Wady DEMOKRACJI wg. Sokratesa

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 29 авг 2024
  • 👉 Psychoterapia online z pleso: pleso.com.pl/ab...
    👉 Na kod "ABSURDALNY" 40% zniżki na pierwszą sesję.
    👉 Zapraszam też na Instagram pleso: / pleso.terapia
    Dlaczego Demokracja irytowała Sokratesa? Co jest największą wadą ustroju demokratycznego? Czy da się poprawić demokrację?
    Przemyślenia Sokratesa i moje. Człowiek Absurdalny odcinek 18.

Комментарии • 322

  • @blackjohnny0
    @blackjohnny0 6 лет назад +207

    Wyższe wykształcenie nie broni przed demagogią. Ilu to ja idiotów i kretynek nie spotkałem na studiach. Niektórzy nawet mają tytuły doktorów.

    • @anonymousmag4169
      @anonymousmag4169 5 лет назад +20

      W naszym życiu jest m.in. taka zasada, że jeden stworzony jest do zapamiętywania i łykania zaś drugi do myślenia i podejmowania decyzji.

    • @elissmirell7630
      @elissmirell7630 5 лет назад +6

      Czlowiek niewyksztalcony to z reguly rowniez niezbyt zamozny, a taki za m-czna danine w formie 1000 PLN i na Putina zaglosuje, ( przynajmniej w Polsce ). Smutne to.

    • @elissmirell7630
      @elissmirell7630 5 лет назад +12

      W dojrzalszych demokracjach, gdzie m.in. ludziom zyje sie dostatniej darmowe daniny nie sa lakomym kaskiem. Tam wygrywa rozsadek ( z populizmem):
      "Referendum w Szwajcarii: 2,5 tys. zł na dziecko i 10 tys. zł dla dorosłych. Szwajcarzy tego nie chcieli"
      www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/referendum-w-szwajcarii-2-5-tys-zl-na,201,0,2098889.html
      "Szwajcarzy nie chcą pieniędzy za darmo. Odrzucili wpisanie do konstytucji dochodu podstawowego"
      gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/522681,szwajcarzy-odrzucili-wpisanie-do-konstytucji-dochodu-podstawowego.html
      Podobna sytuacja mial miejsce w Belgii, albo Danii.

    • @maciejlublin829
      @maciejlublin829 5 лет назад +12

      MaturatoBzdura pokazuje ile warty jest system kształcenia w Polsce

    • @TrockeyTrockey
      @TrockeyTrockey 5 лет назад +12

      @@elissmirell7630 , taka korelacja istnieje, ale nie aż tak mocno.
      Znam dobrych specjalistów np. od naprawienia samochodu, który nie ma skończonej żadnej uczelni.
      Czy przez "wykształcenie" należy rozumieć uczelnię? To za mało. Są uczelnię z którzy nic się nie wynosi.

  • @adrianwermutowski3191
    @adrianwermutowski3191 6 лет назад +64

    egzamin kompetencyjny przed samym aktem glosowania; niech delikwent (tzn kandydat na obywatela) udowodni, ze wie na co glosuje, na czym polega demokracja, system prawa i państwa.
    Wiem, ze wielu ludzi nie ma takiej wiedzy, a także nie zdaje sobie sprawy na co glosuje, ufając demagogom własnie i ich opiniom. Fakty ich nie interesują, wiec tacy nie powinni glosować.
    Pamiętam na studiach grupkę prawicowej młodzieży w czarnych flekach, wojskowych butach, a najwięcej rozpolitykowanych było na prawie, politologii i historii. Wielu z nich poszło zapewne w politykę, wiec ja akurat nie uważam ludzi po studiach za szczególnie predestynowanych do bycia obywatelem.

    • @sinful251
      @sinful251 4 года назад +3

      A kto sprawdzał by te egzaminy geniuszu? Kto by układał pytania? Jak miałyby się odbywać? Gdzie? Głosowanie obecnie jest niejawne, z 30 mln uprawnionych do głosowania obecnie ilu ludzi poszło by na egzamin na kandydata na obywatela? Poza tym wiedza o demokracji to nie to samo co przekonania polityczne. Nie trzeba być elektrykiem żeby włączyć światło. Poza tym było by to sprzeczne z konstytucją.

    • @adrianwermutowski3191
      @adrianwermutowski3191 4 года назад +3

      @@sinful251 Samo głosowanie jest tajne, ale fakt udziału już nie. Można to zorganizować - od tego są komputery, choćby jak na egzaminie na prawo jazdy. Na bieżąco losują pytania i wydają wynik.
      A swoją drogą, dziwne, że jest taki opór przed umożliwieniem głosowania przez internet.
      Egzaminy na urzędy, do pracy, i inne są stosowane jak najbardziej. Fakt przejścia przez system edukacji (państwowej głównie) jest już jakimś egzaminem. I nie mów mi o przestrzeganiu konstytucji, bo jak się do niej maja nocne głosowania dla wybranych posłów? Można wiele jeszcze wyliczać.
      Co to za obywatel, który wierzy w słowa; prezydent dał(!!!) 13 emeryturę, a samorząd zabrał (czyli "dał" podwyżki.
      Pewna korelacja pomiędzy wiedzą, i jej świadomością, a podatnością na demagogię jak najbardziej jest odnotowywana przez badania statystyczne.
      Ludzie sprzedają się za byle co. Są tacy, którzy liczą na karierę, ale większość na to "dawanie". Na razie są unijne dotacje, a później? Tak przy okazji; jak można wierzyć politykowi, który twierdzi, że wywalczył od tej złej i antypolskiej unii dotacje, skoro zostały one przyznane , niejako z urzędu. Jeszcze wywołało to dyskusję w radzie unii, o przyszłym uzależnieniu jej wypłaty od przestrzegania właśnie demokratycznych reguł.
      Te łajdaki robią sobie jaja z tych, którzy maja "zapierdalać za miskę ryżu".
      Jak to możliwe, że kler sobie zażyczył odrzucenie kandydatury ks. Isakowicz Zalewski, a posłowie z entuzjazmem spełnili to życzenie.
      Najfajniej czuja się prawicowi geniusze, którzy wreszcie mogą wyjść ze swoich jaskiń.
      Co to znaczy dzisiaj "prawica"? Przecież te najnowsze rozwiązania to czysty komunizm. Zresztą w rządzie jest pełno potomków komunistów, nawet z rodzin ubeckich.
      Ten pomysł nie jest mój. Taka idea pobrzmiewa tu i ówdzie, nie tylko w Polsce. Do dyskusji jest jej zasinienie i forma realizacji. Przecież to pani Łętowska stwierdziła np., że konkordat jest niezgodny z konstytucją. Też tak myślę, ze swojego punktu widzenia; oddawać część budżetu (to moje podatki), władzę i nieruchomości obcemu mocarstwu? Co jest grane?

  • @chwalibogtreningi7033
    @chwalibogtreningi7033 4 года назад +4

    Jest jeden prosty sposób na rozwiązanie wszystkich problemów z demokracją, przynajmniej tak mi się wydaje. Nie polega on na ograniczaniu wyborów ludzi, a ograniczaniu demagogii. Jeśli kandydat był by rozliczamy ,że swoich dokonań i był zmuszony do podpisania umów z wyborcami to sytułacja była by całkiem inna. Teraz odpowiedzialność ponoszą zawsze wyborcy, prawie nigdy wybierani.

  • @atagames5728
    @atagames5728 5 лет назад +21

    A co myślicie o "egzaminie na głosującego" który pisałobysię w wieku np 25 lat? Od twojego wyniku zależałoby czy będziesz dopuszczony do glosowań.

    • @marceltartanus112
      @marceltartanus112 5 лет назад +1

      No może nie w wieku 25. Powinien on być dostępny w każdym wieku (no może nie w każdym, bo mamy próg pełnoletności), ale nie być on obowiązkowy.

    • @marcinkepa6543
      @marcinkepa6543 3 года назад +4

      Tylko problem z egzaminem jest taki, że można się na niego wykuć lub mawet przy odrobinie szczęścia wystrzelać, zwłaszcza jak byłby w formie testu, a jakby był otwarty mógłby być bardzo podatny na manipulacje i układy

    • @pawehodurek4400
      @pawehodurek4400 2 года назад +1

      @@marcinkepa6543 Taki egzamin niepowinnien mieć żądnej opcji a b c

    • @nadiaprzepostka9155
      @nadiaprzepostka9155 2 года назад +1

      Na czym polegałby taki test? Co miałby sprawdzać?

    • @aleksandraposza2840
      @aleksandraposza2840 2 года назад +1

      Moim zdaniem zbyt łatwe do upolitycznienia

  • @iulius6988
    @iulius6988 5 лет назад +3

    Nie ma czegoś takiego jak dobry cenzus, polityka nigdy nie będzie idealna. Natomiast można w inny sposób oczyścić ten system. Po pierwsze głosowanie nie powinno być tak proste, że starczy pójść i coś zaznaczyć. Prawo głosu powinno się zyskiwać po wykazaniu jakiegoś zaangażowania wyborczego, udziale w deliberacji czy działaniu przy określonym publicznym przedsięwzięciu. Wtedy niezainteresowani nie braliby udziału bo szkoda by im było czasu i wysyłku. Po drugie podniesmy jakość samych polityków. W poważnej firmie by pracować musimy mieć duże kompetencje i doświadczenie. W sejmie nie powinno być takich ograniczeń, ale powinien on przyciągać najlepszych profesjonalistów. Obecnie przyciąga nieudaczników dla których pensja posła to fortuna, którzy na rynku samodzielnie nie przetrwaliby miesiąca. Najlepszy prawnik, lekarz czy informatyk zarobi na rynku kilka razy więcej i nie poświęci się dla Sejmu, idealistow jest niewielu. Dlatego rząd i sejm obsadzaja jacyś historycy czy inni antropolodzy jak Szydło. Z drugiej strony sejm ciągnie cwaniakow i przestępców którzy zarabiają tam robiąc wały. Trzeba więc w jakiś sposób doprowadzić do tego, by duża konkurencja do mandatów powodowała że dostaje je najwyższa elita.

  • @Khneefer
    @Khneefer 6 лет назад +145

    O wiele lepszym kryterium niż wiek 30-70 jest bycie podatnikiem netto. Demagodzy najbardziej żerują na chęci ludzi do życia na cudzy koszt.
    Cenzus wykształcenia miał jakieś uzasadnienie przed wielkim luzowaniem ilościowym na uczelniach wyższych. Już o wiele lepszym byłby minimalne IQ. Osobiście jestem zwolennikiem podatku wyborczego płaconego miesiąc przed wyborami, który by odwiódł od głosowania mniej zainteresowanych, a Ci którzy już go zapłacili przez ten miesiąc mieli by motywacje by przemyśleć to na kogo oddać głos.

    • @cziwochel3415
      @cziwochel3415 6 лет назад +17

      Podoba mi się ta koncepcja z podatkiem.

    • @twojjamatka3330
      @twojjamatka3330 5 лет назад +5

      Polać mu!

    • @oskarslazyk8875
      @oskarslazyk8875 5 лет назад +11

      A może po prostu prosty egzamin z WOSu?

    • @focal28mm
      @focal28mm 5 лет назад +7

      @@oskarslazyk8875 tak, ale musiałby być to solidny egzamin, a nie test jak w dzisiejszych szkołach. Bo inaczej to... w zakrystiach kserowanie zestawów odpowiedzi...

    • @landleviathan2624
      @landleviathan2624 5 лет назад +17

      @@focal28mm Egzamin z wosu odpada, ktoś musiałby go przecież przygotować przez co faworyzowałby określony światopogląd/partię.

  • @neverforgettimomsspaghetti6309
    @neverforgettimomsspaghetti6309 7 лет назад +6

    Nareszcie!
    Nareszcie odcinek!

