Rzucanie picia to dużo bólu i taplanie się w gównie, ale przychodzi moment gdy wychodzi słońce. Pojawia się uśmiech na twarzy, czysta głowa, po prostu RADOŚĆ z ŻYCIA! :)
Piękny filmik na koniec , aż się popłakałam , on uzmysławia mi jak ważna jest relacja rodzic dziecko , bądźmy trzeźwi nie tylko dla siebie , ale i dla naszych dzieci , one tak wiele widzą i wszystko czują , dzieci u rodzina bardziej cieszą na trzeźwo , przy alkoholu niestety zawsze wchodzą na dalszy plan , nie warto gdyż to najcenniejsze co mamy ❤
To prawda, nie trzeba upaść żeby przestać pić , wystarczy uczyć się na błędach innych , niekoniecznie na swoich , mam nadzieję że moje dzieci doczekają czasów kiedy wstydem będzie pić , kiedy będzie to oficjalnie oznaką słabości, niepewności. Bo kto potrzebuje przeinaczania własnej rzeczywistości żeby się dobrze czuć powinien zastanawiać się nad soba. Jeśli nie zrobisz czegoś bez alkoholu znaczy że to nie jest Twoje , warto żyć na trzeźwo
Mój problem to thc, ale każde uzależnienie jest podobne. Proponuję na odwyk dużo sportu + adaptogeny typu ashwagandha czy różeniec górski. Szczególnie gdy ktoś ma stany depresyjne.
Dzieki za kolejny wywiad Puzon, mnie osobiscie jai zwykle brakowalo Twojego przerywania😊😂 Bohaterowi dziękuję za chęć podzielenia sie swoją historią - życzę nak najblizszej relacji z Panem Bogiem, pięknego dnia chłopaki 😊
Nie to żebym się czepiał ale pasowało by poprawić ten tytuł 👍 Historia bardzo przejmująca i dziwnie podobna do mojej z taką różnicą że nie byłem w szpitalu 👍
ja chyba doznałem cudu przeżycia... nie doceniam chyba tego bo dalej popijam ale takie moje małe świadectwo , ale pewnego dnia na kaca sie załatwiam dziwnie stolec czarny jak węgiel, coś mi z nosa lekko krwawiło , po południu raz zwymiotowałem z kropla krwi , plamka poszła , ale później jak zwymiotowałem nie zapomnę tego w gardle smaku krwi jaki przeszło mi przez gardło , potem to juz wymioty to tak zwane fusy , ojciec wtedy tez pił juz wychodził z domu coś go tknęło wrócił i zadzwonił po pogotowie zawieźli mnie do szpitala po drodze ostro wymiotowałem w worek , tam oczywiście mnie przyjęli co tam narzygał to piwo itp no posadzili mnie na łóżku szpitalnym wsadziła pielęgniarka rurkę taka sonda i zaczęła lecieć do tego krew jak z żyły i ona do mnie - no i widzi pan no co top jest !! - wzięli mnie na salę gdzie było sporo osób tez w nieciekawymi stanie , pulsometr coś mi ciągle sygnalizował myślę że puls zanikał , chłop obok wstrzykną mi adrenalinę i sie spytał lepiej ?? ja może tak, nie zapomnę jak musieli dla mnie przyszedł lekarz od takich spra rugał wszystkich ponapijali sie itp ja puł przytomny coś podpisywałem zgody , słyszę obok ten lekarz wkurwiony mówi chyba do ordynatora czy jak kto tam wtedy zarządzał i słyszę - ale z takimi wynikami to wasza jest decyzja !! - i starszy pan chyba ordynator to rubcie , złość tego lekarza była ze musiał ściągnąć maszynę i działać , tam miałem krwotok wewnętrzny coś mi tam wypalił laserem i ustało leżałem pod 4 kroplówkami i nadzorem na izolatce więc chyba było grybo , po 4 dniem jak to wizytacja z rana dali szmatki bym sie obmył i słyszę jak ta pielęgniarka idzie i do innych mówi ty on chyba zdrowy , wiecie co jak juz ten czas troche ozdrowiałem poszedłem po szpitalu do sklepiku bo 4 dni jeść nie mogłem dostać tam były jakieś kanapki kupuje a patrzę pod nodami kalendarz z Janem Pawłem II taki kieszonkowy rozglądam sie komu oddać i nikogo niema , myślę że to mały cud a znak dostałem , przypadek ?? nie da sie tego kalendarza wytłumaczyć tak to było obok sklepiku w którym to sprzedawali w wszpitalu ale jak go znalazłerm to niebyło nikogo i to po moimjakimś ocaleniu ,,,,,,,
