Tak można nazwać tuning typu przydrożny słupek plastikowy jako spoiler tylnej klapy albo odwrotnie przykręcone koła w 126p tak że niebotycznie wystają za obrys karoserii to jest pseudo tuning bo nie wiem dla czego wiejski, tam wiele osób miało auta które były super odrobione a wyjątki mogą zdążyć się wszędzie!!!!!!!
Teraz może kicz wtedy mało kto miał internet, były gazety, czasopisma, plakaty i letnie imprezy, grill, ogniska, prawdziwe dziewczyna i muzyka nie do podrobienia mam na myśli końcówkę lat 90 początek 2000, każdy chwalił się czym miał ale przynajmniej fajnie się spędziło czas a teraz każdy gapi się na telefon a jak na dyskotekę pojedziesz to same małolaty to już nie ta era, pozdro
Oj, tak! Dawniej to były zloty samochodów tuningowanych... Dzisiaj? W Polsce nie znam takich zlotów... Za to pełno jest "zlotów" samochodów fabrycznych. Bo zmieniona felga na jakąś z fabrycznej serii produkcji czy przestrojenie samochodu komputerkiem, to nie tuning... Obniżenie samochodu? To faktycznie zostało... A raczej dzisiaj to robienie z samochodu "żaby". Czyli dodatkowo dystanse i w niektórych przypadkach jeszcze negatywy... Przyciemnianie szyb? Nawet to nie istnieje, tudzież jest praktykowane bardzo rzadko... Przemalowanie auta? Naklejki? Też tego nie widać... Tylko seryjne lakiery... Mówiąc inaczej, kiedyś jadąc na zlot, człowiek czuł że jest w wyjątkowym miejscu! Masa "dziwnych", ale zarazem niekiedy fajnie po robionych samochodów. Było o czym gadać! Tu że taki spojler, że z czego zrobiony? A ta dokładka z czego? A te głośniki to jakie?! Dzisiaj na zlotach? Rozmowa kończy się "ooo, masz seryjną felgę rozmiar ten i ten, też taką mam". A wchodząc na taki zlot dzisiejszy, ma się wrażenie że jest na zwykłym parkingu pod biedronką, ale z umytymi (nie zawsze) samochodami. Ludzi dzisiaj stać! Takich młodych na fajne modyfikacje! Czy te tańsze, czy te droższe... Ale każdy się wstydzi być indywidualny. Co jest śmieszne i jednocześnie smutne, bo jak wspominałem... Na takim zlocie nie ma o czym pogadać... A co do nagłośnień Audio jeszcze. Dawniej wiadomo jakiej jakości były fabryczne głośniki w samochodach. :P Bardziej "harczały" niż grały. Dzisiaj można mieć w starym wręcz Audi bardzo fajne nagłośnienie Bose. Które nie potrzebuje tak naprawdę wymiany, chyba że ktoś naprawdę bardzo tego potrzebuje! Co nie zmienia też faktu, że osobiście lubię "dudnienie" i masaż plecków za pomocą muzyki. ;) Ale i przy tym czysty sopran... Ale nie ukrywam że gdybym miał (bo wolę motocykle) samochód i miał bym go tuningować, to Audio raczej bym nie zmieniał. Chyba żebym miał starego Golfa, Calibrę czy innego "gruza". ;) Gdzie fabryczne głośniki to zasadniczo już nie istnieją często. :P I osobiście, gdybym był fanem samochodów w opór, to wyprowadził bym się do Japonii. Tam ta "moda" nie minęła. Fakt, tam nie ma "tanich" tuningów. Tylko naprawdę drogie "spojlery" i dokładki. Niekiedy z carbonowego kompozytu, dodatkowo pomalowane w kolorowe Chińskie bajki. ;) Ale ma to swój klimat! I wiem że KAŻDY z znanych mi osób które tam były, nie jeden raz chcą tam jeszcze wrócić! Bo jest to totalnie inny poziom zlotów niż u nas. Mimo iż nie ma z kim po gadać nie znając Angielskiego lub Japońskiego. :P I smutnym jest, że dzisiaj w Polsce nikt nawet nie po kusi się, o obklejenie folią w fajne wzory samochodu. Tylko jak obklejają to w fabryczny kolor. Lub bezbarwną... Mimo iż koszta są często takie same! Że nikt mimo posiadania często na to gotówki, nie po kusi się o jakieś tuningowe felgi. Nie ważne czy rant na 2 puszki piwa, czy nie... Ale coś innego niż stock z fabryki! Nikt nie pokusi się o fajne obszycie foteli, mimo iż dzisiaj można to zrobić niedrogo i w pełni profesjonalnie! Tylko jak obszycie to w fabryczny kolor z może jakimś mini logo co by się za bardzo w oczy nie rzucało... Dziś mając ogólnie dostęp do internetu i MASY! TOTALNEJ MASY gadżetów... I to często za niewielkie pieniądze... Nikt nie robi nic... I nie mówię aby zakładać jakieś ogromne spojlery czy zderzaki z drewna rzeźbione... :P Ale jest masa innych fajnych gadżetów i bajerów, które w wielu krajach są stosowane! A u nas... Jakiś "wstyd" ku temu jest. Strach przed indywidualnością... Bo ktoś może mi dać mniej like na Facebooku czy innym Twiterze, no bo mam nie fabryczne auto i kogoś dupa boli, więc nie lajkuje. :P
Wszystko jest kwestią gustu, i nie każdemu musi się podobać to co nam. Ktoś lubi samochody PRL, inny niemiecką motoryzacje, off road czy gruz. Najważniejsze żeby właściciel był szczęśliwy 💪 Ps. Znam Moto wariatów którzy w tamtych latach wydawali więcej na plastiki, folie, spraye i końcówki wydechu niż na sam samochód 😅
Jeżeli tuning samochodów z tamtych lat był zrobiony dobrze i z głową to było to fajne ale niestety więcej jeździło po ulicach ulepów niż fajnych projektów ponieważ ludziom brakowało pieniędzy. Ja osobiście tamten styl pamiętam tylko jako bajeranckie auta widywane gdy byłem dzieckiem jako pojazdy robiące ogromne wrażenie często nawet mimo kiepskiej jakości wykonania ale myślę że gdyby tunerzy utrzymali ten styl dzisiaj było by to uznawane za klasyczny tuning tak jak w Japonii styl bosozoku.
Agro Tuning... ahhh to były piękne czasy, taka była moda, taki styl, pamiętam jak pierwszy raz pojechałem z tatą w 2004r jego alfą 145 w T-spark do Czech na zlot... piękne przeżycie.
Jedno co trzeba przyznać to fakt, że wtedy przez te chałupnicze metody ciężko było o dwa identycznie wyglądające auta. I to miało swój urok. A jak jest dziś? Wystarczy wybrać się na jakiś zlot :-)
Teraz jak już wgl jest jakiś spot każde auto koło i gleba xd , kiedyś było różnorodnie i było co oglądać w każdym aucie coś innego i inne pomysły i ten tuning mi się podoba . Nie było takiej dostępności, robione były własne customowe zderzaki to było piękne 😁👍 . Chodź styl który jest dzisiaj również jest mega idzie to też tym że starsze auta lepiej utrzymać w orginalne przez co wrzucenie gwintu i koła jest obowiązkowe , a czasy idą do przodu i nowe auta już do tego nie pasują .. no i kochane Polskie prawo się zmienia
To były piękne czasy, jak zrobiłem prawo jazdy, kupiłem połówkę z 85 roku i działałem. Miałem to szczęście że mogłem się jeszcze w to bawić. Zresztą bawię się do teraz, tyle że teraz trochę zmieniła się moda.
