panie Macieju, zamykam oczy i w ciemno biorę takiego mesia G, którym pan jeździ, spodnie otrzepię albo będę woził drugą parę na zmianę, mam 189 cm wzrostu i nie przeszkadza mi wspinaczka .... dlaczego ? bo to auto ma charakter, nie jest nijakie tak jak cena, pozdrawiam
Nie jestem fanem SUVów ani innych pojazdów uterenowionych, natomiast z jakiegoś nieznanego mi powodu słabość do G-klasy mam od zawsze :) Jak zwykle, świetny test!
To jest Hobbyfahrzeug, nie ma mieć sensu. Dla bogatych fanów. Chciałbym żeby było mnie na niego stać. Na razie zbieram na bramę przed domem bo pies sąsiada mi paskudzi trawnik.
To auto jest w sferze takich marzeń jak lambo czy Ferrari. Piękny, klasyczny, niezmieniający się mercedes. Wspaniały widok na ulicy. Barrdzo mi się podoba. Dobry test Panie Macieju;)
Miałem kiedyś W202 i ten sam problem z drzwiami. Na forum W202 dowiedziałem się, że przez to, iż auto jest bardzo szczelne i przy zamykaniu drzwi powstające wewnątrz nadciśnienie nie pozwala zrobić tego bez odpowiedniego trzaśnięcia. I faktycznie, wystarczyło uchylić którąkolwiek szybę, a wszystkie drzwi zamykały się na dotyk. :)
Dziś Pertyn "gelendzi" (hi,hi) zupełnie jak Pawlak na "Batorym": "...za co ja się muszę tak mordować w tym luksusie?".Test bardzo fajny - kilka subiektywnych spostrzeżeń i odczuć, bez testu "do setki", za to dowcipnie: "mam Mercedesa i nie zawaham się go użyć" :-)
Panie Macieju G jak ,,groże wam'' :) moje auto marzeń które niestety przegrywa ze zdrowym rozsądkiem. Bo mając do wyboru nowe Volvo a 10letnią G klasę to ciężko wybrać. Powinien Pan wspomnieć o jeszcze jednej sprawie jak G klasa trzyma cenę. Prosty przykład G klasa kosztuje jako nowa podobne pieniądze jak Mercedes s klasa. Po dziesięciu latach s klasa jest warta ze 60tyś a g klasa 200tyś. To jest dla mnie fenomen motoryzacyjny dzisiejszych czasów.
Moje marzenie. Jeszcze tylko lakier w brązie albo mystic blue. Pomijając fakt, że aktualnie mam potencjał na taki wóz tylko w skali 1 : 43(czytaj resorak) zastanawiają mnie dwie rzeczy: 1) Czy biorąc pod uwagę g500 i spalanie różnica jest tego warta (o ile można napisać to przy takich kosztach). Ile mniej to pali porównując g500 przy spokojnej jeździe. 2) Konkurencja. Właśnie wyszedł na świat nowy Nissan Patrol. 2 metry szerokości (bez lusterek) i 2800 kilo wagi ( bez kierowcy). Niby cudowne ale ważące 2045 kilo Audi Q7 to napompowany plastikiem i duraluminium resorak przy tym czołgu. Kupi ktoś nerkę? Albo inny narząd?
Jeśli chodzi o trzaskanie drzwiami to właśnie jest to nawiązanie do poprzednich wersji. Blaszanych surowych wołów roboczych. Do tego rygiel od zamka strzela ja w w starych "G".
Chciałbym się przejechać kiedyś takim. Podobają mi się w sensie sylwetki, bo cała reszta niekoniecznie. Lubię małe wozidła: kompakty albo sedany segmentu D (najwyżej). A to co pan pokazał na końcu to jest samochodowa wersja powiedzenia, że z wystarczająco mocnym silnikiem i cegła poleci :)
Ciekawe pytanie. Po co komuś taka klasa G ?? Odpowiedź jest prosta. Klasa S już stoi w garażu :D hehe Nie wiem może moje założenia okażą się błędne, ale wydaje mi się, że kupując Mercedesa klasy G mamy do czynienia z czymś ponadczasowym. Jeśli tylko wytrzyma elektronika to można taki samochód kupić na 10 -15 lat i jego wygląd będzie dalej zachwycał. Marzy mi się Garaż na trzy samochody G,S,V :D
Mietek123459 Mietek123459 Hah zastanawiałem się nad fenomenem tego samochodu , carspoterów itd... ale po ostatniej wizycie w Emiratach to tego tam jeździ tyle co polonezów i maluchów za PRL-U🤣😅👌
@@NLS-NATURELIFESTREAM a dla nas to dalej egzotyczny samochód , chociaż w ostatnim czasie widziałem aż 6 Gelend , 3 starsze modele , 3 nowe . Fenomen ? Wygląd kiosku od 40 lat i to jest piękne , wiesz kupisz GLE i za dwa lata masz lifting, a po kolejnych 4 nowy model, a w G klasa bardzo bardzo nawiązuje do pierwowzoru i to jest piękne , kupujesz samochód który za kilka lat będzie wyglądał tak samo lub prawie tak samo. Ja wiem niektórzy tego nie potrafią zrozumieć, ja rozumiem. Ja ogólnie staram się szanować każdego miłośnika motoryzacji. Nie lubię jak ktoś obraża np. Kia Stinger bo dla niej liczy się tylko Audi A5. Nie lubię jak ktoś obraża Subaru Outback tylko dlatego że lubi Audi A4 lub A6 allroad i innej marki niż Audi, BMW i Mercedes nie uznaje. Subaru fajne auto szczególnie z 2.5 wolnossącym Boxerem. Najważniejsze żebyśmy się nie kłócili pod tymi testami tylko rozmawiali. Na koniec ja jestem fanem G klasy, chciałbym również posiadać Aston Martin Rapide z piękną wolnossąca V12 czy Infiniti QX70 z piękną wolnossąca V8. Zastanawiają mnie słowa Pana Pertyna że G klasa jest bardzo dobrze spasowana, chyba najlepiej z Mercedesów, to ciekawa opinia.
@@NLS-NATURELIFESTREAM Również tak uważam. Spokojnie nie mówię o tobie. Czasami komentarze i kłótnie pod testami są zatrważające. Czasami znaczek/logo danej marki przykrywa oczy niektórym osobom tu piszącym, zero merytorycznej dyskusji. Pozdrawiam miłego wieczoru 😃
Panie Macieju, wchodząc do wysokiej terenówki nie ma problemu z brudzeniem nogawek, bo na progach się staje aby do auta wejść. Pobudzić nogawki można w niskich SUVach (typu BMW X5), gdzie wchodzi się do auta zwyczajnie a progi są jedynie dla ozdoby.
