Sklepy typu whole Foods w stanach nie są powszechne i są przede wszystkim drogie. Duża cześć Amerykanów nie ma żadnego spożywczego sklepu w okolicy, w którym można kupić świeże produkty (warzywa, owoce). Za to znakomita większość ma lokalny mcdoland lub inny fastfood. Myśle, ze nasze bazarki itd wypadają zdecydowanie lepiej, nie ma czego zazdrościć. Taki obraz Ameryki tylko wycinkiem rzeczywistości.
Pełno plastiku. Owoce paczkowane są też w UK, jedna firma w Polsce to próbowała wprowadzić, nie wyszło. Cena jest wysoka takiego produktu, do tego z racji obrania przydatność do spożycia krótka = sporo odpadów powstaje na koniec dnia. Polskie sklepy gdzie mamy wybór, można kupować na sztuki są mocno na plus. Do tego warzywniaki, targowiska i wybór jaki dają, to duży plus Polski względem np. UK. Amerykański rynek pokazuje, że liczy się tam tylko zysk a w poważaniu jest zdrowie ludzi. Mają fajne rozwiązania, np. te bufety szwedzkie. Lecz 80% produktów w ich marketach to przemysłowy produkt, zapychacz. U Was to są wakacje, kupowanie pojedynczych produktów dla smaku - lecz dla lokalnych to podstawa diety. Reasumując bierzmy przykład z rynków europejskich, jedzmy zdrowo a przetworzone produkty z za oceanu zostawmy Amerykanom. Mają talenty do biznesu lecz w materii jedzenia - mniej znaczy więcej. Każdy kto chce aby było na odwrót szkodzi zdrowiu społeczeństwa.
UWIELBIAM Twoje filmiki z USA. Pasja, z którą opowiadasz, jest aż inspirująca, a jakość filmów - na niesamowitym poziomie. Mam nadzieję, że zechciałeś nagrać coś jeszcze i podzielić się tym z nami - będę czekać z niecierpliwością!!
jezu 30$ za odrobinkę jedzenia w plastikowej tacce. Szczerze, to już lepiej pójść do restauracji i spokojnie da się zjeść za taka kasę w usa.A wholefoods to jak nasz piotri paweł czyli zadrogi market z rzeczami zwykłymi.
30 dolców to 30 zł tak trzeba na to patrzeć jak się ma pojęcie o gospodarce i ekonomi, zresztą na Mahattanie za te same produkty zapłacimy 400% ceny. A WF jest drogi bo to jeden z pewniejszych supermarketów jeśli chodzi o jakoś, gmo i pochodzenie.
@@TheStoprocentserca Nie byłaś w uas , prawda? Powtarzasz tylko zasłyszane info? Ja się spokojnie utrzymywałem za 500$ miesięcznie jeśli chodzi o jedzenie i nie biedowałem skrajnie. A jedząc lanczyk za 30$ który ślicznie wygląda na insta to trzeba by wydawać 1600-2000$ ale kto bogatemu zabroni szpanować i rozsiewać wątpliwe plotki :P
Jestem właśnie w Stanach, i z ciekawości kupiłam te proteinowe ciastka. Żałuję, że nie przeczytałam wcześniej składu, bo ze zdrową żywnością to ma bardzo mało wspólnego. Jak dla mnie zapach jest okropny, a smak... Może jak na proteinowy produkt okej, ale z tym składem to już wolę sięgnąć po normalne, porządne ciastko, które smakuje jak trzeba :)
Dla nas, Polaków, a w szczególności ludzi aktywnych możliwość i wybór np produktów zero albo słodyczy o obniżonej kalorycznosci to taki mały raj, także zazdroszczę, że mogłeś wielu rzeczy spróbować 😉
A ja napiszę o filmie bo w USA nie byłem i się nie wybieram. Materiał sprawnie zrobiony /bardzo!/. Świetny język polski /co się rzadko zdarza i bez bluzgòw/. Treści usystematyzowane i ciekawie opowiedziane. Dobra dykcja co ma wpływ na odbiór i na wesoło i z uśmiechem. Tak jak Ty powiem, że mam tego więcej ale bym musiał długo pisać. Na razie tyle i pozdrawiam.
Z całym szacunkiem ale te produkty kojarzą mi się z artykułami już przetworzonymi. Może jestem starej daty ale wolę sam kupić w zieleniaku w ilościach, które sobie życzę (nie pakowane w dużych ilościach). Zjeść świeże, własnoręcznie przyrządzone, częściej kupowane (kupić częściej ale zawsze świeże). Typowe amerykańskie podejście do żywienia - gotowe, szybkie, podstawione pod ... Trochę nie rozumiem tego zachwytu USA - może jestem stary :)
Jeśli ktoś ma dużo pracy to takie rozwiązania są dla niego zbawienne, do tego nie każdy umie i lubi gotować. Dodatkowo, robiąc jedzenie w domu nie będziesz z nim szedł później do parku żeby zjeść prawda? A to jest coś pięknego, jeść sobie obiad w parku, niesamowita sprawa
Pomijając pierwszy punkt nie ma nic jadalnego. Owoce są oczywiście jadalne, ale jak wiadomo powinno się je jeść natychmiast po krojeniu, czyli nawet one zostały zepsute
Mnie zastanawia, dlaczego mimo ogólnej dostępności do takich produktów, ogromnego ułatwienia w liczeniu kcal (albo chociaż w szacowaniu czy coś jest wysoko czy nisko kaloryczne) Amerykanie są cały czas w czołówce otyłych ludzi na świecie?
Pęd życia, brak czasu na gotowanie, duża dostępność McDonaldów, wysokie zarobki dzięki czemu stać ich na 3 posiłki dziennie w Mc’u, przekazywanie tej tradycji z pokolenia na pokolenie...
ale jak juz grillujecie zdechłą i przesolona Śląska na tanim brykiecie i do tego na tackach aluminiowych ,to jest Ok? Założę sie ze również w pakiecie dochodzi piwko z puszki (alu) i papierosek. To dopiero samo zdrowie.
@@lehoo6798 żarcie i picie w plastikowych opakowaniach kupujesz zapewne na każdych zakupach, a grilla jak często się robi? Kilkanaście razy w miesiącu przez cały rok? Nie.
@@gochagochagocha pije kranówe a co do zarcia w plastiku ,to jasne ze sie zdarza ze cos tam jest. Ale to i tak nie jest tak mocno toksyczne, bo nie podgrzewasz go do wysokich temperatur zeby wydzielal jakies zwiazki toksyczne ,tak jak to robisz w przypadku grilowania . Nie.