Pamiętam te czasy dobrze , niedzielne spotkania pod m1 w Zabrzu początki było nas kilku po czym przyjeżdżali ludzie z całego Śląskiego, ściganki na ćwiartkę i rozmowy godzinami a nie klepanie na telefonach , mnie się te czasy podobały bo nie trzeba było milionów żeby mieć lans na wiosce 🤣
Moje czasy jak zdałem prawko.gielda sam Krakow i po zarówki niebieski i owiewki heko czy siedzenia lotnicze do 126.i robiło się podś.podwozie a zderz.robilo się z dwóch żeby obniża furę i smigać po wiej dyskotekach.a radia i głoś.to kradli na potęgę. Wiec bieda była .piękne czasy .
Wszystko kwestia gustu, niektóre te samochody podobały czy podobają się bardziej, inne mniej, ale na pewno właścicielom trzeba zostawić, że często wkładali w to masę pracy i pasji. Wtedy nie było jeszcze takich możliwości, że odpalasz internet i masz tysiące części tuningowych różnej jakości do każdego modelu i tylko wybierasz, co cię interesuje. Kiedyś to było szukanie, kombinowanie, dorabianie i każdy samochód mógł być inny, a nie jak dziś, gdzie praktycznie cały tuning wizualny jest robiony na jedno kopyto. Dzieła niektórych domorosłych tunerów wzbudzały czy wzbudzają politowanie, niektóre modele, jak choćby Calibra, zostały przez podatność na tuning bezpowrotnie zniszczone, ale nadal uważam, że to przesiadywanie godzinami w garażu, żeby zbudować wymarzony samochód było lepsze, niż dzisiejsza moda na oglądanie całych sezonów seriali za jednym posiedzeniem. Osobiście jestem zwolennikiem tzw sleeperów, gdzie wygląd nie zdradza poprawionych osiągów, ale takich samochodów jak w filmie zdecydowanie brakuje mi dziś na drogach, bo po prostu fajnie się wyróżniają w szarej codzienności
Jest dokładnie tak jak większość pisze tzn taki był tuning jakie były możliwości, dostępność części a raczej jej brak i szukanie czegoś z drugiej ręki. Wtedy ludzie się potrafili spotykać wspólnie coś robi i godzinami rozmawiać i opowiadać o swoich planach i modyfikacjach na swoje auto i to zawsze szanowałem. Ogromna rzesza ludzi z pasją którzy dziś są czterdziestolatkami z mniejszym lub większym stażem ale uwielbiali to co robili i każdy miał swój własny pomysł na auto a dziś zgadzam się jest tuning ale zupełnie inny nie tak odważny choć bywają niesamowite projekty. Pozdrawiam wszystkich fanów tuningu !!!
Uwierzcie mi chociaż ja tam się nie znam ale tuning istniał już przed epoką szybkich i wściekłych,sprawdźcie produkty firmy RIEGER na przykład oferta dla Opla Kadetta GSI to był sztos -łza w oku się kręci!!!!
Pamiętam zloty na torze POZNAŃ joung timer party ,zawody - co tam zjeżdżało gdzieś w starym kompie jeszcze mam foty ,to były czasy ten przepływ wiadomości co z czego można zrobić gdzie kupić felgi , żywicę włukno jak naklejać folię na szyby i takie tam i nie ważne skąd ktoś przyjechał ważne co umiał sam zrobić i jaką kreatywność wykazał!!!
Wiejski tuning to także monstrualnej wielkości rury wydechowe oraz np po 2 rury z obu stron zderzaka w Seicento czy podobnym aucie. Widziałem takie coś na jednym z parkingów marketowych.. Pozdrawiam
Jestem w tym wieku że doskonale pamiętam te lata i uważam że były super . Ale dlatego że siedziało się po garażach i się coś tworzyło bo na rynku było mało co do dostania albo było coś drogie .
Na tylnej szybie musiał być koniecznie napis : Sparco, Blaupunkt,a przede wszystkim Pionieer. Jak najgrubsza chromowana końcówka wydechu, a najlepiej podwójna albo...2 podwójne =4 . Siatka od ula albo z klatki dla królików zamiast grila . Płyta kompaktowa na lusterku musiała wisieć. Tuba basowa w bagażniku jak największa. Alufelgi OZ albo Borbet ! Laski darły majty przez głowę, a majtach miały permanentny kisiel. 🙂 Najlepszy był Corrado i Golf GTI czarnym kolorze z przyciemnianymi szybami . Złoty łańcuch, skóra, lub dres i jeansy z bazaru i koszulka Lacoste z krokodylem.
Ten styl wraca tylko w lepszym wydaniu. W UK grono Max Power jest spore I sie odradza. Pamietam w moim miescie rodzinnym gosci z Kadett Tuning Klub, mieli opelki w takim stylu.
Gdy zobaczyłem pierwszy raz czerwoną Calibrę to aż przyklękłem z zachwytu..było to nieosiagalne marzenie na początku , pozniej miałem taką oczywiscie :)
@@armin8721 moja była czerwon, miała płaski duży spojler (teraz to wyglądało by jak by ktoś deskę do surfingu założył 🙈 a do tego po bokach tylne błotniki żulta flaga szachownica z f1 naklejona. O panie jak ja to miło wspominam 😍 Pozdrawiam fanów starej motoryzacji. P.s. Teraz stare Volvo A nawet dwa.
Ja uważam że kiedyś na te możliwości co były ludzie byli bardziej kreatywni. Dużo pracy niektórzy wrzucili w te bodykity jak i mocno rozbudowane audio. Teraz z reguły to gleba felga plastikowe poszerzki z alli i już jest projekt ...
Nie wiem czy wiesz ale tuning w Polsce był już dobrze znany kilka lat wcześniej zanim powstał film Szybcy i wściekli. Wstawiasz tu filmy z Torunia z 1999 roku więc moda była już wcześniej niż film. I trzeba pamiętać że wtedy tuningowali auta które ledwie wyjechały z fabryki.
Mniej więcej zaczęło się to w latach 94-95. Szybcy i Wściekli czy gry komputerowe z serii NFS czy Juiced tylko rozpropagowały to zjawisko bardziej. No i ten program "Pimp my Ride" 😂
Już wtedy była wiocha jak cholera. Jak przyjechał po mnie znajomy takim tworem i zaczął gazować przed blokiem, to myślałam że ze wstydu się spale. Znajomość nie została kontynuowana.
Według mnie tuning w tamtych latach był lepszy, każdy robił auto pod siebie, a inni szanowali włożoną w nie pracę. Dzisiaj jak zrobisz auto po swojemu, oryginalnie, inaczej niż inni, to zapewne zostanie wyśmiane bo "WIEŚ TUNING".
Kiedyś było zajebiscie. To były dopiero tuningowane auta. Wnętrza, z zewnątrz silniki i komory plus car audio.. Teraz większość wsadzi koło, wrzuci jakieś zawieszenie i koniec modyfikacji.
Dobre czasy ostry kolor, płomienie, bad look,i duże fele oczywiście spojler z deski do prasowana i nakładki na progi. Audio to pionierek lub alpine , wzmacniacz podświetlany 4x500 W i dużo głośników ale bass musiał być ogromny aby szyby pulsowały i było słychać na mieście dudnienie nieraz razem z brzękiem tablicy rejestracyjnej. Każdy młody w latach 90 musiał zrobić tuning w swoim bolidzie nikt nie chciał jeździć nudnym samochodem.
