Oglądam, słucham, zaraz „niezbite dowody”… a tu BBR. No tośmy se pogadali. Badanie na stalowej rolce gdzie kartoflaki mtb mają niższe opory od łysych gum do grawela. Po prostu na tej rolce o średnicy 20 cm styk opony jest dużo mniejszy niż na regularnej glebie, mniej gumy (kilka klocków) daje mniejsze tarcie. W riyl lajfie to nie przejdzie. Bullshit, bez ogródek. Ja to czuję w nogach, żaden BBR efektu autosugestii nie wywoła. Oczywiście zgoda, że szerszy kapeć i niższe ciśnienie daje stały kontakt z glebą na nierównościach, co skutkuje mniejszym zmęczeniem i wyższą prędkością średnią na dłuższej trasie, na wertepach rzecz jasna. Ale na asfalcie czuć benefit z węższej gumki i wyższego ciśnienia. Reasumując, wszystko zależy gdzie i jak wolimy śmigać. @Wstał sprzed kompa robił test porównawczy gum, na leśnej drodze, z pomiarem mocy. W pełni się zgadzam z jego wnioskami. Korba z czujnikiem do tego nie potrzebna. A jeszcze w temacie Tufek, to faktycznie dwa razy przeciąłem speederki 40 na wyrwie w asfalcie. Poza tym gitarka. Pojawiły się wersje HD z grubszą gumą na bieżniku. Pierwotnie 40, teraz też 44. Te chyba będą następne.
Odkąd założyłem schwalbe hurricane double defender z wkładką antyprzebiciową to żadnego papcia nie złapałem przez 2 lata 💪 Ok są cięższe itd… Ale efekt jest zaskakujący i teraz pytanie co lepiej: Jechać wyścig np ultra na wycieniowanych oponach i złapać laczka 1 lub 2 razy, czy może mieć trochę cięższe opony ale papcia nie złapać 🤷 Gdzie będzie większy zysk 😉
@@Seba19999 ja od wiosny pomykam na Schwalbe Pro One 32C również po szutrach (priorytet jednak są asfalty dlatego slick) i zero kapci - jakieś nacięte kreski są ale dziury nie ma. Wkładka daje radę.
@slavwhite9497, To nie tak, jak piszesz. Z wypowiedzi fachowców wynika, że w praktyce (w terenie, na asfalcie) opory toczenia są wyższe niż na bębnie, ale te opony, które są szybsze na bębnie, pozostają takie w terenie (chociaż same wartości w watach są inne). Na bębnie, zarówno dla wąskiej, jak i szerokiej opony, opory toczenia będą spadać wraz ze wzrostem ciśnienia. Przy założeniu, że w obydwu przypadkach mamy do czynienia z tym samym modelem, zarówno na szerokiej oponie, jak i na wąskiej oponie można uzyskać dokładnie takie same opory toczenia, dobierając odpowiednie ciśnienie dla każdej z opon. Te same wartości oporów toczenia dla opony szerszej uzyskamy jednak przy ciśnieniu niższym niż dla opony węższej. To jest główny benefit. Jedziemy tak samo szybko, ale bardziej komfortowo. Natomiast jeśli nawierzchnia nie jest idealna (a zwykle nie jest), możemy potencjalnie jechać nawet szybciej, bo tak, jak Zielony mówił, opona będzie "wybierała" nierówności, zamiast się od nich odbijać. To jest fizyka. Nasze odczucia tego nie zmienią, choćby nie wiem, jak bardzo byśmy w nie wierzyli. Jest tylko jeden warunek, że porównujemy dokładnie ten sam model opon, różniący się tylko szerokością i ciśnieniem. Jeśli zaczniemy żonglować różnymi modelami, to oczywiście się wszystko posypie, bo znaczenie będą miały różnice w bieżniku, wkładkach antyprzebiciowych, grubości gumy, zastosowanej mieszance itd.
Dużo wartościowych wypowiedzi. Ja od siebie dorzucę jedno nie wspomniane, żeby naprawdę zwracać uwagę na typ osnowy i ścianek bocznych - Rene Herse Cycles mają na swojej stronie bardzo ciekawy artykuł o dopasowaniu ciśnienia do typu konstrukcji, z mało intuicyjnym dla mnie na starcie założeniem, żeby nabijać tym wyższym ciśnieniem im delikatniejsze są boki, ponieważ ma to znaczny wpływ na całościowy sag pod obciążeniem i opory toczenia (widać najbardziej podczas złapania gumy, jak opony o twardych bokach nie kapcanieją mimo braku powietrza). Byłem fanem lekkich konstrukcji zamieniając trochę ostrożniejsze podejście na lepsze resorowanie i niższą masę, ale po tym, jak ostatnio pożegnałem Schwalbe Kojak(a) przez rozcięcie kamieniem, gdy na czole było jeszcze kolejne 2k km do wyjechania, to chyba wrócę spróbować hardshelli. Co zabawne, bieżnia pod lampkę dynamo dodana na lekkie ścianki prawie kompletnie je osłania nie usztywniając zbytnio konstrukcji, więc np CX Compy, starsze turystyczne semi-slicki są full odporne na szutry, a odnowione Hurricany pod gravele i mtb już niezbyt i bywały o tym negatywne opinie. Schwalbe nie ma o tym pojęcia. 😅 Pozdrowienia!
Aż się prosi zrobić test aby stanąć na szczycie górki i zjechać na rowerze bez pedałowania na maksa nabite ciśnienie, średnie i na flaku. Jak daleko zajedziemy w każdym przypadku. Fajny byłby odcinek a nie teorie o wattach. Opona miękka ugina się i to ugięcie to też jest strata energii więc to nie jest do końca tak że na miękkiej oponie lżej się jedzie. Zrób proszę test praktyczny i zobaczymy 😊
Dzięki za odcinek. W kwestii komfortu zgadzam się w 100% a w kwestii producentów, modeli, szerokości mam trochę inne podejście do opon. Każdy jeździ na takich jakie mu odpowiadają a ciśnienia to jeszcze bardziej indywidualna sprawa wynikająca np. z gabarytów kierowcy. Dyskusje o oponach to tak jak obecnie o polityce... Obecnie 28x45C WTB Raddler - mleko, tył 2,1 przód 1,9, załadowany czyli w podróży kilkudniowej sakwami odpowiednio tył 2,6, przód 2,3. Kilka innych modeli ujeżdżałem i mnie więcej podobnie dlatego uważam że jak ktoś szuka strat, oporów tocznia itd to OK, szanuję. Ja osobiście preferuję przemieszczanie - podróżowanie z prędkościami na poziomie średniej 20 km/h. Po prostu frajda z jazdy a nie z obliczania masy i oporów.
Dlatego, że ten film jest o oponach, a nie o wadze zawodnika, ubraniu zawodnika, piastach, pozycji podczas jazdy i innych czynnikach wpływających na opory w czasie jazdy. To film o różnicach miedzy danymi modelami opon przy założeniu, że przecietny mężczyzna waży 85 kg. Ten film jest o oponach, a nie o wszystkich siłach działających na rowerzystę podczas jazdy.
@@wybieram_rower Chyba niedokładnie oglądałeś ten filmik. Ten materiał nie jest o oponach, ani o różnicach między poszczególnymi modelami. Ten materiał jest o oporach toczenia tych opon i pokrótce od czego ten opory zależą.
@@1yarona1 Każdy przykład na stronie był podawany biorąc pod uwagę, że naciska na jedno koło wynosi 42,5 kg. Niby jaki masz wpływ na swoją wagę jak jesteś kolarzem mającym wzrost 2 m? Masz schudnąć do 70 kg i wylądować w szpitalu? To są bezsensowne kwestie i nie zawsze ma się na to wpływ, a na wybór opon ma się wpływ i ten materiał miał zniwelować plotki na ten temat.
Dziś napsikałem 4 bary do 44mm na dojazd do pracy i przyspieszenie jest fajne, ale jest twardoo, a chcąc jechać szybko to czuje, ze ogranicza mnie jednak pozycja na rowerze i opór aerodynamiczny, a nie ciśnienie w oponach. Myślę, że lepiej najpierw popracować nad pozycją, a później ewentualnie dobijać ciśnienia, jeśli chcemy jechać możliwie najszybciej :) Pozdrawiam!
To nieprawda i profesjonaliści również przerzucają się na coraz szersze opony. 28 mm to już chyba standard. To samo przesłanie płynie nie tylko ze strony Zielonego, ale także takich kanałów, jak GCN, a oni przecież koncentrują się na kolarstwie szosowym. Odczucia, odczuciami - są subiektywne. Z fizyką nie wygrają. Oczywiście każdy ma prawo do własnych odczuć i własnych opinii. Jeśli ktoś na nabitych slikach czuje się/jest szybszy, to super. Robienie jednak z tego ogólnej zasady jest jednak błędem w świetle obecnej wiedzy w tym temacie. Jeśli mam do wyboru zawierzyć nauce lub odczuciom, zawsze wybiorę naukę.
@@sherab2078 A dlaczego nie idą dalej ponad te 28mm i nie schodzą poniżej kilku barów, nawet na Paris Roubaix? Przecież fizyka z internetu nie może się mylić. Głupi i niedoedukowani ci mechanicy w protutrze.
@@MrKarolmarks, ależ wchodzą powyżej 28 mm. Można się spotkać z 30, a czasem 32 mm. Mathieu van der Poel, tegoroczny zwycięzca Paris-Roubaix jechał na oponkach o szerokości 32 mm i prawdopodobnie napompowanych do ciśnienia 3,46 bara. Ograniczenia rzeczywiście jednak istnieją. Niektóre mają naturę techniczną - większość wyścigowych rowerów z górnej półki nie ma wystarczająco dużych prześwitów na szersze ogumienie. To prawdopodobnie jest związane z do niedawna panującą obsesją na punkcie aerodynamiki (zaczyna się to trochę zmieniać). Sama aerodynamika również może być barierą zniechęcającą do zakładania szerszych gum, bo szersze znaczy mniej aerodynamiczne. W zależności od typu roweru i sylwetki kolarza, opory powietrza zaczynają wyraźnie dominować nad oporami toczenia gdzieś od prędkości pomiędzy 17-20 km/h względem wiatru. Szersze opony są też cięższe (obsesja na punkcie wagi zdaje się być nieuleczalna, chociaż waga roweru jest nawet mniej istotna niż jego aerodynamika). Suma tych różnych czynników wpływa zapewne na decyzje podejmowane przez mechaników i zawodników. Zawodowy peleton ma też opinię dość konserwatywnego. Mimo to, ta "fizyka z internetu" to nie jest bynajmniej ruch oddolny. Wręcz przeciwnie - świat kolarstwa amatorskiego podpatruje to, co się dzieje w kolarstwie zawodowym, a nie odwrotnie. To oczywiście nie oznacza, że nie istnieje możliwość błędu. Na ten moment wygląda jednak na to, że szersze opony (jeśli rozpatrujemy dokładnie ten sam model opony) są na ogół "lepsze" niż wąskie. Zasadniczo dla szerokiej i wąskiej opony (ten sam model) można uzyskać bardzo zbliżone wartości oporów toczenia, ale w przypadku opony szerszej będzie to miało miejsce przy ciśnieniu niższym, a w przypadku opony węższej będzie ono wyższe. Te optymalne wartości będą też zależały od całkowitej masy systemu.
O wiele bardziej przemawia do mnie w tym temacie test, który przeprowadził @WstałSprzedKompa. Tutaj sam niczego nie udowodniłeś. Taką analizę może każdy sam przeprowadzić.
Z całym szacunkiem dla Bartka, uważam że tu się myli opierając się na stronce BRR, też miałem tam kiedyś subskybcję premium póki sam nie pomierzyłem bo coś mi się nie zgadzało żeby opony MTB 2,3" miały niższe opory niż gravelowe 40mm przy odpowiadającym szerokości ciśnieniach. No i wyszło że ich 1W różnicy to w lekkim terenie 20W bo opona po szutrze nie idzie po płaskim, okrągłym bębnie samym środeczkiem.
Jedziesz wygodnie albo szybko. Tak jak w samochodzie rajdowym. Można ustawić miękkie zawieszenie i jedzie się wygodnie, kierowca mniej zmęczony. Jak ścigasz się to pompujesz jak nie ścigasz się to nie warto ... Testy BRR na metalowej rolce są tak samo wiarygodne jak katalogowe wyniki spalania samochodów.
moja waga 89kg do MTB 2.3'' leci około 1.8bar.. to szosy 28mm leci 8,5bar, jednak na szosie jest to mega duża różnica pomiędzy zalecane 6bar a 8,5bar i na dystansie 100km jednak mniej człowiek ujechany, a na dobrym asfalcie opona nie ma za bardzo co wybierać, gravel i MTB to inna bajka
W moim mtb maxisy 2,5' w lesie 1,6-1,7 ale na powrót asfaltowy minimum 2,5-3. Różnica odczuwalna wbrew temu co ktokolwiek powie. Może w szytce gładkiej nie ma różnicy między 5 a 6 czy 7 ale w mtb że srogim bieżnikiem wyeliminowanie miękkiej pracy opony poprawia osiągi a raczej łatwość pedałowania.
Jeżdżę mtb opona 2.4 cala. na wyprawy z dwoma sakwami i z przodu trzymam 1.5 bara ale ciśnieniem z tyłu manewruje Na trasach gdzie unikam asfaltu jeżdżę na 1.7-2 barach ale na asfalcie tragicznie podjeżdża się na takim ciśnieniu bo rower zwyczajnie się buja i podskakuje przy wysokich kadencjach i wtedy dobijam na 2.5 bara i na takim ciśnieniu z tyłu da się komfortowo na asfalcie podjeżdżać
A no wszystko zależy ile tej przyczepności potrzeba. Ja też na bikepark spuszczam do rozsądnego minimum swojej wagi, ale jak jadę gdzieś, gdzie jest parę hopek tylko, to dobijam więcej, żeby łatwiej się na nie napędzać
Drogi prowadzacy . Z calym szacunkiem do wiedzy ,humoru i doświadczenia rowerowego takie tabelki należy analizować w kilka kierunkow W przeciwnym razie podsumowując nie ma różnicy jak pchasz pełną taczkę z gruzem na twardej oponie i na flaku. Fizyka się nie zmienia od lat technologia owszem . O ile kiedyś podbicie ciśnienia to była jedyna opcja to dzisiaj zmniejszona grubość ścianki opony lub zestawu opona dętka powoduje zmniejszenie oporu pracy ugięcia opony. Tabelka ukazuje dokładnie ten schemat. Żonglowanie ciśnieniami i typami bieżników oraz prywatnymi preferencjami prowadzącego plus zmiana warunków z laboratoryjnymi na zakusy gravelowe potwierdzają tylko że fizyka się nie zmieniła . Największy opór daje praca ugiętej opony. Rzeczone Tufo ma małe opory bo jest relatywnie cienka. Jak Zielony sam potwierdził że się szybko rozpadły. Bo były cienkie miękkie i plastyczne. Każdy parametr można naciągać ale zawsze jest druga strona medalu. Rower ważący 6 kg nie nadaje się do zjazdów. Chyba że do jednego zjazdu. Najważniejszy jest fun z jazdy a nie wymiana gumy co wyjazd bo na obniżonym ciśnieniu felga dobija do podłoża. Wszystko w granicach rozsądku. Ani kamień ani flak. Widzę duża tendencję jazdy na flakach w gravelu. Wytłumaczenie jest proste jazda wcześniej na fullu przyzwyczajenie do komfortu pełnej amortyzacji i zmiana na modne obecnie gravele. Nie da się w Porsche spuścić ciśnienia w oponach żeby było komfortowo jak w limuzynie. Skoro wszyscy jeżdżą na twardych to mają swoje obserwacje Zawraaeracanie kijem rzeki
W MTB przerobiłem pełen zakres ciśnienień w oponach od psi max do mini i to na dętkach. Jeżdżąc praco-domy po asfaltach miałem psi max, które czasami zostawało na weekend. Czasami było trochę mniej, czasami dużo mniej. Aż pewnego jesiennego wieczoru zrobiłem modyfikację, chyba przez wielu zapomnianą. Wytalkowałem dętki i opony od wewnątrz i to nie oszczędzając talku. Napompowałem do 1.9 bara (opona race king) i przejechałem się po okolicy, ponad godzinna szybka przejażdżka. Bez żadnych liczników, mierników, etc. Tylko w kieszeni miałem telefon z uruchomioną Stravą. Rezultat to kilkanaście segmentów z osobistym rekordem i jeszcze więcej z srebrem. Wg mnie największym oporem toczenia z założonymi dętkami to tarcie opona-dętka podczas pracy (ugięcia) opony, dlatego warto wrócić do starego zwyczaju i talkować dętki (jak ktoś nie ma mleka). Zwłaszcza jak jeździ się z niskim ciśnieniem.
