@@szatanowska Czas znaleźć innych ludzi z którymi nawiążesz zdrowsze relacje. Wtedy po prostu nie będziesz miał ani czasu ani ochoty wspominać przeszłosci
Mi pomaga w uzdrawianiu traum, lęków, ran które były i są zadawane książka "Kod uzdrawiania" Aleksandra Loyda 🙏 być może i Tobie posłuży. Sprawdź kochana 🫂@@szatanowska
Zgadzam się, toksyczni ludzie są wszędzie, rujnują życie w domu a później idziesz do pracy i też toksyczni ludzie. Ktoś, kto nie ma wiedzy na temat psychologii podstawowej człowieka, jest tłamszony, gnojony, a najlepsze, że myśli, że z nim coś nie tak. Trzeba uświadamiać ludzi, i takich filmów powinno być jak najwięcej. Dziękuję Panu. Wszystkiego dobrego 🙂
Jeszcze bardzo ciekawa jest teoria kozła ofiarnego, wielopłaszczyznowa, i znów: w rodzinie, szkole i bardzo popularna w pracy- ja mam z czymś takim do czynienia.
A jeszcze robią tak, że Ci toksycy mówią ci, że nie nadajesz się do życia. To pogubieni ludzie chcą się dowartościować kosztem innych. Ale trzeba takich unikać dla swojego dobra.
Witaj, to nie jest kwestia braku wiedzy o psychologii człowieka, jeśli toksyk będzie chciał uderzyć w ciebie to zrobi to, a ty możesz się jedynie bronić lub zignorować. Tacy toksyczni ludzie mogą być wszędzie, czy jest to praca, czy twój dom, spotkasz ich w sklepie etc., i wkoncu wejdziesz w interakcje, nie jest łatwo w komunikacji z taką osobą, a wręcz czasami jest to niemożliwe, trudno cały czas z nimi walczyć, uciekać też nie da się na dłuższą metę, a takie słowne utarczki nic nie przynoszą, tylko stracisz energię i zdrowie, dobrzy ludzie przyciągają ich jak magnez i toksycy utrudniają im zycie, chociaz byś się bronił oni zawsze znajdą drogę żeby cię oszkalowac także przed innymi, to doskonali manipulatorzy i gracze o niskiej własnej samoocenie i problemach psychicznych i pomimo tego, że ty już wiesz, że ta osoba jest toksyczna musisz to zaakceptować, to jej wybór, ty możesz ograniczyć kontakt jeśli to tylko możliwe np. w pracy ale do końca jest to trudne skoro masz z nią współpracować, jedynie zmiana pracy na inną ale w każdej może znalezc się taka osoba niestety, bardzo trudno właściwie reagować lub nie na takie osoby, bo ciągła walka nic nie daje, to jak walka z wiatrakami.
Czas na tej planecie mamy ograniczony i zgadzam się z Tobą Aleksie (z perspektywy swoich prawie 60 lat), że nie powinniśmy marnować swojego czasu na toksycznych ludzi.
Sami zrezygnowaliśmy ze znajomych, po pandemii. Ona to zweryfikowała. Właśnie, po długich przemyśleniach okazało się że jestem spokojniejsza, nie muszę z nikim rywalizować, nic nikomu nie muszę udowadniać. Jestem sobie. Żyję sobie. Nie muszę przy wspólnym biesiadnym stole opowiadać gdzie byłam, (po zadanym pytaniu), czego i tak nikt nie słucha, bo nagle robi się licytacja. Kto ma więcej, lepiej taniej, dalej. Pozdrawiam
Dobrze powiedziane.. Te znajomości i ciągle porównywanie kto ma lepiej albo gorzej, uśmieszki a tak naprawdę zawiść i mało życzliwości. Chrzanić to wolę już sam z rodziną czas spędzać. Wytykanie, ważenie, złote rady i oczywiście "życzliwy uśmieszek". Porypane te relacje są. W ogóle ludzie w tych czasach poza pędem za pieniądzem i chwaleniem dobrami to mało mają do zaoferowania.
Z własnego doświadczenia wiem także że kiedy człowiek opuści toksycznych ludzi to zyska więcej energii i będzie naprawdę łatwiej i swobodni zagadywać do nowych ludzi. Tak było ze mną kiedy uwolniłem się od toksycznego ojca. Trzeba tylko się odważyć i zmienić sposób myślenia i praktykować nowe aktywności
Ludzie, którzy boją się odciąć od toksycznych ludzi nie wiedzą chyba jak można przyjemnie i produktywnie spędzać czas w pojedynkę. Naprawdę nie potrzebujemy 20 ludzi wokoło wmawiających nam jak mamy żyć. Pozdrawiam
To nie jest takie łatwe , jeśli ma się takich ludzi w rodzinie i jest się bardzo młodym człowiekiem. Nie ma możliwości uciec chyba, że po czasie ale tacy zrujnują psychikę przez lata. Oni podkopują bardzo wiarę w siebie, wpedzają w głęboką depresję. Poza tym na początku się nie wie , że są oni toksyczni. Możemy czuć, że coś jest nie tak, że wiecznie nas krytykują, sieją zamęt , nienawidzą , upokarzają, ciągle rozpowszechniają nieprawdziwe plotki o nas. Ale zazwyczaj toksycy i narcyzi o sobie mówią bardzo dobrze, stwarzają otoczkę idealnych, nieomylnych i nie dadzą nawet słowa komukolwiek powiedzieć na ich temat co nie pokrywa się z ich wyobrażeniami o nich samych. Dodatkowo spotkałam takie osoby i są albo udają, że są bardzo głęboko wierzące, religijne. Moim zdaniem aż kabaretowo, wszystko robią na pokaz, żeby ludzie inni widzieli. Po czym przychodzą do domu i wszystkich obgadują, oczerniają oraz wyśmiewają. To są ludzie cyniczni, wyrachowani, pozbawieni empatii, niszczący wszystko co wrażliwe, zimni jak bryła lodu i totalnie bez skropułów. Niszczący wszystko co stanie im na drodze, co różni się od nich samych, zazdrośni wpędzający nieustannie w poczucie winy, kontrolujący i manipulujący. Tzw.bluszcze nie dają żyć innym i normalnie oddychać. Oni mają tyle jadu w sobie, że mogliby zatruć nim cały świat 🤦♀️
@@luizadrozdziel1332 Słuchaj... można pisać całe elaboraty na temat jacy to oni są źli i niedobrzy albo wziąć SWOJE życie w SWOJE ręce. Wybór jest prosty. Oczywiście że dziecko albo nastolatek nie może się radykalnie odciąć od rodziny ale z chwilą kiedy jest dorosły może decydować sam o sobie. I wszystko w temacie. Z dołka psychicznego można wyjść tylko trzeba sobie uświadomić pewne kwestie i podjąć odpowiednie kroki, np. wyznaczyć granice i się ich trzymać. Jeszcze raz: lament nie pomaga tylko przeszkadza.
Pozbyłam się wielu, zobaczyłam jak nagle pusto wokół się zrobiło, została 1 prawdziwa przyjaciółka. Mam dużo spokoju teraz w sobie i czas dla swoich zainteresowań. Byłam otoczona żmijami z każdej możliwej strony.
Wniosek z tego taki, że większość woli żyć w towarzystwie toksycznych ludzi, męcząc się z nimi, niż samotnie. Boją się, że jak wywalą toksycznych ludzi z otoczenia, to zostaną sami jak palec i nikogo później już nie poznają. Ja uważam, że lepiej zostać sam jak palec, niż zadawać się z rozzuchwalonym barachłem. Strategia "nie chcę być sam za wszelką cenę" jest niemądra i odarta z szacunku do samego siebie.
Słusznie , z osobami toksycznymi nie warto walczyć, szkoda czasu i nerwów i zniżania się do ich poziomu. Najlepiej zerwać z takimi typami i nie oglądać się więcej na nich.Lepiej mieć mniej znajomych ale dobrej jakości niż tłum dziadostwa. Tak postępuję. Pozdrawiam.
Zgadzam się całkowicie Alex. Może niektórzy nie mają pojęcia co to, kto to jest toksyk. Pozbyłem się z dnia na dzień rasowego toksyka po 20 latach przyjaźni w jedną stronę. Polecam taki krok. Twoje rady są niezwykle trafne. Nie słyszałem od Ciebie ani jednego zbędnego słowa.
Zgadzam się w 100% z Panem . Selekcja selekcja i jeszcze raz selekcja. Przechodzę to z narcyzem i jeśli mi się uda odejść to będzie selekcja ×5. Szacun dla Pana za kawał dobrej roboty 💯👍🔥👌
Wszystko co mówisz i radzisz wydaje się straszne ludziom którzy żyją w toksycznym otoczeniu. Natomiast kiedy będą otwarci na nową wiedzę nowy sposób myślenia i odetną się od toksycznych ludzi zyskają nową perspektywę i będą się dziwić co oni tak długo robili w tamtym miejscu. Kiedy ja mieszkałem z despotycznym ojcem też wszelkie zmiany wydawały mi się straszne co ze mną nie będzie ale byłem otwarty na nową wiedzę. Teraz śmieję się z siebie że nie wyprowadziłem się wcześniej
Warto jest pożegnać toksyka, szczególnie jak to są osoby najbliższe jak matka i ojciec. Ja to zrobiłam i czuję się szczęśliwa, jedyne osoby w moim otoczeniu to osoby które mnie szanują. Po paru latach,nauczyłam się bez żalu odpuszczać kogokolwiek. Pozdrawiam serdecznie i proszę o więcej filmików.
Zmień siebie a zmieni się wszystko dookoła. Usiłuj zmienić to co dookoła, a do końca życia nie zmieni się nic - tak to odbieram Alex. Super podkast. Będę zaglądał do Ciebie częściej👍
Przebywanie z osobami toksycznymi ,uleganie im itp to karmienie złego ducha ,bo wkoncu wychodzą konflikty .Nie karmy się.zlymi emocjami po co Urywajmy takie relacje i pomódlmy się za.nich oddajmy Bogu my i tak ich nie uleczymy
Większość ludzi myśli negatywnie i są pełni wymówek, żeby cokolwiek zmienić. Bardzo trudno do nich przemówić, od małego jesteśmy uczeni pasywnej postawy i akceptowania wszelkich szkodliwych zachowań.
@ludolfina626 Chyba wiem co masz na myśli, że ludzie nieraz chcą być "dobrzy", a wychodzą na frajerów i jeszcze mają pretensje do świata? Problem jednak polega na tym, że taka osoba po prostu chce byc w porządku wobec innych, ale przez długi czas nie widzi, że jest wykorzystywana. Dopóki tego nie zobaczy nie może nic zmienić. Prywatnie uważam, że czyniąc dobro wobec toksycznych ludzi utwierdzamy ich w przekonaniu, że mogą robić co tylko przyjdzie im do głowy, ale to już insza inszość. Najpierw ci, którzy chcą być przyzwoici muszą zrozumieć, że powinni byc ok również wobec samych siebie.
@ludolfina626 Już rozumiem w czym rzecz. Prywatnie uważam, że jeśli ktoś faktycznie jest dobrym człowiekiem, to nigdy tak sam siebie nie nazywa. Są ludzie, którzy graja tym "dobrem" i to są manipulanci. Albo robią coś dla innych, bo tak naprawdę liczą na odwdzięczenie się lub przynajmniej okazywanie wdzięczności, przypominającej niemal czczenie. Ogólnie zawsze uważałam, że granie dobrem i poczuciem winy to 2 najskuteczniejsze sposoby manipulacji. Trudno przecież temu "dobremu" cokolwiek zarzucić. Takie jednostki lubia uadwać pobożne, pomagać charytatywnie, przyjmują uchodźców itp, ale to wszystko jest raczej na pokaz.
