I to ma sens. Tak, jak ampułki z zastrzykami. Żadnego lakieru i żadnej gumki wciągającej aromat. Oczywiście takie ampuły musiały by być z czarnego szkła albo powlekane z zewnątrz (UV, fotoliza). Obalanie z "gwinta" odpada, bo można się pochlastać, przelewanie w kulturalne szkło - konieczne. Przepis na patent?
Panie Tomaszu. Posiadam Piasta Mocnego w puszce z datą ważności 2010rok. Mieszkam niedaleko także mogę podrzucić. Chętnie zobaczę relację z degustacji ;-)
Fajny film, bardzo merytoryczny i oby takich więcej. Swoją drogą nie jestem pewien ale chyba powinno się mówić bardziej coś na kształt "kip kolm", a nie "kalm".
Panie Tomaszu, mógłby Pan cyknąć fotkę swojej "piwniczki"? Mowa oczywiście o piwach, które Pan leżakuje, no i może kilka słów o nich? Jakiś filmik na ten temat? :) pozdrawiam!
Jako pracownik huty szkła produkującej butelki dla KP mogę powiedzieć, że butelki też są spryskiwane od góry (uszlachetnianie na zimno) podczas końcowej fazy odprężania szkła, nie dokładnie wiadomo czym, jednak naturalne składniki to to nie są. W każdym razie na zakładzie korzystanie butelek w prosto z linii w celu nalania sobie wody i zaspokojenia pragnienia jest zabronione.
@Tomasz Płókarz Chyba wiem, co masz na myśli. Argument, że coś jest naturalne, jest kompletnie bez sensu w dzisiejszym świecie. Nienaturalne jest używanie papieru toaletowego i mycie zębów. Niestety, istnieje duża grupa ludzi, których napisanie słowa "naturalne" na etykiecie lub szyldzie poważnie przybliża do zakupu produktu.
Dlatego właśnie wolę kwas acetylosalicylowy (aspirynę) wytworzony z ropy naftowej przez przemysł chemiczny, przez cywilizowanych ludzi - od jakiegoś wyciągu z kory wierzby. Czy ktoś - bardzo proszę - mógłby zacząć wytwarzać THC, zamiast hodować i palic jakieś zielsko jak dzikusy? ;)
Bisfenole s w PETach - w butelkach. Są już butelki bez bisfenoli, ale już wiadomo, że uwalniają się inne nieciekawe związki. Uwalnianie bisfenoli jest wzmożone przy nagrzaniu butelki np przy upałach. A tak przy okazji, to więcej bisfenoli przenika do organizmu z paragonów jakie chwytamy ze sklepów.
Ciekawe stwierdzenie iż piwo z puszki jest tak samo bezpieczne jak z butelki. Szkoda że to nie zostało potwierdzone żadnym odniesieniem do badań itp. to poprostu Pana stwierdzenie. Natomiast znajomy pracujący w jednych z dużych browarów w Polsce powiedział mi że mam nie pić piwa z puchy bo to największy syf. Zwłaszcza z powodu lakieru że środka i reakcji które zachodzą z aluminium z puszki. Tak że dziękuję pana film nie wniósł nic prócz ,,ja uważam,, że tak jest więc jest i koniec.
@@BrowarKopyra Nie widzę sensu dopisywania bo czuję że polemika z panem doprowadzi do nikąd. Ale chodzi i o lakier i i aluminium a czemu to nie chce mi się już tracić czasu na pana osobę
Panie Tomaszu,mam długie pytanie:o co chodzi z procentami w piwie a konkretniej z jakiej pojemnosci bierze się procent alkoholu w piwie.Ja jak wypijam np. 3 tyskie o pojemnosci 500ml będę mniej "wcięty" a jezeli wypije to samo piwo o tych samych procentach tylko w pojemności 650ml będę bardziej pijany? od czego zależy pojemność od procentów i z jakiej pojemnosci ten procent sie bierze.ja rozumiem,że piwo w butelce jest rozlewane ze zbiornika,tylko nie moge tego polapac do końca,bo jeżeli wypije to samo piwo małe,normalne,i duże które ma tą samą zawartośc alkoholu to powinienem się upic tak samo.a slyszalem ze jak wypije 3 duze to tak jak 4 normalne,czy to prawda i od czego to zalezy?.proszę o dokładne wytłumaczenie i szybką odpowiedź.
Być może masz rację, nie jestem ekspertem ale jeszcze nie widziałem "zgnitej" puszki bo browarze albo dajmy na to Pepsi. Audi A2 też nie gniła właśnie dlatego że była z alu. alufelgi śniedzieją a nie rdzewieją. ale może to jedno i to samo? Kto to wie...
Myślę, że nie ma co panikować. Przecież obecnie tyle dziwnych rzeczy jest w jedzeniu (w żywności i nie tylko ). Że nie ma różnicy od czego się dostanie np. raka bo i tak się dostanie nie zależnie co by się robiło aby tego uniknąć . Więc czym się przejmować. Pije się piwo i nikt nie patrzy skąd i jakie są jego składniki . Więc taką puszką nie ma się co przejmować. np. Chmiel może być czymś opylany itp. I nikt na to nie patrzy .
