Dzięki za odpowiedzi. Musze się pochwalić bo nie wytrzymam. Przetestowałem jeden nożyk na gwoździach, wchodził jak w masełko bez żadnego śladu, dopiero pręt 0.5 cm zostawił minimalne ślady.
rewelacyjny materiał widać ogromną wiedzę. Zaczynam bawić się w robienie noży tzn. najpierw chceę dojść do zadawalających efektów w samym oprawianiu głowni, jak już będzie to na dobrym poziomie zacznę robić samodzielnie głownie, ale to za jakiś czas bo hartowania trzeba się nauczyć a na profesjonalny piec nie ma kasy. Pozdrawiam serdecznie.
Mam pytanie dotyczące odpuszczania stali D2 (k110, nc11lv): z dokumentacji bohlera z krzywej odpuszczania dla temp. hartowania 1070 wynika, że przy odpuszczaniu w temp. 510-520 C można uzyskać twardość 62,5 HRC. Logika by wskazywała, że przy tak wysokiej temp. odpuszczania wytrzymałość będzie daleko lepsza niż zadowalająca (usunięcie naprężeń po hartowaniu). Czy jest to poprawne myślenie? P.S. Twardość 61 HRC uzyskuje się przy 200 C, co jest, jak wynika z moich obserwacji, najczęstszą praktyką w środowisku nożowym.
+Fryzjerro Stal d2 jest stalą zawierająca bardzo duzo węgla i chromu, czyli taką, która przy odpowiednim odpuszczaniu, właśnie tak wysokim, węgiel łączy się z chromem tworząc węgliki chromu (pikielnie twarde, twardsze od stali). I to one sprawiają, że wypadkowa twardości tych węglików i osnowy która je otacza daje większą twardość. Nazywa się to odpuszczaniem na twardość wtórną :) Rzecz ma się podobnie przy stalach szybkotnących i innych zawierających bardzo dużo węglikotwórczych dodatków stopowych i odpowiednio dużo węgla :)
Witam! Jeśli można to chciałbym spytać z ciekawości czy wać pan jesteś rodzimowiercą? Pytanie z dupy więc jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj panie Piotrze :) A i jeszcze jedno dzięki wielkie za twoje filmy. Są zajebiste i jak dla mnie najlepsze na Polskim youtube. Masz niesamowitą wiedzę i dar do tworzenia noży a do tego godnie reprezentujesz nasze słowiańskie wartości! Chwała bracie!
Mistrzu ratuj! Co zrobić jak się ostrze wygnie, przy "zmiękczaniu" (jeszcze przed hartowaniem) ?? Jakieś metody ?? Myślę, że można by rozgrzać nóż, wsadzić pod płaskie i czekać aż ostygnie, czy pomoże ?? A co zrobić jak się wygnie po hartowaniu ??
bez odpicowanego intra,bez dubstepu,bez pierdolenia,masa konkretnej wiedzy-moje uznanie. Myślałeś żeby zrobić jakiś sekator,nożyce do żywopłotu?albo z innej beczki-szpadel?pozdro
O ile piec jest w stanie w miarę szybko osiągnąć tzw finisz, to spowolnienie przyrostu temp. przy wygrzewaniu można osiągnąć w tym samym piecu przez zastosowanie odpowiedniego sterownika.
Takie pytanie około hartowania/odpuszczania, ostrzegam długo będzie i chyba materiał na cały filmik . W jaki sposób mierzyć twardość gotowej klingi? Da się to zrobić domowymi metodami? Jak "domowi" knifemakerzy mierzą twardość. Czy np. określa ją (twardość) teoretycznie wg. hartowności danego gatunku skali (pod warunkiem, że hartowanie i odpuszczanie wykonane było prawidłowo) czy np. mają do tego jakieś urządzenia pomiarowe? Prawdę mówiąc dopiero zagłębiam się w tą tematykę i dobrze byłoby wiedzieć czy czegoś nie zje@#^*łem ;) Głównie chodzi o noże kute z np. resoru lub innego złomu, nie te wycięte z gotowego jednorodnego kawałka znormalizowanej stali i jedynie oszlifowane. Generalnie mam jeszcze dużo pytań ale zostawię je na później. PS świetnie ogląda się twoje wrzutki, fajnie, że chcesz się dzielić wiedzą z nami. Pozdrawiam!
Orpócz profesjonalnego twardościomierza rockwella, mozna w domu robić to specjalnymi pilniczkami do mierzenia twardości. Ale on dadzą wynik pi razy oko, czyli plus minus 5 hrc. Jak ktos ma wprawę, może pokusic o podobne pomiary na zasadzie porównawczej do innych nozy które sa juz zmierzone twardościomierzem. Twardościomierze dostepne sa w niektórych zakładach obróbki metalu. Pozdrawiam
Cześć, mam takie pytanie. Jeżeli chcę rozgrzać stal do hartowania w palenisku węglowym - używając przy tym pasty od melona, to czy ta pasta wpłynie na kolor stali ? Po prostu czy stal rozgrzana do np 800 st C bedzie miala ten sam kolor z pastą co bez pasty.
Myślę, że nie da się odpowiedzieć w prosty i jednoznaczny sposób. Moim zdaniem może poprawiać jak i pogarszać a nawet nie wpływać na "wytrzymałość" miecza :)
Witaj sietter. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłem; proszę o pomoc. Chciałem wykonać sobie miecz jedynkę na cele treningowe. Na skupie złomu znalazłem resor z malucha. Następnie wyprostowałem poprzez nagrzanie do czerwonego i zaspawałem otwory. Potem wykonałem szlify i zbrocze na "czołgu". Grubość przechodzi od 4 mm przy rękojeści do 2,5 mm. Ugięcie jest w 1/3 długości (czyli tak jak ma być), POB w odległości 12,0 cm (trochę za daleko); waga ok. 900 gram. I tutaj moje pytanie: cel jest treningowy, także bardziej zależy mi na sprężystości głowni i bezpiecznym ugięciu oraz, by przy uderzeniu szybciej się zgiął niż złamał na ostre odłamki. Z racji tego, że stal pochodzi z resora, była od razu już zahartowana. Nagrzanie płaskownika celem wyprostowania, powinno wg mnie także znormalizować (wyżarzyć?) stal. Samo szlifowanie szło bardzo opornie, ale jakoś się udało. Po wykonaniu wszystkiego wychodziłoby na to, że powinienem zahartować stal w oleju w 60 st.C. Ale wydaje mi się, że tak naprawdę jest ona już zahartowana. Kawałek kilkunastocentymetrowy spróbowałem złamać i przełom pokazuje bardzo drobne ziarno. Sama klinga jest sprężysta i nie odkształca się. Czy jest to możliwe, że tak naprawdę pracowałem nad zahartowanym płaskownikiem i nie potrzebuję go ponownie hartować? Czy o czymś zapomniałem?
Na 99% nie jest hartowany, a jego twardość wynika prawdopodobnie z zawartości krzemu w stali. Bez dobrego pieca nie hartuj go. Ale jak chcesz mieć twardy mieczyk to 800 stopni i do oleju, potem odpuszczanie na węgli (możesz śmiało rozgrzać do 400 stopni byle nie 2 godziny). Resor to stal małowymagająca przy hartowaniu.
