3 powody, które powinny skłonić Cię do zakończenia związku (natychmiast) - Toksyczne Zachowania
HTML-код
- Опубликовано: 2 окт 2024
- Po czym poznać, że nie ma już szans na uratowanie związku? Kiedy trzeba powiedzieć STOP / DOŚĆ i po prostu odejść. Kiedy trzeba ratować siebie, a nie liczyć na to, że uratuje się związek?
Chcesz pomóc mi tworzyć ten kanał? Wspieraj moje działania:
www.psychologi...
Są pewne sytuacje, których nie można tolerować. Takie toksyczne zachowania sprawiają, że nie możesz żyć nadzieją, że ON/ONA się zmieni.
Toksyk może zniszczyć Twoje życie na wiele sposobów. Ludzie toksyczni manipulują, oszukują i robią to wszystko z uśmiechem na twarzy.
Czas się obudzić i spojrzeć prawdzie w oczy.
Jakich 3 zachowań nie można akceptować w życiu i związku?
1 - przemoc fizyczna
2 - przemoc emocjonalna
3 - żerowanie na Twojej miłości / na Twoich emocjach (łatwe życie Twoim kosztem)
Co Ty dodasz do tej listy? W jaki sposób toksyczny partner / toksyczna partnerka niszczy Twoje życie? Na co Twoim zdaniem szczególnie trzeba uważać w związkach?
Czerwona flaga ostrzegawcza: poniżanie partnera przed znajomymi
Albo przed rodzina
Nie musi być przed rodziną lub znajomymi wystarczy osobiście
We wszystkich przypadkach, odmianach i sytuacjach poniżanie powinno być odbierane jako czerwona flaga i "won z mojego życia". Wiem co napisałem bo przeżyłem to, jestem na etapie kończenia 22 letniego związku. Pozdrawiam oświeconych. Ave…
Jakiekolwiek poniżanie*
perfekcyjnie mój mąż grał, niby żarty, śmieszki, a ze mnie zimne, ciepłe poty ...cyniczny uśmiech,. Że ha po 20latach widzę, bo czuć to nie raz już rękę...
Po toksycznym związku należy sobie powiedzieć, cyt: " Nie boję się teraz niczego, ani siebie, ani nikogo innego. Przeszłam przez ogień. Co było do spalenia,spłonęło na popiół, a co zostało, jest nieśmiertelne." I żyj pełną piersią, ciesz się każdym dniem.😁
dokładnie tak jest
Pięknie napisałaś, tak właśnie jest 😍
Powinno być, ale często jest tak poraniony, że to cholernie trudne! Trudne to nie znaczy że niemożliwe! Życzę wszystkim wiary, siły i nadziei oraz " normalnych" życzliwych ludzi koło siebie oraz pokochania siebie! Proszę o modlitwę! Dobrego dnia! Pozdrawiam. 😘
Taki toksycznych związek zakończyłam to jest codzienne podcinanie skrzydeł.
Po tym jak człowiek był idealny na początku bombardowaniem miłością, a staje się w późniejszym czasie chorym .Obniżanie samooceny.
Często jest tak, że osoba która pozwala na przemoc psychiczna, zaznała jej od kogoś z rodziny i jej osobowość została złamana, dlatego nie widziała i nie potrafiła reagować na to co robi partner, przerobiłem to na sobie.
Dziekuje bardzo p.Patryku ❤
Mam 67lat a nadal ucze sie Jak nie dac sie manewrowac
Jeżeli ktoś przestaje Ciebie słuchać, nie komunikuje się z Tobą z takim szacunkiem jak na początku związku, każdą twoją rade zaczyna traktować jak "wymądrzanie się", ma coraz większe wymagania (absurdalne), często odwraca kota ogonem w konflikcie, to nie dogadasz się z takim człowiekiem.
To też nie do konca prawda z tym słuchaniem, ja na początku mega aktywnie słuchaam, zawsze mi to dziewczyny mówiły, ale jak jestem już w fazie związku to już tak aktywnie nie słucham. Czym jest to spowodowane? Otóż mam ADHD i na początku jestem super zhyper focusowany na osobie, a potem wracam do normalnego (dla mnie funkcjonowania), dodatkowo podczas kłótni nie jestem w stanie myśleć, bo mój mózg stwierdza aaa pie*dolę to i się wyłącza, refleksja nadchodzi kiedy indziej. I to nie jest tylko moja przypadłość, ale wielu osób z ADHD, ale to nie znaczy, że nam nie zależy, po prostu tak mamy, można brać leki starać się, ale nigdy nie będzie jak na początku.
Natomaist ja się odnoszę tylko do słuchania, bo reszta co napisałeś/aś to typowy narcyz. Ja właśnie takiego uświadczyłem, a ponieważ często jestem roztargniony i zapominam sporo rzeczy to bardzo często pojawiał się z jej strony gaslighting czyli wmawianie czegoś co nie miało miejsca a dodatkowo opie*dalanie że znowu czegoś zapomniałem (jakby to zależało ode mnie - i tak robię sobie przypomnienia w telefonie na każdym kroku ale to nie daje 100% skuteczności).
@@RohanPL Przestajesz aktywnie słuchać bo zarówno u Ciebie jak u partnerki poziom oksytocyny znacznie się obniża (już ją zaliczyłeś, ona już Cię ma, stąd shit testy i gaslighting ;)). Pozdro!
@@TheNoahStarr No właśnie widzisz tak nie jest bo z ostatnią byłem 3 miesiace, czekałem aż "będzie gotowa" ale gaslighting był nadal. Plus nie ma co tłumaczyć gaslightingu, raz mi się taka tępa pizda trafiła i tylko ona to stosowała, kobiety z którymi byłem a nie miały zaburzeń narcystycznych takich objawów nie przejawiały :)
@@RohanPL No właśnie potwierdziłeś moją tezę tak mi się wydaje ;) Pozdro
Ma Pan 100% rację. Nie można pozwalać, aby ktokolwiek w imię chorej miłości znęcał się nad drugim człowiekiem. W taką pułapkę wpadają najczęściej osoby w pewien sposób zranione w dzieciństwie i na siłę szukają miłości.
Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
Niekochane przez rodziców, potem czują, że nie zasługują na miłość, starają się i desperacko postanawiają dać z siebie wszystko żeby zasłużyć. Biedne ćmy. 😢 Dobrze, że teraz pokazuje się te mechanizmy.
Panie Patryku, Pana wykłady są bezcenne, wykonywana praca ratuje wielu osobom życie ❤
Dokładnie ❤
Dobry wieczór, bardzo dziękuję za tak potrzebny odcinek. Ja bym dołożył do listy obmawianie partnera / partnerki za jego/ jej plecami i skarżenie się do rodziców, albo rodzeństwa partnera / partnerki. Pranie rodzinnych (lub małżeńskich) brudów z innymi ludźmi to sygnał, że partner/ka jest dziecinną, niedojrzałą osobą, z którą nie warto wiązać żadnej przyszłości. Szukanie tzw. powiernika (przynajmniej płci przeciwnej) to w zasadzie moim zdaniem już koniec związku. Jeśli partner /ka jest tak niedostępny/a że musimy szukać pomocy z zewnątrz, to już lepiej darować sobie kogoś takiego..... Wiążmy się z dojrzałymi ludźmi, a nie dorosłymi dziećmi, pozdrawiam!
Wiekszosc ludzi miala nieudane dziecinstwo wiec niestety takie osoby raczej nigdy nie dorastaja to takie wieczne dzieciaki....
Bardzo serdecznie Panu dziękuję za piękne uporządkowanie powodów, które niszczą związek. Rzeczywiście, wszystkie trzy wystąpiły. Zdumiało mnie to dlaczego tak długo na to pozwalałam, a teraz minęło 7 lat od rozstania, a ja kiedyś pełna wigoru, trzymająca i odpowiedzialną za wszystko, samotna teraz nie mogę się otrząsnąć, na niczym mi nie zależy, nie mam nic, bo nie miałam siły o nic już walczy. Odeszłam, ale okazało się, że on umiał zabrać wszystko. Pytam się ciągle jak to możliwe.