Świetny materiał! Seria zza oceanu będzie genialna! A ciasteczka Jacku znajdziesz na stronach muscle-zone i guiltfree. Tych lodów, a zwłaszcza B&J zazdroszczę :D Pozdrawiam :)
Co prawda gotowych dań w sklepach nie ma, ale jest wiele restauracji które mają dania obiadowe, z dużym wyborem i na prawdę dobrej jakości. Chociażby Marche. Wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem, bo takie restauracje skupiają się na daniach, a nie jest to tylko dodatek. Także nie zachwycam się tym za bardzo
Whole Foods, jest drogi zgadza sie natomiast jakosc jest lepsza niz popularne Costco, sams club czy jewel. Najtansze markety to Walmart I Aldi. Ja czasem kupuje w Whole Foods ale nie zawsze bo bym zbankrutowal :) jezeli chodzi o psy w sklepach to nie do konca prawda, to zalezy od Store policy. W jednym Jewelu mozesz wejsc z psem ale w drugim juz nie. Mozesz zostac poproszony o pozostawinie psa przed wejsciem.
Wróciłem kilka dni temu z 3 tygodniowego tripa po USA. W większości zgadzam się z Jackiem. Co do porcji to istnieje jeszcze taka teoria, że ludzie w USA kupują zbiorcze opakowania ponieważ, w przeciwieństwie do Polaków, do sklepu udają się np 1 raz w tygodniu;) Co do pieczywa to polecam bajgle ale nie z marketu tylko np. Restauracji Deli/śniadaniowej gdzie bajgle są wypiekane na miejscu lub Z poprzedniego dnia. Są bardzo zbliżone do naszego pieczywa. Oczywiście są też wtedy odrobinę droższe.. ;)
Ja też kiedyś robiłem zakupy raz w tygodniu i uważam to za bezsens totalny szczególnie jeśli chodzi o warzywa i owoce. Chyba że kupujesz mrożone. Ja do jankeslandu latam dość często z pracy bo pracuje dla jankeskiej firmy. Głównie to wschodnie wybrzeże albo El Paso ale w zeszłym roku mieliśmy miesięczny trip. Dla mnie jedynym stanem w którym mógłbym zamieszkać jest Montana. Wschodnie wybrzeże całkiem odpada a California może San Diego. W życiu natomiast nie mam zamiaru wracać do San Francisco.
Zapewne w różnych gospodarstwach może wyglądać to nieco inaczej i nie uzurpuję sobie prawa do słowa "monopol na rację", ale biorąc pod uwagę moje doświadczenie (kilka miesięcy tam) i znajomych, którzy mieszkają od lat nie zgadzam się z tą teorią, ale podkreślę jeszcze raz zapewne w różnych gospodarstwach wygląda to różnie ;) A co do pieczywa zgadzam się w całości, takie bajgle też wcinałem! :D
Sąsiad przyjechał po 35 latach z USA żył na bardzo wysokim poziomie intelektualnym. Niestety jest go X3 tyle co mojego męża i wygląda dość przygnębiająco no ale cóż jak się ma do dyspozycji takie sklepy to zdrowie przez 35 lat można sobie zrujnować. Trochę szkoda że tak zaawansowane kulturowo społeczeństwo (sztuka, technika itp itd) ma w głębokim poważaniu kulturę odżywiania ale ta przegrywa z kulturą pieniądza 🤔
Troszkę US-ej znacie z innej strony. Przez ostatnie 25 lat był prawnikiem i wszelkie konsekwencje z tym związane były udziałem jego poziomu 😀. Co do kultury to rynek samych galerii w USA przykrywa czapką rynek Europejski. Stany to kraj niewiarygodnych kontrastów.
@@planumis Liczba galerii nie świadczy o niczym. Europa dzisiejsza to skansen i pośmiewisko świata więc nie ma co porównywać. Tutaj promuje się LGBT i inne dziwadła a kulturę, sztukę i swoje własne tradycje się zwalcza. Co do podatku za dom to pokazuje to jak bardzo niekapitalistycznym krajem są Stany. Podatek od nieruchomości jest drugim po podatku dochodowym najbardziej nieetycznym podatkiem.
Z moich obserwacji wynika że w USA poziom intelektualny jest ściśle powiązany ze stanem konta u nas jest ciut odwrotnie aczkolwiek to się zmienia powoli ale mimo wszystko się zmienia. Niestety higiena odżywiania w stanach jest w mniejszości niezależnie od stanu posiadania.Nie twierdzę że u nas jest lepiej ale wciąż 70% społeczeństwa walczy o przetrwanie za minimalną płacę. I mimo wszystko łatwiej jest o świadome odżywianie może dlatego że jest mniej pokus 😜
Plastik plastik i jeszcze raz plastik oczywiście w papierowej torbie 🤣😂🤣😂 Ps zero kalorii..?! ale poczytajcie ile tam jest słodzikow w tym i jak są szkodliwe!!! Pseudo 0 kalorii a 80 %populacji ma nadwagę!
Nie udowodniono, ze slodziki sa szkodliwe więc nie wprowadzaj w błąd. Jedynie ukazano na szczurach dając im ogromne dawki których czlowiek przez miesiace nie zje. A jest kilkadziesiąt razy cięższy
Za to udowodniono że spożywanie produktów typu O kalorii o słodkim smaku wzmaga apetyt ( wynika to z faktu że mózg otrzymuje informację o spożyciu czegoś słodkiego. Słodkie = cukier a to oznacza energię, brak cukru po spożyciu takiego produktu powoduje że organizm który juz sie przygotował na jego spożycie rekompensuje sobie próbę oszustwa jakim jest zastosowanie słodzików poprzez wzmożenie apetytu ) :/
Eeee na materiale jest mały kubeczek za 4,99$ w Polsce duży kosztuje 25 z tego co pamiętam. Co do smaków niestety w Polsce jest słabo to fakt. Ogólnie Ben and Jerry mają już 3 rozmiaru kubeczków w Polsce jest tylko największy.
Większość jedzenia w sklepach spożywczych w US jest wysokoprzetworzona i niezdrowa. Natomiast te zdrowe produkty są zwykle drogie. Psów w sklepach spożywczych nie popieram - bakterie, wirusy, pasożyty i sierść dla osób uczulonych mogą być niebezpieczne. Widziałem nawet załatwiającego się psa pomiędzy regałami lub gryzące się dwa zwierzaki. W dużym uogólnieniu, to wolę robić zakupy w polskim spożywczaku (to nie patriotyzm) ponieważ zazwyczaj produkty spożywcze nie są jeszcze tak mocno przetworzone.