Dobry! Tak jak w przypadku Pana testu Wranglera tu też się wypowiem. A więc nie wiem czemu wszyscy podniecają się "oldskulowym" dźwiękiem zamykanych drzwi ale okej - fajnie. Producent zostawił ten super dźwięk, ale pozbawił tego samochodu sztywnego mostu z przodu i napchał mase systemów które po zanurzeniu poszły by sie gonić robiąc z niego w sumie nie wiadomo co. Bo tak jak poprzednia wersja G niezależnie od opcji silnikowej i wyposażeniowej była samochodem terenowym mimo że mały procent klinetów w PL go używał zgodnie z przeznaczeniem to obecna odsłona jest jakąś pomyłką. Mój kumpel z ekipy offroadowej ciorał po drzewach G55 AMG ze snorkelem na simexach bo mimo wszystko to była pełna terenówa a to?! Powiedzmy sobie wprost, ten antyopływowy samochód przebrany za G klase, znajduje swoich nabywców w lanserach którzy z jakiegoś powodu wolą cisnąć po szosach kwadratowym klocem niż stworzonym do tego płaskim samochodem no i we wszystkich kurwach z instagrama które nie zaistnieją bez foty z wysadzanym diamentami Rolexem na łapie, G klasą Brabus 9000000 i tygrysem polarnym na smyczy :D ...na szczęście została jeszcze G Professional "The True Offroader" jak to ów producent go reklamuje. Pozdrawiam serdecznie Panie Pertynie i zachęcam do testu Patrola Y62! ;)
Panie Macieju, czy jeżdżąc takim samochodem (cena) pomiędzy krzaczkami, słysząc jakieś tam otarcia, zastanawia się czlowiek - czy to był patyczek? -czy trawka? 🤔.
Jak mawiają bracia starsi w wierze, się wyprodukuje, się wyposaży, się sprzeda, pan se życzy, pan ma. Merc swego czasu ogłosił chęć zaprzestania produkcji w/w, podniósł się larum żeby nie!!!Cóż rynek jest to i produkują. Kiedyś był to samochód dla wojska, służb itp, później nastała moda na takie auta, i dobrze. Nikt dzisiaj nie zwraca uwagi na ludzi chodzących w bojowkach, prawda? Ale tak szczerze, za te pieniądze to chyba raczej nie. Tuaregiem z pakietem offroad wjadę napewno nie bliżej niż gelendą, na codzień bardziej ucywilizowany. A marka i tzw. prestiż?, miałbym wątpliwości płacąc takie pieniądze,i w tej kwestii z redaktorem się w pełni zgadzam.
Zgadzam się z tym że G270 CDI z około 2004 roku wydaje się być najrozsądniejszą wersją. To nadal terenówka, ale mamy tam już ładne wnętrze, ekonomiczny silnik z dynamiką wystarczającą do normalnego poruszania się. Można zrobić ewentualnie nową mapę i będzie jeździć zupełnie normalnie. Silnik do tego na tyle popularny że spokojnie możemy mówić o stosunkowo niewygórowanych kosztach w razie napraw. Co do sensu kupowania G klasy (jakiejkolwiek) możemy jeszcze dorzucić fakt że to wymarzony holownik. Pociągnie każdą przyczepę i w każdych warunkach drogowych.
Jak kiedyś W 140 "locha" (zachodniopomorskie😜) był synonimem bandziorki i "lepiej nie patrz w moim kierunku" tak dzisiaj G (szczegolnie jak ma przedrostek AM) poszerzony ma tzw target. "Bandziorów" wspiera klasa szybkich nowobogackich. Na mojej "wsi" 3 sąsiadów ma G z kominami z boku. Jezdza nimi do Netto 3 km dalej, do miasta 10 km....i tyle. Nawet olej sie nie nagrzeje......... Samochod dla snobów.. OK bez urazy- osób niewysublimowanych ...
@@DBronek niee. W tej cenie sa inne fajne fury. Ale jezdzilem tym. Drazniace sa te uchwyty na napoje w formie koszyków na motyle😂 poza tym co, burczy fajnie i budzi respekt. I chyba tyle.
Ten samochód jest przeciwwagą do tego co proponuje większość producentów, gdzie SUV chce być luksusową limuzyną, sedan udaje coupe, a hatchback ma 300KM jak rasowy wóz sportowy. Za to G klasa, jest za duża do miasta, za głośna na autostradę, za mało zwinna do latania po zakrętach. Jednak dzięki odpowiednio skalkulowanej cenie, dociera do grupy klientów którzy gwiżdżą na te delikatne nie dociągnięcia (cechy produktu?) :)
Wiesz co jest fenomenem Gelendy? Prawie 20 minut ciągłego narzekania i 15 sekund uśmiechu na ustach na sam koniec :D Na to nie znajdzie się logicznych argumentów. Po prostu nie. Nie da się. Chyba największy (całkiem literalnie) samochód, który po prostu albo się kocha albo nienawidzi, tyle ;)
Panzerkampfwagen VI Tiger czyli Tygrys. Potężny, skomplikowany, drogi w produkcji. (Właśnie jestem w trakcie lektury o tym legendarnym czołgu i takie mam skojarzenie). A UAZ to T-34. Mniej skomplikowany, lżejszy, tańszy. Ale bardziej "opływowy" I masa tego jeździ po Polsce. Pasuje Pan, Panie Sędzio do tego potwora (albo odwrotnie)
A jak w porównaniu do wersji sprzed tv zamiast zegarów? Mam na myśli końcówkę poprzedniej serii. Tamten wydawał mi się fajniejszy bo chyba tylko takimi kategoriami można go oceniać.
Dawać mi tu Panu Maciejowi Brabusa G900 to będzie jazda....💪🏻😁 Jak byłoby mnie stać to wolałbym w teren jednak starą Gelendę, a nową G kupiłbym żonie na zakupy pod galerię 😁😄 Test jak zawsze prima sort 👌 Pozdrawiam 👍
To mniej więcej tak, jakby ktoś reaktywował powiedzmy Nokię 3310, tylko w trochę nowocześniejszej obudowie z nowoczesnymi funkcjami. Murowany hit sprzedaży. A nie, zaraz... to już było i nie wyszło
jest po prostu fajna.. to tak jak ze starym lamborghini countach czy starym ferrari.. auto jest totalnie do bani... ale daje gigantycznego banana na twarzy. i oto w tym chodzi... chodzi oto żeby właśnie być na tyle szalonym i kochać motoryzacje żęby kupić coś totalnie sprzecznego z logiką.
Ten samochód tylko przy okazji stał sie samochodem do w miarę normalnego użytku. On powstał z myślu o wojsku, a z czasem przypadł ludziom do gust w codziennym użytkowaniu. Podobnie jak Land Rover Defender. Przecież to z założenia nie była nawet terenówka, a samochód rolniczy.
Panie Macieju, to nie masa odbiera temu autu status terenówki. Tak jak piszą tu w komentarzach, G-klasa ma niezależne przednie zawieszenie. Masa 2.5 tony przy Patrolu to i tak mało. Swoją drogą można było użyć aluminium i włókno by obniżyć masę. Wrangler Sahara długa wersja waży mniej niż dwie tony. Panie Macieju jeszcze raz powtarzam, Wranglerem można swobodnie jeździć na co dzień i używać jako daily car. Moja żona Wranglerem JLU jeździ na CODZIEŃ. Wybiera go chociaż mamy jeszcze Subaru. 😉
UAZ 469B w Evergreen :D I Zawsze mnie śmieszy porównywanie Defendera do Serii I czy Serii II. Podczas gdy Defender defacto jest to Range Rover Classic z kanciatym nieszczelnym nadwoziem.
Nudne aż do obrzydzenia pitolenie. Od powstania G klasy recenzje pozostają takie same - duża waga, pionowa przednia szyba (tak jakby inni producenci robili inaczej), kształt szafy gdańskiej lub cegły. I tu też nic nowego nie dowiedzieliśmy się.
