałami (newsletter, sociale) o tym nagraniu jak juz będzie. Pozdrawiam!
Witamy w domu Jacku😉
Kurka, a nie było tak, że obsunięcie -58% było w 2007-09 dla S&P500, a dla MSCI Acwi rzędu -38% ? Jeśli się mylę to ile wynosił spadek w tym czasie dla S&P500?
W USD w 2007 roku ACWI zanurkowało głębiej niż S&P 500, odpowiednio -58% i -55%.
Owszem, w PLN ACWI w 2007 zanurkowało "tylko" -47%.
Ale, jak pisałem przy innym komentarzu wcześniej - w gruncie rzeczy po spadku w roku 2000-2002 rynek ACWI nie wygrzebał się na powierzchnie wody, jak przyszedł GFC. MSCI ACWI było pod woda 12 lat (w PLN), startując ze spadkami w roku 2000.
Czy będzie film o tym jak z takiego portfela 100% akcji zrobić przed emeryturą przejście w coś bardziej bezpiecznego?
W przyszłym odcinku nieco o tym będzie. Nieco tez jest tu: ruclips.net/video/meXHbTyHZmg/видео.htmlsi=f9-K-1INWC6VAj5M
osobiscie zamierzam rozwalic majatek do 75ki (z obsunieciem w przypadku bessy) zostawiajac 240k -> i przy 85 latach już nie mieć kapitału inwestycyjnego
też zamierzam pracować minimum do 70ki, więc zamierzam jakies 2 minimalne mieć na emeryturze
Wg mnie 100% akcji gdy jest się młodym i zaczyna inwestowanie nie jest takie głupie. Obligacje tylko jeśli... będziemy rozważać rebalancing.
koniec końców zwykli ludzie mają do wyboru: mieszkania, akcje i niby krypto(ale tym się nie interesuję).
finalnie bessy powodują, że mieszkania są najlepszym produktem inwestycyjnym.
Jacek już raz Ci to mówiłem, ale powiem jeszcze raz: podziwiam Twoją cierpliwość w dyskusjach z anonimowymi użytkownikami Internetu. Owszem, często dają fajny pomysł na temat vloga, ale czy to jest tego warte? Co Cię motywuje do opowiadania na tak absurdalne pytania?
Swoją drogą (i to już nie jest pytanie do Ciebie Jacek, tylko rzucam w eter) dlaczego nie słyszy się o inwestorach-kozakach, którzy mieli portfel 100% akcji podczas krachu w 2007-2008? 🤔
Haha, dobre pytanie. Szczerze, to korzystam z funkcji "Blokuj", gdy ktoś wyczerpie limit cierpliwości. Im nie pomogę, ale wbrew pozorom takie zagadnienie czy warto mieć w portfelu 100% akcji warte jest pochylenia się nad nim. I pociągnę to w kolejnym odcinku - z zamiarem pozytywnego sprowokowania do myślenia tez bardziej rozsądnych inwestorów. :) Przy okazji ostatnio spotkałem kilku inwestorów "chojraków", co są na rynku od roku i ... jeszcze im nosa nie utarło. :) pozdrawiam!
Przed posiadaniem portfela 100% akcji (czesci emerytalnej gdzie horyzontem jest ok 35 lat akumulacji i 25 lat konsumpcji ) powstrzymuje mnie brak możliwości zrobienia rebalansingu w momencie spadków na rynku. Czuł bym sie bardzo niekomfortowo widząc tanie akcje i nie mając innej klasy aktywów do sprzedania, zeby je dokupić "na wyprzedaży"
Skoro horyzont to 35 lat, to właśnie 100% akcji da najwieksza stope zwrotu. Po co hamować portfel czymś tam, żeby tylko na siłe zrobić rebalancing, skoro wynik końcowy i tak bedzie niższy?
Zapraszam do kolejnego odcinka. :)
Świata nie uratujesz :) Wystarczy że pomożesz tym, którzy tej pomocy potrzebują i chcą. Ten gość z X-a jest w swojej „bańce”. Póki z niej nie wyjdzie to będzie pisał takie rzeczy.
