Czy zabranie dziecku czegokolwiek uczy go aby żyć według zasad rodzica? Karanie dziecka w sposób taki, aby zabierać mu cokolwiek np. komputer, dostęp do internetu, czy telefon tzn. smartphone jest czymś najgorszym co można zrobić dla dziecka i nie chodzi tu o pokazanie swojej władzy nad dzieckiem (że ja rodzic - mogę ci zakazać bo oceny słabe, czy śmieci nie wyrzucone) w dzisiejszych czasach telefon i internet i laptop przykładowo to jest całe życie dla dziecka. Dosłownie i w przenośni. Dla dziecka wyrzucenie śmieci czy posprzątanie w pokoju to jest coś najmniej istotnego. Dla rodzica jest to najważniejsze. I często bywa tak że kiedy karamy dziecko brakiem czegoś - dla niego najważniejszego: jak komunikacja z rówieśnikami przez internet(bo na zewnątrz domu [mieszkania] już jest niemodnie) to wtedy dzieci popadają w depresję. Są odcięci od świata. Brak kontaktu z rówieśnikami, a ze "starymi" się nie da(i tak tydzień np.) = depresja. Pokolenia lat `70, `80, `90 są wychowywane na zupełnie innych wartościach. I to jest przepaść miedzy ludźmi z lat `00 i wzwyż. Lecz to jest pewien % takich ludzi jak w filmie powyżej około 25%. Moim zdaniem te 25% dzieci jest niewłaściwie wychowywanych (rodzice nie rozumieją że np. grając w gry komputerowe szybciej nauczę się języka angielskiego biegle w mowie i w piśmie - niż w szkole). tata: Grasz w gry bo tu się uczysz? Ty tu tylko przemocy się uczysz. Powinieneś iść do psychiatry... I tak to mniej więcej wygląda. Lecz oczywiście mogę się mylić taka jest moja teza, opinia.
4 года назад+3
@@Dzumper w sumie masz rację :c
4 года назад+10
@@tomaszkraska353 ocalił mnie od czegoś takiego fakt ze ojciec też gra.. I dzięki korzystaniu z komputera ja nauczyłem się czytać jeszcze zanim mnie tego system edukacji uczył, a to ze jestem graczem zupełnie mnie nie zepsuło bo dla mnie ważniejsze jest wyjście z kimś niż granie a lubię obydwie czynności dość mocno.. To nie gry niszczą ludzi tylko ich skrzywienia lub słabości
Moim zdaniem główną przyczyną depresji jest wyidealizowany świat w jakim obecnie wszyscy żyjemy. Jesteśmy wszyscy otaczani ludźmi sukcesu (internet, rodzice gadanie typu o inni mają studia prace rodzinę itp itd) Nikt nam nie pozwala żyć na własnych zasadach. I pisze to z perspektywy nastolatka który nie może zrobić sobie krzywdy nie może uczyć się na błędach po przecież po co. Zauważyłem że większość moich rówieśników starszych i młodszych żyje według określonego schematu tylko po to aby spełniać oczekiwania ludzi wokół. Co powoduje że jedyne co takich ludzi cieszy to używki i narkotyki ( chodzi mi o alkohol, kawę, sex, jedzenie). I gdy człowiek uświadomi sobie jakie jego życie jest nic nie warte nagle ma ciągłe przygnębienie które jedyne czym się leczy to psychotropami narkotykami albo sznurem. Polecam pooglądać Fanggotten Doomer - mem głębszy niż ci się wydaje.
To nie jest takie proste. Depresja ma wiele źródeł. Można powiedzieć, że ile chorych na depresję tyle jej źródeł. Ja miałam depresję i jej źródłem był m. in. Mobbing.
Zamiast słowa narkotyki w "...ludzi cieszy to narkotyki...", chodziło ci raczej o używki, ale zgadzam się z tym co napisałeś, im wcześniej człowiek zda sobie sprawę że najlepiej żyć na własnych zasadach tym lepiej, ale wciąż bardzo trudno odciąć się od nacisku ze strony bliskich (rodziny, znajomych...)
Dobrze powiedziane plus, jak Ci ludzie orientują się i mają poczucie, że to za czym gonią i przypłacają stresem i chorobami tak naprawdę nie ma zbyt wiele sensu i wartości. Mam na myśli pogoń za karierami w branżach, które karmią konsumpcjonizm i niszczą planetę, które nie przynoszą ludzkości zbyt wiele pożytku. Myślę, że wartości, które są postawione do góry nogami (zysk materialny > zdrowie i samopoczucie) we współczesnym świecie mają również wpływ na zdrowie psychiczne.
Jeśli ktoś udaje depresję, to również wymaga pomocy. To sposób zwrócenia na siebie uwagi, który również oznacza, że ten ktoś sobie nie radzi z jakimiś emocjami/problemami
@Mikolaj Kraszewski Religia uczy zasad wyssanych z palca i często bezsensownych. Powinien istnieć przedmiot uczący o wszystkich religiach świata a nie tylko o wierze katolickiej i nie powinno się unikać nauczania również tego co w religii jest złe
@Mikolaj Kraszewski fajnie że chociaż ty miałeś taką religię u nas chłop zadawał nam zadania z książki potem sprawdzał odpowiedzi i przez resztę lekcji grał w pasjansa na laptopie
Niedawno został u mnie potwierdzony stan depresyjny i fobia społeczna. Psycholog powiedziała że musze iść na terapie, a co rodzice powiedzieli? Powiedzieli: "Dziewczyno, coś ty opowiedziała tej psycholog?! Przez ciebie mamy większe problemy, nie będziemy z tobą łazić po psychologach! Idź się lecz do szpitala psychiatrycznego!" Według mnie w takiej sytuacji jest najważniejsze wsparcie rodziny, a to co moja rodzina za przeproszeniem odpierdala to jest jakiś żart..
Wg mnie słabe jest też to, że gdy jesteś przygnębiony zbyt długo, znajomi powoli cię zaczynają odsuwać, tzn. nadal się z tobą będą kontaktować, ale chętniej spędzą czas z pozytywnymi ludźmi, więc żeby nie zostać całkowicie sam, zaczynasz udawać te pozytywne emocje, żeby ludzie się od ciebie nie odsuwali, oni szybko zaczynają wierzyć w to, że nie ma żadnego problemu, a ty w pewnym momencie już nie dajesz rady tak udawać i każde takie spotkanie kosztuje cię bardzo dużo emocji i wyżera od środka, a jednocześnie inni myślą, że z tobą jest wszystko ok, bo przecież się uśmiechasz, żartujesz. Potem masz do wyboru spotykać się ze znajomymi w tej "masce" radości albo odizolować się, ale poczuć ulgę, że nie trzeba udawać.
obawiam się, że sama jestem w sytuacji, przed którą udaje się takie zachowanie i chyba pora to zmienić, dzięki za ten komentarz bo mnie w tym utwierdził
ponieważ faszyści od "pozytywnego myślenia" nakazuję uśmiechać się, być optymistycznym a nie sarkać i użalać się nad sobą. Masz doła to znaczy jesteś negatywny, czyli trzeba się od ciebie odciąć, bo w tym popier**** większym przewinieniem jest mieć depresję czy dwubiegunówkę niż zaszlachtować sąsiada. Jest obowiązek ładnego wyglądania, uczęszczania fitnesy i siłki a człowiek z depresją ledwie może z łóżka wstać
Nie koniecznie moze tak być że to ukrywają. Moze gdy spotykają się ze znajomymi wtedy depresja troche się oddala. A gdy zostają już sami w domu to znow atakuje
Ja to doświadczyłem czegoś takiego: Ja: Mamo chcę iść do psychologa wydaję mi się że mam depresje. Rodzice: Ty idź to spowiedzi lepiej bo Ty dawno do kościoła nie chodzisz już nawet. Nie polecam mieć rodziców fanatycznie wierzących bo to nic przyjemnego.
Haha :D To jeden z powodów, dla których od dziecka miałem w ***** zasady ustanowione przez kościół, a w rezultacie, zaraz po bierzmowaniu przestałem wierzyć mając solidne podstawy ku temu. Jak to jest, że to podobno chrześcijanie są tymi dobrymi, a ja znając i chrześcijan, i ateistów, widzę, że ci drudzy są dużo lepsi? Już pomijając wrażenie, że ateiści mają większe IQ to kiedy powiesz chrześcijaninowi, że nie chodzisz do kościoła lub nie wierzysz, często wiąże się to z atakiem personalnym i wyzwiskami. Ładne mi przykazanie "miłuj bliźniego jak siebie samego" :)
@@sleyt6 Prawda. Poza tym zapytaj któregoś czy przeczytał Biblię heh.. Rodzice mojej dziewczyny są ze wsi i do kościoła chodzą jak do domu, ciasta na plebanię tesciowa piecze i zanosi. Oczywiście awantura jak się na mszę nie pójdzie. A jak się dziwi jak widzi że przyszły zienć nie przepada za wstawaniem o 5 rano i koszeniem trawy tylko programowaniem to szok i niedowierzanie że tak można żyć. No ale cóż zrobić, stare pokolenie nie u wszystkich acz u niektórych ludzi tak zostało wychowane i będą odtrącać rzeczy których nie rozumieją za wszelka cenę, zwłaszcza z wiochy(bez urazy). Za 20lat nie będzie tego problemu, pokolenie wyginie :)
Szkoda że starsze pokolenia nie ogarniają że depresja jest ciężka do udawania. Moi rodzice zaczęli widzieć że coś jest nie tak ze mną gdy skończyłem 18 lat, bagatelizowali problem przez całe gimnazjum i teraz borykam się z borderlinem i stanami lękowymi bo nikt im nie powiedział że terapia nie jest dla czubków. Jak jakiś rodzic to czyta zastanów się nad stanem dziecka i nie myśl że jak leży w łóżku całymi dniami to po prostu jest leniwe, to zwykła bezsilność z którą wiele osób z mojego pokolenia sobie nie radzi.
@@antonigorecki9173 Nieleczona depresja prowadzi do różnych powikłań i borderline może się ujawnić jest to dość szerokie spektrum zaburzeń u mnie się np. objawia huśtawkami nastroju gdzie z przesadnej radości popadam w głęboki smutek w ciągu chwili. Nie wykluczam że mogłem mieć to wcześniej w sensie że mogłem się z tym urodzić ale objawiło się to u mnie dopiero w liceum po latach zmagania się z depresją. Tbh zaciekawiłeś mnie i zrobie mały research na ten temat
To chyba nie takie proste . Nawet jak rodzice zauważą i zareagują to niekoniecznie młoda osoba będzie chciała pomocy lub będzie umiała ją przyjąć. A tu na siłę się nic nie zrobi. Starsze pokolenie nie mogło nauczyć się tego z czym żyje nowe pokolenie. Młode pokolenie łyka wszystkie podtykane mu nowości. Są one niezgodne z biologią człowieka. Ktoś na tym zarabia a ktoś umiera. To choroba rozwoju cywilizacji konsumpcji nie mającej nic wspólnego z rozwojem cywilizacji jako takiej .