Pod kątem różnorodności wiadomo, jak ktoś nie ma świadomości żywieniowej i umiaru to będzie gruby, bo ta promuje apetyt. Ja jestem niejadkiem i choćbym miał nieograniczony dostęp do całego asortymentu spożywczego na świecie to i tak bym się nie umiał zalać hehe U mnie walka jest z tym żeby zjeść jak najwięcej żeby progres był na siłce 😁
@@piotrmikulewicz7244 nie chciałam aż tak dosadnie straszyć ale dokładnie jest jak mówisz. Ja dziś umarłabym z głodu robiąc zakupy w takim sklepie gdzie "jedzenie" jest w kartonach, puszkach i słoikach. Jednak prawda jest taka, że nie zawsze tak było. Ludzie (jak ja kiedyś) w większości są na nieświadomce i kupują/jedzą to co się zawsze jadło w domach rodzinnych, co jest w reklamach.. bez zastanowienia co mi to daje wartościowego... jaki skład, jakie minerały w tym są.. jedzą co się wydaje zdrowe bo proteiny i mało kalorii... a to w ogóle nie o to chodzi. Jedzenie ma odżywiać... a to co było w torbie z amerykańskiego sklepu to nie jedzenie... zero wartości odżywczych. Ten sklep to nie spożywczak.... to chemiczniak ;) Brakuje świadomości czym się karmimy
łatwiej tam diete sobie skomponować, ja w swojej miejscowosci mam 2 x biedronke 1x tesco 1x itermarche i ciezko o napoje zero zazwyczaj jest to jakis energetyk a ja ich nie pije gdyz bylem kiedys odnich uzalezniony
Gdzie kucharek 6 tam nie ma co jeść Obawiam się że nie jest to smaczne jedzenie nie mówiąc o tym że bardzo drogie Za dużo tego wszystkiego żeby mogło być dobre
@@JacekBilczynski jedzenie w USA jest tanie sklep w którym robili zakupu jest drogi cos jak ALma czy Piotr i Paweł zdrowiej i lepiej poszukać polskich delikatesów z dobrym pieczywem albo Marianos , sieć włoskich sklepów chociaż droższa , sporo jest piekarni małych rodzinnych .
@@paskuda1975 Nie przepadam specjalnie za WF, wspomniałem, że to drogi sklep, zwykle robię zakupy w zupełnie innych - 60 % nagrań było zrobione w innych marketach , a ja opowiadam tu o produktach i pewnych i pewnych rzeczach, które są dość uniwersalne dla większości sklepów. Swoją drogą pokazałem kilka rzeczy, których nie ma w WF. Nie mam pojęcia dlaczego wszyscy nieustanie o WF. Jedzenie w USA jest droższe niż PL nie licząc kilku wyjątków, ale ceny są wyższe i to jest fakt, dlatego wspomniałem, że nie można przeliczać tego na polskie zarobki, gdzie najniższa krajowa, gdzie ludzie na rękę dostają często +/- 2000 pln. (wystarczy porównać średnią stawę na godzinę w pl i wybranym stanie usa, niekoniecznie musi to być CA).
@@JacekBilczynski niw ma co przeliczać ale trzeba patrzeć na siłę nabywcza pieniadza na miejscu , sądząc po pojemnościach jedzenie w USA jest tanie ,owszem są produkty droższe ale większość jest tańsza lub porównywalna niż w PL tylko nasze pensje na mniej wystarczają .
Te ciasteczka tylko chyba mniejsze opakowania, są no w sklepie strefa mocy. Jadłam tego klasycznego i jest cudowny. Nie wiem czy pamiętacie kapitule ale ten mój miał za ciasto coś ok 400 kcal. Ale są są 😊😊 możliwe ze strefa mocy ma sklep internetowy to można zamówić przez internet ☺️☺️
Co do tego psa to ja jednak wolę kiedy on zostaje na zewnątrz. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić że chodzi on po sklepie i roznosi swoje bakterie po produktach, które później mam spożyć 😉 i tak wiem że teraz znajdzie się mnóstwo osób które powiedzą że ludzie też roznoszą bakterie no ale jednak pies to pies który nie kontroluje między innymi swojej śliny i takich różnych rzeczy więc wychodzę z założenia że skoro psa na stole nie trzymam kiedy jem więc w sklepie również go nie powinno być... Takie moje zdanie 😉
Ten pies po sklepie chodzi, a nie jest wsadzany do wózka, albo między kapustę na regale. Jak te bakterie się maja przenieść? U mnie pies po kuchni chodzi i jakoś nie choruję, bez przesady. Więcej bakterii masz na banknotach i na telefonie komórkowym.
@@danpe8112 Po pierwsze nie każdy trzyma psa w domu, po drugie najnowsze badania dowodzą że niektóre bakterie mogą się przemieszczać bez udziału konkretnego nosiciela, po trzecie nie każdy chodzi ze swoimi zwierzętami do weterynarza i robi badania a po czwarte niestety już widziałam jak pies załatwiał swoje potrzeby w galerii handlowej i to nie był fajny widok, zapach podejrzewam też a właściciel nie jest w stanie w 100% posprzątać po pupilu, no i nie wspomnę już nawet o robakach które również mogą się tam znajdować. Nie po to od tylu lat staramy się ograniczać różnego rodzaju choroby żeby teraz to niszczyć i pozwalać na ich rozwój, tak mi się wydaje
@@szaraliszka1099 kpisz sobie? słyszałem o tym, że LUDZIE roznoszą choroby. Ale żeby ktoś się od psa zaraził czymś bakteryjnym, nie. Ospą się zarazisz, czy gruźlicą? Lecz się...
@@danpe8112 Po ostatniej części wypowiedzi widzę że nie mam z kim podyskutować na ten temat więc "przyznam rację" faktycznie głupia byłam że na ten temat zaczęłam rozmowę. Powinniśmy jednak zabierać wszystkie zwierzęta do sklepu i na przykład super pomysłem byłby kurnik i jakaś niewielka obora w części sklepu bo dlaczego nie 😉☺️ a no i jeśli chodzi o choroby to na wszystkich się nie znam ale giardia lamblia nie należy do najprzyjemniejszych a już na 100% nie w leczeniu więc przepraszam ale na ten moment nie jestem przekonana
Takie rzeczy diet to jest najwieksze swinstwo nie wiem dlaczego kazdy sie tym zachwyca lepiej raz na jakis czas wypic cos normalnego byle by z umiarem !
