1:41... Tak zwana osobliwość, to stan hipotetyczny, bardziej matematyczny, niż rzeczywisty. Nie jest to ani mała, ani bardzo mała piłeczka. "Osobliwość" nie ma żadnego objętościowego wymiaru. Jej parametry fizykalne to czas = 0, natomiast ciśnienie i temperatura dążą do nieskończoności.
Czy założyłeś, że w czarnej dziurze nie obowiązują choćby po części prawa fizyki naszego świata. Może dochodzą w niej do głosu jednostki Plancka, oraz efekty kwantowe i relatywistyczne.
Jak by nie liczył, zawsze docieramy do matematycznej nieskończoności. Nieważne czy nieskończenie małej, czy dużej. Zastanawianie się co było przed wszechświatem i m-branami, które się zderzają, jest chyba jak szukanie największej/najmniejszej cyfry.
@@fanka-natury-fanka-gor7134. Teoria Strun, bardzo popularna jeszcze kilkanaście lat temu, a dziś przeżywająca kryzys, dotyczy raczej świata cząstek elementarnych. Zamiast M Bran polecam
3:11 mozna to porównać do pustego balonika, na którym w przypadkowych miejscach narysujemy markerem kropki. W miarę nadmuchiwania, powierzchnia balonika będzie się rozszerzała i uniesie za sobą kropki, a powierzchnia między tymi kropkami będzie się zwiększała w tym samym tempie i proporcji, nieważne jaki punkt byśmy obrali za umowny "środek/początek" naszego balonika-wszechświata 😊
Nigdy nie dowiemy się jak powstał wszechświat , teorii będzie coraz więcej a żadna nie będzie w stanie zaspokoić naszej ciekawości , nie mamy takiej wiedzy , chyba ,że odwiedzi nas obca cywilizacja i coś nam powie na ten temat
To co obserwujemy w wszechświecie jest widziane i odbierane przez nas w zakresie dostępnym dla człowieka. Na przykład czarna materia posiada grawitację, ale nic więcej nie zaobserwujemy. Porównam ten zakres do skali w radio 88 do 108 MHz, my odbieramy częstotliwość konkretnej stacji nastawieni jesteśmy na daną częstotliwość i nic poza nie dostrzegamy.
Zacznijmy od tego że czarna materia to wymysł i nie ma żadnych dowodów na jej istnienie. Bujda na kólkach aby pasowało do teorii mainstreamowych naukowców.
@@lcmav1104 jak wątpisz ? Popatrz na kobietę i mężczyznę. Czy takie istoty mogą być dziełem przypadku ? Pasujemy do siebie idealnie stając się jednym ciałem kiedy płodzimy dzieci ❤️
@@murmuks Jeśli wg koncepcji (Wielkiego Wybuchu) przed wielkim wybuchem materia była kosmicznie ściśnięta, to pytanie skąd się wzięła i co ją tak ścisnęło/przyciągnęło.
@@murmuks I jeszcze jedno: wg koncepcji że przed WW były wcześniejsze wszechświaty to skąd wzięła się materia do ukształtowania pierwszego wszechświata. Oto jest również pytanie
@@jjg83pl Nic w sumie tez musialo sie skads wziac. Obawiam sie, ze to jest po prostu nie do ogarniecia umyslem, ze moglo cos powstac z niczego... A robi sie gorzej, jak czlowiek probuje wykombinowac, w czym to nic sie utworzylo :D Chyba niemozliwe jest, zeby to wszystko nie mialo jakiegos poczatku. Nie no, godzina 7 rano, a ja wchodze w temat, ktory bedzie mnie meczyl caly dzien :P
Osobliwość początkowa nie oznacza małej piłeczki, która następnie się rozszerza jak nadmuchiwany balon. Ta piłeczka mogła być nieskończenie duża, a im później, tym gorzej.
Ale to że jest nieskończoność wszechświatów nie wytłumacza skąd wziął się pierwszy bo na logikę nieskończoność też musi mieć początek. Więc skąd się wzięła pierwsza osobliwość
Była jednym z etapów, wszechświat jest w wiecznym cyklu, istniał zawsze. Pytanie o 1 przyczynę nie ma sensu, bo to zapętlenie logiczne dające i tak w konsekwencji wieczne trwanie w jakiejś formie. Więc zawsze było coś na jakimś etapie cyklu.
@@wojciechcichomski5018 oczywiście nie ale to wydaje mi się subiektywnie najbardziej logiczne o ile nasza logika ma tutaj zastosowanie a pewnie nie :) Jednak wszystko inne wydaje mi się jeszcze bardziej udziwnione i zbędnie skąplikowane. Pozdro.
Rzeczwescie na poczatku czasu nie bylo . Ba nawet poczatku nie bylo - byl ale był ale hipotetyczny . Uwazam , ze na poczatku nie bylo slowo czyli dźwięk . Bez czasu dziecku nie ma . Mysle ze do czasu i świadomości dodałbym jeszcze uwagę która to jest mocno powiązana ze świadomością a więc TRZY chyba powstały - jezeli juz to razem na początku.
Idź na studia z fizyki czy informatyki to dowiesz się już na pierwszym roku czym jest czas. Jest on zdefiniowany na tyle dokładnie, że lepiej nie trzeba; na pewno nie pomogłoby to w zrozumieniu co było "przed punktem zero"
@@RafQ321 Nie bylo punktu zero!!! Czasu tez na poczatku nie bylo!!! o ile byl jakikolwiek poczatek ale z tego co wiem nie bylo zadnego poczatku . Poczatek jest tylko hipotetyczny.
Nie jestem żadnym astrofizykiem czy innej maści uczonym ale nawet dla mnie ta cała teoria wielkiego wybuchu wogóle nie trzyma się kupy! Co to za jakieś brednie ! Jak coś może powstać z niczego i jak w tym ,,czymś" samorzutnie z wielkiego chaosu wyodrębniły się i zaczęły zachodzić skąplikowane i złożone procesy. Ktoś kiedyś porównał tą teorię do eksplozji w bibliotece w wyniku której sam z siebie powstał słownik wyrazów obcych. Dlaczego za wszelką cenę wylkucz się ingerencję twórczą genialnego architekta- Boga ? Zamiast przyjąć tą oczywistość za pewnik ( biorąc pod uwagę to co nauce udalo się już odkrycz odnośnie Boga) to większość tych uczonych głów bo prostu zachowuje się jak błądzące dzieci we mgle ,które swoimi teoriami zaciemniają i nasze pojmowaniem swiat.