..... Dlatego dziewczyny powinny wsiadać do tego auta z gołymi nogami 😋 łatwiej utrzymać czystość,mokra chusteczka i nogi czyste.... Tak tylko proponuję 🤔😋
Panie redaktorze, w mojej opinii to najsłabszy Pana materiał jaki widziałem. Niesamowite, że nie wie Pan, że dźwięk drzwi jest zamierzony! Kolejno czy obiektywne jest wychwalanie przez Pana Forda Rangera Raptora, który jest autem o dokładnie takiej samej konstrukcji zawieszenia? Tam twierdził Pan, że jest to auto na wskroś terenowe. Czy to dlatego, że jest tańsze i fatalnie wykonane, więc nie było go Panu szkoda tyrać po wydmach? Tam nie przeszkadzały Panu progi i sposób prowadzenia, ani też anemiczny silnik i co najważniejsze dramatyczna jakość wykonania: niedziałające i trzeszczące zestawy głośnomówiące, wiszące pod samochodem i nieosłonięte przewody hamulcowe, wiszące kable wychodzące spod tylnych słupków i połączone jak w Uazie z tylną szybą, zapadające się podparcie lewej stopy i skaczące na wybojach halogeny przeciwmgielne (miałem okazję jeździć nowiuteńkim Rangerem przez kilka dni). W kwestii gustu: to porównanie schabowego i śmierdzących skarpetek jest dość żenujące. Szkoda ..., ponieważ Pana testy uważałem za jedne z lepszych. Chyba jedynym wyjaśnieniem jest to, że Mercedes nie zaprosił dziennikarzy do Maroka na zabawę w piasku. Bardzo to przykre.
Ojooooj, jak wielu Komentatorów kocha oceniać innych przez własny pryzmat… Szanowny, ja Panu nie odpiszę, że puścił Pan tu taki post, bo np. Panu nie odpowiedziałem uprzejmie na mejl - a mógłbym. Nie ma znaczenia, czy to prawda. Warto po prostu używać mózgu bez włączania złych emocji - a tu jad się leje, i to zupełnie bez uzasadnienia. Kompletnie Pan nie widzi różnicy między samochodem za półtora miliona, a samochodem za 200 000? Że jednak wobec jednego stawia się inne wymagania, niż wobec drugiego? Że Gelenda była traktowana jako auto terenowe tylko do połowy drugiej swej generacji, a potem jako SUV, a więc auto zdolne do jazdy w terenie, ale zupełnie do tego nie służące? Że w aucie tej marki, tej klasy i tej ceny pewne rzeczy nie uchodzą? Jak tandetne materiały, jak dźwięk wydawany przez zamykane drzwi, do którego trzeba dorabiać ideologię marketingową, że „to tak specjalnie”, że komfort jazdy autem za półtora miliona jest na poziomie gorszym niż w wywołanym do tablicy Rangerze? Serio? Poważnie myśli Pan, że „wycieczka” do Maroka to powód, dla którego auto owszem, podrasowane pod gust mieszczuchów, ale czysto użytkowe oceniam inaczej niż superluksusowy SUV najbardziej wartościowej marki motoryzacyjnej świata za przeraźliwe pieniądze? Oj, myślę, że takie podsumowanie moich rzekomych motywacji o wiele więcej mówi o Panu, niż o mnie… Ciekawe, za ile Pan sprzedaje na co dzień siebie, swoją pozycję, swoje poglądy? Dla ułatwienia: mnie jeszcze się to nie zdarzyło…
@@Pertyn Po pierwsze porównywanie komfortu tych dwóch aut to nieporozumienie. Cena Raptora to 257.000 pln, a Mercedes w przyzwoitej konfiguracji z tym silnikiem to jakieś drugie tyle, jednak to kwestia budżetu nabywcy, a nie tego co w Pana opinii przystoi. Jak widać jad się wylał z jednej strony, a temat sprzedawania się na co dzień jest na poziomie śmierdzących skarpetek i schabowego z Pana reportażu. Szkoda, że taki doświadczony Redaktor nie jest wstanie przyjąć odrobiny, konstruktywnej krytyki.
Niemcy też potrafią zaskoczyć głupotą. Wcześniej kamera cofania była u góry i dawała dobry plan. To postanowili schować ją pod koło zapasowe i na dodatek wyciąć dziurę z zaślepką! Gdzie ten niemiecki pragmatyzm?
W takim samochodzie aż się chce zaśpiewać: Ob's stürmt oder schneit, Ob die Sonne uns lacht, Der Tag glühend heiß Oder eiskalt die Nacht. Bestaubt sind die Gesichter, Doch froh ist unser Sinn, Ist unser Sinn; Es braust unser Panzer Im Sturmwind dahin. w.ruclips.net/video/8JDkdc246QQ/видео.html
@@Pertyn jak trasa będzie dłuższa to się, kurcze rozśpiewamy aż po "heidi heido heida heidi heido heida heidi heido hei da la la la la... heidi heido heida heidi heido heida heidi heido heida... " ;)
Tu nie ma co filozofować - 40 lat temu nie było SUV'ów, więc i pozycja tego typu samochodów była inna. A na szumy jest jedno uniwersalne rozwiązanie - podkręcić głośność muzyki..
oj nie zgadzam się. ... Jeep Cherokee pojawił się w 1974r. a Chevy Blazer i Ford Bronco jeszcze wcześniej i to są prawdziwi przedstawiciele kategorii SUV , obecnie mamy wysyp różnej maści i wielkości Crossover'ów
Kto kupuje takie auta? Ludzie chcący wykrzyczeć światu :" MOGĘ ,STAĆ MNIE ,JESTEM BOGATYM TWARDZIELEM !!!! Ten kloc nadaje się najbardziej na lans podczas prestiżowego polowania lub do holowania przyczepy z dwoma , świeżo zakupionymi arabami z Janowa....
Po pierwsze - kasa to rzecz względna. Dla bezdomnego jesteś bogaczem, bo masz ciepło i dach nad głową, dla Ciebie ktoś, kto kupi taki samochód to bogacz i wariat. Jakbyś zarabiał kupę kasy, to inaczej byś patrzył na te pieniądze. Po drugie - podejrzewam, że rzadko ktoś kupuje ot tak sobie, albo idzie w leasing albo chociaż w koszty firmy. Po trzecie - jak ktoś dużo jeździ to każdy element komfortu jest na wagę złota, a to kosztuje. Weź zwykły samochód, dolicz dodatki i się zdziwisz, jak cena poszybuje na 140k PLN. Tu jest trochę lepszy samochód. Jak ktoś zarobi parę milionów w rok, to taki wydatek go nie zaboli (nawet z ubezpieczeniem). Ten samochód jest też bezpieczniejszy. Dalej - do komfortu się przyzwyczaja człowiek i później chce więcej. Ostatnia kwestia - życie ma się tylko jedno, kiedy ma sobie kupić fajny samochód, jak nie w tym życiu?
