Oj tak. Nie muszę sprawdzać Flo - wiem, że zbliża się okres gdy męczę się na treningu, na którym tydzień wcześniej śmigałam jak szalona. I odkąd zauważyłam i zrozumiałam tę zależność, już mnie to nie wkurza - biologii nie oszukam 😊 Btw, wspaniała kompilacja memów ❤
bardzo przydatny film, Marta! ja odczuwam zmiany w trakcie cyklu i muszę przyznać, że powiazanie tej wiedzy z aktywnością fizyczną, zrobiło mi dobrze na głowę. czasami idzie mi gorzej, ale świadomość, w jakim momencie cyklu jestem, pozwala być dla siebie bardziej wyrozumiałą. czasami dostosowuję trening do swoich potrzeb, np. w trakcie pms/okresu wybieram trening, który pomoże mi czuć się dobrze w moim ciele (dla mnie to np. joga, pilates, rozciąganie), nie staram się walić głową w ścianę. treningi mają być dla mnie, a nie ja dla treningów 😃
dodam (bo 28 za ładnie dzieli się na 14), że faza lutealna trwa zawsze 14 dni, natomiast to faza folikularna ma mniej dni lub więcej - co skutkuje cyklem 26 czy 31- dniowym 😊
Nie wiem czy mogę tu zasugerować, ale dużo fajnych porad w temacie menopauzy, treningów, odchudzania ma na instagramie dziewczyna Emilia Pobiedzińska. Ja sama mam 45 lat i zaczynam zauważać sporo zmian w samopoczuciu, wyglądzie, pomimo zdrowego odżywiania i regularnych treningów od wielu lat. Czytam materiały od niej i zaczynam wprowadzać w życie, żeby ułatwić sobie drogę do drugiej wiosny :) z Martą lecę i hardcory i te lżejsze treningi :)
To nie tutaj. Jest pełno kanałów dla kobiet 40+. Myślę, że z czasem, jak Marta skończy 40stkę, zacznie naturalnie takie tematy. Nie wymagajmy od trzydziestolatki, żeby była od wszystkiego i mówiła o tym o czym nie ma zielonego pojęcia- z całym szacunkiem, ale naprawdę, żeby mówić o menopauzie czy perimenopauzie trzeba przez to przejść. Dla mnie to też w wieku 30 lat była abstrakcja. Teraz dopiero widzę z czym to się wiąże. Żadne teoretyzowanie tutaj nie przystaje. Wierzbicka coś tam zaczęła w tej materii. Agnieszka Niedobylska. Ale bdb Chalene Johnson o tym mówi. Wiele amerykańskich lekarek, sportsmenek. One to przechodzą albo już przeszły.
@@agar80Idąc Twoim tokiem myślenia, każdy dobry onkolog powinien chorować na raka, każdy dobry nauczyciel powinien mieć własne dzieci, a każdy weterynarz... być psem. Twoją wypowiedź odbieram wręcz za krzywdzący stereotyp. Wcale nie trzeba samemu przejść menopauzy, by móc zdobyć wiedzę na temat tego, jak sobie z nią radzić i by moc pomagać w tej kwestii innym kobietom. Oczywiście temat może nie zainteresować Marty, ale równie dobrze może ona uznać, że jest to dla niej kwestia ciekawa.
Mam PMDD i przed okresem dosłownie nie mam siły na nic. Cały czas chce mi się spać i szybko się męczę. Dlatego bardzo cieszę się, że dowiedziałam się o dostosowywaniu aktywności fizycznej do fazy cyklu.
Nikt nigdy nie wytłumaczył mi tak dobrze cyklu i jego faz jak Ty, a mam 28lat i dwoje dzieci w domu! W każdym razie nie o tym chciałam 🙈 Ja należałam w czasach szkolnych do tych osób które, gdy przychodził okres leciałam do na trening (trenowałam wtedy PR) żeby tylko pozbyć się boli brzucha. To był jedyny sposób (oprócz gorącej kąpieli, która nie jest wskazana przy okresie), który zamierzał mi ból ❤ Dzisiaj mimo że biorę antykoncepcje hormonalna, to czasmi dni krwawienia też są bolesne i wtedy lecę na jakiś lekki trening z Tobą i od razu jest lepiej 😁 więc zwolnienie od WF ma okres to nie u mnie 😁
Super, że nagralas film na ten temat 😊 ja podczas okresu nieco odpuszczam, bo raczej nie mam az tak dużo energii. Tez korzystam z flo, głównie ze względu na możliwość monitorowania temperatury ciała. A tak na marginesie to świetny montaż i wstawki z kotami i the office bardzo zabawne 😀
Od wizyty u dobrej fizjo uroginekologicznej. Serio. Stan ciała po ciąży u każdej będzie inny. Fizjo oceni w jakim stanie są Twoje mięśnie dna miednicy, jak dobrze niweluje się rozejście mięśnia prostego brzucha, czy nie masz jakiejś przepukliny no i doradzi co w Twoim konkretnym przypadku już jest ok, a co jeszcze nie i na co zwracać uwagę, żeby nie zrobić sobie krzywdy.
Z większością kwestii się zgadzam, ale na kilka dni przed okresem mam PMS i wtedy mam ochotę zabić wszystko co się rusza XD Wówczas mocne cardio, HIIT, interwały itp to dobre rozwiązanie, by otoczenie przeżyło ;) Natomiast faktycznie, chyba bardziej się męczę przed okresem niż po :)
Zgadzam się z tym filmikiem, w piątek miałam ten gorszy dzień, akurat byłam na zumbie każdy krok to walka o przetrwanie, gdzie normalnie nie sprawiało mi to żadnych problemów.
u mnie spadek mocy po okresie, nogi z betonu zupelnie jakby cialo zmeczylo sie krwaweniem 😅 w okres biegam sila jest 😊 uwielbiam takie pogadanki zawsze na czasie
Marteczko, świetny film, muszę przyznać że pierwszy raz o tym aby ćwiczyć podczas okresu, bo wtedy ma się lepsze warunki usłyszałam już od wuefistki w gimnazjum całe lata temu, wszystkie byłyśmy zdegustowane tym faktem :D Osobiście nie mam zamiaru wprowadzać treningów pod cykl, trenuję stosunkowo lekko, więc jeśli tylko mam czas i czuję się ok to działam :) Natomiast muszę zapytać - skąd masz taką piękną sukieneczkę? :)
Filmik obejrzany z ciekawości bo zrobiony przez Wasz MarteczkoPatrykowy duet 😁 Jestem na antykoncepcji. Z resztą przed anty w sumie nigdy u siebie nie widziałam różnicy w odczuwaniu cyklów. Czy to fizycznie czy psychicznie. Mną bardziej od dawna rządzi ADHD 😅 A to nie idzie w parze z cyklami 🤷 Materiał bardzo fajny, mądrego zawsze miło posłuchać 😉 Dzięki za zebranie materiałów ❤
Dzięki Marta, bardzo spoko filmik i duży szacunek za odwoływanie się do badań naukowych (nawet jeśli są sprzeczne - to się zdarza:D) Montaż też super🔥 Propozycja tematu: różnice między kobietami a mężczyznami w budowaniu mięśni. Wiele razy słyszałam, że paniom łatwiej rozbudować "dół", a panom "górę". Jak ładnie rozbudować sobie mięśnie klatki czy ramion, żeby były silniejsze i lekko zarysowane?
