Mnie w tym sezonie oprócz tego co już wspomnieliście najbardziej dawał się we znaki często używany fast travel zupełnie jak w 7 i 8 sezonie GOT. Dla przykładu jak wspomnieliście już Rhaenyra popylała do Kingslanding jakby wyskoczyła po bułki do żabki, Aemond gdy jechał konno po smoka - był widok z góry gdzie było ewidentnie widać, że to jest jakaś wyspa dość oddalona od zamku, a ten sobie na kucyku w 3 minuty pokonał kilka bądź więcej kilometrów przez wodę, chyba że ma jakiś tajemny tunel gdzie składuje dziki ogień dla braciszka żeby pomóc w kuracji ... itd itd. Obok najlepszych sezonów GOT drugi sezon HoD nawet nie leży
Z tą Rhaeną i zeżarciem jej przez Owcokrada myślałem dokładnie tak samo. :-) Byłoby to najbardziej satysfakcjonujące dopełnienie tego wątku. I wtedy byłoby miejsce, żeby pojawiła się Nettles. Ród smoka nie ma tych postaci aż tak wiele w porównaniu do GoT, aby z Nettles koniecznie trzeba było rezygnować. Daerona też powinni już dawno pokazać i wprowadzić jakieś wątki z nim związane w Starym Mieście.
Oni mieli problem wprowadzić Ulfa i Hugh - ten ostatni dosłownie ma dwie trzy sceny, gdzie je zupę i ubolewa nad chorobą córki.. oni po prostu mają problem z napisaniem ciekawych scen, postaci.. nowe postaci są bezbarwne aż się boję jak pokażą Daerona
Wy długo (i super, tak trzymać) to ja też :) Daemon - zgadzam się, że jego wątek jest rozciągnięty ponadmiarę, jak zbyt mało masła na zbyt dużej kromce chleba ;) Problem z wizjami polegał głównie na tym, że nie było żadnego zaskoczenia w tym wątku, jak widziałem Daemona w kolejnych odcinkach to już wiedziałem co zobaczę. Nuda. Corlys - dramat. Jak mamy zachwycać się tym, jakim jest świetnym żeglarzem, jeśli nie widzimy go nigdy na morzu. Po co on został tym Namiestnikiem? Miałem wrażenie przy jednej ze scen w sali obrad na Smoczej Skale, że on tam sobie popłynął na wycieczkę, po czym szybciutko wrócił do swojej stoczni i swojego zamku. Rozmowy z bękartami bronią się za to dzięki samym bękartom, a nie dzięki Corlysowi, który grany jest bez polotu. Rhaenyra - z jakiego powodu ona ciągle dąży do jakiegoś pokojowego rozwiązania? Sezon zaczyna się jej pragnieniem zemsty za Luke'a a później? Nie dość że ma pretensje do Daemona, że chciał tej zemsty dokonać, to potem zapomina totalnie o swoim gniewie i znowu pragnie pojednania. Co się zmieniło? Zapomina także kompletnie o Rhaenys, swoim najważniejszym sprzymierzeńcu. Zginęła za moją sprawę, podczas samobójczej misji którą jej zleciłam? Trudno, mam ważniejsze sprawy, już Mysaria czeka, żeby rządzić za mnie. Bezbronna Królewska Przystań - o ludzie, ile tu było głupot! Jakim cudem Rhaenyra dostała się do septu i rozmawiała jak gdyby nigdy nic z królową, eskortowaną przez gwardzistów królewskich? Jakim cudem Alicent wydostała się ze stolicy i udała się na Smoczą Skałę? Jakim cudem straże wypuściły niemal setkę ludzi z zamkniętej stolicy i nie zainteresowały się tym gdzie wszyscy idą rządkiem (naprawdę powinni się bardziej skradać, nie iść wszyscy razem jak na koncert)? Po co komu skorpiony na murach, skoro żaden nie wystrzelił do Srebrnoskrzydłej gdy ta dłuuugą chwile latała nad Królewską Przystanią i Czerwoną Twierdzą? Naprawde nikt nie zauważył floty stateczków z zaopatrzeniem pod żaglami z herbem Czarnych? Nikt nie pilnuje komnat królewskich za drzwiami? Itd. itp... Miałem wrażenie, że przy tym poziomie zabezpieczeń, Rhaenyra już w drugim odcinku powinna siedzieć na Żelaznym Tronie. Mysaria - na początku byłem zadowolony, że jej wątek został lepiej wpleciony w całą historię, ale niestety potem było już podobnie do pierwszego sezonu: postać jest zbędna. Muzyka - Ramin mocno mnie rozczarował w tym sezonie, ale to być może także dlatego, że nie ma zbyt wielu scen, z którymi można połączyć muzykę dla jej lepszego odbioru. Ale nie zmienia to faktu, że miałem problem, żeby wybrać choć jeden utwór do mojej playlisty BEST of GOT. Na duży plus forma świata przedstawionego: kostiumy, detale, smoki, lokacje (Czerwona Twierdza jest wybitna). Plus także za wątek Rhaenys, super postać, dużo od niej zależało i jej śmierć była naprawdę odczuwalna dla widza. Coraz lepiej wygląda też wątek Haeleny, która nie jest już tylko randomową wyrocznią, ale ma swój charakter i miejsce w tym świecie. Plus jeszcze za bardzo ciekawą czołówkę. W pierwszym sezonie bardzo mi się podobał koncept z rzeką krwi płynącą przez miasto genealogiczne Targaryenów. Podejrzewałem też, że drugi sezon dostanie inną czołówkę, bo genealogia już nie będzie się tak mocno zmieniać. Uważam, że pomysł z tkaniem gobelinu z historią Targaryenów uzupełnianą o kolejne ważne sceny był super i może już się ciągnąć do końca. Tylko jedno ale - czy naprawdę powieszenie łapaczy szczurów przez Aegona było tak istotnym wydarzeniem, że znalazło miejsce na gobelinie?