@@sillything306 Dętka i wewnętrzna strona opony mają minimalnie inne promienie, tak jak każdy kolejny zwój na szpulce musi być dłuższy. W chwili ugięcia guma trze o gumę. W początkach automobilizmu zalecano talkowanie opon i dętek (wtedy tzw. kiszek) żeby zmniejszyć zużycie dętki. Inaczej dętka mogła się przetrzeć trąc o oponę. Talk zmniejsza współczynnik tarcia pomiędzy oponą i dętką.
Miałem bardzo podobnie. Jest niby poczucie, że na dobrych drogach mogłoby być wyżej nabite i moze coś gorsze przyspieszenie, ale mniejsze straty na nierównościach mogą to kompletnie wyrównać i przebić, a my i części dostajemy mniejsze wciry, win-win-win. Dosłownie jakieś 2 dni temu przygotowałem sobie talk po raz pierwszy, bo chciałem spróbować, czy wyczuję różnicę, więc napotkanie tego komentarza uznam za potwierdzenie od losu. :D Pozdrawiam!
MTB opona 2.3 - bije 1.8 bar przód, 1.9 tył, rower 11,1kg ja 82kg, przez 110km średnia 27km/h szutro asfalt, dla mnie ideolo, na stojąca oponę ugina i przód i tył ale amortyzacja Perfect
Tym filmikiem przekonałeś mnie, że gravel to przerost formy nad treścią i wymysł marketingowy bo skoro wg. Ciebie na opory toczenia oraz szybkość nie wpływa rodzaj bieżnika oraz ciśnienie to wybieram komfort i mtb. Dzięki za film :)
przecież wyraźnie mówię o tym, że bieżnik ma największy wpływ na opory toczenia, a nabijanie ciśnienia kosztem komfortu nie ma sensu, więc lepiej postawić na komfort i trochę niższe ciśnienie niż nabity w opór balon. To dotyczy nawet bardziej MTB, niż graveli, bo jako przykład podaję, że ludzie tłuką do opon MTB znaczniew większe ciśnienie, niż jest to zalecane.
Stronka BRR podaje źle. Polecam moje filmy w których to zmierzyłem i pokazałem ;) Na asfalcie i w terenie, dla róznych ciśnień i szerokości dwóch typów opon. Wyniki spowodowały że anulowałem płatną subskrybcję Bicycle Rolling Resistance bo tak czułem że o kant te ich pomiary rozbić, metodyka jest błędna i moje pomiary w warunkach zbliżonych do rzeczywistych to potwierdziły. W rzeczywistych warunkach nie jest tak że miedzy szerokościami prawie nie ma różnicy; szersza łapie nierowności większą powierzchnią niz na półokrągłym bębnie o prawie płaskiej powierzchni. Poza tym, w rzeczywistości pedalujemy impulsami nawet w SPD a nie plynnie jak silnik, przez co z kazdym naciśnięciem korby tracimy energię w pętli histerezy na zginanie i prostowanie opony. To są ugięcia może i niewidoczne gołym okiem ale są i są istotne tym bardziej dla wyższych opon MTB i gravelowych. Tam to zmierzyłem i wykazałem, niestety odczucia bywają mylące. Tytuły filmów: "Opory toczenia opon w rzeczywistości" i "TEREN: Niższe ciśnienie opon to niższe opory toczenia roweru?". Jestem ciekaw czy ZielonyF16 oglądałeś? :)
Widziałem Twój film o oporach toczenia w MTB gdzie pokazywałeś różnice w średniej generowanej mocy na odcinku 2 km w różnych zestawach opon. Doceniam szczegółowość całego badania ale uważam, ze i tal nadal występuje tam tyle zmiennych na które nie mamy wpływu. Tor jazdy, który za każdym razem nie będzie idealnie odwzorowany, porę dnia, samopoczucie, stopień regeneracji, opór, który stawia nawierzchnia, pomiar mocy który ma jakiś margines błędu itd. Ja dawno temu zrobiłem taki test , gdzie na idealnie gładkim odcinku asfaltowym zrobiłem kilkanaście przejazdów na rowerze szosowym na tych samych oponach z tym samym ciśnieniem. Pilnując , żeby za każdym razem średnia prędkość była identyczna. Efekt byk taki, że średnia moc się rozjechała i różnice nie raz były większe niż 15-20W. Też mi sie wydawało ze jest bezwietrzny dzień a teren osłonięty. Nie ma to związku z oporami toczenia ale pokazuje, że bardzo trudno zachować jakaś powtarzalność robiąc tego tupu testy drogowe.
@@ZielonyF16 Woczraj NorCal Cycling wrzucil test opon na szosie, 50, 75, 100 psi. Wyszło prawie na to samo. Osobiscie uwazam jednak, ze wszelkie testy na szosie kompletnie nie mają sensu jesli chcemy mierzyc roznice typu 1-3W bo wiatr wiejacy z predkoscia 3kmh (czyli taki ktorego wogle nie wyczujemy i stwierdzimy ze dzis jest dzien bezwietrzny) przy 40 kmh daje roznice na pozimie jazdy 43kmh (jesli w plecy) vs 37kmh (w twarz) . Do jazdy 37kmh przy prawdziwie bezwietrznej pogodzie potrzeba 260W a do jazdy 43 potrzeba 390W wiec jak tutaj zrobic pomiar z dokladnoscią 1-3W aby zmierzyuc opory toczenia jesli juz na starcie mamy 130W rozjazdu :D Dodam jeszdcze, ze w Polsce roczna srednia predkosc wiatru to okolice 20kmh, nie 3kmh a do tego wiatr praktycznie zawsze jest zmieny gdzie predkosc w porywach (takich po 5-60 sekund moze byc 2 krotnie wyzsza). A dzień z wiatrem 5kmh juz uznajamy za "bezwietrzny" i idealny do testów. To wlasnie tlymaczy dlatego miales rozjady po 20W i wiecej w "takich samych" warunkach.
@@ZielonyF16 Dlatego mierzyłem dla stałej kadencji na tym samym biegu, nie zwracając takiej uwagi na prędkość i moc. Bo to kadencja się liczy, bo to obracanie korby generuje moc :) Mierzymy ten sam parametr który generujemy, w tym samym miejscu tzn. na korbie. Jadąc na średnią prędkość, też miałem duże rozrzuty wyników mocy, zresztą chyba mówię o tym na filmie. Utrzymać cały czas idealnie stałą prędkość jest w rzeczywistych warunkach prawie niemożliwe, a nawet jeśli średnia jest taka sama to moc potrzebna do jej wygenerowania będzie różna dla każdego przejazdu bo raz przejedziesz przyspieszając i zwalniając, innym razem płynnie i średnie z takich dwóch przejazdów mogą być takie same, a w pierwszym przypadku zużyjesz więcej mocy na hamowanie i przyspieszanie. Kręcąc cały czas z taką samą kadencją, bez pauz, utrzymując płynne kręcenie niezależnie od oporu odczuwanego pod pedałami, eliminuje się ten problem :) No i otrzymałem powtarzalne wyniki z wyraźną tendencją, gdyby przyczyną różnic było co innego niż opony, to byłaby widoczna losowość że raz na jednych oponach jest dużo więcej a raz mniej i na odwrót. Prawdopodobieństwo że otrzymałem losowe wyniki z taką widoczną tendencją jest baaaaardzo niskie. Samopoczucie, pora dnia, regeneracja nie mogła wpłynąć na wynik bo po prostu cały czas kręciłem ze stałą prędkością na tym samym biegu. Gdybym nie mógł utrzymać prawie idealnie stałej kadencji to wtedy by znaczyło że mi sił brakło... tu nie mogło to mieć wpływu. Nawierzchnia też była ta sama. Niedokładność tego miernika mocy to 2%, czyli wieeeelokrotnie mniej niż różnice między oponami które otrzymałem, a więc pomijalne - się studiowało miernictwo jako przedmiot kilka lat i się pracuje zawodowo jako tester to się odruchowo pamięta o takich rzeczach :) Jest prawie niemożliwe żebym dostał wyniki z tak widoczną tendencją przez wiatr czy tor jazdy, no musiałaby wiać mocniej akurat zawsze wtedy kiedy jechałem na grubszych oponach albo niższym ciśnieniu :D I tak kilkanaście razy, przy tylu pomiarach... No teoretycznie możliwe ale szansa jest bardzo mała.
Fajny odcinek, ale całość dobrana ewidentnie pod gravel. Ja mam nabite w swoim rowerku używanym rekreacyjnie po asfalcie te 7,5bar - przy tym "kamlocie" 3,7jakakolwiec dziura skutkowała by snakebite - zwłaszcza przy moich 105kg - i tak zmieniając opony z 2,0 a potem z 1,75 z bieżnikiem na leciwe, acz wąskie gładkie Contendery zauważyłem różnice w oporach toczenia - oczywiście gdy asfalt staje się kiepski komfort żaden jednak zostanę przy nich - 100km na nich a na gravelowych kołach to niebo a ziemia w zwykłej przejażdżce asfaltem. Stąd chyba trzeba bardziej podkreślać, że wnioski i cały wywód dotyczy konkretnej jazdy terenu etc.
Wczoraj miałem okazję zamienić się z kolegą na gravele. Ja mam 40 schwalbe g one allround z dętką nabite 3,5 bara. On ma pirelli cun…. M 45 1.9 bara. Zgadzam się w 100 % z autorem kanału. Nie wierzyłem jak ta szeroka opona na tak niskim ciśnieniu się zbiera. Po lesie to już w ogóle bajka. Komfort i opory toczenia pomimo tak niskiego ciśnienia były zdecydowanie na + pirelli. Nie potrzebnie się przejechałem bo muszę teraz opony zmienić 😉
Kiedyś to było. Jako początkujący adept rowera patrzyło się na oponę ile podaje barów i jebs na maksa. No bo przecież dupsko ciężkie a droga wyboista. Ręce odpadały po takiej trzęsiące i komfort był żaden. Minęło kilka lat i z czasem ciśnienie i w ciele i oponach spadło. Na cały zestaw około 100 kg (kolarz+rower z ekwipunkiem) w kolach mam zazwyczaj około 2,0-2,1 bara. Dawno nie pomłem więcej niż 2,5. Opona tubeless 700x45c i nawet na wybojach jedzie się jak na tylnej kanapie w dużym fiacie. Już mi minął strach przed dobijaniem opony do obręczy ale z wiekiem to już jest lepsza technika jazdy i omija się więcej wybojów niż kiedyś. Tak, że nie bójcie się niskich ciśnień bo to nie takie straszne a komfort jazdy może być o wiele wiele wiekszy.
Z doświadczenia powiem... To tylko teoria ✌️robiłem test opony szosowej przy 8bar i 5.5bar. Według BRR to jest tylko 2W różnicy a w praktyce to było 1km/h. Na kanale WSK tez pokazywał, że testy na tym portalu są mało wiarygodne 😒
@@kubackjeee Obejrzałem ten film NorCal i jest spoko lecz za bardzo runda testowa nie jest w stanie odzwierciedlić oporów toczenia... za dużo górek i zakrętów 🤔 bardziej jest to runda na odczucia z pokonywanych zakrętów 😉
Prosty test, z asfaltowego zjazdu bez pedałowania rower mtb na niskim ciśnieniu rozpędza się do niższej prędkości. Na płaskim asfalcie trudniej utrzymać wysoka predkosc. Może w innych rowerach jest inaczej. W terenie chyba zależy od terenu😅jak dużo korzeni, kamieni, dziur i szyszek lepiej mieć nieco niższe ale bez skrajności.
Tabele tabelami (trzeba uwzględniać wiele parametrów), ale i tak jadąc na miękkich (małe ciśnienie) oponach czuję jakbym się przyklejał do podłoża a na twardych idzie lżej no i odporność na przebicie - w miękkie łatwiej coś wbić. Ja pakuję minimum połowę zalecanego ciśnienia, 3 atm dla MTB, 7 atm dla szosy.
Od kiedy połowa z 4 barów to jest 3 bary i z 8 barów to jest 7 barów :p nie wiem co stosujesz ale nie widziałem opony MTB która by mogła wziąć więcej niż 4 bary a nowoczesne opony i obręcze pod szosę mają problem już z 7 barami niestety
Pierwszy raz się nie zgodzę. Większe ciśnienie to mniej oporu. Tam jak w samochodzie tak i w rowerze sprawdzam ciśnienie raz na tydzień czy dwa zależy od czasu i temperatur. Co to bieżnika to już każdy wybiera pod styl jazdy. Ja w 90% mam asfalt, reszta to okazyjny teren. Z ciśnieniem też rozumiem fakt, że jak jest mniej to lepiej się lepi, ale dla mnie akurat zmieniłoby to jazde na minus. Od kiedy zmieniłem opony z mniejszym bieżnikem i pompuje na maksa w tym przypadku do 5.5BAR i jeżdżę o 10km/h szybciej niż zawsze. Sprawdzone w praktyce i jak ciśnienia ubędzie jeździ się ciężej.
27.5x2.0 (650Bx50) Opony Goodyear, założone bez dentki, na mleku. Jeżdżę tak od roku (5k km). Ciśnienie z tyłu 1.9, z przodu 1.7 przy mojej wadze 75kg. Do tego gruba owijka i przyjemność z jazdy niesamowita. Polecam.
No toś mnie podświetlił... Dotychczas w mtb z oponką 2.1 cala dymalem na 3 bary. I bylo tak sobie, twardo. Z czasem jKos zeszedłem do 2.6 bara i jest super. A po śniegu 1.0bar i tez jest dobrze.wniosek: zejść do 2.o bar.
Największy mit dotyczący oporów toczenia jest taki że jak ktoś ma grubą dupę i nie ma nogi to będzie miał duże opory toczenia. Jak ktoś będzie miał szczupłą dupę i dobrą nogę to będzie miał małe opory toczenia i nie oszukujmy się że jest inaczej
wszystko fajnie super ekstra, gravele bajery, szpej za pare tysięcy, dużo szpanu na ustawkach, no i git. Jak zaczynałem jeździć 'bardziej' to też czytałem o oponach, o napędach, o pierdołach, cuda wianki. Mnóstwo zmarnowanego na to czasu doprowadziło mnie do konkluzji, że gdzie w tym wszystkim ta czysta pierwotna radość z jeżdżenia rowerem? :) Jeżdżę mtb xc, szybki wlot do lasu, dużo podjazdów, trochę zjazdów, raczej nie są to rekreacyjne rodzinne przejażdżki. Przez 3 lata i parę tysięcy kilometrów (zaznaczam 95% teren i nie mówię tu o ubitych leśnych dróżkach) JEDEN kapeć. Wbił się kolec z krzaka, powoli uchodziło powietrze z przodu, jak zeszło do wystarczająco niskiego poziomu, obręcz dołożyła klasycznego pocałunku z dętką przy korzeniu. Na jakim jeżdżę ciśnieniu? Ponad 4 bary. Po co? Żeby co drugi wyjazd nie łatać dętki w środku lasu kilkadziesiąt kilometrów od domu. Każdy ma swoje motywacje, które pewnie w jakiś sposób da się uargumentować. Jeden chce być najszybszy na każdym lokalnym ogórku, drugi chce się pofleksować przed innymi jakby to miało jakieś znaczenie, a trzeci po prostu chce dużo i bezawaryjnie jeździć i nie utrudniać sobie życia.
Ladujesz 60 psi do kapcia 2"2 w MTB??? :D U mnie takie cisnienie spowodowało by koniecznośc bardzo zachowawczej jazdy lub gwarantowaną glebe przy normalnej jezdzie wynikająca z utraty przyczepnosci albo najzwyczniaje wyrwania kierownicy z rąk lub niechcianego wypiecią SPD. Przy 20 psi i mniejszych tez nie lapiesz kapci a nawet jesli to jest mleko w oponie. 60 psi w oponie 2"2 to znacznie twardsza opona niz 100 psi w oponie szosowej 25mm przenaczonej na super glatkie asfalty. Resymujac - zle używasz swoj rower.
@@liamkaloyAle piszesz głupoty, jeżdżą na prawie flakach i potem co drugi łapie snikea😂😂😂.Ja tam ładuje ile fabryka przewidziała max.czyli u mnie 3,7 bara.I nie przesadzaj że się nie da roweru opanować 😂😂, mieszkam na jurze i jest po czym jeździć 😮😮😮więc nie wmawiaj innym że nie potrafią roweru użytkować 😅
@@krzysztofpaka2733 glupte to napisales Ty wspominajać o snake bo od ~15 lat sie w MTB nie uzywa detki. Jesli ladujesz 60 psi do opony 2"2 to tak - nie masz pojecia jak jezdzic rowerem MTB. Nawet nie wiesz do czego jest zdolny taki rower jesli jest wlaściwie przygotowany do jazdy. Nie masz nawet szans nauczyc sie na nim dobrze jezdzic.