Ludzie zakładają że zastosowanie się do twoich rad będzie trudne bo patrzą na to z obecnej perspektywy kiedy mają toksycznych znajomych a nie zakładają że kiedy ich już opuszczą to zyskają dużo energii do życia nowy przemyślenia. A z takiej nowej perspektywy to będzie wszystko zupełnie inaczej wyglądać
Tak samo ja uważam że skoro mi się udało nauczyć poznawać ludzi i być otwartym na komunikację z nowymi osobami to każdy będzie umiał bo miałem z tym duże problemy jako nastolatek. Trzeba czytać mądre książki być otwartym na nowe rzeczy i przełamywać wymówki. Zawsze trzeba myśleć niestandardowo i porzucić to co ci się wydaje że myślisz że tak jest. Nie można na początku ufać sobie ponieważ umysł podpowiada same wymówki i trzeba być ponad to. Jeśli ktoś nie jest otwarty na poznawanie nowych ludzi to mogę mu powiedzieć że z biegiem czasu jest to łatwe ponieważ nawet ja to potrafię już
Dzięki za filmik, że o tym mówisz. Zgadzam się z tym, aby usuwać toksyków z życia. Jednakże w Polskim społeczeństwie zauważam ich bardzo dużo. Szczególnie to widać w pracy. Trzeba stawiać granice i się chronić. Jest to bardzo trudne, ze względu na przyzwolenie społeczne.
Faktycznie jest ich sporo, zwłaszcza w pewnych środowiskach. Rozważałeś bycie freelancerem? Wtedy masz większa mozliwość doboru towarzystwa z którym pracujesz
Zostawiając przy sobie toksycznych ludzi gwarantujemy sobie tylko utwierdzenie się w roli pasywnej ofiary. To jest brak instynktu, a także brak miłości do siebie, która powinna być pierwsza, dopiero na kolejnym miejscu może być wzbogacanie życia innych, czy jakąkolwiek pomoc im, aby wzrastali. Trwanie w toksycznej rodzinie, z myślą, że dzięki temu ci ludzie będą lepsi, bo sami się otrząsną... , no smutne to, jest to w czystej postaci naiwność. Niestety może to być też syndrom sztokholmski, czy współuzależnienie. Tak czy inaczej trzeba się ratować!
@@AlexBarszczewski no właśnie... Inny mądry człowiek powiedział kiedyś, że przekleństwem jest to, że musimy podejmować decyzje o naszym przyszłym życiu, w młodym wieku, kiedy o życiu nie wiemy zbyt wiele. Pozdrawiam serdecznie.
@@AlexBarszczewski Schlebia mi bardzo możliwość "rozmowy" z Panem. Dla mnie, niestety, jest już za późno. Pozostaje nam mieć nadzieję, że młode osoby, planujące swoje przyszłe życie trafią na pański kanał i będą potrafiły skorzystać z prawdziwego doświadczenia i mądrości.
Jak dobrze że ja trafiłam w sieci na Pana kanał, mnóstwo filmów o interesującej tematyce. Codziennie słucham po 3 filmy jak nie więcej, bardzo wciągające. Pozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam Pana szczerość! 🎉 Dziękuję, zaczęłam tak żyć niedawno i czuję taki nowy, dziwny dla mojego umysłu rodzaj ulgi 😅 tak samo jak wtedy, gdy rozstawałam się z nieodpowiednimi partnerami...(Niektórzy robili z siebie pokrzywdzonych, a jeden z ex chodził i wygadywał na mnie po sąsiadach pełne kłamstw rzeczy, bo nie dochodziło do niego, że nie jesteśmy razem...biedna ofiara z niego, a ze mnie kur....)
Bardzo rzeczowo opowiadasz Alex. Osoby ktore zarzucaja jakies bzdury o sekciarstwie.. sa albo trolami albo sa wlasnie tymi o ktorych mowa.. Jesli ktos mi wrzuca na sile glupie gadki ze nie mozna sie odcinac od tych co mi szkodza, to nie mam z takimi ludzmi o czym rozmawiac ani nawet co sie tlumaczyc..Rowniez wtedy zmieniam "lokal" i teraz zycie jest o wiele latwiejsze i zdrowsze..
Ludzie nie rozumieją ,że jeśli będą cały czas przez kogoś krytykowani, wyśmiewani czy wyszydzani, nawet przez najbliższych dla tzw ich dobra, to to nie zbuduje w nich poczucia własnej wartośc,i a przyszłości nie będzie fundamentem trwałych relacji.Tylko na to, trzeba siły a takiej czasami brak...
Świetne porady! Subskrybuje. Sam od wielu lat wystrzelam toksycznych ludzi z życia i dobrze na tym wychodze. Niektórzy przychodzą potem z wyrzutami i zdziwieni, że taki przyjazny gość mógł ich tak potraktować.. a no zasłużyli sobie swoim zachowaniem i przekraczaniem granic. Drzwi niestety są juz przeze mnie zamknięte 🚪
Witam. Czy muszę tłumaczyć tym ludziom że nie chcę z nimi kontaktów? Jeśli nie są dla mnie przyjaźni,ciągle obgadują to mam tego dość. Mój tato ma druga żonę,która to ma córkę. Przez 20 lat znosiłam ich,czyli tej żony i córki okropne zachowanie, odgadywanie, krytykowanie. Niedawno była impreza rodzinna,było niby wszystko ok i nawet nieopatrznie umówiłam się z tą córka na wyjście do miasta. Byłam trochę pod wpływem i jeszcze,tak ja mój tato,jestem słabo asertywna. Na imprezie było oczywiście dogadywanie naśmiewanie się z żony mojego brata. Po dwóch dniach doszłam do wniosku że nie chce już z nimi mieć do czynienia. Zablokowalam ją,te córkę i nie chcę z nią rozmawiać. Mają do mnie pretensje że tak zrobiłam bez słowa. Czy ja muszę się komuś tłumaczyć że tak chcę zrobić i dlaczego? Mam już 50 lat i chce mieć wreszcie spokój. Pozdrawiam.
Tłumaczyć się nie musisz. Wystarczyło odwołać spotkanie. Też bym nie wiedziała o co chodzi: umówiłam się wstępnie, a czasem wiążąco, a potem brak kontaktu, i nie wiadomo w końcu czy to spotkanie aktualne czy nie. Czekam, a tu nic. Dzwonię, a tu nic. Dla mnie to bardzo niepoważne zachowanie. Niestety, zdecydowanie za częste. Brak szacunku dla drugiej strony umowy i jej czasu, w którym mogłaby zrobić co innego z kim innym.
@@Renia.Z Masz rację że powinnam jej osobiście powiedzieć. To było trochę niepoważne. Przekazałam to przez jej mamę. Napisałam że niestety spotkanie jest nieaktualne,nie tłumaczyłam dlaczego. Mąż tej kobiety też donie napisał i jemu napisałam że nieaktualne. To było dwa dni przed tym dniem kiedy miałyśmy się spotkać . Tylko że po prostu ma się już ,z dnia na dzień dość i wtedy nie myśli się do końca racjonalnie. Ja jestem miłą osobą i niestety mam problem o tym żeby komuś mówić rzeczy które nie są przyjemne. Już dawno temu powinnam była się postawić. Dziękuję za Twoją reakcję.
@@beata8991 Z rozszerzenia sytuacji wynika, że dziewczyna dostała informację dwa razy, czyli generalnie powinna mieć problem o okrężną drogę, a nie o brak słowa. Osobiście znałam toksyka, który w takich sytuacjach musiał wypytać dlaczego, jak, na co, po co, którędy, żeby móc zdecydować czy podjęłam dobrą decyzję i ewentualnie tak mi wszystko poukładać, żebym mogła i swoje zrobić i to co on chce. Trzeba takich blokować! Tu się zgadzam. Wszystkiego dobrego Pani Beato!
Mamy tylko jedno życie które szybko przemija. Trzeba uważać kim się otaczasz, bo "z kim się zadajesz takim się stajesz". Trzeba wybierać świadomie. A jesli naprawdę musisz mieć z kimś kontakt, choćby telefoniczny, bo by zminimalizować skutki interakcji (dotyczy to zwłaszcza empatów i osób wysoko wrazliwych) można zamiast rozmowy wybrać kontakt SMS. To pomaga (nieco). Prawda jest taka, że to my sami decydujemy o naszych interakcjach społecznych. Warto na pierwszym miejscu postawić swoje zdrowie psychiczne.
Zgadzam się Panie Alexsie🙂 Szkoda tylko, że nie da się odciąć toksyka, który jest bliskim współpracownikiem, nie zmieniając pracy... Jedyny sposób to chyba nie przejmować się nim, stawiać jasno granice i ograniczyć kontakty do niezbędnego minimum
Można zniechęcić go do działań przeciwko Tobie, narzędziami, które opisywałem w filmach i książce "Wojna na słowa" sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
Alex ja zawsze w punkt, zgadzam się w 100%, za młodzi, aby zrozumieć, że to jedyna droga poprawna, moja rodzina mąż dzieci etc to bezludna wyspa, reszta rodziny znajomych to dodatek i to bardzo wybrany :) cudowne życie bez uszczypliwości , złośliwości i wścipstwa innych :)
Alex, podziwiam Twój spokój i cierpliwość. Nie każdy dobrze rozumie Twój przekaz. Ale super już że teraz szukają takich treści. Myśle że niektórzy dojdą do sensu tego wraz z wiekiem czego im życzę.
Alex, od lat interesuje mnie samorozwój. Jednak pierwszy raz spotykam kogoś tak naturalnego, bezinteresownego i wnoszącego w krótkim filmie taką wartość. Jestem pewnie 2x młodszy od Ciebie ale dążę do tego wewnętrznego spokoju i siły jaką Ty masz. To Cię odróżnia od innym „doradców”. To prawdziwe doświadczenie życiowe i spełnienie. Szacun
Zdecydowane metody, które Pan proponuje w danych sytuacjach, są według mnie jednymi słusznymi i skutecznymi. Jeżeli ktoś się z nimi nie zgadza, to nie musi, czas pokaże. Kilka lat temu nauczyłem się, nie uszczęśliwiać innych na siłę. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Wszystko sprowadza się do tego co człowiek uważa za szkodliwe. Dla jednego będzie to ignorancja a dla drugiego wtrącanie się. Granica miedzy jednym a drugim jest zazwyczaj mała. Stawianie sprawy na ostrzu noża doprowadza zazwyczaj do przechodzenia od skrajności w skrajność. Pozostaje mieć nadzieje ze Alex pozna męża swojej córki w dnu ślubu.
"Stawianie sprawy na ostrzu noża" to tak naprawdę stwarzanie klarownej sytuacji :-) I oczywiście granice są subiektywne, dlatego daję zalecenia co do podejścia, a każdy te punkty krytyczne powinien sobie już ustalić sam.