no co dalej największe upokorzenie to jak bylem w tym szpitalu człowiek po tych krwotokach normalnie sie nie załatwiał to była jakaś czarna śmierdząca maż sam cuchnąłem i sie czułem jak .. nie ze sie nie myłem nie wiem toksyny czy co, jakby cie wrzucono do gnoju a potem do szpitala, czułem sie tak upodlony jak nigdy , co dalej ?? popijam od czasu do czasu i nie mogę z tym przestac ale jak sie modlę to modlitwę za Jana Pawła II i ojca Pio bo kiedyś pomyślałem wy tyle cierpieliście a nie słyszałem aby ktoś w waszej intencji sie modlił !! każdy tylko czegoś oczekuje od nich, a ile ataków jest na JPII?? i sie za nich modle ale i proszę o jakieś wstawiennictwo za moje zagubione życie bo nie chce umierać w grzechu i pijaństwie wole tu odpokutować co zle zrobiłem i tak dalej , pare razy tak zdychałem na kaca trzymałem z całe siły krzyż drewniany poświęcony i sie modliłem i prosiłem boga - nie pozwól mi w takim stanie umrzeć, ja jeszcze tu na ziemi ci sie przydam.... Moja mama choruje na raka ojciec niedawno sączył 72 lata i ma problemy z noga , jeszcze mam dla kogo zyć i kim sie opiekować, z moją mamą to następna długa historija , jak nie znudziłem pozdrawiam i módlmy się też za świętych jak atakowany Jan Paweł II !! nie tylko sie módlmy za nasze egoistyczne prośby ale żeby im tez ulżyć w cierpieniu
Wzruszyła mnie Twoja uważność na otaczający Cię świat, Radku. To jest właśnie głębia życia. Ten zachwyt i ciekawość. Obserwowanie ruchliwej mrówki, refleksja nad ptasimi zwyczajami, dostrzeżenie soczystej zieleni źdźbła trawy. Docenienie drobiazgów, za które zazwyczaj nie jesteśmy wdzięczni, bo wydaje nam się, że mamy do nich niezbywalne prawo. Dziękuję, że przypomniałeś mi, że za tak mnóstwo ludzi, rzeczy, zjawisk, uczuć, spraw, chwil mogę być w życiu wdzięczna.
Świetna opowieść.Trzymaj tak dalej Radek.A tak nawiasem to,o którym Kubie mówisz.Chtnie posłucham jego kanału. Proszę podaj mi nazwę kanału.Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
Proszę Boga żeby dał ci siłę i zdrowie walcz o ludzi ktuży naprawdę chcą żyć normalnie i przeżywać coś co ich ominęło masz pozytywne nastawienie do wszystkich ❤❤❤❤❤❤❤
Witam.Moja matka mnie nie nawidziła,wszystki mi narzucała,nie miala pracy tylko siedziala w domu (prala , gotowała,(tego jej nie zaprzecze)miala nerwice natręctw,wszystko jej przeszkadzało.Ja z siostra , żyłem w leku i zastraszeniu- tutaj pojawia sie ojciec ,ktory pił. Zaczely się imprezy,zabawy za nastolatka -dodam ,ze od 14 roku zycia mialem ciężkie stadium trądziku. I sie zaczęło,brak akceptacji .Aha dodam ,ze od 12 roku zycia zacząłem chodzic na silownie zawsze bylem wysportowany.Do sedna po mimo bycia w trzeźwość zawsze mialem problem ze sobą,przez swoj wyglad twarzy teraz mam 44lata ważę 105kg i co z tego .Na dzien dzisiejszy ,nie jem już 5 dni ,nic mnie nie cieszy .