Tak właściwe depresja to wina świata zbudowanego przez poprzednie pokolenia. Młode pokolenia nie zostały nauczone tego co ważne, tylko zostały pozostawione sobie i zignorowane przez dorosłych. Jeśli dla rodzica wygodniejsze było danie telefonu niż pokazanie wartości to to robili. Młode pokolenie będzie walczyć o lepszą przyszłość. Mam nadzieję, że nareszcie przyszło pokolenie zmian, a nie te stare stracone pokolenia.
poniewaz rodzice zapierdzielaja 8h i maja mniej czasu :/ Dzisiejszy kapitalizm po prostu nakazuje nam ciagle pracowac, kiedy mamy dookoła tyle ciekawych rzeczy i ludzie sa pogubieni.
Dlatego nie chcę dzieci. Po co ryzykować, że zepsuję następnego człowieka? Zresztą świat się wali. Po co więcej ludzi? Żeby go bardziej niszczyć? Czy może żeby cierpieli w tym bagnie?
Swiete slowa. Ludzie maja dzieci, bo tak trzeba, bo rodzina i znajomi naciskaja, etc. Jak moi rodzice narzekali, jakim trudnym dzieckiem jestem ( wcale nie bylam, jako dziecko bylam o wiele bardziej cierpliwa I Spokojna niz teraz, po prostu mialam swoje zdanie i potrzebowalam przestrzeni), zawsze odpowiadalam: ja sie na ten swiat nie pchalam. Wiekszosc rodzicow zachowuje sie tak, jakby znalezli dzieci na polu kapusty. Dlatego nie chce decydowac sie na dzieci. Z wiekiem widze, ze antynatalizm wcale nie jest takim glupim ruchem.
Zauważyłam że jak nastolatek mówi rodzicom że ma depresję to jest mu wmawianie że jej nie może mieć ale nie w sposób dosłowny i jak poszłam do mojej mamy bo po rozmowie z psychologiem pani stwierdziła u mnie stan depresyjny to nie dostałam od bliskich wsparcia tylko wyparli ten problem i na mnie krzyczeli bo ja to przecież niemożliwe że mam problemy bo ja mam wszystko czego mi trzeba i nie powinnam mieć problemów bo mam idealne życie.
Mam tak samo i do tej pory nie mogę pójść normalnie do psychiatry. A ja czuje, ze coś po prostu nie gra, a moi rodzice to wypierają. Na szczęście niedługo kończę 18 lat to będę mogła już pójść do lekarza ale boje się ze będzie za późno
Też tak mam, ale mówiłam to kilku osobom i od żadnej z nich nie mam wsparcia i wszystkie uważają, że to nie jest depresja tylko zwykłe problemy (Chociaż ja wiem, że to co ja czuję nie może być normalne), tylko jedna osoba się o mnie faktycznie pyta i troszczy, mój wychowawca, chociaż jemu akurat nie mówiłam, tylko sam to zauważył, że ze mną jest coś nie tak (PS powiedziałam to rodzicom , cioci i przyjaciółce) Powiedzenie komuś, kogo znasz, o swoich problemach wymaga wiele odwagi i to naprawdę boli, kiedy ktoś uważa, że ,,tylko dorośli mają prawdziwe problemy'' albo ,,masz wszystko czego potrzebujesz'', czy ,,nie jestem pewna, czy to faktycznie depresja, a nie coś innego''
Ja powiedziałam mojej mamie po tym jak dostałam godzinnego ataku płaczu/stresu/furii że coś jest ze mną nie tak, że się nienawidzę, że powinnam się przebadać. Tymczasem moja mama stwierdziła, że o ile „nikt mnie nie skrzywdził” to psycholog nie jest mi potrzebny, bo mogę sobie z nią pogadać... Za parę miesięcy znowu kolejne ataki i coraz częściej, a mama nic. Nic. Powiedziała tylko, żebym się uspokoiła... Teraz to i przed nią ukrywam, że coś dzieje się nie tak, jak mam atak, to chowam się w pokoju. Całe szczęście mam kilkoro przyjaciół, którzy nie odsuwają się ode mnie przez to i traktują ten problem poważnie. To dzięki nim wiem, że muszę być silna, ale nie, żeby żyć, tylko muszę być silna i zgłosić się po pomoc sama. Mam już wypatrzoną psycholog, ale przez tę pandemię ciężko się dostać. Ale się nie poddaję i czekam na swój termin :)
@@selenehelder2854 trzymam kciuki, ja na szczęście zrobiłam to samo i poszłam do psychologa i to mi bardzo pomogło, czasami miewam jeszcze ataki paniki i brak chęci do życia ale jest coraz lepiej. Moja mama jest pewna że czuję się lepiej po tym gdy powiedziała mi „ogarnij się” a tak naprawdę to zasługa psychologa i mnie samej ale nie mam siły jej tłumaczyć jak źle zrobiła wtedy bo po co.
heh ja mam bipolara i ktos mi kiedys powiedzial " a to nie mozesz po prostu nie miec? nie czaje, zmieniasz nastawienie ogarniasz sie i juz" aha to nie mozesz po prostu nie miec raka pluc? Nie czaje, zmieniasz natawienie i juz albo " nie bierz tego to sa psychotropy" spoko, nie bierz tego, to sa leki przeciwboloweXD "nie wstydzisz sie chodzic do psychiatry? A co jak przyszly pracodawca sie dowie?" hmm, nie wstydzisz sie chodzic do dentysty? A co jesli pracodawca sie dowie?
Niestety współcześni ludzie tacy są. Musisz być taki jak każdy. Inaczej jesteś dziwny. Ale jak dla mnie jeśli jesteś jak każdy jesteś dziwny i monotonny każdy musi iść swoją ścieżka. Sorki ze tak odbieglem od tematu w każdym razie chodzilo mi o to że depresją jest postrzegana jako "styl życia" że tak to nazwę i nikt nie przyjmie do wiadomości że to choroba...
Jak ktoś mówi, że możesz zmienić nastawienie i nie mieć bipolara, to kierując się tą logiką, można powiedzieć: możesz zmienić nastawienie i MIEĆ bipolara, cyk, wystarczy tylko sobie postanowić i będziesz cierpiał na lata, zawalisz życie, a na końcu popełnisz samobójstwo. To takie proste, zacznij już teraz.
Mi gosciu raz powiedzial: „Aaaa... czyli cpiesz cos?”. W sensie, ze to nie choroba tylko uzaleznienie od dragow. To byl hit. Nie ma to jak swiadomosc spoleczna XD
Od około roku sama walczyłam z depresją. Staram się sama sobie pomóc. Moja mama mówi, że nie będę szła do psychologa bo nie jetsem chora, a patrz jednak jestem. Depresji dostałam w wieku 11 lat. Płakałam, czułam pustke, nic nie chciałam robić, tylko chodziłam do szkoły i z nikim nie gadałam. Jedyne co mnie powtrzymywało od samobójstwa to RUclips. Tam to brzmo głupio, ale tak było. Dniami siedziałam i zamiast płakać, ciąć się to oglądam youtub. Bardzo mi to pomogło w pewnym momencie zainteresowałam się kanałami oraz filmami jak sobie radzić w takiej sytuacji... znalazłam stajnie i jeździłam na przymus, konie pomogły mi poczuć się szczęśliwa. Sama w domu podnosiłam sie na duchu, dbając o siebie i mówiąc sobie miłe słowa, nie dopuszczałam do siebie wew. krytyka. Potem wpadłam w okropne bagno, cały czas byłam smutna i nic mi nie wychodziło... Dalej jestem na etapie wychodzenia z tego. Sama musiałam poprawić swoją samoocenę oraz sama musiałam na zmuszać się do wychodzenia z domu. Nie wiem jak udało mi sie to zrobić, ale jestem z siebie dumna. Gdyby nie to nie było by mnie tu. Oczywiście rodzice dalej myślą, że wszystko jest super. Nie słyszeli jak płakałam po nocach. Wszystkie pociete rzeczy przeze mnie traktowali jako, że zrobiłam to specjalnie aby ich wkurzyć "Wredna małpa", a ja po prostu zamiast ciąć skóre, ciełam poduszki i prześcieradła i dobrze.
@ASRIELIO PLAYER Przeludnienie powoduje większy konsumpcjonizm większy konsumpcjonizm powoduje większe zużycie wszystkiego większe zużycie wszystkiego powoduje więcej fabryk więcej fabryk powoduje zmiany klimatu
Nie lubię słowa ''samobójstwo''. Ja nigdy nie chciałem się zabić bo hmm nie kontrolowałem do końca tego co robię. To nie byłem faktyczny ja a choroba. Porównajmy samobójstwo do stwierdzenia że ktoś na przykład zmarł na raka. W tym drugim wiadomo co było winne - nowotwór. Ale samobójstwo zrzuca całą odpowiedzialność na osobę chorą tak jakby ona miała pełną kontrolę nad tym co robi. Wiem że i tak ludzie będą tak mówić ale mam nadzieję że w końcu ludzie zauważą prawdziwą przyczynę tych zgonów.
jeżeli ktoś popełnia samobójstwo to znaczy że jest osobą słabą czyli pomaga naturalnej selekcji bo mamy ludzi którzy się zabiją i mamy takich którzy dzięki temu że mieli ciężko odnoszą sukcesy
Według mnie samobójstwo to wina bardzo wielu rzeczy a dokładniej to wina tego/tych co jest powodem/powodami depresji Ja np. Choruję z powodu wielu traum, które przeżyłam i np. Z jedną z traum było to że znęcali się nademną przez mój wygląd I teraz ty mi mówisz że to moja wina że taka się urodziłam? Troszkę głupie myślenie jak dla mnie ://
@@sadhoseok czytaj ze zrozumieniem, autorowi komentarza nie podoba się samo określenie "samobójstwo" bo to właśnie wskazuje na to jakby osoba je popelniajaca była wszystkiemu bezpośrednio winna. No chyba że odpowiadasz na komentarz WineQu to sory.
Strasznie mnie wkurza że depresja to wciąż temat tabu. W internecie jest o tym głośno, mówi się aby o tym rozmawiać, ale społeczeństwo jakby to ignoruje... Jeszcze bardziej boli mnie fakt, że kiedy człowiek odważy się powiedzieć w internecie jak się czuję, bo nie otrzymuje wsparcia od najbliższych i oczekuje go od innych to zostaje dobity komentarzami typy: kolejny małolat z depresją, uuuuu ktoś tu szuka atencji albo XDDDD.
Daniel Makowski ale prawda jest taka, że to chyba jedyne lekarstwo na depresje. No bo jak brak jakiegokolwiek działania ma przynieść jakikolwiek efekt? Poczucie bycia bezużytecznym to jedna z przyczyn depresji i nie mówię, że łatwo jest "wziąć się do roboty" Jednak brak działania = brak jakiejkolwiek satysfakcji i poczucie beznadziei.
