Casio synthesizers were fantastic, the CZ-series, FZ-1, and VZ-1. The HT-6000 was also very good. They were not selling well though, maybe with the exception of the FZ-1, which had some traction as a 16-bit sampler. The other instruments were selling with considerable discounts from the dealers within a year of the instruments' introduction. For instance, the HT-6000 was selling for $600 and VZ-1 for $450, brand new!!!
Paweł, wymieniając w filmie ostatni model syntezatora Casio zapomnialeś o modelu FZ1. To był chyba ostatni z serii profesjonalnych syntezatorów tej firmy 😊 I był jeszcze bardziej unikalny niż CZ1
Mój jedyny kontakt z tym Behringerem miał miejsce w jakimś sklepie muzycznym i trwał kilka minut. DM mnie wtedy nie podniecił kompletnie (miałem bardzo dawno temu Juno-106), później też nigdy nie miałem już nawet chęci drugiego podejścia do DM. Nie wiem czy DM jest dobry, czy zły. Wiele osób go chwali. Pewnie nie jest to zły syntezator, ale raczej bym go nie próbował porównywać w jakikolwiek sposób z Rolandem Juno-106.
@@bmwbrass Ja Ci odpowiem. To JUNO 106 na sterydach. Mój siostrzeniec go ma. Ten instrument ma kilka wpadek jakościowych (tam.. ruszają się suwaki na boki i takie tam drobne oszczędności) ale jak by mi zależało tylko na brzmieniu to wybrał bym DM. DM zabrzmi bez problemu jak 106 na to miast 106 bez procesora efektów nie dorówna mu brzmieniowo. To kolosalna różnica technologiczna.
Zgadza się. Autor muzyki Papa Dance - Adam Patoh - czyli faktycznie Mariusz Zabrodzki i Sławomir Wesołowski - używali min. Casio CZ - prawdopodobnie modelu CZ-5000.
@@Syntezatorownia A może taka mini seria na czym to nagrane? nie było u nas za dużo zespołów bardzo elektronicznych ale kilka utworów czy nawet zespołów można by trochę przybliżyć. Choćby Papa Dance, Kombi, Top One
@@mirekdmitruk1382 Miałem podobny pomysł, ale rozbiło się o to, że zrobienie takiej serii czy choćby odcinka bez prezentacji oryginalnej muzyki, było dla mnie pozbawione sensu. A jeśli chciałbym publikować choćby fragmenty utworów, YT mnie ostrzela kopyrajtami.
Jest mi niezmiernie przykro z tego co powiem ale niestety ten instrument (mimo mojego szacunku do firmy Casio bo to moje dzieciństwo) brzmi jak popłuczyny po DX7.
Nie mam zbyt dużego rozeznania, a raczej żadne, jednak interesowałby mnie instrument bez żadnych akompaniamentów czy nawet perkusji automatycznych, a posiadający szeroką paletę brzmień. Co by mi ktoś doradził.
@@Syntezatorownia Do gry w zespole, gdzie sztuczne samograje są mi nie potrzebne, a instrument nie musi być nowy i najlepiej w cenie około 2000 zł. chociaż nie jest to jakaś ostateczna granica.
zabawka. na wesela i do disco polo sie nadaje... takie filmiki tylko niepotrzebnie pompują cenę wmawiając ludziom"unikalność" instrumentu.ani to żaden przełom, ani ekstra brzmienia.jakby to był jakis "groundbreaking" sprzet to casio by dzis szlo w rownym szeregu z konkurencją , a tak dalej jest zabawkową firmą. zbierac takie instrumenty tylko dlatego że ciekawostka i nieudany produkt firmy, ktora sama zrezygnowala z kontynuacji i rozwoju produktu to tez dziwny pomysl.to chyba dla ludzi ktory wmawiaja sobie, że fajne jest kolekcjonowanie klawiszy ktorych jedyną cechą była porażka i wtopa.
Wlasnie zal wykorzystac na wsio disco. Ten instrument ma potezne mozliwosci ambientowe, tylko podpiac go do efektow. Klawiszowiec najwyrazniej na to nie wpadl.
Dzień dobry. Pozdrawiam wszystkich fanów syntezy 👍
Wzajemnie 😀
Hi From Montana USA
Bardzo ciekawy odcinek, już leci sub👌🎹 Mały powrót do przeszłości, wiele lat temu miałem cz 5000🎹🎶
Casio synthesizers were fantastic, the CZ-series, FZ-1, and VZ-1. The HT-6000 was also very good. They were not selling well though, maybe with the exception of the FZ-1, which had some traction as a 16-bit sampler. The other instruments were selling with considerable discounts from the dealers within a year of the instruments' introduction. For instance, the HT-6000 was selling for $600 and VZ-1 for $450, brand new!!!
All of them are fantastic. I kept the VZ-1 and the HT-6000...
Fenomenalny odcinek. Bardzo dziękuję. Obejrzałem z ogromną przyjemnością i z niecierpliwością czekam na kolejne.
No wreszcie, bo styczeń już prawie minął i chciałem się już dopominać o kolejny odcinek, pozdro!!
Fajny z Ciebie GOŚĆ! Świetnie się Ciebie słucha. Jakość telewizyjnego dokumentu. Jesteś bardziej kultowy niż Czubówna.
nawet mi się podobają te brzmienia
Jest nowy odcinek, więc lecimy z materiałem 😄
Witam! Wlasnie dzieki temu filmowi wycofałem cz-1 z olx. Pozdrawiam.
Super odcinek jak zawsze ogladane do końca 💪
Pozdrawiam.