Wow dziękuję 🙏🤗 jestem wdzięczna za cudowne przekazanie problemu utwierdzeniu w tym w jakim związku ja kobieta tkwię ...już 24 lata ...daje pan sile aby zrobić porządek i zaczął nowe życie... U mnie przemoc emocjonalna i punkt 3 ...w inny sposób ale też jest ..dziękuję
Do tej listy dodałam bym jeszcze ... zagarnięcie i ograniczanie naszej przestrzeni, wolności i obwinianie nas za swoje działania albo ich brak.
znam to bardzo dobrze...dziekuje
Jeszcze przemoc ekonomiczna np. uzaleznienie pod tym wzgledem od partnera.... czesto sie slyszy ze jakas zona nie moze odejsc przez to od meza....
@@ukaszkamieniarz4551 moze tylko to sie wiąże z obniżeniem statusu materialnego . I pójsciem do pracy . Wolą sie męczyc w dobrobycie .
Jezu jak ja to znam, hurr durr nie chcę być przez ciebie ogranczana, a potem płacze że jestem dziecinny bo jadąc gdzieś tam, poprosiłem ją aby się zatrzymać bo chciałem polatać dronem i porobić dobre ujęcia i wielkie wypominanie, że mam 30 lat i nie jestem dzieckiem aby się w to bawić, z resztą nie tylko to było problemem.
Zdrada, nigdy nie wybaczamy. To jest jak gangrena ,lepiej odejść i żyć cudownie ,w miłosci i poczuciu godnosci i szacunku do siebie.
Dobrze, jeśli powstałby na ten temat odcinek. Osobiście zgadzam się z Panią ale niejednokrotnie spotkałam się opinią psychologów, że i czasami zdradę trzeba wybaczyć - Kasia Sawicka o tym wspominała. Ktoś może nas zdradzić ale zazwyczaj jest tak, że wina jest po obu stronach, czasami mała, czasami duża. Wszystko zależy od sytuacji. Ciężki temat.
@@Narahari108 a jak rozmawiać z osobą która tej rozmowy nie chce? Nie odpowiada, milczy. Jestem ciekawa bo tak ostatecznie sie Pan wypowiada.
@@Narahari108
Każdy ma prawo do swoich decyzji i postanowień oraz swojego postępowania.
Ale nie do narzucania na siłę zdania drugiej osobie.
@@Narahari108..nie krzycz...możesz nie mieć racji.
Tak Panie Patryku ma Pan zupełną rację,takie osoby"- pasożytują na naszej miłości - jesteśmy wykorzystywane
Mężczyźni to NIE 🤔❓
Trafiła by Pani na kobietę o narcystycznym zaburzeniu osobowości to stwierdziłaby Pani, że mężczyźni też mogą być wykorzystywani.
Moja ostatnia znajomość z facetem trwała jakieś 4-5 miesięcy. W tym czasie zdążył mnie okłamać na tematy ważne oraz nie brakowało też manipulacji, które trudno było wychwycić.
Pierwsza rzecz to naciskanie na związek/ seks/ szybkie wyznanie miłości/ tworzenie planów na daleką przyszłość/ mówienie że jestem tą jedyną.
Następnie intuicja podpowiedziała mi żeby zerknąć na jego dowód osobisty i okazało się że nie jest starszy ode mnie o 8 lat, a o 15! 😉 (Już wtedy zapaliła się czerwona lampka i było trzeba uciekać! Ku przestrodze innym kobietom) BUM! Zaufanie momentalnie spada. A to dopiero pierwszy miesiąc znajomosci…
Spytałam czy coś jeszcze ukrywa, czy ma żone lub dzieci lub to i to. Zaprzeczył.
Później naciskał na mieszkanie razem i zmanipulował moją głowe tak, że wpuściłam go do swojego mieszkania. Chociaż nie chciałam, po ostatnich przejściach z byłym facetem. Chciałam poczekać przynajmniej te kilka miesięcy. Cóż, wprowadził się… Przed cały ten czas nawet nie dorzucił się do żadnego rachunku. Oczekiwał jeszcze mojej "pomocy" i meldunku dla niego pod moim adresem.
Pod koniec znajomosci przypadkiem odkryłam, że jest rozwodnikiem. Małżeństwo trwało 3 lata. Rozwód był kilka dobrych lat temu. On "zapomniał mi powiedzieć bo wyprał to z głowy" i dalej szedł w zaparte, że nie ma dziecka. Po przejrzeniu jego telefonu kiedy spał, dowiedziałam się że ma syna oraz wiele innych ciekawych rzeczy o jego życiu. Na szczęście mnie to już nie dotyczy.
O manipulacjach dużych i małych mogłabym pisać i pisać, tyle tego było i tyle przeoczyłam. Ale teraz uwaga! BONUS, wisienka na torcie!
Sprowokował kłótnie z niczego, zaczął na mnie dosłownie się drzeć, przeklinać, padło nawet słowo na K w moim kierunku. Wtedy powiedziałam DOŚĆ!
Jeszcze przez dwa tygodnie pasożytował, ale w końcu się go pozbyłam. Koniec końców miał się gdzie podziać, ale poniekąd jest bezdomny. Pracuje, ale wiecznie bez pieniędzy…
Jeszcze sobie nie dał ze mną spokoju. Dalej pisze, dzwoni, mówi że ma nadzieje…
Nie bagatelizujcie wczesnych sygnałów bo one na prawde tam SĄ! Tylko czasami trzeba spojrzeć trzeźwo na sytuacje, ewentualnie zapytać bliską osobę/ psychologa o pomoc w ocenie, a nie patrzeć na kogoś przez różowe okulary.
Bo uwierzcie mi, one pewnego dnia spadną z Waszego nosa i nie będzie co po nich zbierać…
Szkoda życia na takie osoby. Normalny człowiek się tak nie zachowuje. I niech "zaburzenie osobowości" nie zamydli Wam oczu. Po co bawić się w coś takiego i podporządkowywać się pod czyjeś zaburzenie, jak można dać sobie szanse na poznanie w pełni zdrowej osoby i być szczęśliwym :)
Pozdrawiam! Nie dajcie się!
A jakich argumentów użyłaś, żeby się wymiskować od seksu? Bo faceci strasznie tego nie lubią, reagują różnie ... czasem agresją, fochem. Padają argumenty "mężczyzna ma potrzeby".
Ja uważam, że jeśli występują choćby dwa zachowania spośród tych trzech wymienionych przez p.Patryka, to należy myśleć konkretnie o rozstaniu.
Chciałabym też zwrócić szczególną uwagę na patologiczne kłamstwa.
Początek znajomości to kłamstewka dotyczące rodziny, wykształcenia, zarobków i potem słowa :ty mnie źle zrozumiałaś...
Ma Pan rację to wszystko to szczera prawda. Mam męża TYRANA DWULICOWY DRAŃ I DO TEGO JESZCZE MATKA MU POMAGA W NISZCZENIU RODZINY. JEST OKROPNA. PO ŚLUBIE UDAWAŁ JUŹ CHOREGO NIE MIAŁ PRACY. MOJA RODZINA GO NIE CIERPI NIE LUBI. ODIZOLOWAŁ MNIE OD WSZYSTKICH NIKT MU NIE ODPOWIADAŁ Z MOICH ZNAJOMYCH. CHCE MNIE KONTROLOWAĆ W ZAKUPACH I OGRANICZAĆ..KRZYCZY KRYTYKUJE ALE NIE MA TU NA TO WPŁYWU. WYZYWA MNIE OD BOGACZEK MASAKRA BARDZO TRUDNE JEST Z NIM ŻYCIE..I JESZCZE CAŁY DOM JEST NA NIEGO JAK SIĘ ZDENERWUJE WYGANIA WYZYWA WYPOMINA. PRZESZKADZA MU MOJA SIOSTRA CAŁY CZAS MNIE DO NIEJ PORÓWNUJE PONIŻA I OBRAŻA..
Myśle ze przekroczenie granic nastepuje po tym jak osoba stosująca przemoc emocjonalną wielokrornie karze nas ciszą...i werbalnie informuje nas o tym ze jesteśmy gorsi i ze nie chce juz z nami być
Albo zachowuje się jak chorągiewka raz ma dobry humor raz kara cisza raz męczy wszystko zależy jaki ma humor i zwala na nas ..
