Tego panie Marku, nie da się już nawet komentować, to trzeba młotkiem do łbów wbijać.Mandaty w tysiącach złotych, zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące i gwarantuje że będzie jak w Szwajcarii. POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Skoro ktoś twierdzi, że nie widzi przejścia dla pieszych (przynajmniej tak mówi) to powinien mieć zabrane prawo jazdy na 3 miesiące i powinien być skierowany na badania lekarskie. Koleś twierdzi, że nie widzi przejść dla pieszych to po jaką cholerę on prowadzi pojazd. Tylko stwarza zagrożenie w ruchu lądowym.
@@rafap2740 Nie masz liczyć przejść dla pieszych, tylko zwolnić przed przejściem dla pieszych. Po drugie jazda autem wymaga skupienia. Jak przeszkadza kierowcy gadająca bez przerwy kobieta, to jeździmy sami i delektujemy się jazdą w błogiej ciszy. Podejmiesz wezwanie, żeby stwierdzić, że spokój dla faceta jest najważniejszy?
43 to kwintesencja jazdy polskiego kierowcy. Większość "nie kojarzy" podstawowych przepisów... Karać, karać i jeszcze raz karać: 1000 PLN i 20 punktów. Zaczną chodzić a nie jeździć, zrozumieją, że posiadanie prawa jazdy to wyróżnienie za wiedzę i umiejętności.
3:50 po takim tekście policjant powinien zabrać prawo jazdy i skierować na badanie lekarskie, jeżeli kierowca nie widzi przejścia dal pierwszych nie powinien dalej kontynuować jazdy
@@czynnik_ludzki w sumie to oni widzą, ale fotoradary albo policję w krzakach wtedy zwalniają nawet do 30 km/h gdzie na terenie zabudowanym jest dozwolone 50 km/h
Gościu ściemnia że nie widział przejścia i za takie ściemnianie powinien zostać skierowany na badanie dopuszczające do prowadzenia pojazdu, bo jak nie ściemnia to tym bardziej się kwalifikuje na badanie. Jak można być tak ślepym (jeśli nie kłamie) i nie widzieć stu milionów słupków i czterystu litrów farby czerwonej na jezdni...
Bardzo możliwe jest że nie widział , wystarczy że jego uwagę w danym momencie przykuła nawigacja, smart czy tablet. Jadąc z taką prędkością, wystarczą zaledwie 3 sekundy i jesteś w D pie.
Nie wierzę w to co widzę na tym filmie...Ludzie nie kojarzą, że w ogóle było przejście dla pieszych? To jest jakaś kompletna ignorancja na drodze i zajmowanie swojej uwagi wszystkim tylko nie tym czym powinni...
Jak on nie widzi przejścia dla pieszych to powinien zostawić ten samochod na tym przystanku, wsiąść do autobusu i już do końca życia korzystać z komunikacji miejskiej.
@@PolishArkadas Lepiej nie, bo już wystarczy tyle debili na rowerach. Sam jeżdżę czasami rowerem dla relaksu i ich nienawidzę. Jak jadę autem to muszę uważać na tych kretynów, ale jak jestem na rowerze to wcale nie jest lepiej. Ten facet nie jest wyjątkiem. Większość ludzi jeździ na pamięć albo po prostu żyje nadzieją, że uda się nie wpieprzyć w jakiś karambol.
Oglądam prawie wszystkie odcinki Ale to jest niesamowite że kierowcy tak lekceważenie przepisów oczywistych dramat. Ps program bardzo merytoryczny brawo jeśli jeden kierowca to zrozumie warto nagrywać odcinki.pozdrawiam serdecznie
Dziekuje za wasze programy. Kiedys ogladalem je w TVP Krakow, ale ciezko bylo trafic. Odkad przeniesliscie sie do internetu zaprzestalem ogladac "wypadki na rosyjskich drogach". Wasze uwagi sprawiaja ze na drogach jest bezpieczniej.
@@alex00alex0 Dlaczego mieliby się nie zabierać? Pierwsza rozprawa może odbyć się bez obecności kierowcy, a przyklepane zostanie to samo co stwierdziła policja.
@@alex00alex0 Oczywiście, że się zabierają. Ale trwa to 6-12 miesięcy (bo takimi pierdołami są zasypywane). I nie w kieszeni, ale jeszcze dopłaci 100-200PLN kosztów sądowych.
Proponuje przyjechac do Oswiecimia i zobaczyc super instruktorow nauki jazdy z calej malopolski i czesci slaska . Elki jezdzace na czerwonym swietle to standart po zwrceniu uwagi instruktor pokazuje wymowny gest palcem. Pozdrawiam hama z szkoy jazdy Maj
Powtórzę swój komentarz z dwóch odcinków wcześniej: Zbyt niskie kwoty mandatów to jedna kwestia - zdecydowanie wyprzedzanie na przejściu a już szczególnie OMIJANIE powinny być "droższe". Ale jest też druga kwestia, w moim odczuciu znacznie poważniejsza. Bowiem: każdemu się zdarzy zagapić, mieć gorszy dzień, popełnić wykroczenie - zdarza się, nie czarujmy się. Ale, jeżeli ktoś jest zatrzymany w związku z wykroczeniem i zaczyna DYSKUTOWAĆ i zgrywać cwaniaka albo nie idzie do niego kompletnie trafić i ewidentnie widać, że dany kierujący KOMPLETNIE nie kuma, o co chodzi w związku z przepisami ruchu drogowego (przykład chyba najbardziej ewidentny: kierowcy NIE MAJĄ POJĘCIA, co oznacza wyprzedzanie! "bo ja przecież nie zmieniałem pasa"), policjant powinien mieć ustawową możliwość zakończenia dyskusji poprzez a) natychmiastowe odebranie uprawnień b) odholowanie pojazdu na parking policyjny c) skierowanie na przymusowy ponowny egzamin na PJ. Zaznaczam - w przypadku "dyskusji" i cwaniakowania. Nie w przypadku popełnienia wykroczenia, bo jeśli ktoś chce posłuchać i zrozumieć, to jest duża szansa, że w przyszłości nie popełni takiego błędu. Jeśli ktoś nie chce zrozumieć, wykłóca się i ogólnie cwaniakuje - odebrać uprawnienia, pojazd i przymusowe przesiedlenie na wrotki. Bo skoro nie chce słuchać/rozumieć, to znaczy że w przyszłości będzie robić dokładnie tak samo, a w końcu doprowadzi do tragedii. Gość z początku filmu - "widział pan przejście?", "nie widziałem", BACH! odebranie uprawnień, przymusowe skierowanie na BADANIE OKULISTYCZNE i na badania psychologiczne, czy w ogóle ogarnia rzeczywistość.
100% racji! Zupełnie nie rozumiem, jak ktoś może mówić, że NIE WIDZIAŁ przejścia jadąc ulicą armii krajowej - tego się nie da zauważyć - jeśli ktoś nie widzi TAK oznakowanego przejścia to jaka jest szansa, że stosuję się do znaków pionowych?
Dzień dobry, jest mały problem dopóki w TV przed wiadomościami w każdej stacji i po wiadomościach w każdej stacji nie będzie 2 min filmiku o tym cymbały nie zalapią tego co to wyprzedzenie i omijanie w rejonie przejścia i przed nim To muszą być krótkie spoty informujące! Jak ich nie będzie to nic nie da :(
Kolejny program na ten temat i kolejni zatrzymani, którzy uważają, że zostali ukarani niesłusznie (7:16) lub nie mają w ogóle świadomości popełnienia wykroczenia (3:15). Obydwa przypadki mnie przerażają. Widać, że rozwiązania z pachołkami na Armii Krajowej nic nie dają. Jedynie kamera w tym miejscu i mandaty wysyłane pocztą być może przyniosłyby zamierzony skutek. Koszt monitoringu zapewne zwróciłby się po jednym dniu. Konieczna jest zmiana przepisów i mandaty dziesięciokrotnie wyższe od obecnych. 2 tyś zł za powyższe wykroczenie wg mnie to słuszna kara. I tak nigdy nie będzie adekwatna do sytuacji w której może zginąć człowiek.
Jeszcze jedna uwaga. Dzieki Wam zaczalem przestrzegac bezwzglednie przepisow. Ale czasami jadac 50 km/h, czy 70km/h (odcinek zakopianki w budowie za Lubniem", czuje sie jak tredowaty.
To fakt jest te dziwne uczucie że odstaje się od większości, ale to tylko złudzenie, ale warto przestrzegać przepisów, bo pod koniec dnia wszyscy szczęśliwie, cali wracają do domów i to jest najważniejsze .
@@amadeosendiulo2137 Niestety jest to wpisane w codzienne ryzyko i nie tylko jadąc samochodem, ale również będąc w szpitalu możesz się czymś zarazić, jadąc na rowerze możesz łupnąć mocno o krawężnik lub asfalt, rozharatać rękę podczas pracy i wda się zakażenie itd, tak że długa jest ta lista wypadków, a te wypadki lubią chodzić jak robaki po ludziach .
To smutne, ale społeczeństwo w znaczącej wielkości jest po prostu głupie, przepraszam, każdy odcinek Państwa "Jedź bezpiecznie" to potwierdza. Uczy się zdać egzamin, i tylko tyle.
Nie mógłbym bym być policjantem. Ja nie mam tyle cierpliwości. Ale jest postęp. Zauważyłem, że pewien odsetek kierowców zwalnia przed przejściami a nawet nie wyprzedza! Chwała temu kanałowi "Jedź bezpiecznie"!!!
@@gyrayec Ciekawe, czy będziesz też tak uważał, jak jakiś pirat drogowy zabije Ci kogoś bliskiego na przejściu i dostanie od łaskawego sądu 12 miesięcy więzienia w zawieszeniu...
@@PiotrPilinko Twoja wypowiedź nie jest o policjantach, tylko o sądzie, czyli nie na temat. Jeżeli już o tym mowa, to reformę sądownictwa w pełni popieram...
7:14 ma gość oczy dookoła a kurwa przejścia nie widzi. To jest właśnie polska mentalność. NIe umie się gośc przyznać do błędu. Sąd mu walnie wieksza kare
Ponawiam pomysł: na tych najniebezpieczniejszych przejściach zamontować kamery z prostym SI które automatycznie wyłapuje takich magików. Po co tam patrole? Zmarnowane pieniądze i czas (podobno braki w Policji). Gdyby taka informacja (o kamerach które takie coś wychwytują) poszła w Polskę w TV, portalach internetowych to ludzie bardzo szybko zorientowaliby się czym jest wyprzedzanie bezpośrednio przed i na przejściu i zwracaliby na to uwagę na wszystkich niekierowanych przejściach. Dzisiaj mało kto o tym wie/myśli. Tak na prawdę wystarczyłoby z 10 może 20 takich kamer w skali całej Polski żeby podnieść świadomość (dzięki samej poczcie pantoflowej rozeszłaby się informacja wśród ludzi o przepisie o którym mało jaki kierowca wie).
Nie no, bez jaj. Facet mówi, że nie zauważył przejścia z wielkimi czerwonymi pasami. To w takiej sytuacji policjant powinien zatrzymywać prawko i kierować na badania. Kiedy wreszcie zaczniemy karać przestępców? To chyba przekonanie, że "na pewno jakoś się wywinę" powoduje takie cyrki. :udzie patrzą jak Durczok pijany grzeje przez cały kraj, powoduje wypadek i dostaje mandacik, a Hajto zabija babkę na pasach i jest uniewinniony.
Nie widzi przejścia dla pieszych, test na inteligencję i okulista, idiotentest i na rok prawko zabieramy. A po roku rozpatrujemy, czy dostanie. Drugie rozwiązanie to robić zdjęcia i wysyłamy do delikwenta. I nie trzeba tłumaczyć tłumokom.