Doceniam bardzo że masz tą świadomość, że wpływasz na młode osoby i nie tylko. Starasz się być lepszą osobą, zmieniać świat na bardziej pozytywny i pomagasz. Jakby w imieniu mojego pokolenia dziękuję za poruszenie tego tematu
Mam nadzieję, że więcej osób z czasem będzie rozumiało, że depresja to jest choroba, a nie jakiś wymysl. Nie bagatelizujmy tego! Przez tego typu teksty wciąż wstydzę się powiedzieć niektórym znajomym, że od pół roku się leczę, bo boję się jak zareagują
Dziękuję wam za ten film. Bardzo naklaniajacy do myślenia. Depresja to choroba XXI wieku. Era zysku, chęci zaistnienia, znieczulenia...rządzą pieniądza. Świat schodzi na psy. Sama nie czuje sieb ze sobą dobrze. Z biegiem czasu jakoś lepiej się czuje i zaczynam więcej doceniać. Ale kilka lat temu...mam wrażenie, że miałam początki depresji...
Bardzo przydatny i mądry film. Moi rodzice także trzymali mnie pod kloszem całe życie i teraz, gdy skończyłam 18 lat i wkraczam w dorosłość to jest mi ciężko. Przytłaczają mnie te wszystkie obowiązki + rodzice, którzy bardzo popychają mnie do tego, żebym sie usamodzielniła, a ja sie czuje jak małe zagubione dziecko, które nie umie w życie, przez co też nie mam ochoty wychodzić do ludzi ❤
Mnie osobiście bardzo boli strata wielu wspaniałych ludzi i artystów przez samobóstwo...niestety spotkałam się z tym, ze nawet wykształceni ludzie nie wiedzą czym jest depresja.Powinno się inaczej spojrzeć na ten temat, ale mam wrażenie, że wogóle tak nie jest...
selekcja naturalna , słabi sa obciazeniem dla społeczeństwa . lepiej na miejsce słabych sprowadzic imigrantów z afryki oni chca zyc nie maja depresji i nie płacza ze ich zycie jest marne jednoczesnie cały dzień spedzajac w internecie
@@sirtrotodyl5239 troche racja mało kto mówiąc o tym, że ma depresje oraz jak to mu źle pomysli o innych częscieach swiata takich jak np afryka gdzie panuje głód itd
@@oscarnn6119 ale taka prawda matole podałem przykład który jest prawdziwy istotny a co najwazniejsze odnosi sie do tematu a nastolatki wymyslaja depresje
@Paweł Z pewnością jasna strona jest odpowiednim ytberem żeby mówic takie rzeczy, wcale nie są to masowe filmiki z banałami i do tego zawierają wiele błędów.
Mam cichą prośbę mógłbyś zrobić film o atakach paniki są straszne bo je mam, a wiele ludzi nie wie jak pomóc i co to jest wszyscy myślą, że to lęk, a nie.... Moi drodzy to strach przed czasem zwykłym tykaniem zegara....
wydaje mi sie, ze to co komu wtedy pomaga to kwestia indywidualna. tez mialam i nadal czasem miewam ataki paniki i gdzies czytalam rozne rady jak pomoc, to u mnie np dotyk by spotegowal atak paniki. najlepiej samemu sie dowiedziec co ci pomaga i edukowac bliskich z otoczenia. choc nie ukrywam, ze najlepiej mi bylo sobie z nimi poradzic kiedy bylam sama.
Kiedy wyszedł ten film ogladalem go bo probowalem zrozumieć depresję którą miał mój brat... a dziś nie wiem czy sam nie mam ... próbuje się ogarnąć ale nie potrafię, to nie jest takie proste wstać i mieć motywację
Ja polecam dwie ksiazki „w zdrowym ciele zdrowy mozg” oraz „wyloguj swoj mozg” by Hans Andersen. Tlumaczy czemu jest nam ciezej byc zdrowym i jak to osiagnac.
Kiedy zdamy sobie sprawę, że nie jesteśmy wyjątkowi, że wszyscy mamy podobne problemy i że należy pracować nad swoim charakterem, żeby ogarnąć swoje życie bo nikt tego za nas nie zrobi to będzie nam łatwiej. Świadomość norm społecznych bez aktywacji nic nie daje dlatego trzeba ciągle powtarzać sobie, słuchać, czytać o tym aby w naszej głowie powstały mechanizmy które będą to odpalać w konkretnych sytuacjach. Jeśli chodzi o humanizm, od tysięcy lat nic nowego nie wymyślono.
Dodatkowo mnogość wyboru w każdym aspekcie życia. Wybór nas zabija, nawet ten pozory. Warto go sobie ograniczać, ale jak mówiłem, to wymaga pracy nas swoim charakterem. Zacząć od ruchu i snu i dobrej diety. To bardzo pomaga naszemu układowi nerwowemu.
od prawie roku błagam rodziców o wizytę u psychologa/psychiatry i jedyne co słyszałam to albo brak odpowiedzi albo coś w stylu „ty się nie możesz tak wszystkim przejmować ;)” wysłałam ten film do mojej mamy mam nadzieje ze w końcu zrozumie ze sobie tego nie wymyśliłam i ze jest to realny problem przez który nie chce mi się żyć i każdego dnia muszę walczyć ze złymi myślami
Dziękuje tak bardzo, finalnie to ktoś powiedział. Polecam też filmiki Natalii Tur, opowiada w tak samo piękny sposób o wychowaniu młodzieży i roli rodziców i ich życiu.
Gdy byłam młodsza i chodziłam do szkoły przez jakieś 2 lata miałam depresje. Zawsze byłam miłą i uśmiechniętą dziewczyną która każdemu pomagała jak tylko mogła. Kiedy pojawiła się u mnie depresja pamiętam że bardzo potrzebowałam pomocy...codziennie słyszałam słowa np: jesteś debilem, leniem czy nic nie wartym gówniarzem. Starałam się pokazywać że coś jest nie tak, chciałam aby ktoś mi pomógł dostrzegł że jest mi źle...miałam nawet myśli samobójcze. Po mniej więcej dwóch latach doszło do mnie pare rzeczy i zaczęłam inaczej myśleć...jednak do dziś pamiętam jak moje najlepsze przyjaciółki które nic nie świadome powiedziały że wszyscy ludzie którzy mają depresje są chorzy psychicznie i takich trzeba było zamykać. Nie każdy jest na tyle silny żeby sobie z tym poradzić, wiele ludzi potrzebuję pomocy rówieśników. Jak widzicie że ktoś w waszy otoczeniu źle się czuję to proszę nie przechodźcie obok tego obojętnie.😔
Depresja to straszna choroba. Jestem tu głównie dzięki lekom i cudownej psycholożce. Leczę się za darmo w środowiskowym centrum zdrowia psychicznego. Szukajcie takich miejsc, jedno jest w Poznaniu. Warto, zaufajcie mi, jeszcze będzie lepiej i jeśli czujecie to, co ja parę miesięcy temu, czyli beznadzieję, czerń, rozpacz - szukajcie pomocy. Pozdrawiam, K.
Ja mam depresjeę, nerwicę lękową i zespól Aspergera. Do 30stki żylam jak we śnie aż trafilam do Tworek z myślami samobójczymi. Zaczęłam leczenie i już pół roku od tej sytuacji jest dużo lepiej... Nie warto zamiatać problemów pod dywan.
7:42 I tak jakby rodzice jakiegoś dziecka mieliby dać mu telefon po 14 roku życia to przed tym przyjście innego dziecka do szkoły z telefonem powodowałoby zazdrość.
no, mogłoby to mieć inne skutki. co innego gdyby wszystkie nastolatki w dniu 14 urodzin dostawały telefon, a wcześniej by miały tylko taki telefon z funkcją zadzwoń i sms. Jednak, chyba internet sam w sobie nie jest najgorszy. Njgorsze jest to, że nikt nas nie edukuje jak z niego korzystać, nikt ci nie powie w młodym wieku że "w mediach jest masa manipulacji i kłamstw, modelki na instagramie maja wyretuszowane zdjęcia i specjalne pozy by wyglądać korzystnie, większość ludzi tak nie wygląda, i to jest normalne. Ludzie robią masę zdjeć przez wakację, a potem wstawiają cały rok, mimo że przez większość czasu zapieprzają w robocie jak zwykli ludzie. to, że ktoś ma dużo followersów, nie znaczy, że mówi mądre rzeczy, może po prostu ma interesujące zdjęcia lub kupił lajki. To, że ktoś cię zhejtował, nie znaczy, że coś z tobą nie tak, może ktoś ma gorszy dzień, może problemy ze sobą, Czytaj całe artykuły, a nie tylko nagłówki, i sprawdzaj ich wiarygodność. Kobiety w filmach pornograficznych mają bielone i często operowane wulwy..." itd itd. Nawet dorosły, który nagle ma dostęp do mediów, może się załamać, jeśli nie ma tej podstawowej wiedzy...
Rafał, świętne masz filmy! Zawsze dogłębnie przedstawiasz występujący problem i mówisz o tym co ważne. Kluczowe w twoich filmach jest to, by tak jak mówiłeś ludzi byli świadomi i rozumieli pewne problemy dzisiejszego świata.
A ja sie pochwale moze :) Przez wakacje bede odchodzic od antydepresantow i calkowicie je sprobowac odstawic do konca roku. Myslmy pozytywnie kochani, trzymajmy sie swojego
Nie wiedziałem, że moje stany zaniżonego nastroju sa spowodowane zmianami klimatycznymi, ale dzieki;) dla mnie główną przyczyną depresji, są ludzie ktorzy dzisiaj idą przez życie jak czołgi.. Dla tych wszystkich, którzy z tym walczą, chce powiedzieć, że warto zgłosić się po pomoc, u mnie skończyło się szpitalem psych, ale myślę, że było warto i czarnych mysli juz nie ma..wyjście z tego zajmuje kilka lat, ale naprawdę warto :) mnie się udajo, wam też może..
Dziękuje Ci Rafał. Dziękuje, że podejmujesz się takich tematów. Tematów, które dotyczą nas wszystkich, starasz się je zrozumieć, wytłumaczyć. Doświadczenie pozwoliło odnieść się do wszystkich informacji zawartych w filmie, mam nadzieje, że wesprze też inne osoby.
Pozdrawiam wszystkie młode osoby które myślą że depresja jest moda i mówią że ją mają gdzie nawet nie wiedzą jak ta choroba działa i co się wtedy czuje
O depresji powinna mowic osoba, ktora sie z nia uporala, ja wiem co to jest i wiem kiedy sie zbiza i sobie radze bez lekow, ale ruchem spacerem i nie wlaczam wtedy zadnej elektroniki, ide do lasu slucham muzyki natury, mozna isc do parku na lake, usiasc nad woda i nie obwiniac za moje przygnebienie nikoga tylko siebie i poznac siebie. Pan prowadzacy niech sie pouczy z podrecznikow wydanych przed 1980 rokiem.