Resory sa hartowane, ale odpuszczane wysoko (na niska twardośc, ok 42 hrc). Więc sa bardzo wytrzymałe na złamania, ale przy uderzeniu w twardsza broń może się ugniatać. Ale z tego copiszesz, to go grzałeś do prostowania, wtedy powinien zmieknąc (rozhartowac się) a miecz wydaje sie spręzysty, bo to taka stal, nawet w formie niezahartowanej jest sprężysta i sztywna, ale może być za miekka (problem jak wyżej opisałem). Celem zahartowania go musisz rozgrzać do temp ok 860 stopni (tak się hartuje sprężynówki)) Potem odpuszczaniem kontrolujesz twardość. Spawanie dizury celem poprawy wizualnej jest ok, ale z punku widzenia wytrzymałości dziur się nie robi, a jesli już jest otwór, to najlepiej go zostawić nieruszonego (nitowanie, spwawanie, zakuwanie tylko pogarsza sprawę). Pozdrawiam
+Paweł Bodzisław Jestem na tak. To bardzo dobry materiał, ale pod warunkiem, że mamy do czynienia z dobrymi pilnikami a nie "chinszczyzną" bo takie można czasem w rękach giąć. Ale dobry pilnik to dobry materiał na nóż :)
Zahartowalem ostrze z pilnika, było pomarańczowo żółte jak wkładałem do oleju, olej był rozgrzny przed hartowaniem. Po kilku chwilach wyjąłem ostrze z oleju iii, syczało w środku. O co mogło chodzić? jak ostrze było już tylko ciepłe(po hartowaniu położyłem na stół) i mogłem je wziąść do ręki to chciałem sprawdzić pilnikiem co i jak i niestety pilnik łapał :/. Ale drugi pilnik już niezbyt. A po przywaleniu raczej nieostrym tanim nożem została kreseczka i minimalne wgniecenie, no ostrze taniego noża wgniotło się konkret ale nie wiem co o tym myśleć. Teraz odpuszczam to w 200 stopniach w piekarniku. No i zobaczę co wyjdzie. I z jakiego drzewa rączkę robić? Dąb się nada?
Widzę że masz taki problem jak ja. Już dwukrotnie hartowałem nóż z pilnika w oleju i mimo to był bardzo miękki. Możliwe że chodzi o to że pilnik został wykonany ze stali prostej. Na razie nie hartuj go w wodzie bo najpewniej pęknie. Problem jest powszechny i nie jest to błąd hartowania, bo obaj dobrze dobraliśmy temperaturę. Zachęcam do lektury: forum.knives.pl/index.php?topic=83060.0
hm, dziękuję bardzo :), nóż nie jest aż tak miękki, bo w starciu z piłą tarczową wygrywa na ścieranie, i jeden pilnik nie łapie go za bardzo, z kolei drugi harata go, niby ten drugi wszystko harata, no ale... Nożyk już działa od jakiegoś czasu, może niedługo zrobię jeszcze jeden:) pozdrawiam
Spróbuj precyzyjnie trafić w temperaturę ok 810 stopni. Zarówno więcej jak i mniej może dać gorszy efekt (miększy będzie). Bo pomarańczowo żółty kolor to według mnie za wysoko (ok 870-900). Raczej ma być wiśnia/czerwo. Odpuszczanie w 170-180, nie warto więcej :)
Cześć chciałbym się zapytać czym impregnujesz rękojeści i czy impregnowałeś kiedyś w oleju lnianym (jadalnym) jeśli tak to ile ten olej schną jestem pełen podziwu twojej wiedzy Pozdrawiam!!!
+kajetan czuratis Ciekawe czy lniany jest jadalny. Ja chyba bym się nie skusił. Impregnuje pokostem widaron za 2 dychy. Pierwsza warstwa schnie 2 godziny, druga 1 dzień, trzecia około pięciu 5 dni, pozdro.
Wykonałem nożyk z płaskownika stali NC6 o grubości 6 mm, szlif pełny płaski. Jak długo powinienem trzymać go w piecu w temperaturze 830 stopni i czy piec C.O. się do tego nadaje? Czy temperatura powinna być stała?
Witaj czy można zahartować w palenisku nóż wycięty z piły i nieodprężony oraz czy można taką stal jeszcze raz hartować jeśli się nie uda za pierwszym razem?
można, pytanie tylko czy poprzednie nieudane hartowanie nie pozostawiło trwałych uszkodzeń, bo tych często nie da się naprawić następnym hartowaniem (np. mikropęknięcia, mocno rozrośnięte ziarno)
Mówisz,zeby odpuszczac ncv1-przez 2 godz w temp 175.Nie za długo??ogolnie dla narzedziówek jest 90minut,lecz wyjatkiem jest nc6-2 godz odpuszczania. Czy stosując czas 90 a 120 minut dla ncv1,robi to tej stali jakąs róznicę,w jej koncowych właściwosciach.
Raczej róznica będzie mało odczuwalna. prawie żadna. Sporo e pół godziny zaleca odpuszczanie ncv1 dwa razy, po godzinie. albo raz przez półtorej godziny do dwóch. Dla różnych narzędziówek bywa różnie, ale toe pół godziny to mały problem :)
+sietter Miałem napisać osobno ale podepnę się pod ten post. E. Żmihorski, S. Narzędziowe i obróbka cieplna narzędzi w moim wydaniu s. 407. Hartowanie nożyc maszynowych i ręcznych. W skrócie, 50hsa hartowanie z temperatury 850- 860 C w oleju o temperaturze 120-150 C z wytrzymaniem 20 min i studzeniem w spokojnym powietrzu. Nurtuje mnie owo przetrzymanie w oleju. Czemu ma to służyć?
Tomasz Cichy Twój olej powinien mieć +,- własnie taką temperaturę. To ciekawe bo myślałem że stale z dużą zawartością węgla odpuszczają się już 100 stopniach a że już przy 70 to nie wiedziałem.
Szanowny Panie Kosiarz, NC6 idzie domowo zahartować? Podjąłem pierwsze próby, z mizernym efektem, ale trzeba przyznać, że to była prowizorka i improwizacja.
Dzięki za to odpowiedź. To jeszcze kwestia oko vs magnes: co jeśli na oko, porównując na bieżąco z tabelą kolorów stali, temperatura będzie odpowiednia i wygrzeje w niej w miarę możliwości 15 minut, a wtedy okaże się, że magnes i tak przyciąga? Podnosić temperaturę i grzać znowu 15 minut, czy pomimo właściwości magnetycznych gasić? Pytanie ogólne o stale węglowe, nie tylko NC6. Pozdrawiam
Jeżeli wciąz przyciąga, to nie nadaje się do hartowania. Brak magnetyczności świadczy o tym, że wytworzyła się struktura austenityczna (czyli taka jaką potrzebujemy). Dla nc6 magnes będzie dobry, bo szukamy temperatury tuż nad utratą magnetyczności. Po jej utracie trzeba kilka tak przetrzymać (czas austenityzacji) i wtedy gasić.
Informacje o hartowaniu w piasku znalazłem gdy czytałem książkę FANTAZY autor prawił że hartowali w rozgrzanym piasku, wydało mi się to troche dziwne i nigdy o czymś takim nie słyszałem, byłem pewien że robili to w wodzie po bożemu, postanowił zapytać kogoś kto lepiej zna się na rzeczy. Powiedziałeś że niektóre stale hartuje się w samym powietrzu, rozwiniesz ten temat?
+Armas Ringerii Po prost sa stale o tak dużej hartowności (dużo węgla i innych dodatków podnoszących hartowność), że wystarczy im stygnięcie w powietrzu, szczególnie przy cienkich detalach. Takich stali trzeba szukać wśród ledeburytycznych i wysokostopowych stali :)
@@sietter Widziałem na yt jak mejker z Austrii, Tobias, jeden z twórców ApexUltra hartował(nagrzewał) w piasku. Polega to na wsypaniu do rury ze stali żaroodpornej piasku(korundu, temperatura topnienia +1700 stopni) i wygrzewaniu go grzałką z zewnątrz. Od dołu do rury puszczany jest gaz(argon lub powietrze w zależności od potrzeby) 2-5 litrów na minutę. Powoduje to, że tworzą się gorące ruchome piaski i nóż tonie w tym piasku(nóż wsadza się na druciku), a przesypujący się piasek zapewnia ekstremalnie wyrównaną temperaturę całego detalu bez przegrzewania np czubka. Wiadomo całość pieca wieńczy izolacja pieca, termopara (w piasku), sterownik, itd. Ogólnie sposób bardzo ciekawy. Wadą jest bardzo długie nagrzewanie medium. Gość mówił o 2 godzinach przy 6kW. Nieopłacalne dla małej ilości noży. Sposób bardzo bezpieczny, o wiele bardziej niż topienie soli w domowych warunkach. Konstrukcja pieca też zdaje się łatwa do wykonania.