A potem jeszcze podchodzi bo chce seksu udaje że to zabawne i musisz na siłę się śmiać mimo że nie chcesz i się męczysz już teraz chce się rozwieźć bo mam dość niestety jeszcze parę miesięcy muszę się pomęczyć że względu na kasę i prace bo nie mam dokąd iść ale coś wymysle ostatni raz się przez niego denerwowałam nie będzie mnie już męczył
A czy karanie przez partnera ciszą, fochem - za odmowę seksu - to przemoc?
Dziękuje ! U mnie był problem drugi o trzeci , na szczęście zakończyłam
To ale uważam ze zbyt późno , kochac siebie i być niezależna kobieta jest jedna z najważniejszych rzeczy do jakich w tych czasach toksycznych musimy posiadać! Wyniszczenie psychiczne emocjonalne i obarczanie cała wina oraz obowiązkami jest dramatem dla ofiary która nie umie powiedzieć dość ! Pozdrawiam i dziękuje za kolejna lekcje życia
To tak jak w moim 53 letnim zwiazku .To wszystko tak dokladnie pasuje .Bylam kilkakrotnie bita ponizana .Caly czas wykorzystwwal mnie a zyl pod dyktando rodzicow i wszystko czynil to co oni powiedzieli .Ja bylam zastraszana i ciagle musialam przebaczac bo tak religia nakazuje .To chore bylo w takich warunkach wychowywalam dzieci .Wiem ze zle zrobilam bo tylko ich skrzywdzilam i siebie .Oni nie moga do lej chwili poradzic ze swoim zyciem doroslym .Sa znerwicowani i nie ufaja ludzoim .Zyjac w ciaglym strachu pogubili sie .Bardzo kochali ojca i nie wyobrazali zebym od niego mogla odejsc .Ja robilam wszystko zeby go mieli i to byl moj blad .Teraz po tylu latach nic sie nie zmienil .Zastanawiam sie co zrobic chociasz nie chce wszystkiego stracic co czlowiek osiagnol.On chce po prostu wszystko zniszczyc .Za swoja rodzine odda zycie .To jest straszne .Moze zostawic wszystko i odejsc ale czy dzieci juz dorosle to zaakceptuja bo kocham ich bardzo i nie chce im dodawac wiecej porazek zyciowych .W obecnej chwili zobojetnial ten czlowiek dla mnie i nic nie laczy mnie tylko mieszkanie pod jednym dachem .Moze jeszcze odnajde spokoj na tym swiecie ale bez niego bo zyje wylacznie dla dzieci .Bardzo dziekuje za ten temat wszystkie te trzy sprawy dotycza mojego zycia i jest mitroche lzej zrozumiec .Pozdrawiam serdecznie .
Patryk.. jestes cudownym człowiekiem.. Otworzyłeś ludziom oczy. Tyle się od Ciebie dowiedziałam.. Skończyłam taki pierd... związek. Jestem dzisiaj wolna niezależna i zajebiscie szczesliwa.. Umiesz liczyć? Licz na siebie...
Myślę że przez język jakim się posługujesz tracisz wiele , nigdy nie będziesz damą ani panią.i nadal będziesz tracić.
Z duzym zainteresowaniem slucham wszystkich Pana filmow I bardzo za nie dziekuje. Mam pytanie: duzo sie mowi w kontekscie przemocy o "karaniu cisza", "wycofaniu emocjonalnym". Ale czasem to woda na mlyn dla agresora. Czasem nie ma innej mozliwosci, jak unikac
konfrontacji, chronic sie przed atakami, krytyka. Co z agresja reaktywna, kiedy ofiara doprowadzona jest do stanu, ze robi rzeczy, ktorych sie poprostu wstydzi, Bo przekroczyla swoje wszystkie granice? Co z ta gra w "mam cie", kiedy czlowiek zostaje doprowadzony do sytuacji, kiedy w koncu sam staje sie agresywny jak doslownie zaszczute zwierze? Kiedy jedyna ucieczka czy metoda bronienia sie jest wlasnie wycofanie? Potem agresor ma kolejna narzedzia mowiac: widzisz, stosujesz bierna agresje, jestes szalona i agresywna. Jak to rozozniac, kiedy jest sie blisko szalenstwa, bo nie wiadomo, kto jest katem a kto ofiara? Moze gdzies juz mowil Pan na ten temat i gdzies mi umknelo.
Poprosiłabym o filmik jak pozbierać się po przemocy psychicznej i emocjonalnej oprócz psychoterapii.. niestety taka przemoc siedzi w człowieku mimo odejścia i jest chyba gorsza niż fizyczna...
Oprócz psychoterapii ... psychoterapia.
Zgadzam się że przemoc psychiczna jest jak trujący gaz bez zapachu, nie wiemy jak nas bardzo truje aż chorujemy. Teraz ja się z tym borykam z daleka od rodziny i przyjaciół w kraju toksycznego męża. Mama czasami mówiła, że czasami ktoś nas potrafi ukąsać bez żadnego śladu. Nie czujemy ukąszenia ale chorujemy,,,tak to jest z przemocą emocjonalną i psychiczną. Najbardziej pomaga mi spacer, pamiętnik, unikanie stresu n ail eto możliwe i edukacja na temat narcyzmu. Pozdrawiam serdecznie.
@@gorunsko31 taka przemoc w moim przypadku dopiero do mnie wróciła z podwójna siłą jak zakończył się mój toksyczny zwiazek, spadek adrenaliny i nagle wszystko do mnie dotarło jak bylam traktowana...
@@user-zg3km1li7b wyobrażam to sobie, bo ja też tylko kiedy poczuję się bezpieczna odczuwam to co przeżyłam. Chociaż to boli ale gojenie też się zaczyna. Serdeczności,
Zero kontaktu na ile to możliwe. U mnie zadziałało bez żadnych terapii. Powodzenia.
Ciekawe, jaki jest odsetek związków bez przemocy psychicznej. Ja znam bardzo niewiele. Pytam serio, czy są jakieś badania statystyczne.
Ja bym dodała do listy, wyliczanie wolnego czasu ile może mi poświęcić, celowe prowokowanie do kłótni z uśmiechem cwanym na twarzy i odpowiadanie na pytania pytaniami. Czy wgl ktoś miał podobna sytuację?
Zazwyczaj taka osoba na samym wejsciu do domu juz szuka powodu do klotni o byle co....
Punkt 3 pasuje do mnie w 100% po 15 latach malzenstwa z taka osoba, bycia ojcem „dużego” dziecka, zalatwiaczem wszystkiego, mam dosc. Na koniec zostalem zdradzony i uznany za niepotrzebnego. Masakra. Nie zycze nikomu. Trzymajcie sie
Trzymaj się, skup się na sobie, innych nie zmienisz
Rekomenduję poczytaj co znaczy słowo masakra.
Wszystko co Pan opisał w tym filmie to ja sama doświadczam szczególnie ostatni punkt wszystko dźwigam na swoich barkach ..to ja opłacam i utrzymuje rodzinę to ja zalatwiam wszystko to ja pracuje i zajmuje sue domem i jeszcze do tego nigdy nie usłyszałam słowa dziękuję ...przykre le prawdziwe
Trzeba uciekać jak najdalej bo cię wyniszczy i uzależni od ciebie i będzie ciężko ci odejść od takiej relacji wiem na swoim przykładzie ostrzegam wszystkich kobiety i mężczyzn 😥😥😥
Niech Bóg Panu wynagrodzi te cenne prace ,pozdrawiam
To jakbym ja miała wymienić
1. Wieczne klotnie o nic (rollercoaster emocjonalny) w tych klotniach wyzwiska z jego strony, blokowanie, karanie cisza i rozstania, zero szacunku do kobiety
2. 3 osoby w związku zwłaszcza MAMUSIA--> ona decyduje o związku, czy zaprosi Cie do restauracji, czy w ogóle będziecie razem. Jej zdanie jej święte, a facet jest bardziej w związku z mamą niż z Tobą...