Widać, że jest duży problem z respektowaniem zakazu wyprzedzania przed przejściem. Robiąc ostatnio kurs na prawo jazdy kat. motocyklowej (kat. B posiadam już kilka lat), spotkałem się z sytuacją, w której instruktor ze szkoły jazdy był zdziwiony, że ktoś sam z siebie pamiętał i zastosował się do wspomnianego wcześniej przepisu a przecież przez szkoły jazdy przewija się duża grupa ludzi więc, na miejscu instruktora, nie trudno sobie wyrobić opinię o kondycji kierowców. Coś musi być na rzeczy.
Zdecydowanie tak. Może nie tyle zła wola, co całkowity brak wiedzy na temat manewru wyprzedzania i zachowania się w obrębie przejść dla pieszych. O ile jeszcze jakoś to wygląda da drogach jednojezdniowych dwupasmowych, tak w przypadku wielopasmowych jest źle.
Kubuś Prosta sprawa. Jeżdżąc L-ką nie masz okazji do wyprzedzania na przejściu, więc instruktorzy często nie mówią kursantom o zakazie. Dlatego po zaliczeniu egzaminu kierowca nie wie nawet o takim przepisie.
@@Programister Jeżdżąc L-ką (samochodem) faktycznie sprawa jest prosta ponieważ instruktor siedzi obok i częściowo myśli za kursanta, zawsze może przyhamować itd., na motocyklu jednak już tylko Ty myślisz za siebie. Wiadomo, instruktor jedzie obok lub z tyłu i może wspomóc kursanta radą, mówiąc przez interkom ale nie wciśnie klamki hamulca ani nie złapie za kierownicę pojazdu.
Jak ktoś mówi że nie widział przejścia dla pieszych lub sygnalizacji świetlnej, powinni odrazu wypisać wniosek na ponowne badania :D lekarze zaczną zarabiać wiecej ;p
Śmigam sporo po stolicy i myślę że to jednak kwestia edukacji, bo ludzie mają odruch pt. "a ten co" i stąd omijanie/wyprzedzanie. Wiem bo sam zawsze tkwiąc w warszawskim ruchu spóźniony o co-najmniej 20 min zawsze muszę w sobie ten odruch stłumić. Mając tę świadomość że skoro ktoś się zatrzymał to raczej jest ku temu powód, nie jest to jego złośliwość. Niemniej uważam że jeśli policjant trafia na kierowce który zeznaje że nie zauważył ponadnormatywnie oznakowanego przejścia, powinien zatrzymać mu na miejscu prawko, i skierować co najmniej na przebadanie wzroku i jakieś psychotesty, bo albo ma solidna krótkowzroczność albo patrzy ale nie widzi bo mu coś tam gdzieś nie styka. Tak czy inaczej udowadnia policjantowi że jest zagrożeniem, które z dróg trzeba usuwać.
Ten zabójca w BMW na Bielanach tez tej rodziny na pasach nie widział ...i ojca zabił .Oczywiscie wg niego winne było oślepiające słonce i koleś w Lagunie który przepuszczal pieszych ..tylko nie on bo te 130 to pikus było
Poczytałam komentarze - różne. Ale to mentalność Polaków - jestem lepszy, bogatszy, mam szybsze auto - muszę innym pokazać. 'Zastaw się a pokaż się'. Polacy nie potrafią dostosować się do niczego. Dlatego zamiast mandatów powinna być odsiadka, wtedy tacy 'bogacze jezdni' nauczą się stosować przepisy ruchu drogowego. Nie ważne czy kierowca jakiegokolwiek pojazdu, czy pieszy. Dla wszystkich ważna jest wolność i praca. Stracą to.
Nie odsiadka, tylko nieuchronność kary. Jeśli za omijanie pojazdu, który ustępuje pierwszeństwa pieszemu, zabierali by prawko i sadzali do więzienia nawet na 5 lat, to by nic nie zmieniło w obecnym systemie. A tak - wystarczyłoby nawet te 1000zł i 10punktów, ale chociaż w 40% przypadków. Zobacz, że nawet utrata prawka na 3 miesiące, 500zł i 10punktów za jazdę w terenie zabudowanym z przekroczeniem powyżej 51km/h już nie jest takie straszne, bo w 90% przypadków to się po prostu udaje. Znam ludzi, którzy kilka ładnych lat już jeżdżą powyżej 90km/h po mieście i ani razu nie dostali nawet mandatu. Teraz to nawet 110km/h nie jest im straszne i jeszcze się tych szczycą, że tyle jeżdżą i piszą farmazony, że 100km/h jest bezpieczniejsze niż 50km/h. I tak jeżdżą setką po ulicach miast już ładnych kilka lat. I co im kto zrobi? Nikt, bo przecież nie ma kto.
@@jakubmokrosinski5039 Właśnie to poczucie bezkarności jest u nas dosyć wysokie. Fakt faktem, znam wiele osób, które 15 lat jeżdżą bez kontroli policji, a w niektórych miejscach patrol widać raz na rok. A jeśli chodzi o samą odsiadkę, to nieźle wychodzi to w USA. Dostajesz areszt w zależności od wykroczenia, dodatkowo po wyjściu masz grzywnę na głowie. Tylko u nas takie przepisy niewiele mogą zmienić - ludzie i tak rzadko mają do czynienia z policją. Po drugie już widzę te hasła o "milicyjnym państwie". Żaden rząd czegoś takiego nie wprowadzi.
@@jakubmokrosinski5039 Więc Ci co mają w nosie punkty i karę pieniężną - sam napisałeś dalej tak jeżdżą. Niektórzy po utracie 'prawka' dalej jeżdżą, ale już bez niego. Dlatego utrata paru miesięcy z życia pozbawia Ciebie pracy - źródło utrzymania, masz w papierach odsiadkę. Więc znajdź potem pracę. Bogaty, czy biedny będzie miał z tym problem. To odstraszy łamanie przepisów ruchu drogowego.
@@Wakul1 Nie, w końcu wśród wyborców są też kierowcy. Prawdopodobnie dlatego od 20 lat taryfikator się nie zmienił. Zmieniły się za to dotacje dla policji. Taryfikator więc mamy taki, że większość kierowców i tak tylko delikatnie połechce po portfel, a policji nie ma wcale. Jak mówisz - ludzie to małpiszony - chcą aby było bezpieczniej, ale aby było tak jak do tej pory. Sam jestem za wzrostem kwoty mandatów przynajmniej tym 3-krotnym (choć ponoć nie same kwoty mandatów mają się zmienić, ale jedynie najwyższe możliwe mandaty i to tez grubymi nićmi szyte, bo obecnie nawet za 20wykroczeń policja nie może wręczyć mandatu większego niż 1000zł) ale aby za tym poszło 3-krotne chociaż zwiększenie patroli policyjnych. A z tym już gorzej. Nawet jeśli wszystkie mandaty potroją to nic nie zmieni, bo i tak bata na tyłek w postaci policji nie będzie. Co nam więc da zwiększenie mandatów, zabieranie prawo-jazdy za inne wykroczenia, czy sadzanie do więzienia, skoro to wszystko będzie na papierze, a w praktyce ludzie będą jeździć tak jak jeżdżą nawet przez kilka-kilkanaście lat bezkarnie.
Postawić szlabany przed każdym przejściem i po problemie, swoją drogą skoro gość nie widzi jak twierdził przejścia dla pieszych to jakim cudem prowadzi auto skoro jest ślepy?
ale tylko w polce jest paradoks multum przejść dla pieszych w odrębie jednego....jedna ulica , ma 300 metrów i 10 przejść dla pieszych ...to jest paradoks
Muszę przyznać, że dopóki nie zaczęliście zwracać uwagi na to "jedno z najgorszych wykroczeń" to nie wiedziałem, że nie można wyprzedzać na takim przejściu dla pieszych. Kurs miałem tak dawno, że już nie pamiętam takich szczegółów.
Jakie żałosne są te tłumaczenia, gorzej niż dzieci 3-4 letnich...faceci, złapała was Policja, weźcie się zachowajcie jak prawdziwy facet, przyznajcie się. A gościowi z Mazdy, życzę, by sąd mu zarekwirował auto. Np na pół roku.
Ten gościu nie kuma o co chodzi. On uważa, że jak jedzie ciąg pojazdów na prawym pasie i ciąg pojazdów jadących szybciej na lewym to można tak sobie jechać przez całe miasto, przez przejścia dla pieszych również. A teoretycznie przed każdym przejściem dla pieszych gdzie nie ma sygnalizacji świetlnej pojazdy znajdujące się na lewym pasie powinny zwalniać tak, żeby się zrównać prędkością z tymi pojazdami, które są na prawym. W praktyce mało kto tak robi i wygląda to dokładnie tak jak gościu opisał, czyli on jechał szybciej tak jak każdy na jego pasie.
A wystarczy poprostu wolniej jezdzic po miescie .Przy tym przejsciu jest 50 tka a jakby dodatkowo drogówka stała z radarem to kilku juz by straciło prwo jazdy i dostało voucher 3 miesiace na rower . W Berlinie jest ograniczenie do 30 km /h od 22 do 6 i nawet ''goscie z Afryki '' potrafią sie stosować . Sam nie jestem świety i kilka mandatów za predkosc zapłaciłem w życiu ale jak ktoś na 50 tce gna 110 po miescie to jak dla mnie kwalifkuje sie na badania psychotechniczne i opinie psychologa .W Niemczech jest tzw IDIOTEN TEST na który POLIZEI czy Sąd kierują patologie drogowe .Oczywiscie koszty badan i terapi pokrywa sprawca wykroczen dodatkowo stawka ubezpieczenia drastycznie w góre i porftel baaaardzo to odczuwa . Dlatego za Odrą kazdy sie pilnuje
Teraz nasi policjanci podobno mogą bardzo łatwo wysłać kierowcę na psychotechnikę albo egzamin sprawdzający, zwłaszcza jeśli będzie mówił że nie widział albo nie wiedział. Nie wiem co prawda co to da, bo jedno i drugie jest proste, ale może stracą na tym uprawnienia najbardziej patologiczni kierowcy - a przypominam, że kary za jazdę po odebraniu uprawnień zostały wreszcie zaostrzone.
@@gyrayec no patrz jak Polak tylko wjedzie do Czech Austrii czy Szwecji juz mu ta ''zbyt wolna jazda'' nie przeszkadza i potrafi jedzić 50 tką po miescie ,trzymac odstepy ,uzywac kierunkowskazow . Dostanie 10000 CZK kary( 2000 pln ) płatnej na miejscu i zakaz na 6 miesiecy i szybciutko przepis sobie przypomina
Przedłużki, jestem za, ale na końcu przedłużki powinien być młotek, którym należałoby lać po łbach, pustych łbach amatorów jazdy. To jest dramat. Każdy tylko byle do przodu a co się dzieje obok, nie ważne, ja jadę. Totalna dzbaniarnia. Nieno, ręce opadają. Nie widzieli przejścia dla pieszych. Skoro nie widzieli, to nie powinni widzieć także prawa jazdy.
4:08 Nie no. W takim przypadku mówić że się przejścia nie zauważyło to jest już poniżej godności ludzkiej. Ludzie. Miejcie trochę godności i odwagi przyznać się do błędu.
Jak nie zauważył - NATYCHMIAST zabrać prawo jazdy, skoro nie widzi znaków. Skierować na kompleksowe badania okulistyczna, jak wyjdą prawidłowo, to na psychiatryczne, jak wyjdą prawidłowo - na kolonoskopię bez znieczulenia, bo pewnie ma przepisy w dupie. Pewien sędzia amerykański tak skierował jednego z kierowców.