  • @ALPHABYTE1994
    @ALPHABYTE1994 8 месяцев назад +2

    problemem jest, że wybory wygrywa się emocjami a nie merytoryką

  • @rotmistrzjanm8776
    @rotmistrzjanm8776 5 лет назад +10

    Minie bardziej przekonuje monarchia konstytucyjna. Taki ustrój w którym mamy realną władzę króla (jak np. prezydenta w USA) ale jednocześnie mamy parlament wybierany drogą demokratyczną i w sytuacji niekompetencji monarchy można by zarządzić referendum w którym jeśli 70% byłoby za, król został by odwołany a na jego miejsce koronowana następna osoba z rodu.

  • @jaro1474
    @jaro1474 6 лет назад +4

    Monarchia jest najlepsza. Lepiej jest przygotować jedną osobę do rządzenia niż miliony ludzi do głosowania. A jak król nie nadaje się do rządzenia to się go odsuwa od władzy siłą i wtedy na tron wchodzi syn/brat czy ktoś inny. Ci którzy lepiej się nadają do władzy zawsze znajdą sposób by rządzić. A co z demokracją? Każda grupa ludzi chce czegoś innego. A partie polityczne obiecują to co chcą ludzie po to by dostać się do koryta. Nie mają jakiś pomysłów na to co będzie później. A ludzie szybko się polityką nudzą.

    • @SuperSkurczybyk
      @SuperSkurczybyk 5 лет назад

      Monarcha, którego można odsunąć, gdy nie nadaje się? :)
      A kto by o tym decydował, skoro ten monarcha jest najlepiej przygotowany do rządzenia?

  • @lavok491
    @lavok491 5 лет назад +49

    Czy Ciebie też irytuje DEMOKRACJA ?
    Nie wyobrażasz sobie jak bardzo..

    • @nihilistycznyateista
      @nihilistycznyateista 4 года назад +3

      Nie uważam demokracji za najlepszy ustrój, ale na chwilę obecną nie znam lepszego. Jednym słowem to nie jest najlepszy system, ale najmniej zły.

    • @GAMINGPL1
      @GAMINGPL1 3 года назад

      @@nihilistycznyateista a republika?

    • @nihilistycznyateista
      @nihilistycznyateista 3 года назад +2

      @@GAMINGPL1 republiki źle kończą - patrz Rzym, Rzeczpospolita Obojga Narodów, rewolucja francuska, czy choćby Gwiezdne Wojny. Swoją drogą niejaki pan Adolf też się starał zbudować republikę jeszcze w latach 30tych...

  • @foxbergen353
    @foxbergen353 4 года назад +2

    Według mnie, demokracja powinna opierać się na takich warunkach.
    1. Ludzie zarabiający mniej niż 1800zł(Pod odjęciu podatków) nie mieliby prawa do głosowania ,ponieważ ludzie nie zarabiający, bądź bardzo mało zarabiający zawsze zagłosują na tego co da większy socjal.
    2. Wiek wyborcy 29-70lat , ze względu na ten sam powód co podałeś w filmie
    3. Iq wyborcy wpływałoby na ważność głosu(Wymagałoby by to ,aby każda osoba w państwie po ukończeniu 18 roku życia wypełniła test iq. Wynik testu byłby zakodowany na dowodzie osobistym, z którego wynik testu iq został zeskanowany)
    -Dla wyborcy z iq poniżej 80 punktów ,głosowanie byłoby zabronione
    -głos wyborcy z iq powyżej 80 ,ale poniżej 94punktów byłby traktowany jako pół głosu
    -ważność głosu wyborcy z iq powyżej 94 punktów, ale poniżej 120,wynosiłaby 1 cały głos
    -natomiast głos wyborcy z iq powyżej 120 punktów, ale poniżej 140 byłby warty 1.5 zwykłego głosu
    -głos osoby z iq powyżej 140 ,byłby warty 2 głosy
    4. Głosować mogą jedynie osoby ,które urodziły się w Polsce, albo obcokrajowcy mieszkający w Polsce więcej niż 8 lat, posiadający polskie obywatelstwo(obowiązują ich te same wymogi co każdego Polaka)
    5. W państwie isniałby sąd ,który rozliczałby partie z ich działań. Sąd ten żaden sposób nie podlegałby rządowi. Sąd ten wydawałby wyroki wobec partii rządzących pod koniec ich kadencji. Wyrok sądu mógłby zostać unieważniony ,zaostrzony, bądź złagodzony tylko przez suwerena w głosowaniu. Jednak suweren podlegałby segredacji na podst. Kryteriów powyżej.

  • @pikador0078
    @pikador0078 Год назад +2

    Materiał wygląda na tłumaczenie angielskiego "Why Socrates Hated Democracy". Podane w obu materiałach przypowieści Sokratesa są mocno uproszczone, nawet zniekształcone. Podana lista rządzących, jak na całą historię ludzkości, jest bardzo krótka, stanowiłaby raczej argument za niż przeciw, jako wyjątki od reguły. Autor sam w materiale podał demokratycznego przywódcę Alcybiadesa który doprowadził Ateny do klęski. Co gorsza, podana lista bardziej dowodzi braku wiedzy historycznej autora. Pomijając fakt, że historie wymienionych władców są różne (jak się poczyta na ich temat to będzie się miało inne spojrzenie) to np. Kaligula został wybrany na cesarza demokratycznie przez Senat. A Michał Korybut Wiśniowiecki był królem elekcyjnym, wybranym przez kilka procent najbardziej wykształconej i światłej części społeczeństwa polsko-litewskiego. Czyli wąskiej kasty. Czyli to co postuleje autor. Poza tym wielu innych demokratycznie wybranych przywódców uchodzi za nietrafionych (z wielkim symbolem Adolfem Hitlerem, czy ostatnim wcieleniem zła Władimirem Putinem). Bardzo łatwo sobie wyobrazić konsekwencje wprowadzenia podanych modyfikacji naszego systemu demokratycznego (1. Wiek: 30-70. 2. Wykształcenie wyższe): pierwszy warunek spowodowałby lekkie przesunięcie na korzyść PiS-u, drugi - na korzyść PO, czyli mielibyśmy nadal to co mamy.

  • @paulinamoscicka2704
    @paulinamoscicka2704 4 года назад +1

    Ja mam pomysł: otóż to, że ktoś jest po studiach niekoniecznie stawia go jako znającego się na polityce, czy chociażby "mądrzejszego" lepszym wyjściem byłoby według mnie coś co jest nie tylko łatwiejsze w realizacji, ale i możliwe, że mniej kontrowersyjne dla ogółu. Było by to porostu wprowadzenie egzaminu mogącego być dodatkiem do matury, ewentualnie całkiem oddzielnym konstruktem. Wykazywał by on, że dana osoba zna przynajmniej pobieżnie różne nurty polityczne. I ma świadomość manipulacji mogące zachodzić poprzez takie "obiecywanie cukierków" oraz kilku innych potrzebnych do świadomego i odpowiedzialnego wybierana władzy informacji. Podejść można byłoby do niego w dowolnym momencie po ukończeniu 18 lat i w razie niepowodzenie powtórzyć. Odpowiednio wysoki stopień trudności gwarantowałby, że ci którzy zdali są wartościowymi wyborcami. Żeby z kolei łatwo było sprawdzić w wypadku wyborów kto jest kim i kto zdał egzamin. Nadawano by specjalne karty wyborcy które byłby by okazywanie razem z dowodem przy głosowaniu. A przygotowanie byłoby kwestią indywidualną niezależną od szkoły studiów itp. Jestem ciekawa czy coś takiego udałoby się wprowadzić i jakie były by efekty.

  • @ukaszdybaa6452
    @ukaszdybaa6452 5 лет назад +6

    Może dobry pomysł ale nie może być wprowadzony przy systemie który mamy, ponieważ musiałby on zostać przegłosowany w referendum, a przecież przeciętny człowiek nie ma ochoty pozbawiać się praw wyborczych.

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista 6 лет назад +31

    Ja bym widział rozwiązanie o wiele prostsze, a możliwe, że o wiele lepsze. Zamiast wprowadzać jakieś konkretne kategorie i uogólnienia zakładając w bardzo niedoskonały sposób, że osoby z wyższym wykształceniem są mądre, a te po 30tce doświadczone, natomiast starsze już nie ogarniają... no cóż - nawet jak tak ejst w dużej większości, to nie jest to reguła pewna i zawsze zgodna z prawdą. To jakie wprowadzić obostrzenie? Jak już zaznaczyłem - bardzo proste - po prostu do brania udziału w wyborach trzeba by było sobie wyrobić uprawnienia, tak jak do kierowania pojazdem mechanicznym trzeba zdać egzamin teoretyczny i praktyczny, tak do udziału w wyborach wymagany byłby dokument ważny powiedzmy 10 lat, czy nawet nie tyle dokument, co wpis w dowodzie osobistym, który zaświadcza o tym, że zdaliśmy egzamin teoretyczny, mamy wiedzę, świadomość i odpowiednie doświadczenie, aby poprawnie i świadomie dokonać wyboru polityków na najbliższą kadencję. Kolejnym kryterium byłaby opinia jaką się cieszymy w swoim środowisku - w dzisiejszych czasach do wyciągnięcia, choćby z Facebooka. Dzięki czemuś takiemu - w wyborach brali by udział właściwi ludzie, być może większość po 30tce i z wyższym wykształceniem, choć śmiem w to wątpić, zwłaszcza w to wykształcenie, bo akurat o tym, że o niczym ono nie świadczy - zdołałem się wielokrotnie w życiu przekonać.
    Jednocześnie jak teraz mamy przepis o tym, ze poseł musi mieć skończone 21 lat, senator 30 a prezydent 35 - tak ja bym to zmienił na wymaganie posiadania uprawnień do głosowania od 3, 12 i 17 lat, czyli identyczny wiek o ile postarało się o uprawnienia wyborcze z chwilą pełnoletności, ale jednocześnie z gwarancją, że mamy do czynienia z doświadczonym i świadomym politycznie człowiekiem.

    • @nodell8729
      @nodell8729 4 года назад +3

      Dużo lepsze, choć moim zdaniem z tą opinią odleciałeś. Oczywiście zostaje jeszcze problem kto będzie układał testy. Ale i tak o niebo lepsze niż wykształcenie i na sztywno wiek

    • @nihilistycznyateista
      @nihilistycznyateista 4 года назад +1

      @@nodell8729 kto by układał testy? To proste. Nie wiem, jak się nazywa dokładnie ta instytucja - w każdym razie ci sami ludzie, co prowadzą nabór do komisji wyborczych. I równie dobrze pytania do testu mogą być ułożone tylko raz - bo nawet, jak po jakimś czasie staną się dostępne publicznie i będzie można "ściągać" - to konieczność nauczenia się odpowiedzi na nie wszystkie, nawet ich nie rozumiejąc - coś tam we łbie zostawi. A wystarczy dać tych pytań 10 razy za dużo i konieczność odpowiedzi na powiedzmy 20 wybranych losowo z 200 z puli. I nie był bym zbyt surowy i puszczał z wynikiem 11/20.
      A z tą opinią może faktycznie pojechałem za mocno. Nawet nie chodzi o to, ze to by było podatne na manipulacje i fałszowanie, ale zwyczajnie takie kryterium jest zbyt mało ścisłe i przez to ciężko weryfikowalne.