Alex, najbardziej zainteresował mnie w tym filmie przewijający się już wcześniej, ale chyba nigdy nierozwinięty temat pomocy humanitarnej. Jak różnicujesz tę pomoc, którą trzeba / chcesz kontynuować od relacji toksycznej, którą należałoby zerwać? Np., pomoc bardzo zaawansowanej wiekiem i z racji tego wieku niereformowalnej osobie, która psychicznie wysysa z energii?
Pomoc humanitarną dostarczam ludziom, z którymi relacje nie wnoszą nic. Toksyków generalnie wywalam tak czy inaczej, dlatego mam energię, aby wspierać tych pierwszych.
Cześć. Ja wykopałem ze swojego życia kilka osób. Zajęło mi to kilka lat, ponieważ część z nich to rodzina. Poza tym brakowało mi pewności siebie, aby się zebrać w sobie na w.w. krok. Tu nie chodziło o to, że ktoś coś powiedział raz na jakiś czas. To trwało latami, czułem się źle w ich towarzystwie, bolał mnie brzuch, ciało dawało mi sygnały, że coś jest w tych relacjach nie tak. Oczywiście ja też święty nie jestem. To odcięcie się spowodowało u mnie spokój. I to jest przede wszystkim szacunek do siebie. Warto było. Tak, jestem czarną owcą, tym "psychicznym" i dziwakiem. Tak, wolę mieć mniej, ale szanujących mnie ludzi w swoim otoczeniu. Tak, jestem Słowianinem (jakby to miało jakieś znaczenie). Nie godzę się na gówniane relacje, tak jak nie godzę się na gównianą pracę. Pozdro.
Cześć Alex. Każdego dnia oglądam twój filmik , ostatnio z przed siedmiu lat. Zacząłem od toksyków i od razu wpadły mi do głowy z trzy pomysły. W ogóle każdy film to woow i wyzwalają się pomysły. Alex mam w sobie pasję życia nieograniczona pomysłowość. Pozdrawiam Ciebie Żonę i cały twój energetyczny świat. Koniecznie muszę się tym zarazić i nigdy tego nie leczyć 😊
A co do "ratowania" innych z ich własnej pomroczności i wyciagania ich z ich wlasnego "toksycznego" sposobu myślenia, to powiem tylko tyle, że profesjonalni terapeuci łamią sobie głowy jak zresocjalizować osoby narcystyczne, socjopatyczne i ogółem "toksyczne" i nawet profesjonaliści mają z tym problem, a co dopiero przeciętny człowiek, ktory tkwi w takiej relacji po uszy! Tacy ludzie zwykle wcale nie chcą się zmieniać!
Co sądzisz o szukaniu pozytywnych znajomych/przyjaciół w networkingach biznesowych? Czy to nie jest strata czasu bo będa sami handlowcy i wymiana wizytówek od agentów ubezpieczń i lepiej ten czas inaczej spozytkowac? Widzę, że są też takie wyjazdy kilkudniowe, ale jakoś nie jestem przekonany;) Może więcej o poznawaniu wartościowych osób.
Dzień dobry czy mógłby Pan nagrać odcinek na temat mieszkania z rodzicami/dziadkami tylko dlatego że się to opłaca 🤔 bardzo bym był ciekaw Pana zdania na ten temat ponieważ jestem w takiej sytuacji. Stać mnie na wynajem własnego mieszkania ale po prostu finansowo nie opłaca się to. Jestem zdania że do puki nie poznam odpowiedniej partnerki z którą mógłbym planować przyszłość doputy nie widzę sensu wyprowadzki tym bardziej że mieszkał bym sam 🤔co Pan o tym myśli? wspinał Pan ostatni że nie wszystko co się opłaca to warto??
To co Pan mówi bardzo ze mną rezonuje ale faktycznie młodzi ludzie 22... 25 letni mają problem z komunikacją.....cudownie byłoby posłuchać czegoś więcej na ten temat 🥰🥰
Dla mnie najwiekszym sukcesem roku 2022 bylo moje pozegananie sie z dosyc toksycznym srodowiskiem w biurze - w mojej starej pracy. I tez z pewna iloscia toksycznych klentow, ktorych obsluge mi narzucano. Teraz pracuje z domu - kiedy chce, ile chce i z kim chce! I nie musze miec ton byle jakich znajomych, wystarczy mi doslownie garstka ludzi, ktorzy wiem, ze mi szczerze dobrze zycza. Zycie jest za krotkie zeby marnowac je na toksyczne relacje. No ale i mi zajelo to troche czasu (jestem rocznik 1965), zeby to naprawde zrozumiec i wprowadzic w zycie. A zaczelo sie to od tego, ze kilka lat temu bedac z wizyta w Polsce wyznaczylam pewne granice. Do tej pory bylo to tak, ze kiedy wpadalam co 2-3 lata do Polski na 2 tygodnie - to zawsze staralam sie spotkac z jak najwieksza liczba osob z rodziny i ze znajomych, ale od pewnego czasu zaczelam zauwazac, ze wszyscy chca sie tylko umawiac na weekendy i tylko kiedy ja do nich przyjade. Z wiadomych wzgledow bylo to raczej dla mnie niemozliwe, wiec postawilam taka granice, ze skoro ja jestem w stanie przyleciec na urlop na ktorym powinnam odpoczac - kilka tysiecy km w jedna strone - to kto bardzo chce sie ze mna zobaczyc - przyjedzie do mnie w okreslony dzien i w okreslone miejsce. Od tego czasu szeregi "chetnych" do spotkania bardzo sie przetasowaly, a ja przestalam czuc sie winna, ze kogos przeoczylam. Zauwazylam wtedy, ze po czesci te wizyty byly dla przyjmojacych mnie znajomych okazja pochwalenia sie domem, samochodem, czy wyposazeniem mieszkania - co dla mnie naprawde nie jest takie istotne. Tutaj zyje sie troche inaczej i wartoscia oceny czlowieka nie sa tak bardzo dobra materialne. I bardzo czesto sie zdarza, ze osoby majetne jezdza np. 20 letnim samochodem - bo maja do niego sentyment. A w Polsce widze, ze niestety bardzo czesto ocenia sie ludzi wlasnie odwrotnie. Alex - dziekuje, ze mowisz jak jest a nie udajesz "ze krol nie jest nagi" Pozdrawiam🤗
Przerażające i dające do myślenia jednocześnie, jest to że ten krytykujący "widz" to w większości toksyczni rodzice, manipulanci, narcyzi, partnerzy, nie należy brać do siebie tych krytykujących komentarzy choćby to pisał "papierz" 👍 komu innemu nie byłoby na rękę uznanie opini osoby znającej się na rzeczy? 🤔
Drogi Alexie. Mam pytanie: czym charakteryzuje się rozmowa z osobą toksyczną przez telefon, np pierwsza rozmowa z osobą jeszcze nie spotkaną osobiście,...? Dziękuję, I za wszystkie wyklady. Twoja praca dla nas jest mega🎉🎉🎉 cenna, profesjonalna a sposob podania bardzo ludzi i wprost. Wszystkiego dobrego🎉🎉🎉🎉
Co mam na to odpowiedzieć, poza typowymi sygnałami ostrzegawczymi opisanymi w "Wojna na słowa" wojnanaslowa.pl/ ? To jest pierwsza rozmowa Pozdrawiam serdecznie z Londynu
Trzeba znaleźć w sobie tą siłę i powiedzieć sobie i innym,,Ja nie muszę tego słuchać znosić i cierpieć"Potrafie mieć własne zdanie i jestem w stanie sama o siebie zadbać !!!!! Choćby to miało mnie kosztować wiele wyrzeczeń.!!!!
Ja wyrzuciłam ze swojego otoczenia połowę swoich sąsiadów.Toksyczni ,wścibscy,obawiający innych ,tacy ludzie nie są dla mnie do niczego potrzebni.Zabierają mi tylko czas,który mogę spożytkować tak jak ja chcę.Pozdrawiam pana Alexa.
masz rację tak uważam,że najlepiej odciąć taką osobę.żadne przetrzymywanie w sobie.Ja mam w rodzinie osobę dla której byłam w porządku tzn.kultura itp.a Ona tak na mnie żerowała że do tej pory leczę się z depresji i nadal krąży w koło mnie i korzysta z czego da się tylko.nie dając w zamian nic nigdy.i jeszcze złorzecząc mi.taki typ.Także izolacja konieczna,bo straciłam mnóstwo lat życia i jeszcze moje dzieci były pokrzywdzone na wskutek choroby,do której doprowadziła ta osoba.
Człowiek kiedy żyje w toksycznym otoczeniu tak naprawdę nie powinienem ufać sobie ponieważ umysł dąży do tego żeby nic nie zmieniał więc podpowiada mu takie wymówki które rzekomo mądrze brzmią. Trzeba wtedy mocno za każdym razem zakładać że jest inaczej niż się wydaje ponieważ strach przed zmianami generuje takie wymówki które naprawdę brzmią sensownie i logicznie. Ludzie którzy pisali ci te komentarze nie rozumieli ciebie ponieważ oni patrzą na świat z tej swojej perspektywy kiedy mają niekorzystne położenie i wszystko z niej wydaje się straszne.
Od złych ludzi, chciwych, chcących ugrać coś drugą osobą, należy się odcinać, i nie ma znaczenia czy to matka czy sąsiadka! Empatia jest ważną cechą człowieka , ale należy także pamiętać, że jest także wykorzystywana przez ludzi toksycznych i narcyzów. List do Ciebie napisał najpewniej katolik, który wyrzucił już setkę ludzi z firmy w której pracuje.
zgodze sie z tym po swoich doswiadczeniach ,sporych bycie terapeuta i ratowanie takich ludzi ,ktorzy ani nie pojda w gore ,ani nie odwzajemnia w koncu byciem fair trzeba sie odseparowac bo ..grozi to takze frustracja i innymi stanami niszczacymi. Znam te uczucia ,znam te stany i wrecz chorobliwie czesto bylam w takich sytuacjach ,gdzie za dobroc po d...dostalam ale ...tu jest ogrom mojej winy i to byly caly czas wyzwania do pracy nad soba! nie innymi ! Jedno co dobre mozemy przy tym zrobic to na droge zyczyc im dobrze a nie zlozeczyc to takie wyczyszczenie eteru ,calej sciezki tych osob i naszej mimo tego nawet ,ze troche nagadamy sie na nich rowniez w brzydkich slowach przepraszam "w duchu" ma moc tak sadze
Jestem w stanie zrozumieć upór, co do trzymania względnie dobrych relacji z własną, zwłaszcza najbliższą rodzina, czyli zwykle są to rodzice. Co prawda, jeśli rodzinka jest toksyczna, to relacje i tak nie mogą być "dobre", bo zwykle pozytywne, życzliwe działania sa niestety jednostronne, ale pokrewieństwa nie da się wyrzec i jestem zdania, że wręcz możemy uczyć sie od toksycznej rodziny jak sie nie zachowywać, jak nie robić w życiu itp. Ale... co do znajomych to zupełnie inna kwestia i ja sama próbowałam utrzymywać relacje z toksycznymi koleżankami i kolegami, ale się zwyczajnie nie dało... Po pewnym czasie zaczynali ostro działać mi na nerwy tym swoim plotkowaniem, wtrącaniem się, "świetnymi" radami, protekcjonalnością, wysmiewaniem, kpinkami itp. Po prostu uznałam, że jak będe chciala oglądać takie głupoty, to zapłacę 29,90zł i pójdę pooglądać małpy w zoo. Przynajmniej pooddycham świeżym powietrzem, zobaczę masę fajnych zwierzaków, wyjdę stamtąd w dobrym humorze i nie będę musiała pić piwska dla towarzystwa, bo oczywiście każdy zdziwiony, że przestałam pić... "No jak to??? Tyyyy??? Nie pijesz piwa??? Nieemożliwe!!!"
