FZS 600 - Pozdrowienia Noworoczne 2019.
HTML-код
- Опубликовано: 5 окт 2024
- TLDR: Wszystkiego najlepszego w 2019!
Hejka.
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich oglądających.
W zasadzie takie pozdrowienia powinny być w playliście "Inne", ale nagrane były na moto i potem jest jeszcze trochę klipów z jazdy, więc bardziej tutaj pasują. :)
Zimy nie ma, można jeździć. To znaczy w Poznaniu nie ma. Do 7 stycznia były w Poznaniu dosłownie DWA DNI ze śniegiem i może z dwa z gołoledzią taką, że było... ciekawie.
Zima mocno mi pokazuje, że potrzebuję nowy kask, nowy akumulator i że ... muszę się zacząć odchudzać. :/ Na trzy warstwy kombi się ledwo dopycham. Masakra, mam figurę na chopper, a nie na sporta. ;) Chociaż bardzo dobrze się teraz doklejam do baku. :P
Mrówkarzy i rybkowiczów również pozdrawiam. Będzie wkrótce filmik o nowym gatunku wśród moich formikariów, ale jeszcze nie wiem, czy historia jest z happy endem.
Co do rybek, walczę z glonami w jednym akwarium, Multikani mi się dziwnie zatyka i chyba wymaga rozbiórki część filtra, a w akwarium z hamburgiem... gąbka się zatkała. Postaram się sfilmować co i ile się da. :)
Poza tym wszystkim udanego roku, zdrowia i tylu powrotów do domu, ile było wyjazdów.
Trzymajcie się ciepło.
ps:
Mamie pączki smakowały. Fajnie tak rozpieszczać rodziców na starość. Jak się potrzebuje małego turbodoładowania emocjonalnego, motocykl świetnie się sprawdza, a jak jeszcze do tego się mamę znienacka napcha pączkami i jej się oczy śmieją, to już zupełny czaaaad. :D
Hej.
O mnie: Zacząłem jeździć za PRL, potem przerwa, kilka lat temu wsiadłem znowu. Na YT wrzuciłem film o moto dla brata i tak się zaczęło. Jeżdżę po Poznaniu codziennie. Minimum 14 km, czasami nawet kilkaset. Cały rok. Poza tym dłubię też w akwariach i terrariach oraz ogólnie przy domu. I czasem biegam z replikami ASG. Ogólnie... mam zróżnicowane hobby.
Moje inne filmy:
Yamaha FZS 600 - • FZS 600 (motocykle)
Akwarystyka i terrarystyka - • Akwarystyka (i terrary...
Dziękuję oraz życzę wielu nowych kilometrów na Fzs
:) Też sobie tego życzę. :)
coś jest szczególnego w Fazerce, że ma grono fanów. Wiele nowych moto nie ma duszy. Sam mam Fazerkę i to jest "miłość od pierwej jazdy"
Fantastyczne moto. :)
Hej, napad na cukiernie chyba się udał😉, a ta starsza Pani widać zna temat pewnie w żyłach płynie benzynka z olejem😄
Starsza pani bardzo miła, a ja zawsze frontem do społeczeństwa, żeby mi potem nie robili kuku w korku. :D
LWG Bracie Motocyklisto:D
Dzięki! :)
Wzajemnie Wszystkiego najlepszego na ten nowy rok Niech się darzy No i nie jeździć na motorze bo się przeziębisz w taką pogodę Pozdrawiam
Zasuwam tak od 2012, bo w Poznaniu zimy nie ma. TBH, gdyby przyszła prawdziwa zima, taka jak z lat 80tych, to nawet bym nie narzekał, że na moto nie mogę jechać, tylko bym w końcu wyciągnął z piwnicy antyczne sanki żeliwne z czasów mojego dzieciństwa i pognał z dzieciakami na jakąś górkę. Ale zimy brak. :)
Ja tez mam niemal 20letnią yamaszke fzs600, tez pali na dotyk i mojego "staruszka", który lepiej sie trzyma od niejednego młodszego moto, nie zamienię jeszcze przez dlugi czas. Po części dlatego, że mnie nie stac - wolałem dobrze sie ubrać na moto, niz wydać całą kasę na nowsze, a nie zawsze lepsze moto. A po części, po co zmieniać, jak ma się dobry egzemplarz, o który się dba i o ktorym sie marzyło od gówniarza, kiedy do fzs600 bylo nowością :D pozdrawiam wszystkich zakreconych na punkcie motocykli, a zwłaszcza posiadaczy fazerkow :)
Ja mam dokładnie ten "problem", że dla mnie okres marzeń o motocyklach jako nieosiągalnym owocu to były lata 80-90te, więc dla mnie moto z tamtych lat i wyglądające jak z tamtych lat to są "prawdziwe moto". FZS600 jest jednym z ostatnich, które tak wyglądają. Klasyk. Patrzę na nowe moto i nie za bardzo widzę coś, co by we mnie podnosiło ciśnienie. Za bardzo owadzie są. Poza tym FZS600 do perfekcji brakuje tylko ABSów... no... może lepsze oświetlenie... :P A poza tym zmieniać jest też trudno własnie z powodu zainwestowanego czasu i kasy i pracy w swoje moto i tego, że wie się co się ma, a z innym... to niewiadoma.