Ja w MTB stosuję miedzy 1,5-2,5 bara a na gravelu między 4 a 5,5 dla opony 32C (szosowa) i 3-3,5 dla 38C (stricte gravelowa) i są to ciśnienia gdzie komfort jazdy jest OK dla mojej wagi aczkolwiek nie mogę polegać na manometrze pompki do końca niemniej nie mam innego pomiaru no i ZERO kapci przez całe życie (z czasów składaków Pelikana i Jubilata nie znam wartości ciśnień bo mierzyło się na na ugięcie opony pod obciążeniem) a mam PESEL z 6 stką z przodu.
@@liamkaloy Jak ja jeździłem rowerem to Ty na gówno papu mówiłeś 🤣🤣,a co do mleka....to jest jakiś nakaz?? Wcisnęli Ci padziew I się babrasz w tym gównie gdzieś w lesie bo dziurki nie załatało....przechodziłem to w szosie i na gravelu i nigdy więcej tego shitu....tak że wiesz te baje to koniowi pociska,ma duży łeb to Cię wysłucha 🤣🤣
Spoko materiał, 👍. Odnośnie Tufo Thundero ja na swoim zestawie n a tych oponach 40mm, na mleku, średnio ciśnienie 1.7 - 2.0 mam przejechane ponad 8000 km, za mną wycirchki po górach, Tatra Gravel Race, kilka tysiący km w lasach i żadnych usterek z tymi oponami. Koła Falcon. Bardzo polecam Dziękuję
W pierwszej kolejności zwracam uwagę na bieżnik, wraz z nabieraniem doświadczenia okazało się że dobra gravelova opona ma różnice na poziomie 1 wata między szerokością 28 a 35 mm. A komfort jest nieporównywalnie większy. A ciśnienie dobieram metodą prób i błędów. Zaczynam od 50 procent dopuszczalnego ciśnienia dla danej opony i dokładam albo upuszczam, aż znajdę złoty środek. Staram się słuchać swojego ciała, co sądzi o danym ciśnieniu.
Teraz mam nowy rower.... Opony szerokości: 57/65mm przód/tył. Obręcze 23mm system "dętkowy". Ważę 115kg ciśnienie u mnie to 1.5-1.8 bar (po równo na oba koła). Narazie ok. 1000 km testów i powiem że średnie mam podobne (lub lepsze) w porównaniu z poprzednim rowerem (Też MTB) który był na oponach o szerokości 52/56 mm. Czasami dla fazy pompuje mój trzeci rower 26" do 4.5 bara (opony 2.125" bieżnik na szuter) wtedy fajnie się lata po błocie (zero kontroli ... I d..a boli)
Ja jeżdżę na 1.8 - 2 bar maks na oponach Schwalbe Racing Ray i Ralph w moim hardtail MTB. Znaczenie ma waga opon, waga kół (piast, obręczy, szprych) oraz ogólnie waga roweru jeśli chcemy jechać szybciej. Ogólnie szosowe rowery wraz z zawodnikami są testowani w tunelach aerodynamicznych, tak jak samochody. Natomiast opory toczenia jak widać zależne są od ciśnienia i właśnie bieżnika.
4 bary przód i tył WTB exposure 32 mm - wypadły prawie wszystkie plomby z górnej klawiatury. Przy 3 barach wróciły na miejsce. I jest pełna wygoda. Pozdro
Ja też jeżdzę do tej pory na 4 barach w WTB Exposure 32mm. Producent zaleca 4.5 do 6.2 bara.... zrobię testy na 3 bary :-) Tutaj też jest ważna kwestia - waga kierowcy. Chyba trzeba to indywidualnie dostosowywać. No i nawierzchnia - u mnie 85% asfalt.
Ja mam na próbę opony Deli Tire 50mm 28"(waga 1000g) Stosunek nacisku przód/tył 30/60 kg, waga 90kg, rower typu cross. Kupiłem pompkę z manometrem i w przodzie dowalone 3Bar, tył 3.5Bar. Eksperymentuje :-) Ale wiem ze , aby sie nie umordowac to ważna jest waga opony oraz utrzymywanie jakiejś sensownej kadencji, lepiej sie namachać niż narobić. :-)
Opona to również amortyzator. Jeżeli z tyłu nie masz amortyzacji bardzo ważna rzecz, aby nie przedobrzyć. Max 2,5 bar! Zgadzam się również, że gładki bieżnik lub jego brak zmniejsza znacznie opory toczenia. Środek swoich opon mam mocno zużyty i teraz rowerek pomyka cicho i stał się "szybszy" Pozdrawiam Pana
Na wspomjianym Gravmageddonie pamiętam, że zapałeś kapcia, jeśli sie nie mylę im niższe ciśnienie tym opona jest bardziej podatna na przebicia. Nie przesadzajmy z niskim ciśnieniem, złoty środek jak w wszystkim 😊
Niestety nie zgadzam sie... nabita opona bardziej jest narazona naa przebicia wlasnie... ostre kamienie czy kolce szybciej przebija twarda opone niz lekko miękką...
Klientce o wadze na oko 55 kg złożyłem oponę Vittoria Gato TNT 26x2.3. i wpompowałem na życzenie taty 3 bary (promocja na powietrze akurat była :) :) ) na drugi dzień wymieniałem jej dętkę bo 2 podłużne dziury były od krawężnika złapała. Tata zasugerował tym razem żebym porządnie dopompował. :) Taka jest prawda o ciśnieniu. :)
@@Rowermistrz no jak sie na pelnej kurwie najezdza na kraweznik to trzeba jezdzic na kamieniach. To teraz sie nie dziwie tym januszom co na pseudo fullach jeżdżą po ścieżkach rowerowych. Potrzebują amortyzacji, bo opony nabite na fulla bo sie boja kapcia, gdyż nie potrafią jeździć na rowerze. Dobre... Ale wiesz co kolego? Pomyliłeś chyba kanaly 🥲 Bo tu raczej nie mówimy o takich "zawodnikach". A do niskiego cisnienia bez snejkow używamy Tubeless :) no i oczywiście zdrowego rozsądku czyli nie walenia na pełnej kurwie w kraweznik lol
Widac nie spotkalismy sie jeszcze na wyscigu :) trzeba o tym mowic. Zgadzam sie z filmem w 100% Moj przyklad, gravel opony 45mm, ja +rower 83kg w oponach 1.5bar
Do swojego gravelka zakupiłem kilka opon, hypersonic 32, schwalbe allround 38 i contactspeedy 45. Wynik testu polegajacego na przekladaniu jest taki ze szosowe opony niewiele daja, prawie nic, a duzo zabieraja. Schwalbe sa fajne i szybkie, taki kompromis troche ale to na contactspeedach smigam 90%, nawet bikepacking i sa mega kozak jak sie raczej jezdzi po twardym
U mnie temat na czasie. Gravel stoi w koncie za karę bo nie mam siły podjechać pod górkę. Napęd SRAM APEX i chyba się pożegnam z nim. Potężne opory toczenia albo na kółkach przerzutki albo sprężyna. Przez to cały sezon stracony. W weekend pojechałem moim starym MTB do Wisły, i czar prysł. Od razu pykło 130 km, ZERO oporów toczenia, ZERO wysiłku a napęd DEORE XT. No wnioski same się nasuwają. W weekend jeszcze jedna próba, tym razem Kraków na MTB z napędem DEORE XT.
Miałem Apexa i nie rozumiem problemu. Przecież naped działa bardzo lekko jak jest czysty i nasmarowany. Dlaczego ma niby działać ciężko. Lepiej udaj się do serwisu.
Hmm... lubię pańskie filmy, ale akurat z tym odcinkiem zgadzam się średnio. Zelektryfikowany trekking na oponach 1,35" na asfalcie miał ok. 100km zasięgu na jednym ładowaniu. Po zmianie opon na 1,4" (ta sama seria opon) zasięg spadł do ok. 85-90km. Same asfalty, prędkości spacerowe ok. 20-25km/h. Rower może lekki nie jest, ale po wymianie opon zauważyłem dwie zmiany: większy komfort i mniejszy zasięg. To są obserwacje uśrednione po kilku tysiącach km.
Widzę ostro o "kamieniarzach", ale chyba nie jest ich aż tylu ;) Tak, tak, i jeszcze raz tak - dobrze, że to chociaż na wynikach tabelkowych pokazałeś, choć to tylko toczenie na bębnie, ale z drugiej strony źle że pokazałeś - teraz trudniej będzie się w ustawce utrzymać :D Tak mi teraz pasuje Twoja scena z narciarni z połamanymi szprychami, ramami, kierownicami na trasach i te drętwiejące dłonie, ech... ;) Raido!
Super ciekawy temat! Moje pierwsze opony to byly Cinturato Gravel M 40mm. Mowili ze sa powolne to sprobowalem Gravel H 45mm, potem Gravelkingi Slicki 42mm. Gravelkingi byly na prawde szybkie, no ale tylko na asfalcie. Na szutrze, w szczegolnosci na zakretach, to byl dosc spory dreszczyk emocji. Teraz wrocilem do Gravel M, 45mm, 1,8 bar. Opona wrecz klei sie na zakretach. A z gorki to mozna smigac i wyprzedzac…
@@Alvarezpl Mam jeszcze Gravel H i tez mialem ta mysl. Ale czemu tego nie zrobilem - Gravel H slizga sie pod gorke jak jest mokro… Np. Ciezko podjechac na podjazd na ktorym leza mokre liscie, w szczegolnosci na strome podjazdy (a u mnie takich sporo). No i Gravel H nie jest az tak odporny na przebicia.
ja robiłem u siebie test Continental GP 5000 VS GP 4 Season. na tej stronce przy 6.9 bara podane było 11 do 18 wat. na moim teście przy predkości średniej 27kmh i 7.5 bara wyszedł stosunek 179wat do 183 watów. w labolatorium może i wychodzą duże róznice ale w rzeczywistości może być już zupełnie inaczej i nas to bardzo zaskoczyc :)
@@robertbrn5645 dokladnie tez tak mysle. Oni jak by robil test dajmy na to swoimi miernikami mogla by wyjsc podobna roznica jak moja tylko inne wartosci. I oni badaja opor toczenia a nie jazde kolarza na normalnej drodze.
Co do różnicy w oporach na tubeless zwróć uwagę na ilość mleka użytego. W starszych testach dawali minimalną ilość, w nowszych testują na minimum i z większą ilością i tutaj już nie ma aż tak kolosalnych różnic vs dętka choć w dalszym ciągu tubless wygrywa 👍
Im węższa opona to musi być większe ciśnienie, bo na małym styku rośnie naprężenie w oponie zgodnie ze wzorem naprężenie równe jest siła przez powierzchnię. Duże naprężenie, duże odkształcenie. Spróbuj jechać na ustawkę kolarską na trasie 80 km z oponami 40mm i niskim ciśnieniem.
Gravel 700x38mm bar ok. 2.2-2.5 niżej nie zejdę ponieważ wolę komfort psychiczny, że na korzeniach nie będę dobijał do obręczy i nie będę odczuwał uczucia lekkiego pływania w zakrętach na asfalcie. Waga 83kg 😉 Pozdrowiony!
Ponizej 2 bar mialem przez 1.5 roku, bo popmpowalem pod PSI zamiast patrzec na bary. I co ? I nic ! Dokladnie takie same " osiagi" jak na 2.5 bara wedle wlasciwego pomiaru na pompce. Opona rozmiar 40 mm stanadrtoto u mnie, ale bedzie grubsza, bo nie odczuwam zadnej roznicy ! Aha, przebiegi na ten rok 7000 km, srednia zazwyczaj ok 21km/h, przy 10 m wzniosow na km i teren 70% szutr, las i kamienie ! Dobry odcinek, ale i tak nie uwierza ;-)
Witam, dzięki za materiały, są bardzo przydatne, chciałbym zacząć przygody z rowerek i mam zamiar kupić gravel felt broam 60, co sądzisz o tym wybór, dzięki wielkie z góry za odpowiedź i pozdrawiam
Opony mtb Cst jack rabbit II pro. Z tyłu 1.3bara a z przodu 1.15. Waga 83kg. Płynie się po nierównościach. Przy większym ciśnieniu podbija koło i wytracasz prędkość. No i przyczepność jesg nieporównywalnie lepsza. Pozdro
Ciśnienie musi być. Opona doceniona tj. 1,75 i 4 bary daje radę. Jest twardo to fakt. Szprychy płaczą, to fakt. Nie dobija na szynach, krawężnikach itp. - bezcenne. Jak ciśnienie zejdzie do 1,5 bara to pompuję (do 4).
@@wybieram_rower A jemu nie chodziło przypadkiem o to, że skoro szersze opony to mniejszy opór, to czemu w szosie nikt opon z fatbike nie stosuje? :) A nie o przytyk do typu roweru.
@@wybieram_rower Bo z badań☺ wyszło, że po przekroczeniu pewnej granicy ciśnienia, wibracje powodują lawinowy skok oporów toczenia. Przekraczasz pewną granicę i BUUUMM - opory idą masakrycznie w górę. Zwłaszcza na chropowatuym asfalcie. Szersza guma - można zastosować niższe ciśnienie i uniknąć tego efektu, jak się domyślam.Tam chodzi o ekstremalną sytuację, jak mocno możesz napompować zanim ten efekt wystąpi. W pomiarach BRR, oponach gravel/MTB z niższym ciśnieniem, tym efektem się nie musimy przejmować bo nie pompujemy do takich ciśnień i nie stosujemy tak wąskich opon, użyteczny zakres ciśnień do jakich pompujemy jest szerszy. Ktoś mi już tu podawał znany mi artyuł Silca "ROLLING RESISTANCE AND IMPEDANCE" jako argument, kompletnie pomijając że tam widać właśnie lawinowy wzrost po przekroczeniu granicy. Natomiast ja się nie zgadzam z Zielonym, że można się opierać na BRR, bo ich metoda testowania dla opon MTB i gravelowych jest błędna.
@@wybieram_rower Ja żart marceliszpak4384 rozumiem tak, że skoro szersza opona daje niższe opory toczenia, to czemu do szosy nie zakładamy jednak opon z fat bike. Chyba chodzi o to, że to nie jest dosłownie tak, że im szersze tym niższe opory.
Myślę, że ciśnienie w oponie zalezy od jej parametrów, trasy i jadącego. Mam pirelli gravel H 45mm i jeśli dobrze pamiętam to tam zalecane minimalne ciśnienie to 2 bary. Ja jak jadę w gorszy teren to pompuje przód na 2-2.2 a tył 2.2-2.4 a gdy jadę po trasie mocno ubitej to wtedy przód 2.5 i tył tak aby było poniżej 3. Tylko, że ja ważę ponad 100kg.
ja w tych samych oponach tylko ze M a nie H pompuję 1,8-1,9 (poza asfaltem) - zero kapcia jak do tej pory, mam wrażenie ze te dane producenta czasami są na wyrost
@@mareks5164 a jak wagowo? Bo jeśli jesteś 30kg lżejszy to bym się nie dziwił. Co do gravel M to przed zakupem oglądałem recenzje (nie pamiętam autora) i była mowa że fajniej się zachowują te Mki jak są trochę bardziej nabite ale może to być subiektywna opinia. Czasem mi brakuje takiego bieżnika jak w Mkach.
Ciśnienie zalecane przez producenta dotyczy zazwyczaj wersji z dętką. W tubless można zejść znacznie niżej oczywiście w zależności od ciężaru ( rowerzysta + rower + ewentualny ekwipunek)
...generalnie, z doświadczenia, jeżeli ważysz w okolicach 95 kg nie polecam jazdy poniżej 3,2 bara (opona 40 mm) w trudnym twardym terenie (szczególnie zjazdy) o ile teren jest tylko łatwy można mniej, ale trudno trafić trasę na "zawodach" żeby był tylko łatwy teren na odcinku 150-200 km.
Cholera, faktycznie pamiętam jak na Szutrozie zmacales mi oponę i ramach komentarza rzuciłeś "k... Kiedy wy się nauczycie..." xD no to ja już sie nauczyłem :)
Ja jeżdżę na MTB i mam dowalone po kokardę. Moje oponki mają 30-65 PSI (to jest 2.0684 - 4.482 BAR). Ważąc 120kg muszę mieć nabite bliżej maxa bo inaczej jadę na kapciu. Mam wrażenie że pogadanki na temat ciśnienia w oponach czy nawet na tej stronce co podałeś są przeznaczone dla raczej lżejszych kolarzy.
Dokładnie tak. Gdy kolarz waży 60-70 kg, to można jeździć na 2 barach i te tabelki mają sens. Jak się waży około 100Kg i więcej, jest to niemożliwe! Wtedy jedziesz na kapciu i dobijasz felgą, aż mleko tryska. Zaraz ktoś napisze - schudnij. Na to ja odpowiadam od razu WAL SIĘ! Ale film bardzo ciekawy i zburzył mi kilka mitów. Dzięki.
