Premiera R2-D2 - "Byte" 77/6 [HISTORIA KOMPUTERÓW 19]
HTML-код
- Опубликовано: 13 сен 2024
- Numer zdominował opis robota podobnego do słynnego R2-D2 z Gwiezdnych Wojen, mających wówczas premierę, ale pojawił się tez temat drukarki w technice drukującej kuli oraz pierwsze całostronicowe reklamy Intela i Apple.
Zapraszam do wsparcia mojego kanału:
patronite.pl/s...
PayPal.Me/smialekadam
www.paypal.com...
oraz do subskrybowania:
www.youtube.co...
#Byte #komputery #8bit
![Radiomagnetofon RMS451 - stereo przystojne choć skromne [TOWARY MODNE 232]](http://i.ytimg.com/vi/I36u-YP6Ev4/mqdefault.jpg)
![Radiomagnetofon RMS451 - stereo przystojne choć skromne [TOWARY MODNE 232]](/img/tr.png)
![6 problemów świetlówek [TOWARY MODNE 136]](http://i.ytimg.com/vi/xpHOG88mAcE/mqdefault.jpg)
Fascynująca jest ta wczesna historia współczesnych komputerów. Świat w którym 4kB miały starczyć do domowego użytku więc późniejsze dojrzałe 8 bitowe konstrukcje z 64kB RAM jawią się niczym szaleństwo konsumpcyjnego rozpasania :) Super cykl!
Selectric, oooooo tak. Mam maszynę, muszę ją naprawić. Ponieważ każdy znak jest zakodowany mechanicznie jako 7-bitowa liczba i swoisty przetwornik cyfrowo-analogowy zwany mechanizmem orczykowym ("whiffletree mechanism") odpowiada za przełożenie kombinacji bitów na poziome i pionowe wychylenie elementu drukującego od położenia neutralnego, można odczytać położenie kuli znacznie wcześniej, instalując 7 mikroprzełączników lub zespołów magnes-kontaktron na dźwigniach poruszających mechanizm orczykowy. Te dźwignie też można sterować elektromagnesami.
Naprawiałam maszynę IBM Wheelwriter 6000 oraz NRDowską Erika 3400, obie ze "stokrotką". Wheelwriter dodatkowo miał rzadko występujący moduł LPT i udało mi się wydrukować nią coś z laptopa. Erika również ma złącze danych, ale połączenie tego z komputerem wymaga zrobienia interfejsu szeregowego. Ale i tak te maszyny nie umywają się do dalekopisu... nie ukrywam, że chciałabym kiedyś coś takiego zdobyć.
Poly88 jest śliczny. Mała rzecz, a cieszy :)
12:14 Ciekawostką jest, że przyjęty w powojennej Europie 625-liniowy standard telewizyjny (do dziś jego cyfrowy odpowiednik 576i50 trzyma się mocno w sygnałach telewizji SD i na płytach DVD) był w istocie modyfikacją amerykańskiego standardu 525-liniowego (w świecie cyfrowym jego odpowiednikiem jest 480i60). Jednym z założeń projektowych było utrzymanie częstotliwości odchylania poziomego w granicach tolerancji istniejącego sprzętu, tak by amerykańskie telewizory, kamery, miksery wizyjne, magnetowidy itd. wymagały minimalnych tylko przeróbek by działać w Europie. Ot, wystarczyło tylko pogrzebać przy obwodach odpowiedzialnych za odchylanie pionowe - przynajmniej jeśli mówimy o sygnałach czarno-białych, bo kolor to już zupełnie inna historia. Podobno w pionierskich czasach ambasador USA w Moskwie przywiózł swój telewizor z Ameryki i samodzielnie go przerobił do lokalnego standardu.
Ogólnie historia powstania 625-liniowego standardu owiana jest pewnym mistycyzmem. Większość źródeł prowadzi do Związku Radzieckiego, ale w niektórych opracowaniach można poczytać historie o tym że opracowali go niemieccy naukowcy i inżynierowie, którym na potrzeby tej pracy zapewniono wygodę i dobrobyt, za cenę przeprowadzki do ZSRR i lojalności. To aż dziwne, że ten sam (na poziomie pasma podstawowego) standard przyjął się po obu stronach żelaznej kurtyny. I że Sowieci zaproponowali standard celowo zaprojektowany z myślą o zgodności z amerykańskim sprzętem.
dobry materiał panie Adamie
Obejrzane jak zawsze.❤
Rewelacja 💋
👍 👍 👍 👍 👍 👍 👍 Mówimy początek końca małych graczy... Ale i tak wtedy tych małych graczy było dużo więcej niż dziś...
Dla zasięgu 😊
No to lecimy z koksem dla zasięgów
Steve Jobs nie wycofał się z otwartości, gdyż nigdy nie był jej zwolennikiem. To upór Wozniaka sprawił, że Apple II miał gniazda rozszerzeń. Jobs domagał się ich usunięcia.
No, musiał ustąpić, więc de facto jako współwłaściciel firmy zadecydował o otwartości. A że mu się to nie podobało to inna inszość.
Ten numer jest dokładnie tak stary jak ja. Czekałem.
Rok wcześniej brałem udział w prezentacji mikrokomputera Wang 2200.
Drukarki nie mialy "stokrotki" lecz rozetke, taka nazwa funkcjonowala i nawet Amstrad postanowil w polowie lat 80 wypuscic komputer w zestawie z rozetkowa drukarka, do zastosowan w biurach.