Taka ciekawostka. Którą sam zauważyłem dopiero w drugim sezonie. To koleracja imion dwóch przeciwników Deimon i Eimond. Różnica tylko w położeniu jednej litery. I też te postaci w filmie ja widzę. Są bardzo do siebie podobne, jednak też znacznie różne przez ... no właśnie przez coś tak małego czego nie widać.
Moim bohaterem 2 sezonu jest Aemond! Kradł każdą scenę,w której się pojawił. Widać, że kreują go na tego największego złego, już pal licho, że w książce miał inne intencje. Mimo to uwielbiam gościa. Aktorsko rewelacja, co tylko umacia go na prowadzeniu w moim rankingu najlepszych postaci. Zmiótł z pierwszego miejsca Daemona.
Jak dla mnie udany sezon, nadal obserwujemy zmagania dwóch frakcji, są mocne sceny i wątki. Trochę nie rozumiem jakie oczekiwania wobec tego sezonu mają prowadzący. Oczywiście końcówka zrobiona na szybko przez strajk scenarzystów, straciliśmy przez to 2 odcinki ale szczerze mówiąc mogło być gorzej. Chyba pierwszy raz mam dość mocno odmienne zdanie na temat serialu niż prowadzący. 30:12 No i tak to się zaczęło, że podczas spaceru lub w drodze do Doliny zobaczyła zwęgloną owcę i od tego momentu zaczęła się interesować tym czy w Dolinie jest smok.
25:50 Martin właśnie kilka dni temu powiedział, że s1 był fenomenalny a drugi.... Ewidentnie mu się 2 sezony nie podobał, nic dziwnego, przecież z jego ulubionego Targaryena zrobili debila, który wierzy w przepowiednie, a jeszcze wycięli Nettles. Tak swoją drogą to Martin nie ma wcale tak dużo do gadania co do serialu, ostatnio właśnie o tym mówił, że starał się, aby historia była dobrą adaptacją, a było po prostu zrobić jak inni pisarze, czyli sprzedać prawa i mieć to gdzieś. W najbliższych dniach ma napisać posta na swoim blogu, wiadomo, że serialu nie zjedzie, ale ciekawym co najbardziej go w serialu zawiodło.
43:20 W GOT to było rodzeństwo smoków, jaja należały do Dreamfyre, którą pokazali w 1 sezonie HOTD i też tak wyglądała więc to nie jest absolutnie minus GOT. Każdy smok miał dodatkowo inny kolor.
Serial ma swietny warsztat - realizacja wymiata. Samo zaplanowanie go, na czele ze scenariuszem jest na nieporownywalnie nizszym poziomie. I to najwiekszy problem drugiego sezonu.
Dla mnie zadawalająco rozwinięto postać Deamona. Nie tylko musiał się pogodzić z faktem, że brakuje mu brata i nie był dla niego wtedy kiedy go potrzebował. Drugą rzeczą, z którą się mierzył to czy chce nieść brzmienie jakie ma król. Trzecią, że nie wszystko da się załatwić mieczem i dyplomacja też jest potrzebna. Można by skrócić jego przemianę o 1 odcinek i byłoby w sam raz. Brakowało Corlysa i to bardzo i zamiast tego mieliśmy tę White Worm; jej sceny były ciężkie do strawienia. Największy błąd jaki pisarze popełnili to drugie spotkanie z Alicent. Z czapy to się pojawiło i postacie zapomniały co miało wcześniej miejsce w sezonie. Ani Rheanyra, ani Alicent nie wspomniały o tym, że Deamon wysłał zabójców do Królewskiej Przystani kiedy Rheanyra wypaliła "Syn za syna".
Kompletnie się nie zgadzam co do Daemona. To jest trawestacja. Piszesz o potrzebie dyplomacji, ale on przecież niczego w tym sezonie nie załatwił. Przybył do Harrenhal, zachowywał się jak debil 5 odcinków, po tych 5 odcinkach dzieciak wytarł nim podłoge, i niby w 6 cała armia się go słucha(gdy odcinek temu riverlanders dosłownie mu powiedzieli, że "jebać cię, my tu wspieramy Rhaenyre"). I CO NAJGORSZE to ta nieszczęsna wizja w 8 odcinku. To jest prawdopodobnie jedna z gorszych rzeczy, który były w serialowej Grze o Tron w ogóle, nawet licząc sezony 5-8 GOT. Obrzydlistwo i nic dziwnego, że Martin tak bardzo nie lubi drugiego sezonu. To jest dosłownie przeciwieństwo tego o czym on pisze - Daemon dostał "boski dotyk" i przepowiednią po ryju, więc teraz jest dobry i wspiera JEDYNĄ SŁUSZNĄ KRÓLOWĄ SIEDMIU KRÓLESTW, GDYBYŚMY TYLKO WSZYSCY WIEDZIELI O PRZEPOWIEDNI I KLĘKLI DO RHEANYRY WSPANIAŁEJ TO BYŁO BY PERFEKCYJNIE. Jak można tak bardzo nie zrozumieć motywów autora, z którego świata robi się serial. MYŚLAŁEŚ, ŻE MASZ WPŁYW NA RZECZYWISTOŚĆ DAEMON I BYŁEŚ ZŁY, TERAZ WIERZYSZ W PRZEZNACZENIE I TO, ŻE WSZYSTKO JEST TYLKO OPOWIEŚCIĄ, A TY SAM JESTEŚ TYLKO MALUTKIM TRYBIKIEM W TYM WSZYSTKIM, WIĘC JESTEŚ DOBRY I POPIERASZ NAJWSPANIALSZĄ, JEDYNĄ PRAWOWITĄ MONARCHINI!!1!!!!!!!1!!!!!