Ale syf! O czym ty mówisz!? W Polsce jest o wiele więcej i normalnej żywności. Ten park wygląda jak śmietnik. Nigdy w życiu nie wziąłbym czipsa do ust. Syf!
Ku**a..Panie Jacku, przestań Pan nagrywać te Vlogi! Zamiast siedzieć i uczyć się do egzaminu to ja oglądam video na RUclips. Fenomenalny montaż, oglądam z szczęką na podłodze. Ostatnio tak zafascynowany byłem podczas oglądania serialu Narcos. Niebywały talent. Pozdrawiam 5!
Wszystko ok, tylko po pierwsze, jedzenie mięsa w 2019 roku(dobra, przesadzam ale za pare lat będzie to już konkretna siara, bo gadki "o mięsko zdrowe" to jest jak palenie czarownic 500 lat temu. No i przerażająca ilość plastiku, wszystko prawie opakowane w plastik. Sam nie jestem święty, jedzenie które kupuje jest często pakowane w plastiki, ale nie piętnuje siebie czy konkretną osobą, ale do cholery, czy my w procesie ewolucji już się odwróciliśmy i wracamy skąd przyszliśmy? daje łapke i suba
Ogromną wadą są ceny podawane bez podatku VAT.
Wszystko w plastiku. Ilość opakowań mnie przeraża.
Wszędzie tak jest
Za to torba papierowa xd
To samo w uk
A te owoce w plastikowym opakowaniu to jest już prawdziwy dramat. Jakby nie można było sobie kupić, obrać i pokroić na plasterki samemu.
W Polsce przeciez jest tak samo
Sklepy typu whole Foods w stanach nie są powszechne i są przede wszystkim drogie. Duża cześć Amerykanów nie ma żadnego spożywczego sklepu w okolicy, w którym można kupić świeże produkty (warzywa, owoce). Za to znakomita większość ma lokalny mcdoland lub inny fastfood. Myśle, ze nasze bazarki itd wypadają zdecydowanie lepiej, nie ma czego zazdrościć. Taki obraz Ameryki tylko wycinkiem rzeczywistości.
makaron wegeteriański i mieso xD
Pełno plastiku. Owoce paczkowane są też w UK, jedna firma w Polsce to próbowała wprowadzić, nie wyszło. Cena jest wysoka takiego produktu, do tego z racji obrania przydatność do spożycia krótka = sporo odpadów powstaje na koniec dnia.
Polskie sklepy gdzie mamy wybór, można kupować na sztuki są mocno na plus. Do tego warzywniaki, targowiska i wybór jaki dają, to duży plus Polski względem np. UK.
Amerykański rynek pokazuje, że liczy się tam tylko zysk a w poważaniu jest zdrowie ludzi.
Mają fajne rozwiązania, np. te bufety szwedzkie. Lecz 80% produktów w ich marketach to przemysłowy produkt, zapychacz.
U Was to są wakacje, kupowanie pojedynczych produktów dla smaku - lecz dla lokalnych to podstawa diety.
Reasumując bierzmy przykład z rynków europejskich, jedzmy zdrowo a przetworzone produkty z za oceanu zostawmy Amerykanom.
Mają talenty do biznesu lecz w materii jedzenia - mniej znaczy więcej. Każdy kto chce aby było na odwrót szkodzi zdrowiu społeczeństwa.
UWIELBIAM Twoje filmiki z USA. Pasja, z którą opowiadasz, jest aż inspirująca, a jakość filmów - na niesamowitym poziomie. Mam nadzieję, że zechciałeś nagrać coś jeszcze i podzielić się tym z nami - będę czekać z niecierpliwością!!
05:41 a widziałeś Arizonę w butelkach 0,7L?
często chłopaki pod sklepem piją, pełna paleta smaków: wiśnia, malina itd. 😂👍
Pozdrawiam
Haha, racja! :D
O tej samej Arizonie pomyślałam 😄
jezu 30$ za odrobinkę jedzenia w plastikowej tacce. Szczerze, to już lepiej pójść do restauracji i spokojnie da się zjeść za taka kasę w usa.A wholefoods to jak nasz piotri paweł czyli zadrogi market z rzeczami zwykłymi.
hmmm dla amerykanów, ludzi tam pracujących, żyjących to z pewnością nie jest dużo i drogo
Myślisz że każdy tam ma 3000 dolców miesięcznie na rękę?
30 dolców to 30 zł tak trzeba na to patrzeć jak się ma pojęcie o gospodarce i ekonomi, zresztą na Mahattanie za te same produkty zapłacimy 400% ceny. A WF jest drogi bo to jeden z pewniejszych supermarketów jeśli chodzi o jakoś, gmo i pochodzenie.
@@TheStoprocentserca Nie byłaś w uas , prawda? Powtarzasz tylko zasłyszane info? Ja się spokojnie utrzymywałem za 500$ miesięcznie jeśli chodzi o jedzenie i nie biedowałem skrajnie. A jedząc lanczyk za 30$ który ślicznie wygląda na insta to trzeba by wydawać 1600-2000$ ale kto bogatemu zabroni szpanować i rozsiewać wątpliwe plotki :P
olomarfarg 3 lata na manhattanie :) każdy żyje na jakim poziomie chce nie uważam żeby 30zl za lunch to było dużo :) bo tak należy przeliczać 1do1 :)
Ja jestem w Anglii i tutaj pieczywo też tylko w polskim sklepie warto kupić bo angielskiego nie da się zjeść bo jest napuszone takie miękkie
To polskie pieczywo w wiekszosci jest produkowane dalej w anglii
@@kasiasamson4590 nieważne gdzie jest produkowane, grunt że jakość jest w miarę w przeciwieństwie do typowego angielskiego pieczywa
@@gabrielaryba776 jasne rozumiem, mam inne zdanie na ten temat.
Bo Anglicy jedzą chleb tostowy którego nie je się bez opieczenia
Enriqué To samo miałem napisać. U nich nie ma tradycji jedzenia „surowego” chleba, tak samo jak picia czarnej herbaty.