Nicość nie ma początku i końca- najbardziej mnie denerwuje jak mądrzy mówią ,że obecny Wszechświat stworzył przestrzeń- przecież nieskończona była przed Wybuchem ,czas także był. Moim zdaniem była wcześniej nieskończona ilość Wszechświatów które umarły na wskutek rozdarcia czasoprzestrzeni na wskutek gwałtownego rozszerzania się a powstają na wskutek wyładowań elektryczno-magnetyczno-plazmowych w nieskończonej pustce-przestrzeni a odległość między Wszechświatami to biliony lat świetlnych
@@hombre896 Wątpię czy zrozumiesz skoro zadajesz takie pytanie jak dziecko . Chociaż dziecku mozna wytlumaczyc bo ono nie myśli jak tzw dorosły , który to opiera sie tylko na zmysłach działających tylko w malutkim zakresie częstotliwości . Dla logiki i zmysłów jak cos nie widac czy nie czuc to nie istnieje -wlasnie sie tym kierujesz , wyjdź poza, to nie bedziesz potrzebowal , pragnął uzasadnień. Nicość istnieje dla ograniczonych umysłów. Jeśli już to daj przykład istnienia nicości - może to sie tobie uda. Odpowiedz sobie jeszcze - jak potrafisz czego jest najwięcej we wszechświecie . Jeśli odpowiesz poprawnie na to pytanie to będziesz wspolczuje tym ,ktorzy uwazaja , ze nicos istnieje.
@@hombre896 Jest takie powiedzenie np. przychodzi kobietka do magazynu i pyta sie czy sa worki , magazynier odpowiada NIE MA na to klientak NIE MA NIC ? magazynier odpowaiada JEST NIC . Jest nic i nie ma nic kiedy jest cos?
@@dionizyszajbel5624 jak ty sam sobie właśnie zaprzeczyles xD jak czegos nie widac albo nie czuć to dla mnie nie istnieje? no ale przecież nicosci właśnie nie widac ani nie czuć. Ty te lajki to sobie sam dajesz, łbie? XD
Hej. Chciałam Wam zaproponować utworzenie grupy na messanger , byśmy razem mogli dyskutować i wymieniać się poglądami , w końcu mamy podobne zainteresowania. Co Wy na to ? Pozdrawiam serdecznie:)
A przed tymi wszystkimi milionami wybuchów przed nami Co było ? Też miliony wywuchów i miliony wybuchów i tak w kółko w nieskączoność...?????? A chociaż by tak to i tak gdzieś musi być początek .. !!!
Możliwe że nie było początku. Nie musiało być. Ale to nie wyklucza kosmicznych wybuchów, zjawisk itd. one jednak zawsze miały jakąś przyczynę. Gdybyśmy zapytali o pierwotną przyczynę, zawsze możemy zapytać o przyczynę przyczyny. Pozdrawiam
Moment Wielkiego Wybuchu to teoria, nie zbadana i nieznana. Co to musiało w tej osobliwości być? że taka mała i taka ekspansja. Tego też nie zbadali, nie wiedzą jaka skala jest wszechświata, mamy skalę np. 0-100, my znajdujemy się w punkcie zero, gdzie mierzymy, i nasze możliwości badawcze, ku przesunięciu kończą się na skali o wyniku 30 i tu teoretyzujemy o zbliżaniu się od osobliwości co sugerujemy że skala 40 to będzie już to, a gdybyśmy nasz punkt badawczy przenieśli o skalę 30, to i będąc na skali 30, byśmy widzieli kolejne 30 w przód i do tył, nasza gwiazda Słońce była by w zakresie czerwonym, tak i kolejne 30 czyli obserwowalne 60 i teoretyzowali że to już w 70 będzie ta osobliwość, a nie wiemy że skalę mamy do 100, lecz skala biegnąc w nieskończoność ma więcej 100. Nasze możliwości ograniczają się do punktu skali w jakiej jesteśmy i jakie mamy instrumenty.
To nie jakaś tam teoria,to fakt. Paweł z Tarsu, List do Rzymian,Biblia: "...Bo to, co można wiedzieć o Bogu, jest dla nich zupełnie jawne - On przecież sam im to wyjawił. 20 Choć jest niewidzialny, to Jego przymioty - Jego wieczna moc i boskość - są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata. Można je dostrzec dzięki temu, co zostało stworzone. Dlatego tacy ludzie są bez wymówki"...
nieeeee bo to kwestia wiary... tu masz nauke.... nie trzeba tu wiary.... podobno.... Jak to sie mawia: żeby wytłumaczyć jedno kłamsto trzeba wymyślić dziesięc kolejnych... i tak to sie oglada... Taka jest dzisiejsza nauka.... Byle Boga nie było... to reszte se wytłumaczymy... choćby nie wiem jak
Jesteśmy częścią żywego organizmu, prawdopodobnie zyjemy w mózu żywej istoty, istota ta jest dość młoda stąd rozszerzenie wszechświata,ona poprostu rośnie. To co nazywamy wielkim wybuchem to moment zapłodnienia.
Jaciepierdole wyobraznia dziala, ale jak to bylo ludzki umysl nie jest w stanie tego ogarnac.. to tylko wizje i przypuszczenia. Ktory z was i tych madrych glow byl w kosmosie?? no wlasnie..
@@andrzejbacik9363 odbiór treści słownych jest zbyt trudny przy tak głośnej muzyce. nie myślę źle o autorze audycji ale andrzej bacik obraził mnie i jest niesprawiedlowy, kretynem do mnie to był mój ojciec, musiałem przestać do niego się odzywać bo inaczej nie szło wytrzymać. Audycje zawsze można wyłączyć.
Wszystkie wasze uwagi są ciekawe ale weźcie ogarnięcie to że latamy w powietrzu w środku czegoś co nie ma końca bo się rozrasta cały czas, nie ogarniamy swojego układu słonecznego a co dopiero pozostały wszechświat. To nie jest na ludzki rozum bo nie jesteśmy sobie wyobrazić ogromu tego wszystkiego. Gwiazda większa od słońca 24000 razy, obiekt leżący tak daleko że światło które dociera do ziemi potrzebuje 13,5 miliarda lat żeby do nas dolecieć, tak jak są gwiazdy które widzimy a tak na prawdę wygasły już miliony lat temu a światło jeszcze do nas dociera.
Obudził się jako dusza gdzie dookoła nie było materi i stworzył wszechświat na swoje podobieństwo czyli inaczej na swoje przemyślenia i swoją wolę a to co było nicością co było zawsze było wypełnił materią i tak koło się toczy
Jak to się onegdaj mówiło _"Nie dziel skóry na niedźwiedziu"_ Mawiało się tak niedźwiedź potrafił być niebezpieczny ale dziś też ma to swoje zastosowanie bo niedźwiedzi po prostu nie ma.
Jest jedna podstawowa cecha "bycia". Jak coś jest to jest gdzieś. A gdzie niby miałby być wszechświat? Zasadniczo więc nie da się w żaden sposób udowodnić, że wszechświat jest.