@@Starzec-bj7ef te tabelki nie mają żadnego sensu. Wszystko zależy od tylu innych czynników że takie gadanie jak na tym filmie można sobie wsadzić między palce.
Nie tak do końca z tymi watami. Trasa ok, stała prędkość, itd, brak wtedy dużych różnic. Ale przy podjazdach stromych, zróżnicowanym terenie różnica pomiędzy 35c a 48c i ciśnieniu 2 a 3 może sięgać w sekundzie, dwóch 50% różnicy.
Długi czas nie mogłem się zdecydować ma zmianę opon do mtb, aż w końcu pogoda i pora roku wybrały za mnie. Zostaję na Smart Samach, na wiosnę wjadą nowe i szybsze Teraz niech będzie bezpiecznie, z bieżnikiem 😆
Ja mam smart samy ale myślę o innych Racing Ralph, rob Ale ostatnio spodobały mi się pirelli scorpiony albo maxxisy icon że względu na żółte logo ,mam cube czarny z żółtymi elementami i będzie pasowało a przy okazji zobaczę inne firmy niż shwalbe
No nie wiem czemu jeszcze nie zasubskrybowawowałęm he he ,kilka filmów przecież już gały moje widziały. No to pyka subik. Bardzo fajnie się ogląda i słucha,masz talent,mega gość jesteś. Właściwie to zarażasz tym obcowaniem z naturą na rowerze ,bardzo fajnie ,zaje ..gadana he he. Pozdrawiam . A może dałem już suba ,czy teraz go pocisnąłem.sam już nie wiem he he. Opory to ja mam toczenia he he ,ponad 100 wagi a rower lekki jak piórko ,tylko całe 16kg ,ale popracujemy,popracujemy nad tym i tamtym he he. Mega kino ,pozdrawiam.
Co prawda latam głownie po asfaltach. Trasa krótka, ale codziennie. 2x 15 km. Staram się jeździć kolo rzeczonych 30 km/h. Może to podświadomość ale wydaje mi się ze grawelek mknie lzej dobity. Oponki mam jeszcze fabryczne WANDA W3113 700X38C i minimalne zaczyna się od 3,5 a kończy na 5,5. Zejscie do 4,5 bar juz wyczuwam i poprawiam azymut na kompresor. Teraz sceptycznie podchodzę do swoich odczuć.
W terenie to ma mientko być, więc minimalne zalecane, coś koło 2 bar na oko, a prędkości , średnie ... od jakiegoś czasu to kompletnie się nie interesuję, wolę podziwiać widoki. Czasem na Stravie spojrzę z ciekawości. Na opory toczenia wśród amatorów to jednak chyba największy wpływ ma ilość sadełka rozciągającego koszulkę niż powietrza w oponie, pizzki, kebsiki piwerka ;)
Na wyprawy głownie asfaltowe z dodatkiem terenu 30 % zakładam ze względu na bezawaryjność ciężkie kowadła schwalbe marathon plus Tour 40 mm i z tyłu przy dwóch sakwach daję 3.5 bara a z przodu 2.0 Kilka tysięcy km I żadnego Snakea nie było Próbowałem przy niższym ciśnieniu jeździć ale miałem wrażenie jak bym tonął w bagnie, szczególnie na asfalcie Na wyprawy w trudny teren mam mtb na oponach 60 mm i tam z tyłu pompuje 2.2 bara a z przodu 1.5 bara i jest to takie średnie cisnienie na szutry na którym da się też po asfalcie jechać
Ale beka, właśnie w niedzielę byłem we Wrocławiu i zaliczyłem tam glebę na ścieżce, piękna asfaltowa szeroka i dziura po środku no ja musiałem w nią wjechać, to przeleciałem przez kierownicę przedramię zdarte, zegarek potłuczony tak Wrocław mnie przywitał - gleba :D refleksja, a może miałem za twardo z przodu ... !
Mitem jest przekonanie że ciśnienie nie ma znaczenia. Jeżeli masz pomiar mocy zrób bardzo prosty test, gdzie jedyna zmienna będzie ciśnienie w oponach. Na tym samym odcinku, w tych samych warunkach, ten sam rowerzysta, sprawdź ile wygenerowałes mocy w testowych przejazdach. I się okaże. Zawsze tylko jedna zmienna, kolejny test, np. z inną opona tj. jej szerokoscia.
Żaden człowiek nie jest wstanie wykonać dwóch identycznych przejazdów w których wygeneruje tyle samo watów. Dlatego takie pomiary robi się na maszynach do testów opon. Nawet jakbyś był robotem i wykazałbyś różnicę 10 W to istnieje jeszcze taki parametr jak wygoda podczas jazdy. Upuszczasz 0,5 bar, zyskujesz 5 W, wygoda wzrasta o 100%.
A jak to jest przy bardzo waskiej oponie, rzedu 25 mm przy malej objetosci musi tam dos spore cisnienize zeby na flaku nie jechac i nie rozwalic obreczy na naszych pieknych drogach. Sam teraz zmienilem opony w gravelu z 40mm na 28mm z czystej ciekawosci i ramach testu czy latwiej bedzie nadazyc za typowa szosą mojego kolegi. Mam nabite 5.5 bara dyskomfort w porownaniu do szerszych opon ogromny gdzie mialem 3.5 bara jezdzac po asfalcie. Z ciekwosci zrobie test jak szybko bede jechac z gorki z tego samego punktu od zera przy roznych wartosciach cisnien, do ilu sie rozpedze przy na okreslonym odcinku dlugosci. Zaciekawil mnie ten temat. Pozdro
No takie tematy to chyba lepsze u wstał sprzezd kompa (bez urazy). Gdzieś, kiedyś oglądałem wywody naukowe z fizyki. Nic nie ogarnąłem oprócz tego, że szersza opona przy takim samym ciśnieniu jak w węższej oponie, będzie miała mniejszy opór toczenia.
Na gładkiej powierzchni, w terenie już nie koniecznie bo wystające nierówności terenu będą dotykać większej powierzchni opony. Zwłaszcza to czuć jak się jedzie na wąskiej oponie, wjeżdżamy w szuter i różnica nie jest duża, na szerokiej na takim samym ciśnieniu, jakby ktoś kotwicę zarzucił
Zastanawia mnie fakt cieńszych opon a mniejszej powierzchni czołowej opony - przy kole 28" różnica 10mm w szerokości opony to mniejsza powierzchnia czołowa o ok. 70cm2 a to już robi różnicę gdy dmucha nam w oczy... co sądzisz Zielony o tej kwestii...? 😉 PozdRower!!! 🙃🙂
A jaki to ma procentowy udział w stosunku do jeźdźca i reszty roweru? Te powiedzmy 70cm2 to też nie jest ściana - powierzchnia prostopadła do naporu powietrza, tylko krzywizna wyoblona w osi pionowej i poziomej. Udział żaden w amatorce.
@@michag8589ale w tej amatorce często na blacie powyżej 35km/h widać. Opory powietrza na samej przedniej oponie mogą być większe niż opory toczenia. Tylna niech se będzie szeroka ale przednia robi odczuwalną różnicę nawet dla amatora takiego jak my tu widzowie. A nawet jeżeli jest to mały procent to pamiętaj, że to wszystko marginal gains które się sumują. Nie za szeroka opona, mleko, kiera aero, skarpety w prążki, koszulka jak prezerwatywa, noga ogolona, wosk w łańcuchu, kable pochowane, nisko kierownica i nagle okazuje się że 50W się uzbierało nawet w lesie
hmm, ilosc cisnienia wzgledem UTRZYMANIA predkosci - w porzadku, zgadzam sie... ale jak tak sobie pomysle, ze przy kazdym rozpedzaniu roweru jego sztywnosc i moja energia byla by stłamszona w opony .. to jednak wole sobie tego powietrza dobic :)
Mnie się zawsze czepiają, że za małe te ciśnienie mam! Jedno bym dodał, że poza aspektem wagi szerokich kapci to jest też kwestia pompowania w balon. Im niższe ciśnienie tym bardziej ubija się te kapcie przy mocnym dokręcaniu i to energii i flow trochę zabiera. No ale to z pewnością robi różnicę dopiero przy dużych rozpiętościach szerokości opon i ciśnienia.
Opona Gravelking 700x32c jezdzone tylko po asfalcie obie wbite na 4 bary. Nie widze roznicy w oporach miedzy 3 a 4 bary roznica tylko taka ze na 4 barach kazda nierownosc bardziej boli. A na nowym rowerze mtb mam Maxxis Assegai 29x2.5 tubeless, jezdzone miedzy 1.8 a 2.5 bara raz musialem z miasta po asfalcie tym jechac 25 km to nigdy więcej. Dopiero jak zjechalem na szuter i sciezki lesne to czulem jakbym sie odkleił od podloza i szedl jak strzała.
Tuffo speedero 40 mm przód 1,8 tył 2 bary, na mleku. Jazda rewelacja, przednie koło zaczęło skręcać na szutrach(na wysokim ciśnieniu się uślzgiwało). Jazda przyjemna stała się mniej męcząca. Kiedy rower podskakiwał na twardych kołach bylem styrany. Tak Panie Zielony tylko niskie ciśnienie!
@@panetoh6647 z dętką jest problem w przypadku dobicia. Przy niskim ciśnieniu po najechaniu na krawędź przeszkody rozcina ją felga. Dlatego kiedy jeździłem na dętce nie schodziłem poniżej 3,5 bara. To zależy też od wagi, ja 75-77 kg. Ponadto opony tuffo są szybkie i lekkie, za to dość delikatne. Dlatego na mleku sprawdzają się świetnie. Często widzę białe plamki po powrocie, w przypadku dętki była by już konieczność wymiany.
@@Juliusz6555O a mógłbyś jeszcze powiedzieć jaka szerokość wewnętrzna obręczy? U mnie waga 80-82kg, opony te same i jakoś mam obawę schodzić poniżej 2,2 przód 2,4 tył a często nawet więcej daje z tym, że obręcz 19mm
Robiłem ostatnio test z cisnieniami w szosie: Opony 25 C, sciezka prosciutka i plaska, asfalt idealny, wiatr minimalny, moja waga 80 KG. Odcinek testowy 24 km. Srednia moc 200 Watt Cisnienie 8 bar: czas przejazdu 44 min 07 sek. śr. prędkosc - 32.8 km/h Cisnienie 6 bar: czas przejazdu 44 min 17 sek. śr. prędkosc - 32.7 km/h
@@mikqus nie odczuwalna różnica.. Śmiem twierdzić że jeśli ktoś by nie wiedział ze ma taką dętkę w oponie to nie zauważy różnicy.... Jeździłem sporo po górach i jeśli jest coś daje to może 5%. A po drugie szybko schodzi z nich ciśnienie.. Z jednej schodziło mi w ciągu 2 dni, a nie było w niej dziur. Sprawdzałem pod wodą i wychodzi na to że ciśnienie schodzi z całej powierzchni bo jest jak cerata.. Jak dla mnie przereklamowany temat.
Mamy Zielonego, mamy tego co Wstał Sprzed Kompa, to ja bym jeszcze panów z Pod Nominał Cast w tym temacie obejrzał. Kolejność wymieniania nieprzypadkowa ;-)
Ja ostatnio się przekonałem, że 2,5 bara to nie wróg a przyjaciel :). Wcześniej im więcej tym lepiej, ale ostatnio jak nabiłem 4,5 to myśłałem, że zęby mi wyrwie
Jeżdżę na schwalbe g one overland 45mm na dętkach ciśnienie 1,9 bar przód i 2,1 bar tył i jest bajka nie dobija w terenie komforcik a na asfalcie lepiej utrzymać wyższą prędkość nawet o te 2km/h niż na wcześniejszych schwalbe allround 40mm z trochę wyższym ciśnieniem Pozdrawiam
Update po BBC 700 okazało się ze tej kategorii wiekowej nie było ( przynajmniej na trakerach ) a co do tufo speedero tez dobrze ultra nie przeżyły z tyłu dziura (rozcięcie ) na 1,5cm i później jeszcze dwie dętki zjadły
Tak. Częściej pogaduszki. Gdzieś zniknęły z kanału, a te pogadanki to jego najlepsza część - moim zdaniem.
Oglądam, słucham, zaraz „niezbite dowody”… a tu BBR. No tośmy se pogadali. Badanie na stalowej rolce gdzie kartoflaki mtb mają niższe opory od łysych gum do grawela. Po prostu na tej rolce o średnicy 20 cm styk opony jest dużo mniejszy niż na regularnej glebie, mniej gumy (kilka klocków) daje mniejsze tarcie. W riyl lajfie to nie przejdzie. Bullshit, bez ogródek. Ja to czuję w nogach, żaden BBR efektu autosugestii nie wywoła. Oczywiście zgoda, że szerszy kapeć i niższe ciśnienie daje stały kontakt z glebą na nierównościach, co skutkuje mniejszym zmęczeniem i wyższą prędkością średnią na dłuższej trasie, na wertepach rzecz jasna. Ale na asfalcie czuć benefit z węższej gumki i wyższego ciśnienia. Reasumując, wszystko zależy gdzie i jak wolimy śmigać. @Wstał sprzed kompa robił test porównawczy gum, na leśnej drodze, z pomiarem mocy. W pełni się zgadzam z jego wnioskami. Korba z czujnikiem do tego nie potrzebna. A jeszcze w temacie Tufek, to faktycznie dwa razy przeciąłem speederki 40 na wyrwie w asfalcie. Poza tym gitarka. Pojawiły się wersje HD z grubszą gumą na bieżniku. Pierwotnie 40, teraz też 44. Te chyba będą następne.
Odkąd założyłem schwalbe hurricane double defender z wkładką antyprzebiciową to żadnego papcia nie złapałem przez 2 lata 💪 Ok są cięższe itd… Ale efekt jest zaskakujący i teraz pytanie co lepiej: Jechać wyścig np ultra na wycieniowanych oponach i złapać laczka 1 lub 2 razy, czy może mieć trochę cięższe opony ale papcia nie złapać 🤷 Gdzie będzie większy zysk 😉
@@Seba19999 ja od wiosny pomykam na Schwalbe Pro One 32C również po szutrach (priorytet jednak są asfalty dlatego slick) i zero kapci - jakieś nacięte kreski są ale dziury nie ma. Wkładka daje radę.
Na wyścig sam to można zalać w opór 100ml oponę jakimś turbo mlekiem jak Orange co to uszczelni nawet dziurę na 5zł i po wyścigu wylać zanim zaschnie.
@slavwhite9497, To nie tak, jak piszesz. Z wypowiedzi fachowców wynika, że w praktyce (w terenie, na asfalcie) opory toczenia są wyższe niż na bębnie, ale te opony, które są szybsze na bębnie, pozostają takie w terenie (chociaż same wartości w watach są inne). Na bębnie, zarówno dla wąskiej, jak i szerokiej opony, opory toczenia będą spadać wraz ze wzrostem ciśnienia. Przy założeniu, że w obydwu przypadkach mamy do czynienia z tym samym modelem, zarówno na szerokiej oponie, jak i na wąskiej oponie można uzyskać dokładnie takie same opory toczenia, dobierając odpowiednie ciśnienie dla każdej z opon. Te same wartości oporów toczenia dla opony szerszej uzyskamy jednak przy ciśnieniu niższym niż dla opony węższej. To jest główny benefit. Jedziemy tak samo szybko, ale bardziej komfortowo. Natomiast jeśli nawierzchnia nie jest idealna (a zwykle nie jest), możemy potencjalnie jechać nawet szybciej, bo tak, jak Zielony mówił, opona będzie "wybierała" nierówności, zamiast się od nich odbijać. To jest fizyka. Nasze odczucia tego nie zmienią, choćby nie wiem, jak bardzo byśmy w nie wierzyli. Jest tylko jeden warunek, że porównujemy dokładnie ten sam model opon, różniący się tylko szerokością i ciśnieniem. Jeśli zaczniemy żonglować różnymi modelami, to oczywiście się wszystko posypie, bo znaczenie będą miały różnice w bieżniku, wkładkach antyprzebiciowych, grubości gumy, zastosowanej mieszance itd.
Dużo wartościowych wypowiedzi.
Ja od siebie dorzucę jedno nie wspomniane, żeby naprawdę zwracać uwagę na typ osnowy i ścianek bocznych - Rene Herse Cycles mają na swojej stronie bardzo ciekawy artykuł o dopasowaniu ciśnienia do typu konstrukcji, z mało intuicyjnym dla mnie na starcie założeniem, żeby nabijać tym wyższym ciśnieniem im delikatniejsze są boki, ponieważ ma to znaczny wpływ na całościowy sag pod obciążeniem i opory toczenia (widać najbardziej podczas złapania gumy, jak opony o twardych bokach nie kapcanieją mimo braku powietrza).