Jestem właśnie w Stanach, i z ciekawości kupiłam te proteinowe ciastka. Żałuję, że nie przeczytałam wcześniej składu, bo ze zdrową żywnością to ma bardzo mało wspólnego. Jak dla mnie zapach jest okropny, a smak... Może jak na proteinowy produkt okej, ale z tym składem to już wolę sięgnąć po normalne, porządne ciastko, które smakuje jak trzeba :)
Whole Foods to nie jest typowy spożywczak tylko coś w stylu polskiego Organic Farma Zdrowia. Ale średnio to eko w tych tonach plastiku.....
Pies w sklepie to plus ? Dla mnie to już przesada...
6 miesięcy mieszkałam w LA- codziennie takie opakowanie lodów, ale nie low fat i 10kg do przodu :D
Bardzo ciekawy materiał.
Dla nas, Polaków, a w szczególności ludzi aktywnych możliwość i wybór np produktów zero albo słodyczy o obniżonej kalorycznosci to taki mały raj, także zazdroszczę, że mogłeś wielu rzeczy spróbować 😉
A ja napiszę o filmie bo w USA nie byłem i się nie wybieram. Materiał sprawnie zrobiony /bardzo!/. Świetny język polski /co się rzadko zdarza i bez bluzgòw/. Treści usystematyzowane i ciekawie opowiedziane. Dobra dykcja co ma wpływ na odbiór i na wesoło i z uśmiechem. Tak jak Ty powiem, że mam tego więcej ale bym musiał długo pisać. Na razie tyle i pozdrawiam.
Z całym szacunkiem ale te produkty kojarzą mi się z artykułami już przetworzonymi.
Może jestem starej daty ale wolę sam kupić w zieleniaku w ilościach, które sobie życzę (nie pakowane w dużych ilościach). Zjeść świeże, własnoręcznie przyrządzone, częściej kupowane (kupić częściej ale zawsze świeże).
Typowe amerykańskie podejście do żywienia - gotowe, szybkie, podstawione pod ...
Trochę nie rozumiem tego zachwytu USA - może jestem stary :)
Jeśli ktoś ma dużo pracy to takie rozwiązania są dla niego zbawienne, do tego nie każdy umie i lubi gotować. Dodatkowo, robiąc jedzenie w domu nie będziesz z nim szedł później do parku żeby zjeść prawda? A to jest coś pięknego, jeść sobie obiad w parku, niesamowita sprawa
Właśnie dla tego tak bardzo rak lubi Amerykanów
@@andrzejpalak8190 jeżeli ktoś nie ma czasu ugotować czegoś zdrowego żeby zadbać o swoje cialo to wydaje mi się że to "zbawienie" będzie krótko trwałe
Mam 16 lat i myślę dokładnie tak samo
Lapka w gore. Mimo to nie rozumie Twojego zachwytu. Większość to g.. ;)
Pomijając pierwszy punkt nie ma nic jadalnego. Owoce są oczywiście jadalne, ale jak wiadomo powinno się je jeść natychmiast po krojeniu, czyli nawet one zostały zepsute
Fajny filmik dzięki
Super materiał, oby ich było jak najwięcej 🖐😁
Mnie zastanawia, dlaczego mimo ogólnej dostępności do takich produktów, ogromnego ułatwienia w liczeniu kcal (albo chociaż w szacowaniu czy coś jest wysoko czy nisko kaloryczne) Amerykanie są cały czas w czołówce otyłych ludzi na świecie?
Brak świadomości. Wielkość porcji. Jedzenie "na mieście", jest kilka czynników, które odgrywają tu rolę.
Pęd życia, brak czasu na gotowanie, duża dostępność McDonaldów, wysokie zarobki dzięki czemu stać ich na 3 posiłki dziennie w Mc’u, przekazywanie tej tradycji z pokolenia na pokolenie...
Bo sekret nie tkwi w ilości spożywanych kalorii, a w jakości, czyli źródle. 100 kalorii z jabłek, a 100 z chipsów to odmienne światy.
A w krużewnikach był?
Super niezdrowe...😃
Mistrz 👏💪
Plastik plastik i jeszcze raz plastik . Zdrowia życzę.
ale jak juz grillujecie zdechłą i przesolona Śląska na tanim brykiecie i do tego na tackach aluminiowych ,to jest Ok? Założę sie ze również w pakiecie dochodzi piwko z puszki (alu) i papierosek. To dopiero samo zdrowie.
Ojejku
@@DueRabe A co sie stało? Pociekło po nożce?
@@lehoo6798 żarcie i picie w plastikowych opakowaniach kupujesz zapewne na każdych zakupach, a grilla jak często się robi? Kilkanaście razy w miesiącu przez cały rok? Nie.
@@gochagochagocha pije kranówe a co do zarcia w plastiku ,to jasne ze sie zdarza ze cos tam jest. Ale to i tak nie jest tak mocno toksyczne, bo nie podgrzewasz go do wysokich temperatur zeby wydzielal jakies zwiazki toksyczne ,tak jak to robisz w przypadku grilowania . Nie.
Świetny materiał! Seria zza oceanu będzie genialna! A ciasteczka Jacku znajdziesz na stronach muscle-zone i guiltfree. Tych lodów, a zwłaszcza B&J zazdroszczę :D Pozdrawiam :)
O dzięki za info, nie miałem pojęcia!
B&J są w kauflandzie i... w mojej zamrażarce :D
@@kasiaogonek7891 I w Carrefourze widziałam kilka smaków
Elegancki material jak zwykle zresztą ale po tym odrazu mam większe smaki i ślinka cieknie na coś dobrego Hehe 😀
Apetizer :P
Co prawda gotowych dań w sklepach nie ma, ale jest wiele restauracji które mają dania obiadowe, z dużym wyborem i na prawdę dobrej jakości. Chociażby Marche. Wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem, bo takie restauracje skupiają się na daniach, a nie jest to tylko dodatek. Także nie zachwycam się tym za bardzo
Leci sub
Faktycznie, to ze podawane sa ilosci kcal przy wiekszosci produktow jest bardzo pomocne! W Szkocji tez tak mamy i ja na tym jade 🤣
Whole Foods, jest drogi zgadza sie natomiast jakosc jest lepsza niz popularne Costco, sams club czy jewel. Najtansze markety to Walmart I Aldi. Ja czasem kupuje w Whole Foods ale nie zawsze bo bym zbankrutowal :) jezeli chodzi o psy w sklepach to nie do konca prawda, to zalezy od Store policy. W jednym Jewelu mozesz wejsc z psem ale w drugim juz nie. Mozesz zostac poproszony o pozostawinie psa przed wejsciem.