No bo gdzie niby jest jak jest nigdzie? oj takie głupotki dla znudzonych pożeraczy brojlerów. Wszechświat to nie jest nawet najbliższe otoczenie. Nie da się zeksplorować, zawłąaszczyć a już z całą pewnością nie da sie o nim powiedzieć, że jest "NASZ"
Tak naprawdę nie da się jednoznacznie stwierdzić , że wszechświat się rozszerza. Być może się nie rozszerza tylko maleje równomiernie to z czego się składa. Zajmowanie się wszechświatem jako jednostkowym obiektem i traktowanie go jak jakiejś rzeczy o której można w jednoznacznie w odniesieniu do innych rzeczy stwierdzić, że jest jakiś i gdzieś to nieporozumienie jest. To z nauką ma tyle wspólnego co ten program akurat
w obserwowalnym wszechświecie objętosciowo zmiesciłoby sie 10^64 ziem W ziemi jest 10^50 atomów. Czyli ziem we wszechświecie mieści się 100 bilionów razy więcej niż atomów w ziemi. 100 bilionów razy mniejszy od atomu jest ? Wniosek z tego płynie prosty i brzmi następująco" Z perspektywy wszechświata ziemia jest niemierzalna
... jedynego boga, latającego potwora spaghetti- stwórcy wszystkich innych panbuków czyli niemożności zrozumienia, opisu zrozumienia, jego wyjaśnienia matematycznego. Tym właśnie jest panbuk - strachem przed nieznanym, potrzebą zrozumienia, wyimaginowanym tworem braku dowodu zrozumienia rzeczywistości. Nie trzeba wymyślania bajek do wytłumaczenia istnienia, wystarczy akceptacja zjawisk niemożliwych do opisania jakimkolwiek językiem ludzkim i tyle. Gdyby pan makaron stworzył nas na podobieństwo to moglibyśmy to udowodnić ale nie możemy bo nas nie stworzył.
@@muniekoks8818 Jeżeli oczekujesz odpowiedzi od kogoś z perspektywą obserwacyjną spoza Ziemi, to pisz komentarze na inną planetę. Ale najpierw skup się na ortografii, bo nawet z Ziemianinem się nie dogadasz 😂
To jak masz się za takiego pożeracza rozumów to może pochwal się jak ty byś rozwiną temat zamiast prostacko gasić czyjąś ciekawość. Mam nadzieję że nie jesteś nauczycielem bo na pierwszy rzut oka zwyczajnie był byś denny.
Jest. Gdybys mógł polecieć gdzies daleko poza galaktyke w jakąś wielką pustkę i stanął tam tak w bezruchu to gwarantuje ci ze po jakimś czasie zaczął bys dryfować w jakimś nieznanym tobie kierunku.
No jeszcze nie całkiem, jeszcze jest wielu wyznawców tej teorii. Astrofizycy niechętnie przyznają się do swoich pomyłek, no bo mógłby ucierpieć ich autorytet, szczególnie tak fundamentalnej teorii, no i co niektórzy musieli by oddać swoje Noble, przez jakiś czas będą jeszcze kluczyć i zaklinać rzeczywistość, dokładać kolejne łaty aż zostaną tylko same łaty 😁
@@zbysiukopec9505 Kolego! To nie Newton podał zasadę zachowania energii, ale inni fizycy żyjący w XlX wieku i to nie "nic" wybuchło, tylko materialny punkt - cząstka o niewyobrażalnej gęstości i temperaturze! Wiedza z zakresu szkoły średniej i niegdysiejszego gimnazjum składa ukłony Tobie!
Błędne sformułowanie od swego początku 🤦🏼 to że się rusza nie znaczy że się rozszerza . Nawet to że w obecnej obserwacji galaktyki się oddalają ogrom czasu bez obserwacji jest tak ogromny a tak pomijalny że tylko głupiec może w to uwierzyć. Nie zadawajac pytania. Skąd wiadomo że to nie karuzela wieczności. Bo to nie do przyjęcia. 🤦🏼
Wszechświat nie musi mieć czasu istniał cały czas tylko nasze mózgi nie potrafią tego ogarnąc a to że jesteśmy to jest przypadek po śmierci nic nie ma tylko nasza wyobraźnia
Moja teoria jest taka że na początku była jasna materia i ciemna materia które się zdeżyły i doszło do wielkiego wybuchu po którym powstała myśl potem słowo
Wyobraźcie sobie dwie czarne dziury,kture powoli się do siebie zbliżają aż nagle po iluś latach zderzają się i tworzom dwa osobne wszechświata a potem się łączą(i kończą nasze istnienie)-tak opowiadała jasna strona.
niestety, to pewnie jest nie prawda ponieważ z czarnej dziury już nie ma powrotu każda informacja jest stracona po horyzoncie zdarzeń tym bardziej dwie czarne dziury jak się łączą to jużw jedną masywną ( nie próbuję cię zaatakować tylko obalam tą teorię jasnej strony)
@@darekw1967 nieskończoność - byt nieograniczony w sensie wielkości bądź ilości. osobliwość - punkt lub linia, gdzie przyspieszenie grawitacyjne lub gęstość materii są nieskończone.
1:41... Tak zwana osobliwość, to stan hipotetyczny, bardziej matematyczny, niż rzeczywisty. Nie jest to ani mała, ani bardzo mała piłeczka. "Osobliwość" nie ma żadnego objętościowego wymiaru. Jej parametry fizykalne to czas = 0, natomiast ciśnienie i temperatura dążą do nieskończoności.
Czy założyłeś, że w czarnej dziurze nie obowiązują choćby po części prawa fizyki naszego świata. Może dochodzą w niej do głosu jednostki Plancka, oraz efekty kwantowe i relatywistyczne.
nie ma czegoś takiego jak nieskończoność
Jak by nie liczył, zawsze docieramy do matematycznej nieskończoności. Nieważne czy nieskończenie małej, czy dużej. Zastanawianie się co było przed wszechświatem i m-branami, które się zderzają, jest chyba jak szukanie największej/najmniejszej cyfry.
Teoria Bran nie jest teorią tylko fantasmagorią.
@@marekukleja2423 Znaczy Teoria Strun, bo na tym się opierałam.
@@fanka-natury-fanka-gor7134. Teoria Strun, bardzo popularna jeszcze kilkanaście lat temu, a dziś przeżywająca kryzys, dotyczy raczej świata cząstek elementarnych. Zamiast M Bran polecam
Cd. polecam zapoznanie się z teorią Rogera Penrose w skrócie nazywaną Cyclic Conformal Cosmology. Po Polsku przybliżoną w książce " Cykle czasu".
@@marekukleja2423O, chętnie. Dziękuję.