  • @xthemugshot
    @xthemugshot 5 лет назад +3

    Przede wszystkim trzeba wprowadzić specjalne kursy i egzaminy dotyczące wiedzy o sytuacji politycznej i z podstawowych pojęć jak np. lewica. Co z tego, że ktoś jest wybitnym lekarzem, jak może nie mieć pojęcia o polityce i jego udzielanie się w tym może tylko przeszkadzać :) Takie moje zdanie

    • @BartXin
      @BartXin 2 года назад

      Podział na Lewicę i Prawicę nie ma sensu

    • @xthemugshot
      @xthemugshot 2 года назад +1

      @@BartXin jak się znasz an rzeczy, to faktycznie nie ma sensu, ale jest wygodnym uproszczeniem i chcąc nie chcąc będzie funkcjonował :)

  • @arprafal
    @arprafal 4 года назад +2

    Proponuje egzamin jak na prawo jazdy lub do prawa wykonywania zawodu .Zgodzę się że wszystkim ,oprócz wykształcenia,bo to nie jest wyznacznik inteligencji i tak samo jak po zawodówce jest wielu racjonalnie myślących ludzi i idiotow tak samo po studiach,a nawet powiedział bym że po studiach często mamy wyuczonych głupków nie umiejących myśleć samodzielnie ,nie radzących sobie sierot którym pozostaje zostać beneficjentem systemu i zostanie użednikiem,typem który od liceum nie miał pomysły na siebie i liczył że ktoś go przyjmie do pracy. Z trujkowiczami jak wskazują badania jest inaczej, są sprytniejśi, myślą samodzielnie, to oni otwierają firmy,i to u nich zatrudnieni są piątkowicze. Nie wszyscy naturalnie, ale chce wskazać że wykształcenia tak samo jak jego brak nie jest wskaźnikiem umiejętności i zdolność.

  • @krzesimirremus5728
    @krzesimirremus5728 6 лет назад +2

    Aby demokracja była znośna trzeba ją ucywilizować znacząco ograniczając ilość wyborców, oto moje propozycje:
    1 wysoka opłata za oddanie głosu np. 1000zł aby do wyborów przystępowały jedynie osoby zaangażowane które osiągnęły jakiś status majątkowy
    2 pobieranie jakichkolwiek świadczeń socjalnych aby wyeliminować osoby niepotrafiące się samodzielnie utrzymywać i zatrzymać tzw. zasiłkową kiełbasę wyborczą
    3 zabrać prawo głosu urzędnikom gdyż ci głosowali by za rozrostem biurokracji
    4 opcjonalnie jakiś prosty test z znajomości konstytucji

    • @allbundy7954
      @allbundy7954 4 года назад +1

      Już płacenie stu zł ograniczyloby znacznie ilość glosująch niemniej Twój pomysł zdecydowanie bym odrzucił.

  • @onufryjanzagoba3213
    @onufryjanzagoba3213 7 лет назад +18

    Co do kryterium edukacji i myslenia racjonalnego:
    Fragment ksiązki "Prawy umysł"
    Jako intuicjonista uważam, że kult rozumu obrazuje jedno z najstarszych złudzeń w historii myśli zachodniej: złudzenie racjonalistyczne. To idea, że rozumowanie jest naszym najszlachetniejszym atrybutem, zdolnością, która upodabnia nas do bogów (według Platona), bądź też wynosi nas ponad „urojenie”, jakim jest wiara w bogów (według nowych ateistów)[191]. Złudzenie racjonalistyczne nie jest wyłącznie twierdzeniem na temat natury ludzkiej. To również pogląd, że kasta ludzi racjonalnych (filozofów lub naukowców) powinna mieć większą władzę, któremu na ogół towarzyszy utopijny program mający na celu wychowywanie bardziej racjonalnych dzieci[192].
    Od Platona, przez Kanta i Kohlberga, wielu racjonalistów twierdziło, że umiejętność poprawnego rozumowania na temat kwestii etycznych jest przyczyną właściwego zachowania. Wierzyli oni, że rozumowanie to prosta droga do prawdy moralnej i że ludzie, którzy potrafią dobrze rozumować, są bardziej skłonni postępować etycznie.
    Gdyby tak było, to filozofowie moralności - którzy całymi dniami zastanawiają się nad zasadami etycznymi - powinni być bardziej szlachetni niż inni ludzie. Czy rzeczywiście są? Filozof Eric Schwitzgebel próbował się tego dowiedzieć. Posłużył się ankietami oraz innymi, bardziej dyskretnymi metodami pomiaru, aby ustalić, jak często filozofowie moralności ofiarowują datki na cele dobroczynne, głosują, dzwonią do swoich matek, oddają krew, są dawcami narządów, sprzątają po sobie podczas konferencji filozoficznych i odpowiadają na e-maile (rzekomo) od studentów[193]. Okazało się, że pod żadnym z tych względów filozofowie moralności nie są lepsi od innych filozofów ani od profesorów reprezentujących inne dziedziny.
    Schwitzgebel zdobył nawet listy zaginionych książek z kilkudziesięciu bibliotek i odkrył, że podręczniki akademickie na temat etyki - które, jak można przypuszczać, wypożyczają przede wszystkim etycy - są kradzione lub po prostu nie zostają zwrócone do biblioteki częściej niż książki dotyczące innych dziedzin filozofii[194]. Innymi słowy, biegłość w rozumowaniu moralnym nie skutkuje bardziej etycznym postępowaniem, a nawet może obniżać poziom zachowań moralnych (przypuszczalnie poprzez ułatwienie jeźdźcowi formułowania usprawiedliwień po fakcie). Schwitzgebel wciąż jeszcze nie znalazł ani jednej miary, która wskazywałaby na to, że filozofowie moralności zachowują się lepiej niż pozostali filozofowie.
    Każdy, kto ceni prawdę, powinien przestać czcić rozum. Wszyscy winniśmy spokojnie i chłodno przyjrzeć się dostępnym danym i zobaczyć, czym tak naprawdę jest rozumowanie. Francuscy kognitywiści, Hugo Mercier i Dan Sperber, przeanalizowali ogromną liczbę badań dotyczących umotywowanego rozumowania (przeprowadzonych na gruncie psychologii społecznej) oraz błędów rozumowania (przeprowadzonych przez psychologów poznawczych). Doszli do wniosku, że większość dziwacznych i przygnębiających wyników badań nabiera sensu, kiedy zaczynamy spostrzegać rozumowanie jako coś, co wyewoluowało nie po to, aby ułatwić nam docieranie do prawdy, lecz by pomagać nam w posługiwaniu się argumentacją, perswazją i manipulacją w dyskusjach z innymi ludźmi. Jak to ujęli, „ludzie biegli w toczeniu sporów (...) nie szukają prawdy, lecz argumentów przemawiających za słusznością własnych poglądów”[195]. Wyjaśnia to, dlaczego efekt (lub błąd) konfirmacji jest tak silny i trudny do wykorzenienia. Jak trudne może być nauczenie uczniów, aby przyglądali się problemom z drugiej strony i szukali dowodów przemawiających przeciwko ich opinii? Zadanie to okazało się niezwykle trudne; do tej pory nikomu nie udało się tego osiągnąć[196]. To trudne, ponieważ błąd konfirmacji jest wbudowaną na stałe cechą (kłótliwego umysłu), nie zaś usterką, którą można usunąć (z umysłu platońskiego).
    Tak więc uważam to kryterium za złe a wręcz szkodliwe przynajmniej w naszym obecnym społeczeństwie. Ale przyznaje, że nie jestem obiektywny bo nie mam wyższego wykształcenia. To byłoby dobre ale w utopijnym społeczeństwie w którym poziom wykształcenia rzeczywiście oddaje to ile dana osoba włożyła pracy w zdobywanie wiedzy.
    P.S. czekam na odc o polecanych lekturach i ksiażkach ;)

    • @onufryjanzagoba3213
      @onufryjanzagoba3213 7 лет назад +4

      I jeszcze w tym temacie:
      "Twierdzę jednak, że nie powinniśmy nadmiernie ufać zdolności poszczególnych jednostek do poprawnego rozumowania. Należy mieć świadomość, że każda jednostka jest ograniczona - niczym neuron. Neuron radzi sobie doskonale z jednym zadaniem - potrafi podsumować stymulację docierającą do jego dendrytów, aby podjąć decyzję, czy wysłać impuls wzdłuż aksonu. Neuron sam w sobie nie jest specjalnie bystry. Jeżeli jednak połączymy neurony w odpowiedni sposób, to powstanie mózg - system emergentny, który jest dużo bardziej elastyczny i inteligentny niż pojedynczy neuron.
      Podobnie każdy rozumujący człowiek jest prawdziwym mistrzem w jednej dziedzinie - w znajdowaniu dowodów przemawiających za słusznością stanowiska, które przyjął wcześniej, zazwyczaj pod wpływem intuicji. Nie powinniśmy oczekiwać od jednostek poprawnego, bezstronnego, dążącego do prawdy rozumowania, zwłaszcza gdy w grę wchodzi ich interes albo reputacja. Jeżeli jednak połączymy jednostki w odpowiedni sposób - tak aby niektóre z nich wykorzystywały swoją umiejętność rozumowania do podważania argumentów innych i aby jednocześnie wszystkie odczuwały pewną więź lub wspólnotę, dzięki której zachowywałyby się wobec siebie życzliwie - to może powstać grupa, która będzie wytwarzała poprawne rozumowanie jako emergentną właściwość systemu społecznego. Dlatego tak ważne jest zapewnienie różnorodności intelektualnej i ideologicznej w każdej grupie lub instytucji, której celem jest dociekanie prawdy (takiej jak agencja wywiadowcza czy społeczność naukowców) albo tworzenie dobrej polityki publicznej (takiej jak zgromadzenie ustawodawcze czy komitet doradczy).
      Jeśli zaś naszym celem jest uzyskanie dobrego zachowania (a nie tylko poprawnego myślenia), to jeszcze ważniejsze staje się odrzucenie racjonalizmu na rzecz intuicjonizmu. Nikt nie zdoła wymyślić lekcji etyki, dzięki której ludzie zaczną się zachowywać bardziej etycznie."

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  7 лет назад +7

      Bardzo ciekawe argumenty. Przypomniało mi się właśnie, że nawet taki Heidegger był zwolenikiem NSDAP - co może naprawdę przerażać... Myślę, że ważną kwestią jest też definiowanie co uważamy za moralne/etyczne - polecam nieskromnie swój odcinek o moralności niewolnika - Nietzsche zmusił mnie do przynajmniej przemyślenia, dlaczego coś uważam za dobre a coś za złe.
      Osobiście myślę, że jedną z najważnieszych cech dobrego wyborcy byłaby umiejętność patrzenia perspektywicznego, poszukiwania kompromisów itp.Oczywiste jest że wszyscy manipulujemy i dążymy przede wszystkim do własnych celów, ale niektóre strategie mają krótkie nogi, a niektóre patrząc na interes grupy mogą przynieść korzyść nam wszytskim ale w długim okresie.
      Bardzo wiele też zależy od dobrego systemu edukacji - ale to jest dopiero temat ocean.
      Dzięki za rzeczowe przemyślenia i cytaty - tak to aż lubię się od kogoś nauczyć czegoś nowego:)

  • @tomaszdelmaczynski8404
    @tomaszdelmaczynski8404 6 лет назад +3

    Dobry materiał!
    Moim zdaniem niezależnie jak dobrze dopracujemy grupę wyborczą to nie zmieni faktu, że nadal możemy wybierać pomiędzy demagogią a populizmem. To tak jak by pójść do restauracji i mieć do wyboru frytki, kluski śląskie i ziemniaki. A co jeśli chcę zjeść mięso albo sałatkę? Poza tym, dopóki będą określone kadencje to ludzie będą robić wszystko aby utrzymać się do kolejnej kadencji pod przykrywką pomocy państwu. Ale jak to uszczelnić, skoro to oni decydują?

  • @ThePawcios
    @ThePawcios 5 лет назад +3

    Wiek na ignorancję nie ma kompletnie żadnego wpływu. Uważam że tylko ludzi ktorzy chcą głosować, którzy rozumieją jak działa państwo mogą przynajmniej próbować podjąć racjonalne decyzję dlatego proponowalbym obowiązkowe co roczne egzaminy dla każdego chcącego zagłosować.

