@@KomiksowaNawijka No ja Joe Kuberta lubię i szanuję (jak każdego klasyka ze strej szkoły). McFarlane trochę mniej. Kiedy wychodziły pierwsze semiki z jego wersja Spidera to wszyscy się zachwycali, tylko ja się krzywiłem: dla mnie prawdziwy Spider-man to ten klasyczny Johna Romity i Rossa Andru na którym się komiksowo wychowałem. Dla mnie zawsze McFarlane nie miał po prostu solidnego warsztatu i jego braki nadrabiał ilością detali i dziwacznymi pozami postaci. A zaskoczenie wzięło się z tego, że komiksy Christy to przeciwny biegun do McFarlana, Leifielda i innych chłopaków z Image 🤠
Skrzydlewski robił okładki do węgierskich komiksów wydawanych w PRL na podstawie klasyki literackiej. Np. komiksy wg. Karola Maya czy Jacka Londona . Zrobił też swoje albumy dla KAW Wyprawa na Ziemię i Kosmiczny detektyw. W naszych czasach Szranki i konkury wyszły w dwóch albumach w wersji czarno - żółtej :)
Super! Ale się cieszę, że wziąłeś się za komiksy o takiej bardziej dziecięcej estetyce. A Christa to oczywiście mistrz! Skrzydlewski także, a on poza tym, że zrobił dobrą robotę przy kolorach "Szranków", to sam jest znakomitym rysownikiem z taką fajną, dynamiczną kreską rodem Spirou! Polecam zainteresować się jego albumem "Planeta Robotów". Niestety nakład już się wyczerpał, ale na ostatniej emefce dorwałem ten komiks na stoisku Ongrysa za niepogańską cenę.
Dzięki! Zdecydowanie mam w planach przypatrzeć się bliżej Skrzydlewskiemu, widziałem ostatnio kilka jego okładek i wyglądają bardzo fajnie. Pozdrawiam!
Jeszcze sobie przypomniałem, że robił okładki do pierwszego wydania Domana z 1988. Wydanie z 1990 dla Orbity robił już autor komiksu Nowakowski (moim zdaniem są w większości słabsze niż te okładki Skrzydlewskiego).
Osobny temat, ogólnie film mnie znudził i wydał mi się mocną propagandą. I nie, nie mam aż takiego ego, by uważać, że wszystko zrobiłbym lepiej:). Cukiernia koło mnie piecze okropne pączki, ale ja nawet gorszych nie umiem. Czy mimo to muszą mi smakować?;)
Jak zwykle ciekawy materiał.
Tym razem o klasyce polskiego komiksu od strony technicznej.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i pozdrawiam!
No, no, tego się nie spodziewałem - Kajko i Kokosz na Twoim kanale
Po ostatnich "mcfarlanach" i "kubertach" taki zwrot akcji
Uwielbiam i McFarlane'a, i Kuberta, i Christę. Jest tyle wspaniałych komiksów w każdej szkole / kulturze / kraju!:)
@@KomiksowaNawijka No ja Joe Kuberta lubię i szanuję (jak każdego klasyka ze strej szkoły).
McFarlane trochę mniej. Kiedy wychodziły pierwsze semiki z jego wersja Spidera to wszyscy się zachwycali, tylko ja się krzywiłem: dla mnie prawdziwy Spider-man to ten klasyczny Johna Romity i Rossa Andru na którym się komiksowo wychowałem. Dla mnie zawsze McFarlane nie miał po prostu solidnego warsztatu i jego braki nadrabiał ilością detali i dziwacznymi pozami postaci.
A zaskoczenie wzięło się z tego, że komiksy Christy to przeciwny biegun do McFarlana, Leifielda i innych chłopaków z Image 🤠
Skrzydlewski robił okładki do węgierskich komiksów wydawanych w PRL na podstawie klasyki literackiej. Np. komiksy wg. Karola Maya czy Jacka Londona . Zrobił też swoje albumy dla KAW Wyprawa na Ziemię i Kosmiczny detektyw. W naszych czasach Szranki i konkury wyszły w dwóch albumach w wersji czarno - żółtej :)
Super! Ale się cieszę, że wziąłeś się za komiksy o takiej bardziej dziecięcej estetyce. A Christa to oczywiście mistrz! Skrzydlewski także, a on poza tym, że zrobił dobrą robotę przy kolorach "Szranków", to sam jest znakomitym rysownikiem z taką fajną, dynamiczną kreską rodem Spirou! Polecam zainteresować się jego albumem "Planeta Robotów". Niestety nakład już się wyczerpał, ale na ostatniej emefce dorwałem ten komiks na stoisku Ongrysa za niepogańską cenę.
Dzięki! Zdecydowanie mam w planach przypatrzeć się bliżej Skrzydlewskiemu, widziałem ostatnio kilka jego okładek i wyglądają bardzo fajnie. Pozdrawiam!
Nie wiem jak Skrzydlewski, ale ja swoje żółte wydania to zwyczajnie kredkami kolorowałem.
Jeszcze sobie przypomniałem, że robił okładki do pierwszego wydania Domana z 1988. Wydanie z 1990 dla Orbity robił już autor komiksu Nowakowski (moim zdaniem są w większości słabsze niż te okładki Skrzydlewskiego).
Dlaczego uważasz ze dr strange to szmira? Rozumiem ze jesteś kimś kto jak zwykle zrobiłby to lepiej?
Osobny temat, ogólnie film mnie znudził i wydał mi się mocną propagandą. I nie, nie mam aż takiego ego, by uważać, że wszystko zrobiłbym lepiej:). Cukiernia koło mnie piecze okropne pączki, ale ja nawet gorszych nie umiem. Czy mimo to muszą mi smakować?;)
Christa już lepszy nie będzie... Filmik ogólnie słaby...