Wróciłem kilka dni temu z 3 tygodniowego tripa po USA. W większości zgadzam się z Jackiem. Co do porcji to istnieje jeszcze taka teoria, że ludzie w USA kupują zbiorcze opakowania ponieważ, w przeciwieństwie do Polaków, do sklepu udają się np 1 raz w tygodniu;)
Co do pieczywa to polecam bajgle ale nie z marketu tylko np. Restauracji Deli/śniadaniowej gdzie bajgle są wypiekane na miejscu lub Z poprzedniego dnia. Są bardzo zbliżone do naszego pieczywa. Oczywiście są też wtedy odrobinę droższe.. ;)
Trip "samodzielny" czy biuro?
@@maciekniepowiem9502 samodzielny. Jeżeli chcesz zobaczyć co chcesz i jak długo chcesz to tylko samemu moim zdaniem
Ja też kiedyś robiłem zakupy raz w tygodniu i uważam to za bezsens totalny szczególnie jeśli chodzi o warzywa i owoce. Chyba że kupujesz mrożone. Ja do jankeslandu latam dość często z pracy bo pracuje dla jankeskiej firmy. Głównie to wschodnie wybrzeże albo El Paso ale w zeszłym roku mieliśmy miesięczny trip. Dla mnie jedynym stanem w którym mógłbym zamieszkać jest Montana. Wschodnie wybrzeże całkiem odpada a California może San Diego. W życiu natomiast nie mam zamiaru wracać do San Francisco.
Zapewne w różnych gospodarstwach może wyglądać to nieco inaczej i nie uzurpuję sobie prawa do słowa "monopol na rację", ale biorąc pod uwagę moje doświadczenie (kilka miesięcy tam) i znajomych, którzy mieszkają od lat nie zgadzam się z tą teorią, ale podkreślę jeszcze raz zapewne w różnych gospodarstwach wygląda to różnie ;)
A co do pieczywa zgadzam się w całości, takie bajgle też wcinałem! :D
Ameryka tak daleko a kaczki takie same jak u mnie w zgorzelcu. Hehe
Sąsiad przyjechał po 35 latach z USA żył na bardzo wysokim poziomie intelektualnym. Niestety jest go X3 tyle co mojego męża i wygląda dość przygnębiająco no ale cóż jak się ma do dyspozycji takie sklepy to zdrowie przez 35 lat można sobie zrujnować. Trochę szkoda że tak zaawansowane kulturowo społeczeństwo (sztuka, technika itp itd) ma w głębokim poważaniu kulturę odżywiania ale ta przegrywa z kulturą pieniądza 🤔
Co znaczy "żyć na wysokim poziomie intelektualnym"? Do tego z ta sztuka to bym nie przesadzal. Jankesland to nie Włochy, Francja czy choćby Austria.
Troszkę US-ej znacie z innej strony.
Przez ostatnie 25 lat był prawnikiem i wszelkie konsekwencje z tym związane były udziałem jego poziomu 😀. Co do kultury to rynek samych galerii w USA przykrywa czapką rynek Europejski. Stany to kraj niewiarygodnych kontrastów.
@@planumis Liczba galerii nie świadczy o niczym. Europa dzisiejsza to skansen i pośmiewisko świata więc nie ma co porównywać. Tutaj promuje się LGBT i inne dziwadła a kulturę, sztukę i swoje własne tradycje się zwalcza. Co do podatku za dom to pokazuje to jak bardzo niekapitalistycznym krajem są Stany. Podatek od nieruchomości jest drugim po podatku dochodowym najbardziej nieetycznym podatkiem.
Z moich obserwacji wynika że w USA poziom intelektualny jest ściśle powiązany ze stanem konta u nas jest ciut odwrotnie aczkolwiek to się zmienia powoli ale mimo wszystko się zmienia. Niestety higiena odżywiania w stanach jest w mniejszości niezależnie od stanu posiadania.Nie twierdzę że u nas jest lepiej ale wciąż 70% społeczeństwa walczy o przetrwanie za minimalną płacę. I mimo wszystko łatwiej jest o świadome odżywianie może dlatego że jest mniej pokus 😜
Plastik plastik i jeszcze raz plastik oczywiście w papierowej torbie 🤣😂🤣😂
Ps zero kalorii..?! ale poczytajcie ile tam jest słodzikow w tym i jak są szkodliwe!!! Pseudo 0 kalorii a 80 %populacji ma nadwagę!
Nie udowodniono, ze slodziki sa szkodliwe więc nie wprowadzaj w błąd. Jedynie ukazano na szczurach dając im ogromne dawki których czlowiek przez miesiace nie zje. A jest kilkadziesiąt razy cięższy
A nawet udowodniono,że aspartam jest nieszkodliwy dla człowieka 😉
Za to udowodniono że spożywanie produktów typu O kalorii o słodkim smaku wzmaga apetyt ( wynika to z faktu że mózg otrzymuje informację o spożyciu czegoś słodkiego. Słodkie = cukier a to oznacza energię, brak cukru po spożyciu takiego produktu powoduje że organizm który juz sie przygotował na jego spożycie rekompensuje sobie próbę oszustwa jakim jest zastosowanie słodzików poprzez wzmożenie apetytu ) :/
Bardzo fajny kontent sub wleciał
ale te lody w kubkach jakie są tanie nawet dla polaka który zarabia w złotówkach. szok. niedosc, że B&J ma z 4 smaki tutaj to jest w cholerę drogi ...
Eeee na materiale jest mały kubeczek za 4,99$ w Polsce duży kosztuje 25 z tego co pamiętam. Co do smaków niestety w Polsce jest słabo to fakt. Ogólnie Ben and Jerry mają już 3 rozmiaru kubeczków w Polsce jest tylko największy.
Większość jedzenia w sklepach spożywczych w US jest wysokoprzetworzona i niezdrowa. Natomiast te zdrowe produkty są zwykle drogie. Psów w sklepach spożywczych nie popieram - bakterie, wirusy, pasożyty i sierść dla osób uczulonych mogą być niebezpieczne. Widziałem nawet załatwiającego się psa pomiędzy regałami lub gryzące się dwa zwierzaki. W dużym uogólnieniu, to wolę robić zakupy w polskim spożywczaku (to nie patriotyzm) ponieważ zazwyczaj produkty spożywcze nie są jeszcze tak mocno przetworzone.
Jajka ugotowane!!! Zajebiście!!!
Te ciacha można dostać przez stronę guiltfree :)
Jak dla mnie są mocno średnie, wolę zdecydowanie Yam bamy :)
@@wildchildks o nie próbowałam :)
@@TheSpruce17 omamusiu, zamawiać!
same przetworzone żarcie.. no prawie same..
