Doświadczenie zdobywane cały czas od lat kilku w nego podczas zakupów nieruchoomści. W nego podczas zakupów materiałów budowlanych, wykończeniowych, podczas nego z pośrednikami wynagrodzenia i warunków zapisanych w umowach. Nego także z notariuszami i firmami które dostarczają materiały budowlane i wykończeniowe. Nego także z ekipami remontowymi. Toria z książek dutki, woźniczki i także z Twojego Wojtek wideo o nego w nieruchomościach. WYznaje zasade praktyka uczy Cię w tempie ekspresowym, teoria, książki, studia uczą Nas mądrych rzeczy w 90% nigdy nie wykorzystanych i po kilku latach już nic z tego nie pamiętamy. Nauka przez krew, pot i łzy jest najbardziej wartościowa. Pewnych emocji z zycia zawodowego wynikajacych z ciężkiej pracy nigdy się nie zapomni a lekcje z tego wyciągnięte będą na całe życie i przekazane wnukom.
@@n0m5rcy59 Zgodzę się, że praktyka czyni mistrza ;) Natomiast zdobycie wiedzy w danej dziedzinie sprawia, że czujemy się pewniej i lepiej wykorzystujemy pewne techniki, narzędzia w rzeczywistości. W praktyce możemy udoskonalać wiedzę teoretyczną. Dobrze jest świadomie wykorzystywać swoje umiejętności. Zdefiniowanie pewnych pojęć poszerza nasze postrzeganie wielu spraw i widzimy szerszy horyzont. Łatwiej łączymy fakty. Także dobrze jest się uczyć i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć :)
@@WojciechOrzechowski Jak wrócić do negocjacji jeżeli "nie poszły" za pierwszym razem? Jest to prywatny sprzedający, w ofercie ma 2 bliźniaki. Korzystałem z Twoich podpowiedzi, ale niestety nie dogadaliśmy się. Jednak nieruchomość chcę kupić.
@@albertk2308 Dzwonisz i umawiasz się na nowo na kawę. Na spotkaniu określasz co jest ważne dla klienta. Jeśli cena, a doszedł już do swojego oporu, to ciężko będzie Go złamać. A jeśli inne czynniki - dowiedz sie jakie i sprawdź czy jesteś w stanie sprostać oczekiwaniom. Negocjacje to rozmowy. Rozmawiacie o tym co by się musiało stać aby doszło do transakcji. Często na początku może się wydawać, że kluczowych czynników jest mało, ale przy wytężeniu umysłu można podsuwać alternatywy i sprawdzać czy klient jest zainteresowany rozmową. O wiele łatwiej się rozmawia jeśli masz z klientem nawiązane relacje. Jeśli klient Cię lubi często chce Ci pomóc aby doszło do właściwego konsensusu. Ale czasem napotykasz opór i nie jesteś w stanie nic zrobić. A jeśli sprzedający będzie miał alternatywę, czyli innego klienta - będzie jeszcze trudniej. Transakcja to statystyka. Musisz podejmować wiele prób i posiadać własne alternatywy tak aby pokazać klientowi, że może Ciebie stracić. Pytanie na ile zależy klientowi. Jeśli nie zależy - nie dojdzie do negocjacji. Poznaj więc na czym mu zależy. Zaproś na kawę i zadawaj pytania. Szukaj rozwiązań. Nie poddawaj się.
Miałem właśnie takiego kupującego, który zaczął ''negocjować'' w ostatniej chwili, gdy cena była już ustalona. Zrobiłem mu papa środkowym palcem i na tym się skończyła transakcja. I chyba każdy, kto nie ma noża na gardle tak zareaguje...
