Dziękuję bardzo. Jesteś wlasciwym człowiekiem na właściwym miejscu. Dużo dużo radosnych chwil. Z Panem Bogiem. Dobrej nocy Tobie i wszystkim ludziom na świecie. Pozdrawiam. PA
Kochany Ojcze Adasiu - dziękuję Panu za to, że na mojej drodze postawił Ciebie. Niech Pan Ci błogosławi każdego dnia. Pozdrawiam Ojcze Ciebie i wszystkich langustowiczow.
to mamy zaszczyt, że mamy takiego Przewodnika! kochanego dla ludzi, pełnego dobra i czułości, porywającego i najcudowniejszego "Szaleńca" Bożego! ;) zawsze z kierunkiem na Niego i Mamuśkę ... cudo! dziękuję za wszystko
Dziękuje O. Adamie za te nocne vlogi i dzienne, naprawdę nie raz pomogły mi w codziennym życiu i w momentach trudnych, w głowie i sercu uruchamiały się te słowa kiedy trzeba było pokrzepić serce jakbym wciskał play :) i zamierzam ten kanał śledzić przez cały czas. Po prostu krótkie Bóg zapłać za to co robisz dla nas, to taki mały komentarz, bo rzadko się włączam do dyskusji i dziękuje :) Nie pomyślałbym , że Bóg wchodzić może do serc nawet przez zakamarki youtubów :) Jeszcze raz dziękuje :) I pozdrawiam wszystkich langustowiczów :)
To wspaniałe uczucie, że mimo lęku, im więcej oddaję na różne cele, tym więcej do mnie wraca. NIe traktuję tego jako inwestycję, ale płynie to z serca. Warto zaufać Panu. Z Bogiem!
Dzięki Ojcze Adaśku za wszystkie Twoje mądre słowa, dotyczące wiary i zwykłego życia. Niech Bóg błogosławi Ci w kontynuowaniu tego, co robisz dla nas 😇🌻😘🌻
Drogi Ojcze! Przeczytałam tę książkę o Samsonie, wczoraj - w JEDEN DZIEŃ! Dziękuję Ci za nią i za to że się również w niej otworzyłeś mówiąc o sobie. To na pewno wielu ludziom pomoże;) książka jest super, polecam wszystkim! Możecie zmienić swoje życie dzięki niej, na prawdę:) Ojcze jesteś geniuszem! :* Szczęść Boże!
Cieszę sie że mnie czasem czytasz. Bo już sie martwiłem że tak sobie pisze ..sie realizuje...Kocham cie kochany Ojcze Adamie za to co robisz...a Robisz same dobro ...wyciągasz mnie z bagna . Dzięki ci serdeczne z serca. Szczęść ci Boże i całej rodzinie krewetek
Dzień dobry, szczęść Boże, dobry wieczór. Ojcze Adamie, na Langustę trafiłam przypadkiem, ale po kilkunastu nieprzespanych nocach, podczas których oglądałam jeden film za drugim, słuchałam jedno kazanie za drugim, jedną konferencję za drugą, śmiałam się i płakałam, wiem, że to nie był przypadek :) Wiele razy próbowałam do Ojca napisać, ale zawsze albo brakowało mi odwagi, albo nie umiałam dobrać słów, albo moja sytuacja spisana na kartce wydawała się tak zamotana, tak zapętlona, że rezygnowałam. W Wordzie wyszły tego prawie 3 strony. Chciałabym się tym z Ojcem kiedyś podzielić, bo bardzo mnie to męczy, zżera od środka i powoduje strach. Wiem, że ten strach może pochodzić od złego, ale nie umiem sobie z tym poradzić. Z tym strachem i całą moją sytuacją. Nie mam nikogo innego, kogo mogłabym się poradzić. Próbowałam znaleźć takiego spowiednika, przewodnika, ale tylko mnie nastraszył. Można powiedzieć, że nawet przeraził. To był jezuita, może dlatego ;) Od dawna to czułam, ale pod wpływem Ojca doszło to do mnie ze zdwojoną siłą. Brakuje mi Boga!!! Kiedyś byłam z Nim, nie może jakoś bardzo blisko, bo grzechy były, chwile zwątpienia, ale zawsze był obecny w moim życiu. Kilka lat temu się ono bardzo pokomplikowało i czuję pustkę. Płaczę po nocach i nie wiem co robić, bo każde rozwiązanie wydaje mi się niedobre. Niby wiem jak powinnam postąpić, ale brak mi odwagi, zrozumienia, wsparcia, samozaparcia. A od Boga oddaliłam się na tyle, że nie umiem wrócić. Wstydzę się wrócić. To tak jak z dawno niewidzianym krewnym. Trudno nawiązać ponowny kontakt. Bo co powiedzieć? Jak się zachować? To nie było pytanie do Q&A. Tylko takie moje rozważania. Na konkretne pytanie może odważę się następnym razem. Kończę na dzisiaj. Bo za 4 godziny do pracy :) Ojcze Adamie, dobrze, że jesteś.
Ojcze Adamie uwielbiam Twoje rozwazania. Trafilam na Twoj kanal tydzien temu i od tego czasu wciaz slucham tylko Ciebie. Jestem osoba niewierzaca ale to co mowisz i jak mowisz jest dla mnie czyms niesamowicie pieknym i po raz pierwszy w zyciu czuje, ze ktos mowi z glebi swojego serca cos co trafia do mojego serca. Kiedy Cie slucham moje serce na prawde sie raduje. Nie wiem jak to zrobiles. Ja zatwardziala ateistka przeciwna wszystkiemu co zwiazane z wiara i kosciolem nie potrafie przestac Cie sluchac. Potrafisz wywolac na mej twarzy usmiech ale takze to co mowisz poteafi wycisnac z moich oczu lzy. Kurcze, dzieki ze jestes. Mam straszny metlik w glowie ale wiem jedno, jesli na prawde Bog istnieje i jest niebo i pieklo to z cala pewnoscia dusza tak piekna jak Twoja ma miejsce w tym niebie.
Ojciec vlogi są fantastyczne. Bardzo je lubię i zawsze z ciekawością oglądam gdzie to tam Ojciec jest. I zawsze mi za mało tego ogadania :-))) ściskam mocno!
Ojcze jest taka sprawa dzięki Tobie przywrócił mi Ojciec wiarę w Boga bo nie wierzyłam w niego gdyż księza w kościele tak czasami skomplikowanie wszystko mówią na kazaniach a ty tłumaczysz bardzo prosto jak tzw. krowie na rowie :) teraz wszystko rozumiem.... łatwiej mi jest modlić sie codziennie wiem jak z nim rozmawiać... Dziękuje za pomoc i wskazanie drogi by na nowo Pokochać Boga....
Ja będąc w ciężkiej sytuacji finansowej zaczęłam od tego, że skoro nie byłam wstanie fizycznie przeznaczyć żadnych pieniędzy na kościół czy inne cele, po prostu oglądam wszystkie reklamy do końca przed filmami langusty :) Więc nawet, kiedy naprawdę nie masz nic - zawsze możesz COŚ zrobić :) Chwała Panu!
Oddaję na Boże cele dziesięcinę i od tego czasu nigdy mi jeszcze nie zabrakło na życie. Pan się o nas troszczy i to widzę. Szczęść Boże i dobrej nocy. Pozdrawiam radośnie.🍁😊🍁
Jestes niezwykla Lucynko! Zawsze Cie podziwiam moja Przyjaciolko. Ja chyba dziesieciny nie daje, ale wspieram rozne akcje charytatywne na tyle, na ile moge. I patronite tez, bo Kocham Ojca Adama i Jego gadanka. 🤗❤🍁🍎🍃
Kochany ojcze, dziękuję że jesteś. Bardzo cenię sobie Toje opinie i uważam, że zawsze trafiasz w dziesiątkę. Mam więc ogromną prośbę o wyrażenie Twojego zdania na temat Pawła Bednarza, a raczej w sprawie jego bezsilnej walki z handlu dziećmi.
Ojcze Adamie.prowadzisz mnie przez pierwsze kroki nawrocenia....zniszczylam swoje malzenstwo.zycie swoje,mojego meza i corki.modle sie o dar madrosci i cierpliwosci ratowania porozwodowego zycia.Dziekuje za Twoje slowa...i wprowadzenie mnie do nowenny pompejanskiej.Z Bogiem!
Ja sama należę do tych osób, co nie lubią vlogów. Nie oglądam ich zazwyczaj, ale jak temat wydaje się fajny to czasem łatwiej przewinąć do momentu gadania niż tracić czas na oglądanie czegoś co mnie nudzi. Wiem, niektórzy lubią vlogi, więc to super, że one są nawet jak ja ich nie lubię
Myślę że piękną dziesiecina jest czas i pomoc jaką możemy obdarzyć innych. Odezwijmy się do smutnego samotnego człowieka. Wysluchajmy, pomóżmy coś załatwić trudnego dla niego. To takie proste i nic nie kosztuje. Za mało jest takiej pomocy. Często ofiarowane pieniądze tak nie cieszą jak ofiarowanie czyjejś uwagi.
Na rękę dostaję najniższe wynagrodzenie, od paru lat oddaję dziesięcinę. Nie ukrywam, że początki były trudne, ale nie dlatego żeby mi tej kwoty brakowało, ale dlatego, że mentalnie musiałam to sobie w głowie ułożyć, gdyż przy tak niskim dochodzie liczy się każdy grosz. Ustawiłam stałe zlecenie i dziesięcina zawsze wychodzi jako pierwsza, później pozostałe płatności. Naprawdę Pan Bóg się troszczy, gdy kończą mi się pieniądze lub pojawi się niespodziewany wydatek, zawsze skądś dostaję dodatkowy grosz :)
Kupie ksiazke Ojcze Adamie. Ostatnio dostalam taki niespodziewany prezencik od nieznajomego czlowieka. To sie w glowie nie miesci jak ludzie sa dobrzy. Z Panem Bogiem. Pozdrawiam wszystkich. 🙏💕🍁🍎😊
Jak zwykle świetny mądry film 📼. Ojcze Adamie, mam ogromną prośbę prosto z serca. Mam teraz bardzo trudny czas w życiu. Komplikuje mi się prawnie i emocjonalnie (nie chodzi o rozwód czy coś takiego)Gorąco proszę o modlitwę za mnie. Znów nie jem nie funkcjonuje, przez problemy. Wiem, pewnie takich próśb jest mnóstwo ale może oczy Ojca spotkają się z tym komentarzem.
Ojcze Adamie, a ja mam, tak mi się wydaje, ciekawe pytanie. [Q&A] Po co mamy się modlić o jakieś łaski dla nas? Na każdym kroku zaznaczane jest, że nasze prośby zostaną spełnione POD WARUNKIEM, że są zgodne z wolą/planem Bożym. Skoro Bóg ma wobec nas plan, to co za różnica czy się modlimy? Niedługo kończę pompejankę i naszła mnie taka myśl... Jestem spokojna, wierzę Ojcu, ale taka wątpliwość mnie złapała. Skoro się modlę o coś, co być może, może nie być zgodne z Boskim planem i Bóg zrobi tak, jak uważa, to po co się modlić (w jakiejś konkretnej intencji)? Bardzo proszę o odpowiedź, bo czuje, że to pytanie zaczyna być początkiem mojego kryzysu wiary. Pozdrawiam.
o. Adam kiedyś świetnie wytłumaczył fragment dot. wesela w Kanie. Maryja wtedy przyszła do Jezusa i powiedziała mu „Nie mają wina” . To była modlitwa Maryi. Ona właśnie w taki sposób się modliła, przedstawiała prośbę, fakt i … i nic więcej nie mówiła, zaufała. Uważam , że właśnie dlatego trzeba się modlić w różnych sprawach. Należy przedstawiać je Bogu, tak po prostu a On zrobi z tym co zechce. Niemniej, ja Mu powiedziałem co leży mi na sercu, czym się troszczę, co mnie martwi. A kolejnym argumentem za, jest fakt, że z tym którego kocham to rozmawia się o wszystkim. I to nie znaczy, że słuchający musi coś z tym od razu robić, czasami wystarczy że wysłucha, czyż nie?