🐛🦋Kadże nowe pokolenie jest lepsze od starego, niestety każde stare pokolenie myśli dokładnie odwrotnie i to jest największy absurd i paradoks życia, że to stare pokolenie, nie rozumie współczesnego a musi, chce i w sumie powinno wychowywać nowe. Uważam, ze każdy rodzic powinien udać się do jakiegoś doradcy przynajmniej, zanim sam spółdzielni potomstwo, tytanie tylko do kogo... ?
tak tylko jak bedziesz miał 40 lat a nie 20 40to latkowie sa lepsi od swoich rodziców w wieku 40 lat i dzisiejsi 20 latkowie beda lepsi od swoich rodziców wieku 40 lat
Czy myślicie, że obgryzanie paznokci i szczypanie siebie to autodestrukcja? (robię to tylko kiedy się stresyje, próbuje powstrzymać się od płaczu) Próbowałam przestać ale nic nie działa. Prosze o szczere odpowiedzi.
Też mam nawyk obgryzania paznokci i zawsze to robię kiedy się stresuję lub nudzę, kilka lat temu był on o wiele bardziej aktywny, ale teraz jest już w miarę dobrze D: Najlepiej zająć sobie czymś ręce, głaskanie kota/psa/jakiegoś innego zwierzątka, może układanie czegoś np. ubrań, kostki Rubika, sprzątnie w pokoju. No po prostu trzeba zacząć się kontrolować i zająć swoje ręce D:
Cześć , depresja jest to coś bardzo smutnego Miałem to przez pewien czas (6miesięcy) ale udało mi się z tego wyjść przez wygranie z samym sobą . Miałem poczucie winy cały czas , nie mogłem spać jeść nic nie robiłem byłem zmęczony cały czas i mega dużo stresu wszystko to miałem po drastycznych przeżyciach jakiś czas wcześniej Skumulowało się to i powstała depresja Nikt w to nie wierzył Było co ty gadasz itp. Ale starałem się z tego wybrnąć Naprawdę jeżeli czegoś bardzo chcemy to uda nam się to osiągnąć Myślenie o danym stanie pogłębia ten stan .
Martwi mnie, że nie ma w tym filmie i ogólnie w internecie mowy o takich objawach ciężkiej depresji jak zwidy (ale takie straszne), głosy w głowie itp. No normalnie nie ma nigdzie ich, jeśli już to pojawiają się objawy psychotyczne (w wikipedii xd), ale to coś inmego raczej. Czy to jakieś nieporozumienie? ._.
ehhh, mylisz się ._. Nie wiem skąd czerpiesz wiedzę, ale mój psycholog to potwierdził. Tak ogólnie to depresja ma ogromną ilość różnych objawów, nie zapominaj o tym.
U mnie wygląda to tak rodzice każą mi robić dane rzeczy bo chcą mnie odciągnąć od komputera w pewnym sensie to dobrze ale miarka się przelewa jak dają mi ograniczenie godzin bo za dużo gram a ja nie moge sie z tym pogodzic nie wiem co zrobic w jednej mysli mam to ze to dla mnie bedzie dobre z drugiej ze zle bo po prostu szybkie zmiany z grania po 5 godzin na 2 czy 1 są bardzo dla dzieci stresujące co często podważa depresje. Myślę że rodzice powinni coraz częściej patrzeć z pozytywem i umiarem na to co robi dziecko bo jeśli zaczną się tym interesować da im to więcej bo dziecko dzięki temu po prostu będzie traktować rodzica jako osobę z którą może na każdy temat porozmawiać. Myślę że własnie cos takiego da dziecku wiecej szczęścia i widoku na cos innego niż sam internet.
Widać że Masy niewie co to mieć rodzica który jest wampirem energetycznym lub toksycznych rodziców którzy czerpią satysfakcję z wpędzanie własnego dziecka w poczucie winy itd...
@@paweadam7979 Ja mógłbym doktorat napisać i zajęcia na w/w temat wykładać na katedrze z tej dziedziny gdyby nie fakt że jestem już Stary i młodzi ludzie emeryta słuchać by zapewne niechcieli... Zdrowia Życzę 😏
A największe zdziwienie u rodzica jest kiedy po zabraniu komputera depresja nadal jest
jeżeli ktoś twierdzi, że komputer = depresja, to po takim zabiegu, jedyny wniosek jaki wyciągnie, to "widzisz jak ten komputer cię zepsuł"
Czy zabranie dziecku czegokolwiek uczy go aby żyć według zasad rodzica? Karanie dziecka w sposób taki, aby zabierać mu cokolwiek np. komputer, dostęp do internetu, czy telefon tzn. smartphone jest czymś najgorszym co można zrobić dla dziecka i nie chodzi tu o pokazanie swojej władzy nad dzieckiem (że ja rodzic - mogę ci zakazać bo oceny słabe, czy śmieci nie wyrzucone) w dzisiejszych czasach telefon i internet i laptop przykładowo to jest całe życie dla dziecka. Dosłownie i w przenośni. Dla dziecka wyrzucenie śmieci czy posprzątanie w pokoju to jest coś najmniej istotnego. Dla rodzica jest to najważniejsze. I często bywa tak że kiedy karamy dziecko brakiem czegoś - dla niego najważniejszego: jak komunikacja z rówieśnikami przez internet(bo na zewnątrz domu [mieszkania] już jest niemodnie) to wtedy dzieci popadają w depresję. Są odcięci od świata. Brak kontaktu z rówieśnikami, a ze "starymi" się nie da(i tak tydzień np.) = depresja. Pokolenia lat `70, `80, `90 są wychowywane na zupełnie innych wartościach. I to jest przepaść miedzy ludźmi z lat `00 i wzwyż. Lecz to jest pewien % takich ludzi jak w filmie powyżej około 25%. Moim zdaniem te 25% dzieci jest niewłaściwie wychowywanych (rodzice nie rozumieją że np. grając w gry komputerowe szybciej nauczę się języka angielskiego biegle w mowie i w piśmie - niż w szkole). tata: Grasz w gry bo tu się uczysz? Ty tu tylko przemocy się uczysz. Powinieneś iść do psychiatry...
I tak to mniej więcej wygląda. Lecz oczywiście mogę się mylić taka jest moja teza, opinia.
@@Dzumper w sumie masz rację :c
@@tomaszkraska353 ocalił mnie od czegoś takiego fakt ze ojciec też gra.. I dzięki korzystaniu z komputera ja nauczyłem się czytać jeszcze zanim mnie tego system edukacji uczył, a to ze jestem graczem zupełnie mnie nie zepsuło bo dla mnie ważniejsze jest wyjście z kimś niż granie a lubię obydwie czynności dość mocno.. To nie gry niszczą ludzi tylko ich skrzywienia lub słabości
No ale przecież komputera nie ma to problemu nie ma otóż nie tym razem. Jedynie rodzice udowadniają jak bardzo są głupi i niedoedukowani.
Moim zdaniem główną przyczyną depresji jest wyidealizowany świat w jakim obecnie wszyscy żyjemy. Jesteśmy wszyscy otaczani ludźmi sukcesu (internet, rodzice gadanie typu o inni mają studia prace rodzinę itp itd) Nikt nam nie pozwala żyć na własnych zasadach. I pisze to z perspektywy nastolatka który nie może zrobić sobie krzywdy nie może uczyć się na błędach po przecież po co. Zauważyłem że większość moich rówieśników starszych i młodszych żyje według określonego schematu tylko po to aby spełniać oczekiwania ludzi wokół. Co powoduje że jedyne co takich ludzi cieszy to używki i narkotyki ( chodzi mi o alkohol, kawę, sex, jedzenie). I gdy człowiek uświadomi sobie jakie jego życie jest nic nie warte nagle ma ciągłe przygnębienie które jedyne czym się leczy to psychotropami narkotykami albo sznurem. Polecam pooglądać Fanggotten Doomer - mem głębszy niż ci się wydaje.
To nie jest takie proste. Depresja ma wiele źródeł. Można powiedzieć, że ile chorych na depresję tyle jej źródeł. Ja miałam depresję i jej źródłem był m. in. Mobbing.
Dosei ale to co opisuje Rokson to właśnie jedna z przyczyn prowadzących do depresji i ja zgadzam się z nim w 100%
Zamiast słowa narkotyki w "...ludzi cieszy to narkotyki...", chodziło ci raczej o używki, ale zgadzam się z tym co napisałeś, im wcześniej człowiek zda sobie sprawę że najlepiej żyć na własnych zasadach tym lepiej, ale wciąż bardzo trudno odciąć się od nacisku ze strony bliskich (rodziny, znajomych...)
@@skidaddleskidoodle masz rację poprawiłem
Dobrze powiedziane plus, jak Ci ludzie orientują się i mają poczucie, że to za czym gonią i przypłacają stresem i chorobami tak naprawdę nie ma zbyt wiele sensu i wartości. Mam na myśli pogoń za karierami w branżach, które karmią konsumpcjonizm i niszczą planetę, które nie przynoszą ludzkości zbyt wiele pożytku. Myślę, że wartości, które są postawione do góry nogami (zysk materialny > zdrowie i samopoczucie) we współczesnym świecie mają również wpływ na zdrowie psychiczne.
Jeśli ktoś udaje depresję, to również wymaga pomocy. To sposób zwrócenia na siebie uwagi, który również oznacza, że ten ktoś sobie nie radzi z jakimiś emocjami/problemami
Sto procent racji
Najgorzej gdy ktos na serio ma problemy a inni sie z tego nabijaja i szydza za plecami :((
Uważam że w szkole powinna być psychologia już od najmłodszych lat to na pewno pomogłoby otworzyć do takich tematów, zrozumieniem niektórych spraw.
Zdecydowanie przedmiot ten powinien zastąpić religię
@Mikolaj Kraszewski Religia uczy zasad wyssanych z palca i często bezsensownych. Powinien istnieć przedmiot uczący o wszystkich religiach świata a nie tylko o wierze katolickiej i nie powinno się unikać nauczania również tego co w religii jest złe
@Mikolaj Kraszewski daj sobie spokój z tymi gimboateuszami nieznającymi historii ;)
Oooj nie ienienie
@Mikolaj Kraszewski fajnie że chociaż ty miałeś taką religię u nas chłop zadawał nam zadania z książki potem sprawdzał odpowiedzi i przez resztę lekcji grał w pasjansa na laptopie
Bardzo ciężko jest mieć depresję i zero wsparcia ze strony bliskich. Człowiek już po prostu stoi na krawędzi, dosłownie...
@OmegaSher AMV niestety ale to naturalny charakter boomerów :/
Niedawno został u mnie potwierdzony stan depresyjny i fobia społeczna. Psycholog powiedziała że musze iść na terapie, a co rodzice powiedzieli? Powiedzieli: "Dziewczyno, coś ty opowiedziała tej psycholog?! Przez ciebie mamy większe problemy, nie będziemy z tobą łazić po psychologach! Idź się lecz do szpitala psychiatrycznego!" Według mnie w takiej sytuacji jest najważniejsze wsparcie rodziny, a to co moja rodzina za przeproszeniem odpierdala to jest jakiś żart..