Wszystko to ładnie i pięknie, ale i piesi mogliby czasami bardziej myśleć. Od razu mówię, że nie chodzi mi o zdjęcie odpowiedzialności z kierowców. Widać, że kary nie bardzo pomagają, bo co odcinek, to te same sytuacje i bardzo podobne tłumaczenia. Może trzeba położyć większy nacisk na edukację. A co do pieszych, to z uporem maniaka będę powtarzał, że to bardziej w ich interesie jest nie dać się potrącić. No bo w konfrontacji z samochodem jest szansa, że samochód się mocno zmasakruje, ale jego kierowca na pewno przeżyje, a uszkodzone elementy się naprawi, albo wymieni i nie będzie śladu po wypadku. Połamane kości niekoniecznie tak ładnie się zrastają, nie mówiąc już, że to przeżycie wcale nie jest pewne. Nawet przy niewielkiej prędkości. Ale nie zmienia to faktu, że kierowcy mogliby jednak zwracać większą uwagę na drogę i jej otoczenie. Myślenie naprawdę nie boli, a może oszczędzić bardzo wielu problemów. A to, że mam pierwszeństwo, nie zwalnia mnie z uważania. Tego się trzymam od bardzo dawna. No i dawno już nie miałem żadnej kolizji, chociaż nieraz było blisko...
Mam propozycję, aby producencie odzieży, przygotowali kilka modeli kurtek zimowych, z wszytymi paskami odblaskowymi na rękawach (od nadgarstka po ramię). Pieszy faktycznie, będzie mógł wyciągnąć rękę przed wejściem na pasy, uprzedzając kierujących, aby się zatrzymali.
Jakież to miłe z twojej strony! Bardzo proszę o kolejne pomysły przybliżające pieszych do świetlanego ideału ujścia w całości z przejść przez jezdnie!!! ❤❤❤
Powinni pokazać w wiadomościach wieczorowych na wszystkich stacjach taką animację, to ludzie by może zrozumieli o co chodzi z zakazem wyprzedzania na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, bo odnoszę wrażenie, że większość kierowców nie ma pojęcia o takim przepisie 😅
ale tylko w polce jest paradoks multum przejść dla pieszych w odrębie jednego....jedna ulica , ma 300 metrów i 10 przejść dla pieszych ...to jest paradoks
@@krzysztofkuron2895 Macie racje przeczytałem "Ładny przykład na koniec filmu że nie można wyprzedzać." myślałem że chodzi o ten wklejony dźwięk hamowania.
Zachowanie kierowców na początku filmu katastrofalne, ale jak zawsze jedynym rozwiązaniem jest nabijanie statystyk i łatanie dziury budżetowej. Mam tu na myśli drugie zdarzenie z udziałem policji - to mogli sobie na prawdę darować. Gość nieznacznie wyprzedził przed przejściem i na pewno nie stworzył zagrożenia takim manewrem... no ale mandat i punkty dostał dla samej zasady. Generalnie mam wrażenie, że w tym kraju nawet jakby w jednym zdarzeniu drogowym zginęło z 50 albo i 100 osób, to jedyną solucją, na jaką wpadliby nasi myśliciele u koryta, to częstsze łapanki, które i tak mają cel niezwiązany z bezpieczeństwem.
@@nicekovsky wyobraź sobie, że gdyby pieszy wbiegł na jezdnię, to i tak stuknąłby go ten kierowca z prawej. Wyobraź sobie, że gdyby pieszy wbiegł tuż pod jadące z niemałą prędkością auta, to doszłoby do zdarzenia zwanego selekcją naturalną (jak nie ogarniasz - wina pieszego). Serio? Takie masz argumenty?
Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się: 1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany; Sytuacja z 8:40 - niebieska furgonetka wyprzedziła bezpośrednio przed, czy może po prostu przed przejściem?
Racja. Wyprzedził sporo przed znakiem "przejście dla pieszych". Nawet nie wiem czy tam 100 metrów było. Jak zawsze się zgadzam z takimi akcjami, tak ten kierowca nie powinien przyjąć mandatu.
4:33 widać, że kończy się obszar zabudowany. Tymczasem wskazanie prędkościomierza z prawej strony pokazuje 75 km/h. Oj, oj !!! Panie Marku, jechał Pan o 25 km za szybko ;-) ruclips.net/video/6eQ7YIseNUU/видео.html
Jadąc drogami np. powiatowymi w terenach wiejskich znaki miejscowości są często usytuowane na drodze w często sporej odległości od najbliższych zabudowań, więc wyjeżdżając z miejscowości, gdzie widzi się już tylko pola po obydwu stronach i za niedługo znak końca zabudowań to już można powoli nabierać prędkości dozwolonej poza nim z zachowaniem zdroworozsądkowego myślenia i ostrożności. 75 było na linii znaku więc można to raczej darować, widać że prędkość narasta przy wyjeździe ;) (chyba, że w miejscowości było podwyższenie prędkości co bywa w miejscowościach na trasach z małą ilością zabudowań, rzadko usytuowanych).
Może tam prędkość była podniesiona do 70? Nie wiemy jakie było ograniczenie. Mnie zaciekawiło coś innego. 1 Pan Marek przyśpiesza, będąc wyprzedzanym, 2. Nie zwalnia przed przejściem. Pieszego oczywiście nie ma w zasięgu wzroku, ale sam wiele razy zwracał na to uwagę. Swoją drogą ile metrów przed przejściem zaczyna się "bezpośrednio przed"?
@@norzit-eye9804 ABSOLUTNIE NIE !!! To znak "koniec obszar zabudowany" wskazuje jednoznacznie dozwoloną prędkość, a nie pola i łąki. ODDAJ PRAWKO Mistrzu !
@@dietamichasia Mistrzu, istnieje też coś takiego jak znak ograniczenia prędkości na wjeździe do miejscowości usytuowany na tych samych słupkach co znak miejscowości i terenu zabudowanego, co oznacza, że dane ograniczenie prędkości obowiązuje w całej miejscowości. Znak oznajmiający koniec terenu zabudowanego odwołuje go. Więc nie można jednoznacznie wskazać, że znak kończący zabudowę odwołuje ograniczenie do 50km/h, ponieważ ograniczenie mogło być inne. PS. Tak, znak kończący zabudowę pozwala nam jechać z większą prędkością, ale tuż przed nim zaczęcie przyspieszania stopniowego (nie gwałtownego) o około 10km/h przy zachowaniu ostrożności, nie jest czymś co świadczy o oddaniu prawka i w żadnym wypadku nie pisałem o prędkościach zbliżonych do 90km/h. Nie trzeba patrzeć w lusterka czy już minęło się linię znaku D-43, czy też właśnie się go mija. Pozdrawiam mistrzu :)
Dzisiaj miałem taką dziwną trochę sytuację w drodze do domu z pracy: Są "trzy" pasy, w tym jeden skrajny prawy jest w sumie pasem kończącym się przystankiem autobusowym a zaraz przed nim jest przejście dla pieszych w sumie przez te trzy pasy. Przez przejście przechodziła spora grupka ludzi z autobusu więc zatrzymało się auto na skrajnym lewym, ja obok na środkowym i jeszcze jedno auto na skrajnym prawym. Wszyscy przeszli i przejście było już puste a najbliższy pieszy idący chodnikiem w kierunku przejścia miał do niego minimum 2-3 metry. Ruszyłem więc swoim autem w drogę bo dalsze stanie i czekanie w godzinach szczytu aż ktoś dojdzie do przejścia wydaje mi się nonsensem. Usłyszałem za sobą klakson z pojazdu stojącego wcześniej obok. Na światłach jakieś 400 metrów dalej kierowca tego pojazdu wysiadł i chciał chyba podejść do mojego auta ale że miałem zielone to ruszyłem dalej i olałem sprawę. Teraz mam taką zagwostkę czy faktycznie nieświadomie popełniłem jakieś wykroczenie ruszając sprzed tego przejścia? Czy w/g KD powinienem jednak stać tak jak cała reszta i czekać aż pieszy dojdzie do przejścia i bezpiecznie przejdzie? Przy okazji co do tej przedstawionej sytuacji: gdyby pieszy doszedł do przejścia, stanął i machał ręką do kierowców żeby jednak jechali bo "woli sobie poczekać" - czy w takiej sytuacji pierwszy co ruszy zasługuje na mandat 500zł i 10pkt karnych? Tak tylko pytam :)
Ja bym wysiadł i zwrócił uwagę tej pieszej, że nie stoi się na ścieżce dla rowerów tylko, że ma wrócić na pasy. Natomiast postawa kierującego WZOROWA :)
Taka ciekawostka: nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę, ale ten pierwszy "kierowca", który nie zauważył w ogóle przejścia dla pieszych został dokładnie tak samo ukarany, co ten drugi, który jedynie co złego zrobił, to za szybko dodał gazu. Wnioski pozostawiam do własnej oceny.
Wnioski raczej proste, obydwaj złamali przepisy, obydwaj zasługiwali na mandat. To że jeden widział przejście, a drugi go nie widział, to często spotykane zjawisko, nie możemy stwierdzić czy jeden się zamyślił czy patrzył w telefon czy po prostu nie zauważył.
@@MG-ek1rh W Polsce można ukarać coś, co można udowodnić, kierowca mogł kłamać, że nie widział przejścia, bez wykrywacza kłamst nie udowodnisz mu tego. Wyprzedzanie na przejściu jest nienormalne, a oprócz tego jest też udokumentowane. Opinia to jedno, fakty to drugie. To, że obydwaj złamali przepisy to fakt, to że jeden widział przejście a drugi go nie widział, to nie jest fakt, bo my nie mamy pojęcia, nie patrzyliśmy ich oczami w tym momencie.
@@Garrixon_ przecież udowodnienie mu tego, że nie widział przejścia byłoby banalnie proste, bo sam się do tego przyznaje! Czy to prawda, czy nie, to nie ma znaczenia. W sumie gość zastosował taką argumentację, wg której w normalnym kraju wysłano by go na badania wzroku (albo ukarano odpowiednio dosadnie). Tymczasem efekt jest taki, że chłop dostał dokładnie tę samą karę, co typ, który za wcześnie dodał gazu.
Zezwierzęcenie na polskich drogach, żadnego respektu do obowiązującego prawa. Ci ludzie z pełną premedytacją to robią bo nikt ich za to nie ukarze, a nawet jak ich ukarze to nie ich wina, tylko innych. Takie osobniki powinny nigdy nie mieć możliwości jeździć nawet rowerem. Czemu Policjanci nie zaczną masowo zabierać prawa jazdy za takie wykroczenie ? Za każdym takim manewrem może ktoś potencjalnie zginąć, z nie swojej winy i się tego nie spodziewając. Nie jesteśmy małpami, choć one pewnie bezpieczniej by prowadziły samochody.
Czy takie nagranie jak z początku filmu są zgłaszane na policję? Myśle, że rejestracje są w większości przypadków widoczne i można by dać tak ze 40 mandatów.
Dobrze wiecie, ze w Polsce przepisowo jezdza tylko obcokrajowcy i pijani kierowcy (nie wszyscy). Wasze odcinki coraz częściej dowodzą, ze tak jest naprawdę ! Porazka, ludzie nie odrozniaja pojec nie wiedza co to jest skrzyżowanie o ruchu kierowanym i niekierowanym. Nie wiedza jakie zasady zgodne z prawem obowiazuja na jednych i drugich.
Ilu jeszcze ludzi musi zginąć, żeby zaszły zmiany w systemie kszatalcenia kierowców i taryfikatorze mandatów? To co dzieje się na polskich drogach jest po prostu niedopuszczalne...
Bo w szkolach jazdy Nie Uczą zrozumienua tego przepisu !!!!! Wina szkół jazdy !!!!! Mówia tylko o przepisie ale oni myślą tylko że zminic pas muszą do wyprzedzania !!!!
@@biebrzanska6186 to pozazdroscic czyli pokazali jej co to wyprzedxanie na 2 3 4 pasach lub jak z boku ktos stoi bo np zbpodporzadkowanej wyjechal i staje przed przejsciem?... Czy tylko regolka i tyle?