@@escarfangorn Dokładnie, trudno sie z Toba nie zgodzic w każdym poruszonym przez Ciebie temacie. Gadyby lepiej fazerek oświetlał, to byłoby super, to u siebie musze jeszcze poprawic. ABS tez by sie przydał i mamy wtedy jak dla mnie moto doskonałe. Co do nowych motocykli, tez sie zgadzam. Wiecej emocji wzudza we mnie widok innego Fazera gdzies w Polsce czy w moim mieście, niz jakas nowka sztuka...
Stary ale jary;)wcześniej miałem fz6n,wg mnie fzsem lepiej się jeździ,mam takie odczucie że jest lżejszy bardziej zwinny..jeżeli chodzi o światła to rzeczywiście inna epoka..
@@chatomit Ja planowałem FZS600 mieć tylko 2 lata, a potem się przesiąść na FZ6S2, ale jakoś tak wyszło, z przyczyn finansowych i innych, że zostałem przy staruszce. Może też się po drodze zakochałem w niej. :D Ale światła nocą faktycznie trochę bolą.
odnośnie aku warto go ładować (co 3 miesiące jak mi powiedział spec od tych spraw), alternator nie jest w stanie w pełni naładować aku (jest filmik na YT ze stanowiskiem pomiarowym odnośnie ładowania i alternatora) jak są korki w obudowie akumulatora to warto sprawdzać stan elektrolitu i dolewać bo odkryte płytki w celi to padnięty aku
Mam AGM żelowy. Ma teraz circa 6 lat więc i tak nieźle pociągnął. Normalnie u mnie instalacja daje ok, ale zimą za dużo biorą manetki i włączane okazjonalnie dodatkowe oświetlenie.
Co do ładowania, jeśli w moto nie ma żadnych odbiorników, które na postoju ciągną prąd, to w zasadzie wystarczy raz na jakiś czas podbić, ale jeśli się ma coś co cały czas bierze choćby trochę, to trzeba nawet co weekend podpiąć.
Cześć :) wszystkiego dobrego w NOWYM ROKU dużo zdrówka. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się dołączyć do braci motocyklowej prawko w tamtym roku nie wypaliło mam nadzieję, że w tym się uda. Słuchaj mam pyt do Ciebie masz podobne oprawki w okularach jak ja. Jeździsz w okularach i kasku? Jakieś rady ? Jaki masz kask? Nie wybrałem się jeszcze do sklepu motocyklowego ale w najbliższym czasie mam zamiar, może sprzedawca mi doradzi coś z okularami i kaskiem. LWG
Jeżdżę w okularach. Zdejmujesz okulary, zakładasz kask, zakładasz okulary. Dlatego fajnym rozwiązaniem jest szczękowiec, ale wiadomo, że to trochę gorsza ochrona niż integralny. Latem z okularami nie ma problemu. Problemy są w zimne dni, szczególnie zimą. Ja we wszystkich kominiarkach mam wycięte otwory na usta, bo inaczej powietrze spod kominiarki błyskawicznie robi mgłę na okularach. Pinlock to zresztą też konieczność zimą. A co do samych okularów, zimą trzeba uskuteczniać coś co nazywam "oddychaniem przez ryjek". Warga dolna naprzód, górna w tył, wdech zaciągający powietrze z góry kasku. Warga dolna w tył, warga górna do przodu, wydech w dół kasku. :D