  • @prokreacjonistatube
    @prokreacjonistatube 5 лет назад +2

    wystarczyła by "egzamin wyborczy" przeprowadzany raz na 10 lat, egzamin z blokami tematycznymi : ekonomia i gospodarka, wos , historia Polski i świata (z naciskiem na najnowszą). Wynik egzaminu 1-5 to ilość "punktów wyborczych" które byłyby niejako wagą głosu jednego człowieka.Z egzaminu zwolniłbym pracowników naukowych z co najmniej otwartym przewodem doktorskim, przedsiębiorców zatrudniających co najmniej 10 osób i wszystkich tych którzy wchodzą w II próg podatkowy dodatkowo dając tym osobą premię w postaci 5 "punktów wyborczych ekstra" (czyli ich głos liczyłby się podwójnie. Dodatkowo wszyscy startujący w wyborach musieliby uzyskać sami ocenę "5" z egzaminu w przypadku wyborów parlamentarnych i co najmniej 4 w samorządowych. Zakładam że 2/3 leni nie zainteresowanych niczym poza kręceniem kulki z kozy zostałoby w domu ... i dobrze. W ten sposób eliminowano by głosy tych którzy nic nie mogą, nie chcą i nie powinni wnosić do społeczeństwa na poziomie decyzyjnym a jednocześnie nikomu nie zamykano by drogo do dorzucenia cegiełki w proces kształtowania państwa.

  • @kvassinc
    @kvassinc 4 года назад +5

    lepsze od studiów byłaby jakaś forma egzaminu

  • @booniehat2056
    @booniehat2056 6 лет назад +2

    Przede wszystkim należałoby podnieść próg odnośnie kwalifikowania się na polityka; aby dostać się do władzy dana osoba powinna wcześniej prowadzić swoją własną firmę przez minimalnie 10 lat.. no i oczywiście nie powinno to wyglądać tak że po tych 10 latach firma splajtowała.. każdy jeden rok z tej dychu podlegałby weryfikacji i ocenie :>

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  6 лет назад

      Jak każda rozwowazanie to kryterium też ma swoje wady - ale podoba mi się kierunek! Tak, sam, kandytat np. Do sejmu powinien mieć spełnione bardzo wysokie wymagania:]

    • @booniehat2056
      @booniehat2056 6 лет назад +2

      Człowiek Absurdalny gdybyśmy wybierali w ludziach mądrych, rozsądnych i doświadczonych to nieważne kogo by się wybrało i kim byłaby osoba oddająca głos

  • @piotrczernikiewicz
    @piotrczernikiewicz 5 лет назад +2

    Podstawowym kryterium, na podstawie któego przyznawałoby się prawa wyborcze powinien być egzamin wyborczy. Przeprowadzany przez psychologów, psychiatrów, socjologów, historyków... Powinien on pokrótce sprawdzać, czy pretendent do uzsyaknia tych praw wie co robi i czy ma w głowce narzędzia potrzebne do dokonania takiego wyboru.

  • @matmus6
    @matmus6 7 лет назад +7

    Nie do końca się zgadzam ze wskazaniem tylko jednego źródła problemu. Nie jest tak, że to wszystko zależy od jednostek, bo ktoś daje im najpierw alternatywy, spośród których dokonują wyboru. Poza tym społeczeństwo nie jest całkowicie pomylone, a jest po prostu za takie uważane i tym samym traktowane przez władzę w nieodpowiedni sposób. Analogicznie to się ma do polskiej sztuki filmowej i telewizyjnej, o czym pisał Kieślowski w autobiografii - (parafrazuję) odbiorcy nie są głupi, lecz za takich uważają ich producenci i dltaego poziom polskiej sztuki filmowej i telewizyjnej jest tak niski.
    Dopływając do brzegu ;))) , to ograniczenie praw wyborczych uderza tylko w wyborców, a nie tych, którzy w rzeczywistości są źródłem manipulacji i kryzysu demokracji.

    • @hehehe1859
      @hehehe1859 7 лет назад +2

      matmus6 Kryzysu demokracji?Demokracja zawsze jest w jakimś kryzysie bo jest poprostu głupia,co widać historycznie(Rzeczpospolita demokracja szlachecka, i wspomniana Grecja która skończyła pokonana przez Rzym a wcześniej całkowicie zdemoralizowana)

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  7 лет назад +4

      matmus6 - Rzeczywiście czytając Wasze komentarze zauważam z bólem, że w Polsce obecnie jest większym problemem, że nie ma na kogoś sensownego głosować niż że grupa wyborcza jest tak niedoskonała. Ktoś tu słuszeni skierował dyskusję na temat ograniczeń ale dla startujących w wyborach - chylę czapkę choć nie noszę;)

  • @KlejPax
    @KlejPax 5 лет назад +8

    Patrząc na wyniki wyborów w Polsce i w Europie to zdecydowanie wybory powinny byc dla wybranych grup. Wymogi to: 1. Wykształcenie wyższe(publicznych uczelniach) 2. Aktywny zawodowo(płacący podatki a nie żerujący na innych) i 3. Nie karany przez sąd karny dał bym wymogi też większe kandydatom ale tu o tym mowa nie jest...

  • @dawidjozwiak9502
    @dawidjozwiak9502 5 лет назад +2

    Na ostatnich wyborach nie byłem świadomie. Na poprzednich nie byłem z przyczyn trzecich ( pobyt w szpitalu ). Na poprzednich bywałem regularnie. Szczerze to chyba będę pie..lic wszystkie wybory. Jaki powód? Ja po prostu staje się aspoleczny

  • @modrzewik123
    @modrzewik123 7 лет назад +72

    Pomysł arcyciekawy jednak (co oczywiste : ) ) dostrzegam wady:
    Wyższe wykształcenie często spacza, zamiast edukować( tak zwane przeintelektualizowanie). gdzie towarzystwo profesorów wygaduje odrealnione pseudointelektualne tyrady.
    A gdyby zamiast wymogu konkretnego wykształcenia był wymóg skończenia jakiegoś wyspecjalizowanego, nieobowiązkowego kursu państwowego, który przygotował by na dokonywanie wyborów?

  • @tomaszduda6756
    @tomaszduda6756 4 года назад

    Uważam,że jest w tym sens.Jednak wtedy mogłyby być pomijane "interesy" osób o niskim statusie społeczno-ekonomicznym. Proponowałbym np wprowadzenie przedmiotu :"Sztuka manipulacji,demagogi,socjotechnik,wstep do nauki ekonomii,gospodarki i polityki" itp w szkole sredniej. Obowiązkową maturę z tych przedmiotów.A oceny z tych przedmiotów na maturze nadawałyby wagę głosu tych osób w wyborach. Np ktoś zdał na ocene dobrą - 4 miałby 2 razy mocniejszy głos w wyborach od osoby która zdała na ocene mierna - 2.

  • @pokariskyasp7139
    @pokariskyasp7139 4 года назад +16

    do 70 lat? tragedia wedlug mnie od 60 sie zaczyna w glowach ludzi ;p

    • @michalczapiewski6563
      @michalczapiewski6563 4 года назад +2

      Po drugie jak masz 70 lat czeka cię śmierć w najbliższym czasie i nie zastanawiasz się nad długoterminowymi inwestycjami

  • @neverforgettimomsspaghetti6309
    @neverforgettimomsspaghetti6309 7 лет назад +41

    Jeśli chodzi o proponowany system. Te sztywne granice mogą być krzywdzące, głosy​ 75 letniego noblisty (z wciąż dziarskim umysłem) lub doświadczonego biznesmena bez studiów, uważam za wartościowe, odbierając im głos sami tracimy. Wypadki co prawda nie częste, ale wciąż występujące. Dlatego też rozwiązaniem jest elastyczne kryterium, na przykład w formie testu, weryfikującego kompetencje wyborcze. Sprawdzał by między innymi wiedzę ogólną z naciskiem na ekonomię, politykę, historię i parę innych kluczowych dziedzin. Oprócz tego badał by umiejętności krytycznego i logicznego myślenia oraz inteligencję (w tym emocjonalną, intrapersonalną etc.). I taki test dawał by prawo wyborcze.
    Istnieje jeszcze pewną modyfikacja tego pomysłu, mianowicie głos miał by każdy, tyle że o różnej wadze. Wagę głosu obliczało by np. za pomocą ww. testu, opcjonalnie w inny sposób.
    Oczywiście, ten system posiada liczne wady. Pewnego rodzaju toporność, kosztowność i ,,niesprawiedliwość" sprawia, że nigdy nie zostanie wprowadzony.
    😃

    • @ukaszomozik7533
      @ukaszomozik7533 7 лет назад +9

      Wszystko fajnie, tylko problem w tym, że wszelakie testy na wiedzę czy inteligencją nie zweryfikują tego, czy delikwent chce głosować tak by wszystkim żyło się lepiej, czy tylko jemu. Np istnieje dużo prawdopodobieństwo, że klasa wyższa będzie głosowała na własną korzyść, ale niekoniecznie na korzyść innych ( a podejrzewam, ze ona właśnie będzie najlepiej zdawała te testy).

    • @neverforgettimomsspaghetti6309
      @neverforgettimomsspaghetti6309 7 лет назад +5

      Piter De Vries Ze względu na porządane ,współczucie, do reszty społeczeństwa umieściłem tam inteligencję emocjonalną. Ludzki egoizm jest wadą większości ustrojów, jeśli nie wszystkich, również tej właściwej demokracji.

    • @ukaszomozik7533
      @ukaszomozik7533 7 лет назад +4

      Masz rację. Z tym, że w tej właściwej demokracji wygrywa egoizm większości, a w demokracji, w której głos ma "elita" wygrywa egoizm tejże elity. Pytanie, który będzie lepszy dla narodu. Nie wiem, czy ludzie mądrzy będą głosować za poprawą poziomu życia w kraju kosztem własnych przywilejów. Szczerze wątpię by test na inteligencję emocjonalną przesiewał egoistów.

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  7 лет назад +2

      Fajny pomysł, podobnie jak i mój nierealizowalny, ale wart rozważania - przecież, tak naprawdę w ten sposób wkraczamy w obszar zastanawiania się nad tym jak powinien wyglądać dobry system edukacji! Moja największa obawa, to, że każda opcja polityczna i władzy pewnie by mieszała w tym rozwiązaniu zmieniając je pod siebie - dla przykładu (nie że mam coś do nich szczególnie, bo" kocham" ich jak wszytskich pozostałych) PSL mógłby chcieć dać głosy o największej wadze rolnikom, bądź też stawiał nacisk w teście na znajomść polskiej agrokultury;)

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  7 лет назад +4

      Piterze - Każdy zawsze czym by się nie zasłaniał szuka najpierw swojej korzyści, nie bójmy się tego nazwać po imieniu (choć ludzie w bardzo różnych rzeczach widzą swoją korzyść). W społeczeństwie, które pełne jest współzależności trzeba jednak umieć odnajdować kompromisy, które długofalowo wspierając społecznośc wspierając i nas - nie jest przesadzone powiedzenie, że ciągniemy na jednym wozie (ew. statku)

  • @ptysbiceps401
    @ptysbiceps401 5 лет назад +2

    Możliwe że to zabrzmi absurdalnie, ale co jeśli dopuścić do władzy tylko filozofów, w szczególności(wybitnych). Np, Oni potrafią zauważyć jak działają wszelkie mechanizmy zachodzące w społeczeństwie. mogliby usprawnić system który uświadamiałby społeczeństwo. Tacy ludzie są świadomi swojej natury, mogliby ją kontrolować w imię coś większego, zresztą. Tacy ludzie są "wolni" ( najlepiej stworzyć coś na wzór elity tyle że stworzoną z filozofów), no i ich podwładnych którzy by robili złożone obliczenia jeśli by tego potrzebowali. Tak szczerze to nie wiem jak by wyglądał ustrój polityczny ale głównie chodzi mi żeby dać władze filozofom. Niech się na coś przydadzą XD. przepraszam, to było silniejsze ode mnie.