Ciężko. :(
Nexela mam to samo
Wg mnie słabe jest też to, że gdy jesteś przygnębiony zbyt długo, znajomi powoli cię zaczynają odsuwać, tzn. nadal się z tobą będą kontaktować, ale chętniej spędzą czas z pozytywnymi ludźmi, więc żeby nie zostać całkowicie sam, zaczynasz udawać te pozytywne emocje, żeby ludzie się od ciebie nie odsuwali, oni szybko zaczynają wierzyć w to, że nie ma żadnego problemu, a ty w pewnym momencie już nie dajesz rady tak udawać i każde takie spotkanie kosztuje cię bardzo dużo emocji i wyżera od środka, a jednocześnie inni myślą, że z tobą jest wszystko ok, bo przecież się uśmiechasz, żartujesz. Potem masz do wyboru spotykać się ze znajomymi w tej "masce" radości albo odizolować się, ale poczuć ulgę, że nie trzeba udawać.
jak ja to dobrze znam! Udawanie radości wycieńcza
Jakie to prawdziwe :D
@Weronika Aduda udawanie kogoś kim się nie jest męczy
W sedno!
obawiam się, że sama jestem w sytuacji, przed którą udaje się takie zachowanie i chyba pora to zmienić, dzięki za ten komentarz bo mnie w tym utwierdził
najgorsze jest to, że osoby faktycznie chore nie pokazują tego i starają się ukryć to uśmiechając się i pokazując, że wszystko jest okej
ponieważ faszyści od "pozytywnego myślenia" nakazuję uśmiechać się, być optymistycznym a nie sarkać i użalać się nad sobą. Masz doła to znaczy jesteś negatywny, czyli trzeba się od ciebie odciąć, bo w tym popier**** większym przewinieniem jest mieć depresję czy dwubiegunówkę niż zaszlachtować sąsiada. Jest obowiązek ładnego wyglądania, uczęszczania fitnesy i siłki a człowiek z depresją ledwie może z łóżka wstać
Zgadzam się z wami, sam przez to przechodziłem
Święta prawda.
"uśmiechnięta depresja"
Nie koniecznie moze tak być że to ukrywają. Moze gdy spotykają się ze znajomymi wtedy depresja troche się oddala. A gdy zostają już sami w domu to znow atakuje
Ja to doświadczyłem czegoś takiego:
Ja: Mamo chcę iść do psychologa wydaję mi się że mam depresje.
Rodzice: Ty idź to spowiedzi lepiej bo Ty dawno do kościoła nie chodzisz już nawet.
Nie polecam mieć rodziców fanatycznie wierzących bo to nic przyjemnego.
Paweł Wielewicki nie polecam mieć całej rodziny fanatykow
Oj znam to, bardzo wspolczuje. ,,dopoki mieszkasz pod moim dachem musisz chodzic do kosciola”
Dokładnie tak to wygląda ale niestety jak powiesz fanatykowi że jesteś fanatykiem to reaguje dosyć wybuchowo i agresywnie :/
Haha :D To jeden z powodów, dla których od dziecka miałem w ***** zasady ustanowione przez kościół, a w rezultacie, zaraz po bierzmowaniu przestałem wierzyć mając solidne podstawy ku temu. Jak to jest, że to podobno chrześcijanie są tymi dobrymi, a ja znając i chrześcijan, i ateistów, widzę, że ci drudzy są dużo lepsi? Już pomijając wrażenie, że ateiści mają większe IQ to kiedy powiesz chrześcijaninowi, że nie chodzisz do kościoła lub nie wierzysz, często wiąże się to z atakiem personalnym i wyzwiskami. Ładne mi przykazanie "miłuj bliźniego jak siebie samego" :)
@@sleyt6 Prawda. Poza tym zapytaj któregoś czy przeczytał Biblię heh.. Rodzice mojej dziewczyny są ze wsi i do kościoła chodzą jak do domu, ciasta na plebanię tesciowa piecze i zanosi. Oczywiście awantura jak się na mszę nie pójdzie. A jak się dziwi jak widzi że przyszły zienć nie przepada za wstawaniem o 5 rano i koszeniem trawy tylko programowaniem to szok i niedowierzanie że tak można żyć. No ale cóż zrobić, stare pokolenie nie u wszystkich acz u niektórych ludzi tak zostało wychowane i będą odtrącać rzeczy których nie rozumieją za wszelka cenę, zwłaszcza z wiochy(bez urazy). Za 20lat nie będzie tego problemu, pokolenie wyginie :)
Ja rozmawiam z babcią o chorych psychicznie
Babcia: a co ciebie tak interesują te wariaty
To jest smutne strasznie
zupy zjedz
😢
hahaha
Dlatego szanuję swoją (bo nie wymyśla takich rzeczy)
Szkoda że starsze pokolenia nie ogarniają że depresja jest ciężka do udawania. Moi rodzice zaczęli widzieć że coś jest nie tak ze mną gdy skończyłem 18 lat, bagatelizowali problem przez całe gimnazjum i teraz borykam się z borderlinem i stanami lękowymi bo nikt im nie powiedział że terapia nie jest dla czubków. Jak jakiś rodzic to czyta zastanów się nad stanem dziecka i nie myśl że jak leży w łóżku całymi dniami to po prostu jest leniwe, to zwykła bezsilność z którą wiele osób z mojego pokolenia sobie nie radzi.
To borderline można dostać? Bez obrazy, po prostu myślałem że się z tym rodzisz.
@@antonigorecki9173 Nieleczona depresja prowadzi do różnych powikłań i borderline może się ujawnić jest to dość szerokie spektrum zaburzeń u mnie się np. objawia huśtawkami nastroju gdzie z przesadnej radości popadam w głęboki smutek w ciągu chwili. Nie wykluczam że mogłem mieć to wcześniej w sensie że mogłem się z tym urodzić ale objawiło się to u mnie dopiero w liceum po latach zmagania się z depresją. Tbh zaciekawiłeś mnie i zrobie mały research na ten temat
To chyba nie takie proste . Nawet jak rodzice zauważą i zareagują to niekoniecznie młoda osoba będzie chciała pomocy lub będzie umiała ją przyjąć. A tu na siłę się nic nie zrobi. Starsze pokolenie nie mogło nauczyć się tego z czym żyje nowe pokolenie. Młode pokolenie łyka wszystkie podtykane mu nowości. Są one niezgodne z biologią człowieka. Ktoś na tym zarabia a ktoś umiera. To choroba rozwoju cywilizacji konsumpcji nie mającej nic wspólnego z rozwojem cywilizacji jako takiej .
I tak depresja będzie nazywana lenistwem (:
Smutne
To nie jest śmieszne a ten uśmieszek to jeszcze bardziej mnie dobija
I słusznie
Myślę ze w dzisiejszych czasach często jest odwrotnie, wszyscy bez przerwy udają smutnych i mówią ze maja depresję. Nie mówię ze wszyscy
@@czowiek9771 tak. Często występują takie przypadki.
Smutne jest to, że w telewizji nie ma takich programów, które rzeczywiście byłyby pro-rodzinne. Niezwykle wysoka wartość merytoryczna.
Najbardziej mnie wkurza jak ludzie traktują depresję jak jakąś emocję a nie chorobę...
Też
Kiedyś mieliśmy lekcję wdżwr i mówiliśmy o emocjach, pani spytała jakie emocje znamy a jedna dziewczyna powiedziala "depresja".
i masa artykułów np gazet, czy nawet tv pogłębia takie myślenie...
Tak właściwe depresja to wina świata zbudowanego przez poprzednie pokolenia. Młode pokolenia nie zostały nauczone tego co ważne, tylko zostały pozostawione sobie i zignorowane przez dorosłych. Jeśli dla rodzica wygodniejsze było danie telefonu niż pokazanie wartości to to robili. Młode pokolenie będzie walczyć o lepszą przyszłość. Mam nadzieję, że nareszcie przyszło pokolenie zmian, a nie te stare stracone pokolenia.
poniewaz rodzice zapierdzielaja 8h i maja mniej czasu :/ Dzisiejszy kapitalizm po prostu nakazuje nam ciagle pracowac, kiedy mamy dookoła tyle ciekawych rzeczy i ludzie sa pogubieni.
@@PoProstuBoniacz tru
Wszystko kręci sie wokół pieniądza
No nie właśnie rodzice dają bo dzieci chcą i nie powinni im odbierać bo mają dzięki temu kontakt z ludźmi a odbieranie tego tylko pogorszy sytuację
A to ten pracowanie po 8h to zasługa komunizmu ale też nie tylko
to smutne, że w dzisiejszych czasach dalej trzeba tłumaczyć jak poważny jest to problem
Smutne jest to jak słabi psychicznie są dzisiaj młodzi ludzie
Bardzo smutne
Tak bo lodowce topnieją xdd
@lul 777 zawsze byli słabi, tylko dawniej się o tym głośno nie mówiło
Wydaje mi się że mało osob zdaje sobie sprawę jak trudno dobrze wychować dziecko
Dlatego nie chcę dzieci. Po co ryzykować, że zepsuję następnego człowieka? Zresztą świat się wali. Po co więcej ludzi? Żeby go bardziej niszczyć? Czy może żeby cierpieli w tym bagnie?
Większość ludzi hoduje dzieci, bo praca, kredyty itp. Dac Play station, smartfon i spokój
Swiete slowa. Ludzie maja dzieci, bo tak trzeba, bo rodzina i znajomi naciskaja, etc. Jak moi rodzice narzekali, jakim trudnym dzieckiem jestem ( wcale nie bylam, jako dziecko bylam o wiele bardziej cierpliwa I Spokojna niz teraz, po prostu mialam swoje zdanie i potrzebowalam przestrzeni), zawsze odpowiadalam: ja sie na ten swiat nie pchalam. Wiekszosc rodzicow zachowuje sie tak, jakby znalezli dzieci na polu kapusty. Dlatego nie chce decydowac sie na dzieci. Z wiekiem widze, ze antynatalizm wcale nie jest takim glupim ruchem.
Zauważyłam że jak nastolatek mówi rodzicom że ma depresję to jest mu wmawianie że jej nie może mieć ale nie w sposób dosłowny i jak poszłam do mojej mamy bo po rozmowie z psychologiem pani stwierdziła u mnie stan depresyjny to nie dostałam od bliskich wsparcia tylko wyparli ten problem i na mnie krzyczeli bo ja to przecież niemożliwe że mam problemy bo ja mam wszystko czego mi trzeba i nie powinnam mieć problemów bo mam idealne życie.
