Niespokojny rozszumiały żywioł Każe płonąć, przygasać i tęsknić Wśród dni krętych ile nowych klęsk nieść Które z nagła wiatr złowieszczy przywiał Dni się piętrzą, wzbierają i przeczą Krajobrazom, które w głębi płoną Nad szkarłatem, nad falą skłębioną Suną z wolna ciemne chmury przeczuć Dzwoni błękit za kratą gałęzi Lecz od cieni pełzających czarno Trudno ciężkie gałęzie odgarnąć Ciężko słowa zbuntowane więzić.
I to jest wolne i piękne że ta muzyka nas jednoczy łączy a nie dzieli ♥️🍀♥️🍀♥️
Niespokojny rozszumiały żywioł
Każe płonąć, przygasać i tęsknić
Wśród dni krętych ile nowych klęsk nieść
Które z nagła wiatr złowieszczy przywiał
Dni się piętrzą, wzbierają i przeczą
Krajobrazom, które w głębi płoną
Nad szkarłatem, nad falą skłębioną
Suną z wolna ciemne chmury przeczuć
Dzwoni błękit za kratą gałęzi
Lecz od cieni pełzających czarno
Trudno ciężkie gałęzie odgarnąć
Ciężko słowa zbuntowane więzić.
I came back to back my thang up
Ten refren po pauzie..
ok 1997 roku albo cos około. Pamietam, jak się okazała. Pierwsza okładka miała zielone barwy a przynajmnuiej obwódke. Do tej porty mam na kasecie :)
Boskie!
Świetne
Yuuup
to jest dla mnie coś orginalnego i nie powtarzalnego
Casi no encuentro esta cancion porque estaba con otra Z
to jest jakas inna/nowa wersja?
Tak, cały album był nagrany od nowa
Bzdura ta płyta nie jest z 2006 roku!
a bo to metal minds pewnie w 2006 roku nabył prawa do redystrybucji ....ok. :/