Najlepsze jest to że auta z tego filmu w 80% są w tym momencie jak białe kruki.. juz nie mówię o przeróbkach bo jakie czasy takie przeróbki. Teraz dla nas to wies tuning, dla nich wsią były spojlery z drewna.
jesteś małolat to nie pamiętasz jak wtedy było .nie chodziło ile kto kasy władował w gotowe gadżety których zbytnio niebyło na rynku tylko inwencja twórcza i ręczne wykonanie. sam żywicą na podwurku robiłem dokładki zderzaków i progów oraz spojlery .kupę godzin pracy ale potem satysfakcja że samemu coś zrobiłem co ludzie podziwiali
Wiadomo taka była moda, teraz to raczej śmiech i nostalgia ale wydaje mi się ze to jest bardziej rozsądny sposób na wyróżnienie się z tłumu niż równie "ładne i estetyczne" tatuaże na ciele. Które obecnie są w modzie ciekawe co będzie za 20 lat
@@radomirsuliga2158 z tymi dziełami sztuki tak bym się nie rozpędzał szczególnie ze sporo tatuażystów nie do końca opanowało podstawy rysunku i rysując jakaś postać typu wilcza głowa wychodzą te niezwykle umiejętności
Moim zdaniem to i moda na takie tuningi wróci. Patrząc na przykład na branżę modową to z powrotem wróciły spodnie tzw. dzwony lub inne takie. Nie powiem, ale zobaczył bym takie tuningi tylko w świeższym wydaniu. Pozdrawiam cieplutko :D
W tamten tuning wkładano wiele więcej pracy, czasu i wysiłku. Teraz nie dość że wszystko jest w internecie, to wystarczy obciąć sprężyny, okopcić lampy, założyć alusy i umyć auto i to już jest tuning.
5:42 Mój tata ma cały czas głośniki na cały bagażnik i jeszcze ma felgi, obnizone zawieszenie. I turbo i jak zawsze patrzę na te bmw to mi się stare czasy przypominają
Nie stary. To co się dzieje teraz to nie jest tuning. Chłop wrzuca gwint, koło z odpustu i już jest wielki projekt... To jest właśnie wiocha. Kiedyś to chociaż miało klimat, a teraz to nie ma po co na zloty jeździć, bo wszystkie auta takie same..
Te czasy już nie wrucą setki godzin w garażu żeby zrobić coś co dzisiaj można zamówić w kilka dni by wyrużnić się z tłumu. Setki kupionych gazet by być na bieżąco z trendami. Zainstalowałem nawet podtlenek azotu w e36( kupno gazu graniczyło z cudem Warszawa , Chożów itd ) gdzie mało kto onim słyszał a Szybcy i wściekli dopiero za kilka lat wszedł na ekrany kin . Teraz już wolę komfort Ale 300km pod maską jest🙂
3:24 coś o lampach mówisz, nie mogę zrozumieć nazwy, brzmi jak "lamp seksu" a jeśli chodzi o te przezroczyste klosze to kiedyś się mówiło "lampy LEXUS" , od Lexusa, który takie lampy kiedyś w seryjnym aucie wypuścił i tak to się wtedy odnosiło... No i ogólnie "wieś tuning" to mocno lata 90 te, auta "kliny" ( w dużych fiatach i polonezach podnosili tylne zawieszenie i robił się efekt klina, tył wysoko stał a przód nisko, nieśmiertelne pieski z kiwającą głową, gałki zmiany biegów z żywicy wewnątrz której zalewało się jakieś ozdobne motywy, pokrowce na kierownice, na siedzenia, wielkie głośniki w półce - lata 90 to była wiocha motoryzacyjna w Polsce :)
Jedyne z czym się nie zgodzę to z audio w samochodzie. Nawet dziś na grupach car audio w Polsce i na spotach/zlotach można spotkać subwoofery wielkości całego bagażnika, przerobione panele drzwiowe i ogromne wzmacniacze plus dodatkowe akumulatory w kabinie
20lat temu - fajne tjuningii były! Heje... Żadna wiocha. Takie byli czasy 😉 Były inne trendy. Teraz by szpanować kupuje się albo oldtimera, albo naciąga tatusia np. na BMW X5.
20 lat temu to był czas pierwszych Szybkich i Wściekłych więc cóż taka była moda. Do tego pimp my ride na mtv. Dzisiaj jak się na to patrzy to wiocha na Maxa. Moda się zmienia.
Co do tylnych spojlerów to w Japonii poszli na max lewel widziałem film gdzie spojlery sięgają do metra albo więcej a samochody są tak nisko zawieszone że iskry lecą jak jadą
No niestety Calibra w momencie spadku wartości stała się ofiarą domorosłych tunerów i dziś znalezienie fajnego kolekcjonerskiego egzemplarza graniczy z cudem
Pamiętam te czasy i mojego sąsiada, którego tuning wizualny ograniczał się wyłącznie do malowania na oponach przy użyciu profesionalnego(🤭) markera, najdroższych firm produkujących opony 😊
Tak jak piszesz ale było !!! Impreza co weekend każdy siedział w garażu coś grzebał ludzie spotykali się rozmawiali spędzali czas ze soba tuningowiska były często organizowane. A dzisiaj jak nie masz worka pieniędzy to najlepiej siedź w domu gap się w komputer albo w komórkę. Moda i trendy to rzecz gustu i czasów !
Wtedy to była ciężka i żmudna praca... Nie było wtedy czegoś takiego jak podjedź tu i kup a jak nie będzie zamów w internecie. Teraz się wszystko zamawia i za 2 dni jest na miejscu. Kiedyś niebyło możliwości to się ręcznie wyklepywało i spawało błotniki aby auto poszerzyć. Obniżenie głównie zderzakami wynikło z tego że nie było dostępnego sportowego zawieszenia a jak już ktoś nie miał pieniędzy i możliwości ściągnięcia takowego z zagranicy to obcinało się sprężyny. Taki to był trudny czas w Tuningu 😉
super czasy, spotkania po szkole i w weekendy i grzebania przy autach nawet po nocach , każda pierdoła zrobiona przy aucie dawała radochę , szkoda że nie da się wrócić czasu
skoro tuning ala nfs underground to wiocha to jak mamy nazwać auta ktore z głosnikow maja generowac odgłosy roznych jednostek napedowych czy inne rzeczy ktore maja imitować sportowe doznania. Trzeba przyznac ze jak by te auta wtedy nie wygladały to trzeba przyznac ze było roznorodnie , kolorowo i indywidualnie. A ze wielu rzeczy nie mozna było kupic to chłopaki chcacy upiekszyc swoja bryke czy zaszpanowac przed spudniczkami, musieli wiele rzeczy zrobic czy przerabiac sami, bo wbrew pozorom wcalle nie było wielu dedykowanych czesci tuningowych. Ja z nostalgia patrze na te czasy, bo to juz co by nie mowic jakas czesc historii naszej motoryzacji. Trzeba tez pamietac jakie to były czasy, te kolorowe , przesadzone samochody, spotykały sie na swiatłach, z jeszcze licznymi zukami, nyskami, tarpanami itp autami. Mielismy takie zderzenie swiatów, ktorego juz nie ma, obecnie nie spotkamy juz takiego kontrastu na ulicach.
Pierwszy raz z imitacją dźwięku auta spodkałem się kilkanaście lat temu w ,,Pimp my Ride bay Coca Cola Zero na MTV . Klientka pyta czy ten dźwięk silnika słychać też na zewnątrz , prowadzacy załamał się i mówi głośniki są pod podłogą .
Ej ale lambodrsy są spoko tylko jak pasuja w klimat auta a apropo lexusów (lampy sexu) to można powiedzieć że w sumie troche wyewoluowały w cleary i jeszcze odnoszac sie do tribali/alapłomieni to dalej sie uzywa tylko teraz bardziej w JDM'ach
Kiedys pelno takicha aut jezdzilo po drogach dzis chyba ludzie nie potrafia nic kreatywnego wyczarowac samemu dlatego juz tego sie nie widzi. Do tego teraz ludzie sa jacys inni. Mlode pokolenie jest zryte na maxa. Bez pasji i zajewki do czegokolwiek a co dopiero do robienia wlasnorecznych modyfikacji aut.
