Opowieści przed snem jak znalazł.😉 Niesamowite historie. Obiecałem podzielić się swoją i... już wkrótce... Serdecznie pozdrawiam słuchaczy, autorów i HANECZKĘ 😚
Mój wnuczek również mówił,że Pani stoi a jak przyszedł zięć i zapytał gdzie jest Pani,to podbiegł na to miejsce i powiedział,że nie ma,poszła. Miał wtedy trzy latka.
Witam cieplutko 😘 Byłam ,słuchałam 💖 Swoją obecność zaznaczam dopiero teraz,tydzień temu świętowałam 1 urodzinki 🎂 małej Haneczki 😁 Myślę, że jestem usprawiedliwiona😇 Uwielbiam Cię słuchać,Haniu. Uwielbiam słuchać opowieści słuchaczy. Dlatego ogromnie jestem wdzięczna zarówno Tobie, jak też osobom przesyłającym te opowieści 💋🥰💕
Mój 3-letni chrześniak chodząc po lesie z bratem pytał go "tata czemu ten niebieski pan za nami chodzi". Dzieci widzą wiecej, Haniu zrób odcinek o takich przypadkach.
Witam serdecznie jak zawsze Haneczko! Ta seria jest niesamowita i zarazem fantastyczna! Opowieści są piękne i słucham wyszeptane przez Ciebie, pomimo są inspiracją słuchaczy 😇Kocham takie i spiracje przekazane przez Ciebie 💞dziękuję za pracę włożoną dla nas pozdrawiam i przekazuję całusy 💝
* Szybujący nóż -biorąc pod uwagę że mnie samej czasami zdarza się dopychać coś tak do kuchennej szuflady że ona się nie domyka bo jakiś przedmiot leży na samym wierzchu (na przykład nóż do krojenia chleba) to jestem jak najbardziej w stanie uwierzyć w to, że szuflada się rozjechała a ten nóż wypadł. Budynek cały czas pracuje, ludzie chodzą, przesuwają meble, upuszczają przedmioty, to oczywiste że są drgania. Myślę że Kowalski spoczywa sobie w pokoju i nie interesuje go zawartość cudzej kuchni :) * Dziadek - jako kociara całkowicie rozumiem autorkę. Ale może tak być, że jest to czysty przypadek a kociaki w miejscowości, w której mieszkał dziadek, zaczynają rozmnażać się w niekontrolowany sposób. Może warto pomyśleć o sterylizacji z gminy? Jeśli dorosłe koty są właścicielskie - porozmawiać z właścicielami a jeśli wolno żyjące, skontaktować się z lokalną organizacją pomagającą kastrować? * Pani tu stoi - zanim przyjmiemy, że wyjaśnienie wydarzeń jest w 100% paranormalne to należy wykluczyć wszelkie racjonalne wyjaśnienia, które są tutaj w zasadzie podane jak na talerzu. Dziadek był już starszym człowiekiem z historią nadużywania alkoholu, możliwe że przesuwające się meble czy spadające przedmioty były wyłącznie wytworem jego wyobraźni lub tak zwanej pomroczności jasnej. Dzieci również często się boją, potworów spod łóżka, potworów z szafy, nie zdziwiłabym się, gdyby pani stojąca w drzwiach była wyłącznie wytworem jego dziecięcych lęków, bardzo przecież dla małego chłopca naturalnych. Podobnie lampki, które zgasły, autorka wspomniała, że kamienica ma ponad 100 lat, czy elektryka została wyremontowana? Kilka podcastów temu wspominałam w komentarzu że ja mieszkam w budynku z lat 60 ze starą elektryką, która naprawdę płata figle - na przykład gdy jednocześnie włączona jest pralka w łazience, zmywarka w kuchni i czajnik w kuchni to wywala korki. A może po prostu lampki zostały niechlujnie włączone i na przykład ten wihajster do włączania został niedokładnie wciśnięty lub dosunięty w związku z tym po prostu nie do końca załapało i przestały świecić - mi również się to zdarza. * Sen o Danielu - opowieść wręcz nieprawdopodobna chyba że autorka historii ma zdolności jasnowidzenia. Czy jest możliwość, że autorka historii na przykład usłyszała jak sąsiad Kamil coś kombinuje tylko może mózg to wyparł lub nie do końca zarejestrował? * Podwójny sen - jest to bardzo ciekawe zjawisko i słyszałam wcześniej opowieści o tym, że kilka osób miało dokładnie ten sam sen. Jestem bardzo ciekawa czy da się to jakoś wyjaśnić racjonalnie, na przykład psychologią bądź neurologicznie. * Zamek - miła miejscowa legenda i nic poza tym. Nie neguję tego, że takie wydarzenie rzeczywiście mogło kiedyś mieć miejsce ale myślę, że odpowiedzialny za to jest nie czynnik paranormalny a na przykład procentowy lub zielarski :) * Ulotka - podejrzewam że lokalna siłownia prowadziła bardzo agresywną kampanię reklamową, możliwe że to była wręcz jakaś sieciówka, stąd ulotki w innej dzielnicy. Myślę że autorka tak się zafiksowała na tych ulotkach że zaczynała je już widzieć wszędzie. To trochę tak jak dziewczyna, która się obawia że jest w ciąży, wszędzie widzi nagle kobiety w ciąży, których wcześniej zupełnie nie zauważała. Ulotki ze skrzynki ktoś mógł po prostu wcześniej już wyjąć.