Powiedziałeś że nagrzewanie na 2 razy nie ma sensu gdyż mało kto ma 2 piece. Jednak czy nie było by dobrym pomysłem nagrzać powoli stal do temperatury trochę poniżej 550 w palenisku, co (chyba) można zrobić na oko, a potem przełożyć go do nagrzanego pieca? Ciekawi mnie też jak wielki ma to wpływ na stal - jak ma nikły to w sumie nie ma co się bawić.
+Michał Czerw Właśnie o to chodzi, że ten wpływ będzie niewielki. Dlatego nieraz nie warto komplikować sobie życia. Gdybyśmy chcieli zrobić wszystko tak jak oczekuje tego od nas nauka to proces by się bardzo utrudnił. Nie jestem pewien jakie negatywne skutki niesie ze sobą przyśpieszenie nagrzewania w tym pierwszym etapie grzania, ale domyślam się, że chodzi głównie o wypaczanie się detalu i ewentualne pęknięcia o których wspomniałem a skoro można zminimalizować to ryzyko innymi metodami, to nie opłaca się kombinować :)
Mam nóż od niemieckiej gilotyny do papieru z lat 55 - 70 (PERFECTA) 11mm gruby 110mm wysoki. Nie mam doświadczenia a wymyśliłem zrobić z niego gruby nóż do ciężkich zadań. Czy bardzo cierpliwa obróbka mechaniczna bez przegrzania może wystarczyć?
Tak, jest to rodzaj hartowania selektywnego. Kiedyś bardzo ładnie było to opisane na stronie płatnerz.com, ale widzę, że obecnie stronka jest w odbudowie. Z tego co pamiętam chodzi o to, że wkładasz głownię poziomo w błoto - najpierw ostrze - tak jakbyś chciał je przeciąć. Ostrze zostaje zahartowane, woda z błota szybko się nagrzewa i odparowuje przez co grzbiet pozostaje stosunkowo miękki. Kiedyś dawno temu na starym(chyba) forum kowalskim ktoś robił takie próby hartowania ostrza z tego lepszego pręta zbrojeniowego.
Witam, jestem pełen podziwu dla Pana kunsztu/umiejętności i wiedzy. Widziałem wszystkie filmiki jakie Pan udostępnił. Dzięki wiedzy jaką dzieli się Pan z widzami można być bardziej świadomym wyborów jakie dokonujemy podczas zakupu noży. W związku z tym mam pytanie: czy można u Pana zamówić nóż (POLSKI dobry wyrób). W necie krąży informacja że zawiesił Pan przyjmowanie zamówień. Będę bardzo wdzięczny za informację, kontakt jeśli wznowi Pan zamówienia pozdrawiam Cien0012
Mam pytanko. Czy jelec w mieczu robimy z tej samej stali co głownia, lub innej ulepszonej ,narzędziowej, czy można go zrobić ze zwykłej ogólnodostępnej (tak zwanego ajzola). :) . Jesteś teraz w wielkopolsce a słowo ajzol to z naszej gwary :)
Poznałem juz "ajzola" :P nawet lepiej według mnie zrobić z ajzola, aby nie kaleczył głowni. jesli coś ma się psuć, to jelec a głownia jest najwazniejsza i ma być najlepsza :) Resztę można zawsze wymienić. Pozdrawiam
Mam pytanie do ciebie kosiarzu albo do kogoś innego, jak pilnowałeś temperatury wygrzewania w palenisku? Zajmuje się tym od niedawna ale z tego co wiem to podczas wygrzewania musi być zachowana temperatura hartowania.Dodam tylko że chce hartować 50hs i magnes na wiele się nie zda raczej, a pirometru też nie posiadam :D
+Morefire 221 pozostaje wprawne oko. Pamiętaj aby barwy żarzenia określać w określonych warunkach oświetlenia, czyli w tzw. półmroku kuźniczym. W promieniach słońca lub w całkowitej ciemności może oko oszukiwać :)
+Przemek Mielczarski Do temperatury otoczenia, czyli spokojnie do 20 stopni możesz. Niektóre stale można nawet wymrażać po hartowaniu, ale dla ncv1 nie ma to większego sensu.
re: witam Cię kosiarzu miałbym prośbę do ciebie ,jak byś mógł zademonstrować na jednym z swoich filmików w jaki sposób mierzysz herce w nożach i nieco temat objaśnić. Jak co ,dlaczego ... z góry dziękuje Odpowiedz
+black joker A pytałeś już, zapomniałem sie odnieść :) Do takiego pomiaru potrzebny jest twardościomierz, najlepiej rockwella. To rzadki i drogi sprzęt, dostępny w hartowniach i większych zakładach związanych z obróbką cieplną. Można też używać specjalnych pilniczków do pomiarów twardości, ale one dają wyniki "pi razy oko", czyli plus minus 5 a nawet 10 hrc.
Witam wielki szacun dla twojej '''twórczości'' jestem pełen podziwu filmiki są pouczające i motywujące ale miał bym prośbę czy mógł byś poświęcić jeden film tylko i wyłącznie dla łożysk? sam mówiłeś ze to fajny materiał ale ''trudny'' więc tym bardziej zasługuje na uwagę myślę ze to niezłe'' wyzwanie''
Powinno działać. Najwazniejsze i tak będzie dobranie odpowiedniej temperatury a sam ośrodek i atmosfera w któej się to odbywa ma małe znaczenie w tej temperaturze. Pozdrawiam
Indukcyjne to jedna z najnowszych metod hartowania. Jeśli poprawnie są dobrane tmepratury i inne czynniki, to muszą być dobre. Mmetoda hartowania nie będzie tutaj decydująca, tylko dobór parametrów. A hartowanie indukcyjne polaga w uproszczeniu na grzaniu prądem. Daje to możliwośc błyskawicznego zagrzania detalu (detal grzeje się dlatego, że przepływa przez niego prąd lub dlatego, że jest umieszczone w bardzo silnym polu elektromegnetycznym). Tutaj poczytaj sobie więcej o hartowaniu indukcyjnymn www.remsod.pl/hartowanie_indukcyjne_pl.html
tak, woda z lodem była często stosowana. Ale to dla stali które wymagały bardzo szybkiego studzenia. Często grozi to popękaniem, dlatego dzis mamy stale którym starcza olej i już pęka znacznie rzadziej :)
+Konstruktor Z Polski na hartowaniu aż tak dobrze się nie znam :) jak na razie się uczę ale chodziło o sam fakt hartowania żeliwa i o to, że chyba się je hartuje w piasku albo powietrzu (tak mi się kojaży :p ) więc osoba zadająca to pytanie mogła widzieć proces hartowania żeliwa a myślała że to stal
Kosiarzu, jeszcze dwa pytanka? Zapodaj książki ewentualnie jakieś inne publikacje z których korzystasz... oczywiście jak możesz i to nie tajemnica... i drugie... jak hartować NC6? (chociaż jak podasz książki to se może sam znajdę... :-))))))))))
O ksiązkach jest już w filmie "Z czego zrobić nóż...", ale będzie więcej. Tymczasem do nc6 to temperatura ok 830 stopni, austenityzowanie standardowo ok 10 minut, warto przetrzymać wpierw w ok 550, ale tego zrobić raczej nie dasz rady, więc omiń to. Odpuszczanie 180-200 stopni :0 Pozdrawiam
+sietter oooo... jesteś. Dzięki za odpowiedź. Długo Cie nie było... na pewno jakiś fajny film przygotowywałeś... PS... Kupiłem sobie kilka Charakterystyk Stali...