Mam tak samo i do tej pory nie mogę pójść normalnie do psychiatry. A ja czuje, ze coś po prostu nie gra, a moi rodzice to wypierają. Na szczęście niedługo kończę 18 lat to będę mogła już pójść do lekarza ale boje się ze będzie za późno
Też tak mam, ale mówiłam to kilku osobom i od żadnej z nich nie mam wsparcia i wszystkie uważają, że to nie jest depresja tylko zwykłe problemy (Chociaż ja wiem, że to co ja czuję nie może być normalne), tylko jedna osoba się o mnie faktycznie pyta i troszczy, mój wychowawca, chociaż jemu akurat nie mówiłam, tylko sam to zauważył, że ze mną jest coś nie tak (PS powiedziałam to rodzicom , cioci i przyjaciółce) Powiedzenie komuś, kogo znasz, o swoich problemach wymaga wiele odwagi i to naprawdę boli, kiedy ktoś uważa, że ,,tylko dorośli mają prawdziwe problemy'' albo ,,masz wszystko czego potrzebujesz'', czy ,,nie jestem pewna, czy to faktycznie depresja, a nie coś innego''
Ja powiedziałam mojej mamie po tym jak dostałam godzinnego ataku płaczu/stresu/furii że coś jest ze mną nie tak, że się nienawidzę, że powinnam się przebadać.
Tymczasem moja mama stwierdziła, że o ile „nikt mnie nie skrzywdził” to psycholog nie jest mi potrzebny, bo mogę sobie z nią pogadać... Za parę miesięcy znowu kolejne ataki i coraz częściej, a mama nic. Nic. Powiedziała tylko, żebym się uspokoiła...
Teraz to i przed nią ukrywam, że coś dzieje się nie tak, jak mam atak, to chowam się w pokoju. Całe szczęście mam kilkoro przyjaciół, którzy nie odsuwają się ode mnie przez to i traktują ten problem poważnie. To dzięki nim wiem, że muszę być silna, ale nie, żeby żyć, tylko muszę być silna i zgłosić się po pomoc sama. Mam już wypatrzoną psycholog, ale przez tę pandemię ciężko się dostać. Ale się nie poddaję i czekam na swój termin :)
@@selenehelder2854 trzymam kciuki, ja na szczęście zrobiłam to samo i poszłam do psychologa i to mi bardzo pomogło, czasami miewam jeszcze ataki paniki i brak chęci do życia ale jest coraz lepiej. Moja mama jest pewna że czuję się lepiej po tym gdy powiedziała mi „ogarnij się” a tak naprawdę to zasługa psychologa i mnie samej ale nie mam siły jej tłumaczyć jak źle zrobiła wtedy bo po co.
@@twojstarypijany6667 i jak? Udało Ci się pójść i już lepiej jest? Coś na to rodzice powiedzieli?
heh ja mam bipolara i ktos mi kiedys powiedzial " a to nie mozesz po prostu nie miec? nie czaje, zmieniasz nastawienie ogarniasz sie i juz"
aha to nie mozesz po prostu nie miec raka pluc? Nie czaje, zmieniasz natawienie i juz
albo " nie bierz tego to sa psychotropy"
spoko, nie bierz tego, to sa leki przeciwboloweXD
"nie wstydzisz sie chodzic do psychiatry? A co jak przyszly pracodawca sie dowie?"
hmm, nie wstydzisz sie chodzic do dentysty? A co jesli pracodawca sie dowie?
Niestety współcześni ludzie tacy są. Musisz być taki jak każdy. Inaczej jesteś dziwny. Ale jak dla mnie jeśli jesteś jak każdy jesteś dziwny i monotonny każdy musi iść swoją ścieżka. Sorki ze tak odbieglem od tematu w każdym razie chodzilo mi o to że depresją jest postrzegana jako "styl życia" że tak to nazwę i nikt nie przyjmie do wiadomości że to choroba...
Jak ktoś mówi, że możesz zmienić nastawienie i nie mieć bipolara, to kierując się tą logiką, można powiedzieć: możesz zmienić nastawienie i MIEĆ bipolara, cyk, wystarczy tylko sobie postanowić i będziesz cierpiał na lata, zawalisz życie, a na końcu popełnisz samobójstwo. To takie proste, zacznij już teraz.
Mi gosciu raz powiedzial: „Aaaa... czyli cpiesz cos?”. W sensie, ze to nie choroba tylko uzaleznienie od dragow. To byl hit. Nie ma to jak swiadomosc spoleczna XD
no wiadomo na codzień
Od około roku sama walczyłam z depresją. Staram się sama sobie pomóc. Moja mama mówi, że nie będę szła do psychologa bo nie jetsem chora, a patrz jednak jestem. Depresji dostałam w wieku 11 lat. Płakałam, czułam pustke, nic nie chciałam robić, tylko chodziłam do szkoły i z nikim nie gadałam. Jedyne co mnie powtrzymywało od samobójstwa to RUclips. Tam to brzmo głupio, ale tak było. Dniami siedziałam i zamiast płakać, ciąć się to oglądam youtub. Bardzo mi to pomogło w pewnym momencie zainteresowałam się kanałami oraz filmami jak sobie radzić w takiej sytuacji... znalazłam stajnie i jeździłam na przymus, konie pomogły mi poczuć się szczęśliwa. Sama w domu podnosiłam sie na duchu, dbając o siebie i mówiąc sobie miłe słowa, nie dopuszczałam do siebie wew. krytyka. Potem wpadłam w okropne bagno, cały czas byłam smutna i nic mi nie wychodziło... Dalej jestem na etapie wychodzenia z tego. Sama musiałam poprawić swoją samoocenę oraz sama musiałam na zmuszać się do wychodzenia z domu. Nie wiem jak udało mi sie to zrobić, ale jestem z siebie dumna. Gdyby nie to nie było by mnie tu. Oczywiście rodzice dalej myślą, że wszystko jest super. Nie słyszeli jak płakałam po nocach. Wszystkie pociete rzeczy przeze mnie traktowali jako, że zrobiłam to specjalnie aby ich wkurzyć "Wredna małpa", a ja po prostu zamiast ciąć skóre, ciełam poduszki i prześcieradła i dobrze.
trzymaj się ♥
Życzę ci wiele szczęścia ♥️
Trzymaj się 2🥰
@ to straszna choroba, próbowałaś może ze szkolnym pedagogiem? Może coś pomoże.
;
Najpotrzebniejszy film jaki mógł powstać na tym kanale.
Jeszcze nie obejrzałem ale problem jest ważny.
@ASRIELIO PLAYER Przeludnienie powoduje większy konsumpcjonizm większy konsumpcjonizm powoduje większe zużycie wszystkiego większe zużycie wszystkiego powoduje więcej fabryk więcej fabryk powoduje zmiany klimatu
Większość ludzi nie rozróżnia depresji od zwykłego smutku.
I ekologii od bycia hipisem
Nie lubię słowa ''samobójstwo''. Ja nigdy nie chciałem się zabić bo hmm nie kontrolowałem do końca tego co robię. To nie byłem faktyczny ja a choroba. Porównajmy samobójstwo do stwierdzenia że ktoś na przykład zmarł na raka. W tym drugim wiadomo co było winne - nowotwór. Ale samobójstwo zrzuca całą odpowiedzialność na osobę chorą tak jakby ona miała pełną kontrolę nad tym co robi. Wiem że i tak ludzie będą tak mówić ale mam nadzieję że w końcu ludzie zauważą prawdziwą przyczynę tych zgonów.
uważam dokładnie tak samo
jeżeli ktoś popełnia samobójstwo to znaczy że jest osobą słabą czyli pomaga naturalnej selekcji bo mamy ludzi którzy się zabiją i mamy takich którzy dzięki temu że mieli ciężko odnoszą sukcesy
Według mnie samobójstwo to wina bardzo wielu rzeczy a dokładniej to wina tego/tych co jest powodem/powodami depresji
Ja np. Choruję z powodu wielu traum, które przeżyłam i np. Z jedną z traum było to że znęcali się nademną przez mój wygląd
I teraz ty mi mówisz że to moja wina że taka się urodziłam?
Troszkę głupie myślenie jak dla mnie ://
@@sadhoseok czytaj ze zrozumieniem, autorowi komentarza nie podoba się samo określenie "samobójstwo" bo to właśnie wskazuje na to jakby osoba je popelniajaca była wszystkiemu bezpośrednio winna.
No chyba że odpowiadasz na komentarz WineQu to sory.
@@Mar_Zi Chyba odpowiada na ten drugi komentarz.
Strasznie mnie wkurza że depresja to wciąż temat tabu. W internecie jest o tym głośno, mówi się aby o tym rozmawiać, ale społeczeństwo jakby to ignoruje... Jeszcze bardziej boli mnie fakt, że kiedy człowiek odważy się powiedzieć w internecie jak się czuję, bo nie otrzymuje wsparcia od najbliższych i oczekuje go od innych to zostaje dobity komentarzami typy: kolejny małolat z depresją, uuuuu ktoś tu szuka atencji albo XDDDD.
Też mnie to boli
Nie prawda.
weź się do roboty nie pierdol małolat xD
XDDDD
Daniel Makowski ale prawda jest taka, że to chyba jedyne lekarstwo na depresje. No bo jak brak jakiegokolwiek działania ma przynieść jakikolwiek efekt? Poczucie bycia bezużytecznym to jedna z przyczyn depresji i nie mówię, że łatwo jest "wziąć się do roboty" Jednak brak działania = brak jakiejkolwiek satysfakcji i poczucie beznadziei.
Z depresja idzie też lęk, a lęk może powodować już nieskończony wachlarz objawów różny u każdej osoby
Doceniam bardzo że masz tą świadomość, że wpływasz na młode osoby i nie tylko. Starasz się być lepszą osobą, zmieniać świat na bardziej pozytywny i pomagasz. Jakby w imieniu mojego pokolenia dziękuję za poruszenie tego tematu
Pozwólcie, że zacytuję klasyk.
"To ludzie ludziom zgotowali ten los"
Mam nadzieję, że więcej osób z czasem będzie rozumiało, że depresja to jest choroba, a nie jakiś wymysl. Nie bagatelizujmy tego! Przez tego typu teksty wciąż wstydzę się powiedzieć niektórym znajomym, że od pół roku się leczę, bo boję się jak zareagują
u kobiet w 99% jest to wymysł żeby wymusić atencję
Jeśli masz prawdziwych przyjaciół to zaakceptują to i cie będą wspierac
@@92casus aż żal widzieć takie komentarze, Ty w ogóle obejrzałeś ten film?
@@92casus proszę, obejrz film do końca a nie jakieś głupoty w internecie piszesz :/
Ale nie przez ekologię
Świetne kadrowanie i sceneria,oczywiście wartość merytoryczna na bardzo wysokim poziomie.Bardzo lubię twoją twórczość ;)
W sumie to przydałby się odcinek o bezstresowym wychowaniu bo niewiele się o tym mówi
Dziękuję wam za ten film. Bardzo naklaniajacy do myślenia. Depresja to choroba XXI wieku. Era zysku, chęci zaistnienia, znieczulenia...rządzą pieniądza. Świat schodzi na psy. Sama nie czuje sieb ze sobą dobrze. Z biegiem czasu jakoś lepiej się czuje i zaczynam więcej doceniać. Ale kilka lat temu...mam wrażenie, że miałam początki depresji...