Czy tylko ja jedna mam to zupełnie na odwrót? W okresie i tuż po kompletny flaczek jakgdybym mate miała jako arras na ścianie a nie do ćwiczeń. Druga połowa cyklu: 🔥💪 i takie uczucie jakby mnie miało rozwalić z nadmiaru energii
ciekawy temat.. jestem mega ciekawa jaki wpływ na trening jest w trakcie karmienia piersią, gdy miesiączka jeszcze nie wróciła, a poziomy hormonów też są różne..
Ja wprawdzie prócz karmienia piersią jestem na tabletkach jednoskładnikowych więc poziom hormonów mam stały, więc jedyne co realnie wpływa na moje siły treningowe to niedobór snu, albo cięższy dzień z dzieckiem 😉
Mam wrażenie, że u mnie jest dokładnie odwrotnie 😅 im bliżej okresu tym więcej sił i zapału, a po okresie flak 🙈 Ale przyjrzę się temu dokładniej 🕵🏻♀️, bo mnie zaciekawiłaś tym fimikiem.
Super ciekawe jak zwykle! Czy masz moze wiedze odnosnie najlpeszej rozgrzewki przed wsponaczka gorska? Ostatnio natknelam sie na nieco sprzeczne informacje - tj rozgrzewka dynamiczma vs statyczne rozciaganie. Jesli mialabys mozliwosc to super byloby posluchac i moze tez pocwiczyc z Toba taka najlepsza rozgrzewke ❤
Nie jestem Martą, ale regularnie biegam i korzystam ze wsparcia trenerki i fizjoterapeuty. Zasadniczo rozciąganie dynamiczne/ rozgrzewka dynamiczna jest polecane/a jako rozgrzewka, a statyczne jako "cool down", rozciąganie po wysiłku fizycznym.
@@karolina4790 dziekuje bardzo. Po zastanowieniu to ma sens. Po prostu sporo osob po prostu przygotowuje sie do wspinaczki przez rozciaganie a spotkalam sie z opinia ze moze to wrecz zwiekszac ryzyko kontuzji. Jeszcze raz dzieki :)
@@Luiza-ke3zk Nie ma problemu:) Myślę, że nieco zamieszania wprowadza fakt, że rozciąganie może być zarówno dynamiczne jak i statyczne i to pierwsze jest ok jako rozgrzewka, a drugie niekoniecznie. Udanych wypraw!
@@karolina4790 tak to tez, ale ja widze sporo osob robiacych wlasnie rozciaganie statyczne przed gorka. Choc wiekszosc osob nie robi zupelnie nic bo mysla ze jak nie ma scrambling czy lin to nie trzeba...(ci co robia bardziej climbing niz hiking to raczej jednak sie rozgrzewaja). Ostatnio natknelam sie na filmik jak ktos mowi ze takie statyczne rozciaganie moze byc dla miesni nawet gorsze niz to nic wlasnie. Ja jestem dopiero sredniozaawansowana w cwiczeniach i tzw munro bagging (mieszkam w Szkocji) ale po glupiej kontuzji 2 lata temu dmucham na zimne (czyt. jestem panikara 😁)
Oj u mnie jak zbliża się okres to nie mam totalnie energii na treningi siłowe , nie udaje mi się wtedy zrobić 3 serii bo już w połowie trzeciej serii mam zgon. Dzisiaj właśnie zbliża mi się okres i odpuszczam dzisiaj trening HIIT na rzecz pilatesu i jogi
Czytałam też, że jeśli kobieta stara się o ciążę to trening siłowy jest niewskazany w dniu spodziewanej miesiączki. W ogóle trening siłowy w pierwszym trymestrze może być nawet niebezpieczny dla dziecka.
Czy można prosić o filmik, taki nawet 15- minutowy z ćwiczeniami NA STOJĄCO, ewentualnie z podparciem dłoni i stóp na podłodze (jak np. deska)? Chodzi mi o ćwiczenia bez zbędnych przedmiotów typu klocki, taśmy itp., bo dopiero co je oddałam (odgracałam szafę). Nawet matę wypierniczyłam, bo tak się kurzy podłoga że nie mogłam na nią patrzeć leżąc z myślą, że każda mata jest za mała i muszę czasem czoło oprzeć o zakurzoną podłogę, a bez maty dłonie zawsze mogę umyć od razu po ćwiczeniach. Wiem, że do treningów można wykorzystać ciężar swojego ciała. Chciałabym zacząć ćwiczyć tak ogólnorozwojowo (raz w tygodniu basen) ze wzmocnieniem ramion i ud oraz pośladków. Pozdrawiam.
dosłownie ostatni mój trening jest na stojąco 😂😂 polecam przeszukać mój kanał (jak wejdziesz na stronę mojego kanału to jest wyszukiwarka w rogu i wpisujesz "na stojąco") przykłady: ruclips.net/video/KA5FylVPXQs/видео.htmlsi=YznZSppKTWdICRbp ruclips.net/video/Zol2WHwFZe0/видео.htmlsi=lYJ6w0epyDRr-eS6 ruclips.net/video/yARxnoEB5Sw/видео.htmlsi=LH67ySDJIwXxQ-FP ruclips.net/video/oqwPgEPnVtQ/видео.htmlsi=xaisf6LuNIcF3tZD ruclips.net/video/oxpLnlmlxLA/видео.htmlsi=3ggUbc5Sz_gdtl-l ruclips.net/video/mPEisnsNiUk/видео.htmlsi=RQbZ0CrVTXFlaeQV ruclips.net/video/s_iPJ3fZB8g/видео.htmlsi=VOFS60stjN2cnrCX
Złamałam sobie stopę 3 tyg temu i jUŻ BYM CHCIAŁA ĆWICZYĆ, bo serio, to siedzenie w domu zaraz mi wyhoduje wystający brzuch, chociaż staram się jeść rozsądnie. Są jakieś ćwiczenia na spalanie tłuszczu/utrzymanie formy, w których nie trzeba używać stopy do stania na niej? XD Kolano i w górę wszystko git, tylko ta nieszczęsna stopa :C I co jeść, by nie przytyć, w czasie, gdy nie możemy się ruszać?