„Każdy ma inaczej” w inwestowaniu jak w życiu…
Co do „strzyżenia baranów” trochę prawdy w tym jest. I nie mam tu na myśli Ciebie czy Atlas. Pomijając gości w rozpiętych koszulach na tle palm z rajskich wysp oferujących 20% dziennie dzięki super tradingowej metodzie. To niestety „strzyżenie baranów” jest w modzie. Nawet jeśli są to autorzy, którzy przynajmniej kiedyś w teorii mieli uzbroić 15mln Polaków w inwestycyjną wiedzę….
Aktualnie więcej jest reklam tego czy innego produktu niż merytorycznej wiedzy :)
A co do odcinka i obsunięć i tego co będzie w przyszłości. Prędzej czy później -30%, -40% lub więcej przyjdzie. Kiedy ? Nie wiadomo :) Pewne jest że spadki są tak pewne jak wzrosty.
Trzeba mieć strategię i się jej trzymać. Nawet jeśli jest to proste 100/0.
I tutaj chyba jest clu tego wszystkiego. Jeśli ktoś ma strategie 100/0 i trąbi wszem i wobec że wytrzyma spadki to giełda go przedziej czy później zweryfikuje.
Jeśli ktoś wytrzyma z takim portfelem to znaczy że miał strategię dopasowaną do siebie. A jeśli nie… ?
Musi poszukać innej strategii :)
Dzięki Maciej za komentarz. Racja - sporo niestety jest scamu - przez co obrywa się tez osób które autentycznie chcą robić rzetelna edukacje.
Oczywiście, ze świata się nie uratuje - nawet jeśli jeden delikwent przemyśli sprawę, to w kolejce jest pełno następców. I tak to się kreci - gdyby się ktoś bal, ze rynki będą w 100% efektywne. :)
Poza tym zgadzam się ze wszystkim co napisałeś. :)
pozdrawiam :)
Może ta osoba miała na myśli stopy zwrotu w PLN, gdzie obsunięcie było sporo niższe?
Wystarczy spojrzeć na Atlas ETF i tam od ręki można zrobić porównanie obsunięć w różnych walutach.
Ta osoba (a właściwie osoby) - nie wiedziały, ze rynki globalnych akcji kiedykolwiek tak spadały. Jak mowa zaś o PLN - w roku 2000 MSCI ACWI po przeliczeniu do PLN spadło o ponad -54% i wygrzebywanie się z tego trwało (w PLN) ponad 12 lat. Właściwie to po DotComach rynek się nie wygrzebał się nad powierzchnie, bo przyszedł GFC w 2007, gdzie było drugie walniecie - tym razem ponad -47%. Oczywiście można się pocieszać - dokupowałbym, dopłacałbym, bla bla bla - ale łatwiej powiedzieć, niż zrobić, zwłaszcza jak na stole leży poważny kapitał. Pozdrawiam :)
Facebook jest miejscem gdzie w swoim życiu przeczytałem największe głupoty i najbardziej ohydne rzeczy. Bardzo często pisali to ludzie z prawdziwych kont, że zdjęciami swoimi, swoich dzieci i tak dalej. Fajnie by było gdyby zniesienie anonimowości było takim prostym rozwiązaniem ale wątpię, że jest.
Pewnie idealnie by nie było, ale przynajmniej by to ograniczyło częściowo patologie, hejt, czy oszustwa.
Coraz bardziej skłaniam się do opinii, że inwestowania bez wsparcia informatycznego jest szaleństwem.
Albo inaczej - bez wsparcia w danych. :) pozdrawiam!
Ja nie widzę nic złego w portfelu 100% akcji, gdyż mam po prostu dwa portfele. Jeden to właśnie 100% akcji i etf'y na akcje, a drugi to po prostu obligacje skarbowe i jakieś tam lokaty, służące mi za poduchę i oszczędności. Powiem więcej, nie widzę w ogóle sensu kupowania ETF'ów na obligacje na przykład. W ogóle koncepcja etf'ów na obligacje jest dla mnie poronionym pomysłem, gdyż w przeciwieństwie do etf'ów akcji, te nie są po prostu optymalne w mojej głowie.