Łapka w górę 👍
Mialem Casio na pcm
👍
Paweł, wymieniając w filmie ostatni model syntezatora Casio zapomnialeś o modelu FZ1. To był chyba ostatni z serii profesjonalnych syntezatorów tej firmy 😊 I był jeszcze bardziej unikalny niż CZ1
Nie zapomniałem. Ale FZ-1 zasadniczo był samplerem i tylko dlatego go nie ująłem :-) Chociaż, faktycznie, być może powinienem.
@@Syntezatorownia tak, FZ1 był samplerem a VZ1 syntezatorem samplingowym. Zasadniczo koncepcja była taka aby jeden uzupełniał niedobory drugiego 😁
Casio = disco polo
Wielu używało tych syntezatorów ze względu na cenę
:-)
Casio w latach 80 sie rozwijali....dzis jest o wiele lepiej niz lat 90 tych i 00 'nych, po wpuszczeniu serii CT-X : Casio wrocilo na wlasciwe tory.
Ja tak z innej beczki. Pytałem Cię już pod innym filmem, ale chyba nie czytasz komentarzy. Jak daleko jest Deepmind od Juno 106?
sam oceń.
Pytam Ciebie jako fachowca, nie każdego stać na instrument retro w cenie 10 tyś. Dlatego pytam?
Pozdrawiam
moim zdaniem Behringer miał dość niekorzystną wpadkę z elektroniką, Roland nie miał aż takich wpadek.
Mój jedyny kontakt z tym Behringerem miał miejsce w jakimś sklepie muzycznym i trwał kilka minut. DM mnie wtedy nie podniecił kompletnie (miałem bardzo dawno temu Juno-106), później też nigdy nie miałem już nawet chęci drugiego podejścia do DM. Nie wiem czy DM jest dobry, czy zły. Wiele osób go chwali. Pewnie nie jest to zły syntezator, ale raczej bym go nie próbował porównywać w jakikolwiek sposób z Rolandem Juno-106.
@@bmwbrass Ja Ci odpowiem. To JUNO 106 na sterydach. Mój siostrzeniec go ma. Ten instrument ma kilka wpadek jakościowych (tam.. ruszają się suwaki na boki i takie tam drobne oszczędności) ale jak by mi zależało tylko na brzmieniu to wybrał bym DM. DM zabrzmi bez problemu jak 106 na to miast 106 bez procesora efektów nie dorówna mu brzmieniowo. To kolosalna różnica technologiczna.
Wydaje mi się czy to bardzo przypomina Papa Dance 🤔
Zgadza się. Autor muzyki Papa Dance - Adam Patoh - czyli faktycznie Mariusz Zabrodzki i Sławomir Wesołowski - używali min. Casio CZ - prawdopodobnie modelu CZ-5000.
@@Syntezatorownia A może taka mini seria na czym to nagrane? nie było u nas za dużo zespołów bardzo elektronicznych ale kilka utworów czy nawet zespołów można by trochę przybliżyć. Choćby Papa Dance, Kombi, Top One
@@mirekdmitruk1382 Miałem podobny pomysł, ale rozbiło się o to, że zrobienie takiej serii czy choćby odcinka bez prezentacji oryginalnej muzyki, było dla mnie pozbawione sensu. A jeśli chciałbym publikować choćby fragmenty utworów, YT mnie ostrzela kopyrajtami.
Jest mi niezmiernie przykro z tego co powiem ale niestety ten instrument (mimo mojego szacunku do firmy Casio bo to moje dzieciństwo) brzmi jak popłuczyny po DX7.
DX7 również cenię trochę wyżej od CZ-1, ale... Fajnie, że Casio próbowało 🙂
@@Syntezatorownia No - próbowało :)
Nie mam zbyt dużego rozeznania, a raczej żadne, jednak interesowałby mnie instrument bez żadnych akompaniamentów czy nawet perkusji automatycznych, a posiadający szeroką paletę brzmień. Co by mi ktoś doradził.
Kwestia do czego ma być instrument, w jakiej cenie, vintage, czy nowy.
@@Syntezatorownia Do gry w zespole, gdzie sztuczne samograje są mi nie potrzebne, a instrument nie musi być nowy i najlepiej w cenie około 2000 zł. chociaż nie jest to jakaś ostateczna granica.
@@adamhenig1273 Do 2000 zł, jeśli ma to być klawisz wszechstronny i uniwersalny, moim zdaniem trudno będzie o coś lepszego niż Roland Fantom S.
@@Syntezatorownia Dziękuję za poradę i postaram się to poznać, na ile spełnia moje oczekiwania.
zabawka. na wesela i do disco polo sie nadaje... takie filmiki tylko niepotrzebnie pompują cenę wmawiając ludziom"unikalność" instrumentu.ani to żaden przełom, ani ekstra brzmienia.jakby to był jakis "groundbreaking" sprzet to casio by dzis szlo w rownym szeregu z konkurencją , a tak dalej jest zabawkową firmą. zbierac takie instrumenty tylko dlatego że ciekawostka i nieudany produkt firmy, ktora sama zrezygnowala z kontynuacji i rozwoju produktu to tez dziwny pomysl.to chyba dla ludzi ktory wmawiaja sobie, że fajne jest kolekcjonowanie klawiszy ktorych jedyną cechą była porażka i wtopa.
Wlasnie zal wykorzystac na wsio disco. Ten instrument ma potezne mozliwosci ambientowe, tylko podpiac go do efektow. Klawiszowiec najwyrazniej na to nie wpadl.