@@pawefiett2468 to zależy od tego czy sięgamy do pierwotnego zródla tego określenia, czy też marketingowego bełkotu. SUV'y urodziły się w USA i składały sie pierwotnie z w miarę odobowego nadwozia osadzonego zwykle na ramie od pickup'a, łącząc tym samym komfort z dobrymi właściwościami terenowymi ... obecnie to są produkowane mniejsze lub większe crossover'ery. W latach 60', 70' i 80', 90' była jeszcze spora grupa 2 drzwiowycg SUV'ów, ktora już wyginęła niestety
Dzień dobry! Panie Petryn, lubię Pańskie subiektywne testy samochodów i jako miłośnik oraz pasjonat G-klasy uznaję w pełni Pańską ocenę poza jednym punktem: Proszę mi wskazać, być może gdzieś przeoczyłem, by nie burzyć w swym umyśle wizerunku legendy G-klasy, gdzie wskazane przez producenta jest klasyfikowanie jako auto segmentu SUV? Od zawsze typoszereg W463 był próbą nadania cech auta cywilizowanego typoszeregowi W461 (typowemu "wołowi roboczemu") przy próbie zachowania maksimum cech właśnie auta roboczego. Myślę, (proszę traktować tą część wpisu jako próbę dyskusji między odczuciami naszymi subiektywnymi), że przy tych oporach powietrza, masie własnej, ilości elektryki oraz silniku 6 cylindrowym- spalanie w przedziale 13-15 l/100 km w cyklu miejskim wcale tak źle nie wypada porównując np do 2 litrowych silników benzynowych typu R4 o zawrotnych mocach w samochodach osobych. Pozdrawiam gorąco.
Chciałem własnymi słowami, ale jednak lenistwo odesłało mnie po cytat z Wikipedii: „Mercedes Benz klasy G II został zaprezentowany po raz pierwszy jesienią 1989 roku. Podczas salonu samochodowego Frankfurt Motor Show w 1989 roku zaprezentowano gruntownie zmodernizowaną Klasę G o kodzie fabrycznym W463, która nie tylko odmieniła się pod kątem technicznym, ale i zmieniła pozycjonowanie. Odtąd był to samochód pełniący rolę SUV-a w stylu retro, a nie roboczy pojazd osobowo terenowy. Zmieniono m.in. zderzaki, grill, przednie reflektory, przeprojektowano deskę rozdzielczą, dodano skórzaną tapicerkę, poduszkę powietrzną, ABS. Jeśli chodzi o spalanie, przyznaję rację
@@schumek Kolega kupił i żonie się spodobała (Gela nie kolega), i tak to poszło. Kilka lat jeździłem, ponad rok temu sprzedałem. Wszystkim pasowala nawet mamie 86 lat, ojcu 96 lat itd. 2000r a miala nawigacje, klimę i grzane fotele. Miałem Wranglera 2016 Pentastar, Sahara krótka. Ale trakcja 4x4 gorsza od Geli. Sahara walczyla na suchym i jak wolno. Dlatego normalnie naped na tył a 4x4 dołączane. I nie zgodze się że Wrangler jest lepszy, 20sto letnie auto za 100 000, ktore tak trzyma wartoścć? :-). Dlaczego takie fajne? Trzeba je mieć, nievtylko testować. To jak z Teslą.
@@schumek Ja korzystałem w mieście. Jedynie kilka długich tras. Idealna do parkowania w zimie, krawężniki itd nie straszne. Pewnie ze to nie jest auto na trasy. Ale daje radę. To, podobnie jak Wrangler jest auto specyficzne. Ja mialrm Gelende, żona Saharę, ciekawy był to zestaw rodzinny. Teraz jest Leaf II i Tesla 3 jedzie.
panie Macieju, zamykam oczy i w ciemno biorę takiego mesia G, którym pan jeździ, spodnie otrzepię albo będę woził drugą parę na zmianę, mam 189 cm wzrostu i nie przeszkadza mi wspinaczka .... dlaczego ? bo to auto ma charakter, nie jest nijakie tak jak cena, pozdrawiam
Nie jestem fanem SUVów ani innych pojazdów uterenowionych, natomiast z jakiegoś nieznanego mi powodu słabość do G-klasy mam od zawsze :)
Jak zwykle, świetny test!
Auto od zawsze mi się potwornie podobało i nadaj jest moim marzeniem 👌👌👌
Elegancki ABSURD.. nie do końca wiadomo po co. Pozdrawiam.
To jest Hobbyfahrzeug, nie ma mieć sensu. Dla bogatych fanów. Chciałbym żeby było mnie na niego stać. Na razie zbieram na bramę przed domem bo pies sąsiada mi paskudzi trawnik.
Zobacz sobie film ,,Ostatni Scout,, z Bruce Willisem. On rozwiązał problem z psem sąsiadów. 😉
Ten film to moja wieczorynka bo wstaje wczesnie rano, ale jak najbardziej mi odpowiada:) te lampy przód polift bardzo pasują do tego auta
O w końcu ktoś bierze na warsztat diesla, dobry wieczór 😀
To auto jest w sferze takich marzeń jak lambo czy Ferrari. Piękny, klasyczny, niezmieniający się mercedes. Wspaniały widok na ulicy. Barrdzo mi się podoba. Dobry test Panie Macieju;)
Jaki Złomnik taka Łada Niva.
XD
Miałem kiedyś W202 i ten sam problem z drzwiami. Na forum W202 dowiedziałem się, że przez to, iż auto jest bardzo szczelne i przy zamykaniu drzwi powstające wewnątrz nadciśnienie nie pozwala zrobić tego bez odpowiedniego trzaśnięcia. I faktycznie, wystarczyło uchylić którąkolwiek szybę, a wszystkie drzwi zamykały się na dotyk. :)
Jak zawsze po profesorsku 👌
Dziś Pertyn "gelendzi" (hi,hi) zupełnie jak Pawlak na "Batorym": "...za co ja się muszę tak mordować w tym luksusie?".Test bardzo fajny - kilka subiektywnych spostrzeżeń i odczuć, bez testu "do setki", za to dowcipnie: "mam Mercedesa i nie zawaham się go użyć" :-)
Panie Macieju G jak ,,groże wam'' :) moje auto marzeń które niestety przegrywa ze zdrowym rozsądkiem. Bo mając do wyboru nowe Volvo a 10letnią G klasę to ciężko wybrać. Powinien Pan wspomnieć o jeszcze jednej sprawie jak G klasa trzyma cenę. Prosty przykład G klasa kosztuje jako nowa podobne pieniądze jak Mercedes s klasa. Po dziesięciu latach s klasa jest warta ze 60tyś a g klasa 200tyś. To jest dla mnie fenomen motoryzacyjny dzisiejszych czasów.
Przemysław Gwiz podobnie jest z 911
Moje marzenie. Jeszcze tylko lakier w brązie albo mystic blue. Pomijając fakt, że aktualnie mam potencjał na taki wóz tylko w skali 1 : 43(czytaj resorak) zastanawiają mnie dwie rzeczy:
1) Czy biorąc pod uwagę g500 i spalanie różnica jest tego warta (o ile można napisać to przy takich kosztach). Ile mniej to pali porównując g500 przy spokojnej jeździe.
2) Konkurencja. Właśnie wyszedł na świat nowy Nissan Patrol. 2 metry szerokości (bez lusterek) i 2800 kilo wagi ( bez kierowcy).
Niby cudowne ale ważące 2045 kilo Audi Q7 to napompowany plastikiem i duraluminium resorak przy tym czołgu.
Kupi ktoś nerkę? Albo inny narząd?
Jeśli chodzi o trzaskanie drzwiami to właśnie jest to nawiązanie do poprzednich wersji. Blaszanych surowych wołów roboczych. Do tego rygiel od zamka strzela ja w w starych "G".