@@biebrzanska6186 albo najlepiej zobacz poprzednie odcinki i tlumaczenia "ale ja pasa nie zmienialem..." lub " ale jechalem swoim pasem... " nie sa nauczeni
@@Koszmarrobert Robiły prawko w Warszawie, jeździły np. ulicą KEN (mieszkamy niedaleko) gdzie jest kilkanaście takich przejść, mają to wpojone jako jeden z najważniejszych przepisów.
Myślę że przyczyną tego na tym pierwszym filmie może być to że raz rzadko się zdarza kiedy sygnalizacja nie świeci, dwa kierowcy zwracali uwagę na to co jest przed nimi a nie na to wokół nich w tym świadomość że sygnalizacja nieczynna więc są na drodze z pierwszeństwem przejazdu.
Jeżeli ktoś jest na tyle ogarnięty i widzi, że sygnalizacja nie działa to powinien z automatu wiedzieć jak się poruszać po takim skrzyżowaniu. Brak sygnalizacji nie jest wymówką.
skoro to było 43 pojazdy a nie 3, to znaczy że winna jest organizacja ruchu. 4 pasy ruchu o podwyższonej prędkości o ruchu niekierowanym i przejście dla pieszych. Piesza przynajmniej myśląca - ale jakby wyszła bardziej i się pokazała tamtym kierowcom, to na pewno by się zatrzymali aby ją przepuścić.
@@przemyslaczek czego nie rozumiesz? Auto na skrajnym zatrzymuje się celem ustąpienia. Piesza wychodzi ale zaraz się cofa. Tamci nie wiedzą czemu on stoi (może znak nieczytelny, nie widać tego przejścia itp). Jakby piesza wyszła za bryłę pojazdu ale nie na drugi pas, to ktoś na środkowym pasie by się zatrzymał. Widać że nie jeździsz autem.
@@przemyslaczek "tamci nie wiedzą czemu ON stoi" czyli pojazd na pasie obok. Czytaj ze zrozumieniem i nie pogrążaj się dalej, bo na każdy twój argument bez ładu, składu, interpunkcji itd itp - mam odpowiedź.
4:00 jak można nie widzieć tego przejścia? Przecież taki delikwent powinien mieć zabrane prawo jazdy i na nowo egzamin zdawać jeżeli on tak oznaczonego przejścia nie zauważył!!
Jestem zwolennikiem tępienia kierowców wyprzedzających na przejściach dla pieszych. Chyba w żadnym innym przypadku nie jestem tak zagorzałym zwolennikiem karania takich, jak dwóch pierwszych zaprezentowanych podczas pomiarów na ul. Armii Krajowej w Krakowie. Trzeba ich karać tak długo, aż się nauczą albo stracą prawa jazdy. Ale ręce opadają na decyzję o ukaraniu kierowcy niebieskiego Peugeota. Na prezentowanym nagraniu już pierwsza klatka pokazuje moment, w którym kierowca Peugeota jest wysunięty na tyle daleko, że musi widzieć całe przejście, wraz z jezdnią w przeciwnym kierunku. To wszystko aż 40 metrów od linii zatrzymania przed przejściem (co można dokładnie zmierzyć na Mapach Google, odnosząc się do obiektów widocznych na nagraniu, w szczególności słupów oświetleniowych). Droga hamowania z 50 km/h w pokazywanych (suchych) warunkach wynosi 25 m (z uwzględnieniem drogi przebytej w czasie reakcji). Czyli zostaje 15 m rezerwy. A kierowca dostaje mandat. I coś takiego jest jeszcze pokazywane w programie promującym stosowanie się do przepisów PRD. Pana Policjanta zgłaszającego rzekome wykroczenie trzeba odesłać do szkoły policyjnej, albo do mniej wymagającego zawodu, jeśli ocenił, że wyprzedzanie zostało wykonane "bezpośrednio przed przejściem dla pieszych", jak opisuje to taryfikator mandatów. Jeszcze argumentacja policjanta: "W dniu dzisiejszym niestety będzie mandat karny, może to jest dla Pana argument, [...]". Co to za argument? Miejsce w Mapach Google: www.google.com/maps/@50.0803775,19.8899176,181a,35y,90.48h/data=!3m1!1e3 Dane o drodze hamowania: www.prawko-kwartnik.info/anima/predkosc.html PS. Tak poza tym widzę potencjalny bubel w PRD... i to w fundamentalnej kwestii: "wyprzedzanie -przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku" Czyli jeśli jadę obok kogoś z taką samą lub mniejszą prędkością, to wedle tej definicji też go wyprzedzam. Rozumiem, że można jedynie interpretować na podstawie semantyki słowa "wyprzedzanie", że chodzi o przejeżdżanie (przechodzenie) z większą prędkością? Nie jestem pewny co do dowolności interpretacji w prawie - więc jestem ciekawy, czy kiedykolwiek nadużyto dowolności interpretacji tej definicji? Źródło: prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970980602/U/D19970602Lj.pdf
Co do definicji "wyprzedzania" - słowo klucz to "przejeżdżanie obok" a nie "jazda obok". Jeżeli jedziesz z mniejszą lub równą prędkością od pojazdu na sąsiednim pasie to nie przejedziesz obok niego tylko zostaniesz w tyle lub wasze ułożenie względem siebie pozostanie bez zmian, czyli go nie wyprzedzisz.
@@code_sculptor kolejny WIEJSKI FILOZOF. ja nie rozumiem SKĄD WY SIĘ BIERZECIE - ten z niebieskiej furgonetki to jakaś rodzina?! po co jechać płynnie odpuścić GAZ przed przejściem jak można wyprzedzić - nieważne ile metrów , narazić SIEBIE na mandat a kogoś może na utrate zdrowia, tylko po to ŻEBY pare metrów dalej stać na czerwonym świetle - LOGIKA LEVEL HARD. dajesz link do tego miejsca - i co ? masz tam zieloną falę od ronda ofiar katynia pod remize PSP? NIC TAK NIE IRYTUJE JAK TAKIE POLGLOWKI, MADRO-GLUPIY KRAKUS, KTÓRY NIE POTRAFI PORUSZAĆ SIĘ PO WŁASNYM MIESCIE! przepis mówi jasno, ale skoro na autostradzie jest 140 a mozna jechac nolimit, to kto by sie przejmowal.
@@RysiekQwerty nie chodzi o to czy auta widzą gdzie sto bo w tej sytuacji wszyscy ci kierujący do ukarania tylko o to żeby sobie przyswoić że piesi przechodzą po pasach a rowerzyści przejeżdżają drogą dla rowerów i tyle.
Chłop który odmówił tego mandatu musiał się zdziwić jak w sądzie zobaczył nagranie w full HD jego wyczynu XDDD
bo mu pieniadze mozg zzeraja , wiec tak leczy kompleksy zacofania
Tego panie Marku, nie da się już nawet komentować, to trzeba młotkiem do łbów wbijać.Mandaty w tysiącach złotych, zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące i gwarantuje że będzie jak w Szwajcarii. POZDRAWIAM SERDECZNIE.
moje słowa... dziękuję :)) i pozdrawiam
Skoro ktoś twierdzi, że nie widzi przejścia dla pieszych (przynajmniej tak mówi) to powinien mieć zabrane prawo jazdy na 3 miesiące i powinien być skierowany na badania lekarskie. Koleś twierdzi, że nie widzi przejść dla pieszych to po jaką cholerę on prowadzi pojazd. Tylko stwarza zagrożenie w ruchu lądowym.
@@rafap2740
Nie masz liczyć przejść dla pieszych, tylko zwolnić przed przejściem dla pieszych. Po drugie jazda autem wymaga skupienia. Jak przeszkadza kierowcy gadająca bez przerwy kobieta, to jeździmy sami i delektujemy się jazdą w błogiej ciszy. Podejmiesz wezwanie, żeby stwierdzić, że spokój dla faceta jest najważniejszy?
43 to kwintesencja jazdy polskiego kierowcy. Większość "nie kojarzy" podstawowych przepisów... Karać, karać i jeszcze raz karać: 1000 PLN i 20 punktów. Zaczną chodzić a nie jeździć, zrozumieją, że posiadanie prawa jazdy to wyróżnienie za wiedzę i umiejętności.
Większość kierowców NIGDY nie przeczytała PoRD, bo do zdania egzaminu nie jest potrzebny...
@@PiotrPilinko większość z tej większości, zdała egzamin wątpliwej jakości...
3:50 po takim tekście policjant powinien zabrać prawo jazdy i skierować na badanie lekarskie, jeżeli kierowca nie widzi przejścia dal pierwszych nie powinien dalej kontynuować jazdy
Zdziwiłbyś się jak wielu kierowców nie widzi, tak samo nie widzą wszystkich znaków na drodze ;)
@@czynnik_ludzki w sumie to oni widzą, ale fotoradary albo policję w krzakach wtedy zwalniają nawet do 30 km/h gdzie na terenie zabudowanym jest dozwolone 50 km/h
Gościu ściemnia że nie widział przejścia i za takie ściemnianie powinien zostać skierowany na badanie dopuszczające do prowadzenia pojazdu, bo jak nie ściemnia to tym bardziej się kwalifikuje na badanie. Jak można być tak ślepym (jeśli nie kłamie) i nie widzieć stu milionów słupków i czterystu litrów farby czerwonej na jezdni...
Bardzo możliwe jest że nie widział , wystarczy że jego uwagę w danym momencie przykuła nawigacja, smart czy tablet. Jadąc z taką prędkością, wystarczą zaledwie 3 sekundy i jesteś w D pie.
@@frank-golas To patrzeć na drogę, a nie się tabletem bawić ;).
Nie wierzę w to co widzę na tym filmie...Ludzie nie kojarzą, że w ogóle było przejście dla pieszych? To jest jakaś kompletna ignorancja na drodze i zajmowanie swojej uwagi wszystkim tylko nie tym czym powinni...
@Zdzisław Kura Czasami i 30, bo często jest ograniczenie do 70km/h, wydaje im się, że było 50 a jadą 40...
Jak on nie widzi przejścia dla pieszych to powinien zostawić ten samochod na tym przystanku, wsiąść do autobusu i już do końca życia korzystać z komunikacji miejskiej.
Albo z roweru korzystać
@@PolishArkadas Lepiej nie, bo już wystarczy tyle debili na rowerach. Sam jeżdżę czasami rowerem dla relaksu i ich nienawidzę. Jak jadę autem to muszę uważać na tych kretynów, ale jak jestem na rowerze to wcale nie jest lepiej.
Ten facet nie jest wyjątkiem. Większość ludzi jeździ na pamięć albo po prostu żyje nadzieją, że uda się nie wpieprzyć w jakiś karambol.
To jest po prostu przerażające
Oglądam prawie wszystkie odcinki Ale to jest niesamowite że kierowcy tak lekceważenie przepisów oczywistych dramat. Ps program bardzo merytoryczny brawo jeśli jeden kierowca to zrozumie warto nagrywać odcinki.pozdrawiam serdecznie
"Bo tamci tak jechali kiedyś tam" hahahah, co za cymbał ;-) boże prawo jazdy za masło.
Jeśli ktoś twierdzi, że nie widzi słupków, znaków i pasów to nie kwalifikuje się do zatrzymania prawka i wysłania na badania lekarskie? :P
To samo pomyślałem, do badań na pewno !!!!
Dziekuje za wasze programy.
Kiedys ogladalem je w TVP Krakow, ale ciezko bylo trafic.
Odkad przeniesliscie sie do internetu zaprzestalem ogladac "wypadki na rosyjskich drogach".
Wasze uwagi sprawiaja ze na drogach jest bezpieczniej.