Każdy chmiel na plantacji jest siarkowany żeby przedłużyć jego żywotność, więc nawet jak sobie w domu piwko uwarzymy to na starcie walimy chmiel z piro ;/
+albi131 Widziałem ten fragment i tak strasznie mnie nie uspokoił. Zauważ, że Mason to przeliczył na litry piwa i powiedział, że a ha ha nie da się tyle wypić. Tylko, jeśli ten bisfenol a jest we wszystkim dookoła, to nie wiem czy to takie śmieszne. Inna celna uwaga, to że na DDT też były bezpieczne dawki. Ja się z nimi zgadzam, że nie ma co panikować, ale nie byłbym taki hop do przodu - że a ha ha naukowcy wyliczyli, że 3000 puszek dziennie można wypić.
Oprócz wspomnianych przez matg2002, jest jeszcze Voda. Gazowana, niegazowana oraz jakieś wersja Collagen. Blisko 6-7 zł za 750 ml. Ostatnio widziałem w Selgrosie. Ładna, matowa butelka, wygląda jakby nie woda w niej była ;)
PET nie zawiera bisfenolu, zawiera za to ftalany które są odrębną historią. BPA jest owszem zawarty w butelkach dla dzieci wykonanych z poliwęglanu (PC)
Panie Tomku, z tą potencjalną korozją puszki po zetknięciu z piwem to gruba przesada - aluminium samo w sobie jest mało reaktywne chemicznie bo tworzy na powierzchni cienką warstwę tlenku
Tomku teraz mnie mocno zaintrygowałeś tymi butelkami plastikowymi (PET), ponieważ sam wypijam z nich np. wodę gazowaną a później używam ich do noszenia wody. Nawet Dawid Fazowski używa butelek PET do noszenia wody - wychodzi na to, że trują nas wszędzie, gdzie się tylko da :/ ale chyba i tak nie należy się przed tym zbytnio bronić, bo się tak nie da :/
Panie Tomku. Bardzo ciesza mnie pana filmy. oglądam je od dawna (jakieś 3 lata) i ten jest pierwszy który budzi mój niesmak. BPA nie jest stosowane do syntezy tworzywa PET. Prosze jeszcze trochę poczytać. Nie przyłożył się Pan do tematu. pozdrawiam
+Michał Niemiec Dlatego powiedziałem, że sprawa jest niejasna dla mnie, bo jedne źródła mówią tak, a inne inaczej. Faktem jednak jest, że wszędzie powtarzało się, że nie wolno przegrzewać, co mi się skojarzyło z BPA.
mysle ze puszki w krafcie powinny być tylko do piw słabych %, i do tych które sie szybko psują, sztosy i mocne piwa powinny być w butelce a producent powinien w cenie sobie odbic koszty :P
co pan gada... że nie ma wody w szkle? ja widziałem czasem, ale jest to woda "ekskluzywna" w pitotrze i pawel np są takie wody w szklanych butelkach ale kosztują dość sporo jak na wode
Panie Tomku w filmiku o kropkach na puszkach twierdził Pan, że kropki te używane są do znakowania puszek w trakcie wykonywania nadruków etykiet na puszkach. Dziś mamy inną teorię. Musi Pan to jak najszybciej wyjaśnić bo zaraz dociekliwi PPTS (poszukiwacze piwnych teorii spiskowych) przytoczą te rozbieżności jako argument. Moim zdaniem kropki mogą służyć do obu tych działań. Szybkie dementi bo jak Pan wie, gdzie 2 polaków tam 3 opinie :D
"Nie uświadczycie wody w butelkach szklanych". A Kropla Beskidu www.google.pl/search?q=kropla+beskidu+szklana+butelka&rlz=1C1GIWA_enPL619PL619&oq=kropla+b&aqs=chrome.5.69i57j0l5.8791j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
+Michał Kapturski Ej nie chodzi o to, że nigdzie w Polsce nie ma wody w butelkach szklanych, ale że jest ona bardzo rzadko spotykana. Ja ją spotykam w zasadzie tylko w HoReCa.
Litości dla swoich oglądaczy i! Doceniam pana zaangażowanie, ale czy może pan nauczyć się przemawiać a nie bełkotać i stękać i yyyyyyyy? Człowiek przygotowany, wiedzący co mówi nie potrzebuje yyyyyyy. Czy słucha się pan czasami? jakieś wnioski? Na powierzchni aluminium tworzą się tlenki, które blokują "rdzewienie", dlatego nawet kwas siarkowy wozi się w zbiornikach aluminiowych...
Glin pokrywa się pasywną warstwą tlenku, co zabezpiecza go przed dalszą korozją, jednak zapewne spora część tego tlenku może odpaść, co pewnie psułoby smak.