Autorce historii o ulotkach proponowałbym rozważyć sprawę z innego nieco punktu widzenia: może "roznosicielowi" nie chodzi o to, żeby poszła do klubu fitness, tylko o to, żeby musiała udać się do niego i wrócić czyli żeby jej nie było w miejscu zamieszkania przynajmniej raz w tygodniu przez dłuższy czas. Jeśli zobaczymy, kto ma interes w tym żeby nas nie było tam gdzie jesteśmy, to będzie nam łatwiej ustalić, kto nas namawia do tego żebyśmy znikali z domu na kilka godzin...;) Serdecznie pozdrawiam!
Ten sam sen. Było to kilkanaście lat temu.Wówczas mój mąż jeszcze pływał na statkach. Którejś z nocy miałam sen związany z moim mężem. Kilka dni później podczas rozmowy telefonicznej z mężem dowiedziałam się , że i on tej nocy miał sen... dokładnie taki sam jak ja :)
Może jestem dziwna, ale ta ulotka jest dla mnie o wiele bardziej straszna niż jakiekolwiek duchy. 🤔 Na początku pomyślałam, że ktoś sobie stroi z Ciebie, autorko historii, żarty, jednak z drugiej strony komu chciałoby się podrzucać ją przez tak długi czas? P. S. Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka historii z dreszczykiem, odrywają mnie od rzeczywistości. 😁
Witaj Haniu. Kilka miesięcy wstecz odebrałem z przedszkola moją młodszą Wnunię. Szliśmy, aby starszą odebrać ze szkoły. Nagle Hania / tak Twoja imienniczka/ mówi : dziadek, dlaczego ten pan, który stoi za tobą ma w ręku taki du
Zanim się wezmę za obiad, odsłucham z radością 💗💗💗
Wzruszające historie. Pozdrawiam serdecznie🌹🌹🌹
Dziekuje, bardzo, Hanko, uwiel'biam Tvoje opowies'ci !!
Uwielbiam
SzeptHanko coś wspaniałego na sjestę poobiednią.Opowieści jak
zawsze interesujące a przekaz
pozwala wysłuchać w skupieniu.
Dziekuje za kolejny niesamowity materiał:)
Dzień dobry HaniDziękuję ,ze mogłam Cie posłuchać.
Opowieści przed snem jak znalazł.😉 Niesamowite historie. Obiecałem podzielić się swoją i... już wkrótce... Serdecznie pozdrawiam słuchaczy, autorów i HANECZKĘ 😚
Pozdrawiam Haneczko❤️
Dzień dobry Haneczko. Cieszę się że już mogę cię posłuchać.
Hanko! Zawsze czekam na Twoje podcasty 🙂 Fajnie, że jesteś ❤️
Mój wnuczek również mówił,że Pani stoi a jak przyszedł zięć i zapytał gdzie jest Pani,to podbiegł na to miejsce i powiedział,że nie ma,poszła. Miał wtedy trzy latka.
Dziękuję bardzo Haneczko 😘 uwielbiam Cię słuchać. ..dziękuję bardzo 😉
Witam cieplutko 😘
Byłam ,słuchałam 💖
Swoją obecność zaznaczam dopiero teraz,tydzień temu świętowałam 1 urodzinki 🎂 małej Haneczki 😁
Myślę, że jestem usprawiedliwiona😇
Uwielbiam Cię słuchać,Haniu. Uwielbiam słuchać opowieści słuchaczy.
Dlatego ogromnie jestem wdzięczna zarówno Tobie, jak też osobom przesyłającym te opowieści 💋🥰💕
Spokojnej niedzieli, Haniu 🍀😍
Haneczko piekne opowiesci
😻♥️
Milej niedzieli Ci zycze
Pozdrawiam ☺☺
Nic nie dzieje się bez przyczyny, a przypadki nie istnieją, takie moje zdanie.