+Fryzjerro Dokładnie, to boraks :) Ułatwia on zgrzewanie się stali. To taki "topnik". Można go kupić także w sklepach ogrodniczych jako środek to mordowania mrówek :)
Nie chcę się czepiać, ale perełka na końcu nie jest śmieszna, bo jest logiczna - (...) nie wymaga wody ani powietrza do chłodzenia, czyli ich nie zużywa. Jest oszczędna, a więc przyjazna dla środowiska. Pozdrawiam
jest trochę błędów W twoim filmie, hartować możemy wielokrotnie osiągniemy wtedy drobnoplytkowy martenzyt, jest to zabieg stosowany po naweglaniu stali lecz dość kosztowny I rzadko stosowany, ale daje określone właściwości. Oraz nie zgadzam się z stwierdzeniem ze struktura perlityczna jest czymś złym, jest wiele stali oraz zeliw na tej właśnie osnowie sa one szeroko stosowane. podczas hartowania nagrzewamy materiał(stal) do temperatury jej austenizacji (723°C) I jak później to przechodzimy wszystko zależy od tego co chcemy dzięki temu zabiegowi uzyskać. Mam wrażenie że twój film dotyczy tylko hartowania noża a wypowiadasz się ogólnie, obejrzałem ten film z myślą dowiedzenia się czegoś ciekawego A usłyszałem wiele zbieżnych informacji. Film polecam osobom które nie wiedzą co to hartowanie I chcą się czegoś z grubsza dowiedzieć, W celu pozyskania lepszej wiedzy polecam dobrą literaturę z metaloznastwa.
Witaj. Mój film dotyczy tylko stali i to głównie narzedziowych/nadeutektoidalnych. Choć trochę i lepszych sprężynowych. Co do żeliwa, to się nie wypowiadam. To inna bajka i mogę się zgodzić, że perlit ma tam zastosowanie. Natomiast co do wielokrotnego "hartowania", to nadal twierdzę, że taki proces wielokrotnego grzania do temperatury austenityzowania i szybkiego studzenia, to jednak nie jest hartowanie, choć tak wygląda i często jest tak nazywane (ale to skrót myślowy). W metaloznawstwie jest na to bodajże odpowiednia nazwa, i nazywa się to wyżarzanie normalizujące. I ma na celu tak jak napisałeś, uzyskanie drobnoziarnistej struktury. Najczęsciej celem naprawy tej struktury po uprzednich procesach, lub w przypadku gorszych jakościowo stali, zmniejszenie wyjściowego ziarna. Pisał o tym i prof. Żmihorski w tytule "Stale narzędziowe i obróbka cieplna narzędzi" jak i Dr. Wacław Luty w tytule "Stale łożyskowe". Wyraźnie nazywali taki proces wyżarzaniem normalizującym. Pozdrawiam Piotrek
W hartowaniu w ognisku najbardziej lubię to, że później trzeba coś z żarem zrobić... Więc wpadają chłopaki z piwkami popatrzeć na widowisko, a potem w żar wjeżdżają ziemniaczki i kratka z grillem :D
czy jesli np mam nóż kupiony na nie wiem czym... allegro etc. to czy moge to na wszelki wypadek zahartować? pytam bo dostalem w prezencie nóż survivor HK-786GN. i nie wiem jakiej to moze byc wytrzymałości a że to prezen to nie chciałbym go zniszczyć. Doczytałem że to stal 440 ale nic ponad to. czy takie cos można hartować czy lepiej juz nic z tym nie robic?
a wie Pan, nie wiem czy np w lesie gdy będę chciał odrąbać kawał gałęzi nóż mi się nie rozleci- jest niby reklamowany jako survivalowy etc, ale wiadomo że każdy może nawet kompot babci reklamować jako wiśniówke :)
Dzięki za odpowiedzi.
Musze się pochwalić bo nie wytrzymam. Przetestowałem jeden nożyk na gwoździach, wchodził jak w masełko bez żadnego śladu, dopiero pręt 0.5 cm zostawił minimalne ślady.
+Karol Kuliberda
Z jakiej stali ten pręt? i nożyk...
nożyk ncv1 oczywiście a pręt nie mam pojęcia, jakiś leżał to przeciąłem
rewelacyjny materiał widać ogromną wiedzę. Zaczynam bawić się w robienie noży tzn. najpierw chceę dojść do zadawalających efektów w samym oprawianiu głowni, jak już będzie to na dobrym poziomie zacznę robić samodzielnie głownie, ale to za jakiś czas bo hartowania trzeba się nauczyć a na profesjonalny piec nie ma kasy. Pozdrawiam serdecznie.
Śpię i śnię. Odpalam film a tam Kosiarz zachęca do zakupu swoich noży:) I mnie się udaje jeden kupić, ech marzenia :)
Minęło 4 lata kupiłeś❓
Odpisz jak żyjesz 👍💪🐺⚔❓
Żyję
Jesteś najlepszy!
Mam pytanie dotyczące odpuszczania stali D2 (k110, nc11lv): z dokumentacji bohlera z krzywej odpuszczania dla temp. hartowania 1070 wynika, że przy odpuszczaniu w temp. 510-520 C można uzyskać twardość 62,5 HRC. Logika by wskazywała, że przy tak wysokiej temp. odpuszczania wytrzymałość będzie daleko lepsza niż zadowalająca (usunięcie naprężeń po hartowaniu). Czy jest to poprawne myślenie?
P.S. Twardość 61 HRC uzyskuje się przy 200 C, co jest, jak wynika z moich obserwacji, najczęstszą praktyką w środowisku nożowym.
+Fryzjerro Stal d2 jest stalą zawierająca bardzo duzo węgla i chromu, czyli taką, która przy odpowiednim odpuszczaniu, właśnie tak wysokim, węgiel łączy się z chromem tworząc węgliki chromu (pikielnie twarde, twardsze od stali). I to one sprawiają, że wypadkowa twardości tych węglików i osnowy która je otacza daje większą twardość. Nazywa się to odpuszczaniem na twardość wtórną :) Rzecz ma się podobnie przy stalach szybkotnących i innych zawierających bardzo dużo węglikotwórczych dodatków stopowych i odpowiednio dużo węgla :)
O, pięknie dziękuję ;)
mega wiedza.
Kosiarz..Tyś to jest kurcze gwiazda!
Witam!
Jeśli można to chciałbym spytać z ciekawości czy wać pan jesteś rodzimowiercą?
Pytanie z dupy więc jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj panie Piotrze :)
A i jeszcze jedno dzięki wielkie za twoje filmy. Są zajebiste i jak dla mnie najlepsze na Polskim youtube. Masz niesamowitą wiedzę i dar do tworzenia noży a do tego godnie reprezentujesz nasze słowiańskie wartości!
Chwała bracie!
W poprzednim odcinku umieściłem odpowiedź :)
Pozdrawiam
Mistrzu ratuj! Co zrobić jak się ostrze wygnie, przy "zmiękczaniu" (jeszcze przed hartowaniem) ?? Jakieś metody ?? Myślę, że można by rozgrzać nóż, wsadzić pod płaskie i czekać aż ostygnie, czy pomoże ?? A co zrobić jak się wygnie po hartowaniu ??
Jeśli jeszcze nie hartowałeś, a nóz jest miękki nadal, możesz prostować na zimno. ale potem musisz go wyżarzyć odprężająco.
bez odpicowanego intra,bez dubstepu,bez pierdolenia,masa konkretnej wiedzy-moje uznanie.