Chciałbym się przejechać kiedyś takim. Podobają mi się w sensie sylwetki, bo cała reszta niekoniecznie. Lubię małe wozidła: kompakty albo sedany segmentu D (najwyżej). A to co pan pokazał na końcu to jest samochodowa wersja powiedzenia, że z wystarczająco mocnym silnikiem i cegła poleci :)
Ciekawe pytanie. Po co komuś taka klasa G ?? Odpowiedź jest prosta. Klasa S już stoi w garażu :D hehe Nie wiem może moje założenia okażą się błędne, ale wydaje mi się, że kupując Mercedesa klasy G mamy do czynienia z czymś ponadczasowym. Jeśli tylko wytrzyma elektronika to można taki samochód kupić na 10 -15 lat i jego wygląd będzie dalej zachwycał. Marzy mi się Garaż na trzy samochody G,S,V :D
Nie ma co tracić czasu, na rozmyślanie nad wyglądem tego auta...albo się je 😍😍😍 albo się je 🤮🤮🤮. Ja je uwielbiam 😍😍😍 pozdrawiam imiennika👋🏻
Jedna wycieczka do Dubaju i seria G przestaje robić wrażenie 😅😂🤣👌✌️
Hahahahahaha i choroba psychiczna znika , znalazłeś lek ! Nobel dla Ciebie!
Mietek123459 Mietek123459 Hah zastanawiałem się nad fenomenem tego samochodu , carspoterów itd... ale po ostatniej wizycie w Emiratach to tego tam jeździ tyle co polonezów i maluchów za PRL-U🤣😅👌
@@NLS-NATURELIFESTREAM a dla nas to dalej egzotyczny samochód , chociaż w ostatnim czasie widziałem aż 6 Gelend , 3 starsze modele , 3 nowe . Fenomen ? Wygląd kiosku od 40 lat i to jest piękne , wiesz kupisz GLE i za dwa lata masz lifting, a po kolejnych 4 nowy model, a w G klasa bardzo bardzo nawiązuje do pierwowzoru i to jest piękne , kupujesz samochód który za kilka lat będzie wyglądał tak samo lub prawie tak samo. Ja wiem niektórzy tego nie potrafią zrozumieć, ja rozumiem. Ja ogólnie staram się szanować każdego miłośnika motoryzacji. Nie lubię jak ktoś obraża np. Kia Stinger bo dla niej liczy się tylko Audi A5. Nie lubię jak ktoś obraża Subaru Outback tylko dlatego że lubi Audi A4 lub A6 allroad i innej marki niż Audi, BMW i Mercedes nie uznaje. Subaru fajne auto szczególnie z 2.5 wolnossącym Boxerem. Najważniejsze żebyśmy się nie kłócili pod tymi testami tylko rozmawiali. Na koniec ja jestem fanem G klasy, chciałbym również posiadać Aston Martin Rapide z piękną wolnossąca V12 czy Infiniti QX70 z piękną wolnossąca V8. Zastanawiają mnie słowa Pana Pertyna że G klasa jest bardzo dobrze spasowana, chyba najlepiej z Mercedesów, to ciekawa opinia.
Mietek123459 Mietek123459 Szanuje również , nie naśmiewam się , bron Boże, fajnie ze można wymienić swoje zdania z szacunkiem ✌️👌
@@NLS-NATURELIFESTREAM Również tak uważam. Spokojnie nie mówię o tobie. Czasami komentarze i kłótnie pod testami są zatrważające. Czasami znaczek/logo danej marki przykrywa oczy niektórym osobom tu piszącym, zero merytorycznej dyskusji. Pozdrawiam miłego wieczoru 😃
Ci co na ten model psioczą zdają sobie sprawe z jednego. Że nigdy sobie takiego nie kupią . Nawet 30letniego. Ten samochód powinien nazywać się EGO.
Panie Macieju, wchodząc do wysokiej terenówki nie ma problemu z brudzeniem nogawek, bo na progach się staje aby do auta wejść. Pobudzić nogawki można w niskich SUVach (typu BMW X5), gdzie wchodzi się do auta zwyczajnie a progi są jedynie dla ozdoby.
8:57 - "Muzeum Polskiej Wódki" cokolwiek to jest
Dobry!
Tak jak w przypadku Pana testu Wranglera tu też się wypowiem.
A więc nie wiem czemu wszyscy podniecają się "oldskulowym" dźwiękiem zamykanych drzwi ale okej - fajnie. Producent zostawił ten super dźwięk, ale pozbawił tego samochodu sztywnego mostu z przodu i napchał mase systemów które po zanurzeniu poszły by sie gonić robiąc z niego w sumie nie wiadomo co. Bo tak jak poprzednia wersja G niezależnie od opcji silnikowej i wyposażeniowej była samochodem terenowym mimo że mały procent klinetów w PL go używał zgodnie z przeznaczeniem to obecna odsłona jest jakąś pomyłką. Mój kumpel z ekipy offroadowej ciorał po drzewach G55 AMG ze snorkelem na simexach bo mimo wszystko to była pełna terenówa a to?!
Powiedzmy sobie wprost, ten antyopływowy samochód przebrany za G klase, znajduje swoich nabywców w lanserach którzy z jakiegoś powodu wolą cisnąć po szosach kwadratowym klocem niż stworzonym do tego płaskim samochodem no i we wszystkich kurwach z instagrama które nie zaistnieją bez foty z wysadzanym diamentami Rolexem na łapie, G klasą Brabus 9000000 i tygrysem polarnym na smyczy :D ...na szczęście została jeszcze G Professional "The True Offroader" jak to ów producent go reklamuje.
Pozdrawiam serdecznie Panie Pertynie i zachęcam do testu Patrola Y62! ;)
Dokładnie tak jak piszesz. G-klasę przerobiono na SUVa.
Dziwne, że kolejny raz Pan Maciej o tym nie wspomina.
Panie Macieju, czy jeżdżąc takim samochodem (cena) pomiędzy krzaczkami, słysząc jakieś tam otarcia,
zastanawia się czlowiek
- czy to był patyczek?
-czy trawka? 🤔.
@@Pertyn . Można sobie wyobrazić że pewnie z gracją baletnicy Pan się poruszał pomiędzy źdźbłami trawy. 😉👍
@@Pertyn .👌👍
@@Pertyn porysowany lakier na terenówce to nie psucie, tylko oznaka stosowania samochodu zgodnie z instrukcją obsługi :)
@@arturm.8106 👍
"Cegła" nafaszerowana najnowszą techniką. SUPER maszyna dla bardzo bogatych. Ciekawy test.
Test terenówki- Minuta w terenie, 19minut w korku. Gratulacje.
Jak mawiają bracia starsi w wierze, się wyprodukuje, się wyposaży, się sprzeda, pan se życzy, pan ma. Merc swego czasu ogłosił chęć zaprzestania produkcji w/w, podniósł się larum żeby nie!!!Cóż rynek jest to i produkują. Kiedyś był to samochód dla wojska, służb itp, później nastała moda na takie auta, i dobrze. Nikt dzisiaj nie zwraca uwagi na ludzi chodzących w bojowkach, prawda? Ale tak szczerze, za te pieniądze to chyba raczej nie. Tuaregiem z pakietem offroad wjadę napewno nie bliżej niż gelendą, na codzień bardziej ucywilizowany. A marka i tzw. prestiż?, miałbym wątpliwości płacąc takie pieniądze,i w tej kwestii z redaktorem się w pełni zgadzam.
Zgadzam się z tym że G270 CDI z około 2004 roku wydaje się być najrozsądniejszą wersją.
To nadal terenówka, ale mamy tam już ładne wnętrze, ekonomiczny silnik z dynamiką wystarczającą do normalnego poruszania się. Można zrobić ewentualnie nową mapę i będzie jeździć zupełnie normalnie. Silnik do tego na tyle popularny że spokojnie możemy mówić o stosunkowo niewygórowanych kosztach w razie napraw.