O prosze, jednak nie tylko ja używam Flo :P Zazwyczaj jak wspominam to nikt nie wie co to :P a to taka fajna i przydatna apka. Ja też kiedyś wykupiłam premium ale chyba po to żeby mieć dostęp do tych artykułów i ciekawostek, bo w wersji podstawowej tego nie było. Chyba 🤔
A ja mam chęć napisać -> choć widzę, że nikt w ogóle tego nie skomentował, co też dobrze świadczy o widowni :D - Marta! Twoje reklamy są w dobrym guście! Obejrzałam z przyjemnością. W ogóle nie przeszkadzało, przeciwnie. Dziękuję za porcję solidnej wiedzy z biologii za darmo :) PS. W sumie jak się nad tym zastanowiłam, to fakt, że waga, czyli coś, co pokazuje nam naszą wagę, ma tryb bez wyświetlania aktualnej wagi, to jednak się wydaje trochę aloginczne. Ale doskonale wiem o co chodzi i w sumie, ten kto na to wpadł, dobrze rozumie mindset wielu osób :D
U kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną naturalne fazy cyklu menstruacyjnego są zazwyczaj zmienione, ponieważ hormony są utrzymywane na stałym poziomie. W rezultacie dostosowywanie treningu do faz cyklu może nie mieć takiego samego sensu, jak u kobiet, które nie stosują anty. Najlepiej obserwować swoje ciało i dostosować trening pod siebie.
Jako jednostka powiem, że cały czas mam ten sam poziom hormonów, nie mam wahań humoru i obojętne mi, jaki trening robię i kiedy. Lżejszy robię tylko przy krwawieniach, ale to chyba z przyzwyczajenia no i nie chce przecieknąć 😂 jedyne co wpływa na moje możliwości to ilość snu 🤷♀️
@@urszulajaniszewska6436 oj tak, ilość snu ma ogromne znaczenie. U mnie nawet tętno jest wyższe przy nieprzespanej nocy, co się przekłada na wydolność na treningu
Ja jako osoba początkująca na siłowni często zdarza mi się, że kręci mi się w głowie w randomowym momencie po jakimś cięższym ćwiczeniu zwłaszcza przed tymi dniami i zaraz po
Dokładnie! Mam tak samo... Mam pokój od zachodu, więc od tej 15 aż do nocy jest nie do wytrzymania, a rano o 6 juz wstaję do pracy 🙈 a wstawać o 4:30/5 nie jestem w stanie, bo w ogóle bym wtedy nie spała 😂
hmm czy ja dzisiaj tego potrzebuje? alez oczywiscie xD wlasnie zastanawialam jaki trening zrobic, wybralam taneczny na Twoim kanale i jest super;) racja motywacja slaba ( jedna minuta cwicze, druga minuta-bez sensu xd) podczas miesiaczki, ale juz sama wiem ze chociaz takie 30 minut ruchu z rana i od razu moje samopoczucie jest super:D
Zastanawiam się czy wyniki tych badań byłyby inne (konkretniejsze), gdyby były wykonywane na bardziej masową skalę z udziałem kobiet w różnym stadium zaawansowania fitnessu. Wydaje mi się, że byłoby bardziej miarodajne gdyby przetestowano kilkaset tysięcy kobiet i sprawdzono jak trenowanie wg. cyklu wpływa na kobiety ze znaczną i niską nadwagą, w normach BMI i z niedowagą. Okres to nie jest przecież jedyny czynnik, który składa się na sukces w trenowaniu, a szeroka wiedza w tym zakresie mogłaby znacznie pomóc. Zastanawiam się też jak czas menopauzy i post-menopauzy wpływa na wydolność treningową: czy jak hormony tak w cyklu się nie zmieniają to jest łatwiej czy trudniej trenować?🤔
Mam takie okresy że potrafię góry zdobywać (dosłownie) i takie w których rozważam wezwanie karetki 🤦♀️ (proszę bez rad, jestem pod kontrolą lekarzy, pisze to tylko dla zobrazowania sytuacji). Jakież było moje zdziwienie jak w technikum dostaliśmy nowego nauczyciela WF. Ćwiczyłam sobie normalnie. Mieliśmy zaliczenia, wszystko zrobiłam. Dokąd nie przyszedł czas na zaliczenie nożyc. Więc grzecznie tłumacze że nie mogę, zaliczę na następnej lekcji, bo dziś mam okres. Prawie psy na mnie powiesił że czemu ćwiczę 🤦♀️ no ćwiczę bo się dobrze czuje. Nie ćwiczę tego czego nie powinnam i może mi zaszkodzić, spowodować duży dyskomfort (już nawet czysto techniczny w postaci plamy na ciuchach i podłodze) 🤦♀️ lub duży ból, czyli nożyc. Ja zawsze lubiłam wf. Ale nie ukrywam że z tym nauczycielem to nawet mnie się nie chciało przychodzić na lekcje. Ktoś nie ćwiczył, źle bo pewnie wymyślą że ma okres, ktoś ćwiczył z okresem źle, bo nie wolno 🤦♀️ skończyło się na uwadze, jak powiedziałam żeby się nie wypowiadał na tematy na które się nie zna 🤦♀️ skoro od lekarza miałam zielone światło, jeśli moje samopoczucie było dobre na ćwiczenia, i w.w nauczyciel nigdy się nie wiedział że akurat mam okres, bo nie odbiegalam od reszty i dobrze wyglądałam. To w czym problem 😂 Ćwiczę czysto rekreacyjnie. I moje ciało po prostu w pierwszej fazie (ale po krwawieniu), ma większą ochotę na intensywniejszy wysiłek. Po prostu mam ochotę na taki trening. A w drugiej wolę lżejsze i o wiele więcej rozciągania. (+ Ćwiczenia na otwieranie bioder, przed okresem, działają (na mnie) cudownie przeciwbólowo na późniejsze krwawienie) 💪
Genialne wstawki ,genialne tematy poruszasz jesteś wielka Marto , mam 48 lat i oponkę na brzuszku ,od tygodnia ćwiczę z Tobą DEBIUT ,nie wiedziałam że mam tak słabą kondycję, ale zamierzam przetestować rózne twoje treningi, jestem ogromnie wdzięczna i chciałabym Cię uściskać za to że tak nam pomagasz!!!!
Oj, nie będę już opowiadać jak ja drążyłam moje mega bolesne miesiączki u specjalistów... z kwitkiem taka ilość lekarzy mnie wysłała, że to głowa mała. Na prawdę kobiety - tak jak Marta mówi drążcie temat !
To akurat nie jest głupie;) Ja na przykład pierwszego dnia okresu nie dam rady iść biegać, bo mam taki ciągnący/ przeszywający ból w udach. Też zauważyłam że co miesiąc mam tydzień ( nie podczas okresu) kiedy brzuch mnie mega denerwuje, po prostu uważam że jest duzy i mi przeszkadza, po czym wszystko po paru dniach wraca do normy xd Ogólnie odkąd przestałam się nadmiernie cisnąć i mieć stricte ułożony plan treningowy to mam dużo lepsze efekty. Po prostu słucham swojego ciała, mam jakiś ustalony limit kalorii do spalenia w tygodniu, ale dostosowuję to sobie do tego jak się czuję i czego moje ciało potrzebuje danego dnia. Nie robię już treningu na siłę w dzień w którym po prostu jestem naprawdę zmęczona. Jak się uda to robię jakąś lekką i krótka aktywność. Nie raz miałam tak, że tylko się zmęczyłam a kalorii wcale adekwatnie do tego zmęczenia nie spaliłam. A tyle samo kalorii mogłabym spalic robiąc lżejszy trening w danym momencie, bo i tak mój organizm nie był gotowy na wysokie obroty i nie mógł osiągnąć więcej. Za to najczęściej na drugi dzień mam lepszy nastrój i wtedy trening wchodzi jak złoto :)
Mnie zawsze zastanawiało dlaczego reszta dziewczyn nie ćwiczy na wfie. Jak w końcu dostałam okres, to strasznie mnie denerwowało, że muszę siedzieć na ławce na basenie. Ale ja należę do tych szczęściar, które mają lekkie krwawienie i trochę boli brzuch (teraz jak jestem starsza, to czasem muszę się z termosem położyć, ale przeważnie tylko w pierwszy dzień), żadnych pmsów ani nic.