Myślałeś żeby zrobić jakiś sekator,nożyce do żywopłotu?albo z innej beczki-szpadel?pozdro
O ile piec jest w stanie w miarę szybko osiągnąć tzw finisz, to spowolnienie przyrostu temp. przy wygrzewaniu można osiągnąć w tym samym piecu przez zastosowanie odpowiedniego sterownika.
Mógł by Pan zrobić poradnik dla totalnego laika jak ja np zrobienie paleniska bez miecha albo chartowanie stali sprężynowej.
Takie pytanie około hartowania/odpuszczania, ostrzegam długo będzie i
chyba materiał na cały filmik . W jaki sposób mierzyć twardość gotowej
klingi? Da się to zrobić domowymi metodami? Jak "domowi" knifemakerzy
mierzą twardość. Czy np. określa ją (twardość) teoretycznie wg.
hartowności danego gatunku skali (pod warunkiem, że hartowanie i
odpuszczanie wykonane było prawidłowo) czy np. mają do tego jakieś
urządzenia pomiarowe? Prawdę mówiąc dopiero zagłębiam się w tą tematykę i
dobrze byłoby wiedzieć czy czegoś nie zje@#^*łem ;) Głównie chodzi o
noże kute z np. resoru lub innego złomu, nie te wycięte z gotowego
jednorodnego kawałka znormalizowanej stali i jedynie oszlifowane.
Generalnie mam jeszcze dużo pytań ale zostawię je na później. PS
świetnie ogląda się twoje wrzutki, fajnie, że chcesz się dzielić wiedzą z
nami. Pozdrawiam!
Orpócz profesjonalnego twardościomierza rockwella, mozna w domu robić to specjalnymi pilniczkami do mierzenia twardości. Ale on dadzą wynik pi razy oko, czyli plus minus 5 hrc. Jak ktos ma wprawę, może pokusic o podobne pomiary na zasadzie porównawczej do innych nozy które sa juz zmierzone twardościomierzem.
Twardościomierze dostepne sa w niektórych zakładach obróbki metalu.
Pozdrawiam
można zmiękczać stal ncv1 przed hartowaniem wsadzając dzień przed na noc rozgrzany blank w torf widziałem taki sposób w pewnym filmie na yt
kiedy dodasz nowy film. pozdrowienia z Bieszczad
Cześć, mam takie pytanie. Jeżeli chcę rozgrzać stal do hartowania w palenisku węglowym - używając przy tym pasty od melona, to czy ta pasta wpłynie na kolor stali ? Po prostu czy stal rozgrzana do np 800 st C bedzie miala ten sam kolor z pastą co bez pasty.
Jak zbrocze w broni białej (typu szabla, miecz) wpływa na udarność? Czy im bardziej wymyślne, tym łatwiej jest złamać taką broń?
Myślę, że nie da się odpowiedzieć w prosty i jednoznaczny sposób. Moim zdaniem może poprawiać jak i pogarszać a nawet nie wpływać na "wytrzymałość" miecza :)
A gdyby stal nagrzać opalarką gdyż można bardzo powoli nagrzać stal do 500° a później do pieca ?
Witaj sietter. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłem; proszę o pomoc. Chciałem wykonać sobie miecz jedynkę na cele treningowe. Na skupie złomu znalazłem resor z malucha. Następnie wyprostowałem poprzez nagrzanie do czerwonego i zaspawałem otwory. Potem wykonałem szlify i zbrocze na "czołgu". Grubość przechodzi od 4 mm przy rękojeści do 2,5 mm. Ugięcie jest w 1/3 długości (czyli tak jak ma być), POB w odległości 12,0 cm (trochę za daleko); waga ok. 900 gram.
I tutaj moje pytanie: cel jest treningowy, także bardziej zależy mi na sprężystości głowni i bezpiecznym ugięciu oraz, by przy uderzeniu szybciej się zgiął niż złamał na ostre odłamki. Z racji tego, że stal pochodzi z resora, była od razu już zahartowana. Nagrzanie płaskownika celem wyprostowania, powinno wg mnie także znormalizować (wyżarzyć?) stal. Samo szlifowanie szło bardzo opornie, ale jakoś się udało. Po wykonaniu wszystkiego wychodziłoby na to, że powinienem zahartować stal w oleju w 60 st.C. Ale wydaje mi się, że tak naprawdę jest ona już zahartowana. Kawałek kilkunastocentymetrowy spróbowałem złamać i przełom pokazuje bardzo drobne ziarno. Sama klinga jest sprężysta i nie odkształca się. Czy jest to możliwe, że tak naprawdę pracowałem nad zahartowanym płaskownikiem i nie potrzebuję go ponownie hartować? Czy o czymś zapomniałem?
Na 99% nie jest hartowany, a jego twardość wynika prawdopodobnie z zawartości krzemu w stali. Bez dobrego pieca nie hartuj go. Ale jak chcesz mieć twardy mieczyk to 800 stopni i do oleju, potem odpuszczanie na węgli (możesz śmiało rozgrzać do 400 stopni byle nie 2 godziny). Resor to stal małowymagająca przy hartowaniu.
Resory sa hartowane, ale odpuszczane wysoko (na niska twardośc, ok 42 hrc). Więc sa bardzo wytrzymałe na złamania, ale przy uderzeniu w twardsza broń może się ugniatać.
Ale z tego copiszesz, to go grzałeś do prostowania, wtedy powinien zmieknąc (rozhartowac się) a miecz wydaje sie spręzysty, bo to taka stal, nawet w formie niezahartowanej jest sprężysta i sztywna, ale może być za miekka (problem jak wyżej opisałem).
Celem zahartowania go musisz rozgrzać do temp ok 860 stopni (tak się hartuje sprężynówki)) Potem odpuszczaniem kontrolujesz twardość.
Spawanie dizury celem poprawy wizualnej jest ok, ale z punku widzenia wytrzymałości dziur się nie robi, a jesli już jest otwór, to najlepiej go zostawić nieruszonego (nitowanie, spwawanie, zakuwanie tylko pogarsza sprawę).
Pozdrawiam
co sądzisz o robieniu noży z pilników do metalu?
+Paweł Bodzisław Jestem na tak. To bardzo dobry materiał, ale pod warunkiem, że mamy do czynienia z dobrymi pilnikami a nie "chinszczyzną" bo takie można czasem w rękach giąć. Ale dobry pilnik to dobry materiał na nóż :)
Zahartowalem ostrze z pilnika, było pomarańczowo żółte jak wkładałem do oleju, olej był rozgrzny przed hartowaniem. Po kilku chwilach wyjąłem ostrze z oleju iii, syczało w środku. O co mogło chodzić? jak ostrze było już tylko ciepłe(po hartowaniu położyłem na stół) i mogłem je wziąść do ręki to chciałem sprawdzić pilnikiem co i jak i niestety pilnik łapał :/. Ale drugi pilnik już niezbyt. A po przywaleniu raczej nieostrym tanim nożem została kreseczka i minimalne wgniecenie, no ostrze taniego noża wgniotło się konkret ale nie wiem co o tym myśleć. Teraz odpuszczam to w 200 stopniach w piekarniku. No i zobaczę co wyjdzie. I z jakiego drzewa rączkę robić? Dąb się nada?