Sorry, ale nie wierzę że puszka i butelka jest tak samo dobra dla zdrowia, przy tak wyraźnych zaletach ekonomicznych. Koncerny stosują ją właśnie ze względu na te zalety ekonomiczne, natomiast zdrowie ludzi jest na dalszym planie, oczywiście nie może zabijać, ale jeśli szkodzi na przestrzeni 10lat to koncern ma to w nosie, chyba że ktoś to nagłośni i będzie musiał się tym zająć, albo udać że się zajął. :D Szkło jest pewniejsze i to nie podlega dyskusji, bo jest tak bezwarunkowo, trzeba ją tylko umyć, puszka być może jest równie bezpieczna pod warunkiem, że producent o to zadba, a nie możemy mieć takiej pewności, oraz zdarzają się pewne wady np w pokryciu tym lakierem itd, wtedy piwo reaguje z tym aluminium i powstają szkodliwe dla mózgu związki, choć w długiej perspektywie, to znaczy wypicie jednego takiego piwa raczej nie zaszkodzi, ale regularne picie przez lata, już może. Nie wiemy też co się dzieje z tym lakierem, kiedy piwo stoi na półce, w zimnie, cieple it, pytanie tez co to w ogóle za związki chemiczne, czym jest ten lakier z czego itd. Jest za dużo rzeczy aby zaufać producentowi, że na pewno zrobi to jak należy, to znaczy że np byłby w stanie podnieść koszty gdyby okazało się że warstwa lakieru powinna być grubsza itd, ja szczerze wątpię, póki nie jest to w żaden sposób sprawdzane, lub ktoś tego nie nagłośni, a być może historia z tym lakierem to lipa :P Ja w ogóle widzę wadę tej teorii o lakierze, skoro do browaru docierają puszki bez górnego wieczka, to już możemy być pewni że puszka w środki nie jest szczelnie pokryta lakierem, bo browar musi zgrzać wieczko i tam jest przerwanie. :P
Piwo z puszki w 90% przypadków smakuje gorzej, czasem aż pić się nie da! Każdy to potwierdzi kto choć raz zrobił sobie taki test. My z kumplami robiliśmy bodajże 7 koncerniaków(smakowanie a nie picie całych), dla mnie wszystkie z puszki smakowały gorzej, innym prawie wszystkie. Nie można zaprzeczać faktom, PIWO z PUSZKI SMAKUJE GORZEJ ! .To, że nie powinno smakować gorzej to inna sprawa. Może leją tam gorsze, albo te niby zabezpieczenia w formie lakieru to pic na wode i zachodzą jakieś reakcje. Piwo koncernaiaków z puszek są wypłowiałe ze smaku i kwaskowate, ...tak wiem wszystkie koncerniaki smakują jak woda, jednakże różnicę czuć.
"Ja z kolegami próbowałem (...). NIE MOŻNA ZAPRZECZYĆ FAKTOM". No rzeczywiście fakty, próba 7 piw na 3 facetach. Polecam Pilsnera w puszce. W sumie jak pilsnera to tylko w puszce, bo w butelce jedzie skunksem (choć i tak wielu powie, że skunem).
Chodzi o to, że nie problem tkwi w puszkach, ale najpewniej w tym, że do tych puszek może być lane coś innego. Puszki nie psują piwa. To jest jedynie KORELACJA, a nie żadna PRZYCZYNOWOŚĆ.
Sorry kopyr, ale nie rób z ludzi którzy się interesują teoriami spiskowymi jakichś fanatyków, zastanawianie się ma sens, bo tam gdzie są teorie spiskowe nawet te bardzo absurdalne, to jak głębiej pokopać bardzo często towarzyszą temu jakieś inne fakty nie domysły tylko fakty, które albo wskazują że mogłoby coś takiego być, albo na coś zupełnie innego, co same w sobie jest interesujące albo obnaża jakieś złe praktyki. I często nawet jak coś brzmi absurdalnie, to jak się poskłada do kupy to sama logika bardzo często się zgadza. Nie wiem kto w wierzy w taką teorię spiskową jeszcze, skoro na grupie wszystkich ludzi którzy piją piwo w Polsce nie było takich incydentów. Nie ma też logiki rozważać tego skoro inne produkty są w ten sam sposób albo gorzej pakowane, jak sam powiedziałeś. Nie będę przytaczał przykładów żadnych bo cię to chyba nie interesuje, ale miej świadomość że to nie jest hihihi, bo są teorie spiskowe w które nikt nie wierzył a potem prawdziwe się okazały. A bardziej od tego że woda jest pakowana w butelkę, która na słońcu coś wydziela, to że przy okazji wydają jakieś smakowe wersje co sztucznością samą dają. Nie wierzę w to że teraz na słońcu woda stoi, zanim trafi do sklepu, bullshit, jak mam przestać pić wodę to już nic nie mogę pić, bo colę i inne gówna rzuciłem, a kranówa to syf, nie smakuje i chlorowana(mniejsza o to).
Prawda zawsze leży gdzieś po środku. Możesz zwracać uwagę na każdą najmniejszą domieszkę w każdym produkcie, skład ziemi na której sadzisz rośliny, skład powietrza, którym oddychasz czy wody, którą pijesz. Możesz mieć to wszystko gdzieś i na nic nie zwracać uwagi. Możesz też być gdzieś po środku, założyć, że skoro są normy dodatków do pokarmów czy napojów to spożywanie ich w umiarkowanych ilościach jest w miarę bezpieczne. Często to, co wydaje nam się najzdrowsze, wcale nam nie służy. I odwrotnie, coś co wydaje nam się gorszej jakości może po prostu zawierać mnie polepszaczy i przez to być zdrowsze. Podsumowując, każdy idzie przez życie pewną ścieżką. Jedne teorie spiskowe okazywały się prawdą, a inne totalną mistyfikacją. Prawda zawsze leży gdzieś po środku :)
Teorie spiskowe mają to do siebie, że brzmią wiarygodnie na pierwszy rzut oka :) . Co innego jak się zastanowisz i zaczniesz szukać podstaw teorii spiskowych. To taj jak ja powiem: "Każdy kto pił wodę, umarł.". To będzie fakt, z którym nie da się polemizować, więc można zasiać teorię spiskową.
Fanatyk dla miłośnika teorii spiskowych to tak wielki eufemizm jak "beergeek" dla osoby lubiącej pić piwo. Śmieszy mnie człon "geek" w nazwie. Zupełnie jakby gadanie o piwie było nauką. Może inżyniera w piciu piwa by się zachciało?
