"...Brzeczke a nie brzęczke bo brzęczka to jest q...wa ptak..." - dla mnie to stwierdzenie z biegiem czasu staje się wręcz kultowe na tym kanale. Uważam, że doczeka się ono jakiś fajnych memów. Pozdrawiam 👍
Słucham Cię od dawna, piwa nie lubię, ale ciekawie mówisz. Przełom roku zawsze nastraja mnie sentymentalnie więc coś mi się dziś przypomniało. Z Carlsbergiem w tle mam w przekazach rodzinnych taką oto historię: moj Pradziadek przed wojną był Głównym Warzelnikiem w Browarze w Okocimiu (obecnie Carlsberg), potem miał wypadek w windzie - winda spadła z Pradziadkiem i ze świeżo uwarzoną porcją i podobno wisiał (Dziadek nie porcja) kilka godzin głową w dół zanim uradzili jak go uratować. W wyniku wypadku został już tylko stróżem. To jego stróżowanie, w wyniku tragicznej pomyłki, skończyło się aresztowaniem całej rodziny. Pradziadka wypuścili ale jego żony już nie...Po trzech miesiącach więzienia, moja Prababcia została przetransportowana z Tarnowa do Oświęcimia, skąd już nie wyszła.. O taka historia...
Takie reklamy tworzą firmy reklamowe, w których z dużym prawdopodobieństwem nikt z pracowników nie jest piwowarem. To dział marketingu daje materiały, na podstawie których, ta właśnie firma robi kampanie. Nawet jeżeli te materiały były dostarczone po konsultacji z piwowarem to i tak na końcu, zostają osoby, które się na tym nie znają. Zresztą widać to na różnych kanałach pseudo-naukowych, że osoba mówi o czymś o czym nie ma zielonego pojęcia.
Ludzie koncernów podszywają się coraz częściej pod kraft i niestety część konsumentów się nabiera. Dobrze, że są takie masakracje. Wklejajcie link gdzie się da, żeby jak najwięcej osób uświadomić!
Mówi się, że jak ktoś nie ma telewizora, to też sam ci o tym powie 🤣
"...Brzeczke a nie brzęczke bo brzęczka to jest q...wa ptak..." - dla mnie to stwierdzenie z biegiem czasu staje się wręcz kultowe na tym kanale. Uważam, że doczeka się ono jakiś fajnych memów. Pozdrawiam 👍
Myślę, że ci "piwowarzy" nie kłamią, gdyż to po prostu nie są piwowarzy, tylko goście z castingu :)
Kłamstwo w reklamie jest po prostu ukłonem w stronę marketingowej tradycji.
Życie jest zbyt krótkie żeby prasować T-shirty.
Słucham Cię od dawna, piwa nie lubię, ale ciekawie mówisz. Przełom roku zawsze nastraja mnie sentymentalnie więc coś mi się dziś przypomniało. Z Carlsbergiem w tle mam w przekazach rodzinnych taką oto historię: moj Pradziadek przed wojną był Głównym Warzelnikiem w Browarze w Okocimiu (obecnie Carlsberg), potem miał wypadek w windzie - winda spadła z Pradziadkiem i ze świeżo uwarzoną porcją i podobno wisiał (Dziadek nie porcja) kilka godzin głową w dół zanim uradzili jak go uratować. W wyniku wypadku został już tylko stróżem. To jego stróżowanie, w wyniku tragicznej pomyłki, skończyło się aresztowaniem całej rodziny. Pradziadka wypuścili ale jego żony już nie...Po trzech miesiącach więzienia, moja Prababcia została przetransportowana z Tarnowa do Oświęcimia, skąd już nie wyszła.. O taka historia...
Takie reklamy tworzą firmy reklamowe, w których z dużym prawdopodobieństwem nikt z pracowników nie jest piwowarem. To dział marketingu daje materiały, na podstawie których, ta właśnie firma robi kampanie. Nawet jeżeli te materiały były dostarczone po konsultacji z piwowarem to i tak na końcu, zostają osoby, które się na tym nie znają. Zresztą widać to na różnych kanałach pseudo-naukowych, że osoba mówi o czymś o czym nie ma zielonego pojęcia.
I taki początek roku to ja rozumiem :)
Tylko czekać aż jakiś browar pozwie Carlsberga że jednak oni to robili wcześniej i nabije sobie popularności dzięki temu
Myślę, że po prostu do tłumaczenia dostała to jakaś agencja marketingowa, która nie ma pojęcia o terminologii.
Brakowało mi tej serii! <3
👏👏👏👍 pięknie wytłumaczone.
Ja nie mogę pojąć że ktoś wierzy w powiedzenie: "Nie ważne jak byle by mówili".
Szacun za bonus z montażem w stylu pierwszych lat Yt xD
Pszeniczne książęce, koncerniak a jest Lagerek (dolnej fermentacji)
Podsumowując: carlsberg umie reklamować zwykły kamień w złotym papierku :)
Ludzie koncernów podszywają się coraz częściej pod kraft i niestety część konsumentów się nabiera. Dobrze, że są takie masakracje. Wklejajcie link gdzie się da, żeby jak najwięcej osób uświadomić!
Ale żeby koncernowy browar się przyznał, że nie potrafi odfiltrować piwa? xD
Nigdy sam nie mówiłem, że jestem wegetarianinem. Zawsze mnie pytali. I tak od 28 lat... Chociaż dzisiaj jest lepiej, bo to już nie egzotyka.
Beer Bros miał edycję Achtung Panzer leżakowaną w beczkach :)