Co do sensu kupowania G klasy (jakiejkolwiek) możemy jeszcze dorzucić fakt że to wymarzony holownik. Pociągnie każdą przyczepę i w każdych warunkach drogowych.
Kiedy bmw e38 w ever green? 😎
Jaka jest cena początkowa a jaka końcowa jak się kupi wszystko?
Świetna recenzja i ta końcówka haha
Jak kiedyś W 140 "locha" (zachodniopomorskie😜) był synonimem bandziorki i "lepiej nie patrz w moim kierunku" tak dzisiaj G (szczegolnie jak ma przedrostek AM) poszerzony ma tzw target. "Bandziorów" wspiera klasa szybkich nowobogackich. Na mojej "wsi" 3 sąsiadów ma G z kominami z boku. Jezdza nimi do Netto 3 km dalej, do miasta 10 km....i tyle. Nawet olej sie nie nagrzeje......... Samochod dla snobów.. OK bez urazy- osób niewysublimowanych ...
A Ty zazdrościsz ;-) Kto nie miał ten nie wie. Jak z elektrykami
@@DBronek niee. W tej cenie sa inne fajne fury. Ale jezdzilem tym. Drazniace sa te uchwyty na napoje w formie koszyków na motyle😂 poza tym co, burczy fajnie i budzi respekt. I chyba tyle.
Ten samochód jest przeciwwagą do tego co proponuje większość producentów, gdzie SUV chce być luksusową limuzyną, sedan udaje coupe, a hatchback ma 300KM jak rasowy wóz sportowy.
Za to G klasa, jest za duża do miasta, za głośna na autostradę, za mało zwinna do latania po zakrętach. Jednak dzięki odpowiednio skalkulowanej cenie, dociera do grupy klientów którzy gwiżdżą na te delikatne nie dociągnięcia (cechy produktu?) :)
Dźwięk zamknięcia drzwi jak w klasycznej Gelendzie. Pozdrawiam
Nieważne jak bardzo jest to niepraktyczne auto. I tak jest wspaniałe :D
Nikt mu charakteru nie odmówi.
Coś w tym jest ale jak bym miał do wydania 0,5 mln to chyba wybrał bym Tesle
Taki mobilny kiosk na kółkach. Na światłach można opuszczać szyby i sprzedawać gazety - będzie trochę na paliwo 😉
Pertyn kiedy q&a?
Gdyby był konkurs na samochód wszechczasów to od 30lat Gelenda nie schodziłaby z podium.
Panie Macieju, prosze o test nowego BMW M340i... pozdrawiam!
Nagrane z sercem :) dzięki
Oj tam, oj tam. Fajny jest. 500 000 bym nie dał (bo nie mam), ale jakby mi ktoś na siłę chciał go podarować, to długo bym się nie opierał. 😉
Ty panie ty pan serio ględzi
14:25 nie ma to jak sobie czesać włosy na czerwonym świetle 😅
Lepiej niż pisać esemesa :)
zobaczyła dostojnego Pana w dostojnej G klasie i zaczęła się mizdrzyć;)
Wiesz co jest fenomenem Gelendy? Prawie 20 minut ciągłego narzekania i 15 sekund uśmiechu na ustach na sam koniec :D
Na to nie znajdzie się logicznych argumentów. Po prostu nie. Nie da się. Chyba największy (całkiem literalnie) samochód, który po prostu albo się kocha albo nienawidzi, tyle ;)
Na taką chorobę psychiczną mogę być chory
a przypadkiem G63 nie ma podwójnych szyb etc żeby ten churagan był mniejszy?
Będzie mniejszy, jak wyjmiesz z niego "c"
Mercedes punktu G. Niby potrzebny nie jest, ale przyjemność daje.
Genialne resume 😁
Panzerkampfwagen VI Tiger czyli Tygrys. Potężny, skomplikowany, drogi w produkcji. (Właśnie jestem w trakcie lektury o tym legendarnym czołgu i takie mam skojarzenie).
A UAZ to T-34. Mniej skomplikowany, lżejszy, tańszy. Ale bardziej "opływowy" I masa tego jeździ po Polsce.
Pasuje Pan, Panie Sędzio do tego potwora (albo odwrotnie)
A jak w porównaniu do wersji sprzed tv zamiast zegarów? Mam na myśli końcówkę poprzedniej serii. Tamten wydawał mi się fajniejszy bo chyba tylko takimi kategoriami można go oceniać.
Nareszcie bez kamery na liczniki 💚
Bogaci Rosjanie uwielbiają takie kioski Ruchu
Panie Maćku, od kiedy testuje Pan ciągniki siodłowe?
Dawać mi tu Panu Maciejowi Brabusa G900 to będzie jazda....💪🏻😁 Jak byłoby mnie stać to wolałbym w teren jednak starą Gelendę, a nową G kupiłbym żonie na zakupy pod galerię 😁😄 Test jak zawsze prima sort 👌 Pozdrawiam 👍
wycieraczki z wartburga, dziekuje, postoje :D
Nigdy nie zrozumie fenomenu tego auta...kosztuję worek pieniędzy a w wielu miejscach mentalnie dalej tkwi w poprzednim wieku.
To mniej więcej tak, jakby ktoś reaktywował powiedzmy Nokię 3310, tylko w trochę nowocześniejszej obudowie z nowoczesnymi funkcjami. Murowany hit sprzedaży. A nie, zaraz... to już było i nie wyszło
jest po prostu fajna.. to tak jak ze starym lamborghini countach czy starym ferrari.. auto jest totalnie do bani... ale daje gigantycznego banana na twarzy. i oto w tym chodzi... chodzi oto żeby właśnie być na tyle szalonym i kochać motoryzacje żęby kupić coś totalnie sprzecznego z logiką.
Ten samochód tylko przy okazji stał sie samochodem do w miarę normalnego użytku. On powstał z myślu o wojsku, a z czasem przypadł ludziom do gust w codziennym użytkowaniu. Podobnie jak Land Rover Defender. Przecież to z założenia nie była nawet terenówka, a samochód rolniczy.
To jest G klasa ,jak ktoś chce mieć czyste spodnie ,większy komfort czy pneumatykę kupi sobie GLE lub GLS . proste
lepiej bylo jeszcze raz s-ka cupe tyle ze granatowa i z jasna tapicerka po s-7 poplywac a nie ta taczke po asfalcie targac
Panie Macieju, to nie masa odbiera temu autu status terenówki. Tak jak piszą tu w komentarzach, G-klasa ma niezależne przednie zawieszenie.
Masa 2.5 tony przy Patrolu to i tak mało. Swoją drogą można było użyć aluminium i włókno by obniżyć masę. Wrangler Sahara długa wersja waży mniej niż dwie tony.
Panie Macieju jeszcze raz powtarzam, Wranglerem można swobodnie jeździć na co dzień i używać jako daily car. Moja żona Wranglerem JLU jeździ na CODZIEŃ. Wybiera go chociaż mamy jeszcze Subaru. 😉
G400d jest moją ulubioną konfiguracją silnikową tego modelu
to oznaczenie ma wersja STRONGER THAN TIME - motor może i fajny, ale cena jest z kosmosu
@@cyfrowymuza Z kosmosu? Od kiedy 670 000 pln za 3 litrowego diesla to dużo?