W złą stronę idzie twoje myślenie, to są powiedzonka januszy którzy chcą coś mądrego powiedzieć a nie potrafią, coś typu pale bo "na coś trzeba umrzeć" Wcale nie mówię o tej wodzie, ale o poważnych sprawach.
Tomku nie masz chyba racji z tymi kropkami, te kropki oznaczają ile razy piwo wróciło do browaru i zostało "odświeżone". Poza tym nie znam nikogo kto by piwo przelewał piwo z puszki do szklanki
"Ale jeżeli ktoś nie ma czasu oglądać wideo, to generalnie tak, piwo w puszce jest tak samo bezpieczne jak w butelce."
Szacun
To dla dziecka lepiej piwo w butelce szklanej?
+izimsi polecam dzieciom.
Ale 0.33 litra...
izimsi polecam szklaną puszkę
I to ma sens. Tak, jak ampułki z zastrzykami. Żadnego lakieru i żadnej gumki wciągającej aromat. Oczywiście takie ampuły musiały by być z czarnego szkła albo powlekane z zewnątrz (UV, fotoliza). Obalanie z "gwinta" odpada, bo można się pochlastać, przelewanie w kulturalne szkło - konieczne.
Przepis na patent?
W słoiku :D
Szacunek dla Pana za odpowiedzenie już na początku, z tego też szacunku obejrzę całość :)
Panie Tomaszu. Posiadam Piasta Mocnego w puszce z datą ważności 2010rok. Mieszkam niedaleko także mogę podrzucić. Chętnie zobaczę relację z degustacji ;-)
Zawsze kiedy oglądam Pana Kopyrę mam chęć na piwo...
jakie piwko lubisz?
trzeba pić piwo alkoholowe alkohol zabije wszystko.. łącznie z nami na końcu:)
O.o bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to intro. Oby tak dalej :)
Kurde i to lubię. Pięćdziesiąt jeden sekund filmiku i już mam odpowiedź. Pozdrawiam.
Fajny film, bardzo merytoryczny i oby takich więcej. Swoją drogą nie jestem pewien ale chyba powinno się mówić bardziej coś na kształt "kip kolm", a nie "kalm".
Tomek zawsze fajnie gada i z przyjemnością go ogladam ;)
Panie Tomaszu, mógłby Pan cyknąć fotkę swojej "piwniczki"? Mowa oczywiście o piwach, które Pan leżakuje, no i może kilka słów o nich? Jakiś filmik na ten temat? :) pozdrawiam!
W sumie, to już jeden filmik z piwniczki jest.
Jakiś link? :)
Wpisz w YT "Piwniczka kopyra" i już masz. Filmik nagrany 3 lata temu :)
ten film jest juz dawno nie aktualny
Kip kalm xD Jak zawsze spoko materiał, pozdro!!
Jako pracownik huty szkła produkującej butelki dla KP mogę powiedzieć, że butelki też są spryskiwane od góry (uszlachetnianie na zimno) podczas końcowej fazy odprężania szkła, nie dokładnie wiadomo czym, jednak naturalne składniki to to nie są. W każdym razie na zakładzie korzystanie butelek w prosto z linii w celu nalania sobie wody i zaspokojenia pragnienia jest zabronione.
I to sa cenne informacje, tez mam zakład co produkuje i też wiem jaka jest prawda a co się mówi oficjalnie.
Wszystkie składniki są naturalne. Bo niby skąd się wzięły. Z innego wymiaru rzeczywistości?
Tomasz Płókarz myślę że naturalnie oznacza że nie występują naturalnie w przyrodzie tylko i wyłącznie są wytwarzane w laboratoriach.
@Tomasz Płókarz Chyba wiem, co masz na myśli. Argument, że coś jest naturalne, jest kompletnie bez sensu w dzisiejszym świecie. Nienaturalne jest używanie papieru toaletowego i mycie zębów. Niestety, istnieje duża grupa ludzi, których napisanie słowa "naturalne" na etykiecie lub szyldzie poważnie przybliża do zakupu produktu.
Dlatego właśnie wolę kwas acetylosalicylowy (aspirynę) wytworzony z ropy naftowej przez przemysł chemiczny, przez cywilizowanych ludzi - od jakiegoś wyciągu z kory wierzby. Czy ktoś - bardzo proszę - mógłby zacząć wytwarzać THC, zamiast hodować i palic jakieś zielsko jak dzikusy? ;)
Koniec Żywca widzę po tym filmiku :D
Fajny materiał.
Ostromecko sprzedaje wodę również w szklanych butelkach :)
Bisfenole s w PETach - w butelkach. Są już butelki bez bisfenoli, ale już wiadomo, że uwalniają się inne nieciekawe związki. Uwalnianie bisfenoli jest wzmożone przy nagrzaniu butelki np przy upałach. A tak przy okazji, to więcej bisfenoli przenika do organizmu z paragonów jakie chwytamy ze sklepów.
coś w tym musi być, jak wciągnąłem sześciopak to źle się czulę. teraz wiem ze to przez Bisfenol :)
dobry materjal
Uświadczymy w Kaufland wody w szkle : Muszyna Cechini 2.99 i Perrier ok. 4 zł
Tomku, już kilka razy słyszałem "podobno". Ja bym wolał żebyś mówił o rzeczach pewnych a nie, że podobno kapsel pochłania
Panie Tomaszu z pewnością w sklepach jest Cisowianka perlage w szklanych butelkach 0,3l i 0,7l.