Też się nad tym zastanawiam.Modlilam się słowami Bądź wola Twoja. Modlilam się do Boga w różnych sprawach z różnym skutkiem ale ostatecznie po czasie okazywało się że nie jest tak źle jak mi się czasem wydawało a nawet czasem dochodziłam do wniosku że Bóg czyni cuda w moim życiu. Niestety zdarzyła się pewna tragedia, która zburzyla we mnie chęć modlitwy tymi słowami. Zaczęłam odczuwać brak sensu modlitwy. Skoro Bóg ma dla nas plan to co możemy zrobić.
(Q&A) proszę o rozwinięcie tematu niechcianych uczuć do kogoś z kim nie może się byc- jak sobie z tym radzić?? Nic na to nie poradzę że czuje coś do kogoś innego, a ostatnio nawet kolega wyznał mi że czuje coś do mężatki oboje od lat przyjaznimy się i czujemy sie z tym jak w potrzasku- przynosi mi ulgę tylko spowiedź na jakis czas- psycholog tez wiele mi uswiadamia ale nie umiem się tego pozbyć a bardzo Chce, po odcięciu się całkowitym od tej osoby wciąż ciężko mi zapomnieć- A minął już długi czas - proszę o modlitwę i ratunek oraz może jakieś rady ??
Ojcze Noooooooo wreszcie :) nie tylko hejt...bo człowiek to wie gdzieś tam, ale jednak słowo słyszane zapada głębiej w sercu !!! Niech Ojca Pan Jezus błogosławi
Ojcze Adamie gratuluję 400000 subskrypcji. Dziękuję za każde SŁOWO. Polecam czytającym komentarze serię Elementarz, zwłaszcza o MSZY ŚWIĘTEJ. Pozdrawiam Ojców Dominikanów i Wszystkich tu obecnych.
O. Adamie bardzo lubię jak na początku pokazujesz gdzie jesteś i co ciekawego tam można zobaczyć. Prooooszę rób tak dalej. Dzięki za przypomnienie o dziesięcinie. Do tej pory ofiarę na tacę składał mąż (ja od 2000r. nie pracowałam) ale od jakiegoś czasu otrzymuję emeryturę i to przecież też jest dochód!!! No właśnie - teraz ja też mam z czego złożyć dziesięcinę. Właśnie sobie to uświadomiłam. I za tą świadomość Tobie o. Adamie bardzo dziękuję. Z BOGIEM paaaaaa:))))))))))))
Wszystko co na swiecie, wszelkie dobra i tak do Boga należa. Dzieki Milosiernemu Bogu podnioslem sie po totalnej upadlosci mojej firmy i rodziny. Bóg dal mi szanse na ponowny rozwoj i dal mi zdolnosci do tego bym mogl stanac na nogi. Bóg dal mi piekna milosc, dal mi dobrych ludzi ktorzy staneli na mojej drodze, dal mi dzieci dal mi nowe zycie. Bóg dal mi wszystko i wszystko co teraz mam cale to moje dobro niematerialne i materialne to do Boga naleza. Ja postanowilem objac swoja dziesiecina dusze czyscowe - i polecam to wszystkim serdecznie ( Eucharystie ofiarowane za DC) Im wiecej sie dziele tym wiecej dostaje i czasem.az mi glupio bo zwyczajnie nie zasluguje na to wszystko. Chwala Panu za jego hojnosc i Milosierdzie💖 Jezu Tobie zaufalem i w Tobie pokladam nadzieje.
Bardzo dziękuję za ten kanał na yt. Przekazuje naprawdę wartościowe treści. [Q&A] Jestem z kościoła zielonoświątkowego (protestancki). Od jakiegoś czasu czuję potrzebę spowiedzi w takiej formie, która występuje w kościele katolickim. Czy mogę pójść do spowiedzi, mimo że nie przyjmowałam żadnych sakramentów w tym kościele? Jeżeli tak, to czy mam o tym powiedzieć spowiednikowi? Nie chcę wywował tym pytaniem burzy. Naprawdę chcę poznać odpowiedź.
[Q&A] Adam proszę odpowiedz mi na pytanie: gdzie jest wolna wola człowieka, ktory w chorobie psychicznej popęłnia samobójstwo? Dla mnie sam fakt choroby jest odebraniem mu wolnej woli. Do tego człowiek w chorobie psychicznej modli się o uzdrowienie bo już nie radzi sobie z tym wszystkim (poza oczywiście leczeniem i pomocą bliskich) a tu koniec. Czyja to wola? i co to za wola? Wola Boża??????!!!!! powiedz mi
2:55 Abraham nie zobowiązał się do regularnej dziesięciny. To była dziesięcina jednorazowa. Co do reszty - pełna zgoda. Ważne, żeby dawać z radością, a nie z poczucia winy. "Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg" (2Kor 9:7).
w Niemczech ludzie płaca podatek kościelny i jakoś to funkcjonuje nie ma wtedy opłat za msze ślub itd choć bywa i tak że dużo ludzi z tego powodu występuje z kościoła a nierzadko są to Polacy którzy przyjechali sobie dorobić
Ojcze Adamie serdecznie dziękuję Bogu że dane mi jest słuchać Ciebie,to dzięki Twojemu słowu wróciłam po 9latach do Sakramentów i do Boga, Dziękuję Bogu za jego miłosierdzie i za to że dał nam Ciebie
No jak Ojca nie kochać???!!!! (Mąż wie;) ostatnio ten temat chodził za mną i nie mogłam uwierzyć własnym oczom jak zobaczyłam tytuł!!!!!! Bóg zapłać!!!!
Ojcze Adamie, mój imienniku! Daję Tobie moje dobre słowo. Robisz dobre rzeczy! A teraz moje małe spostrzeżenie i pytanie do Q&A: tak Ci broda rośnie, że masz baki siwe a środek rudy. Jakiego koloru miałeś włosy, jak miałeś włosy? Bo miałeś, prawda? Z Bożym błogosławieństwem:-)
Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie, odkąd dziele się swoimi zarobkami- oddaje z serca na Caritas, zauważyłam więcej błogosławieństwa w moim życiu, opieki Bożej 🙏😇
Dwa lata temu zarabiałem 2 tys miesięcznie, zaczełem dawać 100 zł miesięcznie na kościół i potrzebującym. Od pół roku zarabiam 3,5 tys miesięcznie i daje 200 zł. Zobaczymy co będzie dalej 😊.
warto Boga wypróbować:) z mężem oddajemy choć nie zarabiamy jakoś specjalnie dużo i nigdy mam niczego nie zabrakło, ani jedzenia ani na rachunki. ostatnio mamy różne remonty i " dziwnym" trafem dostajemy np. blachę o 700 zł taniej, albo coś za darmo itd. Pan Bóg nie dodaje w mnoży błogosławieństwa.
Mamy tak samo. Na logikę absolutnie nie da się przeżyć za pieniądze, które zostają nam po opłaceniu wszelkich rachunków a nigdy nie było tak, żeby nam czegoś zabrakło. Zawsze, kiedy już wydaje się, że jednak jest katastrofa, na koncie 4,30 a do wypłaty dwa tygodnie to nagle „skądś” pojawiają się pieniądze, albo mama przyjdzie z obiadem 😉. Dziękuje Bogu za te codzienne cuda! Chętnie dzielimy się tym co mamy, często wspomagam zbiórki internetowe wspierające chorych, oddajemy rzeczy potrzebującym i wciąż żyjemy 🙂. Taki boski cash flow.
Hesia Mela Dokładnie dla nas dziesiecina ty i podstawą w wspieranie różnych akcji od sierocincow w Indiach czy szkół ulicznych w Bangladeszu czy ci innego lokalnie. Nigdy nie brakuje. nam Bóg daje jedzenie które potrzebujemy w mega promocjach. to dopiero jest oszczędność i jakie zapasy mamy :)
My też tego doświadczamy w naszej rodzinie. Oddajemy Bogu a On nam cudownie cudownie wynagradza. Nie kupuje prawie wcale ubrań dla naszego synka. Zawsze gdy już prawie wyrasta zjawia się ktoś z worem ubrań dla niego. I to świetnej jakości, które ja potem spokojnie przekazuję dalej gdy wyrośnie. To jeden z przykładów.
Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego» Ewangelia wg św. Łukasza To, że sama wiele nie masz, a dajesz jest pięknym gestem miłości wobec bliźniego :) A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Ewangelia wg św. Mateusza
Hubert Ryciak w tym kontekście wypróbowanie Boga rozumiem zaufanie mu i jego obietnicom że niczego mi nie zabraknie. Tak jak dba i daje jedzenie wróblom.. tak i mi niczego co niezbędne nie zabraknie. Gdy przyjdzie chwilą próby a najczęściej taka jest jak podejmujemy kroki dla Pana Boga to coś się zaczyna walić i wydaje się że się nie da. Jak mu ufamy to dla niego nic nie jest niemożliwe. Oddawanie dziesieciny jest równie "bolesne i trudne" dla tego kto ma oddać 10zł jak i dla Tego kto ma oddać Bogu 10000 czy 1000zł.
Dziesięcina (10%) jest ok jeśli nie ma innych podatków - tak kiedyś było. Obecnie i tak płacimy (Pit + składki ZUS + vat) ponad 50%...więc na dodatkowe podatki już nie starcza. Z drugiej strony: można coś dorzucać do utrzymania parafii, ale powinno to być właśnie w formie stałej składki (jak dziesięcina) a nie środków przekazywanych przy okazji sakramentów (bo to gorszy ludzi, co jest wystarczającym powodem by tą metodą odciąć)
Nieznosze ‘hejtow’. Nierozumiem dlaczego ludzie tracą czas/energię na pisanie komentarzy które maja na celu, no właśnie- nie wiem co maja na celu... Dziękuje o. Adamie za te nagrania. Dużo wnoszą do mojego życia. Szczęść Boże
Doswiadczylam nie jeden raz na wlasnej skorze hojnosci Bozej...dalam 100zł...otrzymalam 1000zł...dalam 50zł otrzymalam 500 ..dziwne?prawdziwe ... DZIĘKUJĘ PANIE za to ze mam się czym dzielić...jestes BOGIEM HOJNYM...PANEM WIERNYM...SPELNIAJACYM OBIETNICE..❤❤❤❤❤
No też tak myslałam. Od momentu gdy zaczełam oddawac dziesięcinę, zaczęłam miec coraz mniej pieniędzy, coraz mniej zarabiać a potem straciłam pracę. Teraz mi zostało śmiesznie mało pieniedzy które gdy się skonczą to pojdę na ulicę. Jest super po prostu. Wiem o tym że ludzie modla się do Boga, proszą Go i mają od Niego pomoc i Jego obecność. Ja cokolwiek nie zrobię, wszystko się wali. Nie wiem czemu tak jest, ale jeszcze trochę i skoczę z okna.