7:25 oby sąd temu cwaniaczkowi zabrał prawo jazdy i wysłał na ponowny egzamin, może wtedy nauczy się co to jest wyprzedzanie.
sady w PL są totalnie niewydolne, w 80% nawet się za takie sprawy nie zabierają. gościu ma 200 zl w kieszeni
@@alex00alex0 Dlaczego mieliby się nie zabierać? Pierwsza rozprawa może odbyć się bez obecności kierowcy, a przyklepane zostanie to samo co stwierdziła policja.
@@alex00alex0 Oczywiście, że się zabierają. Ale trwa to 6-12 miesięcy (bo takimi pierdołami są zasypywane). I nie w kieszeni, ale jeszcze dopłaci 100-200PLN kosztów sądowych.
@@alex00alex0 tak sądzisz? To przy najbliższej okazji odmów przyjęcia mandatu, zobaczymy czy nie zmienisz zdania z 200 zł w kieszeni.
Jak kierowcy nie kojarzą przejść dla pieszych to się nie dziwię,że wyprzedzaja!
7:22 - to się chłopaczyna przeliczył.
Proponuje przyjechac do Oswiecimia i zobaczyc super instruktorow nauki jazdy z calej malopolski i czesci slaska . Elki jezdzace na czerwonym swietle to standart po zwrceniu uwagi instruktor pokazuje wymowny gest palcem. Pozdrawiam hama z szkoy jazdy Maj
Powtórzę swój komentarz z dwóch odcinków wcześniej:
Zbyt niskie kwoty mandatów to jedna kwestia - zdecydowanie wyprzedzanie na przejściu a już szczególnie OMIJANIE powinny być "droższe". Ale jest też druga kwestia, w moim odczuciu znacznie poważniejsza. Bowiem: każdemu się zdarzy zagapić, mieć gorszy dzień, popełnić wykroczenie - zdarza się, nie czarujmy się.
Ale, jeżeli ktoś jest zatrzymany w związku z wykroczeniem i zaczyna DYSKUTOWAĆ i zgrywać cwaniaka albo nie idzie do niego kompletnie trafić i ewidentnie widać, że dany kierujący KOMPLETNIE nie kuma, o co chodzi w związku z przepisami ruchu drogowego (przykład chyba najbardziej ewidentny: kierowcy NIE MAJĄ POJĘCIA, co oznacza wyprzedzanie! "bo ja przecież nie zmieniałem pasa"), policjant powinien mieć ustawową możliwość zakończenia dyskusji poprzez a) natychmiastowe odebranie uprawnień b) odholowanie pojazdu na parking policyjny c) skierowanie na przymusowy ponowny egzamin na PJ.
Zaznaczam - w przypadku "dyskusji" i cwaniakowania. Nie w przypadku popełnienia wykroczenia, bo jeśli ktoś chce posłuchać i zrozumieć, to jest duża szansa, że w przyszłości nie popełni takiego błędu. Jeśli ktoś nie chce zrozumieć, wykłóca się i ogólnie cwaniakuje - odebrać uprawnienia, pojazd i przymusowe przesiedlenie na wrotki. Bo skoro nie chce słuchać/rozumieć, to znaczy że w przyszłości będzie robić dokładnie tak samo, a w końcu doprowadzi do tragedii.
Gość z początku filmu - "widział pan przejście?", "nie widziałem", BACH! odebranie uprawnień, przymusowe skierowanie na BADANIE OKULISTYCZNE i na badania psychologiczne, czy w ogóle ogarnia rzeczywistość.
po twoim drugim akapicie przestałem czytać. Totalny stek bzdur.
100% racji! Zupełnie nie rozumiem, jak ktoś może mówić, że NIE WIDZIAŁ przejścia jadąc ulicą armii krajowej - tego się nie da zauważyć - jeśli ktoś nie widzi TAK oznakowanego przejścia to jaka jest szansa, że stosuję się do znaków pionowych?
Dzień dobry, jest mały problem dopóki w TV przed wiadomościami w każdej stacji i po wiadomościach w każdej stacji nie będzie 2 min filmiku o tym cymbały nie zalapią tego co to wyprzedzenie i omijanie w rejonie przejścia i przed nim To muszą być krótkie spoty informujące! Jak ich nie będzie to nic nie da :(
Kolejny program na ten temat i kolejni zatrzymani, którzy uważają, że zostali ukarani niesłusznie (7:16) lub nie mają w ogóle świadomości popełnienia wykroczenia (3:15). Obydwa przypadki mnie przerażają.
Widać, że rozwiązania z pachołkami na Armii Krajowej nic nie dają. Jedynie kamera w tym miejscu i mandaty wysyłane pocztą być może przyniosłyby zamierzony skutek. Koszt monitoringu zapewne zwróciłby się po jednym dniu. Konieczna jest zmiana przepisów i mandaty dziesięciokrotnie wyższe od obecnych. 2 tyś zł za powyższe wykroczenie wg mnie to słuszna kara.
I tak nigdy nie będzie adekwatna do sytuacji w której może zginąć człowiek.
Jeszcze jedna uwaga.
Dzieki Wam zaczalem przestrzegac bezwzglednie przepisow.
Ale czasami jadac 50 km/h, czy 70km/h (odcinek zakopianki w budowie za Lubniem", czuje sie jak tredowaty.
Spoko, nie jestes sam, jest nas więcej.
To fakt jest te dziwne uczucie że odstaje się od większości, ale to tylko złudzenie, ale warto przestrzegać przepisów, bo pod koniec dnia wszyscy szczęśliwie, cali wracają do domów i to jest najważniejsze .
@@arturmac4474 Chyba, że jakiś idiota wjedzie w osobę przestrzegającą przepisów i ją zabije... :-(
to jest najgorsze, że jedziesz bezpiecznie z przepisami tam gdzie 50 - 50 tam gdzie 70 - 70, a i tak przez takich debili możesz być ofiarą wypadku :(
@@amadeosendiulo2137 Niestety jest to wpisane w codzienne ryzyko i nie tylko jadąc samochodem, ale również będąc w szpitalu możesz się czymś zarazić, jadąc na rowerze możesz łupnąć mocno o krawężnik lub asfalt, rozharatać rękę podczas pracy i wda się zakażenie itd, tak że długa jest ta lista wypadków, a te wypadki lubią chodzić jak robaki po ludziach .
To smutne, ale społeczeństwo w znaczącej wielkości jest po prostu głupie, przepraszam, każdy odcinek Państwa "Jedź bezpiecznie" to potwierdza. Uczy się zdać egzamin, i tylko tyle.
Nie mógłbym bym być policjantem. Ja nie mam tyle cierpliwości.
Ale jest postęp. Zauważyłem, że pewien odsetek kierowców zwalnia przed przejściami a nawet nie wyprzedza!
Chwała temu kanałowi "Jedź bezpiecznie"!!!
Ja też nie mógłbym być policjantem. Sumienie nie pozwalałoby mi gnębić ludzi...
@@gyrayec Ciekawe, czy będziesz też tak uważał, jak jakiś pirat drogowy zabije Ci kogoś bliskiego na przejściu i dostanie od łaskawego sądu 12 miesięcy więzienia w zawieszeniu...
@@PiotrPilinko Twoja wypowiedź nie jest o policjantach, tylko o sądzie, czyli nie na temat.
Jeżeli już o tym mowa, to reformę sądownictwa w pełni popieram...
7:14 ma gość oczy dookoła a kurwa przejścia nie widzi. To jest właśnie polska mentalność. NIe umie się gośc przyznać do błędu. Sąd mu walnie wieksza kare
Ponawiam pomysł: na tych najniebezpieczniejszych przejściach zamontować kamery z prostym SI które automatycznie wyłapuje takich magików. Po co tam patrole? Zmarnowane pieniądze i czas (podobno braki w Policji). Gdyby taka informacja (o kamerach które takie coś wychwytują) poszła w Polskę w TV, portalach internetowych to ludzie bardzo szybko zorientowaliby się czym jest wyprzedzanie bezpośrednio przed i na przejściu i zwracaliby na to uwagę na wszystkich niekierowanych przejściach. Dzisiaj mało kto o tym wie/myśli. Tak na prawdę wystarczyłoby z 10 może 20 takich kamer w skali całej Polski żeby podnieść świadomość (dzięki samej poczcie pantoflowej rozeszłaby się informacja wśród ludzi o przepisie o którym mało jaki kierowca wie).
Nie no, bez jaj. Facet mówi, że nie zauważył przejścia z wielkimi czerwonymi pasami. To w takiej sytuacji policjant powinien zatrzymywać prawko i kierować na badania. Kiedy wreszcie zaczniemy karać przestępców? To chyba przekonanie, że "na pewno jakoś się wywinę" powoduje takie cyrki. :udzie patrzą jak Durczok pijany grzeje przez cały kraj, powoduje wypadek i dostaje mandacik, a Hajto zabija babkę na pasach i jest uniewinniony.
Chyba Pana powinien skierować. Znaki muszą i powinny być widoczne znacznie przed przejściem, a nie tuż przed. I to wykorzystuje policja.
Ten policjant ml.asp. tez taki jakby od tygodnia w słuzbie był i bał się cos powiedziec. Daje ten mandat z jakimś współczuciem..
Nie widzi przejścia dla pieszych, test na inteligencję i okulista, idiotentest i na rok prawko zabieramy. A po roku rozpatrujemy, czy dostanie. Drugie rozwiązanie to robić zdjęcia i wysyłamy do delikwenta. I nie trzeba tłumaczyć tłumokom.
Widać, że jest duży problem z respektowaniem zakazu wyprzedzania przed przejściem. Robiąc ostatnio kurs na prawo jazdy kat. motocyklowej (kat. B posiadam już kilka lat), spotkałem się z sytuacją, w której instruktor ze szkoły jazdy był zdziwiony, że ktoś sam z siebie pamiętał i zastosował się do wspomnianego wcześniej przepisu a przecież przez szkoły jazdy przewija się duża grupa ludzi więc, na miejscu instruktora, nie trudno sobie wyrobić opinię o kondycji kierowców. Coś musi być na rzeczy.
Zdecydowanie tak. Może nie tyle zła wola, co całkowity brak wiedzy na temat manewru wyprzedzania i zachowania się w obrębie przejść dla pieszych. O ile jeszcze jakoś to wygląda da drogach jednojezdniowych dwupasmowych, tak w przypadku wielopasmowych jest źle.
Kubuś Prosta sprawa. Jeżdżąc L-ką nie masz okazji do wyprzedzania na przejściu, więc instruktorzy często nie mówią kursantom o zakazie. Dlatego po zaliczeniu egzaminu kierowca nie wie nawet o takim przepisie.
@@Programister Jeżdżąc L-ką (samochodem) faktycznie sprawa jest prosta ponieważ instruktor siedzi obok i częściowo myśli za kursanta, zawsze może przyhamować itd., na motocyklu jednak już tylko Ty myślisz za siebie. Wiadomo, instruktor jedzie obok lub z tyłu i może wspomóc kursanta radą, mówiąc przez interkom ale nie wciśnie klamki hamulca ani nie złapie za kierownicę pojazdu.
Jak ktoś mówi że nie widział przejścia dla pieszych lub sygnalizacji świetlnej, powinni odrazu wypisać wniosek na ponowne badania :D lekarze zaczną zarabiać wiecej ;p
To nie, tylko porażka kierowców, ale też systemu nauczania .
7:15 pacan nie przyjmuje hahahah no to + tysiączek wprost do rączek za koszta sądowe dla naszego bohatera intelektu :D
7:20 „nie wiem czy miałem 50kmh” no skoro tak to ile jechał tym busem niby? 20? Lol
Śmigam sporo po stolicy i myślę że to jednak kwestia edukacji, bo ludzie mają odruch pt. "a ten co" i stąd omijanie/wyprzedzanie. Wiem bo sam zawsze tkwiąc w warszawskim ruchu spóźniony o co-najmniej 20 min zawsze muszę w sobie ten odruch stłumić. Mając tę świadomość że skoro ktoś się zatrzymał to raczej jest ku temu powód, nie jest to jego złośliwość.