3. Niepewność co do wiernosci, łapiesz partnera na kłamstwach związanych ze spotkaniem jakimś, musisz się domyślać czy się coś tam wydarzyło czy nie.. Cały zwiazek zastanawiasz się czy Cie zdradza bo zupełnie nie daje Ci pewności..
znam to
Pytanie, lepiej karać ciszą czy głosną gębą? pytam poważnie.
@ w moim przypadku to karał cisza i karał głośna gębą zależy od dnia...
@ głośną gębą bo wiesz o co chodzi i lepiej radzisz sobie z emocjami😁
Nie czekaj uciekaj
Powiem tak. Dojrzewam od lat. Żyje 22 lata z narcyzem. Dziękuję, że powiedział Pan głośno to co dzień się w moi życiu. Wyszłam za dzieciaka, który na iedy nie podjął samodzielnej decyzji, który większość życia nie pracuje, który pasożytuje na mnie. Przez którego straciłam mieszkanie i tulam się po najmach na których tylko mamy kłopoty. Ciągle uciekamy z długami bo ja nie wyrabiam a on ma d...e. który potrafi powiedzieć: kiedy skończysz okres bo podpaski są drogie i tracisz kasę. Albo: po co ci kwiatek one i tak zawiedna. Tysiące jest tych boleści i spraw. Nawet nachodzenie nas przez niego przez zbiorów. Wiem .jestem idiotka, bo to wiem, a zniszczyłam swoje i dzieci życie. Owszem niby nie dałam się zdusić do końca, bo prowadzę 3 działalności i żeby było śmieszniej jestem prawnikiem. To straszna i jednocześnie banalna historia. Poznałam go kiedy byłam bardzo chora i wszyscy mnie zostawili, nawet rodzina i pewnego dnia zalalam mu mieszkanie, bo mieszkał pod spodem oczywiście z rodzicami. Jedynak. Tak mnie opętało, zoopiekowali się mną, że wprowadzili go do mnie po dwóch tygodniach. Dodam, że miał zawodowe wykształcenie. Oczywiście zmordowalam z nim liceum zaoczne i rok studiów bo potem przy płaczu rodziców jeż rzucił. Nie widziałem jak rośnie w siłę, a jak ja tracę na swojej wartości. Ciągle byłam mu wdzięczna za to, że był z osoba chora fizycznie, chociaż dochodziłam do siebie. I od lat jestem zdrowa. Zrobił sobie ze mnie matkę. Dziś nie mam domu, pieniądze wszystkie muszę dawac na utrzymanie domu i życia, dzieci: bo on potrafi powiedziec: ja wychodzę, albo nie mam- trudno dzieci i Ty będziecie głodni. Przeszłam piekło. Nigdy nie odważyłam się o tym powiedzieć. Jestem po terapii. Wychodzę z tego piekla. Ale nie jest to łatwe. Co ja mówię, mam 50 lat i budowanie siebie codziennie na nowo jest bardzo trudne. Tym bardziej, że pochodzę z toksyczne rodziny, od której odejście całkowite pomogła terapia. To wpadłam z deszczu pod rynnę. Jestem zmęczona. Dziękuję panu za potwierdzenie tego o czym wiem. Pozdrawiam
Życzę powodzenia oraz dużo miłości, żeby w końcu udało się wyjść na prostą.
Ani dziękowanie, ani dobre słowo tu nie pomoże. Trafiłaś na klasycznego psychopatę. Uwolnij się od niego jak najprędzej. Psychopata to osoba pozbawiona całkowicie empatii, więc nic nie tracisz, bo cie i tak nie kocha, dzieci też nie. Życzę Ci z całego serca, żebyś znalazła kogoś fajnego. Będę się o to modlił.
Niech go Pani po prostu wystawi za drzwi. Albo odeśle do mamusi. Bez żadnych wyjaśnień, bez negocjacji. Jeśli do tej pory sama utrzymuje Pani dom i dzieci, poradzi sobie Pani i bez tego faceta. A o ileż mniej problemów. Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę siły i determinacji
😊🤗
Pozwolę sobie na "mała poradę z doświadczenia " zrób wszystko żeby z tego uciec ,potem będzie gorzej .Świadomość tego że pozwolilas zniszczyć swoje życie i życie dzieci nie pozwoli Ci spokojnie żyć .przerabiam to 40 lat ,mam dość i wiem ,że jeszcze teraz pomimo wieku ,powinnam wygnać dziada ,😊Życzę siły ,wytrwałości i podjęcia właściwej decyzji
@@irkul6542 No i co? Wygnałaś? Czy tylko innym radzisz?
Ja byłam 6lat z narcyrzem. Miał dużo kobiet za każdym razem wracał odchodził.asz w końcu powiedziałam dość...poznał Ukrainka ukraince mowilam jaki on jest co robi itd nie wierzyla mówiła mi że on się zmieni dla niej ,śmiałam się co mi mówiła i pomyślałam sobie w duchu żal mi cię kobieto...I współczuję jej skoro ona myśli że dla niej będzie anioł 🤣
Panie Doktorze..Uwielbiam Pana spokojny stateczny głos...Uwielbiam Pana rzeczowe wypowiedzi przekazane w sposób przystępny zrozumiały i bardzo przekonujący.Pomogl mi Pan w wielu sytuacjach..BARDZO ZA TO DZIĘKUJĘ!Chciałabym Pana serdecznie poprosić o to aby poruszył Pan tematykę: Kochanki...A precyzując temat tego w jaki sposób ,,partner-kochanek"manipuluje.swoja kochanką nie pozwalając jej od siebie odejść.Chciałabym prosić aby poruszyl Pan temat jego klamstw i manipulacji ze odejdzie od żony notorycznie obiecującego to samo i zapewniając o swojej miłości...jakie sa jego manipulacje...i moze parę słów o tym kiedy może on tak naprawdę jest narcyzem .Z góry serdecznie dziękuję..Gorąco pozdrawiam..
Pani Izo, nie jestem lekarzem ale moze troche rozjasnie. Pytanie; dlaczego facet szuka kochanki? zazwyczaj w domu jest w porzadku tylko rutyna zabija. Nie musi byc narcyzem. Klamie, zeby zrobic sobie dobrze i tyle. Z zona lacza zasoby, finanse, kredyty, dzieci, komunie matury itp. Pytanie co kochanka laczy z pania? Facet nie zrezygnuje z rodziny nigdy. Bedzie klamal tak dlugo na ile mu pani pozwoli. Bo jego trzyma z zona zainwestowany czas i wpsomnienia a z kochanka tylko dobrze spedzane chwile - jest sie czasoumilaczem i to sie nigdy nie zmieni. Owszem, bywaja przypadki ze sie nie uklada ale wtedy mezczyzna odchodzi, reguluje swoje zobowiazania i mieszka sam. Uklada sie na nowo. Nie moze byc pani nastpeczynia, on musi byc gotowy na nowa relacje inaczej wymieni pania na inny model. zone wybral takze keidys na podstawie jakis swoich potrzeb. Wtedy mu pasowala. Teraz juz mu nie pasuje- jest pani. Pani nie spelni nastepnych wymogow - i wymieni pania. Tak to dziala. To, ze facet odchodzi do kochanki to tez zadn sukces ani wyczyn, nie swiadczy o waszej wyjatkowej relacji. To znaczy ze na dzien dzisiejszy jest mu pani potrzebna i daje zasoby ktorych on potrzebuje. Dlatego bedzie oczernial zone, pania zasypywal zapewnieniami, prezentami ale nic nie zrobi. Wiec - slynne czyny a nie slowa. Prosze dac mu date konca relacji i wtedy pani zobaczy ile to bylo wszystko warte. Jesli pani jest takze po przejsciach to ok ale jesli nie... i nawet od zony odejdzie a ma dzieci albo ona zachoruje. Ma pani sile zeby sie z tym zmeirzyc? opieka naprzemienna, komunie, wesela, swieta.... mozlwie ze nie bedzie chcial juz z pania dzieci. Prosze o tym wszystkim pomyslec, byc dumna, postawic granice i isc do przodu. Najgorsze to marnowanie czasu bo tego nikt pani nie zwroci. Pozdrawiam.
To sie dzieje gdy zona juz nie moze tego co moze dac kochanka.... ?