32:36 Z takich dobrych leków od psychiatry w temacie wychodzenia z tego bagna to: campral (wzbudza niechęć do alku), pregabalin, doxepin - stosowane łącznie.
Rzucanie picia to dużo bólu i taplanie się w gównie, ale przychodzi moment gdy wychodzi słońce. Pojawia się uśmiech na twarzy, czysta głowa, po prostu RADOŚĆ z ŻYCIA! :)
❤❤❤❤
Miło się patrzy na ludzi, którzy przeszli takie "przebudzenie". Szacunek Panowie 👍
Piękny filmik na koniec , aż się popłakałam , on uzmysławia mi jak ważna jest relacja rodzic dziecko , bądźmy trzeźwi nie tylko dla siebie , ale i dla naszych dzieci , one tak wiele widzą i wszystko czują , dzieci u rodzina bardziej cieszą na trzeźwo , przy alkoholu niestety zawsze wchodzą na dalszy plan , nie warto gdyż to najcenniejsze co mamy ❤
❤️❤️❤️
To prawda, nie trzeba upaść żeby przestać pić , wystarczy uczyć się na błędach innych , niekoniecznie na swoich , mam nadzieję że moje dzieci doczekają czasów kiedy wstydem będzie pić , kiedy będzie to oficjalnie oznaką słabości, niepewności. Bo kto potrzebuje przeinaczania własnej rzeczywistości żeby się dobrze czuć powinien zastanawiać się nad soba. Jeśli nie zrobisz czegoś bez alkoholu znaczy że to nie jest Twoje , warto żyć na trzeźwo
Mój problem to thc, ale każde uzależnienie jest podobne. Proponuję na odwyk dużo sportu + adaptogeny typu ashwagandha czy różeniec górski. Szczególnie gdy ktoś ma stany depresyjne.
Dobrze powiedziane, my ludzie nie jesteśmy wdzięczni
Bardzo dobry wywiad jak terapia i cudowny koncert dziękuję ❤️❤️❤️
Dzieki za kolejny wywiad Puzon, mnie osobiscie jai zwykle brakowalo Twojego przerywania😊😂 Bohaterowi dziękuję za chęć podzielenia sie swoją historią - życzę nak najblizszej relacji z Panem Bogiem, pięknego dnia chłopaki 😊
Szacunek...moim zdaniem zbyt mało w telewizji się mówi o uzależnieniach za to reklam alkoholu nie brakuje
Nie to żebym się czepiał ale pasowało by poprawić ten tytuł 👍
Historia bardzo przejmująca i dziwnie podobna do mojej z taką różnicą że nie byłem w szpitalu 👍
Jak tytuł nie pasuje
Wszystko pasuje tylko jest błąd.
Problem zaczyna się wtedy, kiedy alkohol zaczyna przeszkadzać, ale są tacy, którzy potrafią przegraną przekuć na zwycięstwo.
Bardzo ładny występ na zakończenie .