Ej, ale w zasadzie dlaczego? Potrafisz to jakoś uzasadnić? Ja wiem, że wszyscy (prawie) dookoła jebią RoP, ale nikt za bardzo nie pisze z jakiego powodu, poza tym, że „w książce było inaczej!!!”. To nie jest adaptacja, tylko wariacja na temat. Serio fanbase LoTR i Wiedźminowcy to są takie „Karen” w kinematografii i świecie seriali. Teraz jeszcze się okazuje, że Sapkowski pisze kolejnego Wieśka, jakby już nie było za dużo tego gówna.
@@woodenkimono To właśnie jest ADAPTACJA. Gdyby była wariacją , to by nikt do zgodności z książkami się nie czepiał. Zgodność musi być. Choć nie tak ścisła jak w EKRANIZACJI. Po za tym to też i aktorsko i scenariuszowo jest słaby serial ( mówię o RoP), jak i netfliksowy Wiesiek. Tak w przeniesieniu na ekran jakiegoś innego medium. A są to: - ekranizacja, czyli jak najbardziej zgodne z np książką - adaptacja, zgodność musi być. Jednak scenarzyści mają większą swobodę. Ale jak postać była czarnym męszczyzną o dużej posturze i sile, to nie można z niego zrobić, małego chudego białego karła. - wariacja, tu jest pełna swoboda.
Najlepsze podsumowanie drugiego sezonu jest takie jak powiedzieli na bez schematu. Gdyby ktoś włączył mi trzeci sezon i powiedział że to drugi nie kapnalbym się że kłamie🤣🤣🤣 bo formalnie jesteśmy w tym samym punkcie. Kiedy skończyliśmy oglądać pierwszy sezon wszyscy myśleliśmy że no w drugim się rozkręci. A tu kupa. Czuje się oszukany i dalej twierdzę to co powiedziałem po pierwszym sezonie. Ród smoka nie ma żadnego podjazdu do gry o tron. Żadnego
Koniec pierwszego sezonu, książę zostaje zamordowany, zatem polała się błękitna krew, będzie zaraz wojna. Potem bitwa, umiera księżniczka i... a może wojny jednak nie będzie? Deamon wybiera się do serca Dorzecza... i siedzi tam pół sezonu.
co do wątku Gwayna i Cole'a to za pierwszym razem jak wyjeżdżali na kampanie to była scena gdzie nabierał podejrzeń co do relacji Alicent/Cole (przyszła wtedy pożegnać Cole'a ale napotkała na drodze brata)
Geeta Patel - reżyserka 3 i 8 epizodu. Ta pani dla mnie źle opowiada. Tyle było narzekań na Sapochnika i jego "ciemne" odcinki, a jednak facet kreślił historie najlepiej.
Z drugiej strony ta pani wyreżyserowała 8 odcinek 1 sezonu, który jest uznawany przez wielu za najlepszy z całego serialu. Wiadoma sprawa, że bez dobrego scenariusza nawet najlepsza reżyseria nie pomoże.
ja czuje straszny niedosyt do tego finału, balem sie ze bedzie przegadany sezen i tak bylo. smutne trch ale i tak wsumie mi sie podobalo z wieloma punktami sie z wami zgadzam.Chcialbym wiecej bitew i więcej akcji i smokow bo za wolno to sie dzieje a tylko 2 sez zostały do konca a oni sa w jakies 30% opowisci wiec muszą więcej pokazac w 3 sez. Mozecie zrobic odcinek z predykcjami na 3 sez (czego np oczekujecie itp)
Tak sobie myślę o tym wątku z Alką przypływającą na Smoczą Skałę, że ona tracąc wszelkie wpływy jakie miała w radzie wcześniej i zostając sprowadzoną do roli kobiety, matki (w końcu) pomyślała sobie że będę przydatna... po kryjomu spoufale się z wrogiem i załatwię nam pokój... Tak synek regent od razu beż mrugniecia okiem nazwałby ja zdrajcą i może nawet ściął. Pamiętajmy co ona mówi Renatce... jego nie będzie, on poleci na smoku dołączyć do wojsk wiecznie młodego dornyjczyka. Tak więc nie ma mowy by mu powiedziała jaki jest plan z tym objęciem tronu przez prawowitą królową... Jednak cokolwiek by teraz nie robiła nikt jej nie słucha, Helena słucha swoich snów i robaczków, król słucha Larysa a regent nie słucha nikogo a jej to już całkiem
Po prostu zamiast wielkiej bitwy i 10 odcinków sezonu dostajemy tylko przygotowania. To co jeszcze było wkurzające to słaba początkowo aktywność Daemona!
Jakby podsumować wasz materiał to wychodzi na to, że ten drugi sezon wcale nie jest aż takim niewypałem. Nawet w słabym wątku Daemona znaleźliście kilka fajnych rzeczy. No i wiadomo, że na poziomie realizacyjnym jest świetnie. Na dziś, jeśli chodzi o seriale fantasy to nie widzę realnej konkurencji dla Rodu Smoka.