3:11 mozna to porównać do pustego balonika, na którym w przypadkowych miejscach narysujemy markerem kropki. W miarę nadmuchiwania, powierzchnia balonika będzie się rozszerzała i uniesie za sobą kropki, a powierzchnia między tymi kropkami będzie się zwiększała w tym samym tempie i proporcji, nieważne jaki punkt byśmy obrali za umowny "środek/początek" naszego balonika-wszechświata 😊
3:20 wygląda jak flaga Japonii🇯🇵 pozdro fajny materiał ciekawy :)
Za ileś lat będą całkiem inne teorie. Końca domysłów nie będzie .
Nigdy nie dowiemy się jak powstał wszechświat , teorii będzie coraz więcej a żadna nie będzie w stanie zaspokoić naszej ciekawości , nie mamy takiej wiedzy , chyba ,że odwiedzi nas obca cywilizacja i coś nam powie na ten temat
ja uważam że wszechświat jest wieczny, a próby wymyślania jakichś wybuchów, początków, to tylko zwykły błąd w obliczeniach matematycznych...
To co obserwujemy w wszechświecie jest widziane i odbierane przez nas w zakresie dostępnym dla człowieka. Na przykład czarna materia posiada grawitację, ale nic więcej nie zaobserwujemy. Porównam ten zakres do skali w radio 88 do 108 MHz, my odbieramy częstotliwość konkretnej stacji nastawieni jesteśmy na daną częstotliwość i nic poza nie dostrzegamy.
Zacznijmy od tego że czarna materia to wymysł i nie ma żadnych dowodów na jej istnienie. Bujda na kólkach aby pasowało do teorii mainstreamowych naukowców.
Hej Jacku, czy chciałbyś dołączyć do grupy na messanger gdzie możemy dyskutować na podobne tematy?:)
Widzimy tylko odbite światło, i to tylko pewien zakres fal
Nic nie wiemy,taka moja teoria.ale coś się dzieje....
Chyba nigdy sie niedowiemy jak powstal wszechsiat i kto go stworzyl zostana nam tylko spekulacje
Po śmierci się dowiesz
@@SunestEv wątpię
@@lcmav1104 jak wątpisz ? Popatrz na kobietę i mężczyznę. Czy takie istoty mogą być dziełem przypadku ? Pasujemy do siebie idealnie stając się jednym ciałem kiedy płodzimy dzieci ❤️
@@lcmav1104 Jak wątpisz ? Stajemy się jednym ciałem razem z kobietami kiedy plodzimy dzieci. Czy to może być dzieło przypadku ? ❤️
@@SunestEv raczej po śmierci zmieniamy się w niebyt
Skąd wzięła się materia do wielkiego wybuchu? Oto jest pytanie.
No właśnie. Jak wyglądało "nic"? :)
@@murmuks Jeśli wg koncepcji (Wielkiego Wybuchu) przed wielkim wybuchem materia była kosmicznie ściśnięta, to pytanie skąd się wzięła i co ją tak ścisnęło/przyciągnęło.
@@murmuks I jeszcze jedno: wg koncepcji że przed WW były wcześniejsze wszechświaty to skąd wzięła się materia do ukształtowania pierwszego wszechświata. Oto jest również pytanie
@@jjg83pl Nic w sumie tez musialo sie skads wziac. Obawiam sie, ze to jest po prostu nie do ogarniecia umyslem, ze moglo cos powstac z niczego... A robi sie gorzej, jak czlowiek probuje wykombinowac, w czym to nic sie utworzylo :D Chyba niemozliwe jest, zeby to wszystko nie mialo jakiegos poczatku. Nie no, godzina 7 rano, a ja wchodze w temat, ktory bedzie mnie meczyl caly dzien :P
@@murmuks ja uważam że wszechświat jest wieczny, a próby wymyślania jakichś wybuchów, początków, to tylko zwykły błąd w obliczeniach matematycznych...
Osobliwość początkowa nie oznacza małej piłeczki, która następnie się rozszerza jak nadmuchiwany balon. Ta piłeczka mogła być nieskończenie duża, a im później, tym gorzej.
no wlasnie oto chodzi ze ta pileczka byla bardzo mala
Ale to że jest nieskończoność wszechświatów nie wytłumacza skąd wziął się pierwszy bo na logikę nieskończoność też musi mieć początek. Więc skąd się wzięła pierwsza osobliwość
Była jednym z etapów, wszechświat jest w wiecznym cyklu, istniał zawsze. Pytanie o 1 przyczynę nie ma sensu, bo to zapętlenie logiczne dające i tak w konsekwencji wieczne trwanie w jakiejś formie. Więc zawsze było coś na jakimś etapie cyklu.
@@Nosttremasz na to dowody ze tak jest?
@@wojciechcichomski5018 oczywiście nie ale to wydaje mi się subiektywnie najbardziej logiczne o ile nasza logika ma tutaj zastosowanie a pewnie nie :) Jednak wszystko inne wydaje mi się jeszcze bardziej udziwnione i zbędnie skąplikowane. Pozdro.
@@Nosttre i to jest odpowiedź, prawo przyczyny i skutku. Początek i koniec nie istnieją, jest wieczne trwanie. Koło czasu, zdarzeń, nieprzerwany ciąg.
Nasze mózgi nigdy tego nie ogarną
Dopóki nie wiemy dokładnie co to czas, nie dowiemy się co było "przed punktem zero" bo to jest właśnie pytanie o czas, którego pono nie było
Gdy poznamy istotę grawitacji, czas wyjaśni się sam.
Rzeczwescie na poczatku czasu nie bylo . Ba nawet poczatku nie bylo - byl ale był ale hipotetyczny . Uwazam , ze na poczatku nie bylo slowo czyli dźwięk .
Bez czasu dziecku nie ma . Mysle ze do czasu i świadomości dodałbym jeszcze uwagę która to jest mocno powiązana ze świadomością a więc TRZY chyba powstały - jezeli juz to razem na początku.
@@dionizyszajbel5624 nic z tego nie rozumiem. Brzmi to jak jakiś bełkot
Idź na studia z fizyki czy informatyki to dowiesz się już na pierwszym roku czym jest czas. Jest on zdefiniowany na tyle dokładnie, że lepiej nie trzeba; na pewno nie pomogłoby to w zrozumieniu co było "przed punktem zero"
@@RafQ321 Nie bylo punktu zero!!! Czasu tez na poczatku nie bylo!!! o ile byl jakikolwiek poczatek ale z tego co wiem nie bylo zadnego poczatku . Poczatek jest tylko hipotetyczny.
Hindusi juz dawno to odkryli. Shiwa siedzi na płatku kwiatu lotosu i śpi, a jak otworzy oczy, to wszystko zaczyna sie od nowa. Mnie to pasuje.