+Jakub Piech w plastiku też jest.
Stosuje się lakier, lub cynkowanie/cynowanie. Raczej już rzadko, głównie puszki na konserwy, ale zarówno cyna, jak i cynk są dobre dla organizmu ;)
jest gdzies jakis test piwa nad ktorym kopyr sie spuszcza?
Tomku, masz już stare szkła fotochromowe, czy po prostu kupiłeś takie, których granica ściemniania jest w okolicach 50-60%?
Całkiem sensownie wyceniona woda w szklanej butelce to Cisowianka, niecałe 2zł za butelkę 700ml, not bad.
Ja nie mogę się doczekać na polski kraft w puszce. Mam już serdecznie dość wynoszenia butelek do śmietnika :/
Puszka na pewno jest bezpieczniejsza dla zdrowia od BeFree z butelki ;)
Ciekawe stwierdzenie iż piwo z puszki jest tak samo bezpieczne jak z butelki. Szkoda że to nie zostało potwierdzone żadnym odniesieniem do badań itp. to poprostu Pana stwierdzenie. Natomiast znajomy pracujący w jednych z dużych browarów w Polsce powiedział mi że mam nie pić piwa z puchy bo to największy syf. Zwłaszcza z powodu lakieru że środka i reakcji które zachodzą z aluminium z puszki. Tak że dziękuję pana film nie wniósł nic prócz ,,ja uważam,, że tak jest więc jest i koniec.
To w końcu z powodu lakieru czy aluminium? 🤔
Wiesz co jest najbardziej trujące w piwie puszkowym?
Alkohol.
@@BrowarKopyra Nie widzę sensu dopisywania bo czuję że polemika z panem doprowadzi do nikąd. Ale chodzi i o lakier i i aluminium a czemu to nie chce mi się już tracić czasu na pana osobę
A czym kegi są pokryte?
To teraz prosimy o komentarz Uwaga Naukowy Bełkot co i jak z tą "chemią" ;-)
Panie Tomaszu,mam długie pytanie:o co chodzi z procentami w piwie a konkretniej z jakiej pojemnosci bierze się procent alkoholu w piwie.Ja jak wypijam np. 3 tyskie o pojemnosci 500ml będę mniej "wcięty" a jezeli wypije to samo piwo o tych samych procentach tylko w pojemności 650ml będę bardziej pijany? od czego zależy pojemność od procentów i z jakiej pojemnosci ten procent sie bierze.ja rozumiem,że piwo w butelce jest rozlewane ze zbiornika,tylko nie moge tego polapac do końca,bo jeżeli wypije to samo piwo małe,normalne,i duże które ma tą samą zawartośc alkoholu to powinienem się upic tak samo.a slyszalem ze jak wypije 3 duze to tak jak 4 normalne,czy to prawda i od czego to zalezy?.proszę o dokładne wytłumaczenie i szybką odpowiedź.
klania sie szkola podstawowa i procenty z roznych wielkosci
A piwo w butelkach plastikowych ? Cenowo mi pasuje.
piwo w szkle trudno jest przegrzać, puszka wymienia temperaturę dużo szybciej. polecam szkło
Od kiedy aluminium koroduje? Aluminium może się utleniać ale żeby korodować?
korozja to to samo co utlenianie, każdy metal się utlenia a potoczna nazwa utlenienie to korozja.
Być może masz rację, nie jestem ekspertem ale jeszcze nie widziałem "zgnitej" puszki bo browarze albo dajmy na to Pepsi. Audi A2 też nie gniła właśnie dlatego że była z alu. alufelgi śniedzieją a nie rdzewieją. ale może to jedno i to samo? Kto to wie...
To jest dokładnie jedno i to samo. Tylko że tak jak w przypadku miedzi, warstwa tlenku aluminium chroni resztę metalu przed dalszym utlenianiem
Dzięki za wyjaśnienia. Nie wiedziałem.
A te kropki nie miały oznaczać z którego konkretnie browaru pochodzi piwo?
Nie, browar jest oznaczony cyfrą lub liczbą w nr seryjnym.
Myślę, że nie ma co panikować. Przecież obecnie tyle dziwnych rzeczy jest w jedzeniu (w żywności i nie tylko ). Że nie ma różnicy od czego się dostanie np. raka bo i tak się dostanie nie zależnie co by się robiło aby tego uniknąć . Więc czym się przejmować. Pije się piwo i nikt nie patrzy skąd i jakie są jego składniki . Więc taką puszką nie ma się co przejmować. np. Chmiel może być czymś opylany itp. I nikt na to nie patrzy .
Każdy chmiel na plantacji jest siarkowany żeby przedłużyć jego żywotność, więc nawet jak sobie w domu piwko uwarzymy to na starcie walimy chmiel z piro ;/
Kiedyś też były normy odnośnie DDT, które po latach okazały się nic nie warte.
Polecam filmik o puszkach autorstwa chłopaków Jabeerwocky. Mason zrobił tam robotę mocno.
+albi131 Widziałem ten fragment i tak strasznie mnie nie uspokoił. Zauważ, że Mason to przeliczył na litry piwa i powiedział, że a ha ha nie da się tyle wypić. Tylko, jeśli ten bisfenol a jest we wszystkim dookoła, to nie wiem czy to takie śmieszne. Inna celna uwaga, to że na DDT też były bezpieczne dawki.