Musimy ustalić termin pasujący wszystkim, biorąc pod uwagę fakt, że zarówno ja i Krzychu przebywamy obecnie za granicą. A chcieliśmy zrobić Q&A będąc wszyscy w Polsce 🙂 Poza tym na pewno będziemy chcieli jeszcze zrobić z minimum jedno przypomnienie o Q&A dla tych, którzy może nie trafili na pierwsze. Trzeba się troszkę uzbroić w cierpliwość, ale myślę, że już bliżej niż dalej 😉
plusem były sceny z Aemondem, sam odcinek 4, minusem były sceny z Aegonem, nie lubie tej postaci, nie wiem większość zielonych mnie wkurza. To tak na szybko
Podsumowując Młody z dorzecza na propsie Dragon assemble i cały ten odc Zmarnowany Damon Ciąg dalszy marnowania postaci helany Jacerys ok Rhaenyra i alicent zmarnowane potencjały obu postaci pełno głupich scen spotkań Brak finału jaki powinien być
@@koper6111 w każdym razie należało mu się, cały czas drwił z Aemonda i nie ma żadnego pojęcia o królowaniu. Nie znoszę Aegona z serialu. Dla mnie to klaun. Aemond ma przynajmniej pojęcie co robi i gdyby nie on to chyba zielonych już niebyło 😁
@@makeupfornow859 jak aegon nie zna się na krolowaniu to aemond to wróżka zębuszka, sam Aemond mówi że Korona i i rządzenie aegonowi lepiej wychodzi niż mu, dodatkowo te szpile są braterskie. Aegon kochał aemond i dareona po ich śmierci kazał postawić pomniki na ich cześć za stroniczo do niego podchodzisz
Za mało Corlysa, Daemon w Harrenhal słabo. Jacaerys, Simon i Oscar top. Aemond zbyt zachowawczy, Aegon bardzo fajnie napisany. Rhaenyra i Alicent słabe i głupie. Rhaenys do samego końca potężna i brakuje jej w dalszej części historii. Muzyka i wizualia na plus. Brakowało sceny z ucztą na cześć Aemonda, oraz rozmowy gdy Otto jedzie z nim za zabójstwo Lucerysa. Tak mało Otto to nieporozumienie. Wątek Rhaeny nudny. Walka skoków, braci i krwawy posiew absolutny majstersztyk. Zakończenie sezonu skandaliczne. Czy wystarczy budżetu na kolejny sezon który powinien być mega napakowany akcją ? Pozdrawiam
Hmm... "niewypałem"? Ojj, koledzy, litości, ja wiem, że nagłówki maja pełnić rolę 'naganiacza' dla widowni no ale... tu chyba jednak 'odrobinę' przesadziliście :) "HBO says season two as a whole has averaged 25 million viewers per episode, down from 29 million for House of the Dragon's first season - though still among the biggest seasons for any HBO series since the conclusion of HotD's predecessor, Game of Thrones." Nooo niewypał jak nic... OCZYWIŚCIE mogło być lepiej (patrz wspomniany S1) ale... nie róbmy z tego PierścieniowejPały czy innego Wieśmina ze Zbąszynka :'D
Ludzie oglądali czekając aż coś się w końcu zacznie dziać, ale zanim to nastąpiło sezon się skończył. Zobaczymy jak 3 sezon wypadnie pod względem oglądalności, mi sie do niego już tak nie pali (taki żarcik), poczekam na recki i potem zdecyduję czy warto obejrzeć.
@@300Kultura aaaaa chyba, że tak :) Myślałem, że mieliście na myśli 'obiektywne słupki oglądalności', bo wtedy... skoro 25mln byłoby 'niewypałem' to "Gwiezdne Jaja: Alkaloita" przy swoich 6mln... nie wiem jakim słowem trzeba by określić :D
@@VENOM_S1X nie pali ci się? Nooo znaczy na króla się nie nadajesz (skoroś żarcikiem rzucił to się dostosuję :'D ). Myślę, że z S3 nie będzie źle - szachownica rozłożona, figury ustawione, ba w S2 nawet zimne piwo i popcorn przygotowano... powinno wiec być już żwawiej... obawiam się tylko czy nie przesadzą w drugą stronę - zbyt wiele akcji bez przerwy też dobre nie jest, tym bardziej gdy mamy tak dobrze napisane postaci.
Mnie w tym sezonie oprócz tego co już wspomnieliście najbardziej dawał się we znaki często używany fast travel zupełnie jak w 7 i 8 sezonie GOT. Dla przykładu jak wspomnieliście już Rhaenyra popylała do Kingslanding jakby wyskoczyła po bułki do żabki, Aemond gdy jechał konno po smoka - był widok z góry gdzie było ewidentnie widać, że to jest jakaś wyspa dość oddalona od zamku, a ten sobie na kucyku w 3 minuty pokonał kilka bądź więcej kilometrów przez wodę, chyba że ma jakiś tajemny tunel gdzie składuje dziki ogień dla braciszka żeby pomóc w kuracji ... itd itd. Obok najlepszych sezonów GOT drugi sezon HoD nawet nie leży
Zawsze miło się Panow slucha. Dziękuję.
Dzięki za fajny, długi materiał :) Ja obejrzałem do końca. Pozdrawiam.
Drugi sezon: "marudzenie i łażenie po zamkach"
Plus mam wrażenie jakby się spieszyli ale nie mieli pomysłu na rozwój i wątki, więc kręcili z tego co mieli makaron
Z tą Rhaeną i zeżarciem jej przez Owcokrada myślałem dokładnie tak samo. :-) Byłoby to najbardziej satysfakcjonujące dopełnienie tego wątku. I wtedy byłoby miejsce, żeby pojawiła się Nettles. Ród smoka nie ma tych postaci aż tak wiele w porównaniu do GoT, aby z Nettles koniecznie trzeba było rezygnować. Daerona też powinni już dawno pokazać i wprowadzić jakieś wątki z nim związane w Starym Mieście.