ja chyba doznałem cudu przeżycia... nie doceniam chyba tego bo dalej popijam ale takie moje małe świadectwo , ale pewnego dnia na kaca sie załatwiam dziwnie stolec czarny jak węgiel, coś mi z nosa lekko krwawiło , po południu raz zwymiotowałem z kropla krwi , plamka poszła , ale później jak zwymiotowałem nie zapomnę tego w gardle smaku krwi jaki przeszło mi przez gardło , potem to juz wymioty to tak zwane fusy , ojciec wtedy tez pił juz wychodził z domu coś go tknęło wrócił i zadzwonił po pogotowie zawieźli mnie do szpitala po drodze ostro wymiotowałem w worek , tam oczywiście mnie przyjęli co tam narzygał to piwo itp no posadzili mnie na łóżku szpitalnym wsadziła pielęgniarka rurkę taka sonda i zaczęła lecieć do tego krew jak z żyły i ona do mnie - no i widzi pan no co top jest !! - wzięli mnie na salę gdzie było sporo osób tez w nieciekawymi stanie , pulsometr coś mi ciągle sygnalizował myślę że puls zanikał , chłop obok wstrzykną mi adrenalinę i sie spytał lepiej ?? ja może tak, nie zapomnę jak musieli dla mnie przyszedł lekarz od takich spra rugał wszystkich ponapijali sie itp ja puł przytomny coś podpisywałem zgody , słyszę obok ten lekarz wkurwiony mówi chyba do ordynatora czy jak kto tam wtedy zarządzał i słyszę - ale z takimi wynikami to wasza jest decyzja !! - i starszy pan chyba ordynator to rubcie , złość tego lekarza była ze musiał ściągnąć maszynę i działać , tam miałem krwotok wewnętrzny coś mi tam wypalił laserem i ustało leżałem pod 4 kroplówkami i nadzorem na izolatce więc chyba było grybo , po 4 dniem jak to wizytacja z rana dali szmatki bym sie obmył i słyszę jak ta pielęgniarka idzie i do innych mówi ty on chyba zdrowy , wiecie co jak juz ten czas troche ozdrowiałem poszedłem po szpitalu do sklepiku bo 4 dni jeść nie mogłem dostać tam były jakieś kanapki kupuje a patrzę pod nodami kalendarz z Janem Pawłem II taki kieszonkowy rozglądam sie komu oddać i nikogo niema , myślę że to mały cud a znak dostałem , przypadek ?? nie da sie tego kalendarza wytłumaczyć tak to było obok sklepiku w którym to sprzedawali w wszpitalu ale jak go znalazłerm to niebyło nikogo i to po moimjakimś ocaleniu ,,,,,,,
Ale co było dalej .... Chcesz mi to odpowiedź
no co dalej największe upokorzenie to jak bylem w tym szpitalu człowiek po tych krwotokach normalnie sie nie załatwiał to była jakaś czarna śmierdząca maż sam cuchnąłem i sie czułem jak .. nie ze sie nie myłem nie wiem toksyny czy co, jakby cie wrzucono do gnoju a potem do szpitala, czułem sie tak upodlony jak nigdy , co dalej ?? popijam od czasu do czasu i nie mogę z tym przestac ale jak sie modlę to modlitwę za Jana Pawła II i ojca Pio bo kiedyś pomyślałem wy tyle cierpieliście a nie słyszałem aby ktoś w waszej intencji sie modlił !! każdy tylko czegoś oczekuje od nich, a ile ataków jest na JPII?? i sie za nich modle ale i proszę o jakieś wstawiennictwo za moje zagubione życie bo nie chce umierać w grzechu i pijaństwie wole tu odpokutować co zle zrobiłem i tak dalej , pare razy tak zdychałem na kaca trzymałem z całe siły krzyż drewniany poświęcony i sie modliłem i prosiłem boga - nie pozwól mi w takim stanie umrzeć, ja jeszcze tu na ziemi ci sie przydam.... Moja mama choruje na raka ojciec niedawno sączył 72 lata i ma problemy z noga , jeszcze mam dla kogo zyć i kim sie opiekować, z moją mamą to następna długa historija , jak nie znudziłem pozdrawiam i módlmy się też za świętych jak atakowany Jan Paweł II !! nie tylko sie módlmy za nasze egoistyczne prośby ale żeby im tez ulżyć w cierpieniu
Mały wymiata❤❤
Witaj pozdrawiam ciebie jesteś dobrym człowiekiem❤❤❤❤❤
Wzruszyła mnie Twoja uważność na otaczający Cię świat, Radku. To jest właśnie głębia życia. Ten zachwyt i ciekawość. Obserwowanie ruchliwej mrówki, refleksja nad ptasimi zwyczajami, dostrzeżenie soczystej zieleni źdźbła trawy. Docenienie drobiazgów, za które zazwyczaj nie jesteśmy wdzięczni, bo wydaje nam się, że mamy do nich niezbywalne prawo. Dziękuję, że przypomniałeś mi, że za tak mnóstwo ludzi, rzeczy, zjawisk, uczuć, spraw, chwil mogę być w życiu wdzięczna.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Jak zwykle super wywiad
Super rozmowa. Kom dla zasięgu
Dzięki za rozmowę. Fajna przemiana!!! Pozdrowienia panowie
🙋
Super
Świetna opowieść.Trzymaj tak dalej Radek.A tak nawiasem to,o którym Kubie mówisz.Chtnie posłucham jego kanału. Proszę podaj mi nazwę kanału.Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
Fajnie Puzon że nie przerywasz... dobrą robotę robisz..
