Soniu,solidaryzuje się z Tobą,ja też z przyjemnością słucham Panów i to niezależnie o czym mówią. A szczególnie uwielbiam gdy mówią o polityce i reakcję publiki😂
Dobrze się panów słucha. A co do polityki...Polityka ma kluczowy wpływ na nasze życie, w tym giełde. Nie widzę problemu w mówieniu o polityce, ale niech to będzie poziom analityczny a nie kibica jakiejś partii. W przypadku powodzi winę za stan (nie)przygotowań ponosi cała scena polityczna i można o tym posłuchać np. na kanale Radka Pogody. Pana Kuczyńskiego denerwują obecne występy jak to się wyraził "opozycji" (czyli mówiąc po ludzku: jednego z fundamentów duopolu systemu autokratycznego z elementami demokratycznej fasady który tym się różni od chińskiego, że realnie rządzący pozostają w cieniu na plan pierwszy wysuwając figurantów. W USA prezydentem był dziadek z demencją i spoko "rządził" supermocarstwem. Tak trudno zauważyć nagiego króla? ). To tak na marginesie. Opozycja pana Kuczyńskiego denerwuje, ale nie denerwuje Tusk który mając dane wskazujące na zagrożenie zamiatal temat pod dywan, bo był skupiony na grzaniu tematu "deficytu wody" kształtując opinie publiczną pod nadchodzący "niebieski ład". Nie ostrzeżono ludzi, nie spuszczono na czas zbiorników retencyjnych których z resztą mamy za mało. Już nadchodziła fala a w mediach ekscytowano się niskim stanem wód. To przecież kompletna odklejka. Na pisowskim portalu "niezależna" pewien dziennikarz winą za stan rzeczy obarczał... proputinowskich antyszczepionkowców. A to już klimaty z "1984" nawiasem mówiąc. Nie mamy sensownej gospodarki wodnej, chwilowy nadmiar wody wykorzystujemy by zalać nasze miasta. Ale dziennikarze już są pouczeni by skupić się na wmawianiu ludziom, że woda musi być droga i że nic z tym nie zrobimy. Z prądem już im się udało.
Nie ma analizy oderwanej od sympatii. Każdy ma jakieś sympatie. Chodzi o to czy jest to podane w sposób łopatologiczny czy ma sens. Tusk w piątek mówił ze nie ma powodów do niepokoju bo czarne prognozy sie nie sprawdzą. I sprawdziły się, jeszcze czarniejsze niż te synoptyków. O tym w TVN nie będą przypominać tylko trąbić na wszystkie inne tematy a Republika bedzie nadawać ze to wszystko wina Tuska, obcych służb, państwa z dykty. Ale Zalewska też najpierw była za, potem przeciw zbiornikom, wiec wine jakąś też ponoszą. A Kuczyński tez ma swoje sympatie tyle ze w sposób jaki je prezentuje jest poniżej standardów analityka. Giełda lubi Trumpa ale on by nią niego nie głosował, na Bidena tez nie, bo za stary. A w końcu jednak Kamale by zagłosowal bo sie ładnie uśmiecha. Tak ciężko nawet ogólniki poweidzieć ze przemysł wydobywczy i produkcyjny crypto wola Trumpa i będą rosnąć a BIg Tech i Big Farma woli Kamale. I co ciekaw walka rozegra się w stanach dotychczas uchodzących za mocne dla jednych i drugich. Pensywlanie może Trump odbić demokatom a Kamala Teksas republikanom.
@@martinoff6952 faktycznie, ale warto podjąć starania by takie emocje nas nie zdominowały. Dzięki temu jesteśmy w stanie dać czerwoną kartkę politykowi który nas zawiódł. Tymczasem większość wyborców daje sobą pomiatać na potęgę, zupełnie jakby mieli syndrom sztokholmski. A giełda to już w ogóle na max. Tutaj rozdźwięk między rzeczywistością a sympatiami bardzo szybko uderza po kieszeni. W polityce jest on dość odległy i stąd mamy indyki głosujące za przyspieszeniem świąt na których będą stanowiły główne danie :). Ja za Trumpem nie przepadam delikatnie mówiąc, ale te komunistyczne odpały Harris, a raczej jej zapleczą budzą niepokój. Niepokoj też budzi fakt, że kobieta wysławia się tak, że budzi zażenowanie, ale do oglądaczy TVN to już nie dociera. Tak jak nie docierały początki demencji Bidena albo zawartość laptopa jego syna (fotki w stylu imprez u Epsteina, tego milionera-słupa co nagrywał elity, a potem powiesił się w monitorowanej celi). To w sumie też chyba nie dotarło, przynajmniej do większości.