Oni mieli problem wprowadzić Ulfa i Hugh - ten ostatni dosłownie ma dwie trzy sceny, gdzie je zupę i ubolewa nad chorobą córki.. oni po prostu mają problem z napisaniem ciekawych scen, postaci.. nowe postaci są bezbarwne aż się boję jak pokażą Daerona
Wy długo (i super, tak trzymać) to ja też :)
Daemon - zgadzam się, że jego wątek jest rozciągnięty ponadmiarę, jak zbyt mało masła na zbyt dużej kromce chleba ;) Problem z wizjami polegał głównie na tym, że nie było żadnego zaskoczenia w tym wątku, jak widziałem Daemona w kolejnych odcinkach to już wiedziałem co zobaczę. Nuda.
Corlys - dramat. Jak mamy zachwycać się tym, jakim jest świetnym żeglarzem, jeśli nie widzimy go nigdy na morzu. Po co on został tym Namiestnikiem? Miałem wrażenie przy jednej ze scen w sali obrad na Smoczej Skale, że on tam sobie popłynął na wycieczkę, po czym szybciutko wrócił do swojej stoczni i swojego zamku. Rozmowy z bękartami bronią się za to dzięki samym bękartom, a nie dzięki Corlysowi, który grany jest bez polotu.
Rhaenyra - z jakiego powodu ona ciągle dąży do jakiegoś pokojowego rozwiązania? Sezon zaczyna się jej pragnieniem zemsty za Luke'a a później? Nie dość że ma pretensje do Daemona, że chciał tej zemsty dokonać, to potem zapomina totalnie o swoim gniewie i znowu pragnie pojednania. Co się zmieniło? Zapomina także kompletnie o Rhaenys, swoim najważniejszym sprzymierzeńcu. Zginęła za moją sprawę, podczas samobójczej misji którą jej zleciłam? Trudno, mam ważniejsze sprawy, już Mysaria czeka, żeby rządzić za mnie.
Bezbronna Królewska Przystań - o ludzie, ile tu było głupot! Jakim cudem Rhaenyra dostała się do septu i rozmawiała jak gdyby nigdy nic z królową, eskortowaną przez gwardzistów królewskich? Jakim cudem Alicent wydostała się ze stolicy i udała się na Smoczą Skałę? Jakim cudem straże wypuściły niemal setkę ludzi z zamkniętej stolicy i nie zainteresowały się tym gdzie wszyscy idą rządkiem (naprawdę powinni się bardziej skradać, nie iść wszyscy razem jak na koncert)? Po co komu skorpiony na murach, skoro żaden nie wystrzelił do Srebrnoskrzydłej gdy ta dłuuugą chwile latała nad Królewską Przystanią i Czerwoną Twierdzą? Naprawde nikt nie zauważył floty stateczków z zaopatrzeniem pod żaglami z herbem Czarnych? Nikt nie pilnuje komnat królewskich za drzwiami? Itd. itp... Miałem wrażenie, że przy tym poziomie zabezpieczeń, Rhaenyra już w drugim odcinku powinna siedzieć na Żelaznym Tronie.
Mysaria - na początku byłem zadowolony, że jej wątek został lepiej wpleciony w całą historię, ale niestety potem było już podobnie do pierwszego sezonu: postać jest zbędna.
Muzyka - Ramin mocno mnie rozczarował w tym sezonie, ale to być może także dlatego, że nie ma zbyt wielu scen, z którymi można połączyć muzykę dla jej lepszego odbioru. Ale nie zmienia to faktu, że miałem problem, żeby wybrać choć jeden utwór do mojej playlisty BEST of GOT.
Na duży plus forma świata przedstawionego: kostiumy, detale, smoki, lokacje (Czerwona Twierdza jest wybitna). Plus także za wątek Rhaenys, super postać, dużo od niej zależało i jej śmierć była naprawdę odczuwalna dla widza. Coraz lepiej wygląda też wątek Haeleny, która nie jest już tylko randomową wyrocznią, ale ma swój charakter i miejsce w tym świecie.
Plus jeszcze za bardzo ciekawą czołówkę. W pierwszym sezonie bardzo mi się podobał koncept z rzeką krwi płynącą przez miasto genealogiczne Targaryenów. Podejrzewałem też, że drugi sezon dostanie inną czołówkę, bo genealogia już nie będzie się tak mocno zmieniać. Uważam, że pomysł z tkaniem gobelinu z historią Targaryenów uzupełnianą o kolejne ważne sceny był super i może już się ciągnąć do końca. Tylko jedno ale - czy naprawdę powieszenie łapaczy szczurów przez Aegona było tak istotnym wydarzeniem, że znalazło miejsce na gobelinie?
Taka ciekawostka. Którą sam zauważyłem dopiero w drugim sezonie. To koleracja imion dwóch przeciwników Deimon i Eimond. Różnica tylko w położeniu jednej litery. I też te postaci w filmie ja widzę. Są bardzo do siebie podobne, jednak też znacznie różne przez ... no właśnie przez coś tak małego czego nie widać.
Moim bohaterem 2 sezonu jest Aemond!
Kradł każdą scenę,w której się pojawił.
Widać, że kreują go na tego największego złego, już pal licho, że w książce miał inne intencje. Mimo to uwielbiam gościa.
Aktorsko rewelacja, co tylko umacia go na prowadzeniu w moim rankingu najlepszych postaci. Zmiótł z pierwszego miejsca Daemona.