  • @RockPrezes
    @RockPrezes 6 лет назад +1

    Z moich obserwacji wynika, że ludzie w tematach politycznych w dużej mierze kierują się emocjami, nie zaś rozumem. Postulaty wyborcze nie są dla nich ważne, zaś ważny jest wizerunek wykreowany w mediach. Z resztą do polskiego parlamentu dostali się parlamentarzyści z list które nie opublikowały swoich programów wyborczych. Media, aby nie utracić kontroli nad władzą zaczęły by więc kierować swój przekaz do tej własnie grupy społecznej łapiącej się na czynne prawo wyborcze. Tak samo "cukierki" były skierowane głównie do tej grupy. Weźmy przykład ostatniego triumfu Prawa i Sprawiedliwości, które obnaża obecną demokrację - w/g sondażu CBOSu osoby którym przysługuje program 500 plus pozytywniej oceniają rząd ( po dwoje dzieci zwykle mają 30 latkowie). Czemu zaś uważam 500+ za cukierek - ano dlatego że z wyliczeń ile składek zostanie wpłaconych przez "dodatkowe dzieci" założone jako cel ustawy wynika, iż sytuacja emerytalno-finansowa Polski tylko się pogłębi, gdyż koszta programu przekroczą spodziewany (dodatkowy) wpływ do ZUSu. Czemu zaś pisałem o skierowaniu do odpowiedniej grupy docelowej - ano dlatego iż Ci rodzice pochodzą z pokolenia wyśmiewającego "moherowe berety", są idealny targetem na podebranie elektoratu skompromitowanej w oczach wielu Polaków Platformy Obywatelskiej.

  • @grzek1638
    @grzek1638 4 года назад

    Skoro, by zdobyć prawo jazdy trzeba wykazać że zna się na przepisach, poprzez zdanie egzaminu, na podobnej zasadzie można by przeprowadzać egzaminy na prawo wyborcze, zarówno czynne jak i bierne. Na czynne wystarczyłaby po prostu wiedza o funkcjonowaniu państwa, podatkach, podstawowych prawach wynikających z konstytucji. Jak mamy wiele kategorii prawa jazdy tak powinniśmy mieć wiele kategorii biernego prawa wyborczego, które zależałoby od urzędów na jakie chciałoby się obejmować. Uzyskanie go wymagałoby wyższego wykształcenia oraz zdania egzaminu rozszerzonego o wiedze ekonomiczną, którego poziom zależałby od stanowiska na jakie chce się startować. Poza tym, aby zostać ministrem należałoby mieć wyższe wykształcenie w danej dziedzinie. Od ministea spraw zagranicznych, premiera i prezydenta wymagane by było uzyskanie certyfikatów językowych z angielskiego oraz wybranego języka obcego

  • @AdamKrzeslo
    @AdamKrzeslo 4 года назад +1

    Z tego co wiem to są kierunki gdzie nawet jeśli przychodzisz na co 10 zajęcia to i tak zdajesz, o szkołach gdzie wystarczy płacić i już masz papierek.

  • @piotr8132
    @piotr8132 3 года назад +2

    Podobno żyjemy w demokratycznym wolnym państwie . Ale ja na razie nie czuję się jeszcze wolny . Nie czuję jeszcze wolności .

  • @kamar6791
    @kamar6791 5 лет назад +3

    Autor pominął ważną kwestie dotyczącą różnych form demokracji bo każda z nich ma swoje zalety i wady. Np. Szwajcarzy mają demokracje bezpośrednią a w Polsce przedstawicielską.

    • @tokarp390
      @tokarp390 9 месяцев назад

      szwajcarzy mają tylko veto referendalne , jak najbardziej rząd tam funkcjonuje i wprowadza ustawy wygodne korporacjom

  • @dobrawodazoteciekawostki8161
    @dobrawodazoteciekawostki8161 2 года назад +1

    Sokrates oprócz tego, że był pedofilem uważal, że kobiety nie powinnny być dopuszczane na siłownie z mężczyznami, gdzie wg jego opinii nie powinni też wchodzic starsi mężczyźni. Sokrates dyskryminuje tu aż dwie grupy. W Grecji gimnastyka odbywała się nago, a siłownie i igrzyska były często miejscem nawiązywania kontaktów homoseksualnych, czego nie pochwalam. Pedofile greccy szukali okazji w gimnazjonach wśród chłopców. Nastolatkowie także bywali dopuszczani do igrzysk, co w pewnym przypadku skończyło się gwałtem chłopaka o wysokim pochodzeniu wykonanym przez Lajosa, ojca Edypa.
    Na koniec umieszczę wypowiedź Sokratesa, która się posilkowalam pisząc ten tekst: ,,Sokrates: Tak, a śmieszną rzeczą będzie widok nagich kobiet na siłowni, ćwiczących z mężczyznami, zwłaszcza gdy nie są już młodzi; na pewno nie będą wizją piękna , tak samo jak entuzjastyczni starcy, którzy mimo zmarszczek i brzydoty nadal bywają na gimnastyce." #krytyka

  • @TheMarynator
    @TheMarynator 5 лет назад +17

    Myślę że kryterium wyższego wykształcenia spowodowałoby wytworzenie kasty nowego "lepszego sortu" pozdrawiam

    • @irekip
      @irekip 4 года назад +5

      Tak. Kasta ludzi mądrych

    • @pierreflamingo5403
      @pierreflamingo5403 4 года назад +11

      ​@@irekip Wyższe wykształcenie i mądrość nie zawsze idą ze sobą w parze.

    • @meinkraft5274
      @meinkraft5274 4 года назад +1

      gorszy sort głosuje na po

    • @marcinkepa6543
      @marcinkepa6543 3 года назад

      @@pierreflamingo5403 tak, ale niskie wyksztalcenie i madrosc mysle, ze jest wieksza rzadkoscia niz wysokie wyksztalcenie i madrosc

    • @pierreflamingo5403
      @pierreflamingo5403 3 года назад

      @@marcinkepa6543 prawdopodobnie tak, z tym się nawet nie próbuje spierać xd

  • @kdamarol8209
    @kdamarol8209 Год назад +1

    Nie rządzi większość tylko rządzi Boss partyjny który ustawia listy i będą głosować tak jak Boss chce bo jak nie to się nie dostaniesz do listy na następne wybory i utracisz koryto

  • @wacawmoczypieta2119
    @wacawmoczypieta2119 6 лет назад +2

    Ten argument z wiekiem wydaje mi się trochę nietrafiony. Sporo ludzi, którzy mieszczą się w widełkach wiekowych to zwolennicy obecnego 500+ i innych tego typu socjalnych udogodnień. Gdyby ci ludzie brali pod uwagę co się stanie za załóżmy 30 lat kiedy ich dzieci będą w ich wieku, zrezygnowaliby z tego pomysłu i szukaliby innych rozwiązań na polepszenie sytuacji swojej jak i na skalę kraju. W końcu cały ten program tylko powiększa nasz i tak spory dług, który będą spłacać przyszłe pokolenia. Ogólnie moim zdaniem ludzie najchętniej żyliby w utopii, w której nigdy nikomu nie dzieje się krzywda, a każdy żyje w dostatku, co jest niestety niemożliwe. Ludzie przy władzy w rzeczywistości muszą czasem podjąć dobrą dla narodu i kraju decyzję, która z początku może się ludziom nie podobać, bo opłaci się dopiero po wielu, wielu latach. Niestety takie coś w demokracji nie jest możliwe, ponieważ ludzie jak sam wspomniałeś w większości będą woleli słodkie cukierki od gorzkiego lekarstwa.

  • @PominReklamy
    @PominReklamy 3 года назад +1

    demokracja to słowo wytrych, a tak naprawdę demokracja to gigantyczne pole do manipulacji i przepustka dla niekompetentnych osób, a już hitem jest mówienie że demokracja to trójpodział władzy, trójpodział gdy ta sama partia czy koalicja która wygrywa wybory uchwala prawa i jedocześnie rządzi, przecież to absurd, partie polityczne powinny walczyć w wyborach o władzę ustawodawczą a nie o jedno i drugie i wtedy wyłaniani wg innych merytokratycznych albo technokratycznych kryteriów specjaliści, doświadczeniu z zarządzaniu na innym polu szczeblu powinni rządzić administracją wykonawczą państwa

  • @sinful251
    @sinful251 4 года назад

    Wybory muszą być powrzechne ( każdy pełnoletni posiadający prawo wyborcze może głosować ), musi obowiązywać zasada równości ( każdy głos ma równą wartość ), bezpośrednie ( wyborca bezpośrednio oddaje głos na kandydata) i tajne. Moim skromnym zdaniem nie ma sprawiedliwszego ustroju niż demokracja i jej poprawienie jest jak poprawianie koła. Można też iść w stronę rzadów autorytarnych, ale to droga donikąd. O tym kto sprawuje rządy decyduje 2/3 ludności Polski co jest związane z brakiem odpowiedniej opcji politycznej dla 1/3 uprawnionych do głosowania w wyborach. Zmiany wieku wyborców 30-70 spowodowały by że mogło by to być poniżej 50 % wyborców biorących czynny udział w wyborach, a to już nie było by korzystne. Konkludując nie da się poprawić demokracji. Było by natomiast lepiej gdyby jakość partii politycznych i ich programy sprawiały że więcej obywateli mogło by brać udział w wyborach, ale to jest już w sferze pobożnych życzeń. Poza tym to jest w gestii samych obywateli bo nikt nikogo do głosowania nie zmusza.

  • @matim7549
    @matim7549 6 лет назад +2

    Rażąca jest dla mnie propozycja wymogu wykształcenia. Co przyjąć za model wykształcenia? Wzór edukacji narzucany nam przez instytucje państwowe? Aktualnie mamy sytuację gdzie są w Polsce tysiące socjologów niepotrafiących powiedzieć czym był jedwabny szlak. Gdybyśmy oparli system na tych wszystkich "wielkich myślicielach" to obawiam się, że skończylibyśmy tak jak Rosja pod koniec drugiej dekady, czyli wszedłby jakiś debil, pierdolnął "imperatyw kategoryczny" a reszta debili by za nim podążyła gdyż nauczyli się tego stwierdzenia na ich biedauczelni i pani profesor powiedziała, że jest mądre. Podejmowanie samoistnego myślenia jest, w istocie, zapożyczaniem wniosków innych ludzi. Tak jak, na przykład, ja oglądający Twoje ciekawe filmiki :) Pozdrawiam.

  • @yacho0
    @yacho0 2 года назад +1

    Proponuję zrobić kiedyś sondaż przedwyborczy wśród takiej grupy ludzi.

  • @betonowybeton2826
    @betonowybeton2826 4 года назад +2

    Do Twoich warunków dorzuciłbym jeszcze cenzus majątkowy, niekaralność oraz wymóg posiadania pracy i mieszkania w Polsce.

  • @alternatyw1982
    @alternatyw1982 6 лет назад +14

    nieobowiązkowy egzamin świadomości politycznej, jako warunek prawa głosu, wyniki punktowane od np.1 do 5 byłyby wagą głosu, bo fakt że każdy głos jest równie ważny to duży defekt tego systemu

    • @norbertzagozdzon1433
      @norbertzagozdzon1433 5 лет назад +2

      Wtedy mądra mniejszość mogła by zachować się nie moralnie i zniewolić pod swoimi rządami tych, których głos jest mniej ważny

  • @ukaszsawicki2596
    @ukaszsawicki2596 5 лет назад

    Nie wykształcenie A egzamin powinien uprawiać do głosowania. Darmowe kursy przygtowawcze i może jakaś ulga podatkowa dla osób po zadanym egzaminie. Plus wykorzystanie Internetu do udostępniania rzetelnej wiedzy na temat państwa. Obywatel uprawniony do głosowania powinien być odpowiednio przygowany i mieć dostęp do odpowiednich narzędzi.