Różnie bywa. Znam takich co zawsze negocjują i takich co negocjują rzadko. Ja bym chyba mając 20% nie zdobył się na negocjowanie 50k w ten sposób. Propozycja 1,8mln była obraźliwa i człowiek starej daty by wyszedł. Parę razy w różnych sprawach obniżyłem cenę, ale raz prowadząc firmę miałem negocjacje b2b w sprawie dostaw czegoś deficytowego co można było nabyć z fabryki po 9,5pln za sztukę, cena standardowa sprzedaży hurtowej była 10,8pln (1,3pln marży na sztuce) w której mogłem sprzedać od ręki cały towar, bo zrobił się nagły deficyt (awaria fabryki). Przychodzi "biznesmen" i mówi, że on może ode mnie kupić cały zapas tych deficytowych produktów po... 10,2pln za sztukę. Pole negocjacyjne było powyżej 10,80 bo taka była cena dostaw w przypadku deficytu, a wiadomo było, że awaria fabryki wywoła perturbacje i będą braki przez 2-3 miesiące minimum. Powiedziałem mu, że ma mnie za idiotę i nigdy więcej nie zrobię z nim transakcji. W dwa dni sprzedałem towar w cenie średniej coś w okolicach 11,20-11,50, a on nigdy więcej nawet nie zadzwonił.
Ostatnio zauważylam, ze ciężko znaleźć mieszkanie aby właściciel albo posrednik chciał obnizyc cenę. Jest tak duży popyt na mieszkanie. Teraz negocjacje ide w góre, kto da więcej ten kupuje. Niestety
Wojtek. Pytałam ostatnio o kredyt na wybudowanie nieruchomości na sprzedaż, prowadzę firmę budowlaną i chciałam zainwestować. Przeliczylem całkowity koszt blizniaka 2x 170 m2 samemu i wynosi 300. 000 tyś A bank mi nie chce dać 300 .000 tyś tylko 800.000 tyś bo minimalny kredyt to 2500 zl na m2 . I co dalej? Jak mi potrzeba tylko 300 tys
Zgodnie z definicją Wielkiego słownika wyrazów obcych i trudnych pod red. A. Markowskiego i R. Pawelca, manipulacja to „świadome, nieuczciwe sterowanie poglądami lub działaniami ludzi, którzy realizują cele wcześniej im obce i niepotrzebne, jednak zgodne z wolą manipulanta”.- Manipuluje się ludźmi, którzy nie za bardzo mają wybór. Oni mieli wybór. Mogli dalej negocjować albo odstąpić od rozmów. Ja nie mialem monopolu i wyłączności na tą transakcję. Mogli odstąpić od rozmów. Mieli pełną świadomość do wszelkich działań. Przejrzystość i klarowność do podejmowania decyzji. Przy manipulacji tego nie ma. Wprowadzasz błąd sugerując że tu była manipulacja. Tu były negocjacje - mogli się nie zgodzić i nie zgodzili się na 100 tys ale zgodzili się na 50 tys upustu. A nie musieli. To są właśnie negocjacje. Gdyby nie zgodzili się nawet na 50 tys - pewnie i tak doszłoby do transakcji. Ale ulegli. Mając wiedzę, którą mieli i wrażenia jakie mieli podjęli taką a nie inną decyzję. I to jest rodzaj negocjacji nie manipulacji.
To jest fragment z mojego wystąpienia na spotkaniu Mieszkanicznika w Bydgoszczy :) Moje Warsztaty WIWN są prowadzone w formie online (wideo) + stacjonarnie w grupach max. 20 osobowych.
Niedawno zetknąłem się z sytuacją, gdy niby dobrze wynagradzany pośrednik w dużym mieście, zaproponował cenę sprzedaży mieszkania klientki zdecydowanie poniżej cen ofertowych w danej dzielnicy. Osobiście uważam to za szczyt cwaniactwa - dobrze zarobić i się nie narobić, bo szybko sprzedać - nieważne, że klientka mogła na nim zarobić dobre 40 tys. więcej. Odradziłem jej tego pośrednika, a on po rozmowie z nią od razu pobił cenę do tej, której klientka oczekiwała, to trzeba mieć tupet. Takich agentów skreślam z miejsca, interes ma być dla obu stron.
@@marekm6172 Tu nie chodzi o sprzedanie, tylko o ceny ofertowe. Cena ofertowa 40 tys. poniżej średniej to jakaś kpina. Negocjować od ceny o 40 tys. wyższej to chyba co innego, niż od ceny o 40 tys. niższej?