Ja się z nimi zgadzam, że nie ma co panikować, ale nie byłbym taki hop do przodu - że a ha ha naukowcy wyliczyli, że 3000 puszek dziennie można wypić.
juz od dawna wiadomo że woda z butelek plastikowych to SYF :) ... a schodzi jak woda :P
w Polsce nie mamy wody w butelkach szklanych. niestety. w Niemczech są one zdecydowanie lepiej dostępne.
Eeeee mamy :)
Zarówno Ty, jak i @Tomasz Kopyra nie macie racji.
Choćby Perlage, Perrier - owszem droższe, ale są :)
Oprócz wspomnianych przez matg2002, jest jeszcze Voda. Gazowana, niegazowana oraz jakieś wersja Collagen. Blisko 6-7 zł za 750 ml. Ostatnio widziałem w Selgrosie. Ładna, matowa butelka, wygląda jakby nie woda w niej była ;)
Czemu piwa nie sprzedaje się w beczkach ?
Bisfenol reaguje z alkoholem, reszte sobie dopowiedzcie
Woda ostromecko jes w szkle sprzedawana. :)
Woda w butelkach szklanych jest bez problemu dostępna natomiast cenowo jest 2-3 krotnie droższa niż woda premium w PETie
a w tym lakierze jest tylko BPA ;) więc aluminium nie szkodzi ale....
Z tworzywa LDPE nie da się rozdmuchać butelki
Cisiowianka Peralge... szklana
Wodę w szklanych butelkach UNIKAT można bez problemu kupić :D
PET nie zawiera bisfenolu, zawiera za to ftalany które są odrębną historią.
BPA jest owszem zawarty w butelkach dla dzieci wykonanych z poliwęglanu (PC)
Ten wiatr był na burzę?
Na deszcz. Niewielki.
Panie Tomku, z tą potencjalną korozją puszki po zetknięciu z piwem to gruba przesada - aluminium samo w sobie jest mało reaktywne chemicznie bo tworzy na powierzchni cienką warstwę tlenku
Nie o to chodzi, chodzi o to, żeby te tlenki nie trafiały do żywności, w tym wypadku piwa.
piwo w puszce nie jest bezpieczne, ponieważ jeśli się włoży język w dziurkę można się pozacinać
0:53 można skończyć odcinek :)
Tomku teraz mnie mocno zaintrygowałeś tymi butelkami plastikowymi (PET), ponieważ sam wypijam z nich np. wodę gazowaną a później używam ich do noszenia wody. Nawet Dawid Fazowski używa butelek PET do noszenia wody - wychodzi na to, że trują nas wszędzie, gdzie się tylko da :/ ale chyba i tak nie należy się przed tym zbytnio bronić, bo się tak nie da :/
Lord Marchewka Fazowski pewnie się tym za bardzo nie przejmuje :-)
Fazowski na 99% o tym nawet nie wie - więc tym samym nie przejmuje się - tak jak napisałeś ;d
Panie Tomku. Bardzo ciesza mnie pana filmy. oglądam je od dawna (jakieś 3 lata) i ten jest pierwszy który budzi mój niesmak. BPA nie jest stosowane do syntezy tworzywa PET. Prosze jeszcze trochę poczytać. Nie przyłożył się Pan do tematu. pozdrawiam
+Michał Niemiec Dlatego powiedziałem, że sprawa jest niejasna dla mnie, bo jedne źródła mówią tak, a inne inaczej. Faktem jednak jest, że wszędzie powtarzało się, że nie wolno przegrzewać, co mi się skojarzyło z BPA.
jak to je uświadczymy wody w szklanych butelkach? przecież tego jest dużo
Choćby Perrier który jest w każdym markecie.
Rorek Nie prawda nie jest
+Rorek Perrier 😂 Jebać biedę!!!
Aluminium jest na cenzurowanym od lat ale znajdźcie lepszy materiał to staniecie się miliarderami w kilka chwil.
A co,ma powiedzieć, że jest niebezpieczne?
mysle ze puszki w krafcie powinny być tylko do piw słabych %, i do tych które sie szybko psują, sztosy i mocne piwa powinny być w butelce a producent powinien w cenie sobie odbic koszty :P
IngeniousPL Mam Harnasia z 2007 roku leżakowany w puszce w piwniczce. Ni chuja nikt nie ma takiego sztosa. Przez 10 zim na pewno sie wymroził.
Ja tam piłem wodę w szklanej butelce
co pan gada... że nie ma wody w szkle? ja widziałem czasem, ale jest to woda "ekskluzywna" w pitotrze i pawel np są takie wody w szklanych butelkach ale kosztują dość sporo jak na wode
+soup 'a Nie twierdzę, że w ogóle nie ma. Ale jak jest, to najczęściej importowana lub w HoReCa.
aaa... no chyba że tak ;)
Panie Tomku w filmiku o kropkach na puszkach twierdził Pan, że kropki te używane są do znakowania puszek w trakcie wykonywania nadruków etykiet na puszkach. Dziś mamy inną teorię. Musi Pan to jak najszybciej wyjaśnić bo zaraz dociekliwi PPTS (poszukiwacze piwnych teorii spiskowych) przytoczą te rozbieżności jako argument. Moim zdaniem kropki mogą służyć do obu tych działań. Szybkie dementi bo jak Pan wie, gdzie 2 polaków tam 3 opinie :D
G Z Wtedy nie wiedziałem jeszcze, że to maszyny lakierujące wewnątrz. Teraz już wieeem... 😝
to co pić zamiast wody butelkowanej w PET? :(
Kranówę.