Sporo ludzi woli być "lubianych" przez otoczenie niż szanowanych. Sympatia bez szacunku jest słaba. Takie osoby nie walczą o swoje, nie stają do konfrontacji i nie potrafia odmawiać. W mysl zasady pokorne ciele dwie matki ssie. Choć to stara zasada i dzisiaj ulega dezaktualizacji.
Dobre pytanie :-) Dlatego warto nauczyć się budować dobre relacje, jak opisałem w "Sukces w relacjach międzyludzkich" sklep.klinikanegocjacji.pl/sukces-w-relacjach-miedzyludzkich_ Wkrótce nagram film, jak efektywnie poznawać nowych ludzi
Toksycy są wszędzie, nawet zaczęłam się zastanawiać czy ja kiedyś nie byłam taką osobą zupełnie nieświadomie dla kogoś. Teraz po latach widzę że mogło tak być chociaż nie zdawałam sobie z tego sprawy,
Dokładnie ja się z tym zgadzam ,bardzo wymagam szacunku do siebie i otaczam się osobami ,których ja s,anuje.Inaczej szanuje siebie i innych ,jeśli ktoś mnie nie szanuje wtedy tak osoba nie da się szanować dlatego ,że też nie szanuje innych ,więc po co mam tkwić w relacji takiej .....?
Ja wywaliłem ze swojego życia całą rodzinę i czuję się dużo lepiej. Właściwie to sami się usunęli. Dla matki zawsze byłem tym gorszym dzieckiem, a ojciec słuchał jej głupot na mój temat. Podobnie z resztą rodziny. Kiedyś było dla mnie trochę dziwne to, że nie utrzymują ze mną kontaktu ludzie, z którymi w dzieciństwie spędzałem dużo czasu. Teraz nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Po rozwodzie cała rodzina wspiera ex, która jest bardzo toksyczną osobą. Córka musi z nią mieszkać, bo tak wygląda sytuacja dzieci w tym kraju, ale zaczyna mieć jej dość. Mam nadzieję, że w końcu się od niej uwolni. Po rozwodzie matka opowiadała niestworzone historie na mój temat. Cała rodzina myśli chyba, że torturowałem ex. Nikogo nie obchodzi to, co ja przeżywam i to, czego doświadcza córka. Jeśli chodzi o unikanie mówienia prawdy... Matka zawsze miała do mnie o to pretensje. Według niej powinienem siedzieć cicho gdy dzieje się coś złego i udawać, że jest dobrze. Według niej inni ludzie nie muszą zmieniać swojego zachowania. To ja mam się dostosować i być cicho nawet wtedy, gdy ktoś robi naprawdę złe rzeczy. Zawsze żyłem po swojemu i nadal tak jest. Brat dostosowuje swoje życie do wizji matki. Ona stawia mi go za wzór, przytaczając przykłady, gdy na przykład żona go bardzo zdenerwowała, a on nic jej nie powiedział, tylko poszedł do lasu na spacer i popłakać albo przyjechał do matki. To nie jest życie! Nie wiem, co dokładnie dzieje się w jego małżeństwie i nie obchodzi mnie to, ale coś jest nie tak, bo nawet moja córka nie chce spotykać się z jego rodziną, choć ma dzieci w zbliżonym wieku. Moim zdaniem nadużywa alkoholu i pod jego wpływem zachowuje się źle. Być może w ten sposób próbuje coś odreagować. Ja nigdy nie obrażałem ludzi, nawet gdy spożywałem alkohol. Jemu zdarza się to często. Od ponad roku nie piję w ogóle, bo nie chcę. Brat chyba pije więcej. Nie wiem jak to będzie wyglądać dalej, ale moim zdaniem nie można wiecznie udawać, że wszystko jest dobrze i zamiatać problemów pod dywan. Mam przeczucie, że któregoś dnia na to wybuchnie.
No właśnie i dużo osób odbiera to co Pan mówi na opak. Ja uważam, że lepiej mieć jednego przyjaciela ale prawdziwego niż kilku pseudo znajomych czy przyjaciół. Ludzie bardzo boją się samotności, to wręcz ich argument- zobaczysz na starość zostaniesz sama). Wolę być sama niż otoczona fałszywymi osobami. Ja też wywalam toksycznych ludzi z mojego życia. Empatia dla takich osób!? Życzę temu Panu o którym mowa w filmie powodzenia. Ja kiedyś próbowałam kosztem własnych nerwów. Od tej pory dobieram sobie znajomych. Trochę gorzej wychodzi mi z rodziną.
Celowe przeinaczanie tego co ktoś mówi, by postawić go w gorszym świetle czy wyciąganie bzdurnych wniosków mających umniejszyć czyjeś działanie to toksyczność właśnie 😊
Sposoby na trudnych ludzi - "Wojna na słowa" kupisz sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
@@szatanowska Czas znaleźć innych ludzi z którymi nawiążesz zdrowsze relacje. Wtedy po prostu nie będziesz miał ani czasu ani ochoty wspominać przeszłosci
@@admard3035 Nagrałem film na ten temat, proszę poszukać. Może to był short
Kupione 💪😉
Mi pomaga w uzdrawianiu traum, lęków, ran które były i są zadawane książka "Kod uzdrawiania" Aleksandra Loyda 🙏 być może i Tobie posłuży. Sprawdź kochana 🫂@@szatanowska
Zgadzam się, toksyczni ludzie są wszędzie, rujnują życie w domu a później idziesz do pracy i też toksyczni ludzie. Ktoś, kto nie ma wiedzy na temat psychologii podstawowej człowieka, jest tłamszony, gnojony, a najlepsze, że myśli, że z nim coś nie tak. Trzeba uświadamiać ludzi, i takich filmów powinno być jak najwięcej. Dziękuję Panu. Wszystkiego dobrego 🙂
Dziękuję za feedback. Proszę polecić komuś, komu się to może przydać
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jeszcze bardzo ciekawa jest teoria kozła ofiarnego, wielopłaszczyznowa, i znów: w rodzinie, szkole i bardzo popularna w pracy- ja mam z czymś takim do czynienia.
A jeszcze robią tak, że Ci toksycy mówią ci, że nie nadajesz się do życia. To pogubieni ludzie chcą się dowartościować kosztem innych. Ale trzeba takich unikać dla swojego dobra.
Witaj, to nie jest kwestia braku wiedzy o psychologii człowieka, jeśli toksyk będzie chciał uderzyć w ciebie to zrobi to, a ty możesz się jedynie bronić lub zignorować. Tacy toksyczni ludzie mogą być wszędzie, czy jest to praca, czy twój dom, spotkasz ich w sklepie etc., i wkoncu wejdziesz w interakcje, nie jest łatwo w komunikacji z taką osobą, a wręcz czasami jest to niemożliwe, trudno cały czas z nimi walczyć, uciekać też nie da się na dłuższą metę, a takie słowne utarczki nic nie przynoszą, tylko stracisz energię i zdrowie, dobrzy ludzie przyciągają ich jak magnez i toksycy utrudniają im zycie, chociaz byś się bronił oni zawsze znajdą drogę żeby cię oszkalowac także przed innymi, to doskonali manipulatorzy i gracze o niskiej własnej samoocenie i problemach psychicznych i pomimo tego, że ty już wiesz, że ta osoba jest toksyczna musisz to zaakceptować, to jej wybór, ty możesz ograniczyć kontakt jeśli to tylko możliwe np. w pracy ale do końca jest to trudne skoro masz z nią współpracować, jedynie zmiana pracy na inną ale w każdej może znalezc się taka osoba niestety, bardzo trudno właściwie reagować lub nie na takie osoby, bo ciągła walka nic nie daje, to jak walka z wiatrakami.
Dziękuję za ten komentarz
Czas na tej planecie mamy ograniczony i zgadzam się z Tobą Aleksie (z perspektywy swoich prawie 60 lat), że nie powinniśmy marnować swojego czasu na toksycznych ludzi.
Im więcej ludzi to sobie uświadomi, tym bardziej zdecydowane działania będą podejmować
Sami zrezygnowaliśmy ze znajomych, po pandemii. Ona to zweryfikowała. Właśnie, po długich przemyśleniach okazało się że jestem spokojniejsza, nie muszę z nikim rywalizować, nic nikomu nie muszę udowadniać. Jestem sobie. Żyję sobie. Nie muszę przy wspólnym biesiadnym stole opowiadać gdzie byłam, (po zadanym pytaniu), czego i tak nikt nie słucha, bo nagle robi się licytacja. Kto ma więcej, lepiej taniej, dalej. Pozdrawiam
Potem można znaleźć ciekawych i normalnych znajomych. Miejsce już Państwo zrobili
Dobrze powiedziane.. Te znajomości i ciągle porównywanie kto ma lepiej albo gorzej, uśmieszki a tak naprawdę zawiść i mało życzliwości. Chrzanić to wolę już sam z rodziną czas spędzać. Wytykanie, ważenie, złote rady i oczywiście "życzliwy uśmieszek". Porypane te relacje są. W ogóle ludzie w tych czasach poza pędem za pieniądzem i chwaleniem dobrami to mało mają do zaoferowania.
Z własnego doświadczenia wiem także że kiedy człowiek opuści toksycznych ludzi to zyska więcej energii i będzie naprawdę łatwiej i swobodni zagadywać do nowych ludzi. Tak było ze mną kiedy uwolniłem się od toksycznego ojca. Trzeba tylko się odważyć i zmienić sposób myślenia i praktykować nowe aktywności
Prawda. Potwierdzam.
Siemanko Tomek, i jak idzie po takim czasie ? Ja też nie lubię spotykać się z moim ojcem i jak dotąd kiedy się odciąłem moje życie się poprawiło
Jest Pan MADRYM czlowiekim, milo jest Pana sluchac, mam identyczne zdanie na temat toksycznych ludzi
Pozdrawiam
Dziekuje i pozdrawiam :-)
Ludzie, którzy boją się odciąć od toksycznych ludzi nie wiedzą chyba jak można przyjemnie i produktywnie spędzać czas w pojedynkę. Naprawdę nie potrzebujemy 20 ludzi wokoło wmawiających nam jak mamy żyć. Pozdrawiam
Często nie potrafią też poznać innych ludzi.