Markę buduje się latami a można ja stracić w jeden dzień lub nawet jeszcze szybciej. Zależy kto co ceni w życiu, jaki ma charakter, jaką jest osobą, jaki ma kręgosłup moralny i jakimi wartościami w życiu sie kieruje. W biznesie imo najważniejsi są ludzie, the rest follows alongside. Można zarobić mniej, czasami wcale a i tak godnie żyć. Ważne by w wieku 70 lat, juz gdy siły tego wszechświata będą powoli przygotowywały się by zabrać nas "na drugą stronę" móc być dumnym z tego kim się było i spokojnie odejść.
Jakie są Twoje doświadczenia w negocjacjach?
Doświadczenie zdobywane cały czas od lat kilku w nego podczas zakupów nieruchoomści. W nego podczas zakupów materiałów budowlanych, wykończeniowych, podczas nego z pośrednikami wynagrodzenia i warunków zapisanych w umowach. Nego także z notariuszami i firmami które dostarczają materiały budowlane i wykończeniowe. Nego także z ekipami remontowymi. Toria z książek dutki, woźniczki i także z Twojego Wojtek wideo o nego w nieruchomościach. WYznaje zasade praktyka uczy Cię w tempie ekspresowym, teoria, książki, studia uczą Nas mądrych rzeczy w 90% nigdy nie wykorzystanych i po kilku latach już nic z tego nie pamiętamy. Nauka przez krew, pot i łzy jest najbardziej wartościowa. Pewnych emocji z zycia zawodowego wynikajacych z ciężkiej pracy nigdy się nie zapomni a lekcje z tego wyciągnięte będą na całe życie i przekazane wnukom.
@@n0m5rcy59 Zgodzę się, że praktyka czyni mistrza ;) Natomiast zdobycie wiedzy w danej dziedzinie sprawia, że czujemy się pewniej i lepiej wykorzystujemy pewne techniki, narzędzia w rzeczywistości. W praktyce możemy udoskonalać wiedzę teoretyczną. Dobrze jest świadomie wykorzystywać swoje umiejętności. Zdefiniowanie pewnych pojęć poszerza nasze postrzeganie wielu spraw i widzimy szerszy horyzont. Łatwiej łączymy fakty. Także dobrze jest się uczyć i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć :)
@@WojciechOrzechowski Jak wrócić do negocjacji jeżeli "nie poszły" za pierwszym razem? Jest to prywatny sprzedający, w ofercie ma 2 bliźniaki. Korzystałem z Twoich podpowiedzi, ale niestety nie dogadaliśmy się. Jednak nieruchomość chcę kupić.
@@albertk2308 Dzwonisz i umawiasz się na nowo na kawę. Na spotkaniu określasz co jest ważne dla klienta. Jeśli cena, a doszedł już do swojego oporu, to ciężko będzie Go złamać. A jeśli inne czynniki - dowiedz sie jakie i sprawdź czy jesteś w stanie sprostać oczekiwaniom. Negocjacje to rozmowy. Rozmawiacie o tym co by się musiało stać aby doszło do transakcji. Często na początku może się wydawać, że kluczowych czynników jest mało, ale przy wytężeniu umysłu można podsuwać alternatywy i sprawdzać czy klient jest zainteresowany rozmową. O wiele łatwiej się rozmawia jeśli masz z klientem nawiązane relacje. Jeśli klient Cię lubi często chce Ci pomóc aby doszło do właściwego konsensusu. Ale czasem napotykasz opór i nie jesteś w stanie nic zrobić. A jeśli sprzedający będzie miał alternatywę, czyli innego klienta - będzie jeszcze trudniej. Transakcja to statystyka. Musisz podejmować wiele prób i posiadać własne alternatywy tak aby pokazać klientowi, że może Ciebie stracić. Pytanie na ile zależy klientowi. Jeśli nie zależy - nie dojdzie do negocjacji. Poznaj więc na czym mu zależy. Zaproś na kawę i zadawaj pytania. Szukaj rozwiązań. Nie poddawaj się.