Jak dla mnie udany sezon, nadal obserwujemy zmagania dwóch frakcji, są mocne sceny i wątki. Trochę nie rozumiem jakie oczekiwania wobec tego sezonu mają prowadzący. Oczywiście końcówka zrobiona na szybko przez strajk scenarzystów, straciliśmy przez to 2 odcinki ale szczerze mówiąc mogło być gorzej.
Chyba pierwszy raz mam dość mocno odmienne zdanie na temat serialu niż prowadzący.
30:12 No i tak to się zaczęło, że podczas spaceru lub w drodze do Doliny zobaczyła zwęgloną owcę i od tego momentu zaczęła się interesować tym czy w Dolinie jest smok.
25:50 Martin właśnie kilka dni temu powiedział, że s1 był fenomenalny a drugi....
Ewidentnie mu się 2 sezony nie podobał, nic dziwnego, przecież z jego ulubionego Targaryena zrobili debila, który wierzy w przepowiednie, a jeszcze wycięli Nettles. Tak swoją drogą to Martin nie ma wcale tak dużo do gadania co do serialu, ostatnio właśnie o tym mówił, że starał się, aby historia była dobrą adaptacją, a było po prostu zrobić jak inni pisarze, czyli sprzedać prawa i mieć to gdzieś. W najbliższych dniach ma napisać posta na swoim blogu, wiadomo, że serialu nie zjedzie, ale ciekawym co najbardziej go w serialu zawiodło.
43:20 W GOT to było rodzeństwo smoków, jaja należały do Dreamfyre, którą pokazali w 1 sezonie HOTD i też tak wyglądała więc to nie jest absolutnie minus GOT. Każdy smok miał dodatkowo inny kolor.
Serial ma swietny warsztat - realizacja wymiata. Samo zaplanowanie go, na czele ze scenariuszem jest na nieporownywalnie nizszym poziomie. I to najwiekszy problem drugiego sezonu.
Chyba nie wspomnieliście - Simon Strong.
BTW aktor to tez Simon. Grał Berię w Śmierci Stalina. Tu go nie poznałem.
Rozmowa się podobała.
Dla mnie zadawalająco rozwinięto postać Deamona. Nie tylko musiał się pogodzić z faktem, że brakuje mu brata i nie był dla niego wtedy kiedy go potrzebował. Drugą rzeczą, z którą się mierzył to czy chce nieść brzmienie jakie ma król. Trzecią, że nie wszystko da się załatwić mieczem i dyplomacja też jest potrzebna. Można by skrócić jego przemianę o 1 odcinek i byłoby w sam raz.
Brakowało Corlysa i to bardzo i zamiast tego mieliśmy tę White Worm; jej sceny były ciężkie do strawienia.
Największy błąd jaki pisarze popełnili to drugie spotkanie z Alicent. Z czapy to się pojawiło i postacie zapomniały co miało wcześniej miejsce w sezonie. Ani Rheanyra, ani Alicent nie wspomniały o tym, że Deamon wysłał zabójców do Królewskiej Przystani kiedy Rheanyra wypaliła "Syn za syna".
Kompletnie się nie zgadzam co do Daemona. To jest trawestacja. Piszesz o potrzebie dyplomacji, ale on przecież niczego w tym sezonie nie załatwił. Przybył do Harrenhal, zachowywał się jak debil 5 odcinków, po tych 5 odcinkach dzieciak wytarł nim podłoge, i niby w 6 cała armia się go słucha(gdy odcinek temu riverlanders dosłownie mu powiedzieli, że "jebać cię, my tu wspieramy Rhaenyre"). I CO NAJGORSZE to ta nieszczęsna wizja w 8 odcinku. To jest prawdopodobnie jedna z gorszych rzeczy, który były w serialowej Grze o Tron w ogóle, nawet licząc sezony 5-8 GOT. Obrzydlistwo i nic dziwnego, że Martin tak bardzo nie lubi drugiego sezonu. To jest dosłownie przeciwieństwo tego o czym on pisze - Daemon dostał "boski dotyk" i przepowiednią po ryju, więc teraz jest dobry i wspiera JEDYNĄ SŁUSZNĄ KRÓLOWĄ SIEDMIU KRÓLESTW, GDYBYŚMY TYLKO WSZYSCY WIEDZIELI O PRZEPOWIEDNI I KLĘKLI DO RHEANYRY WSPANIAŁEJ TO BYŁO BY PERFEKCYJNIE. Jak można tak bardzo nie zrozumieć motywów autora, z którego świata robi się serial.
MYŚLAŁEŚ, ŻE MASZ WPŁYW NA RZECZYWISTOŚĆ DAEMON I BYŁEŚ ZŁY, TERAZ WIERZYSZ W PRZEZNACZENIE I TO, ŻE WSZYSTKO JEST TYLKO OPOWIEŚCIĄ, A TY SAM JESTEŚ TYLKO MALUTKIM TRYBIKIEM W TYM WSZYSTKIM, WIĘC JESTEŚ DOBRY I POPIERASZ NAJWSPANIALSZĄ, JEDYNĄ PRAWOWITĄ MONARCHINI!!1!!!!!!!1!!!!!
@piotrfijoek1095 zgadzam się Deamon znów poszedł za własnymi ambicjami i znów coś do niego dotarło i zmienił podejście. Jak dla mnie sezon dość udany.
chujowy sezon rodu smoka jest i tak lata świetlne przed rings of power
Piszesz tak jakby był to wielki wyczyn
Ej, ale w zasadzie dlaczego? Potrafisz to jakoś uzasadnić? Ja wiem, że wszyscy (prawie) dookoła jebią RoP, ale nikt za bardzo nie pisze z jakiego powodu, poza tym, że „w książce było inaczej!!!”. To nie jest adaptacja, tylko wariacja na temat. Serio fanbase LoTR i Wiedźminowcy to są takie „Karen” w kinematografii i świecie seriali. Teraz jeszcze się okazuje, że Sapkowski pisze kolejnego Wieśka, jakby już nie było za dużo tego gówna.