Oglądałem do momentu gdzie zacząłeś mówić o car audio. Chcesz powiedzieć że to nie przetrwało do dzisiaj? Oj, musisz się jeszcze mocno w temacie zorientować.
... i przy tym kolego szanowny zostańmy Ja to bym chciał comebacku tych dawnych lat gdzie ktoś musiał się napracować (samemu!) i zrobić coś indywidualnego (nie rzadko z mało oklepanego auta) a nie (zamawia zestaw -> prowadzi do mechanika -> i się uważa za wielkiego tunera z szacunkiem na dzielni)
teraz większość "stuningowanych" aut wygląda tak samo, a wtedy to większość aut się od siebie różniła. Można mówić że wiocha ale mi się podoba jak auto odstaje wyglądem od fabryki każdy ma własne gusta
Bardzo fajnie czasy projekty nie powtarzalne właściciel musiał włożyć dużo czasu pracy żeby się wyróżniać a nie jak teraz tylko hajs kupienie gotowca i próba lansu gdzie takich aut pełno wszystko łatwizna teraz nic serca nie włozone tylko kasa i jest
Szczerze ludzie robili to z pasji i wykonywali to wlasnymi metodami, nie było gotowców trzeba było coś wymyślić i samemu wykonać z dostępnych materiałów. Wtedy na spotach było na czym zawiesić oko a teraz to co, fura w leasingu ze zmieniona fela ale projekt .
nie wygląda to źle ale strasznie nie praktycznie gdybym próbował tym wjechać do garazu to wszystko bym urwał, krawężnik również byłby przeszkodą ale przelot i lepsze głośniki chciał bym mieć
Wiocha nie wiocha to były inne czasy nic u nas w kraju nie było Pl była za cofana ludzie którzy nas nie rozumieli walka z policją która żyła komuna zabierali dowody ale za to że człowiek się nie podawał dziś polska ma potężne firmy tuningowe które są znane na świecie i nie mamy czego się wstydzić a jeszcze jedno nie było bananowych dzieci w takich klubie ceniło się osoby które miały fach w ręce i głowie fantazje pozdrawiam ludzi z tamtych lat i co dziś mają swoje firmy tuningowe
Ja pierdziele ale mi przypomniałeś.... Ahh Wczesne lata 2000 Film Szybcy i wściekli plus Gry NFS Underground 1 i 2 zdefiniowały tą modę... Kiedyś mega się tym jarałem czytając czasopisma oglądając takie programy jak np Czas na tuning na tvn turbo dziś jak widzę takie wynalazki jak np calibra z tylnymi lampami tak zwanego sexu(Leksus Lamp) to dostaję Raka oczu albo zardzewiałego golfa 3 lub 2 z lampami sexu czy czy z angry lamp z przodu czy jakimś pseudo spojlerem to o Boże nie mogę na to patrzeć... a pod maską jakieś 1.6 mpi w gazie:D albo 1.9 TDI Z chip boxem lub na maxa podkręconą dawką paliwa i kopcącym jak byś palił opony pod sejmem ale kurna 10 koni więcej jest. Ja sam mam stuningowane Aui a 3 1.8 T ale z zewnątrz prawie nic nie ruszałem prócz Felg i innej gustownej końcówki wydechu tylko profesjonalny mechaniczny tuning silnika i taki tuning preferuję. AAA no i ca audio od Bosse a nie jakaś wielka tuba z kredensu we walona do bagażnika że już tam nic więcej nie włorzysz. Jeśli chodzi o wloty to teraz Sama fabryka dodaje Fejk wloty czy fejk Końcówki wydechowe:DD
Jestem ciekaw dlaczego stwierdzenie wieś to wieś tamto czy ludzie ze wsi są gorsi mniej rozgarnięci, bo ja wątpię każdy z nas czyli ludzi ze wsi musiał znać się na prawie wszystkim więc bardzo proszę nie obrażać wsi
A co ty uważasz o tuningu, z przed 20 lat? Wieś czy nie?
Wieś to gadać takie głupoty, że to Wieś. Równie dobrze można powiedzieć, że dzwony lub koszule w kwiaty to była Wieś, a jednak był to hit modowy.
@@czerstwy29 samo to, że ktoś podąża za modą czyli za zachowaniami innych ludzi jest wieśniackie...
Mylisz się synku
@@boryssonniewadomski2854.
Tak można nazwać tuning typu przydrożny słupek plastikowy jako spoiler tylnej klapy albo odwrotnie przykręcone koła w 126p tak że niebotycznie wystają za obrys karoserii to jest pseudo tuning bo nie wiem dla czego wiejski, tam wiele osób miało auta które były super odrobione a wyjątki mogą zdążyć się wszędzie!!!!!!!
Nie tylko przypominają się czasy Szybkich i Wściekłych ale też czasy NFS Underground
Teraz może kicz wtedy mało kto miał internet, były gazety, czasopisma, plakaty i letnie imprezy, grill, ogniska, prawdziwe dziewczyna i muzyka nie do podrobienia mam na myśli końcówkę lat 90 początek 2000, każdy chwalił się czym miał ale przynajmniej fajnie się spędziło czas a teraz każdy gapi się na telefon a jak na dyskotekę pojedziesz to same małolaty to już nie ta era, pozdro
Khurrrra kiedyś to byo
Ok boomer
Pamietam jak w Polsce były na tamte czasy”kozacka” calibra w gazetach a od kilku lat gdzies stoi jako złom
@@qiiu6781 chętnie kupię tą calibrę, poproszę jakiś namiar
Oj, tak!
Dawniej to były zloty samochodów tuningowanych... Dzisiaj? W Polsce nie znam takich zlotów... Za to pełno jest "zlotów" samochodów fabrycznych. Bo zmieniona felga na jakąś z fabrycznej serii produkcji czy przestrojenie samochodu komputerkiem, to nie tuning... Obniżenie samochodu? To faktycznie zostało... A raczej dzisiaj to robienie z samochodu "żaby". Czyli dodatkowo dystanse i w niektórych przypadkach jeszcze negatywy...
Przyciemnianie szyb? Nawet to nie istnieje, tudzież jest praktykowane bardzo rzadko... Przemalowanie auta? Naklejki? Też tego nie widać... Tylko seryjne lakiery...
Mówiąc inaczej, kiedyś jadąc na zlot, człowiek czuł że jest w wyjątkowym miejscu! Masa "dziwnych", ale zarazem niekiedy fajnie po robionych samochodów. Było o czym gadać! Tu że taki spojler, że z czego zrobiony? A ta dokładka z czego? A te głośniki to jakie?!
Dzisiaj na zlotach? Rozmowa kończy się "ooo, masz seryjną felgę rozmiar ten i ten, też taką mam". A wchodząc na taki zlot dzisiejszy, ma się wrażenie że jest na zwykłym parkingu pod biedronką, ale z umytymi (nie zawsze) samochodami.
Ludzi dzisiaj stać! Takich młodych na fajne modyfikacje! Czy te tańsze, czy te droższe... Ale każdy się wstydzi być indywidualny. Co jest śmieszne i jednocześnie smutne, bo jak wspominałem... Na takim zlocie nie ma o czym pogadać...