@@AlexBarszczewski Bo żyją w zaklętym kręgu ;)
To nie jest takie łatwe , jeśli ma się takich ludzi w rodzinie i jest się bardzo młodym człowiekiem. Nie ma możliwości uciec chyba, że po czasie ale tacy zrujnują psychikę przez lata. Oni podkopują bardzo wiarę w siebie, wpedzają w głęboką depresję. Poza tym na początku się nie wie , że są oni toksyczni. Możemy czuć, że coś jest nie tak, że wiecznie nas krytykują, sieją zamęt , nienawidzą , upokarzają, ciągle rozpowszechniają nieprawdziwe plotki o nas. Ale zazwyczaj toksycy i narcyzi o sobie mówią bardzo dobrze, stwarzają otoczkę idealnych, nieomylnych i nie dadzą nawet słowa komukolwiek powiedzieć na ich temat co nie pokrywa się z ich wyobrażeniami o nich samych. Dodatkowo spotkałam takie osoby i są albo udają, że są bardzo głęboko wierzące, religijne. Moim zdaniem aż kabaretowo, wszystko robią na pokaz, żeby ludzie inni widzieli. Po czym przychodzą do domu i wszystkich obgadują, oczerniają oraz wyśmiewają. To są ludzie cyniczni, wyrachowani, pozbawieni empatii, niszczący wszystko co wrażliwe, zimni jak bryła lodu i totalnie bez skropułów. Niszczący wszystko co stanie im na drodze, co różni się od nich samych, zazdrośni wpędzający nieustannie w poczucie winy, kontrolujący i manipulujący. Tzw.bluszcze nie dają żyć innym i normalnie oddychać. Oni mają tyle jadu w sobie, że mogliby zatruć nim cały świat 🤦♀️
@@luizadrozdziel1332 Słuchaj... można pisać całe elaboraty na temat jacy to oni są źli i niedobrzy albo wziąć SWOJE życie w SWOJE ręce. Wybór jest prosty. Oczywiście że dziecko albo nastolatek nie może się radykalnie odciąć od rodziny ale z chwilą kiedy jest dorosły może decydować sam o sobie. I wszystko w temacie. Z dołka psychicznego można wyjść tylko trzeba sobie uświadomić pewne kwestie i podjąć odpowiednie kroki, np. wyznaczyć granice i się ich trzymać. Jeszcze raz: lament nie pomaga tylko przeszkadza.
@@luizadrozdziel1332 Ma Pani rację, tylko że warto się prężyć i wyzwolić
Pozbyłam się wielu, zobaczyłam jak nagle pusto wokół się zrobiło, została 1 prawdziwa przyjaciółka. Mam dużo spokoju teraz w sobie i czas dla swoich zainteresowań. Byłam otoczona żmijami z każdej możliwej strony.
Teraz jest miejsce na nowych, wartościowych ludzi :-)
Cała buzia się uśmiecha, słuchając Pana.
To mnie bardzo cieszy :-)
Wniosek z tego taki, że większość woli żyć w towarzystwie toksycznych ludzi, męcząc się z nimi, niż samotnie. Boją się, że jak wywalą toksycznych ludzi z otoczenia, to zostaną sami jak palec i nikogo później już nie poznają. Ja uważam, że lepiej zostać sam jak palec, niż zadawać się z rozzuchwalonym barachłem. Strategia "nie chcę być sam za wszelką cenę" jest niemądra i odarta z szacunku do samego siebie.
Coś w tym jest
Słusznie , z osobami toksycznymi nie warto walczyć, szkoda czasu i nerwów i zniżania się do ich poziomu. Najlepiej zerwać z takimi typami i nie oglądać się więcej na nich.Lepiej mieć mniej znajomych ale dobrej jakości niż tłum dziadostwa. Tak postępuję. Pozdrawiam.
Ja tak z powodzeniem postępuję od dziesięcioleci :-)
Pozdrawiam :-)
Zgadzam się całkowicie Alex. Może niektórzy nie mają pojęcia co to, kto to jest toksyk. Pozbyłem się z dnia na dzień rasowego toksyka po 20 latach przyjaźni w jedną stronę. Polecam taki krok. Twoje rady są niezwykle trafne. Nie słyszałem od Ciebie ani jednego zbędnego słowa.
Staram się nagrywać i publikować użyteczne treści :-) A trochę doświadczenia mam :-)
Pozdrawiam :-)
Zgadzam się w 100% z Panem . Selekcja selekcja i jeszcze raz selekcja. Przechodzę to z narcyzem i jeśli mi się uda odejść to będzie selekcja ×5. Szacun dla Pana za kawał dobrej roboty 💯👍🔥👌
Dziękuję i pozdrawiam :-)
Wszystko co mówisz i radzisz wydaje się straszne ludziom którzy żyją w toksycznym otoczeniu. Natomiast kiedy będą otwarci na nową wiedzę nowy sposób myślenia i odetną się od toksycznych ludzi zyskają nową perspektywę i będą się dziwić co oni tak długo robili w tamtym miejscu. Kiedy ja mieszkałem z despotycznym ojcem też wszelkie zmiany wydawały mi się straszne co ze mną nie będzie ale byłem otwarty na nową wiedzę. Teraz śmieję się z siebie że nie wyprowadziłem się wcześniej
Miałem podobnie :-)
Warto jest pożegnać toksyka, szczególnie jak to są osoby najbliższe jak matka i ojciec. Ja to zrobiłam i czuję się szczęśliwa, jedyne osoby w moim otoczeniu to osoby które mnie szanują. Po paru latach,nauczyłam się bez żalu odpuszczać kogokolwiek. Pozdrawiam serdecznie i proszę o więcej filmików.
Warto takie kroki podjąć jak najszybciej, wtedy straty sa mniejsze.
Pozdrawiam serdecznie :-)
@Daria Daria współczuję,jak też przez to przechodzilas.
@@AlexBarszczewski dokładnie, zgadzam się.
Gratuluje odwagi i podziwiam.
@@gomaryon dziękuję, życie uczy nas takich postaw po przekroczeniu granic przez pewne osoby.
Bardzo dziękuję ,to święta prawda ,zgadzam się z Panem a mam 67 lat .Barcelona
Pozdrawiam :-)
Zmień siebie a zmieni się wszystko dookoła. Usiłuj zmienić to co dookoła, a do końca życia nie zmieni się nic - tak to odbieram Alex. Super podkast. Będę zaglądał do Ciebie częściej👍
Zapraszam serdecznie :-)
Mamy jeszcze dwie książki, które idą dalej niż filmy na YT sklep.klinikanegocjacji.pl/relacje-i-konflikty-wydanie-papierowe
Jesteś bardzo mądrym człowiekiem, twoje rady otwierają oczy na różne problemy i sposoby ich rozwiązania.
Dziękuję :-)
Zgadzam się ze wszystkim. Życzę również wszystkim wspaniałych i wartościowych znajomości oraz siły w działaniu przeciwko toksykom.
Pozdrawiam :-)
Alex masz rację . Czas ucieka. Wszystkich nie uratujemy a ludzie robią ciągle te same błędy od wieków.
Dobrze, że to widzisz. wiele osób nie dostrzega
Przebywanie z osobami toksycznymi ,uleganie im itp to karmienie złego ducha ,bo wkoncu wychodzą konflikty .Nie karmy się.zlymi emocjami po co Urywajmy takie relacje i pomódlmy się za.nich oddajmy Bogu my i tak ich nie uleczymy
Większość ludzi myśli negatywnie i są pełni wymówek, żeby cokolwiek zmienić. Bardzo trudno do nich przemówić, od małego jesteśmy uczeni pasywnej postawy i akceptowania wszelkich szkodliwych zachowań.
Dlatego w Polsce łatwo jest uzyskać przewagę i zbudować sobie dobre życie :-)
Masz absolutną rację! Dobre osoby szybko przestają być szanowane i stają się workiem treningowym dla toksycznych ludzi.
Przede wszystkim są to osoby, które nie potrafią się bronić. Dlatego napisaliśmy nasza "Wojnę na słowa"
@Ludolfina 626 Z czyjegoś subiektywnego punktu widzenia taki podział może być zrozumiały
@ludolfina626 Chyba wiem co masz na myśli, że ludzie nieraz chcą być "dobrzy", a wychodzą na frajerów i jeszcze mają pretensje do świata? Problem jednak polega na tym, że taka osoba po prostu chce byc w porządku wobec innych, ale przez długi czas nie widzi, że jest wykorzystywana. Dopóki tego nie zobaczy nie może nic zmienić. Prywatnie uważam, że czyniąc dobro wobec toksycznych ludzi utwierdzamy ich w przekonaniu, że mogą robić co tylko przyjdzie im do głowy, ale to już insza inszość. Najpierw ci, którzy chcą być przyzwoici muszą zrozumieć, że powinni byc ok również wobec samych siebie.
@ludolfina626 Już rozumiem w czym rzecz. Prywatnie uważam, że jeśli ktoś faktycznie jest dobrym człowiekiem, to nigdy tak sam siebie nie nazywa. Są ludzie, którzy graja tym "dobrem" i to są manipulanci. Albo robią coś dla innych, bo tak naprawdę liczą na odwdzięczenie się lub przynajmniej okazywanie wdzięczności, przypominającej niemal czczenie. Ogólnie zawsze uważałam, że granie dobrem i poczuciem winy to 2 najskuteczniejsze sposoby manipulacji. Trudno przecież temu "dobremu" cokolwiek zarzucić.
Takie jednostki lubia uadwać pobożne, pomagać charytatywnie, przyjmują uchodźców itp, ale to wszystko jest raczej na pokaz.
@Ludolfina 626 o tym pozycjonowaniu - oj, znam tę toksyczną "dobroć".
Dziękuję Alex :) Towarzysz mi od kilku lat i jestem Ci bardzo wdzięczny za to co robisz, Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za feedback Marku :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ludzie zakładają że zastosowanie się do twoich rad będzie trudne bo patrzą na to z obecnej perspektywy kiedy mają toksycznych znajomych a nie zakładają że kiedy ich już opuszczą to zyskają dużo energii do życia nowy przemyślenia. A z takiej nowej perspektywy to będzie wszystko zupełnie inaczej wyglądać
Mam nadzieję to zmienić tymi filmami i książkami
Tak samo ja uważam że skoro mi się udało nauczyć poznawać ludzi i być otwartym na komunikację z nowymi osobami to każdy będzie umiał bo miałem z tym duże problemy jako nastolatek. Trzeba czytać mądre książki być otwartym na nowe rzeczy i przełamywać wymówki. Zawsze trzeba myśleć niestandardowo i porzucić to co ci się wydaje że myślisz że tak jest. Nie można na początku ufać sobie ponieważ umysł podpowiada same wymówki i trzeba być ponad to. Jeśli ktoś nie jest otwarty na poznawanie nowych ludzi to mogę mu powiedzieć że z biegiem czasu jest to łatwe ponieważ nawet ja to potrafię już
Po wysłuchaniu tej wypowiedzi przemyślałam temat i pozbyłam się dwóch toksycznych osób z moich kontaktów. Ulga.
Przeważnie tak jest po wywaleniu takich osób :-)
Dzięki za filmik, że o tym mówisz. Zgadzam się z tym, aby usuwać toksyków z życia. Jednakże w Polskim społeczeństwie zauważam ich bardzo dużo. Szczególnie to widać w pracy. Trzeba stawiać granice i się chronić. Jest to bardzo trudne, ze względu na przyzwolenie społeczne.
Faktycznie jest ich sporo, zwłaszcza w pewnych środowiskach. Rozważałeś bycie freelancerem? Wtedy masz większa mozliwość doboru towarzystwa z którym pracujesz
@@AlexBarszczewski Jak myślisz Alex skąd ich tyłu? System polityczny ,słaby poziom nauczania, zaślepiona rodzina,otoczenie...
Ja jestem flegmatykiem. Jestem potencjalną ofiarą dla narcyza i toksyka.