Jeżeli nie wierzy się w Boga
Jest się niczym
To jest pewne .....
Nie wierzę, uważasz że jestem niczym! Uwierz że istnieje.
to jest poważny temat o nauce, nie o bajeczkach o duchach z nieba które przy użyciu magicznej różdżki stworzyły wszechświat
@@Ayotelic poważnie to się w trumnie leży
ty kurwo ty jesteś taki rozjebany esz
Uhuh
Nie jestem żadnym astrofizykiem czy innej maści uczonym ale nawet dla mnie ta cała teoria wielkiego wybuchu wogóle nie trzyma się kupy! Co to za jakieś brednie !
Jak coś może powstać z niczego i jak w tym ,,czymś" samorzutnie z wielkiego chaosu wyodrębniły się i zaczęły zachodzić skąplikowane i złożone procesy.
Ktoś kiedyś porównał tą teorię do eksplozji w bibliotece w wyniku której sam z siebie powstał słownik wyrazów obcych.
Dlaczego za wszelką cenę wylkucz się ingerencję twórczą genialnego architekta- Boga ?
Zamiast przyjąć tą oczywistość za pewnik ( biorąc pod uwagę to co nauce udalo się już odkrycz odnośnie Boga) to większość tych uczonych głów bo prostu zachowuje się jak błądzące dzieci we mgle ,które swoimi teoriami zaciemniają i nasze pojmowaniem swiat.
ja też uważam że wszechświat jest wieczny, a próby wymyślania jakichś wybuchów, początków, to tylko zwykły błąd w obliczeniach matematycznych...
Nicość nie wymaga tworzenia. Nie można też z niej niczego uformować, tym bardziej na zasadzie "zrób to sam" (w tytule: uformował się)
Jednak nicość należy jakoś utworzyć, albo jako pusty nazwany jakoś zbiór, albo jako zbiór z elementem zero, również jakoś nazwany.
Jeśli podzielimy cokolwiek przez zero, to możemy otrzymać wszystko, nawet nasz wszechświat.
Rozwiąż działanie : nic-nic= ?
@@tonyhowk7507 -nic
@@tonyhowk7507 -nic
można uznać jako coś.
Moze nadal nie ma nic...
Wynikiem dzielenia przez 0 jest "nieskończoność" a nie cokolwiek wszystko.
Nicość nie ma początku i końca- najbardziej mnie denerwuje jak mądrzy mówią ,że obecny Wszechświat stworzył przestrzeń- przecież nieskończona była przed Wybuchem ,czas także był. Moim zdaniem była wcześniej nieskończona ilość Wszechświatów które umarły na wskutek rozdarcia czasoprzestrzeni na wskutek gwałtownego rozszerzania się a powstają na wskutek wyładowań elektryczno-magnetyczno-plazmowych w nieskończonej pustce-przestrzeni a odległość między Wszechświatami to biliony lat świetlnych
Nikt na świecie nie jest w stanie wytłumaczyć czym jest nicość. Tak samo jest z Bogiem a jedno jak i drugie może być tym właśnie :)
ja też uważam że wszechświat jest wieczny, a próby wymyślania jakichś wybuchów, początków, to tylko zwykły błąd w obliczeniach matematycznych...
Wszystkie to skłania sie do jednego pytania. Po co to wszystko?
Wydaje mi się że my jesteśmy jakimś błędem w tym zacnym planie czegoś kogoś
Raczej do pytania co po śmierci?
Stworzyciel ten czy inny miał kaprys i tyle tak jak ludzie tworzący np. akwaria z rybkami 🙂
Jaki jest sens?Po co to wszystko?
Odpowiedź w interaktywnym kursie biblijnym: "Już zawsze ciesz się życiem" lekcja 6
Wystarczy wpisać frazę kursu.
Nie ma i nigdy nie bylo czegos takiego jak nicosc.
daj argument
@@hombre896 Wątpię czy zrozumiesz skoro zadajesz takie pytanie jak dziecko . Chociaż dziecku mozna wytlumaczyc bo ono nie myśli jak tzw dorosły , który to opiera sie tylko na zmysłach działających tylko w malutkim zakresie częstotliwości . Dla logiki i zmysłów jak cos nie widac czy nie czuc to nie istnieje -wlasnie sie tym kierujesz , wyjdź poza, to nie bedziesz potrzebowal , pragnął uzasadnień. Nicość istnieje dla ograniczonych umysłów. Jeśli już to daj przykład istnienia nicości - może to sie tobie uda. Odpowiedz sobie jeszcze - jak potrafisz czego jest najwięcej we wszechświecie . Jeśli odpowiesz poprawnie na to pytanie to będziesz wspolczuje tym ,ktorzy uwazaja , ze nicos istnieje.
@@hombre896 Jest takie powiedzenie np. przychodzi kobietka do magazynu i pyta sie czy sa worki , magazynier odpowiada NIE MA na to klientak NIE MA NIC ? magazynier odpowaiada JEST NIC . Jest nic i nie ma nic kiedy jest cos?
@@dionizyszajbel5624 jak ty sam sobie właśnie zaprzeczyles xD
jak czegos nie widac albo nie czuć to dla mnie nie istnieje? no ale przecież nicosci właśnie nie widac ani nie czuć. Ty te lajki to sobie sam dajesz, łbie? XD
czy się kiedyś dowiemy ? raczej nie.
Może po śmierci
Hej. Chciałam Wam zaproponować utworzenie grupy na messanger , byśmy razem mogli dyskutować i wymieniać się poglądami , w końcu mamy podobne zainteresowania. Co Wy na to ? Pozdrawiam serdecznie:)
Dobry wieczór ja jestem na tak
Super by było
No to chyba się niedoczek
Mariusz napisz do mnie na messanger
Katarzyna Łazarska
A przed tymi wszystkimi milionami wybuchów przed nami Co było ? Też miliony wywuchów i miliony wybuchów i tak w kółko w nieskączoność...?????? A chociaż by tak to i tak gdzieś musi być początek .. !!!
Tysiące lat temu ludzie juz znali odpowiedź. Czyli wszystko jest nieskończenie duże i zarazem nieskończenie małe.
Możliwe że nie było początku. Nie musiało być. Ale to nie wyklucza kosmicznych wybuchów, zjawisk itd. one jednak zawsze miały jakąś przyczynę. Gdybyśmy zapytali o pierwotną przyczynę, zawsze możemy zapytać o przyczynę przyczyny. Pozdrawiam
kiedyś napewno warto sięgnąć po słownik
@@Ayotelicdebilus
Może to trwać wiecznie
Jesteśmy ziarenkiem w piaskownicy
chyba na pustyni 😝
Chyba ziarenko we wszystkich piaskach na naszej planecie
A skąd się wzięła ta skompresowana kuleczka?