Czekałam na ten filmik odkąd wspomniałaś, że ma się pojawić! Dzięki, że o tym mówisz! ❤Kiedy pierwszy raz wpadłam na Instagramie na temat dostosowywania treningów pod okres pomyślałam NARESZCIE! Ja od dawna intuicyjnie dopasowywałam ćwiczenia do tego, "w którym dniu" jestem. Ale od jakiegoś czasu robię to bardziej świadomie i to pozwala mi nie czuć się źle, jeśli odpuszczam trening lub robię rozciąganie zamiast cardio trzeci raz z rzędu. Myślę, że warto przy tym pamiętać, że nasze zapotrzebowanie kaloryczne też się zmienia w ciągu miesiąca. Uświadomienie sobie tego również pozwoliło mi na porzucenie wyrzutów sumienia, kiedy przed okresem po prostu musiałam zjeść więcej, bo inaczej ciągle chodziłam głodna. Tak naprawdę to wszystko opiera się o słuchanie swojego organizmu (wiadomo: każda ma inaczej), ale cieszę się, że w przestrzeni publicznej pojawił się taki temat. To w moim odczuciu trochę zdejmuje presję z kobiet i tego, że nie zawsze jesteśmy wydolne (a przynajmniej część z nas) na tym samym poziomie jak mężczyźni i nie jest to kwestią naszej złej formy. I fajnie, że mówisz też o tym, że bolesne miesiączki nie są normalne. Ja bardzo długo słyszałam, że "tak może być", ale to nieprawda - a dostosowanie treningów i diety bardzo mi pomogło wyregulować cykl, swoją wydolność i samopoczucie na co dzień.
Super, sama ostatnio coraz częściej zwracam uwagę na zakres moich sił w zależności od dnia w miesiacu. Szczegolnie po odstawieniu anty. Jak zwykle bardzo ciekawy materiał 🥰
ja tego potrzebowałam ❤ może nietypowe zapytanie, ale ja mam anamię i zastanawiam się, jak ćwiczyć żeby wzmocnić mięśnie, ale wiesz - trenując z umiarem. Film podobny do tego byłby super 🎉 jakie aktywności wybrać i dlaczego ❤
Hej, nie jestem Martą, ale leczę anemię przewlekłą (teraz mam dobre wyniki, ale długo były dość rozchwiane). Nie tyle jako ekspert, ale z własnego doświadczenia powiem tak - nie ma innego sposobu jak wyleczenie anemii. A jeśli nie wyleczenie, to poprawa wyników. Po prostu nie ma. Niedotleniony organizm będzie walczył o przetrwanie, a nie budował mięśnie. Dodatkowo przy trenowaniu z anemią uszkadza się serce. Rozumiem, że anemia może być trudno wyleczalna, ale wyniki da się poprawić i tu oczywiście mam na myśli hemoglobinę, ale też ferrytynę - to jest bardzo ważny wskaźnik. Bez hemoglobiny w normie, i to najlepiej nieco wyższej (ok 13 jednostek) i ferrytyny w normie, też najlepiej wyższej, to szału nie będzie, a raczej ryzykowanie zdrowiem. Też trenowałam z anemią i po latach widzę, że to po prostu nie miało najmniejszego sensu. Najpierw baza w postaci znośnych wyników, a później trening.
Ja jestem na antykoncepcji, więc cyklu jako tako nie mam, ale filmik obejrzałam z ciekawością jak wszystkie Twoie 😍 i szacun za "partner albo partnerka" 🥹
Oj tak. Nie muszę sprawdzać Flo - wiem, że zbliża się okres gdy męczę się na treningu, na którym tydzień wcześniej śmigałam jak szalona. I odkąd zauważyłam i zrozumiałam tę zależność, już mnie to nie wkurza - biologii nie oszukam 😊
Btw, wspaniała kompilacja memów ❤
bardzo przydatny film, Marta! ja odczuwam zmiany w trakcie cyklu i muszę przyznać, że powiazanie tej wiedzy z aktywnością fizyczną, zrobiło mi dobrze na głowę. czasami idzie mi gorzej, ale świadomość, w jakim momencie cyklu jestem, pozwala być dla siebie bardziej wyrozumiałą. czasami dostosowuję trening do swoich potrzeb, np. w trakcie pms/okresu wybieram trening, który pomoże mi czuć się dobrze w moim ciele (dla mnie to np. joga, pilates, rozciąganie), nie staram się walić głową w ścianę. treningi mają być dla mnie, a nie ja dla treningów 😃
dodam (bo 28 za ładnie dzieli się na 14), że faza lutealna trwa zawsze 14 dni, natomiast to faza folikularna ma mniej dni lub więcej - co skutkuje cyklem 26 czy 31- dniowym 😊
o bardzo ciekawy temat, z chęcią posłucham 😊
Może temat menopauzy? Czy w w jej najcięższym okresie przystopować, czy wręcz przeciwnie można puścić hamulce?
Nie wiem czy mogę tu zasugerować, ale dużo fajnych porad w temacie menopauzy, treningów, odchudzania ma na instagramie dziewczyna Emilia Pobiedzińska. Ja sama mam 45 lat i zaczynam zauważać sporo zmian w samopoczuciu, wyglądzie, pomimo zdrowego odżywiania i regularnych treningów od wielu lat. Czytam materiały od niej i zaczynam wprowadzać w życie, żeby ułatwić sobie drogę do drugiej wiosny :) z Martą lecę i hardcory i te lżejsze treningi :)
Marto ja cię ciągle oglądam Jak ty to robisz to ja nie wiem daj sobie❤
To nie tutaj. Jest pełno kanałów dla kobiet 40+. Myślę, że z czasem, jak Marta skończy 40stkę, zacznie naturalnie takie tematy.
Nie wymagajmy od trzydziestolatki, żeby była od wszystkiego i mówiła o tym o czym nie ma zielonego pojęcia- z całym szacunkiem, ale naprawdę, żeby mówić o menopauzie czy perimenopauzie trzeba przez to przejść.
Dla mnie to też w wieku 30 lat była abstrakcja. Teraz dopiero widzę z czym to się wiąże. Żadne teoretyzowanie tutaj nie przystaje.
Wierzbicka coś tam zaczęła w tej materii. Agnieszka Niedobylska. Ale bdb Chalene Johnson o tym mówi. Wiele amerykańskich lekarek, sportsmenek. One to przechodzą albo już przeszły.