Widzę że masz taki problem jak ja. Już dwukrotnie hartowałem nóż z pilnika w oleju i mimo to był bardzo miękki. Możliwe że chodzi o to że pilnik został wykonany ze stali prostej. Na razie nie hartuj go w wodzie bo najpewniej pęknie. Problem jest powszechny i nie jest to błąd hartowania, bo obaj dobrze dobraliśmy temperaturę. Zachęcam do lektury: forum.knives.pl/index.php?topic=83060.0
hm, dziękuję bardzo :), nóż nie jest aż tak miękki, bo w starciu z piłą tarczową wygrywa na ścieranie, i jeden pilnik nie łapie go za bardzo, z kolei drugi harata go, niby ten drugi wszystko harata, no ale... Nożyk już działa od jakiegoś czasu, może niedługo zrobię jeszcze jeden:) pozdrawiam
Spróbuj precyzyjnie trafić w temperaturę ok 810 stopni. Zarówno więcej jak i mniej może dać gorszy efekt (miększy będzie). Bo pomarańczowo żółty kolor to według mnie za wysoko (ok 870-900). Raczej ma być wiśnia/czerwo.
Odpuszczanie w 170-180, nie warto więcej :)
sietter O spróbujemy na pewno. Dzięki kosiarz! Pozdro!
gdzie kupic stal do robienia noza?
Mam pytanie jak dobrze zahartować dobrze dłuta do rzeżbienia
Wysoko, twardo. A jaka to stal?
Jak nazywa się ta grana na flecie muzyka która często pojawia się w twoich filmach?
Może "Karczma w Blaviken" ? sountrack z wiedźmina :) Z filmu.
+sietter tak to jest to:) dzięki
Cześć chciałbym się zapytać czym impregnujesz rękojeści i czy impregnowałeś kiedyś w oleju lnianym (jadalnym) jeśli tak to ile ten olej schną jestem pełen podziwu twojej wiedzy
Pozdrawiam!!!
+kajetan czuratis Ciekawe czy lniany jest jadalny. Ja chyba bym się nie skusił. Impregnuje pokostem widaron za 2 dychy. Pierwsza warstwa schnie 2 godziny, druga 1 dzień, trzecia około pięciu 5 dni, pozdro.
impregnuje pokostem lnianeym, schnie około dnia i potem można znów nakładać. Robię to tyle razy az sie znudzi, czym więcej tym lepiej :)
Wykonałem nożyk z płaskownika stali NC6 o grubości 6 mm, szlif pełny płaski. Jak długo powinienem trzymać go w piecu w temperaturze 830 stopni i czy piec C.O. się do tego nadaje? Czy temperatura powinna być stała?
ok 10 minut. Czym stalsza tym lepsza ;) A piec co nadaje się, jeśli umiesz w nim utrzymac ta temperaturę :)
Pozdrawiam
dzięki mistrzu ;)
Witaj czy można zahartować w palenisku nóż wycięty z piły i nieodprężony oraz czy można taką stal jeszcze raz hartować jeśli się nie uda za pierwszym razem?
można, pytanie tylko czy poprzednie nieudane hartowanie nie pozostawiło trwałych uszkodzeń, bo tych często nie da się naprawić następnym hartowaniem (np. mikropęknięcia, mocno rozrośnięte ziarno)
kiedy nowi film? czekamy 😀😀 . pozdrowienia z Bieszczad!
Mówisz,zeby odpuszczac ncv1-przez 2 godz w temp 175.Nie za długo??ogolnie dla narzedziówek jest 90minut,lecz wyjatkiem jest nc6-2 godz odpuszczania.
Czy stosując czas 90 a 120 minut dla ncv1,robi to tej stali jakąs róznicę,w jej koncowych właściwosciach.
Raczej róznica będzie mało odczuwalna. prawie żadna. Sporo e pół godziny zaleca odpuszczanie ncv1 dwa razy, po godzinie. albo raz przez półtorej godziny do dwóch. Dla różnych narzędziówek bywa różnie, ale toe pół godziny to mały problem :)
Czesc Kosiarzu, nieiwem czy bylo wspomniane to kiedys ale do ktorego momentu trzeba trzymac hartowaną stal w oleju zanim sie wlozy do odpuszczania ?
+Tomasz Cichy Aż osiągnie temperaturę oleju :) Minuta od gaszenia dla noża to z pewnością wystarczający czas z zapasem :)
+sietter Miałem napisać osobno ale podepnę się pod ten post. E. Żmihorski, S. Narzędziowe i obróbka cieplna narzędzi w moim wydaniu s. 407. Hartowanie nożyc maszynowych i ręcznych. W skrócie, 50hsa hartowanie z temperatury 850- 860 C w oleju o temperaturze 120-150 C z wytrzymaniem 20 min i studzeniem w spokojnym powietrzu. Nurtuje mnie owo przetrzymanie w oleju. Czemu ma to służyć?
Dzieki za odpowiedz,wlasnie nie wiedzialem ktory moment bylby najlepszy, bo odpuszczanie czyli zaczyna sie z temp ok 70 stopni
Tomasz Cichy
Twój olej powinien mieć +,- własnie taką temperaturę. To ciekawe bo myślałem że stale z dużą zawartością węgla odpuszczają się już 100 stopniach a że już przy 70 to nie wiedziałem.
No odpuszcza sie w 170 stopniach, ale jak sie przerzuca stal z oleju to ma 70
Szanowny Panie Kosiarz, NC6 idzie domowo zahartować? Podjąłem pierwsze próby, z mizernym efektem, ale trzeba przyznać, że to była prowizorka i improwizacja.
Da się z pewnością. To jedna z bardziej łatwych w hartowaniu stali. Kluczem do sukcesu będzie ocenienie temperatury hartowania na "oko".
Dzięki za to odpowiedź. To jeszcze kwestia oko vs magnes: co jeśli na oko, porównując na bieżąco z tabelą kolorów stali, temperatura będzie odpowiednia i wygrzeje w niej w miarę możliwości 15 minut, a wtedy okaże się, że magnes i tak przyciąga? Podnosić temperaturę i grzać znowu 15 minut, czy pomimo właściwości magnetycznych gasić? Pytanie ogólne o stale węglowe, nie tylko NC6. Pozdrawiam
Jeżeli wciąz przyciąga, to nie nadaje się do hartowania. Brak magnetyczności świadczy o tym, że wytworzyła się struktura austenityczna (czyli taka jaką potrzebujemy). Dla nc6 magnes będzie dobry, bo szukamy temperatury tuż nad utratą magnetyczności. Po jej utracie trzeba kilka tak przetrzymać (czas austenityzacji) i wtedy gasić.
sietter dzięki
Jak wyprostować wygięte ostrze?
Uuu, to temat rzeka. Nie da się odpowiedzieć w poście, niejeden na tym zęby zjadł. Dużo zależy od tego co to za stal :)
MOV 1.4116 a nóż to kuchenny gerlach
Informacje o hartowaniu w piasku znalazłem gdy czytałem książkę FANTAZY autor prawił że hartowali w rozgrzanym piasku, wydało mi się to troche dziwne i nigdy o czymś takim nie słyszałem, byłem pewien że robili to w wodzie po bożemu, postanowił zapytać kogoś kto lepiej zna się na rzeczy. Powiedziałeś że niektóre stale hartuje się w samym powietrzu, rozwiniesz ten temat?
+Armas Ringerii Po prost sa stale o tak dużej hartowności (dużo węgla i innych dodatków podnoszących hartowność), że wystarczy im stygnięcie w powietrzu, szczególnie przy cienkich detalach. Takich stali trzeba szukać wśród ledeburytycznych i wysokostopowych stali :)
@@sietter Widziałem na yt jak mejker z Austrii, Tobias, jeden z twórców ApexUltra hartował(nagrzewał) w piasku. Polega to na wsypaniu do rury ze stali żaroodpornej piasku(korundu, temperatura topnienia +1700 stopni) i wygrzewaniu go grzałką z zewnątrz. Od dołu do rury puszczany jest gaz(argon lub powietrze w zależności od potrzeby) 2-5 litrów na minutę. Powoduje to, że tworzą się gorące ruchome piaski i nóż tonie w tym piasku(nóż wsadza się na druciku), a przesypujący się piasek zapewnia ekstremalnie wyrównaną temperaturę całego detalu bez przegrzewania np czubka. Wiadomo całość pieca wieńczy izolacja pieca, termopara (w piasku), sterownik, itd. Ogólnie sposób bardzo ciekawy. Wadą jest bardzo długie nagrzewanie medium. Gość mówił o 2 godzinach przy 6kW. Nieopłacalne dla małej ilości noży. Sposób bardzo bezpieczny, o wiele bardziej niż topienie soli w domowych warunkach. Konstrukcja pieca też zdaje się łatwa do wykonania.