Byłem fanem lekkich konstrukcji zamieniając trochę ostrożniejsze podejście na lepsze resorowanie i niższą masę, ale po tym, jak ostatnio pożegnałem Schwalbe Kojak(a) przez rozcięcie kamieniem, gdy na czole było jeszcze kolejne 2k km do wyjechania, to chyba wrócę spróbować hardshelli.
Co zabawne, bieżnia pod lampkę dynamo dodana na lekkie ścianki prawie kompletnie je osłania nie usztywniając zbytnio konstrukcji, więc np CX Compy, starsze turystyczne semi-slicki są full odporne na szutry, a odnowione Hurricany pod gravele i mtb już niezbyt i bywały o tym negatywne opinie. Schwalbe nie ma o tym pojęcia. 😅
Pozdrowienia!
Aż się prosi zrobić test aby stanąć na szczycie górki i zjechać na rowerze bez pedałowania na maksa nabite ciśnienie, średnie i na flaku. Jak daleko zajedziemy w każdym przypadku. Fajny byłby odcinek a nie teorie o wattach. Opona miękka ugina się i to ugięcie to też jest strata energii więc to nie jest do końca tak że na miękkiej oponie lżej się jedzie. Zrób proszę test praktyczny i zobaczymy 😊
Dzięki za odcinek. W kwestii komfortu zgadzam się w 100% a w kwestii producentów, modeli, szerokości mam trochę inne podejście do opon. Każdy jeździ na takich jakie mu odpowiadają a ciśnienia to jeszcze bardziej indywidualna sprawa wynikająca np. z gabarytów kierowcy. Dyskusje o oponach to tak jak obecnie o polityce... Obecnie 28x45C WTB Raddler - mleko, tył 2,1 przód 1,9, załadowany czyli w podróży kilkudniowej sakwami odpowiednio tył 2,6, przód 2,3.
Kilka innych modeli ujeżdżałem i mnie więcej podobnie dlatego uważam że jak ktoś szuka strat, oporów tocznia itd to OK, szanuję.
Ja osobiście preferuję przemieszczanie - podróżowanie z prędkościami na poziomie średniej 20 km/h. Po prostu frajda z jazdy a nie z obliczania masy i oporów.
Dzięki za poświęcony czas, zapomniałeś jednakże wziąć pod uwagę wagę rajdera, a to niezmiernie istotny czynnik... pozdro
Dlatego, że ten film jest o oponach, a nie o wadze zawodnika, ubraniu zawodnika, piastach, pozycji podczas jazdy i innych czynnikach wpływających na opory w czasie jazdy. To film o różnicach miedzy danymi modelami opon przy założeniu, że przecietny mężczyzna waży 85 kg. Ten film jest o oponach, a nie o wszystkich siłach działających na rowerzystę podczas jazdy.
@@wybieram_rower Chyba niedokładnie oglądałeś ten filmik. Ten materiał nie jest o oponach, ani o różnicach między poszczególnymi modelami. Ten materiał jest o oporach toczenia tych opon i pokrótce od czego ten opory zależą.
@@1yarona1 Każdy przykład na stronie był podawany biorąc pod uwagę, że naciska na jedno koło wynosi 42,5 kg. Niby jaki masz wpływ na swoją wagę jak jesteś kolarzem mającym wzrost 2 m? Masz schudnąć do 70 kg i wylądować w szpitalu? To są bezsensowne kwestie i nie zawsze ma się na to wpływ, a na wybór opon ma się wpływ i ten materiał miał zniwelować plotki na ten temat.
BRR mierzy przy stałym nacisku na oponę.
@@mgdz4655 proste nabij tyle zeby nie dobijac na najwiekszych wyrypach do rantu ale zeby było najmniej jak mozesz
Dziś napsikałem 4 bary do 44mm na dojazd do pracy i przyspieszenie jest fajne, ale jest twardoo, a chcąc jechać szybko to czuje, ze ogranicza mnie jednak pozycja na rowerze i opór aerodynamiczny, a nie ciśnienie w oponach. Myślę, że lepiej najpierw popracować nad pozycją, a później ewentualnie dobijać ciśnienia, jeśli chcemy jechać możliwie najszybciej :) Pozdrawiam!
Może w jeździe na Gravelach/MTB się to sprawdza. Ale w szosie te mity są jednak prawdziwe :) Chyba że ktoś jest amatorem, to tego nie odczuje ...
To nieprawda i profesjonaliści również przerzucają się na coraz szersze opony. 28 mm to już chyba standard. To samo przesłanie płynie nie tylko ze strony Zielonego, ale także takich kanałów, jak GCN, a oni przecież koncentrują się na kolarstwie szosowym. Odczucia, odczuciami - są subiektywne. Z fizyką nie wygrają. Oczywiście każdy ma prawo do własnych odczuć i własnych opinii. Jeśli ktoś na nabitych slikach czuje się/jest szybszy, to super. Robienie jednak z tego ogólnej zasady jest jednak błędem w świetle obecnej wiedzy w tym temacie. Jeśli mam do wyboru zawierzyć nauce lub odczuciom, zawsze wybiorę naukę.
@@sherab2078
A dlaczego nie idą dalej ponad te 28mm i nie schodzą poniżej kilku barów, nawet na Paris Roubaix?
Przecież fizyka z internetu nie może się mylić.
Głupi i niedoedukowani ci mechanicy w protutrze.
@@MrKarolmarks, ależ wchodzą powyżej 28 mm. Można się spotkać z 30, a czasem 32 mm. Mathieu van der Poel, tegoroczny zwycięzca Paris-Roubaix jechał na oponkach o szerokości 32 mm i prawdopodobnie napompowanych do ciśnienia 3,46 bara. Ograniczenia rzeczywiście jednak istnieją. Niektóre mają naturę techniczną - większość wyścigowych rowerów z górnej półki nie ma wystarczająco dużych prześwitów na szersze ogumienie. To prawdopodobnie jest związane z do niedawna panującą obsesją na punkcie aerodynamiki (zaczyna się to trochę zmieniać). Sama aerodynamika również może być barierą zniechęcającą do zakładania szerszych gum, bo szersze znaczy mniej aerodynamiczne. W zależności od typu roweru i sylwetki kolarza, opory powietrza zaczynają wyraźnie dominować nad oporami toczenia gdzieś od prędkości pomiędzy 17-20 km/h względem wiatru. Szersze opony są też cięższe (obsesja na punkcie wagi zdaje się być nieuleczalna, chociaż waga roweru jest nawet mniej istotna niż jego aerodynamika). Suma tych różnych czynników wpływa zapewne na decyzje podejmowane przez mechaników i zawodników. Zawodowy peleton ma też opinię dość konserwatywnego. Mimo to, ta "fizyka z internetu" to nie jest bynajmniej ruch oddolny. Wręcz przeciwnie - świat kolarstwa amatorskiego podpatruje to, co się dzieje w kolarstwie zawodowym, a nie odwrotnie. To oczywiście nie oznacza, że nie istnieje możliwość błędu. Na ten moment wygląda jednak na to, że szersze opony (jeśli rozpatrujemy dokładnie ten sam model opony) są na ogół "lepsze" niż wąskie. Zasadniczo dla szerokiej i wąskiej opony (ten sam model) można uzyskać bardzo zbliżone wartości oporów toczenia, ale w przypadku opony szerszej będzie to miało miejsce przy ciśnieniu niższym, a w przypadku opony węższej będzie ono wyższe. Te optymalne wartości będą też zależały od całkowitej masy systemu.
O wiele bardziej przemawia do mnie w tym temacie test, który przeprowadził @WstałSprzedKompa. Tutaj sam niczego nie udowodniłeś. Taką analizę może każdy sam przeprowadzić.
Z całym szacunkiem dla Bartka, uważam że tu się myli opierając się na stronce BRR, też miałem tam kiedyś subskybcję premium póki sam nie pomierzyłem bo coś mi się nie zgadzało żeby opony MTB 2,3" miały niższe opory niż gravelowe 40mm przy odpowiadającym szerokości ciśnieniach. No i wyszło że ich 1W różnicy to w lekkim terenie 20W bo opona po szutrze nie idzie po płaskim, okrągłym bębnie samym środeczkiem.
Jedziesz wygodnie albo szybko. Tak jak w samochodzie rajdowym. Można ustawić miękkie zawieszenie i jedzie się wygodnie, kierowca mniej zmęczony. Jak ścigasz się to pompujesz jak nie ścigasz się to nie warto ...
Testy BRR na metalowej rolce są tak samo wiarygodne jak katalogowe wyniki spalania samochodów.
moja waga 89kg do MTB 2.3'' leci około 1.8bar.. to szosy 28mm leci 8,5bar, jednak na szosie jest to mega duża różnica pomiędzy zalecane 6bar a 8,5bar i na dystansie 100km jednak mniej człowiek ujechany, a na dobrym asfalcie opona nie ma za bardzo co wybierać, gravel i MTB to inna bajka
W moim mtb maxisy 2,5' w lesie 1,6-1,7 ale na powrót asfaltowy minimum 2,5-3. Różnica odczuwalna wbrew temu co ktokolwiek powie. Może w szytce gładkiej nie ma różnicy między 5 a 6 czy 7 ale w mtb że srogim bieżnikiem wyeliminowanie miękkiej pracy opony poprawia osiągi a raczej łatwość pedałowania.
Ja się zgadzam bo sam mam takie doświadczenia. Jak jade z nie dopompowana opona to idzie jak po grudzie, kiedy dam "normalne" ciśnienie to jest ok.
Dokładnie tak. Na alfalcie bez sprawdzania czuć odrazu czy cisnienie poniżej 2.5 spadło w szerokiej oponie. Jedzie się tragicznie..
Jeżdżę mtb opona 2.4 cala. na wyprawy z dwoma sakwami i z przodu trzymam 1.5 bara ale ciśnieniem z tyłu manewruje
Na trasach gdzie unikam asfaltu jeżdżę na 1.7-2 barach ale na asfalcie tragicznie podjeżdża się na takim ciśnieniu bo rower zwyczajnie się buja i podskakuje przy wysokich kadencjach i wtedy dobijam na 2.5 bara i na takim ciśnieniu z tyłu da się komfortowo na asfalcie podjeżdżać
A no wszystko zależy ile tej przyczepności potrzeba. Ja też na bikepark spuszczam do rozsądnego minimum swojej wagi, ale jak jadę gdzieś, gdzie jest parę hopek tylko, to dobijam więcej, żeby łatwiej się na nie napędzać
opór toczenia to jedno ale waga opony to druga strona medalu :D
Drogi prowadzacy . Z calym szacunkiem do wiedzy ,humoru i doświadczenia rowerowego takie tabelki należy analizować w kilka kierunkow
W przeciwnym razie podsumowując nie ma różnicy jak pchasz pełną taczkę z gruzem na twardej oponie i na flaku.
Fizyka się nie zmienia od lat technologia owszem . O ile kiedyś podbicie ciśnienia to była jedyna opcja to dzisiaj zmniejszona grubość ścianki opony lub zestawu opona dętka powoduje zmniejszenie oporu pracy ugięcia opony.
Tabelka ukazuje dokładnie ten schemat.
Żonglowanie ciśnieniami i typami bieżników oraz prywatnymi preferencjami prowadzącego plus zmiana warunków z laboratoryjnymi na zakusy gravelowe potwierdzają tylko że fizyka się nie zmieniła .
Największy opór daje praca ugiętej opony.
Rzeczone Tufo ma małe opory bo jest relatywnie cienka. Jak Zielony sam potwierdził że się szybko rozpadły. Bo były cienkie miękkie i plastyczne.
Każdy parametr można naciągać ale zawsze jest druga strona medalu.
Rower ważący 6 kg nie nadaje się do zjazdów. Chyba że do jednego zjazdu.
Najważniejszy jest fun z jazdy a nie wymiana gumy co wyjazd bo na obniżonym ciśnieniu felga dobija do podłoża. Wszystko w granicach rozsądku. Ani kamień ani flak. Widzę duża tendencję jazdy na flakach w gravelu.
Wytłumaczenie jest proste jazda wcześniej na fullu przyzwyczajenie do komfortu pełnej amortyzacji i zmiana na modne obecnie gravele.
Nie da się w Porsche spuścić ciśnienia w oponach żeby było komfortowo jak w limuzynie.
Skoro wszyscy jeżdżą na twardych to mają swoje obserwacje
Zawraaeracanie kijem rzeki
W MTB przerobiłem pełen zakres ciśnienień w oponach od psi max do mini i to na dętkach. Jeżdżąc praco-domy po asfaltach miałem psi max, które czasami zostawało na weekend. Czasami było trochę mniej, czasami dużo mniej. Aż pewnego jesiennego wieczoru zrobiłem modyfikację, chyba przez wielu zapomnianą. Wytalkowałem dętki i opony od wewnątrz i to nie oszczędzając talku. Napompowałem do 1.9 bara (opona race king) i przejechałem się po okolicy, ponad godzinna szybka przejażdżka. Bez żadnych liczników, mierników, etc. Tylko w kieszeni miałem telefon z uruchomioną Stravą. Rezultat to kilkanaście segmentów z osobistym rekordem i jeszcze więcej z srebrem. Wg mnie największym oporem toczenia z założonymi dętkami to tarcie opona-dętka podczas pracy (ugięcia) opony, dlatego warto wrócić do starego zwyczaju i talkować dętki (jak ktoś nie ma mleka). Zwłaszcza jak jeździ się z niskim ciśnieniem.
A fizycznie, to co tam się dzieje, że ten talk tak pomaga?
Z góry dzieki za odp. Pozdrawiam.
@@sillything306 Dętka i wewnętrzna strona opony mają minimalnie inne promienie, tak jak każdy kolejny zwój na szpulce musi być dłuższy. W chwili ugięcia guma trze o gumę. W początkach automobilizmu zalecano talkowanie opon i dętek (wtedy tzw. kiszek) żeby zmniejszyć zużycie dętki. Inaczej dętka mogła się przetrzeć trąc o oponę. Talk zmniejsza współczynnik tarcia pomiędzy oponą i dętką.
Dzięki za patent, spróbuję
Miałem bardzo podobnie. Jest niby poczucie, że na dobrych drogach mogłoby być wyżej nabite i moze coś gorsze przyspieszenie, ale mniejsze straty na nierównościach mogą to kompletnie wyrównać i przebić, a my i części dostajemy mniejsze wciry, win-win-win.
Dosłownie jakieś 2 dni temu przygotowałem sobie talk po raz pierwszy, bo chciałem spróbować, czy wyczuję różnicę, więc napotkanie tego komentarza uznam za potwierdzenie od losu. :D
Pozdrawiam!
@@Dolrittoi jak wrażenia po talkowaniu?
MTB opona 2.3 - bije 1.8 bar przód, 1.9 tył, rower 11,1kg ja 82kg, przez 110km średnia 27km/h szutro asfalt, dla mnie ideolo, na stojąca oponę ugina i przód i tył ale amortyzacja Perfect
Oj duzo tego cisnienia...
@@jakubbejger4945 duzo?... przy kreceniu korba zaginam opony wiec cos nie bardzo, chyba ze trolujesz to ja wysiadam
@@xmonastyrx chyba ze jakies super delikatne opony. Ja niby 10 kg lzejszy ale na 2.2 w mtb jezdzilem na 1.2-1.3
Jak bloto i slisko to 1.0
@@jakubbejger4945 rower trek pro caliber 9.8 na oponach xr2, te 10kg miedzy nami to przepaść, 3.3w/kg
@@xmonastyrx to w sumie tez zalezy jakie opony. Z gravelem waze 83 i pompuje 1.5
Ale znam takich co walą 3-4 :D
Tym filmikiem przekonałeś mnie, że gravel to przerost formy nad treścią i wymysł marketingowy bo skoro wg. Ciebie na opory toczenia oraz szybkość nie wpływa rodzaj bieżnika oraz ciśnienie to wybieram komfort i mtb. Dzięki za film :)
przecież wyraźnie mówię o tym, że bieżnik ma największy wpływ na opory toczenia, a nabijanie ciśnienia kosztem komfortu nie ma sensu, więc lepiej postawić na komfort i trochę niższe ciśnienie niż nabity w opór balon.
To dotyczy nawet bardziej MTB, niż graveli, bo jako przykład podaję, że ludzie tłuką do opon MTB znaczniew większe ciśnienie, niż jest to zalecane.
szókam i szókam co to jest ten graverl nie ma takiego słowa , "jest ląd lądek zdrój a miasta londyn " jak i gravel nie ma ? to o czym wy mówicie ?