A co do nagłośnień Audio jeszcze. Dawniej wiadomo jakiej jakości były fabryczne głośniki w samochodach. :P Bardziej "harczały" niż grały. Dzisiaj można mieć w starym wręcz Audi bardzo fajne nagłośnienie Bose. Które nie potrzebuje tak naprawdę wymiany, chyba że ktoś naprawdę bardzo tego potrzebuje! Co nie zmienia też faktu, że osobiście lubię "dudnienie" i masaż plecków za pomocą muzyki. ;) Ale i przy tym czysty sopran... Ale nie ukrywam że gdybym miał (bo wolę motocykle) samochód i miał bym go tuningować, to Audio raczej bym nie zmieniał. Chyba żebym miał starego Golfa, Calibrę czy innego "gruza". ;) Gdzie fabryczne głośniki to zasadniczo już nie istnieją często. :P
I osobiście, gdybym był fanem samochodów w opór, to wyprowadził bym się do Japonii. Tam ta "moda" nie minęła. Fakt, tam nie ma "tanich" tuningów. Tylko naprawdę drogie "spojlery" i dokładki. Niekiedy z carbonowego kompozytu, dodatkowo pomalowane w kolorowe Chińskie bajki. ;) Ale ma to swój klimat! I wiem że KAŻDY z znanych mi osób które tam były, nie jeden raz chcą tam jeszcze wrócić! Bo jest to totalnie inny poziom zlotów niż u nas. Mimo iż nie ma z kim po gadać nie znając Angielskiego lub Japońskiego. :P
I smutnym jest, że dzisiaj w Polsce nikt nawet nie po kusi się, o obklejenie folią w fajne wzory samochodu. Tylko jak obklejają to w fabryczny kolor. Lub bezbarwną... Mimo iż koszta są często takie same! Że nikt mimo posiadania często na to gotówki, nie po kusi się o jakieś tuningowe felgi. Nie ważne czy rant na 2 puszki piwa, czy nie... Ale coś innego niż stock z fabryki! Nikt nie pokusi się o fajne obszycie foteli, mimo iż dzisiaj można to zrobić niedrogo i w pełni profesjonalnie! Tylko jak obszycie to w fabryczny kolor z może jakimś mini logo co by się za bardzo w oczy nie rzucało...
Dziś mając ogólnie dostęp do internetu i MASY! TOTALNEJ MASY gadżetów... I to często za niewielkie pieniądze... Nikt nie robi nic...
I nie mówię aby zakładać jakieś ogromne spojlery czy zderzaki z drewna rzeźbione... :P Ale jest masa innych fajnych gadżetów i bajerów, które w wielu krajach są stosowane! A u nas... Jakiś "wstyd" ku temu jest. Strach przed indywidualnością... Bo ktoś może mi dać mniej like na Facebooku czy innym Twiterze, no bo mam nie fabryczne auto i kogoś dupa boli, więc nie lajkuje. :P
Byli czasy. Co jak co ale dobrze je wspominam te złoty, atmosfera, każdy się trzymał razem i każdy robił pod siebie modyfikacje 😛😉
Wszystko jest kwestią gustu, i nie każdemu musi się podobać to co nam. Ktoś lubi samochody PRL, inny niemiecką motoryzacje, off road czy gruz. Najważniejsze żeby właściciel był szczęśliwy 💪
Ps. Znam Moto wariatów którzy w tamtych latach wydawali więcej na plastiki, folie, spraye i końcówki wydechu niż na sam samochód 😅
Jeżeli tuning samochodów z tamtych lat był zrobiony dobrze i z głową to było to fajne ale niestety więcej jeździło po ulicach ulepów niż fajnych projektów ponieważ ludziom brakowało pieniędzy.
Ja osobiście tamten styl pamiętam tylko jako bajeranckie auta widywane gdy byłem dzieckiem jako pojazdy robiące ogromne wrażenie często nawet mimo kiepskiej jakości wykonania ale myślę że gdyby tunerzy utrzymali ten styl dzisiaj było by to uznawane za klasyczny tuning tak jak w Japonii styl bosozoku.
Agro Tuning... ahhh to były piękne czasy, taka była moda, taki styl, pamiętam jak pierwszy raz pojechałem z tatą w 2004r jego alfą 145 w T-spark do Czech na zlot... piękne przeżycie.
Jedno co trzeba przyznać to fakt, że wtedy przez te chałupnicze metody ciężko było o dwa identycznie wyglądające auta. I to miało swój urok. A jak jest dziś? Wystarczy wybrać się na jakiś zlot :-)
Teraz jak już wgl jest jakiś spot każde auto koło i gleba xd , kiedyś było różnorodnie i było co oglądać w każdym aucie coś innego i inne pomysły i ten tuning mi się podoba . Nie było takiej dostępności, robione były własne customowe zderzaki to było piękne 😁👍 . Chodź styl który jest dzisiaj również jest mega idzie to też tym że starsze auta lepiej utrzymać w orginalne przez co wrzucenie gwintu i koła jest obowiązkowe , a czasy idą do przodu i nowe auta już do tego nie pasują .. no i kochane Polskie prawo się zmienia
Ogolnie spoko tamten tuning z tamtych lat wyglądał kojarzy mi się bardzo nfs underground
Co za przypadek
Coś pięknego! Warto dodać że małymi kroczkami tamtejsza moda chyba powraca. Jak chociażby neony czy customowe zderzaki
To były piękne czasy, jak zrobiłem prawo jazdy, kupiłem połówkę z 85 roku i działałem. Miałem to szczęście że mogłem się jeszcze w to bawić. Zresztą bawię się do teraz, tyle że teraz trochę zmieniła się moda.
W spodniach i majtkach też (damskich)
Pamiętam te czasy dobrze , niedzielne spotkania pod m1 w Zabrzu początki było nas kilku po czym przyjeżdżali ludzie z całego Śląskiego, ściganki na ćwiartkę i rozmowy godzinami a nie klepanie na telefonach , mnie się te czasy podobały bo nie trzeba było milionów żeby mieć lans na wiosce 🤣
Moje czasy jak zdałem prawko.gielda sam Krakow i po zarówki niebieski i owiewki heko czy siedzenia lotnicze do 126.i robiło się podś.podwozie a zderz.robilo się z dwóch żeby obniża furę i smigać po wiej dyskotekach.a radia i głoś.to kradli na potęgę. Wiec bieda była .piękne czasy .
Wszystko kwestia gustu, niektóre te samochody podobały czy podobają się bardziej, inne mniej, ale na pewno właścicielom trzeba zostawić, że często wkładali w to masę pracy i pasji. Wtedy nie było jeszcze takich możliwości, że odpalasz internet i masz tysiące części tuningowych różnej jakości do każdego modelu i tylko wybierasz, co cię interesuje. Kiedyś to było szukanie, kombinowanie, dorabianie i każdy samochód mógł być inny, a nie jak dziś, gdzie praktycznie cały tuning wizualny jest robiony na jedno kopyto. Dzieła niektórych domorosłych tunerów wzbudzały czy wzbudzają politowanie, niektóre modele, jak choćby Calibra, zostały przez podatność na tuning bezpowrotnie zniszczone, ale nadal uważam, że to przesiadywanie godzinami w garażu, żeby zbudować wymarzony samochód było lepsze, niż dzisiejsza moda na oglądanie całych sezonów seriali za jednym posiedzeniem. Osobiście jestem zwolennikiem tzw sleeperów, gdzie wygląd nie zdradza poprawionych osiągów, ale takich samochodów jak w filmie zdecydowanie brakuje mi dziś na drogach, bo po prostu fajnie się wyróżniają w szarej codzienności
Jest dokładnie tak jak większość pisze tzn taki był tuning jakie były możliwości, dostępność części a raczej jej brak i szukanie czegoś z drugiej ręki. Wtedy ludzie się potrafili spotykać wspólnie coś robi i godzinami rozmawiać i opowiadać o swoich planach i modyfikacjach na swoje auto i to zawsze szanowałem. Ogromna rzesza ludzi z pasją którzy dziś są czterdziestolatkami z mniejszym lub większym stażem ale uwielbiali to co robili i każdy miał swój własny pomysł na auto a dziś zgadzam się jest tuning ale zupełnie inny nie tak odważny choć bywają niesamowite projekty. Pozdrawiam wszystkich fanów tuningu !!!