O matko :-( co u Pani słychać? Właśnie w ubiegłym tygodniu oddałyśmy z Mamą dzisiecina z wszystkich pieniedzy zarobionych w tych roku do kwietnia tego roku, aż strach mnie ogarnął
[Q&A] Ponowię o Anthonym DeMello ;) Zdaje się, że finalnie poszedł w kierunkach buddyjskich. Ale chyba nie został usunięty z Kościoła? Jest jakiś dokument na temat jego nauczania? Jak można się "fachowo" rozeznać w jego nauczaniach? Na YT da się odsłuchać "Przebudzenie". Szczególnie mocne są fragmenty o rozliczaniu z uczynków nieświadomych. Może da radę coś w tym kierunku powiedzieć ?:> Pozdrawiam
Ojcze Adamie dziękuję za Twoją Wiarę i każde gadanko.Proszę wyjaśnij czy na koniec modlitwy Ojcze Nasz powinno się mówić Amen np.w modlitwie różańcowej. Z Bogiem.
ojciec Joachim Badeni hmm, mnie zauroczyl.. i tak Cię znalazłam.. czytając Twoją książkę Upojeni Bogiem..Dziękuję to zbyt mało, by wyrazić wdzięczność. Kocham książki.. i na pewno kupię, wspaniałym prezentem pod choinkę mogą być.. buziaczki 😘KOCHAM CIĘ ZA TO ŻE JESTEŚ...
tak... to wszystko prawda... osobiście również część dochodów przeznaczamy na misje salezjańskie i wspólnotę Chleb Życia (stały przelew, nie piszę żeby się pochwalić tylko może akurat ktoś chciałby wesprzeć te konkretne dzieła Boże ;)) a oprócz tego coś tam jeszcze po drodze ;) i widzę, że Pan Jezus nam przymnaża dóbr! znane jest powiedzenie: dostajesz to co dajesz z tymże u Niego dostajesz po tysiąckrość
[Q&A] Ojcze Adamie, czy mógłby się ojciec odnieść do tych tekstów w Starym Testamencie w których Bóg wprost nakazuje wymordowanie ludów zamieszkujących kraj Kanaan. Wiele osób ma problem z ich pogodzeniem z przykazaniem Nie zabijaj i nie mogę bardzo znaleźć argumentów by z nimi dyskutować
Właśnie ostatnio na kanale Polski Inkwizytor pojawił się odcinek "Okrutny Bóg? (Cz.1) - Podbój Kanaanu ". Bardzo dobrze tłumaczy z odniesieniem do źródeł :).
Co do przykazania słyszałam głosy, że są błędy w tłumaczeniu, że nie chodzi o to by nie zabijać w ogóle, tylko żeby nie mordować. To wyjaśnia to, że człowiek ma prawo do samoobrony, do bronienia swoich bliskich i także do tego, by zabijać zwierzęta na pokarm dla siebie. Jeśli tak jest to jest to argument dla tych, co twierdzą, że Pan Jezus był pacyfistą. A był i jest realistą.
Drogi Ojcze, Ciebie się nie da nie lubić. Ci wszyscy hejterzy to po prostu Langustowicze, którzy bardzo chcą żebyś wdał się z nimi w interakcję. Potem żałują i się spowiadają, ale jedyną opcją jest to, że chcą żebyś zwrócił na nic uwagę 😃
dziesięcina wiąże się nieodłącznie z wolnością i zaufaniem do Boga, że On pobłogosławi i zatroszczy się o to żeby niczego nie brakowało, a co jeszcze lepiej: pomnoży! To uczynienie Boga Panem Twoich finansów. Trudna rzecz ale podstawowa.
Ojcze Adamie doświadczam od jakiegoś czasu działania Bożego kiedy zaczolem oddawać te kilka procent biednym na kościół potrzebujących... Po jakimś czasie Pan Bòg oddał... z dużą łatwością znajduje dodatkowe prace za dodatkowe pieniądze gdzie wcześniej to było niemożliwe a też sie starałem... tylko teraz spotykam często ludzi którzy takiej pomocy chcą :D... Rabbuni dziękuję za Twoje Slowo które zawsze jest prawda niezmienna obietnicą i wgl :)... Niech was Bóg błogosławi langustowicze +
[Q&A] Bracie Adamie, jestem osobą wierzącą, nieustannie czuję jak Bóg towarzyszy mi w moim życiu, ale chyba drugi już raz nachodzą mnie te same myśli i wątpliwości, nie tyle co do istoty Boga, ale do sposobu, w jaki Go pojmujemy. W naszym pojmowaniu Boga niezwykle silnie zakorzeniony jest pierwiastek męski, modlimy się do Ojca, Jezus pojawił się na Ziemi jako mężczyzna, Duch Święty jest jakiś taki nieokreślony (chociaż w moim odczuciu nosi wiele cech typowo kobiecych, w postaci swojej łagodności i silnego poczucia piękna i miłości, który we mnie powoduje). Myślałam dużo o Jezusie i jestem w stanie zrozumieć, czemu był mężczyzną, tłumaczę sobie, że miał być wzorem dla mężczyzn, którzy władali światem bezwzględnie i bez poszanowania dla kobiet, jeśli miałabym się w Niego próbować wczuć, to pewnie wystawił się na pośmiewisko w tamtych czasach. Kobiecie nikt by nie uwierzył, nikt by za nią nie poszedł. Okej, to rozumiem. Wiem też, że nie wszystko jestem w stanie pojąć i część jest też udziałem zamysłu Bożego, którego nie zrozumiem. Myślałam też, dlaczego Bóg nie jest nazywany Matką, tu również uważam, że miał to być dla ówczesnych mężczyzn wzór opiekuńczości, sprawiedliwości i dobroci. Ale dlaczego teraz, w tych czasach, nadal tak bardzo podkreśla się męską stronę Boga? Odwołuję się też tutaj do koncepcji kapłaństwa kobiet. Czy nie jest pewną przesadą twierdzić, że kapłan powinien być mężczyzną, bo Chrystus był? Według mnie, Chrystus był mężczyzną, bo taka była potrzeba na tamte czasy. I wiem, że argument pt. "bo takie były czasy" Brat już obalił, ale mi chodzi o troszeczkę inne ujęcie tego argumentu. Jasne, Jezus mógł robić, co chciał, był, można powiedzieć, pewnego rodzaju feministą, ale do kogo by trafił w tamtych czasach, będąc kobietą? I czy to, że nie było na Ostatniej Wieczerzy (a przynajmniej tak twierdzimy) kobiet, jest wyznacznikiem tego, że im nie zezwolono na posługę kapłańską? Różne można zakładać kryteria tego, co uprawnia do tej posługi, nie rozumiem, czemu bierzemy pod uwagę akurat płeć. Według mnie Jezus przyszedł ku zmianie tamtych obyczajów, aby ukazać inne nieco oblicze surowego i sprawiedliwego Boga Ojca, nieco kobiece, można by rzec, oblicze. W mojej opinii "utarł nosa" mężczyznom tamtych czasów. A czy teraz, gdy żyjemy raczej w czasach idei miłości i wzajemnego szacunku (a przynajmniej taką ideę stara się szerzyć kościół, jako ostoja cennych wartości) nie powinno się pozwolić także kobietom uczestniczyć w dziele Jezusa tak blisko? Mówię to z perspektywy kobiety, dla której ogromną przeszkodą w wyznawaniu Boga stanowi rodzący się w niej gniew, który ma swoje źródło w odsunięciu jej ze względu na płeć z pewnych czynności już z samej definicji. Jasne, można powiedzieć, że dla jednej osoby Kościoła nie powinno się zmieniać, ale myślę, że jest grono kobiet takich jak ja. Bracie Adamie, w moim życiu nie denerwuje mnie to, że jestem kobietą, bardzo to lubię i uważam to za coś pięknego, denerwuje mnie to, że kobiety spycha się do małych cichych czynności. Mam dość silny charakter i uważam, że wiele jest kobiet które po prostu buntują się w środku kiedy ktoś mówi im, że ich rolą jest cicha posługa. Można by powiedzieć na to wszystko także, że jesteśmy wezwane do życia jak Maryja - w pokorze. Ale pokorni powinni być także mężczyźni, tylko że oni często mają łatwiej, bo są, tradycyjnie wezwani do przywództwa, sprawowania najwyższych urzędów, przewodnictwa, odpowiedzialności. Niestety często zapomina się, że wiele jest kobiet również predysponowanych do tego rodzaju czynności, ba, czasem nawet lepiej do tego wyposażonych, poprzez właśnie swój pierwiastek kobiecości, który dodaje do przewodnictwa niezwykle czuły pierwiastek miłości i rady. Może ktoś zarzuci mi brak pokory, ale nie umiem być pokorna względem czegoś, co po prostu wydaje mi się krótkowzrocznością i strasznym kategoryzowaniem. Rozumiem, że nie jesteśmy równi, że kobiety są z natury delikatniejsze i rodzą dzieci, a mężczyźni są wyposażeni w siłę fizyczną, ale cała reszta jest dziełem indywidualnego zamysłu Boga u każdego człowieka i na szczęście żyjemy w czasach, w których się to coraz bardziej docenia. Co w posłudze kapłańskiej jest takiego, czego nie mogłaby dokonać kobieta? Bo ja dostrzegam jedynie argument tradycji, który jest dla mnie bezpodstawny, ponieważ tradycyjnie przez stulecia kobiety siedziały w domach i nie pracowały i to także się zmieniło, nie miały również praw wyborczych, bo nikt tego nie zmieniał, ale także to uległo w końcu zmianie. Czy nie uważa Brat, że i teraz możemy właśnie dochodzić do momentu, w którym coś powinno się zmienić? Bo w mojej opinii, takie kategoryzowanie raczej dzieli niż jednoczy. Według mnie nieprzypadkowo bardziej przeciw swojemu miejscu na Ziemi buntują się kobiety niż mężczyźni. A często, gdy chcą mieć w Kościele i w życiu udział w rzeczach bardziej widocznych, sprowadza się je do parteru stwierdzeniem, że nie są pokorne. A przecież to my od wieków jesteśmy najpokorniejsze na tej Ziemi, rzadziej sprawujemy władzę i bijemy się o nią z innymi, jesteśmy pokornymi matkami, podczas gdy mężczyźni stroszą piórka na wojnach, a także w domach. A nawet jeśli nie stroszą to łatwiejszą na tej ziemi jest pokora bycia silnym niż pokora bycia cichą powierniczką. Zwłaszcza jeśli ma się tak silną osobowość jak ja. I tak, Jezus mógł wszystko, także pozwolić na uczestnictwo kobiet na Ostatniej Wieczerzy. Jak wierzymy, tego nie zrobił. Z pewnych, ukrytych powodów. Bóg mógł zrobić też wiele innych rzeczy, ale według mnie zostawia nam pewne rzeczy zakryte, abyśmy sami mogli je analizować, wzrastać w miłości i zrozumieniu dla siebie nawzajem i zmieniać na lepsze. Moja wypowiedź nie ma na celu wywołania żadnej burzy, są to jedynie moje przemyślenia, bo wzbiera we mnie momentami żal i gniew, chociaż bardzo kocham Boga i uważam, że On nie może być niesprawiedliwy. Po prostu. Więc szukam przyczyny. Czasami mam wrażenie, że Bóg jest tak blisko mnie i jestem bardzo szczęśliwa, że tak blisko go czuję, ale te odczucia biją się z poczuciem, że tu na Ziemi ktoś chce mnie zaszufladkować w roli takiej a nie innej. Bardzo chętnie oddam Bogu i wykorzystam na Jego chwałę wszystko, co mi dał, ale czasem czuję, że dał mi takie dary, których za nic nie potrafię wpisać do szablonu osoby, którą powinnam według świata być. Bo chyba o to chodzi, żeby służyć Bogu jak się potrafi najpiękniej i w sposób który się zna najlepiej. Jeżeli Brat to czyta, to bardzo bym prosiła, żeby Brat nie bagatelizował tego co napisałam, ja wiem, że Kościół ma takie, a nie inne stanowisko, że mężczyźni i kobiety są z założenia tacy a nie inni. Ale wie Brat, bycie kobietą to jest strasznie trudna rzecz, szczególnie silną kobietą. Bo na świecie gdzieś nadal odbija się umniejszanie roli kobiety, która często nosi w sobie cechy męstwa, które nie wiedzieć czemu, są już męstwem, a nie kobiecością, a kobiecość to dla mężczyzny wstyd. Taka kultura. Trochę pomieszane to wszystko, trochę zbyt długie. Ale tak już mam, że dużo myślę. Pozdrawiam serdecznie, Bracie Adamie :)
Piękny wywód, też się nie zgadzam na nierówne traktowanie kobiet i uważam, że jak najbardziej mogą pełnić posługę kapłańską. Napisałaś, że o. Szustak obalił argument "bo takie były czasy". Czy pamiętasz może nazwę filmu, gdzie to zrobił? Ponieważ osobiście uważam, że jest to bardzo słaby argument, ale w niektórych przypadkach jest to chyba jedyna możliwa odpowiedź osoby broniącej jakiś niewygodnych fragmentów z Biblii. Dlatego jestem troszkę zaskoczony, że Szustak obalił ten argument i jestem ciekaw w jaki sposób to zrobił.