W Polsce funkcjonowała taka nazwa, ale na świecie różnie bywało. Kiedyś taka u mnie wystąpiła: ruclips.net/video/ilrXSRbgevU/видео.html
R 2 D 2 to chyba był też robot z Gwiezdnych Wojen 1977 roku.
Chyba ktoś tu filmu jeszcze nie obejrzał :)
co jak co, ale telewizyjny generator znaków to coś, bez czego żadna szanująca się stacja telewizyjna obejść się nie mogła, a potem też miliony "weselnych filmowców"
zawsze chciałem mieć taki generator :) teraz już mam oczywiście, tylko że już jest mało potrzebny ;)
W 16:15 minucie pokazujesz aplikację zegara MA 1002A. Tak się składa że mam taki moduł! Przeleżał nie tknięty lutownicą u mojego ojca od przełomu lat 70-tych i 80-tych a od kilku lat czeka u mnie na impuls. A ten właśnie się pojawił. Czas poszukać transformatora i rozgrzać lutownicę. Przyda mi się zegar UTC na biurku 🙂
🤔🤔🤔🤔 Swoją drogą straszne małe zasięgi tych filmów o Byte! A szkoda, bo tematyka jest ciekawa!
Może z czasem się rozkręci, jak dojdziemy do sentymentalnych tematów. Na szczęście z tymi filmami nie ma dużo pracy.
Małe zasięgi, bo to - no przyznajmy - raczej nudne jest. Mało kto pamięta, co było w latach 70. na zachodzie w świecie komputerów i w sumie mało kogo to dziś interesuje, co było w jakiejś gazecie pół wieku temu. To jest dobre na jeden odcinek, a nie na kilkadziesiąt. A tym bardziej, że w PL raczej to nie występowało. No ale to Adam robi te filmy, więc robi je jak chce, a subskrybenci co najwyżej mogą... ich nie oglądać. ;) Ja akurat tę serię jeszcze oglądam, ale też już raczej coraz słabiej.
W ogóle tematy retro chyba cieszą się ostatnio mniejszą popularnością i moda na nie lekko mija...
@@Radek.68 Ja lubię tę serię. Oczywiście nie jako dogłębne studiowanie, a ciekawostki. I można się też nauczyć, jakie błędy popełniał biznes i to mogą być ciekawe case np. dla studentów zarządzania i podobnych kierunków.
Dokładnie, to nie jest seria o starych komputerach, a o historii biznesu związanego w jakiś sposób ze wszystkim, z czym związane są komputery. Byte jest czasopismem - świadkiem rozwoju dzisiejszego świata i opisywał dzień po dniu wynalazki, których używamy dziś wszyscy i bez których świat obecny zawaliłby się. Wiem, że ludzi generalnie historia mało interesuje, jeśli sami nie mieli w niej udziału, ale dopóki mnie stać, będę o niej opowiadał. Z pewnością te materiały - jeśli przetrwają - będą mieć dla przyszłych pokoleń o wiele większą wartość od kilkudziesięciokrotnie lepiej oglądanych historii o tym kto komu co dziś powiedział, co jutro nie będzie mieć już żadnego znaczenia.
🎉
Nieźle, kupić sobie taki mebel który będzie przestarzały jakieś cztery minuty po wstawieniu go z wysiłkiem do gabinetu.
jak zwykle świetna historia
4:00 Czy pismo Byte zszywano tak, że nie da się go mocniej rozłożyć, czy po prostu środkowy margines pan zawsze wycina?
Takie niestety mam źródła. Przypuszczam, że ktoś to skanował bez rozcinania. Co się da, poprawiam, ale czego brakuje to już przepadło.
Matrox kojarzy mi się obecnie jedynie z kartą graficzną z złączami LFH-60 co daje możliwość wyświetlenia obrazu nawet na 8 monitorach jednocześnie.
Mam stare pianino elektroniczne
Kawai 360. Niestety nie gra bo prawdopodobnie spalił się zasilacz.
Jakby ktoś chciał oddam za darmo.
Waży chyba koło 70kg.(
Dla samej klawiatury wziąłbym, ale nie mam warunków lokalowych :)
KUŻWA nać ... Ty bierz i nie pytaj - miałem inne pianino Kawai (w naprawie) - tam każda awaria TO Banał !!!
to jest takie solidne - że zepsuć można tylko młotkiem!
Ja właściwie pozbywam się go
z powodu deficytu miejsca.
Rok produkcji 88. Od ponad miesiąca leży u mnie pod wiatą w kartonie. Muszę nadmienić również że muzyk który na nim
grał umarł przedwcześnie na raka
co pewnych ludzi zawsze zniechęca do kontaktu z takim instrumentem.
Proszę rzucić temat na grupy muzyczne, taka klawiatura to skarb dla elektroników muzykujących, a całość być może da się naprawić.
1st ;)
No i wyłapałem błąd w napisach jest 76 a mówisz 77 co jest prawdą?
Nie wiem, może ktoś rozwiąże tę jakże skomplikowaną zagadkę? :)
Nie ma śladu? Na pewno? A drukowanie kodów qr na potrzeby pracowników to nie wazne
A tak bardziej z kontekstem można? :)
Trzeba miec cos z glowa zeby ograniczac prad uzwojenia liniowo...
Dynamika takiej krokowki jest do bani.