Zgadzam sie w 100%
Toksyczni ludzie potrafia nam zniszczyc zycie i my mozemy sie uwolnic. Dzieki, Alex
Proszęe bardzo :-)
Dziękuję pięknie za cenny materiał.Pozdrawiam serdecznie ❤️
Proszę bardzo :-)
Pozdrawiam :-)
Dobrze Pan mówi dokładnie
Zostawiając przy sobie toksycznych ludzi gwarantujemy sobie tylko utwierdzenie się w roli pasywnej ofiary. To jest brak instynktu, a także brak miłości do siebie, która powinna być pierwsza, dopiero na kolejnym miejscu może być wzbogacanie życia innych, czy jakąkolwiek pomoc im, aby wzrastali. Trwanie w toksycznej rodzinie, z myślą, że dzięki temu ci ludzie będą lepsi, bo sami się otrząsną... , no smutne to, jest to w czystej postaci naiwność. Niestety może to być też syndrom sztokholmski, czy współuzależnienie. Tak czy inaczej trzeba się ratować!
Słusznie!
Niestety masz rację. Tacy ludzie skutecznie leczą mnie z naiwności. Poza tym, wszystkim życzę dobrze...ale niektórym - z daleka ode mnie.
Zobacz jeszcze dzisiejszy film ruclips.net/video/WA0gkDOq4fQ/видео.html :-)
Bardzo dobrze powiedziane! ❤
Jest Pan bardzo mądrym człowiekiem... Gdzie Pan był 30 lat wstecz, kiedy konsekwentnie i świadomie zacząłem rujnować swoje życie.
30 lat temu popełniałem moje błędy, które dziś pozwalają mi się dzielić bogatym doświadczeniem :-)
@@AlexBarszczewski no właśnie... Inny mądry człowiek powiedział kiedyś, że przekleństwem jest to, że musimy podejmować decyzje o naszym przyszłym życiu, w młodym wieku, kiedy o życiu nie wiemy zbyt wiele. Pozdrawiam serdecznie.
@@tomaszgardzilewicz8644 Dlatego warto pamiętać o zachowaniu możliwie długo możliwości wycofania się
@@AlexBarszczewski Schlebia mi bardzo możliwość "rozmowy" z Panem. Dla mnie, niestety, jest już za późno. Pozostaje nam mieć nadzieję, że młode osoby, planujące swoje przyszłe życie trafią na pański kanał i będą potrafiły skorzystać z prawdziwego doświadczenia i mądrości.
@@tomaszgardzilewicz8644 Póki żyjemy to nie jest za późno aby cos poprawić
Wlasciwie zostalam sama po odcieciu toksyków, ale nie żaluję, mam swiety spokój i nie trace czasu na niewlasciwych ludzi
Teraz ma Pani miejsce na nowych, fajnych ludzi!
Bardzo mądre słowa Aleksie.Dziękuję i pozdrawiam.
Proszę bardzo :-)
Pozdrawiam :-)
Z daleka od toksycznych ludzi ❤
To dobre podejście :-)
Jak dobrze że ja trafiłam w sieci na Pana kanał, mnóstwo filmów o interesującej tematyce. Codziennie słucham po 3 filmy jak nie więcej, bardzo wciągające.
Pozdrawiam serdecznie.
Powodzenia w stosowaniu :-)
Pozdrawiam :-)
Uwielbiam Pana szczerość! 🎉 Dziękuję, zaczęłam tak żyć niedawno i czuję taki nowy, dziwny dla mojego umysłu rodzaj ulgi 😅 tak samo jak wtedy, gdy rozstawałam się z nieodpowiednimi partnerami...(Niektórzy robili z siebie pokrzywdzonych, a jeden z ex chodził i wygadywał na mnie po sąsiadach pełne kłamstw rzeczy, bo nie dochodziło do niego, że nie jesteśmy razem...biedna ofiara z niego, a ze mnie kur....)
Proszę zapamiętać tę ulgę :-) I korzystać z życia!
Witam i pozdrawiam ☘️
Alex masz rację w 💯%
Bardzo ciekawe wykłady ,będę oglądać 👏👏👏
Zapraszam :-) I proszę polecić innym, którym się to może przydać
Bardzo rzeczowo opowiadasz Alex. Osoby ktore zarzucaja jakies bzdury o sekciarstwie.. sa albo trolami albo sa wlasnie tymi o ktorych mowa.. Jesli ktos mi wrzuca na sile glupie gadki ze nie mozna sie odcinac od tych co mi szkodza, to nie mam z takimi ludzmi o czym rozmawiac ani nawet co sie tlumaczyc..Rowniez wtedy zmieniam "lokal" i teraz zycie jest o wiele latwiejsze i zdrowsze..
Wymiana otoczenia to dobre rozwiązanie... które jest o wiele za mało popularne
Niestety Alex,masz rację,ale ile lat musiało upłynąć,by dojść do takich wniosków...💝
Dlatego publikuje takie materiały, aby ludzie nie musieli męczyć się latami
@@AlexBarszczewski No,tak!!!
Wiedza,to podstawa... Dziękuję:))
@Daria Daria lub uczy na błędach popełnionych już wcześniej przez kogoś kto nas przed nimi ostrzega jak Alex. 🙂
Dziękuję
Proszę bardzo :-)
Ludzie nie rozumieją ,że jeśli będą cały czas przez kogoś krytykowani, wyśmiewani czy wyszydzani, nawet przez najbliższych dla tzw ich dobra, to to nie zbuduje w nich poczucia własnej wartośc,i a przyszłości nie będzie fundamentem trwałych relacji.Tylko na to, trzeba siły a takiej czasami brak...
Trzeba się przemóc i zrobić porządek!
Odcinam się, bo powiedziałam, że nie muszę…
Zgadzam się z Panem🍀👍
:-)
Świetne porady! Subskrybuje. Sam od wielu lat wystrzelam toksycznych ludzi z życia i dobrze na tym wychodze. Niektórzy przychodzą potem z wyrzutami i zdziwieni, że taki przyjazny gość mógł ich tak potraktować.. a no zasłużyli sobie swoim zachowaniem i przekraczaniem granic. Drzwi niestety są juz przeze mnie zamknięte 🚪
Wywalanie śmieci z domu to podstawa :-)
Ze wszystkim, co Pan mówi to zgadzam się!
:-)
Witam. Czy muszę tłumaczyć tym ludziom że nie chcę z nimi kontaktów? Jeśli nie są dla mnie przyjaźni,ciągle obgadują to mam tego dość. Mój tato ma druga żonę,która to ma córkę. Przez 20 lat znosiłam ich,czyli tej żony i córki okropne zachowanie, odgadywanie, krytykowanie. Niedawno była impreza rodzinna,było niby wszystko ok i nawet nieopatrznie umówiłam się z tą córka na wyjście do miasta. Byłam trochę pod wpływem i jeszcze,tak ja mój tato,jestem słabo asertywna. Na imprezie było oczywiście dogadywanie naśmiewanie się z żony mojego brata. Po dwóch dniach doszłam do wniosku że nie chce już z nimi mieć do czynienia. Zablokowalam ją,te córkę i nie chcę z nią rozmawiać. Mają do mnie pretensje że tak zrobiłam bez słowa. Czy ja muszę się komuś tłumaczyć że tak chcę zrobić i dlaczego? Mam już 50 lat i chce mieć wreszcie spokój. Pozdrawiam.
Tłumaczyć się nie musisz. Wystarczyło odwołać spotkanie. Też bym nie wiedziała o co chodzi: umówiłam się wstępnie, a czasem wiążąco, a potem brak kontaktu, i nie wiadomo w końcu czy to spotkanie aktualne czy nie. Czekam, a tu nic. Dzwonię, a tu nic. Dla mnie to bardzo niepoważne zachowanie. Niestety, zdecydowanie za częste. Brak szacunku dla drugiej strony umowy i jej czasu, w którym mogłaby zrobić co innego z kim innym.
Nikomu nie musisz się tłumaczyć. ktoś już mnie o to pytał, nagram cały film jak postępować w różnych przypadkach
Pozdrawiam
@@Renia.Z Masz rację że powinnam jej osobiście powiedzieć. To było trochę niepoważne. Przekazałam to przez jej mamę. Napisałam że niestety spotkanie jest nieaktualne,nie tłumaczyłam dlaczego. Mąż tej kobiety też donie napisał i jemu napisałam że nieaktualne. To było dwa dni przed tym dniem kiedy miałyśmy się spotkać . Tylko że po prostu ma się już ,z dnia na dzień dość i wtedy nie myśli się do końca racjonalnie. Ja jestem miłą osobą i niestety mam problem o tym żeby komuś mówić rzeczy które nie są przyjemne. Już dawno temu powinnam była się postawić. Dziękuję za Twoją reakcję.
@@AlexBarszczewski Bardzo dziękuję za reakcję. 🙂
@@beata8991 Z rozszerzenia sytuacji wynika, że dziewczyna dostała informację dwa razy, czyli generalnie powinna mieć problem o okrężną drogę, a nie o brak słowa.
Osobiście znałam toksyka, który w takich sytuacjach musiał wypytać dlaczego, jak, na co, po co, którędy, żeby móc zdecydować czy podjęłam dobrą decyzję i ewentualnie tak mi wszystko poukładać, żebym mogła i swoje zrobić i to co on chce. Trzeba takich blokować! Tu się zgadzam.
Wszystkiego dobrego Pani Beato!
Bardzo mądre. Dziękuję i pozdrawiam
Pozdrawiam :-)
Bardzo lubię słuchać pana Alexa. Również przymierzam się do zakupu książki 👍
Pozdrawiam :-)
@@AlexBarszczewski Dziękuję również pozdrawiam
Pozdrowienia dla równolatka, jesteś super,często słucham Ciebie
Pozdrawiam serdecznie :-)
Mamy tylko jedno życie które szybko przemija. Trzeba uważać kim się otaczasz, bo "z kim się zadajesz takim się stajesz". Trzeba wybierać świadomie. A jesli naprawdę musisz mieć z kimś kontakt, choćby telefoniczny, bo by zminimalizować skutki interakcji (dotyczy to zwłaszcza empatów i osób wysoko wrazliwych) można zamiast rozmowy wybrać kontakt SMS. To pomaga (nieco). Prawda jest taka, że to my sami decydujemy o naszych interakcjach społecznych. Warto na pierwszym miejscu postawić swoje zdrowie psychiczne.
To są dobre rady!
Jak zwykle świetny wykład.👍🌹
Dziękuję za feedback :-)
🌞👍 fajnie I mądrze 🍀👌
Dziękuję :-)
Dzięki za film i tak, poproszę o następny nt. jak poznawać nowych ludzi 🌷
Nagramy :-)
Uwielbiam Pana, dziekuje za madre rady ❤
Proszę bardzo :-)
Jest różnica między palnięciem głupoty a regularnym okazywaniem braku szacunku....
Zależy w stosunku do kogo to się przydarzy
@@AlexBarszczewski matka zwraca się tak do dziecka
@@dorotabz Wtedy zawsze można przeprosić, prawda?
@@AlexBarszczewski niestety moja mama nie zna takiego słowa, nigdy nie usłyszałam od niej przeprosin😏
@@dorotabz Jeżeli to rodzic, to nagram na ten temat całą serię filmów, ale dopiero pod koniec roku
Praktykuję i lepiej sie czuję. Dziekuję.❤
Brawo! :-)
Dziękuję.