Niemniej uważam że jeśli policjant trafia na kierowce który zeznaje że nie zauważył ponadnormatywnie oznakowanego przejścia, powinien zatrzymać mu na miejscu prawko, i skierować co najmniej na przebadanie wzroku i jakieś psychotesty, bo albo ma solidna krótkowzroczność albo patrzy ale nie widzi bo mu coś tam gdzieś nie styka. Tak czy inaczej udowadnia policjantowi że jest zagrożeniem, które z dróg trzeba usuwać.
Ten zabójca w BMW na Bielanach tez tej rodziny na pasach nie widział ...i ojca zabił .Oczywiscie wg niego winne było oślepiające słonce i koleś w Lagunie który przepuszczal pieszych ..tylko nie on bo te 130 to pikus było
Na tym pierwszym filmiku nie zatrzymuje się także Policja, także tego :D
Gdzie? 1:22 wygląda bardziej na karetkę
@@raki435 Masz rację, mój błąd.
Poczytałam komentarze - różne. Ale to mentalność Polaków - jestem lepszy, bogatszy, mam szybsze auto - muszę innym pokazać. 'Zastaw się a pokaż się'. Polacy nie potrafią dostosować się do niczego. Dlatego zamiast mandatów powinna być odsiadka, wtedy tacy 'bogacze jezdni' nauczą się stosować przepisy ruchu drogowego. Nie ważne czy kierowca jakiegokolwiek pojazdu, czy pieszy. Dla wszystkich ważna jest wolność i praca. Stracą to.
Kompleksy jak Everest - najwieksza przywara tego Narodu
Nie odsiadka, tylko nieuchronność kary. Jeśli za omijanie pojazdu, który ustępuje pierwszeństwa pieszemu, zabierali by prawko i sadzali do więzienia nawet na 5 lat, to by nic nie zmieniło w obecnym systemie. A tak - wystarczyłoby nawet te 1000zł i 10punktów, ale chociaż w 40% przypadków. Zobacz, że nawet utrata prawka na 3 miesiące, 500zł i 10punktów za jazdę w terenie zabudowanym z przekroczeniem powyżej 51km/h już nie jest takie straszne, bo w 90% przypadków to się po prostu udaje. Znam ludzi, którzy kilka ładnych lat już jeżdżą powyżej 90km/h po mieście i ani razu nie dostali nawet mandatu. Teraz to nawet 110km/h nie jest im straszne i jeszcze się tych szczycą, że tyle jeżdżą i piszą farmazony, że 100km/h jest bezpieczniejsze niż 50km/h. I tak jeżdżą setką po ulicach miast już ładnych kilka lat. I co im kto zrobi? Nikt, bo przecież nie ma kto.
@@jakubmokrosinski5039 Właśnie to poczucie bezkarności jest u nas dosyć wysokie. Fakt faktem, znam wiele osób, które 15 lat jeżdżą bez kontroli policji, a w niektórych miejscach patrol widać raz na rok. A jeśli chodzi o samą odsiadkę, to nieźle wychodzi to w USA. Dostajesz areszt w zależności od wykroczenia, dodatkowo po wyjściu masz grzywnę na głowie. Tylko u nas takie przepisy niewiele mogą zmienić - ludzie i tak rzadko mają do czynienia z policją. Po drugie już widzę te hasła o "milicyjnym państwie". Żaden rząd czegoś takiego nie wprowadzi.
@@jakubmokrosinski5039 Więc Ci co mają w nosie punkty i karę pieniężną - sam napisałeś dalej tak jeżdżą. Niektórzy po utracie 'prawka' dalej jeżdżą, ale już bez niego. Dlatego utrata paru miesięcy z życia pozbawia Ciebie pracy - źródło utrzymania, masz w papierach odsiadkę. Więc znajdź potem pracę. Bogaty, czy biedny będzie miał z tym problem. To odstraszy łamanie przepisów ruchu drogowego.
@@Wakul1 Nie, w końcu wśród wyborców są też kierowcy. Prawdopodobnie dlatego od 20 lat taryfikator się nie zmienił. Zmieniły się za to dotacje dla policji. Taryfikator więc mamy taki, że większość kierowców i tak tylko delikatnie połechce po portfel, a policji nie ma wcale. Jak mówisz - ludzie to małpiszony - chcą aby było bezpieczniej, ale aby było tak jak do tej pory.
Sam jestem za wzrostem kwoty mandatów przynajmniej tym 3-krotnym (choć ponoć nie same kwoty mandatów mają się zmienić, ale jedynie najwyższe możliwe mandaty i to tez grubymi nićmi szyte, bo obecnie nawet za 20wykroczeń policja nie może wręczyć mandatu większego niż 1000zł) ale aby za tym poszło 3-krotne chociaż zwiększenie patroli policyjnych. A z tym już gorzej. Nawet jeśli wszystkie mandaty potroją to nic nie zmieni, bo i tak bata na tyłek w postaci policji nie będzie. Co nam więc da zwiększenie mandatów, zabieranie prawo-jazdy za inne wykroczenia, czy sadzanie do więzienia, skoro to wszystko będzie na papierze, a w praktyce ludzie będą jeździć tak jak jeżdżą nawet przez kilka-kilkanaście lat bezkarnie.
Za takie tłumaczenie z automatu powinno się zabierać uprawnienia.
Wszyscy którzy przejechali powinni stracić PJ co najmniej na rok.
04:05 nie zauważyłem, w telefon się patrzyłem
Postawić szlabany przed każdym przejściem i po problemie, swoją drogą skoro gość nie widzi jak twierdził przejścia dla pieszych to jakim cudem prowadzi auto skoro jest ślepy?
Uwielbiam takie łajzy... Gość najpierw nie wie, że w ogóle wyprzedzał na przejściu, a potem się kłóci, że nie stworzył zagrożenia 🤦♂️
ale tylko w polce jest paradoks multum przejść dla pieszych w odrębie jednego....jedna ulica , ma 300 metrów i 10 przejść dla pieszych ...to jest paradoks
Muszę przyznać, że dopóki nie zaczęliście zwracać uwagi na to "jedno z najgorszych wykroczeń" to nie wiedziałem, że nie można wyprzedzać na takim przejściu dla pieszych. Kurs miałem tak dawno, że już nie pamiętam takich szczegółów.
Jakie żałosne są te tłumaczenia, gorzej niż dzieci 3-4 letnich...faceci, złapała was Policja, weźcie się zachowajcie jak prawdziwy facet, przyznajcie się. A gościowi z Mazdy, życzę, by sąd mu zarekwirował auto. Np na pół roku.
Ten gościu nie kuma o co chodzi. On uważa, że jak jedzie ciąg pojazdów na prawym pasie i ciąg pojazdów jadących szybciej na lewym to można tak sobie jechać przez całe miasto, przez przejścia dla pieszych również.
A teoretycznie przed każdym przejściem dla pieszych gdzie nie ma sygnalizacji świetlnej pojazdy znajdujące się na lewym pasie powinny zwalniać tak, żeby się zrównać prędkością z tymi pojazdami, które są na prawym. W praktyce mało kto tak robi i wygląda to dokładnie tak jak gościu opisał, czyli on jechał szybciej tak jak każdy na jego pasie.
co za idiota XD "nie jechałem 100km/h" - łaskawca
A wystarczy poprostu wolniej jezdzic po miescie .Przy tym przejsciu jest 50 tka a jakby dodatkowo drogówka stała z radarem to kilku juz by straciło prwo jazdy i dostało voucher 3 miesiace na rower . W Berlinie jest ograniczenie do 30 km /h od 22 do 6 i nawet ''goscie z Afryki '' potrafią sie stosować . Sam nie jestem świety i kilka mandatów za predkosc zapłaciłem w życiu ale jak ktoś na 50 tce gna 110 po miescie to jak dla mnie kwalifkuje sie na badania psychotechniczne i opinie psychologa .W Niemczech jest tzw IDIOTEN TEST na który POLIZEI czy Sąd kierują patologie drogowe .Oczywiscie koszty badan i terapi pokrywa sprawca wykroczen dodatkowo stawka ubezpieczenia drastycznie w góre i porftel baaaardzo to odczuwa . Dlatego za Odrą kazdy sie pilnuje
Teraz nasi policjanci podobno mogą bardzo łatwo wysłać kierowcę na psychotechnikę albo egzamin sprawdzający, zwłaszcza jeśli będzie mówił że nie widział albo nie wiedział. Nie wiem co prawda co to da, bo jedno i drugie jest proste, ale może stracą na tym uprawnienia najbardziej patologiczni kierowcy - a przypominam, że kary za jazdę po odebraniu uprawnień zostały wreszcie zaostrzone.
Zbyt wolna jazda "zmusza" innych do wyprzedzania i wtedy jest jeszcze gorzej.
@@gyrayec no patrz jak Polak tylko wjedzie do Czech Austrii czy Szwecji juz mu ta ''zbyt wolna jazda'' nie przeszkadza i potrafi jedzić 50 tką po miescie ,trzymac odstepy ,uzywac kierunkowskazow . Dostanie 10000 CZK kary( 2000 pln ) płatnej na miejscu i zakaz na 6 miesiecy i szybciutko przepis sobie przypomina
he came back to the car LIKE A BOSS
7:00 na kurs jak nie wie co to jest wyprzedzanie
Czasami to mi tego biednego prowadzącego żal. Tyle lat już chłop nawija i się stara, a na drogach nie ma nic lepiej, przeciwnie, jest coraz gorzej...
Przedłużki, jestem za, ale na końcu przedłużki powinien być młotek, którym należałoby lać po łbach, pustych łbach amatorów jazdy.
To jest dramat. Każdy tylko byle do przodu a co się dzieje obok, nie ważne, ja jadę. Totalna dzbaniarnia.
Nieno, ręce opadają. Nie widzieli przejścia dla pieszych. Skoro nie widzieli, to nie powinni widzieć także prawa jazdy.
Jeśli kierowca z reanult nie widzi przejscia dla pieszych nalezy zatrzymac mu prawo jazdy az do czasu wykonania badań okulistycznych.
A najlepiej nie zwracać po nich.
Powinno być 1000 zł mandatu i karać jak najwięcej.
4:08 Nie no. W takim przypadku mówić że się przejścia nie zauważyło to jest już poniżej godności ludzkiej. Ludzie. Miejcie trochę godności i odwagi przyznać się do błędu.
Jak nie zauważył - NATYCHMIAST zabrać prawo jazdy, skoro nie widzi znaków. Skierować na kompleksowe badania okulistyczna, jak wyjdą prawidłowo, to na psychiatryczne, jak wyjdą prawidłowo - na kolonoskopię bez znieczulenia, bo pewnie ma przepisy w dupie. Pewien sędzia amerykański tak skierował jednego z kierowców.
@@infeltk Myślę że zatrzymanie dokumentu i skierowanie na badania okulistyczne na pierwszy raz wystarczy;)
Wszystko to ładnie i pięknie, ale i piesi mogliby czasami bardziej myśleć. Od razu mówię, że nie chodzi mi o zdjęcie odpowiedzialności z kierowców. Widać, że kary nie bardzo pomagają, bo co odcinek, to te same sytuacje i bardzo podobne tłumaczenia. Może trzeba położyć większy nacisk na edukację. A co do pieszych, to z uporem maniaka będę powtarzał, że to bardziej w ich interesie jest nie dać się potrącić. No bo w konfrontacji z samochodem jest szansa, że samochód się mocno zmasakruje, ale jego kierowca na pewno przeżyje, a uszkodzone elementy się naprawi, albo wymieni i nie będzie śladu po wypadku. Połamane kości niekoniecznie tak ładnie się zrastają, nie mówiąc już, że to przeżycie wcale nie jest pewne. Nawet przy niewielkiej prędkości. Ale nie zmienia to faktu, że kierowcy mogliby jednak zwracać większą uwagę na drogę i jej otoczenie. Myślenie naprawdę nie boli, a może oszczędzić bardzo wielu problemów. A to, że mam pierwszeństwo, nie zwalnia mnie z uważania. Tego się trzymam od bardzo dawna. No i dawno już nie miałem żadnej kolizji, chociaż nieraz było blisko...