Mam sporo zdjęć z różnych zlotów tuningowych z lat 2002-2008 na których się bywało… ehh co to były za szalone czasy i projekty 😁
Na takich autach się wychowałem..... I nie żałuję
Uwierzcie mi chociaż ja tam się nie znam ale tuning istniał już przed epoką szybkich i wściekłych,sprawdźcie produkty firmy RIEGER na przykład oferta dla Opla Kadetta GSI to był sztos -łza w oku się kręci!!!!
rieger miał też graty np. do vw, a wszystko to w katalogu DW, ciekawe czy ktos pamięta..
@@c4n15lupu5 katalogi riegera to jak świątynia tuningu z tamtych lat 😉 te corrado od nich ehh...
Pamiętam zloty na torze POZNAŃ joung timer party ,zawody - co tam zjeżdżało gdzieś w starym kompie jeszcze mam foty ,to były czasy ten przepływ wiadomości co z czego można zrobić gdzie kupić felgi , żywicę włukno jak naklejać folię na szyby i takie tam i nie ważne skąd ktoś przyjechał ważne co umiał sam zrobić i jaką kreatywność wykazał!!!
Wiejski tuning to także monstrualnej wielkości rury wydechowe oraz np po 2 rury z obu stron zderzaka w Seicento czy podobnym aucie. Widziałem takie coś na jednym z parkingów marketowych..
Pozdrawiam
Jestem w tym wieku że doskonale pamiętam te lata i uważam że były super . Ale dlatego że siedziało się po garażach i się coś tworzyło bo na rynku było mało co do dostania albo było coś drogie .
Jedynie jak ktoś mial kogoś za granicą to dalo rady załatwić ale to kupe siana kosztowało wtedy
Szkoda że nie można wklejać zdjęcie do komentarza
Na tylnej szybie musiał być koniecznie napis : Sparco, Blaupunkt,a przede wszystkim Pionieer. Jak najgrubsza chromowana końcówka wydechu, a najlepiej podwójna albo...2 podwójne =4 . Siatka od ula albo z klatki dla królików zamiast grila . Płyta kompaktowa na lusterku musiała wisieć. Tuba basowa w bagażniku jak największa. Alufelgi OZ albo Borbet ! Laski darły majty przez głowę, a majtach miały permanentny kisiel. 🙂 Najlepszy był Corrado i Golf GTI czarnym kolorze z przyciemnianymi szybami . Złoty łańcuch, skóra, lub dres i jeansy z bazaru i koszulka Lacoste z krokodylem.
Zgadza się! Dzieki za komentarz :D
Czy pamiętamy? Byłem na tym zlocie w toruniu ...o ile dobrze pamiętam to było AUTO TUNING SHOW
Ten styl wraca tylko w lepszym wydaniu. W UK grono Max Power jest spore I sie odradza. Pamietam w moim miescie rodzinnym gosci z Kadett Tuning Klub, mieli opelki w takim stylu.
Miałem wtedy calibre 2.0 16v
Czasy piękne, i auta wspaniałe.
Pozdrawiam
Gdy zobaczyłem pierwszy raz czerwoną Calibrę to aż przyklękłem z zachwytu..było to nieosiagalne marzenie na początku , pozniej miałem taką oczywiscie :)
@@armin8721 moja była czerwon, miała płaski duży spojler (teraz to wyglądało by jak by ktoś deskę do surfingu założył 🙈 a do tego po bokach tylne błotniki żulta flaga szachownica z f1 naklejona.
O panie jak ja to miło wspominam 😍
Pozdrawiam fanów starej motoryzacji.
P.s.
Teraz stare Volvo
A nawet dwa.
Fajny materiał. Łap suba
Dzięki. Pozdrawiam.
Ja uważam że kiedyś na te możliwości co były ludzie byli bardziej kreatywni. Dużo pracy niektórzy wrzucili w te bodykity jak i mocno rozbudowane audio. Teraz z reguły to gleba felga plastikowe poszerzki z alli i już jest projekt ...
Nie wiem czy wiesz ale tuning w Polsce był już dobrze znany kilka lat wcześniej zanim powstał film Szybcy i wściekli. Wstawiasz tu filmy z Torunia z 1999 roku więc moda była już wcześniej niż film. I trzeba pamiętać że wtedy tuningowali auta które ledwie wyjechały z fabryki.
Mniej więcej zaczęło się to w latach 94-95.
Szybcy i Wściekli czy gry komputerowe z serii NFS czy Juiced tylko rozpropagowały to zjawisko bardziej.
No i ten program "Pimp my Ride" 😂
Tak myślałem że narrator tu pierdoli głupoty
Te mitsubishi carisma wyglada bardzo dobrze
Już wtedy była wiocha jak cholera. Jak przyjechał po mnie znajomy takim tworem i zaczął gazować przed blokiem, to myślałam że ze wstydu się spale. Znajomość nie została kontynuowana.
Czyli mu nie dałaś :/ a chłop tyle benzyny spalił xD
Brawo ty!🤣
Według mnie tuning w tamtych latach był lepszy, każdy robił auto pod siebie, a inni szanowali włożoną w nie pracę. Dzisiaj jak zrobisz auto po swojemu, oryginalnie, inaczej niż inni, to zapewne zostanie wyśmiane bo "WIEŚ TUNING".
Kiedyś było zajebiscie. To były dopiero tuningowane auta. Wnętrza, z zewnątrz silniki i komory plus car audio.. Teraz większość wsadzi koło, wrzuci jakieś zawieszenie i koniec modyfikacji.
Ludzie kiedyś nie mieli pieniędzy na części. Więc robili je ręcznie i to dopiero miało klimat.
To byl nasz czas,za 20 lat bede smial sie do łez z tych czasow co teraz mamy.
Dobre czasy ostry kolor, płomienie, bad look,i duże fele oczywiście spojler z deski do prasowana i nakładki na progi. Audio to pionierek lub alpine , wzmacniacz podświetlany 4x500 W i dużo głośników ale bass musiał być ogromny aby szyby pulsowały i było słychać na mieście dudnienie nieraz razem z brzękiem tablicy rejestracyjnej. Każdy młody w latach 90 musiał zrobić tuning w swoim bolidzie nikt nie chciał jeździć nudnym samochodem.
Najlepsze jest to że auta z tego filmu w 80% są w tym momencie jak białe kruki.. juz nie mówię o przeróbkach bo jakie czasy takie przeróbki. Teraz dla nas to wies tuning, dla nich wsią były spojlery z drewna.
Na moje to była bardzo ciekawa stylistyka dzięki której każde auto było inne
jesteś małolat to nie pamiętasz jak wtedy było .nie chodziło ile kto kasy władował w gotowe gadżety których zbytnio niebyło na rynku tylko inwencja twórcza i ręczne wykonanie. sam żywicą na podwurku robiłem dokładki zderzaków i progów oraz spojlery .kupę godzin pracy ale potem satysfakcja że samemu coś zrobiłem co ludzie podziwiali
Wiadomo taka była moda, teraz to raczej śmiech i nostalgia ale wydaje mi się ze to jest bardziej rozsądny sposób na wyróżnienie się z tłumu niż równie "ładne i estetyczne" tatuaże na ciele. Które obecnie są w modzie ciekawe co będzie za 20 lat
Tatuaże też ewoluowały. Kiedyś każdy chciał mieć tribala, a teraz często przypominają małe dzieła sztuki.
@@radomirsuliga2158 z tymi dziełami sztuki tak bym się nie rozpędzał szczególnie ze sporo tatuażystów nie do końca opanowało podstawy rysunku i rysując jakaś postać typu wilcza głowa wychodzą te niezwykle umiejętności
Albo moda na stringi i obcisłe spodnie.