Po raz pierwszy ktoś tak wyraźnie mówi o tym co przeszłam . Dziękuję to mi pomaga minęło już tyle lat kiedy jestem wolna ale nadal mnie to boli
Panie doktorze dziemuje
4 czerwona flaga- okazywanie nadmiernego zainteresowania innymi kobietami, co często prowadzi do zdrady, zarówno emocjonalnej jak i fizycznej
Piąta wzbudzanie zainteresowania innych kobiet swoją osobą ja to nazywałam ,,panowanie,, rozkłada ogon i zbiera spojrzenia nawet w sklepie😅
Panowanie,, jak paw uwodzi piórami bo nic innego nie ma do dania
Żeby coś zakończyć trzeba najpierw zacząć.Nie było związku więc niema co kończyć.Samo zakochanie się ani zauroczenie to chwila a do związku daleka droga.
Taka właśnie osoba wg
Sądu ma opiekować się dziećmi, walczy o nie choć wcale tego nie chce robić i stosuje przemoc nawet wobec własnych dzieci. Filmy i nagrania nie przekonują sędzi - tak manipulant umie grać nawet w Sądzie.
Tkwiłam przez wiele lat w takich relacjach z jednej wchodziłam w kolejną i tak przez całe moje życie mam już 50 lat i jestem tak wyniszczona emocjonalnie właśnie uciekłam od toksyka ale naprawdę nie wiem co dalej
a może problem leży w Tobie? Moja aktualna dziewczyna też obwinia mnie i wszystkich byłych o przemoc psychiczną i bycie toksycznym. Codziennie się drze, wyzywa mnie, bije a kiedy w końcu nie wytrzymam i powiem jej kilka słów za dużo to słyszę nagle , że jestem toksykiem.
To mój związek
Dziękuję panu To co pan mówi to 200% racja
Ja nie dawno zakończyłem półroczny związek w którym było negowane to co robię w domu. Sprzątałem, zmywałem, prałem i robiłem różne rzeczy wokół domu. Niestety dom był mojej partnerki. Ale za każdym razem słyszałem a co Ty takiego robisz? Nigdy nie usłyszałem słowa "dziękuję", a jak się czasem o to upomniałem to znowu ten sam tekst "a co Ty tu takiego robisz". Kiedyś też mi powiedziała że chciałaby żebym był bardziej kreatywny w robotach domowych. Nie potrafiła wytłumaczyć o co dokładnie chodzi... mówiła tylko, że jestem dorosły więc widać co trzeba zrobić. Często też słyszałem, że ten związek nie ma sensu ze względu na mój mały udział w pracach domowych. A proszę mi wierzyć, że pomagałem, sam się garnąłem do sprzątania itp. Nie leżałem przed TV z piwem i pilotem. Odszedłem w momencie jak usłyszałem, że będę mógł iść do garażu podłubać przy aucie jak będzie wszystko zrobione w domu... Do tego nigdy nie usłyszałem żadnych czułości, czasem tylko sama z siebie przytuliła, ale to rzadko. Fochy były często i jakieś bzdury, czasem potrafiła się nie odzywać przez 3 dni czy cały weekend. Próbowałem rozmawiać, ale za każdym razem słyszałem "ale o czym my mamy rozmawiać". Jak mi się popsuł samochód to był foch bo pod maskę zaglądałem żeby sprawdzić co się stało, albo że rozmawiam z kolegą o awarii. Pół roku wytrzymałem i odszedłem....
I tak długo
Twardy jesteś, długo wytrzymałeś.💪
Bardzo dziękuję Panie Patryku za cenne informacje
wciągu dwóch lat zrywanie co 3 miesiące bo nie zrobiłam tego czego on chciał Kłamstwa I oszustwa finansowe Karanie ciszą brak szacunku i wykorzystywanie na wszystkie możliwe sposoby lovbombing prezenty
Miałem tak samo 2 tygodnie temu
Teraz żyje i mam siłę i chęci do wszystkiego.
Trzeba powiedzieć Nie Koniec ..
Serdecznie pozdrawiam Panie Patryku i serdeczne dziękuję za wszystkie filmiki
Mam podobną sytuację, ale z moją matką. Od kiedy pamiętam jest uzależniona od alkoholu, w dzieciństwie mnie biła, całe życie stosuje przemoc psychiczną. Od kiedy zamieszkałam z mężem czyli od prawie 30 lat stosuje manipulację, gdy ma ochotę potrafi robić dzikie awantury, całą winą zawsze obarcza mnie, lub mojego brata który też jest alkoholikiem i nigdy od niej się nie wyprowadził, jest starym kawalerem. Moim zdaniem oni tworzą razem super patologiczną relację, ale głównie matka przez całe życie mnie wciąga w to szambo, nastawia brata przeciwko mnie i na odwrót, szantażuje mnie swoimi chorobami, a ja zawsze byłam do jej usług i na każde skinienie palca, chociaż nie raz dawała mi do zrozumienia że jestem inna od nich, ta głupia i mała .Ostatnio zaprosiła mnie na Dzień Matki, po czym znowu wywołała awanturę tylko tym razem nawet już nie próbowała ukryć celowości tej sytuacji żeby mnie poniżyć a następnie wyrzucić za próg. Od tego czasu karze mnie ciszą, ale zdobyła się na to by zadzwonić do męża i poinformować o operacji (niby tak przy okazji innej "ważnej" sprawy). Ja niewzruszenie nadal się do niej nie odzywam ale mam wątpliwości czy dobrze robię bo całe życie miałam wzgląd na to że to przecież moja matka i że jest chora - nie licząc alkoholizmu a ostatnio lekomanii (efekt bolesnych operacji). Wiele lat pracowałam nad swoją samooceną i rozwojem, nie chcę znów się poniżyć i przepraszać nawet bez słów a samym przyjściem do niej, nie chcę jej dać znów satysfakcji wygranej, która utrwaliłaby tylko jej przekonanie że dobrze robi traktując mnie jak szmatę. Przepraszam za ten przydługi wywód, jest mi lżej mogąc te uczucia ubrać w słowa, nadal jeszcze się zbieram po tej ostatniej sytuacji. Dziękuję Panu Patrykowi za wartości które przekazuje, to z Pana filmów i Panu podobnych wiem że powoli wychodzę z ciemnego pokoju i że coraz częściej docierają do mnie promienie słońca. Pozdrawiam serdecznie.
Dużo siły Pani życzę. Wszystkiego dobrego, mam nadzieję, że uda się Pani uwolnić od toksycznej relacji. Proszę dbać o siebie.
Jest Pani w trudnej sytuacji. Jeśli jest taka możliwość warto poszukać 12 steps organizację, która wspiera osoby bliskie związane z alkoholikiem. Matka stopniowo niszczy siebie a zwala odpowiedzialność na Panią. Proszę zadbać o siebie, bo nawet jeśli Pani się rozchoruje to i tak alkoholiczka będzie piła. Nawet proste sposoby na stress mogą się przydać jak np, codziennie na spacer, pić często wodę, iść spać przed 22, zapisywać swoje emocje... nawet swobodnie wyrazić swoje rozczarowanie nawet matka nie musi być obecna. Serdeczności.
Dużo sił dla Ciebie.
Pokochaj siebie. Polub siebie, nie matkę. Zaakceptuj to co Ci się w życiu przytrafiło, posiedź z tymi emocjami. Nie bój się ich nazwać. Nie bój się urzyć stwierdzeń "oprawca", "alkoholiczka", byłam tylko dzieckiem "," to "Ty miałaś się mną opiekować, dać miłość, szacunek, poczucie wartości", "nie sprawdziłaś się". "A teraz Cię odpuszczam i ratuję samą siebie, bo Ciebie nie da się już uratować".
Popłacz sobie, tylko nie za długo. Daj czas na żałobę. Ale dosłownie określ sobie ile czasu przeznaczysz na płacz i żal a później otrzyj łzy, powiedz sobie że już dobrze.
I miej na względzie, że te emocje będą wracały do Ciebie co jakiś czas. Ale Ty już będziesz znała te emocje. Po prostu powiedz sobie acha, teraz te emocje się znów pojawiają. Ale przeznaczam na te emocje tyle i tyle czasu (nie zadługo). Oswoisz się z nimi i zaakceptuj że będą częścią Ciebie. I będą pojawiały się zawsze w gorszych momentach twojego życia i musisz to wiedzieć.