Bardzo fajna rozmowa, pozdrawiam was serdecznie
Proszę Boga żeby dał ci siłę i zdrowie walcz o ludzi ktuży naprawdę chcą żyć normalnie i przeżywać coś co ich ominęło masz pozytywne nastawienie do wszystkich ❤❤❤❤❤❤❤
❤️❤️❤️❤️
Tata i synek🙏superb!
Zaraz 7 tysięcy dobije.
Dobrze mówi
👍👍👍
Hej puzon wiem ze bardzo pr,eklinach ja też kiedyś klęłam jak szewc a teraz zamiast ku......a mówię kuźwa polecam spróbuj to lepiej brzmi polecam
Nie brzmi jakos specjalnie lepiej. Moj ojciec tak robi i brzmi rownie rażąco niestety. Poszukajcie innego slowa
Jestem po 3 browarze ale trafiasz do mnie..
Dawaj do pary 6 sześć najlepiej osiem,smaczek będzie apetyt
Bravo 🙌
Witam.Moja matka mnie nie nawidziła,wszystki mi narzucała,nie miala pracy tylko siedziala w domu (prala , gotowała,(tego jej nie zaprzecze)miala nerwice natręctw,wszystko jej przeszkadzało.Ja z siostra , żyłem w leku i zastraszeniu- tutaj pojawia sie ojciec ,ktory pił. Zaczely się imprezy,zabawy za nastolatka -dodam ,ze od 14 roku zycia mialem ciężkie stadium trądziku. I sie zaczęło,brak akceptacji .Aha dodam ,ze od 12 roku zycia zacząłem chodzic na silownie zawsze bylem wysportowany.Do sedna po mimo bycia w trzeźwość zawsze mialem problem ze sobą,przez swoj wyglad twarzy teraz mam 44lata ważę 105kg i co z tego .Na dzien dzisiejszy ,nie jem już 5 dni ,nic mnie nie cieszy .
Sport daje siłę,ale jak nie akceptujesz siebie to Ci nic nie pomoże,każdy mi mówi ale masz łapę -i co z tego?
Witam❤❤❤❤❤❤
Polecam założyć kanał na YT. Myślę, że masz dużo do przekazania. Ludzie potrzebują motywacji. Wartościowych rzeczy na YT nigdy za wiele.
Ja już 9 lat choruje na nerwicę lękowa okropna choroba ja biore paroxinor i hydroksyzyne.
😥
💜
❤️❤️❤️
32:36 Z takich dobrych leków od psychiatry w temacie wychodzenia z tego bagna to: campral (wzbudza niechęć do alku), pregabalin, doxepin - stosowane łącznie.
Niechęć do alkoholu, inaczej chlania, inaczej alku
Klniesz więc. Wylaczam
@@marzennawarych5658 😥
Idź do pracy zamiast żebrać.🤔
@@Pantuniestał-z4k zamknij drzwi za sobą 🤦
Jeżeli chodzi o piosenki to polecam Dmx-Lord give me a sign.
Burzliwa kariera, śmierć z przedawkowania, ale fakt - utwór z niesamowitą głębią.