Najdroższe śniadanie :) Super, gratuluję :) I dziękuję za wartościowe video. Pozdrawiam
Bardzo pomocne. Dziękuję.
Miałem właśnie takiego kupującego, który zaczął ''negocjować'' w ostatniej chwili, gdy cena była już ustalona.
Zrobiłem mu papa środkowym palcem i na tym się skończyła transakcja. I chyba każdy, kto nie ma noża na gardle tak zareaguje...
Różnie bywa. Znam takich co zawsze negocjują i takich co negocjują rzadko. Ja bym chyba mając 20% nie zdobył się na negocjowanie 50k w ten sposób. Propozycja 1,8mln była obraźliwa i człowiek starej daty by wyszedł. Parę razy w różnych sprawach obniżyłem cenę, ale raz prowadząc firmę miałem negocjacje b2b w sprawie dostaw czegoś deficytowego co można było nabyć z fabryki po 9,5pln za sztukę, cena standardowa sprzedaży hurtowej była 10,8pln (1,3pln marży na sztuce) w której mogłem sprzedać od ręki cały towar, bo zrobił się nagły deficyt (awaria fabryki). Przychodzi "biznesmen" i mówi, że on może ode mnie kupić cały zapas tych deficytowych produktów po... 10,2pln za sztukę. Pole negocjacyjne było powyżej 10,80 bo taka była cena dostaw w przypadku deficytu, a wiadomo było, że awaria fabryki wywoła perturbacje i będą braki przez 2-3 miesiące minimum. Powiedziałem mu, że ma mnie za idiotę i nigdy więcej nie zrobię z nim transakcji. W dwa dni sprzedałem towar w cenie średniej coś w okolicach 11,20-11,50, a on nigdy więcej nawet nie zadzwonił.
Świetny film. Krótki jednocześnie konkret.
Ostatnio zauważylam, ze ciężko znaleźć mieszkanie aby właściciel albo posrednik chciał obnizyc cenę. Jest tak duży popyt na mieszkanie. Teraz negocjacje ide w góre, kto da więcej ten kupuje. Niestety
jest tak dlatego, że ludzie sami napędzają ceny nieruchomości zamiast przystopować
Zapraszamy na spotkanie Mieszkanicznika w Szczecinie ;) Bardzo dobre wystąpienie!
haha uśmiałam się :D super filmik
super! dziekuje!!!
Wojtek. Pytałam ostatnio o kredyt na wybudowanie nieruchomości na sprzedaż, prowadzę firmę budowlaną i chciałam zainwestować. Przeliczylem całkowity koszt blizniaka 2x 170 m2 samemu i wynosi 300. 000 tyś A bank mi nie chce dać 300 .000 tyś tylko 800.000 tyś bo minimalny kredyt to 2500 zl na m2 . I co dalej? Jak mi potrzeba tylko 300 tys
Wojtek, a jak wynegocjowac upust z ceny za gotowca, ktory wg analiz ma cene ~5% wieksza od mieszkan na ladnie z okolicy?
cool
„Manipulacja to sposób negocjacji który nie jest przyzwoity” , a co to niby jest negocjowanie 15min przed umową notarialną jak nie manipulacja?
Zgodnie z definicją Wielkiego słownika wyrazów obcych i trudnych pod red. A. Markowskiego i R. Pawelca, manipulacja to „świadome, nieuczciwe sterowanie poglądami lub działaniami ludzi, którzy realizują cele wcześniej im obce i niepotrzebne, jednak zgodne z wolą manipulanta”.- Manipuluje się ludźmi, którzy nie za bardzo mają wybór. Oni mieli wybór. Mogli dalej negocjować albo odstąpić od rozmów. Ja nie mialem monopolu i wyłączności na tą transakcję. Mogli odstąpić od rozmów. Mieli pełną świadomość do wszelkich działań. Przejrzystość i klarowność do podejmowania decyzji. Przy manipulacji tego nie ma. Wprowadzasz błąd sugerując że tu była manipulacja. Tu były negocjacje - mogli się nie zgodzić i nie zgodzili się na 100 tys ale zgodzili się na 50 tys upustu. A nie musieli. To są właśnie negocjacje. Gdyby nie zgodzili się nawet na 50 tys - pewnie i tak doszłoby do transakcji. Ale ulegli. Mając wiedzę, którą mieli i wrażenia jakie mieli podjęli taką a nie inną decyzję. I to jest rodzaj negocjacji nie manipulacji.