@@bezpansky ruclips.net/video/U1ykIlFA1qY/видео.html Dziękuję, ale troszkę źle to ujęłam, obalił argument czasów w kontekście niezaproszenia kobiet na Wieczerzę. Zastanawia mnie jedynie, czy powinniśmy odczytywać to jako jasny argument wykluczenia kobiet z posługi kapłańskiej. Jezus mógł pewnie i dużo więcej zrobić dla kobiet, mógł im dać to, co teraz mają, ale tego nie zrobił, więc zastanawiam się, czy to, że cywilizacyjnie poszliśmy do przodu, że mamy teraz takie prawa, a nie inne, też jest niewłaściwe? Gdzie działania Jezusa miały być absolutnym wyznacznikiem, a gdzie początkiem lepszego świata? Prawdopodobnie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na te pytania, bo ilekroć byśmy czegoś nie poprawiali, nie rozumieli na nowo, to i tak jesteśmy omylnymi ludźmi i nie ma miejsca na doskonałość. Zawsze ktoś będzie się czuł pominięty i niedoceniony albo niesprawiedliwie potraktowany. Abstrahując od kapłaństwa kobiet, bo uważam, że nie jestem na tyle kompetentna, żeby taki spór rozstrzygać, ani żeby kogokolwiek poprawiać, to oznaki patriarchalnej hierarchii nadal przeszkadzają mi w pojmowaniu Boga jako absolutnej miłości i czuję się uniżona na siłę, a nie z własnej woli, a to rodzi niepotrzebny bunt. Najpiękniej było by chyba żyć w raju, ale grzech zrobił swoje, i kłócimy się w swojej ograniczonej mądrości, zamiast się po prostu kochać nawzajem :(
Nawiązując do początku filmu. Zło łatwiej zauważyć i łatwo jest się przyzwyczaić do dobra. Sztuką jest jak Ojciec zatrzymać się i docenić to dobro które daje nam Bóg.
Z próżnego i Salomon nie naleje, lożę w miarę możliwości na Kościół, przy budowie fundusz sam się nie spłaci tym bardziej że to także my wspólnota, prąd inne opłaty także same się nie pokryją, dziś otrzymałam od Pana Boga 1000 procent dobra, i nie na zasadzie dam to łaskę mam.
Z dawaniem dziesięciny i w ogóle dawaniem na sprawy boże jest też związane pojęcie pierwocin. Np. Abel złożył w ofierze pierwociny swojej trzody. A księga Przysłów 3:9-10 mówi Czcij Pana z pierwocin wszystkich swoich plonów, a będą twoje stodoły wypełnione ponad miarę. Czyli taki wyższy level dawania to oddawanie najpierw na sprawy boże, a dopiero potem myślenie o innych wydatkach :)
Ojcze Adamie, mam poważne pytanie: Jezus w Ewangelii wg św. Mateusza 5.32 i 19.9. powiedział "A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa." jak nasz kościół to interpretuje i dlaczego nie zezwala w związku z tym na rozwody, błagam o odpowiedź bo nie daje mi to spokoju.
Też mnie to kiedyś zastanawiało i szukałam odpowiedzi. Znalazłam informację, że "poza wypadkiem nierządu" dotyczy nie sytuacji w małżeństwie, tylko nierządu w sensie nieważnie zawartego małżeństwa, konkubinatu. Innymi słowy - nie oddalaj swojej żony, chyba, że Wasze małżeństwo nie zostało ważnie zawarte, w sposób święty. Nie wiem, czy to rzeczywiście oficjalna wykładnia, jestem ciekawa.
@@wiedzma3573 Cieka we że w Piśmie Świętym nigdzie nikt nie wspomina o ważności małżeństwa tylko w ostatnich latach zapanowała taka moda na to a przez 2000 lat było cicho sza o tym ?
Pomocy!!! Mogę prosić kogoś o modlitwę za mojego tate...? Wrócił do domu po wycięciu nerki (rak złośliwy) i go bardzo boli... Proszę tylko o to żeby szybko poczuł się lepiej i juz więcej nie cierpiał bo bol jest nieznosny, bo to dobry człowiek :( Jesli ktoś będzie taki uprzejmy i wspomni go w modlitwie będę bardzo wdzięczny :(
[Q&A] Szczęść Boże, Kilka miesięcy temu w wypadku zginęła moja przyjaciółka, miała 19 lat. Bardzo brakuje mi jej i tego, że mogłam się podzielić z nią wszystkim... Czy mogę do niej mówić/pisać i wierzyć w to, że usłyszy/przeczyta? Ewentualnie, że jakoś będzie mi pomagać? Pozdrawiam 😊 ❤️
[Q&A] Szczęść Boże, jestem studentem biologii i ostatnio nurtuje mnie taka kwestia - skoro choroby i śmierć są skutkiem grzechu pierworodnego to dlaczego już wcześniej dinozaury (i inne zwierzęta) chorowały i umierały? Niektórzy księża mówią, że w grzechu pierworodnym chodziło raczej o śmierć duchową no ale w KKK jest napisane że z powodu grzechu pierworodnego śmierć weszła na świat (nie ma wyróżnione że chodzi o duchową więc raczej tyczy się to tej cielesnej). Mam od jakiegoś czasu dużo wątpliwości, choć kiedyś byłem osobą bardzo wierzącą...Ta kwestia nie daje mi wciąż spokoju i ośmielam się powiedzieć że stoi mi na przeszkodzie do mojego powrotu do Sakramentów (szczególnie do Sakrametu Pokuty i Pojednania) Z góry dziękuję za odpowiedź! :) Pozdrawiam
Ojcze Adaśku Ty wiesz że My Cię kochamy?!😘Z Tobą zrozumienie tego wszystkiego jest o wiele łatwiejsze 👍👏🙏💓☀
Dziękuję bardzo. Jesteś wlasciwym człowiekiem na właściwym miejscu. Dużo dużo radosnych chwil. Z Panem Bogiem. Dobrej nocy Tobie i wszystkim ludziom na świecie. Pozdrawiam. PA
Kochany Ojcze Adasiu - dziękuję Panu za to, że na mojej drodze postawił Ciebie. Niech Pan Ci błogosławi każdego dnia. Pozdrawiam Ojcze Ciebie i wszystkich langustowiczow.
Jezus mówił żeby nikogo na ziemi nie nazywać ojcem, jeden jest Ojciec który jest w niebie...
Że oddaje Panu Bogu - przemówiło to do mnie, dzięki Adasiu!
to mamy zaszczyt, że mamy takiego Przewodnika! kochanego dla ludzi, pełnego dobra i czułości, porywającego i najcudowniejszego "Szaleńca" Bożego! ;) zawsze z kierunkiem na Niego i Mamuśkę ... cudo! dziękuję za wszystko
Dziękuje O. Adamie za te nocne vlogi i dzienne, naprawdę nie raz pomogły mi w codziennym życiu i w momentach trudnych, w głowie i sercu uruchamiały się te słowa kiedy trzeba było pokrzepić serce jakbym wciskał play :) i zamierzam ten kanał śledzić przez cały czas. Po prostu krótkie Bóg zapłać za to co robisz dla nas, to taki mały komentarz, bo rzadko się włączam do dyskusji i dziękuje :) Nie pomyślałbym , że Bóg wchodzić może do serc nawet przez zakamarki youtubów :) Jeszcze raz dziękuje :) I pozdrawiam wszystkich langustowiczów :)
To wspaniałe uczucie, że mimo lęku, im więcej oddaję na różne cele, tym więcej do mnie wraca. NIe traktuję tego jako inwestycję, ale płynie to z serca. Warto zaufać Panu. Z Bogiem!
Dzięki Ojcze Adaśku za wszystkie Twoje mądre słowa, dotyczące wiary i zwykłego życia. Niech Bóg błogosławi Ci w kontynuowaniu tego, co robisz dla nas 😇🌻😘🌻
No i stało się 😁 jest nas już 400 000 🎁🎆🎂🎀🎉🎊🎇😅 Adaś, dzięki. 🍻
❤❤❤
Jestem szczęśliwa jak cię słucham kochany Ojcze Adamie
Cieszę się że mogę słuchać Ojcze Adamie Twoich cudownych słów.Szczesc Boże dla wszystkich langustowiczow.
Drogi Ojcze! Przeczytałam tę książkę o Samsonie, wczoraj - w JEDEN DZIEŃ! Dziękuję Ci za nią i za to że się również w niej otworzyłeś mówiąc o sobie. To na pewno wielu ludziom pomoże;) książka jest super, polecam wszystkim! Możecie zmienić swoje życie dzięki niej, na prawdę:) Ojcze jesteś geniuszem! :* Szczęść Boże!
Nadal Cię kocham Ojcze Adasiu. Tak trzymać! Dla mnie jesteś "number one". Dziękuję za każde słowo. Wszystkiego dobrego.
Cieszę sie że mnie czasem czytasz. Bo już sie martwiłem że tak sobie pisze ..sie realizuje...Kocham cie kochany Ojcze Adamie za to co robisz...a Robisz same dobro ...wyciągasz mnie z bagna . Dzięki ci serdeczne z serca. Szczęść ci Boże i całej rodzinie krewetek
Dzień dobry, szczęść Boże, dobry wieczór. Ojcze Adamie, na Langustę trafiłam przypadkiem, ale po kilkunastu nieprzespanych nocach, podczas których oglądałam jeden film za drugim, słuchałam jedno kazanie za drugim, jedną konferencję za drugą, śmiałam się i płakałam, wiem, że to nie był przypadek :) Wiele razy próbowałam do Ojca napisać, ale zawsze albo brakowało mi odwagi, albo nie umiałam dobrać słów, albo moja sytuacja spisana na kartce wydawała się tak zamotana, tak zapętlona, że rezygnowałam. W Wordzie wyszły tego prawie 3 strony. Chciałabym się tym z Ojcem kiedyś podzielić, bo bardzo mnie to męczy, zżera od środka i powoduje strach. Wiem, że ten strach może pochodzić od złego, ale nie umiem sobie z tym poradzić. Z tym strachem i całą moją sytuacją. Nie mam nikogo innego, kogo mogłabym się poradzić. Próbowałam znaleźć takiego spowiednika, przewodnika, ale tylko mnie nastraszył. Można powiedzieć, że nawet przeraził. To był jezuita, może dlatego ;) Od dawna to czułam, ale pod wpływem Ojca doszło to do mnie ze zdwojoną siłą. Brakuje mi Boga!!! Kiedyś byłam z Nim, nie może jakoś bardzo blisko, bo grzechy były, chwile zwątpienia, ale zawsze był obecny w moim życiu. Kilka lat temu się ono bardzo pokomplikowało i czuję pustkę. Płaczę po nocach i nie wiem co robić, bo każde rozwiązanie wydaje mi się niedobre. Niby wiem jak powinnam postąpić, ale brak mi odwagi, zrozumienia, wsparcia, samozaparcia. A od Boga oddaliłam się na tyle, że nie umiem wrócić. Wstydzę się wrócić. To tak jak z dawno niewidzianym krewnym. Trudno nawiązać ponowny kontakt. Bo co powiedzieć? Jak się zachować? To nie było pytanie do Q&A. Tylko takie moje rozważania. Na konkretne pytanie może odważę się następnym razem. Kończę na dzisiaj. Bo za 4 godziny do pracy :) Ojcze Adamie, dobrze, że jesteś.