No właśnie?
Wygląda na to, że Wszechświat jest albo płaski (jak kiedyś Ziemia), albo kulisty...😂
Wytłumaczeniem tych wszystkich teori może byc tzw matrix.
ale rallujesz bratku pzdr
a skąd ten skompresowany wszechswiat w piłeczkę sie wziął i co on tam robił ?
A grawitacja która utrzymywała ten skompresowanych wszechświat kiedy powstała?
Wszechświaty to jak podział komorek .
Przed był Budka ,i kapitan Schetino oraz Kaszub Tusk z czarnym podniesieniem.
Jestestwo jest wieczne, nie ma czegoś takiego jak nicość.
Nicość też musiała jakoś powstać 🤣
Nikt nie wie jak to się stało...
no i kto stworzył nicość?? nie dowiedziałem się tego z filmu
Zaistniało wszystko→nic powstało←chaos wyłonił niekwestionowane
Jebało jebało aż wyjebało tak że najebało
Cos takiego jak nicość nie istnieje,ponieważ każda próba jej zdefiniowania sprawia,że porzestaje być nicością.
Brany i struny ? Ale kto je stworzył i co było przed nimi??
Księga Genesis r.1(Biblia)
"Na początku..."
A co było przed tym co poprzedzało wszechświat? Błędne koło dociekań.
Cztery zasady. Cztery Wymiary. Cztery kwiaty podające się za słońca.
Na to wygląda, że żyjemy w jakimś matrixie..
Moment Wielkiego Wybuchu to teoria, nie zbadana i nieznana. Co to musiało w tej osobliwości być? że taka mała i taka ekspansja. Tego też nie zbadali, nie wiedzą jaka skala jest wszechświata, mamy skalę np. 0-100, my znajdujemy się w punkcie zero, gdzie mierzymy, i nasze możliwości badawcze, ku przesunięciu kończą się na skali o wyniku 30 i tu teoretyzujemy o zbliżaniu się od osobliwości co sugerujemy że skala 40 to będzie już to, a gdybyśmy nasz punkt badawczy przenieśli o skalę 30, to i będąc na skali 30, byśmy widzieli kolejne 30 w przód i do tył, nasza gwiazda Słońce była by w zakresie czerwonym, tak i kolejne 30 czyli obserwowalne 60 i teoretyzowali że to już w 70 będzie ta osobliwość, a nie wiemy że skalę mamy do 100, lecz skala biegnąc w nieskończoność ma więcej 100. Nasze możliwości ograniczają się do punktu skali w jakiej jesteśmy i jakie mamy instrumenty.
przestrzeń nie ma początku i końca
ja uważam że wszechświat jest wieczny, a próby wymyślania jakichś wybuchów, początków, to tylko zwykły błąd w obliczeniach matematycznych...
Wiemy tyle że nic nie wiemy to właśnie tyle wiemy że nic nie wiemy
Co by ktoś nie mówił nauka wie że wszechświat powstał całkiem sam z zupełnie niczego.
🤣🤣🤣🤣
Cześć Jasna STRONA świetny odcinek bardzo mi się podoba pozdrawiam serdecznie dobranoc kolorowych snów dla ciebie Jasna STRONA❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Hej Beatko, utworzylam grupę na Messanger dla osób które chcą sobie dyskutować na podobne tematy? Chciałabyś dołączyć ?:)
Teoria wielkiego konstruktora
To nie jakaś tam teoria,to fakt.
Paweł z Tarsu, List do Rzymian,Biblia:
"...Bo to, co można wiedzieć o Bogu, jest dla nich zupełnie jawne - On przecież sam im to wyjawił. 20 Choć jest niewidzialny, to Jego przymioty - Jego wieczna moc i boskość - są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata. Można je dostrzec dzięki temu, co zostało stworzone. Dlatego tacy ludzie są bez wymówki"...
co stworzyło osobliwość ?
wiemy NIC...i taka jest prawda , to tylko teoria ...
Przerażająca
wszechświat sie kończy po kwintylionach lat a za kolejne kwintyliony i jeszcze wiecej powstaje od nowa
Nicość nie istnieje. Jestem który Jestem - odpowiedź udzielona światu już tysiące lat temu.
A co to k znaczy
Prosze mi to wytłumsczyć
Nikt nie szuka odpowiedzi...
Przed wielkim wybuchem był wielki niewybuch, który w końcu wybuchł - no bo jak to inaczej ująć ........
Czyli nie wiemy dalej nic ,więc może jednak stworzenie?
nieeeee bo to kwestia wiary... tu masz nauke.... nie trzeba tu wiary.... podobno.... Jak to sie mawia: żeby wytłumaczyć jedno kłamsto trzeba wymyślić dziesięc kolejnych... i tak to sie oglada... Taka jest dzisiejsza nauka.... Byle Boga nie było... to reszte se wytłumaczymy... choćby nie wiem jak
Czemu byle boga nie było? Lol
Fantazje sa z narzen w ktorych nauka buduje przez wysilek postep ktory jest podstawa sukcesu
A ta pileczka to skad🤔
Nicość stworzył św. Józef, w czasie gdy był bezrobotny.
No tak ale coś musiało zainicjować powstawanie wszechświatów
Księga Genesis 1:1(Biblia)
"Na początku..."
I niby nie ma innego życia,jak wszechświat jest tak duży,napewno jest jakaś inna rasa ludzka,czy jakaś inna cywilizacja
Kto powiedział, że niema? Są miliardy innych planet na których jest życie :) pozdro
Hej, chcielibyście dołączyć do grupy na messanger gdzie możemy dyskutować i wymieniać się poglądami na podobne tematy ?:)
siema lubie takie filmy
Jesteśmy częścią żywego organizmu, prawdopodobnie zyjemy w mózu żywej istoty, istota ta jest dość młoda stąd rozszerzenie wszechświata,ona poprostu rośnie. To co nazywamy wielkim wybuchem to moment zapłodnienia.
stary, proszę daj nr do swojego dilera !
Po to żeby ZACZĄĆ SZUKAĆ BOGA..ale w pierwszych minutach "dzięki panu Edwinowi..widziny reklamę masońskiej organizacji RotaryClub"..no i po co ???
To kiedy będzie koniec świata?
Koniec świata jest opisany w bibli i korzenie. A raczej nie koniec świata a koniec ludzkości.
Pytaj świadków Jehowy 🕊️🕊️🕊️
Na to wygląda, że nigdy.
w roku 999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999999(...........
A wiecie że myśli podróżują wstecz w czasie?
Poważnie - ciekawe czy aby szybko czy szybciej niż światło?
Nic nie podróżuje wstecz...bo nie ma wstecz, jest wieczna teraźniejszość...