  • @prometeusz_501
    @prometeusz_501 2 года назад +3

    leki oczywiście

  • @snajper3152
    @snajper3152 3 года назад +1

    to ja rzucę prostszy pomysł - na pierwszej stronie karty głosowania dać kratkę z podpisem "Jeśli zakreślisz to pole twój głos będzie NIEWAŻNY". Chciałbym lepiej myśleć o ludziach, ale obawiam się, że "wyeliminuje" to przynajmniej ten 1% wyborców.

  • @BartXin
    @BartXin 2 года назад +1

    Jeśli chcemy zapobiec manipulacji to lepiej patrzeć na IQ niż na wiek

  • @cheswaw
    @cheswaw 4 года назад +1

    Pomysł,że jacyś ludzie,którzy nie są mną mają mieć "prawa" jest w oczywisty sposób niezgodny z mym prywatnym interesem.A więc godzę na to tylko ze względu na realny stosunek sił-rzeczywistość nie zależy od mej woli.Skoro jednak mamy pogdybać to idealny ustrój to moje samodzierżawie...chociaż nie nazwałbym się carem ani cezarem ani w ogóle żadnym tytułem.Tytuły mnie śmieszą.To,że nie chcesz władzy dla siebie świadczy chyba o wypranym mózgu bo jest oczywiste,że każdy tam gdzie może to bierze wszystko co może...Tukidydes o tym pisał-z natury zawsze działamy tam gdzie mamy władzę.Gdy rozrastają się możliwości to bierzemy wszystko co damy radę.Oczywiście władza deprawuje...nie chcąc być zdeprawowanym używałbym jej bardzo rzadko lub zgoła wcale i zostawiłbym świat jego biegowi.

  • @gurneyhalleck470
    @gurneyhalleck470 4 года назад

    Jak oglądam ten film, poniekąd bardzo dobry i jak najbardziej potrzebny oraz ciekawy, i jak czytam komentarze na temat tego, jak stworzyć społeczeństwo idealne, to uważam, że nie było, nie ma i nie będzie społeczeństwa idealnego. Każde społeczeństwo ma jakieś wady, i każdy potencjalnie może dostrzec niedoskonałości nawet w pozornie perfekcyjnej strukturze społecznej i może mu to przeszkadzać albo go razić i oczywiście na to narzekać, a także nawet dążyć do zmian, doskonalących działanie społeczeństwa. Coś mi się wydaje, że z większości tych pomysłów powstałyby w rzeczywistości niezłe jaja xD. Kto chce zobaczyć, jak wyglądają idealne społeczeństwa, niech chociażby poczyta "Rok 1984" Orwell'a, "Nowy, wspaniały świat" Huxley'a albo nie aż tak znana jak te klasyczne powieści dylogia o planecie Ksi, składająca się z dwóch powieści: "Całej prawdy o planecie Ksi" Janusza A. Zajdla i "Drugiego spojrzenia na planetę Ksi" również Zajdla, ale dokończona już po jego śmierci przez Marcina Kowalczyka. Ale próbujmy, może kiedyś od ideału będzie nas dzieliło tylko parę centymetrów :).

  • @robertrusiecki9033
    @robertrusiecki9033 5 лет назад

    Demokracja i merytokracja. Nie należy idealizować demokracji, ale też nie należy jej deprecjonować. Demokracja to tylko mechanizm wyboru władz do najwyższych urzędów państwowych przez obywateli. Sama w sobie nie jest remedium na każde zło i musi być uzupełniona o 2 czynniki: merytokrację, czyli doboru ludzi do nie obsadzanych demokratycznie stanowisk na zasadzie kwalifikacji i kompetencji oraz legalizm, czyli wymuszenie działania stanowisk demokratycznych i merytokratycznych tylko i wyłącznie w granicach wyznaczonych przez prawo. Dlatego postulowałbym utworzenie Senatu jako urzędu obsadzanego dożywotnio przez ludzi zasłużonych dla ojczyzny (coś na kształt brytyjskiej Izby Lordów) oraz połączenie I tury wyborów prezydenckich z wyborami do Sejmu.

  • @lordjakubek
    @lordjakubek 5 лет назад +1

    Punktowanie głosów na podstawie wykształcenia, statusu społecznego i pozycji zawodowej. Skala 1-10, gdzie pijaczek spod sklepu ma 1 głos, a szanowany w mieście lekarz, ojciec trójki dzieci ma głosów 10.

    • @allbundy7954
      @allbundy7954 4 года назад

      Co najmniej niesprawiedliwy pomysł.

  • @boniu4652
    @boniu4652 Год назад +1

    obecnie wykształcenie nie ma nic wspólnego z odpornością na debilizmy opowiadane w telewizji. Ponadto ci ludzie postrzegają się za takich co jeszcze bardziej utrudnia z nimi jakakolwiek dyskusje (są niepokorni), nie mówiąc już o tym, że dalej więkoszość nie ma zielonego pojęcia o ekonomii i kieruje się emocjami zamiast rozumem.

  • @areksiepiela8411
    @areksiepiela8411 5 лет назад

    Odnosząc się do wyższego wykształcenia: są ludzie po studiach i głosują na .Nowoczesna ponieważ "fajnie mówią i dobrze się prezentują" są też ludzie po szkołach zawodowych (między innymi moja osoba) którzy mają swój bagaż doświadczeń i potrafią interpretować to co widzą w inny sposób niż ludzie " dobrze wykrztałceni " szkoła w Polsce nie daje nic po za "statusem społecznym". Uważam że każdy kandydat na wyborcę powinien przejesc test na interpelację, oraz logiczne myślenie. Nie ocenijmy po szkole, bo uczą nas tego, czego chcą byśmy wiedzieli, a nie tego czego potrzebujemy i co przyda się w życiu dorosłego człowieka. Pozdrawiam, liczę na dyskusję pod komentarzem :)

  •  5 лет назад

    Wydaje mi się że w opozycji, a niejako w formie uzupełnienia tematu chętnie zobaczyłbym w twoim wykonaniu podsumowanie myśli anarchistycznej i anarchistycznych wartości. Można tutaj dywagować jak głosować, zawsze znajdziemy luki, a może zobaczmy podejście z innej strony. Przemyslmy czy głosowanie nie jest niemoralne z założenia? Czy nie jest to roszczenie sobie prawa do decydowania o świecie innych ludzi? Czekam na odcinek :D

  • @sebastaianadamczyk7848
    @sebastaianadamczyk7848 5 лет назад +4

    Nie wiedziałeś że demokracja wkurwia wszystkich 🤨

  • @xthemugshot
    @xthemugshot 6 лет назад +3

    Co ty masz do Nerona??

  • @Andet
    @Andet 3 года назад

    Wiecie co rozwiązuje wady demokracji? MORALNOŚĆ.
    Ona wyklucza demagogię, czyli oszukiwanie, budowanie kast, protekcjonizm czy nepotyzm, populizm itp.
    MORALNOŚĆ wymusza uczciwość, zdrowe myślenie długofalowe, zrównoważony rozwój, prawdziwi fachowcy na stanowiskach, itp.
    Tylko jedna rzecz, a załatwia wszystko, MORALNOŚĆ.
    Problemem może być:
    1. brak moralności u wszystkich startujących w wyborach
    2. brak moralności w głosującym społeczeństwie
    Czyli brak moralności rozwala wszystko.

  • @overlordover114
    @overlordover114 5 лет назад +3

    nic nie broni przed głupotą ludzką

  • @sebastianstrzelczyk3175
    @sebastianstrzelczyk3175 4 года назад

    No ja mam. Bez wyższego wykształcenia. Zrobić obowiązkową ankietę nt. partii politycznych i ich programów. Teoretycznie można by mierzyć IQ, no ale to też bardzo kontrowersyjna kwestia... jest. Dlatego prosty egzamin z doktryn politycznych zawierający absolutnie fundamentalne pytania,. typu - czym różni się prawica od lewicy i członkiem jakiej partii był jakiś znany poseł kandydujący całkiem przyadkowo przecież z zupełnie innej po upływie niecałej przecież dekady, to jest wiedza ogólna, ktorą powinien mieć każdy człowiek uprawniony do wyborów powszechnych Kondominium. Ostatnio na stołówce w pracy rozmawiały dwie koleżanki i jedna do drugiej - eeeej, nooo... ale ja mu mówię, no weś ty mi pofiec nakoo mam gosoać bo dla mie pszeciesz najważniejsza jest ABORCJAAAAAA! Dodam, że to nie żadna mizoginia przeze mnie przemawia, ale troska o młodzież. Miała jakieś 27 lat.

  • @bartoszwalega9818
    @bartoszwalega9818 Год назад

    Reforma zbyt daleko idąca przez co bardzo trudna do wdrożenia. Lepiej się rozejrzeć dookoła i zobaczyć które państwa funkcjonują lepiej od pozostałych i poszukać przyczyny. Moim zdaniem demokracja bezpośrednia w długim terminie wpływa pozytywnie na wiedzę obywateli dotyczącą funkcjonowania państwa i przez to demagodzy mają utrudnione zadanie. Dlatego w pierwszym kroku trzeba iść w tym kierunku i skopiować trochę ustroju Szwajcarii.

  • @meinkraft5274
    @meinkraft5274 4 года назад +1

    zależy czy to lekarstwo ma ciekawe efekty gdy weźmie się dużą dawkę

  • @ireneusziksinski1204
    @ireneusziksinski1204 4 года назад +3

    Wg mnie głosować powinny tylko osoby które mają dzieci, bo wtedy mają dobry powód by myśleć o przyszłości państwa. Jak już ich najmłodsze dziecko ma prawo głosu, to wtedy ci seniorzy tracą to uprawnienie.
    Można wprowadzić 100 podstawowych pytań o ustroju państwa (powszechnie dostępnych) i przed samym głosowaniem trzeba na 3 losowe odpowiedzieć przed komisją wydającą kartę - to by nam wyeliminowało przypadkowych głosujących.

  • @szyk4189
    @szyk4189 6 лет назад

    Jeśli chodzi o sprawę Sokratesa to nie został on niewielką większością skazany na śmierć, ale uznany za winnego zarzucanych mu czynów (ok. 280:220 głosów), a w kolejnym głosowaniu, który decydowałby o wymierzonej karze wynik był następujący: 361 głosów za karą śmierci, 140 przeciwko.

  • @xellossdio2720
    @xellossdio2720 5 лет назад

    Mi się jednak bardziej podoba idea testu zdawanego podczas głosowania i żeby wynik testu był wagą oddawanego głosu. Wiem że akurat aktualnie rządzący mogą w nim grzebać i psuć a sami głosujący mogą ściągać - ale i tak bardziej mi się to podoba niż wymóg posiadania studiów, które można po prostu kupić, lub przebimbać i zdać za obecność, a zostają na całe życie. Wiek też według mnie niezbyt trafnie oddaje czy ktoś jest rozgarnięty czy nie ludzie są zbyt różni. Ale wracając do testu, zdawany za każdym razem oddaje aktualny stan wyborcy i nawet jak ściąga to czegoś tam się jednak nauczy czytając ściągi. Do tego główny temat testu wybrałem sobie nieco inny niż typowe; iq, historia, logika, wiedza o strukturze władzy itp. Można je dodać, jednak główną treścią było by coś innego, coś czego w szkole nie uczą, coś co sami na własną rękę studiujemy a jeśli mamy pecha uczymy się przez doświadczenia życiowe (najczęściej nie za przyjemne). Test by dotyczył; technik manipulacji innymi ludźmi, jednostkami i tłumem, tak teoria jak i praktyka, sztuczki piarowców i marketingowców oraz teoria z tomów zbierających kurz w bibliotekach. Wiem że to nie ideał ale nic mądrzejszego do tej pory nie wymyśliłem na ten temat ;P

  • @MarekMazurkiewicz1988pl
    @MarekMazurkiewicz1988pl 7 лет назад

    Demokracja szlachecka też kiedyś wydawała mi się sensowną opcją (szlachecka w sensie że tylko najlepsi mają głosować) Ale teraz kluczowe wydaje się nad czym głosujemy. To znaczy są sprawy które głosowaniu nie powinny podlegać a pozostać prywatną sprawą wolnych ludzi. Takie przykładowo sprawy jak wartość cen w tym ceny za pracę. Jeśli już dojdzie niestety do głosowania to raczej kryterium znajomości kandydatów (możesz głosować jeśli wiesz czy kandydat X opowiada się za rozwiązaniem a czy b) i demokracja płynna do mnie przemawiają.