UAZ 469B w Evergreen :D
I Zawsze mnie śmieszy porównywanie Defendera do Serii I czy Serii II. Podczas gdy Defender defacto jest to Range Rover Classic z kanciatym nieszczelnym nadwoziem.
Nudne aż do obrzydzenia pitolenie. Od powstania G klasy recenzje pozostają takie same - duża waga, pionowa przednia szyba (tak jakby inni producenci robili inaczej), kształt szafy gdańskiej lub cegły. I tu też nic nowego nie dowiedzieliśmy się.
14:25 mistrzyni drugiego planu za kierownicą się czesze :D:D:D
Najnudniejsza prezentacja nowej G klasy jaką widziałem...
..... Dlatego dziewczyny powinny wsiadać do tego auta z gołymi nogami 😋 łatwiej utrzymać czystość,mokra chusteczka i nogi czyste.... Tak tylko proponuję 🤔😋
Oj szybciutko się ta tablica zestarzeje szybciutko , jak każde wnętrze Mercedesa w XXI wieku
Uprzejmie przypominam że dobrze wyposażone Audi A6 50 TDI mniej więcej tyle kosztuje ;)
Ach, gdyby tak w evergreenie pojawiła się jedna z pierwszych serii G...
najlepiej taka z demobilu
W tym rozmiarze, wadze, zwrotności i diesel z automatem zdecydowanie HMMWV
Wszystko w porządku ale prosiłbym o rozważenie usunięcia tych podkładów muzycznych bo jakoś psują tą atmosfere "ględzenia" ; )
Panie Macieju to chyba nie jechał Pan Dacią Loggy :D taki hałas jest już przy 80 km/h :D masakra jakaś
Panie redaktorze, w mojej opinii to najsłabszy Pana materiał jaki widziałem. Niesamowite, że nie wie Pan, że dźwięk drzwi jest zamierzony! Kolejno czy obiektywne jest wychwalanie przez Pana Forda Rangera Raptora, który jest autem o dokładnie takiej samej konstrukcji zawieszenia? Tam twierdził Pan, że jest to auto na wskroś terenowe. Czy to dlatego, że jest tańsze i fatalnie wykonane, więc nie było go Panu szkoda tyrać po wydmach? Tam nie przeszkadzały Panu progi i sposób prowadzenia, ani też anemiczny silnik i co najważniejsze dramatyczna jakość wykonania: niedziałające i trzeszczące zestawy głośnomówiące, wiszące pod samochodem i nieosłonięte przewody hamulcowe, wiszące kable wychodzące spod tylnych słupków i połączone jak w Uazie z tylną szybą, zapadające się podparcie lewej stopy i skaczące na wybojach halogeny przeciwmgielne (miałem okazję jeździć nowiuteńkim Rangerem przez kilka dni). W kwestii gustu: to porównanie schabowego i śmierdzących skarpetek jest dość żenujące. Szkoda ..., ponieważ Pana testy uważałem za jedne z lepszych. Chyba jedynym wyjaśnieniem jest to, że Mercedes nie zaprosił dziennikarzy do Maroka na zabawę w piasku. Bardzo to przykre.
Ojooooj, jak wielu Komentatorów kocha oceniać innych przez własny pryzmat… Szanowny, ja Panu nie odpiszę, że puścił Pan tu taki post, bo np. Panu nie odpowiedziałem uprzejmie na mejl - a mógłbym. Nie ma znaczenia, czy to prawda. Warto po prostu używać mózgu bez włączania złych emocji - a tu jad się leje, i to zupełnie bez uzasadnienia. Kompletnie Pan nie widzi różnicy między samochodem za półtora miliona, a samochodem za 200 000? Że jednak wobec jednego stawia się inne wymagania, niż wobec drugiego? Że Gelenda była traktowana jako auto terenowe tylko do połowy drugiej swej generacji, a potem jako SUV, a więc auto zdolne do jazdy w terenie, ale zupełnie do tego nie służące? Że w aucie tej marki, tej klasy i tej ceny pewne rzeczy nie uchodzą? Jak tandetne materiały, jak dźwięk wydawany przez zamykane drzwi, do którego trzeba dorabiać ideologię marketingową, że „to tak specjalnie”, że komfort jazdy autem za półtora miliona jest na poziomie gorszym niż w wywołanym do tablicy Rangerze? Serio? Poważnie myśli Pan, że „wycieczka” do Maroka to powód, dla którego auto owszem, podrasowane pod gust mieszczuchów, ale czysto użytkowe oceniam inaczej niż superluksusowy SUV najbardziej wartościowej marki motoryzacyjnej świata za przeraźliwe pieniądze?
Oj, myślę, że takie podsumowanie moich rzekomych motywacji o wiele więcej mówi o Panu, niż o mnie… Ciekawe, za ile Pan sprzedaje na co dzień siebie, swoją pozycję, swoje poglądy?
Dla ułatwienia: mnie jeszcze się to nie zdarzyło…
@@Pertyn Po pierwsze porównywanie komfortu tych dwóch aut to nieporozumienie. Cena Raptora to 257.000 pln, a Mercedes w przyzwoitej konfiguracji z tym silnikiem to jakieś drugie tyle, jednak to kwestia budżetu nabywcy, a nie tego co w Pana opinii przystoi. Jak widać jad się wylał z jednej strony, a temat sprzedawania się na co dzień jest na poziomie śmierdzących skarpetek i schabowego z Pana reportażu. Szkoda, że taki doświadczony Redaktor nie jest wstanie przyjąć odrobiny, konstruktywnej krytyki.
samolot101 Najwyraźniej mamy zupełnie różne pojęcia konstruktywności
Piwrwszy?
Ani auto w teren ani auto na autostradę to jest auto do lansowania się w ciepłe letnie popołudnie w środku miasta
przy 150 km/h bałbym się że mi przednia szyba wpadnie do środka ;)
Dźwięk tego zamka w drzwiach którym ludzie się tak zachwycają, jest identyczny jak w starych sprinterach albo starszych 308 D
Niemcy też potrafią zaskoczyć głupotą. Wcześniej kamera cofania była u góry i dawała dobry plan. To postanowili schować ją pod koło zapasowe i na dodatek wyciąć dziurę z zaślepką! Gdzie ten niemiecki pragmatyzm?
Druga odsłona ... 😇
E tam brudne spodnie, szacun na dzielni sie liczy :)
Super auto. Tylko G klasse
Jedyny piękny Mercedes :)
8:55 Muzeum Polskiej Wódki;)
6:05 SL63 AMG?
Wyglada na SL65 po jasnych wykończeniach błotników przednich
W takim samochodzie aż się chce zaśpiewać:
Ob's stürmt oder schneit,
Ob die Sonne uns lacht,
Der Tag glühend heiß
Oder eiskalt die Nacht.
Bestaubt sind die Gesichter,
Doch froh ist unser Sinn,
Ist unser Sinn;
Es braust unser Panzer
Im Sturmwind dahin.
w.ruclips.net/video/8JDkdc246QQ/видео.html
@@Pertyn jak trasa będzie dłuższa to się, kurcze rozśpiewamy aż po "heidi heido heida heidi heido heida heidi heido hei da la la la la...
heidi heido heida heidi heido heida heidi heido heida... " ;)
Nawet za najsłabszą wersję to cena wygórowana.Nowy GLS z jeszcze mocniejszym dieselem kosztuje mniej.
I tak będzie się sprzedawał i tak
podobna sytuacja z nowym defenderem...