Jak chodzi o polską giełdę to w mojej opinii zebrał się nad nią wiele ciemnych chcmur i słabe zachowanie GPW jest tego wyrazem. Primo - wybory w USA przynoszą niepewność . w przypadku wygranej trumpa bedziemy mieć moim zdaniem osłabienie złotego więc kapitał zachodni nie widzi na razie sensu inwestowania w Polsce. Secundo - powódź też krótkoterminowo rodzi niepewność mimo że generalnie to nakręci popyt przy założeniu że rząd dosypie pieniadza. A tertio to polska giełda, jeśli pamieć mnie nie myli, z wyprzedzeniem reaguje na trend na dolarze , czyli wracamy do pierwszego czynnika. Byc może za jakiś czas ujrzymy odwrócenie trendu na złotym. Polityka Trumpa może osłabić waluty regionu i odpływ kapitału co przy dodatkowych czynnikach stresu oże potrwać parę kwartałow co w przypadku gpw oznacza po prostu typowa bessę. Moze duży kapitał od miesięcy się do tego przygotowuje. Zresztą.. Naszemu W20 to już chyba nicnie pomoże w staniu się indeksem wartym długoterminowego inwestowania. To indeks cykliczny. Kupić w dołku, na górce sprzedać a ze każdy , z każdym cyklem sprzedać to stara sie coraz wcześniej przed górką to i kanał spadkowy jest jak był od lat.
Panowie, coś Wam nie idzie. Prognoza wzrostu dla rynków wschodzących na III kwartał, obniżka w USA o 25 punktów, poważna korekta w USA na początku roku, że o WIG20 na poziomie 3000 nie wspomnę. Jesteście mi winni trochę pieniędzy. Złoto Was trochę ratuje.
Panie Wojciechu, bardzo dobry rok :). Przeważenie na kruszcach, fundpicking EM (rynki graniczne), dobre rozegranie długu, redukcja Polski na początku lipca... Ale proszę pamiętać, że nigdy nic Panu nie jesteśmy winni ani Pan nam. Sam Pan podejmuje swoje decyzje.
@@Kamil_C. Panie Kamilu, trochę się pan przejął. I dobrze. Ja tak trochę żartem, ale i trochę serio. W sumie jestem na plusie. Gdyby panu nie szło, to mogę pożyczyć. Tym razem dodam 😉, żeby nie było. Dodam jeszcze, że lubię Was i nie da się ukryć, że macie wpływ na moje decyzje 😁Byłoby dobrze, żebyście zdawali sobie z tego sprawę.
@@WojciechSękowski-f6o - panie Wojciechu, zgłoszę się, jakbym potrzebował 😉. Cieszę się, że mamy wpływ na Pana decyzje, ale warto pamiętać, czyje to decyzje 🙂. Problemem internetów, w szczególności Twittera, jest narastająca liczba kont z pseudorekomendacjami, gdzie pseudoguru cośtam piszą w rodzaju: "kup Teslę" albo "kto nie kupił bitcoina przegrał życie", a gromady ludzi na zmianę wychwalają ich pod niebiosa i obrzucają bluzgami. My tu sobie po prostu rozmawiamy, ja opowiadam trochę o naszych pozycjach w doradztwie, jeśli ktoś uzna to za wartościowe to super, ale listy błędów i sukcesów będą się wydłużać. Przez 17 lat inwestycji miałem długie pasma jednych i drugich.
Bardzo lubię ten program
Jak zawsze dobrze się słucha!
Dziękuję, moja ulubiona audycja analityczna. Super się Panów słucha
Soniu,solidaryzuje się z Tobą,ja też z przyjemnością słucham Panów i to niezależnie o czym mówią. A szczególnie uwielbiam gdy mówią o polityce i reakcję publiki😂
Pozdrawiam
Dzięki
Idole tłumaczą sobie nawzajem kto o czym mówi.