Ja myślę, że depresja to choroba XVIII wieku
Bardzo przydatny i mądry film. Moi rodzice także trzymali mnie pod kloszem całe życie i teraz, gdy skończyłam 18 lat i wkraczam w dorosłość to jest mi ciężko. Przytłaczają mnie te wszystkie obowiązki + rodzice, którzy bardzo popychają mnie do tego, żebym sie usamodzielniła, a ja sie czuje jak małe zagubione dziecko, które nie umie w życie, przez co też nie mam ochoty wychodzić do ludzi ❤
Niektórzy mają myśli samobójcze, a niektórzy próby samobójcze 🙋, a to co innego
Mnie osobiście bardzo boli strata wielu wspaniałych ludzi i artystów przez samobóstwo...niestety spotkałam się z tym, ze nawet wykształceni ludzie nie wiedzą czym jest depresja.Powinno się inaczej spojrzeć na ten temat, ale mam wrażenie, że wogóle tak nie jest...
selekcja naturalna , słabi sa obciazeniem dla społeczeństwa . lepiej na miejsce słabych sprowadzic imigrantów z afryki oni chca zyc nie maja depresji
i nie płacza ze ich zycie jest marne jednoczesnie cały dzień spedzajac w internecie
@@sirtrotodyl5239 troche racja mało kto mówiąc o tym, że ma depresje oraz jak to mu źle pomysli o innych częscieach swiata takich jak np afryka gdzie panuje głód itd
@@aiire9137 Ach, ten słynny argument, że 'dzieci w Afryce nie mają co jeść'.
Ale te topniejące lodowce to niezłe jaja
@@oscarnn6119 ale taka prawda matole podałem przykład który jest prawdziwy istotny a co najwazniejsze odnosi sie do tematu a nastolatki wymyslaja depresje
Kiedy twoi rodzice myślą, że choroba która przez lata zatruwa ci życie nie istnieje
:/
Chcesz się wygadać? :c
masz wsparce inne niz w rodzinie? bylas u psychiatry lub psychologa?
Chodze do lekarza, jest już dużo lepiej. Dzięki że sie pytacie ❤
@@ripik5027 dasz radę 🥰 ps. piękna Jisoo na profce ♡
Ja : mam depresje
Rodzice : pewnie przez te glupie komputery
Edit : dzieki za wszyskie like
Wyjdź do ludzi, od leżenia na dupie jeszcze nikomu dobrze nie było :)))
@Paweł Z pewnością jasna strona jest odpowiednim ytberem żeby mówic takie rzeczy, wcale nie są to masowe filmiki z banałami i do tego zawierają wiele błędów.
@@camuflash chyba nie zrozumiałeś przesłania filmu Od Masnego
Bo to prawda
@@B04Dupczyciel chyba nie zrozumiałeś mojego sarkazmu.
Mam cichą prośbę mógłbyś zrobić film o atakach paniki są straszne bo je mam, a wiele ludzi nie wie jak pomóc i co to jest wszyscy myślą, że to lęk, a nie.... Moi drodzy to strach przed czasem zwykłym tykaniem zegara....
Też tak czasami mam.
wydaje mi sie, ze to co komu wtedy pomaga to kwestia indywidualna. tez mialam i nadal czasem miewam ataki paniki i gdzies czytalam rozne rady jak pomoc, to u mnie np dotyk by spotegowal atak paniki. najlepiej samemu sie dowiedziec co ci pomaga i edukowac bliskich z otoczenia. choc nie ukrywam, ze najlepiej mi bylo sobie z nimi poradzic kiedy bylam sama.
Najsmutniejsze jest to że często ktoś uświadamia sobie jak problem jest poważny i realny dopiero wtedy gdy ktoś popełnił samobójstwo
Kiedy wyszedł ten film ogladalem go bo probowalem zrozumieć depresję którą miał mój brat... a dziś nie wiem czy sam nie mam ... próbuje się ogarnąć ale nie potrafię, to nie jest takie proste wstać i mieć motywację
Ja polecam dwie ksiazki „w zdrowym ciele zdrowy mozg” oraz „wyloguj swoj mozg” by Hans Andersen. Tlumaczy czemu jest nam ciezej byc zdrowym i jak to osiagnac.
Kiedy zdamy sobie sprawę, że nie jesteśmy wyjątkowi, że wszyscy mamy podobne problemy i że należy pracować nad swoim charakterem, żeby ogarnąć swoje życie bo nikt tego za nas nie zrobi to będzie nam łatwiej. Świadomość norm społecznych bez aktywacji nic nie daje dlatego trzeba ciągle powtarzać sobie, słuchać, czytać o tym aby w naszej głowie powstały mechanizmy które będą to odpalać w konkretnych sytuacjach. Jeśli chodzi o humanizm, od tysięcy lat nic nowego nie wymyślono.
Dodatkowo mnogość wyboru w każdym aspekcie życia. Wybór nas zabija, nawet ten pozory. Warto go sobie ograniczać, ale jak mówiłem, to wymaga pracy nas swoim charakterem. Zacząć od ruchu i snu i dobrej diety. To bardzo pomaga naszemu układowi nerwowemu.
Niestety, mimo wszystko i tak każdy będzie nas miał w dupie
od prawie roku błagam rodziców o wizytę u psychologa/psychiatry i jedyne co słyszałam to albo brak odpowiedzi albo coś w stylu „ty się nie możesz tak wszystkim przejmować ;)” wysłałam ten film do mojej mamy mam nadzieje ze w końcu zrozumie ze sobie tego nie wymyśliłam i ze jest to realny problem przez który nie chce mi się żyć i każdego dnia muszę walczyć ze złymi myślami
Mam pomysł na kolejny odcinek: Jaki wpływ na nas ma to, że coraz mniej czytamy
Dobry pomysł
Mam lepszy wzrok :d
@@tareag993 Ja czytam książki a nie mam wady wzroku 😐 Czytać powinno się w dobrym oświetleniu
@@shinkQ_q tu nie chodzi o dobre oświetlenie a jak dlugo nie mrugasz
Stajemy się mniej szczęśliwi.
Dziękuje tak bardzo, finalnie to ktoś powiedział. Polecam też filmiki Natalii Tur, opowiada w tak samo piękny sposób o wychowaniu młodzieży i roli rodziców i ich życiu.
Gdy byłam młodsza i chodziłam do szkoły przez jakieś 2 lata miałam depresje. Zawsze byłam miłą i uśmiechniętą dziewczyną która każdemu pomagała jak tylko mogła. Kiedy pojawiła się u mnie depresja pamiętam że bardzo potrzebowałam pomocy...codziennie słyszałam słowa np: jesteś debilem, leniem czy nic nie wartym gówniarzem. Starałam się pokazywać że coś jest nie tak, chciałam aby ktoś mi pomógł dostrzegł że jest mi źle...miałam nawet myśli samobójcze. Po mniej więcej dwóch latach doszło do mnie pare rzeczy i zaczęłam inaczej myśleć...jednak do dziś pamiętam jak moje najlepsze przyjaciółki które nic nie świadome powiedziały że wszyscy ludzie którzy mają depresje są chorzy psychicznie i takich trzeba było zamykać. Nie każdy jest na tyle silny żeby sobie z tym poradzić, wiele ludzi potrzebuję pomocy rówieśników. Jak widzicie że ktoś w waszy otoczeniu źle się czuję to proszę nie przechodźcie obok tego obojętnie.😔
Jak świetnie, że robisz takie filmy. Mam nadzieję, że jak najwięcej młodych ludzi Cię ogląda.
Najgorsza jest samotność. Sama w sobie jest okropna a trzeba dodać że przecież jeszcze wytważa depresję.
Depresja to straszna choroba.
Jestem tu głównie dzięki lekom i cudownej psycholożce.
Leczę się za darmo w środowiskowym centrum zdrowia psychicznego.
Szukajcie takich miejsc, jedno jest w Poznaniu.
Warto, zaufajcie mi, jeszcze będzie lepiej i jeśli czujecie to, co ja parę miesięcy temu, czyli beznadzieję, czerń, rozpacz - szukajcie pomocy.
Pozdrawiam, K.
Ja mam depresjeę, nerwicę lękową i zespól Aspergera. Do 30stki żylam jak we śnie aż trafilam do Tworek z myślami samobójczymi. Zaczęłam leczenie i już pół roku od tej sytuacji jest dużo lepiej... Nie warto zamiatać problemów pod dywan.
Też mam zespół aspergera i da sie z tym walczyć to nie jest problem w przeciwieństwie do depresji
czemu określasz się zdaniem tzn do 30stki żyłam jak we śnie?
@@maslak7642 no,ale depresja często się pojawia w tym zaburzeniu,ona się uaktywnia w wielu problemach emocjonalnych
@@kasiax4612 Nie zespól aspergera utrudnia kontakt z ludzmi i potrzebujemy samych siebie do funkcjonowania
Dzięki za ten materiał 🙏
Mam depresję i pięknie wszystko opisał.
Ktoś: Ma depresje
Boomerzy: E tam , do wojska by poszedł i by mu przeszło.
A potem by się zastrzelił albo coś w tym stylu.
@@mrwhoope18 jak w full metal jacket
Same
Ten film jest naprawdę potrzebny. Dobrze, że został poruszony tak trudny i ważny temat.
PS. Trzymajcie się wszyscy ❤
7:42 I tak jakby rodzice jakiegoś dziecka mieliby dać mu telefon po 14 roku życia to przed tym przyjście innego dziecka do szkoły z telefonem powodowałoby zazdrość.
no, mogłoby to mieć inne skutki. co innego gdyby wszystkie nastolatki w dniu 14 urodzin dostawały telefon, a wcześniej by miały tylko taki telefon z funkcją zadzwoń i sms.
Jednak, chyba internet sam w sobie nie jest najgorszy. Njgorsze jest to, że nikt nas nie edukuje jak z niego korzystać, nikt ci nie powie w młodym wieku że "w mediach jest masa manipulacji i kłamstw, modelki na instagramie maja wyretuszowane zdjęcia i specjalne pozy by wyglądać korzystnie, większość ludzi tak nie wygląda, i to jest normalne. Ludzie robią masę zdjeć przez wakację, a potem wstawiają cały rok, mimo że przez większość czasu zapieprzają w robocie jak zwykli ludzie. to, że ktoś ma dużo followersów, nie znaczy, że mówi mądre rzeczy, może po prostu ma interesujące zdjęcia lub kupił lajki. To, że ktoś cię zhejtował, nie znaczy, że coś z tobą nie tak, może ktoś ma gorszy dzień, może problemy ze sobą, Czytaj całe artykuły, a nie tylko nagłówki, i sprawdzaj ich wiarygodność. Kobiety w filmach pornograficznych mają bielone i często operowane wulwy..." itd itd. Nawet dorosły, który nagle ma dostęp do mediów, może się załamać, jeśli nie ma tej podstawowej wiedzy...
Rafał, świętne masz filmy! Zawsze dogłębnie przedstawiasz występujący problem i mówisz o tym co ważne. Kluczowe w twoich filmach jest to, by tak jak mówiłeś ludzi byli świadomi i rozumieli pewne problemy dzisiejszego świata.