Powiedziałeś że nagrzewanie na 2 razy nie ma sensu gdyż mało kto ma 2 piece. Jednak czy nie było by dobrym pomysłem nagrzać powoli stal do temperatury trochę poniżej 550 w palenisku, co (chyba) można zrobić na oko, a potem przełożyć go do nagrzanego pieca? Ciekawi mnie też jak wielki ma to wpływ na stal - jak ma nikły to w sumie nie ma co się bawić.
+Michał Czerw Właśnie o to chodzi, że ten wpływ będzie niewielki. Dlatego nieraz nie warto komplikować sobie życia. Gdybyśmy chcieli zrobić wszystko tak jak oczekuje tego od nas nauka to proces by się bardzo utrudnił. Nie jestem pewien jakie negatywne skutki niesie ze sobą przyśpieszenie nagrzewania w tym pierwszym etapie grzania, ale domyślam się, że chodzi głównie o wypaczanie się detalu i ewentualne pęknięcia o których wspomniałem a skoro można zminimalizować to ryzyko innymi metodami, to nie opłaca się kombinować :)
sietter Dzięki za odpowiedź :)
po jakim czasie po hartowaniu należy odpuścić stal ncv1
+ja 1 Jak najszybciej :)
Mam nóż od niemieckiej gilotyny do papieru z lat 55 - 70 (PERFECTA) 11mm gruby 110mm wysoki. Nie mam doświadczenia a wymyśliłem zrobić z niego gruby nóż do ciężkich zadań. Czy bardzo cierpliwa obróbka mechaniczna bez przegrzania może wystarczyć?
+TimBear Myślę, że tak :)
Z jakiej stali zrobić miecz i jak tą stal hartować?
+MAtriKS_noob Na długą broń najlepsza jest sprężynowa 50HS lub 50HF
A hartować tak jak każa hartowac te stale. Na stronach hurtowni ze stalami często sa tabele i dane dotyczące temperatur hartowania itd :)
Może koledze od hartowania w piasku chodziło o kalanie, czyli hartowanie w błocie.
+ate XC Ciekawe, wiesz co więcej na ten temat? Może chodzi o hartowanie selektywne czy odpuszczanie?
Tak, jest to rodzaj hartowania selektywnego. Kiedyś bardzo ładnie było to opisane na stronie płatnerz.com, ale widzę, że obecnie stronka jest w odbudowie. Z tego co pamiętam chodzi o to, że wkładasz głownię poziomo w błoto - najpierw ostrze - tak jakbyś chciał je przeciąć. Ostrze zostaje zahartowane, woda z błota szybko się nagrzewa i odparowuje przez co grzbiet pozostaje stosunkowo miękki. Kiedyś dawno temu na starym(chyba) forum kowalskim ktoś robił takie próby hartowania ostrza z tego lepszego pręta zbrojeniowego.
Witam, jestem pełen podziwu dla Pana kunsztu/umiejętności i wiedzy. Widziałem wszystkie filmiki jakie Pan udostępnił. Dzięki wiedzy jaką dzieli się Pan z widzami można być bardziej świadomym wyborów jakie dokonujemy podczas zakupu noży. W związku z tym mam pytanie: czy można u Pana zamówić nóż (POLSKI dobry wyrób). W necie krąży informacja że zawiesił Pan przyjmowanie zamówień. Będę bardzo wdzięczny za informację, kontakt jeśli wznowi Pan zamówienia pozdrawiam Cien0012
Mam pytanko. Czy jelec w mieczu robimy z tej samej stali co głownia, lub innej ulepszonej ,narzędziowej, czy można go zrobić ze zwykłej ogólnodostępnej (tak zwanego ajzola). :) . Jesteś teraz w wielkopolsce a słowo ajzol to z naszej gwary :)
Poznałem juz "ajzola" :P nawet lepiej według mnie zrobić z ajzola, aby nie kaleczył głowni. jesli coś ma się psuć, to jelec a głownia jest najwazniejsza i ma być najlepsza :) Resztę można zawsze wymienić.
Pozdrawiam
jakich końcówek do dremel używasz?
o takich:
allegro.pl/zestaw-30szt-frezy-do-dremel-diamentowe-2-90mm-i5806545458.html
Mam pytanie do ciebie kosiarzu albo do kogoś innego, jak pilnowałeś temperatury wygrzewania w palenisku? Zajmuje się tym od niedawna ale z tego co wiem to podczas wygrzewania musi być zachowana temperatura hartowania.Dodam tylko że chce hartować 50hs i magnes na wiele się nie zda raczej, a pirometru też nie posiadam :D
+Morefire 221 pozostaje wprawne oko. Pamiętaj aby barwy żarzenia określać w określonych warunkach oświetlenia, czyli w tzw. półmroku kuźniczym. W promieniach słońca lub w całkowitej ciemności może oko oszukiwać :)
Dzięki wielkie :)
do jakiej temperatury mogę zejść przy hartowaniu ncv1? czy mogę schłodzić do 20 st.C, a następnie odpuścić w piekarniku (170st przez dwie godziny)?
+Przemek Mielczarski Do temperatury otoczenia, czyli spokojnie do 20 stopni możesz. Niektóre stale można nawet wymrażać po hartowaniu, ale dla ncv1 nie ma to większego sensu.
sa jakies patenty na proste szlify robione katowka?
Patenty są, ale nie proste :)
Pozdrawiam
Mógłbyś rozwinąć temat? :D Niestety na szlifierkę taśmową brak funduszy dysponuje tylko kątówką i szlify mi idealnie proste nie wychodzą ;)
re:
witam Cię kosiarzu miałbym prośbę do ciebie ,jak byś mógł zademonstrować na jednym z swoich filmików w jaki sposób mierzysz herce w nożach i nieco temat objaśnić. Jak co ,dlaczego ... z góry dziękuje
Odpowiedz
+black joker A pytałeś już, zapomniałem sie odnieść :) Do takiego pomiaru potrzebny jest twardościomierz, najlepiej rockwella. To rzadki i drogi sprzęt, dostępny w hartowniach i większych zakładach związanych z obróbką cieplną. Można też używać specjalnych pilniczków do pomiarów twardości, ale one dają wyniki "pi razy oko", czyli plus minus 5 a nawet 10 hrc.
czy zrobisz kiedyś taka tradycyjna bron polską typu szabla strasznie mnie to ciekawi :) ?
+Norbert Okoński Pewnie tak, ale musze się dobrze do tego przygotować ;)
Czy mogę zniszczyć stal tnąc ją kątówką tzn. przegrzać ją jakoś w ten sposób?
MrHornet555 tak, uważaj szczególnie na czubek noża przy jego wycinaniu
dokładnie, warto uważać i chłodzić, można tez zwolnić obroty.
Kiedy coś nowego? Czekamy :)
Jeszcze trochę :)
Szkoda ze nie nagrywasz nic nowego
Witam wielki szacun dla twojej '''twórczości'' jestem pełen podziwu filmiki są pouczające i motywujące ale miał bym prośbę czy mógł byś poświęcić jeden film tylko i wyłącznie dla łożysk? sam mówiłeś ze to fajny materiał ale ''trudny'' więc tym bardziej zasługuje na uwagę myślę ze to niezłe'' wyzwanie''
Nic nie obiecuję, ale też nie wykluczam, że kiedyś popróbuję swoich sił z tą stalą i wtedy nagram co wiem :)
Odpuszczanie w oleju, jakie masz zdanie na ten temat?