@@woodenkimono To właśnie jest ADAPTACJA. Gdyby była wariacją , to by nikt do zgodności z książkami się nie czepiał. Zgodność musi być. Choć nie tak ścisła jak w EKRANIZACJI. Po za tym to też i aktorsko i scenariuszowo jest słaby serial ( mówię o RoP), jak i netfliksowy Wiesiek.
Tak w przeniesieniu na ekran jakiegoś innego medium. A są to:
- ekranizacja, czyli jak najbardziej zgodne z np książką
- adaptacja, zgodność musi być. Jednak scenarzyści mają większą swobodę. Ale jak postać była czarnym męszczyzną o dużej posturze i sile, to nie można z niego zrobić, małego chudego białego karła.
- wariacja, tu jest pełna swoboda.
Najlepsze podsumowanie drugiego sezonu jest takie jak powiedzieli na bez schematu. Gdyby ktoś włączył mi trzeci sezon i powiedział że to drugi nie kapnalbym się że kłamie🤣🤣🤣 bo formalnie jesteśmy w tym samym punkcie. Kiedy skończyliśmy oglądać pierwszy sezon wszyscy myśleliśmy że no w drugim się rozkręci. A tu kupa. Czuje się oszukany i dalej twierdzę to co powiedziałem po pierwszym sezonie. Ród smoka nie ma żadnego podjazdu do gry o tron. Żadnego
Koniec pierwszego sezonu, książę zostaje zamordowany, zatem polała się błękitna krew, będzie zaraz wojna. Potem bitwa, umiera księżniczka i... a może wojny jednak nie będzie? Deamon wybiera się do serca Dorzecza... i siedzi tam pół sezonu.
co do wątku Gwayna i Cole'a to za pierwszym razem jak wyjeżdżali na kampanie to była scena gdzie nabierał podejrzeń co do relacji Alicent/Cole (przyszła wtedy pożegnać Cole'a ale napotkała na drodze brata)
Nie kupuje tego, że nagle ucięto budżety nie zdążono zmienić scenariuszy.
Dziwnie ta informacja wyszła jak oceny zaczęły spadać.
Geeta Patel - reżyserka 3 i 8 epizodu. Ta pani dla mnie źle opowiada. Tyle było narzekań na Sapochnika i jego "ciemne" odcinki, a jednak facet kreślił historie najlepiej.
Z drugiej strony ta pani wyreżyserowała 8 odcinek 1 sezonu, który jest uznawany przez wielu za najlepszy z całego serialu. Wiadoma sprawa, że bez dobrego scenariusza nawet najlepsza reżyseria nie pomoże.
ja czuje straszny niedosyt do tego finału, balem sie ze bedzie przegadany sezen i tak bylo. smutne trch ale i tak wsumie mi sie podobalo z wieloma punktami sie z wami zgadzam.Chcialbym wiecej bitew i więcej akcji i smokow bo za wolno to sie dzieje a tylko 2 sez zostały do konca a oni sa w jakies 30% opowisci wiec muszą więcej pokazac w 3 sez. Mozecie zrobic odcinek z predykcjami na 3 sez (czego np oczekujecie itp)
Tak sobie myślę o tym wątku z Alką przypływającą na Smoczą Skałę, że ona tracąc wszelkie wpływy jakie miała w radzie wcześniej i zostając sprowadzoną do roli kobiety, matki (w końcu) pomyślała sobie że będę przydatna... po kryjomu spoufale się z wrogiem i załatwię nam pokój...
Tak synek regent od razu beż mrugniecia okiem nazwałby ja zdrajcą i może nawet ściął. Pamiętajmy co ona mówi Renatce... jego nie będzie, on poleci na smoku dołączyć do wojsk wiecznie młodego dornyjczyka. Tak więc nie ma mowy by mu powiedziała jaki jest plan z tym objęciem tronu przez prawowitą królową...
Jednak cokolwiek by teraz nie robiła nikt jej nie słucha, Helena słucha swoich snów i robaczków, król słucha Larysa a regent nie słucha nikogo a jej to już całkiem
Po prostu zamiast wielkiej bitwy i 10 odcinków sezonu dostajemy tylko przygotowania. To co jeszcze było wkurzające to słaba początkowo aktywność Daemona!
Jakby podsumować wasz materiał to wychodzi na to, że ten drugi sezon wcale nie jest aż takim niewypałem. Nawet w słabym wątku Daemona znaleźliście kilka fajnych rzeczy. No i wiadomo, że na poziomie realizacyjnym jest świetnie. Na dziś, jeśli chodzi o seriale fantasy to nie widzę realnej konkurencji dla Rodu Smoka.
Ja ten serjal ogladam dla Daemona❤
Pytanko: Jakiś czas temu w karcie społeczność zapowiedzieliście Q&A i czy długo czekamy czy jesteśmy blisko?
Pozdrawiam
Musimy ustalić termin pasujący wszystkim, biorąc pod uwagę fakt, że zarówno ja i Krzychu przebywamy obecnie za granicą.
A chcieliśmy zrobić Q&A będąc wszyscy w Polsce 🙂
Poza tym na pewno będziemy chcieli jeszcze zrobić z minimum jedno przypomnienie o Q&A dla tych, którzy może nie trafili na pierwsze.
Trzeba się troszkę uzbroić w cierpliwość, ale myślę, że już bliżej niż dalej 😉
@@dawidcieplinski7294 okej no dobra 👍👍
Tia a miał być hit...