@@lambos123 różnica jest taka ze spodnie jak ci się znudzą możesz wyrzucić a z tatuażem nie do końca
@@foxxxy4963 chodzi mi o wyzywający ubiór
Achhh były pługi do śniegu ale ludzie byli inni, klimacik lepszy 😍😍👌💪
Moim zdaniem to i moda na takie tuningi wróci. Patrząc na przykład na branżę modową to z powrotem wróciły spodnie tzw. dzwony lub inne takie. Nie powiem, ale zobaczył bym takie tuningi tylko w świeższym wydaniu. Pozdrawiam cieplutko :D
Kiedyś każde auto odzwierciedlało wizję właściciela w zależności od jego zasobów finansowych. Dziś felga + gleba + wydech = koniec projektu
Można powiedzieć, że kiedyś ludzie chcieli modyfikować samochody tak jak w NFS lub (wspomniane) Szybcy i Wściekli
W tamten tuning wkładano wiele więcej pracy, czasu i wysiłku.
Teraz nie dość że wszystko jest w internecie, to wystarczy obciąć sprężyny, okopcić lampy, założyć alusy i umyć auto i to już jest tuning.
5:42 Mój tata ma cały czas głośniki na cały bagażnik i jeszcze ma felgi, obnizone zawieszenie. I turbo i jak zawsze patrzę na te bmw to mi się stare czasy przypominają
Niektórzy ludzie mówią że wiocha a ja uważam że prostu były takie czasy i jak na tamte czasy to było spoko😄
kiedyś to samochody wyglądały lepiej w ogóle, nie to co teraz więc tak kocham ten styl tuningu z przed 20 lat
Nie stary. To co się dzieje teraz to nie jest tuning. Chłop wrzuca gwint, koło z odpustu i już jest wielki projekt... To jest właśnie wiocha. Kiedyś to chociaż miało klimat, a teraz to nie ma po co na zloty jeździć, bo wszystkie auta takie same..
Te czasy już nie wrucą setki godzin w garażu żeby zrobić coś co dzisiaj można zamówić w kilka dni by wyrużnić się z tłumu.
Setki kupionych gazet by być na bieżąco z trendami. Zainstalowałem nawet podtlenek azotu w e36( kupno gazu graniczyło z cudem Warszawa , Chożów itd )
gdzie mało kto onim słyszał a Szybcy i wściekli dopiero za kilka lat wszedł na ekrany kin .
Teraz już wolę komfort
Ale 300km pod maską jest🙂
ortografia też juz nie wróci
@@c4n15lupu5 zwisami to
@@c4n15lupu5 na podtlenek azotu miał to na słownik ortograficzny nie starczyło 😆😆😆
Pamiętam te czasy , że kiedyś ludzie oczu nie mieli
Skąd wiesz skoro nie mogłeś tego zobaczyć?😅
3:24 coś o lampach mówisz, nie mogę zrozumieć nazwy, brzmi jak "lamp seksu" a jeśli chodzi o te przezroczyste klosze to kiedyś się mówiło "lampy LEXUS" , od Lexusa, który takie lampy kiedyś w seryjnym aucie wypuścił i tak to się wtedy odnosiło... No i ogólnie "wieś tuning" to mocno lata 90 te, auta "kliny" ( w dużych fiatach i polonezach podnosili tylne zawieszenie i robił się efekt klina, tył wysoko stał a przód nisko, nieśmiertelne pieski z kiwającą głową, gałki zmiany biegów z żywicy wewnątrz której zalewało się jakieś ozdobne motywy, pokrowce na kierownice, na siedzenia, wielkie głośniki w półce - lata 90 to była wiocha motoryzacyjna w Polsce :)
teraz jest wieś tuning na ledy w PC i rgb xD za 10lat zobaczycie :D
Ja np kocham tuning skuterów 50cc skutery może zrób o tym film co robią nastolatkowie żeby jego skuter jechał 100km/h
Szczególnie dodawanie systemu audio w skuterze xD
@@RafaRdzanek oj uwierz że miałem takie plany :D
Jedyne z czym się nie zgodzę to z audio w samochodzie. Nawet dziś na grupach car audio w Polsce i na spotach/zlotach można spotkać subwoofery wielkości całego bagażnika, przerobione panele drzwiowe i ogromne wzmacniacze plus dodatkowe akumulatory w kabinie
ahhh pamięta się stare gazety GT, niektóre auta żywcem wyciągnięte z NFS U2
20lat temu - fajne tjuningii były! Heje... Żadna wiocha. Takie byli czasy 😉 Były inne trendy.
Teraz by szpanować kupuje się albo oldtimera, albo naciąga tatusia np. na BMW X5.
Pamiętam tamten czas, najwięcej można było spotkać przerobionych maluchów.
20 lat temu to był czas pierwszych Szybkich i Wściekłych więc cóż taka była moda. Do tego pimp my ride na mtv.
Dzisiaj jak się na to patrzy to wiocha na Maxa.
Moda się zmienia.
Dokładnie
m.ruclips.net/video/5F3czLR6-Lk/видео.html
To były czasy tiunigu a nie to co teraz
Co do tylnych spojlerów to w Japonii poszli na max lewel widziałem film gdzie spojlery sięgają do metra albo więcej a samochody są tak nisko zawieszone że iskry lecą jak jadą
Pamiętam niebieską calibrę. Dzisiaj wiocha ale kiedyś mój obiekt westchnień :D
No niestety Calibra w momencie spadku wartości stała się ofiarą domorosłych tunerów i dziś znalezienie fajnego kolekcjonerskiego egzemplarza graniczy z cudem
Ten typ tuningu ma swój klimat
Pamiętam te czasy i mojego sąsiada, którego tuning wizualny ograniczał się wyłącznie do malowania na oponach przy użyciu profesionalnego(🤭) markera, najdroższych firm produkujących opony 😊
Było jak było raz lepiej raz gorzej ale było😁 👍👾
Tak jak piszesz ale było !!!
Impreza co weekend każdy siedział w garażu coś grzebał ludzie spotykali się rozmawiali spędzali czas ze soba tuningowiska były często organizowane. A dzisiaj jak nie masz worka pieniędzy to najlepiej siedź w domu gap się w komputer albo w komórkę. Moda i trendy to rzecz gustu i czasów !
Wtedy to była ciężka i żmudna praca... Nie było wtedy czegoś takiego jak podjedź tu i kup a jak nie będzie zamów w internecie. Teraz się wszystko zamawia i za 2 dni jest na miejscu. Kiedyś niebyło możliwości to się ręcznie wyklepywało i spawało błotniki aby auto poszerzyć. Obniżenie głównie zderzakami wynikło z tego że nie było dostępnego sportowego zawieszenia a jak już ktoś nie miał pieniędzy i możliwości ściągnięcia takowego z zagranicy to obcinało się sprężyny. Taki to był trudny czas w Tuningu 😉
super czasy, spotkania po szkole i w weekendy i grzebania przy autach nawet po nocach , każda pierdoła zrobiona przy aucie dawała radochę , szkoda że nie da się wrócić czasu
skoro tuning ala nfs underground to wiocha to jak mamy nazwać auta ktore z głosnikow maja generowac odgłosy roznych jednostek napedowych czy inne rzeczy ktore maja imitować sportowe doznania. Trzeba przyznac ze jak by te auta wtedy nie wygladały to trzeba przyznac ze było roznorodnie , kolorowo i indywidualnie. A ze wielu rzeczy nie mozna było kupic to chłopaki chcacy upiekszyc swoja bryke czy zaszpanowac przed spudniczkami, musieli wiele rzeczy zrobic czy przerabiac sami, bo wbrew pozorom wcalle nie było wielu dedykowanych czesci tuningowych. Ja z nostalgia patrze na te czasy, bo to juz co by nie mowic jakas czesc historii naszej motoryzacji. Trzeba tez pamietac jakie to były czasy, te kolorowe , przesadzone samochody, spotykały sie na swiatłach, z jeszcze licznymi zukami, nyskami, tarpanami itp autami. Mielismy takie zderzenie swiatów, ktorego juz nie ma, obecnie nie spotkamy juz takiego kontrastu na ulicach.