Ojcze Adasiu😊my Ciebie tez kochamy SZCZERZE I PRAWDZIWIE! Dziekuje Panu Bogu ze Jestes💝👍
Pieknie , sensownie i pozytywnie, wypełniasz Ojcze przestrzeń wokół mnie ,dziękuję
Pozdrawiam wszystkich! Z Bogiem!!!🙏
Ojcze Adamie. Ja cię szanuje za Twoja otwarta głowę i za to że przede wszystkim kierujesz się Jezusem i Biblią. To jest extra!
Dziękuję za świetne filmy, ojca gadanie zdecydowanie często pomaga w tej trudnej drodze do zbawienia. ;)
Ojcze Adamie uwielbiam Twoje rozwazania. Trafilam na Twoj kanal tydzien temu i od tego czasu wciaz slucham tylko Ciebie. Jestem osoba niewierzaca ale to co mowisz i jak mowisz jest dla mnie czyms niesamowicie pieknym i po raz pierwszy w zyciu czuje, ze ktos mowi z glebi swojego serca cos co trafia do mojego serca. Kiedy Cie slucham moje serce na prawde sie raduje. Nie wiem jak to zrobiles. Ja zatwardziala ateistka przeciwna wszystkiemu co zwiazane z wiara i kosciolem nie potrafie przestac Cie sluchac. Potrafisz wywolac na mej twarzy usmiech ale takze to co mowisz poteafi wycisnac z moich oczu lzy. Kurcze, dzieki ze jestes. Mam straszny metlik w glowie ale wiem jedno, jesli na prawde Bog istnieje i jest niebo i pieklo to z cala pewnoscia dusza tak piekna jak Twoja ma miejsce w tym niebie.
Bóg Ci zapłać ojcze Adamie
Ojciec vlogi są fantastyczne. Bardzo je lubię i zawsze z ciekawością oglądam gdzie to tam Ojciec jest. I zawsze mi za mało tego ogadania :-))) ściskam mocno!
Ojcze jest taka sprawa dzięki Tobie przywrócił mi Ojciec wiarę w Boga bo nie wierzyłam w niego gdyż księza w kościele tak czasami skomplikowanie wszystko mówią na kazaniach a ty tłumaczysz bardzo prosto jak tzw. krowie na rowie :) teraz wszystko rozumiem.... łatwiej mi jest modlić sie codziennie wiem jak z nim rozmawiać... Dziękuje za pomoc i wskazanie drogi by na nowo Pokochać Boga....
Ja będąc w ciężkiej sytuacji finansowej zaczęłam od tego, że skoro nie byłam wstanie fizycznie przeznaczyć żadnych pieniędzy na kościół czy inne cele, po prostu oglądam wszystkie reklamy do końca przed filmami langusty :)
Więc nawet, kiedy naprawdę nie masz nic - zawsze możesz COŚ zrobić :) Chwała Panu!
Oddaję na Boże cele dziesięcinę i od tego czasu nigdy mi jeszcze nie zabrakło na życie. Pan się o nas troszczy i to widzę. Szczęść Boże i dobrej nocy. Pozdrawiam radośnie.🍁😊🍁
Jestes niezwykla Lucynko! Zawsze Cie podziwiam moja Przyjaciolko. Ja chyba dziesieciny nie daje, ale wspieram rozne akcje charytatywne na tyle, na ile moge. I patronite tez, bo Kocham Ojca Adama i Jego gadanka. 🤗❤🍁🍎🍃
Kochany ojcze, dziękuję że jesteś. Bardzo cenię sobie Toje opinie i uważam, że zawsze trafiasz w dziesiątkę. Mam więc ogromną prośbę o wyrażenie Twojego zdania na temat Pawła Bednarza, a raczej w sprawie jego bezsilnej walki z handlu dziećmi.
Dzięki za ten filmik👍👍
Czasami się z Tobą nie zgadzam, ale Cię szanuje!
Pozdro w Panu✋
Ojcze Adamie.prowadzisz mnie przez pierwsze kroki nawrocenia....zniszczylam swoje malzenstwo.zycie swoje,mojego meza i corki.modle sie o dar madrosci i cierpliwosci ratowania porozwodowego zycia.Dziekuje za Twoje slowa...i wprowadzenie mnie do nowenny pompejanskiej.Z Bogiem!
Ja sama należę do tych osób, co nie lubią vlogów. Nie oglądam ich zazwyczaj, ale jak temat wydaje się fajny to czasem łatwiej przewinąć do momentu gadania niż tracić czas na oglądanie czegoś co mnie nudzi. Wiem, niektórzy lubią vlogi, więc to super, że one są nawet jak ja ich nie lubię
Myślę że piękną dziesiecina jest czas i pomoc jaką możemy obdarzyć innych. Odezwijmy się do smutnego samotnego człowieka. Wysluchajmy, pomóżmy coś załatwić trudnego dla niego. To takie proste i nic nie kosztuje. Za mało jest takiej pomocy. Często ofiarowane pieniądze tak nie cieszą jak ofiarowanie czyjejś uwagi.
Na rękę dostaję najniższe wynagrodzenie, od paru lat oddaję dziesięcinę. Nie ukrywam, że początki były trudne, ale nie dlatego żeby mi tej kwoty brakowało, ale dlatego, że mentalnie musiałam to sobie w głowie ułożyć, gdyż przy tak niskim dochodzie liczy się każdy grosz. Ustawiłam stałe zlecenie i dziesięcina zawsze wychodzi jako pierwsza, później pozostałe płatności. Naprawdę Pan Bóg się troszczy, gdy kończą mi się pieniądze lub pojawi się niespodziewany wydatek, zawsze skądś dostaję dodatkowy grosz :)
400 tysięcy ! Gratulacje, super robotę ojciec robi. :)
Kupie ksiazke Ojcze Adamie. Ostatnio dostalam taki niespodziewany prezencik od nieznajomego czlowieka. To sie w glowie nie miesci jak ludzie sa dobrzy. Z Panem Bogiem. Pozdrawiam wszystkich. 🙏💕🍁🍎😊
A dla mnie prezentem jest Twój dzisiejszy wpis...ale się ucieszyłam po odczytaniu☺️
Pozdrawiam serdecznie ❤️🙏🤗🍁
@@renatamm9703 Bog zaplac Kochana za Twoja obecnosc, dobroc, modlitwy. Pozdrawiam cieplutko i przytulam. Z Panem Bogiem. 🤗😘🙏💕🍁🍎
Jak zwykle świetny mądry film 📼. Ojcze Adamie, mam ogromną prośbę prosto z serca. Mam teraz bardzo trudny czas w życiu. Komplikuje mi się prawnie i emocjonalnie
(nie chodzi o rozwód czy coś takiego)Gorąco proszę o modlitwę za mnie. Znów nie jem nie funkcjonuje, przez problemy. Wiem, pewnie takich próśb jest mnóstwo ale może oczy Ojca spotkają się z tym komentarzem.
Ojcze Adamie, a ja mam, tak mi się wydaje, ciekawe pytanie.
[Q&A] Po co mamy się modlić o jakieś łaski dla nas? Na każdym kroku zaznaczane jest, że nasze prośby zostaną spełnione POD WARUNKIEM, że są zgodne z wolą/planem Bożym. Skoro Bóg ma wobec nas plan, to co za różnica czy się modlimy? Niedługo kończę pompejankę i naszła mnie taka myśl... Jestem spokojna, wierzę Ojcu, ale taka wątpliwość mnie złapała. Skoro się modlę o coś, co być może, może nie być zgodne z Boskim planem i Bóg zrobi tak, jak uważa, to po co się modlić (w jakiejś konkretnej intencji)? Bardzo proszę o odpowiedź, bo czuje, że to pytanie zaczyna być początkiem mojego kryzysu wiary. Pozdrawiam.
naprawdę potrzebuje pomocy i odpowiedzi na to pytanie:(
podpinam się pod to pytanie, ojcze Adamie rozwiej nasze wątpliwości
o. Adam kiedyś świetnie wytłumaczył fragment dot. wesela w Kanie. Maryja wtedy przyszła do Jezusa i powiedziała mu „Nie mają wina” . To była modlitwa Maryi. Ona właśnie w taki sposób się modliła, przedstawiała prośbę, fakt i … i nic więcej nie mówiła, zaufała. Uważam , że właśnie dlatego trzeba się modlić w różnych sprawach. Należy przedstawiać je Bogu, tak po prostu a On zrobi z tym co zechce. Niemniej, ja Mu powiedziałem co leży mi na sercu, czym się troszczę, co mnie martwi. A kolejnym argumentem za, jest fakt, że z tym którego kocham to rozmawia się o wszystkim. I to nie znaczy, że słuchający musi coś z tym od razu robić, czasami wystarczy że wysłucha, czyż nie?
Też się nad tym zastanawiam.Modlilam się słowami Bądź wola Twoja. Modlilam się do Boga w różnych sprawach z różnym skutkiem ale ostatecznie po czasie okazywało się że nie jest tak źle jak mi się czasem wydawało a nawet czasem dochodziłam do wniosku że Bóg czyni cuda w moim życiu. Niestety zdarzyła się pewna tragedia, która zburzyla we mnie chęć modlitwy tymi słowami. Zaczęłam odczuwać brak sensu modlitwy. Skoro Bóg ma dla nas plan to co możemy zrobić.
Dzięki za wyjaśnienie ostatnio ten temat u nas na czasie:)♥Dobrej nocy♥
Piękna odpowiedź na te wszystkie awantury w Kościele dotyczące pieniędzy, dawania i nie dawania
Ja zarabiam 1870 zł. I nie narzekam. I stać mnie żeby też przekazać część na dzieła Boże. Chwała Bogu
Ja nie daje nic na kościół gdzieś ich mam. Ojca Adama szanuje
pewnie nie mieszkasz sam na swoim
@@pablolinda4671 mieszkam,tzw wynajmuje mieszkanie, mam dziecko i męża
@@pablolinda4671 mieszkam na swoim i opiekuje się chorą żoną i matką
@@ukaszsieczkowski9523 no to gratuluję mi niestety idzie więcej kasy a i tak staram się żyć skromnie a przez żonę zostałem nazwany skąpcem
(Q&A) proszę o rozwinięcie tematu niechcianych uczuć do kogoś z kim nie może się byc- jak sobie z tym radzić?? Nic na to nie poradzę że czuje coś do kogoś innego, a ostatnio nawet kolega wyznał mi że czuje coś do mężatki oboje od lat przyjaznimy się i czujemy sie z tym jak w potrzasku- przynosi mi ulgę tylko spowiedź na jakis czas- psycholog tez wiele mi uswiadamia ale nie umiem się tego pozbyć a bardzo Chce, po odcięciu się całkowitym od tej osoby wciąż ciężko mi zapomnieć- A minął już długi czas - proszę o modlitwę i ratunek oraz może jakieś rady ??