Gravel nie jest przerostem formy nad treścią. Nie ma drugiego tak uniwersalnego rowera. :)
Kiedyś też tak myślałem :) @@jakubaugustyn468
Mtb ja daje tak od 1,8bara do 2,5 ,
Ale widziałem jak walą po 4 w mieście , kto co lubi😅
Stronka BRR podaje źle. Polecam moje filmy w których to zmierzyłem i pokazałem ;) Na asfalcie i w terenie, dla róznych ciśnień i szerokości dwóch typów opon. Wyniki spowodowały że anulowałem płatną subskrybcję Bicycle Rolling Resistance bo tak czułem że o kant te ich pomiary rozbić, metodyka jest błędna i moje pomiary w warunkach zbliżonych do rzeczywistych to potwierdziły. W rzeczywistych warunkach nie jest tak że miedzy szerokościami prawie nie ma różnicy; szersza łapie nierowności większą powierzchnią niz na półokrągłym bębnie o prawie płaskiej powierzchni. Poza tym, w rzeczywistości pedalujemy impulsami nawet w SPD a nie plynnie jak silnik, przez co z kazdym naciśnięciem korby tracimy energię w pętli histerezy na zginanie i prostowanie opony. To są ugięcia może i niewidoczne gołym okiem ale są i są istotne tym bardziej dla wyższych opon MTB i gravelowych. Tam to zmierzyłem i wykazałem, niestety odczucia bywają mylące. Tytuły filmów: "Opory toczenia opon w rzeczywistości" i "TEREN: Niższe ciśnienie opon to niższe opory toczenia roweru?". Jestem ciekaw czy ZielonyF16 oglądałeś? :)
Jak i czym mierzyłeś?
@@bluetexture Obejrz to się dowiesz 😉
Widziałem Twój film o oporach toczenia w MTB gdzie pokazywałeś różnice w średniej generowanej mocy na odcinku 2 km w różnych zestawach opon.
Doceniam szczegółowość całego badania ale uważam, ze i tal nadal występuje tam tyle zmiennych na które nie mamy wpływu. Tor jazdy, który za każdym razem nie będzie idealnie odwzorowany, porę dnia, samopoczucie, stopień regeneracji, opór, który stawia nawierzchnia, pomiar mocy który ma jakiś margines błędu itd.
Ja dawno temu zrobiłem taki test , gdzie na idealnie gładkim odcinku asfaltowym zrobiłem kilkanaście przejazdów na rowerze szosowym na tych samych oponach z tym samym ciśnieniem.
Pilnując , żeby za każdym razem średnia prędkość była identyczna. Efekt byk taki, że średnia moc się rozjechała i różnice nie raz były większe niż 15-20W. Też mi sie wydawało ze jest bezwietrzny dzień a teren osłonięty.
Nie ma to związku z oporami toczenia ale pokazuje, że bardzo trudno zachować jakaś powtarzalność robiąc tego tupu testy drogowe.
@@ZielonyF16 Woczraj NorCal Cycling wrzucil test opon na szosie, 50, 75, 100 psi. Wyszło prawie na to samo. Osobiscie uwazam jednak, ze wszelkie testy na szosie kompletnie nie mają sensu jesli chcemy mierzyc roznice typu 1-3W bo wiatr wiejacy z predkoscia 3kmh (czyli taki ktorego wogle nie wyczujemy i stwierdzimy ze dzis jest dzien bezwietrzny) przy 40 kmh daje roznice na pozimie jazdy 43kmh (jesli w plecy) vs 37kmh (w twarz) . Do jazdy 37kmh przy prawdziwie bezwietrznej pogodzie potrzeba 260W a do jazdy 43 potrzeba 390W wiec jak tutaj zrobic pomiar z dokladnoscią 1-3W aby zmierzyuc opory toczenia jesli juz na starcie mamy 130W rozjazdu :D Dodam jeszdcze, ze w Polsce roczna srednia predkosc wiatru to okolice 20kmh, nie 3kmh a do tego wiatr praktycznie zawsze jest zmieny gdzie predkosc w porywach (takich po 5-60 sekund moze byc 2 krotnie wyzsza). A dzień z wiatrem 5kmh juz uznajamy za "bezwietrzny" i idealny do testów. To wlasnie tlymaczy dlatego miales rozjady po 20W i wiecej w "takich samych" warunkach.
@@ZielonyF16 Dlatego mierzyłem dla stałej kadencji na tym samym biegu, nie zwracając takiej uwagi na prędkość i moc. Bo to kadencja się liczy, bo to obracanie korby generuje moc :) Mierzymy ten sam parametr który generujemy, w tym samym miejscu tzn. na korbie. Jadąc na średnią prędkość, też miałem duże rozrzuty wyników mocy, zresztą chyba mówię o tym na filmie. Utrzymać cały czas idealnie stałą prędkość jest w rzeczywistych warunkach prawie niemożliwe, a nawet jeśli średnia jest taka sama to moc potrzebna do jej wygenerowania będzie różna dla każdego przejazdu bo raz przejedziesz przyspieszając i zwalniając, innym razem płynnie i średnie z takich dwóch przejazdów mogą być takie same, a w pierwszym przypadku zużyjesz więcej mocy na hamowanie i przyspieszanie. Kręcąc cały czas z taką samą kadencją, bez pauz, utrzymując płynne kręcenie niezależnie od oporu odczuwanego pod pedałami, eliminuje się ten problem :)
No i otrzymałem powtarzalne wyniki z wyraźną tendencją, gdyby przyczyną różnic było co innego niż opony, to byłaby widoczna losowość że raz na jednych oponach jest dużo więcej a raz mniej i na odwrót. Prawdopodobieństwo że otrzymałem losowe wyniki z taką widoczną tendencją jest baaaaardzo niskie.
Samopoczucie, pora dnia, regeneracja nie mogła wpłynąć na wynik bo po prostu cały czas kręciłem ze stałą prędkością na tym samym biegu. Gdybym nie mógł utrzymać prawie idealnie stałej kadencji to wtedy by znaczyło że mi sił brakło... tu nie mogło to mieć wpływu. Nawierzchnia też była ta sama. Niedokładność tego miernika mocy to 2%, czyli wieeeelokrotnie mniej niż różnice między oponami które otrzymałem, a więc pomijalne - się studiowało miernictwo jako przedmiot kilka lat i się pracuje zawodowo jako tester to się odruchowo pamięta o takich rzeczach :)
Jest prawie niemożliwe żebym dostał wyniki z tak widoczną tendencją przez wiatr czy tor jazdy, no musiałaby wiać mocniej akurat zawsze wtedy kiedy jechałem na grubszych oponach albo niższym ciśnieniu :D I tak kilkanaście razy, przy tylu pomiarach... No teoretycznie możliwe ale szansa jest bardzo mała.
Sprawdziłem swoje ciśnienia poganiany wrodzona ciekawością. No nie jest źle 😊 Był by Pan zadowolony a na pewno nie wpadał by we frustracje 👍
Fajny odcinek, ale całość dobrana ewidentnie pod gravel. Ja mam nabite w swoim rowerku używanym rekreacyjnie po asfalcie te 7,5bar - przy tym "kamlocie" 3,7jakakolwiec dziura skutkowała by snakebite - zwłaszcza przy moich 105kg - i tak zmieniając opony z 2,0 a potem z 1,75 z bieżnikiem na leciwe, acz wąskie gładkie Contendery zauważyłem różnice w oporach toczenia - oczywiście gdy asfalt staje się kiepski komfort żaden jednak zostanę przy nich - 100km na nich a na gravelowych kołach to niebo a ziemia w zwykłej przejażdżce asfaltem.
Stąd chyba trzeba bardziej podkreślać, że wnioski i cały wywód dotyczy konkretnej jazdy terenu etc.
częściej nagrywać takie pogaduszki przy kawie bez wychodzenia z domu
Uwielbiam to Twoje poczucie humoru, a do tego genialna dawka informacji.
Wczoraj miałem okazję zamienić się z kolegą na gravele. Ja mam 40 schwalbe g one allround z dętką nabite 3,5 bara.
On ma pirelli cun…. M 45 1.9 bara. Zgadzam się w 100 % z autorem kanału.
Nie wierzyłem jak ta szeroka opona na tak niskim ciśnieniu się zbiera. Po lesie to już w ogóle bajka. Komfort i opory toczenia pomimo tak niskiego ciśnienia były zdecydowanie na + pirelli. Nie potrzebnie się przejechałem bo muszę teraz opony zmienić 😉
Kiedyś to było. Jako początkujący adept rowera patrzyło się na oponę ile podaje barów i jebs na maksa. No bo przecież dupsko ciężkie a droga wyboista. Ręce odpadały po takiej trzęsiące i komfort był żaden. Minęło kilka lat i z czasem ciśnienie i w ciele i oponach spadło. Na cały zestaw około 100 kg (kolarz+rower z ekwipunkiem) w kolach mam zazwyczaj około 2,0-2,1 bara. Dawno nie pomłem więcej niż 2,5. Opona tubeless 700x45c i nawet na wybojach jedzie się jak na tylnej kanapie w dużym fiacie. Już mi minął strach przed dobijaniem opony do obręczy ale z wiekiem to już jest lepsza technika jazdy i omija się więcej wybojów niż kiedyś. Tak, że nie bójcie się niskich ciśnień bo to nie takie straszne a komfort jazdy może być o wiele wiele wiekszy.
Z doświadczenia powiem... To tylko teoria ✌️robiłem test opony szosowej przy 8bar i 5.5bar. Według BRR to jest tylko 2W różnicy a w praktyce to było 1km/h. Na kanale WSK tez pokazywał, że testy na tym portalu są mało wiarygodne 😒
To sobie sprawdz dzisiejszy filmik na norcal cycling. Trochę bardziej wiarygodny typ niz wsk😅
Zapytajcie wstał sprzed kompa… On będzie wiedział najlepiej
@@Seba19999 😂
@@kubackjeee Obejrzałem ten film NorCal i jest spoko lecz za bardzo runda testowa nie jest w stanie odzwierciedlić oporów toczenia... za dużo górek i zakrętów 🤔 bardziej jest to runda na odczucia z pokonywanych zakrętów 😉
Prosty test, z asfaltowego zjazdu bez pedałowania rower mtb na niskim ciśnieniu rozpędza się do niższej prędkości. Na płaskim asfalcie trudniej utrzymać wysoka predkosc. Może w innych rowerach jest inaczej. W terenie chyba zależy od terenu😅jak dużo korzeni, kamieni, dziur i szyszek lepiej mieć nieco niższe ale bez skrajności.
Tabele tabelami (trzeba uwzględniać wiele parametrów), ale i tak jadąc na miękkich (małe ciśnienie) oponach czuję jakbym się przyklejał do podłoża a na twardych idzie lżej no i odporność na przebicie - w miękkie łatwiej coś wbić. Ja pakuję minimum połowę zalecanego ciśnienia, 3 atm dla MTB, 7 atm dla szosy.
Od kiedy połowa z 4 barów to jest 3 bary i z 8 barów to jest 7 barów :p nie wiem co stosujesz ale nie widziałem opony MTB która by mogła wziąć więcej niż 4 bary a nowoczesne opony i obręcze pod szosę mają problem już z 7 barami niestety
Pierwszy raz się nie zgodzę. Większe ciśnienie to mniej oporu. Tam jak w samochodzie tak i w rowerze sprawdzam ciśnienie raz na tydzień czy dwa zależy od czasu i temperatur. Co to bieżnika to już każdy wybiera pod styl jazdy. Ja w 90% mam asfalt, reszta to okazyjny teren. Z ciśnieniem też rozumiem fakt, że jak jest mniej to lepiej się lepi, ale dla mnie akurat zmieniłoby to jazde na minus. Od kiedy zmieniłem opony z mniejszym bieżnikem i pompuje na maksa w tym przypadku do 5.5BAR i jeżdżę o 10km/h szybciej niż zawsze. Sprawdzone w praktyce i jak ciśnienia ubędzie jeździ się ciężej.
27.5x2.0 (650Bx50) Opony Goodyear, założone bez dentki, na mleku. Jeżdżę tak od roku (5k km). Ciśnienie z tyłu 1.9, z przodu 1.7 przy mojej wadze 75kg. Do tego gruba owijka i przyjemność z jazdy niesamowita. Polecam.
No toś mnie podświetlił...
Dotychczas w mtb z oponką 2.1 cala dymalem na 3 bary. I bylo tak sobie, twardo.
Z czasem jKos zeszedłem do 2.6 bara i jest super.
A po śniegu 1.0bar i tez jest dobrze.wniosek: zejść do 2.o bar.
Największy mit dotyczący oporów toczenia jest taki że jak ktoś ma grubą dupę i nie ma nogi to będzie miał duże opory toczenia. Jak ktoś będzie miał szczupłą dupę i dobrą nogę to będzie miał małe opory toczenia i nie oszukujmy się że jest inaczej
Generowana moc nie ma nic do oporów toczenia, ale waga i prędkość tak.
wszystko fajnie super ekstra, gravele bajery, szpej za pare tysięcy, dużo szpanu na ustawkach, no i git. Jak zaczynałem jeździć 'bardziej' to też czytałem o oponach, o napędach, o pierdołach, cuda wianki. Mnóstwo zmarnowanego na to czasu doprowadziło mnie do konkluzji, że gdzie w tym wszystkim ta czysta pierwotna radość z jeżdżenia rowerem? :)
Jeżdżę mtb xc, szybki wlot do lasu, dużo podjazdów, trochę zjazdów, raczej nie są to rekreacyjne rodzinne przejażdżki. Przez 3 lata i parę tysięcy kilometrów (zaznaczam 95% teren i nie mówię tu o ubitych leśnych dróżkach) JEDEN kapeć. Wbił się kolec z krzaka, powoli uchodziło powietrze z przodu, jak zeszło do wystarczająco niskiego poziomu, obręcz dołożyła klasycznego pocałunku z dętką przy korzeniu. Na jakim jeżdżę ciśnieniu? Ponad 4 bary. Po co? Żeby co drugi wyjazd nie łatać dętki w środku lasu kilkadziesiąt kilometrów od domu.
Każdy ma swoje motywacje, które pewnie w jakiś sposób da się uargumentować. Jeden chce być najszybszy na każdym lokalnym ogórku, drugi chce się pofleksować przed innymi jakby to miało jakieś znaczenie, a trzeci po prostu chce dużo i bezawaryjnie jeździć i nie utrudniać sobie życia.
Ladujesz 60 psi do kapcia 2"2 w MTB??? :D U mnie takie cisnienie spowodowało by koniecznośc bardzo zachowawczej jazdy lub gwarantowaną glebe przy normalnej jezdzie wynikająca z utraty przyczepnosci albo najzwyczniaje wyrwania kierownicy z rąk lub niechcianego wypiecią SPD. Przy 20 psi i mniejszych tez nie lapiesz kapci a nawet jesli to jest mleko w oponie. 60 psi w oponie 2"2 to znacznie twardsza opona niz 100 psi w oponie szosowej 25mm przenaczonej na super glatkie asfalty. Resymujac - zle używasz swoj rower.
@@liamkaloyAle piszesz głupoty, jeżdżą na prawie flakach i potem co drugi łapie snikea😂😂😂.Ja tam ładuje ile fabryka przewidziała max.czyli u mnie 3,7 bara.I nie przesadzaj że się nie da roweru opanować 😂😂, mieszkam na jurze i jest po czym jeździć 😮😮😮więc nie wmawiaj innym że nie potrafią roweru użytkować 😅
@@krzysztofpaka2733 glupte to napisales Ty wspominajać o snake bo od ~15 lat sie w MTB nie uzywa detki. Jesli ladujesz 60 psi do opony 2"2 to tak - nie masz pojecia jak jezdzic rowerem MTB. Nawet nie wiesz do czego jest zdolny taki rower jesli jest wlaściwie przygotowany do jazdy. Nie masz nawet szans nauczyc sie na nim dobrze jezdzic.
Ja w MTB stosuję miedzy 1,5-2,5 bara a na gravelu między 4 a 5,5 dla opony 32C (szosowa) i 3-3,5 dla 38C (stricte gravelowa) i są to ciśnienia gdzie komfort jazdy jest OK dla mojej wagi aczkolwiek nie mogę polegać na manometrze pompki do końca niemniej nie mam innego pomiaru no i ZERO kapci przez całe życie (z czasów składaków Pelikana i Jubilata nie znam wartości ciśnień bo mierzyło się na na ugięcie opony pod obciążeniem) a mam PESEL z 6 stką z przodu.
@@liamkaloy Jak ja jeździłem rowerem to Ty na gówno papu mówiłeś 🤣🤣,a co do mleka....to jest jakiś nakaz?? Wcisnęli Ci padziew I się babrasz w tym gównie gdzieś w lesie bo dziurki nie załatało....przechodziłem to w szosie i na gravelu i nigdy więcej tego shitu....tak że wiesz te baje to koniowi pociska,ma duży łeb to Cię wysłucha 🤣🤣
Spoko materiał, 👍. Odnośnie Tufo Thundero ja na swoim zestawie n a tych oponach 40mm, na mleku, średnio ciśnienie 1.7 - 2.0 mam przejechane ponad 8000 km, za mną wycirchki po górach, Tatra Gravel Race, kilka tysiący km w lasach i żadnych usterek z tymi oponami. Koła Falcon. Bardzo polecam
Dziękuję
Ile ważysz jak na takie ciśnienie?