I będzie lepiej, stopniowo małymi krokami i nie daj się bo to Twoje życie. To ty kiedyś zamkniesz swoje oczy, a nie osoby które Cię niszczą💖
Iwonko, przeczytaj dokładnie to, co napisała Ci Ania. Przeczytaj zdanie po zdaniu i każde wolno przeanalizuj.
Partner, który celowo doprowadza do punktu trzeciego, biorąc wszystkie sprawy na siebie, utwierdzając w przekonaniu, że życie bez niego byłoby niemożliwe. Z jednej strony tworzy komfort życia pozbawiony mierzenia się z problemami finansowymi, w zamian oczekując przymykanie oczu na wyzwiska, brak szacunku, alkoholizm, izolowanie od przyjaciół i rodziny. Słowem: zamykanie w złotej klatce, w której prócz wolności i szacunku nie brakuje niczego.
Doświadczam tego samego...
Ja również.
Jeśli doprowadza celowo do punktu trzeciego, to znaczy, że stosuje punkt drugi, czyli przemoc psychiczną, emocjonalną, finansową...
Ja od samego początku mialam sygnały, że to osoba która manipuluje i nie wiem dlaczego zostałam przy nim
Wszystko prawda, wszystko się zgadza co do Związku, a co w sytuacji gdy dorosła córka bije matkę używa przemocy często i ciągle się to powtarza - znam ten przypadek z życia - rodzice nic z nią nie zrobili dalej trzymają ja w domku a ona pije i nie pracuje całe życie, matkę tak mocno bije że wybiła jej zęba, czy to normalne ze rodzice żyją w tak chorej relacji godzą się na to i ja utrzymują? Czy nie mogli podjąć jakiś korków prawnych na pozbycie się jej z domu? Czy prawo nie chroni przed przemocą?
Prawo chroni tylko na papierze
Oni kiedyś popełnili dużo błędów i teraz są tego konsekwencje. Najpierw Oni powinni podjąć decyzję aby zakończyć tą chorą sytuację.
Całe zycię zmarnowałam, nabawiłam się wielu chorób, aby sprostać wymogom życia i dzieci wychować na ludzi. Mając swój dom, potrafiłam ze wtydu ukrywać totalną przemoc psychiczną, bo na zewnątrz mój mąż dla ludzi był niezwykle uprzejmy!!! Przegrałam. On jest zdrów, pije co dnia, kładzie się na 4 godziny, bo nałóģ ukrywa. O wszystko obwinia mnie, mowi tylko podniesionym mocno głosem! Nigdy nie potrafił porozmawiać szczerze, ucieszyć się z mojego sukcesu!
Nikt nie uwierzy!, ze zmarnowałam 53 lata życia! Panie Patryku, tysiąc podziękowań za to, że opowiedział Pan moje życie. Toczka w toczkę!
Zapewne w dodatku nieczuly i jak cos boli to nawet nie pomoze....
Znam to wszystko,żyłami w taki związku i przemoc fizyczna też da się ukryć bicie w tył głowy nie widać. I dlatego chciałam uciec ale zaczęli mnie dziećmi manipulować,że ich nie dostanę bo niepracuje ,bo nie wolno mi pracować bo mam dziecko niepełnosprawne. I poszłam do prawnika powiedziała ,że dzieci nie może mi zabrać i zażądałam rozwodu ,bo miałam przemoc psychiczną,fizyczna,emocjonalna i ekonomia i naprawdę wytrzymać już nie mogłam i jeszcze chwila albo bym zwariowała.
gratuluje sily uwolnienia od psychola
Bardzo wartosciowy filmik ktory rozjasnia nasze wahania i mysli. Sliczne dzieki ❤
Zniszczył życie zdrowie twoje i dzieci
Ja powracam do punktu wyjścia, Głośno odtworzyłam w/w ,słowa, Męża reakcja "weź to wyłącz ",.Pomagałam wcześniej sobie, wiedzieć wiedziałam, że mąż jest zagrożeniem. Nic nie mam,jestem zależną od kasy, na obecną chwilę, nie mam pojęcia co robić, sił już nie mam,dziś psychikę wystawiał na próbę wiele razy. Mówić zaczęłam do siebie 😢
Pan otworzyl mi oczy, dziekuje.
Mędrcy powiedzcie
Co zrobić
Masz z kobieto 3 dzieci
A ona rozgląda się za innymi
To tylko odkurzyć trochę ukochaną
I przegonić jej rozum od dołu do głowy
Ciekawe jak Pan redaktorek siedzi w domu z trójką dzieci
A ukochana żona z jest z frajerem
Rozwód i co dzieci nie będą mieć ojca tylko wojka
A Ty płacisz na dzieci i jej frajera
Dobrą masz radę
Jak problem z ukochaną żoneczka to tylko ja trochę odkurzyć i będzie kochac
I związek będzie trwał i będzie rodzina
W wyznaniu islamu u arabów się nie rozchodzą
Żyją szczęśliwie aż do śmierci
A tu w cywilizacji europejskiej
Prawa
Prawa
Prawa mają wszyscy
A kto ich nie ma
W Europie już przez te prawa nie ma rodzin
Za 30 lat Europa jej cywilizacja Prawa Prawa przestaną istnieć
A będą Arabowie że swoją cywilizacją
Jeszcze 50 lat temu
Nikt nie głosił takich herezji o tych Prawach
Ludzie żyli rozmnażali i byli szczęśliwi
A dziś :::
Dzieci w szkole mają Prawo
Bez stresowo
A bandytów coraz więcej
Rodziny się rozpadają
Bo mają Prawo
Wszyscy mają Prawo
To kto nie ma
W rodzinie musi być herarchja a nie demokracja bo''
Będzie burdel
AD3. A co jeśli ta osoba która w/g pana żeruje na drugiej osobie i ma tzw lekkie zycie. Tak naprawdę została do tego zmuszona przez lata związku i obecnie tzw. Rodzic nie dopuszcza nawet myśli że jej partner ma swoje zdanie i jest ono czasami różne . że chciałby uczestniczyć w podejmowaniu jakich kolwiek decyzji ale tzw. rodzic nie dopuszcza go lub robi fochy jesli te decyzje są sprzeczne z jego "kursem" życiowym. I zjednej strony " partner Rodzic" uskarża sie że wszystko jest na jego głowie a nie pozwala partnerowi na podejmowanie decyzji nawet w takich błachych rzeczach jak: w czym jego syn pójdzie do szkoły lub na podwórko.
Ogromne wsparcie w zakończeniu toksycznego związku dała mi rodzina rodzice to mi dało ogromna sile i zmiana pracy w której poznałam tego człowieka również dała mi siłę poza tym własne predyspozycje
👍 Wspanialy wyklad . DZIEKI . Janina z USA
Dziękuję ,to mój związek, z którego po wielu latach uwolniłam się i ciągle mam wątpliwości, wiem, ze to chore.
Wszystko się zgadza, dodałabym jeszcze przemoc finansową i uzależnienie partnera od alkoholu i toksycznej matki.
Mam dokładnie to samo i też w tym alkohol i toksyczna matka jego alkoholiczka
I sam się rozstaje z Tobą ciągle w klotniach obojętnie jakbys nic nie znaczyła a kiedy przekracza granice I chcesz się z nim rozstać to grozi samobójstwem żebyś się z nim nie rozstała... manipulacja totalna
Uciekać daleko!
Grożenie samobójstwem to moim zdaniem najohydnjejszy rozdzaj szantażu . Mąż koleżanki , żona kolegi i jeszcze jedna kobieta tez tak grozili , lykali tabketki ale by nie umrzeć , puste pudelka po lekach a keki spuszczali do toalety wsadzali łeb do piekarnika gdy przez okno widzieli ze wspołmałżonek juz wraca do domu . Śmierdziało gazem bo na ochwile odpalali piecyk . Cały teatr prób samobójczych. A jednak rozwód nie spowodował w ich wypadku samobojstwa .
Nikt nie jest odpowiedzialny za śmierc takiej osoby oprocz niej samej , to moje zdanie .
Nie wiem gdzie i czy trzeba zglosic taką groźbę .