No, ma Ojciec tupet. "Nie dawaj na parafię, w której nie dzieją się dzieła Boże"- to już brawura ;D
Szanuję 🤗
Ojcze
Noooooooo wreszcie :) nie tylko hejt...bo człowiek to wie gdzieś tam, ale jednak słowo
słyszane zapada głębiej w sercu !!! Niech Ojca Pan Jezus błogosławi
Oddaje Tobie Panie co kryje w sobie bo wiem, że Ty robisz dokładnie to samo od ponad 2000 lat. Amen
RTCK jest super 😊 swoim działaniem dają niesamowite świadectwo. Oferują bardzo wartościowe materiały. Dużo także wnieśli w moje życie duchowe ❤️
No zaś, że kocham Ojczulka Kocham , kocham. Niech Bóg Ojcu błogosławi.
Ojcze Adamie gratuluję 400000 subskrypcji. Dziękuję za każde SŁOWO. Polecam czytającym komentarze serię Elementarz, zwłaszcza o MSZY ŚWIĘTEJ. Pozdrawiam Ojców Dominikanów i Wszystkich tu obecnych.
O. Adamie bardzo lubię jak na początku pokazujesz gdzie jesteś i co ciekawego tam można zobaczyć. Prooooszę rób tak dalej. Dzięki za przypomnienie o dziesięcinie. Do tej pory ofiarę na tacę składał mąż (ja od 2000r. nie pracowałam) ale od jakiegoś czasu otrzymuję emeryturę i to przecież też jest dochód!!! No właśnie - teraz ja też mam z czego złożyć dziesięcinę. Właśnie sobie to uświadomiłam. I za tą świadomość Tobie o. Adamie bardzo dziękuję. Z BOGIEM paaaaaa:))))))))))))
To sama przyjemność dawać. A im więcej dajesz tym bardziej Bóg cię obdarowuje ! 😄
No Q&A powinno być tak przynajmniej raz w tygodniu
Gratuluję 400 tysięcy subskrypcji.. Jeszcze chwila i będzie pół miliona, a później może i milion :D
Witam ,dziekuje i spokojnego wieczoru wam Wszystkim zycze.W Niemczech kazdy wierzacy i pracujacy oddaje podatek na swoja konfesje🤗🙏🖐
Witaj Edku. Oddaję dziesięcinę i to jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Pozdrawiam z radością w sercu. 😊
@@paleluzi9042 ja tez i daje na tace i gdzie tylko uwazam za stosowne i nie gloduje z tego powodu. Pozdrawiam i spokojnej nocy 🤗🙏🖐
@@edwardlamek8310
😊👍🖐
Witam wszysrkich pozdrawiam dobrej spokojnej nocki z Panem Bogiem :-* O:-) :-)
Witam i pozdrawiam serdecznie 🤗🙏🖐
Edward Lamek Wzajemnie Braciszku dobranoc O:-) :-)
Wszystkim życzę żywej wiary :)
😊♥️
Dzięki. Ogromne dzięki.
Wszystko co na swiecie, wszelkie dobra i tak do Boga należa. Dzieki Milosiernemu Bogu podnioslem sie po totalnej upadlosci mojej firmy i rodziny. Bóg dal mi szanse na ponowny rozwoj i dal mi zdolnosci do tego bym mogl stanac na nogi. Bóg dal mi piekna milosc, dal mi dobrych ludzi ktorzy staneli na mojej drodze, dal mi dzieci dal mi nowe zycie. Bóg dal mi wszystko i wszystko co teraz mam cale to moje dobro niematerialne i materialne to do Boga naleza. Ja postanowilem objac swoja dziesiecina dusze czyscowe - i polecam to wszystkim serdecznie ( Eucharystie ofiarowane za DC) Im wiecej sie dziele tym wiecej dostaje i czasem.az mi glupio bo zwyczajnie nie zasluguje na to wszystko. Chwala Panu za jego hojnosc i Milosierdzie💖 Jezu Tobie zaufalem i w Tobie pokladam nadzieje.
[Q&A] A ja tam lubię Q&A, są moje ulubione na tym kanale ;) Ucieszyłam się, że ostatnio są tak często 😄
Bardzo dziękuję za ten kanał na yt. Przekazuje naprawdę wartościowe treści.
[Q&A] Jestem z kościoła zielonoświątkowego (protestancki). Od jakiegoś czasu czuję potrzebę spowiedzi w takiej formie, która występuje w kościele katolickim. Czy mogę pójść do spowiedzi, mimo że nie przyjmowałam żadnych sakramentów w tym kościele? Jeżeli tak, to czy mam o tym powiedzieć spowiednikowi?
Nie chcę wywował tym pytaniem burzy. Naprawdę chcę poznać odpowiedź.
Zapraszamy do naszego kościoła😍
Myślę że jeśli masz możliwość idź po prostu i porozmawiaj, spytaj o to spowiednika lub księdza w Zakrystii.
zapytaj ksiedza .inaczej sie nieda powodzenia
Witaj
Super że masz taką potrzebę! 😍Być może Bóg Cię zaprasza do naszej wspólnoty! Modlę się za Ciebie! Spowiedź to absolutnie piękny dar od Jezusa
Niesamowite...już 399 tys. subskrypcji... Ojcze Adamie, słuchamy z radością :) Dziękuję za Twoje rozmyślania, którymi wciąż się dzielisz. 🏵️🤗
Jak zaczęłam słuchać tej odcinek było 399 902.... Po 16 minutach jest 399 932.... 🤣
Jest już 400 tys! 🙆🌼🌷🎆🎆🎉
Od zeszłego tygodnia przybyło 4 tysiące. Wiem, bo tez check outuje ten temat ;)
Jest moc, co?
No i pykło 400 tys 🎉 🎉
Niech Langusta zawładnie YouTuba 😃
[Q&A] Adam proszę odpowiedz mi na pytanie: gdzie jest wolna wola człowieka, ktory w chorobie psychicznej popęłnia samobójstwo? Dla mnie sam fakt choroby jest odebraniem mu wolnej woli. Do tego człowiek w chorobie psychicznej modli się o uzdrowienie bo już nie radzi sobie z tym wszystkim (poza oczywiście leczeniem i pomocą bliskich) a tu koniec. Czyja to wola? i co to za wola? Wola Boża??????!!!!! powiedz mi
Też się nad tym zastanawiałam
Są dwa filmiki na Languście o samobójstwie, z tego co pamiętam w którymś z nich jest odpowiedź na to pytanie.
@@ts-tj9fi niestety w tych filmach nie ma odpowiedzi na moje pytanie
KAŻDA NIEULECZALNA CHOROBA JEST ULECZALNA
www.wiaraiwolnosc.pl/czytelnia/rozwazania-biblijne/87-czy-bog-nie-dba-o-chorych
2:55 Abraham nie zobowiązał się do regularnej dziesięciny. To była dziesięcina jednorazowa. Co do reszty - pełna zgoda. Ważne, żeby dawać z radością, a nie z poczucia winy. "Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg" (2Kor 9:7).
Czy to byla 10-cina jednorazowa tez tego na pewno nie wiemy.
@@piotrmatczak jak z łupów bitewnych to raczej jednorazowa.
w Niemczech ludzie płaca podatek kościelny i jakoś to funkcjonuje nie ma wtedy opłat za msze ślub itd choć bywa i tak że dużo ludzi z tego powodu występuje z kościoła a nierzadko są to Polacy którzy przyjechali sobie dorobić
Ojcze Adamie serdecznie dziękuję Bogu że dane mi jest słuchać Ciebie,to dzięki Twojemu słowu wróciłam po 9latach do Sakramentów i do Boga, Dziękuję Bogu za jego miłosierdzie i za to że dał nam Ciebie
No jak Ojca nie kochać???!!!! (Mąż wie;) ostatnio ten temat chodził za mną i nie mogłam uwierzyć własnym oczom jak zobaczyłam tytuł!!!!!! Bóg zapłać!!!!
Ojcze Adamie, mój imienniku! Daję Tobie moje dobre słowo. Robisz dobre rzeczy! A teraz moje małe spostrzeżenie i pytanie do Q&A: tak Ci broda rośnie, że masz baki siwe a środek rudy. Jakiego koloru miałeś włosy, jak miałeś włosy? Bo miałeś, prawda? Z Bożym błogosławieństwem:-)
Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie, odkąd dziele się swoimi zarobkami- oddaje z serca na Caritas, zauważyłam więcej błogosławieństwa w moim życiu, opieki Bożej 🙏😇
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się Ojca spotkać na żywo. :) Pozdrawiam, także wszystkich Langustowiczów!
Też mam taką nadzieję i czekam na rekolekcje w Krakowie :D
W sumie to gdzieś można znaleźć plan tych rekolekcji, prawda?
No pozdro ^^
Dwa lata temu zarabiałem 2 tys miesięcznie, zaczełem dawać 100 zł miesięcznie na kościół i potrzebującym. Od pół roku zarabiam 3,5 tys miesięcznie i daje 200 zł. Zobaczymy co będzie dalej 😊.
😊będzie tylko lepiej, tego ci życzę
warto Boga wypróbować:) z mężem oddajemy choć nie zarabiamy jakoś specjalnie dużo i nigdy mam niczego nie zabrakło, ani jedzenia ani na rachunki. ostatnio mamy różne remonty i " dziwnym" trafem dostajemy np. blachę o 700 zł taniej, albo coś za darmo itd. Pan Bóg nie dodaje w mnoży błogosławieństwa.
Mamy tak samo. Na logikę absolutnie nie da się przeżyć za pieniądze, które zostają nam po opłaceniu wszelkich rachunków a nigdy nie było tak, żeby nam czegoś zabrakło. Zawsze, kiedy już wydaje się, że jednak jest katastrofa, na koncie 4,30 a do wypłaty dwa tygodnie to nagle „skądś” pojawiają się pieniądze, albo mama przyjdzie z obiadem 😉. Dziękuje Bogu za te codzienne cuda! Chętnie dzielimy się tym co mamy, często wspomagam zbiórki internetowe wspierające chorych, oddajemy rzeczy potrzebującym i wciąż żyjemy 🙂. Taki boski cash flow.
Hesia Mela Dokładnie dla nas dziesiecina ty i podstawą w wspieranie różnych akcji od sierocincow w Indiach czy szkół ulicznych w Bangladeszu czy ci innego lokalnie. Nigdy nie brakuje. nam Bóg daje jedzenie które potrzebujemy w mega promocjach. to dopiero jest oszczędność i jakie zapasy mamy :)
My też tego doświadczamy w naszej rodzinie. Oddajemy Bogu a On nam cudownie cudownie wynagradza. Nie kupuje prawie wcale ubrań dla naszego synka. Zawsze gdy już prawie wyrasta zjawia się ktoś z worem ubrań dla niego. I to świetnej jakości, które ja potem spokojnie przekazuję dalej gdy wyrośnie. To jeden z przykładów.
Lecz Jezus mu odparł: «Powiedziano: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego»
Ewangelia wg św. Łukasza
To, że sama wiele nie masz, a dajesz jest pięknym gestem miłości wobec bliźniego :)
A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
Ewangelia wg św. Mateusza
Hubert Ryciak w tym kontekście wypróbowanie Boga rozumiem zaufanie mu i jego obietnicom że niczego mi nie zabraknie. Tak jak dba i daje jedzenie wróblom.. tak i mi niczego co niezbędne nie zabraknie.