@@adamjed7 84 kg
W pierwszej kolejności zwracam uwagę na bieżnik, wraz z nabieraniem doświadczenia okazało się że dobra gravelova opona ma różnice na poziomie 1 wata między szerokością 28 a 35 mm. A komfort jest nieporównywalnie większy. A ciśnienie dobieram metodą prób i błędów. Zaczynam od 50 procent dopuszczalnego ciśnienia dla danej opony i dokładam albo upuszczam, aż znajdę złoty środek. Staram się słuchać swojego ciała, co sądzi o danym ciśnieniu.
Teraz mam nowy rower....
Opony szerokości: 57/65mm przód/tył. Obręcze 23mm system "dętkowy". Ważę 115kg ciśnienie u mnie to 1.5-1.8 bar (po równo na oba koła). Narazie ok. 1000 km testów i powiem że średnie mam podobne (lub lepsze) w porównaniu z poprzednim rowerem (Też MTB) który był na oponach o szerokości 52/56 mm.
Czasami dla fazy pompuje mój trzeci rower 26" do 4.5 bara (opony 2.125" bieżnik na szuter) wtedy fajnie się lata po błocie (zero kontroli ... I d..a boli)
Dopiero zaczynam tematy rowerowe, ale swietny film. A Twoje komentarze to złoto, totalnie mój klimat :D
Ja jeżdżę na 1.8 - 2 bar maks na oponach Schwalbe Racing Ray i Ralph w moim hardtail MTB. Znaczenie ma waga opon, waga kół (piast, obręczy, szprych) oraz ogólnie waga roweru jeśli chcemy jechać szybciej. Ogólnie szosowe rowery wraz z zawodnikami są testowani w tunelach aerodynamicznych, tak jak samochody. Natomiast opory toczenia jak widać zależne są od ciśnienia i właśnie bieżnika.
4 bary przód i tył WTB exposure 32 mm - wypadły prawie wszystkie plomby z górnej klawiatury. Przy 3 barach wróciły na miejsce. I jest pełna wygoda. Pozdro
Ja też jeżdzę do tej pory na 4 barach w WTB Exposure 32mm. Producent zaleca 4.5 do 6.2 bara.... zrobię testy na 3 bary :-) Tutaj też jest ważna kwestia - waga kierowcy. Chyba trzeba to indywidualnie dostosowywać. No i nawierzchnia - u mnie 85% asfalt.
Ja mało ważę, raptem 68 kg, więc nie dobijam obręczą o podłoże
a to ja 98, wiec chyba jednak to wyższe mi pozostanie 😝@@krzychoobike
Ja mam na próbę opony Deli Tire 50mm 28"(waga 1000g)
Stosunek nacisku przód/tył 30/60 kg, waga 90kg, rower typu cross. Kupiłem pompkę z manometrem i w przodzie dowalone 3Bar, tył 3.5Bar.
Eksperymentuje :-)
Ale wiem ze , aby sie nie umordowac to ważna jest waga opony oraz utrzymywanie jakiejś sensownej kadencji, lepiej sie namachać niż narobić. :-)
Opona to również amortyzator. Jeżeli z tyłu nie masz amortyzacji bardzo ważna rzecz, aby nie przedobrzyć. Max 2,5 bar! Zgadzam się również, że gładki bieżnik lub jego brak zmniejsza znacznie opory toczenia. Środek swoich opon mam mocno zużyty i teraz rowerek pomyka cicho i stał się "szybszy" Pozdrawiam Pana
Na wspomjianym Gravmageddonie pamiętam, że zapałeś kapcia, jeśli sie nie mylę im niższe ciśnienie tym opona jest bardziej podatna na przebicia. Nie przesadzajmy z niskim ciśnieniem, złoty środek jak w wszystkim 😊
Niestety nie zgadzam sie... nabita opona bardziej jest narazona naa przebicia wlasnie... ostre kamienie czy kolce szybciej przebija twarda opone niz lekko miękką...
Na niskim ciśnieniu to mozesz kapcia zlapac ale na detkach
Klientce o wadze na oko 55 kg złożyłem oponę Vittoria Gato TNT 26x2.3. i wpompowałem na życzenie taty 3 bary (promocja na powietrze akurat była :) :) ) na drugi dzień wymieniałem jej dętkę bo 2 podłużne dziury były od krawężnika złapała. Tata zasugerował tym razem żebym porządnie dopompował. :) Taka jest prawda o ciśnieniu. :)
@@Rowermistrz no jak sie na pelnej kurwie najezdza na kraweznik to trzeba jezdzic na kamieniach. To teraz sie nie dziwie tym januszom co na pseudo fullach jeżdżą po ścieżkach rowerowych. Potrzebują amortyzacji, bo opony nabite na fulla bo sie boja kapcia, gdyż nie potrafią jeździć na rowerze. Dobre... Ale wiesz co kolego? Pomyliłeś chyba kanaly 🥲 Bo tu raczej nie mówimy o takich "zawodnikach". A do niskiego cisnienia bez snejkow używamy Tubeless :) no i oczywiście zdrowego rozsądku czyli nie walenia na pełnej kurwie w kraweznik lol
@@kubackjeee Przepraszam. Trafiłem tu przypadkowo. Szukałem materiału o gotowaniu kaczki. Już się zawijam. :)
Widac nie spotkalismy sie jeszcze na wyscigu :) trzeba o tym mowic. Zgadzam sie z filmem w 100%
Moj przyklad, gravel opony 45mm, ja +rower 83kg w oponach 1.5bar
Do swojego gravelka zakupiłem kilka opon, hypersonic 32, schwalbe allround 38 i contactspeedy 45. Wynik testu polegajacego na przekladaniu jest taki ze szosowe opony niewiele daja, prawie nic, a duzo zabieraja. Schwalbe sa fajne i szybkie, taki kompromis troche ale to na contactspeedach smigam 90%, nawet bikepacking i sa mega kozak jak sie raczej jezdzi po twardym
TUFO Comtura Duo 25 mm, przód 6,1 BAR, tył 6,3 BAR, użytkownik 82 kg, rower 8 kg, wytrzymałość tylnej opony regularnie po 8000 km
U mnie temat na czasie. Gravel stoi w koncie za karę bo nie mam siły podjechać pod górkę. Napęd SRAM APEX i chyba się pożegnam z nim. Potężne opory toczenia albo na kółkach przerzutki albo sprężyna. Przez to cały sezon stracony. W weekend pojechałem moim starym MTB do Wisły, i czar prysł. Od razu pykło 130 km, ZERO oporów toczenia, ZERO wysiłku a napęd DEORE XT. No wnioski same się nasuwają. W weekend jeszcze jedna próba, tym razem Kraków na MTB z napędem DEORE XT.
Miałem Apexa i nie rozumiem problemu. Przecież naped działa bardzo lekko jak jest czysty i nasmarowany. Dlaczego ma niby działać ciężko. Lepiej udaj się do serwisu.
Hmm... lubię pańskie filmy, ale akurat z tym odcinkiem zgadzam się średnio. Zelektryfikowany trekking na oponach 1,35" na asfalcie miał ok. 100km zasięgu na jednym ładowaniu. Po zmianie opon na 1,4" (ta sama seria opon) zasięg spadł do ok. 85-90km. Same asfalty, prędkości spacerowe ok. 20-25km/h. Rower może lekki nie jest, ale po wymianie opon zauważyłem dwie zmiany: większy komfort i mniejszy zasięg. To są obserwacje uśrednione po kilku tysiącach km.
Widzę ostro o "kamieniarzach", ale chyba nie jest ich aż tylu ;) Tak, tak, i jeszcze raz tak - dobrze, że to chociaż na wynikach tabelkowych pokazałeś, choć to tylko toczenie na bębnie, ale z drugiej strony źle że pokazałeś - teraz trudniej będzie się w ustawce utrzymać :D Tak mi teraz pasuje Twoja scena z narciarni z połamanymi szprychami, ramami, kierownicami na trasach i te drętwiejące dłonie, ech... ;) Raido!
Wincyj takich filmów ;) Chyba można zamknąć temat ciśnienia w oponach.
Czas promować kwadratowe obręcze i kwadratowe opony wtedy będzie zajebiście
Tak, tak szutry we Wro bardzo fajne są, można za dnia i po zmroku korzystać, coś tam pokazałem, szerokości i przyczepności 😊
PrzyslSpieszał :)
Nie wytykam.
Warto mówić poprawnie prowadząc kanał.
Powodzonka.
Dawaj więcej takich gadek! Super temat👍
Super ciekawy temat! Moje pierwsze opony to byly Cinturato Gravel M 40mm. Mowili ze sa powolne to sprobowalem Gravel H 45mm, potem Gravelkingi Slicki 42mm. Gravelkingi byly na prawde szybkie, no ale tylko na asfalcie. Na szutrze, w szczegolnosci na zakretach, to byl dosc spory dreszczyk emocji. Teraz wrocilem do Gravel M, 45mm, 1,8 bar. Opona wrecz klei sie na zakretach. A z gorki to mozna smigac i wyprzedzac…
@@Alvarezpl Mam jeszcze Gravel H i tez mialem ta mysl. Ale czemu tego nie zrobilem - Gravel H slizga sie pod gorke jak jest mokro… Np. Ciezko podjechac na podjazd na ktorym leza mokre liscie, w szczegolnosci na strome podjazdy (a u mnie takich sporo). No i Gravel H nie jest az tak odporny na przebicia.
ja robiłem u siebie test Continental GP 5000 VS GP 4 Season. na tej stronce przy 6.9 bara podane było 11 do 18 wat. na moim teście przy predkości średniej 27kmh i 7.5 bara wyszedł stosunek 179wat do 183 watów. w labolatorium może i wychodzą duże róznice ale w rzeczywistości może być już zupełnie inaczej i nas to bardzo zaskoczyc :)
Myślisz że twój pomiar mocy jest dokładniejszy lub tak samo dokładny jak ten w laboratorium ? No proszę cię 😂
@@mikqus wydaje mi się dokładność miernika ma niewielkie znaczenie jeżeli chcemy pokazac tylko roznicę w mocy.
@@mikqus a moze by tak uwzglednic inne czynniki niz te na tym wałku co oni robia testy 😉
@@robertbrn5645 dokladnie tez tak mysle. Oni jak by robil test dajmy na to swoimi miernikami mogla by wyjsc podobna roznica jak moja tylko inne wartosci. I oni badaja opor toczenia a nie jazde kolarza na normalnej drodze.
@@robertbrn5645 sprawdź sobie tolerancję błędu swojego miernika. Najczęściej +- 2%. Także do samej różnicy jest to nie wystarczające.
Co do różnicy w oporach na tubeless zwróć uwagę na ilość mleka użytego. W starszych testach dawali minimalną ilość, w nowszych testują na minimum i z większą ilością i tutaj już nie ma aż tak kolosalnych różnic vs dętka choć w dalszym ciągu tubless wygrywa 👍
Wygoda > ALL
Windows 7, foobar - szanuję boomeriadę
no elo! :D
największym czynnikiem wplywajacym na opory toczenia jest nadwaga (((:
😮
I tu się zgadzam 😅 sam z tym walcze😂😂
Haha padłem.
Można zawsze kupić wszystko full carbon dura Ace Ultegra full wypas i przytyć 3 kilo i wtedy jesteśmy na 0
Na zjazdach moja nadwaga ma działanie przyspieszające
Im węższa opona to musi być większe ciśnienie, bo na małym styku rośnie naprężenie w oponie zgodnie ze wzorem naprężenie równe jest siła przez powierzchnię. Duże naprężenie, duże odkształcenie. Spróbuj jechać na ustawkę kolarską na trasie 80 km z oponami 40mm i niskim ciśnieniem.
Gravel 700x38mm bar ok. 2.2-2.5 niżej nie zejdę ponieważ wolę komfort psychiczny, że na korzeniach nie będę dobijał do obręczy i nie będę odczuwał uczucia lekkiego pływania w zakrętach na asfalcie. Waga 83kg 😉 Pozdrowiony!
Zgadzam się z prelegentem, nabita opona odbijając się od nierówności powoduje wytracanie pędu kolarza wraz z rowerem.
Sprawdzone przez wiele km w xc🥸
Ponizej 2 bar mialem przez 1.5 roku, bo popmpowalem pod PSI zamiast patrzec na bary. I co ? I nic ! Dokladnie takie same " osiagi" jak na 2.5 bara wedle wlasciwego pomiaru na pompce. Opona rozmiar 40 mm stanadrtoto u mnie, ale bedzie grubsza, bo nie odczuwam zadnej roznicy ! Aha, przebiegi na ten rok 7000 km, srednia zazwyczaj ok 21km/h, przy 10 m wzniosow na km i teren 70% szutr, las i kamienie ! Dobry odcinek, ale i tak nie uwierza ;-)
Witam, dzięki za materiały, są bardzo przydatne, chciałbym zacząć przygody z rowerek i mam zamiar kupić gravel felt broam 60, co sądzisz o tym wybór, dzięki wielkie z góry za odpowiedź i pozdrawiam
Opony mtb Cst jack rabbit II pro. Z tyłu 1.3bara a z przodu 1.15. Waga 83kg. Płynie się po nierównościach. Przy większym ciśnieniu podbija koło i wytracasz prędkość. No i przyczepność jesg nieporównywalnie lepsza. Pozdro
Koniecznie musisz dotknąć mojej opony. U mnie tak mało ciśnienia, że wszyscy się dziwią jak ja na tym jeżdżę :D
Ciśnienie musi być. Opona doceniona tj. 1,75 i 4 bary daje radę. Jest twardo to fakt. Szprychy płaczą, to fakt. Nie dobija na szynach, krawężnikach itp. - bezcenne. Jak ciśnienie zejdzie do 1,5 bara to pompuję (do 4).
No to czekamy na nową rewolucję i typ roweru - rama szosowa z kołami od fatbike'a ;)
Dokładnie ta myśl była powodem dla którego nagrałem filmy gdzie to zmierzyłem żeby wykazać że BRR podaje bzdury... :)
@@wybieram_rower A jemu nie chodziło przypadkiem o to, że skoro szersze opony to mniejszy opór, to czemu w szosie nikt opon z fatbike nie stosuje? :) A nie o przytyk do typu roweru.
@@WstalSprzedKompa dobrze, że istnieją jeszcze kumaci rowerzyści ;) A jaki tytuł ma Twój film o tych oponach?
@@wybieram_rower Bo z badań☺ wyszło, że po przekroczeniu pewnej granicy ciśnienia, wibracje powodują lawinowy skok oporów toczenia. Przekraczasz pewną granicę i BUUUMM - opory idą masakrycznie w górę. Zwłaszcza na chropowatuym asfalcie. Szersza guma - można zastosować niższe ciśnienie i uniknąć tego efektu, jak się domyślam.Tam chodzi o ekstremalną sytuację, jak mocno możesz napompować zanim ten efekt wystąpi. W pomiarach BRR, oponach gravel/MTB z niższym ciśnieniem, tym efektem się nie musimy przejmować bo nie pompujemy do takich ciśnień i nie stosujemy tak wąskich opon, użyteczny zakres ciśnień do jakich pompujemy jest szerszy. Ktoś mi już tu podawał znany mi artyuł Silca "ROLLING RESISTANCE AND IMPEDANCE" jako argument, kompletnie pomijając że tam widać właśnie lawinowy wzrost po przekroczeniu granicy. Natomiast ja się nie zgadzam z Zielonym, że można się opierać na BRR, bo ich metoda testowania dla opon MTB i gravelowych jest błędna.
@@wybieram_rower Ja żart marceliszpak4384 rozumiem tak, że skoro szersza opona daje niższe opory toczenia, to czemu do szosy nie zakładamy jednak opon z fat bike. Chyba chodzi o to, że to nie jest dosłownie tak, że im szersze tym niższe opory.
Myślę, że ciśnienie w oponie zalezy od jej parametrów, trasy i jadącego. Mam pirelli gravel H 45mm i jeśli dobrze pamiętam to tam zalecane minimalne ciśnienie to 2 bary. Ja jak jadę w gorszy teren to pompuje przód na 2-2.2 a tył 2.2-2.4 a gdy jadę po trasie mocno ubitej to wtedy przód 2.5 i tył tak aby było poniżej 3. Tylko, że ja ważę ponad 100kg.
ja w tych samych oponach tylko ze M a nie H pompuję 1,8-1,9 (poza asfaltem) - zero kapcia jak do tej pory, mam wrażenie ze te dane producenta czasami są na wyrost
@@mareks5164 a jak wagowo? Bo jeśli jesteś 30kg lżejszy to bym się nie dziwił. Co do gravel M to przed zakupem oglądałem recenzje (nie pamiętam autora) i była mowa że fajniej się zachowują te Mki jak są trochę bardziej nabite ale może to być subiektywna opinia. Czasem mi brakuje takiego bieżnika jak w Mkach.