Wchodzenie do sklepów z psami to akurat duży minus.
Na stronie firmy prozis można znaleźć ciastka wspomniane w filmiku 😉
Wyobraźcie sobie, jak np. nastolatek w USA ma ciężko trzymać kcal
No bardzo, na wszystkim na opisane kcalorie
@@newman4998 Bardziej chodzi mi o to, że tam jest tyle rodzajów wszystkiego, i to jeszcze w takiej cenie
WOW
Pod kątem różnorodności wiadomo, jak ktoś nie ma świadomości żywieniowej i umiaru to będzie gruby, bo ta promuje apetyt. Ja jestem niejadkiem i choćbym miał nieograniczony dostęp do całego asortymentu spożywczego na świecie to i tak bym się nie umiał zalać hehe U mnie walka jest z tym żeby zjeść jak najwięcej żeby progres był na siłce 😁
@@newman4998 XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDd japierxdole jakie bredbnie
@@AlphaTeamCryptoWolf no bardzo fajnie, nowe słowo? Chciałeś się pochwalić?
Ciasta Lenny można kupić w sklepie Guiltfree.pl :)
Plastik to jedno. Z chęcią zobaczyłabym skład tego "jedzenia" bo kalorie są najmniejszym problemem. Zdrowia życzę
@@piotrmikulewicz7244 nie chciałam aż tak dosadnie straszyć ale dokładnie jest jak mówisz. Ja dziś umarłabym z głodu robiąc zakupy w takim sklepie gdzie "jedzenie" jest w kartonach, puszkach i słoikach. Jednak prawda jest taka, że nie zawsze tak było. Ludzie (jak ja kiedyś) w większości są na nieświadomce i kupują/jedzą to co się zawsze jadło w domach rodzinnych, co jest w reklamach.. bez zastanowienia co mi to daje wartościowego... jaki skład, jakie minerały w tym są.. jedzą co się wydaje zdrowe bo proteiny i mało kalorii... a to w ogóle nie o to chodzi. Jedzenie ma odżywiać... a to co było w torbie z amerykańskiego sklepu to nie jedzenie... zero wartości odżywczych. Ten sklep to nie spożywczak.... to chemiczniak ;)
Brakuje świadomości czym się karmimy
Ciekawią mnie produkty "zero" itp. Mają one jakiś negatywny wpływ na zdrowie i czy to prawdziwe 0?
shadows5525 prawdziwe 0, w ilościach jakie spożywa je przeciętny człowiek nie należy się obawiać.
łatwiej tam diete sobie skomponować, ja w swojej miejscowosci mam 2 x biedronke 1x tesco 1x itermarche i ciezko o napoje zero zazwyczaj jest to jakis energetyk a ja ich nie pije gdyz bylem kiedys odnich uzalezniony
Pije się wodę.
Ciężko o napoje zero w tych sklepach to nie wiem u mnie w każdym z tych sklepów jest wybór napojów zero na Lubelszczyźnie
Tyle fajnych rzeczy, których brak w naszym kraju... a szkoda. Pozdrawiam. 🙂
Arizona to bylo takie winko , nawet film taki był, a 4,5$ za takie owoce to trzeba mieć z deklem by tyle płacić
PANIE JACKU NIE UMIE PAN ZOBIC ZAKUPOW
Pomyślałem podobnie że kaczki takie same jak u mnie :D
Ciężko się tam nie ulać dla przeciętnego kowalskiego zarabiającego średnią krajową
Dla bogacza jeszcze cierzej...
W Stanach wszystko jest duże! Dużo się żre i krótko żyje.
Będę tam niedługo 4 miesiące mam nadzieje że chociaż połowę spróbuje :))))) Na pewno poszukam tych groszkowych chipsów ;)
mocno polecam! :D
Gdzie kucharek 6 tam nie ma co jeść
Obawiam się że nie jest to smaczne jedzenie nie mówiąc o tym że bardzo drogie
Za dużo tego wszystkiego żeby mogło być dobre
Fajny film ale mogłoby być więcej treści 😉
Cóż to za zacny zegar na Twoim ręku? :D
garmin forerunner 235
-Chcesz coś powiedzieć?
-Pies.
😂😂😂
Ciastka proteinowe były dostepne w sklepie sfd.pl
Z tego co widzę to Ameryka jest strasznie droga
Jeśli przeliczasz na polskie zarobki (co generalnie jest błędem) to tak. Podobnie jak powiedzieć - Tajlandia jest bardzo tania.
Patrzę właśnie na ceny z perspektywy Polskiego turysty
@@JacekBilczynski jedzenie w USA jest tanie sklep w którym robili zakupu jest drogi cos jak ALma czy Piotr i Paweł zdrowiej i lepiej poszukać polskich delikatesów z dobrym pieczywem albo Marianos , sieć włoskich sklepów chociaż droższa , sporo jest piekarni małych rodzinnych .
@@paskuda1975 Nie przepadam specjalnie za WF, wspomniałem, że to drogi sklep, zwykle robię zakupy w zupełnie innych - 60 % nagrań było zrobione w innych marketach , a ja opowiadam tu o produktach i pewnych i pewnych rzeczach, które są dość uniwersalne dla większości sklepów. Swoją drogą pokazałem kilka rzeczy, których nie ma w WF. Nie mam pojęcia dlaczego wszyscy nieustanie o WF. Jedzenie w USA jest droższe niż PL nie licząc kilku wyjątków, ale ceny są wyższe i to jest fakt, dlatego wspomniałem, że nie można przeliczać tego na polskie zarobki, gdzie najniższa krajowa, gdzie ludzie na rękę dostają często +/- 2000 pln. (wystarczy porównać średnią stawę na godzinę w pl i wybranym stanie usa, niekoniecznie musi to być CA).
@@JacekBilczynski niw ma co przeliczać ale trzeba patrzeć na siłę nabywcza pieniadza na miejscu , sądząc po pojemnościach jedzenie w USA jest tanie ,owszem są produkty droższe ale większość jest tańsza lub porównywalna niż w PL tylko nasze pensje na mniej wystarczają .