Gdy przyjdzie chwilą próby a najczęściej taka jest jak podejmujemy kroki dla Pana Boga to coś się zaczyna walić i wydaje się że się nie da. Jak mu ufamy to dla niego nic nie jest niemożliwe.
Oddawanie dziesieciny jest równie "bolesne i trudne" dla tego kto ma oddać 10zł jak i dla Tego kto ma oddać Bogu 10000 czy 1000zł.
Dziesięcina (10%) jest ok jeśli nie ma innych podatków - tak kiedyś było. Obecnie i tak płacimy (Pit + składki ZUS + vat) ponad 50%...więc na dodatkowe podatki już nie starcza. Z drugiej strony: można coś dorzucać do utrzymania parafii, ale powinno to być właśnie w formie stałej składki (jak dziesięcina) a nie środków przekazywanych przy okazji sakramentów (bo to gorszy ludzi, co jest wystarczającym powodem by tą metodą odciąć)
Nieznosze ‘hejtow’. Nierozumiem dlaczego ludzie tracą czas/energię na pisanie komentarzy które maja na celu, no właśnie- nie wiem co maja na celu... Dziękuje o. Adamie za te nagrania. Dużo wnoszą do mojego życia. Szczęść Boże
Ludzie piszą hejty bo nie kochają i karmią się nienawiścią
No bo krytykować potrafi ten, kto nie robił nigdy podobnych rzeczy i nie przekonał się jakie to jest trudne.
Hejty to smutne oblicze smytnych, niekochanych ludzi i takich, ktorzy nie potrafia kochac. Po co hejtowac? Lepiej kochac! 🙏💕🤗
Doswiadczylam nie jeden raz na wlasnej skorze hojnosci Bozej...dalam 100zł...otrzymalam 1000zł...dalam 50zł otrzymalam 500 ..dziwne?prawdziwe ... DZIĘKUJĘ PANIE za to ze mam się czym dzielić...jestes BOGIEM HOJNYM...PANEM WIERNYM...SPELNIAJACYM OBIETNICE..❤❤❤❤❤
No też tak myslałam. Od momentu gdy zaczełam oddawac dziesięcinę, zaczęłam miec coraz mniej pieniędzy, coraz mniej zarabiać a potem straciłam pracę. Teraz mi zostało śmiesznie mało pieniedzy które gdy się skonczą to pojdę na ulicę. Jest super po prostu. Wiem o tym że ludzie modla się do Boga, proszą Go i mają od Niego pomoc i Jego obecność. Ja cokolwiek nie zrobię, wszystko się wali. Nie wiem czemu tak jest, ale jeszcze trochę i skoczę z okna.
O matko :-( co u Pani słychać? Właśnie w ubiegłym tygodniu oddałyśmy z Mamą dzisiecina z wszystkich pieniedzy zarobionych w tych roku do kwietnia tego roku, aż strach mnie ogarnął
400 Tysiecy subow :) gratulujemy :))
[Q&A] Ponowię o Anthonym DeMello ;) Zdaje się, że finalnie poszedł w kierunkach buddyjskich. Ale chyba nie został usunięty z Kościoła? Jest jakiś dokument na temat jego nauczania? Jak można się "fachowo" rozeznać w jego nauczaniach? Na YT da się odsłuchać "Przebudzenie". Szczególnie mocne są fragmenty o rozliczaniu z uczynków nieświadomych. Może da radę coś w tym kierunku powiedzieć ?:> Pozdrawiam
Ojcze Adamie dziękuję za Twoją Wiarę i każde gadanko.Proszę wyjaśnij czy na koniec modlitwy Ojcze Nasz powinno się mówić Amen np.w modlitwie różańcowej. Z Bogiem.
ojciec Joachim Badeni hmm, mnie zauroczyl.. i tak Cię znalazłam.. czytając Twoją książkę Upojeni Bogiem..Dziękuję to zbyt mało, by wyrazić wdzięczność. Kocham książki.. i na pewno kupię, wspaniałym prezentem pod choinkę mogą być.. buziaczki 😘KOCHAM CIĘ ZA TO ŻE JESTEŚ...
tak... to wszystko prawda... osobiście również część dochodów przeznaczamy na misje salezjańskie i wspólnotę Chleb Życia (stały przelew, nie piszę żeby się pochwalić tylko może akurat ktoś chciałby wesprzeć te konkretne dzieła Boże ;)) a oprócz tego coś tam jeszcze po drodze ;) i widzę, że Pan Jezus nam przymnaża dóbr! znane jest powiedzenie: dostajesz to co dajesz z tymże u Niego dostajesz po tysiąckrość
Dziękuję Adaś... 🙏🙏🙏🥰🥰🥰
[Q&A] Ojcze Adamie, czy mógłby się ojciec odnieść do tych tekstów w Starym Testamencie w których Bóg wprost nakazuje wymordowanie ludów zamieszkujących kraj Kanaan. Wiele osób ma problem z ich pogodzeniem z przykazaniem Nie zabijaj i nie mogę bardzo znaleźć argumentów by z nimi dyskutować
Właśnie ostatnio na kanale Polski Inkwizytor pojawił się odcinek "Okrutny Bóg? (Cz.1) - Podbój Kanaanu
". Bardzo dobrze tłumaczy z odniesieniem do źródeł :).
Ech, z tym zakazem zabijania zwierząt to akurat baaardzo wielu się nie zgodzi...
Co do przykazania słyszałam głosy, że są błędy w tłumaczeniu, że nie chodzi o to by nie zabijać w ogóle, tylko żeby nie mordować. To wyjaśnia to, że człowiek ma prawo do samoobrony, do bronienia swoich bliskich i także do tego, by zabijać zwierzęta na pokarm dla siebie. Jeśli tak jest to jest to argument dla tych, co twierdzą, że Pan Jezus był pacyfistą. A był i jest realistą.
@@rayaziemimusic przykazanie dotyczy tylko ludzi.
@@TheAni3000 Nadal pozostaje problem dlaczego Bóg w ogóle nakazuje mordować, grabić, brać niewolników (niewolnice seksualne również), niszczyć miasta.
Witam Wszystkich 🍁🍁🍁
Witam 🤗🙏🖐
Witaj
Drogi Ojcze, Ciebie się nie da nie lubić. Ci wszyscy hejterzy to po prostu Langustowicze, którzy bardzo chcą żebyś wdał się z nimi w interakcję. Potem żałują i się spowiadają, ale jedyną opcją jest to, że chcą żebyś zwrócił na nic uwagę 😃
Super! Polecam datki na Dzieła Boże. Wypróbowałem Pana i nie zawiodłem się
Niech Bóg Błogosławi Ojcu ❤️💓🧡
dziesięcina wiąże się nieodłącznie z wolnością i zaufaniem do Boga, że On pobłogosławi i zatroszczy się o to żeby niczego nie brakowało, a co jeszcze lepiej: pomnoży! To uczynienie Boga Panem Twoich finansów. Trudna rzecz ale podstawowa.
Dobrze, że ojciec widzi te dobre 😊☺
I ja swój dorzucę,
Dobrze ze ojciec jest, ze można dobrych rzeczy posłuchać,
Ojcze Adamie doświadczam od jakiegoś czasu działania Bożego kiedy zaczolem oddawać te kilka procent biednym na kościół potrzebujących... Po jakimś czasie Pan Bòg oddał... z dużą łatwością znajduje dodatkowe prace za dodatkowe pieniądze gdzie wcześniej to było niemożliwe a też sie starałem... tylko teraz spotykam często ludzi którzy takiej pomocy chcą :D... Rabbuni dziękuję za Twoje Slowo które zawsze jest prawda niezmienna obietnicą i wgl :)... Niech was Bóg błogosławi langustowicze +
[Q&A] ojcze Adamie, a powie ojciec coś o oziębłości/aseksualizmie?
Podpinam się
i ja się podpinam
I ja!
oziębłość to NIE jest aseksualizm
Sluchalem niedawno wykladu Jacka Pulikowskiego ruclips.net/video/ZDy1gpS0-CI/видео.html moze tam bedzie jakas odpowiedz ? Pozdrawiam
Dziękuję za słowo i za energię. Z Bogiem.
Bolka Lolka pozdrawiam szczegolnie:) To mój konik świetnie ich rysuje;)
[Q&A] Bracie Adamie, jestem osobą wierzącą, nieustannie czuję jak Bóg towarzyszy mi w moim życiu, ale chyba drugi już raz nachodzą mnie te same myśli i wątpliwości, nie tyle co do istoty Boga, ale do sposobu, w jaki Go pojmujemy. W naszym pojmowaniu Boga niezwykle silnie zakorzeniony jest pierwiastek męski, modlimy się do Ojca, Jezus pojawił się na Ziemi jako mężczyzna, Duch Święty jest jakiś taki nieokreślony (chociaż w moim odczuciu nosi wiele cech typowo kobiecych, w postaci swojej łagodności i silnego poczucia piękna i miłości, który we mnie powoduje). Myślałam dużo o Jezusie i jestem w stanie zrozumieć, czemu był mężczyzną, tłumaczę sobie, że miał być wzorem dla mężczyzn, którzy władali światem bezwzględnie i bez poszanowania dla kobiet, jeśli miałabym się w Niego próbować wczuć, to pewnie wystawił się na pośmiewisko w tamtych czasach. Kobiecie nikt by nie uwierzył, nikt by za nią nie poszedł. Okej, to rozumiem. Wiem też, że nie wszystko jestem w stanie pojąć i część jest też udziałem zamysłu Bożego, którego nie zrozumiem. Myślałam też, dlaczego Bóg nie jest nazywany Matką, tu również uważam, że miał to być dla ówczesnych mężczyzn wzór opiekuńczości, sprawiedliwości i dobroci. Ale dlaczego teraz, w tych czasach, nadal tak bardzo podkreśla się męską stronę Boga? Odwołuję się też tutaj do koncepcji kapłaństwa kobiet. Czy nie jest pewną przesadą twierdzić, że kapłan powinien być mężczyzną, bo Chrystus był? Według mnie, Chrystus był mężczyzną, bo taka była potrzeba na tamte czasy. I wiem, że argument pt. "bo takie były czasy" Brat już obalił, ale mi chodzi o troszeczkę inne ujęcie tego argumentu. Jasne, Jezus mógł robić, co chciał, był, można powiedzieć, pewnego rodzaju feministą, ale do kogo by trafił w tamtych czasach, będąc kobietą? I czy to, że nie było na Ostatniej Wieczerzy (a przynajmniej tak twierdzimy) kobiet, jest wyznacznikiem tego, że im nie zezwolono na posługę kapłańską? Różne można zakładać kryteria tego, co uprawnia do tej posługi, nie rozumiem, czemu bierzemy pod uwagę akurat płeć. Według mnie Jezus przyszedł ku zmianie tamtych obyczajów, aby ukazać inne nieco oblicze surowego i sprawiedliwego Boga Ojca, nieco kobiece, można by rzec, oblicze. W mojej opinii "utarł nosa" mężczyznom tamtych czasów. A czy teraz, gdy żyjemy raczej w czasach idei miłości i wzajemnego szacunku (a przynajmniej taką ideę stara się szerzyć kościół, jako ostoja cennych wartości) nie powinno się pozwolić także kobietom uczestniczyć w dziele Jezusa tak blisko? Mówię to z perspektywy kobiety, dla której ogromną przeszkodą w wyznawaniu Boga stanowi rodzący się w niej gniew, który ma swoje źródło w odsunięciu jej ze względu na płeć z pewnych czynności już z samej definicji. Jasne, można powiedzieć, że dla jednej osoby Kościoła nie powinno się zmieniać, ale myślę, że jest grono kobiet takich jak ja. Bracie Adamie, w moim życiu nie denerwuje mnie to, że jestem kobietą, bardzo to lubię i uważam to za coś pięknego, denerwuje mnie to, że kobiety spycha się do małych cichych czynności. Mam dość silny charakter i uważam, że wiele jest kobiet które po prostu buntują