Powinno działać. Najwazniejsze i tak będzie dobranie odpowiedniej temperatury a sam ośrodek i atmosfera w któej się to odbywa ma małe znaczenie w tej temperaturze.
Pozdrawiam
dzięki za odpowiedź :) odpuszczałem swój miecz wiedźmiński właśnie w oleju i zdało egzamin :)
Mógłbyś powiedzieć coś o hartowaniu indukcyjnym ?
Chodzi mi o to czy siekiery hartowane indukcyjnie są dobre?
ruclips.net/video/X_OvtIdPdXw/видео.html
Indukcyjne to jedna z najnowszych metod hartowania. Jeśli poprawnie są dobrane tmepratury i inne czynniki, to muszą być dobre. Mmetoda hartowania nie będzie tutaj decydująca, tylko dobór parametrów.
A hartowanie indukcyjne polaga w uproszczeniu na grzaniu prądem. Daje to możliwośc błyskawicznego zagrzania detalu (detal grzeje się dlatego, że przepływa przez niego prąd lub dlatego, że jest umieszczone w bardzo silnym polu elektromegnetycznym).
Tutaj poczytaj sobie więcej o hartowaniu indukcyjnymn
www.remsod.pl/hartowanie_indukcyjne_pl.html
Dzięki. Czytałem, właśnie, że polska firma Juko w ten sposób hartuje siekiery swojej produkcji.
Słyszałem kiedyś o hartowaniu przy pomocy lodu, czy jest to możliwe czy to kolejna bajka zza oceanu?
tak, woda z lodem była często stosowana. Ale to dla stali które wymagały bardzo szybkiego studzenia. Często grozi to popękaniem, dlatego dzis mamy stale którym starcza olej i już pęka znacznie rzadziej :)
w piasku bodajże hartuje się żeliwo ale nie mam pewności
+Konstruktor Z Polski na hartowaniu aż tak dobrze się nie znam :) jak na razie się uczę ale chodziło o sam fakt hartowania żeliwa i o to, że chyba się je hartuje w piasku albo powietrzu (tak mi się kojaży :p ) więc osoba zadająca to pytanie mogła widzieć proces hartowania żeliwa a myślała że to stal
Kosiarzu, jeszcze dwa pytanka?
Zapodaj książki ewentualnie jakieś inne publikacje z których korzystasz... oczywiście jak możesz i to nie tajemnica...
i drugie... jak hartować NC6? (chociaż jak podasz książki to se może sam znajdę... :-))))))))))
O ksiązkach jest już w filmie "Z czego zrobić nóż...", ale będzie więcej.
Tymczasem do nc6 to temperatura ok 830 stopni, austenityzowanie standardowo ok 10 minut, warto przetrzymać wpierw w ok 550, ale tego zrobić raczej nie dasz rady, więc omiń to. Odpuszczanie 180-200 stopni :0
Pozdrawiam
+sietter
oooo... jesteś.
Dzięki za odpowiedź.
Długo Cie nie było... na pewno jakiś fajny film przygotowywałeś...
PS...
Kupiłem sobie kilka Charakterystyk Stali...
np g2
Witam bardzo lubie twoj kanal natomiast nie rozumiem slona czesto -przez ciebie powtarzanego "sława".
Czy ktos moze mi to naswietlic ??
Pozdrawiam
+yavein44 To takie jakby słowiańskie pozdrowienie :)
czy wiesz co to jest ,taki proszek ,który się sypie na zgrzewane kawałki stali aby stworzyć damast?
+maciek szwedo Boraks
+Fryzjerro Dokładnie, to boraks :) Ułatwia on zgrzewanie się stali. To taki "topnik". Można go kupić także w sklepach ogrodniczych jako środek to mordowania mrówek :)
Nie chcę się czepiać, ale perełka na końcu nie jest śmieszna, bo jest logiczna - (...) nie wymaga wody ani powietrza do chłodzenia, czyli ich nie zużywa. Jest oszczędna, a więc przyjazna dla środowiska.
Pozdrawiam
jest trochę błędów W twoim filmie, hartować możemy wielokrotnie osiągniemy wtedy drobnoplytkowy martenzyt, jest to zabieg stosowany po naweglaniu stali lecz dość kosztowny I rzadko stosowany, ale daje określone właściwości. Oraz nie zgadzam się z stwierdzeniem ze struktura perlityczna jest czymś złym, jest wiele stali oraz zeliw na tej właśnie osnowie sa one szeroko stosowane. podczas hartowania nagrzewamy materiał(stal) do temperatury jej austenizacji (723°C) I jak później to przechodzimy wszystko zależy od tego co chcemy dzięki temu zabiegowi uzyskać. Mam wrażenie że twój film dotyczy tylko hartowania noża a wypowiadasz się ogólnie, obejrzałem ten film z myślą dowiedzenia się czegoś ciekawego A usłyszałem wiele zbieżnych informacji. Film polecam osobom które nie wiedzą co to hartowanie I chcą się czegoś z grubsza dowiedzieć, W celu pozyskania lepszej wiedzy polecam dobrą literaturę z metaloznastwa.
Witaj.
Mój film dotyczy tylko stali i to głównie narzedziowych/nadeutektoidalnych. Choć trochę i lepszych sprężynowych.
Co do żeliwa, to się nie wypowiadam. To inna bajka i mogę się zgodzić, że perlit ma tam zastosowanie.
Natomiast co do wielokrotnego "hartowania", to nadal twierdzę, że taki proces wielokrotnego grzania do temperatury austenityzowania i szybkiego studzenia, to jednak nie jest hartowanie, choć tak wygląda i często jest tak nazywane (ale to skrót myślowy). W metaloznawstwie jest na to bodajże odpowiednia nazwa, i nazywa się to wyżarzanie normalizujące. I ma na celu tak jak napisałeś, uzyskanie drobnoziarnistej struktury. Najczęsciej celem naprawy tej struktury po uprzednich procesach, lub w przypadku gorszych jakościowo stali, zmniejszenie wyjściowego ziarna. Pisał o tym i prof. Żmihorski w tytule "Stale narzędziowe i obróbka cieplna narzędzi" jak i Dr. Wacław Luty w tytule "Stale łożyskowe". Wyraźnie nazywali taki proces wyżarzaniem normalizującym.
Pozdrawiam
Piotrek
W hartowaniu w ognisku najbardziej lubię to, że później trzeba coś z żarem zrobić... Więc wpadają chłopaki z piwkami popatrzeć na widowisko, a potem w żar wjeżdżają ziemniaczki i kratka z grillem :D
piękne robisz noże
👍😈👍
czy jesli np mam nóż kupiony na nie wiem czym... allegro etc. to czy moge to na wszelki wypadek zahartować? pytam bo dostalem w prezencie nóż survivor HK-786GN. i nie wiem jakiej to moze byc wytrzymałości a że to prezen to nie chciałbym go zniszczyć. Doczytałem że to stal 440 ale nic ponad to. czy takie cos można hartować czy lepiej juz nic z tym nie robic?
a wie Pan, nie wiem czy np w lesie gdy będę chciał odrąbać kawał gałęzi nóż mi się nie rozleci- jest niby reklamowany jako survivalowy etc, ale wiadomo że każdy może nawet kompot babci reklamować jako wiśniówke :)
Tej stali i tak nie zahartujesz samemu. 440 to niezła stal, raczej bym z tym nic nie robił,
sietter bardzo Dziekuje:-)