Nie dość, że oszczędność, wygoda, to często jest lepsza od butelkowanej.
WILU sprawdza mieszkam we Wrocławiu, tu kranowa też dobra? ;) bo włosy po niej są okropne :p
+Szymon Haxik no we Wrocławiu bywa okropna. Jeszcze zależy od dzielnicy. No to pozostaje filtr.
Po przefiltrowaniu jest pijalna
"Nie uświadczycie wody w butelkach szklanych". A Kropla Beskidu www.google.pl/search?q=kropla+beskidu+szklana+butelka&rlz=1C1GIWA_enPL619PL619&oq=kropla+b&aqs=chrome.5.69i57j0l5.8791j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
+Michał Kapturski Ej nie chodzi o to, że nigdzie w Polsce nie ma wody w butelkach szklanych, ale że jest ona bardzo rzadko spotykana. Ja ją spotykam w zasadzie tylko w HoReCa.
W Niemczech jest tona wód w szklanych butelkach, a są nawet specjalne sklepy zajmujące sie tylko trunkami (w tym wodą)
Ten numerek w środku tych strzałek to sposób utylizacji danego tworzywa sztucznego.
Ten numer oznacza typ tworzywa. Sprawdź.
zamiast przelewać do szkła nie lepiej pić bezpośrednio ze szkła?
- o butelkę chodzi.
Litości dla swoich oglądaczy i!
Doceniam pana zaangażowanie, ale czy może pan nauczyć się przemawiać a nie bełkotać i stękać i yyyyyyyy?
Człowiek przygotowany, wiedzący co mówi nie potrzebuje yyyyyyy. Czy słucha się pan czasami? jakieś wnioski?
Na powierzchni aluminium tworzą się tlenki, które blokują "rdzewienie", dlatego nawet kwas siarkowy wozi się w zbiornikach aluminiowych...
Nie.
no cóż. 15 lat picia wody z PET. No i hooj :(
ok
Aluminiowe puszki korodować?Chyba nie.Puszki butelkować?Też chyba nie.
+Filip Kowalewski wg Ciebie aluminium nie koroduje?
Glin pokrywa się pasywną warstwą tlenku, co zabezpiecza go przed dalszą korozją, jednak zapewne spora część tego tlenku może odpaść, co pewnie psułoby smak.
Zalezy od pH i tego w czy jest w stopie, to moze diametralnie zmienic cala sytuacje. Dla puszek z piwkiem temat raczej nie istnieje :).
Jako chemik - amator zaręczam Ci, że aluminium potrafi korodować jak cholera. Kwestia środowiska (pH, elektrolity i inne).
Jako inżynier materiałowy powiem że każdy stop ulega korozji :)
Sorry, ale nie wierzę że puszka i butelka jest tak samo dobra dla zdrowia, przy tak wyraźnych zaletach ekonomicznych. Koncerny stosują ją właśnie ze względu na te zalety ekonomiczne, natomiast zdrowie ludzi jest na dalszym planie, oczywiście nie może zabijać, ale jeśli szkodzi na przestrzeni 10lat to koncern ma to w nosie, chyba że ktoś to nagłośni i będzie musiał się tym zająć, albo udać że się zajął. :D Szkło jest pewniejsze i to nie podlega dyskusji, bo jest tak bezwarunkowo, trzeba ją tylko umyć, puszka być może jest równie bezpieczna pod warunkiem, że producent o to zadba, a nie możemy mieć takiej pewności, oraz zdarzają się pewne wady np w pokryciu tym lakierem itd, wtedy piwo reaguje z tym aluminium i powstają szkodliwe dla mózgu związki, choć w długiej perspektywie, to znaczy wypicie jednego takiego piwa raczej nie zaszkodzi, ale regularne picie przez lata, już może. Nie wiemy też co się dzieje z tym lakierem, kiedy piwo stoi na półce, w zimnie, cieple it, pytanie tez co to w ogóle za związki chemiczne, czym jest ten lakier z czego itd. Jest za dużo rzeczy aby zaufać producentowi, że na pewno zrobi to jak należy, to znaczy że np byłby w stanie podnieść koszty gdyby okazało się że warstwa lakieru powinna być grubsza itd, ja szczerze wątpię, póki nie jest to w żaden sposób sprawdzane, lub ktoś tego nie nagłośni, a być może historia z tym lakierem to lipa :P Ja w ogóle widzę wadę tej teorii o lakierze, skoro do browaru docierają puszki bez górnego wieczka, to już możemy być pewni że puszka w środki nie jest szczelnie pokryta lakierem, bo browar musi zgrzać wieczko i tam jest przerwanie. :P
Piwo z puszki w 90% przypadków smakuje gorzej, czasem aż pić się nie da! Każdy to potwierdzi kto choć raz zrobił sobie taki test. My z kumplami robiliśmy bodajże 7 koncerniaków(smakowanie a nie picie całych), dla mnie wszystkie z puszki smakowały gorzej, innym prawie wszystkie. Nie można zaprzeczać faktom, PIWO z PUSZKI SMAKUJE GORZEJ ! .To, że nie powinno smakować gorzej to inna sprawa. Może leją tam gorsze, albo te niby zabezpieczenia w formie lakieru to pic na wode i zachodzą jakieś reakcje. Piwo koncernaiaków z puszek są wypłowiałe ze smaku i kwaskowate, ...tak wiem wszystkie koncerniaki smakują jak woda, jednakże różnicę czuć.