Proszę bardzo :-)
Zgadzam się Panie Alexsie🙂 Szkoda tylko, że nie da się odciąć toksyka, który jest bliskim współpracownikiem, nie zmieniając pracy... Jedyny sposób to chyba nie przejmować się nim, stawiać jasno granice i ograniczyć kontakty do niezbędnego minimum
Można zniechęcić go do działań przeciwko Tobie, narzędziami, które opisywałem w filmach i książce "Wojna na słowa" sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
Alex ja zawsze w punkt, zgadzam się w 100%, za młodzi, aby zrozumieć, że to jedyna droga poprawna, moja rodzina mąż dzieci etc to bezludna wyspa, reszta rodziny znajomych to dodatek i to bardzo wybrany :) cudowne życie bez uszczypliwości , złośliwości i wścipstwa innych :)
Alex, podziwiam Twój spokój i cierpliwość. Nie każdy dobrze rozumie Twój przekaz. Ale super już że teraz szukają takich treści. Myśle że niektórzy dojdą do sensu tego wraz z wiekiem czego im życzę.
Mam nadzieję, że to co robię przydaje się sympatycznym ludziom :-)
Alex, od lat interesuje mnie samorozwój. Jednak pierwszy raz spotykam kogoś tak naturalnego, bezinteresownego i wnoszącego w krótkim filmie taką wartość.
Jestem pewnie 2x młodszy od Ciebie ale dążę do tego wewnętrznego spokoju i siły jaką Ty masz. To Cię odróżnia od innym „doradców”. To prawdziwe doświadczenie życiowe i spełnienie. Szacun
@@mustasz100 Mam dobre życie i niewiele muszę :-) Dlatego chętnie pokazuję innym jak to zrobić :-)Pozdrawiam serdecznie :-)
@@AlexBarszczewski Przydaje się bardzo i mówię to ja prawie sześćdziesięciolatek. Do mnie trafiasz i bardzo Ci za to dziękuję.
Zdecydowane metody, które Pan proponuje w danych sytuacjach, są według mnie jednymi słusznymi i skutecznymi. Jeżeli ktoś się z nimi nie zgadza, to nie musi, czas pokaże. Kilka lat temu nauczyłem się, nie uszczęśliwiać innych na siłę. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Dziękuję za feedback :-) I życzę samych miłych ludzi w otoczeniu :-)
Wszystko sprowadza się do tego co człowiek uważa za szkodliwe. Dla jednego będzie to ignorancja a dla drugiego wtrącanie się. Granica miedzy jednym a drugim jest zazwyczaj mała. Stawianie sprawy na ostrzu noża doprowadza zazwyczaj do przechodzenia od skrajności w skrajność. Pozostaje mieć nadzieje ze Alex pozna męża swojej córki w dnu ślubu.
"Stawianie sprawy na ostrzu noża" to tak naprawdę stwarzanie klarownej sytuacji :-) I oczywiście granice są subiektywne, dlatego daję zalecenia co do podejścia, a każdy te punkty krytyczne powinien sobie już ustalić sam.
Alex, najbardziej zainteresował mnie w tym filmie przewijający się już wcześniej, ale chyba nigdy nierozwinięty temat pomocy humanitarnej. Jak różnicujesz tę pomoc, którą trzeba / chcesz kontynuować od relacji toksycznej, którą należałoby zerwać? Np., pomoc bardzo zaawansowanej wiekiem i z racji tego wieku niereformowalnej osobie, która psychicznie wysysa z energii?
Pomoc humanitarną dostarczam ludziom, z którymi relacje nie wnoszą nic. Toksyków generalnie wywalam tak czy inaczej, dlatego mam energię, aby wspierać tych pierwszych.
Wiadomix daje szanse jesli kogos lubie daje dwie moze trzy później niestety ale nasze drogi muszą sie rozejsć😉
Trzy to może już za wiele? :-)
Właśnie, właśnie,nasze wybory toteż odwaga , wyzbycie się potulności.
Dokładnie tak!
Cześć. Ja wykopałem ze swojego życia kilka osób. Zajęło mi to kilka lat, ponieważ część z nich to rodzina. Poza tym brakowało mi pewności siebie, aby się zebrać w sobie na w.w. krok. Tu nie chodziło o to, że ktoś coś powiedział raz na jakiś czas. To trwało latami, czułem się źle w ich towarzystwie, bolał mnie brzuch, ciało dawało mi sygnały, że coś jest w tych relacjach nie tak. Oczywiście ja też święty nie jestem. To odcięcie się spowodowało u mnie spokój. I to jest przede wszystkim szacunek do siebie. Warto było. Tak, jestem czarną owcą, tym "psychicznym" i dziwakiem. Tak, wolę mieć mniej, ale szanujących mnie ludzi w swoim otoczeniu. Tak, jestem Słowianinem (jakby to miało jakieś znaczenie). Nie godzę się na gówniane relacje, tak jak nie godzę się na gównianą pracę. Pozdro.
Dobre nastawienie! Pozdrawiam!
Bardzo mądre słowa👍
Dziękuję :-)
Panie Aleksie, glosuje obiema rekami za materialem o tym jak zdobywac nowych znajomych😁
:-)
Cześć Alex. Każdego dnia oglądam twój filmik , ostatnio z przed siedmiu lat.
Zacząłem od toksyków i od razu wpadły mi do głowy z trzy pomysły. W ogóle każdy film to woow i wyzwalają się pomysły.
Alex mam w sobie pasję życia nieograniczona pomysłowość.
Pozdrawiam Ciebie Żonę i cały twój energetyczny świat. Koniecznie muszę się tym zarazić i nigdy tego nie leczyć 😊
Dziękuję za miły komentarz :-)
Pozdrawiam i życzę powodzenia w Twoich przedsięwzięciach
A co do "ratowania" innych z ich własnej pomroczności i wyciagania ich z ich wlasnego "toksycznego" sposobu myślenia, to powiem tylko tyle, że profesjonalni terapeuci łamią sobie głowy jak zresocjalizować osoby narcystyczne, socjopatyczne i ogółem "toksyczne" i nawet profesjonaliści mają z tym problem, a co dopiero przeciętny człowiek, ktory tkwi w takiej relacji po uszy! Tacy ludzie zwykle wcale nie chcą się zmieniać!
Bardzo dobry komentarz, dziękuję :-)
Co sądzisz o szukaniu pozytywnych znajomych/przyjaciół w networkingach biznesowych? Czy to nie jest strata czasu bo będa sami handlowcy i wymiana wizytówek od agentów ubezpieczń i lepiej ten czas inaczej spozytkowac? Widzę, że są też takie wyjazdy kilkudniowe, ale jakoś nie jestem przekonany;) Może więcej o poznawaniu wartościowych osób.
Podchodziłem do tego bardzo sceptycznie i nigdy z tego nie korzystałem
Dzień dobry czy mógłby Pan nagrać odcinek na temat mieszkania z rodzicami/dziadkami tylko dlatego że się to opłaca 🤔 bardzo bym był ciekaw Pana zdania na ten temat ponieważ jestem w takiej sytuacji. Stać mnie na wynajem własnego mieszkania ale po prostu finansowo nie opłaca się to. Jestem zdania że do puki nie poznam odpowiedniej partnerki z którą mógłbym planować przyszłość doputy nie widzę sensu wyprowadzki tym bardziej że mieszkał bym sam 🤔co Pan o tym myśli? wspinał Pan ostatni że nie wszystko co się opłaca to warto??
Zanotowałem
To co Pan mówi bardzo ze mną rezonuje ale faktycznie młodzi ludzie 22... 25 letni mają problem z komunikacją.....cudownie byłoby posłuchać czegoś więcej na ten temat 🥰🥰
Nie chcemy narzekać :-)
Absolutnie nie chcemy narzekać chcemy posłuchać konskruktywnych pomysłów....dziękuję bardzo i pozdrawiam 😃
@@irenaw9630 Rozważam specjalną akcję dla młodych mężczyzn, bo tu mamy duży problem w Polsce
Dla mnie najwiekszym sukcesem roku 2022 bylo moje pozegananie sie z dosyc toksycznym srodowiskiem w biurze - w mojej starej pracy. I tez z pewna iloscia toksycznych klentow, ktorych obsluge mi narzucano. Teraz pracuje z domu - kiedy chce, ile chce i z kim chce! I nie musze miec ton byle jakich znajomych, wystarczy mi doslownie garstka ludzi, ktorzy wiem, ze mi szczerze dobrze zycza. Zycie jest za krotkie zeby marnowac je na toksyczne relacje. No ale i mi zajelo to troche czasu (jestem rocznik 1965), zeby to naprawde zrozumiec i wprowadzic w zycie. A zaczelo sie to od tego, ze kilka lat temu bedac z wizyta w Polsce wyznaczylam pewne granice. Do tej pory bylo to tak, ze kiedy wpadalam co 2-3 lata do Polski na 2 tygodnie - to zawsze staralam sie spotkac z jak najwieksza liczba osob z rodziny i ze znajomych, ale od pewnego czasu zaczelam zauwazac, ze wszyscy chca sie tylko umawiac na weekendy i tylko kiedy ja do nich przyjade. Z wiadomych wzgledow bylo to raczej dla mnie niemozliwe, wiec postawilam taka granice, ze skoro ja jestem w stanie przyleciec na urlop na ktorym powinnam odpoczac - kilka tysiecy km w jedna strone - to kto bardzo chce sie ze mna zobaczyc - przyjedzie do mnie w okreslony dzien i w okreslone miejsce. Od tego czasu szeregi "chetnych" do spotkania bardzo sie przetasowaly, a ja przestalam czuc sie winna, ze kogos przeoczylam. Zauwazylam wtedy, ze po czesci te wizyty byly dla przyjmojacych mnie znajomych okazja pochwalenia sie domem, samochodem, czy wyposazeniem mieszkania - co dla mnie naprawde nie jest takie istotne. Tutaj zyje sie troche inaczej i wartoscia oceny czlowieka nie sa tak bardzo dobra materialne. I bardzo czesto sie zdarza, ze osoby majetne jezdza np. 20 letnim samochodem - bo maja do niego sentyment. A w Polsce widze, ze niestety bardzo czesto ocenia sie ludzi wlasnie odwrotnie. Alex - dziekuje, ze mowisz jak jest a nie udajesz "ze krol nie jest nagi" Pozdrawiam🤗
Dziękuję za ciekawy komentarz :-) Pozdrawiam serdecznie
@@AlexBarszczewski I ja rowniez! Napisalam tez i majla.
@@ZyciewKanadzieAnitaBeataVlog Widziałem. Zajmę się nim pojutrze.
Cenne uwagi :-)
:-)
Przerażające i dające do myślenia jednocześnie, jest to że ten krytykujący "widz" to w większości toksyczni rodzice, manipulanci, narcyzi, partnerzy, nie należy brać do siebie tych krytykujących komentarzy choćby to pisał "papierz" 👍 komu innemu nie byłoby na rękę uznanie opini osoby znającej się na rzeczy? 🤔
moi znajomi nie sa toksyczni ale i tak chce sie ich pozbyc, co wtedy zrobic?? ale fajny filmik Panie Aleksie
Po prostu pożegnać się i zakończyć kontakty! :-)
Drogi Alexie. Mam pytanie: czym charakteryzuje się rozmowa z osobą toksyczną przez telefon, np pierwsza rozmowa z osobą jeszcze nie spotkaną osobiście,...? Dziękuję, I za wszystkie wyklady. Twoja praca dla nas jest mega🎉🎉🎉 cenna, profesjonalna a sposob podania bardzo ludzi i wprost. Wszystkiego dobrego🎉🎉🎉🎉
Co mam na to odpowiedzieć, poza typowymi sygnałami ostrzegawczymi opisanymi w "Wojna na słowa" wojnanaslowa.pl/ ? To jest pierwsza rozmowa
Pozdrawiam serdecznie z Londynu
@@AlexBarszczewski już ją mam! wnikliwie przeczytam :) Dziękuję.