Pierwszy raz z imitacją dźwięku auta spodkałem się kilkanaście lat temu w ,,Pimp my Ride bay Coca Cola Zero na MTV .
Klientka pyta czy ten dźwięk silnika słychać też na zewnątrz , prowadzacy załamał się i mówi głośniki są pod podłogą .
A byłem pewien że moda na tuning wziął się z gry NFS Underground ale nie powiem pierwsze 4 części szybkich i wściekły też to dało
Jest zupełnie odwrotnie... To film szybcy i wściekli był inspiracją do powstania gry Need For Speed Underground....
Ej ale lambodrsy są spoko tylko jak pasuja w klimat auta a apropo lexusów (lampy sexu) to można powiedzieć że w sumie troche wyewoluowały w cleary i jeszcze odnoszac sie do tribali/alapłomieni to dalej sie uzywa tylko teraz bardziej w JDM'ach
Kiedys pelno takicha aut jezdzilo po drogach dzis chyba ludzie nie potrafia nic kreatywnego wyczarowac samemu dlatego juz tego sie nie widzi. Do tego teraz ludzie sa jacys inni. Mlode pokolenie jest zryte na maxa. Bez pasji i zajewki do czegokolwiek a co dopiero do robienia wlasnorecznych modyfikacji aut.
Oglądałem do momentu gdzie zacząłeś mówić o car audio. Chcesz powiedzieć że to nie przetrwało do dzisiaj? Oj, musisz się jeszcze mocno w temacie zorientować.
Smutne czasy dla Calibr
Hejka powiem tak stary typ tuningowania nie był zły ale wedle mnie lepsze jest teraźniejszy styl po za tym każdy ma swój gust
... i przy tym kolego szanowny zostańmy
Ja to bym chciał comebacku tych dawnych lat gdzie ktoś musiał się napracować (samemu!) i zrobić coś indywidualnego (nie rzadko z mało oklepanego auta) a nie (zamawia zestaw -> prowadzi do mechanika -> i się uważa za wielkiego tunera z szacunkiem na dzielni)
Dobrze że te mroczne czasy minęły , teraz już tylko pojedyncze przypadki na wioskach katują tak 20 letnie auta.
Nakładki na lampy nazywaliśmy "brewkami"
teraz większość "stuningowanych" aut wygląda tak samo, a wtedy to większość aut się od siebie różniła. Można mówić że wiocha ale mi się podoba jak auto odstaje wyglądem od fabryki każdy ma własne gusta
Jak pojawi się NFS Underground to wtedy dużo auta po tuningu pojawiało się na ulicach.
Bardzo fajnie czasy projekty nie powtarzalne właściciel musiał włożyć dużo czasu pracy żeby się wyróżniać a nie jak teraz tylko hajs kupienie gotowca i próba lansu gdzie takich aut pełno wszystko łatwizna teraz nic serca nie włozone tylko kasa i jest
Piękne lata ❤️🚗❤️
Szczerze ludzie robili to z pasji i wykonywali to wlasnymi metodami, nie było gotowców trzeba było coś wymyślić i samemu wykonać z dostępnych materiałów. Wtedy na spotach było na czym zawiesić oko a teraz to co, fura w leasingu ze zmieniona fela ale projekt .
Dziś na kogoś kto robi takie kuriozalne projekty mówi się ricer.
Ech te czasy.. Z niczego można było zrobić coś i buzia się cieszyła.
Ale to "odśnieżanie śniegu" to zapamiętam 🤣
Ja mam tylko pytanie odśnieża się śnieg czy ulice xD
Ten styl tuningu, był na długo przed premierą filmu szybcy i wściekli.
Pamiętam ze była kiedyś strona pod uroczą nazwą Wiejskin tuning
nie wygląda to źle ale strasznie nie praktycznie gdybym próbował tym wjechać do garazu to wszystko bym urwał, krawężnik również byłby przeszkodą ale przelot i lepsze głośniki chciał bym mieć
Astra F 😍🥰
kiedyś to był tuning, teraz tuning nie ma uroku
Wiocha nie wiocha to były inne czasy nic u nas w kraju nie było Pl była za cofana ludzie którzy nas nie rozumieli walka z policją która żyła komuna zabierali dowody ale za to że człowiek się nie podawał dziś polska ma potężne firmy tuningowe które są znane na świecie i nie mamy czego się wstydzić a jeszcze jedno nie było bananowych dzieci w takich klubie ceniło się osoby które miały fach w ręce i głowie fantazje pozdrawiam ludzi z tamtych lat i co dziś mają swoje firmy tuningowe
Kiedyś był bardziej wyzywający tuning A teraz moda bo stringi i spodenki które odkrywają pośladki
Jedyny słuszny tuning a nie jakieś gleby, że nie idzie nigdzie wjechać, szczególnie na polskich drogach.
Zależy jaki samochód 😂 np takie corrado nie potrzebuje żadnych modów😊
Ja kocham ten stary styl sam się tak bawiłem z hebelkiem a gimbus się nie znajo
Teraz syn zagarnoł bakcyla i w Ibizie niema już bagażnika nagłośnienie wymiata gleba i felga jest i ciemna szyba czas spojlera poszukać
Fajne czasy jest co wspominać inni ludzie inne kobiety .itd
Ja pierdziele ale mi przypomniałeś.... Ahh Wczesne lata 2000 Film Szybcy i wściekli plus Gry NFS Underground 1 i 2 zdefiniowały tą modę... Kiedyś mega się tym jarałem czytając czasopisma oglądając takie programy jak np Czas na tuning na tvn turbo dziś jak widzę takie wynalazki jak np calibra z tylnymi lampami tak zwanego sexu(Leksus Lamp) to dostaję Raka oczu albo zardzewiałego golfa 3 lub 2 z lampami sexu czy czy z angry lamp z przodu czy jakimś pseudo spojlerem to o Boże nie mogę na to patrzeć... a pod maską jakieś 1.6 mpi w gazie:D albo 1.9 TDI Z chip boxem lub na maxa podkręconą dawką paliwa i kopcącym jak byś palił opony pod sejmem ale kurna 10 koni więcej jest. Ja sam mam stuningowane Aui a 3 1.8 T ale z zewnątrz prawie nic nie ruszałem prócz Felg i innej gustownej końcówki wydechu tylko profesjonalny mechaniczny tuning silnika i taki tuning preferuję. AAA no i ca audio od Bosse a nie jakaś wielka tuba z kredensu we walona do bagażnika że już tam nic więcej nie włorzysz. Jeśli chodzi o wloty to teraz Sama fabryka dodaje Fejk wloty czy fejk Końcówki wydechowe:DD
7:55 Mi To Najbardziej z Tych Wszystkich Samochodów Podoba Się Calibra.
Posiadacze tych cacek zapewne wiedzą że stolicą Ekwadoru są Manieczki xD
Jestem ciekaw dlaczego stwierdzenie wieś to wieś tamto czy ludzie ze wsi są gorsi mniej rozgarnięci, bo ja wątpię każdy z nas czyli ludzi ze wsi musiał znać się na prawie wszystkim więc bardzo proszę nie obrażać wsi
Nie tyle co się podoba ale szanuję. Oni przecierali szlaki
Wydaje mi się że nasz rodzimy agrotuning ma korzenie w japońskim bosozoku