Niech tylko się jeszcze wydarzy że RoP s2 będzie lepsze od tego a to już będzie ,,This is madness?!
6/10 za te dwa sezony. Poza kilkoma kawałkami muzycznymi na spotify nie wracam do niczego z tym serialem. Za to lubię sobie odpalać stare sceny z GoT.
plusem były sceny z Aemondem, sam odcinek 4, minusem były sceny z Aegonem, nie lubie tej postaci, nie wiem większość zielonych mnie wkurza. To tak na szybko
Podsumowując
Młody z dorzecza na propsie
Dragon assemble i cały ten odc
Zmarnowany Damon
Ciąg dalszy marnowania postaci helany
Jacerys ok
Rhaenyra i alicent zmarnowane potencjały obu postaci pełno głupich scen spotkań
Brak finału jaki powinien być
Nie wiem czy mam ochotę oglądać 3 sezon 😢
Dobrze że sobie zostawiłem na wolną chwilę 😂 i na siłę nie oglądałem.
Wie ktoś ile wynoszą budżety 1 i 2 sezonu. Bo cały budżet 2 poszedł chyba na 4 odc. na taki sezon powinno pójść z 500 mln.
sam aktor grający Aemonda mówił w jakimś wywiadzie, że Aemond chciał dobić Aegona
to jest kompletnie zaprzeczenie jego postaci
@@koper6111 w każdym razie należało mu się, cały czas drwił z Aemonda i nie ma żadnego pojęcia o królowaniu. Nie znoszę Aegona z serialu. Dla mnie to klaun. Aemond ma przynajmniej pojęcie co robi i gdyby nie on to chyba zielonych już niebyło 😁
@@makeupfornow859 jak aegon nie zna się na krolowaniu to aemond to wróżka zębuszka, sam Aemond mówi że Korona i i rządzenie aegonowi lepiej wychodzi niż mu, dodatkowo te szpile są braterskie. Aegon kochał aemond i dareona po ich śmierci kazał postawić pomniki na ich cześć za stroniczo do niego podchodzisz
@@koper6111 ale mówisz o książce, a ja serialu i to jest ta różnica, być może w książce taki był ale nie w serialu. Koniec dyskusji!
Czyli warto było olać i nie ogladć 😂
Za mało Corlysa, Daemon w Harrenhal słabo. Jacaerys, Simon i Oscar top. Aemond zbyt zachowawczy, Aegon bardzo fajnie napisany. Rhaenyra i Alicent słabe i głupie. Rhaenys do samego końca potężna i brakuje jej w dalszej części historii. Muzyka i wizualia na plus. Brakowało sceny z ucztą na cześć Aemonda, oraz rozmowy gdy Otto jedzie z nim za zabójstwo Lucerysa. Tak mało Otto to nieporozumienie. Wątek Rhaeny nudny. Walka skoków, braci i krwawy posiew absolutny majstersztyk. Zakończenie sezonu skandaliczne. Czy wystarczy budżetu na kolejny sezon który powinien być mega napakowany akcją ? Pozdrawiam
Jedyne co w HoD jest fajne to smoki.
Hmm... "niewypałem"? Ojj, koledzy, litości, ja wiem, że nagłówki maja pełnić rolę 'naganiacza' dla widowni no ale... tu chyba jednak 'odrobinę' przesadziliście :)
"HBO says season two as a whole has averaged 25 million viewers per episode, down from 29 million for House of the Dragon's first season - though still among the biggest seasons for any HBO series since the conclusion of HotD's predecessor, Game of Thrones."
Nooo niewypał jak nic... OCZYWIŚCIE mogło być lepiej (patrz wspomniany S1) ale... nie róbmy z tego PierścieniowejPały czy innego Wieśmina ze Zbąszynka :'D
Ludzie oglądali czekając aż coś się w końcu zacznie dziać, ale zanim to nastąpiło sezon się skończył. Zobaczymy jak 3 sezon wypadnie pod względem oglądalności, mi sie do niego już tak nie pali (taki żarcik), poczekam na recki i potem zdecyduję czy warto obejrzeć.
Niewypałem względem naszych oczekiwań. Wszystko się zgadza :)
@@VENOM_S1X Prawda, w ósmym odcinku kiedy uraczono nas kolejną gówno wartą rozmową między Rhaenyrą a Mysarią to aż się we mnie zagotowało.
@@300Kultura aaaaa chyba, że tak :)
Myślałem, że mieliście na myśli 'obiektywne słupki oglądalności', bo wtedy... skoro 25mln byłoby 'niewypałem' to "Gwiezdne Jaja: Alkaloita" przy swoich 6mln... nie wiem jakim słowem trzeba by określić :D
@@VENOM_S1X nie pali ci się? Nooo znaczy na króla się nie nadajesz (skoroś żarcikiem rzucił to się dostosuję :'D ). Myślę, że z S3 nie będzie źle - szachownica rozłożona, figury ustawione, ba w S2 nawet zimne piwo i popcorn przygotowano... powinno wiec być już żwawiej... obawiam się tylko czy nie przesadzą w drugą stronę - zbyt wiele akcji bez przerwy też dobre nie jest, tym bardziej gdy mamy tak dobrze napisane postaci.
Czy ten Pan po lewej jest po piwku?
Przede wszystkim był nudny
Martin odcina kupony i ma wyjebane zrozumcie to wreszcie
Będę może kontrowersyjny ale uważam że książki też są słabe,co nie oznacza że serial musiał być taki .
Jakby chcial zaknczyc wojne to by spalila krola i krolowa w świątyni w 1 sezonie , Ta koncowka walki byla glupia