"Ja z kolegami próbowałem (...). NIE MOŻNA ZAPRZECZYĆ FAKTOM". No rzeczywiście fakty, próba 7 piw na 3 facetach.
Polecam Pilsnera w puszce. W sumie jak pilsnera to tylko w puszce, bo w butelce jedzie skunksem (choć i tak wielu powie, że skunem).
To przeprowadź sam z kumplami test w ciemno paru piw, weź choć żywca sam zobaczysz. Bo pilsner ma zieloną butelkę to skunks
Chodzi o to, że nie problem tkwi w puszkach, ale najpewniej w tym, że do tych puszek może być lane coś innego.
Puszki nie psują piwa. To jest jedynie KORELACJA, a nie żadna PRZYCZYNOWOŚĆ.
Nie pijcie wody z plastikowych butelek xDDD
Z tą gumką to jest tylko i wyłącznie amerykańska propaganda yankeski pachołku
puszka jest aluminiowa!
wytnij "yy"" yyyy" "yyyyyyyyyyyyy" "yyyyyyy" i 2x tyle wyswitlen
To co pić jak nie wodę z butelek ?... Szambo z fluorem z kranu....
Nie wszędzie leci szambo w kranie...u mnie woda źródlana z ujęcia głebinowego :)
Łódź może się poszczycić super czystą wodą z kranu. Nie pijam żadnej innej. :)
Sorry kopyr, ale nie rób z ludzi którzy się interesują teoriami spiskowymi jakichś fanatyków, zastanawianie się ma sens, bo tam gdzie są teorie spiskowe nawet te bardzo absurdalne, to jak głębiej pokopać bardzo często towarzyszą temu jakieś inne fakty nie domysły tylko fakty, które albo wskazują że mogłoby coś takiego być, albo na coś zupełnie innego, co same w sobie jest interesujące albo obnaża jakieś złe praktyki. I często nawet jak coś brzmi absurdalnie, to jak się poskłada do kupy to sama logika bardzo często się zgadza. Nie wiem kto w wierzy w taką teorię spiskową jeszcze, skoro na grupie wszystkich ludzi którzy piją piwo w Polsce nie było takich incydentów. Nie ma też logiki rozważać tego skoro inne produkty są w ten sam sposób albo gorzej pakowane, jak sam powiedziałeś. Nie będę przytaczał przykładów żadnych bo cię to chyba nie interesuje, ale miej świadomość że to nie jest hihihi, bo są teorie spiskowe w które nikt nie wierzył a potem prawdziwe się okazały. A bardziej od tego że woda jest pakowana w butelkę, która na słońcu coś wydziela, to że przy okazji wydają jakieś smakowe wersje co sztucznością samą dają. Nie wierzę w to że teraz na słońcu woda stoi, zanim trafi do sklepu, bullshit, jak mam przestać pić wodę to już nic nie mogę pić, bo colę i inne gówna rzuciłem, a kranówa to syf, nie smakuje i chlorowana(mniejsza o to).
Lubisz filmy z żółtymi napisami? ;)
Prawda zawsze leży gdzieś po środku. Możesz zwracać uwagę na każdą najmniejszą domieszkę w każdym produkcie, skład ziemi na której sadzisz rośliny, skład powietrza, którym oddychasz czy wody, którą pijesz. Możesz mieć to wszystko gdzieś i na nic nie zwracać uwagi. Możesz też być gdzieś po środku, założyć, że skoro są normy dodatków do pokarmów czy napojów to spożywanie ich w umiarkowanych ilościach jest w miarę bezpieczne. Często to, co wydaje nam się najzdrowsze, wcale nam nie służy. I odwrotnie, coś co wydaje nam się gorszej jakości może po prostu zawierać mnie polepszaczy i przez to być zdrowsze.
Podsumowując, każdy idzie przez życie pewną ścieżką. Jedne teorie spiskowe okazywały się prawdą, a inne totalną mistyfikacją. Prawda zawsze leży gdzieś po środku :)
Teorie spiskowe mają to do siebie, że brzmią wiarygodnie na pierwszy rzut oka :) . Co innego jak się zastanowisz i zaczniesz szukać podstaw teorii spiskowych. To taj jak ja powiem: "Każdy kto pił wodę, umarł.". To będzie fakt, z którym nie da się polemizować, więc można zasiać teorię spiskową.
Fanatyk dla miłośnika teorii spiskowych to tak wielki eufemizm jak "beergeek" dla osoby lubiącej pić piwo. Śmieszy mnie człon "geek" w nazwie. Zupełnie jakby gadanie o piwie było nauką. Może inżyniera w piciu piwa by się zachciało?
W złą stronę idzie twoje myślenie, to są powiedzonka januszy którzy chcą coś mądrego powiedzieć a nie potrafią, coś typu pale bo "na coś trzeba umrzeć" Wcale nie mówię o tej wodzie, ale o poważnych sprawach.
Tomku nie masz chyba racji z tymi kropkami, te kropki oznaczają ile razy piwo wróciło do browaru i zostało "odświeżone". Poza tym nie znam nikogo kto by piwo przelewał piwo z puszki do szklanki
Chamajda Pierwszy
Gratulacje. Zostałeś fanatykiem teorii spiskowych. Pozdro.
Ale te intra są irytujące xD
To dobrze. Najgorsza jest obojętność.
XD