Tak wiem, setki razy słyszałem, że ma to za zadanie stabilizować portfel, ale ja nie chcę stabilizacji, Ja chcę z jednej strony spać spokojnie, że mam na boku odłożoną kasę, którą mogę w każdej chwili wykorzystać, niezależnie od kaprysu rynku, a z drugiej strony chcę mieć "pespektywę" na to, że zarobię, stąd nazywam to dwoma osobnymi portfelami, a nie jednym.
Tylko jeśli masz 100% akcje, a do tego obligacje (choćby na innym rachunku), to efektywnie nie jest to portfel 100/0. Pozdrawiam :)
Strata jest niezależnie od tego czy zrealizowana czy nie, co to za teorie wymyślasz :)
Stratna może być transakcja. Jeśli jej nie zamknąłeś to jest tylko na papierze. Jeśli wolisz - strata papierowa. 🙂
@@system_trader Nie ma znaczenia czy jest to na papierze czy nie. Spadła wartość twojego majątku.
@@R-kg3cj Co do zasady zgadzam się z Tobą. Zwłaszcza gdy mowa np. o indywidualnej spółce, czy innej skoncentrowanej inwestycji - tam inwestor może wręcz chcieć hodować stratę w nieudanej inwestycji.
ALE - mając na myśli inwestycji w globalny koszyk akcji, oraz to, ze ktoś nie potrzebuje kapitału JEDNORAZOWO wydać, to jest to czysto wirtualne. Można nazwać to księgowaniem mentalnym, przy czym jeśli globalny koszyk akcji nigdy by nie odrobił strat, to pewnie mielibyśmy większe strapienia na tym świecie. :) Pozdrawiam!
@@system_trader Tak zgadzam się i wiem że materiał jest o ETFach, ale żeby jakiś początkujący inwestor, który inwestuje też w wybrane akcje nie wziął tego za mocno i nie pomyślał sobie, że strata 50% na akcji jest spoko :) Spora strata na akcji wymaga sprawdzenia jakie są powody tego spadku i co dalej z tym robić. Bo jeżeli fundamenty spółki zmieniły się na gorsze, należy się niestety jej pozbyć ze stratą i kupić coś innego.
I znowu dostałem do myślenia. Dziękuję. Dyskusje z ludźmi którzy nie przyjmują argumentów i rzetelnych danych nie ma sensu. To jak kopanie się z koniem. Ciekawy jestem co myślicie o pomyśle aby do SP500 w razie spadków dosypywać z innego źródła po 5% zgromadzonej kwoty na każde 5% spadku i jednocześnie dopłacać co miesiąc standardową kwotę ?
Racja - osobiście nie mam ambicji zmieniać myślenia komukolwiek na sile. Ale to fajny przykład do tworzenia treści edukacyjnych . Co do pytania - to jest w pewnym sensie rebalancing - bo mając gotówkę przy spadkach wyrównujesz poziom akcji w portfelu, kupując na spadkach. Pozdrawiam!
100% akcji dywidendowych, dobrych spółek z GPW ze zdrowymi biznesami globalnymi. Kupionych na c/z poniżej średniej wieloletniej.
W takim portfelu, nawet jeśli spadki będą głębokie, wpływy z dywidend liczone w stosunku do cen zakupu akcji sprawią, że wieloletni Xirr będzie cały czas na przyzwoitym poziomie. Taki portfel już po 10-15 latach pod względem wieloletniej średniorocznej stopy zwrotu przestaje być wrażliwy na cykle hossa/bessa.
Polska giełda to 0.1% światowego rynku.
Więc w razie większego "podmuchu" szybko możesz zniknąć z planszy.
@@KK-uh8jm Żyję i zarabiam w Polsce. Nie chcę napychać kabzy amerykańskim emerytom.
A Kętów czy CD Projektu byle podmuch nie zniszczy - dla jednej Polska to 40% rynku dla drugiej 3%.
Brawo
Pozdrawiam :)
no tak, przeciez obligacje nie leca o 50%, a nie czekaj XD wlasnie spadly w ostatnich 2 latach o tyle XD
Zależy o jakich obligacjach mowa. 30-latki spadały realnie nie 50%, a 70% - a wychodzenie nad wodę trwało pół wieku. ;)