4. Życie z manipulantem , narcyzem , wampirem energetycznym
Zgadzam się z treścią nagrania. Dziękuję za to nagranie i pozdrawiam bardzo serdecznie.
O matko!!! To o mnie 😭 Tkwię w takim związku ale powoli i nieśmiało zaczynam walczyć o siebie, stawiac granice. Ta druga osoba zupełnie mnie nie zauważa... potrzeb, emocji, czy nawet zdrowia 😖 Nie jest lekko bo ciagle słyszę wyrzuty i argumenty, że tego nie potrzebujemy, nie mamy na to kasy, itp... ale próbuję 💪i wstyd mi przed sobą, że nie mam odwagi zakończyć tego koszmaru...
Takie cos w stylu "Nie bede ci dawac na kosmetyki, dla nikogo nie musisz sie malowac".... ?
Prawda zylam w takim związku 20 lat nie ma co ratować Lepiej skończyć z tym piekłem, wcześniej szkoda zdrowia
Podpisuję się obiema rękami!
Brak szacunku do siebie samej,pozwolenie na upokarzanie siebie samej
Byłam w takim związku 15 lat odnaleźć się po takim ,związui jest bardzo trudno ,ale jest to możliwe. Jestem już 30 lat po zakończeniu toksycznego związku i dalej nie jestem szczęśliwa, ponieważ mój syn którego kocham również związał się z kobietą i tworzą taki sam związek, z przemocą psychiczną i fizyczna i tam też cierpią dzieci
..powielanie wzorca zachowań.
Dziękuję za cenne uwagi odnośnie relacji w związku ale jak tłumaczyć nadmierną zazdrość myślę że jest to również problem ,miłego dnia
Ja ma tak jak krzyczy na mnie i niszczy moje rzeczy lub rzuca we mnie przedmiotami i mowi ze to moja wina bo go sprowokowałam .nie wolno mi nic powiedziec bo juz jest krzyk
Dziekuje za wartosciowy filmik. W moim przypadku w gre wchodzi kontrola ze strony partnera. On mi ciagle zadaje jakies pytania, ktore wyprowadzaja mnie z rownowagi. Ostatnio mielismy jechac do notariusza, a on dzien wczesniej juz pytal o ktorej godzinie ma mnie obudzic. Tylko ja nie chce byc ani budzona ani o to pytana.
Typ wkurwiający - rodzaj manipulacji. O której, o wtórej.
Później pyta, czemu tak się denerwujesz, ja tylko pytam? ;) Takie typy mają wyprowadzanie z równowagi w rubryce "hobby"
@@jurysprudencja Dzieki za madry komentarz. Trzeba bedzie odejsc. Mnie martwi takze jeszcze to, ze takie gadanie dziala mi tak na nerwy, a ja nie mam ciagle nad tym kontroli.
@@maamiss5561 Zadalas mi bardzo osobiste pytanie, na ktore oczywiscie nie odpowiem. Jesli taka sytuacja Tobie samej sie przytrafila to Ci wspolczuje. Nie warto sie dla nikogo az tak dalece poswiecac.
Ja bym dodała tutaj: negowanie i degradacja osób, które dla Ciebie dużo znaczą i masz w nich wsparcie. Narcyz próbuje wmówić, że to są złe osoby dla Ciebie, że tak naprawdę nie chcą twojego dobra. Za to on chce, jeden jedyny.
Zdrada to moim zdaniem sygnał ostrzegawczy
Dziękuję juz zakonczylylam 26 lat teraz uwolnilam sie ale do dzisiaj nie mam spokoju i to co mowisz dokladnie to ja jestem winna dzieki ze weszlam na twoim klik dokladnie to co mowisz wkasnie prawda dziękuję
Wszystkie 3 mam w swoim związku z tym ze 3 punkt nie do końca pasuje bo był na leczeniu ale powrócił do nałogu po fakcie gdy dopisałam go do swojego domu. Jestem wściekła sama na siebie i czuje ze wpadłam w pułapkę swojego męża coś strasznego nie zycze nikomu
Prowokacje słowne,fizyczne,tylko pto żeby wyprowadzić z równowagi, upokorzyć itd
Dziękuję za świetny materiał.
Wow 😮 Dlaczego ludzie sa tacy okrutni
Sygnaly plynace z ciala- ciało nie kłamie reaguje prawidlowo. Sciskanie w brzuchu- tętno- brak tchu- ataki pamiki..
Jak dziecko bije i kopie matkę czy jest grzechem że nie życzę go sobie nawet na moim pogrzebie nie chce go znać a druga osoba jest brat ale dopóki żyje. Mama to mnie uderzy ale jak ona się straci to będzie mnie bił narazie. zneca się psychicznie że mam już dość ale muszę żyć z nim. pod jednym.dachem bo nie mam dokont pojsc
Ja miałem jeszcze jakieś ślady nadziei dotąd, aż moja żona rzuciła się na mnie z nożem.... Wtedy odrzuciłem wszelkie wahania ...ona tym nożem przecięła wszystko, co nas mogło jeszcze łączyć. Zorganizowanie sobie życia na nowo wymaga nieco czasu, dlatego jeszcze się nie wyprowadziłem.
Pewnie uwaza, ze pan ja sprowokowal....
@@ukaszkamieniarz4551 nie, ona twierdzi, że to była nie ona,... I mówi to bardzo przekonywująco.... Z takim człowiekiem nie maa sęsu jakąkolwiek dyskusja, zawieranie jakichkolwiek porozumień...
Ja bym dodał jeszcze:
Robienie z siebie ciągłej ofiary. Co mam na myśli? Chodzi o to, że druga osoba ciągle mówi jak to jest jej źle i niedobrze w życiu. Ciągle chodzi wkurzona i narzeka na cały świat, od swojego partnera wręcz wymaga by się nią cały czas zajmował i spędzał z nią czas, a kiedy odmówi to stosuje wyrafinowany szantaż emocjonalny i cały wachlarz obelg, "bo ona jest taka niewinna i wszyscy ją mają gdzieś".. Nie ma mowy o swoich pasjach i częstych spotkaniach ze znajomymi, bo ona przecież ma być najważniejsza jak to mówi. Osoba, która chce dominować w związku, a nawet nie potrafi zająć się obowiązkami domowymi, mimo, że chce żyć razem. Będzie chciała decydować za całe Twoje życie, zrobi Ci kłótnię, bo założyłeś nie tę koszulę co chciała. Obraża Cię od najgorszych, bo jej tak wolno, bo ona cierpi. Przechodzę takie piekło już ponad rok, ale jestem na dobrej drodze by się z tego uwolnić. Psychoterapia pomaga, bo mam dużo nierozwiązanych konfliktów z dzieciństwa, ale z każdym dniem jestem coraz silniejszy..
Mam tak samo od kilku dobrych lat. Wlasnie zbieram sie w sobie , aby odejsc. Mam dość. Wszelkie granice zostaly juz dawno przekroczone... Nie daj sie i walcz o siebie!👍🏻👋🏻
Szantaż ekonomiczny. Bardzo czesto stosowany w Polsce. Najpierw robienie wszystkiego ze swoja rodziną, zeby kobieta była zależna ekonomicznie, wypadła z rynku pracy, sabotowanie kazdej jej próby niezależnosci, wpędzanie w poczucie winy, uzywajac dzieci, ze będa zaniedbane, gdy to robi. A potem, gdy kobieta juz jest zalezna, maz sie upewni, ze kobieta nie będzie miala szansy tak latwo uniezaleznic sie finansowo, albo skazana jest na gównoprace za grosze, za które sie nie utrzyma to wtedy szantaze "Jak nie bedziesz grzeczna, to sie rozwiedziemy". "Jak nie bedziesz robic co jak chce/ ci kaze to polecisz na ulice z dziecmi/ zostaniesz z niczym".. Itd itp. Takie szantaze mężow wobec zon/partnerek szczegolnie gdy dzieci sa małe sa nagminne... To tez jest koniec zwiazku, bo z takim partnerem nigdy nie mozna czuc sie bezpiecznie...
Tak okropne jeśli cię poniża przed kolegami a każdy jest ważniejszy niż ty to przykre 😥
Tak, to bardzo przykre ze wszyscy w kolo sa lepsi, milsi itd od Ciebie.