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  7 лет назад

      Choć rzeczywiście można tutaj użyć przymiotnika "szlachecka" w rozumieniu "elity", to jednak jest to o tyle mylący termin względem mojej koncepcji, że szlacheckość w 99% była wynikiem urodzenia (pojedyncze przypadki zdobycia tytułu). Ja bym zakładał elitarność w rozumieniu, każdy może do elity dołączyć jeśli tylko się postara i będzie ona obejmować jego "najlepsze" (wedle pewnych kryteriów) lata

  • @dubito0ergo0cogito
    @dubito0ergo0cogito 4 года назад

    o ile samo nawigowanie okrętem rzeczywiście jest na tyle technicznym problemem, że nie powinno być demokratycznie kontrolowane przez załogę statku ale już określanie samego celu dokąd płynąć jak najbardziej. Coś mi się kojarzy że załogi pirackie właśnie tak podejmują decyzje, tzn. się naradzają w grupie w jakie rejony płynąć aby zwiększyć szansę natrafienia na odpowiedni łup. Rządzenie państwem to nie tylko rozwiązywanie spraw technicznych ale przede wszystkim wybory moralne np. to czy wprowadzić prawo do aborcji czy jej zakazać to nie jest zagadnienie techniczne jak sterowanie statkiem.

  • @milan132
    @milan132 2 года назад

    demokracja bezposrednia w szwajcarii jest najblizsza idealu, chociaz tez nie pozbawiona wad, system referendalny, a 3 miesiace przed glosowaniem jest sie zaznajamianym z argumentami za i przeciw, dostajesz broszurke z tymi argumentami i jest debata powszechna w ktorej zapraszane sa obie strony

  • @racoon4392
    @racoon4392 6 лет назад +2

    1. Wiek jak najbardziej, ale zdecydowanie krótszy, jak by każdy mógł głosować do sejmu 3-4 razy to chyba by starczyło.
    2. Poziom wiedzy jak najbardziej, ale na pewno nie skończone studia, absurdem by było gdyby ktoś musiał stracić 5 lat tylko po to aby sobie mógł zagłosować (bo np. jest o wiele mądrzejszy niż profesorowie, albo interesuje go coś absolutnie nowoczesnego i jeszcze tego nie uczą). Jakiś egzamin ze znajomości polityki powinien załatwić sprawę. Ja osobiście znam wielu ludzi po studiach którzy nie znają różnicy między prawicą a lewicą.
    3. Do wyborów powinni iść ludzie którzy tego naprawdę chcą, więc jakaś niewielka opłata, albo jeszcze lepiej, trzeba społecznie odpracować parę godzin, aby móc iść zagłosować.
    4. Przydał by się jakiś obiektywny test moralności, ale w sumie to nie mam za bardzo pomysłu jak go przeprowadzić, chodzi oczywiście o moralność w praktyce, a nie wiedze na jej temat.

  • @Anheles25
    @Anheles25 Год назад

    Ja bym dała prawo głosu osobom od 25 lat do osiągnięcia wieku emerytalnego . Po wyższym wykształceniu.
    Wykluczyłabym również z głosowania rodzine osób wchodzących w partie rządząca i dała zakaz powtórnej kandydatury

  • @KaktusStudio80
    @KaktusStudio80 7 лет назад +9

    Jak to powiedział Winston Churchill: Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć
    wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu.". Co do przykładu ze statkiem - może i kapitan zna kurs, którym powinien pływać statek, ale przykład ten jest nadto uproszczony. Czy Kapitan umie przygotowywać potrawy na statku? Czy potrafi dokonać jego napraw w krytycznym momencie? Technokracja lub merytokracja były już wyśmiewane w słynnej utopi Janusza Zajdla "Limes Inferior" (Jeśli ktoś nie czytał to polecam). Co do proponowanych przez Ciebie rozwiązań: Nie mogę się z nimi zgodzić. Owszem, 30 latkowie i starsi mogą być bardziej doświadczeni życiowo, mieć doświadczenie związane z pracą, myśleć o przyszłości związanej z życiem ich dzieci itd. Ale mogą również być mniej skłonni do ryzyka czy patrzenia na świat z perspektywy osób młodych, przez co nie będą uwzględniali ich potrzeb. Poza tym jest to najzwyczajniej w świecie Adultyzm i Ageizm - czyli dyskryminacja ze względu na wiek. Wiele starszych osób jest o wiele bardziej aktywnych na protestach i manifestacjach niż ludzie w sile wieku, nie wiem więc czy sprawiedliwe byłoby odbierać im prawo do głosowania, zwłaszcza że trochę lat mogą jednak jeszcze pożyć i decyzje dokonywane przez społeczeństwo mogą mieć wpływ na ich życie. Co do wyższego wykształcenia - w Polsce dość łatwo je zrobić na miernej jakości uczelniach i gównokierunkach, nie powinno to być więc żadnym kryterium. Ponadto, często ludzie, których mamy za wykształconych i inteligentnych prezentują głupie stanowiska (Jak chociażby "profesor" Pawłowicz ;).

  • @weronika6557
    @weronika6557 5 лет назад

    Jest to ciekawy pomysl lecz bardzo abstrakcyjny
    Najlepszym pomysłem wg. Mnie było by edukowanie społeczeństwa pod względem wybierania informacji racjonalnego myślenia itd.
    Demokracja jest wygodna dla polityków i to że głupi ludzie wybierają cukierki. Po co więc edukować ludzi wtedy trudniej nimi manipulować po przez jakieś kampanię wyborcze czy tez debaty. Przecież przy takich debatach często się stosuje sztuczki psychologiczne których nie wyedukowany w tym zakresie człowiek nie dostrzeże.

  • @Anna-ws6cz
    @Anna-ws6cz 4 года назад

    Wiek nie jest wskaźnikiem, tego czy ktoś jest racjonalny, czy nie.
    Istnieją osoby racjonalne poniżej 30 roku życia. Tak samo jest wiele osób bezmyslnych i niekonsekwentnych powyżej tego wieku.

  • @MochiAngelDragon
    @MochiAngelDragon 4 года назад +3

    Niestety wiek 30 lat wydaje mi się zbyt wysokim wymaganie ponieważ doszło by wtedy do wykluczenia decyzji młodszych pokoleń np na poglądy których nie rozumieją starsze pokolenia takie jak np lgbt itp

  • @akimandarynski
    @akimandarynski 4 года назад

    Lepiej zamiast tego pobawić się w egzaminy z mechaniki państwa. Pytania byłyby zamknięte i byłyby z ekonomii, zjawisk społeczno-kulturowych i kierunków politycznych. Osoby te są z góry bardziej odporni na manipulację i populizm.
    Osoby, które ukończą ten egzamin mają prawo wyborcze i tak za każdymi ważniejszymi wyborami. Pytania powinny być z najważniejszych rzeczy, obiektywne i losowe, aby uniknąć przecieków.

  • @nekizo3196
    @nekizo3196 5 лет назад

    Ja wpadłem na taki pomysł na co bardziej niestandardowego może osoba będzie wybierana z doświadczeniem że najpierw trzeba żądzić wsią żeby żądzić miasteczkiem i tak dalej aż do państwa. To ogólne założenie które ma pewnie wady.

  • @aleksandertopolski895
    @aleksandertopolski895 4 года назад

    Wg. Mnie masz sporo racji jednak pewne kwestie są niedopracowane, choć ciężko byłoby przyhotować schemat idealny. Po pierwsze porównajmy mojego znajomego i mnie (sytuacja hipotetyczna) ja skończyłem tylko technikum i od 19 roku życia utrzymuję się samemu rozumiejąc już jak funkcjonuje dorosłe życie, a mój kolega (biorąc pod uwage że jesteśmy 23 letnimi rówieśnikami) wciąż studiuje medycyne i jest na utrzymaniu rodziców. Zakładasz zatem że brak wyższych studiów i 30ki na kartu dyskwalifikuje mnie z decydowania o tym co dotyczy także mnie? Inna sprawa że 70 lat to troche zawyżony wiek i nie mam na myśli lęku przed śmiercią a raczej stagnacje poglądu i skłonność do znanego szeroko "januszostwa" inna sprawa że nielogicznym jest by to geruzja decydowała o losie państwa, zwłaszcza gdy społeczeństwo sie starzeje zostawiając popsuty ustrój młodym

  • @michakocher1392
    @michakocher1392 5 лет назад

    Nie trzeba ingerować w system głosowania. Uważam, że lepiej jest, by szkoła uczyła obrony przed manipulacją i demagogią. Niestety to rozwiązanie nie jest idealne, bo nie każdego można wszystkiego nauczyć.

  • @hiszpanka26
    @hiszpanka26 3 года назад

    od kiedy wyższe wykształcenie jest wyznacznikiem inteligencji??? i odpornosci na manipulacje? tego sie na tym kanale nie spodziewałam usłyszec....

  • @prezeskodaty4637
    @prezeskodaty4637 2 года назад

    doświadczenie i wykształcenie ludzi w sprawie demokratycznych wyborów jest analizą skazaną na porażke przez brak wartości Bóg Honor Ojczyzna Miłosierdzie Sprawiedliwość

  • @oobrotach6522
    @oobrotach6522 5 лет назад

    Sokrates nie był przeciwnikiem demokracji kolego prelegencie, lecz ją rozumiał... był jednak ponadprzeciętny co standardowo irytuje miernoty. W demokracji nie ma wyborów do sejmu, i nie musi sejm istnieć. Samostanowienie czyli decydowanie demokratyczne polega na samodzielnym decydowaniu, a nie na pozbawianiu sie głosu i oddawaniu prawa do decydowania innym. Demokrację tworzą źródła demokracji / potrzeby samorealizacji/, a nie demagogia czy cokolwiek co nie jest źródłem tego ustroju.

  • @piespaapprardashyq1809
    @piespaapprardashyq1809 6 лет назад

    mógłbyś dodawać źródła w opisie? dziena ;D

  • @ukaszbaszczak785
    @ukaszbaszczak785 6 лет назад

    Merytokracja to pomysł bardzo ciekawy, ale bardzo nierealny - w gruncie rzeczy w wyborach (przynajmniej w Polsce) i tak już głosują w większości ludzie po studiach, a mimo to są oni podani na manipulacje i nie zawsze myślą racjonalnie (w czym nie ma niczego niezwykłego zresztą). Dodatkowo liczba ludzi po studiach ciągle wzrasta, więc ten cenzus wkrótce może zupełnie stracić sens. Zaproponowałbym może nieco bardziej realną zmianę: filozofia w szkołach jako obowiązkowy przedmiot - może również na maturze (kto nie zda matury, ten może nie będzie mógł głosować?). Można też do tego dodać inne nauki społeczne - politologię, socjologię czy ekonomię. Czy powszechność takiego rozwiązanie nie sprawiłaby, że rządziliby ludzie światlejsi?