A ja sie pochwale moze :) Przez wakacje bede odchodzic od antydepresantow i calkowicie je sprobowac odstawic do konca roku. Myslmy pozytywnie kochani, trzymajmy sie swojego
Trzymam kciuki
lepiej nieodztawiaj bo... moze to prowadzic do pogorszenia twojego stanu
Bardzo dobry materiał, dał mi dużo do myślenia. Miałam depresję, z której na szczęście wyszłam, teksty w stylu: Udajesz, są naprawdę dobijające.
‼️ 0:16 Wychowywanie pasem, to dopiero choroba „uprzywilejowanych”. ‼️
Nie wiedziałem, że moje stany zaniżonego nastroju sa spowodowane zmianami klimatycznymi, ale dzieki;) dla mnie główną przyczyną depresji, są ludzie ktorzy dzisiaj idą przez życie jak czołgi.. Dla tych wszystkich, którzy z tym walczą, chce powiedzieć, że warto zgłosić się po pomoc, u mnie skończyło się szpitalem psych, ale myślę, że było warto i czarnych mysli juz nie ma..wyjście z tego zajmuje kilka lat, ale naprawdę warto :) mnie się udajo, wam też może..
Mam problem, ale nie mogę pokazać, że go mam, więc go "nie mam", bo nie mogę mieć inni mogą nie ja, to ja jestem uprzywilejowany bo mam 19 lat.
Genialny film, wiele starszych osób powinno go zobaczyć i w końcu zrozumieć z czym zmaga się dzisiejsza młodzież
To że ktoś ma groszy dzień nie znaczy że ma depresję. Tak zgadza się większość twoich koleżanek nie ma depresji
Żeby każdy rozumiał Cię tak jak ja. W zupełności się z tobą zgadzam! Pozdrawiam ❤️
moi rodzice to nie millenials tylko boomerzy bo mają już po 50 lat :// ich myślenie jest jeszcze bardziej zrąbane niż tych millenialsów :/
Moi mają po 43 lata, a są jak typowi boomerzy nic nie wiedzącym o dzisiejszym świecie :(
To jam mam szceście bo moi rodzice mają średnio 40 lat i ogarniają internety i nawet do mnie pisze mama skrótami
Moi też są po 50 i ich myślenie jest na najgorszym poziomie...
jak maja 50 lat to sa gen x
Chociaż ekologii nie wspierają. Pozdrów ich
Dziękuje Ci Rafał. Dziękuje, że podejmujesz się takich tematów. Tematów, które dotyczą nas wszystkich, starasz się je zrozumieć, wytłumaczyć. Doświadczenie pozwoliło odnieść się do wszystkich informacji zawartych w filmie, mam nadzieje, że wesprze też inne osoby.
natłok informacji z którymi zderzamy się na codzień w internecie również robi swoje...
Bardzo Ci dziękuję za ten filmik. Idź w tą stronę
Pozdrawiam wszystkie młode osoby które myślą że depresja jest moda i mówią że ją mają gdzie nawet nie wiedzą jak ta choroba działa i co się wtedy czuje
Świetny film ! Trzeba uświadamiać ludzi i tej strasznej chorobie ! Brawo !
Ciekawe że ten film wyszedł w dzień samobójstwa racfull'a serduszka dla rackfulla niech zawsze zostanie w naszej pamięci
Hej bardzo ciekawy i potrzebny odcinek
Co jeżeli ktoś przyzwyczaił się do negatywnych uczuć na tyle że nie chce wychodzić ze swojej bańki?
Świetnie, potrzebowałam żeby ktoś tak zebrał to w całość. Dzięki 😊
Mam taką samą kołdrę 😃
Przyciągneła mnie miniatura, nie żałuję, że tu trafiłam. To jest bardzo dobrze poprowadzona "lekcja" psychologiczno-informacyjna.
Żyjemy w nienaturalnym świecie i jemy nienaturalne jedzenie stworzone przez człowieka
Świetny odcinek, dziękuję za Twoją pracę
krótki komentarz bo wszystkie inne to są jakieś sonety
Przynajmniej te „sonety” maja jakaś wartość merytoryczną
racja
Sonety to krótkie utwory xd
Świetny film, bardzo mądry i wartościowy
I ci rodzice zastanawiający się czemu ich dzieci mają depresję po zabraniu sprzętów elektronicznych 😔
jak zwykle świetny materiał
Ja: *wysyłam filmik ojcu*
Tata: " widzisz, to przez to bezstresowe wychowanie"
Współczuje
XD trochę śmieszne trochę smutne
Jezus..
Typowy boomer
Mój by powiedział to samo :/
O depresji powinna mowic osoba, ktora sie z nia uporala, ja wiem co to jest i wiem kiedy sie zbiza i sobie radze bez lekow, ale ruchem spacerem i nie wlaczam wtedy zadnej elektroniki, ide do lasu slucham muzyki natury, mozna isc do parku na lake, usiasc nad woda i nie obwiniac za moje przygnebienie nikoga tylko siebie i poznac siebie. Pan prowadzacy niech sie pouczy z podrecznikow wydanych przed 1980 rokiem.
🐛🦋Kadże nowe pokolenie jest lepsze od starego, niestety każde stare pokolenie myśli dokładnie odwrotnie i to jest największy absurd i paradoks życia, że to stare pokolenie, nie rozumie współczesnego a musi, chce i w sumie powinno wychowywać nowe. Uważam, ze każdy rodzic powinien udać się do jakiegoś doradcy przynajmniej, zanim sam spółdzielni potomstwo, tytanie tylko do kogo... ?
Nie lepsi tylko bardziej dostosowani do obecnego świata
tak tylko jak bedziesz miał 40 lat a nie 20
40to latkowie sa lepsi od swoich rodziców w wieku 40 lat i dzisiejsi 20 latkowie beda lepsi od swoich rodziców wieku 40 lat
Chyba przesadziłeś z tym generalizowaniem. Nie każde jest lepsze, a przede wszystkim nie w każdym aspekcie
to nie do końca prawda każde pokolenia ma swoja dysfunkcje ;p
Świetny materiał, podzielę się nim ze znajomymi.
"udawana depresja" ale mnie to wkuriwa xd
Każdy zna takie osoby, które udają... Jest to toksyczne i nie warte uwagi
Bardzo cię szanuję Rafał za bardzo mądre i merytoryczne filmy. Kolejny bardzo istotny film 👊
2:55 myślałem że to stockowe klipy, a tu nagle wbija masny :o
Bardzo dobrze zrobiony materiał
Podobało mi się informacje. Przekaz nawet reklama w bardzo subtelny sposób połączona z tematem
Oby tak dalej
Pozdr
Ja: Mamo, mam depresję.
Mama: Wytrzeźwiejesz, to Ci przejdzie.
Może spróbuj porozmawiać z rodzicami na trzeźwo.
grzmiluu super rada! Dzięki 😂
Świetnie zrobiony film. Gratuluję! Fantastyczny materiał.
Czy myślicie, że obgryzanie paznokci i szczypanie siebie to autodestrukcja? (robię to tylko kiedy się stresyje, próbuje powstrzymać się od płaczu) Próbowałam przestać ale nic nie działa. Prosze o szczere odpowiedzi.
Też mam nawyk obgryzania paznokci i zawsze to robię kiedy się stresuję lub nudzę, kilka lat temu był on o wiele bardziej aktywny, ale teraz jest już w miarę dobrze D: Najlepiej zająć sobie czymś ręce, głaskanie kota/psa/jakiegoś innego zwierzątka, może układanie czegoś np. ubrań, kostki Rubika, sprzątnie w pokoju. No po prostu trzeba zacząć się kontrolować i zająć swoje ręce D:
@@anonimka4270 dzięki👍
to moze byc po prostu forma natrectwa
Ja sobie wyrywam włosy, 'bawię się włosami'
Nie jest to autodestrukcja, sa to zachowania stresowe. Próbujesz zwrócićuwage swojego umysłu na czymś innym.
Dziękuje ci za ten odcinek. Walczę od lat o prawa pacjentów w szpitalach. Być może uratujesz komuś Życie.
Cześć , depresja jest to coś bardzo smutnego
Miałem to przez pewien czas (6miesięcy) ale udało mi się z tego wyjść przez wygranie z samym sobą .
Miałem poczucie winy cały czas , nie mogłem spać jeść nic nie robiłem byłem zmęczony cały czas i mega dużo stresu wszystko to miałem po drastycznych przeżyciach jakiś czas wcześniej
Skumulowało się to i powstała depresja
Nikt w to nie wierzył
Było co ty gadasz itp.
Ale starałem się z tego wybrnąć
Naprawdę jeżeli czegoś bardzo chcemy to uda nam się to osiągnąć
Myślenie o danym stanie pogłębia ten stan .
a byłeś u psychologa/psychiatry?
@@Emi-tp9fk nie byłem niestety
Propsik za konkretny film
3:17 okej a co jak mam wszystkie? jestem idealny :DDD
moze sie udam do lekarza :|
Udostępniam, bardzo mi się podoba co mówisz 😉
Martwi mnie, że nie ma w tym filmie i ogólnie w internecie mowy o takich objawach ciężkiej depresji jak zwidy (ale takie straszne), głosy w głowie itp. No normalnie nie ma nigdzie ich, jeśli już to pojawiają się objawy psychotyczne (w wikipedii xd), ale to coś inmego raczej.
Czy to jakieś nieporozumienie? ._.
Depresja nie ma zwidów w ofercie. to juz musi być inna choroba
ehhh, mylisz się ._.
Nie wiem skąd czerpiesz wiedzę, ale mój psycholog to potwierdził.
Tak ogólnie to depresja ma ogromną ilość różnych objawów, nie zapominaj o tym.
shizofremia? na 1 rzut oka ale nieznam sie idz do paru lekaezy to nwm co xF
U mnie wygląda to tak rodzice każą mi robić dane rzeczy bo chcą mnie odciągnąć od komputera w pewnym sensie to dobrze ale miarka się przelewa jak dają mi ograniczenie godzin bo za dużo gram a ja nie moge sie z tym pogodzic nie wiem co zrobic w jednej mysli mam to ze to dla mnie bedzie dobre z drugiej ze zle bo po prostu szybkie zmiany z grania po 5 godzin na 2 czy 1 są bardzo dla dzieci stresujące co często podważa depresje. Myślę że rodzice powinni coraz częściej patrzeć z pozytywem i umiarem na to co robi dziecko bo jeśli zaczną się tym interesować da im to więcej bo dziecko dzięki temu po prostu będzie traktować rodzica jako osobę z którą może na każdy temat porozmawiać. Myślę że własnie cos takiego da dziecku wiecej szczęścia i widoku na cos innego niż sam internet.
Widać że Masy niewie co to mieć rodzica który jest wampirem energetycznym lub toksycznych rodziców którzy czerpią satysfakcję z wpędzanie własnego dziecka w poczucie winy itd...
A ty tak masz?
@@paweadam7979
Ja mógłbym doktorat napisać i zajęcia na w/w temat wykładać na katedrze z tej dziedziny gdyby nie fakt że jestem już Stary i młodzi ludzie emeryta słuchać by zapewne niechcieli...
Zdrowia Życzę 😏