Dobrze się panów słucha. A co do polityki...Polityka ma kluczowy wpływ na nasze życie, w tym giełde. Nie widzę problemu w mówieniu o polityce, ale niech to będzie poziom analityczny a nie kibica jakiejś partii. W przypadku powodzi winę za stan (nie)przygotowań ponosi cała scena polityczna i można o tym posłuchać np. na kanale Radka Pogody. Pana Kuczyńskiego denerwują obecne występy jak to się wyraził "opozycji" (czyli mówiąc po ludzku: jednego z fundamentów duopolu systemu autokratycznego z elementami demokratycznej fasady który tym się różni od chińskiego, że realnie rządzący pozostają w cieniu na plan pierwszy wysuwając figurantów. W USA prezydentem był dziadek z demencją i spoko "rządził" supermocarstwem. Tak trudno zauważyć nagiego króla? ). To tak na marginesie. Opozycja pana Kuczyńskiego denerwuje, ale nie denerwuje Tusk który mając dane wskazujące na zagrożenie zamiatal temat pod dywan, bo był skupiony na grzaniu tematu "deficytu wody" kształtując opinie publiczną pod nadchodzący "niebieski ład". Nie ostrzeżono ludzi, nie spuszczono na czas zbiorników retencyjnych których z resztą mamy za mało. Już nadchodziła fala a w mediach ekscytowano się niskim stanem wód. To przecież kompletna odklejka. Na pisowskim portalu "niezależna" pewien dziennikarz winą za stan rzeczy obarczał... proputinowskich antyszczepionkowców. A to już klimaty z "1984" nawiasem mówiąc. Nie mamy sensownej gospodarki wodnej, chwilowy nadmiar wody wykorzystujemy by zalać nasze miasta. Ale dziennikarze już są pouczeni by skupić się na wmawianiu ludziom, że woda musi być droga i że nic z tym nie zrobimy. Z prądem już im się udało.
Dlaczego klamiesz?
Nie ma analizy oderwanej od sympatii. Każdy ma jakieś sympatie. Chodzi o to czy jest to podane w sposób łopatologiczny czy ma sens. Tusk w piątek mówił ze nie ma powodów do niepokoju bo czarne prognozy sie nie sprawdzą. I sprawdziły się, jeszcze czarniejsze niż te synoptyków. O tym w TVN nie będą przypominać tylko trąbić na wszystkie inne tematy a Republika bedzie nadawać ze to wszystko wina Tuska, obcych służb, państwa z dykty. Ale Zalewska też najpierw była za, potem przeciw zbiornikom, wiec wine jakąś też ponoszą. A Kuczyński tez ma swoje sympatie tyle ze w sposób jaki je prezentuje jest poniżej standardów analityka. Giełda lubi Trumpa ale on by nią niego nie głosował, na Bidena tez nie, bo za stary. A w końcu jednak Kamale by zagłosowal bo sie ładnie uśmiecha. Tak ciężko nawet ogólniki poweidzieć ze przemysł wydobywczy i produkcyjny crypto wola Trumpa i będą rosnąć a BIg Tech i Big Farma woli Kamale. I co ciekaw walka rozegra się w stanach dotychczas uchodzących za mocne dla jednych i drugich. Pensywlanie może Trump odbić demokatom a Kamala Teksas republikanom.
@@martinoff6952 faktycznie, ale warto podjąć starania by takie emocje nas nie zdominowały. Dzięki temu jesteśmy w stanie dać czerwoną kartkę politykowi który nas zawiódł. Tymczasem większość wyborców daje sobą pomiatać na potęgę, zupełnie jakby mieli syndrom sztokholmski. A giełda to już w ogóle na max. Tutaj rozdźwięk między rzeczywistością a sympatiami bardzo szybko uderza po kieszeni. W polityce jest on dość odległy i stąd mamy indyki głosujące za przyspieszeniem świąt na których będą stanowiły główne danie :). Ja za Trumpem nie przepadam delikatnie mówiąc, ale te komunistyczne odpały Harris, a raczej jej zapleczą budzą niepokój. Niepokoj też budzi fakt, że kobieta wysławia się tak, że budzi zażenowanie, ale do oglądaczy TVN to już nie dociera. Tak jak nie docierały początki demencji Bidena albo zawartość laptopa jego syna (fotki w stylu imprez u Epsteina, tego milionera-słupa co nagrywał elity, a potem powiesił się w monitorowanej celi). To w sumie też chyba nie dotarło, przynajmniej do większości.