@@agar80Idąc Twoim tokiem myślenia, każdy dobry onkolog powinien chorować na raka, każdy dobry nauczyciel powinien mieć własne dzieci, a każdy weterynarz... być psem. Twoją wypowiedź odbieram wręcz za krzywdzący stereotyp. Wcale nie trzeba samemu przejść menopauzy, by móc zdobyć wiedzę na temat tego, jak sobie z nią radzić i by moc pomagać w tej kwestii innym kobietom. Oczywiście temat może nie zainteresować Marty, ale równie dobrze może ona uznać, że jest to dla niej kwestia ciekawa.
Mam PMDD i przed okresem dosłownie nie mam siły na nic. Cały czas chce mi się spać i szybko się męczę. Dlatego bardzo cieszę się, że dowiedziałam się o dostosowywaniu aktywności fizycznej do fazy cyklu.
Nikt nigdy nie wytłumaczył mi tak dobrze cyklu i jego faz jak Ty, a mam 28lat i dwoje dzieci w domu!
W każdym razie nie o tym chciałam 🙈
Ja należałam w czasach szkolnych do tych osób które, gdy przychodził okres leciałam do na trening (trenowałam wtedy PR) żeby tylko pozbyć się boli brzucha. To był jedyny sposób (oprócz gorącej kąpieli, która nie jest wskazana przy okresie), który zamierzał mi ból ❤
Dzisiaj mimo że biorę antykoncepcje hormonalna, to czasmi dni krwawienia też są bolesne i wtedy lecę na jakiś lekki trening z Tobą i od razu jest lepiej 😁 więc zwolnienie od WF ma okres to nie u mnie 😁
Jako kociara bardzo doceniam te wstawki z kotami! Jeszcze przyjemniej mi się oglądało 🥹💜 super materiał!!
Dzięki za materiał! Sama badam temat od dawna i fajnie jest mieć tyle rzetelnych informacji w jednym miejscu :D
Nie zdążyłam jeszcze obejrzeć,ale ta seria będzie genialna!!!
Super, że zbadałaś temat 👏🏼
Super, że nagralas film na ten temat 😊 ja podczas okresu nieco odpuszczam, bo raczej nie mam az tak dużo energii. Tez korzystam z flo, głównie ze względu na możliwość monitorowania temperatury ciała. A tak na marginesie to świetny montaż i wstawki z kotami i the office bardzo zabawne 😀
O tak! To bardzo dobry odcinek. Bardzo dobrze widzę, z3 mam różna wydolność
Mi w Internecie brakuje tematu jak wrócić do aktywności po ciąży. Jak to zrobić z głową. Od czego zacząć i jak zwiększać intensywność.
Od wizyty u dobrej fizjo uroginekologicznej. Serio. Stan ciała po ciąży u każdej będzie inny. Fizjo oceni w jakim stanie są Twoje mięśnie dna miednicy, jak dobrze niweluje się rozejście mięśnia prostego brzucha, czy nie masz jakiejś przepukliny no i doradzi co w Twoim konkretnym przypadku już jest ok, a co jeszcze nie i na co zwracać uwagę, żeby nie zrobić sobie krzywdy.
Z większością kwestii się zgadzam, ale na kilka dni przed okresem mam PMS i wtedy mam ochotę zabić wszystko co się rusza XD Wówczas mocne cardio, HIIT, interwały itp to dobre rozwiązanie, by otoczenie przeżyło ;) Natomiast faktycznie, chyba bardziej się męczę przed okresem niż po :)
A myślałam że tylko ja wchodzę wtedy w tryb killera 😂 Muszę się zaorać bo inaczej łażę po ścianach
Świetne omówienie tematu i widać że masz wiedzę i swobodnie opowiadasz. Mogłabyś zrobić pogadankę dla młodych dziewczyn w szkole :p
Jak bym miała taką Panią od biolki i wf jak Marteczka to kochałabym chodzić do szkoły!
Zgadzam się z tym filmikiem, w piątek miałam ten gorszy dzień, akurat byłam na zumbie każdy krok to walka o przetrwanie, gdzie normalnie nie sprawiało mi to żadnych problemów.
Dzięki!
u mnie spadek mocy po okresie, nogi z betonu zupelnie jakby cialo zmeczylo sie krwaweniem 😅 w okres biegam sila jest 😊 uwielbiam takie pogadanki zawsze na czasie
Super ze poruszylas tej temat :)
Marteczko, świetny film, muszę przyznać że pierwszy raz o tym aby ćwiczyć podczas okresu, bo wtedy ma się lepsze warunki usłyszałam już od wuefistki w gimnazjum całe lata temu, wszystkie byłyśmy zdegustowane tym faktem :D Osobiście nie mam zamiaru wprowadzać treningów pod cykl, trenuję stosunkowo lekko, więc jeśli tylko mam czas i czuję się ok to działam :) Natomiast muszę zapytać - skąd masz taką piękną sukieneczkę? :)
Dzięki Marta za ten film ❤
Jeśli o mnie chodzi to zauważyłam, że w trakcie okresu mam znaaacznie więcej sily na ćwiczeniach.
Filmik obejrzany z ciekawości bo zrobiony przez Wasz MarteczkoPatrykowy duet 😁 Jestem na antykoncepcji. Z resztą przed anty w sumie nigdy u siebie nie widziałam różnicy w odczuwaniu cyklów. Czy to fizycznie czy psychicznie. Mną bardziej od dawna rządzi ADHD 😅 A to nie idzie w parze z cyklami 🤷 Materiał bardzo fajny, mądrego zawsze miło posłuchać 😉 Dzięki za zebranie materiałów ❤
Ja chciałabym abyś odwiedziła jakis trening gdzie można poprawić zwinność i nabrać takiej płynności ruchów
Dzięki Marta, bardzo spoko filmik i duży szacunek za odwoływanie się do badań naukowych (nawet jeśli są sprzeczne - to się zdarza:D)
Montaż też super🔥
Propozycja tematu: różnice między kobietami a mężczyznami w budowaniu mięśni. Wiele razy słyszałam, że paniom łatwiej rozbudować "dół", a panom "górę". Jak ładnie rozbudować sobie mięśnie klatki czy ramion, żeby były silniejsze i lekko zarysowane?
Bardzo ciekawy temat :)
Czy tylko ja jedna mam to zupełnie na odwrót? W okresie i tuż po kompletny flaczek jakgdybym mate miała jako arras na ścianie a nie do ćwiczeń. Druga połowa cyklu: 🔥💪 i takie uczucie jakby mnie miało rozwalić z nadmiaru energii
ciekawy temat.. jestem mega ciekawa jaki wpływ na trening jest w trakcie karmienia piersią, gdy miesiączka jeszcze nie wróciła, a poziomy hormonów też są różne..