13:17 samobójca na hulajnodze ;)
Ciekawe czy będzie g600
Nie, v12 został, wycofany w Mercedesie s i g klasie w tamtym roku chyba i byky finałowe wersję g65 i s65 final edition
Nie jest to juz niestety V8 a pali prawie tyle samo ;) pozdrawiam
Tu nie ma co filozofować - 40 lat temu nie było SUV'ów, więc i pozycja tego typu samochodów była inna. A na szumy jest jedno uniwersalne rozwiązanie - podkręcić głośność muzyki..
oj nie zgadzam się. ... Jeep Cherokee pojawił się w 1974r. a Chevy Blazer i Ford Bronco jeszcze wcześniej i to są prawdziwi przedstawiciele kategorii SUV , obecnie mamy wysyp różnej maści i wielkości Crossover'ów
Zbudowałem dom posadziłem drzewo teraz kupie G Panie Piotrze😀
i co pan Piotr na to ?
Bardzo ładne SL65 w 6:08
Panie redaktorze spalanie tej ,, cegly" jest cudowne, nie wiem porównując je do np Land Rover sport 2.0b Zresztą kto kocha ten leje pod kurek😉
MNIE TEN DŹWIĘK POWYŻEJ 100 JAKOŚ TAK NIE PRZESZKADZA, ALE JESLI LUKSUS I KOMFORT TO NIE TO AUTO TYLKO BMW M7,AUDI Q7,8 ITP.
Kto kupuje takie auta? Ludzie chcący wykrzyczeć światu :" MOGĘ ,STAĆ MNIE ,JESTEM BOGATYM TWARDZIELEM !!!! Ten kloc nadaje się najbardziej na lans podczas prestiżowego polowania lub do holowania przyczepy z dwoma , świeżo zakupionymi arabami z Janowa....
Po pierwsze - kasa to rzecz względna. Dla bezdomnego jesteś bogaczem, bo masz ciepło i dach nad głową, dla Ciebie ktoś, kto kupi taki samochód to bogacz i wariat. Jakbyś zarabiał kupę kasy, to inaczej byś patrzył na te pieniądze. Po drugie - podejrzewam, że rzadko ktoś kupuje ot tak sobie, albo idzie w leasing albo chociaż w koszty firmy. Po trzecie - jak ktoś dużo jeździ to każdy element komfortu jest na wagę złota, a to kosztuje. Weź zwykły samochód, dolicz dodatki i się zdziwisz, jak cena poszybuje na 140k PLN. Tu jest trochę lepszy samochód. Jak ktoś zarobi parę milionów w rok, to taki wydatek go nie zaboli (nawet z ubezpieczeniem). Ten samochód jest też bezpieczniejszy. Dalej - do komfortu się przyzwyczaja człowiek i później chce więcej. Ostatnia kwestia - życie ma się tylko jedno, kiedy ma sobie kupić fajny samochód, jak nie w tym życiu?
17:37 no zdarza się najlepszym
ONE TAK SIE ZAMYKAJA BO TO JEST JEP . JEP JEP JEP .
Poproszę o kaftan 😉
Może kiedys jego mniejszy brat Glk☺
Spodziewałbym się o wiele większego szyberdachu
Zgłupiałem. Panie Petryn, co wg Pana jest suvem?
Porsche Cayene jest SUVem, albo Hyundai SantaFe. Galenda nie jest SUVem, jest luksusowo wykończoną terenówką.
@@pawefiett2468 to zależy od tego czy sięgamy do pierwotnego zródla tego określenia, czy też marketingowego bełkotu. SUV'y urodziły się w USA i składały sie pierwotnie z w miarę odobowego nadwozia osadzonego zwykle na ramie od pickup'a, łącząc tym samym komfort z dobrymi właściwościami terenowymi ... obecnie to są produkowane mniejsze lub większe crossover'ery. W latach 60', 70' i 80', 90' była jeszcze spora grupa 2 drzwiowycg SUV'ów, ktora już wyginęła niestety
Dzień dobry!
Panie Petryn, lubię Pańskie subiektywne testy samochodów i jako miłośnik oraz pasjonat G-klasy uznaję w pełni Pańską ocenę poza jednym punktem:
Proszę mi wskazać, być może gdzieś przeoczyłem, by nie burzyć w swym umyśle wizerunku legendy G-klasy, gdzie wskazane przez producenta jest klasyfikowanie jako auto segmentu SUV? Od zawsze typoszereg W463 był próbą nadania cech auta cywilizowanego typoszeregowi W461 (typowemu "wołowi roboczemu") przy próbie zachowania maksimum cech właśnie auta roboczego.
Myślę, (proszę traktować tą część wpisu jako próbę dyskusji między odczuciami naszymi subiektywnymi), że przy tych oporach powietrza, masie własnej, ilości elektryki oraz silniku 6 cylindrowym- spalanie w przedziale 13-15 l/100 km w cyklu miejskim wcale tak źle nie wypada porównując np do 2 litrowych silników benzynowych typu R4 o zawrotnych mocach w samochodach osobych.
Pozdrawiam gorąco.
Chciałem własnymi słowami, ale jednak lenistwo odesłało mnie po cytat z Wikipedii:
„Mercedes Benz klasy G II został zaprezentowany po raz pierwszy jesienią 1989 roku. Podczas salonu samochodowego Frankfurt Motor Show w 1989 roku zaprezentowano gruntownie zmodernizowaną Klasę G o kodzie fabrycznym W463, która nie tylko odmieniła się pod kątem technicznym, ale i zmieniła pozycjonowanie. Odtąd był to samochód pełniący rolę SUV-a w stylu retro, a nie roboczy pojazd osobowo terenowy. Zmieniono m.in. zderzaki, grill, przednie reflektory, przeprojektowano deskę rozdzielczą, dodano skórzaną tapicerkę, poduszkę powietrzną, ABS.
Jeśli chodzi o spalanie, przyznaję rację
Miałem G300TD z 2000 177KM i tęsknię
Co cię urzekło w g klasie ?
@@schumek Kolega kupił i żonie się spodobała (Gela nie kolega), i tak to poszło. Kilka lat jeździłem, ponad rok temu sprzedałem. Wszystkim pasowala nawet mamie 86 lat, ojcu 96 lat itd. 2000r a miala nawigacje, klimę i grzane fotele. Miałem Wranglera 2016 Pentastar, Sahara krótka. Ale trakcja 4x4 gorsza od Geli. Sahara walczyla na suchym i jak wolno. Dlatego normalnie naped na tył a 4x4 dołączane. I nie zgodze się że Wrangler jest lepszy, 20sto letnie auto za 100 000, ktore tak trzyma wartoścć? :-). Dlaczego takie fajne? Trzeba je mieć, nievtylko testować. To jak z Teslą.
Bronek osobiście jeździłem g63amg i uważam ze ten samochód może w terenie jest ok ale ba szosie to beznadzieja
@@schumek Ja korzystałem w mieście. Jedynie kilka długich tras. Idealna do parkowania w zimie, krawężniki itd nie straszne. Pewnie ze to nie jest auto na trasy. Ale daje radę. To, podobnie jak Wrangler jest auto specyficzne. Ja mialrm Gelende, żona Saharę, ciekawy był to zestaw rodzinny. Teraz jest Leaf II i Tesla 3 jedzie.
Bronek a jak z tesla 3 jesteś zadowolony ? Jaki tam jest faktycznie zasięg bo ile samochodów tyle opini 😂