Hejo , utworzylam grupę na Messanger dla osób które chcą sobie dyskutować na podobne tematy, byłbyś chętny dołączyć ???:)
@@jeronims3079Nie wiem co myślisz o teori względności ale z niej wynika, że nie istnieje coś takiego jak uniwersalna teraźniejszość.
@@0Foxtrot nie ma przeszłości ani przyszłości jest teraźniejszość...lub wszystko razem
Jaciepierdole wyobraznia dziala, ale jak to bylo ludzki umysl nie jest w stanie tego ogarnac.. to tylko wizje i przypuszczenia. Ktory z was i tych madrych glow byl w kosmosie?? no wlasnie..
Ja wiem kto, ale nie powiem 🤓
Co było przed a przed przed i przed przed i tak nieskończenie i czy to wszystko co jest...
Muzyka trochę za głośna. Byłoby fajnie jakby autor audycji miał blog gdzie umieszczał by całą treść tego co mówi.
trzeba być kretynem żeby przy takim filmie mówić o głośności muzyki jeżeli nie masz nic do powiedzenia w tym temacie nie zabieraj głosu
@@andrzejbacik9363 odbiór treści słownych jest zbyt trudny przy tak głośnej muzyce. nie myślę źle o autorze audycji ale andrzej bacik obraził mnie i jest niesprawiedlowy, kretynem do mnie to był mój ojciec, musiałem przestać do niego się odzywać bo inaczej nie szło wytrzymać. Audycje zawsze można wyłączyć.
@@shfjdfn2142 poczułeś się urażony to jeżeli nie masz nic do powiedzenia nie zabieraj głosu i nie pleć że muzyka za głośna
@@andrzejbacik9363 przecież to ty pleciesz swój zbędny głos
@@shfjdfn2142 nie ma sensu więcej pisać jesteś ciołkiem
Ale w czym była ta osobliwość - "kuleczka" ???????
Kto wie ten wie jak powstał wszechświat...ludzie są za mali na taką wiedzę.
ja uważam że wszechświat jest wieczny, a próby wymyślania jakichś wybuchów, początków, to tylko zwykły błąd w obliczeniach matematycznych...
Daj namiar na towar którym posiłkują się naukowcy , też chcę zażyć na pewno coś wymyślę . Dowody bełkot , hipoteza , psychiatryki przepełnione ?
Dobre
Wyobraziłam sobie jak to kiedyś niebyło nic i się przeraziłam że tak naprawdę mamy cały świat a tak naprawdę kiedyś nie było nic
Wszystkie wasze uwagi są ciekawe ale weźcie ogarnięcie to że latamy w powietrzu w środku czegoś co nie ma końca bo się rozrasta cały czas, nie ogarniamy swojego układu słonecznego a co dopiero pozostały wszechświat. To nie jest na ludzki rozum bo nie jesteśmy sobie wyobrazić ogromu tego wszystkiego. Gwiazda większa od słońca 24000 razy, obiekt leżący tak daleko że światło które dociera do ziemi potrzebuje 13,5 miliarda lat żeby do nas dolecieć, tak jak są gwiazdy które widzimy a tak na prawdę wygasły już miliony lat temu a światło jeszcze do nas dociera.
dlaczego tak uważasz? to o czym piszesz to najzwyklejsze prawa fizyki, światło zostało wysłane w przestrzeń i sobie leci, co w tym dziwnego?
Polecam kanał Astronarium, ktory leciał nawet kiedyś w telewizji. Dużo ciekawej wiedzy na temat kosmosu i nie tylko.
Camerman: 🌚
3.22 i tak powstała Japonia ...
Obudził się jako dusza gdzie dookoła nie było materi i stworzył wszechświat na swoje podobieństwo czyli inaczej na swoje przemyślenia i swoją wolę a to co było nicością co było zawsze było wypełnił materią i tak koło się toczy
_"nasz kosmos" _"nasz wszechświat"_
Ulala
Jak to się onegdaj mówiło _"Nie dziel skóry na niedźwiedziu"_
Mawiało się tak niedźwiedź potrafił być niebezpieczny ale dziś też ma to swoje zastosowanie bo niedźwiedzi po prostu nie ma.
Jest jedna podstawowa cecha "bycia".
Jak coś jest to jest gdzieś.
A gdzie niby miałby być wszechświat?
Zasadniczo więc nie da się w żaden sposób udowodnić, że wszechświat jest.
No bo gdzie niby jest jak jest nigdzie?
oj takie głupotki dla znudzonych pożeraczy brojlerów.
Wszechświat to nie jest nawet najbliższe otoczenie.
Nie da się zeksplorować, zawłąaszczyć a już z całą pewnością nie da sie o nim powiedzieć, że jest "NASZ"
Tak naprawdę nie da się jednoznacznie stwierdzić , że wszechświat się rozszerza. Być może się nie rozszerza tylko maleje równomiernie to z czego się składa.
Zajmowanie się wszechświatem jako jednostkowym obiektem i traktowanie go jak jakiejś rzeczy o której można w jednoznacznie w odniesieniu do innych rzeczy stwierdzić, że jest jakiś i gdzieś to nieporozumienie jest.
To z nauką ma tyle wspólnego co ten program akurat
w obserwowalnym wszechświecie objętosciowo zmiesciłoby sie 10^64 ziem
W ziemi jest 10^50 atomów.
Czyli ziem we wszechświecie mieści się 100 bilionów razy więcej niż atomów w ziemi.
100 bilionów razy mniejszy od atomu jest ?
Wniosek z tego płynie prosty i brzmi następująco"
Z perspektywy wszechświata ziemia jest niemierzalna
Nie ma dowodu na pierwotną osobliwość. Teoria jaką dysponujemy załamuje się znacznie wcześniej. Potem takie spekulacje żyją jako potwierdzone fakty.
ja też uważam że wszechświat jest wieczny, a próby wymyślania jakichś wybuchów, początków, to tylko zwykły błąd w obliczeniach matematycznych...
Celestal i wiecznoś , Galactus
Na Biotad Plus lecimy?💪💪
A może coś innego
Hej. Chcecie może dołączyć do grupy na messanger , gdzie możemy prowadzić dyskusje na podobne tematy ?:)
Wieloświat
Wszechświat jest oddychaniem Boga.
... jedynego boga, latającego potwora spaghetti- stwórcy wszystkich innych panbuków czyli niemożności zrozumienia, opisu zrozumienia, jego wyjaśnienia matematycznego. Tym właśnie jest panbuk - strachem przed nieznanym, potrzebą zrozumienia, wyimaginowanym tworem braku dowodu zrozumienia rzeczywistości. Nie trzeba wymyślania bajek do wytłumaczenia istnienia, wystarczy akceptacja zjawisk niemożliwych do opisania jakimkolwiek językiem ludzkim i tyle. Gdyby pan makaron stworzył nas na podobieństwo to moglibyśmy to udowodnić ale nie możemy bo nas nie stworzył.