Ja wprawdzie prócz karmienia piersią jestem na tabletkach jednoskładnikowych więc poziom hormonów mam stały, więc jedyne co realnie wpływa na moje siły treningowe to niedobór snu, albo cięższy dzień z dzieckiem 😉
Mam wrażenie, że u mnie jest dokładnie odwrotnie 😅 im bliżej okresu tym więcej sił i zapału, a po okresie flak 🙈
Ale przyjrzę się temu dokładniej 🕵🏻♀️, bo mnie zaciekawiłaś tym fimikiem.
omg mam dokladnie to samo, w okres pobiegam pocwicze. Po okresie nogi z betonu tetno skacze
Marta, super treści, ale na YT czasem ciężko oglądać, może by to też udostępnić jako podcast? Łatwiej jest tylko słuchać, niż oglądać 🙂
Okres i przed samym okresem to 50% wiecej do treningu -sila/ szybkość/ samozaparcie
Super ciekawe jak zwykle! Czy masz moze wiedze odnosnie najlpeszej rozgrzewki przed wsponaczka gorska? Ostatnio natknelam sie na nieco sprzeczne informacje - tj rozgrzewka dynamiczma vs statyczne rozciaganie. Jesli mialabys mozliwosc to super byloby posluchac i moze tez pocwiczyc z Toba taka najlepsza rozgrzewke ❤
Nie jestem Martą, ale regularnie biegam i korzystam ze wsparcia trenerki i fizjoterapeuty. Zasadniczo rozciąganie dynamiczne/ rozgrzewka dynamiczna jest polecane/a jako rozgrzewka, a statyczne jako "cool down", rozciąganie po wysiłku fizycznym.
@@karolina4790 dziekuje bardzo. Po zastanowieniu to ma sens. Po prostu sporo osob po prostu przygotowuje sie do wspinaczki przez rozciaganie a spotkalam sie z opinia ze moze to wrecz zwiekszac ryzyko kontuzji. Jeszcze raz dzieki :)
@@Luiza-ke3zk Nie ma problemu:) Myślę, że nieco zamieszania wprowadza fakt, że rozciąganie może być zarówno dynamiczne jak i statyczne i to pierwsze jest ok jako rozgrzewka, a drugie niekoniecznie. Udanych wypraw!
@@karolina4790 tak to tez, ale ja widze sporo osob robiacych wlasnie rozciaganie statyczne przed gorka. Choc wiekszosc osob nie robi zupelnie nic bo mysla ze jak nie ma scrambling czy lin to nie trzeba...(ci co robia bardziej climbing niz hiking to raczej jednak sie rozgrzewaja). Ostatnio natknelam sie na filmik jak ktos mowi ze takie statyczne rozciaganie moze byc dla miesni nawet gorsze niz to nic wlasnie. Ja jestem dopiero sredniozaawansowana w cwiczeniach i tzw munro bagging (mieszkam w Szkocji) ale po glupiej kontuzji 2 lata temu dmucham na zimne (czyt. jestem panikara 😁)
@@Luiza-ke3zk Lepiej dbać niż nie dbać:) Nie byłam nigdy w Szkocji, przypuszczam, że macie tam klimatyczne widoki:)
Marta! Skąd ta piękna mata do ćwiczeń w pierwszej części filmu? 😻
Moze cos o zaniku miesiaczki zwiazanym z niska wagą/ wysoką aktywnością fizyczną?
👍
Oj u mnie jak zbliża się okres to nie mam totalnie energii na treningi siłowe , nie udaje mi się wtedy zrobić 3 serii bo już w połowie trzeciej serii mam zgon. Dzisiaj właśnie zbliża mi się okres i odpuszczam dzisiaj trening HIIT na rzecz pilatesu i jogi
Czytałam też, że jeśli kobieta stara się o ciążę to trening siłowy jest niewskazany w dniu spodziewanej miesiączki. W ogóle trening siłowy w pierwszym trymestrze może być nawet niebezpieczny dla dziecka.
Siłowy nie, ale ogólnie trening w ciąży polecam bardzo tylko oczywiście dostosować intensywność. Sama robiłam treningi Marty całą ciążę. 😉
Czy można prosić o filmik, taki nawet 15- minutowy z ćwiczeniami NA STOJĄCO, ewentualnie z podparciem dłoni i stóp na podłodze (jak np. deska)? Chodzi mi o ćwiczenia bez zbędnych przedmiotów typu klocki, taśmy itp., bo dopiero co je oddałam (odgracałam szafę). Nawet matę wypierniczyłam, bo tak się kurzy podłoga że nie mogłam na nią patrzeć leżąc z myślą, że każda mata jest za mała i muszę czasem czoło oprzeć o zakurzoną podłogę, a bez maty dłonie zawsze mogę umyć od razu po ćwiczeniach. Wiem, że do treningów można wykorzystać ciężar swojego ciała. Chciałabym zacząć ćwiczyć tak ogólnorozwojowo (raz w tygodniu basen) ze wzmocnieniem ramion i ud oraz pośladków. Pozdrawiam.
dosłownie ostatni mój trening jest na stojąco 😂😂 polecam przeszukać mój kanał (jak wejdziesz na stronę mojego kanału to jest wyszukiwarka w rogu i wpisujesz "na stojąco")
przykłady:
ruclips.net/video/KA5FylVPXQs/видео.htmlsi=YznZSppKTWdICRbp
ruclips.net/video/Zol2WHwFZe0/видео.htmlsi=lYJ6w0epyDRr-eS6
ruclips.net/video/yARxnoEB5Sw/видео.htmlsi=LH67ySDJIwXxQ-FP
ruclips.net/video/oqwPgEPnVtQ/видео.htmlsi=xaisf6LuNIcF3tZD
ruclips.net/video/oxpLnlmlxLA/видео.htmlsi=3ggUbc5Sz_gdtl-l
ruclips.net/video/mPEisnsNiUk/видео.htmlsi=RQbZ0CrVTXFlaeQV
ruclips.net/video/s_iPJ3fZB8g/видео.htmlsi=VOFS60stjN2cnrCX
@@codziennie_fit Ojeju, dziekuje bardzo.
Może warto po prostu słuchać swojego ciała.
Złamałam sobie stopę 3 tyg temu i jUŻ BYM CHCIAŁA ĆWICZYĆ, bo serio, to siedzenie w domu zaraz mi wyhoduje wystający brzuch, chociaż staram się jeść rozsądnie. Są jakieś ćwiczenia na spalanie tłuszczu/utrzymanie formy, w których nie trzeba używać stopy do stania na niej? XD Kolano i w górę wszystko git, tylko ta nieszczęsna stopa :C I co jeść, by nie przytyć, w czasie, gdy nie możemy się ruszać?
Jedz mniej po prostu, ale daj sobie czas na regenerację. Miałam złamane 3 kości śródstopia, więc znam temat..😔
Ale na spadek/ wzrost siły wpływa nie tylko faza cyklu. Żeby więc nie popadać w przesadę… jest sporo czynników, które tu mają wpływ.
O prosze, jednak nie tylko ja używam Flo :P Zazwyczaj jak wspominam to nikt nie wie co to :P a to taka fajna i przydatna apka. Ja też kiedyś wykupiłam premium ale chyba po to żeby mieć dostęp do tych artykułów i ciekawostek, bo w wersji podstawowej tego nie było. Chyba 🤔
Czy przy antykoncepcji hormonalnej tak samo to dziala? Czy wtedy fazy cyklu juz nie maja takiego znaczenia w treningu?
