Autor nie zapomniał wspomnieć, iż MkIX to była wersja powstała ze względu na konieczność jak najszybszego poprawienia osiągów Spita względem nowych maszyn niemieckich, tak jakby taka "szybka prowizorka" poprzez dołączenie nowszego typu silnika o większej mocy do płatowca MkV. Docelową wersją która miała zastąpić płatowce MkV miała byc wersja MkVIII, której fopracowanie przedłużało się. A ponieważ MkIX zaczął szybko schodzić z taśm produkcyjnych, i był odpowiedni do walki z nowymi myśliwcami niemieckimi - w tym przypadku "dobre okazało się wrogiem lepszego"😊
Dzięki za ten odcinek, jednak Spitfire to legenda 2Wojny, opisana w tysiącu publikacji. Niedawno miałem w rękach książkę "Wielki cyrk" Pierre Clostermanna i pomyślałem sobie, że mógłby Pan zrobić odcinek o Tempestach. W świetle wspomnień Clostermanna Tempesty do końca dużo walczyły nad północną częścią frontu.
Emmanuel Galizienne nie zestrzelił wtedy JU86 tylko go uszkodził , była to walka stoczona na najwyższym pułapie podczas ll wojny ,pilotujący Ju 86 Horst Goetz doprowadził Junkersa na niemieckie lotnisko ... Po latach obaj lotnicy spotkali się ponownie ,ale już nie jako wrogowie
Czy oznaczenia na Spitfire'rze pokazywanego w minucie 5:25 (WX) nie pochodzą od Dywizjonu 302 poznańskiego? WX-D pilotował Pan Julian Kowalski (F/O). Jeżeli to jest wersja IX, to w tym czasie 302 Dywizjon latał już w składzie 131 Skrzydła Myśliwskiego.
"Historia jednego myśliwca" Żeby było ciekawiej to w dzieciństwie oglądałem film fabularny dokładnie pod takim samym tytułem . A żeby było jeszcze ciekawiej był to film polski .
Model sowieckiego Spitfire - UTI był do nabycia w polowie lat 80. wykonany przez jakąś spółdzielnię inwalidów. Jak na tamte lata, całkiem dobrze wykonany. W instrukcji opisano historię maszyny, lacznie z informacją w jakim miejscu dokonano przebudowy - ale nie pamiętam czy podano informację o ilości przebudowanych maszyn. Pozdrawiam!
fajny odcinek ale co do wersji LF F i HF to nie chodzilo tak bardziej o ich silniki tylko o ksztalt plata wersja LF miala "obciete" koncowki skrzydel wersja F miala "normalne" eliptyczne skrzydla a wersja HF miala"wydluzone " skrzydla do lotow na duzych wysokosciach czesto sie spotyka okreslenie "wysokosciowa" ot taka moja malutka uwaga Pozdrawiam autora i czekam na kolejne filmiki poswiecone asom
@@kwestionariusz1 zgadza sie tylko tu nasuwa sie pytanie czemu tak bylo? ze wersje dla FAA roznily sie od wersji dla RAF moim zdaniem bylo to podyktowane wymaganiami FAA oraz warunkami w jakich operowaly te samoloty bardzo dobrym przykladem jest tutaj F4U ktory dla FAA mial obciete koncowki ze wzgledu nie na poprawe osiagow tylko praktycznych poprostu mimo ze mial skladane skrzydla nie miescil sie w changarach lotniskowcow brytyjskich
Niestety , mylisz się. Właśnie typ silnika wyznaczał owe oznaczenia samolotu (LF, F , HF), oraz typ sprężarki z którą współpracował, gdyż sprężarki miały różne przełożenia przekładni zębatych, co miało rezultat w postaci różnej prędkości obrotowej wirników na danych wysokościach, co z kolei wpływało na maksymalny stopień sprężania powietrza wpadającego do gaźnika samolotu na konkretnej wysokości lotu, a co za tym na moc silnika na tej wysokości. Samoloty Spitfire LF mogły mieć więc takie same skrzydła jak wersja F, pomimo tego że były używane na niskich pułapach lotu, w obwiedni swych najlepszych osiągów, tak samo samoloty w wersjach F mogły mieć obcięte końcówki skrzydeł (tzw. clipped wings) pomimo latania na większych wysokościach, gdyż głównym celem owego "obcięcia" skrzydeł było uzyskanie zwiększenia prędkości obrotu wokół osi podłużnej samolotu (szybkości "robienia beczki"), aby zwiększyć szanse w walce z Fw190, który w pewnych zakresach lotu bardzo przewyższał Spita w tym parametrze. Firma Supermarine później wprowadziła standaryzację rodzajów skrzydeł dla Spita, zależna od układu uzbrojenia samolotu.