Mam propozycję, aby producencie odzieży, przygotowali kilka modeli kurtek zimowych, z wszytymi paskami odblaskowymi na rękawach (od nadgarstka po ramię). Pieszy faktycznie, będzie mógł wyciągnąć rękę przed wejściem na pasy, uprzedzając kierujących, aby się zatrzymali.
Jakież to miłe z twojej strony! Bardzo proszę o kolejne pomysły przybliżające pieszych do świetlanego ideału ujścia w całości z przejść przez jezdnie!!! ❤❤❤
Sławomir Jastrzębski Jestem geniuszem ;)
@@enterprise7511 Nawet przez chwilę nie śmiałbym w to zwątpić! 🥰
Odbierać prawo jazdy.
Powinni pokazać w wiadomościach wieczorowych na wszystkich stacjach taką animację, to ludzie by może zrozumieli o co chodzi z zakazem wyprzedzania na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim,
bo odnoszę wrażenie, że większość kierowców nie ma pojęcia o takim przepisie 😅
8:46 - O jejku, jaka śliczna Pani Policjantka :)
A teraz czas na program o rowerzystach którzy mają w dupie wszystko i wszystkich pomykają bez świateł, po chodnikach pod prąd no masakra.
To pewnie ukry..(ukaraincy)
Polska to dziki kraj.
ale tylko w polce jest paradoks multum przejść dla pieszych w odrębie jednego....jedna ulica , ma 300 metrów i 10 przejść dla pieszych ...to jest paradoks
@Eryk Urban racja....
1:21 przejezdza AMBULANS XD i tyle w temacie
1:53 30 sekund i cyk 20.000zł dla państwa
A pomyśl ile teraz zarobili by haha
Ja tutaj nie widzę kierowania ruchem tylko kierowcę, który zatrzymał się i skorzystał z przejścia dla pieszych :D
a może piesi powinni nosić ze sobą kamienie i gdy są już na przejściu rzucać kamieniami w bok omijających samochodów?
Właśnie przez takich buraków, montują progi zwalniające a to się odbija na zawieszeniu
a więc na naszym portfelu.
10:01 Ładny przykład na koniec filmu że można nie wyprzedzać.
Co? Gdzie?
@@SomethingWWrong 10:01 niebieski dostawczak renault na lewym pasie :)
@@krzysztofkuron2895 Macie racje przeczytałem "Ładny przykład na koniec filmu że nie można wyprzedzać." myślałem że chodzi o ten wklejony dźwięk hamowania.
Zachowanie kierowców na początku filmu katastrofalne, ale jak zawsze jedynym rozwiązaniem jest nabijanie statystyk i łatanie dziury budżetowej. Mam tu na myśli drugie zdarzenie z udziałem policji - to mogli sobie na prawdę darować. Gość nieznacznie wyprzedził przed przejściem i na pewno nie stworzył zagrożenia takim manewrem... no ale mandat i punkty dostał dla samej zasady. Generalnie mam wrażenie, że w tym kraju nawet jakby w jednym zdarzeniu drogowym zginęło z 50 albo i 100 osób, to jedyną solucją, na jaką wpadliby nasi myśliciele u koryta, to częstsze łapanki, które i tak mają cel niezwiązany z bezpieczeństwem.
@@nicekovsky wyobraź sobie, że gdyby pieszy wbiegł na jezdnię, to i tak stuknąłby go ten kierowca z prawej. Wyobraź sobie, że gdyby pieszy wbiegł tuż pod jadące z niemałą prędkością auta, to doszłoby do zdarzenia zwanego selekcją naturalną (jak nie ogarniasz - wina pieszego). Serio? Takie masz argumenty?
Art. 26. 3.
Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wyprzedzania pojazdu na
przejściu dla pieszych i bezpośrednio
przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
Sytuacja z 8:40 - niebieska furgonetka wyprzedziła bezpośrednio przed, czy może po
prostu przed przejściem?
Racja. Wyprzedził sporo przed znakiem "przejście dla pieszych". Nawet nie wiem czy tam 100 metrów było. Jak zawsze się zgadzam z takimi akcjami, tak ten kierowca nie powinien przyjąć mandatu.
@@ZiomalKRK pierdolicie obaj niestety. przepis nie definiuje jaka odleglosc od przejscia, a wyprzedzil na wysokosci jak zaczely sie slupki.....
@@ZiomalKRK Wyprzedził przed przejściem i tyle, zbliżając się do przejścia masz zwolnić
4:33 widać, że kończy się obszar zabudowany. Tymczasem wskazanie prędkościomierza z prawej strony pokazuje 75 km/h. Oj, oj !!! Panie Marku, jechał Pan o 25 km za szybko ;-) ruclips.net/video/6eQ7YIseNUU/видео.html
TEz to zauwazylem hehehe strzelil sobie w stope :D
Jadąc drogami np. powiatowymi w terenach wiejskich znaki miejscowości są często usytuowane na drodze w często sporej odległości od najbliższych zabudowań, więc wyjeżdżając z miejscowości, gdzie widzi się już tylko pola po obydwu stronach i za niedługo znak końca zabudowań to już można powoli nabierać prędkości dozwolonej poza nim z zachowaniem zdroworozsądkowego myślenia i ostrożności. 75 było na linii znaku więc można to raczej darować, widać że prędkość narasta przy wyjeździe ;) (chyba, że w miejscowości było podwyższenie prędkości co bywa w miejscowościach na trasach z małą ilością zabudowań, rzadko usytuowanych).
Może tam prędkość była podniesiona do 70? Nie wiemy jakie było ograniczenie. Mnie zaciekawiło coś innego. 1 Pan Marek przyśpiesza, będąc wyprzedzanym, 2. Nie zwalnia przed przejściem. Pieszego oczywiście nie ma w zasięgu wzroku, ale sam wiele razy zwracał na to uwagę. Swoją drogą ile metrów przed przejściem zaczyna się "bezpośrednio przed"?
@@norzit-eye9804 ABSOLUTNIE NIE !!! To znak "koniec obszar zabudowany" wskazuje jednoznacznie dozwoloną prędkość, a nie pola i łąki. ODDAJ PRAWKO Mistrzu !
@@dietamichasia Mistrzu, istnieje też coś takiego jak znak ograniczenia prędkości na wjeździe do miejscowości usytuowany na tych samych słupkach co znak miejscowości i terenu zabudowanego, co oznacza, że dane ograniczenie prędkości obowiązuje w całej miejscowości. Znak oznajmiający koniec terenu zabudowanego odwołuje go. Więc nie można jednoznacznie wskazać, że znak kończący zabudowę odwołuje ograniczenie do 50km/h, ponieważ ograniczenie mogło być inne.
PS. Tak, znak kończący zabudowę pozwala nam jechać z większą prędkością, ale tuż przed nim zaczęcie przyspieszania stopniowego (nie gwałtownego) o około 10km/h przy zachowaniu ostrożności, nie jest czymś co świadczy o oddaniu prawka i w żadnym wypadku nie pisałem o prędkościach zbliżonych do 90km/h. Nie trzeba patrzeć w lusterka czy już minęło się linię znaku D-43, czy też właśnie się go mija.
Pozdrawiam mistrzu :)
Dzisiaj miałem taką dziwną trochę sytuację w drodze do domu z pracy: Są "trzy" pasy, w tym jeden skrajny prawy jest w sumie pasem kończącym się przystankiem autobusowym a zaraz przed nim jest przejście dla pieszych w sumie przez te trzy pasy. Przez przejście przechodziła spora grupka ludzi z autobusu więc zatrzymało się auto na skrajnym lewym, ja obok na środkowym i jeszcze jedno auto na skrajnym prawym. Wszyscy przeszli i przejście było już puste a najbliższy pieszy idący chodnikiem w kierunku przejścia miał do niego minimum 2-3 metry. Ruszyłem więc swoim autem w drogę bo dalsze stanie i czekanie w godzinach szczytu aż ktoś dojdzie do przejścia wydaje mi się nonsensem. Usłyszałem za sobą klakson z pojazdu stojącego wcześniej obok. Na światłach jakieś 400 metrów dalej kierowca tego pojazdu wysiadł i chciał chyba podejść do mojego auta ale że miałem zielone to ruszyłem dalej i olałem sprawę. Teraz mam taką zagwostkę czy faktycznie nieświadomie popełniłem jakieś wykroczenie ruszając sprzed tego przejścia? Czy w/g KD powinienem jednak stać tak jak cała reszta i czekać aż pieszy dojdzie do przejścia i bezpiecznie przejdzie? Przy okazji co do tej przedstawionej sytuacji: gdyby pieszy doszedł do przejścia, stanął i machał ręką do kierowców żeby jednak jechali bo "woli sobie poczekać" - czy w takiej sytuacji pierwszy co ruszy zasługuje na mandat 500zł i 10pkt karnych? Tak tylko pytam :)
43 razy 500 zł i 10 punktów karnych tak to powinno się skończyć!
Chetnie bym ogladnal taki godzinny odcinek z samych zatrzyman przez policje ale z panem Grzegorzem :) smiac mi sie chce z tych glupkowatych tlumaczen
Ja bym wysiadł i zwrócił uwagę tej pieszej, że nie stoi się na ścieżce dla rowerów tylko, że ma wrócić na pasy. Natomiast postawa kierującego WZOROWA :)
Taka ciekawostka: nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę, ale ten pierwszy "kierowca", który nie zauważył w ogóle przejścia dla pieszych został dokładnie tak samo ukarany, co ten drugi, który jedynie co złego zrobił, to za szybko dodał gazu. Wnioski pozostawiam do własnej oceny.
Wnioski raczej proste, obydwaj złamali przepisy, obydwaj zasługiwali na mandat. To że jeden widział przejście, a drugi go nie widział, to często spotykane zjawisko, nie możemy stwierdzić czy jeden się zamyślił czy patrzył w telefon czy po prostu nie zauważył.
@@Garrixon_ czyli nie widzisz w tym nic nienormalnego? W porządku, masz prawo do swojej opinii
@@MG-ek1rh tak, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych jest nienormalne
@@MG-ek1rh W Polsce można ukarać coś, co można udowodnić, kierowca mogł kłamać, że nie widział przejścia, bez wykrywacza kłamst nie udowodnisz mu tego. Wyprzedzanie na przejściu jest nienormalne, a oprócz tego jest też udokumentowane. Opinia to jedno, fakty to drugie. To, że obydwaj złamali przepisy to fakt, to że jeden widział przejście a drugi go nie widział, to nie jest fakt, bo my nie mamy pojęcia, nie patrzyliśmy ich oczami w tym momencie.
@@Garrixon_ przecież udowodnienie mu tego, że nie widział przejścia byłoby banalnie proste, bo sam się do tego przyznaje! Czy to prawda, czy nie, to nie ma znaczenia. W sumie gość zastosował taką argumentację, wg której w normalnym kraju wysłano by go na badania wzroku (albo ukarano odpowiednio dosadnie). Tymczasem efekt jest taki, że chłop dostał dokładnie tę samą karę, co typ, który za wcześnie dodał gazu.
43 pojazdy, to jednak we Włocławku nie jest jeszcze aż tak źle :D
Fajna ulice do wyscigow macie we wloclawku
Miesiąc po Holandii by pojeździli to by sie nauczyli szacunku do pieszych.
Na szczęście to nie jest Holandia i długo nie będzie. Holandia to dziki kraj.