A ja mam chęć napisać -> choć widzę, że nikt w ogóle tego nie skomentował, co też dobrze świadczy o widowni :D - Marta! Twoje reklamy są w dobrym guście! Obejrzałam z przyjemnością. W ogóle nie przeszkadzało, przeciwnie. Dziękuję za porcję solidnej wiedzy z biologii za darmo :) PS. W sumie jak się nad tym zastanowiłam, to fakt, że waga, czyli coś, co pokazuje nam naszą wagę, ma tryb bez wyświetlania aktualnej wagi, to jednak się wydaje trochę aloginczne. Ale doskonale wiem o co chodzi i w sumie, ten kto na to wpadł, dobrze rozumie mindset wielu osób :D
Jestem ciekawa jak wygląda kwestia treningów u kobiet, które stosują antykoncepcja hormonalną.
U kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną naturalne fazy cyklu menstruacyjnego są zazwyczaj zmienione, ponieważ hormony są utrzymywane na stałym poziomie. W rezultacie dostosowywanie treningu do faz cyklu może nie mieć takiego samego sensu, jak u kobiet, które nie stosują anty. Najlepiej obserwować swoje ciało i dostosować trening pod siebie.
Jako jednostka powiem, że cały czas mam ten sam poziom hormonów, nie mam wahań humoru i obojętne mi, jaki trening robię i kiedy. Lżejszy robię tylko przy krwawieniach, ale to chyba z przyzwyczajenia no i nie chce przecieknąć 😂 jedyne co wpływa na moje możliwości to ilość snu 🤷♀️
@@urszulajaniszewska6436 oj tak, ilość snu ma ogromne znaczenie. U mnie nawet tętno jest wyższe przy nieprzespanej nocy, co się przekłada na wydolność na treningu
Dziękuję za ten film 😊
... i będzie co oglądać po treningu ❤
Ja jako osoba początkująca na siłowni często zdarza mi się, że kręci mi się w głowie w randomowym momencie po jakimś cięższym ćwiczeniu zwłaszcza przed tymi dniami i zaraz po
Zbadaj poziom żelaza i skonsultuj go z lekarzem :)
Ja przez upały w ogóle nie ćwiczę. W pokoju mam saunę, więc czekam na chłodniejsze dni.😊
polecam mój film o treningach w upały! ruclips.net/video/zuerdo7sp4o/видео.htmlsi=Z2Xy40UNF_kWTyyE
Ja staram się wstawać wcześniej i korzystać z czasu, kiedy jest chłodniej 😅 różnie to wychodzi 😂
@@codziennie_fit dzięki, nie widziałam go.
Ja ćwiczę późnymi wieczorami 😊
Dokładnie! Mam tak samo... Mam pokój od zachodu, więc od tej 15 aż do nocy jest nie do wytrzymania, a rano o 6 juz wstaję do pracy 🙈 a wstawać o 4:30/5 nie jestem w stanie, bo w ogóle bym wtedy nie spała 😂
hmm czy ja dzisiaj tego potrzebuje? alez oczywiscie xD wlasnie zastanawialam jaki trening zrobic, wybralam taneczny na Twoim kanale i jest super;) racja motywacja slaba ( jedna minuta cwicze, druga minuta-bez sensu xd) podczas miesiaczki, ale juz sama wiem ze chociaz takie 30 minut ruchu z rana i od razu moje samopoczucie jest super:D
Zastanawiam się czy wyniki tych badań byłyby inne (konkretniejsze), gdyby były wykonywane na bardziej masową skalę z udziałem kobiet w różnym stadium zaawansowania fitnessu. Wydaje mi się, że byłoby bardziej miarodajne gdyby przetestowano kilkaset tysięcy kobiet i sprawdzono jak trenowanie wg. cyklu wpływa na kobiety ze znaczną i niską nadwagą, w normach BMI i z niedowagą. Okres to nie jest przecież jedyny czynnik, który składa się na sukces w trenowaniu, a szeroka wiedza w tym zakresie mogłaby znacznie pomóc. Zastanawiam się też jak czas menopauzy i post-menopauzy wpływa na wydolność treningową: czy jak hormony tak w cyklu się nie zmieniają to jest łatwiej czy trudniej trenować?🤔
Bardzo ciekawy film. Ja widzę różnicę w zależności od fazy. Jak zaczyna sie okres to mogę góry przenosić
Modne jest jeszcze 'jedzenie' zgodnie z cyklem
A jak trenować w okresie karmienia piersią?
Dzieki za material 😊
Mam takie okresy że potrafię góry zdobywać (dosłownie) i takie w których rozważam wezwanie karetki 🤦♀️ (proszę bez rad, jestem pod kontrolą lekarzy, pisze to tylko dla zobrazowania sytuacji).
Jakież było moje zdziwienie jak w technikum dostaliśmy nowego nauczyciela WF. Ćwiczyłam sobie normalnie. Mieliśmy zaliczenia, wszystko zrobiłam. Dokąd nie przyszedł czas na zaliczenie nożyc. Więc grzecznie tłumacze że nie mogę, zaliczę na następnej lekcji, bo dziś mam okres.
Prawie psy na mnie powiesił że czemu ćwiczę 🤦♀️ no ćwiczę bo się dobrze czuje. Nie ćwiczę tego czego nie powinnam i może mi zaszkodzić, spowodować duży dyskomfort (już nawet czysto techniczny w postaci plamy na ciuchach i podłodze) 🤦♀️ lub duży ból, czyli nożyc. Ja zawsze lubiłam wf. Ale nie ukrywam że z tym nauczycielem to nawet mnie się nie chciało przychodzić na lekcje. Ktoś nie ćwiczył, źle bo pewnie wymyślą że ma okres, ktoś ćwiczył z okresem źle, bo nie wolno 🤦♀️ skończyło się na uwadze, jak powiedziałam żeby się nie wypowiadał na tematy na które się nie zna 🤦♀️ skoro od lekarza miałam zielone światło, jeśli moje samopoczucie było dobre na ćwiczenia, i w.w nauczyciel nigdy się nie wiedział że akurat mam okres, bo nie odbiegalam od reszty i dobrze wyglądałam. To w czym problem 😂
Ćwiczę czysto rekreacyjnie. I moje ciało po prostu w pierwszej fazie (ale po krwawieniu), ma większą ochotę na intensywniejszy wysiłek. Po prostu mam ochotę na taki trening. A w drugiej wolę lżejsze i o wiele więcej rozciągania. (+ Ćwiczenia na otwieranie bioder, przed okresem, działają (na mnie) cudownie przeciwbólowo na późniejsze krwawienie) 💪
Przy okresie mam zawsze większą wagę i duzy brzuch..
Ja tez 😢
Zwiększona waga przy okresie zazwyczaj spowodowana jest zatrzymaniem się wody w organizmie :)
Genialne wstawki ,genialne tematy poruszasz jesteś wielka Marto , mam 48 lat i oponkę na brzuszku ,od tygodnia ćwiczę z Tobą DEBIUT ,nie wiedziałam że mam tak słabą kondycję, ale zamierzam przetestować rózne twoje treningi, jestem ogromnie wdzięczna i chciałabym Cię uściskać za to że tak nam pomagasz!!!!