Ciśnienie zalecane przez producenta dotyczy zazwyczaj wersji z dętką. W tubless można zejść znacznie niżej oczywiście w zależności od ciężaru ( rowerzysta + rower + ewentualny ekwipunek)
Zielony, na czym teraz jeździsz (model opony)? dzięki za świetne materiały.
U mnie było trzeba sprawdzić w Kamiennej na SzM... było tak mało, że opona na zjeździe wyskoczyła z felgi :D. Pzdro
...generalnie, z doświadczenia, jeżeli ważysz w okolicach 95 kg nie polecam jazdy poniżej 3,2 bara (opona 40 mm) w trudnym twardym terenie (szczególnie zjazdy) o ile teren jest tylko łatwy można mniej, ale trudno trafić trasę na "zawodach" żeby był tylko łatwy teren na odcinku 150-200 km.
Ja tylko polecę dla niewtajemniczonych kanał WstałSprzedKompa . Testy opon , sprzętu , wosków , itd. zostaw zielonyF16 dla niego 👌
Cholera, faktycznie pamiętam jak na Szutrozie zmacales mi oponę i ramach komentarza rzuciłeś "k... Kiedy wy się nauczycie..." xD no to ja już sie nauczyłem :)
Ja jeżdżę na MTB i mam dowalone po kokardę. Moje oponki mają 30-65 PSI (to jest 2.0684 - 4.482 BAR). Ważąc 120kg muszę mieć nabite bliżej maxa bo inaczej jadę na kapciu. Mam wrażenie że pogadanki na temat ciśnienia w oponach czy nawet na tej stronce co podałeś są przeznaczone dla raczej lżejszych kolarzy.
Dokładnie tak. Gdy kolarz waży 60-70 kg, to można jeździć na 2 barach i te tabelki mają sens. Jak się waży około 100Kg i więcej, jest to niemożliwe! Wtedy jedziesz na kapciu i dobijasz felgą, aż mleko tryska. Zaraz ktoś napisze - schudnij. Na to ja odpowiadam od razu WAL SIĘ! Ale film bardzo ciekawy i zburzył mi kilka mitów. Dzięki.
Zakres ciśnienia jakie przyjmuje opona min/max właśnie po to jest w ten sposób podane, żeby objąć zarówno tych lekkich jak i tych cięższych. :)
@@Starzec-bj7ef te tabelki nie mają żadnego sensu. Wszystko zależy od tylu innych czynników że takie gadanie jak na tym filmie można sobie wsadzić między palce.
Nie tak do końca z tymi watami. Trasa ok, stała prędkość, itd, brak wtedy dużych różnic.
Ale przy podjazdach stromych, zróżnicowanym terenie różnica pomiędzy 35c a 48c i ciśnieniu 2 a 3 może sięgać w sekundzie, dwóch 50% różnicy.
Długi czas nie mogłem się zdecydować ma zmianę opon do mtb, aż w końcu pogoda i pora roku wybrały za mnie. Zostaję na Smart Samach, na wiosnę wjadą nowe i szybsze
Teraz niech będzie bezpiecznie, z bieżnikiem 😆
Ja mam smart samy ale myślę o innych Racing Ralph, rob
Ale ostatnio spodobały mi się pirelli scorpiony albo maxxisy icon że względu na żółte logo ,mam cube czarny z żółtymi elementami i będzie pasowało a przy okazji zobaczę inne firmy niż shwalbe
ja na Gravmageddonie w MTB miałem ledwo 1.8 bara ale faktem na twardy grunt/szruter/asfalt to dobijam do 3 :)
No nie wiem czemu jeszcze nie zasubskrybowawowałęm he he ,kilka filmów przecież już gały moje widziały.
No to pyka subik.
Bardzo fajnie się ogląda i słucha,masz talent,mega gość jesteś.
Właściwie to zarażasz tym obcowaniem z naturą na rowerze ,bardzo fajnie ,zaje ..gadana he he.
Pozdrawiam .
A może dałem już suba ,czy teraz go pocisnąłem.sam już nie wiem he he.
Opory to ja mam toczenia he he ,ponad 100 wagi a rower lekki jak piórko ,tylko całe 16kg ,ale popracujemy,popracujemy nad tym i tamtym he he.
Mega kino ,pozdrawiam.
Co prawda latam głownie po asfaltach. Trasa krótka, ale codziennie. 2x 15 km. Staram się jeździć kolo rzeczonych 30 km/h. Może to podświadomość ale wydaje mi się ze grawelek mknie lzej dobity. Oponki mam jeszcze fabryczne WANDA W3113 700X38C i minimalne zaczyna się od 3,5 a kończy na 5,5. Zejscie do 4,5 bar juz wyczuwam i poprawiam azymut na kompresor. Teraz sceptycznie podchodzę do swoich odczuć.
W terenie to ma mientko być, więc minimalne zalecane, coś koło 2 bar na oko, a prędkości , średnie ... od jakiegoś czasu to kompletnie się nie interesuję, wolę podziwiać widoki. Czasem na Stravie spojrzę z ciekawości.
Na opory toczenia wśród amatorów to jednak chyba największy wpływ ma ilość sadełka rozciągającego koszulkę niż powietrza w oponie, pizzki, kebsiki piwerka ;)
Śchwalbe Hurricane 700x40c 5,2 bar. Producent podaje 3,5-6. Nie mam amorka z przodu i musiałem spuścić, bo na grubym szutrze zaczeło boleć.
Szybki! A co z ciśnieniem w podróży? Raz w roku śmigam z sakwami i muszę mieć nieco wyższe ciśnienie bo będzie snake 🫠
Na wyprawy głownie asfaltowe z dodatkiem terenu 30 % zakładam ze względu na bezawaryjność ciężkie kowadła schwalbe marathon plus Tour 40 mm i z tyłu przy dwóch sakwach daję 3.5 bara a z przodu 2.0
Kilka tysięcy km I żadnego Snakea nie było
Próbowałem przy niższym ciśnieniu jeździć ale miałem wrażenie jak bym tonął w bagnie, szczególnie na asfalcie
Na wyprawy w trudny teren mam mtb na oponach 60 mm i tam z tyłu pompuje 2.2 bara a z przodu 1.5 bara i jest to takie średnie cisnienie na szutry na którym da się też po asfalcie jechać
Ale beka, właśnie w niedzielę byłem we Wrocławiu i zaliczyłem tam glebę na ścieżce, piękna asfaltowa szeroka i dziura po środku no ja musiałem w nią wjechać, to przeleciałem przez kierownicę przedramię zdarte, zegarek potłuczony tak Wrocław mnie przywitał - gleba :D refleksja, a może miałem za twardo z przodu ... !
Dlatego we Wrocławiu najpopularniejsze rowery to mtb ,reszta musi się liczyć z przebitymi oponami czy wypadkami przez nieoczekiwane przeszkody,
Fajnie omówiony temat, pozdro 👍
Mitem jest przekonanie że ciśnienie nie ma znaczenia. Jeżeli masz pomiar mocy zrób bardzo prosty test, gdzie jedyna zmienna będzie ciśnienie w oponach. Na tym samym odcinku, w tych samych warunkach, ten sam rowerzysta, sprawdź ile wygenerowałes mocy w testowych przejazdach. I się okaże. Zawsze tylko jedna zmienna, kolejny test, np. z inną opona tj. jej szerokoscia.
Żaden człowiek nie jest wstanie wykonać dwóch identycznych przejazdów w których wygeneruje tyle samo watów. Dlatego takie pomiary robi się na maszynach do testów opon. Nawet jakbyś był robotem i wykazałbyś różnicę 10 W to istnieje jeszcze taki parametr jak wygoda podczas jazdy. Upuszczasz 0,5 bar, zyskujesz 5 W, wygoda wzrasta o 100%.
Mi sprawdza się metoda ucisku opony przez kciuk ciężarem ciała (kciuk powinien dobić ale z trudem do obręczy) , tako żecze Nino Shurter
?! Serio? Kurde, to jeżdżę w takim razie na bardzo nabitych ;)
A jak to jest przy bardzo waskiej oponie, rzedu 25 mm przy malej objetosci musi tam dos spore cisnienize zeby na flaku nie jechac i nie rozwalic obreczy na naszych pieknych drogach.
Sam teraz zmienilem opony w gravelu z 40mm na 28mm z czystej ciekawosci i ramach testu czy latwiej bedzie nadazyc za typowa szosą mojego kolegi.
Mam nabite 5.5 bara dyskomfort w porownaniu do szerszych opon ogromny gdzie mialem 3.5 bara jezdzac po asfalcie.
Z ciekwosci zrobie test jak szybko bede jechac z gorki z tego samego punktu od zera przy roznych wartosciach cisnien, do ilu sie rozpedze przy na okreslonym odcinku dlugosci. Zaciekawil mnie ten temat. Pozdro
No takie tematy to chyba lepsze u wstał sprzezd kompa (bez urazy). Gdzieś, kiedyś oglądałem wywody naukowe z fizyki. Nic nie ogarnąłem oprócz tego, że szersza opona przy takim samym ciśnieniu jak w węższej oponie, będzie miała mniejszy opór toczenia.
Na gładkiej powierzchni, w terenie już nie koniecznie bo wystające nierówności terenu będą dotykać większej powierzchni opony. Zwłaszcza to czuć jak się jedzie na wąskiej oponie, wjeżdżamy w szuter i różnica nie jest duża, na szerokiej na takim samym ciśnieniu, jakby ktoś kotwicę zarzucił
Zastanawia mnie fakt cieńszych opon a mniejszej powierzchni czołowej opony - przy kole 28" różnica 10mm w szerokości opony to mniejsza powierzchnia czołowa o ok. 70cm2 a to już robi różnicę gdy dmucha nam w oczy... co sądzisz Zielony o tej kwestii...? 😉 PozdRower!!! 🙃🙂
A jaki to ma procentowy udział w stosunku do jeźdźca i reszty roweru? Te powiedzmy 70cm2 to też nie jest ściana - powierzchnia prostopadła do naporu powietrza, tylko krzywizna wyoblona w osi pionowej i poziomej. Udział żaden w amatorce.
@@michag8589ale w tej amatorce często na blacie powyżej 35km/h widać. Opory powietrza na samej przedniej oponie mogą być większe niż opory toczenia. Tylna niech se będzie szeroka ale przednia robi odczuwalną różnicę nawet dla amatora takiego jak my tu widzowie. A nawet jeżeli jest to mały procent to pamiętaj, że to wszystko marginal gains które się sumują. Nie za szeroka opona, mleko, kiera aero, skarpety w prążki, koszulka jak prezerwatywa, noga ogolona, wosk w łańcuchu, kable pochowane, nisko kierownica i nagle okazuje się że 50W się uzbierało nawet w lesie
hmm, ilosc cisnienia wzgledem UTRZYMANIA predkosci - w porzadku, zgadzam sie...
ale jak tak sobie pomysle, ze przy kazdym rozpedzaniu roweru jego sztywnosc i moja energia byla by stłamszona w opony .. to jednak wole sobie tego powietrza dobic :)
Mnie się zawsze czepiają, że za małe te ciśnienie mam! Jedno bym dodał, że poza aspektem wagi szerokich kapci to jest też kwestia pompowania w balon. Im niższe ciśnienie tym bardziej ubija się te kapcie przy mocnym dokręcaniu i to energii i flow trochę zabiera. No ale to z pewnością robi różnicę dopiero przy dużych rozpiętościach szerokości opon i ciśnienia.
Opona Gravelking 700x32c jezdzone tylko po asfalcie obie wbite na 4 bary. Nie widze roznicy w oporach miedzy 3 a 4 bary roznica tylko taka ze na 4 barach kazda nierownosc bardziej boli. A na nowym rowerze mtb mam Maxxis Assegai 29x2.5 tubeless, jezdzone miedzy 1.8 a 2.5 bara raz musialem z miasta po asfalcie tym jechac 25 km to nigdy więcej. Dopiero jak zjechalem na szuter i sciezki lesne to czulem jakbym sie odkleił od podloza i szedl jak strzała.
no i kupiłem tufo speedero 700x40, zobaczymy jak ta teoria przełoży się na praktykę
na wiekszym cisnieniu ma mniejsze opory toczenia i to nie jest mit
Tuffo speedero 40 mm przód 1,8 tył 2 bary, na mleku. Jazda rewelacja, przednie koło zaczęło skręcać na szutrach(na wysokim ciśnieniu się uślzgiwało). Jazda przyjemna stała się mniej męcząca. Kiedy rower podskakiwał na twardych kołach bylem styrany. Tak Panie Zielony tylko niskie ciśnienie!
A jak jeżdżę na dętce to różnica? Ile byś dał ciśnienie jak byś miał dętkę?
@@panetoh6647 z dętką jest problem w przypadku dobicia. Przy niskim ciśnieniu po najechaniu na krawędź przeszkody rozcina ją felga. Dlatego kiedy jeździłem na dętce nie schodziłem poniżej 3,5 bara. To zależy też od wagi, ja 75-77 kg. Ponadto opony tuffo są szybkie i lekkie, za to dość delikatne. Dlatego na mleku sprawdzają się świetnie. Często widzę białe plamki po powrocie, w przypadku dętki była by już konieczność wymiany.
@@Juliusz6555O a mógłbyś jeszcze powiedzieć jaka szerokość wewnętrzna obręczy? U mnie waga 80-82kg, opony te same i jakoś mam obawę schodzić poniżej 2,2 przód 2,4 tył a często nawet więcej daje z tym, że obręcz 19mm
@@wojciechlony6341 24mm
Ja tam mam 2,25 cala i 5 barów, i jest super
A jak to wygląda w szosie 28C tubeless vs dętka vs dętka tpu ?
dawaj wszystko co masz fajnie sie ogląda
Robiłem ostatnio test z cisnieniami w szosie: Opony 25 C, sciezka prosciutka i plaska, asfalt idealny, wiatr minimalny, moja waga 80 KG.
Odcinek testowy 24 km. Srednia moc 200 Watt
Cisnienie 8 bar: czas przejazdu 44 min 07 sek. śr. prędkosc - 32.8 km/h
Cisnienie 6 bar: czas przejazdu 44 min 17 sek. śr. prędkosc - 32.7 km/h
Dętka ?
@@mikqus tak zwykłe detki... Moge dodac jeszcze ciekawostke, ze przerabialem dętki TPU i wrocilem do zwykłych... :)
@@lukdem4321 można wiedzie. Z jakiego powodu ?
@@mikqus nie odczuwalna różnica.. Śmiem twierdzić że jeśli ktoś by nie wiedział ze ma taką dętkę w oponie to nie zauważy różnicy.... Jeździłem sporo po górach i jeśli jest coś daje to może 5%.
A po drugie szybko schodzi z nich ciśnienie.. Z jednej schodziło mi w ciągu 2 dni, a nie było w niej dziur. Sprawdzałem pod wodą i wychodzi na to że ciśnienie schodzi z całej powierzchni bo jest jak cerata..
Jak dla mnie przereklamowany temat.
Mamy Zielonego, mamy tego co Wstał Sprzed Kompa, to ja bym jeszcze panów z Pod Nominał Cast w tym temacie obejrzał. Kolejność wymieniania nieprzypadkowa ;-)
a w którym odcinku PNC jest o oponach?
Ja mam Trek Domane Al3 Disc i jak zmieniam opony na gravelowe, najszersze jakie wchodzą, od tych oryginalnych i w ogóle nie czuję straty prędkości
Dzieki za utwierdzenie ze zmierzam w dobrym kierunku.
Ps. Dawaj wiecej technikaliów i luznej gadki przy kawie.
Pozdro.
Ja ostatnio się przekonałem, że 2,5 bara to nie wróg a przyjaciel :). Wcześniej im więcej tym lepiej, ale ostatnio jak nabiłem 4,5 to myśłałem, że zęby mi wyrwie
Jeżdżę na schwalbe g one overland 45mm na dętkach ciśnienie 1,9 bar przód i 2,1 bar tył i jest bajka nie dobija w terenie komforcik a na asfalcie lepiej utrzymać wyższą prędkość nawet o te 2km/h niż na wcześniejszych schwalbe allround 40mm z trochę wyższym ciśnieniem
Pozdrawiam
Update po BBC 700 okazało się ze tej kategorii wiekowej nie było ( przynajmniej na trakerach ) a co do tufo speedero tez dobrze ultra nie przeżyły z tyłu dziura (rozcięcie ) na 1,5cm i później jeszcze dwie dętki zjadły
Hej, dzięki za film! A jak jest optymalnie z rozkładem ciśnienia na tylną/ przednią oponę?
Polecam sprawdzić link w opisie. Kalkulator ciśnienia podaje jakie ciśnienie na przód i tył. Zawsze są minimalne różnice