Trzeba miec bardzo wysokie poczucie wlasnej wartosci bo inaczej wyladuje sie w dole.
Pozdrawiam
Panie Patryku, dziękuje bardzo za mądre słowa.
Pytanko, jak poradzić sobie po takim związku...tęsknota itd...tydzień po rozstaniu.
Kluczowe jest zająć się czymś, aby nie pojawiły się myśli, tęsknota itd. Zrobić coś, co będzie dla nas symbolicznym "nowym początkiem". Pracuję z wieloma osobami w takiej sytuacji i widzę, jak taki nowy start na nas wpływa.
Takich ludzi nikt i nic nie zmieni,to agresywne potwory,z nimi nie ma zadnej rozmowy,jest tylka manipulacja i silna agresja
Drugʻi i trzeci punkt funkcjonuje w moim domu od lat. Ja i maz, jestesmy skrajnie wykonczeni. Toksyczne relacje sa nie tylko w małżeństwie. Czekam na terapie, bo jestem strzepem czlowieka.
Chłopie!!!! Całe 5 minut ględzisz i zapowiadasz i nie można się doczekać wyliczenie tych trzech rzeczy! Po co tak się rozgadujesz z tym wstępem? Do sedna!!
Pani Zuziu, prosimy w takim razie nie odsłuchiwać filmików Pana Patryka skoro wystarczają Pani same opisy do filmików. Życie od razu stanie się prostsze : ))
@@Renia.Z Masz rację, odsłuchuję tylko jak mi się wyświetla często! I tu jest sedno. Wiele wartościowych treści jest chowanych , a nawet likwidowanych, a niektórzy psychologowie (?) są windowani czy chcesz, czy nie. I tu widać wyraźnie, że Autor SPECJALNIE się powtarza i rozwleka wstęp żeby wykonać to naciąganie na równe 5 minut. To są osoby przez YT OPŁACANE !
Racja. Bardzo rozbudowane, mało merytoryczne wstępy nakierowane wyłącznie na pozycjonowanie seo poprzez męczące powtarzanie wybranych fraz. Zaczęłam słuchać z wielkim zainteresowaniem, ale wytrwanie do połowy przychodzi z trudem.
Nie udziela się nieproszonych rad, mimo to ośmielę się. Trwały sukces zapewnia UX, nie seo.
@@agnieszkatyszecka3373 Nie podpowiadaj mu, nie warto. To kombinator, jak widać. Dostanie tylko lepsze narzędzie..
@@zuziakras1632 Bez przesady. Myślę, że informacji zwrotnej można udzielić sympatyczniej. Jeśli ten kanał Ci nie odpowiada, mogę polecić znaną wszem i wobec Kasię Miller, która o toksycznych związkach wypowiada się z perspektywy kobiety i robi to w humorystyczny sposób dodający pewności siebie.
👉 Pierwsze 5 minut, to sprzedawanie garnków.
Do brzegu...
Trzeba znać swoją wartość i nie pozwolić sobie włazić na głowę , mama obok siebie takiego " okaza " i wcale się nie przejmuję tylko robię swoje .Jak przekroczy granice to ja stosuje jego system życia i głupieje.
A co ze związkami/ małżeństwami w których jeden z partnerów jest pochłonięty śmiercią lub niepełnosprawnością/ chorobą dziecka i odmawia jakiejkolwiek pomocy?
Istnieje również drugi biegun tego problemu - kompletny brak empatii wobec partnera, którego dorosłe dziecko nagle poważnie zachorowało lub uległo wypadkowi i wymaga rehabilitacji. To dla takich socjopatów idealny moment do zakończenia relacji/związku. Człowiek zostaje sam z problemem bo został metodycznie olany...
Wlasnie mam gorszy moment że odeszlam.od partnera że jednak to moja wina nie bił mnie jednak przemoc emocjonalną jest zbyt silna dlatego w odpowiednim momencie oglądam reportaż tak bardziej byłam matką niż partnerką muszę dac radę dla siebie
Dodam jeszcze przemoc seksualną... Dziękuję za kolejny świetny wykład.
Raz w gazecie czytałem taki kawał że facet gada żonie że mu się u niej nie podobają 3 rzeczy. - A co pyta żona. - Twoje 3 podbródki odpowiada mąż. Może to i śmieszne ale jeśli ktoś ma sobie zatruć życie takimi czy podobnymi rzeczami to dobrze by zauważył to przed ślubem i nie wchodził w dany związek.
Super wykład , ale nie daje Pan rady co zrobić , żeby takiego toksyka się pozbyć od 10 lat próbuje by mój prześladowca się wyniósł niestety to walka z wiatrakami nie chce mnie zostawić choć dalam jasne granice mówię prosto w oczy że nie chcę z nim być ale niestety nic nie pomaga ja nie mogę odejść gdyż to mój dom rodzinny , a otrzymałam jako darowiznę i nie mogę jemu zostawić nic nas już nie łączy i ciągle są kłótnie wymawianie wszystkiego nikt nie może mi pomóc ja nie walczę i też nie wyjścia z sytuacji.
my
Próbowałaś technikę szarego kamienia?
Skoro Twój dom rodzinny to co on ma do niego,ewentualnie wspólny dorobek w malzenstwie
Wszystko to prawda ja tak męczyłam się 50llat ale wciąż mieszkam pod jednym dachem❤❤
Super program bardzo dobry prawdziwy dziękuję
Święte słowa i prawdziwe, w dodatku opowiedziane wartko, piękną, logiczną polszczyzną, z ogromną znajomością wszystkich aspektów związku tosycznego. Dziękuję bardzo, ale u mnie już za póżno na każdą zmianę! I ten lęk!
Nigdy nie mów nigdy.😎
A co jeśli ktoś np nigdy mnie nie slucha? Chcę coś opowiedzieć albo zapytać to zawsze jest że teraz mam siedzieć cicho bo: jest zmęczony, gra w grę, akurat coś majsterkuje i musi się skupić a ja bezmyślnie gadam, czyta artykuł w telefonie, ogląda mecz itp. takich sytuacji jest pełno gdy chce opowiedzieć swój dzień a ktoś mnie ciągle ucisza. Natomiast gdy próbuje porozmawiać spokojnie o tym co czuje, że jest mi przykro i mnie to rani to jest odcięcie/mur. Nie chcę rozmawiać, odcina się grając w grę w telefonie, ignoruje, wychodzi z pokoju lub karze mi wyjść. Gdy naciskam to słyszę że go męczę i dlatego mu się nie chce ze mną rozmawiać. Nie cierpię ignorowania dlatego często taka rozmowa przeradza się w kłótnie.. co to oznacza? I jak z tym walczyć?
u mnie to samo!!tylko otworze buzie zeby cos powiedziec on juz wpada mi w slowo i mowi swoje.....zadnego zainteresowania moimi spawami...
Nie warto walczyć. Ja tak żyłam prawie 10 lat. Już kiedy byłam w ciąży było bardzo źle. Samotność bez granic, będąc w związku. Jeżeli możesz, uciekaj od takiej osoby.
2na 3 sie zgadza ale co zrobic jesli jest jeszcze dziecko a facet napewno nie dostanie opieki nad dzieckiem?
ten 3 przykład. potwierdzam. nie było czego ratować.
Bardzo prawdziwe... doświadczyłam na sobie... a przemoc emocjonalna rzeczywiście trudna do opisania komukolwiek... ale zaczęłam nagrywać sytuacje jakie się zdążyły... Sama słuchałam kilka razy żeby samej sobie wytłumaczyć że to nie tak powinno wyglądać i ze to nie ja zwariowałam i nie czepiam się o coś co nie ma miejsca ... a osoby które wiedziały ze nie jest kolorowo... po odsłuchaniu nagrania .... powiedziały ze jak mówiłam i opowiadałam to nie oddało tego tak jak nagranie.... bo się nie dało tego tak opisać ....
Proszę o adres email z radością podzielę się historią o niedostępności emocjonalnej , która trafiła na upartą kobietę z border line. Myślę że to będzie inspirujaca historia o wszystkich łzach które palą oczy i koją duszę.