Ciekawe jak im idzie inwestowanie.
Pan Kamil swoją prognozą ceny srebra zaklada wzrosty na indeksach amerykańskich. Tym samym w średnim terminie i na polskich.
Jak chodzi o polską giełdę to w mojej opinii zebrał się nad nią wiele ciemnych chcmur i słabe zachowanie GPW jest tego wyrazem. Primo - wybory w USA przynoszą niepewność . w przypadku wygranej trumpa bedziemy mieć moim zdaniem osłabienie złotego więc kapitał zachodni nie widzi na razie sensu inwestowania w Polsce. Secundo - powódź też krótkoterminowo rodzi niepewność mimo że generalnie to nakręci popyt przy założeniu że rząd dosypie pieniadza. A tertio to polska giełda, jeśli pamieć mnie nie myli, z wyprzedzeniem reaguje na trend na dolarze , czyli wracamy do pierwszego czynnika. Byc może za jakiś czas ujrzymy odwrócenie trendu na złotym. Polityka Trumpa może osłabić waluty regionu i odpływ kapitału co przy dodatkowych czynnikach stresu oże potrwać parę kwartałow co w przypadku gpw oznacza po prostu typowa bessę. Moze duży kapitał od miesięcy się do tego przygotowuje. Zresztą.. Naszemu W20 to już chyba nicnie pomoże w staniu się indeksem wartym długoterminowego inwestowania. To indeks cykliczny. Kupić w dołku, na górce sprzedać a ze każdy , z każdym cyklem sprzedać to stara sie coraz wcześniej przed górką to i kanał spadkowy jest jak był od lat.
Czy należy pomagać tym którzy protestowali przeciwko budowie zbiorników retencyjnych a teraz ich zalało? Moim zdaniem nie.
jak Glapiński
Panowie, coś Wam nie idzie. Prognoza wzrostu dla rynków wschodzących na III kwartał, obniżka w USA o 25 punktów, poważna korekta w USA na początku roku, że o WIG20 na poziomie 3000 nie wspomnę. Jesteście mi winni trochę pieniędzy. Złoto Was trochę ratuje.
Panie Wojciechu, bardzo dobry rok :). Przeważenie na kruszcach, fundpicking EM (rynki graniczne), dobre rozegranie długu, redukcja Polski na początku lipca... Ale proszę pamiętać, że nigdy nic Panu nie jesteśmy winni ani Pan nam. Sam Pan podejmuje swoje decyzje.
Idole ledwie dyszą a ty masz roszczenia
@@Kamil_C. Panie Kamilu, trochę się pan przejął. I dobrze. Ja tak trochę żartem, ale i trochę serio. W sumie jestem na plusie. Gdyby panu nie szło, to mogę pożyczyć. Tym razem dodam 😉, żeby nie było. Dodam jeszcze, że lubię Was i nie da się ukryć, że macie wpływ na moje decyzje 😁Byłoby dobrze, żebyście zdawali sobie z tego sprawę.
@@WojciechSękowski-f6o - panie Wojciechu, zgłoszę się, jakbym potrzebował 😉. Cieszę się, że mamy wpływ na Pana decyzje, ale warto pamiętać, czyje to decyzje 🙂. Problemem internetów, w szczególności Twittera, jest narastająca liczba kont z pseudorekomendacjami, gdzie pseudoguru cośtam piszą w rodzaju: "kup Teslę" albo "kto nie kupił bitcoina przegrał życie", a gromady ludzi na zmianę wychwalają ich pod niebiosa i obrzucają bluzgami.
My tu sobie po prostu rozmawiamy, ja opowiadam trochę o naszych pozycjach w doradztwie, jeśli ktoś uzna to za wartościowe to super, ale listy błędów i sukcesów będą się wydłużać. Przez 17 lat inwestycji miałem długie pasma jednych i drugich.
Pan Kuczyński bardzo się powtarza. Już przestałem się zastanawiać czy ogladam to samo drugi raz.