@@magdalekor9153 Trzeba jeszcze poćwiczyć, bo to są umiejętności :-) Powodzenia!
Trzeba znaleźć w sobie tą siłę i powiedzieć sobie i innym,,Ja nie muszę tego słuchać znosić i cierpieć"Potrafie mieć własne zdanie i jestem w stanie sama o siebie zadbać !!!!! Choćby to miało mnie kosztować wiele wyrzeczeń.!!!!
Tę siłę warto znaleźć! I nie jest to takie trudne jak na początku wygląda
...i jeszcze jeden argument ZA : z kim się zadajesz,takim się stajesz ! Pozdrawiam. Też Alex☺
Pozdrawiam :-)
Ja wyrzuciłam ze swojego otoczenia połowę swoich sąsiadów.Toksyczni ,wścibscy,obawiający innych ,tacy ludzie nie są dla mnie do niczego potrzebni.Zabierają mi tylko czas,który mogę spożytkować tak jak ja chcę.Pozdrawiam pana Alexa.
Plewienie ogródka z chwastów to podstawa :-)
Pozdrawiam serdecznie
masz rację tak uważam,że najlepiej odciąć taką osobę.żadne przetrzymywanie w sobie.Ja mam w rodzinie osobę dla której byłam w porządku tzn.kultura itp.a Ona tak na mnie żerowała że do tej pory leczę się z depresji i nadal krąży w koło mnie i korzysta z czego da się tylko.nie dając w zamian nic nigdy.i jeszcze złorzecząc mi.taki typ.Także izolacja konieczna,bo straciłam mnóstwo lat życia i jeszcze moje dzieci były pokrzywdzone na wskutek choroby,do której doprowadziła ta osoba.
Takie osoby trzeba radykalnie odciąć niezależnie od stopnia pokrewieństwa
Człowiek kiedy żyje w toksycznym otoczeniu tak naprawdę nie powinienem ufać sobie ponieważ umysł dąży do tego żeby nic nie zmieniał więc podpowiada mu takie wymówki które rzekomo mądrze brzmią. Trzeba wtedy mocno za każdym razem zakładać że jest inaczej niż się wydaje ponieważ strach przed zmianami generuje takie wymówki które naprawdę brzmią sensownie i logicznie. Ludzie którzy pisali ci te komentarze nie rozumieli ciebie ponieważ oni patrzą na świat z tej swojej perspektywy kiedy mają niekorzystne położenie i wszystko z niej wydaje się straszne.
Ciekawe spojrzenie, dziękuję
Od złych ludzi, chciwych, chcących ugrać coś drugą osobą, należy się odcinać, i nie ma znaczenia czy to matka czy sąsiadka!
Empatia jest ważną cechą człowieka , ale należy także pamiętać, że jest także wykorzystywana przez ludzi toksycznych i narcyzów.
List do Ciebie napisał najpewniej katolik, który wyrzucił już setkę ludzi z firmy w której pracuje.
Zgoda z tym, że trzeba usuwać z naszego życia złych ludzi!
zgodze sie z tym
po swoich doswiadczeniach ,sporych
bycie terapeuta i ratowanie takich ludzi ,ktorzy ani nie pojda w gore ,ani nie odwzajemnia w koncu byciem fair
trzeba sie odseparowac bo ..grozi to takze
frustracja i innymi stanami niszczacymi.
Znam te uczucia ,znam te stany i wrecz chorobliwie czesto bylam w takich sytuacjach ,gdzie za dobroc po d...dostalam
ale ...tu jest ogrom mojej winy
i to byly caly czas wyzwania do pracy nad soba!
nie innymi !
Jedno co dobre mozemy przy tym zrobic to
na droge zyczyc im dobrze a nie zlozeczyc
to takie wyczyszczenie eteru ,calej sciezki
tych osob i naszej
mimo tego nawet ,ze troche nagadamy sie na nich
rowniez w brzydkich slowach
przepraszam "w duchu" ma moc
tak sadze
Święta prawda 8:24.
:-)
Może coś na temat poczucia bezpieczeństwa w kręgach kulturowych, w tym nuklearnej rodziny? ❤️
Co dokładniej masz na mysli?
Jestem w stanie zrozumieć upór, co do trzymania względnie dobrych relacji z własną, zwłaszcza najbliższą rodzina, czyli zwykle są to rodzice. Co prawda, jeśli rodzinka jest toksyczna, to relacje i tak nie mogą być "dobre", bo zwykle pozytywne, życzliwe działania sa niestety jednostronne, ale pokrewieństwa nie da się wyrzec i jestem zdania, że wręcz możemy uczyć sie od toksycznej rodziny jak sie nie zachowywać, jak nie robić w życiu itp.
Ale... co do znajomych to zupełnie inna kwestia i ja sama próbowałam utrzymywać relacje z toksycznymi koleżankami i kolegami, ale się zwyczajnie nie dało... Po pewnym czasie zaczynali ostro działać mi na nerwy tym swoim plotkowaniem, wtrącaniem się, "świetnymi" radami, protekcjonalnością, wysmiewaniem, kpinkami itp. Po prostu uznałam, że jak będe chciala oglądać takie głupoty, to zapłacę 29,90zł i pójdę pooglądać małpy w zoo. Przynajmniej pooddycham świeżym powietrzem, zobaczę masę fajnych zwierzaków, wyjdę stamtąd w dobrym humorze i nie będę musiała pić piwska dla towarzystwa, bo oczywiście każdy zdziwiony, że przestałam pić... "No jak to??? Tyyyy??? Nie pijesz piwa??? Nieemożliwe!!!"
Podoba mi się ten pomysł z Zoo :-)
Sporo ludzi woli być "lubianych" przez otoczenie niż szanowanych. Sympatia bez szacunku jest słaba. Takie osoby nie walczą o swoje, nie stają do konfrontacji i nie potrafia odmawiać. W mysl zasady pokorne ciele dwie matki ssie. Choć to stara zasada i dzisiaj ulega dezaktualizacji.
Tak bywa i zalecam jak najszybszą zmianę, jeśli ktoś tak ma. Ja też miałem za młodu :-)
Super Alex, ale co jeśli to jest osoba w pracy?
Napisaliśmy całą książkę na ten temat, też jeśli chodzi o pracę:
sklep.klinikanegocjacji.pl/wojna-na-slowa
Większość ludzi boi się być sobą z wiadomego powodu, a mianowicie nie mają świadomości o swojej wartości
To prawda i nad tym warto popracować
Pytanie do widza-czy działasz z pozycji lęku czy miłości? Trwasz w relacjach tylko dlatego ,
że się boisz samotności?
Dobre pytanie :-) Dlatego warto nauczyć się budować dobre relacje, jak opisałem w "Sukces w relacjach międzyludzkich" sklep.klinikanegocjacji.pl/sukces-w-relacjach-miedzyludzkich_
Wkrótce nagram film, jak efektywnie poznawać nowych ludzi
Toksycy są wszędzie, nawet zaczęłam się zastanawiać czy ja kiedyś nie byłam taką osobą zupełnie nieświadomie dla kogoś. Teraz po latach widzę że mogło tak być chociaż nie zdawałam sobie z tego sprawy,
Robiliśmy różne rzeczy w przeszłości. Ważne aby rozpoznać i zmienić
Dokładnie ja się z tym zgadzam ,bardzo wymagam szacunku do siebie i otaczam się osobami ,których ja s,anuje.Inaczej szanuje siebie i innych ,jeśli ktoś mnie nie szanuje wtedy tak osoba nie da się szanować dlatego ,że też nie szanuje innych ,więc po co mam tkwić w relacji takiej .....?
:-)
Świetne 👋
:-)
Ja wywaliłem ze swojego życia całą rodzinę i czuję się dużo lepiej.
Właściwie to sami się usunęli. Dla matki zawsze byłem tym gorszym dzieckiem, a ojciec słuchał jej głupot na mój temat. Podobnie z resztą rodziny.
Kiedyś było dla mnie trochę dziwne to, że nie utrzymują ze mną kontaktu ludzie, z którymi w dzieciństwie spędzałem dużo czasu. Teraz nie ma to dla mnie żadnego znaczenia.
Po rozwodzie cała rodzina wspiera ex, która jest bardzo toksyczną osobą. Córka musi z nią mieszkać, bo tak wygląda sytuacja dzieci w tym kraju, ale zaczyna mieć jej dość. Mam nadzieję, że w końcu się od niej uwolni.
Po rozwodzie matka opowiadała niestworzone historie na mój temat. Cała rodzina myśli chyba, że torturowałem ex. Nikogo nie obchodzi to, co ja przeżywam i to, czego doświadcza córka.
Jeśli chodzi o unikanie mówienia prawdy... Matka zawsze miała do mnie o to pretensje. Według niej powinienem siedzieć cicho gdy dzieje się coś złego i udawać, że jest dobrze. Według niej inni ludzie nie muszą zmieniać swojego zachowania. To ja mam się dostosować i być cicho nawet wtedy, gdy ktoś robi naprawdę złe rzeczy.
Zawsze żyłem po swojemu i nadal tak jest.
Brat dostosowuje swoje życie do wizji matki. Ona stawia mi go za wzór, przytaczając przykłady, gdy na przykład żona go bardzo zdenerwowała, a on nic jej nie powiedział, tylko poszedł do lasu na spacer i popłakać albo przyjechał do matki. To nie jest życie!
Nie wiem, co dokładnie dzieje się w jego małżeństwie i nie obchodzi mnie to, ale coś jest nie tak, bo nawet moja córka nie chce spotykać się z jego rodziną, choć ma dzieci w zbliżonym wieku.
Moim zdaniem nadużywa alkoholu i pod jego wpływem zachowuje się źle. Być może w ten sposób próbuje coś odreagować.
Ja nigdy nie obrażałem ludzi, nawet gdy spożywałem alkohol. Jemu zdarza się to często.
Od ponad roku nie piję w ogóle, bo nie chcę. Brat chyba pije więcej.
Nie wiem jak to będzie wyglądać dalej, ale moim zdaniem nie można wiecznie udawać, że wszystko jest dobrze i zamiatać problemów pod dywan. Mam przeczucie, że któregoś dnia na to wybuchnie.
No właśnie i dużo osób odbiera to co Pan mówi na opak. Ja uważam, że lepiej mieć jednego przyjaciela ale prawdziwego niż kilku pseudo znajomych czy przyjaciół. Ludzie bardzo boją się samotności, to wręcz ich argument- zobaczysz na starość zostaniesz sama). Wolę być sama niż otoczona fałszywymi osobami. Ja też wywalam toksycznych ludzi z mojego życia. Empatia dla takich osób!? Życzę temu Panu o którym mowa w filmie powodzenia. Ja kiedyś próbowałam kosztem własnych nerwów. Od tej pory dobieram sobie znajomych. Trochę gorzej wychodzi mi z rodziną.
Dobór znajomych to podstawa, a od toksycznej rodziny warto się odizolować
Celowe przeinaczanie tego co ktoś mówi, by postawić go w gorszym świetle czy wyciąganie bzdurnych wniosków mających umniejszyć czyjeś działanie to toksyczność właśnie 😊
👍👍👍
:-)