@@jozefwitek8253 z parametrami nie dyskutuję. Praw fizyki nie zmienisz. Odnoszę się jedynie do tego jakim pięknym jawi mi się skrzydło spita w pierwotnym eliptycznym kształcie. Z kolei w meserach dla mnie cały urok w ściętych końcówkach 😊
Ludzie gdzie jesteście minuta programu ,a brak wyświetleń ....to ja zaczynam . Dziękujemy za przesłanie nowego odcinka
no nie samym jutubem sie żyje
Autor nie zapomniał wspomnieć, iż MkIX to była wersja powstała ze względu na konieczność jak najszybszego poprawienia osiągów Spita względem nowych maszyn niemieckich, tak jakby taka "szybka prowizorka" poprzez dołączenie nowszego typu silnika o większej mocy do płatowca MkV.
Docelową wersją która miała zastąpić płatowce MkV miała byc wersja MkVIII, której fopracowanie przedłużało się.
A ponieważ MkIX zaczął szybko schodzić z taśm produkcyjnych, i był odpowiedni do walki z nowymi myśliwcami niemieckimi - w tym przypadku "dobre okazało się wrogiem lepszego"😊
Dobry Spit nie jest zły 😁👍
Dzięki za ten odcinek, jednak Spitfire to legenda 2Wojny, opisana w tysiącu publikacji. Niedawno miałem w rękach książkę "Wielki cyrk" Pierre Clostermanna i pomyślałem sobie, że mógłby Pan zrobić odcinek o Tempestach. W świetle wspomnień Clostermanna Tempesty do końca dużo walczyły nad północną częścią frontu.
Super odcinek, dziękujemy ;)! Pomysłów na odcinki pewnie jest wiele ale dołożę od siebie: Hawker Tempest :D
Emmanuel Galizienne nie zestrzelił wtedy JU86 tylko go uszkodził , była to walka stoczona na najwyższym pułapie podczas ll wojny ,pilotujący Ju 86 Horst Goetz doprowadził Junkersa na niemieckie lotnisko ...
Po latach obaj lotnicy spotkali się ponownie ,ale już nie jako wrogowie
Czy oznaczenia na Spitfire'rze pokazywanego w minucie 5:25 (WX) nie pochodzą od Dywizjonu 302 poznańskiego? WX-D pilotował Pan Julian Kowalski (F/O). Jeżeli to jest wersja IX, to w tym czasie 302 Dywizjon latał już w składzie 131 Skrzydła Myśliwskiego.
Wiem, iż będzie super materiał!!! A więc łapa 🐾 w górę!!!😊
Jeden z ładniejszych samolotów 2 wojny
Tak, P-40 Kitty/Warhawk też maja piękną sylwetkę moim zdaniem.
@@rangartons Ki 61
@@marekniznik2221 niebrzydki nie powiem
Ładny i owszem... Ale rzucę żwirem w tryby ładniejsza moim zdaniem była " długonosa foka " FW 190D9 no i RE 2005 Sagittario
"Historia jednego myśliwca"
Żeby było ciekawiej to w dzieciństwie oglądałem film fabularny dokładnie pod takim samym tytułem .
A żeby było jeszcze ciekawiej był to film polski .
Model sowieckiego Spitfire - UTI był do nabycia w polowie lat 80. wykonany przez jakąś spółdzielnię inwalidów. Jak na tamte lata, całkiem dobrze wykonany. W instrukcji opisano historię maszyny, lacznie z informacją w jakim miejscu dokonano przebudowy - ale nie pamiętam czy podano informację o ilości przebudowanych maszyn. Pozdrawiam!