Te ciasteczka tylko chyba mniejsze opakowania, są no w sklepie strefa mocy. Jadłam tego klasycznego i jest cudowny. Nie wiem czy pamiętacie kapitule ale ten mój miał za ciasto coś ok 400 kcal. Ale są są 😊😊 możliwe ze strefa mocy ma sklep internetowy to można zamówić przez internet ☺️☺️
Ale masz super głos! Troszkę podobny do Zbigniewa Suszyńskiego 😍
Co do tego psa to ja jednak wolę kiedy on zostaje na zewnątrz. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić że chodzi on po sklepie i roznosi swoje bakterie po produktach, które później mam spożyć 😉 i tak wiem że teraz znajdzie się mnóstwo osób które powiedzą że ludzie też roznoszą bakterie no ale jednak pies to pies który nie kontroluje między innymi swojej śliny i takich różnych rzeczy więc wychodzę z założenia że skoro psa na stole nie trzymam kiedy jem więc w sklepie również go nie powinno być... Takie moje zdanie 😉
I cenię sobie Twoje zdanie :)
Ten pies po sklepie chodzi, a nie jest wsadzany do wózka, albo między kapustę na regale. Jak te bakterie się maja przenieść? U mnie pies po kuchni chodzi i jakoś nie choruję, bez przesady. Więcej bakterii masz na banknotach i na telefonie komórkowym.
@@danpe8112 Po pierwsze nie każdy trzyma psa w domu, po drugie najnowsze badania dowodzą że niektóre bakterie mogą się przemieszczać bez udziału konkretnego nosiciela, po trzecie nie każdy chodzi ze swoimi zwierzętami do weterynarza i robi badania a po czwarte niestety już widziałam jak pies załatwiał swoje potrzeby w galerii handlowej i to nie był fajny widok, zapach podejrzewam też a właściciel nie jest w stanie w 100% posprzątać po pupilu, no i nie wspomnę już nawet o robakach które również mogą się tam znajdować. Nie po to od tylu lat staramy się ograniczać różnego rodzaju choroby żeby teraz to niszczyć i pozwalać na ich rozwój, tak mi się wydaje
@@szaraliszka1099 kpisz sobie? słyszałem o tym, że LUDZIE roznoszą choroby. Ale żeby ktoś się od psa zaraził czymś bakteryjnym, nie. Ospą się zarazisz, czy gruźlicą? Lecz się...
@@danpe8112 Po ostatniej części wypowiedzi widzę że nie mam z kim podyskutować na ten temat więc "przyznam rację" faktycznie głupia byłam że na ten temat zaczęłam rozmowę. Powinniśmy jednak zabierać wszystkie zwierzęta do sklepu i na przykład super pomysłem byłby kurnik i jakaś niewielka obora w części sklepu bo dlaczego nie 😉☺️ a no i jeśli chodzi o choroby to na wszystkich się nie znam ale giardia lamblia nie należy do najprzyjemniejszych a już na 100% nie w leczeniu więc przepraszam ale na ten moment nie jestem przekonana
te ciasteczka sa dostepne na internecie, np. polskie guiltfree 😋
Ameryka to jeden wielki syyyffff!!!!!
Ameryka to jest w Polsce!!!!!!!
Kosmiczna cena za garstkę żarcia
Jezu w Niemczech za 3€ kupi się 1 kg winogrona a tu za taki pojemniaczek 4 prawie 5$
Takie rzeczy diet to jest najwieksze swinstwo nie wiem dlaczego kazdy sie tym zachwyca lepiej raz na jakis czas wypic cos normalnego byle by z umiarem !
Środkiem płatniczym?
Ale syf! O czym ty mówisz!? W Polsce jest o wiele więcej i normalnej żywności. Ten park wygląda jak śmietnik. Nigdy w życiu nie wziąłbym czipsa do ust. Syf!
W UK podobnie
Ciacha kupisz u nas Jacku :) www.muscle-zone.pl/zywnosc-wysokobialkowa/the-complete-cookie-113g
Uwielbiam i mogę oglądać godzinami 😘 marzę o wyjeździe...Waszym ścieżkami 😘😘😘
Wait what? Wegetariański makaron? Myślałem że wszystkie takie są 😐
Może chodziło o wegański? Bez jajek?
@@dziuba86 bardzo możliwe
@@shadows5525 To był cały posiłek na bazie makaronu ;)
@@JacekBilczynski czy mi się wydaje czy ona(bez urazy,ale niezarejestrowałem jak ma na imię 😉) ma wegański makaron z mięsem?
Jedno jest pewne, zgłodniałem ;)
"makaron wegetarianski" w tym momencie wylaczylem
Marnowanie jedzenia i od cholery plastiku. Ameryka marnuje jedziecie i zaśmieca ziemie
Wyrzuć te śmieci i przerzuć się na warzywa i owoce! 🙈 za kolka lat będzie Cię trzy razy więcej🙈
Sam syf😰
Ku**a..Panie Jacku, przestań Pan nagrywać te Vlogi! Zamiast siedzieć i uczyć się do egzaminu to ja oglądam video na RUclips. Fenomenalny montaż, oglądam z szczęką na podłodze. Ostatnio tak zafascynowany byłem podczas oglądania serialu Narcos. Niebywały talent. Pozdrawiam 5!
kupa plastiku zostanie z tych zakupów. nasza-kasa. pl nie poleca
Szkoda ze nie mamy takiej możliwości z produktami light/zero😞
A u nas w lays jest powietrze
I co? Masz tak takie rarytasy? :D
hahaha :D
Plastik plastik plastik :( obiad w plastiku, owoce w plastiku, fuj
Wadą jest masa plastiku
Wszystko ok, tylko po pierwsze, jedzenie mięsa w 2019 roku(dobra, przesadzam ale za pare lat będzie to już konkretna siara, bo gadki "o mięsko zdrowe" to jest jak palenie czarownic 500 lat temu.
No i przerażająca ilość plastiku, wszystko prawie opakowane w plastik. Sam nie jestem święty, jedzenie które kupuje jest często pakowane w plastiki, ale nie piętnuje siebie czy konkretną osobą, ale do cholery, czy my w procesie ewolucji już się odwróciliśmy i wracamy skąd przyszliśmy?
daje łapke i suba
W biedronce sa
Podoba mi się(tylko),że można wejść z psem.
Chciałbym znaleźć sklep z jedzeniem dla ludzi z Irritable bowel syndrome.
U nas prawo też niby zobowiązuje producentów do podawania kcal na wszystkim ale w praktyce często nie ma takich informacji
Głowno mnie obchodzi jakieś USA!!!!
Robert Jabłoński sadze, że większość ludzi gowno obchodzi to, że Ciebie gowno obchodzi jakieś USA.
Makaron wegetariański xD
jan matejko danie z makaronem, nie sam makaron.