  • @piotrjg7536
    @piotrjg7536 5 лет назад +7

    Przedział wiekowy jest absurdalny :P Dlaczego? Czym się różni głupi 20 latek od głupiego 30 latka? Niczym. Powiem więcej, ta "mądrość życiowa" w tej sytuacji staje się gwoździem. Bo skoro ktoś chodzi po tym świecie 10 lat dłużej, a głupotą świeci jak 20 latek to tylko źle o takiej osobie świadczy. Kiedyś się nad tym poważnie zastanawiałem i wnioski są banalne. Nie warto się nad tym zastanawiać, ponieważ dzielimy głupotę. Albo staramy się ją dopisywać wprost proporcjonalnie do wieku takiego człowieka. A to zaś oznacza, że nie ma żadnej różnicy.
    Kierowanie się wykształceniem też nie jest zbyt dobre. Bo w teraźniejszych czasach papierek z wyższym o niczym nie świadczy. Znam wielu ludzi,(sam należę do tego grona), którzy olali studia i postanowili robić swoje. Nie osiadłem na laurach, zacząłem czytać i uczyć się dziedzin, które uznałem za potrzebne i interesowały mnie. Czym stały się studia? Okresem zabawy i zaliczania panienek, a także przystankiem dla bezrobotnych. Jeżeli miałbym wybrać kryterium, które mogłoby zrobić dość obiektywną selekcje to obrałbym bardziej inteligencje. Testy IQ i próg 120 w górę aby móc przystąpić do głosowania.

    • @TheMcHaker
      @TheMcHaker 5 лет назад

      biorąc pod uwagę, że średni wynik iq w społeczeństwie wynosi 100 pkt to nie jest to najlepszy pomysł, bo znacząco zawężamy ilość głosujących. Obierając za minimalny próg średnią dopuszczamy do głosu standardowego mieszkańca i odsiewamy debili.
      Jeszcze jest aspekt, że nie każda osoba mająca wysokie iq potrafi z niego na tyle korzystać, aby świadomie podejmować decyzje wyborcze. Także nie ma idealnego sposobu zapewniającego optymalną selekcję wyborców, ale iq może być temu bliski.

    • @marceltartanus112
      @marceltartanus112 5 лет назад

      @@TheMcHaker IQ jest jednym z najgorszych pomysłów. Wyniki tych testów określają zdolności matematyczne danej osoby. Znam bardzo wiele ludzi, którzy posiadają wielką samoświadomość polityczną i znają się dość dobrze na ekonomii, a na testach IQ wychodzili przeciętnie. A poza tym co da nam to, że ktoś o dużym ilorazie inteligencji będzie miał prawo do głosu, jeżeli nie będzie miał wiedzy o gospodarce. Przykładowo taki profesor matematyki może nie mieć bladego pojęcia o ekonomii i polityce (bo się poświęcił innym dziedzinom wiedzy w życiu) a będzie miał prawo do głosu. Moim zdaniem wyznacznikiem powinna być wiedza, jaką dana persona posiada a nie zdolność do jej zdobywania.

    • @TheMcHaker
      @TheMcHaker 5 лет назад

      @@marceltartanus112 i tak napisałem moze nie wprost i najlepszy byłby osobny test z zagadnień powiedzmy wiedzy o społeczeństwie i tego co sie aktualnie dzieje, czy wyborca chociaż wie jakie partie kandydują i co oferują. Oczywiście jest to dość utopijne, bo i tak za dużo jest zawieruch w naszej polityce

  • @baca350.1
    @baca350.1 Год назад +1

    Na odwrocie karty do głosowania zrobić test z 10 pytaniami z wiedzy obywatelskiej. Nie zaliczyłeś to won od urny.

    • @kdamarol8209
      @kdamarol8209 Год назад

      No jest minus jak wyjdziesz to możesz powiedzieć o pytaniach innym, nie mówiąc o przeciekach z Podlasia

  • @damian11dg
    @damian11dg 5 лет назад

    👍👍👍

  • @un_chien_andalou
    @un_chien_andalou 4 года назад

    Proponowany sposób doprowadziłby jedynie do bardziej wyrachowanych sposobów na propagandę - omamić ludzi inteligentnych jest trudniej, ale nie znowu tak bardzo. Ludzie mający pojęcie o geopolityce, ekonomii, wpływie nurtów ideologicznych, lobbingu, administracji publicznej etc to promil populacji. To ten promil specjalistów mógłby wprawdzie wybierać, ale politycy szybko znaleźliby sposób jak wywierać wpływ na ich decyzje

  • @januszgorski5532
    @januszgorski5532 6 лет назад

    No ale odpowiedź mi kto by był lepszym prezydentem Cukiernik Czy Aptekarz m? ? ?

  • @SulacoPL
    @SulacoPL 6 лет назад

    Obecnie wyższe wykształcenie w naszym kraju to żart. Biorąc pod uwagę ogromną liczbę uczelni prywatnych, w wielu przypadkach zdanie matury jest większym wyzwaniem, niż obronienie pracy dyplomowej. Osobiście znam inżyniera informatyki, który nie potrafi sformatować komputera i nie zna żadnego języka obcego, w stopniu pozwalającym przynajmniej przeczytać jakiś artykuł prasowy pisany w tym języku.

  • @cheswaw
    @cheswaw 4 года назад

    Oczywiście się mylisz.Tylko ja powinienem mieć prawo wyborcze i to dlatego,że jestem mną czyli tym kimś kto powinien mieć prawo wyborcze.Najlepiej anonimowo aby lud nie wiedział,że nim władam.Zresztą raczej nie byłoby to zauważalne bo generalnie tylko Rosynant,kopia i koń są potrzebne oraz rząd wiatraków do rozwalenia.Nie choruję na zmienianie świata,zostawiłbym rzeczy ich biegowi zapewne.

  • @literalnieabruz8742
    @literalnieabruz8742 7 лет назад

    Często pada propozycja dołączenia do arkusza wyborczego kartki bądź dwóch z jakimś testem. Myślę, że całkiem do wprowadzenia byłaby strona, na której znajdowałyby się elementy (po kilka z każdej) deklaracji wyborczych różnych kandydatów/partii. Wtedy głosujący zaznaczałby na kogo głosuje, a potem z listy wybierał te rzeczy, które znajdowały się pośród postulatów jego faworyta.
    Oczywiście nie uchroniłoby to państwa od głosu głupców, ale przynajmniej zabezpieczyło przed zupełnie nieświadomym głosowaniem ludzi, którzy nie mają pojęcia, co jest celem tych, na kogo głosują. No i podniosłoby to świadomość ludzi odnośnie obietnic polityków, co z pewnością przełożyłoby się na nacisk na owych, by ci swoje propozycje przekuwali w życie.
    Gdyby połączyć to jeszcze z ordynacją preferencyjną, gdzie wyborca musi ponumerować kandydatów od najbardziej do najmniej pożądanego i potem przyporządkować poszczególne elementy programów wyborczych do każdego z kandydatów, to:
    1) społeczeństwo pozbyłoby się nieświadomych głosów,
    2) na wybory chodziliby tylko ci, którzy są zainteresowani tematem i coś o nim wiedzą.

    • @literalnieabruz8742
      @literalnieabruz8742 7 лет назад

      Oczywiście należałoby ustalić jakiś margines błędu i (co by ułatwić sprawę) sądzę, że mądrze byłoby zobowiązać partie do nieco bardziej ujednoliconego systemu przedstawiania deklaracji wyborczej.
      Na przykład podział na trzy części. Pierwsza, na zasadzie ,,To zrobimy na pewno", druga: ,,To raczej zrobimy" i trzecia: "Prawdopodobnie nie damy rady, ale jak będzie taka możliwość, to zrobimy to".
      Wtedy testowano by ludzi tylko z pierwszej i ewentualnie drugiej części, czyli tych faktycznie najważniejszych.

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  7 лет назад +3

      Pomysł mi się podoba, ale mam wrażenie że ty;ko jakieś 8% wyborców by przez takie coś przebrnęło;) Może to i lepiej? Na pewno całość zmęczyliy Ci najbardziej zdeterminowani... czy nabardziej świadomi? Ludzie są niestety do tego wszytskiego leniwi..

    • @literalnieabruz8742
      @literalnieabruz8742 7 лет назад

      Odkąd to napisałem, to po przemyśleniu tematu znalazłem pewien zgrzyt.
      Bo gdy tak chłodno to rozważyć, to istnieje szansa, że na wybory zaczęliby chodzić głównie fanatycy. A tych, nawiązując do odcinka o umyśle wodza, mają najwięcej ci, którzy wskazują kogo nienawidzić, a to moim skromnym zdaniem niemal nigdy nie jest dobry kierunek polityczny.
      Wciąż uważam, że tej trójpodział deklaracji jest dobrym pomysłem, ale test z samego programu mógłby być dla wielu zbyt odrzucający, więc należy wziąć poprawkę na to, że powinien być raczej łatwy.
      Nie wątpię jednak, że gdyby dorzucić jakieś 3-5 pytań odnośnie na przykład debaty przedwyborczej i zapytać o jakieś podstawowe kierunki, coś w stylu: "Partia Razem reprezentuje: a) socjaldemokrację; b) chadecję; c) anarchosocjalizm; d) narodowy socjalizm" to można by odsiać głosy ludzi, którzy nic nie wiedzą o scenie politycznej.
      Uważam zatem, że w pierwotnej idei, którą opisałem należy test z pojedynczych punktów programu zmienić na pytania dotyczące rzeczy o których osoba, którą wybory w ogóle obchodzą i która zapoznaje się z propozycjami nie tylko swojej ulubionej partii, na którą przecież głosuje od 12 lat, może odpowiedzieć.
      Cała ta zabawa z wiedzą o temacie polega nie na tym, by głosowali tylko ludzie świadomi (bowiem ciężko byłoby to sprawdzać na tak dużą skalę tak, by nikogo nie potraktować niesprawiedliwie), ale by ich wybory były świadome. Żeby zapoznając się z różnymi alternatywami mogli z przekonaniem oddać głos na to, co faktycznie ze wszystkich opcji podoba im się najbardziej.

  • @dawidgrzeskow987
    @dawidgrzeskow987 5 лет назад

    Problem polega na tym, że w takiej Wielkiej Brytanii sukces Brexitu leżał głównie w rękach starszych wyborców, którzy sum in sum nie odczują ewentualnego tąpnięcia rynku bo kończą już swoją drogę zawodową, albo już są na emeryturze.

  • @gabrieladenisiuk5444
    @gabrieladenisiuk5444 4 года назад

    Z wiekiem to trochę przesadziłeś, moim zdaniem to ludzie młodzi powinni decydować o swoje przeszłości a nie osoby które niedługo będą na drugim świecie (przypominam że nasz "kochany" PiS wybierają w przeważającej większości ludzi 60+)

  • @HasMan420
    @HasMan420 4 года назад +3

    Ludzie są za głupi na demokracje

    • @sinful251
      @sinful251 4 года назад

      Jak to za głupi? Czyli jak by wszyscy byli mądrzy to mechanizm demokracji by się zmienił? Nadal wększość geniuszy popierająca daną partię decydowała by o tym że ta partia by rządziła. Jak ja jadę samochodem i jedzie nim kierowca rajdowy to nadal jest to ten sam samochód.

    • @HasMan420
      @HasMan420 4 года назад

      Wyjaśnię swój komentarz, bo chyba zaszło nieporozumienie. Pisząc ten komentarz miałem na myśli, że przytłaczająca większość ludzi to ignoranci, których nic nie przekona, aby zmienić pogląd na dany temat, czegokolwiek byś im nie powiedział. I możliwe, że jakby ludzie nie robili z polityki swojej własnej wiary to żyłoby się wszystkimi lepiej. Chociaż oczywiście nigdy wszystkim nigdy nie dogodzisz.

  • @cheswaw
    @cheswaw 4 года назад

    Czy gdybym będąc władcą nie ingerował w to,że jacyś Tutsi mordują jakich Hutu to byłbym tym samym zbrodniczym władcą?Ale ingerencja jest niebezpieczna bo oznacza zmienianie biegu wszechświata..nawet Bóg się nie wtrąca chociaż może..Pewnie ma dobre powody,ale chciałbym je chyba jednak znać..

    • @CzowiekAbsurdalny
      @CzowiekAbsurdalny  4 года назад

      Zawsze może mieć "złe" powody albo też po prostu nie "być"