Zezwierzęcenie na polskich drogach, żadnego respektu do obowiązującego prawa. Ci ludzie z pełną premedytacją to robią bo nikt ich za to nie ukarze, a nawet jak ich ukarze to nie ich wina, tylko innych. Takie osobniki powinny nigdy nie mieć możliwości jeździć nawet rowerem. Czemu Policjanci nie zaczną masowo zabierać prawa jazdy za takie wykroczenie ? Za każdym takim manewrem może ktoś potencjalnie zginąć, z nie swojej winy i się tego nie spodziewając. Nie jesteśmy małpami, choć one pewnie bezpieczniej by prowadziły samochody.
Wierze, że w 2020 pojawi się nowa czołówka ;)
Raf Rock a po co nowa czołówka?
Co do przedłużek - klucz francuzki jest super. Idziesz przez przejście i machasz przed sobą.
francuski*
Ale lepiej z jakąś flagą, czy światełkiem, bo mało przyjemnym musi być uczucie wyrywania z dłoni klucza z prędkością 70km/h...
Race może niech rzucają przez pasy to zauważą... dramat.
Czy takie nagranie jak z początku filmu są zgłaszane na policję? Myśle, że rejestracje są w większości przypadków widoczne i można by dać tak ze 40 mandatów.
To jest nagranie przeklejone ze Stop Cham, a tam średnio mają ochotę zgłaszać coś na policję.
4:28 Pan Dworak zawsze mówił, że "przed przejściem noga z gazu" a jego prędkość rośnie i rośnie przed przejściem
Noż kur… na nać! Czy Polska leży w Europie czy.. w Azjji?!
Co do drugiego wariantu, to jednak nadal byłbym sceptyczny…
2019r. A niektórzy myślą, że takie sysuacje dzieją tylko w Polsce. Pytanie brzmi kto stoi za robieniem nam kompleksów, że w Polsce jak w lesie.
@@Malczyk122 Dawaj odpowiedź, bo pewnie znasz.
O czym my mówimy ostatnio mnie z 5 samochodów na przejściu wyprzedziły a policjant stał z suszarką ale nawet nie zareagował na to
myślę, że przedłużki to naprawdę dobry pomysł
Dobrze wiecie, ze w Polsce przepisowo jezdza tylko obcokrajowcy i pijani kierowcy (nie wszyscy). Wasze odcinki coraz częściej dowodzą, ze tak jest naprawdę ! Porazka, ludzie nie odrozniaja pojec nie wiedza co to jest skrzyżowanie o ruchu kierowanym i niekierowanym. Nie wiedza jakie zasady zgodne z prawem obowiazuja na jednych i drugich.
Dramat ręce opadają
Ilu jeszcze ludzi musi zginąć, żeby zaszły zmiany w systemie kszatalcenia kierowców i taryfikatorze mandatów? To co dzieje się na polskich drogach jest po prostu niedopuszczalne...
Żeby jębnąć jednemu i drugiemu kamieniem w samochód toby może coś w końcu dało...tylko skąd wziąć 40 kamieni!?!
Jak można tego przejścia nie zauważyć, dla takich idiotów to należałoby chyba szlabany kolejowe stawiać , chociaż pewnie i tak by próbowali omijać...
Wystawić wszystkim mandaty 10 punktów + 500 zł x 43 samochody to zrobi się ładna kwota :)
Nawet karetka ominęła (nie widać by jechała na sygnale), szkoda słów na tych ludzi...
Bo w szkolach jazdy Nie Uczą zrozumienua tego przepisu !!!!! Wina szkół jazdy !!!!! Mówia tylko o przepisie ale oni myślą tylko że zminic pas muszą do wyprzedzania !!!!
Nie jest to prawda. Obie moje córki robiły jakiś czas temu prawo jazdy (dwie różne szkoły jazdy) i są w tej kwestii genialnie wyedukowane.
@@biebrzanska6186 to pozazdroscic czyli pokazali jej co to wyprzedxanie na 2 3 4 pasach lub jak z boku ktos stoi bo np zbpodporzadkowanej wyjechal i staje przed przejsciem?... Czy tylko regolka i tyle?
@@biebrzanska6186 albo najlepiej zobacz poprzednie odcinki i tlumaczenia "ale ja pasa nie zmienialem..." lub " ale jechalem swoim pasem... " nie sa nauczeni
@@Koszmarrobert Robiły prawko w Warszawie, jeździły np. ulicą KEN (mieszkamy niedaleko) gdzie jest kilkanaście takich przejść, mają to wpojone jako jeden z najważniejszych przepisów.
@@biebrzanska6186 Skoro córki niedawno robiły kurs, to zakładam, że są w adekwarnym wieku jako kandydatki na żonę...
Myślę że przyczyną tego na tym pierwszym filmie może być to że raz rzadko się zdarza kiedy sygnalizacja nie świeci, dwa kierowcy zwracali uwagę na to co jest przed nimi a nie na to wokół nich w tym świadomość że sygnalizacja nieczynna więc są na drodze z pierwszeństwem przejazdu.
Jeżeli ktoś jest na tyle ogarnięty i widzi, że sygnalizacja nie działa to powinien z automatu wiedzieć jak się poruszać po takim skrzyżowaniu. Brak sygnalizacji nie jest wymówką.
@@vn323 ja nie usprawiedliwiam lecz dlaczego do tego dochodzi
skoro to było 43 pojazdy a nie 3, to znaczy że winna jest organizacja ruchu. 4 pasy ruchu o podwyższonej prędkości o ruchu niekierowanym i przejście dla pieszych. Piesza przynajmniej myśląca - ale jakby wyszła bardziej i się pokazała tamtym kierowcom, to na pewno by się zatrzymali aby ją przepuścić.
taaaa,majster,jakby ''pokazala'' sie kierowcom...brak slow!
@@przemyslaczek czego nie rozumiesz?
Auto na skrajnym zatrzymuje się celem ustąpienia. Piesza wychodzi ale zaraz się cofa. Tamci nie wiedzą czemu on stoi (może znak nieczytelny, nie widać tego przejścia itp). Jakby piesza wyszła za bryłę pojazdu ale nie na drugi pas, to ktoś na środkowym pasie by się zatrzymał.
Widać że nie jeździsz autem.
@@TermiFNFAL tamci nie wiedza czemu ona stoi! no masakra! klientka przyszla sobie postac bo nie ma co robic i jej sie nudzi! buahahahaha
@@przemyslaczek "tamci nie wiedzą czemu ON stoi" czyli pojazd na pasie obok. Czytaj ze zrozumieniem i nie pogrążaj się dalej, bo na każdy twój argument bez ładu, składu, interpunkcji itd itp - mam odpowiedź.
zabierać prawka na tydzień , morze będą kojarzyć i myśleć
4:00 jak można nie widzieć tego przejścia? Przecież taki delikwent powinien mieć zabrane prawo jazdy i na nowo egzamin zdawać jeżeli on tak oznaczonego przejścia nie zauważył!!
Jestem zwolennikiem tępienia kierowców wyprzedzających na przejściach dla pieszych. Chyba w żadnym innym przypadku nie jestem tak zagorzałym zwolennikiem karania takich, jak dwóch pierwszych zaprezentowanych podczas pomiarów na ul. Armii Krajowej w Krakowie. Trzeba ich karać tak długo, aż się nauczą albo stracą prawa jazdy. Ale ręce opadają na decyzję o ukaraniu kierowcy niebieskiego Peugeota. Na prezentowanym nagraniu już pierwsza klatka pokazuje moment, w którym kierowca Peugeota jest wysunięty na tyle daleko, że musi widzieć całe przejście, wraz z jezdnią w przeciwnym kierunku. To wszystko aż 40 metrów od linii zatrzymania przed przejściem (co można dokładnie zmierzyć na Mapach Google, odnosząc się do obiektów widocznych na nagraniu, w szczególności słupów oświetleniowych). Droga hamowania z 50 km/h w pokazywanych (suchych) warunkach wynosi 25 m (z uwzględnieniem drogi przebytej w czasie reakcji). Czyli zostaje 15 m rezerwy. A kierowca dostaje mandat. I coś takiego jest jeszcze pokazywane w programie promującym stosowanie się do przepisów PRD. Pana Policjanta zgłaszającego rzekome wykroczenie trzeba odesłać do szkoły policyjnej, albo do mniej wymagającego zawodu, jeśli ocenił, że wyprzedzanie zostało wykonane "bezpośrednio przed przejściem dla pieszych", jak opisuje to taryfikator mandatów.
Jeszcze argumentacja policjanta: "W dniu dzisiejszym niestety będzie mandat karny, może to jest dla Pana argument, [...]". Co to za argument?
Miejsce w Mapach Google:
www.google.com/maps/@50.0803775,19.8899176,181a,35y,90.48h/data=!3m1!1e3
Dane o drodze hamowania:
www.prawko-kwartnik.info/anima/predkosc.html
PS. Tak poza tym widzę potencjalny bubel w PRD... i to w fundamentalnej kwestii:
"wyprzedzanie -przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku"
Czyli jeśli jadę obok kogoś z taką samą lub mniejszą prędkością, to wedle tej definicji też go wyprzedzam. Rozumiem, że można jedynie interpretować na podstawie semantyki słowa "wyprzedzanie", że chodzi o przejeżdżanie (przechodzenie) z większą prędkością? Nie jestem pewny co do dowolności interpretacji w prawie - więc jestem ciekawy, czy kiedykolwiek nadużyto dowolności interpretacji tej definicji?
Źródło: prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970980602/U/D19970602Lj.pdf
Co do definicji "wyprzedzania" - słowo klucz to "przejeżdżanie obok" a nie "jazda obok". Jeżeli jedziesz z mniejszą lub równą prędkością od pojazdu na sąsiednim pasie to nie przejedziesz obok niego tylko zostaniesz w tyle lub wasze ułożenie względem siebie pozostanie bez zmian, czyli go nie wyprzedzisz.
@@piotr8470 - masz rację, dzięki za zwrócenie na to uwagi.
@@code_sculptor kolejny WIEJSKI FILOZOF. ja nie rozumiem SKĄD WY SIĘ BIERZECIE - ten z niebieskiej furgonetki to jakaś rodzina?!
po co jechać płynnie odpuścić GAZ przed przejściem jak można wyprzedzić - nieważne ile metrów , narazić SIEBIE na mandat a kogoś może na utrate zdrowia, tylko po to ŻEBY pare metrów dalej stać na czerwonym świetle - LOGIKA LEVEL HARD.
dajesz link do tego miejsca - i co ? masz tam zieloną falę od ronda ofiar katynia pod remize PSP?
NIC TAK NIE IRYTUJE JAK TAKIE POLGLOWKI, MADRO-GLUPIY KRAKUS, KTÓRY NIE POTRAFI PORUSZAĆ SIĘ PO WŁASNYM MIESCIE!
przepis mówi jasno, ale skoro na autostradzie jest 140 a mozna jechac nolimit, to kto by sie przejmowal.
Karać, karać nie edukować.
Nie kojarzę przejścia.
No płaci Pan tysiąc złoty, 10punktów i zabieram prawko.
Co do pierwszego filmiku to Rada dla pieszych że przechodzimy po pasach a nie drogą dla rowerów
Czy to coś zmienia? Czy auta pędzące widzą gdzie stoi ta osoba? Czy nawet jak już tam stała to straciła uprawnienia do przejscia?
@@RysiekQwerty nie chodzi o to czy auta widzą gdzie sto bo w tej sytuacji wszyscy ci kierujący do ukarania tylko o to żeby sobie przyswoić że piesi przechodzą po pasach a rowerzyści przejeżdżają drogą dla rowerów i tyle.
@@RysiekQwerty Przejście dla pieszych jest dla pieszych. Przejazd dla rowerzystów jest dla rowerzystów. Czego nie rozumiesz? Prościej się nie da. 😂
Gdzie oni robili uprawnienia?