Niesamowita historia o Danielu...Proroczy sen! Aż ciarki miałam gdy słuchałam tej historii👍 Dziękuję! Pozdrawiam🥰
Kocham ten kanał 🥰
Ciekawe i niesamowite historie
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Haneczko.
Dziś super dzień. Słońce, wycieczka i Szpthanki dla relaksu.
Buziaki z Walii
😘😘😘😘😘💖💖💖💖
Bardzo ciekawe. Chciałabym wiedzieć jak się skończy historia z ulotką bo nie sądzę aby taki miał być tego koniec. Pozdrawiam serdecznie wszystkich 🙂
AaaaaaaaaZ
niezły stalker, ciekawe kiedy się ujawni
Mój 3-letni chrześniak chodząc po lesie z bratem pytał go "tata czemu ten niebieski pan za nami chodzi". Dzieci widzą wiecej, Haniu zrób odcinek o takich przypadkach.
Nie widzą "więcej", tylko mają bujną wyobraźnię i interpretują zwyczajne rzeczy inaczej, niż dorośli, bo nie mają doświadczenia i wiedzy o świecie.
@@AnnaGdansk skoro nie mają wiedzy i doświadczenia, ale interpretują rzeczy lepiej niż dorśli to jest tak jak mówie. Dzieci widzą więcej.
@@Feflar To ty twierdzisz, że "lepiej" interpretują. Po prostu widzą inaczej, znasz określenie "złudzenie optyczne"?
@@AnnaGdansk jednak Grażynka zobowiązuje. 😅
@@mirotekoprowsky2126 Moja nazwa jest na cześć mojej mamy, a mama jest inteligentna, to fakt.
Akurat do kawy i pieczonych rogalików 🥰
Witam serdecznie jak zawsze Haneczko! Ta seria jest niesamowita i zarazem fantastyczna! Opowieści są piękne i słucham wyszeptane przez Ciebie, pomimo są inspiracją słuchaczy 😇Kocham takie i spiracje przekazane przez Ciebie 💞dziękuję za pracę włożoną dla nas pozdrawiam i przekazuję całusy 💝
Jest niedziela, muszą być tajemnice :-)
Niezawodna Hania ❤
Częściej proszę! Miłej niedzieli☺
Ciekawe historie jak zwykle Hanno 🙂
Wszystkie historie niesamowite, ale ta z ulotka zaintrygowala mnie najbardziej. Rowniez mysle ze jest cos na rzeczy I moze jeszcze o sobie dac znac.
Hania umila życie ♡
Haneczka szepcze tajemniczo...
Relaks po obiedzie z tajemnicami Hanki yhy to lubię 🙃
* Szybujący nóż -biorąc pod uwagę że mnie samej czasami zdarza się dopychać coś tak do kuchennej szuflady że ona się nie domyka bo jakiś przedmiot leży na samym wierzchu (na przykład nóż do krojenia chleba) to jestem jak najbardziej w stanie uwierzyć w to, że szuflada się rozjechała a ten nóż wypadł. Budynek cały czas pracuje, ludzie chodzą, przesuwają meble, upuszczają przedmioty, to oczywiste że są drgania. Myślę że Kowalski spoczywa sobie w pokoju i nie interesuje go zawartość cudzej kuchni :)
* Dziadek - jako kociara całkowicie rozumiem autorkę. Ale może tak być, że jest to czysty przypadek a kociaki w miejscowości, w której mieszkał dziadek, zaczynają rozmnażać się w niekontrolowany sposób. Może warto pomyśleć o sterylizacji z gminy? Jeśli dorosłe koty są właścicielskie - porozmawiać z właścicielami a jeśli wolno żyjące, skontaktować się z lokalną organizacją pomagającą kastrować?
* Pani tu stoi - zanim przyjmiemy, że wyjaśnienie wydarzeń jest w 100% paranormalne to należy wykluczyć wszelkie racjonalne wyjaśnienia, które są tutaj w zasadzie podane jak na talerzu. Dziadek był już starszym człowiekiem z historią nadużywania alkoholu, możliwe że przesuwające się meble czy spadające przedmioty były wyłącznie wytworem jego wyobraźni lub tak zwanej pomroczności jasnej. Dzieci również często się boją, potworów spod łóżka, potworów z szafy, nie zdziwiłabym się, gdyby pani stojąca w drzwiach była wyłącznie wytworem jego dziecięcych lęków, bardzo przecież dla małego chłopca naturalnych. Podobnie lampki, które zgasły, autorka wspomniała, że kamienica ma ponad 100 lat, czy elektryka została wyremontowana? Kilka podcastów temu wspominałam w komentarzu że ja mieszkam w budynku z lat 60 ze starą elektryką, która naprawdę płata figle - na przykład gdy jednocześnie włączona jest pralka w łazience, zmywarka w kuchni i czajnik w kuchni to wywala korki. A może po prostu lampki zostały niechlujnie włączone i na przykład ten wihajster do włączania został niedokładnie wciśnięty lub dosunięty w związku z tym po prostu nie do końca załapało i przestały świecić - mi również się to zdarza.
