Ktoś może wygrać ktoś może przegrać z powodów formalnych, ale najczęściej przegra z powodu tego że dwóch klientów się nie stawi, w obu przypadkach dojdzie do awantury i sprawa trafi do sądu. Ten sam sędzia tego samego dnia, na podstawie tych samych umów - bardzo często tego samego dnia zadecyduje raz na korzyść, a raz odwrotnie. Zadecyduje tak z powodów odmiennych niż zawartość akt sprawy. Piszę z własnego doświadczenia :-)
Ktoś może wygrać ktoś może przegrać z powodów formalnych, ale najczęściej przegra z powodu tego że dwóch klientów się nie stawi, w obu przypadkach dojdzie do awantury i sprawa trafi do sądu. Ten sam sędzia tego samego dnia, na podstawie tych samych umów - bardzo często tego samego dnia zadecyduje raz na korzyść, a raz odwrotnie. Zadecyduje tak z powodów odmiennych niż zawartość akt sprawy. Piszę z własnego doświadczenia :-)
Dlatego trzeba za wszelką cenę dążyć do tego, żeby nie docierać do etapu postępowania sądowego.