się w środku kiedy ktoś mówi im, że ich rolą jest cicha posługa. Można by powiedzieć na to wszystko także, że jesteśmy wezwane do życia jak Maryja - w pokorze. Ale pokorni powinni być także mężczyźni, tylko że oni często mają łatwiej, bo są, tradycyjnie wezwani do przywództwa, sprawowania najwyższych urzędów, przewodnictwa, odpowiedzialności. Niestety często zapomina się, że wiele jest kobiet również predysponowanych do tego rodzaju czynności, ba, czasem nawet lepiej do tego wyposażonych, poprzez właśnie swój pierwiastek kobiecości, który dodaje do przewodnictwa niezwykle czuły pierwiastek miłości i rady. Może ktoś zarzuci mi brak pokory, ale nie umiem być pokorna względem czegoś, co po prostu wydaje mi się krótkowzrocznością i strasznym kategoryzowaniem. Rozumiem, że nie jesteśmy równi, że kobiety są z natury delikatniejsze i rodzą dzieci, a mężczyźni są wyposażeni w siłę fizyczną, ale cała reszta jest dziełem indywidualnego zamysłu Boga u każdego człowieka i na szczęście żyjemy w czasach, w których się to coraz bardziej docenia. Co w posłudze kapłańskiej jest takiego, czego nie mogłaby dokonać kobieta? Bo ja dostrzegam jedynie argument tradycji, który jest dla mnie bezpodstawny, ponieważ tradycyjnie przez stulecia kobiety siedziały w domach i nie pracowały i to także się zmieniło, nie miały również praw wyborczych, bo nikt tego nie zmieniał, ale także to uległo w końcu zmianie. Czy nie uważa Brat, że i teraz możemy właśnie dochodzić do momentu, w którym coś powinno się zmienić? Bo w mojej opinii, takie kategoryzowanie raczej dzieli niż jednoczy. Według mnie nieprzypadkowo bardziej przeciw swojemu miejscu na Ziemi buntują się kobiety niż mężczyźni. A często, gdy chcą mieć w Kościele i w życiu udział w rzeczach bardziej widocznych, sprowadza się je do parteru stwierdzeniem, że nie są pokorne. A przecież to my od wieków jesteśmy najpokorniejsze na tej Ziemi, rzadziej sprawujemy władzę i bijemy się o nią z innymi, jesteśmy pokornymi matkami, podczas gdy mężczyźni stroszą piórka na wojnach, a także w domach. A nawet jeśli nie stroszą to łatwiejszą na tej ziemi jest pokora bycia silnym niż pokora bycia cichą powierniczką. Zwłaszcza jeśli ma się tak silną osobowość jak ja. I tak, Jezus mógł wszystko, także pozwolić na uczestnictwo kobiet na Ostatniej Wieczerzy. Jak wierzymy, tego nie zrobił. Z pewnych, ukrytych powodów. Bóg mógł zrobić też wiele innych rzeczy, ale według mnie zostawia nam pewne rzeczy zakryte, abyśmy sami mogli je analizować, wzrastać w miłości i zrozumieniu dla siebie nawzajem i zmieniać na lepsze. Moja wypowiedź nie ma na celu wywołania żadnej burzy, są to jedynie moje przemyślenia, bo wzbiera we mnie momentami żal i gniew, chociaż bardzo kocham Boga i uważam, że On nie może być niesprawiedliwy. Po prostu. Więc szukam przyczyny. Czasami mam wrażenie, że Bóg jest tak blisko mnie i jestem bardzo szczęśliwa, że tak blisko go czuję, ale te odczucia biją się z poczuciem, że tu na Ziemi ktoś chce mnie zaszufladkować w roli takiej a nie innej. Bardzo chętnie oddam Bogu i wykorzystam na Jego chwałę wszystko, co mi dał, ale czasem czuję, że dał mi takie dary, których za nic nie potrafię wpisać do szablonu osoby, którą powinnam według świata być. Bo chyba o to chodzi, żeby służyć Bogu jak się potrafi najpiękniej i w sposób który się zna najlepiej. Jeżeli Brat to czyta, to bardzo bym prosiła, żeby Brat nie bagatelizował tego co napisałam, ja wiem, że Kościół ma takie, a nie inne stanowisko, że mężczyźni i kobiety są z założenia tacy a nie inni. Ale wie Brat, bycie kobietą to jest strasznie trudna rzecz, szczególnie silną kobietą. Bo na świecie gdzieś nadal odbija się umniejszanie roli kobiety, która często nosi w sobie cechy męstwa, które nie wiedzieć czemu, są już męstwem, a nie kobiecością, a kobiecość to dla mężczyzny wstyd. Taka kultura. Trochę pomieszane to wszystko, trochę zbyt długie. Ale tak już mam, że dużo myślę. Pozdrawiam serdecznie, Bracie Adamie :)
Dodatkowo, co Brat sądzi o przejmowaniu nazwiska męża przez kobietę? Może głupie pytanie, ale jestem ciekawa opinii.
Piękny wywód, też się nie zgadzam na nierówne traktowanie kobiet i uważam, że jak najbardziej mogą pełnić posługę kapłańską.
Napisałaś, że o. Szustak obalił argument "bo takie były czasy". Czy pamiętasz może nazwę filmu, gdzie to zrobił? Ponieważ osobiście uważam, że jest to bardzo słaby argument, ale w niektórych przypadkach jest to chyba jedyna możliwa odpowiedź osoby broniącej jakiś niewygodnych fragmentów z Biblii. Dlatego jestem troszkę zaskoczony, że Szustak obalił ten argument i jestem ciekaw w jaki sposób to zrobił.
@@bezpansky ruclips.net/video/U1ykIlFA1qY/видео.html
Dziękuję, ale troszkę źle to ujęłam, obalił argument czasów w kontekście niezaproszenia kobiet na Wieczerzę. Zastanawia mnie jedynie, czy powinniśmy odczytywać to jako jasny argument wykluczenia kobiet z posługi kapłańskiej. Jezus mógł pewnie i dużo więcej zrobić dla kobiet, mógł im dać to, co teraz mają, ale tego nie zrobił, więc zastanawiam się, czy to, że cywilizacyjnie poszliśmy do przodu, że mamy teraz takie prawa, a nie inne, też jest niewłaściwe? Gdzie działania Jezusa miały być absolutnym wyznacznikiem, a gdzie początkiem lepszego świata? Prawdopodobnie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na te pytania, bo ilekroć byśmy czegoś nie poprawiali, nie rozumieli na nowo, to i tak jesteśmy omylnymi ludźmi i nie ma miejsca na doskonałość. Zawsze ktoś będzie się czuł pominięty i niedoceniony albo niesprawiedliwie potraktowany. Abstrahując od kapłaństwa kobiet, bo uważam, że nie jestem na tyle kompetentna, żeby taki spór rozstrzygać, ani żeby kogokolwiek poprawiać, to oznaki patriarchalnej hierarchii nadal przeszkadzają mi w pojmowaniu Boga jako absolutnej miłości i czuję się uniżona na siłę, a nie z własnej woli, a to rodzi niepotrzebny bunt. Najpiękniej było by chyba żyć w raju, ale grzech zrobił swoje, i kłócimy się w swojej ograniczonej mądrości, zamiast się po prostu kochać nawzajem :(
Nawiązując do początku filmu. Zło łatwiej zauważyć i łatwo jest się przyzwyczaić do dobra. Sztuką jest jak Ojciec zatrzymać się i docenić to dobro które daje nam Bóg.
Ciekawe Q&A :) muszę zobaczyć ta książke :)
Z próżnego i Salomon nie naleje, lożę w miarę możliwości na Kościół, przy budowie fundusz sam się nie spłaci tym bardziej że to także my wspólnota, prąd inne opłaty także same się nie pokryją, dziś otrzymałam od Pana Boga 1000 procent dobra, i nie na zasadzie dam to łaskę mam.
Z dawaniem dziesięciny i w ogóle dawaniem na sprawy boże jest też związane pojęcie pierwocin. Np. Abel złożył w ofierze pierwociny swojej trzody. A księga Przysłów 3:9-10 mówi Czcij Pana z pierwocin wszystkich swoich plonów, a będą twoje stodoły wypełnione ponad miarę. Czyli taki wyższy level dawania to oddawanie najpierw na sprawy boże, a dopiero potem myślenie o innych wydatkach :)
Można wspierać zakony. A zwłaszcza te kontemplacyjne.
Ojcze Adamie, mam poważne pytanie: Jezus w Ewangelii wg św. Mateusza 5.32 i 19.9. powiedział "A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa." jak nasz kościół to interpretuje i dlaczego nie zezwala w związku z tym na rozwody, błagam o odpowiedź bo nie daje mi to spokoju.
Też mnie to kiedyś zastanawiało i szukałam odpowiedzi. Znalazłam informację, że "poza wypadkiem nierządu" dotyczy nie sytuacji w małżeństwie, tylko nierządu w sensie nieważnie zawartego małżeństwa, konkubinatu. Innymi słowy - nie oddalaj swojej żony, chyba, że Wasze małżeństwo nie zostało ważnie zawarte, w sposób święty. Nie wiem, czy to rzeczywiście oficjalna wykładnia, jestem ciekawa.
@@wiedzma3573 Cieka we że w Piśmie Świętym nigdzie nikt nie wspomina o ważności małżeństwa tylko w ostatnich latach zapanowała taka moda na to a przez 2000 lat było cicho sza o tym ?
Pomocy!!! Mogę prosić kogoś o modlitwę za mojego tate...? Wrócił do domu po wycięciu nerki (rak złośliwy) i go bardzo boli... Proszę tylko o to żeby szybko poczuł się lepiej i juz więcej nie cierpiał bo bol jest nieznosny, bo to dobry człowiek :(
Jesli ktoś będzie taki uprzejmy i wspomni go w modlitwie będę bardzo wdzięczny :(
Pomodle sie , z Bogiem
Biorę
Za chwilkę to zrobie 🙏🏻
dziękuję wszystkim ślicznie.. jesteście cudowni
Biorę.
[Q&A] Szczęść Boże,
Kilka miesięcy temu w wypadku zginęła moja przyjaciółka, miała 19 lat. Bardzo brakuje mi jej i tego, że mogłam się podzielić z nią wszystkim... Czy mogę do niej mówić/pisać i wierzyć w to, że usłyszy/przeczyta? Ewentualnie, że jakoś będzie mi pomagać?
Pozdrawiam 😊 ❤️
Ojcze, jesteś moją inspiracją
[Q&A] Szczęść Boże, jestem studentem biologii i ostatnio nurtuje mnie taka kwestia - skoro choroby i śmierć są skutkiem grzechu pierworodnego to dlaczego już wcześniej dinozaury (i inne zwierzęta) chorowały i umierały? Niektórzy księża mówią, że w grzechu pierworodnym chodziło raczej o śmierć duchową no ale w KKK jest napisane że z powodu grzechu pierworodnego śmierć weszła na świat (nie ma wyróżnione że chodzi o duchową więc raczej tyczy się to tej cielesnej). Mam od jakiegoś czasu dużo wątpliwości, choć kiedyś byłem osobą bardzo wierzącą...Ta kwestia nie daje mi wciąż spokoju i ośmielam się powiedzieć że stoi mi na przeszkodzie do mojego powrotu do Sakramentów (szczególnie do Sakrametu Pokuty i Pojednania) Z góry dziękuję za odpowiedź! :) Pozdrawiam
Już 400 tysięcy! 😀👍