Pozdrawiam Panie Wojtku. Miłego dnia życzę 😏
Dziękuję, wzajemnie ;)
Czy tak wyglądają szkolenia?
W jakich wielkich grupach jest prowadzone?
To jest fragment z mojego wystąpienia na spotkaniu Mieszkanicznika w Bydgoszczy :)
Moje Warsztaty WIWN są prowadzone w formie online (wideo) + stacjonarnie w grupach max. 20 osobowych.
Gdzie kupię książkę
Pozdrawiam
www.skleprentiera.pl
20% zwrotu hehehe, lepsze niż bitcoin
Jest tyle zagrożeń i kosztów związanych z najmem dlugoterminowym i żaden z tych pseudo szkoleniowców o nich nie mówi
Facet 280 - 220 jest 60 !!!
A takie zadania to lepiej zostawic profesjonalistom z biur nieruchomosci. jakbyście szukali w Krakowie sprawdzonego, to polecam bardzo abc dom
Czynsze pojda w gore xDDD Slabo ten tekst sie zestarzal.
Niestety bardzo dobrze się zestarzał
Niedawno zetknąłem się z sytuacją, gdy niby dobrze wynagradzany pośrednik w dużym mieście, zaproponował cenę sprzedaży mieszkania klientki zdecydowanie poniżej cen ofertowych w danej dzielnicy. Osobiście uważam to za szczyt cwaniactwa - dobrze zarobić i się nie narobić, bo szybko sprzedać - nieważne, że klientka mogła na nim zarobić dobre 40 tys. więcej. Odradziłem jej tego pośrednika, a on po rozmowie z nią od razu pobił cenę do tej, której klientka oczekiwała, to trzeba mieć tupet. Takich agentów skreślam z miejsca, interes ma być dla obu stron.
Mieszkanie juz sprzedane?
@@marekm6172 Tu nie chodzi o sprzedanie, tylko o ceny ofertowe. Cena ofertowa 40 tys. poniżej średniej to jakaś kpina. Negocjować od ceny o 40 tys. wyższej to chyba co innego, niż od ceny o 40 tys. niższej?
@@a.m.735 Właśnie trafia na rynek.
@@ryszardkukieka2016 z raportu nbp wynika że na rynku wtórnym cena transakcyjne to ok 80% ceny ofertowej.
Markę buduje się latami a można ja stracić w jeden dzień lub nawet jeszcze szybciej. Zależy kto co ceni w życiu, jaki ma charakter, jaką jest osobą, jaki ma kręgosłup moralny i jakimi wartościami w życiu sie kieruje. W biznesie imo najważniejsi są ludzie, the rest follows alongside. Można zarobić mniej, czasami wcale a i tak godnie żyć. Ważne by w wieku 70 lat, juz gdy siły tego wszechświata będą powoli przygotowywały się by zabrać nas "na drugą stronę" móc być dumnym z tego kim się było i spokojnie odejść.
Tak wyglądają warsztaty?
To jest fragment z mojego wystąpienia na spotkaniu Mieszkanicznika w Bydgoszczy :)
To się nazywa skubanie pacjentki
Taka strategia nie dziala. Dzis trzeba lapac lepsze mieszkania od razu - kto czekal i negocjowal jest do tylu.
Z kąd on wziął 50 tys. ?
z kredytu?
Ale Jaja w polsce zchodza z cen Abe canadzie wistawisz Dom za 700.000 a kupcy przebija 50.000 wjecej
przebijać to może ale czy ostatecznie kupił?