Oj, nie będę już opowiadać jak ja drążyłam moje mega bolesne miesiączki u specjalistów... z kwitkiem taka ilość lekarzy mnie wysłała, że to głowa mała. Na prawdę kobiety - tak jak Marta mówi drążcie temat !
To akurat nie jest głupie;) Ja na przykład pierwszego dnia okresu nie dam rady iść biegać, bo mam taki ciągnący/ przeszywający ból w udach. Też zauważyłam że co miesiąc mam tydzień ( nie podczas okresu) kiedy brzuch mnie mega denerwuje, po prostu uważam że jest duzy i mi przeszkadza, po czym wszystko po paru dniach wraca do normy xd Ogólnie odkąd przestałam się nadmiernie cisnąć i mieć stricte ułożony plan treningowy to mam dużo lepsze efekty. Po prostu słucham swojego ciała, mam jakiś ustalony limit kalorii do spalenia w tygodniu, ale dostosowuję to sobie do tego jak się czuję i czego moje ciało potrzebuje danego dnia. Nie robię już treningu na siłę w dzień w którym po prostu jestem naprawdę zmęczona. Jak się uda to robię jakąś lekką i krótka aktywność. Nie raz miałam tak, że tylko się zmęczyłam a kalorii wcale adekwatnie do tego zmęczenia nie spaliłam. A tyle samo kalorii mogłabym spalic robiąc lżejszy trening w danym momencie, bo i tak mój organizm nie był gotowy na wysokie obroty i nie mógł osiągnąć więcej. Za to najczęściej na drugi dzień mam lepszy nastrój i wtedy trening wchodzi jak złoto :)
Marta, jesteś idealną panią od biologii! I jeszcze te memy ❤️ Gdyby tak mnie uczyli w szkole, to bylabym totalnym orłem 🤣
Oglądam bo teraz już nie będąc na anty hormonalnej, w końcu może się przydać 🤣 Fajnie tak się dowiedzieć co i jak! Dziękuję 🤩
Mnie zawsze zastanawiało dlaczego reszta dziewczyn nie ćwiczy na wfie. Jak w końcu dostałam okres, to strasznie mnie denerwowało, że muszę siedzieć na ławce na basenie. Ale ja należę do tych szczęściar, które mają lekkie krwawienie i trochę boli brzuch (teraz jak jestem starsza, to czasem muszę się z termosem położyć, ale przeważnie tylko w pierwszy dzień), żadnych pmsów ani nic.
Czekałam na ten filmik odkąd wspomniałaś, że ma się pojawić! Dzięki, że o tym mówisz! ❤Kiedy pierwszy raz wpadłam na Instagramie na temat dostosowywania treningów pod okres pomyślałam NARESZCIE! Ja od dawna intuicyjnie dopasowywałam ćwiczenia do tego, "w którym dniu" jestem. Ale od jakiegoś czasu robię to bardziej świadomie i to pozwala mi nie czuć się źle, jeśli odpuszczam trening lub robię rozciąganie zamiast cardio trzeci raz z rzędu. Myślę, że warto przy tym pamiętać, że nasze zapotrzebowanie kaloryczne też się zmienia w ciągu miesiąca. Uświadomienie sobie tego również pozwoliło mi na porzucenie wyrzutów sumienia, kiedy przed okresem po prostu musiałam zjeść więcej, bo inaczej ciągle chodziłam głodna. Tak naprawdę to wszystko opiera się o słuchanie swojego organizmu (wiadomo: każda ma inaczej), ale cieszę się, że w przestrzeni publicznej pojawił się taki temat. To w moim odczuciu trochę zdejmuje presję z kobiet i tego, że nie zawsze jesteśmy wydolne (a przynajmniej część z nas) na tym samym poziomie jak mężczyźni i nie jest to kwestią naszej złej formy. I fajnie, że mówisz też o tym, że bolesne miesiączki nie są normalne. Ja bardzo długo słyszałam, że "tak może być", ale to nieprawda - a dostosowanie treningów i diety bardzo mi pomogło wyregulować cykl, swoją wydolność i samopoczucie na co dzień.
Zdecydowanie mam lepszy trening w 1 i 2 dzień okresu a bieganie w tym czasie łagodzi ból brzucha.
MEGA Przydatny filmik bo ostatnio nie miałam sił wiczyć w okres niestety wiec wybrałam jogę
ni bylam na wadze juz od kilku lat i od tamtej pory zaczelam dobrze wygladac🤣🤣
Super, sama ostatnio coraz częściej zwracam uwagę na zakres moich sił w zależności od dnia w miesiacu. Szczegolnie po odstawieniu anty. Jak zwykle bardzo ciekawy materiał 🥰
Robiłam w trakcie premiery trening z żyrafami, ale już nadrabiam ❤
❤
Jak dla mnie to kolejna nowinka bez sensu. Patrzę na to jak się czuję danego dnia i w zależności od tego dobieram intensywność.
i super! koniec końców to MY wiemy najlepiej, jak działa i jak czuje się nasze ciało.
ja tego potrzebowałam ❤ może nietypowe zapytanie, ale ja mam anamię i zastanawiam się, jak ćwiczyć żeby wzmocnić mięśnie, ale wiesz - trenując z umiarem. Film podobny do tego byłby super 🎉 jakie aktywności wybrać i dlaczego ❤
Hej, nie jestem Martą, ale leczę anemię przewlekłą (teraz mam dobre wyniki, ale długo były dość rozchwiane). Nie tyle jako ekspert, ale z własnego doświadczenia powiem tak - nie ma innego sposobu jak wyleczenie anemii. A jeśli nie wyleczenie, to poprawa wyników. Po prostu nie ma. Niedotleniony organizm będzie walczył o przetrwanie, a nie budował mięśnie. Dodatkowo przy trenowaniu z anemią uszkadza się serce. Rozumiem, że anemia może być trudno wyleczalna, ale wyniki da się poprawić i tu oczywiście mam na myśli hemoglobinę, ale też ferrytynę - to jest bardzo ważny wskaźnik. Bez hemoglobiny w normie, i to najlepiej nieco wyższej (ok 13 jednostek) i ferrytyny w normie, też najlepiej wyższej, to szału nie będzie, a raczej ryzykowanie zdrowiem. Też trenowałam z anemią i po latach widzę, że to po prostu nie miało najmniejszego sensu. Najpierw baza w postaci znośnych wyników, a później trening.
Hej, super temat, aż zwrócę większą uwagę, jak ćwiczy mi się w poszczególnym cyklu, chętnie to sprawdzę 😊
warto sobie gdzieś to notować, zaobserwować :D
Ja jestem na antykoncepcji, więc cyklu jako tako nie mam, ale filmik obejrzałam z ciekawością jak wszystkie Twoie 😍 i szacun za "partner albo partnerka" 🥹
O ciekawy temat 🥰