Ula jestem pod wrażeniem Twojej szczerości, przytomności umysłu i tego z jaką otwartością dzielisz się tym z innymi. Mówisz, a ja rozumiem i nie czuję się juz jak "kosmitka". Dziękuję za Twoją pracę i filmy, do których mogę sięgać na drodze transformacji moich oczekiwań w uzdrawianiu siebie😊
Ciężko mi się słucha tego filmu, bo dotyka mojego problemu. Ciągle czuję przymus zasługiwania, bycia jakimś, dorastania do ideału. Nie potrafię po prostu być i przyjmować siebie z tym co już mam. Dziękuję za film
Mam wrażenie, że praca nad sobą to proces wyposażania naszego plecaka w tej podróży zwanej życiem, w narzędzia, które w różnych sytuacjach mają nam pozwalać na lepsze przejście przez trudy tej podróży. To jakby wkladać do tego plecaka parasol na ewentualny deszcz, jedzenie na wypadek głodu, latarkę na chwilę ciemności, ciepłą kurtkę na czas zimna. Bo ta podróż jest taka długa, że te okoliczności na pewno będą się zmieniać. Życie się dzieje, rozwój się dzieje. A oświecenie to tylko świadomość, że mamy ten plecak ze sobą, który możemy doposażać i z którego zawartości możemy w miarę konieczności korzystać.
Ula jestem pod wrażeniem Twojej szczerości, przytomności umysłu i tego z jaką otwartością dzielisz się tym z innymi. Mówisz, a ja rozumiem i nie czuję się juz jak "kosmitka".
Dziękuję za Twoją pracę i filmy, do których mogę sięgać na drodze transformacji moich oczekiwań w uzdrawianiu siebie😊
Dziękuję Ci za Twój piękny komentarz! 🙏❤️
❤Bardzo Dziękuje ❤
Dziękuję ❤
Syntetycznie ujęte. Sama często zastanawiam się jak pogodzić tak skrajne potrzeby 😁 Można w sumie zdecydować się na minimalizm. 🌞
Dziękuję
Dziękuję! 🙏❤️
Ciężko mi się słucha tego filmu, bo dotyka mojego problemu. Ciągle czuję przymus zasługiwania, bycia jakimś, dorastania do ideału. Nie potrafię po prostu być i przyjmować siebie z tym co już mam. Dziękuję za film
Świetny i niezwykle przydatny materiał 🙂 dziękuję 🙏
Cieszę się 🙂 Dziękuję! 🙏❤
Mam wrażenie, że praca nad sobą to proces wyposażania naszego plecaka w tej podróży zwanej życiem, w narzędzia, które w różnych sytuacjach mają nam pozwalać na lepsze przejście przez trudy tej podróży. To jakby wkladać do tego plecaka parasol na ewentualny deszcz, jedzenie na wypadek głodu, latarkę na chwilę ciemności, ciepłą kurtkę na czas zimna. Bo ta podróż jest taka długa, że te okoliczności na pewno będą się zmieniać. Życie się dzieje, rozwój się dzieje. A oświecenie to tylko świadomość, że mamy ten plecak ze sobą, który możemy doposażać i z którego zawartości możemy w miarę konieczności korzystać.
Świetna metafora! Dziękuję za Twój komentarz 🙏❤️
Ulka w ciemniejszych włosach wyglądasz jeszcze piękniej 🎉
Dzkękuję 🙂
Incydenty naczyniowe tzn udar oj potrafi odłączyć przeżywanie uczuć