Boga nie ma
@@Mrouczny Wierzy pan, że Boga nie ma? No cóż, są różne wiary, bardziej lub mniej osadzone w logice.
@@Mrouczny może trójca o której mowa to energia ,grawitacja i czas
@@Przemko357 No bo nie ma
Co to jest nicość ?
Nicość to zbiór punktów na siatce układu współrzędnych.
A skąd wiadomo że naukowcy to sa naukowcy a jak to nie sa naukowcy
Niech SI się wypowie na ten temat.
A co jeśli wszechświat wcale się nie rozszerza tylko dąży do kolapsu??
Rozszerza się. I to coraz szybciej.
@@adekjasinski6608 ale to perspektywa widoczna z ziemi. Poza tym zapytałem po to by ktoś to rozwiną a nie patrzył krótkowzrocznie.
@@muniekoks8818 Jeżeli oczekujesz odpowiedzi od kogoś z perspektywą obserwacyjną spoza Ziemi, to pisz komentarze na inną planetę. Ale najpierw skup się na ortografii, bo nawet z Ziemianinem się nie dogadasz 😂
To jak masz się za takiego pożeracza rozumów to może pochwal się jak ty byś rozwiną temat zamiast prostacko gasić czyjąś ciekawość. Mam nadzieję że nie jesteś nauczycielem bo na pierwszy rzut oka zwyczajnie był byś denny.
@@muniekoks8818 Nikt ci nic nie rozwinie, jeśli brakuje ci pokory i wiedzy choćby z podstawówki.
grawitacja jak w kosmosie nie ma grawitacji xd
Jest. Gdybys mógł polecieć gdzies daleko poza galaktyke w jakąś wielką pustkę i stanął tam tak w bezruchu to gwarantuje ci ze po jakimś czasie zaczął bys dryfować w jakimś nieznanym tobie kierunku.
Każdy atom cię przyciąga tylko tak małą siłą że nie zauważalną prawie.
nie było żadnej nicości.
Zgadzam się z tobą
Ale wy mózgu nie macie
@@Vodka._Rs
ty za to masz mózg z niczego...
dlatego tak gadasz..
o niczym😄
@@andrzejlasek7927 skąd wiesz?
@@Horrorshow1986
jak coś może powstać z niczego..
z zera nie ma jedynki.
Teraz już naukowcy odrzucili teorię wielkiego wybuchu.
No jeszcze nie całkiem, jeszcze jest wielu wyznawców tej teorii. Astrofizycy niechętnie przyznają się do swoich pomyłek, no bo mógłby ucierpieć ich autorytet, szczególnie tak fundamentalnej teorii, no i co niektórzy musieli by oddać swoje Noble, przez jakiś czas będą jeszcze kluczyć i zaklinać rzeczywistość, dokładać kolejne łaty aż zostaną tylko same łaty 😁
Teoria Wielkiego Wybuchu trzyma się dobrze, bo jest potwierdzona empirycznie.
prof. Michał Heller z kimś jeszcze dali duży znak ? teorii wielkiego wybuchu
@@grzegorzlagut8917 Toż Newton dał zasadę zachowania energii i okazuje się, że "nic" ("nicość") nie ma prawa samoistnie wybuchnąć.
@@zbysiukopec9505 Kolego! To nie Newton podał zasadę zachowania energii, ale inni fizycy żyjący w XlX wieku i to nie "nic" wybuchło, tylko materialny punkt - cząstka o niewyobrażalnej gęstości i temperaturze! Wiedza z zakresu szkoły średniej i niegdysiejszego gimnazjum składa ukłony Tobie!
Błędne sformułowanie od swego początku 🤦🏼 to że się rusza nie znaczy że się rozszerza . Nawet to że w obecnej obserwacji galaktyki się oddalają ogrom czasu bez obserwacji jest tak ogromny a tak pomijalny że tylko głupiec może w to uwierzyć. Nie zadawajac pytania. Skąd wiadomo że to nie karuzela wieczności. Bo to nie do przyjęcia. 🤦🏼
Wszechświat nie musi mieć czasu istniał cały czas tylko nasze mózgi nie potrafią tego ogarnąc a to że jesteśmy to jest przypadek po śmierci nic nie ma tylko nasza wyobraźnia
ja też uważam że wszechświat jest wieczny, a próby wymyślania jakichś wybuchów, początków, to tylko zwykły błąd w obliczeniach matematycznych...
Moja teoria jest taka że na początku była jasna materia i ciemna materia które się zdeżyły i doszło do wielkiego wybuchu po którym powstała myśl potem słowo
Ale wiesz że ciemna materia/materia powstały dopiero po wielkim wybuchu?
Ying yang
@@Nomć12345skąd wiesz?
Zastanawiam się skąd taki pomysł ?
Odpowiedź jest prosta - twój stary
Clifford
potwierdzam byłem wybuchem
Ja byłem kiedyś wybuchowy
Ty byles tym slynnym Puuuuuu?
osobliwosci tez nie bylo...
nicość ma kolor?
Tak. Ciemny burgund.
Kolor tworzy światło, a w nicości nie ma fotonów a więc nie ma światła. Nie ma też kolorów.
Wyobraźcie sobie dwie czarne dziury,kture powoli się do siebie zbliżają aż nagle po iluś latach zderzają się i tworzom dwa osobne wszechświata a potem się łączą(i kończą nasze istnienie)-tak opowiadała jasna strona.
niestety, to pewnie jest nie prawda ponieważ z czarnej dziury już nie ma powrotu każda informacja jest stracona po horyzoncie zdarzeń tym bardziej dwie czarne dziury jak się łączą to jużw jedną masywną ( nie próbuję cię zaatakować tylko obalam tą teorię jasnej strony)
Wciskanie ludziom naukowego belkotu bazujacego na pojeciach nieokreslonych typu "osobliwosc" czy "nieskonczonosc" powinno byc karalne.
naukowego bełkotu bo czegoś nie zrozumiałeś ?
@@Majeranek-uy1hy Zrozumialem, ze jak ktos operuje pojeciami "nieskonczonosci" czy "osobliwosci" to po prostu BEŁKOCZE.
@@darekw1967 zwykłe pojęcia. czego nie zrozumiałeś ?
@@Majeranek-uy1hy Wczesniej Ci odpowiedzialem ;) Chyba nie czytasz tego co pisze ;)
@@darekw1967 nieskończoność - byt nieograniczony w sensie wielkości bądź ilości. osobliwość - punkt lub linia, gdzie przyspieszenie grawitacyjne lub gęstość materii są nieskończone.