Spitfire'y miał np: Dywizjon 308 (do końca wojny) a Dywizjon 306 Mustangi .
Nie rozumiem dlaczego tak było (różnica w taktyce działania 🤔🤔🤔)
Dzięki za program pozdrawiam 😊😊😊
Spitfire w roli eskortowej był jak najbardziej możliwy , lord Portal zabronił rozwijania maszyny w tym kierunku.
Komentarz strategiczny dla poprawienia zasięgów tego świetnego kanału.
👌
fajny odcinek ale co do wersji LF F i HF to nie chodzilo tak bardziej o ich silniki tylko o ksztalt plata wersja LF miala "obciete" koncowki skrzydel wersja F miala "normalne" eliptyczne skrzydla a wersja HF miala"wydluzone " skrzydla do lotow na duzych wysokosciach czesto sie spotyka okreslenie "wysokosciowa" ot taka moja malutka uwaga Pozdrawiam autora i czekam na kolejne filmiki poswiecone asom
Bzdura LF w wersji Seafire czy zwykla IX miały skrzydla klasyczne wersje CW clipped wing mialy "obciete" skrzydła
@@kwestionariusz1 zgadza sie tylko tu nasuwa sie pytanie czemu tak bylo? ze wersje dla FAA roznily sie od wersji dla RAF moim zdaniem bylo to podyktowane wymaganiami FAA oraz warunkami w jakich operowaly te samoloty bardzo dobrym przykladem jest tutaj F4U ktory dla FAA mial obciete koncowki ze wzgledu nie na poprawe osiagow tylko praktycznych poprostu mimo ze mial skladane skrzydla nie miescil sie w changarach lotniskowcow brytyjskich
Niestety , mylisz się. Właśnie typ silnika wyznaczał owe oznaczenia samolotu (LF, F , HF), oraz typ sprężarki z którą współpracował, gdyż sprężarki miały różne przełożenia przekładni zębatych, co miało rezultat w postaci różnej prędkości obrotowej wirników na danych wysokościach, co z kolei wpływało na maksymalny stopień sprężania powietrza wpadającego do gaźnika samolotu na konkretnej wysokości lotu, a co za tym na moc silnika na tej wysokości.
Samoloty Spitfire LF mogły mieć więc takie same skrzydła jak wersja F, pomimo tego że były używane na niskich pułapach lotu, w obwiedni swych najlepszych osiągów, tak samo samoloty w wersjach F mogły mieć obcięte końcówki skrzydeł (tzw. clipped wings) pomimo latania na większych wysokościach, gdyż głównym celem owego "obcięcia" skrzydeł było uzyskanie zwiększenia prędkości obrotu wokół osi podłużnej samolotu (szybkości "robienia beczki"), aby zwiększyć szanse w walce z Fw190, który w pewnych zakresach lotu bardzo przewyższał Spita w tym parametrze.
Firma Supermarine później wprowadziła standaryzację rodzajów skrzydeł dla Spita, zależna od układu uzbrojenia samolotu.
3:20 Czyli nazwa spit-fire była nieadekwatna, nijak do rzeczywistości.😅
Nie rozumiem...🤔
Tłumaczenie na polski: złośnik
@@przemysaww226 A ja słyszałem że "złośnica", "wiedźma".
plujący ogniem
Najladniejszy spitfire
👍👍👍👍👍👍
no to na co Balszoiku czekasz? Dawaj dłuższy materiał o MKIX albo kilka krótkich z każdych sił powietrnych osobno
Może materiał o horten 18 lub innych tego typu koncertach
Ten kto wymyślił obciętcie końcówek skrzydeł spita na pewno nie był estetą 😉
Byl przez to szybszy , a to byla modyfikacja dokonana przez Polskich konstruktorow.......
@@jozefwitek8253 z parametrami nie dyskutuję. Praw fizyki nie zmienisz. Odnoszę się jedynie do tego jakim pięknym jawi mi się skrzydło spita w pierwotnym eliptycznym kształcie. Z kolei w meserach dla mnie cały urok w ściętych końcówkach 😊
Czy Firefly to też dwuosobowy Spitfire?