* Sen o Danielu - opowieść wręcz nieprawdopodobna chyba że autorka historii ma zdolności jasnowidzenia. Czy jest możliwość, że autorka historii na przykład usłyszała jak sąsiad Kamil coś kombinuje tylko może mózg to wyparł lub nie do końca zarejestrował?
* Podwójny sen - jest to bardzo ciekawe zjawisko i słyszałam wcześniej opowieści o tym, że kilka osób miało dokładnie ten sam sen. Jestem bardzo ciekawa czy da się to jakoś wyjaśnić racjonalnie, na przykład psychologią bądź neurologicznie.
* Zamek - miła miejscowa legenda i nic poza tym. Nie neguję tego, że takie wydarzenie rzeczywiście mogło kiedyś mieć miejsce ale myślę, że odpowiedzialny za to jest nie czynnik paranormalny a na przykład procentowy lub zielarski :)
* Ulotka - podejrzewam że lokalna siłownia prowadziła bardzo agresywną kampanię reklamową, możliwe że to była wręcz jakaś sieciówka, stąd ulotki w innej dzielnicy. Myślę że autorka tak się zafiksowała na tych ulotkach że zaczynała je już widzieć wszędzie. To trochę tak jak dziewczyna, która się obawia że jest w ciąży, wszędzie widzi nagle kobiety w ciąży, których wcześniej zupełnie nie zauważała. Ulotki ze skrzynki ktoś mógł po prostu wcześniej już wyjąć.
Autorce historii o ulotkach proponowałbym rozważyć sprawę z innego nieco punktu widzenia: może "roznosicielowi" nie chodzi o to, żeby poszła do klubu fitness, tylko o to, żeby musiała udać się do niego i wrócić czyli żeby jej nie było w miejscu zamieszkania przynajmniej raz w tygodniu przez dłuższy czas. Jeśli zobaczymy, kto ma interes w tym żeby nas nie było tam gdzie jesteśmy, to będzie nam łatwiej ustalić, kto nas namawia do tego żebyśmy znikali z domu na kilka godzin...;) Serdecznie pozdrawiam!
Ten sam sen. Było to kilkanaście lat temu.Wówczas mój mąż jeszcze pływał na statkach. Którejś z nocy miałam sen związany z moim mężem. Kilka dni później podczas rozmowy telefonicznej z mężem dowiedziałam się , że i on tej nocy miał sen... dokładnie taki sam jak ja :)
Niesamowite opowieści. Dziwne z tą ulotką, naprawdę takie zaskakujące.
No coś mi się tu pętli na tym diabelskim wynalazku!
Może jestem dziwna, ale ta ulotka jest dla mnie o wiele bardziej straszna niż jakiekolwiek duchy. 🤔 Na początku pomyślałam, że ktoś sobie stroi z Ciebie, autorko historii, żarty, jednak z drugiej strony komu chciałoby się podrzucać ją przez tak długi czas? P. S. Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka historii z dreszczykiem, odrywają mnie od rzeczywistości. 😁
Ulotka jest rzetelna :D Nadal nic nie wiadomo. Jak będzie twist to jakiś update pls
Trzy razy wpisywałem i ? Cholera mnie trafi, poraz czwarty nie będę wpisywał. Może to coś....
Te o babciach i dziadkach, którzy odeszli🥺
Witaj Haniu. Kilka miesięcy wstecz odebrałem z przedszkola moją młodszą Wnunię. Szliśmy, aby starszą odebrać ze szkoły. Nagle Hania / tak Twoja imienniczka/ mówi : dziadek, dlaczego ten pan, który stoi za tobą ma w ręku taki du
jeśli chodzi o ulotkę to ktoś Panią stalkuje, oby te działania nie eskalowały bo może być groźnie, ludzi trzeba się bać a nie duchów
Straszenie ludzi
To obniżanie energetyczne .
Może ktoś za dziewczyną chodził... podobała się komuś, więc podrzucał ulotki. Jeśli to coś więcej,to powinna chyba dłużej pochodzić na fitness. 😉
👍🙋